Ja dałam 50 zł na zapowiedzi
Jeżeli chodzi o balony to 2 lata temu mój kuzyn zamówił 2,5 tys balonów.Koszmar po prostu

w piątek do późnej nocy dmuchane były te balony(oczywiście przez sprężarkę

)a moje palce wyglądały koszmarnie od wiązania tych nieszczęsnych balonów.Cała rodzina była ściągnięta do dekoracji sali.
A najgorsze było to że swiatło zabrali bo była starszna wichura i niestety było kombinowanie co dalej.Na szczęście panowie szybko rozwiązali ten problem
Niestety w sobotę okazało się ze ze nie wszystkie balony były dobrze związane i poschodziło powietrze:/
Dzieki takiemu doświadczeniu postanowiłam że u mnie dekoratorka zajmie się dekoracja sali i stołów.Ja nie chce psuć sobie i rodzinie nerwów
