
Szczerze powiedziawszy , nie znam żadnego przesadu , co do wyboru świadków: że maja nie być parą , ciąża itp.
...............Ale znam inny : " Kto 3 razy świadkuje , ten sam nie ślubuje." ( okrutne to )

................................
Ja bym tam jednak nie wierzyła w żadne przesądy...

Najważniejsze , żeby świadkowie sprawdzili się w swoich rolach. U mnie w rodzinie na świadków zazwyczaj bierze się przyjaciół , a rodzinka zostaje np. na chrzestnych

Na dzień dzisiejszy , ja miałabym inny problem......moje dwie najlepsze przyjaciółki ( u których ja też świadkowałam ) , mają malutkie dzieciątka.....no i właśnie z tym byłby problem , bo świadkiem powinien byc ktoś , kto może zająć się NAMI na tzw. " wyłączność " , tak , żeby nic ani nikt inny ich nie rozpraszał......Stąd myslę ten zwyczaj , ze bierze się osoby wolnego stanu - ze względów "czysto" praktycznych

Istniałaby jeszcze mozliwość , ze byłyby u mnie na weselu bez dzieci , ale teraz nie będę gdybać na ten temat......

Pożyjemy-zobaczymy

Będę sie tym martwić , jak już wkońcu zaplanuję ślub
