witam;)zasadnicza rzecz jak przyjrzysz sie tym zdjęciom to można zauwazyc ze są to modelki a suknie mocno się róznią od tych na modelkach ,jest kilka zdjęc manekinów na których widać że są to ich kopie ,niekoniecznie dopracowane ja byłabym ostrożna jesli o zakup takiej sukni.Co do wypożyczenia to też niekoniecznie,nie wyobrazam sobie myślec w dniu ślubu że musze uważac na suknie bo nie jets moja!! koleżanka wypozyczyła i po weselu musiala dopłacac ,pani twierdziła ze suknia jest zniszczona,poplamiona,brudna dołem,(wiec po pszeliczeniu kosztów czyszczenia,renowacji wyszło tyle ze mogłaby miec nową.Teraz jest taki wybor suknie nową szytą na miare można juz kupic za 1000zł.byłysmy na mireckeigo ostatnioa ale wypozyczyc i kupic suknie ponizej tysiąca można tylko z poprzedniej kolekcji,co juz widac ze suknie są wysłużone;)poszukiwania trwają dalej...
wiadomo zdjęcia zdjęciami, ale ja je wczoraj "na żywo" widziałam i przymierzałam, i są naprawdę bardzo dobrze uszyte i wykończone;
przymierzyłam chyba z 8 sukienek i były takie jak na zdjęciu (sukienki, nie ja

;wiadomo że na zdjęciach to cuda można zrobić;
dziewczyna po prostu wyprzedaje się, bo zamknęła salon:-)
ja tylko informuje i daje namiary, bo może jeszcze ktoś skorzysta - tym bardziej że można sobie podjechać i poprzymierzać, i wtedy ewentualnie się zdecydować lub nie

Może nie tylko mi szkoda jest wydać 2000 czy 2500zł na suknię, której nigdy więcej nie włożę, a też nie każdego stać na taki wydatek (ja po prostu nie jestem sentymentalna i tę suknię raz dwa sprzedam,bo po co ma zalegać w szafie

)
co do wypożyczenia - to też sprawdzone, bo z kolei moja koleżanka oddała poszarpaną (trochę popruta) i brudną (na dole to czarna wręcz hehe) i nie było problemu;
na mireckiego - można wypożyczyć każdą suknię; byłam w piątek i nie było problemu (zresztą tak jest od początku istnienia salonu);
na mireckiego z tzw poprzedniej kolekcji są sukienki piękne - mnie osobiście się bardzo podobały i nie miały żadnych mankamentów, tzn nie były wysłużone ani brudne. Co jakiś czas Pani oddaje je do czyszczenia, nawet jak byłam przymierzać to jedna wróciła z czyszczenia;
no i ostatnia rzecz - kolekcja stara, kolekcja nowa...; Mam na to inne spojrzenie, bo całkowicie mi obojętne, z którego roku ma być suknia ślubna i z jakiej kolekcji:-) Suknia ma mi pasować, mam się w niej dobrze czuć i dobrze wyglądać, a tak zwany model z którego roku jest - to nieistotne (moje zdjęcia nie obiegną tabloidów żeby mnie ktoś oceniał:-) );
mam nadzieję, że znajdziesz suknię o jakiej marzysz. Wbrew pozorom nie jest to takie łatwe, bo niby duży wybór, a jak przychodzi do wybierania to nie bardzo jest co

jak znajdę jakiś nowy salon to dam znać

pozdrawiam