samo strojenie kosciola przez firme, wliczajac w to materialy puszczone przy lawce, co 2 lb 3 lawka jakis stroik (nie koniecznie z zywych, raczej sztucznych bo zywe to jest kolejne 150 zl wiecej), dywan (o ile kosciol nie ma swojego - ale to akurat jest najtansze), no i strojenie krzesel dla mlodych, swiadkow i klecznikow
to jedyne 500 zl....do tego dolicz bukiet przed oltarz od 200-300, bukiety jakies na bok oltarza tez po conajmniej 150-250 zl....
jak dla mnie to jest sporo, a chcialabym jakos ten kosciol przyozdobic....
bo to wszedzie sie tak robi tu 400, tam 200, tu 300 i sie kurczaki zbiera calkiem spora suma...
patrzylam na kupno materialow i robienie samemu
powiem szczerze ze moim zdaniem za duzo nie zaoszczedzisz....bo biorac pod uwage ze pozniej tego nie wykorzystac to jest wyrzucona kasa...a taniej moze bedzie (samo stronjenie nie bukiety) o jakies 100 gora 150 zl taniej....(ale i to nie wiem bo pokrowce na siedzenia sa strasznie drogie, czesc z tych agencji dekoratorskich nie wyporzycza..) no i wziac trzeba pod uwage ze jednak w sobote rano, zamiast zajac sie soba ty stroisz kosciol i nie daj bog jeszcze sale.... a dla kogos kto nie ma wprawy to jest naprawde nielada wysilek, stres i jeszcze cos moze nie wyjsc..