[paooolka]

moj pierscionek jest raczej obraczka, ma 2 rzedy oczek a wypadło jedno, nie wiem sama. podłamałam sie troche, warancja mineła w lutym.
jutro, mam nadzieje, M podjedzie do salonu i popyta
strasznie sie tym zasmucilam, codziennie go ogladałam i patrzyłam jak sie mieni, dla mnie jest pzrepiekny.
nie przypominam sobie zebym gdzie uderzla itp
przez 2,5 roku sprawował sie bez zarzutu

Ojj mi tez byloby smutno

Ja dostalam pierscionek na mikołaja i po 5 dniach tez uceiklo mi jedno oczko - dalam na gwarancji i 3 tygodnie mi go trzymali a tak sie vieszyam ze pieknie bedzie mi sie swiecilo moje nowe cudenko na swieta a tu nici - na szczescie to nie nbyl zareczynowy 

Spobujcie go uzupelnic bo napewno bedziesz ciagle na niego spogladala i sie smucila 

Buziaki na poprawe nastroju zostawiam 

[Daruda]

oj pierścionek da się na pewno coś z tym zrobić;-))))  głowa do góry;-))) no a z mamą no cóż to mama-pomysl,że juz za jakiś czas nie będzie miała w co nosa wlożyć,to teraz wkłada,a że wieczorem ,bo kiedy paoolko skoro jestś w pracy,potem jakies zajęcia dodatkowe masz.....tylko wieczory mamie zostają......

[Madziulka83]

Doskonale wiem jak jest przykro kiedy wypada oczko z pierścionka (mnie wypadło 4 razy )... mam nadzieję, że uda się go szybciutko naprawić i nadal będzie się świetnie sprawował na pocieszenie

[Castia]

oj szkoda pierścionka...
współczuję

[wiśniowa]

na pewno da się naprawić ale rozumiem, że Ci przykro 
a Mamą się nie przejmuj... pewnie tak reaguje na stres przedślubny... w końcu to Twoje wesele a nie jej

[madzia_n]

Współczuję pierścionka Ale na pewno da się naprawić, nie martw się!
Moja mama też już świruje na temat wesela, w momencie gdy ja mam ochotę odpocząć i przestac myślec, ona zaczyna tematy jak dla mnie najmniej ważne

[vonka]

już nie raz oddawałam pierścionki do naprawy bo oczka uciekały
dawniej oczka trzymały si dodatkowo na ząbkach a teraz tylko na kleju i chyba dlatego teraz są z nimi takie problemy ...

buziaki 

Kochana, pierścionek na pewno da się naprawić Ale w sumie ja to chyba szczęście mam do pierścionków- jeszcze nigdy z żadnym nic mi się nie stało
A z mamą pogadaj- na pewno lepsze to niż żebyście miały się na siebie złościć bez powodu tak naprawdę Pamiętaj- ona chce dobrze, wydaje córkę za mąż i bardzo jej zależy żeby wszystko było super

[paooolka]

czesc laseczki

juz czwartek, jutro moze pojade do rodziców sama na weekend, chyba wypada odpocac od siebie troche, poza tym jestem przemeczona

mam nadzieje ze M pojdzie juz dzis z pierscionkiem, zreszta bede blisko sklepu na pedicurze wiec pojdziemy razem, musze poszukacz tez jakis ciuszków dla mnie bo zostałam bez ciuchów w ogole.

z moja mama to jest tak ze ogolnie nie wcina mi sie w nic ale ubzdurała sobie podział stołów na mlodych i straszych (mamy 2 podkowy)
z mojej strony powinno byc 52 osoby z ich 28, paranoja jakas. po pierwsze jak tobedzie wygladac, po drugie nie zmiescimy sie przy naszych stolach. wiec wymyslilam ze od nas odejdzie strasze kuzynostwo i moj brat, wszystko ok 40 wiec nie bylo by problemów ale ta idzie w zaparte ze musimy zmiescic wszystkie 52 os u mnie 

[Castia]

u nas są podzielone stoły na dla młodych i starych, ale wszystko to jakoś logicznie wyszło i raczej inne rozwiązanie nie wchodzi w grę

U Nas podzialu nie bylo )
Kochana jedz do rodzicow jak najbardziej moze Ci sioe uda troche odpoczac i wyluzowac.

Mam nadzieję że uda Ci się dośc z mama do porozumeinia w tej kwestii 

U mine były 2 stoły ,Młodych i jeden stół Starszych 
I moje kuzynostwo nie siedziało z ciotkami z mojej strony  tylko z kuzynostwem od G i kumplami G 

[julenka]

Czasem taki samotny weekendzik jest bardzo potrzebny Mamą się nie przejmuj - na pewno to goraczka przygotowań daje się we znaki

Buziaki czwartkowe zostawiam 

[Olucha]

U Nas bylo towarzystwo wymieszane, podobno wszystkim sie podobalo 

Ja mam jeden stół dla rodziny i znajomych rodziców, drugi stół tylko dla znajomych i kuzynów dwóch a trzeci, przy którym my siedzimy, jest w kształcie podkowy i siedzą tam rodzice, dziadki, chrześni, świadkowie i najbliżsi przyjaciele, takze trochę pomieszany jest

[paooolka]

przydusilam mame i pekla, ona zawsze opracuje sobie jakis plan i nic nie przyjmuje do wiadomosci.
ich stol jesy w katszłcie podkowy, p. Iza nie wiedziala ze rodzice M sa po rozwodzie i nie chca siedziec razem wiec zaznaczyla to czolowa cz.podkowy ze siedza tam rodz i chrzesni. no i teraz moja mama uczepila sie tego, ona chce siedziec na srodku i koniec, a gdzie miesjce dla rodziców M? wiem ze to nie moja wina ze sa po rozwodzie ale musze siedziec przy tym stole i koniec! moja mama musi odpuscic bo ja napewno nie. kuzwa mac, chyba w piorka obrosla, ok to sa rodziec ale niech swoja szanowne D przesuna kilka miejsc dalej.
zaraz jej te piorka poobrywam...

[katrishja]

Dojdziecie jakoś do porozumienia moja droga na pewno:) mama widocznie za bardzo sie wczula w klimat i na pewno jak porozmawiacie to troszku zbastuje
my mamay podzial
3 podluzne stoly: rodzina P. w środku Przyjaciele po prawej moja rodzina
a na przeciw calego tego zamieszania nasz 4 stół czyli my + świadkowie

Spokojnie napewno się dogadacie 
Swoją droga jak dobrze ze nikt mi się nie wtracał w usadzanie 
ja usadziłam pokazałam obojgu rodzicom - zatwiedrzili i było okey 

[wiśniowa]

oj współczuje tych przepraw... niepotrzebne Ci te nerwy zupełnie 

[pamela]

paolka jak lubisz takie bukiety z mocnym rozem i proste z ogonem, to ja widzialam piekny u Natienki, ale przy okazji jak mam to wkleje moze ci sie spodoba ktorys.

ps. a jak tam sprawa z babka ze starej sali?
 

[Daruda]

a ja się nie bawiłam w usadzanie gości  i dobrze,każdy se siedział gdzie chciał;-))))tylko,że moje wesele było tylko na 60 osób może to tez łatwiej.....z zresztą jak ktoś chciał z kimś innym pogadać to szedł gdzieś i przysiadał się z boczku;-) i było ok

[vonka]

u mnie też nie było usadzania gości
każdy siedział tam gdzie chciał a jesli mu nie pasowało to grzecznie zjadł obiad i poprzesiadali się po obiedzie 

[paooolka]

Pamelko dziekuje bukiecik Natienki od roku mam zapisany ale jednak chybva wybiore roze, pogadam jeszcze z babka z kwiaciarni

lece do pracki, dzis przeprowadzka wrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

Milego dzionka mimo wszystko ))

[paooolka]

no i od poniedziału juz smigam do nowego biura
nie mialam neciku przez caly dzien wrrrrrrrrrrr pewnie przyszly tydz tez bedzie pogmatwany bo musze sie przeciez rozpakowac

a teraz smigam juz powoli do lozeczka

wczoraj kupilam zmierzch, dzis jak sie dorwałam to nie moglam przestac czytac

[madzia_n]

Zostawiam  na weekend

[paooolka]

witam pozna pora


i juz po weekendzie minał bardzo przyjemnie, z ksiazka zrelaksowalam sie wreszcie
jutro ciezki dzien bo musze rozpakowac te wszystie graty, troche tego jest wiec pewnie nie bede miala znut duzo czasu na forum

milej nocki

[vonka]

czytałaś tylko I część??
czy pochłonełaś już pozostałe ?

[paooolka]

jestem w trakcie II 1 czesc zajela mi 1 dzionek z tym ze mialam wolne ale ta tez szybko pochłone

jej ale mam roboty w pracy