Jak tak sobie Was czytam to dochodzę do wniosku, że w sumie
werka23 masz trochę racji z tm kredytem. Wiadomo - niefajnie jest rozpoczynać wspólne życie od długów, gdzie wiele par i tak ma już kredyt na mieszkanie, i to dlatego ten dodatkowy kredyt "weselny" wydaje mi się bez sensu, ale z drugiej strony te marzenia o ślubie i pięknym weselu, jak już werka pisałaś... Ech, ciężka kwestia. Jeśli chodzi natomiast o podziękowania dla rodziców, to fakt jest faktem, że "się je robi" zazwyczaj na weselu bo to tak miło, bo tak wypada itd, ale jeśli ktoś ma taką sytuację jak
justyna85 to przecież podziękowania wcale nie są konieczne (właśnie na weselu). Tym bardziej, że mówisz, że tacie raczej nie masz za co dziekować... Ja tam uważam, że "nic na siłę" i podziekowania na weselu w takim wypadku nie są niezbędne. A żeby głupio nie było (tym bardziej, że mówisz, że mamie chciałabyś podziękować) możecie przecież jeszcze przed weselem, jeden lub dwa dni, zaprosić na kolację mamę i, jeśli się zdecydujecie, też rodziców Twojego N. i tam im podziękować. Przecież takie podziękowania są właśnie dla rodziców, a nie dla gości weselnych (żeby robić przedstawienie), wiec nie ma żadnego obowiązku dziękować akurat na weselu. No, to się nagadałam
