
właśnie mi zeżało wiadomość - dalszą część relacyjki wrrrr

Z tymi pazurami to może nie było tak źle, ale ja wymagający klient jestem, sama często sobie robię french'a i chyba doszłam do pewnej wprawy, no ale wyszło jak wyszło. Pewnie jakbym miała żel to byłabym zadowolona, moja sis miała fajnie zrobione i ozdobione pazury. Wtedy to było na drugim planie, bardziej przerażało mnie granatowe niebo i jego nieciekawe pomruki...
kwiatuszku, kacha8609, Betti witam Was cieplutko

Super wygląda balustrada!!!
Nie masz zdjęć wejsćia do klatki 
A sytuacji z kosmetyczką współczuje, ja sama bym sobie nie pomalowała :/
Aluś fotki korony jakieś są, ale strasznie niewyraźne, bo już ciemno było, na fotach jak wychodzimy z domu będzie coś widać, a przyznam szczerze, że klatka wyszła chyba lepiej niż korona. Jakbyś musiała to byś pomalowała, mnie się łapy trzęsły i jakoś dałam radę

Współczuję sytuacji z manicurem, ale dobrze się skończyło bo pazurki śliczne 
A co to ta korona???
Hihi pazurki na fotce to na plener po ślubie, na ślubie było troszkę inne zdobienie, choć bardzo podobne

a korona to zdobienie wejścia, czy nad wejściem, bramy uplecioną choją i przystrojoną balonami, kokardami, kwiatkami - jak komu w duszy gra

tak jest na zagłebiu (bo na śląsku to wiem, że jest trzaskanie szkła wieczorem przed ślubem), zbierają się drużbowie albo znajomi i działają, przeważnie przy %, ale u mnie świadkowa zakazała, aż nie zrobią przynajmniej 1 korony
