no to się wkurzyłam na maxa

pani doktor dziś niestety nie przyjmowała pacjentów
no dobra miała małą stłuczkę... ale odraza mogła powiedzieć nie przyjdzie a nie kurde marnować moje (i nie tylko moje) 3 h w poczekalni

a żeby było wesoło to ona przyjmuje tam tylko raz w tyg we wtorek, a za tydzień jej nie będzie bo jedzie na narty

ale muszę ją usprawiedliwić... przyjmie pacjentów WYJĄTKOWO w czwartek o 18.. to chyba będę musiała jechać tam już o 15 żeby nie siedzieć znowu 3h zanim przymnie wszystkich z dzisiejszego dnia

ja pierdziu co za dzień...
poszłam do bankomatu żeby uruchomić kartę .. przyszła nowa ale niestety ZNOWU ze starym nazwiskiem... chrzanie to nie będę czekać kolejnych 2 tyg na nową kartę
a tu znowu zonk... karta nieważna
szlak mnie trafi jak jutro zadzwonię i kogoś opr

to może w końcu zrobią tam porządek
i weź tu człowieku się nie denerwuj
