Witajcie

zakupy hmmm nie dałam już rady i nie pojechalam,
czekałam na lekarze prawie godzinę czasu

normalnie myślałam że wyjdę z siebie w tej poczekalni
usg wyszło dobrze, dzidzia cała i zdrowa, wszystko ma na swoim miejscu i ginka się dziwiła że wszystkie "rozmiary" ma wręcz książkowe

porostu mam idealne dziecko

co do bólów hmmm muszę zrobić ogólne badanie moczu bo może z pęcherzem coś nie tak... no i kazała mi na nospie do wtorku żyć. jakoś te kilka dni dam rade.
może zaraz zeskanuje zdjęcie to wam pokaże stópkę dzidziulka...
płeć bliżej nie określona nadal pozostaje 50 na 50
dzidzia nie chciała pokazać co tam ma, najpierw stwierdziła ze to dziewczyna a po chwili że chłopiec no i w końcu sama zwątpiła i już nie wiedziała.
Waży już 0,5kg.
ciesze się że jest dobrze
i już nawet wiem dlaczego mam w nocy takie niestrawności bo dzidzia mi wali głową o żołądek, a sikać mi się co chwila chce bo mi "tańczy" po pęcherzu


