A ja dzis tez przekroczylam swoje granice "dobrego smaku" i nabylam kopertowke Jessicy Simpson.
Choc z zasady nie kupuje jej rzeczy. Skusilam sie, bo odpowiada mi to zostawienie kolorystyczne, a potrzebuje tylko na jeden raz do sukienki.
W rzeczywistosci wyglada lepiej i kolory bardziej zywe:

Wpadly mi tez dzis w rece, a raczej na nogi trampki converse:

I "kliknelo" sie na ta torbe Marc by Marc Jacobs, ktora juz dlugo w koszyku lezala


A ta Michael Kors nabylam ze dwa tygodnie temu:

I juz sama sobie nakladam szlaban...