A ja mam doła! Dwie pary nowych butów, kilka par spodni, parę bluzek a wiosny NIE MA!!!

Ejjj no jest juz

[pamela]

Oponka zamowilam ta sama torbe wlasnie czekam a nia 

Ja w niedziele ruszam na sklepy szal sie szykuje, na ciuchowych zakupach nie bylam lohohohohoho albo i dluzej. 

Wiosny trzeba wypatrywać .. u nas ładnie już nareszcie można nowe ciuszki założyć

Wczoraj kupiłam kurtkę z mosquito  mąż powiedział, że ostatni wydatek na wiosnę heheh już to widzę

Teraz czaję się na torbę http://allegro.pl/zarka-bestini-shopper-torebka-listonoszka-bez-i3144737242.html co myślicie??

[aaaneta]

Dziewczyny ile czekalyscie na zamowie.ie z mango i mango outlet?

[Maja]

Poszłam wczoraj po sandały, wróciłam z tym 

Czekamy na lato: 

[pileczka22]

Maja cudne 

[malgosiask]

Maju, no mają coś z sandała

[Maja]

Taaa, sandały miały być płaskie  ale te super leżą i są wygodne mimo obcasów. Kosztowały 99,99złAha, a propos kopiowania przez CCC. Mam sandały z ZARY, zeszłoroczna kolekcja



teraz w CCC są

[.caril.]

Maja, przecież o takich marzyłaś, a marzenia trzeba realizować


CCC to wredota, że tak zżyna, jednak nie są jedyni. re kids miał zimą kurtki dla dziewczynek, które rok wcześniej były kolekcji zary.
zara wyznacza trendy

[pileczka22]

A ja słyszałam, że ccc wykupuje licencję od nexta na poprzednie sezony... Ale mogę się mylić

[dmonik44]

A to moje wczorajsze nabytki: miętowe i czerwone

http://www.sklep.house.pl/odziez-damska_776/spodnie-jeansowe_803/spodnie-jeansowe-damskie_40442.html/s/pcreateddate/a/11450

[anusiaaa]

Dziewczyny ile czekalyscie na zamowie.ie z mango i mango outlet?

Ja nie całe 2 tyg z przesyłką do sklepu.

A mnie to, że zrzynają ni grzeje, ni ziębi
Jak ktoś ma poznać, że to ZARA to pozna tylko zależy czy komuś o to własnie chodzi. Mi np. nie.

[Maja]

Mi też lotto, czy ktoś odróżni ale dziwne, że CCC nie ma własnych pomysłów, tylko zżyna od innych.
Nawet kolorystyka bliźniacza (no prawie). Fajne jest to, że ceny nieco niższe

Buty kupuję w różnych sklepach, z Chińczykiem włącznie 

[malgosiask]

Trzeba się wgłębić w temat, bo może to nie "zżynanie" a po prostu współpraca. I ta "pionierska" firma ma dodatkowo niezły zysk z tego.
No i tak jak Maja pisze, ceny niższe, więc pewnie sporo osób może sobie pozwolić na coś co jeszcze rok temu było tylko marzeniem...

[ooppoonnkkaa]

Wyznaczanie trendów czy bycie pionierem zostawiam np blogerkom, projektantom i tym co mogą sobie na to pozwolić. Mnie osobiście zależy żeby wyglądać jak najlepiej ale czy to ccc czy Bershka czy Zara to mi obojętne.

Maju te z ccc co wkleiłaś (poprzednie z Zary) mi sie marzą

[Maja]

Aga, one teraz w CCC są za 79,99zł, ja za swoje dałam 169 o ile mnie pamiec nie myli a może 139 (nie pamiętam już)
W każdym razie, połowa ceny

[.caril.]

to kopiowanie spowszedniało i macie racje, że przestaje nas ruszać, szczególnie, że wiąże się z oszczędnością dla klienta.
jednak zawsze mi dziwnie, jak widzę coś takiego. nie dlatego, że ktoś tam był pierwszy, to już nie można, tylko dlatego, że prawo konkurencyjności jest już tak daleko posunięte, że wystarczy sprzedać "to samo", po niższej cenie i podać jak 'super trend/ nowa kolekcja'

podobno w modzie wszystko zawsze wraca, ale żeby tak szybko?

[ooppoonnkkaa]

No ja wiem wiem, chodziło mi o to, że właśnie teraz masa osób może je mieć   I ja też sobie kupię.

Moje z Bershki sandały kosztowały w zeszłym roku 199zł a teraz w CCC są IDENTYCZNE (nie podobne jak te Twoje) za 99zł. Ale przyznam nieśmiało, że miło czasami jest mieć coś fajnego gdzie mało kto to wtedy ma. Myślę, że wiele osób tak ma. To takie moje marzenia z czasów jak nic się nie miało


caril no właśnie szybciuteńko

[anusiaaa]

Aga, miło to by mi było jakby miała buty zrobione przez Louis Vuitton dla mnie 

Nie oszukujmy się Bershka czy Zara to też sieciówki tylko, że z ciut wyższej półki i chodzą w nich masy.

Teraz w dobie kryzysu takie marki jak CCC przezywają boom, bo ludzi nie stać na wiele rzeczy, a tu mogą sobie "światowe" buty kupic za 89 PLN.

[.caril.]

nie ma absolutnie w tym nic złego - przecie większość z nas kupuje nie dlatego, że akurat w tym, danym momencie coś nam się podoba, potrzebujemy takiego modelu. kto się zastanawia: "kurcze, rok temu takie same były w X, a o 50zł droższe - biorę! w dwóch kolorach"

zara, bershka, stradivarius pull to jeden "dom", tak samo re, house, cropp i mohito. mieszają i plączą

[Maja]

Kiedyś CCC to było - Cena Czyni Cuda i mieli na prawdę tanioszki.
Od kilku lat tanie buty można kupić u Chińczyka  a w CCC mamy np. Lasockiego

Sieciówka, jest sieciówką i dla mnie Zara już nie jest takim cudem. Na początku mieli znacznie lepsze wykończenie ciuchów, teraz idą w masówkę ale i tak podobają mi się niektóre ich propozycje.
Ma któraś kurtkę puchową z Zary? Wyłażą Wam pióra? 
Dal odmiany z kurtki Carry czy h&m nie wyłazi mi nic 
Podobnie jak Simple czy Taranko - lubię, podobają mi się ich pomysły i czasem mam ochotę uszyć sobie coś podobnego, zamiast wydawać kasę na gotowy produkt z metką - jakby nie patrzeć - sieciówki

Mam dwie kurtki z Zary. Krótką i dłuższą. Z obu pióra wyłażą.
Nie ma się co oglądać na metkę... Lepiej dobrze obejrzeć produkt, a czasem taki "prywatny" producent robi lepsze rzeczy niż znane marki. Zwłaszcza jeśli dopiero zaczyna i wabi klienta.

[ooppoonnkkaa]

Ja nie mam absolutnie takich aspiracji żeby nosić  Louis Vuitton czy Chanel... nawet czułabym się głupio.
Co złego jest w sieciówkach? Może źle zrozumiałam.

Widzisz Anusiaa dla mnie marzeniem od zawsze było wejść do głupiej galerii i kupić kilka rzeczy choćby w H&M czy Mohito... a nie na osiedlowym rynku coś co się zaraz rozwali i wygląda po praniu tragicznie. To dla mnie było mega dużo...

[Maja]

Aga, nie ma nic złego w sieciówkach ale jak słyszę, że się ktoś Zarą (przykład) podnieca, jakby to był cud świata, to mnie śmieszy.
Może ja jakaś inna jestem ale dla mnie to żałosne bo dana rzecz ma mi się podobać, bez względu na pochodzenie.

Jak chcę coś wyjątkowego, innego to idę do pracowni projektanta i wtedy mogę się podniecać 

A ja tam lubię sieciówki zwłaszcza jak są wyprzedaże

[ricardo]

Ja też lubię wyprzedaże w sieciówkach, ale znam osoby, które Zarę uważają za 8 cud świata i że to w ogóle jest dla tych z wyższych sfer... A dla mnie szczerze materiał połowy tych ubrań to szmatki i nie warte swojej ceny...

[ooppoonnkkaa]

No a widzisz Maju to ja jestem śmieszna bo mnie na ciuchy z Zary nie stać a, że mi się bardzo podobają to się nimi właśnie podniecam. Mnie nie śmieszy nic, choćby ktoś podniecał się ubraniami z rynku bo akurat to jest dla niego szczyt możliwości. W zależności od możliwości własnych zmieniają się nasze "marzenia"

[mon_ka98]

Widzisz Anusiaa dla mnie marzeniem od zawsze było wejść do głupiej galerii i kupić kilka rzeczy choćby w H&M czy Mohito... a nie na osiedlowym rynku coś co się zaraz rozwali i wygląda po praniu tragicznie. To dla mnie było mega dużo...

ale przecież ciuchy z "wyższej półki" też niejednokrotnie po pierwszym praniu nie nadają się nawet na ścierkę do podłogi... mnie kilka razy oddawali kasę w zarze, bo np. raz sweter się rozciągnął wisząc na wieszaku nawet nie założyłam go ani razu