Sądzę, jednak że takie myślenie jest ograniczające. Z założenia nie lubię ulegać konwenansom, tak i ty razem dla samej przekory mogę mieć Kazara, Wojasa, czy inna Batę z czerwoną podeszwą, albo tez nie Chanelkową mini torebkę, która ją udaje, tylko dlatego bo jest cool.
Idąc za ciosem pojawiają się kolejne pytania:
-Czy nosić nie ADIDASowe adidasy, bo to nie ADIDASy. a zwyczajne trampki?
-Żakiety a`la Coco Chanel, jeśli nie mają jej metki, bo to nie to samo?
-Czy mała czarna bez metki Coco Chanel też jest be, bo to też ich znak szczególny?
Myślę, że przykładów jest dużo więcej.