no tak kurcze faktycznie glupio wyszlo, ale w sumie to moglaby sie zgodzic, bo ona zaoszczedzi a i dekoracja bedzie ladniesza bo twoja jest ciekawsza. Ale napewno choc czesc da sie podzielic. My mielismy taki klopot ze smai bylismy i trzba bylo za wszystko zaplacic samemu...
A w moim posicie tam mial byc slubny krawat, nie garnitur, teraz doczytalam. przepraszam
