Autor Wątek: czy którąś z was będzie ojciec prowadził do ślubu???  (Przeczytany 26763 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline anikaa

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 780
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.08.2008
Odp: czy którąś z was będzie ojciec prowadził do ślubu???
« Odpowiedź #60 dnia: 11 Stycznia 2009, 21:08 »
Albo ze swoją mamą, oleandro...

Offline oleandro

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1306
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: sierpień 2010
Odp: czy którąś z was będzie ojciec prowadził do ślubu???
« Odpowiedź #61 dnia: 11 Stycznia 2009, 21:22 »
Mama tez do przemyslenia, ale chyba wolalabym brata :) zobaczymy co na to powie ksiadz  ???

Offline anikaa

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 780
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.08.2008
Odp: czy którąś z was będzie ojciec prowadził do ślubu???
« Odpowiedź #62 dnia: 11 Stycznia 2009, 21:33 »
Ale ja myślałam o tym, żeby z Twoim Narzeczonym weszła jego Mama :)

Offline oleandro

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1306
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: sierpień 2010
Odp: czy którąś z was będzie ojciec prowadził do ślubu???
« Odpowiedź #63 dnia: 11 Stycznia 2009, 21:50 »
acha :) Masz racje Anikaa to moze byc dobry pomysl, musze mu to zaproponowac. On ogolnie jest dosc wstydliwy, wiec bedziemy musieli znalezc dogodne rozwiazanie, komfortowe dla wszystkich.

Offline margolka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3579
  • Płeć: Kobieta
Odp: czy którąś z was będzie ojciec prowadził do ślubu???
« Odpowiedź #64 dnia: 11 Stycznia 2009, 23:55 »
Mój brat jak brał ślub, to tez nasza mamusia go prowadziła  :) A potem szła panna młoda ze swoim tatą. U mnie tak raczej nie bedzie - moj PM chyba by nie chciał isć ze swoja mamą...


Offline asia555

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 154
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.07.09
Odp: czy którąś z was będzie ojciec prowadził do ślubu???
« Odpowiedź #65 dnia: 20 Stycznia 2009, 08:54 »
U mnie, jak powiedziałam rodzicom że będzie lub, tata sam wyskoczył z tekstem, że musi sobie mundur uszyć (jest marynarzem) żeby mógł mnie do ślubu poprowadzić. Niestety ostatnio coś mu zapał opadł, do tego jest na morzu. Musze go pogonić jak wróci, bo myślę, że może to fajnie wyglądać :)

Offline dzasmina_99

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 22
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28.08.2010
Odp: czy którąś z was będzie ojciec prowadził do ślubu???
« Odpowiedź #66 dnia: 23 Stycznia 2009, 08:53 »
Mnie osobiście coś takiego raczej się nie podoba..moją kuzynkę prowadził ojciec i jakoś to dziwnie wyglądało..niby tak po amerykańsku,ale nie za fajnie to wyglądało..a o ile się orientuję to nigdy nie było czegoś takiego u nas..po co zmieniać coś co jest dobre?? To moje zdanie..:) ja na pewno będę szła z narzeczonym:) pozdrawiam
Dziewczynki,pozdrawiam was gorąco. . i ściskam;*

Offline oleandro

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1306
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: sierpień 2010
Odp: czy którąś z was będzie ojciec prowadził do ślubu???
« Odpowiedź #67 dnia: 23 Stycznia 2009, 14:58 »
Rzeczywiscie nigdy wczesniej tego w Polsce nie bylo (przynajmniej ja nie widzialam) ale moim zdaniem obecnie to ma znaczenie dla ojcow, gdyz maja zaszczyt prowadzic swoja corke do oltarza - dla mnie to jest pewien symbol.

Offline margolka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3579
  • Płeć: Kobieta
Odp: czy którąś z was będzie ojciec prowadził do ślubu???
« Odpowiedź #68 dnia: 24 Stycznia 2009, 00:11 »
Mój tata na pewno byłby dumny gdby mnie prowadził, ale ja ciagle jeszcze nie wiem jak to będzie u nas  :D Z jednej strony chciałabym iść z narzeczonym, z drugiej wiem, że gdybm szła z tatą to zrobiłabym mu wielka przyjemność  :)


Offline Mayaa
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 46
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 09.05.2009
Odp: czy którąś z was będzie ojciec prowadził do ślubu???
« Odpowiedź #69 dnia: 17 Kwietnia 2009, 00:25 »
dziewczyny, a jakby tak wybrać pośrednią opcję, a mianowicie:
do jakiejś części kościoła doprowadza nas Tata, a np. w połowie stoi nasz przyszły Mąż i od tego momentu do niego dołączamy i już razem - we dwójkę idziemy do ołtarza...
co Wy na to??

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
Odp: czy którąś z was będzie ojciec prowadził do ślubu???
« Odpowiedź #70 dnia: 17 Kwietnia 2009, 08:07 »
a co biedny ojciec ma zrobić ze soba  w połowie kościoła?? jakbys sie ty poczuła??

ojciec doprowadza do pierwszych ławek.. potem małż bierze pod ołtarz..  ;D

jeśli chcesz być prowadzona p-rzez kościół przez  męza to nie  zawracaj głowy tacie...  ::)
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline Mayaa
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 46
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 09.05.2009
Odp: czy którąś z was będzie ojciec prowadził do ślubu???
« Odpowiedź #71 dnia: 17 Kwietnia 2009, 08:16 »
a co biedny ojciec ma zrobić ze soba  w połowie kościoła?? jakbys sie ty poczuła??

ojciec doprowadza do pierwszych ławek.. potem małż bierze pod ołtarz..  ;D

jeśli chcesz być prowadzona p-rzez kościół przez  męza to nie  zawracaj głowy tacie...  ::)

hehe, racja, racja.
jeszcze się nie zastanawiałam nad tym, ale przypadkiem trafiłam na ten wątek i stwierdziłam, że warto o tym pomyśleć.
nawet nie wiedziałam dokładnie jak to wygląda, ale musimy to obgadać- dzięki monia za zwrócenie uwagi ;)

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
Odp: czy którąś z was będzie ojciec prowadził do ślubu???
« Odpowiedź #72 dnia: 17 Kwietnia 2009, 08:41 »
hehe

nonono

poogladat teledyski slubne dziewczyn.. tam znajdziesz spoto przykładów ;)

mnie tez tata prowadził.. do pierwszych  ławek ..
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline epata

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 152
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 03.07.2010
Odp: czy którąś z was będzie ojciec prowadził do ślubu???
« Odpowiedź #73 dnia: 17 Kwietnia 2009, 12:42 »
a ja mam odwrotne zmartwienie. Kiedy moja siostra brała ślub 8 lat temu do oltarza prowadził ją tata. A co jeśli ja chcę iść z PM przez Kościół. Nie wyobrażam sobie innej opcji ale obawiam się, znając mojego tatę, że on jest święcie przekonany iż będzie jak 8 lat temu. ;( 
Do ślubu mamy jeszcze ponad rok ale martwi mnie ta sprawa, staram się o tym nie myśleć ale problem nie zniknie

Offline oleandro

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1306
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: sierpień 2010
Odp: czy którąś z was będzie ojciec prowadził do ślubu???
« Odpowiedź #74 dnia: 17 Kwietnia 2009, 13:59 »
jesli chodzi o zostawienie taty na srodku kosciola to przeciez w Katedrze w Szczecinie tak jest ze tata prowadzi tylko do 2/3 dlugosci kosciola (to jest przerwa miedzy lawkami), tutaj tata zostaje i dalej juz Mlodzi ida sami  ;D albo tam czeka Mlody, swiadkowie i ksiadz - nie pamietam dokladnie.

Ja bylam na takim slubie i nie wydaje mi sie ze tata mial problem ze znalezieniem drogi do lawki  :D nie zwrocilam uwagi przynajmniej  ;D

Offline hałas

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 19
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: czy którąś z was będzie ojciec prowadził do ślubu???
« Odpowiedź #75 dnia: 20 Kwietnia 2009, 14:45 »
Ja również pragne aby  to własnie Tata prowadził mnie do śłubu. Wiem ze tradycjonalne ciotki skomentują to w jakis sposób ale mi to nie rpzeszkadza.
Zawsze byłam córeczką tatusia i uwazam że prowadzenie mnie przez Niego do ołtarza będzie bardzo wzruszające dla obojga.

Offline marta86star

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 347
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.07.2009
Odp: czy którąś z was będzie ojciec prowadził do ślubu???
« Odpowiedź #76 dnia: 20 Kwietnia 2009, 22:37 »

Mnie również Tata będzie prowadził do ołtarza, a mój PM będzie czekał na mnie na końcu.

Dla mnie też to bardzo ważny element tej uroczystości. Będę musiała uważać na makijaż :):):)

Offline Green Apple

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 232
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.07.2009
Odp: czy którąś z was będzie ojciec prowadził do ślubu???
« Odpowiedź #77 dnia: 21 Kwietnia 2009, 19:23 »
nam ksiądz powiedział, że są dwa warianty:
1. on po nas wychodzi przed kościół i prowadzi nas do ołtarza - on, my i świadkowie
2. małż stoi przed ołtarzem, a mnie prowadzi tata, za nami świadkowie, no a ksiądz za ołtarzem już czeka

jeśli ma mnie prowadzić tata - on po nas nie wyjdzie - takie zasady : ??? ???

Offline asashia

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 833
  • Płeć: Kobieta
  • ~so be it~
Odp: czy którąś z was będzie ojciec prowadził do ślubu???
« Odpowiedź #78 dnia: 22 Kwietnia 2009, 08:44 »
Green Apple-to nie sa zasady a raczej symbolika zwyczaju-prowadzenie młodej przez Tatę-symbolizuje-błogosławieństwo głowy rodziny -oddanie ręki córki ->mężowi-zwyczaj zachodni,
bardziej "naszym" zwyczajem jest wprowadzenie przez księdza młodych -jest to procesja-ksiądz niesie krucyfiks-symbolizuje to rozpoczęcie wspólnej drogi życiowej młodej pary,
dlatego też ksiądz nie odbiera młodej z ojcem:) bo to nie ich droga zyciowa-ksiadz powinien to wytlumaczyc-ale moze sam nie wie:P
ja uwielbiam nasze zwyczaje i tradycje, i bylo ich duzo na naszym slubie-ale w kosciele poprowadzil mnie Tato-bo bylo to bardzo sympatyczne i wzruszające-a, że ślub był bardzo kameralny w małym kościółku-więc już w ogóle było pięknie:)
Niezmiennie rozczula mnie etykietka-którą zabrałam z porodówki z łóżeczka córeczki: "Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba." Algernon Charles Swinburne... Zostałam Mamą! Mam w końcu swoje upragnione niebo!

Offline Miya

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 231
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 09-07-2011
Odp: czy którąś z was będzie ojciec prowadził do ślubu???
« Odpowiedź #79 dnia: 23 Kwietnia 2009, 16:20 »
To bardzo fajna tradycja i nie taka zachodnia jakby się wydawało. I w prawie kanonicznym nie ma zakazu, orszak może wyglądać jak się komu podoba(oczywiście w granicach rozsądku) mnie też ojciec będzie prowadził do ołtarza, myślę, że będzie mu bardzo miło. :)

Offline filaretka
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 29
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 8.08.09
Odp: czy którąś z was będzie ojciec prowadził do ślubu???
« Odpowiedź #80 dnia: 4 Maja 2009, 23:25 »
Mnie też tata poprowadzi ;) i nie tylko.  Mój narzeczony sobie wymarzył, że chce mnie zobaczyć dopiero pod ołtarzem w ogóle w tym dniu, dlatego Błogoslawieństwo mamy w piątek - a ja jadę pod Kościół z rodzicami.

Na początku pomyślałam, ze to niepotrzebny stres - ale z drugiej strony też wolę spotkać sie dopiero pod ołtarzem a nie między przedpokojem a łazienką.
 Minusami są kombinacje z błogosławieństwem, dwa kursy kierowcy, dodatkowy stres, konieczność dobrego zsynchronizowania tego w czasie i takie bzdury jak to, że nie wiem co z bukietem ;) Ale w końcu jeśli takie bylo marzenie mojego faceta to nie będę mu tego odbierać, zresztą wydaje mi się, ze to moze być piękny fragment uroczystości. . .

Na dodatek uniknę w ten sposób śląskiego zwyczaju wykupywania panny mlodej który jest chyba najgorszym z możliwych zwyczajów jaki znam :)

Offline oleandro

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1306
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: sierpień 2010
Odp: czy którąś z was będzie ojciec prowadził do ślubu???
« Odpowiedź #81 dnia: 5 Maja 2009, 10:58 »
Filaretka a na czym polega ten zwyczaj??? u nas nic takiego nie ma  :D

My rowniez chcielibysmy aby moj narzeczony zobaczyl mnie w "pelni ubrana" dopiero przed oltarzem, ale wymyslelismy ze blogoslawienstwo chcemy zrobic okolo 14 (slub na 16) i ja bede bez welonu i w innej bialej sukni (kupie cos skromnego) , a po tym moj narzeczony z rodzicami pojada juz do kosciola a ja bede miala okolo 30 minut zeby nalozyc sukienke i welon.

Nie jestem pewna czy logistycznie uda nam sie to tak zorganizowac??? dziewczyny ktore sa juz po slubie czy 30 minut wystarczy na nalozenie sukni i welonu????:D

Offline asashia

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 833
  • Płeć: Kobieta
  • ~so be it~
Odp: czy którąś z was będzie ojciec prowadził do ślubu???
« Odpowiedź #82 dnia: 5 Maja 2009, 11:21 »
Oleandro-spokojnie Ci starczy tyle czasu na sam ubiór-niezależnie od tego jaka jest suknia:)
jedyną kwestią jaką pary muszą brać pod uwagę-żeby zrobić tak jak dziewczyny-żeby zobaczyć się pierwszy raz przy ołtarzu-jest podpisywanie dokumentów-w każdej parafii jest inaczej-przed, w trakcie, lub po mszy....jeśli przed-to z waszych planów spotkania przed ołtarzem nici:) dlatego trzeba to ustalić z księdzem.....ja znam parę-która podpisała papiery na dzień przed-żeby zobaczyć się pierwszy raz przed ołtarzem:) wszystko jest możliwe jak widać:)
Niezmiennie rozczula mnie etykietka-którą zabrałam z porodówki z łóżeczka córeczki: "Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba." Algernon Charles Swinburne... Zostałam Mamą! Mam w końcu swoje upragnione niebo!

Offline tasiek
  • Wiktor 2.10.2010 :D
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 809
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwi jak nigdy:D, zakochani jak na początku:
  • data ślubu: 19.09.2009
Odp: czy którąś z was będzie ojciec prowadził do ślubu???
« Odpowiedź #83 dnia: 5 Maja 2009, 12:27 »
też chciałam aby mój narzyczony zobaczył mnie dopiero pod kościołem ale sesje fotograficzną musimy zrobić w sobotę i nijak mogę to pogodzić:(

Offline oleandro

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1306
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: sierpień 2010
Odp: czy którąś z was będzie ojciec prowadził do ślubu???
« Odpowiedź #84 dnia: 5 Maja 2009, 12:33 »
asashia dzieki za odpowiedz, sukienki jeszcze nie mam, ale na pewno nie bedzie to tzw beza :)

Ja chcialabym papiery podpisac po mszy, mam nadzieje, ze to nie bedzie problem.

Offline JoasiaOl

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 443
  • Płeć: Kobieta
Odp: czy którąś z was będzie ojciec prowadził do ślubu???
« Odpowiedź #85 dnia: 5 Maja 2009, 12:35 »
z papierami to kwestia podejścia księdza, jeżeli będzie ok, to nie powinien robić z tego powodu problemu, tylko omówcie z nim to wcześniej i przypomnijcie jeszcze przed ślubem

Offline filaretka
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 29
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 8.08.09
Odp: czy którąś z was będzie ojciec prowadził do ślubu???
« Odpowiedź #86 dnia: 7 Maja 2009, 22:11 »
Oleandro na śląsku Pannę Mlodą bardzo często się wykupuje i zwyczaj polega na tym, ze w domu Panny mlodej jest zazwyczaj ona i pelno ludzi z rodziny no i przyjezdza po nią Pan Mlody. 

Widziałam to tylko na filmie - i wygladalo to tak, że przyszedl pod dom i płacił Gościom po kolei którzy zablokowali pokoik panny mlodej.  Dał chyba z 300zl, potem portfel i karty kredytowe i dopiero mógl wejsc do niej po schodkach.

Inny zwyczaj to kołacz - czyli ciasto dla wszystkich niezaproszonych na ślub i wesele - ludzi z pracy etc - koszt jednego pudełka - 35zł (!)

no i oczywiście trzaskanie porcelany dzień przed ślubem itd. 

Kocham mój region - ale zwyczaje ślubne sa koszmarne ;) Tak więc ten z tata prowadzącym do ołtarza - jest na pewno jednym z najpiękniejszych :)

Offline Mayaa
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 46
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 09.05.2009
Odp: czy którąś z was będzie ojciec prowadził do ślubu???
« Odpowiedź #87 dnia: 7 Maja 2009, 23:53 »
podpytałam organistę co i jak wygląda w trakcie ślubu - i już wiem, że jeśli tata będzie mnie prowadził do ślubu to do końca ławek, a od tego momentu - pod ołtarz podejdę z narzeczonym :) jeszcze jutro możemy pomyśleć jak to zorganizujemy...

Offline oleandro

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1306
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: sierpień 2010
Odp: czy którąś z was będzie ojciec prowadził do ślubu???
« Odpowiedź #88 dnia: 8 Maja 2009, 14:43 »
filaretka - bardzo drogie to wykupienie Panny Mlodej!!!!  ;) super ze macie takie tradycje, ale z drugiej strony w dzisiejszych czasach koszt wesela jest taki duzy, ze dodatkowe koszty nie sa mile widziane :)

Offline filaretka
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 29
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 8.08.09
Odp: czy którąś z was będzie ojciec prowadził do ślubu???
« Odpowiedź #89 dnia: 8 Maja 2009, 20:04 »
Ale ja nie krytykuje tego zwyczaju za koszty ;)

Jakoś sam fakt "wykupu" mi się nie podoba.  Co to, Panna Mloda jest wystawiana towar na wyprzedaży? :) Mnie to jakoś nie bawi w związku z czym chętnie uniknę wykupu, szczególnie że finanse mamy juz od dawna wspólne ;P