no i się ela zbulwersowała

ale..............
jak wiecie oceniałem to forum w wywiadach bo takie miałem pytanie więc nie będę powielał postów dlaczego je lubię i tu jestem

Jednak słowo cenzura wymaga słówka ..
Samo słowo cenzura doprowadza mnie do szewskiej pasji. Jeżeli w tym "Milusińskim Forum

ktoś wycina posty to powinien się zastanowić co robi a jeśli to robi to mile by było zachować konsekwencję (Tomku masz rację) . Moja zasada ( tu na szczęście tylko użytkownik) jest nieco inna zanim coś wytnę to wysyłam priv i pytam czy kolega przemyślał i nie może sam dokonać autokorekty bo......
Bo niby jak odebrać uwagę i wycięcie paru motek z podpisem nie nadużywamy motek... wszak to żart bo sami wiecie ile tu radosnych powielających się skaczących i takich tam. Dla mnie to trąci zasadą nie lubię wycinam... ale to moje mało obiektywne zdanie. Niby są wątki tematyczne ale nasuwa mi się uwaga czy odniesienie do odpowiedzi jest nie na temat

( Tomku znowu masz rację), nie przeciąganie pytania w nieskończoność a mała własna refleksja. Może to zadający pytanie powinien ustalać zasadę: odpowiedź wyczerpująca lub co na to inni bo dla mnie to mało

jeśli robi to moderator i nie jest konsekwentny to znowu to się źle kojarzy a po co

Jeżeli mamy ciekawy temat mało kontrowersyjny nie jak aborcja tu zgoda, to po co tworzyć odrębne wątki 2 zdania nikogo nie zabiją a jedynie mogą poszerzyć horyzonty i płaszczyzny myślenia.
moje ulubione zdanie gdzieś........ we własnym podpisie jako moderatora brzmi
"jeśli moderator myśli, że wie wszystko to znaczy, że nie myśli" ale to ja piszę do siebie i taką zasadę stosuję
Podsumowując jednak potwierdzam ogólną zasadę:
1. moderator ma zawszę rację
2. jak nie ma to zerknij pkt 1inaczej powstaje chaos i bezkrólewie 
To moje bardzo subiektywne zdanie i jeśli ktoś poczuł się urażony to Przepraszam

PS. Marto kryptoreklama bez względu na formę jest wszędzie zakazana i wiem, że nie o to Ci chodziło ale personalizując to właśnie robisz - bez urazy