Dziewczyny pomozcie. Problem jest dla mnie duzy, poniewaz u mnie w rodzinie nie bylo nigdy sytuacji, ze ktos zapraszal z zaznaczeniem, ze bez dzieci i ja nie chce byc pierwsza, poniewaz wiem, jak by to bylo pozniej... Natomiast w rodzinie mojego narzeczonego tak zrobili ostatnie wesele - Jego brat, ze zapowiedzieli wszystkim, ze zapraszaja ale bez dzieci. Moim zdaniem to nietakt troche. Oczywiscie przez to pol rodziny nie przyjechala... A ja tak nie chce. Ostatnio jak powiedzialam znajomym o taki zapraszaniu z zaznaczeniem, ze bez dzieci, to byli w szoku! Jak mozna w ogole tak zapraszac, i ze to tak, jakby ktos zaprosil meza bez zony albo odwrotnie. Ja uwazam, ze powinno sie zapraszac wszystkich a to, czy ktos przyjdzie z dzieckiem czy nie, to juz indywidualna sprawa kazdego malzenstwa. Jak beda chcieli byc cala noc, to moze wyjda na godzine aby zawiezc dziecko spac, a jak nie to moze zostana do oczepin. Wypowiedzcie sie dziewczyny, bo szczerze mowiac, to jeden temat, o ktory sie sprzeczamy dotyczacy wesela i spedza mi to sen z powiek.