Dziubasku- na tym kursie co kupiłam jest kilka tańców więc o kroki się nie martwię
A jeśli chodzi ogólnie o taniec (prócz pokazowego oczywiście) to już mamy za sobą SUUPER SYLWESTRA gdzie przetańczyliśmy całą noc, a ludzie się pytali czy długo ze soba jesteśmy, bo tak fajnie ze sobą tańczymy...
Mam to szczęście, że mój przyszły mąż lubi tańczyć!!!!!!!!!!!!!!
Wiesz, jak był w Polsce to oglądaliśmy ,,Taniec z gwiazdami" i jak coś mu się spodobało to zaraz mnie wołał i mówił: ,,Chodź, spróbujemy??" Więc o takie tany, tany na weselu się nie martwię
Myślę, że 2-3 lekcje indywidualne nam wystarczą- agulkaaa też chyba tylko tyle miała i uważała to za wystarczające
Na razie ćwiczę kroki wg płytki z kursem

:D:D:D:D:D