buziaki piątkowe choc nadal zasmarkane...
może jednak mąż tak łatwo by się nie rozwodził....
mój A zawsze powtarzał, że on NIGDY nie będzie miał dziewczyny blond...a ja no to , że to sie jeszcze zobaczy i pojechałam do dziadków, tam przefarbowała mnie kuzynka i wróciłam blond....co prawda A na dworcu mnie nie poznał, potem się trosze złościł, ale no końcu i tak powiedział, że pięknie
