Na pewno czegoś nie ma

- grę, np. spadające małpki, monopoly junior, pędzące żółwie,
- kredki w metalowym pudełku Bambino (w Biedronce teraz są) i do tego jakiś kreatywny zeszyt, masa tego jest, ostatnio córce kupiliśmy projektanta mody Monster High, albo jakaś kolorowanka,
- pluszaka z kocykiem (taki, co moze być poduszką i od razu trzyma kocyk)- tego nigdy za wiele, córka też dostała już dwa razy coś takiego i uwielbia niezmiennie,
- puzzle (zapewne 200 elementów lub więcej),
- dziecięcy perfum i zestaw biżuterii- takie maleństwo lubi się stroić, pod okiem rodziców może czasem psiknąć perfumem,
- teczkę 4-latka- fajne, edukacyjne zeszyty, które bardzo cieszą dzieci- wycinanki, kolorowanki, zadania jak w przedszkolu tyle, że pod okiem mamy- frajda i nauka jednocześnie,
- spódniczkę tiulową - małe dziewczynki o niej marzą
