Dla mnie ostatnie URODZINOWE pudełko GB to żenada i kpina...
Owszem głównie to ma być dla nas zabawa, takie jajko kinder w wersji kosmetycznej

Ale, idea mówi, że mają to być produkty LUKSUSOWE!
lakier pierre rene czy loreal luksusem nie jest,
ba kremik czy serem tołpy też nie, choć produkty tej firmy lubię.
Szamponik i odżywka....no sorry ( odżywka fajna, szampon do du.py)
Cienie...ostatnia nadzieja była w nich...prysła jak banka mydlana

Wg mnie to kpina z klientek, bo płacimy w sumie za każde pudełko kupe kasy...
Czy zabawa gra jest świeczki?
Dumam powaznie nad zamowieniem kolejnych, bo w sumie za 3-miesięczną subskrypcję mam już LUKSUSOWY produkt jak mi faktycznie jest potrzebny, a nie kolejny kremik czy serum zalegający na półce...
No sorry nie zużywam tego aż tyle, żeby co miesiąc mieć nowy krem do twarzy

Ogólnie ta zabawa przestała już mnie bawić...
i jeśli zdecyduje się na kolejne pudełko, to pewnie jak już będę wiedziała co w nim jest
