Autor Wątek: Faceci i ślubne przygotowania...  (Przeczytany 11107 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline myszkasc

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3074
  • Płeć: Kobieta
  • Moje niebo na ziemi...
Odp: Faceci i ślubne przygotowania...
« Odpowiedź #30 dnia: 11 Maja 2008, 21:27 »
A ja myślę nad tym odliczaniem  ??? ??? ::) ::)
Ale sama nie wiem  :( :( :(
Nie wyjdę na jakąś wariatkę???
A może już jestem  ::) ::) ::)


Offline anikaa

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 780
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.08.2008
Odp: Faceci i ślubne przygotowania...
« Odpowiedź #31 dnia: 11 Maja 2008, 21:28 »
Powiedzcie Jej coś!!!

Offline SAbina

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 178
Odp: Faceci i ślubne przygotowania...
« Odpowiedź #32 dnia: 11 Maja 2008, 21:42 »
Kurcze dziewczyny my też mieliśmy kryzys i to poważny!! Prawie rozstaliśmy się dlatego, że denerwowało mnie to co i Was czyli „zmęczony jestem”!! Ja po całych dniach w pracy…. Mieszkamy razem od jakiś 6 miesięcy ja pracuje 7-20 ale jak wracam do domu to czeka na mnie kolacja, kąpiel i jak mam ochotę to zimne piwko ;). Chodź dziś …..  :hahahaha: robił śniadanie i przeciął sobie palec i wyobraźcie sobie cały dzień już nic nie mógł robić  :hahahaha:!!To są  tylko faceci!! Mówi się, że to oni są mocni a tak na prawdę to w większości związków to my kobiety spodnie nosimy!! Oni kataru dostaną i są już chorzy!! Może się mylę, ale takie jest moje zdanie. Oni zawsze muszą mieć kogoś, kto jakoś nimi pokieruje i podpowie, co i jak.
Mój PM bardzo wcześnie stracił mamę i musiał większość robić sam i myślę, że dlatego zajmuje się domem, a przynajmniej dużo mi pomaga.

Offline clubrotation

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 42
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4.07.2009
Odp: Faceci i ślubne przygotowania...
« Odpowiedź #33 dnia: 11 Maja 2008, 22:00 »
Myszka ja jestem w podobnej sytuacji co ty, tylko że ja się wyprowadziłam. Od piątku jestem u mamy. Dziwnie mi jakoś bo chciałabym być w domu, ale może w taki sposób on coś zrozumie...
Jeśli nie, to chyba lepiej rozstać się teraz niż się rozwodzić.... :'(
Nie wyobrażam sobie tego jak to będzie jeśli się rozstaniemy, ale z drugiej strony lepiej być samemu niż robić coś całe życie wbrew sobie i niańczyć faceta jak dziecko.
Najgorsze jest to, że boję się samotności :(
Dziewczyny, chyba musimy założyć jakiś wątek kryzysowy bo widzę, że nie tylko ja mam takie problemy... :( :( :(

Offline werci

  • Zawsze razem...
  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 158
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29 sierpień 2009
Odp: Faceci i ślubne przygotowania...
« Odpowiedź #34 dnia: 11 Maja 2008, 22:16 »
zgadza się, kobieta jest jak terminator, to my zawsze musimy mieć siłę na wszystko i zawsze, ale co najlepsze w tym to tak naprawdę my ją zawsze (zazwyczaj) mamy w przeciwieństwie do mężczyzn... no niestety tak jest... albo stety  ;D

ja mieszkam ze swoim narzeczonym od ok 1,5 roku, i dobrze wiem jak to jest... owszem jak się go o coś poprosi zrobi, a i czasami sam wyjdzie z inicjatywą ale przeważnie to ja zajmuje się "sprawami domowymi" ale nie narzekam, bo i na co zakupy przywiezie, podreperuje co trzeba a i czasami gotuje i sprząta .. czasami ;D ale oni tacy właśnie są... jedyne co mnie denerwuje to, że nie przywiązują uwagi do niektórych (ważnych) dla nas spraw... (czytaj: organizacji wesela, wystroju mieszkania, itp)
<a href="http://www.swadba.pl" border="0">[img width= height= alt=swadba.pl]http://www.swadba.pl/suwaczki/000131010a31323531343936383030.jpg[/img][/url]

        

Offline izabell26

  • kolorowe życie
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 859
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 09.08.2008
Odp: Faceci i ślubne przygotowania...
« Odpowiedź #35 dnia: 11 Maja 2008, 22:36 »
zgadza się, kobieta jest jak terminator, to my zawsze musimy mieć siłę na wszystko i zawsze, ale co najlepsze w tym to tak naprawdę my ją zawsze (zazwyczaj) mamy w przeciwieństwie do mężczyzn... no niestety tak jest... albo stety  ;D

ja mieszkam ze swoim narzeczonym od ok 1,5 roku, i dobrze wiem jak to jest... owszem jak się go o coś poprosi zrobi, a i czasami sam wyjdzie z inicjatywą ale przeważnie to ja zajmuje się "sprawami domowymi" ale nie narzekam, bo i na co zakupy przywiezie, podreperuje co trzeba a i czasami gotuje i sprząta .. czasami ;D ale oni tacy właśnie są... jedyne co mnie denerwuje to, że nie przywiązują uwagi do niektórych (ważnych) dla nas spraw... (czytaj: organizacji wesela, wystroju mieszkania, itp)

to masz dobrze..ja mojego dopiero ostatnio nauczyłam, gdzie nalezy wrzucac brudne skarpetki, a mieszkamy razem 11 m-cy. czasami nie mam siły i zastanawiam sie czy nasz slub ma sens..bo moze to male rzeczy,ale nas strasznie sklócają no i  mam dosc słuchania, ze jak on ma sam robic (czytaj sprawy domowe) to po co mu kobieta:-(



Offline werci

  • Zawsze razem...
  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 158
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29 sierpień 2009
Odp: Faceci i ślubne przygotowania...
« Odpowiedź #36 dnia: 11 Maja 2008, 22:59 »

nie ma co się martwić, mój PM też czasami zostawia skarpetki tam gdzie nie trzeba, no i zawsze są jeszcze czyste hihih  Może to ich urok? ech takich spraw jest więcej ale to normalne wystarczy kilka kompromisów i będzie ok bo przecież wspólne życie bez tego nie istnieje. Czasami trzeba postawić na swoim żeby nie było nudno  ;D wiem, że to prosto się pisze i mówi, ale jest to do zrobienia. My jesteśmy ze sobą ponad 6 lat i dopiero z biegiem czasu wiele spraw zrozumieliśmy, do niektórych rzeczy człowiek się przyzwyczaja a niektóre trzeba zmienić (z miłości) tylko zmiana obowiązuje tak żeńską jak i męską połówkę...  ;)
<a href="http://www.swadba.pl" border="0">[img width= height= alt=swadba.pl]http://www.swadba.pl/suwaczki/000131010a31323531343936383030.jpg[/img][/url]

        

rybkawiedenka
  • Gość
Odp: Faceci i ślubne przygotowania...
« Odpowiedź #37 dnia: 11 Maja 2008, 23:34 »
Dziewczyny na pocieszenie napiszę wam ze my mieskzamy razem 5 lat, mamy 2 dzieci,  ja mam na głwie dom, dzieci, 2 uczelnie itd i jeszcze mojego M który skarpetkami to w życiu do kosza na pranie nie trafił.

I wyprowadzka nic nie dała, papiery rozwodowe też nic. To taki model i tyle.

Offline Yukari-chan

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1377
  • Płeć: Kobieta
  • z perspektywy podłogi wszystko jest metafizyką..
  • data ślubu: 26.09.2009
Odp: Faceci i ślubne przygotowania...
« Odpowiedź #38 dnia: 12 Maja 2008, 07:21 »
Hmm... fakt jest tak, że są rzeczy których za nic do głowy się facetowi nie wbije. Np ja nie umiem przetłumaczyć, ze drzwi z łazienki mają być uchylone, bo kot nie ma zdolności paranormalnych i nie umie przechodzić przez ściany i przedmioty!
I że w sobote umyłam krany wszystkie a w niedzielę rano łazienkowe były brudne z mydła tudzież pasty do zębów, ale wychodzę z założenia, że nie na tym życie polega i tak jak niektóre z was piszą - trzeba na to spojrzeć z przymróżeniem oka, bo przecież to cały czas ten sam mężczyzna, w którym się zakochałam :)

Natomiast z przygotowaniami do ślubu u nas jest tak, że oboje wszystko konsultujemy, przewaznie jest tak, ze M. szuka, ja akceptuję i on załatwia. Przynajmniej na razie bardzo się angażuje w przygotowania. Zobaczymy dalej ;)




Offline SAbina

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 178
Odp: Faceci i ślubne przygotowania...
« Odpowiedź #39 dnia: 12 Maja 2008, 09:01 »
U nas skarpetki lądują od razu w pralce. Również tłumacze, że od tego jest kosz na pranie, ale gdzie tam-nie dociera. Denerwuje mnie to, bo później musze wszystko z tej pralki wyciągać i segregować -ciemne-jasne-. Jak tak chodzone skarpetki leżą w zamkniętej pralce przez 2-3 dni bez wentylacji to wyobraźcie sobie co tam jest w tej łazience. Chyba bym wolał żeby na podłodze leżały.
Ale udało mi się nauczyć jednego!!  ;D opuszczona deska klozetowa  ;D. Nie znoszę otwartego „klopa”. Mimo iż wiele rzeczy nie potarcie do końca zaakceptować to wiem, że pewnie i on we mnie takie widzi. Mimo iż my kobiety jesteśmy nazwijmy to ogólnie bardziej zaradne to do ideałów nie należymy i my pewnie też ich czymś denerwujemy.
Ciężko mi się było na początku przestawić na wspólne mieszkanie, bo przez rok mieszkałam zupełnie sama, a tu nagle w domu facet się pojawia ze swoimi nie do końca miłymi przyzwyczajeniami….
Ale tak jak napisała Yukari-chan to jest nadal ten sam facet, w którym się zakochałam

Offline izabell26

  • kolorowe życie
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 859
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 09.08.2008
Odp: Faceci i ślubne przygotowania...
« Odpowiedź #40 dnia: 12 Maja 2008, 15:26 »
U nas skarpetki lądują od razu w pralce. Również tłumacze, że od tego jest kosz na pranie, ale gdzie tam-nie dociera. Denerwuje mnie to, bo później musze wszystko z tej pralki wyciągać i segregować -ciemne-jasne-. Jak tak chodzone skarpetki leżą w zamkniętej pralce przez 2-3 dni bez wentylacji to wyobraźcie sobie co tam jest w tej łazience. Chyba bym wolał żeby na podłodze leżały.
Ale udało mi się nauczyć jednego!!  ;D opuszczona deska klozetowa  ;D. Nie znoszę otwartego „klopa”. Mimo iż wiele rzeczy nie potarcie do końca zaakceptować to wiem, że pewnie i on we mnie takie widzi. Mimo iż my kobiety jesteśmy nazwijmy to ogólnie bardziej zaradne to do ideałów nie należymy i my pewnie też ich czymś denerwujemy.
Ciężko mi się było na początku przestawić na wspólne mieszkanie, bo przez rok mieszkałam zupełnie sama, a tu nagle w domu facet się pojawia ze swoimi nie do końca miłymi przyzwyczajeniami….
Ale tak jak napisała Yukari-chan to jest nadal ten sam facet, w którym się zakochałam


to prawda..to ten sam facet, do którego zapukało serce..moze ja przesadzam? najgordze bo oboje mamy charaktery przywódcze i tu jest problem..albo OBOJE nauczymy sie sztuki kompromisu, albo pozabijamy:-)



Offline asik131
  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 214
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.08.2008
Odp: Faceci i ślubne przygotowania...
« Odpowiedź #41 dnia: 12 Maja 2008, 17:02 »
Kurcze, jak to wszystko czytam to się aż boję.... My nie mieszkamy razem. Kiedyś sie nacięłam, i postanowiłam że zamieszkam z facetem dopiero jak będzie moim mężem... Będziemy mieszkać na razie u mojej mamy /brak możliwości zakupu własnego gniazdka, a wynajem nie wchodzi w grę/. Już widzę te skarpetki i upaćkane krany....

Offline myszkasc

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3074
  • Płeć: Kobieta
  • Moje niebo na ziemi...
Odp: Faceci i ślubne przygotowania...
« Odpowiedź #42 dnia: 12 Maja 2008, 18:33 »
Dziewczyny KOCHANE!!!!

Czytałam Wasze posty i aż się sama do siebie śmiałam :)
Ile w tym co piszecie jest prawdy i jak opisujecie co wasz PM wyprawia to jak bym mojego Adasia widziała :)
Dziewczyny mam plana założę wątek w odliczanku  i tak będziemy WSZYSTKO PISAć!!!!!
Założe go dziś lub jutro :)

Cudowne jesteśmy WSZYSTKIE!!!!!!!!!!!!  :-* :-* :-* :-* :-* :-*


Offline anikaa

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 780
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.08.2008
Odp: Faceci i ślubne przygotowania...
« Odpowiedź #43 dnia: 12 Maja 2008, 18:38 »
Wreszcie :)

Offline asik131
  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 214
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.08.2008
Odp: Faceci i ślubne przygotowania...
« Odpowiedź #44 dnia: 12 Maja 2008, 20:02 »
 :brawo_2: :skacza: :brawo_2:

Offline Olcia27
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1147
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06-09-2008
Odp: Faceci i ślubne przygotowania...
« Odpowiedź #45 dnia: 13 Maja 2008, 07:59 »
Kurcze, jak to wszystko czytam to się aż boję.... My nie mieszkamy razem. Kiedyś sie nacięłam, i postanowiłam że zamieszkam z facetem dopiero jak będzie moim mężem... Będziemy mieszkać na razie u mojej mamy /brak możliwości zakupu własnego gniazdka, a wynajem nie wchodzi w grę/. Już widzę te skarpetki i upaćkane krany....

asik ja mojego PM bardzo szybko nauczyłam porządku co leży na wierzchu dłużej niż 4 godz. i nie jest wykorzystywane to ląduje w śmieciach na początku 2 koszulki i spodnie wylądowały w smieciach i od tamtej pory nie ma problemu z porządkiem



Będzie Synek:)

rybkawiedenka
  • Gość
Odp: Faceci i ślubne przygotowania...
« Odpowiedź #46 dnia: 13 Maja 2008, 08:22 »
Olciu ja mojemy też wywaliłam do kubła, nawet się nie zorientował.

Offline Olcia27
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1147
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06-09-2008
Odp: Faceci i ślubne przygotowania...
« Odpowiedź #47 dnia: 13 Maja 2008, 08:25 »
rybkawiedenka 
ja zrobiłam to ja jego oczach aż go zatkało i stwierdził że chyba taniej wyjdzie poukładać wszystko w szafie niż co chwila nowe ubranie kupić ;D



Będzie Synek:)

rybkawiedenka
  • Gość
Odp: Faceci i ślubne przygotowania...
« Odpowiedź #48 dnia: 13 Maja 2008, 09:15 »
No mój właśnie odwrotnie. Stwierdził że ma to gdzieś i że jak tylko znajdzie coś mojego nie na miejscu to też wywali.

Zauważyłam u mojego pewną regułę, od momentu "przepraszam, poprawię się" mijają 2 dni i znów jest to samo!

Offline slonk

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 85
  • Płeć: Kobieta
  • ... iść ciągle iść w stonę słońca...
  • data ślubu: 23,08,2008  17.00 parafia Św. Barbary w DG
Odp: Faceci i ślubne przygotowania...
« Odpowiedź #49 dnia: 13 Maja 2008, 15:59 »
widze, ze mam podobnie maxymalne zaineresowanie slubno-weselne bliskie zero -tak to widze moje szczescie twierdzi inaczej;)
po akcji qrwofocha sie poprawiło tylko szkoda ze na tak krotko :( musze przegonic chłopa po sklepach niech kupi w koncu gang i inne potrzebne rzeczy 2tygodnie pewnie mu zejda hihi

Offline asik131
  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 214
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.08.2008
Odp: Faceci i ślubne przygotowania...
« Odpowiedź #50 dnia: 13 Maja 2008, 20:30 »
Olcia super pomysł!!! Jak będzie oporny to zawartość jego szafy zmaleje  :mrgreen:
Słuchajcie ŚWIĘTO NARODOWE!!! mój Gregory dzisiaj kupił wreszcie materiał na garnitur!!! Bo przy jego tempie to myślałam że pójdzie w dresie albo w bojówkach  :mrgreen:

Offline slonk

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 85
  • Płeć: Kobieta
  • ... iść ciągle iść w stonę słońca...
  • data ślubu: 23,08,2008  17.00 parafia Św. Barbary w DG
Odp: Faceci i ślubne przygotowania...
« Odpowiedź #51 dnia: 15 Maja 2008, 08:30 »
brawo dla Grzesia ;D

Offline izabell26

  • kolorowe życie
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 859
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 09.08.2008
Odp: Faceci i ślubne przygotowania...
« Odpowiedź #52 dnia: 15 Maja 2008, 15:47 »
No proszę, proszę, mezczyzna sam kupiła gajer. :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:.a wynagrodziłaś go jakoś..bo mu sie nalezało :taktak: :taktak:



Offline asik131
  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 214
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.08.2008
Odp: Faceci i ślubne przygotowania...
« Odpowiedź #53 dnia: 15 Maja 2008, 17:42 »
Pochwaliłam że bardzo ładny materiał (łasy na pochwały jak cholera!!). A potem zrobił mi masaż stóp.... :???:

Offline izabell26

  • kolorowe życie
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 859
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 09.08.2008
Odp: Faceci i ślubne przygotowania...
« Odpowiedź #54 dnia: 15 Maja 2008, 19:00 »
tylko ??? :brewki: :brewki:



Offline anikaa

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 780
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.08.2008
Odp: Faceci i ślubne przygotowania...
« Odpowiedź #55 dnia: 15 Maja 2008, 19:03 »
 :hahahaha:

Offline asik131
  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 214
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.08.2008
Odp: Faceci i ślubne przygotowania...
« Odpowiedź #56 dnia: 15 Maja 2008, 19:08 »
najpierw niech ten materiał zaniesie do krawca. Bo to też trzy epoki mina.... :mrgreen: