dzięki, ale ja nie mogę mieć butów z zakrytymi paluchami na obcasie, bo mnie paluchy strasznie po godzince już bolą, bo mnie cisną strasznie i paznokcie mi sie odciskają...takie są skutki jak sie pół życia z glanach spędza, ja prawie nigdy nie chodzę na obcasie, a jak już to paluch odkryte...najwyżej stracę palce

jeszcze mnie dziś solarium czeka
Acha chcę oświadczyć że Panie w większości salonów ślubnych...łagodnie mówiąc mało sie znają. Od lat wciskają tym biednym, zagubionym PM te same dodatki, takie same buty, a jak czegoś nie mają na stanie lub nie mogą zamówić to mówią ze niemodne lub nie wypada i w ogóle...nie zrozumiem chyba nigdy dlaczego czółenka ze skóry ekologicznej, pożółkłej od starości, bardzo marnej jakości mogą 180pln kosztować

o zgrozo i jeszcze wciskają ze PM nie wypada z odkrytymi palcami...no nie wypada! A przecież każda fajna babka wie jaki fason jej najbardziej odpowiada i w jakim przetańczy całą noc... krótko reasumując jedni wolą rybki inni akwarium

a poza tym fajnie byłoby gdy Pani z Salonów jakieś pokazy mody ślubnej pooglądali... Cymbeline w kolekcji na ten rok zaproponował super kiecunie a modelki, które je prezentowały przeważnie były w sandałkach, specjalnie zwracałam uwagę na buty
To by było na razie na tyle z tematów salonów i butów
