ale zaganiana jestem! a w pracy "pełnia sezonu" kanapki nie ma kiedy zjeść!
Kopiliśmy Grzechowi kamizelkę, srebrna jest i bardzo mi się podoba.
Muszę chyba pomyśleć o Wieczorze Panieńskim...hmm co by to mogło być i gdzie...
W sobotę załatwimy wszystkie formalności u księdza, hihihi
Pomalowali mi pałac na wesele

Mam nadzieję że jutro będę miała chwilkę by coś napisać...