Witam!

Dopiero dziś, ale uwierzcie mi, że w tygodniu nie mam czasu, żeby tak porządnie usiąść przed kompem i coś sensownego napisać. Nie wiem już sama, czy ja sobie czasu zorganizować nie potrafie... Po pracy siadam i czytam inne wątki, potem łapie mnie panika "o Boże siedze juz tyle czasu, a nic jeszcze do szkoły nie zrobiłam", więc rzucam kompa i biorę się za te moje papierzyska, a wieczorem jak wejde to najpierw zaglądam do Was, a na końcu już mi się u siebie nie chce nic naskrobać. Ale obiecuje, że teraz będę najpierw zaglądać do siebie ..... przynajmniej postaram się

Jak się czujecie?
no właśnie, co tam u Was??
Ania P., aneta_81, Agassi77, tete, Ninka, sandruniaDziękuję Wam kochane - czujemy się dobrze, nawet bardzo dobrze. Jedyne dolegliwości to póki co zmęczenie po pracy większe niż przed ciążą i zadyszka, która mnie łapie jak w szkole z samego dołu na górę się wdrapię. No i wieczorkami po cięższych dniach troszkę nóżki mi puchną... Ale poza tym jest wsio OK

I mam nadzieję, że tak będzie do końca

To teraz małe streszczenie ubiegłego tygodnia. W poniedziałek byłam na badaniach, w czwartek odebrałam wyniki i melduję, że:
- mocz wyszedł pięknie - jeszcze nigdy nie miałam tak dobrych wyniku moczu! Zastosowałam się do rad dziewczyn jak trzeba się przygotowac do badania (chodzi o kierunek podmywania się i o te cuda ze środkowym strumieniem) i wyszło bez bakterii, białka i innych nieproszonych gości

- glukoza przed obciązeniem 64, po 85. Norma jest 74-106. Czy mój wynik cos złego znaczy, bo juz sama nie wiem??? Ile wy macie glukozy? Mam nadzieję, że w ciązy jest tylko jedno badanie glukozy z obciążeniem, bo smak tego świństwa czuje do dziś... brrrrrrrr
- krew - całkiem w porządku, krwinki białe w normie, troszke za mało krwinek czerwonych (mam 3,58, a norma jest 4-5,4), hemoglobina ładnie. Zobaczymy co powie gin na te moje wyniki, bo....
w poniedziałek wizyta
Już się doczekać nie mogę
A teraz moje najnowsze pomiary i wymiary

Biust - nadal 100cm

Brzuszek 96cm

Waga - 78,4 kg (czyli + 6,4)

coraz większa jestem.....
W tym tygodniu odkryłam też, że moje piersi produkują już siarę. Czytałam u lillian, że u niej sie pojawiła i z ciekawości obejrzałam dokładnie swój biust, nacisnęłam lekko i cosik wypłynęło

Czy to oznacza, że po porodzie będę mieć pokarm?
Wieczorkiem obiecuje foty! Moje w nowych ciuszkach i prezenty wyprawkowe od przyszłych cioć i wujków. Bo ja jeszcze nic dla maleństwa nie kupiłam... czekam na wakacje