Netula ja miałam HSG w zeszłym cyklu i zawsze to coś do przodu w diagnostyce.
Razem ze mną miały badanie jeszcze dwie babeczki i każda z nas to inaczej przeżyła.
Mnie bolało bardzo- to badanie nie należy do przyjemnych, potem też miałam jazdy po kontraście, ale przeżyłam.
Jedną z kobitek nic nie bolało, a druga wyła gorzej ode mnie.
Niestety musiałam się nasłuchać od wspaniałego personelu jak to jestem wrażliwa i jak niby poród zamierzam wytrzymać.
Się normalnie nóż w kieszeni otwiera na samo wspomnienie.
Powiem tak- coś się zmieniło. Cykl mi się wydłużył, nawet myślałam że coś zaskoczyło bo z 27dni do 34 podskoczyło. Ale potem dostałam bardzo silnego krwawienia i wszystko "spłynęło". Okres też trwał krócej, był mniej bolesny.
Ponoć właśnie jedni lekarze zalecają starania w tym cyklu, bo jest niby zwiększona płodność- bo kontrast przepycha nawet mikro zrosty w jajowodach- tak chyba było u mnie bo wynik mam pozytywny w obu jajowodach, inni odradzają- bo kontrast, bo rtg etc.
Teraz kolejny cykl przed nami. Może lepszy?
Ale u nas jest gorzej z nasieniem. Wyszły przeciwciała przeciwplemnikowe 40% i to one powodują zlepianie się plemników i brak ruchu- u nas tylko 5-8% jest ruchliwych- diagnoza- wysokie prawdopodobieństwo niepłodności na tle immunologicznym.
Dostaliśmy skierowanie do urologa. Nie wiem czy da radę coś nam pomóc.
Co Wam Netula lekarz(urolog) zapisał na poprawę nasienia?