Wczoraj było 12755

Dzisiaj byłam u ginki, bardzo mnie uspokoiła

Powiedziała, że beta tak mocno nie rośnie, jeśli jest źle zagnieżdżony zarodek, ale pewność będzie dopiero po usg...No w każdym razie jest duże prawdopodobieństwo, że na tym tle będzie ok

Poza tym po badaniu ok, macica rozpulchniona (chyba najcudowniejsze słowa jakie dziś usłyszałam

). Dostałam luteinę 2 razy dziennie pod język (ble, paskudztwo...), witaminę E raz dziennie i kwas foliowy 0,5 mg raz dziennie

Następna wizyta za 2 tygodnie

Ten tydzień będzie dla mnie ciężki, bo właśnie wtedy straciłam pierwszą ciążę... Dobrze, że wyjeżdżam w góry, to zajmę się podziwianiem widoków a nie pesymistycznymi myślami

Na dzień dzisiejszy wszystko jest ok, mam o siebie dbać i chuchać i dmuchać na wszystko. W sumie to głównie śpię, więc nie mam jak sobie coś zrobić, a jak nie śpię to jem cokolwiek, co nie śmierdzi wg mnie
