i ja się dołączam

co do ceny, to taka średnia jak na suknię od projektanta. Ale od czego są negocjacje

Najpierw pojedź, przymierz, a później twardo się targuj, że to ze strej kolekcji itd
Lepiej żeby się okazało, że zrobiłaś wszystko aby ją mieć, niż całe życie żałować. Ja też jak znalazłam swoją wymarzoną to na inne nie chciałam spojrzeć
