Kochniutkie, mam problem. Otóż nie mam przebitych uszu, a bardzo mi się podoba jak młoda ma w uszkać cos błyszczącego...
Pytałam już u kosmetyczki o przekłucie uszu, ale wiem, że zrobiłabym to tylko na jeden dzień - dzień slubu.
Teraz jest pytanie czy się zdecydować?
Koleżanka mi powiedziała że podobno jest teraz duży wybór klipsów i jak mam nie nosić kolczyków to szkoda kasy i w ogóle całego zamieszania.
Co Wy na to moje Słońca? Doradzcie mi, plis...