Autor Wątek: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)  (Przeczytany 140553 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Gabiś
  • Gość
Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
« Odpowiedź #420 dnia: 12 Lipca 2008, 17:15 »
Aniu Ty pamiętaj tylko o tych powrotach  :-* :-* :-*

Offline megan

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3559
  • Płeć: Kobieta
  • Miłość jak rewolucja - nie udaje się słabym.
  • data ślubu: 4 sierpnia 2007
Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
« Odpowiedź #421 dnia: 12 Lipca 2008, 21:52 »
Pytanie a wlasciwie 3 w 1 :)

Powiem tak aby dac jakas konkretna i rzetelna odpowiedz - ostrzegam ze bede musiala splodzic epistole ... ale coz w trzech zdaniach sie nie da ...

zaczne od srodka ...

czego Wam będzie brakować z Irlandzkich rzeczy, zwyczajów, obyczajów po powrocie do Polski.

Aniu - my nie wyjechalismy z PL na jakis czas - zeby sie dorobic i wrocic - my sie wyprowadzilismy z PL

pewnego styczniowego dani doszlismy do wniosku ze nie chcemy zyc ani w Szczecinie ani w innym miescie ...
majac prace, mieszkanie, nawet wlasny biznes ... doszlismy do wniosku ze na dluzsza mete nie oplaca nam sie to, ze nie osiagniemy tego co bysmy chcieli i ze marnujemy czas ...
rozwazalismy Kanade, Australie i Nowa Zelandie oprocz Irlandii - ale wybralismy ten kraj ze wzgledu na najmniejsze problemy z osiedleniem sie, zakupem domu, uzyskaniem obywatelstwa, prowadzeniem biznesu no i glownie ze wzgledu na przyjazny system podatkowy :)

wyjechalismy z PL z okreslonymi zalozeniami i udalo sie nam je w 100% zrealizowac:
1. praca we wlasnym wyuczonym zawodzie
2. zapuszczenie korzeni
3. zakup domu
4. wlasny biznes

do PL nie mamy zamiaru wracac - odwiedziny raz - dwa razy do roku wystarczaja

ale hipotetycznie - gdybysmy kiedys postanowili wyjechac z Irlandii i zamieszkac gdzie indzie bedzie nam ogromnie brakowac mentalnosci tych ludzi - ich ciepla, pogody ducha i nieustajacej checi do pomocy - ich braku zawisci i zlosci z tego tytulu ze komus sie wiedzie - ich poczucia humoru i optymizmu, autoironii i umiejetnosci cieszenia sie chwila :)
wiem ze brakowaloby mi moich przyjaciol nie tylko irlandzkich ale i z innych narozniejszych stron swiata i spokoju zycia tutaj ...

Czym różni się życie w Irlandii od życia w Polsce. Czego Wam brakuje

Dla nas zycie tu jest prostsze i spokojniejsze, nabralo tych barw jakich chcielismy.
Zawodowo mamy szanse na rozwoj i jasno wytyczona sciezke kariery.
Nie ma obaw, szarpania sie z urzedasami (Kocham Irlandzki Revenue :)) - placenia bandzie krwiopiczych instytucji typu ZAIKS etc - ale nie bede malkontencic o rozdziale zycia zamknietym na szczescie za soba kilka lat temu :)

czego nam brakuje - hehe ZUSU - zartuje oczywiscie - do dzis mam alergie - wystarczy ze ich budynek z oddali zobacze :)
no mi brakowalo jakis czas knajpy sushi ale juz jest na English Market a Pawelkowi pierogow 'ala zacisze' - ale na McCurtain jest polska knajpa z takimiz pierogami :)
a serio ...
w zasadzie brakuje tylko ludzi nam bliskich - ale na to zawsze jest metoda - wylot w sobote i powrot we wtorek :) kilka razy sie nam zdarzylo zwlaszcza w poczatkowym roku pobytu ... wyskoczyc na Schonefeld i busem do Szczecina na weekend :) - ale teraz po zmianie rozkladu lotow z porannych na wieczorne - nie mialoby to juz takiego uroku a i my nie mamy takiej potrzeby jakos ...
jest telefon (ja pochodze z wybitnie telefoicznej rodziny - wszyscy rozjechani po swiecie - Niemcy, Francja, USA, Kanada, Australia, UK - moj ojciec x lat byl w USA, rodzenstwo kupe lat juz mieszka w Niemczech i stad te nawyki), skype, internet ogolnie i nie ma problemu z komunikacja ...


I czy łatwo jest żyć Polakom za granicą.

hmmm Polakow mozna podzielic na wiele sposobow:

1. tych co wyjechali zeby zarobic i wrocic
2. tych co wyprowadzili sie z Polski zeby zyc gdzies indziej
3. tych co nie wiedza czy chca wrocic czy nie

znam niewielu z grupy 1 i 3 - ale z moich obserwacji wynika ze ciezej jest nr 3 - nie maja sprecyzowanego celu, nie wiedza jak ulozyc sobie zycie i te przeciwstawne pragnienia szarpiace nimi i niepewnosci powoduja ze ciezko im zyc

1. tych co beda zawsze niezadowoleni
2. tych co umieja sie cieszyc zyciem
3. pol na pol czyli sinusoida emocjonalna

niestety ale gro Polakow ma nature malkontenta - wiecznie narzekajacego na wszystko i wszystkich i
jak jest dobrze to i tak sie nie przyznaja do tego i beda nadal narzekac ...

1. tych co nie wazne gdzie i tak bedzie im ciezko
2. tych co umieja sobie poradzic

sa ludzie, ktorzy nie wazne gdzie i jak beda zawsze miec ciezko, wynika to z wielu roznorodnych aspektow - czasem samo nastawienie i pesymizm jak magnes opilki zelaza przyciagaja do nich nieszczescia i nie wazne gdzie i jak (w PL, USA czy na Kilimandzaro) bedzie im zle i ciezko ...


reasumujac - subiektywnie moim zdaniem Polakom nie zyje sie ciezko za granica - oczywiscie to zalezy od umiejetnosci radzenia sobie, pracowitosci, uporu, zdolnosci i kwalifikacji ale tez od otwartosci na nowe inne otoczenie i asymilacji z nim ...

pytanie - pomysle i zadam pozniej



Gabiś
  • Gość
Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
« Odpowiedź #422 dnia: 12 Lipca 2008, 21:57 »
Megus z przyjemnościa przeczytałam Twoją odpowiedź.. pięknie  :-* :-*

Offline macher

  • Tatko-Dziadek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10184
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie w bólu to przywilej bycia Człowiekiem.
  • data ślubu: 04.06.2005 rok
Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
« Odpowiedź #423 dnia: 12 Lipca 2008, 22:00 »
...szczera do bólu ale ile w tym prawdy  :brawo: ach ta nasza mentalność  :-\


Witaj  Gość   Życie jest Piękne

Offline megan

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3559
  • Płeć: Kobieta
  • Miłość jak rewolucja - nie udaje się słabym.
  • data ślubu: 4 sierpnia 2007
Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
« Odpowiedź #424 dnia: 12 Lipca 2008, 22:10 »
...szczera do bólu ale ile w tym prawdy  :brawo: ach ta nasza mentalność  :-\

macherku - bo ja mam juz taka nature albo szczerze albo wcale :)

Megus z przyjemnościa przeczytałam Twoją odpowiedź.. pięknie  :-* :-*

tak sobie pomyslalm - kto pierwszy odpowie ten do tablicy :)
Gabis - kochanie  :-* :-* :-*

Macierzynstwo - marzysz o nim, chcesz zostac mama i mimo mlodego wieku pieknie i dojrzale o nim piszesz :)
Hipotetyzujac ze nie mozesz miec dzieci - co to oznaczaloby dla ciebie i Kuby - jak wyobrazasz sobie dalsze zycie i czy adopcja bylaby wystarczajacym suplementem?



Offline macher

  • Tatko-Dziadek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10184
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie w bólu to przywilej bycia Człowiekiem.
  • data ślubu: 04.06.2005 rok
Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
« Odpowiedź #425 dnia: 12 Lipca 2008, 22:23 »

...i o to chodzi megan  ;) to zupełnie jak ja tylko dlaczego Ci którym ją się mówi traktują cię z pozycji wroga a nie życzliwego :?:
 


Witaj  Gość   Życie jest Piękne

Offline megan

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3559
  • Płeć: Kobieta
  • Miłość jak rewolucja - nie udaje się słabym.
  • data ślubu: 4 sierpnia 2007
Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
« Odpowiedź #426 dnia: 12 Lipca 2008, 22:33 »

...i o to chodzi megan  ;) to zupełnie jak ja tylko dlaczego Ci którym ją się mówi traktują cię z pozycji wroga a nie życzliwego :?:
 


coz nie wiem - ale najgorsza prawda jest lepsza niz najpiekniejsze klamstwo ...

prawda czasem odbiera zludne uczucie bezpieczenstwa - ignorowanie jej daje nadzieje w sytuacjach krytycznych ...
bywa bolesna gdy rozpada sie zwiazek i zycie tzreba budowac na nowo - boli gdy okazuje sie ze ludzie ktorym ufamy nie sa tego warci

mowienie prawdy czasem zastepuje milczeniem - wole wysluchac o bolu i pocieszyc niz wprost powiedziec cos co mogloby zlamac ...



Offline macher

  • Tatko-Dziadek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10184
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie w bólu to przywilej bycia Człowiekiem.
  • data ślubu: 04.06.2005 rok
Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
« Odpowiedź #427 dnia: 12 Lipca 2008, 22:59 »
mowienie prawdy czasem zastepuje milczeniem - wole wysluchac o bolu i pocieszyc niz wprost powiedziec cos co mogloby zlamac ...

pełna zgoda ale tylko wtedy gdy prawda dotyczy bólu a nie głupoty. Zdaję sobie sprawę, że prawda jest subiektywna ale trzeba dużo czasu aby nauczyć sie odróżniać prawdę od punktu widzenia.

... u mnie w firmie wiedzą, że gdy ja zaczynam milczeć lub używać formy Pan to ktoś ma problem ...  ;)


Witaj  Gość   Życie jest Piękne

Offline Anjuschka

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
« Odpowiedź #428 dnia: 13 Lipca 2008, 09:28 »
Dziękuję Megan za odpowiedź :) ja też z przyjemnością przeczytałam Twojego posta.

Gabiś
  • Gość
Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
« Odpowiedź #429 dnia: 13 Lipca 2008, 11:26 »
Kochani odpowiem wieczorem - to zbyt powazne i wazne dla mnie pytanie żebym mogła na nie odpowiedziec w pzrelocie  :-* :-*

Gabiś
  • Gość
Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
« Odpowiedź #430 dnia: 13 Lipca 2008, 16:37 »
Macierzynstwo - marzysz o nim, chcesz zostac mama i mimo mlodego wieku pieknie i dojrzale o nim piszesz
Hipotetyzujac ze nie mozesz miec dzieci - co to oznaczaloby dla ciebie i Kuby - jak wyobrazasz sobie dalsze zycie i czy adopcja bylaby wystarczajacym suplementem?

pytanie jest dla mnie bardzo intymne.. troszkę boję sie o tym pisać....
Macierzyństwo to dla mnie najwazniejsza sfera życia kazdej kobiety, od zawsze marzyłam o dzieciach. A wewnetzrenie czułam że będzie ciężko. Włąśnie dlatego mimo młodego wieku zdecydowaliśmy się zrobić badania.
Tutj na forum wiecie tylko tyle że chce mieć dziecko, ze na nie czekam a ono jakoś nie chce do nas przyjść. Prawda jest bardziej okrutna i bolesna.
Jak zrobilismy badania niestety okazało sie że dzieci nie możemy miec. Lekarz w klinice powiedział : natralnie nie ma takiej możliwości. nie musze więc tak do końca hipotetycznie o tym myslec. Niestety w naszym przypadku musimy uciec się do medycyny.. do metod bardziej szucznych, które na pewno nie dają tyle radości co naturalne poczecie. To wszystko jest trudne, bolesne i bardzo ciężko się z tym pogodzić. Ciężko zrozumieć dlaczego ??? Narazie jestem troszke jakby nad ogromną przepascią.. czekam na cud. Potem zobaczymy.
Adopcja ??? Uważam że to ogromny dar... że to możliwość pokochania dziecka, możliwość poznania smaku rodzicielstwa. Ale zarazem ogromna odwaga..... dla mnie ostateczność.... Gdyby zdarzyła się taka sytuacja, ze w gre nie wchodziłoby in vitro czy inne metody to jak najbardziej jest to pewien sposób. Tyle tylko, ze ja uważam ze nalezy walczyc do końca.. że medycyna po to poszła do przodu, zeby z niej korzystać. miłość do dziecka zaczyna się w sercu kiedy ono jeszce jest w brzuszku i dlatego marze o tym aby pod moim serduszkiem zamieszkał mleńki szkrab :) Żeby Bóg dał mi możliwość pokochania naszego dziecka., dał możliwość poznania smaku rodzicielstwa.. ale takiego pełnego : od poczatku do końca...
Wiem że moje spojrzenie na swiat jest może i kontrowersyjne..  mnie samej cięzko się odnaleść w tej sytuacji  i podjąć odpowiednią decyzję.
Poza tym powiem wam, że NIKt kto nie znalazł się w ta trudnej sytuacji, nie stanął przed tak trudnym wyborem nie powinien wyrażać skrajnych pogladów. Uwierzcie mio że zycie się zmiania i nasze decyzje, poglądy również...

Megus młody wiek... wiesz to rzecz względna.. my niestety nie mamy zbyt dużo czasu, Kuba ma 29 lat a wyniki coraz gorsze.... Włąsnie dlatego tak bardzo pragnę dziecka i mam bardzo mocny istynkt - może nie pojęty dla niektórych kobiet.
Życie w ogóle bez dzieci ??? Dla mnie nie ma sesnu..... i mówię to z pełna świadomością. Macierzyństwo to moje powołanie i po to zyje aby kochać i mieć dziecko. Jeśli wszystko zawiedzie... czekanie na cud, sposoby medyczne i modlitwa to na pewno zdecyduje się na adpocję.

Oj kochana to mnie prześwietliłas.....

Nad pytaniem musze się zastanowic :)

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
« Odpowiedź #431 dnia: 13 Lipca 2008, 17:01 »
Oj Gabiś Gabiś!! Mam wielką nadzieję, ze medycyna Wam pomoże!! Rozumiem Ciebie doskonale, mimo ze nie byłam w takiej sytuacji, ale ja też zawsze marzyłam o dziecku i miałam ogromną chęć jego posiadania.

rybkawiedenka
  • Gość
Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
« Odpowiedź #432 dnia: 13 Lipca 2008, 17:32 »
Gabiś jesteś świadoma swojej kobiecości i okrutnej próby na którą została ona wystawiona. Jak i wasza miłość... Ale ja wierze w cuda i wierze że marzenia się spełniają. Każde. Więc i wasze się spełni!

Offline megan

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3559
  • Płeć: Kobieta
  • Miłość jak rewolucja - nie udaje się słabym.
  • data ślubu: 4 sierpnia 2007
Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
« Odpowiedź #433 dnia: 13 Lipca 2008, 17:50 »
Gabis - zadalam to pytanie a pozniej jednak zalowalam ze to zrobilam ...
to co napisalas tak szczerze i otwarcie i z ogromna dojrzaloscia jest kwintesencja doznan i wrazen, ktore doskonale rozumiem ...
kochana - nie poddawajcie sie  ...


Niestety w naszym przypadku musimy uciec się do medycyny.. do metod bardziej szucznych, które na pewno nie dają tyle radości co naturalne poczecie. To wszystko jest trudne, bolesne i bardzo ciężko się z tym pogodzić. Ciężko zrozumieć dlaczego ??? Narazie jestem troszke jakby nad ogromną przepascią.. czekam na cud. Potem zobaczymy.

wiem jak musisz sie czuc - ale czy naturalnie czy przez inseminacje czy in vitro poczete dziecko bedzie takim samym 8 cudem swiata i promyczkiem w twoim zyciu ...
trzymam za was mocno kciuki i sle calusy  :-* :-* :-*



Gabiś
  • Gość
Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
« Odpowiedź #434 dnia: 13 Lipca 2008, 18:31 »
Megus nie musisz żałowac że zadałas to pytanie.. ja nie napiasałam nic czego bym nie chciała napisac. NApisałam tylko o moich poglądach na ten temat. A to jaka podejmiemy decyzję to już inna sprawa :)
Kochane jestescie!!!

A pytanie zadam..... Oponce :):)
Czym jest dla Ciebie wierność w związku ??? Jak nalezy dbac o związek zeby nie znudzic się sobą ???

Offline tete

  • "Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań."
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.06.2007
Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
« Odpowiedź #435 dnia: 13 Lipca 2008, 22:51 »
.....wiecie dlaczego lubie TU wpadac?
bo sie ludziska odsłaniają na maxa..i pisza o emocjach.To temat najciekawszy...
ps Gabis-ja Ci powiem tak/cokolwiek ,jakkolwiek miało by sie spelnic Wasze marzenie-świecie jestem przekonana ze sie spełni...bo masz w sobie mnóstwo(jak to sie cholerstwo pisze ::) :P ?) żciowej mądrosci.
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.

Offline macher

  • Tatko-Dziadek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10184
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie w bólu to przywilej bycia Człowiekiem.
  • data ślubu: 04.06.2005 rok
Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
« Odpowiedź #436 dnia: 14 Lipca 2008, 00:34 »
Gabi przeczytałem i  :uscisk: :brawo:

Wiesz tak bardzo chcesz, że będziesz a raczej poczujesz dwutakt bicia pod własnym serduszkiem a jak to naprawdę mało ważne bo nie każdemu w danej chwili pisane mieć to co dla innych jest tak normalne. Kuba ma latka ale jeśli on ma dużo to co na to archeolodzy odkopujący moją mumię przy narodzinach  Mateuszka (48) wiem wyniki ale to dzisiaj też żaden problem uwierz. Dobrze wiesz, że Mateuszek to in vitro a urodziła go Róża której nikt nie dawał szans na bycie szczęśliwą Mamą więc jak to ujełaś Cuda się zdarzają a Tobie i Kubie ten Cud się po prostu należy.
Wiara to nie wszystko,  praca nad problemem i dążenie daje efekt a Twoje dążenie jest godnym naśladowania.  Serdecznie pozdrawiam  :uscisk: :Serduszka: :okularnik: 


Witaj  Gość   Życie jest Piękne

Gabiś
  • Gość
Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
« Odpowiedź #437 dnia: 14 Lipca 2008, 10:57 »
Tetku macherku jestescie cudowni  :Daje_kwiatka: :serce: :serce:
Nie wiem czy Oponka odpisze :( Coś napisała że nie będzie jej na forum  :'(

Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
« Odpowiedź #438 dnia: 14 Lipca 2008, 11:21 »
Więc teraz ja. Pytanie było z dwóch części: Czym jest dla Ciebie wierność w związku???  Jak nalezy dbac o związek zeby nie znudzic się sobą???  

A więc: Czym jest dla mnie wierność w związku??? Ponieważ temat wierności jest dla mnie bardzo drażliwym tematem ze względu na moje dzieciństwo (mozna przeczytać o tym w moim wątku) więc napiszę bardzo krótko. Uważam, że jeśli mielibyśmy miłość przedstawić jako nasz dom, nasz schron i twierdze przed wszystkim co złe to wierność jest jej fundamentem razem ze zrozumieniem i współczuciem. Czyli rzeczą najważniejszą. Bez niej dom, nasza miłość runie. I choć można ją czasem odbudować to rysy na cegłach pozostają i zawsze już będzie inaczej niż wcześniej. Ale aby ona była trzeba bardzo dbać. Więc aby wierność była w zwiąku była to jak każdy fundament nie mozna go przeciążać ani też zostawić odkrytego. Kiedyś w czekoladce miałam taką złotą myśl, którą pamiętam do dziś a było to gdy byłam dzieckiem. "Miłość jest jak ptak. Gdy uciśniesz ją zbyt mocno - umrze, gdy zbyt lekko odleci"

Jak nalezy dbac o związek zeby nie znudzic się sobą???
A to pytanie mi się podoba :D Może nie mamy baaardzo długiego stażu, bo jesteśmy ze sobą od trochę ponad 4 lat ale powiem wam, że ja wciąż codziennie coraz bardziej zakochuje się w swoim mężu ;D Uważam, że jest przystojny i lubię na niego patrzeć. Czasem mu nawet ni z gruszki ni z pietruszki mówie, że ma śliczne oczka czy nosek :) Zwariowałam..? Nie! Związek jak każdy pewnie wie jest jak roślinka, tylko dodam że bardzo delikatna, jak róża - wymagająca i trzeba bardzo o nią dbać, podlewać, chronić przed szkodnikami, od czasu do czasu z nią pogadać :) bo inaczej uschnie... Jednak z rozwagą wszystko bo inaczej od nadmiaru wody zgnije. Jak ja dbam...? Przede wszystkim nie potrafię przejść obok Jacka jak wracam skąś do domu lub on wraca z pracy i nie dać mu buziaka na przywitanie mimo, że rano juz się widzieliśmy. :) Przecież mąż wraca z pracy i ja wtedy bardzo się cieszę! Dla mnie to ważne wydarzenie w codzienności. Uwielbiam przygotowywać mu obiad taki jak lubi, nawet jak mi mniej smakuje to i tak zrobię żeby jemu smakował :) Po obiadku chociaż jakiś kisielek, ciacho, cokolwiek. Bo jak brzuszek cieplutki i pełniutki to mężczyzna od razu lepiej się czuje :) I może to taka pierdółka ale w związku o co chodzi? Żeby dla drugiej osoby chcieć jak najlepiej! I właśnie te pierdoły są ważne bo one wypełniają codzienność. Zawsze klepnę męża w pupę jak przechodzi rano w bokserkach albo jak nie chce wstać to rzucam się na niego i go łaskoczę! i od razu humor lepszy mamy oboje. Czyż nie o to chodzi? Gdy myje zęby przy lustrze to gdy wejdę do łazienki to zawsze robię głupie miny bo on z pastą w buzi nie może mnie wygonić i się śmiać :D To są pierdółki, ale bardzo ważne. A z poważniejszych rzeczy..?
 Wiele osób mówi, że nie dobrze gdy ludzie oboje robią to samo. Ja uważam, że to nieprawda. My oboje studiujemy to samo, pracujemy w tej samej branży i.... nas to zbliżyło do siebie. Poprostu gdy mąż wraca to zawsze go pytam co w pracy i z chęcią słucham gdy opowiada. Potem ja coś dodam i już sobie rozmawiamy. A rozmowa jest najważniejsza. A znam wiele przypadków gdzie ludzie mieli zupełnie inne zainteresowania w tym stopniu że zupełnie ich nie interesowało to co robią nawzajem. Do czego to prowadzi? Że szukają sobie osób z którymi mogą o tych zainteresowaniach porozmawiać.... oddalają się od siebie, nie rozmawiają i..... wiadomo. Nawet gdy do końca nie interesuje nas jaki mąż w pracy rozwiązywal problem to wysłuchajmy go!!! To bardzo ważne. Żeby rozmawiać.
 Jeśli się kłócimy to zawsze staramy się robić to po cichu i bardzo uważać na słowa bo właśnie one najbardziej bolą. I umieć pójść na kompromis! Ja np. wiem, że Jacek ma większe problemy z przyznaniem się do błędu, więc czekam aż mu przejdzie i staram się wytłumaczyć aż zrozumie (choć czasem to długo trwa ;) ) lub ja zazwyczaj wyciągam rękę na zgodę bo Jacusiowi jest ciężej :D no taki już jest :D A po co ujmować się dumą i siedzieć naburmuszonym? szkoda dnia na takie rzeczy :D Duma to w związku coś co trzeba stosować z ogromnym umiarem bo tylko w niewielkim stopniu jest to pozytywna cecha. W nadmiarze robi szkody. A jak jest moja wina to ida po 5-ciu minutach do Jacka i go pokopuję trochę ;) Jak nie reaguję to mocno i łaskoczę po stopach bo tego nie znosi :D Wtedy słyszę spadaj dziadzie, borsuku plamisty itp. ha ha ha :D i już jest ok :)

Może to wszystko za ładnie napisałam, ale naprawdę bardzo ważne jest żeby patrzeć w tym samym kierunku! Myśleć przede wszystkim o tej drugiej osobie (co ona czuje, jak ona by się czuła, co ona lubi itp); być wyrozumiałym, że np. mąż zmęczony po całym dniu pracy i nie męczyć go jakimiś wyjściami z przyjaciółmi bo będzie ich jeszcze tysiące, nauczyć się sztuki kompromisu, rozmawiać, rozmawiać i jeszcze raz rozmawiać!!! i jak pisałam robić głupotki :D uszczypnąć gdzieniegdzie, pocałować w stópki przed snem, potargać czuprynkę :) połaskotać, przypomnieć sobie ulubioną rzecz drugiej osoby i ją przygotować :) Urozmaicać dnie właśnie tymi głupotkami. Poganiać się po domu :) Cokolwiek.

Chyba bardzo chaotycznie to napisałam ale ja teraz mam problemy ze skupieniem się, czasem nie pamiętam co miałam napisać albo w ogóle nie wiem co napisać. U nas szczerze mówiąc teraz jest z tym dbaniem bardzo ciężko, wiecie dlaczego, często sie kłócimy itp. ale uwierzcie mi, że mimo to bardzo staramy się. Jacuś ostatnio gdy nie chciałam wstać położył Budryska na łóżku na mnie i wylizał mi całe ucho, nie mogłam się go pozbyć :D Ja też mimo bólu i smutku podszczypuję Jacusia :D hi hi Bo przecież mam jego i muszę o niego dbać :) Mamy siebie i to jest najważniejsze. Dlatego tak o to dbamy!

Aha i jeszcze jedno. Uważam, że po to dbamy o związek żeby mąż czy żona była szczęsliwa. A wtedy i my jesteśmy więc dbajmy o nasze własne szczęście! Wszystko da się przezwyciężyć jeśli jest się razem, jeśli się wspieramy dlatego to takie ważne.
Aha i trzeba okazywać uczucia! Na każdym kroku nie szczędzić ich. Nie muszą to być słowa ale czyny :)


Centymetry nadchodźcie!!!

Gabiś
  • Gość
Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
« Odpowiedź #439 dnia: 14 Lipca 2008, 11:50 »
Aga.....w 100% napisałaś to o co mi chodzi. Dokładnie takiej odpowiedzi oczekiwałam. Dziękuję Ci kochana...

Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
« Odpowiedź #440 dnia: 14 Lipca 2008, 17:04 »
to teraz pytanie do adamiewa - mam nadzieję, że nie zbiczujecie mnie za to pytanie, ale ostatnio o tym czytałam - Idziemy po ulicy, widzimy przystojnego mężczyznę i piękną, zgrabną, pachnącą zadbaną kobietę i zwracamy uwagę na... kobietę. Dlaczego? Skąd może brać się u kobiet upodobanie kobiecym pięknem? Czy tylko z zazdrości czy z czegoś więcej? Co myślisz o tym, że kobiety mają ukryte skłonności do homoseksualizmu???


Centymetry nadchodźcie!!!

Offline macher

  • Tatko-Dziadek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10184
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie w bólu to przywilej bycia Człowiekiem.
  • data ślubu: 04.06.2005 rok
Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
« Odpowiedź #441 dnia: 14 Lipca 2008, 19:44 »
Aguś a to zaszalałaś  ;) a za co biczować :?: :?: :?:  wiesz "nic co ludzkie nie jest nam obce"  ;) więc z ciekawością poczekam na odpowiedź  ;) 


Witaj  Gość   Życie jest Piękne

Offline *Ewcia*
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7539
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.05.2008
Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
« Odpowiedź #442 dnia: 14 Lipca 2008, 20:21 »
Od jakiegoś czasu czułam, że i na mnie przyjdzie czas  :D

Oponko ciekawe pytanie, na które mam milion odpowiedzi... Zaraz wszystko sobie poukładam i odpowiem  ;)


Gabiś
  • Gość
Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
« Odpowiedź #443 dnia: 14 Lipca 2008, 20:55 »
Już nie moge sie doczekac odpowiedzi :):):)

Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
« Odpowiedź #444 dnia: 14 Lipca 2008, 21:37 »
Ja tyż  ;D ;D


Centymetry nadchodźcie!!!

Offline *Ewcia*
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7539
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.05.2008
Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
« Odpowiedź #445 dnia: 14 Lipca 2008, 23:43 »
Idziemy po ulicy, widzimy przystojnego mężczyznę i piękną, zgrabną, pachnącą zadbaną kobietę i zwracamy uwagę na... kobietę. Dlaczego? Skąd może brać się u kobiet upodobanie kobiecym pięknem? Czy tylko z zazdrości czy z czegoś więcej? Co myślisz o tym, że kobiety mają ukryte skłonności do homoseksualizmu???

Dawno temu przez naukowców zostało odkryte, że kobiety częściej oglądają się za kobietami częściej niż za mężczyznami  ;)
Dlaczego to robią? Przyczyn możemy się dopatrywać kilku... Myślę, że u każdej z nas podyktowane to będzie innym impulsem. Dlaczego nie za mężczyzną? Przecież to płeć brzydsza, więc się samo przez się rozumie  :P Żartuję oczywiście  ;)
Może dlatego, że same jesteśmy kobietam i właśnie z nimi chcemy się porównać? A czy na zainteresowanie tą samą płcią ma wpływ inna orientacja? Homoseksualizm? Biseksualizm? Nie sądzę... Może to się tyczyć nielicznego odsetka kobiet... Albo się mylę  ;)
   Zauważmy,że człowiek od zawsze był wrażliwy na piękno.... Piękno zwraca na siebie uwagę, każdy z nas dąży do niego, dąży do ideału... Dla każdego z nas to pojęcie jednak oznacza całkiem coś innego...
   Czasami zdarza się nam zatrzymać wzrok na osobie, która  wcale nie wyróżnia się z tłumu. Nie szokuje ani nie zachwyca.  Po prostu  ma w sobie to coś.... Magię, blask... Oczarowuje nas jej płynność ruchów, elegancja, sposób w jaki się uśmiecha... Dostrzegamy piękne oczy, iskierki w nich się tlące... Wywołuje w nas zachwyt samym byciem... Patrzymy czerpiąc przyjemność z samego patrzenia...
   Innym razem w kobiecie potrafi zaintrygować nas styl, idealnie skomponowany ubiór, wysmakowane dodatki... W takiej stuacji czerpiemy inspirację do własnej szafy, szkatułki z biżuterią... Czy nigdy nie wpadłyście na pomysł co zrobić ze swetrem, który leży głęboko w szafie widząc podobny na jakiejś ślicznotce?  ;) Przyznam, że ja sama nieraz zauroczona jakimś elementem stroju kobiety (zupełnie obcej, mijanej na ulicy) potrafiłam zdobyć się na odwagę i zapytać gdzie udało jej się zdobyć takie cudo i gdzie mogę go szukać. Chyba żadna kobieta nie zareaguje złością a wręcz odwrotnie... Poczuje się doceniona i zauważona - to czemu poświęciła kawałeczek  czasu ktoś wychwycił, komuś się spodobało... Czy nie po to właśnie szykujemy  się i dopracowujemy każdy szczegół? Aby zachwycać nie tylko męską stronę życia? Kiedyś ktoś wypowiedział słowa jakże bardzo trafne... Brzmiały mniej więcej tak:  „Kobieta chce by piękna dla innej kobiety, to jej chce się podobać - nie mężczyźnie...” ;) Ktoś zapyta po co?... Po to aby zobaczyć przyklaśnięcie w oczach innej? A może aby wzbudzić zazdrość...
   Zazdrość - tak często widziana w oczach kobiet... Źle kiedy jest to zazdrość zawistna i nie niosąca ze sobą niczego dobrego... Nie niosąca chęci poprawy samooceny, nie niosąca chęci zrobienia czegokolwiek ze sobą samą... Zazdrośnice potrafiące narzekać i patrzeć z nienawiścią w oczach... Smutne, ale niestety jak często prawdziwe... Najgorsze jeżeli zazdrość wynika z nieuzasadnionych kompleksów... Piękna kobieta nie zdająca sobie sprawy z własnej urody zapatrzona w inną wzrokiem pełnym ekscytacji i żalu... 

Mogłabym pisać i pisać, wdawać się w szczegóły ale mam nadzieję, że tak ogólny zarys spełni Wasze oczekiwania w stosunku do mojej wypowiedzi... Moim zdaniem są trzy główne bodźce kierujące nasz kobiecy wzrok w stronę innej kobiety:
1. Zachwyt  sam w sobie, zachwyt pięknem,
2. Przyrównanie do siebie samej i możliwość czerpania inspiracji,
3. Zazdrość.

P.S. Nie zapominajmy, że każda z nas jest na swój sposób piękna, tylko tak wiele z nas o tym zapomina... Piękno tak naprawdę drzemie we wnętrzu każdego człowieka, bo czymże jest przemijająca uroda w porównaniu z wiecznie trwającym sposobem bycia... To co w sercu nie przeminie nigdy ;-)
P.S. 2. Mam nadzieję, że zrozumiecie mój tok myślowy, ponieważ o tej godzinie to może wyjść pogmatwanie z poplątaniem  ;)



Proszę na pytanie poczekać do jutra, bo na dzisiaj moja wena twórcza została w pełni spożytkowana  ;)


Offline megan

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3559
  • Płeć: Kobieta
  • Miłość jak rewolucja - nie udaje się słabym.
  • data ślubu: 4 sierpnia 2007
Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
« Odpowiedź #446 dnia: 15 Lipca 2008, 00:47 »
bardzo dobra i tresciwa wypowiedz :)
super to ujelas w slowa :)
calusy  :-* :-*



Offline *Ewcia*
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7539
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.05.2008
Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
« Odpowiedź #447 dnia: 15 Lipca 2008, 13:42 »
Podtrzymuję zdanie Gabiś i Machera. Odrzuciłam opcję z homoseksualizmem, ponieważ w dalszym ciągu uważam, że jest to nieliczne grono w porównaniu do kobiet oglądających się za innymi kobietami.
Czy zauważyliście, że małe dziewczynki bawią się lalkami barbie (piękne, zgrabne o idealnej figurze i buzi)? Przyzwyczajają się do nich i ich piękna. Następna rzecz - czy widziałyście małych chłopców idących za rączkę i dających sobie buziaka na przywitanie???  Nie. A dziewczynki... prawie każda. I myślę, że to również ma bardzo duży wpływ. Chłopiec nie da drugiemu buzi bo powie bleeee, a dziewczynki chodzą za rączki, dają sobie buziaki, przytulają się gdy są smutne. Przyjaźń....? Tak, ale to wszystko myślę że tak jakby nas ośmiela do naszej płci od dziecięcych dni. W końcu dużo więcej jest kobiet homoseksualnych niż gejów. Zastanówcie się nad tym, czy trochę to wpływu jednak nie ma :) To zdanie moje i męża.

Nie musimy obserwować dzieci, ponieważ wystarczy, że sięgniemy pamięcią do naszego dzieciństwa. Każda z nas miała koleżankę której dawała buziaka na przywitanie, z którą spacerowała trzymając się za rękę, którą przytulała gdy ta zdarła kolano przy upadku i na odwrót... A ile z nas wyrosło z inną orientacją? Przyznam, że ja w swoim gronie takiej osoby nie znam - dlatego uważam, że to (homo, bi) pojawia się w psychice i niewielki wpływ ma wychowanie - o ile odbywa się w normalnych warunkach...
Sądzę, że temat został wyczerpany...

Pytanie do Zuza 142000
Podążając za tematem odmiennej orientacji seksualnej...
 Na ile akceptujesz i jaką granicę swobody pozostawiłabyś w związkach tej samej płci? Czy przeszkadzają Ci takie pary? Czy w ogóle w Twoim pojęciu powinny istnieć takie związki? Czy pozwalać na małżeństwo? Wychowywanie dzieci? Jak postępować w sytuacji kiedy jedna z kobiet w związku lesbijskim rodzi dziecko? Przecież jest matką ale z drugiej strony... Pozwolić na wychowywanie w takim związku czy zabrać do adopcji?



Offline macher

  • Tatko-Dziadek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10184
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie w bólu to przywilej bycia Człowiekiem.
  • data ślubu: 04.06.2005 rok
Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
« Odpowiedź #448 dnia: 21 Lipca 2008, 14:52 »
ok ... poczekamy MAMUSIU  ;D ;D ;D  ;)


Witaj  Gość   Życie jest Piękne

Offline Sylwina

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2974
  • Płeć: Kobieta
  • Szczescie to wszystko czego chcem
  • data ślubu: 27.09.2008
Odp: WYWIADY Z FORUMOWICZAMI :)
« Odpowiedź #449 dnia: 21 Lipca 2008, 15:29 »
czytam z zaparciem tchu i potwierdzam...
zuza czekamy ;)