Autor Wątek: od ilu lat z osobą towarzyszącą?  (Przeczytany 35911 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: od ilu lat z osobą towarzyszącą?
« Odpowiedź #60 dnia: 10 Grudnia 2009, 10:24 »
Ja od początku chciałam, aby byli z osobami towarzyszącymi :)
Mnie na wesele jak miałam dwadzieścia parę lat też zapraszali z osobą towarzyszącą, a nie byliśmy jeszcze narzeczeństwem, chociaż rodzina mojego P. w ogóle nie znała.

Offline mka

  • Every second is a lifetime and every minute more brings you closer to God and you see nothing but the red lights you let your body burn like never before. And it feels better than love. Yeah it feels better than love...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5815
  • Płeć: Kobieta
  • We are connected that is how I feel...e-zadymiary
  • data ślubu: :Serduszka: AF :Serduszka:
Odp: od ilu lat z osobą towarzyszącą?
« Odpowiedź #61 dnia: 10 Grudnia 2009, 13:42 »
Osoby w wieku 25-30 lat obowiązkowo z osobą towarzyszącą!!! :brewki:

Offline veronka17

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 407
  • Płeć: Kobieta
  • .: co mnie nie zabije , to mnie wzmocni :.
  • data ślubu: Jak będzie , to sie dowiecie :)
Odp: od ilu lat z osobą towarzyszącą?
« Odpowiedź #62 dnia: 14 Grudnia 2009, 00:59 »
Miałam podobne dylematy , jak robiliśmy wstępną listę gości......
Zdecydowaliśmy , że wogóle nie zapraszamy kuzynowstwa z którym nie mamy kontaktu ( mamy liczne rodziny ).
Mamy za to w rodzince najbliższej dwie 19-latki i trzech 20-latków ( siostrzenice , bratanice etc.) i postanowiliśmy zaprosić ich z osobami tow.
Już mówię dlaczego.....Jak miałam 20 lat , koleżanka z liceum zaprosiła mnie i moją przyjaciółkę na swoje wesele , bez osoby towarzyszącej. Nie znałyśmy tam prawie nikogo ( kilka osób zaledwie ) , nie było za dużo naszych rówieśników ( a ci co byli to byli z rodziny i byli z osobami towarzyszacymi ) , więc prawie cały czas siedziałyśmy przy stole jak te dwa głąby , bo nie za bardzo miałyśmy się z kim bawić. Może kilka razy wyszłyśmy do jakiegoś kółeczka , ale raczej wszyscy bawili się w parach........czułysmy sie strasznie niezręcznie i w rezultacie zmyłyśmy sie z imprezy jeszcze przed północą......Obie nie byłyśmy wtedy w stałych związkach , ale mimo wszystko lepiej byśmy się czuły , gdyby nasza koleżanka chociaż nas zapytała , czy nie chcemy przyjść z kimś........
Inna historia........kilka lat później dostałam zaproszenie na wesele od koleżanki ze studów. Zaproszenie było z osobą , mimo że nie byłam wtedy z nikim i koleżanka o tym wiedziała. Ja za to dowiedziałam sie od niej, że będzie też kilka młodych osób bez pary i zdecydowałam pójść sama ( nie chciałam naciągać na koszty ) i co?...........świetnie sie bawiłam , bo miałam zświetne towarzystwo przy stoliku:) Niemniej bardzo mi sie spodobało to , że dostałam podwójne zaproszenie , mimo wszystko :)

MYślę , że po prostu warto porozmawiać najpierw z zapraszanym gościem i znac jego zdanie ( jeśli ma np.20-30 lat ):)

A teraz z innej beczki.........( ależ sie rozpisałam )
Z moim P. jesteśmy juz razem 6 lat , a mimo to nie było okazji , żeby poznał mojego brata i jego rodzinę. Po prostu dzielą nas kilometry , bo brat mieszka daleeeeko zagranicą......i co teraz ? mamy go nie zapraszac , bo mój P. go nie zna?....to tak a propos nieznajomych na weselu:)

Offline mka

  • Every second is a lifetime and every minute more brings you closer to God and you see nothing but the red lights you let your body burn like never before. And it feels better than love. Yeah it feels better than love...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5815
  • Płeć: Kobieta
  • We are connected that is how I feel...e-zadymiary
  • data ślubu: :Serduszka: AF :Serduszka:
Odp: od ilu lat z osobą towarzyszącą?
« Odpowiedź #63 dnia: 14 Grudnia 2009, 12:21 »
veronka17 to co innego. To jest Twój brat. Jak ja wcześniej pisałam o nieznajomych to miałam na myśli jakiś podlotków kuzynek i kuzynów (kolegów z ich klas itp. itd.) Osoby, które raczej w rodzinie nie zostaną i zmienią się za miesiąc ja nastolatka/ek zmieni zdanie...

Offline veronka17

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 407
  • Płeć: Kobieta
  • .: co mnie nie zabije , to mnie wzmocni :.
  • data ślubu: Jak będzie , to sie dowiecie :)
Odp: od ilu lat z osobą towarzyszącą?
« Odpowiedź #64 dnia: 14 Grudnia 2009, 15:27 »
 ;D ;D ;D Tak tylko napisałam , bo przecież to oczywiste , że brat musi być :) Niezależnie czy zdążą sie poznać , czy nie :)

Mam też kuzynów i kuzynki , którzy są w stałych związkach i też nie znam ich partnerów ( po się nie widujemy za często ) , więc jakby nie było zapraszałabym obce mi osoby....:)

Dlatego uważam , że najlepiej szczerze  pogadać sobie z takim zapraszanym młodym/samotnym gościem ( jeśli mamy dylemat i nie wiemy co zrobić ) i dowiedzieć się co o tym myśli.

Offline madziara07

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 914
  • Płeć: Kobieta
Odp: od ilu lat z osobą towarzyszącą?
« Odpowiedź #65 dnia: 14 Grudnia 2009, 20:24 »
Mamy za to w rodzince najbliższej dwie 19-latki i trzech 20-latków ( siostrzenice , bratanice etc.) i postanowiliśmy zaprosić ich z osobami tow.

ee ja bym sobie darowała, bo w przykładzie podawałaś że jechałaś na wesele do koleżanki/przyjaciółki a tu będzie wesele Twoje więc Twoi kuzyni będą dużo osób znali- przecież to też jest ich rodzina więc około połowa gości
Mówi się, że kogo bogowie chcą zniszczyć, temu najpierw odbierają rozum. W rzeczywistości temu, kogo chcą zniszczyć, bogowie wręczają odpowiednik krótkiej laski z syczącym lontem i napisem "Acme Dynamite Company" na boku. Tak jest ciekawiej i trwa krócej.

Offline veronka17

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 407
  • Płeć: Kobieta
  • .: co mnie nie zabije , to mnie wzmocni :.
  • data ślubu: Jak będzie , to sie dowiecie :)
Odp: od ilu lat z osobą towarzyszącą?
« Odpowiedź #66 dnia: 15 Grudnia 2009, 00:01 »
Cytuj
Twoi kuzyni będą dużo osób znali- przecież to też jest ich rodzina więc około połowa gości

No wiesz , to że będą znali , to nie oznacza , że beda sie dobrze bawić. Oczywiście mogą robić kółeczka w tym pięcioosobowym gronie , ale znając życie chłopcy nie będa skorzy do tańców ( to taki dziwny wiek-wolą się napić ) , a nie chciałabym , żeby np. moja siostrzenica była skazana na" łaskę -niełaskę" jakiegoś 40 czy 50-letniego wujka(czy kogokolwiek ) , który poprosi ja do tańca albo nie. Tymbardziej , że ta piatka to najmłodsze osoby na weselu ( za wyjątkiem jeszcze dwóch maluszków:) ), reszta to przekrój ludzi w wieku 30-75 lat ( i wszyscy w parach ) :)


Offline kakao
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 80
  • Płeć: Kobieta
Odp: od ilu lat z osobą towarzyszącą?
« Odpowiedź #67 dnia: 15 Grudnia 2009, 22:29 »
Przemyślałam wszystko, zrobiłam wywiad, podpytałam też moją chrzestną ( jej córka ma 18lat i mieszkają 120km ode mnie), która powiedziała, że i tak Justyna nikogo nie ma na stałe, a zapewnienie dojazdu dla tej osoby, odpowiedzialnosc bo przeciez nie wiadomo jak zachowuje sie na takich "imprezach" to nie jest przyjemność.  Tak naprawdę nikt z tych moich 7 kuzynek i kuzynów nie ma nikogo, wię czapraszam bez osób towarzyszacych.  Jest ich właśnie tylu, że moga bawic sie razem, tym bardziej, ze sie znają.  A ja uniknę 7 obcych osób na weselu. 
Martwiłam sie, że ktoś może sie obrazić, ale teraz mam to brzydko mówiąc gdzieś.  To mój ślub, moje wesele, mój najważniejszy dzień i nie chce go spędzać wśród obcych ludzi. . . 
ufff :)

Offline OlaSzelag

  • Już na zawsze razem !!!
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 124
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 07.08.2010
Odp: od ilu lat z osobą towarzyszącą?
« Odpowiedź #68 dnia: 19 Stycznia 2010, 21:34 »
Ja postawiłam sprawę jasno robimy wesele tylko dla rodziny w małym gronie i zapraszam tylko ze stałymi partnerami. Trudno kuzyn ten co ma 28 ani kuzynka 30 lat anie kuzyn 21 nie maja stałych partnerów więc przychodzą sami nikt się nie obraziła. Rozumieją że wesele jest małe kameralne i nikt nie protestował, tym bardziej że mamy wymogi co do sali i nie możne być więcej jak 60 osób a mamy dość liczne rodziny więc wyszło prawie na styk. Zresztą nie rozumiem słowa obraził w końcu albo chcą ci w tym dniu towarzyszy albo nie to Mój ślub a nie ich prawda??


Offline mka

  • Every second is a lifetime and every minute more brings you closer to God and you see nothing but the red lights you let your body burn like never before. And it feels better than love. Yeah it feels better than love...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5815
  • Płeć: Kobieta
  • We are connected that is how I feel...e-zadymiary
  • data ślubu: :Serduszka: AF :Serduszka:
Odp: od ilu lat z osobą towarzyszącą?
« Odpowiedź #69 dnia: 20 Stycznia 2010, 19:17 »
to Mój ślub a nie ich prawda??

Niby prawda...ale osobiście nie wyobrażam sobie 28 letniego kuzyna zapraszać samego. gdyz sama bym nie chciała byc tak potraktowana. Co innego 16-latka, a co innego dorosły facet ::) Ale jak nikt się nie pogniewał to nie ma problemu ;) ;)

Offline ejotek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7247
  • Płeć: Kobieta
  • ONLY YOU
  • data ślubu: 03.10.2009
Odp: od ilu lat z osobą towarzyszącą?
« Odpowiedź #70 dnia: 20 Stycznia 2010, 22:13 »
My wszystkich po 18-stce zapraszaliśmy z osobami towarzyszącymi, sami decydowali o tym czy będą sami czy z kimś. Mieli wybór.
Ja sama też raz zostałam tak zaproszona, że siedziałam skazana na wujĸow... nie było fajnie....

Offline kakao
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 80
  • Płeć: Kobieta
Odp: od ilu lat z osobą towarzyszącą?
« Odpowiedź #71 dnia: 21 Stycznia 2010, 22:42 »
Takich ponad 20 lat też nie zapraszam samych, ale osoby 17-18 lat, które wiem, że nikogo nie mają, a będzie ich aż 7... postanowiłam że zaproszę samych. Posadzę ich razem, znają się więc będą mogli bawić się razem.
Inaczej to jest 7 obcych osób na weselu...

Offline OlaSzelag

  • Już na zawsze razem !!!
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 124
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 07.08.2010
Odp: od ilu lat z osobą towarzyszącą?
« Odpowiedź #72 dnia: 22 Stycznia 2010, 09:42 »
Wydaje mi się że dużo zależny od rodziny. Moja mieszka w jednym mieście więc widujemy się bardzo często jest zgrana właściwie nie możliwości żeby kuzyn który przyjdzie bez pary źle się bawił, jesteśmy zgadną paczką i nie ma problemów żeby bawił się z kuzynką która też przyjdzie bez pary. Raza w roku robimy sobie imprezę przy grillu tylko w gronie kuzynostwa z parami oczywiście czy mężami i te osoby z rodziny które nie mają nikogo na stałe i się nie spotykają z nikim nie zabierają nikogo i im to nie przeszkadza. W moim przypadku gorzej by było zapraszać ich z kimś jeżeli rzeczywiście nie spotykają się z nikim bo by było na pewno sztywno. Jestem najmłodszą córką najmłodszego z rodzeństwa w rodzinie mam 24 lata i mam właściwie tylko 2 kuzynów młodszych od siebie reszta jest koło 30 więc jesteśmy wszyscy zżyci dlatego moje wesele jest tylko w gronie rodziny bo dobrze się z nimi czuje a on znają mnie od pieluch hi hi hi !!!!!