Artykuły powiązane

 Biżuteria - drobne przedmioty wyrabiane ze szlachetnych metali i innych cennych materiałów oraz drogich kamieni, służące jako ozdoba stroju; klejnoty, kosztowności

 Dziś biżuteria z kamieniami kojarzy się ze świecidełkami noszonymi na palcu (pierścienie), w uszach (kolczyki) , skrzydełku nosa i pępku (piearcing), na szyi (kolie, zawieszki) i nadgarstku (bransoletka). Nastała nowa era - biżuteria nazębna.

 Do niedawna połyskujący ozdobami uśmiech był domeną amerykańskich raperów. Złoty ząb legendarnego Tupaca zapoczątkował szał na uszlachetnianie uśmiechu wśród mieszkańców czarnych dzielnic amerykańskich metropolii. Jednak moda na zębne błyskotki szybko przeniosła się ze slumsów Harlemu do luksusowych apartamentów na Manhattanie i willi Hollywood, bo gwiazdy ekranu oraz muzyki pop też chciały błyszczeć. Wybrały trochę grzeczniejsze, co nie znaczy tańsze, metody ozdabiania zębów. Zaskoczeni też byli fani muzyki pop, kiedy ich idole masowo zaczęli przyozdabiać uzębienie. Madonna, Christina Augilera i Victoria Beckham, szczerząc się do obiektywów aparatów fotograficznych rozdają brylantowe uśmiechy. Rockmani nie są gorsi. Lider The Rolling Stones, Mick Jagger jeszcze rok temu czarował diamentem wierne gruppies. Ekscentryczny wokalista Simply Red, Mick Hucknall, wybrał kamień w kolorze nazwy zespołu. Kiedy śpiewa "New Flame" fani mogą zobaczyć pokaźny rubin na jednym z siekaczy.

 Jubilerzy w mig zwietrzyli interes. A dziś znani kreatorzy prześcigają się w wymyślaniu coraz to nowych dentystycznych gadżetów. Można wybierać wśród precjozów z żółtego i białego złota, kamieni szlachetnych, cyrkoni i sztucznych świecidełek. Pojawiły się delfinki, koniczynki, gwiazdy i inne wymyślne kształty przykuwające swym wyglądem ciekawskie spojrzenia.

 Ozdabianie zębów nie jest, jak by się mogło wydawać, pomysłem znudzonych życiem nastolatków przełomu XX/XXI wieku. Już Majowie - dla podkreślenia osobowości - barwili uzębienie mieszanką ziół i oklejali je płatkami złota. Członkowie plemienia Dobu, zamieszkujący archipelag d'Entrecasteaux w pobliżu Nowej Gwinei, chcąc zyskać przychylność płci pięknej, malowali na zębach kolorowe wzorki. Zaś Europejczyków, którzy w połowie XVIII wieku przybyli na wyspy Samoa, przeraził widok tubylców, których zęby były zaostrzone w kształt stożka. Samoańczycy uważali, że dzięki takiemu uzębieniu wyglądają wojowniczo i bardzo seksownie. Japońskie gejsze, aby przypodobać się swym opiekunom barwiły zęby na czarny kolor.

 Dziś dekorowanie zębów ma podobne cele. Służy podkreśleniu osobowości, atrakcyjności fizycznej, znalezieniu odpowiedniego partnera lub jest znakiem przynależności do danej subkultury - twierdzi dr Bogusław Pawłowski, antropolog ewolucyjny z Uniwersytetu Wrocławskiego.

 W Polsce założenie błyszczącej ozdoby kosztuje od stu do trzystu złotych. Popularne są najprostsze wzory: gwiazdki, łezki i mikroskopijnych rozmiarów kamienie szlachetne: rubiny, szmaragdy i diamenty.

 Można zafundować sobie brylancik w prawej górnej dwójce. Taki gadżet to świetny sposób na poprawę nastroju, podobnie jak wypad na zakupy. Nie rujnuje portfela, a jeśli efekt końcowy nas nie zachwyca, możemy błyskawicznie i bezpiecznie ozdobę usunąć. Mimo, że nie każdemu podoba się nowa moda, rodzice nastolatków mogą odetchnąć z ulgą. - w przeciwieństwie do tatuaży i piercingu biżuteria nazębna jest całkowicie nieinwazyjna i bezpieczna. Kiedy się znudzi, można ją zdjąć w gabinecie stomatologicznym, a ślad przepolerować i wzmocnić lakierem fluorowym.

 Z założeniem też nie ma problemu - zabieg nie boli i trwa zaledwie kilkanaście minut. Dentysta przygotowuje miejsce pod przyszłą ozdobę, oczyszczając je kwasem fosforowym. Świecidełko przykleja klejem, używanym do zamków aparatów ortodontycznych. Klient może wybierać spośród dwóch rodzajów biżuterii: tymczasowej - na miesiąc i trwalszej, która wytrzymuje nawet dwa lata. Po założeniu ozdoby normalna higiena jamy ustnej zupełnie wystarcza. Tylko w przypadku platynowych zdobień zalecane jest polerowanie ich raz na trzy miesiące, by nie straciły blasku. Jest jeden szkopuł - osoby z biżuteryjnym uśmiechem powinny unikać zimnych napojów gazowanych i lodów - pod ich wpływem ozdoba może wylądować w żołądku. Ale skoro chcesz być modny, to cierp.