Wracając do pralek ładowanych od góry - we wrześniu kupiliśmy Whirlpoola i jestem na kaksa zadowolona. GDzieś czytałam że dziewczyny mają problemy z czyszczeniem do zownika, nie wiem czy tu na forum czy gdzie, no i miałam obway, ale powiem wam, że czasem gorzej wyjmowało się te szufladki do mysia niż ten dozownik.
To pewnie mit, ale ktoś mi kiedyś powiedział że te ładowane od góry źle piorą... i tak to sobie wzięłam do siebie, że już tym pralkom nie ufam
Chyba to raczej mit, bo przeca i tu i tu bęben jest taki sam, tylko w innym miejscu ma dziure

I na + jeszcze powiem, że rękaw nie ma styku z praniem na czym mi bardzo zależało, bo mojej mamie owy rękaw farbował białe ubrania
