Oznaki porodu
Jeśli chcesz wiedzieć, jak będzie wyglądał twój poród, spróbujemy ci to opowiedzieć w skrócie.
Jak to będzie?
Przed pierwszym porodem radosne oczekiwanie miesza się z lękiem: "Po czym poznam, że to już?", "Czy wytrzymam ten ból?".
Choć nie ma dwóch jednakowych organizmów, a i w odczuciach bardzo się różnimy, wszystkie dzieci przychodzą na świat w taki sam sposób (chyba że robi się cesarskie cięcie). W każdym porodzie, niezależnie od tego, czy trwa godzinę, czy dobę, można więc wyodrębnić te same fazy.
Preludium
Kobiety obawiają się często, że za wcześnie przyjadą do szpitala, wywołując fałszywy alarm, lub odwrotnie - że nie rozpoznają początku porodu i nie zdążą tam dojechać. Niektóre porody rozpoczynają się odpłynięciem wód płodowych, a inne zaledwie lekkimi bólami w dole brzucha lub w krzyżu.
Oto oznaki zbliżającego się porodu:
dziwne samopoczucie - możesz czuć się inaczej niż zwykle: zdenerwowana, niepewna, skrajnie wyczerpana albo przeciwnie, nadspodziewanie dobrze;
instynkt gniazdowy - jeżeli nagle odczujesz nieprzepartą chęć sprzątania i odkurzania, może to znaczyć coś więcej niż znużenie telewizją;
głód - napady wilczego głodu to znak, że twoje ciało magazynuje zapasy energii przed czekającym je trudnym zadaniem;
biegunka - to naturalny odruch organizmu służący opróżnieniu kiszki stolcowej, by nie stanowiła przeszkody w obniżaniu się główki;
czop śluzowy - możesz zauważyć na bieliźnie większą ilość śluzowej wydzieliny, niekiedy podbarwionej krwią. Jest to tzw. czop śluzowy, zamykający szyjkę macicy podczas ciąży, który najczęściej odkleja się, gdy szyjka przygotowuje się do porodu (czasem dopiero w trakcie).
Skąd mam wiedzieć, czy to już?
Gdy zaczniesz odczuwać regularne skurcze. Czasami trudno się zorientować czy są to skurcze porodowe, czy tzw. skurcze Braxtona-Hicksa, które występują pod koniec ciąży i stanowią swego rodzaju trening macicy. W ostatnich tygodniach ciąży mięsień macicy kurczy się co 20-30 minut na około 30 sekund. Nie każda kobieta miewa te skurcze, ale niektóre odczuwają je dosyć boleśnie.
Takie skurcze przepowiadające można wziąć za początek porodu. Jeśli miałaś je już wcześniej, a teraz nie jesteś pewna, co się dzieje, odczekaj godzinę. Jeśli w tym czasie staną się częstsze, dłuższe i silniejsze, prawdopodobnie zaczynasz rodzić. Prawdziwe skurcze porodowe występują nie rzadziej niż co 5-10 minut i trwają od 30 (z początku) do 60-75 sekund (podczas najbardziej aktywnej fazy porodu).
Gdy odpłyną wody płodowe. Odpływanie płynu owodniowego spowodowane jest pęknięciem pęcherza płodowego, który otacza dziecko w macicy. Czasem jest to tylko niewielka strużka, a kiedy indziej prawdziwy potop. Gdy masz wrażenie, że odpływają ci wody, załóż podpaskę i skontaktuj się z położną lub jedź do szpitala, w którym masz rodzić. Licz się z tym, że już tam zostaniesz.
Zwróć uwagę na kolor wypływającego płynu. Zazwyczaj jest przezroczysty lub słomkowy. Zielony oznacza, że dziecko jest niedotlenione i oddało smółkę. Taki poród wymaga większej uwagi ze strony personelu. Lekarz lub położna zechcą też pewnie wiedzieć, kiedy odeszły wody, ile ich było i czy masz skurcze. Nie zawsze wody odchodzą na początku porodu. Niekiedy pęcherz płodowy jest tak mocny, że trzeba go w pewnym momencie przebić (jest to zupełnie bezbolesne).
Najpierw powoli
Z początku postępy porodu mogą być bardzo nieznaczne. Dlatego ten okres bywa nazywany fazą bierną lub utajoną. Możesz wtedy odczuwać bóle krzyża lub pobolewania podobne do menstruacyjnych, słabe lub niezbyt silne skurcze. Będziesz pewnie bardzo podniecona tym, że wreszcie się zaczęło i że już wkrótce czeka cię niezwykłe spotkanie. Tymczasem ta wstępna faza może trwać bardzo długo (od kilku do kilkunastu godzin), uzbrój się więc w cierpliwość.
Nie obawiaj się jednak - początkowe skurcze nie są zbyt bolesne i z tym bólem na pewno sobie poradzisz. Długi początek porodu może być dla obojga rodziców wyczerpujący psychicznie. Zamiast czekać na każdy kolejny skurcz, zajmijcie się czymś - idźcie na spacer, obejrzyjcie ciekawy film. Powolny początek porodu w niczym nie zagraża dziecku.
Już niedługo
Szyjka rozwiera się na 3-4 centymetry, a skurcze stają się częstsze i bardziej intensywne. To aktywna faza porodu. Teraz już nie sposób ich ignorować i trudno się podczas nich swobodnie uśmiechać. Łatwiej je zniesiesz, koncentrując się na oddychaniu. Staraj się przybrać najdogodniejszą dla siebie pozycję. Skurcze nadchodzą jak fale - osiągają szczyt i odchodzą. Pomiędzy nimi masz chwilę wytchnienia. Ta faza trwa na ogół kilka godzin, zazwyczaj nieco dłużej przy pierwszym porodzie. Kobiety odczuwają wtedy przeważnie potrzebę ruchu, są pobudzone i nie mogą znaleźć sobie miejsca. Te naturalne reakcje są bardzo korzystne - ruch pobudza macicę do skurczów, a pozycja pionowa pomaga w obniżaniu się główki.
Coraz bliżej
Rozwarcie szyjki macicy osiąga około 7-8 cm. Jest to tzw. faza przejściowa. Kobieta jest już wtedy zmęczona skurczami i niecierpliwie wygląda końca. To najtrudniejszy etap porodu. Położna słyszy wtedy często żałosny jęk: "Już dłużej nie mogę, nie dam rady, dajcie mi coś na te bóle, zróbcie mi cesarskie cięcie!!!". Nawet nie musi badać pacjentki, by stwierdzić, na jakim etapie porodu się znajduje.
Niektóre kobiety odczuwają wtedy mdłości lub wymiotują, inne nagle zaczynają się pakować, mówiąc, że urodzą kiedy indziej. Pamiętaj, że coś podobnego przeżywa każda rodząca. Wystarczy sobie wtedy uświadomić, że to tylko zmęczenie i gra hormonów, które przygotowują twoje ciało do drugiego okresu porodu, kiedy wreszcie będziesz mogła przeć. Zdarza się, że kobieta już wcześniej odczuwa przemożną potrzebę parcia, ale uleganie jej groziłoby uszkodzeniem szyjki.
Już za chwilę
Gdy szyjka macicy osiągnie pełne rozwarcie, czyli 10 cm, rozpoczyna się drugi okres porodu. Czas na wypchnięcie dziecka z macicy. Jeśli nie będziesz pod wpływem leków znieczulających, odczujesz bardzo silną potrzebę parcia. Teraz będziesz już mogła podążać za nakazem własnego ciała i sprawi ci to wielką ulgę. Słuchaj go i wspomagaj skurcze macicy świadomą pracą mięśni. Ból schodzi teraz na drugi plan, liczy się tylko praca.
Dobrze jest przeć w pozycji pionowej, kucznej, kolanowo-łokciowej, gdyż wysiłek ciała rodzącej wspomaga wtedy siła ciężkości. Szerokie rozstawienie nóg poszerza kanał rodny. Drugi okres porodu jest dłuższy przy pierwszym porodzie (od 30 min do 2 godzin) niż przy kolejnych (często zaledwie 10 -15 minut). Po dwóch godzinach bezskutecznego parcia musisz liczyć się z ewentualnością porodu zabiegowego, czyli z zastosowaniem kleszczy lub próżniociągu albo cesarskiego cięcia. Po długim wysiłku z ulgą pewnie przyjmiesz takie rozwiązanie, dla dobra twojego i twego dziecka.
I wreszcie jest!
Twoje własne, wytęsknione. Czeka cię już tylko urodzenie łożyska, czyli trzeci okres porodu. Trwa on zazwyczaj od kilku do kilkunastu minut, ale czasem nawet godzinę. Często skraca się go dożylnym zastrzykiem oksytocyny, co pomaga obkurczyć macicę i zapobiega krwotokom poporodowym. Podobnie działa przystawienie dziecka do piersi.
Poród łożyska - miękkiego i dużo mniejszego niż dziecko - nie jest bolesny. Jeżeli łożysko nie chce się odkleić, lekarz musi wydobyć je ręcznie (w znieczuleniu ogólnym), ale zawsze warto najpierw spróbować, czy nie wystarczy, że rodząca wstanie lub ukucnie. Po skontrolowaniu, czy urodziłaś całe łożysko, czekają cię jeszcze oględziny szyjki macicy, pochwy i krocza. Jeśli doszło do pęknięcia czy nacięcia, zszywa się je w znieczuleniu miejscowym. A teraz czas na niczym nie zmącone szczęście.
lek. med. Agnieszka KURCZUK-POWOLNY