Autor Wątek: Zupelnie nie wiem co robic...  (Przeczytany 14266 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Magda Sz.
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 612
Zupelnie nie wiem co robic...
« Odpowiedź #30 dnia: 22 Marca 2005, 20:04 »
Jejku, Aniu... bardzo, bardzo ci wspoczuje  :( :(

Offline davyjohn
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 751
  • Płeć: Mężczyzna
Zupelnie nie wiem co robic...
« Odpowiedź #31 dnia: 23 Marca 2005, 00:03 »
Aniu, trzymaj się...

Offline Marta

  • phpBB Moderator
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3868
Zupelnie nie wiem co robic...
« Odpowiedź #32 dnia: 23 Marca 2005, 23:08 »
Aniu jest mi naprawdę bardzo przykro!
 :cry:
Pozdrawiam Cię serdecznie!



Relacja i fotki z naszego pięknego dnia:
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4077

Offline xandra

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 44
Zupelnie nie wiem co robic...
« Odpowiedź #33 dnia: 11 Sierpnia 2005, 12:14 »
To i ja się dopiszę, zmarła Mama mojej Mamy, kochana Babcia, ślub w czerwcu, właśnie jadę na pogrzeb.
Piszę, żeby nie zwariować ze smutku i nerwów :( .
24.06.2006 r.

Offline agulkaaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8211
  • Płeć: Kobieta
  • MISIO 13.05.2007, MACIUŚ 21.10.2009
Zupelnie nie wiem co robic...
« Odpowiedź #34 dnia: 16 Sierpnia 2005, 20:48 »
ja rowniez dolaczam sie do kondolencji
:(:(:(:(

Offline Justi

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 12
Zupelnie nie wiem co robic...
« Odpowiedź #35 dnia: 4 Lipca 2006, 21:41 »
:cry:  Dziś rano zmarł dziadek mojego Bartka.....a ślub za 1 miesiąc 1 tydzien i 1 dzień.... :cry:             i co teraz??? pogrzeb w czwartek.......... :cry:


kiedyś czytałam ten wątek...ale nawet nie pomyślałam, że możemy być w takiej samej sytuacji.... :cry:
~Justyna&Bartek 12 sierpień 2006~
 

Offline Agutka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1802
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.08.2006
Zupelnie nie wiem co robic...
« Odpowiedź #36 dnia: 4 Lipca 2006, 22:01 »
Trzymaj sie  :glaszcze:    :przytul:   jest mi strasznie przykro, ze Was taka sytuacja spotkala, ale wszystko ma swoj sens-nawet jesli tego teraz nie widzicie. Nie przekladajcie slubu, bo dziadek na pewno by tego nie chcial.Teraz najwazniejsze jest abys byla ze swoim Bartkiem i wsparla go bo tego on najbardziej potrzebuje...
Relacja z tego Jedynego Dnia :) Zapraszam  Gość
http://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?p=119076#119076

Offline Justi

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 12
Zupelnie nie wiem co robic...
« Odpowiedź #37 dnia: 4 Lipca 2006, 23:15 »
Dziękuję Ci Agutko! .... Na pogrzebie porozmawiamy z resztą rodziny.....pozdrawiam.
~Justyna&Bartek 12 sierpień 2006~
 

Offline Aniutek83
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2086
  • Płeć: Kobieta
Zupelnie nie wiem co robic...
« Odpowiedź #38 dnia: 5 Lipca 2006, 08:10 »
to rzeczywiście kiepska sytuacja-ja nie wiem co my byśmy w tej sytuacji zrobili.Nawet nie chcę o tym myslec żeby cos takiego siezdarzyło- my byśmy chyba odwołali! Zrobili tylko slub ze skromnym obiadem albo i bez niego.Ale może opowiem co zdarzyło się na weselu mojej kolezanki chłopaka siostry - po prostu przy wejściu młodych na salę babcia panny młodej upadła i niestety tam własnie tam zmarła mimo natychmiastowej reanimacj przeprowadzonej przez pogotowie! Własciwie to zmarła zaraz po upadku! No i tam dopiero był smutek i problem! Pan młody i jego rodzina byli za odwołaniem. Natomiast owa panna młoda nie zgodziła sie i chciała kontynuowac wesele  no i było... Ale jakie to było wesele- połowa gosci siedziała zazenowana nie wiedzac co robić i w ogóle! Ogólnie atmosfera była strasznie kiepska! to ja juz bymwolała zrezygnować niz miec wesele w takiej atmosferze!

Offline Anielka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2168
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.08.2006
Zupelnie nie wiem co robic...
« Odpowiedź #39 dnia: 5 Lipca 2006, 08:31 »
Justi doskonale rozumiem jak się czujesz. Zapraszam Cię do mojego w¹tku odliczeniowego, bo tam opisałam sytuację w której my się znaleŸliœmy. Powiem w skrócie - pochowaliœy właœnie mojego kuzyna, który zmarł nagle w wieku 30 lat. Ostatni weekend był najgorszy w moim życiu. W niedzielę rozmawialiœy o przełożeniu œlubu, ale Mama pordziła, aby nie przekładać, bo w sumie nie wiadomo, czy za pół roku znów nam któs z rodziny nie ubędzie. Poza tym myœlę, że osoby, które nas opuœciły nie chciałyby aby przekładac z ich powodu nasze sluby. Wiem, że nasz Artur na pewno by tego nie chciał. Dzień przed naszym œlubem miałby urodziny :(
Justi trzymaj się. Jestem z Tob¹ i doskonale Cię rozumiem, bo też jest mi teraz ciężko. No, ale jakoœ trzeba żyć dalej i cieszyć się tym co jest.

Offline asia

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 9607
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2005r.
Zupelnie nie wiem co robic...
« Odpowiedź #40 dnia: 5 Lipca 2006, 14:45 »
Justi - przyjmij moje wyrazy szczerego współczucia...

Zawsze w takich sytuacjach jest bardzo trudno coś poradzić....musicie sami podjąć decyzję. Ale ja myślę, że nie powinniście przekładać ślubu.

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Zupelnie nie wiem co robic...
« Odpowiedź #41 dnia: 6 Lipca 2006, 09:05 »
Powiem tak-gdyby zmarła mój dzadek albo babcia to na pewno przełożyłabym ślub...nie potrafiłabym się bawić... :roll:  :|


Offline KAHA

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 5295
  • Płeć: Kobieta
  • Denique non omnes eadem mirantur amantque
  • data ślubu: 11.09.1999
Zupelnie nie wiem co robic...
« Odpowiedź #42 dnia: 13 Lipca 2006, 19:50 »
Tak mi przykro, moje najszczersze kondolencje. Wiecie, ja, z racji zawodu, dość często spotykam się z takimi sytuacjami, najczęściej jest to śmierć babci lub dziadka ale odchodzą również rodzice młodych, ich rodzeństwo. To strasznie przykre i tragiczne. Młodzi w takiej sytuacji miotają się ze swoimi myślami, bo czy wypada w takiej sytuacji robić wesele?? Moim, skromnym, zdaniem - wypada, zorganizowanie takiej uroczystości to ogromny wkład sił i finansów, rezerwujecie przecież sale, kapelę, zamawiacie stroje, kwiaty, dekoracje. Tego nie da się odłożyć na później. Każdy rozumie waszą sytuację i Wasz smutek i zmieszanie w całej tej sytuacji. Przecież na weselu będzie rodzina, która też jest zasmucona faktem śmierci bliskiej osoby, i ta właśnie rodzina doskonale rozumie waszą sytuację. Pomyślcie jak bardzo byłoby przykro osobie, która od was odeszła, gdyby wiedziała, że odwołujecie z jej powodu ślub i wesele. Niech wszystko będzie tak, jak to zaplanowaliście. Całym sercem jestem z Wami i trzymam kciuki.

Offline anetka161
  • 16.06.2007-nasz wspaniały dzień
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1657
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.06.2007
Zupelnie nie wiem co robic...
« Odpowiedź #43 dnia: 28 Sierpnia 2006, 12:50 »
Kochani dziś o 7.50 zmarła babcia mojego Zbyszka  :cry:  Byliśmy na to przygotowani,ale niewiedzieliśmy,że się to stanie już dziś :cry: .Jeszcze wczoraj prosiła go,żeby przyjechał,że chce go zobaczyć przed śmiercią bo wie,że umiera :cry: W tym tygodniu miał jechać się z nią zobaczyć,ale niezdążył i jedzie teraz do Polski się z nią pożegnać na zawsze :cry: .Strasznie to przeżywamy.Babcia była dla niego jak mama,której niemiał,opiekowała się nim,a on nią.Zawsze była pogodna i taka szczęśliwa,nigdy niechorowała.Jej problemy zdrowotne zaczęły się kiedy wyjechaliśmy do Anglii.Strasznie to przeżywała i zachorowała na serce,potem było lepiej i gorzej.Tydzień temu wróciłam z Polski i niemogę pogodzić się z tym,że się z nią niepożegnałam tak jak chciałam :cry: .Niewiemy czy przekładać ślub,wiemy,że ona by tego niechciała,ale sami niewiemy co teraz robić.Strasznie to przeżywamy i ciągle to pytanie dlaczego :cry:

Offline *Ewelina*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7521
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.12.2007
Zupelnie nie wiem co robic...
« Odpowiedź #44 dnia: 28 Sierpnia 2006, 12:54 »
Przyłączamm sie do kondolencji   :glaszcze:



Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Zupelnie nie wiem co robic...
« Odpowiedź #45 dnia: 28 Sierpnia 2006, 13:03 »
anetka161,

strasznie mi przykro.....


Cytat: "anetka161"
Niewiemy czy przekładać ślub


Cytat: "anetka161"
wiemy,że ona by tego niechciała,
[/b]

Offline Aniutek83
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2086
  • Płeć: Kobieta
Zupelnie nie wiem co robic...
« Odpowiedź #46 dnia: 28 Sierpnia 2006, 13:12 »
anetka strasznie mi przykro! Teraz wiem ja ,ze umiera na raka brat cioteczny mojej bb dobrej kolezanki( ma byc na moim weselu) on z nia mieszka znam go długie lata! i on totalnioe zdrowy facet, czarny pas w karate! A tu raptem zostało mu pare miesiecy zycia( on o tym nie wie) . I podejrzewam ,ze moja koleżanka przyjdzie bo wiem,ze on by tez tego chciał bo miał być na moim slubie w kościele ! Ale ja ciagle wierze ,ze bedzie!i ,że stanie sie CUD!
Macie jeszcze anetko troche do slubu także ten okres żałoby bedzie juz sie kończył!Ja bym nie przekładała teraz na Twoim miejscu!

Offline groszek
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1871
Zupelnie nie wiem co robic...
« Odpowiedź #47 dnia: 28 Sierpnia 2006, 13:25 »
Anetko..., nie przekładajcie. Jeszcze ponad 9 miesięcy do ślubu. Nie będzie nic niestosownego, gdy pobierzecie się po tak długim czasie od śmierci babci. Rozumiem wasz smutek i szok, jaki przeżywacie, ale oklepane powiedzenie "czas leczy rany" sprawdza się. Znów napiszę coś oklepanego "czy wasza babcia by chciała, abyście przekładali ślub?". Tego nie wiem, ale życzliwa osoba, raczej chciałaby, aby młodzi rozpoczęli szczęsliwe wspólne życie.
Dajcie sobie czas i na razie nie zmieniajcie ustaleń. To moje zdanie.

Offline anetka161
  • 16.06.2007-nasz wspaniały dzień
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1657
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.06.2007
Zupelnie nie wiem co robic...
« Odpowiedź #48 dnia: 28 Sierpnia 2006, 16:14 »
Cytat: "groszek"
czy wasza babcia by chciała, abyście przekładali ślub?".

Groszku wiemy,że ona by niechciała.Tylko,że my niewiemy co mamy zrobić narazie jesteśmy trochę zagubieni :(.Raczej chyba też niechcielibyśmy daty ślubu przekładać.

Offline anetka161
  • 16.06.2007-nasz wspaniały dzień
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1657
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.06.2007
Zupelnie nie wiem co robic...
« Odpowiedź #49 dnia: 28 Sierpnia 2006, 16:21 »
ewelinkaaa7,anusia-szczecin,aniutek83,groszek
dziękuję wam za słowa otuchy

Offline Antalis
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
Zupelnie nie wiem co robic...
« Odpowiedź #50 dnia: 28 Sierpnia 2006, 16:23 »
Moja babcia zmarła 11 lipca tgo roku. Przed smiercią prosiła bysmy sie bawili tak jakby z nami była i bron Boze nie odwoływali ślubu. Smierci nikt nie planuje. Moja mama ( babcia byla jej mama) nie zamierza "wydziwiac" na weselu ani szalec do upadłego. Do kosciolka idzie w brazowo-złotej sukni z satyny ( nie chce isc na czarno ) a na sali si eprzebieze w wygodniejsze ciuszki - groszkową garsonkę bo wychodzimy  z załozenia ze załobe ma sie w sercu.

Do Waszego wesela jeszcze troche czasu ... "przywykniecie" do sytuacji.