Wątków ciężarówkowych ci u nas ostatnimi czasy dostatek na forum .....
ale ten będzie wyjątkowy i niepowtarzalny bo ...... mój własny
12 grudnia 2006 roku zobaczyłam na teście te upragnione, wyczekane przez 4 miesiące starań dwie kreseczki. Tego momentu nie da sie zapomnieć. Szczególnie, gdy tak bardzo pragnie się dziecka, gdy instynkt macierzyński daje o sobie znać z taką mocą.
U lekarza jeszcze nie byłam. Wybieram się zaraz po świętach.
Według moich wyliczeń ( ostatnia @ 12 listopada ) zaczęłam 5 tydzień, jest to jeszcze młodziutka ciąża i abdanie pewnie mogłoby jeszcze nic nie wykazać.
Mimo wszystko nie mogę się już tej pierwszej wizyty doczekać. Wierzę, że wszystko będzie ok.


Tatuś ..... cóż .... tatuś zwariował od chwili ogłoszenia mu radosnej nowiny
Jest najukochańszym człowiekiem pod słońcem. Daje mi teraz tyle miłości, wsparcia, otuchy. Jest dla mnie wszystkim.
Wiecie co zobaczyłam w Jego oczach po przkazaniu tej radosnej nowiny ? Łzy! najprawdziwsze łzy wzruszenia u faceta. (Oczywiście ja się zaraz też rozryczałam )
Rodzice i teściowie zostali poinformowani jeszcze tego samego dnia.
Zaglądnęliśmy do moich rodziców niby na kawkę i ploty, jak zazwyczaj, z tym, że mieliśmy też dla nich mały pakunek. Wręczyłam im pudełeczko z maleńkimi, cieplutkimi skarpeciorami. Reakcja była natychmiastowa i jak najbardziej pozytywna
Teściowie też się ucieszyli
Jeśli chodzi o dolegliwości przed czyli tzw.
objawy to u mnie występowały od tygodnia bóle podbrzusza jak na @. I to był ten najważniejszy objaw właściwie (no oprócz braku @ naturalnie ) Zastanowiło mnie to, ze bóle te trwały nieprzerwanie 4 dni. Przed @ podbrzusze mnie zazwyczaj bolało godzinę, dwie przed i w pierwszy dzień @ ale nigdy tak długo.
Poza tym od kiedy zaczęłay się bóle podbrzusza (rwanie, kłucie) boleć zaczęły mnie też koszmarnie piersi. I tak jest do tej pory. Broń Boże, zeby mnie ktoś w nie uderzył niechcący. Chyba bym zabiła
Nudności, mdłości brak ..... i oby tak pozostało jak nadłużej
Apetyt mam znacznie większy i tu trzeba uważać bo waga już skacze
Dziś rano przeżyłam szok bo ..... nie zmieściłam się w moje ulubione jeasy!!!!
Fakt faktem, ze są one niesamowicie dopasowane no ale ....
Na razie tyle ...... w następnych postach spnę pytaniami .... o ile będą chętne do ich przeczytania
