No i stalo sie:) postanowilismy ze czas na sformalizowanie naszego zwiazku i powiedzenie sobie "tak" na bycie razem do konca zycia... wczesniej jakos nie bylo okazji na planowanie tego Wielkiego Dnia, chociaz jestesmy razem od 6 lat, a zareczylismy sie rowno rok temu. Teraz tez w sumie nie za bardzo jest jak wszystko zorganizowac, bo pracujemy zagranica, wiec poszukiwania sali zostawilismy Naszym Rodzicom. Wstepna data slubu to 15.09.2007r., wiec zaaaaczynamy odliczaaaanie!! 360 dni do naszego slubu!!
Ech, juz sie zaczynam wgryzac w temat slubu i notorycznie przegladam stronki o tej tematyce. Stad pomysl zapisania sie na forum i wspoltowarzyszenia w szalenstwie przed slubnym innych:) Moj Niedzwiadek sie ze mnie zaczyna smiac, ze mam jeszcze duzo czasu a ja juz zaczynam wariowac i rozpatrywac wszelkie mozliwe aspekty i szczegoliki weselicha:)
Juz sie nie moge doczekac tej najwazniejsze obietnicy wypowiedzianej Mojemu Jedynemu w Kosciele, bo w sumie reszta to tak naprawde tylko otoczka do jednej z najwazniejszych rzeczy w zyciu - przysieganiu milosci na dobre i zle ukochanemu.
Pozdrowienia dla Wszystkich odliczajacych:)