Ja bym nie zaryzykowała samodzielnego makijażu tego dnia. Makijaż, moim zdaniem, jest ważneijszy od fryzury, ba, niewłaściwie wykonany może zniszczyć efekt nawet najwspanialszej sukni. To nie jest taki zwyczajny make up - musi dobrze wyglądać i na żywo i na zdjęciach, musi być bardziej trwały niz codzienny, a co za tym idzie powinien być wykonany kosmetykami z najwyższej półki, a do tego stres może rzutować na jego jakość.
Zdolna wizażystka potrafi zrobić na twarzy cudu, wyeksponować to, co mamy najlepszego.
Ale oczywiście to Twoja decyzja. Mnie jest łatwo pisać, bo znam kosmetyczkę-artystkę, która robi cudowne makijaże. Gdybym miała chodzić na próbne, to też bym pewnie zwątpiła, bo z tego co widzę, czasami anwet na tym forum, to te ślubne makijaże po prostu są fatalne i takie zwyczajne. To, że coś ma być delikatne, nie znaczy, że ma być sztampowe.