I nadeszła kolej na mnie.
Kiedy zaglądnęłam na to formu to do Naszego ślubu było ponad 9 miesięcy. Nawet nie wiem jak to szybko minęło. Juz coraz bliżej nasz najwspanialszy dzień 24.06.2006r.
A oto co mamy załatwione:
* kościół - ślub konkordatowy 24 czerwca 2006r. o godz. 17.00
* sala - świetlica " Pracownicze ogrody działkowe Granica"
* orkiestra - 3 osoby
* kamerzysta
* fotograf - kościół, studio i plener
* zamówiona suknia ślubna - przymiarka 30.04.2006r.
* kupione butki do slubu dla mnie
* kupione butki do ślubu dla mojego przyszłego mężusia
* kupiony strój na poprawiny dla mnie
* kupione koszule dla mojego mężusia
* zakupiony alkohol ( narazie wódka i szampany)
* zamówione ciasta ( 2 serniki, 2 królewce, delicja, jabłecznik, piernik marchewkowy,ciasto z galaretką i truskawkami, grzybki i wiatraczki)
* zakupione ozdoby na salę,
* kupione obrączki
* rozdane zaproszenia
* kupione etykiety na wódeczkę
* załatwiony samochód od znajomego ( srebrne BMW 5)
I to by było chyba na tyle.
W czwartek wraca mójPiotruś z rejsu 2 tygodniowego

i idziemy do kościoła umówić sie na nauki przedmałżeńskie i spisać protokół.

A później trzeba będzie iść do Urzędu Miasta i załatwić formalności.
No i walczę z etykietami na wódeczkę (qurcze ale ciężko idzie)
Później powklejam zdjęcia. Bo narazie to muszę się pozbierać po przykrej sytuacji (pogrzeb mojego wujka).
Aha i jak narazie to wszyscy potwierdzaja przybycie na wesele.
Ale będzie impreza.
Juz sie nie moge doczekać.

P. S. Sorki za to że sie tak rozpisałam.