My wyszliśmy
pierwsi z kościóla a za nami wszyscy goście, ponieważ był ślub za ślubem i tylko 1 dzwi i jedno miejsce pod chórem nie mogliśmy poczekac i mieć "efektowne" wyjście bo już kolejne wesele czekało na wescie. Ale wszystko ładnie wyszło i nikt sobie w parade ne wszedł.
Z dobrych rad polecam IGŁE I NITKE mieć przy sobie ( bo mi sie na weselu przydała jak nieuważny tancerz nadepnął mi na koronki i poszło......

. Na szczęście była igła i nitka.
Polecam jesli ktoś ma piosenke na 1 taniec z cd dla orkiestry równiez miec kopię ze soba (np.dac świadkowi). My daliśmy orkiestrze nagrane cd wcześniej ale był problem bo odtwarzano na innym sprzęcie i nie zadzałało - świadek pedził z mężem w trakcie obiadu weselnego do domu po kopie mp3.
I jeszcze 1 rada - podczas oczepin nie zapomnijcie poprosić do łapania welonu także "rozwódki" - panie stanu wolnego - moja koleżanka śmiertelnie sie obraziła na mnie po weselu za to.
A poza tym przygód więcej weselnych nie pamiętam....