Nie martw się kochana, uszy do góry, są blisko Ciebie osoby które Cie kochają, wspierają-dasz radę. Co to przejmowania się wszytskim, branie do siebie-mam to samo, i wiem jak trudno to zmienić, ale trzeba się wziąść za sibie, bo Ci którzy nam nie sprzyjają widzą to i wykorzystują kiedy mogą sytuacje aby nas dobić. Małymi kroczkami myślę, że uda się to zmienić.
Gratuluję wyboru świadkowej, sama też w tym tygodniu podjęłam decyzję i poinformowałam właściwą osobę

.
Ja wczoraj walki nie oglądałam bo byłam padnięta, ale widziałam ją dzisiaj, szybko się zakończyła

. zostawiam
