pamela tak naprawdę to jej problem czym później przyjechała tym wyjechała po 23.Chodzi tylko że ja się denerwowałam nie potrzebnie.
poqsaa Witam

18.09.09
[/color]
cnd ..ciężkiego dnia.
Po godzinie 16 musiałam jechać po kuchareczkę do Marianowa.Gdy ja przywiozłam szybko do kościoła na spowiedź.Po spowiedzi na sale i tam czekałam na mojego kwiatka do włosów,którego miała mi przywieźć teściowa.Gdy zajechał samochód z teściami okazało się że kwiatka brak.

Wiecie jak się wkurzyłam,na szczęście teściu musiał pojechać po coś do miasta i tego kwiatka powiedział ze mi przywiezie.Była to godzina 19.Byłam tak zmęczona i padnięta ze marzyłam tylko o łóżeczku,ale obiecałam sobie ze poczekam na kwiatka i się zmyje.Minęły 2 godziny czekania.Na zegarku wybiła godzina 21 a tu teścia jak nie było tak nie ma.

:drapanie:Nagle za rogu wyłania się czarne autko i wysiada teściu...oczywiście o kwitku zapomniał

powiedział mi ze jeżeli chce to tulipana mi może zerwać

.Dowcipniś.
Zabrałam swoje manatki i z kuzyneczka ulotniłyśmy się do domku.Kąpiel, łóżeczko i sen.Ten strasznie ciężki dzień dla mnie się skończył -przynajmniej tak myślałam.Około godziny 24 przebudziłam się ponieważ usłyszałam jakieś rozmowy i szeleszczenie domu..Rodzice przyszli z ciocia z sali i zaczęli dekorować klatkę.Powiem tylko że zeszło im do 2 nad ranem
cdn