e-wesele.pl
regionalne => Śląskie => Wątek zaczęty przez: ginger24 w 11 Lipca 2007, 18:16
-
Chciałabym podzielić sie z dziewczynami moimi odczuciami odnośnie salonów ślubnych w DG. Moje poszukiwania tej jednej wymarzonej sukni zaczęłam w grudniu (wiem ze to trochę wcześnie ale chciałam mieć to już za soba). Swoja podróż zaczęłam od salonu domu centrum Classa. Zastałam tam niebyt miłą obsługe . Dziewczyna niezbyt zoorientowana . Nie umiała mi doradzic ani nic zaproponowac . Sukienki w miare ale nic szczegolnego . Kolejny salon do ktorego sie udałam to salon koło antykwariatu. Obsluga fatalna, babka na sile probowala mi wcisnac sukienke z firmy Sposabella twierzdac ze chodzila w niej niby Miss Polonia na wyborach a sukienka brzydka i poszarzala . A poza tym kazala mi juz zamawiac bo stwierdzila ze na sierpien to juz zapozno . Po tej wizycie myslalam ze we wszystkich salonach tak jest. Kolejny salon ktory odwiedzilam to byl salon na ul Okrzei tez w Dg . Tam dopiero zobaczylam jak powinna wygladac obsługa w salonie slubnym . Pani ktora wtedy tam byla to poprostu przemila osoba. Od razu zaczela ze mna rozmawiac wypytywac o wszystkie szczegoly dotyczace mojej osoby poprostu zajela sie mna w bardzo profesjonalny sposob . Dopiero chyba po 20 min naszej rozmowy zapytala kiedy mam slub i doradzila mi zebym jeszcze poczekala z zamowieniem bo jeszcze bedzie nowa kolekcja . Wiec poczekalam i niezawiodlam sie bo moja suknia jest z kolekcji 2007 nazywa sie weronika (najpiekniejsza jaka w zyciu widzialam). Juz moja suknie jest gotowa i jest taka jak byc powinna i tak jak myslalam obsługa dalej jest rewelacyjna Panie sa naprawde czaderskie i strasznie mi sie tam podoba i z wielka przyjemnoscia tam ide chocby pogadac sobie z tymi paniami ktore ze wszytskim ida na reke. Koncze moja powiesc i chcialam dac rade wszystkim dziewczyna ktore sa przed wyborem sukni . Przede wszystkim nie dajcie sobie zadnych kitow wcisnac .
pozdrawiam ginger
-
Witaj Ginger!! Znamy już salony z Centrum niestety z tej złej strony (właścicielką jest jedna kobieta), ale na Okrzei nie byłam jeszcze zwłaszcza, że to stosunkowo nowy salon. Cieszę się, ze udało Ci się znaleźć wymarzoną suknię :ok:. Może wkleisz zdjęcie?? Jestem strasznie ciekawa :tak_2:
-
Ja mam inne zdanie na temat salonów w DG. Ile osób tyle opinii.
-
Ależ zgadzam się, ale póki co czytałam tu same złe opinie i taką mam osobiście, ale jesli w Twoim przypadku było inaczej to tylko się cieszyć, że przynajmniej Ciebie ominęły nieprzyjemności ;)
-
droga Joasiu z checia przesłala bym zdjecie ale nie mam ale jak nastepnym razem bede w salonie to napewno zrobie a na stronie internetowej firmy z ktorej ona jest niestety nie ma zdjecia pozdrawiam
-
a widzę, że masz slub wtedy kiedy ja!! a w której parafii??
-
Co do salonów w Dąbrowie Górniczej mam podobne zdanie jak większość- a szczególnie tego obok antykwariatu. Nie wiem kto u niej suknie kupuje, może akurat trafi wtedy kiedy włascicielka ma dobry dzień czy humor czy ochotę rozmawiać z klientkami. U mnie wyglądało to tak, że weszłam i nawet nie zdążyłam dokładnie obejżeć wszystkich sukien a Pani - czy będę dziś zamawiać, bo jak nie to ona by chciała zamknąć sklep i zapłacić coś w ZUSie. A później przyjechała do drugiego swojego salonu, którego też jest chyba właścicielką ( tj. na tej ulicy i po tej stronie gdzie jest poczta ) i którego ja też niestety odwiedziłam. Więcej do dąbrowskich salonów ślubnych nie weszłam, chociaż byłam w tym na Okrzei już przed samym slubem kupić podwiązkę i zapytać o butki - i Pani sprzedająca była przesympatyczna.
A swoją suknię ślubną kupiłam w salonie sukien ślubnych Bianco w Częstochowie na al. NMP, jeśli komuś nie przeszkadza odległość to uważam że naprawdę warto odwiedzić ten salon. Właścicielka - Pani Monika - potrafi doradzić każdej nawet niezdecydowanej klience, otworzy sklep nawet po godzinach czy w niedzielę ( jeśli ktoś nie ma możliwości dojechać tam w inny dzień), a przede wszystkim salon jest przestronny, wielki, z wygodnymi kanapami dla osób doradzających, wybiegiem jak dla modelek itp. itd. I ma swoją stronkę, gdzie można wszystko dokładnie obejżeć.
-
Z tymi salonami to jest bardzo różnie a zwłaszcza z obsługą. Popieram jednak dziewczyny, że na Okrzei obsługa jest rewelacyjna i panie bardzo miłe i pomocne. Sama też zamawiałam tam suknie i w poniedziałek jadę na ostatnią przymiarkę z dopasowaniem bo moja suknia jest już gotowa ;) Już nie mogę się doczekać ;D :skacza: A później już tylko czekać na ten piękny dzień ;) ;D
-
ginger24 mogabys napisac z jakiej firmy jest Twoja suknia? Czy to nie ta?
Napisane: Lipiec 12, 2007, 23:33:19
(http://img387.imageshack.us/img387/9991/weroniquesp0.jpg) (http://imageshack.us)
Shot at 2007-07-12
-
Witam Cie Agusiuxxx . to nie jest moja suknia ta suknia to chyba jest z firmy jolamoda i ta firma jest classie w centrum . Ja moja suknie zamowilam w salonie na okrzei a tam jest firma msmoda z ktorej mam suknie i issabel tez bardzo ladne sukienki sa z tej firmy . Bede miala zdjecie to od razu Wam moje drogie przesle . A ja droga Joasiu mam slub w parafi pod Wezwaniem ducha Swietego
pozdrawiam
-
A jeszcze jak mi powiesz, że o 16.00 to znaczy, że zabrałam Ci organistę :drapanie:
-
Acha ;D
-
Byłam dziś z moją przyjaciółką oglądać suknie ślubne w Dąbrowie Górniczej i poszłyśmy do salonu koło antykwariatu i potwierdzam obsługa beznadziejna pani obrazu zapytała nas jaka suknia sie podoba i czy jesteśmy chętne już kupić a jak powiedziałyśmy że ślub dopiero za rok i na razie chciałyśmy się porozglądać to pani dała nam do zrozumienia żebyśmy sobie jak najszybciej poszły.
Najlepsze wrażenie zrobiła na nie pani z salonu na Okrzei w DG-pani pozwoliła mierzyć sukienki bez żadnego problemu.Siedziałam tam z moją przyjaciółką prawie godzinę czasu i we dwie mierzyłyśmy sukienki (bo mamy wesele za rok ona w lipcu a ja w sierpniu).Bardzo miła panie polecam ten salon dziewczyny jak chcecie sobie po przymierzać sukienki bo wiadomo że trzeba zobaczyć w jakiej sie najlepiej wygląda.Panie nawet wzięła od nas numer telefonu bo sukienka która nam się podobała była w kolorze ecri ale za miesiąc ma być biała bo dużo klientek pytało o nią i ma zadzwonić żeby przyjść przymierzyć.W przyszłym tygodniu jadę do sosnowca pooglądać suknie i mam nadzieję że znajdę salon taki jak na Okrzei. ;D
-
Dorka, to tam jest ta Twoja wymarzona?
-
ja na Okrzei zamawiałam butki i wypozyczam bolerko - natomiast sukienke koło Antykwariatu ja sie tam nimi nie przejmowałam a zamawiałam we wrześniu i nikt nie robił problemów przymierzyłam zapłaciłsam zaliczke zamówiłam a tym co one tam nawijaja w ogóle sie nie przejmowałam tylko ta kiecka mi sie podobała i tyle
dorka_9 te panie z Okrzei maja tez salon w Sosnowcu wiesz
O kazdym salonie sa i pozytywne i negatywne opinie- zawsze tak było
-
Aniutek83 wiem każdy salon ma dobre i złe opinie zresztą jak wszystko :D
A w którym miejscu jest ten salon w Sosnowcu?
adusiaxxx powiem ci że do dziś nigdy bym nie przypuszczała że w takiej sukience mogę super wyglądać-jak ją przymierzyłam to czułam się tak jak by była specjalnie dla mnie zaprojektowana ;D ale gdyby nie dziewczyna przede mną która miała ostatni przymiarkę bo jutro ma ślub to chyba na nie zwróciłabym na nią uwagi.
-
Dorka, to super, nie musiałaś szukać daleko ;)
Jaki to typ sukni? z gorsetem i z tych rozszerzanych na dole, lekko bezowatych, czy raczej prosta i skromna?
Ja zaś słyszałam wiele pochlebnych opinii na temat tego salonu na okrzei, koleżanka tam zamawiała suknię i powiem Ci, że dostała welon gratis i chyba rękawiczki i jeszcze fryzjera z próbnym uczesaniem ;D Suknię zostawiła w salonie i odebrała dopiero w sobotę rano, kiedy przyszła się czesać, więc i to jest dużym udogodnieniem, bo w domu to za bardzo nie ma gdzie trzymać :) I muszę powiedzieć, że bardzo ładnie była uczesana :) Też się tam muszę wybrać, ale dopiero we wrześniu, jak wrócę z wczasów, wtedy zacznę już powoli się rozglądać za suknią ;D
-
Ja osobiście salonu na Okrzei nie polecam!!! 3 lata temu maja siostra kupowała sobie tam suknie ślubna i wszystko było oki - obsługa miła, ale jak byłam w zeszłym tygodniu była tam córka właścicielki - czyli coś okropnego- nie miła i z niechęcią podawała suknie do przymiarki. Nie wspominając, że suknie wszystkie były na jedno kopyto tylko jakimiś drobiazgami się różniły. A jak już wychodziłam przyszła inna kljętka na miarę była umówiona z mama tej dziewczyny, która oczywiście zapomniała, że się w ogóle umówiła- SKANDAL
Tak na marginesie sukienkę zamówiłam w DG w salonie Marta i polecam tym Panią, które swej sukni jeszcze nie mająJ
Za to w salonie Marta był super - Pani doradziła, była miła, czułam się jak księżniczka. Polecam ten salon
Widać po kilku latach wszystko się zmienia
-
Salon Marta może i spoko obsługa, ale fakt, że właścicielką jest pani , która prowadzi również salon koło antykwariatu jest przerażający ::)
Z opinii jakie słyszałam i czytałam na temat tej pani i jej podejścia do klientek świadczy tylko o chęci zysku, nie jedna taka sytuacja tu była opisywana ::)
Fakt, faktem swojej sukni bym tam nie zamówiła :-\
-
no nie stresujcie mnie!!! jak ja byłam to nie była właścicielka tylko pracownica była miła. Suknia mnie zachwyciła jest śliczna- włoski model i pasuje do mojej figurki, więc wpłaciłam zaliczkę 500zl. Mają ją szyć więc jak może być ona np. używana?
-
Ja się tez tyle nasłuchałam o tym salonie, że w Marcie bym nie zamówiła, poza tym gdy odwiedziałam ten salon nie określiłabym obsługi jako miłej, najpierw Panie wmawiały mi jaką powinnam mieć suknię - no sory :!: a potem to stwierdziły, żeby tak 4 mce wcześniej przyjść przed ślubem, bo jeszcze dużo czasu.
-
A nie zamierzam się martwić różnie to bywa z Salonami. Nie wszystkim da się dogodzić to raz, a dwa wystarczy, że jakaś chimeryczna panna przyszła do salonu- nie dogadała się, lub wystąpił drobne nie porozumienie i puściła plotę na salon i teraz tak się wieści nie trafne rozchodzą. Oczywiście nie mam nikogo konkretnego na myśli i też nie chcę nikogo urazić...Na Okrzei miało być cudownie a ten salon po 4 latach się popsuł - SKANDAL z tym salonem na Okrzei
-
Ja raczej nie należę do histerycznych osób ::) Plotą to to raczej nie jest, sama tego doświadczyłam, zresztą nie tylko ja.
Salonu na Okrzei też bym nie polecała, w ogóle uważam, że w każdym salonie należy się ze wszystkim 'pilnować' i myśleć samemu o każdym szczególe, bo to biznes jak każdy inny i odpowiednie prawa się tym rządzą.
-
Zgadza się, że trzeba się pilnować.. jak na razie jestem zadowolona z salonu ... I tak zamierzam jechać do niego raz jeszcze by sobie na nią popatrzeć;) Mam nadzieje, że Cię nie uraziłam, bo nie małam takiego zamiaru
-
Nie no spoko ;) ja po prostu nie należę do osób które dają sobie narzucić czyjeś zdanie i takie kobietki w salonach mnie irytowały.
Jeśli tylko jesteś zadowolona z sukni to fajnie, a pilnować i dbać o własne sprawy trzeba wszędzie.
-
Zgadzam się. Z sukienki jestem b. zadowolona:) Zakochałam się w niej;) A jeśli chodzi o nachalność- to właśnie nie lubię czegoś takiego, a kobieta wcale nie była nachalna. Była taka jak być powinna. Dlatego dziwią mnie negatywne opinie. Sądzę, że na każdy salon znalazłby się ktoś, kto by go skrytykował...
-
W salonie Marta jest inna kobitka, szefowa jest tylko w tym salonie koło antykwariatu, jak byłam mierzyć w Marcie to babka była miła, pozwalała mierzyć różne suknie mimo iż było jeszcze prawie rok do ślubu, ale przez to, że wiem, kto jest właścicielem nie kupiłabym tam nic :-\
Sama byłam 2 razy w salonie koło antykwariatu i ta baba była tak nachalna, że uciekałam biegiem, nawet zmierzyć nie zdążyłam, ocenia ludzi po wyglądzie i w zależności od tego wciska drogie suknie lub zwykłe szmaty ::) Kombinuje, spisuje umowę i przy odbiorze wciska kit, że niby miało być inaczej, bierze suknie w komis i wypożycza na prawo i lewo, lub też zamiast szyć nową suknię przerabia te z manekinów, które wiszą już pół roku, bo po co ktoś ma mieć nową ::)
Bez urazy, ale to nie tylko moje zdanie :-\ Radzę dobrze przeczytać umowę i jeśli jest coś nie jasnego od razu idź to wyjaśnić, bo później może być nie wesoło :)
Miejmy nadzieję, że już takich sytuacji nie będzie i Twoja suknia będzie piękna :)
-
Umowy nie mam - tylko karteczkę z informacjami o ściąganiu miary, odbiorze itp.
Wątpię by sukienkę ściągnęła z manekina, bo to był rozmiar 38 a ja mam 36:/
Nie mogę uwierzyć, że aż takie wałki by robiły z tymi kieckami, bo w końcu ktoś by się za nie wziął i by przestały istnieć
-
To szkoda, że nie masz umowy, a jakieś dodatki gratis Ci proponowały ???
Zapraszam do lektury forum i z tego co wiem jedna sprawa miała swój finał w sadzie :)
-
Tak mam welon, rękawiczki i kwiat we włosy
-
I nie masz o tym informacji na tej kartce ???
-
Ja ostatnio byłam z koleżanką w salonie koło antykwariatu pani poleciła żebyśmy zajrzały do salonu Marta bo tam miały opisana suknie przez moja koleżankę.Byłyśmy tam około 45 minut bo mierzyła kilka sukienek i pani z salonu koło antykwariatu dzwoniła 5 razy to było śmieszne bo bo rozmowa była taka"tak są jeszcze .....jeszcze nie" ;D
zresztą tyle ile osób jest na świecie tyle opinii na różne salony wiec nie ma sie czym przejmować.
-
Była rozmowa o umowie dostałam karteczkę z datami, co kiedy jak dobrze pamiętam to ma być spisana przy smaganiu miary
-
Aa zapomniałabym: na kartce jest jeszcze cena sukni, ile dano zaliczki, kiedy ściąganie maty, odbiór sukni i jakie dodatki są do sukni oraz oczywiście, jaka sukna. No zestresowałyście mnie nieźle. Zobacze jak bedzie 30 maja
-
No to dobrze, że jest info, nie stresuj się, tylko pamiętaj , żeby przy umowie wszystkiego dopilnować, to bardzo ważne :)
-
Cześć dziewczyny.
Zalogowałam się późno. Ślub mam za miesiąc ale od dawna jestem stałą czytelniczka tego forum. Zgadzam się z Wami dziewczyny że ile ludzi tyle opinii. Ja kiedyś tak samo jak Wy teraz miałam burzę mózgu odnośnie wyboru sukienki. Ułatwiły mi to moje 4 kumpele, które w ciągu ostatnich 2 lat miały ten sam problem. 3 z nich swoją przygodę po wymarzoną sukienkę zakończyły w salonie na ul. Okrzei w DG. Ja w sierpniu rozpoczynając swoje tournee po salonach trafiłam tam również. Zwiedziłam jeszcze wiele innych (również o nich wspominacie). Muszę przyznać że żaden salon nie zrobił na mnie tak dobrego wrażenia jak ten na ul. Okrzei. Tam tez w grudniu zamówiłam sukienkę. Musze przyznać, że od pierwszej mojej tam wizyty, aż po ostatnią było naprawdę super. W czwartek miałam przymiarkę mojej sukienki, i wszystko wskazuje na to że lepiej trafić nie mogłam. Trzymam za Was kciuki żeby u Was tez wszystko było ok.
-
Upsssss to ja też zaczynam się bać bo zamówiłam suknie w tym salonie na Kościuszki, którego właścicielką jest ta sama co koło antykwariatu.
Ja najpierw odwiedziłam salon koło antykwariatu... i zastałam tam starą babe, która mało mnie nie pobiła że nie rozebrałam się do naga przed wejściem do przymierzalni... niby miałam sie rozbierać na środku salonu ??? Kobieta wciskała mi sukienki, które nijak miały się do mojego gustu i urody. Wciskała mi najdroższą sukienke, która mierzona była już milion razy a tym samym milion dziewczyn w dg i okolicach ją ma ;D ;D
No i oczywiście mówiła ze to ostatni dzwonek na zamówienie sukni.
Potem poszłam do salonu na Kościuski nie wiedząc że to ta sama właścicielka. Tam zastałam młodą panią, która mile mnie obsłużyła i tam zamówiłam swoją suknie. Dostałam papierki, że zaliczka wpłacona, daty miary itp.
Pobranie miary juz w kwietniu więc uspokoje swoje serduszko :D
A jeśli coś będzie nie tak to wtedy się będę martwić ::)
-
Wioleta to będziemy miały suknie z tego samego salonu ;D Pochwal się sukienką może się jeszcze okaże, że będziemy miały tą samą ;)
-
Moja suknia nazywa się Suzi z msmoda, ale niestety fotki nie mam.
-
A jak wyglda:):) chociasz nam opisz;)
-
Ja wiem jak wygląda jest bardzo ładna ;D
-
Wioleta a posiadasz umwę? czy tylko dostałaś kartke z datą ścigania miary, odbirem i jaka suknia jakie dodatki?
-
Ja mam jeszcze daleko do kupna sukni ale byłam w salonie przy antykwariacie i nie było tam wtedy żadnej starej baby i powiem Wam że dwie Panie mile do mnie podeszły, tylko że ja powiedziałam wprost co mnie interesuje, od razu wiedziały że suknie z falbanami odpadają, więc pokazywały tylko suknie proste delikatne ewentualnie z koronkami. Wiem że potrafią tam być bardzo niemiłe, bo tego doświadczyła koleżanka.
A salon na kościuszki, dziewczyna miła, grzeczna, uprzejma, powiedziałam jej że ja to dopiero 2009r. ślub a ona na to a co mi szkodzi zobaczyć jak wyglądam. Bardzo pozytywne wrażenie, moja przyjaciółka tam właśnie zamówiła sukienke. W okolicach czerwca napisze jaki efekt końcowy wyszedł i czy była zadowolona z sukienki. :)
-
Wioleta a posiadasz umwę? czy tylko dostałaś kartke z datą ścigania miary, odbirem i jaka suknia jakie dodatki?
Tylko mam karteczkę... a w ogóle ktoś ma umowę z tego salonu i czy salony w ogóle podpisują umowy na kupno sukien ślubnych? ???
-
Jak to salony nie dają umów ??? ja zamawiałam w Katowicach i mam umowę, na której są wszystkie szczegóły i wiem że w innych salonach jest tak samo, więc dziwi mnie że akurat w tym salonie nie mają takiego zwyczaju ::) Dziwne to dla mnie ::)
-
Oto moja sukienka... ja mam w kolorze ecru
A jak wyglda:):) chociasz nam opisz;)
-
Piękna suknia :) :D
-
Dziękuje bardzo. Stawiałam raczej na skromną sukienkę niż na wymyślność :D
-
Każda z nas ma swój gust i swój obraz wymarzonej tej JEDYNEJ JEDYNEJ :)
-
Wioleta suknia śliczna :)
Ile to cudeńko "zdarło"z Ciebie pieniążków???
-
Wioleta suknie bardzo piękna.
-
Właścicielką salonu W DG na Orzeii jest ta sama Pani co salonu w Sosnowcu na Mireckiego, gdzie ja zamówiłam swoją suknię :)
Suzi też mierzyłam ale zdecydowałam się na Weronikę zmixowaną z Miss :) A tak ogólnie Wam powiem, że suknie msmoda są sprzedawane we wszystkich "nie firmowych" salonach w naszej okolicy - bo msmoda właśnie w ten sposób sprzedaje swoje wyroby. Byłam też w Będzinie na tej głównej ulicy gdzie jeździ tramwaj i też wszystko to samo - tylko różne ceny :)
-
Hej przeczytałam wasz wątek i jestem zdziwiona opinią na temat salonu kło antykwariatu. Ja zamawiałam tam sukienkę w grudniu a ślub mam w czerwcu i pANI BYŁA STRASZNIE MIŁA I WIELE MI DORADZIŁA. Mam takie pytanie bo również kupiłam sukienkę suzi i dostałam równiez welon rękawiczki i stroiki do włosów i na szyje wiec ile płaciłaś za sukienkę z dodatkami????? dzięki za odpowiedz i pozdrawiam a tak na marginesie to ja tez mam tylko karteczkę z danymi.
-
Ja jestem niezbyt przekonana do salonów w Dg, jedyny konkretny to chyba na Okrzei. Mnie spodobała sie sukienka w salonie pod centrum no ale niestety temu salonowi tez nie ufam bo nasłuchałam sie nieprzyjemnych opinii o nim. Moją sukienkę bedzie szyć krawcowa więc aby móc jej pokazać mój fason sukienki, będąc w salonie dyskretnie zrobiłam fotke( czego nie wolno w salonach robić)- było straszne zamieszanie wiec pani nawet nie zauważyłam. Zdjęcie wywołałam i zaniosłam do mojej krawcowej i bede mięć identyczną sukienke za mniejsze pieniądze i bez zbędnego stresu jaki mogłabym przechodzic podczas szycia sukienki w salonie.
-
JA wam powiem tylko tyle, na temat robienia zdjęć w sukniach ślubnych. Jak poszłam do salonu ma Mareckiego w Sosnowcu - właścicielka ta co na Okrzeii w DG, to jej powiedziałam na wstępie "Podoba mi się kilka sukienek, Można robić zdjęcia w sukni, bo jeśli nie to idziemy dalej?" A babka mi odpowiedziała - "Oczywiście nie widzę żadnego problemu" ;) Zresztą i tak można iść do salonu zamiast z mamą np to z krawcową i sobie wszystko na żywo sama dokładnie obejrzy ;)
pozdrawiam :-*
-
Ja zamówiłam suknie na Okrzei i z robieniem zdjęć nie miałam żadnego problemu-przymierzałam sukienki i robiłam sobie fotki :-)))
-
Hej przeczytałam wasz wątek i jestem zdziwiona opinią na temat salonu kło antykwariatu. Ja zamawiałam tam sukienkę w grudniu a ślub mam w czerwcu i pANI BYŁA STRASZNIE MIŁA I WIELE MI DORADZIŁA. Mam takie pytanie bo również kupiłam sukienkę suzi i dostałam równiez welon rękawiczki i stroiki do włosów i na szyje wiec ile płaciłaś za sukienkę z dodatkami????? dzięki za odpowiedz i pozdrawiam a tak na marginesie to ja tez mam tylko karteczkę z danymi.
ckasia86 Za suknię z długim welonem z żyłką, długimi rękawiczkami, tzw. drzewkiem szczęścia do włosów, bez tego na szyję bo mnie się nie podobało powiedziano mi 1950...
Ja też mam ślub w czerwcu... kiedy masz pobranie miary? bo ja 11 kwietnia:) a odbiór 16 maja
-
Widze ze rzeczy gratis miały swoją cenę. Ja mam przymiarkę 17 kwietnia a odbiór dopiero 6 czerwca a za swoją sukienkę zapłacę 2100 moze dlatego ze będe miała tren i to drzewko na szyji. Dzięki za odp tylko ciekawa jestem czy dostaniemy umowe jak w innych salonach. pozdrawiam
-
mnie trenu nikt nie zaproponował ??? ??? ???
-
Ja dziewczyny znam temat salonow slubnych "Marta" i kolo antykwariatu od podszewki poniewaz kolezanka kolezanki pracowala jakis czas temu w jednym z nich i wiem jak tam traktowany jest klient i jakie przekrety robi sie z sukienkami. U wlascicielki liczy sie tylko pieniadz a nie to czy dziewczyna w jakiejs sukience wyglada ladnie, czy jej pasuje. szczerze odradzam kupno sukienki w w/w salonach. Z pewnych zrodel wiem, ze 5ego maja w Dabrowie na ul. 3-go maja 12 bedzie otworzony nowy salon z zupelnie nowa kolekcja sukienek i przemila obsluga.
-
Dobre, dobre :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
A ten salon to Ty otwierasz :?:
Pierwszy post i już reklama ::) Pozdrawiam.
-
Niestety nie ja,ale posrednio znam osobe ktora bedzie wlascicielem i naprawde salon bedzie na 6. ;)
-
To dobrze, bo w naszej okolicy przydałby się salon na 6 ;)
-
czy któras z Was kupiła moze sukienkę z kolekcji Urszuli Mateji ???
czy któraś z Was kupiła moze sukienkę z kolekcji Urszuli Mateji ???
-
upssss jakiś problem z połaczeniem i wysłałam dwa razy to samo :-\ ale tak nawiasem mowiac bardzo podobaja mi sie te sukienki. jeszcze ich nie mierzyłam, wiec nie wiem jakby leżały, no ale mam juz cos na oku więc to chyba jakis postep. Moja wymarzona kosztuje 2500zl w salonie w Katowicach, nie wiem tylko czy jak ja przymierze to nadal bedzie tą wymarzoną ;D
-
jeszcze ich nie mierzyłam, wiec nie wiem jakby leżały, no ale mam juz cos na oku więc to chyba jakis postep. Moja wymarzona kosztuje 2500zl w salonie w Katowicach, nie wiem tylko czy jak ja przymierze to nadal bedzie tą wymarzoną ;D
Jest tylko 1 sposób, żeby się o tym przekonać...
-
no wlaśnie, właśnie... tylko że cały czas wydaje mi sie, ze jest jeszcze czas, w listopadzie powinny byc jakies przeceny, a jeśli wybiorę juz teraz jakąs a potem spodoba mi sie inna... przez rok wszystko się moze zdarzyc. dlatego chyba wolę się jeszcze troche wstrzymać.
-
no wlaśnie, właśnie... tylko że cały czas wydaje mi sie, ze jest jeszcze czas, w listopadzie powinny byc jakies przeceny, a jeśli wybiorę juz teraz jakąs a potem spodoba mi sie inna... przez rok wszystko się moze zdarzyc. dlatego chyba wolę się jeszcze troche wstrzymać.
Przecież przymiarka nie obligije od razu do zamawiania sukni. A najlepiej to przymierzyć więszką ilość niż tylko 1, bo może w innej odkryjesz ideał.
-
obliguje miało być ::) już edytować się nie da :-\
-
Moja koleżanka miałą sukienke Urszuli Matei szytą w Katowicach, i co do uszycia nie miała zadnych zastrzeżeń, wszystko było w jak najlepszym porządku,no ale niestety zwykły człowiek który nie zna się na rzeczy nie doszuka się błedów krawcowej z salonu.
-
Niektóre z tych sukni są naprawdę ładne - nawet ładniejsze niż na zdjęciach, ja osobiście przymierzałam tam kilka, ale model który mi sie spodobał był troszke za drogi i teraz szyję sobie podobną :).
-
Wracając do tematu nowego salonu w DG to niestety nie znalazłam a może jeszcze nie jest otwarty? czy ktoś wie coś więcej?
-
a w ogóle ktoś ma umowę z tego salonu i czy salony w ogóle podpisują umowy na kupno sukien ślubnych? ???
Ja mam umowę i nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej :shock:
(http://www.przewodnikmp.pl/img-02082008021.png) (http://www.przewodnikmp.pl)
-
Ja też miałam na swoją umowe. Ze wszystkimi wymiarami, terminami itd.
-
I jeszcze salon powinien dać kwitek potwierdzający wpłatę zaliczki czy zadatku (jeśli pobierają).
(http://www.przewodnikmp.pl/img-02082008021.png) (http://www.przewodnikmp.pl)
-
Zgadzam się, ja też wszystko miałam spisane na umowie + paragon z kasy na wpłatę zaliczki :)
-
Byłam dziś w tym nowym salonie z sukniami ślubnymi. Co prawda nie mieli jeszcze gotowej przymierzalni, ale sukienki mają całkiem ładne :)
-
Ja chciałam wrócić do sukien z msmoda. Dziś byłam na Mareckiego i bardzo mi się spodobały. Pisałyście o różnicy w cenach. Duże one są i w takim razie gdzie jest najtaniej?
A gdzie ten nowy salon w DG?
-
Ja dziewczyny znam temat salonow slubnych "Marta" i kolo antykwariatu od podszewki poniewaz kolezanka kolezanki pracowala jakis czas temu w jednym z nich i wiem jak tam traktowany jest klient i jakie przekrety robi sie z sukienkami. U wlascicielki liczy sie tylko pieniadz a nie to czy dziewczyna w jakiejs sukience wyglada ladnie, czy jej pasuje. szczerze odradzam kupno sukienki w w/w salonach. Z pewnych zrodel wiem, ze 5ego maja w Dabrowie na ul. 3-go maja 12 bedzie otworzony nowy salon z zupelnie nowa kolekcja sukienek i przemila obsluga.
odpowiedz gdzie ten nowy salon ;) 3 Maja w Dg to główna ulica w centrum Dąbrowy ;)
-
Justys851 sorki, że odpowiadam zamiast Len_86, ale znalazłam ten salon. Jest to faktycznie adres 3 Maja 12. Pomiędzy 12a (ten budynek jednopiętrowy ze sklepami) a numerem 10( tam gdzie Bank Spółdzielczy) jest uliczka do budynku starej straży pożarnej - i właśnie w tym budynku jest ten salon.
-
Oki ale ja się nie pytałam gdzie ten salon, bo ja wiem gdzie to jest ;D
Skopowialam odpoweidz Len_86 bo SAbina pyatała gdzie ten salon a w odpowiedzi wczesnejszej Len był podany adres :P :D :D :D
-
SAbina z tego co ja jeździłam i porównywałam ceny to najtaniej jest na Okrzei-tak mi się wydaje ???
-
Dzięki dziewczyny.
Nie widziałam adresu :P
-
Przez przypadek znalazłam ten nowy salon ślubny, bo rzadko staram się tam chadzać :roll:
Wszytsko fajnie, super, ale lokalizację mają beznadziejną :!: Zaraz koło speluny i pijaków (kiedyś był tam zoologiczny). Fakt Pani bardzo miła - pytałam o stroik z kryształków, sam salon wygląda super, kiece różne, choć nie mój typ, natomiast materiały jak dla mnie przeważnie kiepskiej jakości. Reklamę mają słabą, ciężko tam trafić.
-
Aaaaa to już wiem gdzie to jest ;) No rzeczywiście jak tam gdzie był zoologiczny to miejscówka kiepska :-\
-
Ja dzisiaj odebrałam suknie msmoda z salonu w Dąbrowie na Kościuszki.
Nie miałam żadnej umowy a jedynie karteczki z pieczątkami salonu z wyszczególnieniem co ile kosztuje, kiedy termin pobrania miary i kiedy termin odbioru sukni. Miałam też paragony za wpłaconą zaliczkę.
Nastraszyłyście mnie na poczatku ale wszystko poszło bardzo dobrze.
Suknia jest uszyta tak jak powinna i jestem bardzo zadowolona.
Dodam jeszcze że pracuje tam nowa ale starsza kobitka i naprawdę bardzo fachowo podchodzi do sprawy.
Niestety poprawia błędy po tych wcześniejszych niekompetentnych paniach, które nawet miary nie umiały zebrać i większość sukien do poprawki. Moja jednak jest idealna (nie ma to jak wrodzona skromność ;D)
-
Dziewczyny pomózcie jak dojechac do salonu na Okrzei i na Kościuszki??? :-\ Jestem z Sosnowca, ale DG kompletnie nie znam :P
-
samochodem czy autobusem ??
-
samochodem- wiem gdzie jest salon przy antykwariacie i ten koło ronda a reszta... :-[
-
hmmmm no więc tak ul. Kościuszki to ta co jada autobusy od strony sc z górki do centrum czyli ta co jest miejska biblioteka przy niej, bar country ;D ;D ;D tam gdzie było kino ars to jest własnie kościuszki o pd straony sc to salon jest po lewej stronie , tak naprzeciwko biblioteki, wiec mozesz np zostawic sobie samochód pod mandarynem i tam podejść :D
a co do okrzei, hmmm tu będzie gorzej z wytlumaczeniem ;D
powiem jak dojść od tego salonu na kościuszki, a wiec wychodzisz z salonu idziesz w kierunku centrum dg i skrecasz w pierwsza ulice w lewo, mijasz reportera , jakis kebab , i jak dojdziesz do konca to pojdziesz troszke w lewo i potem ulica w prawo, na rogu bedzie sklep z komórkami ;D , po prawej zoologiczny idziesz dalej prosto az po prawej w takiej jakby wnece pzred kebabem kolejnym bedzie salon sukien slubnych na okrzei :P
mam nadzieje ze znajdziesz ;) ;) ;)
-
a biblioteka jest dalej w Pałacu czy tam gdzie była Politechnika? kurde nie wiem :-\ wstyd a ten salon co jest koło ronda to nie jest własnie ten na kościuszki? koło niego jest chyba sklep z zabawkami?a z tyłu taki duży dom handlowy?
a o Okrzei to bede pytać jak wejde na tą główna ul.handlową to jest chyba 3-go maja jak sie nie myle
-
biblioteka jest tam gdzie była politechnika, czyli jak jest ten salon koło ronda to idziesz prosto , nie w strone ronda tylko w druga :P, mijasz mandaryna ;D dalej bank pko , pzrechodzisz na pasach na druga strone tam jest jubiler i w górke za spożywczym jest salon ;D ;D ;D
a co do okrzei to to jest ulica prostopadła do 3 maja :D skreca sie w prawo przed takim sklepem z komórkami, tak jak wspominałam ;)
-
dzięki juz wiem ;D
-
Byłam, mierzyłam wybrałam!!!!!! Pani z salonu na Okrzei wg mnie stworzona do tego zawodu!!!! Bardzo miło spędziłam tam ponad 2 godziny!!! Odpowiedziała na wszystkie pytania!!Polecam
-
Dziewczyny Wy już na 2009 macie sukienki ::) ::) ??? ??? :o :o
Oooo
A ja mam tylko sale, fotografa i zespół i jestem z siebie bardzo dumna ;D ;D ;D
Chyba muszę zabrać d..ę w kroki ;D ;D ;D ;D
-
łoooo to Ty już sukienke wybrałaś, :D
ja mam wesele przed Toba i jeszcze nawet nigdize nie byłam się rozglądać ;D ;D ;D ;D
-
wow... szybko wybrałaś suknię... a jak potem spotkasz fajniejszą ?
-
Ja się zgadzam z Ewelinką ;D ;D ;D
Ja tam bym sie na swoją napatrzyła i by mi się znudziła ;D ;D ;D
-
no nie Ala ;D hehe, mamy jeszcze dużooo czasu ;D
-
Nie mam sukienki!! A to że jakas mi sie spodobała to coś złego ???Dziewczyny wiadomo, ze jak znajdę inną to pewnie jeszcze wiele razy zmienię. Ja wiem, jakie mi się zawsze podobały, w jakim kroju czuje się najlepiej…. Widziałam już całą mase sukien jeździłam z koleżanką po salonach, która ma wesele w lipcu i się napatrzyłam na te „kiecki” i nic mnie nie powaliło na kolana. Ja będę zamawiać na bank wcześniej nie mówie ze jutro, ale jesienią.Tak szczerze mówiąc to co roku mniej mi się te suknie podobają.
A z drugiej strony co za różnica czy ją zamówie w październiku czy w styczniu?? Skoro zamówienie musi być złożone w lutym? Jak mi się coś spodoba przy braniu miary zawsze mogę zmienić nawet po podpisaniu umowy.
-
Byłam, mierzyłam wybrałam!!!!!! Pani z salonu na Okrzei wg mnie stworzona do tego zawodu!!!! Bardzo miło spędziłam tam ponad 2 godziny!!! Odpowiedziała na wszystkie pytania!!Polecam
źle Cię zrozumiałam... ale wydaje mi się z Twojego postu, że jednak był jednoznaczny,że wybrałaś sukienkę, a nie ,że przymierzałaś i któraś wpadła Ci w oko... A nikt nie negował też wypowiedzi, że suknia Ci się spodobała, bo takiej wypowiedzi moim zdaniem nie było... albo ja się mylę ???
-
Byłam, mierzyłam wybrałam!!!!!! Pani z salonu na Okrzei wg mnie stworzona do tego zawodu!!!! Bardzo miło spędziłam tam ponad 2 godziny!!! Odpowiedziała na wszystkie pytania!!Polecam
ja też zrozumiałam że już wybrałaś :D
a poza tym jak dla mnie mogłaś wybrać w tamtym roku, ja tylko mówiłam w stosunku do siebie że Ty juz sie wybrałaś za suknią i ją wybrałaś (tak zrozumiałam) a ja mam ślub wcześniej od Ciebie i nigdzie nawet nie byłam ;D ;D ;D
ale ja to dlatego że jak to mowią " kobieta zmienna jest" ;D ;D ;D
-
No nie wiem. Nawet jeśli bym wybrała to co ?? Może to ja źle odebrałam Wasze wypowiedzi, ale one dla mnie wyglądały jednoznacznie... nie mam zamiaru sie nikomu z niczego tłumaczyć, dokładnie evelaz mogłam wybarć nawet 3 lata temu i wybrałam. Jedyne co się zmienilo po trzech latach to tylko wybór materiału z którego ma ona być. Nawet jest wklejona w dziale Moda "nasze suknie" chyba na 3 str.
Chciałam się tylko podzielić moimi wrażeniami z odwiedzin w salonie, ale skoro Was rozbawiło to, ze "wybrałam" już jedną suknie z wielu które widziałam to szkoda.
A wracając do salonów.... w DG nie byłam tylko na 3-go Maja, byłam we wszystkich (które znalazłam) w Sosnowcu, w 3 w Myszkowie i w Mysłowicach, do Katowic nie mam zamiaru nawet jechać i został mi tylko Będzin. Miałam juz więc pewien przegląd przez sunkie i chyba po tylu wizytach w różnych salonach miała prawo w końcu mi się jakaś spodobać. I wracając do salonów w GD i pomijając resztę- ten koło antykwariatu dla mnie osobiście lipa!!!Fakt suknie piekne, ale dla mnie drogie i obsługa poniżej krytyki... reszta nawet ok i jak już wcześniej pisałam to ten na Okrzei zdecydowanie najbardziej przypadł mi do gustu i mimo iż nie ma tam super firmowych sukien (mnie na tym najmniej zależy żeby metka była wszysta) można wybrać cos dla siebie.
Miałam czas to sie wybrałam....nam został tylko zespół do załatwienia reszte już mamy.Ponieważ mamy czas to teraz możemy we wsztskim przebierać. Wiem jak to jest jak się zaczyna załatwiać wszystko tak pół roku wcześniej czy nawet 8 miesięcy. Najczęściej młodzi biorą co jest, a ja tak nie chce.
Pewnie każda jest zmienna ja tez, ale w pewnych rzeczach jestem konserwatystką ;)
-
dokładnie Justys851 mogłam wybarć nawet 3 lata temu i wybrałam......
-
Oj Dziewczynki nerwowa atmosferka nam sie zrobiła :)
Sabinko nie denerwuj się :)
A Ewelinka zna moją opinię z rozmów na żywo :)
Nam Wszystkim chodziło o to, że bardzo szybko wszystko organizujesz,ale to na PLUS!!!
Ja nawet o kiecce nie myślę ::) ::) ::) ::)
Ale ja jestem blondynka (bez urazy dla blondynek)
A mam pytanko, dlaczego nie pojedziesz do Katowic do salonów??
Ja tak Justyna nigdzie nie byłam oglądać sukien i prędko nie będę, bo ja STRASZNIE ZMIENNA JESTEM!!! (porostu jestem maniaczką ciuchów i zakupoholiczką ::) ::) ::) trzeba przyznać :) Jak bym poszła do salonu to z 3 kiecki bym w szafie miała :frajer: :frajer: :frajer: i byście się ze mnie nabijały :glupek: :glupek: :glupek: )
Buziaki dla Was wszystkich :-* :-* :-* :-*
Ja na pojednanie proponuje spotkanie ;D ;D ;D
-
Nie ma tu co rozprawiać o tym kto kogo źle zrozumiał. W każdym związku bywają zgrzyty ;) Co prawda nie ma powodu się jednać ale spotkanie baaaaaaaaaardzo chętnie!! ;D
Do Katowic nie pojade bo bardzo nie lubie tego miasta i jak mam tam jechac to chora jestem, do tego nawet nie wiem gdzie jakie salony są i nigdy nie mam na to czasu ( pracuje od 8-20). Tylko z takiego powodu.
Aha i ja sie nie denerwuje ;D
Fakt że chciała bym mieć kilka takich "kiec" ale po co mi ???
-
Hehehe :)
LAski to kolejne spotkanie Zagłębiaczek :D
-
Jestem za!!!!!!!!!!!!! :skacza: wkońcu Was poznam!! ;D ;D ;D ;D ;D
-
No to super :) Teraz resztę trzeba dogadać wiem ze Agatka (Aguś-sc) też chętna
-
to ustalcie jakiś termin i miejsce ;D
-
ja też oczywiście jestem chętna na spotkanko ;D
-
No to super :) Teraz resztę trzeba dogadać wiem ze Agatka (Aguś-sc) też chętna
O Ty kobieto niedobra... :bicz: a ja :?: :!:
-
Kasiu!!!!!!!!!!! WYBACZ!!!!!!!!!!!!!!! :blagam: :blagam: :blagam: :blagam: :blagam: :blagam:
-
oj nie wiem :nie: :los: :terefere: :-*
-
:depresja: :depresja: :depresja: :depresja: :biala_flaga: :biala_flaga: :biala_flaga: :biala_flaga: :biala_flaga:
-
No przecież posłałam na końcu biziaka to czego mi tu smutne minki wysyłasz :?: :przytul: A coś o jakimś spotkaniu wiadomo :?:
-
ale krzyki były ;)
kiedy spotkanko? mozna sie dolaczyc? :)
-
Wracałam z pracy i uciekł mi autobus , a że nastepny za godzine ( na takiej wsi mieszkam:P ) - sorki Ewcia ;D ;D ;D, przeszłam sie do salonu na okrzei i bardzo spodobały mi sie dwie sukieneczki ;D Pani powiedziała ze jeśli bym zamawiała sukienke z takim wyprzedzeniem to można liczyc na jakiś upust bądź gratisy , ale jeśli np za pół roku spodoba mi sie cos z nowej kolekcji - nie ma problemu ,uszyją tą ;D ;D ;D
tylko minus taki ,ze w obrebie jednego salonu, ale plus ze mnóstwo pozytywnych opinii na temat tego salonu ;)
wzięłam wizytówkę i moze po sesji skuszę sie na jakieś przymiarki ;D ;D ;D
-
hihi, wiadomo ,gdzie mieszkamy ;D a to boli jak 28 ucieknie.... ja dziś byłam wściekła na busika, bo wyszłam normalnie,czekam i zastanawiam się- uciekł czy nie przyjechał... ??? A tutaj okazuje się,że zmienili godzinę odjazdu;/ Tydzień temu było inaczej ,a dziś już znowu było inaczej.... wrrr...
w salonie na Okrzei nie byłam ,ale to jest ten sam właściciel, co w salonie na Mireckiego ;)
-
No i proszę ;D Justys851 ja własnie dla tego postanowiłam zamówic wcześniej!! A jak mi się cos spodoba innego przy braniu miary to wtedy zmieniam bez najmniejszego kłopotu!! Ja się jeszcze umówiłam z włascicielka w Bedzinie (ma jeszcze jeden salon i inne suknie) i tam bede zamawiać! Do tego ta możliwość oddania do komisu!
Justys851 a która ci się spodobała jeśli można wiedzieć?
-
No i proszę ;D Justys851 ja własnie dla tego postanowiłam zamówic wcześniej!! A jak mi się cos spodoba innego przy braniu miary to wtedy zmieniam bez najmniejszego kłopotu!! Ja się jeszcze umówiłam z włascicielka w Bedzinie (ma jeszcze jeden salon i inne suknie) i tam bede zamawiać! Do tego ta możliwość oddania do komisu!
Justys851 a która ci się spodobała jeśli można wiedzieć?
hehe , nie wiem , nie spisałam modelu ;D ;D ;D
-
Ja dziś widziałam boską sukienkę na wystawie w Rybniku!!!
-
Ala a gdzie Cię tam wywiało aż do Rybnika :?:
Dziewczyny mam nadzieję, że będziecie zadowolone z salonu na okrzei i materiałów z jakich szyją suknię, bo ja znowu słyszałam negatywne opinie.
-
Wiecie co do tych opini to jednak trzeba podchodzic z jakims dystanem, zawsze tak jest ze jednemu si epodoba drugiemu nie, jednemu cos przeszkadza drugiemu wrecz odwrotnie ;)
cięzko by wybrac było sale, zespół , fotografa kierujac sie tylko tym czy ma same pozytywne opinie :P
rozumiem jeśli są same negatywne no to oki , bałabym sie zamówić z takiego salonu ;)
-
Mysle dokładnie tak samo. Dla jednych coś jest kiczem dla innych to samo jest idealne. To wszystko rzecz gustu, a jak wiadomo o gustach.... Ale perzeciesz nic i nikt nie jest idealny, nawet najlepszemu zdarzy się wpadka.. a jak bedzie to zobaczymy "w praniu" ;D
-
Ja zamówiłam sukienkę z salonu na Okrzei już w lipcu tamtego roku i jestem bardzo zadowolona.jeździłam tam kilkanaście razy i oglądałam nowe sukienki jakie pani przywoziła i przymierzałam a i tak zostałam przy tej swojej bo sie w niej zakochałam. ;D Jestem po zdjęciu miary już.Obłoga jest świetna. A co do materiałów to nie zgodzę się są dobre nawet nie kiedy lepsze od tych salonów co niby szyja "firmowe sukienki" a tak naprawdę oszukują ludzi. A co do salonów w Katowicach to uważam ze tam jest drogo sukienka która ja zamówiłam w DG kosztuje 1800 zł a w Katowicach musiałabym dać 2100.
-
Hej, dziewczyny nie wierzcie w te opowiadanki o boskich sukienkach w salonie na Okrzei itp od razu tu smierdzi reklamą!!! zjechalam z kuzynka caly sosnowiec i dabrowe jestesmy z dabrowy i znamy te salony tu juz ze slyszenia od paru lat a teraz poznalysmy je osobiscie, bylam i widzialam ten salon na okrzei przypomina ciuchlandie a nie salon, salon to ja widzialam ale w katowicach, jak mozna taka budke na kebab nazwac salonem ha ha ha ;D te sukienki wygladaja jak pozal sie Boze na jedno kopyto, bylysmy z kuzynka juz chyba na 6tym slubie kolezanek ze sredniaka w ostatnich 4 latach i zadna nie zamowilam w tym salonie bo nie ma z czego wybrac, panie tam nakrecaja na dodatki gratis a w sumie maja to w zawyzonej w cenie sukience bo jak taka sama sukienka moze kosztowac kolo antykwariantu az 200zl mniej, cos tu nie gra moim skromnym zdaniem ten salon na Okrzei rozni sie tylko tym ze nie wciskaja jak u wiadomo jakiej innej wlascicielki. Ja zamowilam sukienke nie powiem Wam gdzie bo jeszcze kupicie sobie taka sama ;D suknie sa sliczne a salon przepiekny, po slubie napisze wam ktory to salon podpowiem ze w dabrowie :)
-
Ja zamowilam sukienke nie powiem Wam gdzie bo jeszcze kupicie sobie taka sama
no to chyba jakiś biedny salon, skoro mają tylko jeden model i się boisz, że ktoś będzie miał identyczną sukienkę :D
sory, ale cała ta wypowiedź, która zresztą jest pierwszym postem, trąci mi jakąś antyreklamą...
-
do Magda1984
Masz racje moim zdaniem tez ten salon na Okrzeji SMIERDZI REKLAMA, sami o sobie pisza!!!, o super sukienkach a wcale takich tam nie maja, zreszta wypowiedz kolezanki po twojej wypowiedzi juz swiadczy o reklamie!!! ;D bo kto by sie z nas tak wstawial za jakim tam salonikiem, faktycznie wygladem nie przypomina salonu!! zreszta ten co maja na Mireckiego rowniez. Jak wszyscy chca sie na nas dorobic tanim kosztem. P. s Madzia domyslam sie w ktorym to Dabrowskim salonie zamowilas sukienke ;) Odziwo pani dobrze sie wypowiadala o konkurencji ktora maja na Okrzei moze to znajome???? czego nie moge powiedziec o wlascicielce z antykwariatu, ta to odrazu mi powiedziala ze na okrzei to maja szmaty choc tu i tu maja msmode i prawda to ze taka sama sukienka kosztuje w antykwariacie o 200zl mniej P. s Madzia mysle zeeee. . . ja tez tam gdzie Ty zamowilam ;D Wybralam taka ecru ze zlotem :) piekna! nazywa sie Edithe mam nadzieje ze nie miniemy sie w takich samych w kosciele!!!!!!!!! ;D ;D
-
do zobaczonka :) jade na 10 z mama pokazac co wybralam :) pani w salonie powiedziala ze w kazdej chwili bez problemu moge zamienic na inna, ale mam nadzieje ze mamie tez spodoba sie ta ktora zamowilam - rozumiecie mama płaci :)
-
Kasia aj wywiało mnie do Rybnika bo teraz pracuje po akcjach promocyjnych i jedzie po całym śląsku :)
-
Do Aga_85 no ja tez mysle ze sie nie miniemy w kosciele w takich samych sukienkach ha ha ha w zeszlym roku moja kolezanka miala taki przypadek ze wychodzaca Panna Mloda byla w takiej samej sukni jak ona wchodzaca do kosciola :) to musialo bolec :'( ale widze Aga ze Ty to zaszalalas i wybralas w tym salonie taka za 2 i pol :) ladna, ladna :) jesli to ten salon "Only You" na 3go Maja12 ??? to tak, zamowilam w nim :) ja z tymi dziewczynami w salonie umowilam sie na sprawdzenie czy zamowila sie ta sukienka co ja wybralam na moj dzien bo nie chcialam miec tak jak moja kolezanka, umarlabym jakbym zobaczyla jeszcze jedna dziewczyne i to na chwile przed moim slubem w takiej samej sukience ;D dziewczyny mi sprawdzily, zamowily sie juz takie 3 ale nawet nie na moj miesiac :) takze ja sie nie boje :) ta Edithe to co zamowilas to ona ma chyba te ze zlotej koronki ramiaczka i dekold zakryty prawda ?? bardzo ladna napewno moge Ci pogratulowac wyboru!! tez ja miezrzylam :) A co do pan pracujacych w tym nowym salonie Only You to faktycznie jakos wspolpracuja chyba z tym na Okrzei albo trzymaja sie razem bo moze sa w podobnym wieku albo znajome nie wiem ale widac bylo jak ja tez mowilam ze tam pojde jeszcze zobaczyc to dobrze sie wypowiadaly zadnych obelg pod ich adresem natomiast ta wlascicielka z antykwariatu i Marty prawie dalaby mi suknie zadarmo abym tylko nie poszla do ktoregos z tych salonow no i oczywiscie maja tam szmaty a ona ma Sposbelle ha ha tylko ze moja ciotka kiedys byla krawcowa i powiedziala mi jak je ze mna ogladala ze to nie orginaly tylko tz. podszywanie sie pod tą marke. Moja suknia jest jedyna w swoim rodzaju i nie kopiowana przynajmniej ani nie przerabiana z wypozyczenia komus wczesniej :) Aga napisz mi czy to ta z tym zlotym przodem :) pa
-
do Magda1984 moja mam dumna byla jaka sukienke wybrlam w tym nowym na 3go Maja Only You :) jest to ta - tak z tym zlotym przodem i ramiaczkami, musialas tez ta mierzyc :) bylam tam dzisiaj doplacic pieniadze i APEL DO RODZICOW nie wybierajcie za nas i dla nas sukni ktora jeden raz w zyciu MY ubierzemy :) byla juz tam taka dziewczyna zamowila ale jakas tez z drozszych tylko ze w bieli bo tak zyczyla sobie tesciowa i babcia :) ta dziewczyna byla chyba z cala rodzina na czele!! :o az jej wspolczulam i widac bylo po tej dziewczynie ktora tam pracuje ze chyba niesamowite przykrosci ta panne mloda spotkaly od strony przyszlej tesciowej ktora na koniec wplacala kase. Pani sprzedawczyni kompetentnie doradzala ze slub raz w zyciu zeby teraz mlodej dac szanse ubrac sie w taka suknie w jakiej ona chce byc, odziwo odstapily od narzucania bidulce i przynajmniej fason wybrala jakich chciala bo biala musiala byc i kroka ::) o rany!! dobrze ze ja tak nie mialam :) Madzia a twoj młody juz ma garnitur?? moj sie odstawil no i oczywiscie nie wiem w co taka tajemnice z tego zrobili ze az sie boje go zobaczyc w dniu slubu ha ha ha ;D
-
niestety, muszę Was rozczarować dziewczyny - nie robię reklamy bo jeszcze żadnego salonu W DG nie odwiedziłam :) na razie tylko czepnęłam się wypowiedzi, ale wiadomo, ze każdy ma prawo do swojego zdania :)
pozdrawiam!
-
Hej dziewczynki :) Zaczynam się rozglądać za suknią ;D jak na razie byłam w 3 salonach w Będzinie - bo chyba tyle tylko w Będzinie jest i w 2 salonach w Dąbrowie - w tym koło antykwariatu i na Okrzei. Chciałam sie Was spytać o pozostałe salony w D. G. Z tego co wyczytałam w tym wątku ( przeczytałam cały ) to jest jeszcze na 3maja - czyli na głównej gdzie są sklepy, tak ? I na Kościuszki od tej samej właścicielki co koło antykwariatu - czyli chyba "Marta" tak ? I na Kościuszki wiem, że jest jeszcze jeden, po tej stronie co Biblioteka. Czyli wychodzi mi 5 salonów w Dąbrowie, czy są jeszcze jakieś, wiecie ??
-
Po tej stronie co biblioteka to ja nie kojarze zadnego salonu ;)
Jest jeszcze na Merkurym, tam gdzie garnitury, chyba tam są jakieś kiecki ;D
I jeszcze na Redenie "Lala" ale tam jakies pojedyncze sztuki sukien i ja w oknie widze od 2 lat to samo ;D
-
W tym " Lala" byłam, tylko to właściwie nie jest salon tylko reklama salonu w Myszkowie. Dlatego pewnie wisi tylko kilka tych samych modeli. A ten co napisałam, ze jest po tej stronie co biblioteka to chyba jednak tam jest ;) - choć nie byłam :) tylko tak mi się kojarzy, że jak jeździłam autobusami z centrum dąbrowy w stronę zagórza to widziałam z ulicy suknie na wystawie, zaraz jak jest zakręt to po lewej stronie. To chyba też Kościuszki, choć ja na ulicach w D.G się nie znam.
-
Justys851 a na Merkurym tzn gdzie ?? to jakieś osiedle ?
-
Justys851 a na Merkurym tzn gdzie ?? to jakieś osiedle ?
to jest przystanek przed centrum patzrąc od strony Głonoga ;) tam są garnitury Rafael, Oriflame tam jest , jakas rehabilitacja , taki kompleks budynków , ale mowie ze nie jestem pewna na 100% czy tam sa kiecki, ale jak bede dzisiaj wracac z pracy to dokładnie oblukam czy sa czy nie ma ;D ;D ;D
-
No i się myliłam na merkurym są tylko garnitury ;D ;D ;D
Ale rzeczywiście po stronie biblioteki jest salon, zapomnialam o nim :P tak z boku tego duzego sklepu w centrum , obok tego plastycznego sklepu ;D , obok : Mandaryna :P
-
www.jola-moda.pl To jest adres strony salonu w Dąbrowie Górnczej w centrum obok "Mandarynu"
-
Justys851 , szatina dzięki :)
czyli jest 5 - tak jak sobie wyliczyłam . W 2 byłam, zostały mi 3 - wybiorę sie do nich w przyszłym tygodniu ;D może jeszcze jakiś znajdę ;)
-
Magda1984 chyba nigdy nie widziałaś butki z kebabem. Ja zamawiałam tam sukienkę i nikt nie obiecywał mi żadnych dodatków gratis, wiec nie wiem skąd ty takie wiadomości masz ??? W salonie koło antykwariatu obiecują dodatki gratis a jak przychodzi odbiór i zaplata za sukienkę to za gratisy przychodzi płacić.
Zgadzam się z novalijka musi być biedy ten salon skoro boisz się że inni kupią sobie taką samą sukienkę jak ty-jedną mają czy 2 do wyboru :D.Szczerze mówiąc to praktycznie wszystkie salony w DG i w Będzinie maja suknie z firmy MsModa!!!
-
Wczoraj zrobiłam sobie z mamą mały maraton po salonach ślubnych po Czeladzi, Będzinie i Dąbrowie, m.in. zahaczyłyśmy o ten na Okrzei. Obie z mamą byłyśmy zachwycone. Pani przemiła i bardzo kompetentna. Przymierzyłam 4 suknie i miałam wrażenie, że naprawdę nie usiłuje mi niczego wcisnąć. Otwarcie mówiła, jeśli coś było nie tak. Po prostu wzbudzała zaufanie. Moja mama skomentowała to: "właściwa osoba na właściwym miejscu" :D Jeśli chodzi o wypożyczenie sukienki, to koszt jest równy połowie wartości - w tym są przeróbki związane z dopasowaniem sukni do panny młodej i dwa czyszczenia - przed wypożyczeniem i po oddaniu.
Natomiast dzisiaj jak wracałam z praktyk miałam przesiadkę w centrum DG. Miałam czekać około 20 minut na autobus, więc pomyślałam, że wejdę pooglądać suknie koło antykwariatu. Z pozytywnym nastawieniem ruszyłam w drogę i chyba nie była to najlepsza decyzja :|| Pani akurat wychodziła (było około 13:00, nie zostawiała żadnej kartki, salon jest do 18:00 - ale ok, każdy ma prawo do chwilki przerwy w pracy żeby kupić coś do jedzenia np.). W każdym razie jak ją spotkałam w drzwiach to od razu zmierzyła mnie morderczym spojrzeniem. Spytała kiedy mam ślub. Jak usłyszała odpowiedź to mnie wyśmiała, że już teraz chcę oglądać suknie. Cóż, ja się nie zrażam łatwo ;D Powiedziałam, że chcę tylko rzucić okiem (bo taka jest prawda, chciałam się zorientować czy mam tu ciągnąć mamę albo kumpelkę). Pani nawet nie weszła do salonu, tylko czekała na zewnątrz aż skończę oglądać. Zapytałam ją o ceny welonów. Była bardzo niezadowolona, że zmuszam ją do pracy o 13:00 :/ Pytałam też o wypożyczenie sukni. Okazało się, że "wypożyczyć można tylko te z najstarszych kolekcji i to musi idealnie suknia pasować, bo przeróbki kosztują". A samo wypożyczenie to połowa ceny sukni. Generalnie moja wizyta trwała 5 minut, i raczej więcej czasu tam nie spędzę :]
-
novalijka a czy moglaś robić zdjęcia w salonie na Okrzei ???
-
mogłam :) pani powiedziała, że mają przykre doświadczenia kiedy do ich krawcowej jakaś klientka przynosi zdjęcie z salonu i chce na tej podstawie mieć uszytą sukienkę, ale pozwoliła przy argumentacji "no przecież tata musi zobaczyć, żeby na zawał nie padł jak będziemy zamawiać" ;)
-
pytanie nie do mnie, ale jako że byłam już w salonie na Okrzei , to mówię że ja mogłam. Choć jak zapytałam czy mogę, to pani mi powiedziała że nie bardzo,że raczej nie, ale jak bardzo chcę to jedną fotkę mogę sobie cyknąć. No i w sumie cyknęłam 3 ( po 1 w każdej sukni które mierzyłam - mierzyłam właśnie tylko 3) i dodam jeszcze, że naprawdę dużo daje jak można sobie zrobić zdjęcia - w salonie mi się wszystko podoba,a dopiero w domu widzę niedoskonałości
-
no to nie wiem, bo mi nie pozwoliła :-\ :-\ :-\
-
Justys napisałabym, że może trafiłaś na inną panią, ale jak ja byłam to były akurat w salonie dwie panie...
widocznie raz się zgadzają, a raz nie ::)
-
No wiem , ze trafiłam na inna pania ;D ;D ;D
ale moje doświadczenia z wizyty opisałam w watku dla dziewczyn z Zagłębia ;)
ale wiem że jeszcze się tam przejde raz ale to po wakacjach, będę czaić na tą druga panią ;D
-
te wyszczuplające lustra wiele tłumaczą... ;)
-
Ja tez mogłam robić zdjęcia i zrobiłam chyba z 6 jak mierzyłam sukienki.
-
dorka_9 a jaka była kobietka?? taka młoda laska czy troszeczke starsza?? z krótszymi czy długimi włosami ?? ;D
-
Ale ja zdjęcia robiłam na Okrzei w salonie i była tak i pani blondynka a kiedys jak byłam to była i blondynka i brunetka.
-
Teraz ta młodsza pani ma chyba te ciemne włosy troche rozjasniane i ona stanowczo nei pozwoliła mi robic zdjęć
-
moja koleżanka jak była w salonie na Okrzei ,to mogła robić fotki..... nie mam jednak pojęcia ,jaka wtedy była pani...
-
tak sobie rozmawiacie o tych paniach z Okrzei, o ich włosach ;) - jak ja byłam to były dwie, ale szczerze mówiąc to ja już nie pamiętam jak wyglądały :D jedna chyba czarna ale druga ? ???
no ale do tematu :) zwiedziłam już wszystkie salony w Dąbrowie (tzn nie wiem czy wszystkie - 5 salonów o których wiem ), w zeszłym tygodniu byłam właśnie na Okrzei i w tym koło antykwariatu - z mamą, a dziś w pozostałych z koleżanką. I tak wyglądały moje wizyty tam:
1. salon na Okrzei - bardzo sympatyczna atmosfera, pani miła, przymierzyłam 3 sukienki i w każdej z nich zrobiłam sobie zdjęcie, można robić różne przeróbki, łączyć 2 suknie w 1, mają też w salonie butki do kupienia :) poza tym pani mnie nie ponaglała, powiedziała żebym przyszła jeszcze raz i zapytała o jakieś tam suknie co ich akurat nie było, a je mają, naprawdę godny polecenia salon :)
2. salon koło antykwariatu - pani niby miła, ale chyba tak na siłę, atmosfera sztuczna, taka dziwna, bałam się nawet zapytać czy mogę zrobić zdjęcie, przymierzyłam 2 kiecki i starsza pani sama wybrała, w której mi lepiej i pytała czy biorę. Nie wiem czy któraś z dziewczyn się tak od razu decyduję. Powiedziałam, że muszę to przemyśleć, a ona że aby nie za długo, bo to już czas zamawiać, jeszcze w drzwiach pytała kiedy przyjdę jakby co zarezerwować - ale ja już tam raczej nie pójdę :-\
3. salon "Marta" (chyba na Kościuszki ) - tu przymierzyłam 3 sukienki, pani pozwoliła zrobić fotki w każdej z nich, w trakcie przymierzania pierwszej zadzwonił telefon od kierowniczki czyli tej babki z salonu k/antykwariatu :lol: z tego co wywnioskowałam z rozmowy, to pytała kto jest w salonie, kiedy ślub, jaką suknie mierzę, czy byłam już u niej w salonie i czy będę dzisiaj zamawiała - normalnie nienormalna ta kobieta ::) no i potem jak już wszystkie przymierzyłam, to pani z salonu też chciała żebym od razu zamawiała, że szefowa da mi upust, bo dziś dzień promocji :D powiedziałam, że ja to muszę się z tym przespać i wtedy znowu zadzwonił telefon - pewnie znowu ta kierowniczka ale ja już sobie poszłam ...
4. salon na 3maja - miła pani, fajnie się z nią rozmawiało, radziła, słuchała, niestety nie pozwoliła zrobić zdjęć :sad: a przymierzałam 2 sukienki, z których fajnie byłoby zrobić jedną :D co jest podobno możliwe :) tylko też radziła jak najszybciej przyjść się decydować, najlepiej jutro lub pojutrze... muszę tu wrócić z mamą, tylko że ja tak szybko i tak się nie zdecyduję :)
5. salon naprzeciwko starego kina (chyba ul. Kościuszki) - pani naprawdę miła, nie widziała żadnego problemu, żebym zrobiła zdjęcie, ale tu przymierzyłam tylko 1 suknie, bo więcej mi sie nie podobało i nie było sensu. I w ogóle nie mówiła że muszę już przyjść i zamawiać, co mi się u niej spodobało :)
I to byłoby na tyle moich przeżyć z salonami w Dąbrowie :)
-
Kurde dziewczynki troche mnie przeraziłyście tym stwierdzeniem pań z salonu , źe niby już trzeba zamawiać!!!
Troche mi się to dziwne wydaje. Moja koleżanka co prawda 2 lata temu brała ślub w maju a w lutym dopiero jej szyli sukienke w marcu poprawki i była gotowa. Jak była wcześniej to powiedzieli jej źe za wcześnie. Szyła w Konopiskach pod Cżęstochową tańszą wersje jakiejś oryginalnej drogij sukni.
Ja myslałam, żeby wybrać się dopiero po wakacjach na "wycieczkę po salonach " :Rowerzysta:
-
aga8207 jasne,że nie trzeba jeszcze zamawiać - jest na to naprawdę dużo czasu jeszcze jak śluby mamy za rok, po prostu w niektórych salonach tak jest, że jak już sie przyjdzie to panie chcą od razu złapać klientkę...
-
Ja ślub miałam we wrześniu, suknie szyłam w czerwcu i jeszcze prawie 3 tyg wisiała w salonie i czekała na mnie.
-
Wiem, że teraz jest szał z weselami . Salę też zamawialiśmy ponad 1,5 roku wcześniej ale sukienka to co innego :)
No to troche mnie uspokoiłyście. :skacza:
Będę sie mogła spokojnie porozglądać i powybrzydzać :skacza: chciałam poczekać z ostateczna decyzją do końca roku bo wtedy są przeceny starych kolekcji :)
Narazie przeglądam internet.
Buziaczki
-
Jak ja rozmawiałam z paniami z salonów, to mówiły że 4 miesiące przed ślubem to jest najlepszy termin. Jednak żadna nie traktowała mnie mniej poważnie (oprócz tej koło antykwariatu) przez to, ze do decyzji mam jeszcze pół roku. A warto poprzymierzać więcej sukienek, bo one często inaczej wyglądają na wieszaku i inaczej na ciele :)
-
Odebrałam już moj suknie z salonu Marta i wszystko był jk należy bez probemu a sukienke mm przesliczna niesamowita Pan sprzedawczyn tam pracuje (nowa) Ten saln moge z czystym sumeniem plecić innym przyszłym Pnną Młodym:)
-
Jak bylam z kuzynka w tym nowym Salonie Mody Slubnej to faktycznie bardzo mila obsluga, Pani nie wciska nie namawia do rezerwowania, jedynie zaprasza, naprawde bardzo mila, moge z czystym sumieniem polecic ten salon, kuzynka tez chciala zrobic zdjecia w sukienkach bo az w 4 sie sobie podobala pani mowila ze mozna ale jak juz by pani podpisala umowe to fotografowac sie moze do woli, nie mialaysmy do niej żlu bo faktycznie nam to wyjasnił bardzo uprzejmie ze poprostu najpierw robia fotki a potem krawcowa dzwoni ze jakas dziewczyna wlasnie wraca z salonu ze zdjeciem w tel z pytaniem czy uszyje jej taka sukienke i za ile ha ha ale maja niektore temperament hi hi :) Prawdo podobnie w sosnowcu otwiera sie drugi salon Olny You. Kuzynka zamowila w Only You ale jakby sie jej sukienka jakas spodobala w Only You to bez problemu zmienią zamowienie to tez mi sie bardzo spodobalo i co wazne maja bardzo ladne buty :)
-
no tak :) zapomniałam napisać o butach jak pisałam o tym salonie na 3 Maja ;) Tylko z tego co zauważyłam to właśnie w tym salonie i na Okrzei były te same butki ( przynajmniej tak mi się wydaje, że w obu tych salonach oglądałam te same katalogi z butami ) ;)
-
Co do salonow w abrowie to jest tak- w każdym patrzą żeby jak najszybciej zamowic bo wtedy klient jest już złapany i zamówienie pewne. Najgozej jest w salonie koło antykwariatu i w salonie Marta. Tam bardzo często dziewczyna sprzedaje sie sukienki uz używane , tzn komisowe, a dziewczyny nawet o tym nie wiedza, a oczywiście płacą jak za nową, na okrzeii chyba takich praktyk nie prowadzi sie. Tak mi się wydaje. A co do nowego salonu Only you to moze i nowy i ładny ale sukienki z tandetnych materiałow i wykonanie też pozostawia dużo do życzenia. Buty na okrzeii i only you faktycznie te same ale na okrzeii tansze i panie z okrzeii to tez sa z dużym doświadczeniem w tej branży. Bo najgożej jest zamawiać w nowych salonach gdzie pani pracuje od paru dni lub tygodni i tak naprawde nie zna sie na sukienkach, pobraniu miary, doradzeniu. Moim zdaniem w abrowie to nie ma czego szukać!!!!1
-
Nie zgadzam się z Twoją opinią- byłam we wszystkich salonach w DG (razem z koleżanką, która też ma ślub w sierpniu). Zgodnie stwierdziłyśmy, że jest kilka interesujących modeli, ale jak zawsze trzeba trochę wysiłku, aby je wypatrzeć ;)
Byłyśmy też w Marcie, Pani była bardzo miła- nie pospieszała nas hasłami, że "im wcześniej tym lepiej". Tak samo było w pozostałych miejscach.
Pozdrawiam!
-
Witamy :)
Jesli chodzi o Salony w Dabrowie to reputacje faktycznie dwa maja najgorsza o tych samych tak sadze o ktorych dziewczyny pisza czyli kolo antykwariatu i "Marta" to ta sama wlascicielka prowadzi. Bylam tam i prawie wybieglam przerazona cenami, zachowaniem sie tamtych Pan i prawda to ze cos tam kombinuja bo jak suknia niby ze sposabelli o wartosci 2. 500 a sprzedac chca nawet na 1 tys to cos tu nie tak, tez tak mysle ze pewnie byla komisowa jakiejs dziewczyny itp itd wogloe slyszalam ze w tym salonie i w tym Marta dziewczyna dostala zupelnie cos innego niz zamawiala. To musialo byc straszne. Na Okrzei niestety nic ciekawego tam nie maja. A jesli chodzi o ten nowy Only You to prawda ze jest exkluzywny, obsluga tez na wysokim poziomi i dumna jestem ze w tak pieknym salonie zamowilam swoja suknie wkoncu raz sie idzie do sluby i jak dla mnie wazne jest tez to jak wyglada salon w ktorym mam mierzyc warunki dla mierzacych klientek sa wspaniale a suknie przepiekne choc nie ktore drogie ale cena mowi sama za siebie, ja zamowilam taka z wyzszej polki za 2. 550zl z pieknych zwiewnych tkanin mama moja jest krawcowa i potwierdzam ze materialy i wykonanie w tym salonie sukien jest tez exkluzywne a jesli ktos uwaza ze jest inaczej. . no coz. . konkurencja lubi obsmarowac zwlaszcza tych co chca dobrze i sa najlepsi w regionie. Bylismy tez w ich salonie na modrzejowskiej w Sosnowcu i to samo, pani przemila, salon piekny a suknie jak z bajki. Trudno mi bylo sie zdecydowac co jedna to na swoj sposob fajniejsza. Nie spodziewalabym sie ze wybor sukni moze byc taki jednak trudny. W salonie w ktorym zamowilam suknie maja doslownie wszystko i duzy wybor butow. Ja i moja rodzina polecamy ten salon. Dajemy my 5 gwiazdek!! *****
-
Witam
Przepraszam jesli uraże moich przedmówców(może się mylę), ale pierwszy post i taka pochwała...cos mi tu reklamą pachnie...;) ;)
-
katy8 nie wiem czy to reklama czy nie reklama ale wypowiedzi tego typu mnie śmieszą ;)
Np takie stwierdzenie
suknie przepiekne
- no przecież każdy ma inny gust ::)
Albo to
Bylismy tez w ich salonie na modrzejowskiej w Sosnowcu i to samo, pani przemila, salon piekny a suknie jak z bajki. Trudno mi bylo sie zdecydowac co jedna to na swoj sposob fajniejsza.
Ja też byłam w tych salonach,i w Dąbrowie owszem podobały mi się chyba 2 sukienki, ale w Sosnowcu to zupełnie nie miałam na czym oka zawiesić :P No nie mówię, że brzydkie były, ale mnie osobiście nie zauroczyły. No ale jak już napisałam, każdemu podoba się co innego :)
-
Zgadzam się z Tobą Margolka.Po przeczytaniu tej wypowiedzi o bajkowych sukniach to miałam wrażenie, że to opowiadania na dobranoc ;)
Nie ma co ,nasze forum staję się sławne i salony próbują robić co tylko mogą ,aby się dobrze zareklamować...ale to nie działa...każdy ma swój gust i upodobania i żadne "bajki" tu nie pomogą.;)
-
No właśnie- po przeczytaniu takiej wiadomości zerkam, jaki dana osoba ma dorobek w wysłanych pozycjach. Skoro 1 na to juz wszystko wiadomo...
-
Zgadzam sie ,ze wypowiedz od Veronika i Marek to reklama przez wielkie R. Bardzo czesto zdarza sie ze to włascicielki same sobie pisza o swoich salonach, no i oczywiscie w samych plusach, no bo jak by moglo byc inaczej. A co do tego super opisu co do salonu Only You, to ktos pisze ze jest bajeczny- ciekawe czy o otoczeniu, a mam na mysli ten obleśny bar obok też tak mysli. Przeciez tam az strach wejść, a co bedzie zima jak o 16 bedzie juz ciemno, az strach pomyslec !!!
-
Wiecie co, jeśli chodzi o salon to na mnie takie reklamy czy antyreklamy nie działają :) Jeśli upatrzyłabym suknię dla siebie w Only you - to tam bym zamówiła - i nie sądzę by przeszkadzał mi wtedy bar który jest obok ::)
Myślę, że nawet w salonie koło antykwariatu bym zamówiła , jeśli właśnie tam byłaby wymarzona przeze mnie sukienka (choć babeczka nie zrobiła na mnie dobrego wrażenia ;) )
No ale ja już problem gdzie zamówić mam z głowy ;)
-
Myślę dokładnie tak samo jak margolka , na mnei taka reklama nie działa, bo tu chodzi o to jaka mnie się suknie podoba a nie czy salon jest w jakimś zaułku czy na głównej ulicy ;)
Pierwsza suknia jaka mi sie spodobała była w salonie Marta , ale jakoś tak niespodziewanie poszłam jeszcze zobaczyć do Only you, ale tylko tak żeby sie upewniż co do tamtej, a tu nowa kolekcja i właśnie tam zamówiłam suknie , ale nie dlatego ze tam parę postów wyżej ktoś zachwycał ten salon , tylko dlatego ze była tam moja wymarzona suknia ;)
-
Justyś widzę że jestem w tyle :D Nie wiedziałam że zamówiłaś suknię - zaraz zajrzę do Twojego wątku :)
-
ano Agatko zamówiłam ;D trochę Cię u Nas nie było to dlatego :przytul:
-
zrobiłam sobie dziś malutki spacer po dąbrowskich salonach i :
- salon na okrzei dalej w remoncie, niestety nie ma zadnej informacji do kiedy
- salon Marta na kościuszki - na szybach widnieją informacje o -50% upuscie na niektóre suknie z salonu, a niektóre maja upust 500zł. jesli dobrze zrozumiałam, ale tylko te z salonu. Niestety żadna mnie nie zachwyciła, ale ja chyba wybredna jestem.
- salon na 3maja (w bramie) obsługa bardzo mila, niestety malutko sukienek (na moje oko jakies 10) i to wszystko co pani miała do zaoferowania, ale jak najbardziej duzy plus za miła obsługę. Spodobała mi sie tylko jedna sukienka, chyba nawet Justys Twoja, ale jesli nie to przynajmniej bardzo podobna. Mały wybór niestety.
- salon po drugiej stronie kina ars - pani również bardzo miła, polecila dwie strony internetowe, na których mozna znaleźć więcej ich sukienek, maja zarówno sukienki nowe jak i uzywane. Namiary tych stronek mogę podać zaineresowanym na priv.
no i to by było na tyle, w najbliższym czasie wybieram się na podbój sosnowieckich, będzińskich i katowickich salonów, a potem mam nadzieje jeszcze do Konopisk. oczywiście jak wróce podziele sie swoim doświadczeniem :)
-
domisia82
prześlij mi na priv te namiary,bo do tego salonu jeszcze nie dotarłam.
Sosnowiec mam już zaliczony.Dąbrowe bez tego własnie a jutro Będzin.
Zastanawiam sie nad wyjazdem gdzieś pod Częstochowe.CZY WARTO?
BYŁA KTÓRAŚ Z WAS?
-
Ja bardzo dobrze słyszałam o tym salonie w Tąpkowicach :)
Dziewczyna opowiadała, ze wszystkiego ją Panie w salonie uczą i super obsługa!!!
-
domisia82 w Konopiskach to ja żadnego salonu nie widziałam ;D
Prawda w tym na 3 - maja jest mały wybór, ale można trafić na fajną suknie ;)
Co do salonu Marta to prawda, jesli ktoś zamówi teraz to jest - 500 zł i to jest suknia nowa szyta na miare, a te z manekinów sa - 50 % ;)
-
no to ja już sama nie wiem, gdzies czytałam, ze warto tam pojechać, tylko po co skoro tam zadnego salonu nie ma :( dziewczyny dajcie znać, czy któraś była w tych konopiskach i co tam w ogóle jest ???
namiary na stronki wysłane :)
-
Ja tam byłam ;)
Owszem można sie tam ubrac na wesele ale jako gość ;D
PM na swój ślub garnitur też znajdzie, ale sukien slubnych to tam nie ma ;)
Może pomyliło Ci sie z Tąpkowicami ??
-
Ja też uważam, ze chodzi o Tąpkowice :)
-
a ja dziś miałam zaplanowane dalsze poszukiwanie tej wymarzonej ,jedynej sukni i co ...
taka pogoda że chyba dzis odpuszcze.
-
a ja się dziś załamałam. Byłam w Katowicach i praktycznie tych sukienek co sobie wypatrzyłam na necie to nie ma już w salonach. Gorszego okresu do kupna sukni chyba nie mogłam sobie wybrac, bo salony pozbywaja się starej kolekcji i jednocześnie robią miejsce na nową, która bedzie w okolicach stycznia :( Co z tego, ze są obniżki, skoro zostało juz naprawdę bardzo mało sukienek, a przeceny dotyczą tego co zostało w salonach :( :( :( Nawet jesli chciałabym zamówić suknie jeszcze ze starej kolekcji (żeby uszyli) bez znizki to muszą ją najpierw gdzieś przymierzyć, żeby zobaczyć jak wyglądam, na kupno w ciemno raczej bym się nie zdecydowała. No ale co mam przymierzyć jak nie ma tego co bym chciała :Placz_1: :Placz_1: :Placz_1: jestem załamana, bo chcialam mieć już suknie z głowy a tu wychodzi, ze trzeba będzie czekać do stycznia. zaczynam sie poważnie zastanawiać nad uszyciem czegoś :beczy:
a chodziło na pewno o Konopiska, w Tąpkowicach byłam rok temu z koleżanką, bo akurat tam kupowała suknie tylko, ze na ślub cywilny. Ale to nawet dobrze, że tam nic nie ma, wybiorę się za to do Krakowa.
-
A może domisia82 wybierzesz się do Myszkowa? Też niedaleko, a tam znajdują się siedziby wielu producentów sukien ślubnych, mają też salony, więc myślę, że będziesz mogła sobie także trochę poprzymierzać :)
Ja jeszcze tam nie byłam, ale w niedalekiej przyszłości się wybiorę :D
-
jak nie wybiorę nic w Dąbrowie, Sosnowcu, Katowicach i w Krakowie to może faktycznie wybiorę się do tego Myszkowa. Dzięki monijane za pomysł :)
-
Cześć DZiewczyny. CZytam i czytam te Wasze wypowiedzi i muszę przyznać rację tym, którzy wypowiadają się o salonie obok Antykwariatu. Mianowicie właścicelka jest strasznie chytrą osobą choćby komuś było w jakiejś sukni źle to ona powie że świetnie żeby tylko sprzedać. Ona żyje tylko kasą. Ktoś tu napisał, że niektóre suknie są jak z komisu i to prawda. Są przerabiane przez szefostwo a sprzedawane jako nowe. I to że są jakieś gratisy to też kłamstwo, że niby dają upust na dodatki to też bujda bo mówią, że coś kosztuje np.100zł i że opuszczą nawet 40zł, a tak naprawdę to to kosztowało od początku 60zł. A jak klientka chce obejżeć tylko, to właścicielka o mało ją wzrokiem nie zabija. CHociaż nie tylko klienci są traktowani po chamsku bo personel salonu też. To co pisze wiem po prostu z opowieści mojej znajomej, która tam pracowała kiedyś. Kasa naprawdę co niektórym daje do głowy. Pozdrawiam Wszystkich na forum.
następnym razem wyłącz Caps Lock bo trudno się czyta - wyedytowałam tym razem.
Poza tym dla mnie to są "opowieści dziwnej treści", kiedy ktoś pisze pierwszego posta na forum i od razu wie w którym dziale, a opiera się na doniesieniach znajomej
-
Cześć dziewczyny.Odświeże ten wątek,chyba jeszcze wiele z Was szuka sukni na ten rok....dziś odwiedziłysmy z koleżankami salony w Dąbrowie i troche się rozczarowałam,salonem w Dg koło sklepu papierniczego w centrum.pani była natrętna usiłowała wmówic nam ze suknia którą mierzyła koleżanka jest nowa i chciała nam sprzedać z "manekina"a widac było juz ze jest wysłużona ,nie wiem czy była wypożyczana czy prana ,stan jej był fatalny,fason z poprzedniej kolekcji a cena hmm 2400.Pozwoliła przymierzyć 2 suknie a na koniec była obrażona ze nie zamawiamy.paranoja!!czy wszędzie taka obsługa w Dąbrowskich salonach,bo salonu koło antykwariatu nie skomentuje !!nic sie tam nie zmieniło od zeszłego roku.Nie dajecie sie nabrać,ustalcie wszysto przy zamówieniu i pytajcie kilka razy czy suknie są na pewno szyte ,nowe,czy przerabiane.
pozdrawiam i dobrych wyborów, bywają one truudne;)))
-
domisia82 w Konopiskach to ja żadnego salonu nie widziałam ;D
Jeśli ktoś był kiedykolwiek w Konopiskach wie jak wyglądają tamtejsze budki z ubraniami. Powiedzmy w rozmiarze dwóch standardowych "lokali" znajduje się tam "budka" z sukniami ślubnymi - byłam tam jakieś pół roku temu. Wtedy tylko oglądałam te sukienki, bo jeszcze nie szykowałam się do wesela. Byłam z mamą i naszą dobrą znajomą, której córka wychodzi za mąż i dla niej wstępnie oglądałyśmy suknie, żeby się zorientować co tam jest. Może nie było bardzo szerokiego wyboru ale suknie nawet niezłe - zależy kto co lubi, Pani bardzo sympatyczna. Udzieliła nam wszystkich konkretnych informacji bez żadnych nachalnych nagabywań. Ceny sukień od o. 1200 do 1800 czy tam 2000 zł. Oczywiście można przerabiać sukienki do woli, łączyć style kilku w jedną itd.
Odkąd odkryłam Konopiska jeżdżę tam gdy wypada jakieś weselicho :D Może nie jest to szczyt jakości i oryginalności, ale zawsze pewien szeroki wybór w dobrej cenie. Do wyboru, do koloru szczególnie gdy są jakieś terminowe okazje :]
-
hej hej.Zauważyłam wczoraj nowy salon na przeciwko pogorii ul.Sobieskiego,suknie ładnie się prezentują z daleka,czekamy na relacje przyszłych panien młodych.
-
witajcie dziewczyny. ja mam ślb w lipcu i bylam juz w katowicach i sosnowcu w dabrowie jeszcze nie. ale z tego co przeczyczatalam to kolo antykwariatu raczej nie kupie,to co sie tam dzieje to szok!!! byl ktos moze juz w dabrowie?
-
Ewcia moj slub tez w lipcu i wlasnie niedawno zamowilam suknie w Dabrowie :)
W tej chwili nie moge sobie przypomniec jak sie ten salon nazywa :-[ ale panie tam sa naprawde w porzadku a i sukien dosc sporo i ceny tez przystepne. Pewnie teraz bedzie nagonka, ze jak to moge nie pamietac jak sie nazywa, ale niestety nie ma mnie w kraju i nie mam pokwitowania z salonu ze soba, a nazwa jakos mi uciekla....
To jest salon w podworzu od 3 maja, ponoc kiedys byla tam straz pozarna - to dla tych z Dabrowy moze przydatna informacja;)
Sa tam dwa salony ale do tego drugiego juz nie weszlam;)
Ach moze dodam ze jesli szlabys od CH Pogoria w gore 3 Maja to to bedzie po prawej stronie. Z tego co pani mi mowila to wczesniej mialy salon na Okrzei.
Ja polecam, bylam z mama i przyjacolkami i pani nie robila zadnych problemow z przymierzaniem, wrecz przeciwnie zachecala do wyprobowania jak najwiecej modeli bo to zawsze inaczej wyglada jak sie juz przymierzy. Chciala nawet moje dziewczyny na przymiarki namowic;D
gdybys potzrebowala adres to zadzwonie do domku i podam ci na priv.
Pozdrawiam i zycze owocnych poszukiwan.
Nie zrazaj sie, warto przymierzyc jak najwiecej!
-
Moniqa w jakich cenach są tam suknie?
-
Dosc przystene maja ceny jak juz pisalam. Nie wiem ile najtansza i najdrozsza, ale modele, ktore mnie sie podobaly i ktore przymierzalam wahaly sie w granicach 1700 - 2400, a przymierzylam sporo tak, ze wybor jest. Mysle, ze to dosc przyzwoite ceny i na pewno cos znajdziesz dla siebie. Dla porownania dodam, ze w salonie w Sosnowcu przymierzalam podobna suknie do tej, ktora zamowilam i pani 'zaspiewala' mi 4500!
-
Nie no, ja szykuję się na suknię tak za 2000 zł najlepiej z dodatkami. Nie zależy mi na sukni jakiejś super jakościowo. Wiem, że później można ją sprzedać, ale mój rozmiar nie jest zbyt uniwersalny także nie wiem czy znalazłabym szybko kupca.
Także na Okrzeję na pewno zajrzę. Ostatnio byłam też z koleżanką w Tąpkowicach w salonie ślubnym Ksymena - wybór ogromny, dobra obsługa - koleżanka przymierzała tam już suknie wcześniej i jak ja z nią pojechałam, razem z naszymi mamami to przymierzała 4 suknie w tym jedną i tą samą 4 razy. Panie sprzedające nie miały nic przeciwko. Suknie śliczne, ale trochę drogie jak dla mnie.
-
moniqa_b a czy ten salon nie nazywa się "Only You" ??
-
Mnie jakos ten salon z okrzei nie przypadł do gustu,panie usiłowały mi wmówic ze suknia lezy idealnie i jest piękna z resztą o kazdej tak mówiły ,nic dziwnego chcą sprzedać ale powinny byc obiektywne.poza tym hmm takie prawa rynku ale zrobil;y swinstwo salonowi only you przenosząc sie obok,jakies uprzedzenie mam
-
Dziewczyny jutro Wam napisze jak sie ten salon nazywa, zadzwonie do domku to mi sprawdza na zleceniu na suknie:)
Ja jestem zadowolona z wyboru i obslugi a musze sie przyznac, ze troche bylam przerazona po tym jak nic nie znalazlam w sosnowcu. Raz, ze wybor byl dosc nijaki to jeszcze ceny tego co mi wpadlo w oko byly koszmarne. W jednym salonie np, pani nie pozwolila mi przymierzyc sukni, ktora mi sie podobala bo ona 'juz widzi, ze bedzie mi zle i na dodatek ona jest z zeszlego sezonu'. Troche mi to zmrozilo krew w zylach, bo na dobra sprawe nawet gdybym wygladala w niej koszmarnie a uwazalabym, ze jest super to nic jej do tego, mam prawo przymierzyc. W tym salonie w Dabrowie w duzej mierze o tym, ze tam kupilam przesadzilo to jak mnie obsluzono. Pani nie wzdychala siegajac po kolejne suknie, a wrecz namawiala zeby przymierzyc wiecej, wrocic do tej pierwszej, nie spieszyc sie, poprzegladac do woli itd... Bardzo fajna babeczka. Jak sama stwierdzila, teoretycznie po raz ostatni za maz wychodze to niech chociaz mam frajde z przymierzania tych sukien! :)
Ach, teraz jeszcze mi sie przypomnialo Ewciu, ze w Sosnowcu na targowej jest taki sklep z winami i tam tez jest salon sukien slubnych, jak ja chodzilam zaraz po nowym roku to tam mieli wyprzedaz. Z tego co pamietam to juz za 1000 mozna bylo nowa suknie kupic. Powiedziano mi, ze likwiduja sklep i potrzeba im gotowki... W samym sklepie nie bylo wyboru za bardzo, ale poinformowano mnie, ze maja wlasna krawcowa i jesli przyniose jakas suknie z netu, gazety czy katalogu to oni mi taka uszyja. Niestety nie mialam za bardzo czasu na szukanie i umawianie sie z krawcowa itd, ale jesli Wy Kochane jestescie na miejscu to moze to jest jakas opcja? Niestety nie wiem jak to potem dalej wyglada jesli chodzi o kontakt z ta pania ze sklepu i krawcowa, tak jak pisalam juz nie mialam czasu zeby to sprawdzic ani sie dopytac konkretnie. Jakos ta pani w sklepie nie przypadla mi do gustu ale to tylko moje subiektywne odczucie. Trzeba sprawdzic samemu, zwlaszcza jak ktos chce troszke zaoszczedzic:) W koncu 1000zl piechota nie chodzi;).
Alez sie rozpisalam;)
-
Dziewczyny, dzwonilam do domku:) Salon nazywa sie Joanna i miesci sie na 3 Maja 12. Tam sa dwa salony obok siebie wiec ten drugi to pewnie Only You tak jak tu pisalyscie.
Pozdrawiam i mam nadzieje, ze Wasze poszukiwania beda owocne;)
-
Witajcie. Ja byłam w Katowicach we wszystkich salonach ale ceny z kosmosu. Do Dąbrowy wybieram sie jutro lub w sobotę! Dzięki za porady.
-
Witajcie.Pwoeim Wam ze chodzilysmy z kolezanką w sobote po Dąbrowie,szuka sukni na sierpień .Z czystej ciekawosci poszłysmy koło antykwariatu,powiem Wam ze miła babeczka-pracownica oczywiscie ale nowej kolekcji nie ma jeszcze moze pojeyncze modele a cenyy ho ho ,to Dąbrowa nie Katowice oszaleli troche.Koło papiernicze kilka ładnych jest ,ceny rózne ale sprzedawczyni dobrego wrazenia nie robi,wykazała srednie zainteresowanie nami,potem jeszcze ten nowy salon na sobieskiego ,tam mierzyla kilka ,powiem Wam ze fajna miła kobieta,starała sie doradzić,pozwoliła poprzymierzac ,suknie wszystkie nowe ,w róznych cenach.Duzo zainteresowanych dziewczyn chcących mierzyc a troche mały ten salon wiec umowilysmy sie w tyg jeszcze na przymiarke,w miedzyczasie pojedziemy do katowic.
-
ja wlasnie w tym nowym salonie dzis kupilam suknie i jestem naprawde zadowolona z wygladu sukni. A co do dalszej wspoilpracy to bede opisywac pozniej:)
-
Ajka85, fajnie, że jesteś zadowolona z zakupu sukni :) pozdrawiam
-
Dziewczyny, ja już jestem "po" :) i co moge Wam doradzić to to, że obeszłam wszystkie salony w DG i żadna sukienka nie przypadła mi do gustu. Może dlatego, że kiedyś pracowałam w jednym z salonów w DG i wszystkie sukienki mi się opatrzyły bo wszędzie jedni i Ci sami producenci. Ja swoją sukienkę kupiłam w Częstochowie i mogę Wam polecić salon. Z DG kawałek drogi ale myślę, że warto. Razem z przymiarkami wszystkimi i odbiorem byłam tam 4 razy więc myślę, że nie jest tak źle i na tą jedynę chwilę warto poświęcić trochę czasu żeby być zadowolonym. W tym salonie suknie projektuje kobieta, która jest właścicielem, więc nie są oklepane, bo to nie taka masówka jak producenci np. z Myszkowa zasypują cała Dąbrowę.... więc suknie projektuje ta kobieta, salon przeogromny, pracownice siedzą i na miejscu szyją sukienki. Miarę biorą z Ciebie, później przyjeżdza sie znów na miarę ale już przymierzają na Tobie skrojony materiał i upinają szpilkami na osobie a nie że sobie pomierzy centymetrem i szyją sukienkę, następnie znów na miarę sie przyjeżdża prawie gotowej sukni. Na mnie pani np. wykrwała dekold w także można powiedzieć ze szyją sukienkę naprawdę na miarę i na was. Następnie przyjechałam już tylko po odbiór sukni. To tyle co mogę się z Wami podzielić moimi wrażeniami. Jeżeli ktoś nie zraża się odległością to naprawdę POLECAM ! Ja byłam z sukienki bardzo bardzo zadowolona !! Pozdrawiam i powodzenia w poszukiwaniach tej wymarzonej :)
-
INKA daj namiary na ten salon.
-
ja tez poprosze:)
-
witajcie... i ja sie przyłącz do tego wątku...
Ja przeszlam chyba wiekszość salonów w DG :-) powiem tak... .
zdecydowaie zgadzam się z opinią odnośnie salonu przy antykwaricie
nigdy nie kupiłabym też w salnie obok papierniczeg w centrum.... weszłam tam... popatrzyłam i wybrałam dwie interesujące sukienki... poprosiłam panią czy mogę przymierzyć... ona tylko podniosła głowę z nad krzyżówki (czy co ona tam miała) i wrednym i obojętnym głosem powiedziała, że za 15 minut ma przymiarke... :o :o :o wyobrżacie sobie... w ten sposób straciła mnie na bank jako klienta... przegieła !!! ja jej mówię, że chciałam tylko przymierzyć, że bardzo mi sie spodobała i to chwile zajmie,a ona, że nie ma czasu... odwróciłam się i powiedziałam, że juz tam nie kupię...chociaż byłaby tam najpiekniejsza suknia na świecie :-\
byłam też w będzinie ( jak się jedzie z dąbrowy, to na rondzie w prawo , koło zamku... Salon jest po prawej sstronie po jakiś 300 metrach..) jest tam bardzo duży wybór, ale jak dla mnie drogo i tak nie do końca przystpnie. Mają bardzo duży wybór... chyba 150 sukienek, ale wszystkie na wieszakach....ciężko jest tak wybrać , bo nie widac ich dobrze... :-) pewnie przez to wiele przegapiałam ładnych... ale pani za to była bardzo miła. Sama zaproponowała mi, że mogę sobie zrobić zdjęcia w sukienkach :o co normalnie jest nie do przyjęcia... suknie są tak drogie, bo szyte chyba w hiszpani... (czy jakoś tak) :D
W Dąbrowie koło zoologicznego na Koścuszki też byłam... tam zaś był trochę mały wybór ...akurat nie znalazlam nic dla siebie... za to pani była bardzo miła , a sukinie na prawdę w przyzwoitych cenach :-)
Ja ostatecznie wybrałam salon który jeszcze niedawno był na okrzei w Dąbrowie G :-) Jak dla mnie ... rewelecja jeśli chodzi o obsługę... jak zaczełam tam mierzyć, to stwierdzilam, że chociażby nie wiem co , to tam kupię... wybór spory... suknie na prawde NIEDROGIE :-) welon gratis :-) było mi na prawdę bardzo miło... czułam się jak na spotkaniu z koleżankami, jak mierzyłam te suknie :-) zdecydowanie polecam :-) teraz jest przeniesiony na podwórze między trzeciego maja a sienkiewicza :-) nawet sama nie wiem jak się nazywa... teraz są tam dwa.... Jeden znany w sumie wszystkim... na O :D a drugi (większy) to ten o którym piszę :-)
powodzenia dla niezdecydowanych :-) Ja byłam pewna, że nigdy nie wybiorę sukni :D myślałam,że się nie zdecyduję ;D a tu taki czad ;D ;D ;D wreszcie się zdecydowałam :-) jestem strasznie zadowolona :-) wmarcu idę ściągac miarę :-) pozdrawiam gorąco wszystich
-
Ja zdecydowałam sie na sukienke z salonu na Okrzei. Wplacilam polowę kwoty juz w sierpniu zeszlego roku a slub mamy we wrzesniu. Wiem ze to bardzo wczesnie ale mieszkam poza granicami polski i chcialam jak najwiecej rzeczy miec juz z glowy. Odwiedzilam salony w D. g i Będzinie i mysle ze wlasnie ze wzgledu na profesjonalne podejscie do klienta zdecydowalam sie na wyzej wspomniany salon.
Jesli chodzi o salon sukni w centrum obok antywariatu to niestety ale potwierdzam. Obsluga bardzo nierzyczliwa ceny sukienek wysokie niestety nie idące w parze z jakoscią.
-
witajcie. po długich poszukiwaniach sukni w końcu znalazłam! jak wcześniej pisałam,że wybieram się do salonów w Dąbrowie,uwierzcie nie było to łatwe! Nie wydaje mi się żeby obsługa w tym sklepie obok only you była aż tak profesjonalna jak tu czytam. Weszłam tam ,a trzy panie hihotały i były zajęte pogaduszkami. Mało tego suknie żadna rewelacja. Weszłam do salonu obok,panie miłe ,suknie ładne,drogie ,no ale wydaje mi się,że warte tych pieniędzy bo to widać. W salonie w domu handlowym centrum suknie nie były brzydkie,mierzyłam trzy. Pod antykwariatem nawet nie weszłam ,gdyz z zza szyby zauważyłam szefową a nie lubię jak mi ktoś chce coś wcisnąć na siłę,a takie są opinie. Na koniec weszłam do tego nowego salonu vis a vis Pogorii. Nikt mi nic nie wciskał,pani doradzała,widać było,że szczerze. Suknia taka jakiej szukałam jest piękna. Zamówiłam i myslę,że to był dobry wybór. Pozdrawiam.
-
ewcia222 szukasz sukni jak ślub miałaś we wrześniu?? czy coś ci się pomieszało?
Ja też dziewczynki zamówiłam suknie u p. Asi (salon ten z Okrzei) zaprowadziła mnie tam moja przyjaciółka która tez zamawiała tam suknie. Kobietka bardzo przesympatyczna, ja zmierzyłam tam około 8-10 sukni i każdej mam po kilkanascie fotek (z przodu tyłu, z boku od dołu hihih :)) i nie było z tym problemu. 3 razy odwedzałam ten salon i za kazdym razem mogłam mierzyc i się przeglądać tyle czasu ile chciałam :) co do ceny dotałam już upust 100zł od razu z tego względu że przyprowadziłą mnie przyjaciółka:) ale powiedziała ze jeszcze popróbujemy coś przy kupnie butów lub welonie, także myślę że można troszkę utargować.
-
Mnie na Okrzei zdjeć nie pozowlono robić ::)
-
anka2004 przede wszystkim,już nie szukam sukni,gdyz już znalazłam to po pierwsze,po drugie nie rozumiem twojej aluzji,odnośnie mojego ślubu! czy nie pomyslałaś o tym ,że ktoś może mieć najpierw slub cywilny a za rok ślub kościelny z różnych względów! jeszcze jedno, w żadnym z salonów nie podobało mi się az 10 sukni,a zjeżdziłam ich trochę! aha,wchodząc do sklepu nie wnikam jak ma na imię ekspedientka bo to nie jest mi do niczego potrzebne. każdy wyraża swoje opinie,więc zupełnie nie rozumiem dlaczego ktoś może negować moje opinie!
-
ewcia :-) spokojnie... nie ma się co denerwować :-) każdy może wyrażać swoją opinię... nie odniosłam wrażenia, żeby anka negowała twoją ... ona po prostu spytała :D nie ma takiej opcji, żeby każdemu się podobało to samo... i bardzo dobrze... po to jest tyle salonów, żeby każdy mógł znaleźć coś dla siebie... gratuluję wyboru :-) też tam ostatnio byłam (mimo, że suknie już mam) tak zobaczyć z ciekawości i rzeczywiście ładne suknie były :-)
-
ewcia222 sory skąd mam wiedzieć że miałaś cywilny we wrześniu? i tak jak kiniadgnapisała nic nie neguję. co do imienia ekspedientki przy spisywaniu umowy jest jej imię i nazwisko czy to takie rażące że mówi się komuś po imieniu ??? ja tam wolę jak się zwracają do mnie p. Aniu niż bezosobowe puste zwroty:) Właśnie z tym podobaniem się sukienek to jest różnie, uwierzcie mi dziewczyny ze gdybym nie przymierzała sukienek to mało która by mi się nie spodobała bo na tych manekinach to różnie one wyglądają. Dlatego zmierzyłam tyle sukienek i o dziwo wszystkie leżały o niebo lepiej.
Zresztą jak idę z 2 koleżankami, bratową, mamą na poszukiwania to wiadomo ze każdemu co innnego się podoba i starałam się przymierzyć wszystko żeby zaspokoić ich "babską ciekawość" ;D
-
anka... i brawo... tak trzeba... lepiej zmierzyć wieeele sukienek i wiedzieć jak się w której wygląda :-) przynajmniej dla mnie, bo jak tak jak ty chodziłam z doradczyniami i powiem szczerze zdecydowana większość sukni mi się podobało.. weź tu sie człowieku zdecyduj na jedną ;D ::) ;D ;D ;D ;D
-
Witam,
Po przeczytaniu wszystkich waszych opini na temat salonów w DG postanowiłam odwiedzić ten na 3-go Maja (przeniesony z Okrzei) i nie żałuję:)
Jestem naprawdę bardzo zadowolona. Przymierzyłam chyba z 8 sukni. Pani przesympatyczna, świetnie doradza. Dziś jade tam jeszcze raz i raczej juz coś wybiorę.
Polecam!!!
-
tyska83 no to się cieszymy, że w jakiś sposób ci pomogłyśmy :)
-
Widze, ze jednak Panie w tym salonie maja to 'cos' co sprawia, ze potrafia sobie zjednac klienta.
Duzy wybor sukien tez robi swoje.
Ciesze, sie ze wszystkie pomalutku odnajdujecie swoje wymarzone kreacje:)
-
Witam serdecznie. Dziś przypadkiem trafiłam na wasze fromu, szkoda tylko że dopiero teraz. Czytając wasze opinie na temat salonu ślubnego w DG przy antykwariacie z przykrością muszę wam przyznać rację. Któraś z was napisała że już jedna sprawa trafiła do sądu a więc moja bedzie druga.
Zacznę od początku. Ślub mam na koniec sierpnia, dokładnie 30 kwietnia wybrałam się z mamą na rundkę po salonach. . . sama już wtedy myślałam że to troszkę późno dlatego nie dziwiły mnie komantarze pań ekspedientek z salonów, tak samo mówiła pani spod antykwariatu. Obsługa była naprawdę miła przymierzyłam sporo sukienek w tym tę która mi się spodobała można powiedzieć że się w niej zakochałam poczułam że to ta jedyna, więc nie zwlekając od razu tego samego dnia ją zamówiłam. Wpłaciłam 500 zł zaliczki i dostałam karteczkę z wypisaną ceną sukni i dodatków,(oczywiście były także upusty na sukni, tańszy welon, kwiatek do włosów gratis - chyba każdy były wniebowzięty) jakoś mnie to nie zastanowiło że nie ma umowy byłam w takiej euforii a pozatym wszystko przebiagało miło i przyjemnie więc nie widziałam w tym nic podejrzanego a szkoda! W sukni chciałam dokonać dwóch zmian w tym dół sukni zamiast ze zwykłego gładkiego tiulu miał być zrobiony z tiulu z brokatem i gorset który w orginale był przeźroczysty miał być podszyty - Ekspedientka się zgodziła nie wspomniała nic o dodatkowych opłatach zapewniała że taka zmiana będzie darmowa. Szczęśliwa wróciłam do domu i czekałam na termin ściągania miary a później na telefon o pierwszej przymiarce. Na przełomie maja i czerwca zadzwoniła do mnie sprzedawczyni mówiąc że rozmawiała z krawcową o kwestii brokatu powiedziała że jeśli cała suknia będzie z takiego tiulu to trzeba będzie dopłacać ale podała mi także opcję bez dopłaty (tiul mieszany na przemian głatki z brokatowym) powiedziała że kilka klientek już tak robiło i ze wygląda to ślicznie więc przystałam na jej ofertę i czekałam aż zadzwoni o terminie przymiarki. Koło 15 lipca zadzwoniono do mnie z salonu że mogę już przyjechać po odbiór sukienki i ze mam zapłacić resztę pieniędzy tak więc wziełam ze sobą tyle na ile się umawiałyśmy i pojechałam, przymierzając suknię od razu zauważyłąm że gorset jest nie podszyty bardzo mnie to zdziwiło i od razu spytałam o co chodzi? Sprzedawczyni stwierdziła że nie wie o czym mówię że ona nie ma nic takiego odnotowanego a ja nic nie mówiłam na ten temat ale że to nie problem że mogą to jeszcze zrobić (ale oczywiście zarówno ekspedientka jak i właścicielka zaczeły mnie namawiać bym tego nie robiło ponieważ tak wyglądm ślicznie itp. itd) powiedziałam że chcę by to było podszyte, później przyszło do płacenia dałam gotówkę a tu pani mówi mi że trzeba dopłacić jeszcze 250 zł za brokat zdziwiona zaczełam mówić jaka była rozmowa na ten temat że mówiła że dogadała się z krawcową i miała to być poprawka darmowa na co właścicielka stwierdziła że krawcowa może sobie mówić różne rzeczy ważniejsze jest zdanie pana Darka ze Sposabnelli i on kazał dopłacić i że przecież suknia wygląda pięknie jest idealna na mnie i chyba 250 zł to nie wielka dopłata jak na taką suknię, Później spytałam czy bedę ponosić jakieś koszty za podszycie sukni pani powiedziała ze i tak musi odesłać inne suknie więc to ona za to zapłaci. Po weekendzie zadzwoniłam do pani i powiedziałam jej że chce by gorset był podszyty a ona mi nagle mowi że trzeba będzie za to zapłacić 200 zł ponieważ trzeba pokryć koszty transportu i opłacić pracę krawcowych, wtedy już się we mnie zagotowało oczywiście zażądałam rozmowy z kierowniczką niestety ta mówiła mi to samo pozatym te rozmowy nie prowadziły do niczego bo ja jedno a ona drugie. opowiedziałam wszystko nazeczonemu chciał tam pojechać tak też zrobiliśmy. Zastaliśmy samą sprzedawczynię, która ciągle upierała się że trzeba przecież płacić za dodatkowe zmiany i że ja jej nic o podszyciu nie mówiłam i teraz to ja muszę za to zapłacić. Nażeczony zażądał rozmowy z właścicielką albo zwrotu gotówki niestety nie było to możliwe ponieważ pani wyjechała na urlop i nie wiadomo kiedy wróci może nawet dopiero po naszym slubie, nagle okazało się ze firma szyjąca suknie jest strasznie zajęta i że jest okres urlopów dlatego nie dadzą rady podszyć mojego gorsetu w takim wypadku pani stwierdziła że mam poprostu przyjechać do salonu nastepnego dnia dopłacić reszte pieniędzy i odebrać sukienke, bezczelnie stwierdziła że napewno znajdę sobie jakąś krawcową która podejmie się podszycia tego gorsetu na tym się na razie skoczyło. Sukienki nie odebrałam i nie dopłaciłam reszty pieniędzy niestety wpłaciłam im już 2550 zł których nie chcą mi zwrócić ponieważ ich zdaniem skoro sukienka jest uszyta odpowiednio na moją sylwetkę to jest dobra i ja bez gadania powinnam dopłacić im za brokat i odebrać taką sukienkę. Tylko że ja poprostu nie pozowle robic z siebie idiotki ponieważ nie będę dopłacać za błędy tej kobiety to ona powiedziała mi że to będzie za darmo i to przez nią trzeba by było jeszcze raz odsyłać suknie i ją rozprówać i zajmować czas krawcowych bo to ona nie zapisała mojego życzenia. Na moje nieszczęście mam tylko tą głupią karteczkę ale liczę na sprawiedliwość dlatego wybieram się do Rzecznika Praw Konsumenta a później nawet do sądu. Bo nie chodzi już nawet o te pieniądze tylko o to że te panie zrobiły koszmar z czynności która powinna być jedną z najprzyjemniejszych ze wszystkich przygotowań weselnych.
Przepraszam że tak długa ta wypowiedź ale chciałam wam opisać wszystko i dokładnie mam nadzieje że zrozumiecie i nauczycie się na moim błędzie. . . pamiętajcie o umowie, o tym by wszystko było na niej zanotowane i nie zbliżajcie się do tego salonu bo to się może źle dla was skończyć. . Otumaniają miłym zachowaniem a później robią z człowieka w konia i starają się wyciągnąć jak najwięcej pieniędzy, stworzyły mi koszmar. Mam nadzieje tylko że uda mi się zdziałać w tej sprawie u RPK i będą żałowały że ze mną zadarły.
przy okazji zapytam nie wiecie może w którym salonie uszyliby mi suknię na za miesiąc, chciałabym też by nie było tam za drogo ponieważ juz straciłam 2,5 tys więc chyba rozumiecie. . . .
-
O kurczę no to faktycznie ten salon jest jakiś pop.... :ckm: Strasznie ci współczuję, bo faktycznie przygotowania z suknia powinny należeć do najmilszych a tu taki koszmar.
Twój przykład będzie porządna przestroga dla innych PM.
A z suknią, myslę, że chyba musisz szybciutko pobiegac po salonach, krawcowych i wypożyczalniach, byc może znajdziejsz coś w odpowiedniej cenie i zdążą z czasem. Życze ci powodzonka
-
Niezła historia,serdecznie Ci wspołczuje.myśle ze znajdziesz krawcowe które uszyją a może uda Ci sie kupić gotową,ja swoją zamawialam w Bedzinie w Roksanie i wszysto było w należytym porządku.pozdrawiam
-
bombelek06 strasznie Ci współczuję!!!! To co można przeczytać na temat tego salonu przechodzi już ludzkie pojęcie!!!
Mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy, jestem przekonana, że uda Ci się znaleźć salon w którym uszyją Ci sukienkę na czas, może warto ewentualnie poszukać czegoś do wypożyczenia?
Ja wraz z moją bratową udałam się na rundkę po salonach w ubiegłą środę.
W salonie koło antykwariatu byłam w zeszłym tygodniu również z moją bratową. Ok godziny 17:00 zastałyśmy zamknięte drzwi i kartkę "Wydawanie sukni, chwilowo nieczynne". Bardzo nas to zdziwiło... Przez szybę można było zobaczyć kobietę która odbierała suknię. Czekałyśmy pod drzwiami ok 15 minut, dołączyła do nas inna dziewczyna wraz z mamą. I tak postałyśmy jeszcze chwilę bez rezultatu i postanowiłyśmy iść bo szkoda czasu. Wróciłam tam w środę. Pani która wie wszystko od razu mnie zniechęciła. Zresztą może po tym wszystkim co wiem z forum byłam już nastawiona negatywnie. Ale chciałam zobaczyć suknie we wszystkich salonach w Dg.
Jeśli chodzi o wszystkie pozostałe salony to jakoś nie byłam zachwycona sukienkami, trochę chyba wybrzydzam :P ale to kwestia gustu.
Póki co moje poszukiwania zakończyły się w salonie naprzeciwko Pogorii "Vivien". Jest tam jedna sukienka która mnie w pełni urzekła i poczekam jeszcze ew na nową kolekcję. Ale póki co nie mogę przestać o niej myśleć, mam sporo czasu do ślubu (tak mi się wydaje) więc trochę poczekam.
przepraszam za tak długi esej :P
-
Kolejna taka historia, współczuję bardzo, sama miałam przeboje z suknią przed samym ślubem. Najlepiej chyba zrobić rekonesans po salonach i powiedzieć wprost o co chodzi i dlaczego taki termin.
-
czekam do poniedziałku ponieważ umówiłam się z właścicielką na wyjaśnienie sprawy zobaczymy co będzie, ale jak coś to jestem dobrej myśli jeśl;i chodzi o znalezienie nowej sukni bo w sumie szczerze mówiąc jak wcześniej przymierzałam te z wystawy to wszystkie pasowały jedynie tylko były troszkę za długie. ale zobaczymy mam nadzieje że dogadam się z właścicielką i dokończy moją suknię tak jak miała wygladać bez żadnych dopłat albo poprostu zwróci mi pieniądze. innej opcji tutaj nie widzę, te kobiety kręcą jak szalone. . dwa dni temu szefowa miała urlop i nie dało się z nią skontaktować a teraz nagle ma czas ale oczywiscie dostałam prośbę bym przyjechała z mamą a nie z nażeczonym ponieważ "my kobiety dogadamy się lepiej" pewnie myślą że znów mnie zrobią w konia ale się mylą. . . napiszę w poniedziałek co i jak :) dzięki za słowa otuchy. . .
-
Szczerze to bym zabrała ze sobą na tę rozmowę jeszcze koleżankę/przyjaciółkę.
-
wybieram się z przyszłą teściową :)
-
Hejka,
mam chwilę to opiszę wam moją historię.
Otóż ja zamówiłam suknię w Only You w DG.
Wycieczkę zaczełam dokładnie 10.04.2010r., wstępnie upatrzyłam sobie w DG suknię, ale miałam też wybrany model w katowicach również z salonu Only You, więc umówiłam się jakoś tygodniu, że mi do DG przywiozą suknię,żebym mogła je zmierzyć razem przy mamie (10.04 jeżdziłam za suknią ze świadkową). Oczywiście zaraz na wstępie usłyszłam od Pani że suknie to już trzeba zamawiac , bo 4 miesiące wczesniej i takie tam.
Suknie z Katowic ostatatecznie nie dotarła, więc zostałam z modelem z DG (który nie pwiem bardzo mnie urzekł).
Wogóle jak byłam pierwszy raz to cena mojej sukni była 2750- szycie, dodatki gratis, natomiast jak z manekina to 2450 zł i każda przeróbka płatna. W tygodniu jak dotarłam na mierzenie była już inna pani i wersja była taka : suknia szyta 2750, z manekina 2450, przeróbki gratis i ewentualnie (!) dodatki mogą zjechać z ceny.
Ponieważ suknia była rozmiarowo prawie idealna,zdecydowałam, że będzie z manekina- miała być wyczyszczona i skrócona. Na pierwszą przymairkę umówiłam się jakoś na początku maja - miałam mieć już buty, żeby dobrze dopasować długość. Oczywiście suknia została już zaliczkowana, ale wisiała w salonie i przypuszczam,że nie w osobnym miejscu...
Za welon pani krzyknela mi 280zl, miala niby ustalić z szefową że możemy coś zejść z ceny.
Potem miałam przymiarkę jakoś pod koniec maja. Suknia miała być już skrócona. Teraz będzie hit - jakoś w przeciągu tego czasu, kiedy się suknia skracała, wszystkie suknie na salonie zostały przecenione - o 30%,50%, naet niby 70%. Oczywiście mówię o zakupach z manekina. Trochę mnie to zdenerowało, bo już 1500zł miałam zapłacone za suknie. Z ceny welonu oczywiście nie dało się zejść, więc zamówiłam przez sklep internetowy za 75zl. Odbiór sukni miał chyba być w połowie czerwca - miała być ostatnia zaliczka; pani która mnie "prowadziła" miała porozmawiać z szefową, czy skoro są obniżki to czy moja suknia również może być po niższej cenie. Przyjeżdzam po suknie, okazuje się że jest inna pani i ona nic nie wie czy można obniżyć cenę, bo ona jest tu od niedawna a sprawę prowadziła pani A. Ponieważ nie odebrałam jeszcze wtedy sukni bo był problem z rękawkami (które miałam szyte osobno), pani obiecala że coś może wskóra odnośnie ceny. W dniu odbioru okazało się,że szefowa i tak zeszła mi z ceny bo płacę zaledwie 2450 a nie 2750, a pani ekspednientka skwitowała tylko "bo za wwcześnie się pani zdecydowała na suknię". Także reasumując-suknia wyszła 2650 z rękawkami, nic nie spuścili, nic kompletnie. Mogli by chociaz rękawki dać gratis lub za pół ceny.
Nie chce,żebyście odebrały mnie źle, ale normalnie szlag mnie trafił jak weszłam do salonu i suknia która początkowo kosztowała 2800zł, nagle kosztuje 1800zl, albo kosztowała 2500, a kosztuje 1200.
Tymabrdziej że wzięłam suknię z manekina.
Także taka wskazówka- nie dajcie się złapać na haśle "4 miesiące to i tak późno, już trzeba zamawiać"
Są różne sytuacje życiowe - czasem trzeba szybko zrobić ślub i jakloś wtedy nie ma problemu- dziewczyny mają piękne suknie nawet w dwa tygodnie, więc się da.
I przede wszystkim od razu ustalać szczegóły przy spisaniu umowy- nie ma typu, że " ja zapytam szefową" tylko konkrenie, co ma być gratis, ile się czeka itp.
Jeszcze na koniec dodam- tak żeby trochę rozjaśnić ;)
Jeśli chodzi o przeróbki,czyszczenie, to nic nie mogę zarzucić - wszystko jest tak jak chciałam. :)
Pozdrawiam i życzę poszukiwać tej wymarzonej bez takich przygód. :)
Przepraszam za chaotyczność :)
-
bombelek06 i co z sukienką? dogadałyście się jakoś?
bardzo współczuję takiej sytuacji:(
ja miałam cudowne ekspedientki i super salon SARA z Katowic, czasami po poprostu leciałam się pochwalić butami czy kolczykami ;)
od razu przy zamówieniu mieliśmy umowę i wszystko grało :)
trzymam kciuki, żeby wszystko się dobrze skończyło
-
dogadałyśmy się z paniami, nie muszę dopłacać za przeróbki za które od samego poczatku nie miałam płacic. Choć i tak pani chyba nie zrozumiała swojego błędu (właścicielka) bo stwierdziła że tak jest zawsze że panny młode się dowiadują przy odbiorze o prawdziwej cenie sukni ponieważ to nie zależy od niej i jeśli są wprowadzane jakieś zmiany to szef całej firmy decyduje dopiero po uszyciu sukni ile to bedzie kosztowało. Jak jej powiedziałam żeby się z nim jakoś dogadała bo szczerze mówiac jak dla mnie to nie ma w ogóle sensu że najpierw ekspedientka podaje klientce cene i zapewnia ze rózne rzeczy bedą kosztować tyle i tyle albo nawet usługi gratis a tu człowiek odbierając już gotową suknie (nie ma już prawa wyboru) dowiaduje się że ma dopłacać no to chyba coś nie tak ! ale ona stwierdziła że ta firma poprostu w polsce sobie tylko dorabia a bardziej ich interesują klienci zagraniczni czyli w sumie polki mają w dupie! A najgorsze jest to że pewnie kobieta miała wcześniej kilka takich sytuacji ze klientki nagle się dowiadywały o jakichś dodatkowych kosztach tylko ze dziewczyny pewnie się boją odezwać na miesiac przed slubem dlatego płacą bez gadania.
moje rady:
1. spisujcie umowę . niech wszystko będzie tam zapisane dokładnie.
2. nie śpieszcie się wcale na 4 czy 3 miesiące przed slubem nie jest za późno, rozejrzyjcie się spokojnie.
3. najlepiej kupujcie suknię z kimś a jeszcze lepiej to tak z dwoma osobami :) im więcej świadków tym lepiej ;P
4. jesli są jakieś wątpliwości proscie o rozmowę z szefową lub szefem,
5. nie bójcie się odezwać !
jak coś jeszcze mi przyjdzie do głowy to napisze :) a póki co dzięki za wsparcie i zyczę powodzenia innym PM które jeszcze nie wybrały sukni :P
-
Chyba babeczki forum przeczytały i się przestraszyły tego sądu :P ;)
-
To, że nie ma przepływu informacji między sprzedawcami, a właścicielem to standard. Każdy wycenia jak chce dlatego trzeba wszystko precyzować na piśmie. Ja miałam sytuację, gdzie przymierzałam suknie w salonie w DG na przeciwko CH Pogoria. Suknia polskiej produkcji firmy FASSON, cena 2450,- + dodatki gratis. Ponieważ robiłam objazdówkę - trafiłam do salonu na Pogoni-tego nowego na rogu. Patrzę na wystawę, a tam dokładnie ta sama sukienka co w DG, ale już za 2800,- dodatki do"dogadania się" i...POLSKA firma FASSON okazała się FRANCUSKĄ, a suknia specjalnie sprowadzana... ::) Szkoda, że nie widziałam swojej miny jak to usłyszałam...
-
To, że nie ma przepływu informacji między sprzedawcami, a właścicielem to standard. Każdy wycenia jak chce dlatego trzeba wszystko precyzować na piśmie. Ja miałam sytuację, gdzie przymierzałam suknie w salonie w DG na przeciwko CH Pogoria. Suknia polskiej produkcji firmy FASSON, cena 2450,- + dodatki gratis. Ponieważ robiłam objazdówkę - trafiłam do salonu na Pogoni-tego nowego na rogu. Patrzę na wystawę, a tam dokładnie ta sama sukienka co w DG, ale już za 2800,- dodatki do"dogadania się" i...POLSKA firma FASSON okazała się FRANCUSKĄ, a suknia specjalnie sprowadzana... ::) Szkoda, że nie widziałam swojej miny jak to usłyszałam...
a czy byłaś zadowolona z tego salonu na przeciwko DH Pogoria - to jest chyba "Vivien" ??
-
Oczywiście mogę go w 100% polecić. Suknie ładne, wg. mnie dobrze wykonane, w atrakcyjnych cenach. Gdyby nie fakt, że pokusiłam się jechać bezpośrednio do pracowni krawieckiej FASSON do Gierałtowic - to byłam już gotowa na zamawianie sukni w tym salonie. Jak byłam w DG to rozmawiałam z właścicielką. Bardzo sympatyczna kobieta, nie nachalna i sztuczna. Wkurzają mnie "doradcy" typu - każda kiecka - super, pięknie, fantastycznie...itp. Poza tym z tego co orientuję się, to nie pracują tam żadne młode siksy z przypadku.
POZDRAWIAM
-
a jak to wygląda bezpośrednio w gierałtowicach??
-
W salonie w DG przymierzając suknię - model ANGEL zauważyłam na plakacie suknię - model SONIA. Niestety nie było jej w salonie, więc zapytałam czy jest możliwość przymierzenia jej gdzieś i usłyszałam, że jeżeli już w ogóle jest taka możliwość to tylko w pracowni. Zadzwoniłam do Gierałtowic i okazało się, że jest ten model. Umówiłam się na konkretny dzień i godzinę. Przyjechałam-przymierzyłam-wynegocjowałam rabat "za dojazd" prawie 100km w obie strony-zamówiłam. Przymiarkę mam 3 sierpnia i czekam z niecierpliwością :tupot: Suknia w DG (Sonia) kosztowałaby mnie 2550,- niestety nic taniej, a w Gierałtowicach 2385,- już po rabacie, bo normalnie kosztowała 2650,- Gdyby nie ten rabat, to z pewnością zamówiłabym ją w DG. Poza tym w pracowni jest nieco większy wybór sukien i z pewnością można trafić na model z kolekcji FASSON, którego nie ma w pozostałych współpracujących salonach.
-
Ja właśnie niedawno zakochałam się w sukni ANGEL :)
już teraz rozumiem! :)
-
aagaa widzę, że mamy podobny gust ;) sukienka jest rzeczywiście śliczna. Ja tą sytuację z Sosnowcem miałam właśnie z tym modelem ::) Już traciłam nadzieję na odnalezienie tej "jednej jedynej", chyba z 3/4 śląska zjeździłam za kieckami. Wybrzydzałam we wszystkie strony, aż w końcu trafiłam :) czego życzę każdej z przyszłych Pań młodych...
-
ja dopiero zaczęłam się rozglądać i póki co zeszłam wszystkie salony w Dąbrowie, kilka w Sosnowcu, jeden w Katowicach i osiem w Krakowie i na razie wybrzydzam :)
ale od momentu kiedy zobaczyłam Angel myślę tylko o niej ;)
gratuluję doboru sukni! Jest Piękna!!!
-
Ja byłam w Katowicach, Dąbrowie Górniczej, Będzinie, Sosnowcu, Gliwicach, Chorzowie, Myszkowie, Nowym Bieruniu i Gierałtowicach. Miałam jeszcze w planach Tychy i Częstochowę, ale już dałam sobie spokój - bo już w głowie miałam tą jedną jedyną. Ty masz jeszcze troszkę czasu, więc możesz jeszcze spokojnie przebierać i utwierdzać się w swoim najlepszym wyborze :ok:
-
hej. dziewczynki!! nie wiem co jest w tej sukni ,ale ja też ją kupiłam. byłam na przymiarce i po prostu bajer!!! szok!!! rewelacja!!!! nie trzeba jechać daleko,żeby cenę wynegocjować!!!
-
ale którą?
-
Ja wybrałam model SONIA (tylko, że bez ramiączek) i gdyby nie ona, to byłam zdecydowana na ANGEL (jak sama nazwa wskazuje - wygląda się w niej jak anioł :) ) i jak już pisałam - zamówiłabym ją w DG - z czystej wygody, ale ze względu na dostępność i cenę mojej sukni- wybrałam pracownię.
-
A oto moja suknia - uszyta przez pracownię FASSON, model SONIA (suknia do sprzedania, info na priv)
(http://img593.imageshack.us/img593/2595/kiecka.jpg) (http://img593.imageshack.us/i/kiecka.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
-
Suknia sprzedana-oferta nie aktualna
-
Wiecie co, muszę się z Wami podzielić moimi emocjami, bo trochę jestem w szoku. Nie wiedziałam, że tak szybko mi pójdzie. Wybrałam się wczoraj pierwszy raz na poszukiwania sukienki. Właściwie raz już bylam ale tylko pooglądac. Wczoraj chciałam już coś konkretniej poszukać, przymierzyć. No i kupiłam. SZOK. Weszłam do salonu Joanna na 3 maja (ten który był kiedyś na Okrzei), przymierzyłam pierwsza sukienkę i poczułam to coś - jest moja. Pierwsza sukienka, którą w życiu przymierzyłam!!! Czy to możliwe? Potem przymierzyłam kolejną i jeszcze jedną no i zdecydowałam się na tą pierwszą. Na prawdę myślalam, że o wiele dłużej zajmą mi poszukiwania sukni ślubnej, że będę jeździć od miasta do miasta, a tu bum. Aż się trochę tego boję, czy się nie pospieszyłam z wyborem, ale na prawdę po przymierzeniu tej sukienki poczułam, że to ta. Haha, wiecie, to taka miłośc od pierwszego wejrzenia. Jak widać, nie ma reguły, czasem jeździ się po miastach i miasteczkach w poszukiwaniach, a czasem wybór pada na pierwszą przymierzona. Wróciłam do domu tak podekscytowana, a mój D nie wierzył, że zdecydowałam się na pierwszą, mówi, że to niemożliwe, że tak po prostu za pierwszym podejściem. Mówię Wam, cieszę się jak dziecko.
-
madziaw jakie ceny w salonie Joanna?...mam zamiar sie tam wybrac w lutym:)
-
martu$_dg wiesz co, baaardzo różne. Taniej jak kupuje się z manekina a drożej oczywiście jak szyjesz. Zresztą sukienki są zamawiane bezpośrednio u producenta przez salon, a nie szyte na miejscu. Producent im dostarcza gotową (przynajmniej tak jest z Agnes). Współpracują z różnymi firmami, Gala, Agnes, Igar i jeszcze inne. Dokładna lista na stronie "Joanny". Mnie Pani zaproponowała, ze jeśli chcę sobie przymierzyć sukienkę z ich kolekcji, a nie ma jej w salonie to mi ją sprowadzą specjalnie do przymierzenia. Zresztą tak samo z tą którą zamówiłam. Jak do marca kiedy mam ściąganą miarę spodoba mi się inna to mogę zmienić wybór. Z tego co kiedyś pisałaś to przebywasz za granicą, więc może pooglądaj sobie w internecie na stronie Agnes, Gali i tych innych z którymi współpracują i zadzwoń do tego salonu czy nie mogłyby na luty sprowadzić danych modeli. Panie są baaardzo miłe więc jeśli tylko będzie taka możliwość to pewnie pójdą Ci na rękę. Ja jestem bardzo zadowolona z tego salonu, z sukienki, z obsługi. Panie są bardzo pomocne, nic nie wciskają, doradzają bardzo obiektywnie i można przymierzać ile się chce, aż trochę żałuję że tak mało przymierzyłam ;-) Namiary przesyłam Ci na priv
-
Nie mogę zgodzić się z kilkoma Waszymi opiniami. Moim zdaniem, jeśli chodzi o Dąbrowę najlepsze fasony są dostępne w salonie obok antykwariatu. Babka, która prowadzi ten sklep jest już na rynku kilkanaście lat i suknie, które oferuje pochodzą od świetnych producentów. Zawsze o kilka kroków wyprzedza konkurencję. Można się z nią dogadać co do ceny. Jeśli chodzi o pozostałe salony. . . Większość oferuje kiepskiej jakości suknie- zwykle szyte z tanich materiałów, przez pracownie znajdujące się w okolicach Poręby, Myszkowa- jeśli chcecie kupić je taniej- jedźcie bezpośrednio do producentów- oferują ten sam towar w nizszych cenach. Ale jakość również pozostawia wiele do życzenia. . . Ale, wybór pozostawiam Wam. Nie dajcie sobie wcisnąć taniej podróby. To Wasz dzień i stać Was na to, co najlepsze!
-
Hej, hej Panny Młode ;). Ja swoją wymarzoną kupowałam w salonie na Kościuszki- MARTA. Wybrałam model MS MODA. Biała, skromna. Panie obslugujace bardzo sympatyczne. Fachowo zebraly miare. Suknie odbieralam w grudniu- okazala sie za duza, ale to dlatego, ze przed slubem bardzo schudlam z nerwow ;). Suknia trafila do poprawki- nic nie doplacalam. I za drugim razem juz byla idealna! Za cala suknie wraz z dodatkami zaplacilam 2000. I nie zaluje ani zlotowki wydanej na to cudo!
-
Do riri ;)
Ja niestety nie miałam tego szczęścia jak byłam w Marcie ceny sukien kształtowały sie 2600-2800,kiecki nic szczególnego.
-
Witam dziewczyny :) No i przyszedł czas na mnie - co prawda ja mam jeszcze duuuzo czasu,bo ślub dopiero w czerwcu 2013 ale czytałam wasze forum i duzo się od was dowiedziałam ;D Więc raczej napewno nie wybiorę się do salonu koło antykwariatu,bo nie znoszę nachalnej obsługi. Powiedzcie mi czy pół roku przed slubem mozna juz rozglądac się za suknią?:)
-
pół roku przed ślubem trzeba zamawiać :-) Więc rozglądać się możesz już wcześniej :-)
-
riri i wiza ::) ::) ::) ::) ::) ::)
piękna reklama :)
ciekawa jestem ile jeszcze falszywych kont można założyć, żeby zareklamować ten salon :/
:dno: :dno: :dno: :dno: :dno: :dno: :dno: :dno: :dno: :dno: :dno: :dno: :dno: :dno: :dno: :dno: :dno: :dno:
-
Witam wszystkie przyszłe Panny młode. Chcę Was tylko ostrzec przed Salonem marta i tym obok antykwariatu. Błagam Was dziewczyny jesli nie chcecie aby ten wasz najpiekniejszy dzien w zyciu stal sie koszmarem to nie przekraczajcie nawet progu tych salonów nawet wtedy jesli zakochacie sie w jakiej sukience która sie tam znajduje. Uwierzcie mi mam slub 14 lipca nie mam sukienki i wiem ze miec jej nie bede. Ludzie którzy tam pracuja klamią w zywe oczy . Dlatego jeszcze raz uprzedzam przed tymi miejscami. Nie dajcie sie omamic ciepłymi slówkami bo to tylko pozory. Dla mnie juz ten dzien nie jest taki jaki byc powinien. Na poczatku po przeczytaniu tych wszystkich opini o salonie nie wierzylam w to dopóki też mnie to nie spotkało. Wiem tylko ze na pewno ja i moja rodzina nie zostawimy tak tego . Resztę informacj podam w poneidziałek(bardziej uargumentuje to co napisałam)
-
Dziewczyny polecam Wam z całego serca salon Joanna w Dąbrowie, Panie ekspedientki są kochane, możesz mierzyć ile chcesz a one jeszcze Cię namawiają żebyś zobaczyła coś innego i miała pewność że zdecydujesz się na właściwą suknię :) niestety nie mogę tego samego powiedzieć o salonie w Sosnowcu, nie pamiętam jego nazwy, ale mieści się w bramie przy ulicy modrzejowskiej, obok jest drugi salon - Pani z wielką łaską pozwoliła mi przymierzyć suknie fukając, że mam tyle czasu, że mogłabym przyjść za rok... no cóż.
Polecam też salon Wiktoria w będzinie przy al. kołłątaja - bardzo miła Pani, kilka naprawdę pięknych modeli, poza tym Pani ekspedientka potrafi doradzić :) Ja jeszcze szukam i Wam tez życzę powodzenia w poszukiwaniach :)
-
Witam Was dziewczyny:)
Po mim ślubie minął juz miesiąc. Bylo przepięknie-polecam Hotel Okrąglak w Sosnowcu:)jedzenie super,obsługa również i wszystko inne bez zastrzeżeń. Natomiast to co przezyłam przed weselem to był najgorszy koszmar jaki mogł mnie spotkać. Jak już opisywałam w wątku powyżej historiaa mojej sukni ślubnej była nieciekawa:(wylane łzy. A wszystkiemu winni są ludzie, ktorzy nie maja serca i sumienia. Oczywiscie mowa o salonie w DG obok antykwariatu i Marta. Beznadziejni wlaściciele którzy traktują klientki tylko jak maszyny do wydawania pieniedzy,kłamia w zywe oczy,nie przyjezdzaja na umówione spotkania, nie wywiazuja się z mowy, oszukują dziewczyny wciskajac im brudne dziurawe suknie slubne które są przerobione i przywiezione z komisu poniewaz Pani T. ma z tego wiecej pieniędzy zeby moc sobie wyjechać na wczasy za nasze wylane łzy. Po sukienkę która zamowiłam musiałam jechac bardzo daleko. Poniewaz wiedziałam ze z zalonu jej nie dostane , jednak dobre serce producenta który z pewnego powodu nie dostarcza sukienek do salonu a o tym niestety od salonu sie nie dowiedziałam oznajmił z euszyje mi ta sukienke w dwa dni. jednak powiedział ze inne dziwewczyny które zamowily w tym salonie sukienki jego produkcji niestety ich nie dostana. Byłam swiadkiem jak dziweczyna odebrała szara dziurawa suknie przerabiana kilka razy a mama robiła zdjęcia jako dowód. Ja juz skierowałam sprawę do rzecznika przaw konsumenta. Jeżeli was tez to spotkało zróbcie to samo. nie zwlekajcie. Bo jesli nie my to kolejne dziewczyny bedą cierpieć. Ja sobie obiecałam ze jak przejdę obok tych obu salonów to splunę najlepiej przed osobą właścicieli. To bedzie podziękowanie za to co przez nich musiałam przejśc i życzę im aby to co teraz czynią obróciło się przeciwko nim!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Współczuję że spotkało Cię coś takiego...
Nie ustawaj i walcz o swoje!
Ja sobie nie wyobrażam takie sytuacji żeby na miesiąc przed ślubem czy też kilka tygodni zostać bez sukni!
to zupełne chamstwo i bezduszność!!!
Jednak te dziewczyny które są tu na forum i to czytają niech się zastanowią przed wyborem salonu
bo opinia o nim jest zszargana od KILKU LAT!
więc nikt nie ukrywa tej prawdy! Jest masa świetnych salonów więc pamiętajcie o czym tu piszemy...
-
czy administrator forum mógłby się zająć Panią, która tak zacięcie wciska w ten wątek posty zupełnie z nim niezwiązane? w dodatku trudno zrozumieć jej motywację a ona sama jak widać nie ma ochoty się nią podzielić....więc proszę...
A co do salonów, to dziewczyny, gdyby chciało się Wam wybrać na wycieczkę jakąś godzinę od nas to w Wadowicach jest świetny dom mody ślubnej, na ulicy legionów. Pomijam że obsługa jest bardzo miła i potrafi profesjonalnie doradzić, podpowiedzieć co można ewentualnie przerobić żeby lepiej wyglądało... ale przede wszystkim suknie mają śliczne :)
-
Dziewczyny mam do was prosbę:) Napiszcie mi adresy salonów slubnych ktore znacie i polecacie w obrębie DG, SosnowcA,Będzina i okolic:) Bo m uszę juz zacząc jezdzic i szukac:)Pozdrawiam:)
-
Polecam wszystkie salony w okolicy oprócz salonu"Nowy "pod antykwariatem jeśli nie chcecie zostać na tydzien przed ślubem bez sukni!!Omijajcie ten salon z daleka!!Zamknęli salon MArta tylko patrzec jak zamknie sie i ten,wkoncu przestaną uprzykszac przyszłym młodym panią ,najpiękniejszy jakby nie było czas przygotowań do ślubu!!Przeciez suknia najważniejsza!
-
Witam. Ja swoją suknię szyłam w D. G na ulicy królowej Jadwigi. Salon nazywa się Antonio i znajduje się przy pierwszym rondzie jak się jedzie od Zagórza. Miła obsługa, potrafią doradzić i ceny są nie za wysokie. Mąż też sobie tam wybrał fajny garniturek. Pozdrawiam.
-
Szyją w tym Antonio suknie wieczorowe?potrzebuje czegoś ekstra?
-
Na wszelki wypadek napisze też tutaj o Salonie Sukien Ślubnych koło Antykwariatu w Dąbrowie Górniczej
Dziewczyny koniecznie musze opowiedzieć wam jak to było z moja suknia przy okazji dowiadujac się jak salon działa. Jeżeli uczestniczycie w forum innym niż to i będzie tam podobny wątek zezwalam a wręcz proszę o powielenie mojej wypowiedzi.
Ślub bralam w kwietniu 2012 roku więc nie w tzw szale. Suknia była nowym modelem przymierzylam i doszlam do wniosku suknia w całości a dekolt z modelu innego. Ponieważ byłam w ciazy czekały mnie 3 zdjecia wymiarów. Góra sukni była z innego modelu z zaznaczeniem ze dekold ma być subtelny (w kształcie serca).
Przyjechałam przymierzyc suknię i co? Suknia rzekomo szyta na miarę była chyba z 3 rozmiary za duza, miseczki zrobione jak dla buldorzera a nie dla mnie filigranowej dziewczynki która w ciąży przytyla ledwie 5 kg. W dodatku dekold zrobiły tak glebaki jak dla dziwki, ramiaczko nie na tę strone co trzeba, i ogólnie suknia wydawała mi się za krótka a to wszystko na 2 tyg przed ślubem!!!!!!!!!! W ogóle nie brali pod uwagę ostatniej miary!
Historia ciąg dalszy. . . . Pojechałam do domu z ryczem po czym pani z salonu do mnie dzowni i mówi ze te miseczki uda się jeszcze wypruc;/ W poniedziałek przed ślubem suknia miała być gotowa ostatecznie. . . Przyjezdzam i co na miejscu miski mniejsze ale dalej za duże, ramiaczko ujdzie, ale suknia dalej o rozmiar za duza! Mimo dosznurowania z tylu na tzw max leciała ze mnie aż w końcu ladowala w połowie biustu no to pani przyjedzie w środę ( 4 dni przed ślubem) przyjeżdżam w środę suknia dalej za duza ale jakoś się trzyma, ale w talii wielki garb! Komuś machnela się ręką i krzywo zwezil suknie. Przyszła Szefowa i tekstem do mnie: NIECH JUZ PANI NIE PRZESADZA! wyobrazacie sobie? Suknia szyta niby na miarę za taka kasę 4 dni do ślubu a ten farbowany babsztyl takie teksty! Zawieźli mnie do ich krawcowej która musiałam błagać żeby zrobiła poprawkę bo ja przecież w sobotę ślub biorę! Babka sie zgodziła ( taa dobrze czytacie nawet tego szefowa nie załatwiła). Poprawiła suknię i przy okazji dowiedzieliśmy się jak to działa. Salon zamawia suknię u producenta po czym poprawki wykonuje znajoma babeczka za grosze a salon kasuje pieniążki;/ Dziwiło mnie dlaczego poprawki nie są wykonywane na mnie itd ale ponieważ nie najlepiej Sie czułam nie grymasilam.
Ale to nie koniec histori! Dzień wesela. Wchodzę na salę po pierwszym tańcu rozlecial mi się tren. Ciotka krawcowa zamiast jeść obiad zbiera do kupy tren którego elementy zostały pozbierane z podłogi (tren był na guzikach i tasiemkach). Po naprawionym trenie i kilku tancach suknia dosłownie zaczęła mi się zsuwac, była nadal za duza a materiał coraz bardziej zaczął się rozciągać. Juz podczas obiadu druty z tej części gorsetowej zaczęły mi się wbijac w skórę, wygiely się tak ze na zdjeciach przy moim dość sporym biuscie wygladalam jak bym miała wielką pierzasta poduszkę pod sukienka zamiast biustu i jeszcze wtedy dość nie widocznego brzuszka.
Nie mogę patrzeć na swoje zdjecia ze ślubu! A zapomnialam jeszcze dodać ze suknia była krzywa w sensie przód był dużo krótszy od tylu co było widoczne dość dosadnie a. Wiadomo przód lekko krotszty być powinien ale tam było dobre 10 cm widać ze im sie ręką machnela;/
Więc suknię odebralam na dwa dni przed ślubem! Spie. . . totalnie! omijajcie ten salon szerokim łukiem! Ta szefowa to pi . . . Liczy się dla niej tylko zysk!
-
Dziewczyny ;) a ja zamówiłam w Ksymenie w Tąpkowicach mega wybór i TA jedyna ;)
Byłam w Katowicach , DG ;/ po tych miastach wsiadłyśmy z mamą do auta i na szybko do Tąpkowic ;)
Panie miłe i piękne duże przymierzalnie na około lustra ;) miło domowo elegancko ;) suknia idzie od producenta z zagranicy , tu będą poprawki suknie mam księżniczkę w pełnej koronce a na miejscu bedzie dopasowanie oraz chce dużo kamieni aby rozświetlić suknie ;) ps gratis welon w cenie 380 zł.
Polecam piszcie jak coś.
W Dg koło antykwariatu największy wybór ale babka i ta cała fikcja!!!!! Nie polecam. Tu omawiałyśmy suknie weszla jakaś klientka a babka z salonu nas Wyginiła!!! Szok. Proponuje więcej kuktury i nie Oczernianie innych salonów! Bo tylko sobie jako salon szkodzicie. Pozdrawiam nie doszła ufff klientka.
Wygoniła ;)
-
Jak widze w tym salonie od lat nic się nie zmienia...
Szkoda czasu i nerwów na to miejsce, jeżeli ktoś jest zadowolony z Tego salonu to za pewne nikt kogo znam (bo wszystkie znane mi opinie już od 1999 roku - moja bratowa)!!! są negatywne!
Współczuję takich historii o jakich czytam na kilka dni przed ślubem, a i sytuacja na samym weselu nie do pozazdroszczenia :(
Polecam wiele innych salonów!
Szproteczko gratuluję wyboru sukni! :skacza:
-
Salon koło antykwariatu totalna porażka wybrałam się tam w celu szukania tej wymarzonej sukni i już na wstępie pani "nakrzyczała" na mnie (byłam ze świadkową i koleżanką), że weszłam jako ostatnia do salonu, bo jak to tak to mnie powinno zależeć :/ no nic olałyśmy i oglądamy sukienki w ciszy. . . nagle baba wyskakuje, że za 1500 ma suknie, myślę okej. . . mówię, że chciałabym coś przymierzyć, a ona z tekstem, że z taka figurą (generalnie nie wiem co miała na myśli ale poczułam się urażona) to mam zapomnieć, że w ogóle coś przymierzę. . . :o lekki szok przeżyłam bo w innych salonach bez problemu mierzyłam suknie przeróżne i nikt problemu nie robił i też jej to powiedziałyśmy. Baba gały wywaliła bo jak to możliwe. Wyciągnęła tablet, którym nawet nie potrafiła się posługiwać (pracownica jej pomagała) i pokazuje mi sukienkę na zdjęciu i mówi że taka będzie dobra, że zdejmą ze mnie miary i nic tylko brać bo okazja 4 krawcowe będą ze mną współpracować i nad czym ja się w ogolę zastanawiam w żadnym salonie mnie tak nie dopieszczą jak tutaj. . . tak nas zamurowało, że nie wiedziałyśmy co powiedzieć. . . odwróciłyśmy się i wyszłyśmy. NIGDY nawet wrogowi nie polecam tego pożal się boże salonu, wstrętne nie miłe babsko z tej właścicielki !!!
Za to Salon Ślubny Pani Asi cud miód i malina z całego serca polecam !!!
Pani Asia przesympatyczna, życzliwa i pomocna tam właśnie znalazłam moją suknie już się nie mogę doczekać, aż ją odbiorę :D:D
-
Witam, niestety moja opinia o salonie obok antykwariatu jest taka sama jak moich poprzedniczek, właścicielka i jej zachowanie nie do opisania, teksty typu że mam duży brzuch itp ( pierwsza przymiarka później już jej nie było) po prostu nie na miejscu, fakt że suknia piękna i dobrze dopasowana ale to już raczej zasługa pracowni która suknie uszyła i pracownicy która dobrze pobrała moje wymiary, całe szczęście że przy odbiorze była tylko pracownica która była bardzo miła, rozmawiała o ślubie, złożyła życzenia, bo na właścicielkę i jej mądrości nie miałam ochoty, ale z tego co czytam to chyba miałam dużo szczęścia że akurat byłam obsługiwana przez pracownicę a nie właścicielkę,
-
Coś nowego w dąbrowskich salonach?
-
Cześć Dziewczyny, chciałam Was przestrzec przed salonem koło Antykwariatu w Dąbrowie Górniczej..Nie wiem jak on się nazywa i czy ma jakąś nazwę. Ale właścicielka tego salonu jest osobą nieuczciwą i niekompetentną.
Byłyśmy oglądać suknie ślubne, była jedna tam która nam się spodobała prosta z mikado bez dodatków. Na początku wszystko było bardzo miło i sympatycznie. Ale jak patrzę z perspektywy czasu to ta PANI nas po prostu zagadała i omamiła. Przymierzyłam tą jedna suknie i w sumie mi się podobała. Więc TA PANI już od razu że kupujemy że piszę karteczkę na zamówienie. Do sukni chciałam dodać kieszenie, usunąć koronkę. Powiedziała, że wszystko da się zrobić. No i w sumie się zgodziłyśmy. Tutaj przestroga dla Was zwracajcie uwagę co na tych karteczkach jest. Ta była bardzo kiepskiej jakości kserokopią gdzie zaliczka była przekreślona i odręcznie napisany zadatek ( zauważyłam to dopiero później gdy szukałam jakiegoś kontaktu do Niej). Wpłaciłyśmy zaliczkę 500 zł suknia kosztowała 2100 zł. Nie wzięła żadnej miary nic, powiedziała żeby po świętach przyjechać.
Ja później w domu już na spokojnie pomyślałam że w sumie nie do końca jestem przekonana. Chciałyśmy odmówić tą suknię i odzyskać chociaż połowę wpłaconej kwoty - przecież ona jeszcze nic nie zamówiła. Ale ta Pani oczywiście że nie , że ona tyle czasu poświeciła i że oni już jakieś koszty pokryli związku z tą suknią. Nie była to przyjemna rozmowa ona na nas z ryjem i pretensjami. Było to straszne.
Zdecydowanie odradzam ten salon !!!! Proszę dziewczyny omijacie ten salon!! Ta Pani to wredna i nieuczciwa osoba. Mamy wiele stresów związanych z przygotowaniami do ślubu, więc problemy z suknią i salonem są zupełnie nam niepotrzebne.
To jest mój pierwszy post gdziekolwiek ale poczułam że trzeba to napisać i powiedzieć żebyście nie miały takich przygód jak ja.