e-wesele.pl

...i po ślubie => Relacje ze ślubów => Wątek zaczęty przez: roxi291290 w 11 Sierpnia 2015, 21:05

Tytuł: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: roxi291290 w 11 Sierpnia 2015, 21:05
Witajcie!
My już jesteśmy po wszystkim, więc przyszedł czas na relację z TEGO wspaniałego wydarzenia.
Obyło się bez stresu, a nawet bywały chwile nudy.

PAZNOKCIE
W środę w tydzień wesela byłam zapisana na paznokcie do Pani Kasi (strona na fb Stylizacja Paznokci Kasia) na ulicę Sabały 6 w Bydgoszczy. Pazurki wykonane bardzo starannie więc polecam i na pewno wrócę.

RZĘSY
W czwartek czekały na mnie piękne rzęsy u Kamili ( strona na fb Laboratorium rzęs Kamila J.) również serdecznie polecam, wykonane bardzo dokładnie. Korzystam z jej usług już po raz enty.

SUKNIA
Suknie zamawiałam w kwietniu 2015 r. w salonie sukien ślubnych Dominika. Przed Paniami było nie lada wyzwanie bo byłam w ciąży i na ślubie byłam w 25 tygodniu ciąży. Pani wymierzyła nasz dwupak bardzo dokładnie i jakoś zrobiła tak, że suknia pasowała idealnie. Kupiłam im w podziękowaniu Toffiefie. Odbierałam suknię w czwartek przed ślubem i byłam spokojna, ponieważ Pani była bardzo profesjonalna. Polecam serdecznie ten salon!

KURS TAŃCA
W piątek przed ślubem mieliśmy ostatnią lekcję tańca. Uczęszczaliśmy do Szkoły Tańca Siwka, a uczyła nas Pani Asia Kopeć. Wspaniała kobieta! Nauczyła dwa drągi tańczyć ;) dopasowała układ pod nasze możliwości, ale również od nas wymagała. Też na koniec otrzymała od nas słodki poczęstunek. Na pewno powrócimy na jej zajęcia! Niech tylko urodzę Julkę ;) Polecamy serdecznie!

Najbardziej martwiło mnie to, że w ogóle się nie stresuję na tydzień przed ślubem. Ogólnie super bawiłam się podczas organizacji naszego wesela i ślubu i.... tak mi zostało i świetnie się bawiłam nawet podczas ceremonii zaślubin. Już nie mogę doczekać się zdjęć i filmu.
A jak na razie pokaże wam zdjęcia "robocze" wykonane przez gości. :)

Na zdjęciu razem z Tatą, jeszcze przed mszą :*
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: violiza w 11 Sierpnia 2015, 22:02
ale pięknie wyglądałaś! Jaki piękny kolor włosów! Właśnie Pani Asia z Herissona mówiła mi, że nic się nie stresujesz, a tort ponoć był obłędnie piękny!
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: roxi291290 w 11 Sierpnia 2015, 22:16
Kolor dobierała własnie Pani Asia, już się nie mogę doczekać by do niej wrócić ;)
No ie stresowałam się pomimo przebojów z cukiernią Staropolską, która zadarła z lwem :P

O właśnie tort!

TORT
Tort zamawialiśmy w Tortlandzie. Nie mogłam zdecydować się na wygląd tortu, ciągle zmieniałam zdanie. Ahhhh... że Judyta mnie nie wyrzuciła ;) W końcu udało nam się we dwie wybrać coś co  miało sprostać moim wymaganiom. W piątek podczas mycia naczyń dostałam MMS od Judyty z Tortlandu i z drżeniem rąk odczytywałam go, ale jak go zobaczyłam to.... Jeny jaka byłam szczęśliwa. Goście byli zauroczeni wyglądem tortu i smakiem. Smak wybraliśmy krem czekoladowy z frużeliną malinową. Strzał w dziesiątkę! Polecam Tortland!
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: majkaaaa w 11 Sierpnia 2015, 22:26
Pięknie :)
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: blankowa w 11 Sierpnia 2015, 22:28
Gratulacje  :) Pięknie wyglądałaś i na zdjęciu tak suknia zakrywa brzuszek, że gdybym nie wiedziała, to nie wiem czy bym wpadła, że jesteś w ciąży, więc panie się postarały.
A jak temperatura - daliście radę? Ja w domu pływałam i nawet do męża mówiłam, że jedna forumka ma dzisiaj (w sobotę) ślub i na dodatek forumka jest w ciąży - przestaliśmy wtedy marudzić, że nam gorąco :D

A jeżeli możesz przypomnieć to gdzie mieliście wesele i kto grał? Przepraszam, ale tyle panien młodych 2015, że trochę mi się już wszystko miesza ;)

Ja też chętnie przeżyłabym ten dzień jeszcze raz, choć po roku już mniejsze emocje - zaraz po ślubie miałam lekkiego doła, że tyle przygotowań, planowania, a to już po i że to nie wróci i chciałam jeszcze raz.
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: roxi291290 w 11 Sierpnia 2015, 22:45
Blankowa Cieszę się, że o mnie myśleliście w tą upalną sobotę, jest mi bardzo miło. :)
Temperaturę czułam jak ubrałam halkę od sukni, a później... Później już nie. Moja suknia jest na prawdę bardzo lekka, Panie zrobiły ją idealnie. Drugą sprawą mogły być emocje i to może one odciągnęły uwagę od  tego upału.

OPRAWA MUZYCZNA
Do współpracy wybraliśmy ekipę DOMBEK SHOW i... się nie zawiedliśmy.  Zabawa prowadzona bardzo profesjonalnie. Dostaliśmy dodatkowe lampy do podświetlenia ściany za stołem Pary Młodej, a i przy samym stanowisku DJ-ów były lampy za białymi kotarami. Zabawy, konkursy wyśmienite. Za każdym razem schodząc z parkietu żałowałam, że nie mogę wiecej, ale musiałam uważać na swój brzuszek. Pan Młody nie schodził z parkietu prawie w ogóle. Konkursy i zabawy zrobiły furorę, szczególnie Pan Młody leżący na plecach na podłodze ze swoim Tatą i tańczący jak teletubisie.... ;) Jak sobie to przypominam to nie mogę przestań się śmiać.  DJ/wodzirej prowadzący imprezę był wspaniały. Polecamy z czystym sumieniem DJ DOMBEK ;) Przypomniał nam o Księdze Gości, którą miał się zając świadek ,ale wiadomo stres. Przypomniał nam, że chcieliśmy zrobić sobie sesję zdjęciową w apartamencie. Nie musiał tego robić. Także okazał się niezastąpiony. Serdecznie POLECAMY!

FOTOGRAF i KAMERZYSTA
Fotograf i kamerzysta byli z ekipy STUDIO DOMBEK SHOW. Dzień przed ślubem kamerzysta zadzwonił i pokierował nam jeszcze raz wszystkimi wskazówkami. Goście byli bardzo zadowoleni z kamerzysty i fotografa. Każdy gość był ważny, a nie tylko My i my. Ostateczną opinię jednak będziemy mogli wydać jak zobaczymy efekty pracy. Fotograf zrobił nam sesję w apartamencie i na tarasie. Bardzo przyjemnie nam się pozowało do zdjęć ;) Kamerzysta i fotograf znaleźli czas by przekazać uwagi kierowcy naszego samochodu, jak ma jechać i resztę spraw, więc kolejną rzeczą nie zawracaliśmy sobie głowy. ;)
Przez całą ceremonię i zabawę nie odczuliśmy dyskomfortu związanego z tym, że ktoś nas kameruje czy fotografuje. Czuliśmy się bardzo swobodnie współpracując z tą ekipą.  

SALA WESELNA
Jutro idziemy na "podsumowanie" współpracy z hotelem Holiday Inn, więc dopiero jutro napisze opinię o sali. Najpierw przekażemy ją menadżerowi. ;)
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: AlicjaEwa w 12 Sierpnia 2015, 16:56
pięknie wyglądałas! :*
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: niedzwiedzica w 12 Sierpnia 2015, 17:59
będę podczytywać jeśli pozwolisz :)
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: joaszo w 12 Sierpnia 2015, 19:40
wyglądałaś cudownie :)  cieszę się że wszystko było tak jak miało być ;)
czekam na więcej :)
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: roxi291290 w 12 Sierpnia 2015, 19:42
Oczywiście, że pozwolę ;)
Miło mi słyszeć takie komplementy od was. Czułam się największą szczęściarą tego dnia.  I nadal się tak czuję.
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: roxi291290 w 13 Sierpnia 2015, 11:45
FOTOGRAF
Powracam z opinią na temat STUDIA DOMBEK SHOW!
Na nasze szczęście, że powierzyliśmy wszystko firmie DOMBEK SHOW ! Jednakże w tym wątku skupię się tylko na obsłudze foto, bo to tutaj zaczęła się cała afera.  ::) Jeśli chodzi o kontakt z osobami obsługującymi nasz dzień to był idealny. Nie mieliśmy stresu, że fotograf, że kamerzysta. Że wszyscy obserwują. Od wesela minęło DOPIERO 5 dni, a my JUŻ dostaliśmy pakiet 60 zdjęć. Szczerze to nie mam zielonego pojęcia, które z nich są piękniejsze i najchętniej wrzuciłabym wam wszystkie 60 ;) Bo wszystkie są cudowne! I już nie możemy się doczekać całości.
Powiem szczerze, że nie oczekiwałam takich zdjęć. Zależało nam po prostu na zdjęciach, a to co zrobił TEN fotograf zasługuje na wiele większą zapłatę i jeśli miałabym wybierać fotografa po raz kolejny, to na pewno nie zmieniłabym zdania!
Szkoda, że najadłam się TYLE stresu przez osoby, które nie korzystały z usług tej firmy. Ja z czystym sumieniem będę ich polecać! Odwalili kawał dobrej, pffff baaaardzo dobrej roboty!

fotki za duże

Wybór tylko tylu zdjęć był dla mnie baaardzo trudny chętnie pokazałabym wam WSZYSTKIE!!!
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: Vivka w 13 Sierpnia 2015, 12:49
Świetnie wyglądaliście :)

Cieszę sie, że zabawa udana i że jesteście zadowoleni :)

Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: blankowa w 13 Sierpnia 2015, 13:37
Ja cały czas o pannie młodej, ale co mi się podoba u pana młodego - brak kwiatów w butonierce, które moim zdaniem odbierają elegancji, co gorsza często są wielkie (takie bukieciki, zamiast jednego kwiatka) i przypięte do kieszonki.
Biała poszetka wystarczy. Klasyka :)
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: roxi291290 w 13 Sierpnia 2015, 14:13
Szkoda że moderatorka usunęła zdjęcia z mojego wątku...
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: blankowa w 13 Sierpnia 2015, 14:21
Tego co już w ogóle nie rozumiem. Po to są relacje, żeby dzielić się zdjęciami ::) O co chodzi?
Dobrze, że się załapałam ;) Ale dziewczyny wrócą z pracy i nic nie zobaczą...
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: roxi291290 w 13 Sierpnia 2015, 14:31
Dokładnie.  Tymbardziej, że to mój wątek i mam prawo dodawać zdjęcia. A jak inaczej ukazać wam jakość zdjęć skoro nie tak. Może komuś przeszkadzały? Bo niestety Dombek Show są mega konkurencją jeśli chodzi o jakość i cenę.  Nie zapłaciłam za te zdjęcia 3500, a nawet nie połowę tej ceny. Boli...
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: małpeczka w 13 Sierpnia 2015, 14:32
Dokładnie.  Tymbardziej, że to mój wątek i mam prawo dodawać zdjęcia. A jak inaczej ukazać wam jakość zdjęć skoro nie tak. Może komuś przeszkadzały? Bo niestety Dombek Show są mega konkurencją jeśli chodzi o jakość i cenę.  Nie zapłaciłam za te zdjęcia 3500, a nawet nie połowę tej ceny. Boli...

Raczej nieregulaminowe dodanie zdjęć- były za duże, dodaj na fotosiku 500px, nikt ci usuwać nie będzie. Regulamin obowiązuje wszystkich tak samo, nie chodzi o firmę czy nie firmę, z resztą w moderacji jest zdaje się wpisany powód. Nawet na czerwono.
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: blankowa w 13 Sierpnia 2015, 14:42
Nigdy nie dodawałam zdjęć, więc się nie wypowiadam, ale na przyszłość dobrze wiedzieć.
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: roxi291290 w 13 Sierpnia 2015, 14:46
Może w taki sposób ich nikt nie usunie. Ehhhh...
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: roxi291290 w 13 Sierpnia 2015, 14:53
Ciąg dalszy
c.d.
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: blankowa w 13 Sierpnia 2015, 14:59
Niestety w tym rozmiarze zdjęcia tracą :-\ No ,ale co zrobić.
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: em_ka89 w 13 Sierpnia 2015, 15:27
może zrób album na picassie i dodaj zdjęcia tam a nam podeślij llinka i każdy będzie kontent
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: blankowa w 13 Sierpnia 2015, 15:30
em-ka zmieniłas avatar i będzie mi się teraz chrzanić :D
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: Alis w 13 Sierpnia 2015, 15:30
gratulacje  :skacza:
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: em_ka89 w 13 Sierpnia 2015, 15:43
em-ka zmieniłas avatar i będzie mi się teraz chrzanić :D

oj tam zaraz :D
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: blankowa w 13 Sierpnia 2015, 15:51
Dobrze, że zostawiłaś pod spodem te żółte buciki - to mnie ratuje ;)
Muszę też jakiś avatar sobie załatwić, coby być bardziej rozpoznawalną ;D
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: em_ka89 w 13 Sierpnia 2015, 15:57
Roxi ile ta dziewczyna bierze za rzęsy ??
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: roxi291290 w 13 Sierpnia 2015, 16:19
130 zł za 3:1 a 80 za 1:1.


Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: em_ka89 w 13 Sierpnia 2015, 16:33
Ależ Wy do siebie pasujecie !!!!!!
Super zdjęcia widać, że zabawa się udała .
Wesele chyba mieliście malutkie co ?
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: blankowa w 13 Sierpnia 2015, 16:39
Świetna fotorelacja. W kościele pierwszy raz widzę, że na ekranie jest napisane kto wstępuje w związek małżeński - super pomysł :)
Holiday Inn - elegancko, no i fioletowo. Jedyny co mi osobiście by przeszkadzało, to transparent z nazwą i numerem telefonu DJ-a, bo nie pasuje to do wystroju sali. Pamiętam, że wybierając DJa dopytywałam się każdego, czy mi takiego czegoś nie wywiesi ;)
Bardzo podobają mi się Twoje kolczyki, zaczynam żałować, że w ostatniej chwili swoje wiszące zamieniłam na wkłuwane :-\
Malutkie to była nasze - 35 osób, to wydaje mi się większe ;D
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: blankowa w 13 Sierpnia 2015, 16:47
edit - jak teraz policzyłam na niektórych zdjęciach, to rzeczywiście wesele było chyba niewielkie. Sala przestrzenna to wydawało mi się, że widzę więcej gości ;) Małe wesela są fajne, gdybym robiła drugi raz, nie zrobiłabym większego.
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: Alis w 13 Sierpnia 2015, 16:55
mi tez ten transparent z ceną by przeszkadzał  ::) trochę to takie nieeleganckie
zabawa widać była przednia  :) a to najważniejsze , ilość gości to sprawa drugorzędna

bardzo ładna sala, spodobały mi się okrągłe stoliki  :Serduszka:

bardzo do siebie pasujecie  :)


em_ka89  jak szukasz rzęs to mogę Ci polecić tam gdzie ja chodzę
chodzę uzupełniać co miesiąc i jestem bardzo zadowolona a bierze mniej niż zapłaciła roxi  ;)
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: em_ka89 w 13 Sierpnia 2015, 17:00
Alis jak możesz to podeślij, ja chyba nie skorzystam ale koleżance podeślę namiar
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: joaszo w 13 Sierpnia 2015, 17:13
śliczne fotki ;)
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: roxi291290 w 13 Sierpnia 2015, 17:32
em_ka i Alis Dziękujemy. Na prawdę tak bardzo do siebie pasujemy?
Wesele malutkie bo 28 dorosłych i 8 dzieci. Z tego 20 osób wiecznie na papierosie na zewnątrz.


blankowa Dziękujemy. Jeśli chodzi o napis.  To organistka sama zaproponowała ten napis. Cieszę się że podobają Ci się moje kolczyki. Bardzo bałam się jak będą pasować i pasowały idealnie.
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: agnes3 w 13 Sierpnia 2015, 19:08
Dołączam się do gratulacji!  :)

Biały dywan w kościele wygląda pięknie, kto zajmował się dekoracją kościoła?
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: roxi291290 w 13 Sierpnia 2015, 19:24
Dekoracje kościoła to zasługa Anika Dekor.  Pani Ania jest wspaniała! POLECAM WSZYSTKIM!!!
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: blankowa w 14 Sierpnia 2015, 00:13
O to wesele malutkie, jak nasze. Tylko u nas sami dorośli, żadnego dziecka, czego nie żałuję  ;) U nas wszyscy myśleli, że jest nas więcej, bo ciągle na parkiecie był komplet lub prawie komplet (palaczy na szczęście niewielu), do tego parkiet w sam raz i wizualnie przedstawiało się na większe. Ale dzięki temu że było nas niewielu z każdym potańczyliśmy, porozmawialiśmy - a nie na zasadzie "jak się bawicie" i dalej rundka po gościach (na takich weselach też byłam), nikt się nie czuł anonimowy, wszyscy szybko się poznali, było świetnie. Sorry za offtop - rozmarzyłam się  :D Zdjęcia kipią dynamizmem, widać goście się dobrze bawili, a z Was tryska radość, dołączam się do dziewczyn - bardzo pasujecie do siebie. W ogóle mam teorię, że pary często się do siebie upodobniają.
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: Maja w 14 Sierpnia 2015, 11:44
Dokładnie.  Tymbardziej, że to mój wątek i mam prawo dodawać zdjęcia. A jak inaczej ukazać wam jakość zdjęć skoro nie tak. Może komuś przeszkadzały?

Proponuję ponownie zapoznać się z obowiązującym Wszystkich  ;) Regulaminem, a szczególnie zapisami

Cytuj
Wklejanie zdjęć:
   1. Zdjęcia zamieszczamy jedynie w formie linków do plków znajdujących się  na dedykowanych do tego serwerach typu fotosik, wrzutka itp.
   2. Zalecaną i preferowaną formą prezentacji zdjęć na forum jest wstawianie ich w formie powiększalnych miniaturek.
   3. Dopuszczalną formą  jest wstawianie zdjęć bez użycia miniaturek, ale w rozmiarze nie większym niż 600-640 pikseli w dłuzszym boku. Zdjęcia nie spełniające powyższych wymogów będą kasowane bez uprzedzenia, a w przypadku ponownego naruszenia  regulaminu przez autora wątku, wątek zostanie zamknięty, a następnie skasowany z forum
   4. W przypadku, gdy zdjęcia o nieregulaminowych wymiarach będą umieszczane przez uzytkownika forum w wątku, którego nie jest autorem, osoba taka dostanie ostrzeżenie. Po otrzymaniu trzech ostrzeżeń konto użytkownika zostanie zawieszone na czas minimum 24h.

Przypominam też, że każdy rejestrujący konto na tym forum, musi zaakceptować Regulamin.
Domyślam się, że większość zatwierdza bez czytania...
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: blankowa w 14 Sierpnia 2015, 12:41
Ja lubię (lub po prostu mam nawyk) czytania wszystkiego przed zatwierdzeniem i przyznam szczerze, że po jakichś dwóch latach od rejestracji niewiele z tego pamiętam, ale zgadzam z regulaminem trzeba się zapoznać, a w razie czego przypomnieć, ale jak ktoś to robi pierwszy raz to różnie bywa. Ja zdjęć póki co nie dodaję, ale dobrze wiedzieć co i jak.

Aż zajrzałam do wątku o plenerach, gdzie Ulanowski dodał, jak mi się wydawało, duże zdjęcia. Widzę, że dzisiaj je usunęłaś, co prawda dopiero po tygodniu, ale rozumiem, że nie wszystko da się od razu ogarnąć. I nie żeby mi kogokolwiek zdjęcia przeszkadzały (a tym bardziej osoby je dodające), bo bardzo lubię oglądać fotografie i właśnie takie duże są wyraźne, no ale jak regulamin obowiązuje wszystkich to wszystkich.
 
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: roxi291290 w 14 Sierpnia 2015, 15:18
Blankowa wracając do tematu małego wesela to również nie zrobiłabym większego. Super się bawiłam i mimo ciąży i wielkiego brzuszka tanczylam prawie cały czas.  Aż Babcia za mną latała że mam przestać tak szaleć a mi tak bardzo było szkoda każdej minuty w której siedziałam. 
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: Ann86 w 16 Sierpnia 2015, 13:47
Gratulacje :) Ślicznie wyglądałaś :)
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: roxi291290 w 16 Sierpnia 2015, 20:46
Dziękuję serdecznie ;)
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: Asiq w 17 Sierpnia 2015, 20:13
a ja tak z innej beczki...

czy każdy widzi swoj nick w tytule wątku czy forum płata mi figle???
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: roxi291290 w 17 Sierpnia 2015, 20:20
Myślę że to po prostu zbieg okoliczności ;)
AiR czyli Adrian i Roksana ;)
Ale.miło Cie tu gościć AiR.
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: AlicjaEwa w 17 Sierpnia 2015, 21:25
ja tez pierwsze po zobaczeniu tytułu pomyślałam o Tobie Asiu :)
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: Asiq w 18 Sierpnia 2015, 08:00
no właśnie właśnie...Bo sama się zdziwiłam :)

U nas Asia i Radek :)
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: Alis w 18 Sierpnia 2015, 11:04
ja miałam to samo, w pierwszej chwili jak spojrzałam na tytuł pomyślałam o Asi  ;)
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: truskawka1 w 30 Września 2015, 15:59
hej :) mogę prosić o jakąś opinie odnośnie holiday inn?;>
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: roxi291290 w 1 Października 2015, 14:28
hej :) mogę prosić o jakąś opinie odnośnie holiday inn?;>


Oczywiscie, że możesz ;) zabieram się do niej już od dłuższego czasu i jakoś nie moge jej sklecić. Dzisiaj sie za to zabiorę ;)
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: truskawka1 w 6 Października 2015, 10:04
wciąż czekam! w weekend jedziemy uzgodnić warunki umowy, więc przydałoby się parę wskazówek :)
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: roxi291290 w 6 Października 2015, 14:49
Ciąża mnie nie rozpieszcza, ale już siadam do tego
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: roxi291290 w 6 Października 2015, 15:26
A więc tak. Na holiday Inn natrafiliśmy poprzez polecenie pocztą pantoflową. Pani Monika - menager zrobiła na nas wspaniałe wrażenie. Kontaktowała się z nami wielokrotnie telefonicznie, osobiście i mailowo. Doradzała, które danie można zmienić na inne żeby było ciekawiej. Aż nagle... Dostałam maila, że menager się zmienił i jest nim Pan Alan. Od razu wiedziałam, że nie będzie łatwo, bo Pani Monika ustawiła poprzeczkę bardzo wysoko... Po pierwszym spotkaniu byłam rozczarowana, że ktoś tak młody nie potrafił mnie porwać mimo, że to było ustalanie już dokładnych danych. Niestety było to jedne spotkanie z Panem Alanem, później były już tylko maile. Mimo przesłania do hotelu dokładnych wskazówek kto gdzie ma siedzieć i które miejsca to miejsca dzieci niestety zawiodłam się. Ale do tego niebawem. Krótko przed uroczystością usłyszeliśmy, że nie możemy używać wyrtwornicy dymu (nawet na pierwszy taniec!), po moim zapytaniu względem baniek mydlanych dostałam odpowiedź w stylu "za powstałe plamy będzie odpowiadał wynajmujący salę). Więc baniek równiez nie było.
Pan Alan zaproponował zrezygnowanie z deseru (ale pomniejszenie ceny menu już musiałam sama zaproponować).
Jeśli chodzi o samo przyjęcie weselne to...
OBSŁUGA KELNERSKA jest zdecydowanie na plus - przy każdym stoliku był osobny kelner. Niestety Ci ludzie wyglądali na mega zastresowanych przez kierownika sali i pana który później go zastępował. Ten facet wciąż wchodził na salę i patrzył kelnerom na ręce. Sytuacja z workiem, który lezał z boku sali (odpakowaliśmy prezent) i niestety kelnerzy dostali opierdziul za to, że ten worek tam lezy. A mógł kierownik sali go podnieść bo obok niego stał, a on wolał pójśc po kelnera i go opierdziulić. Niestety byłam trzeźwą Panną Młodą więc wszystko jest moją trzeźwą oceną. Kolejna sytuacja to to, że kierownik sali i ten drugi pan przychodzili do mnie by zapytać czy teraz ma być barszcz czy nie. Przeciez to było ustalane z menagerem!
Postaram się okreslić teraz plusy i minusy, a później przejdę do spotkania podsumowującego z menagerem.

PLUSY:
- obsługa kelnerska
- wygląd sali pomijając wiecznie spadającą kotarę za stołem pary młodej i kelnerów z wielką drabiną przywieszających ten materiał
- oświetlenie sali
- apartament dla pary młodej
- pracownicy hotelu
- możliwośc zaczerpnięcia świeżego powietrza w trakcie imprezy
- klimatyzacja
- jedzenie! smaczne, jednak trzeba pamiętać, ze jest to hotel **** a nie zajazd - więc jedzenie tez jest na poziomie tych gwiazdek (więc jeśli rodzina ma zamiłowanie do kebabów i golonki to nie będą zadowoleni ;)
- udziec ( był wyborny!)
- jedzenia zostało  bardzo bardzo dużo!

MINUSY
- brak obecności menagera sali podczas imprezy
- kieliszki przy miejscach dla dzieci!
- alkohol z OPEN BARU był mieszany! Zaczeli od finlandi, bolsa, luksusowej aż do wyborowej - jak dla mnie tragedia
- spadająca kotara
- za mało miejsca między stołem pary młodej a ścianką dekoracyjną ( a miałam małą princeskę)
- niedokładnie posprzatany parkiet po tłuczeniu kieliszków
- wiecznie NADZORUJĄCY kierownik sali
- brak podstawowych informacji na temat ustaleń co i jak i o której godzinie ( jak można zaczepiać Pannę Młodą i pytać jej się co ma być podane teraz!!!)
- Wykupiliśmy open bar (piwo, wino i wódka) - jednakże o piwo musialam się sama doprosić obsługi

Po imprezie zapomnieliśmy blach od ciasta więc zadzwoniłam do Pana Alana. Udało nam się umówic na spotkanie podsumowujące. Jestem w ciąży była wtedy temperatura 35 stopni mimo że było to rano, więc z racji swojego stanu mogłam się spóźnić, jednak wychowano mnie tak by się nie spóźniać z szacunku dla drugiej osoby. Niestety musielismy czekać na menagera sali 15 minut! - niepoważne!. Szczerze nie wiem po co było to spotkanie, bo w odpowiedzi na nasze minusy usłyszałam, że on nie może byc wszędzie  na każdej imprezie ( sorry ale nikogo nie zbawi 15 minut na chociażby powitanie młodej pary), na kieliszki przy miejscach dla dzieci usłyszałam - LEPIEJ TO NA ZDJĘCIACH WYGLĄDA! dla mnie to niedopuszczalne. Natomiast na mieszane alkohole nie usłyszeliśmy NIC, jakby tak miało być - mimo że mamy w umowie wpisaną wyborową.

Tak więc czy polecamy tą salę? Myślę, że decyzję każdy musi podjąć sam, ale ze swojej strony dodam, że nie skoorzystałabym po raz drugi z tej sali bez dokładnych ustaleń i egzekwowania tego jak powinno być, bo u nas dokładne ustalenia były, a ja jednak musiałam słuchac czy teraz udziec ma wjechać, czy teraz barszcz, że tamci chca jedzenie z obiadu czy oni mają odgrzać, ze ktoś sobie zamówił kawę a oni nie mogą tego kogoś znaleźć. Sorry to jest wystarczająco stresujący dzień żeby jeszcze takimi rzeczami zawracać głowę parze młodej. OD tego jest MENAGER!
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: em_ka89 w 6 Października 2015, 16:11
Roxi!
Trochę szkoda, że tak się wszystko ułożyło, ja tez byłam na weselu w Holiday INN i powiem szczerze, że obsługowo mnie nie porwało. Sala    sama w sobie bardzo ładna ale obsługa średnia... Wina nie donosili do stolików sami musieliśmy "kraść" ze stołu gdzie stało JEDNO zapasowe w kubełku z lodem ... Jedzenie dostawaliśmy jako ostatni ... a parkiet, który był zbity chyba  naprędce po kilku tańcach zaczął się rozchodzić i robiły się szczelin, w które łatwo było wpaść obcasem
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: roxi291290 w 6 Października 2015, 20:10
Ogólnie nie było tragedii, ale mogło być lepiej.
Całe szczęście, że nam się ten parkiet nie rozpadł :) Chyba bym ich zabiła już. Co nie zmienia faktu, że manager miał w poważaniu nasze uwagi. Także na pewno nie skorzystamy z jego "zaproszenia" aby chrzciny tam zrobić. 

Dlatego tak długo zabieralam się do napisania tej opinii. Faktem jest że ostatni stolik dostawał jedzenie na końcu.  Kuchnia jest dość daleko od sali.
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: em_ka89 w 6 Października 2015, 20:22
Hmm możliwe że tak ale my siedzieliśmy zaraz przy drzwiach blisko kuchni
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: roxi291290 w 6 Października 2015, 23:04
No to się nie popisali skoro tak blisko było. 


Aha przypomniała mi się odpowiedź na spadające materiały ze ścianki dekoracyjnej. Manager wiedział że spadły dwa razy i były od razu wieszane, ale nie wspomniał o dwóch które leżały na ziemi i nie wieszaki ich bo świadek siedział przy stoliku ;) a spadają bo nie są jeszcze docięte przez krawcowa.  Szczerze to co mnie to obchodzi... ;)
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: truskawka1 w 7 Października 2015, 11:21
ojej :( ta opinia nie brzmi zachęcająco :(
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: roxi291290 w 7 Października 2015, 12:30
Ja bawiłam się dobrze, ale za zabawę był odpowiedzialny dj ;)

Nie było tragedii, aczkolwiek nie powinno być tak jak było. Bo irytujące było to, że ciągle ktoś coś ode mnie chciał. Skoro goście poprosili by odgrzali jedzenie z obiadu to powinni to zrobić i tyle. Jeśli ktoś zamówił sobie kawę to KELNER POWINIEN POWIEDZIEĆ ŻE KAWA  JEST NA BUFECIE KAWOWYM, a nie przynosić dodatkowo płatną kawę i później do mnie przychodzić że on nie może znaleźć tej osoby i co on ma zrobić, w końcu dla świętego spokoju kazałam doliczyć do naszego rachunku, ale dzisiaj już wiem że bym tak nie postąpiła...  Menager jest stosunkowo młody i nie wiem czy posiada jakiekolwiek doświadczenie, wcześniej był kierownikiem sali i pracował z Panią Moniką. Najwidoczniej zbędne były dla niego nasze opinie.

Starałam się napisać bardzo obszerną opinię aby nie było, że jestesmy na NIE czy też jesteśmy OCZAROWANI. Jeśli ktoś prosi o polecenie to niestety dostaje taką niejednoznaczną opinię, bo zawiodłam się... Myślałam, że będzie idealnie.
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: truskawka1 w 7 Października 2015, 12:38
ale z tego co się orientuję Pan Alan nie jest już menagerem, tylko Pan Wojciech :)
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: roxi291290 w 7 Października 2015, 13:07
Pan Wojciech dwa miesiące temu był kierownikiem sali. To ten który tak "nadzorował" kelnerów i przychodził do mnie.

Oooo to widzę, że tam ciągle sie teraz coś zmienia....
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: Nodi w 7 Października 2015, 14:05
Jest to pierwszy wątek, który postanowiłem przeczytać o wrażeniach po weselu i szczerze powiem jestem w szoku...i to niestety negatywnym szoku...o ile jest coś takiego jak negatywny szok ;) Wrażenia dotyczą oczywiście lokalu, żeby nie było ;)  Nie wiem jaką maksymalną pojemność sali w kontekście ilości osób, deklarują w Holiday Inn, ale patrząc na to, jak radzili, a właściwie nie radzili sobie z weselem na mniej niż 50 osób, to aż boję się pomyśleć, co to by było przy 100 osobach...Jak na takiej rangi miejsce, to powinno być wszystko na tip-top :) Także sorki Roxi, że akurat w tym szczęśliwym wątku Twoim taka moja opinia, ale porównując do Hołosia, która jest Restauracją, może niektórzy określą zajazdową, jak to już tutaj wcześniej padło takie określenie w kontekście ogólnym, to jedzenie było na bardzo wysokim poziomie, i była też golonka, co uważam w parze z kebabem na pewno nie idzie, bo wielu ceni sobie takie mięsko...no i kierownik sali, który z nami ustalał szczegóły..ku mojemu pozytywnemu zdziwieniu był w obsłudze kelnerskiej i świetnie sobie radził...no ale w takim hotelu z gwiazdami przecież kierownik sali nie będzie latał i usługiwał, bo nie wypada...ach ten nowoczesny świat ;) I ten zakaz dymu...przecież dziś, jeśli DJ czy zespół dba o swoją renomę, to używa dymu, który nawet się nie skrapla...niestety miałem okazję obserwować kiedyś pokaz dymny podczas pierwszego tańca, robiony przez Dombek Show, to cała podłoga była mokra, bo Pan latał dookoła młodej pary chyba z ciekłym azotem albo czymś podobnym co wytwarzało kłęby fajnego dymku :) i efekt był super...ale nie chciałbym mieć latającego dookoła DJ'a na materiale foto-wideo z pierwszego tańca ;)
Nie mniej jednak, wiadomo, że nie wszystko idzie przewidzieć, dlatego gratulacje i wszystkiego dobrego na Nowej drodze życia :)
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: roxi291290 w 7 Października 2015, 17:35
Witaj Nodi.
Cieszę się, że akurat mój watek postanowiłeś przeczytać. Nie wiem czy mogę się czuś wyróżniona ;)
Jeśli chodzi o pojemność Holiday inn  to mają również większą salę na około 100 osób, nasza była na około 50, a gości było około 38 razem z obsługą foto i video i dziećmi ;)
Zakaz używania wytwornicy dymu był uzasadniony przez "hotel" tym, że są tam czujniki dymu i jesli się włączą to my poniesiemy koszta związane z ewakuacją hotelu ;( Szczerze to małe straszonko to było, przynajmniej w moim odczuciu. Tak samoz wytwornicą baniek mydlanych. Tymbardziej że na sali jest wykładzina!
Było minęło jak to mówią, ale w innym watku dowiedziałam się że menagerem nie jest już Pan Alan a Pan Wojtek (czyli wspomniany przeze mnie kierownik sali). Niestety takie zmiany nie wróżą nic dobrego.
Żałuję bardzo, że nie było Pani Moniki bo odeszła z tego hotelu, widocznie musiała mieć swoje powody jesli tak zrobiła. Wsześniejsze opinie z jej udziałem są pozytywne, a nawet idzie z nich wywnioskowac że była obecna podczas wesel (tak jak nam obiecała, że będzie), ale niestety Pan Alan miał ważniejsze imprezy :P
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: Kara-90 w 7 Października 2015, 17:56
czytając Twoją opinię nie zdecydowałabym się na wesele w tym miejscu. Rzeczywiście za zaistniałą sytuację odpowiedzialny jest menager, i nie wyobrażam sobie takich uchybień, szczerze mówiąc (nie wiem czy płaciliście całość przed weselem) ale powołałbym sie na niedotrzymanie warunków umowy - chyba, że nie było w niej szczegółów i nie zgodziła się zapłacić pozostałej reszty która była do zapłaty lub jakiejś jej części. Przyjaciółka która miała wesele 2 miesiące temu, również nie była do końca zadowolona z sali, tam było mniej uchybień jak u Ciebie, a pan młody przy ostatecznym rozliczeniu powiedział, że nie dotrzymali warunków umowy i zapłacili mniej.
Nie wyobrażam sobie takich sytuacji na moim weselu, tym bardziej, że Ty byłaś w ciąży a zostałaś narażona na dodatkowy stres.
Co do pana kierownika i tego co Nodi napisał o kelnerowaniu, w mojej sali - Dworze Hulanka menager zawsze tez jest podczas wesela jako kelner, tzn z tego co wiem, nie lata ze wszystkim tak jak pozostali ale wita młodych, wnosi z pozostałymi dania itd ogólnie dba o całą organizację, jest dwóch menagerów więc zawsze któryś z nich jest- p. Przemek od Dworu Hulanka i drugi pan z Karczmy Rzym, ale to jest tak naprawdę jedna restauracja wiec myśle, że jeden drugiego dobrze zastępuje.
Skoro oni co chwile zmieniają menagera to jest spore ryzyko bo nei wiadomo kto będzie gdy przyjdzie czas naszego wesela. Oczywiście zawsze na każdej sali może zdarzyć się, że zmieni się miedzy czasie osoba odpowiedzialna, ale chyba raczej nowa osoba powinna przede wszystkim dotrzymać ustaleń wcześniejszych a poza tym stawać na głowie, zeby było wszystko ok, bo na pewno jest na okresie próbnym. Widocznie p. Alan się nie sprawdził - co mnie po tej opinii nie dziwi skoro już jest ktoś inny.
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: roxi291290 w 7 Października 2015, 21:54
Niestety zapłaciliśmy zaraz po weselu, chociaż wiem dzisiaj że powinniśmy zrobić tak jak radzisz.


Nadszedł czas na kolejna opinię
STAROPOLSKA - CIASTA
Otóż to. Zamówiliśmy w Staropolskiej trzy blachy ciasta. Kostkę diabelską, kostkę porzeczkową i sernik budyniowy. Jako, że takiej małej ilości ciasta nie dowożą rano przed fryzjerem pojechałam je odebrać wraz z przyszłym mężem i druhną- sukniową ;).
Na miejscu oczywiście mega kolejka, która nie była mi na rękę tego dnia, ale swoje odstałam. Później 10 minut czekania na Panią, która poszła po nasze ciasta i gdzieś zaginęła. Gdy już wróciła raczyła mnie poinformować że KOSTKI DIABELSKIEJ NIE MA! Jakto nie ma przecież zamawiałam! Przyszła Pani, która chyba była kimś ważniejszym w tym sklepie i mówi do mnie, że mam sobie wybrać inną. Przecież na zamówieniu mam diabelską, jak teraz mam myśleć o jakiejś innej. Na koniec końców musiałam wybrać inną, ale UWAGA albo mefisto albo panna cotte czy coś takiego, coś z owocem czerwonym :) !
Objadłam się smakiem diabelskiej (  tym z pamięci) i musiałam! wybrać. Wybrałam mefisto. Mam płacić, ale Pani nie może znaleźć mojego zamówienia w segregatorze pełnym kartek i mam zapłacić za całość! Przecież nie po to wpłacałam zaliczkę! W końcu udało mi się przekonać Panią, że moja wersja zamówienia i paragon są wiarygodne i zapłaciłam  brakująca resztę. Ale... Tak jak uwielbiam Staropolską tak już nigdy im nie zaufam!  I tu jest moja jednoznacznie NEGATYWNA opinia.
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: Kara-90 w 7 Października 2015, 22:08
o kurcze, tu mnie zmartwiłaś, chciałam tort od nich.
Swoją drogą nie rozumiem dlaczego nie zrobili tej diabelskiej skoro wcześniej zamawiałaś? To po co składa się zamówienia wcześniej, jak i tam na to samo wyjdzie jakby się weszło ot tak. A czemu tylko takie dwie mogłaś?
Ja to w takich kwestiach chyba jestem kłótliwa, ale gdyby to była inna okazja i nie było tyle załatwiania, to żądałabym zwrotu zaliczki i nic nie wzieła, i zgubienie zamówienia? Co za bajzel tam mają?
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: joaszo w 7 Października 2015, 22:12
też mi się tam tort spodobał ;/ ale daje do myślenia jak oni się w papierach gubią :D
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: roxi291290 w 7 Października 2015, 22:22
o kurcze, tu mnie zmartwiłaś, chciałam tort od nich.
Swoją drogą nie rozumiem dlaczego nie zrobili tej diabelskiej skoro wcześniej zamawiałaś? To po co składa się zamówienia wcześniej, jak i tam na to samo wyjdzie jakby się weszło ot tak. A czemu tylko takie dwie mogłaś?
Ja to w takich kwestiach chyba jestem kłótliwa, ale gdyby to była inna okazja i nie było tyle załatwiania, to żądałabym zwrotu zaliczki i nic nie wzieła, i zgubienie zamówienia? Co za bajzel tam mają?
Miałam do wyboru tylko te dwie bo tylko te dwie były jeszcze w całości jako cała blacha.
Byłam bardzo zła, że nawet nie zadzwonili. Gdyby to ciasto nie było mi potrzebne to bym nic nie wzięła i zażądała zwrotu zaliczki. Jednakże to jest taki dzień, że się spieszyłam.

Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: Nodi w 8 Października 2015, 08:07
Było wtedy wrzucić hasło na forum, to byśmy się spięli i coś popiekli, tzn. nie coś, tylko bardzo dobre ciacha :D a tak swoją drogą...może ktoś pomyśli, że przechwalam Hołosia...ale teraz czytając wątek ciasta, tym bardziej doceniam to, że my tylko musieliśmy wybrać wzór tortu, ozdoby itp, no i smak tortu i ciast, a już resztą formalności zajmował się Kierownik bądź właściciele Hołosia. Mogę przypuszczać, że oni jako podmiot na stałe współpracujący ze Staropolską, mają też swoje wydeptane ścieżki, no i na pewno oni jako ten pośrednik pomiędzy nami a Cukiernią, czują na sobie dodatkową presję, żeby wszystko było tak, jak klient sobie życzył.
A na przykładzie Roxi Staropolska pokazała swoją siłę...jak nie ten klient to inny...
Nie mając jednak za dużego wyboru w dobrej jakości cukierniach w Bydgoszczy, nie negował bym tak bardzo Staropolskiej, bo ciacho i tort naprawdę były pyszne, a co do formalności...teraz każdy następny amator słodkości ;) już będzie wiedział jak z nimi rozmawiać podczas składania zamówienia.
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: roxi291290 w 8 Października 2015, 08:16
Dokładnie Nodi! O to chodzi by kolejne osoby wiedziały jak rozmawiać w trakcie składania zamówienia
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: joaszo w 8 Października 2015, 10:54
nasz restauracja współpracuje z sową i chyba jednak się skusze na sowe żeby tak jak pisze Nodi nie denerwować sie tylko niech to spoczywa na barkach menago :D
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: AlicjaEwa w 8 Października 2015, 11:29
to mi tak sowa numer wykręciła. zamówiłam tort , smaki były : cookies doł , cytryna środek, truflowy góra. zapłacone, spoko nie ma sprawy. tydzień przed weselem dzwonią że nie może być truflowy na górze bo za ciężki i sie nie utrzyma. zaproponowali truflowy na dolną warstwę, więc wiadomo że dużo drożej by wyszło. zła byłam, ale nie zmienie cukierni na tydzien przed... stanęło na cookies, cookies cytryna.
ale przy zwracaniu stelaża, dostaliśmy od nich w ramach przeprosin cały tort truflowy. miły gest. :)
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: joaszo w 8 Października 2015, 11:37
no nasza menago współpracuje z sową cały czas to chyba doradzi, jak zawsze zamawia tort od sowy :D  no mi moja przyjaciółka pracuje w sowie na Schulza, liczy kaloryczność itp :) więc chyba  mogę im zaufać :D
 obym się nie przejechała :D
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: agnes3 w 8 Października 2015, 15:56
My też przez chwilę rozważaliśmy Holiday Inn, ale stwierdziliśmy, że to nie dla nas.

Po pierwsze, najtańsza opcja u nich była droższa niż inne, które braliśmy pod uwagę.
Po drugie, w najtańszej wersji obiad jest serwowany a nie podawany na półmiskach - co nam nie do końca pasowało.
Po trzecie, ważni są dla mnie ludzie, z którymi mam ustalać szczegóły i jakoś mi ten manager nie pasował zupełnie (mniej racjonalny powód, ale jednak ważne, żeby czuć się dobrze w tym dniu ;)

Tak czy inaczej Roxi, zajrzałam do zdjęć i było cudnie ;) Po czasie zostaną tylko te miłe wspomnienia i tego się trzymaj!

Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: marta91 w 8 Października 2015, 18:39
Roxi gratuluję, pięknie wyglądałaś i ogromne wrażenie zrobiła na mnie dekoracji kościoła- przepiękna! :)

Co do Holiday Inn... oglądaliśmy tam salę tak z miesiąc temu, więc już managerem był pan Wojciech. Oprócz tego, że menu nie oferowało w sumie zbyt dużo w porównaniu do ceny i do innych ofert to jak usłyszałam na wejściu, że przy naszej liczbie gości (ok 110) mamy zapłacić za PARKIET prawie 1000 zł już totalnie zwaliło mnie z nóg. Jednak co jak co, ale miejsce do tańczenia powinno być bezwzględnie zapewnione w sali weselnej! Pan manager podesłał mi również link do strony ze zdjęciami przyozdobionej sali, która mnie wtedy zachwyciła, była naprawdę przepiękna! A w ofercie było napisane, że przystrojenie sali jest w cenie (bez szczegółów), a na spotkaniu okazuje się, że ta przyozdobiona sala, która mnie tak zachwyciła była dekorowana przez zewnętrzną firmę, nie wiedzą nawet jaką i nie mają możliwości zagwarantowania mi sali ze zdjęć... Może to śmieszne, że tak mnie to wkurzyło, ale jeżeli na pierwszym spotkaniu wychodzą takie "kwiatki" to co będzie później? Sama sala nie była zła, całkiem ładna, dość ciemna, ale jest świetne miejsce do wyjścia na zewnątrz (goście się nie rozchodzą, jest gdzie usiąść), ale niestety te dwie duże rzeczy i po drodze kilka mniejszych zupełnie zniechęciły mnie do tego miejsca.

Co do staropolskiej, to bardzo Ci współczuję, że tego pięknego dnia i jeszcze w stanie błogosławionym miałaś tak przykre sytuacje :(
Bardzo dziękuję za tyle opinii :)
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: roxi291290 w 8 Października 2015, 19:49
Roxi gratuluję, pięknie wyglądałaś i ogromne wrażenie zrobiła na mnie dekoracji kościoła- przepiękna! :)

Co do Holiday Inn... oglądaliśmy tam salę tak z miesiąc temu, więc już managerem był pan Wojciech. Oprócz tego, że menu nie oferowało w sumie zbyt dużo w porównaniu do ceny i do innych ofert to jak usłyszałam na wejściu, że przy naszej liczbie gości (ok 110) mamy zapłacić za PARKIET prawie 1000 zł już totalnie zwaliło mnie z nóg. Jednak co jak co, ale miejsce do tańczenia powinno być bezwzględnie zapewnione w sali weselnej! Pan manager podesłał mi również link do strony ze zdjęciami przyozdobionej sali, która mnie wtedy zachwyciła, była naprawdę przepiękna! A w ofercie było napisane, że przystrojenie sali jest w cenie (bez szczegółów), a na spotkaniu okazuje się, że ta przyozdobiona sala, która mnie tak zachwyciła była dekorowana przez zewnętrzną firmę, nie wiedzą nawet jaką i nie mają możliwości zagwarantowania mi sali ze zdjęć... Może to śmieszne, że tak mnie to wkurzyło, ale jeżeli na pierwszym spotkaniu wychodzą takie "kwiatki" to co będzie później? Sama sala nie była zła, całkiem ładna, dość ciemna, ale jest świetne miejsce do wyjścia na zewnątrz (goście się nie rozchodzą, jest gdzie usiąść), ale niestety te dwie duże rzeczy i po drodze kilka mniejszych zupełnie zniechęciły mnie do tego miejsca.

Co do staropolskiej, to bardzo Ci współczuję, że tego pięknego dnia i jeszcze w stanie błogosławionym miałaś tak przykre sytuacje :(
Bardzo dziękuję za tyle opinii :)

Opłata za parkiet? OMG xD Nas ominęła takowa opłata. Co to w ogóle ma być? Opłata parkietowa?!

Zdjęcia, które widziałaś z dekoracją sali były zapewne dekoracją zrobioną przez ANIKA DEKOR ta firma również zapewniła nam te prześliczne dekoracje w kościele. Salę wzięłam w bogatszej wersji zapewnionej w umowie tzn dopłacałam około 300 zł za to by były duże wazony martinówki i wiecej kwiatów, a robiła to kwiaciarka która na codzień współpracuje z tym hotelem.
Pani Monika nie świeciła nam przed oczami tymi pięknymi fotkami, pokazała nam udekorowaną salę przed podpisaniem umowy i widziała od razu moją minę niezadowoloną więc zaproponowała że spotkamy sie we trzy i znajdziemy coś co mnie zadowoli. Jednakże załatwiłam to sama ;)

Dziękuję za komplementy wszystkie.

Mimo tego wszystkiego nie byli w stanie zepsuć nam tego dnia ANIKA DEKOR i cała firma DOMBEK SHOW nadrobili za wszystkich ;)
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: em_ka89 w 9 Października 2015, 22:29
parkietowe  :skacza: :skacza: :skacza: dobre

zapłacisz im 1000 zł za parkiet, który źle skręcą i powstaną szpary tak jak to było na weselu na którym byliśmy w sierpniu
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: Kara-90 w 10 Października 2015, 09:04
To jakiś absurd, przecież tego typu rzeczy trzeba sobie wliczyć w koszty prowadzenia,  tym bardziej, że to hotel oni nie zarabiają TYLKO na weselach. Idą tym tokiem, można się spodziewać opłaty za zużyty prąd, za pobrudzenie obrusów itd
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: roxi291290 w 10 Października 2015, 16:02
Heh brakuje jeszcze opłaty za szatnie i płatnej toalety
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: AlicjaEwa w 10 Października 2015, 21:12
Heh brakuje jeszcze opłaty za szatnie i płatnej toalety

ja akurat płaciłam za toalete ;) 2 zł od gościa  za całą imprezę. wyszło nam jakieś 100 zł , bo jakby knajpa wynajmuje wc innej firmie, no   i był pan odpowiedzialny za tą szatnie i wc, ale złego słowa nie powiem, bo bardzo dbał, mega czysto, zadbanie, zawsze papier, ręczniki , mydło, dodatkowo jakieś pierdółki w koszykach dla gości. no i umówmy sie 100 zł jako koszt całkowity przy kosztach całej imprezy to grosze.
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: zibi w 10 Października 2015, 23:25
U nas jedna właścicielka próbowała skasować klienta 2500 za nasadzone kwiatki przed lokalem bo była wczesna wiosna i było dość łysy przy wejściu. To dopiero tupet.
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: roxi291290 w 11 Października 2015, 10:38
Zawsze można doliczyć jeszcze opłatę za brdę bo płynie bardzo blisko :)
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: truskawka1 w 11 Października 2015, 16:05
byłam dziś w Holiday Inn, omówić wszystkie szczegóły umowy i  było super! Pan Wojtek bardzo miły, szczery i otwarty na wszelkie próby negocjacji cen :)
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: olgaa1811 w 27 Października 2015, 13:39
Cześć dziewczyny  :)
ciesze się, że tutaj trafiłam, chociaż nie ukrywam, że jestem rozczarowana opiniami o Holiday Inn. Byliśmy oglądać salę w miniony weekend i byliśmy zachwyceni. Niestety nie zastaliśmy menagera gastronomi. Rozmawialiśmy z osobą odpowiedzialną za sprzedaż i może dlatego zrobili na mnie takie wrażenie ;)
Dziewczyny jaki jest koszt za osobę w Holiday?(niestety pan od sprzedaży nie posiadał takiej wiedzy)
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: Asiq w 27 Października 2015, 14:40
Zawsze można doliczyć jeszcze opłatę za brdę bo płynie bardzo blisko :)


to od razu niech kasują klimatyczne :)
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: roxi291290 w 27 Października 2015, 17:31
Cześć dziewczyny  :)
ciesze się, że tutaj trafiłam, chociaż nie ukrywam, że jestem rozczarowana opiniami o Holiday Inn. Byliśmy oglądać salę w miniony weekend i byliśmy zachwyceni. Niestety nie zastaliśmy menagera gastronomi. Rozmawialiśmy z osobą odpowiedzialną za sprzedaż i może dlatego zrobili na mnie takie wrażenie ;)
Dziewczyny jaki jest koszt za osobę w Holiday?(niestety pan od sprzedaży nie posiadał takiej wiedzy)
W najtańszej opcji bez ciasta, owoców, tortu i alkoholu płaciliśmy 180 zł (dodatkowo wykupiliśmy open bar  za 50 zł za osobę).
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: Nodi w 3 Listopada 2015, 00:08
A gdybyście nie wzięli open baru to mają jakieś korkowe za swój alkohol? i czy w tej cenie napoje, soki, woda też były?
A kawa, herbata były w tych termosach do samoobsługi?
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: roxi291290 w 4 Listopada 2015, 16:03
A gdybyście nie wzięli open baru to mają jakieś korkowe za swój alkohol? i czy w tej cenie napoje, soki, woda też były?
A kawa, herbata były w tych termosach do samoobsługi?
Tak jest korkowe chyba 10 zł od dorosłej osoby. Napoje, soki i woda, herbata i kawa były w cenie. Kawa i herbata w termosach do samoobsługi.
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: violiza w 14 Stycznia 2016, 14:26
roxy! Jak dzieciątko? :)
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: joaszo w 14 Stycznia 2016, 23:24
violiza gratulacje :)
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: roxi291290 w 18 Stycznia 2016, 11:29
roxy! Jak dzieciątko? :)
A dzieciątko super.  Mamy piękną córeczkę. Jesteśmy najszczesliwsi na świecie. 
A tobie violiza GRATULACJE
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: roxi291290 w 18 Stycznia 2016, 11:30
Violiza a Wy znacie już płeć?  Jak się czujesz w ciąży?  Moja ciąża była bezobjawowa ;)
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: joaszo w 20 Stycznia 2016, 19:04
roxi gratuluję jest sliczna :)
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: violiza w 20 Stycznia 2016, 21:31
Dzięki ;)
Właśnie mam identycznie! Jakbym nie miała potwierdzenia to nie czułabym, że coś jest inaczej:P choć brzuszek pomalutku zaczyna wychodzić i mam wrażenie, że czuję już delikatnie ruchy :)) Jutro wizyta, może poznamy płeć, ale wiadomo, że to wszystko zależy od ułożenia maleństwa i aparatu.. ;) możesz zdradzić na priv do kogo chodziłaś, albo kogo polecasz szpital, położna czy coś... ? :)
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: violiza w 20 Stycznia 2016, 21:32
Córcia przecudowna! Cudne zdjęcie! :)
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: roxi291290 w 21 Stycznia 2016, 01:27
Dzięki ;)
Właśnie mam identycznie! Jakbym nie miała potwierdzenia to nie czułabym, że coś jest inaczej:P choć brzuszek pomalutku zaczyna wychodzić i mam wrażenie, że czuję już delikatnie ruchy :)) Jutro wizyta, może poznamy płeć, ale wiadomo, że to wszystko zależy od ułożenia maleństwa i aparatu.. ;) możesz zdradzić na priv do kogo chodziłaś, albo kogo polecasz szpital, położna czy coś... ? :)
Violiza moją wyczekaną ciążę prowadziła dr Joanna Kłyszejko-Molska że szpitala Eskulap w Osielsku.  Również ona wykonywała mi planowe cięcie cesarskie.  To wspaniała kobieta i świetny lekarz.  Chodziłam do niej prywatnie. 
Nie było też tragedii u dr Mikołajczyka na NFZ.  Aczkolwiek jak kończyły się pieniądze z funduszu to zaczęło być lipnie.

Rodzilam w Bizielu.  sam poród super.  Jeszcze nigdy tak dobrze nie bawiłam się w szpitalu jak na tej sali operacyjnej podczas porodu.  Jednak opieka po wszystkim na oddziale to jakaś dolna granica.  Trafiłam zdecydowanie na złe zmiany.  Dopiero ostatniego dnia ktoś się zainteresował i było lepiej ale wtedy to już miałam to gdzieś.

No i polecam położną środowiskowa Agnieszka Ejmond z MSW.  Jest również doradcą laktacyjnym więc jeśli zamierzasz karmić piersią warto wybrać położną która takowym doradca jest. 

W razie jakichkolwiek pytań znajdziecie mnie na Facebooku pod danymi Roksana Krzyśko ;)

Dziękuję kochane za komplementy dla mojej córci :*
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: blankowa w 23 Stycznia 2016, 22:16
Gratuluję :) Sliczna córeczka :-*
Daawno mnie tu nie było, a tu takie zmiany. Ty urodziłaś, violiza w ciąży (przy okazji też gratuluję - sprawnie Wam poszło ;)). Reszty zmian jeszcze nie ogarnęłam.

I jak mała? Daje pospać czy dokazuje?
Trzymajcie się cieplutko
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: roxi291290 w 24 Stycznia 2016, 09:59
Gratuluję :) Sliczna córeczka :-*
Daawno mnie tu nie było, a tu takie zmiany. Ty urodziłaś, violiza w ciąży (przy okazji też gratuluję - sprawnie Wam poszło ;)). Reszty zmian jeszcze nie ogarnęłam.

I jak mała? Daje pospać czy dokazuje?
Trzymajcie się cieplutko

Dziękuję. :*
Malutka jest bardzo grzeczna.  Wiadomo zdarzają się chwile gdzie brakuje mi tego że ja decyduje kiedy idę spać.  ;) teraz mam szefową i to ona decyduje kiedy czas na mój sen :)

Ogólnie jest bardzo grzeczna.  W nocy śpi 6 godzin a później co 3 godziny pobudka więc nie ma tragedii. 

Jak przychodzą goście to malutka podpisuje się jaka to ona grzeczniutka i jest jeszcze grzeczniejsza. I wszyscy aż się dziwią i twierdzą że nawet nie wiemy że mamy dziecko. 

Powiem wam szczerze że ZAKOCHALAM SIE W NIEJ jest idealna.  Jest moja.  Jestem bardzo szczęśliwa ;)
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: blankowa w 24 Stycznia 2016, 21:32
Śpi 6 godzin? To rewelacja - tylko pozazdrościć :) Znam z opowieści dzieci, które przesypiają góra dwie godziny i co chwilę pobudka.
To musi być wspaniałe uczucie stworzyć człowieka - wszystko przede mną ;) Na razie jeszcze nie poczułam instynktu, a tu za kilka dni 31 lat stuknie, zegar biologiczny tyka :D

A jak malutka ma na imię?
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: Kara-90 w 24 Stycznia 2016, 21:49
roxi zazdroszczę... ja się nie mogę już doczekać ślubu i starania o dziecko.
Rzeczywiście bardzo grzeczna, oby tak zostało :p :P :P
A w czasie wesela nie miałas żadnych dolegliwości z powodu ciąży?
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: majkaaaa w 24 Stycznia 2016, 22:24
roxi gratulacje!
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: roxi291290 w 25 Stycznia 2016, 00:48
roxi gratulacje!
Dziękuję

roxi zazdroszczę... ja się nie mogę już doczekać ślubu i starania o dziecko.
Rzeczywiście bardzo grzeczna, oby tak zostało :p :P :P
A w czasie wesela nie miałas żadnych dolegliwości z powodu ciąży?
W trakcie wesela czułam się świetnie.  Zalowalam trochę że nie mogę szaleć na maxa ale to był już 6 miesiąc. Spędziłam dużo czasu na parkiecie tańcząc.  O 1 w nocy dopiero zaczęłam czuć zmęczenie i ból nóg.  A dolegliwości ciążowych zero.  Z resztą cała ciążę miałam bezobjawowa ;) gdyby nie brzuch to bym nie wiedziała że jestem w ciąży.  Świetne uczucie kiedy mowilam przysięgę małżeńska i dostałam kopniaka prosto w pęcherz ;)

Śpi 6 godzin? To rewelacja - tylko pozazdrościć :) Znam z opowieści dzieci, które przesypiają góra dwie godziny i co chwilę pobudka.
To musi być wspaniałe uczucie stworzyć człowieka - wszystko przede mną ;) Na razie jeszcze nie poczułam instynktu, a tu za kilka dni 31 lat stuknie, zegar biologiczny tyka :D

A jak malutka ma na imię?


Malutka ma na imię JULIA
URODZIŁA SIĘ 23.11  3260g i 55 cm
Niestety miałam cesarke bo mała ułożona była miednicowo.

To jest bardzo piękne uczucie. A najbardziej gdy patrzysz na dziecko przytulasz glaszczesz. Mówisz a ono się uśmiecha.  Cały świat widzisz w tym maleńkim ciałku.

A to ja w 35 tc na miesiąc przed porodem
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: roxi291290 w 25 Stycznia 2016, 00:55
Aha no i sprzedalam już swoją suknię ślubną.  I powiem wam że prawie płakałam oddając ją ale...  Dziewczyna wyglądała w niej przepięknie.  Jakby była szyta na nią i... W ogóle nie było widać że to suknia uszyta dla kobiety w ciąży.
Obawiałam się że ten kto ją kupi będzie musiał ją przerabiać a jednak te panie z salonu sukien ślubnych Dominika są czarodziejkami  ;)
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: majkaaaa w 25 Stycznia 2016, 14:06
Ale fantastycznie wyglądałaś w ciąży. Szczęściara z Ciebie  :)
Teraz pozostaje życzyć wszystkiego dobrego dla Waszej Rodzinki.
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: roxi291290 w 27 Stycznia 2016, 22:22
Ale fantastycznie wyglądałaś w ciąży. Szczęściara z Ciebie  :)
Teraz pozostaje życzyć wszystkiego dobrego dla Waszej Rodzinki.
Majka dziękuję serdecznie w imieniu całej naszej trójki.  ;)

Tu już było bardzo blisko końcówki i byłam już bardzo zmęczona, ale też nie mogłam się doczekać.  A takie pokłady energii miałam przed wizytą u ginekolog.
Tytuł: Odp: AiR, czyli trochę chłodnego powietrza w upalny dzień 08.08.2015 r.
Wiadomość wysłana przez: bjereslub w 7 Lutego 2018, 15:36
Na świeżym powietrzu, to ja polecam sobie pojeździć na gokartach a dziecko całkiem ładne! :)