e-wesele.pl

różności => Pogaduchy => Wątek zaczęty przez: Beth w 14 Lipca 2006, 11:33

Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Beth w 14 Lipca 2006, 11:33
No i jak tam moje Drogie z Waszym poruszaniem się autami? Czy jesteście typową "babą za kółkiem" czy jednak niejeden facet mógłby Wam pozazdrościć drogowej fantazji? Piszmy kto czym jeździ, ile lat mamy prawo jazdy, jak nam się jeździ po drogach, jakie auta lubimy.. :)

Ja mam prawo jazdy od lat 7 (1999rok), ponieważ udało mi się jeszcze je zdobyć jak można było jeździć od 17 roku życia. Zawsze mnie ciągnęło do samochodów, zanim dostałam prawo jazdy uczyłam się jeździć po polnych drogach samochodem znajomego. A po dostaniu prawa jazdy często jeździłam w leśnych kjs-ach i w rajdach samochodowych (zwłaszcza w Poznaniu). Najpierw jeździłam samochodami rodziców - vm golfem Mamy (potem jej Yarisem), vw passatem Ojca (a potem jego mercedesem). W 2003 roku, w listopadzie moi Rodzice zupełnie nieoczekiwanie zdecydowali, że nadszedł czas na kupno własne auta dla ich córki  :jupi: Ucieszyłam się przeogromnie i na początku wydawało mi się, że to jakaś podpucha, że pewnie auta nie będzie. Ale 30 listopada Ojciec zapakował mnie do swojego jeszcze wtedy passata i pojechaliśmy do Szczecina :) do komisu, gdzie wypatrzyliśmy moją Żabkę (pewnie to głupie, ale mam tendencje do rozmawiania z samochodem podczas jazdy) - niebieskiego, rocznego fiata seicento:
(http://www.betty.klarpsp.pnet.pl/autko.jpg)
Samochodzik jest niewielki, niedużo pali, nie jest też może najlepszy, ale zapałałam do niego prawdziwą miłością i od razu się na niego zdecydowaliśmy. SAMA wróciłam Żabką ze Szczecina i byłam strasznie z siebie dumna. Od tego czasu sobie razem "jedziemy" przez życie - na razie nie obyło się bez większych problemów (wymiana akumulatora i układu wydechowego), ale nie wiem czy za rok-dwa Żabki nie wymienię na coś lepszego. Jeździ mi się fantastycznie, ale boję się, że niedługo zaczną się problemy i naprawy.
Jeśli miałabym auto zmieniać (i byłoby mnie na to stać) to następne w kolejce są: Citroen C2, Toyota Aygo, Reanult 206 lub Megane Coupe, Fiat Panda, Fiat Grande Punto, Ford KA lub coś równie niewielkiego i babskiego :) Moja Mama coś ostatnio wspomina o oddaniu mi swojej 4-letniej białej yariski (widać ją na zdjęciu), bo chciałaby sobie kupić nową toyotę yaris, ale myślę że to jeszcze nie w tym roku. Także na razie ciii.. nie zapeszamy :)
A co do samej jazdy - uwielbiam jeździć samochodem, od wielu facetów których wiozłam słyszałam, że jeżdzę super i dość "po męsku", trochę na drogach szaleję, ale tego nauczyła mnie jazda po Poznaniu (i trochę po Wrocławiu). Mandatów zazwyczaj nie dostaję, ponieważ zawsze jakoś udaje mi się zmiękczyć policjantów :)

A jak to jest u Was? Piszcie, piszcie :)
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: asia w 14 Lipca 2006, 12:00
Ja prawo jazdy otrzymałam 11.02.2005 r. - więc jeżdżę dopiero od półtora roku.
Ale podobnie jak u Ciebie Beth - ciągnęło mnie do autek baaardzo! Tylko jakoś nigdy nie miałam czasu aby zrobić kurs  :oops:
Mój mężuś "zmusił" mnie jednak do zrobienia prawka i jestem mu cholernie wdzięczna  :mrgreen: Zdałam egzamin za pierwszym razem i od razu po odebraniu potrzebnych uprawnień zaczęłam jeździć  :D
Mój pierwszy samochodzik to był ukochany "świstak" - czyli suzuki swift:
(http://img144.imageshack.us/img144/8936/1050580a6uh.jpg) (http://imageshack.us)
Był nieduży, zrywny (na światłach nikt nie miał ze mną szans, hi hi) i ...kofffany! Miał jedną wadę - nie był zbyt bezpiecznym autkiem... goła blacha bez żadnych zabezpieczeń przed wypadkiem (tfu tfu).
No i dlatego sprzedaliśmy mojego "świstaka"  :cry:  i kupiliśmy nissana primerę...
Autko jest bezpieczne i ładne ale miałam sentyment do suzuki.
A jak jeżdżę....podobno bardzo dobrze więc takiej wersji się trzymajmy  :wink:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: groszek w 14 Lipca 2006, 12:06
No to ciekawe, czy po tych Mercedesach czy Toyotach ktoś przyzna się, ze ma np. małego Fiata, albo jakieś równie reprezentacyjne 15 letnie auto. Udało się Beth pochwalić, nie ma co...  :mrgreen:
Przy takim zestawie wolę przemilczeć, czym my jeździmy. Nie jest to może "kaszlak", ale chwalic się nie ma czym.
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 14 Lipca 2006, 12:28
Witam wszystkie baby za kółkiem :) ja mam prawo jazdy od ponad 6 lat. Miałam 4 podejścia ale wszystkie oblane egzaminy to manewry na placu, jak już wyjechałam na miasto to poszło bez problemu. mam za sobą zajechane dwa samochody: matiza i starego forda mondeo. na obu że tak powiem uczyłam się jeżdzić :) zaliczyłam pare krawężników i nnych wrogów ale bez żadnych kolizji z innymi autami :)
Półtora roku temu rodzice kupili mi samochód ale było to bardziej spowodowane tym, że mój kochany tata po ciężkiej chorobie sam nie mógł już jeżdzić więc ze mnie robił swojego kierowcę...
I tak jeżdżę 1,5 rocznym fordem focusem kombi w kolorze jeans :)
i jestem zdecydowanie za dużymi samochodami bo są po prostu bezieczniejsze.
I mam za sobą jedną poważną stłuczkę: tir jadący drugim pasem po prostu mnie nie widział i próbował zmienić pas...tym sposobem miałam lewą stronę auta do wymiany.. na szczęście on za to zapłacił i na szczęście nic się nikomu nie stało...
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 14 Lipca 2006, 12:41
(http://img88.imageshack.us/img88/2483/focus8qb.th.jpg) (http://img88.imageshack.us/my.php?image=focus8qb.jpg)
to moje autko (zdjęcia własnego nie mam)
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: monia w 14 Lipca 2006, 13:16
witam "baby-kierownice"  :mrgreen:

miałąm kiedyś farta..

zaczęłam uczęszczać na kurs prawa jazdy majac 16lat.. egzamin zdawałam w lipcu ( nie majac 17lat) .. ktoś z egzaminatorów spojarzał na rocznik i nie zauważył,ze prakuje mi jeszcze 3-4 m-cy do dolnej granicy...

egzamin udało mi się zdać za 1szym razem.. ale.. prawo jazdy otrzymałam dopiero w dniu urodzin...

po egzaminie panie w urzedzie komunikacyjnym w ś-ciu nie chciały mi wydac papierów... dokumenty o zdanym egazaminie w szczecinie już były.. powiedziały, ze mam przyjść jak ukończe 17stkę.. powiedziałam - ok.. tylko niech mi go wydadzą z kokardą.. 18.11 podreptałam do pań i.. o dziwo.. dostałam prawo jazdy z kokadrką ;)

od tamtej pory jeździłam sobie - tak ze dwa lata paskiem rodziców ale potem moim jedyny srodkiem komunikacji był tramwaj, autobus i pociąg....

będąc na stażu rodzice dołożyli się ( w 90% mierze) do mojego autka, który do tej pory śmigam

przedstawiam paniom

moje maleństwo.....

 (http://www.pecet.com.pl/~janek/moskirz/moskirz_male.jpg)

fiat SC 98rocznik silniczek 0,9

kolor rudy metali

przejechane  - uwaga - aż prawie 60tyś  (przez tyle lat  :roll: ) przebieg niewielki , bo i niewielkie odległości pokonuję..

zdjęcie to akurat ujęcie ze zręcznosciówki organizawanej co miesiac na torze kartingowym na wojska polskiego.. uwielbiam to.. można się sprawdzić i pokazać "panom kerowcom" jak baby jeżdża...

odnośnie stłuczek..

miałam 2 .. obie z mojej winy..

1) facet był w martwym punkcie
2) zmieniłam pas (był wolny) ale jednocześnie ze mną ktoś z mocniejszym silniekiem zmienił i spotkaliśmy się w połowie drogi.. bywa i tak  :roll:

poza tym stan stłuczek zerowy.. ilosć punktów karnych 0.. ilość mandatów 0...

poprostu grzeczna jestem na drodze  :twisted:


co mi się marzy....

póki co baaaaaaaaaaaaaaaardzo odległa przyszłość ale moze w końcu będzi emnie stać na  nissana xtraila...

teraz oglądamy z piduniem, citroena berlingo i lewka partnera... oba takie same.. zalezy gdzie będzie lepsze wyposażenie i cena...

chcemy zmienić mojego bzyczka jeśli zajdę w ciążę.. SC jest niebezpiecznym autkiem.. małe , poręczne, wszędzie się wciśnie - TAK ale  strefa zgniotu kończy  się (patrząc od przodu) na tylnej klapie... ani ja ani tym bardziej dzidzia nie będziemy bezpieczne w przypadku większej stłuczki...  :?
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 14 Lipca 2006, 14:12
Cytat: "monia"
strefa zgniotu kończy się (patrząc od przodu) na tylnej klapie

Prawda! małe auta są fajne do parkowania i jazdy po mieście ale tak naprawdę w zderzeniu z innym samochodem są małe szanse na przeżycie...i to wcale nie musi być duża prędkość.
Citroena Berlingo ma moja kuzynka, to jest bardzo fajny rodzinny samochód :)
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 14 Lipca 2006, 14:16
monia, ale masz mały przebieg.nie do wiary po tylu latach...
ja robię średnio 15 tys. km rocznie....
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Beth w 14 Lipca 2006, 17:12
No ja mam w tym moim 4-letnim SC przebieg 35tys. - średnio rocznie robię ok. 10tys. :) Stłuczkę też miałam jedną - też nie z mojej winy. Tir wjechał w mój bok od strony kierowcy, bo zapomniał, że na czerwonym skrzyżowania się nie pokonuje.. Ale na szczęście nie jechał szybko, więc Żabka mocno nie ucierpiała.
Karne miałam raz - dostałam mandat fotoradarem i nie dało się wykpić, chociaz pan policjant może by i ustąpił - jednak dowód to dowód :) Były 4pkt, ale już się wymazały :)
Groszek - auta moich rodziców faktycznie są niezłe, ale moje autko.. cóż.. to jest właśnie mały fiat :)
Monia - ja też bym wolała coś z poduszkami chociaż, bo Żabka jest goła i wesoła - zero ABS, wspomagania kierownicy i poduszek. Także poniekąd liczę jeszcze na dobre serce Mamy, która mając na uwadze, że zamężna córka czasem będzie jeździła odwiedzić Staruszków na trasie Wrocław-Gorzów (270km) i że przydałoby się jej coś bezpieczniejszego ;)
Ale kiedyś kurczę jak sobie już sama zarobię - to kupię sobie jakiś sportowy kabriolet :)
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Julia w 14 Lipca 2006, 17:51
Prawko mam od 5 lat, własne auto od lat 3-ch i jest to toyotka yaris :D . Świetnie mi się nią jeździ. Stłuczek na koncie nie mam, nie licząc jakiegoś małego przetarcia na parkingu :wink: . Jak na takie małe auto z silnikiem 1.0 yaris jest nad podziw zrywna. Jak na razie nie zamieniłabym jej na inne auto, choć w przyszłym roku planuję zakup czegoś nowego. Przebieg malusieńki - niespełna ponad 20 tysięcy km :) , ale i jeżdżę głównie po mieście.
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 14 Lipca 2006, 18:55
aż musiałam zajrzeć do mojego prawa jazdy, bo nie pamiętam od kiedy je mam i juz wiem 18.01.01 ;-)
ja staję się lepszym kierowcą z każdym przejechanym kilometrem - na początku to był dla mnie dramat - jak wsiadałam do auta to prawie zawału dostawałam...a teraz to już luz...przez to, ze mieszkam teraz w Poznaniu, to tygodniowo robią ok. 800km ;-)
jak zrobiłam prawko, to moja mama wyszła z założenia, że jak nie będę jeździć, to się nigdy tego nie nauczę...no i rodzice pożyczali mi swoje autko aż je rozbiłam całkiem poważnie ;-)   - reakcja rodziców była cudowna - nie martw się to tylko blachy...
a jakiś czas później miałam własne autko ;-) rodzice stwierdzili, ze lepiej jak będę rozbijac własne.
teraz mam służbową skodę fabię na warszwaskich blachach więc czasem jak pojae jak pierdoła to robi minkę "sorry ja z wa-wy i trochę się tu zagubiłam" :mrgreen:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Beth w 14 Lipca 2006, 19:44
Anusia - skąd ja to znam ;) Ja mam blachy FG - lubuskie i WSZĘDZIE (no może poza Gorzowem) jestem traktowana bardzo miło :) Wszyscy faceci za kółkiem mnie wpuszczają przed siebie i naprawdę nie boję się pomylić na drodze (a czasem robię to z premedytacją, że niby nie wiem że tu nie można skręcać) i dzięki temu wynajduję bardzo przyjemne skróty :)
Julia - yariski zazdroszczę, to świetne autko!
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 14 Lipca 2006, 20:03
Cytat: "groszek"
No to ciekawe, czy po tych Mercedesach czy Toyotach ktoś przyzna się, ze ma np. małego Fiata, albo jakieś równie reprezentacyjne 15 letnie auto.


Groszku nie przesadzaj....
Ja nie mam w ogóle auta i jakos mnie to w kompleksy nie wprowadza...jaka pensja - takie środki transportu...Moi rodzice mają 18 letniego opla kadetta combi....bo dzieki uczciwej pracy w RP, tylko tyle sie dorobili...i też mnie to nie rusza...gorsza i zakompleksiona sie nie czuję.
My chodzimy z Krzysiem pieszo...dzieki czemu mi udaje sie figure zachować - nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.
Prawka na razie nie mam, bo choroba nie pozwoliła mi na zdawanie egzaminu...potem się odwlokło i tak zostało...
Zrobie na początku przyszłego roku, kiedy to kupimy autko, na które pracowicie zbieram kase.
a marzy nam sie to oto cudo:

(http://www.carpages.co.uk/nissan/nissan_images/nissan_note_12_08_05.jpg)
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Madzialena w 14 Lipca 2006, 20:24
no to ja jestem jedyna, która od Was się różni.. :?  :(
  ja prawko mam od 17.05.2004 roku... ale nie jeżdzę... i chyba żadna siła mnie do tego nie zmusi...

Prawko zdałam bez żadnych kłopotów za 1 razem  :mrgreen:   i co z tego..  oczywiście wówczas do jazdy byłam chętna .. od razu Kodi ze mną jeżdzil... a wówczas była to stara Corsa A z 1986 roku.    Niestety pojeżdzilam sobie aż tydzień  :cry:  Poprosilam Kodiego, by pożyczył mi autko, bo o 4 rano musiałam jechać pod uczelnię, by zapisać się do promotora (tzn. o 4 rano to jechałam zająć kolejkę). no i mój facet, na moje nieszczęście się zgodził  :shock:   Daleko nie ujechalam... nie wiem czy to moja wina, czy nagle coś mi pękło w podwoziu (bo po wypadku swożen był pęknięty i coś tam jeszcze), nagle stanęłam w poprzek drogi, zahaczając kolem i błotnikiem o krawężnik i latarnię..   Rozwaliłam Corsę tak, ze nie dało się ruszyć jej z miejsca.. tatusiek kołował jakąś lawetę...  Najpierw zbieraliśmy kasę na naprawę, potem w miarę możliwości Kodi sam naprawiał, częśc do warsztatu.. autko nie jeżdzilo miesiąć.. ja odwazyłam się wsiąśc parę razy we wrześniu..  Potem nie chciałam, bałam się  :(  :?  :cry:

 Oczywiscie Kodi mnie namawiał itp.. ja,że nie chcę tym autem,że się boję, ze ono w ogóle takie rozwalające jest.. że innym może będę jeżdzić..no i kupilismy drugie autko.. Corsę B 5-drzwiówkę z 1994 roku.. :wink:  jechałam 2 razy.. to wszystko.

Ja się chyba do prowadzenia nie nadaję, boję się i już  :x
a mój mąż ciągle ma mi za złe.. że nie dotrzymałam obietnicy, że nigdzie nie możemy iśc itp, bo nie może piwa wypic, a ja nas nie odwiozę..
Prowadzenie auta to u nas punkt zapalny do kłótni  :shock:  :(
chcialabym prowadzić,,, ale prawie wiem,że chyba nic z tego nie będzie..
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: groszek w 14 Lipca 2006, 20:50
Cytat: "Madzialena"
nigdzie nie możemy iśc itp, bo nie może piwa wypic



No to juz jest PRZESADA! Po pierwsze- nie musi piwa pić (naprawdę nie umie się bawić bez alkoholu :?: ) po drugie możecie jechac taksówką. Wiem, co masz na mysli, Madzialena. Ja się boję samochodów. Jak widzę, co kierowcy wyrabiają na ulicach, to myślę, że strasznie dużo nerwów by mnie kosztowało prowadzenie. Do tego trzeba mieć oczy na około głowy, a ja nie mam chyba aż tak podzielnej uwagi.  A jak coś by mi się zepsuło na śrdoku drogi to chyba wzięłabym wysiadła i poszła na piechotę zostawiając samochód na środku drogi  :mrgreen:  Taka nerwowa jestem.
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Madzialena w 14 Lipca 2006, 21:03
tzn, nie to, ze nie możemy iśc, ale no foszkuje mi.. a na taxi to kasy brak.. ale ostatnio juz mi nie marudzi bym prowadzila hehe  :P

Cytuj
A jak coś by mi się zepsuło na śrdoku drogi to chyba wzięłabym wysiadła i poszła na piechotę zostawiając samochód na środku drogi  Taka nerwowa jestem.


spoko.. ja to pewno bym stanęła na środku i zaczęła ryczeć, ale siara by była  :|

a jak chciałabym mnie do kontroli zatrzymać drogówka, to pewno z nerów bym w coś wjechała  :?
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Beth w 15 Lipca 2006, 10:02
No to z najnowszych autkowych awarii w takim razie - z gorąca zeszło mi powietrze w kole (wczoraj), a dzisiaj zauważyłam, że żaróweczka z lewego stopu się przepaliła :) I jak tu nie kochać samochodów? ;)
Uważam, że aby dobrze jeździć trzeba jeździć. Madzialena - miałaś bardzo niefortunną przygodę z autem na początku swojej samochodowej "kariery" i teraz masz pewnie dużą traumę. Gdybyś do tego promotora dojechała to pewnie teraz byś śmigała za kierownicą. Ja sobie zawsze powtarzam (i innym czasem też), że zrobienie prawa jazdy to konieczność jeźdżenia OD RAZU po jego zrobieniu. Im później człowiek siądzie za kółkiem tym bardziej będzie się bał wyjechać na ulicę.
U nas jest sytuacja taka, że Przyszły tydzień temu zdał teoretyczny, a 1 sierpnia o 12:45 ma praktyczny.. Stwierdził, że nareszcie będzie możliwość, aby jeździł samochodem, bo wcześniej prawka nie było sensu w jego przypadku robić. Czasem mnie to denerwowało, bo faktycznie ja musiałam prowadzić, a on się nie przejmował, ale teraz się to zmieni. Jeździ dobrze już teraz, mam nadzieję, że zda za pierwszym razem i po ślubie to on nas zawiezie do domu do Wrocławia :)
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Madzialena w 15 Lipca 2006, 10:17
Cytat: "Madzialena"
a jak chciałabym mnie do kontroli zatrzymać drogówka  


 czy może ktoś to poprawić?? miało być: " a jak chciałaby mnie do kontroli ...."
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 15 Lipca 2006, 20:02
Ja tez jestem kierowcą...ale autka niestety brak :( Mieliśmy przez ponad rok forda fieste z 94 roku i była świetna...no ale w niej zamieskzać nie mogliśmy, a jej użytkowanie kosztowało nas niemało także zdecydowaliśmy się na sprzedaż naszej pszczółki i od tej pory głównym środkiem transportu sa nasze nogi, autobusy i tramwaje miejskie. Na szczęście mamy ten komfort, że bez problemu, w razie potrzeby możemy pożyczyć autko od moich rodziców (nexia z 96 roku...wygląda po prostu fatalnie- rozlatuje się po prostu wszystko, ale jeżdzi bezawaryjnie  :mrgreen: ) no i od czasu do czasu coś "wyżebrzemy" od teściowej, która jest w posiadaniu dwóch samochodzików- matzika (uwielbiam nim jeździć!) i golfika V- w tym aucie Tomek jest zakochany i bardzo mocno chciałby mieć właśnie takiego. Jeśli chodzi o prowadznie...to nie chcę się chwalić ale jestem kierowcą z jajami ;) hihi raczej...choć jest jedna osoba która mnie po prostu wyprowadza z równowagi jak siedzi na fotelu pasażera- mój najukochańszy narzeczony  :twisted:  :twisted: Bez niego, z kimkolwiek w moim aucie jeżdże dobrze, nie mam sytuacji "prowypadkowych", ale jak tylko on jest z boku to normalnie trzęsę się jak osika i jeżdże jak baba... ;) Co utwierdza oczywiście w przekonaniu mojego miśka, ze baby to jednak baby :P
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Magda M. w 15 Lipca 2006, 22:48
A ja prawo jazdy posiadam od 8 lat i od tego czasu stale jeżdzę :D na 18-stkę dostałam swój pierwszy samochodzik, którym śmigałam do zeszłego roku. Obecnie jeżdzę najczęściej służbowym autkiem, a moja prywatne kurzy się w garażu  :? Jeżeli chodzi o umiejętnośc prowadzenia to mój kolega z pracy określil to krótko "masz ciężką nogę do jazdy  :wink: " No cóż, to nie moja wina , ze zawsze i wszędzie się spieszę  :oops:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: monia w 16 Lipca 2006, 20:18
odnośne moich "małych" przebiegów..

hmm.. nie robię nawet 10tyś rocznie.. moje odległości, które pokonuję sa śmiesznie małe...  (dla tych co orientują sie w rozplanowaniu szczecina) z mojego omu ( boh. w-wy) do szpitala na pomorzany i z pomorzan na mickiewicza do gabinetu a potem z mickiewicza do domu..  


to po co mi auto??? czassssssssssssssssssssss.. musze szybko się przemieszczać.. nie mam czasu na stanie na przystankach i modlenie się o szybki przejazd..  :roll:  do tego dochopdzi bagaznik...

liliann.. odnośnie nissana note.. nie ma najlepszych opini... mójh piotrek jest prezesem klubu nissana w polsce.. sama ostrzyąm sobie ząbki na niego ale kategorycznie został mi odradzony..  w razie pytań wal do pidunia.. on wie WSZYSTKO o nissanach...
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Maja w 17 Lipca 2006, 08:39
Ja prawko zdawałam eksternistycznie w 1997 roku :mrgreen: a że dziecko grudniowe jestem to i kurs nietypowy to testy miałam dzień przed wigilią a jazdę dopiero w marcu 1998...i tak się poruszam od tych ośmiu lat, było Uno, było Fiorino, a potem od rodziców VW Golf 1.8 :mrgreen: i ten to miał dopiero...hmm mogłam szaleć do woli

Teraz jeżdżę 190 ale małż częściej :| więc walczę o drugie auto - prawdopodobnie będzie to Polo, bo ekonomiczne i bezawaryjne ale na razie spokój - jest remont i worki z klejem są ważniejsze :?

Moje konto, mandaty - 0, punkty - 0, stłuczki czy inne takie - 0 :mrgreen: nie jestem grzeczna, ja po prostu mam szczęście :lol: - raz już miał być mandat ale przemili Panowie w niebieskich kubraczkach pozwolili słodkiej blondyneczce jechać dalej :oops: no cóż trzeba sobie jakoś radzić

Przebiegi robię znaczne...nasze autko potrafi w jeden dzień około 1 tys.rypnąć ale to się zdarza raz na miesiąc ...zwykle poruszam się na miejscu
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: madziulek w 18 Lipca 2006, 15:15
ja zdałam prawko w 2000 :) czyli posiadam ten wspaniały dokument 6 lat .... do niedawna jeździłam ale zawsze mój tata siedziała obok mnie ... z róznych powodów nie dawał mi auta .... rok temu kupiliśmy z Tomkiem GOLF IV i zaczełam jeździć sama, do szkoły a teraz smigam gdzie popadnie :) jezdze sama ...uważam się za dość dobrego kierowcę ale jeżdże bardzo ostroiżnie ..wychodze z założenia że do domu zawsze trzeba dojechać choćby miało mi to zająć ileś tam czasu... szczególnie uważam jak jade z kimś ..wiadomo sama już troche mniej lubie słuchać muzyki czasem głośno :)

Raz kawałek obrysowałam listwy na drzwiach  :oops:  no cuz raz się zyje nie jestem kierowcą superowym :) Tomek nic nie powiedział skiwtował to tak : "przeciez wiedziałem że jak dam Ci auto to prędzej czy późnie ciś sie stanie" - dobrze że był swiadomy tego od razu  :twisted:  :twisted:  :twisted:  :twisted:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Maja w 19 Lipca 2006, 08:51
Cytat: "madziulek"
wiedziałem że jak dam Ci auto to prędzej czy późnie ciś sie stanie


hahaha, u nas to mój małż miał stłuczkę :twisted: moim panieńskim autem :D
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Lilkuś w 19 Lipca 2006, 09:46
mój bilecik do jazdy autkiem nam od listopada 2003 roku :) nestety nie udało sie go zdobyc za miepwszym razem ale za 2 ( i tak sie ciesze, bo na ulicach panowała ślizgawica, sypal śnieg, miałam zaparowane okna, byłam zdenerwowana i było mi goraco  :mrgreen: )

jak do tej pory miałam dwie malutkie stluczki - jeżeli tak to można nazwać

1. gdy cofałam do garażu - 2 dzień posiadania "biletu do wolnosci od komunikacji miejskiej" i wjeżdżajac do garaży wjechałam niechcący w stojacy na jego tyłach kwietnik (JUZ od dawna NIE STOI :twisted: ) - efektem była mała rysa na zderzaku
2. (nzów) cofałam - nie zauważyłam smietnika takiego betonowego , małego (w żanym lusterku nie było go widać :?  :x  :cry: ) - efekt - troszke większa zarysowanie :)

na szczęście mama nie krzyczała za bardzo (bo to jej autko było i nadal jest) 8)  :lol:  :lol:

nie mam za wielu okazji do jazdy.... swojego autka jescze nie posiadam, M na razie też nie (kupno przed weselem planujemy) jedynie mamy autkiem sobie pojeżdże albo przyszłego teścia jak nam samochód zostawia wypływajac w morze :):):)

uważam sie za dobrego kierowce - nie szarzuję, nie wyprzedzam na wariata itp. czasem nie przestrzegam ograniczenia predkości (no cieżko  jakś mi to przychodzi  :twisted: )

chociaż przyznam sie, ze na tarsie ze stargardu nie pozwoliłam sie citroenowi wyprzedzic, gnałam 130 km/h  i tylko w lusterku patzryłam jak sie zbilża i ....pasuje - zwalnia :):):) Yarisek dobrze sie spisał, a M patrzył na mnie z zaciekawieniem jak pod nosem burczalam "nie ma mowy, nie wyprzedzisz japonczyka..." :D
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 20 Lipca 2006, 11:31
Cytat: "Lilkuś"
nie pozwoliłam sie citroenowi wyprzedzic, gnałam 130 km/h i tylko w lusterku patzryłam jak sie zbilża i ....pasuje - zwalnia  Yarisek dobrze sie spisał, a M patrzył na mnie z zaciekawieniem jak pod nosem burczalam "nie ma mowy, nie wyprzedzisz japonczyka

No przyznam, że takiego zachowania nie rozumiem. Utrudnianie manewru wyprzedzania jest stwarzaniem zagrozenia, co to niby ma dac, ze nie pozwoliłaś się wyprzedzic? satysfakcję? zamiast skupic sie na jeżdzie ty skupialaś sie na tym, żeby tylko cię nie wyprzedził...Wytłumacz mi PO CO???
Jak mnie ktoś próbuje wyprzedzic to ja dojeżdzam do prawej strony tak żeby wiedzial: "Ok, wiem że mnie wyprzedzasz."
A już w ogóle nie ma nic gorszego niż przyspieszanie podczas gdy nas wyprzedza inny pojazd. Ja jeżdzę dobrym samochodem z mocnym silnikiem ale jeśli chce mnie wyprzedzic np.slabsza toyota yaris to niech jedzie. Kierowca ma ochotę jechac szybciej, niech jedzie...
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Maja w 20 Lipca 2006, 11:33
Za taki manewr można mandat wyłapać :roll:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Lilkuś w 20 Lipca 2006, 11:41
Cytat: "elisabeth81"
Utrudnianie manewru wyprzedzania jest stwarzaniem zagrozenia, co to niby ma dac, ze nie pozwoliłaś się wyprzedzic? satysfakcję? zamiast skupic sie na jeżdzie ty skupialaś sie na tym, żeby tylko cię nie wyprzedził...Wytłumacz mi PO CO???


jeny ale sie zburzyłaś :D
moze nie wyraziłam sie dobrze :) kierowca citrowena był na 2 pasie :) zamiast słowa wyprzedzanie powinnam użyc nie wiem - omijanie?? wymijanie?? nie wiem jak to powoiedzieć ale bynajmniej nie próbował wjechać przede mnie :) zwykłe wyscigi :D:D ja tam nie widzę w tym nic złego :) droga była pusta i nie stwarzałam zagrozenia...
ludzie robą gorsze rzeczy  :?  :?
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Lilkuś w 20 Lipca 2006, 11:44
...i znów nie moge edytowac...ehhhh

nie uwierze nikomu, kto nigdy nie chiał sie "spróbować' z innym kierowcą na drodze :) nawet kobiecie  :!:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 20 Lipca 2006, 11:52
Cytat: "Lilkuś"
moze nie wyraziłam sie dobrze  kierowca citrowena był na 2 pasie

nawet jak jest na drugim pasie to jest to także wyprzedzanie :)

Cytat: "Lilkuś"
zamiast słowa wyprzedzanie powinnam użyc nie wiem - omijanie?? wymijanie??

Omija się pojazd który stoi, wymija się z pojazdem jadzącym z naprzeciwka.Wyprzedza się pojazd który jedzie w tym samym kierunku co my.
Może się uniosłam ale po prostu mam za sobą mnóstwo różnych sytuacji na drodze i wiem że niektórzy kierowcy są mało ..hmm.. przewidujący..
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Lilkuś w 20 Lipca 2006, 11:59
co do nazewnictwa - prawko było dawno i nazwy raczej mnie mało interesuja...

wiem, kierowcy bywają mało przewidujacy ... mi sie zdarzyło to po raz pierwszy i ostatni... :) (chyba...:P )
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 20 Lipca 2006, 12:10
Cytat: "Lilkuś"
nazwy raczej mnie mało interesuja...

hmmm...a znaki też nie? :D
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Lilkuś w 20 Lipca 2006, 12:14
Cytat: "elisabeth81"
hmmm...a znaki też nie?


jeny ależcie sie czepiły ;) znaki to inna para kaloszy - bez ich znajomosci ciezko jeździc ale czy do jazdy po mieście musze znać nazewnictwo wymijanie, omijanie?? raczej nie:)
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Kasia1981 w 21 Lipca 2006, 12:15
ja mam prawko od 7 lat ale dopiero od niedawna zaczęłam jeździć - czyli gdzieś od wiosny. Wcześniej jeździłam tylko z rodzicami, zawsze obok był tata, nigdy nie pozwalał mi samej się przejechać.
Dziś uważam że to był jednak błąd z jego strony. Najwięcej można się nauczyć jeżdżąc samemu. Nie mówię żeby od razu wjeżdżać do centrum. Ja pojeździłam sobie najpierw po wiejskich drogach, potem pojechałam do małego miasta, a teraz jeżdżę sobie już po warszawie. Nie jestem jeszcze super świetnym kierowcą, ale wydaje mi się że jeżdżę ostrożnie a jedenocześnie pewnie. Radze sobie. Zresztą wiadomo jak to jest - praktyka czyni mistrza :D

I jeszcze jedno a propos tych powyższych wypowiedzi. W warszawie jest strasznie dużo wrednych kierowców, cwaniaczków skaczących z pasa na pas, zajeżdżających drogę. Jak zobaczą że masz naklejony zielony listek to szukają okazji do zajechania drogi. Tak wymuszają stłuczkę z twojej winy. Po co sobie utrudniać życie, jak ktoś chce jechać szybciej - niech jedzie. jak ktoś jedzie wolniej - też ma prawo, jak ktoś walnie jakąś gafe na drodze - może jest początkującym kierowcą... po prostu bądźmy bardziej tolerancyjni :wink:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Lilkuś w 21 Lipca 2006, 12:45
Cytat: Kasia1981
po prostu bądźmy bardziej tolerancyjni


i o to chodzi :)
moze jak na kierwocę jestem dziwna ale ja np. nigdy nie wsiekam sie na "L" :) po prostu grzecznie za delikwentem(delikwentka) stoje i czekam aż rruszy...zapali jak silnik zgaśnie itp ... sama wiem jak to jest, kiedy sie "L" jeździ i jak upierdliwi potrafia być kierowcy, którym sie wydaje ze oni nigdy na "L" nie jeździli....

na "L" nie szło mi źle, czasem instruktor mnie przyhamowywał  :oops: ale jak wsiadłam do samochodu po raz pierwszy to poczułam sie w nim jak ryba w wodzie i jazda nie sprawiała mi trudnosci (strach w oczach, pocące sie dłonie itp to nie dla mnie)...oprócz gaśnięcia silnika gdy musiałam ruszyc pod górke  :oops:  :mrgreen:  :mrgreen:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Beth w 15 Lutego 2007, 10:41
Odkopujemy temacik?
Lila doczekała się nissanka (ale kolor jednak inny niż na wcześniejszym zdjęciu), może ktoś jeszcze doczekał się/zmienił autko na inny model?
U mnie się udało - w Wielkanoc dostajemy od mojej Mamy Toyote Yaris (z 2002r.) i już nie mogę się doczekać :skacza: Zdjęcia na pewno będą :)
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Maja w 15 Lutego 2007, 10:58
:skacza: jaaaa mam autko - pisałam wcześniej, że małż głównie jeździ i że ja też bym chciała mieć swoje i miało to być Polo ale stało się inaczej i tak w grudniu (prawie pod choinkę) stałam się posiadaczem C klasy w kolorze butelkowej zieleni - autko jest ze spod znaku ELEGANCE - co oznacza, że w swoim wyposażeniu ma wszystko czego kierowcy potrzeba :taktak: i jest karmione ropką :brawo_2:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Lilkuś w 15 Lutego 2007, 11:09
:skacza: już minał prawie miesiac odkąd ja i przyszły małż jesteśmy posiadaczami Opla Vectrty B z 1996 r. :) autko sprawuje sie swietnie i jazda nim sprawia wielka frajde :)

zdjatka sa w moim odliczanku :)
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: aneta_81 w 15 Lutego 2007, 11:31
no my wlansie szukamy czegos dla siebie! prawko mam 5 lat, jezdze tak czesto jak tylko moge, mama pozycza;)
Myslimy nad POlówka albo Golfem III... mam nadzieje, ze na wiosne juz bedzie! :skacza:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Agniesz_ka w 15 Lutego 2007, 13:25
ja, jako matka Polka mam kombi ;) czarne metaliczne kombi ;)
uwielbiam jeździć - uważam, ze mlode (nie najmlodsze) dziewczyny jezdzą super - babki okolo 50tki to dramat - nigdy nie wiadomo jaki manewr w ostatniej chwili wymyślą...

prawo jazdy mam hmmm... (boszzz jaka ja stara muszę być!) 15 lat!
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 15 Lutego 2007, 16:07
Cytat: "Beth"
Lila doczekała się nissanka (ale kolor jednak inny niż na wcześniejszym zdjęciu),


Nio...bo niebeski odpadał....to była wersja wzorcowa.
Z resztą wybieralismy na wyprzedaży roczników i mieliśmy do wyboru rdzawy metalic, ale z jasną tapicerką (mało praktyczne) albo kawaowy metalic pakiet style (ale nie dopłace prawie 3 tysięcy za alufelgi i listwy w kolorze nadwozia)...zatem głos rozsądku podpowiadał - czerwony niemetalizowany. Ale w środku ma wszystko co trza....


A prawko coż....robie i ZROBIE!!!!!

Pierwsza jazda 20 lutego (ciiiiiii...to nie jest moje pierwsze posiedzenie za kółkiem....ja juz całkiem przyzwoicie jeżdże....ale nikomu nie mówcie)
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: pyh w 15 Lutego 2007, 16:49
My mamy Peugeocika 206,odkupilismy od rodzicow po bardzo korzystnej cenie  :taktak:
Mis co prawda juz marudzi,ze chcialby cos innego,ale mnie nasz tygrysek bardzo sie podoba,jest troszke drapiezny w wygladzie,nie za duzy i czuly w prowadzeniu :)
Z jazda w miare sobie radze,choc generalnie denerwuje sie za kierownica, gorzej niestety z parkowaniem-nie mam wyczucia za grosz :( Inna sprawa,ze uczyli tego beznadziejnie :(
W kazdym razie ostatnio zaliczylam dwie wpadki-zarysowalam autko kolezanki z pracy-delikatnie,ale jednak i stuknelam facetowi tyl samochodu.Najlepsze ze na tamtych nie bylo prawie sladu,za to nasz jezdzi teraz z wklesnieta mordka. Zakazu prowadzenia nie mam,ale zwyczajnie sie boje teraz :( I choc wczesniej dojezdzalam do pracy 50km samiutka teraz nawet do kiosku nie podjade-chyba ze mi Mis wyjedzie z parkingu :/ A wiec albo potrzebne mi sa nowe okulary,albo cwiczenia z "eLka".
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: dosiado w 15 Lutego 2007, 17:48
Ja mam prawo jazdy od 8 lat i jezdze wlasciwie od poczatku, bo innego wyjscia po prostu nie bylo - tata do pozna pracuje i jesli chcialysmy z mama gdzies wyskoczyc, to musiałysmy jechac autkiem, albo isc na autobus. Wybralysmy to pierwsze. Najpierw niesmialo jezdzilysmy tylko po najblizszej okolicy, a potem wypuszczalysmy sie dalej i dalej... Teraz zupelnie nie boje sie jezdzic, jezdze codziennie do pracy i nie wyobrazam sobie zycia bez samochodu.

Nie mialam jeszcze zadnej stluczki (odpukac). Raz tylko zdarzyl sie smieszny incydent - otoz pojechalam w odwiedziny do babci i zaparkowalam auto nieopodal łąki, na której pasła się krowa. Nie zauważyłam, że ma baaaaaaaaaaardzo długi łańcuch i kiedy po godzinnej kawce wyszłam z domu, zauważyłam, że krowa z zadowoloną miną stoi przy samochodzie i ociera się o niego z zachwytem rogami :mdleje:  Zielony kolor autka skojarzył jej się chyba z porośniętym mchem drzewem  i wykorzystała go do zrobienia sobie dobrze.....
Ślady tego zdarzenia mój samochód ma do dzisiaj.....

A mamy tak  tez Peugota 206! Jest super!
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Madzialena w 15 Lutego 2007, 17:49
U nas z nowości niewiele... pisałam o naszej "nowej" corsie... od tamtej pory  przyciemniliśmy w niej boczne szyby i oczywiście tę z tyłu również.. kupiliśmy pokrowce na siedzenia..

 no i ja czasem jeżdżę   :brawo_2:  :brawo_2:  :brawo_2:  :brawo_2:  :brawo_2:
 
 z tym, że niestety najważniejsza rzecz, której jakoś nie potrafię zmienić... jeśli jadę, to tylko z Konradem na siedzeniu obok :(  nigdy sama i nigdy nikogo nie zabiorę, nie podwiozę...  :drapanie:

no i w godzinach szczytowych, tłocznych, czy złych pogodowo (jak ostatnie ślizgawice) to mowy nie ma, bym usiadła za kierownicą...

  Także jeżdżę sobie od siebie to Tesco, na Pogodno, Gumieńce... Pomorzany..   czasem jak nie mam wyjścia (czyt. Kodzik się trochę rozluźni i coś wypije)  to prowadzę i z innych miejsc...

   Także malutki postęp jest... aczkolwiek nie wiem czy będę się potrafiła przełamać, by sama pojechać... boję się... mam ogromne problemy ze zmianą pasów, gdy ktoś za mną jedzie... nie wiem czy on jedzie moim pasem, czy sąsiednim :(  nie wiem, jaka jest odległość...  też niezbyt wyczuwam prawą i lewą stronę.. boję się, że albo zaliczę krawężnik (a wówczas może być bardzo nieciekawie i źle to może się skończyć), albo że "poprzytulam" się z jakimś innym autem lusterkami.

 cóż... a Kodzik jest nieugięty... teraz jest w stolicy, jechał tam wypożyczonym Renaut Master (taka ciężarowa krowa) i próbował mnie usilnie namówić na spróbowanie jazdy takim klockiem.. nie dałam się, a on do mnie "no Madzia, chcę z Ciebie zrobić kierowcę"... dziwny ten mój mąż co? :drapanie:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: pyh w 15 Lutego 2007, 18:04
No ja Ciebie Madzia rozumiem :) Tez taki straszek ze mnie i ciezko mi sie przelamac,za to moj M wjezdza w takie miejsca,ze ja oddech wstrzymuje,a on z usmiechem nawet na 20razy,a wyjedzie.Faceci po prostu maja to cos...
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 15 Lutego 2007, 18:32
dziewczyny.. wlasnie o to chodzi! nie bac sie! najgorsze na drodze jest niezdecydowanie!

jestem typowym zaprzeczeniem tego powiedzenia czyli baba za kolkiem.. :) prawko mam uuuu.. od 18 roku zycia i odkad pamietam mialam "fiola" na tym punkcie (do tego stopnia ze zrobilam licencje rajdowa :))
Uwielbiam samochody, rajdy itp. .. i te miny facetow kiedy probuja sie ze mna scigac :)

jezdze teraz dosyc mocnym samochodem w wersji sportowej - glupio mi pisac bo moze bedzie ze sie chwale itp..  ale kobietki moge Wam jedno polecic: jezeli czujecie sie niepewne w autku, nie wiecie jak sie samochod kiedy zachowa, boicie sie jezdzic po sniegu itp - wezcie facetow pod pache do autka, na jakies lotnisko, plac itp i poszalec! grunt to wiedziec jak sie w danej sytuacji zachowac - wtedy nawet jezeli popelnicie jakis blad bedziecie umialy go szybko zredukowac :), tak samo kiedy ktos na drodze popelni go - bedzieci mogly szybko zareagowac :)

i nie bac sie! :) mozna naprawde to polubic :) (chociaz kiedy jade samochodem i padaja niecenzuralne slowa nie widac zebym to lubila:))
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: pyh w 15 Lutego 2007, 18:52
A jak sie nauczyc tego cholernego parkowania? (bez srat dla siebie i nnych),kurcze,tyl widze w lusterku,ale co z przodem?Obawiam sie,ze albo sie to czuje albo nie....
Ja zaraz po zrobieniu prawka smigalam i po prostu nie zastanawialam sie,ze ktos mi gdzies wyjedzie,albo wpadne w poslizg,albo nie bedzie miejsca na parkingu ;),albo gdzies wjade i nie bede umiala wyjechac....itp.niestety im jestem starsza,tym wiecej mam oporow,no a teraz po tych moich  akcjach :( Ech.
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 15 Lutego 2007, 19:14
pyh, a z jakim parkowaniem masz najwiecej problemu? boisz sie ze nie panujesz nad promieniem skretu czy juz sama dlugoscia samochodu?
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 15 Lutego 2007, 20:06
rajdowka, masz rację...najgorsze to brak zdecydowania....
Ale wiem o czym mówicie....kiedys też za kółkiem siedziałam jak pierdoła...ojciec wziął mnie na prywatny kurs jazdy, właśnie na takie boczne drogi i na opuszczone lotnisko.
No i nauczył wszystkiego, cofania na lusterka, skręcania tyłem na lusterka, parkowania...nawet w takiej dziurze, że po zaparkowaniu nikt z auta nie wysiądzie....bo za wąsko...
Nawet kopertę na placu manerwowym robiłam i to nie pandą, a dużym oplem combi.
Hamowanko awaryjne też ćwiczyliśmy....

Gdyby nie problemy zdrowotne miałabym to cholerne prawko juz dawno, a tak sie odwlekło...a teraz wole sobie cały kursik powtórzyć. Tak dla własnej wprawy.

U mnie nie bedzie mowy o jeżdżeniu z asystą - musze jeździc do pracy do Stargardu  potem rankiem wracać do Szczecina do drugiej, czyli pierwszej - głównej pracy....

A tak z innej beczki...wiece ci sie dzisiaj stało naszej Zośce???
Rano jakiejś kobiecie przy wietrze urwał sie parasol. Wiatr go porwał i przyfasolił nim z drzwi samochodu.
Zośka ma rysę....wszystkie warstwy lakieru..i jeszcze obok dwa odpryski wielkości główki od szpilki...
Prawie nas zgięło....ze złości na niefart losu. Nowe autko - niecały misiac temu z salonu wyjechało a tu zonk.
Jutro Krzys bedzie badał sprawę merytorycznie i będziemy napastować jakiegoś lakiernika.

Normalnie myślałam że sie poryczę jak zobaczyłam tę rysę....
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 15 Lutego 2007, 20:23
liliann, rzeczywiscie pech - ale najpierw sprobujcie potraktowac taka specjalna pasta - naprawde potrafi zdzialac cuda;

sama sie wkurzalam kiedy latem mi jakis wredota drzwiami porysowal lekko mojego czarnuszka - nawet widac bylo jakiego koloru byl ten samochod - dalam do serwisu i pieknie mi zrobili nie moge do teraz znalezc gdzie to bylo.

a z takim podejsciem to o prawko nie masz sie co martwic :) no.. najwyzej bedziesz sie wkurzala podczas jazdy jak instruktor bedzie kazal Ci zwalniac albo uczyl parkowania na zasadzie jak pojawi sie ten kijek w tym momencie szyby... itp porazka
to parkowanie "w miescie" na zywym organizmie jeszcze gorzej za to stresuje - powinni po prostu poustawiac na placu jakies graty i wtedy uczyc - albo slupki ale do wysokosci rzeczywistych rozmiarow samochodu..

ech sie rozpisalam.. :)
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: katusia w 15 Lutego 2007, 20:30
hihi
fajny ten temacik.... ja swoją przygodę z motoryzacją rozpoczęłam zdanym egzaminem na prawko w sierpniu 1999. a potem było sporadyczne wypożyczanko tatusiowego polonezika na wypadki do mego Lubego (oj czasem trzeba się było naprosić :) )
No ale wbrew powszechnym opiniom polonezikiem jeżdziło mi się świetnie - fajne autko dla potrafiących jeździć ;)  Na drugim roku studiów (2002r) wspomagana 2miesięcznym wyjazdem za granice i skromnymi oszczędnościami kupiłam swój pierwszy samochodzik - czerwoną kilkuletnią ibizkę (no może nie kilku - była z 1994r.), strasznie benzynożerną :) a jak na moje ówczesne zarobki (300zł - tak tak dobrze widzicie :) ) były to wydatki znaczne.Po roku sprzedałam ibizkę i kupiłam znowu po 2miesięcznym pobycie za granicą cytrynkę xsarkę. Pierwszy szok nastąpił po pierwszym własnoręcznym umyciu . Wyglądała jakbym jej w ogóle nie myła - ten kolor- granat a fe  :drapanie: Myślałam że ją sprzedam bo szok - nie da się jej domyć. Póżniej było coraz lepiej. Do dziś  przez ponad 3 lata przejechałam z nią 70 tys km. Jest to autko które uuwielbiam - może to to cudowne porozumienie płci he he Jeździłam nią przez 2 lata na studia 350 km od domu co 2 tyg i NIGDY nie miała awarii, a nowa nie była  już kiedy ją kupiłam.
(https://e-wesele.pl/forum/counter.php?id=2245&f=2245.png)
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: katusia w 15 Lutego 2007, 20:40
a co do mandatków i punkcików to przez te 4 lata moich zmagań:
1. parkowanie na zakazie wjazdu - 2pkt
2. prędkość - tylko o 26km/h
3. ominęło mnie 400zł i 12 pkt za wyprzedzanie na podwójnej ciągłej (było z mostu) i prędkość -za dużo o  37km/h) bo jak wyprzedzałam taką śmierdzącą i kopcącą nyskę to mi się trochę przyśpieszyło  :drapanie:    - dostałam od cudownych panów policjantów z Sandomierza tylko 100z i 2pkt za niby nie zapięt pasy. Pozdrawiam panów serdecznie !!

a jeszcze kiedyś w dniu kupna ibizki miałam kontrolę autka - to było przeżycie! kilka godzin wcześniej ja kupiłam jadę sobie w stresie cała a tu pyk - kontrolka - na szczęście tak tylko :)

co do umiejętności kobiet za kółkiem to myślę, że my kobiety jesteśmy niejednokrotnie lepsze na drodze niż faceci. najlepszym komplementem dla  mnie byly słowa mojego faceta że jeszcze lepiej niż niejeden jego kumpel . I nie ma tu żadnej brawury bo ja naprawdę uważam na drodze - nie wyprzedzam gdy nie jestem na 100% pewna ze jest bezpiecznie itd.

aaaaaj wystarczy tego pisania o jeździe autkiem ale ja to naprawdę uwielbiam :)
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 15 Lutego 2007, 20:50
liliann,
Cytat: "liliann"
Normalnie myślałam że sie poryczę jak zobaczyłam tę rysę....

tak jest przy pierwszej rysie. potem już tak się nie przeżywa :)  juz to przeszłam. ale w końcu to tylko samochód.
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 15 Lutego 2007, 21:29
Cytat: "rajdowka"
z takim podejsciem to o prawko nie masz sie co martwic  no.. najwyzej bedziesz sie wkurzala podczas jazdy jak instruktor bedzie kazal Ci zwalniac albo uczyl parkowania na zasadzie jak pojawi sie ten kijek w tym momencie szyby...


To mi już nie grozi, teraz nie ma parkowania na placu tylko na mieście.
A ta chorągiewkowa orientacja jest faktycznie śmieszna....przeca w rzeczywistosci chorągiewki nie wystają.
A tak na marginesie...jak robiłam kiedyś kopertę na placu na lusterka, to instruktor kazał mi patrzeć odwracajac głowe do tyłu....a ja mu na to, że na cholere mi to. A on, że tak każą na egzaminie.
A ja...że co mnie to obchodzi, że każa, skoro ja przy swoim wzrosci 160cm, w sytuacji, kiedy z tyłu wozu usiądą dwie wysokie osoby nic nie zobaczę odwracajac łeb do tyłu...To po co mi sztuka dla sztuki???? A na lustereczka prosze...rach ciach i ślicznie dupcię wozu gdzie trzeba pakuję....

Jejciu jak ja sie nie moge doczekać tego jeżdżenia....kocham autka...ale ostatnio siedziałam za kółkiem 5 lat temu...
Napisze wam jak mi poszło na pierwszej jeździe.
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Gosia_O w 15 Lutego 2007, 23:40
A ja własnie zaczynam jeździć. Skończyłam teorię i dziś zdałam próbny egzamin teoretyczny :) Udało się!!!! Zobaczymy jak pójdzie na państwowym ;) Jeszcze nie jeździłam , dopiero w przyszłą sobotę mam pierwszą jazdę, ale jestem pełna optymizmu. Będzie dobrze!
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Beth w 16 Lutego 2007, 08:43
Ale temat odżył :) Strasznie się cieszę, bo to znaczy, że kobiety o samochodach też potrafią rozmawiać! :)

Rajdówka - a pochwal się tym swoim sportowym :) Nikt tego na pewno źle nie odbierze :)

Ja jeździłam swego czasu mazdą kolegi na kjsach jako pilot - bardzo fajnie wspominam tamte czasy.. Teraz niestety jest mniej czasu i możliwości na wszelkie szaleńcze wyścigi, ale lubię np. rajdy samochodowe, na których zalicza się punkty kontrolne i wykonuje różne zadania. W Poznaniu byłam na dwóch, we Wrocławiu o niczym takim nie słyszałam.. Ale generalnie moim marzeniem jest wziąć udział w szkole bezpiecznej jazdy. Umiem wchodzić w zakręt na ręcznym i dość dobrze mi wychodzi kontrolowany poślizg, ale nie czuję się jeszcze zbyt pewnie na oblodzonej drodze. Chociaż może to i dobrze - tylko kretyn mógłby się dobrze czuć :)

Lilian - pisałaś o tych garażach. My wczoraj wynajęliśmy. Tzn zaklepaliśmy, za tydzień pójdę obejrzeć i podpisać umowę. Będziemy płacić 250zł, co i tak nie jest ceną bardzo wygórowaną, bo garaże we Wrocławiu "chodzą" po 300-350zł/m-c. Parkingu strzeżoneg niestety nie mamy w pobliżu, a ja codziennie jeżdżę do pracy i nie wyobrażam sobie jeżdżenia po auto na parking tramwajem. Dlatego garaż to najlepsze wyjście. Fenomen garaży polega wg mnie na tym, że buduje się ich mniej niż mieszkań w bloku. I potem ludzie się zabijają o możliwość wynajęcia. A garaż zwraca się o wiele szybciej niż mieszkanie. Jeśli założymy, że garaż kosztuje 20tys., a wynajmumemy go za 300zł, to o wiele więcej dostajemy niż wynajmowalibyśmy mieszkanie warte 300tys. za 1tys.zł/m-c. Także z Mężem ustaliliśmy, że jak będziemy kupować mieszkanie w nowym bloku to kupimy od razu dwa garaże i jeden pójdzie pod wynajem. Przynajmniej będzie na czynsz :)
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Maja w 16 Lutego 2007, 08:47
:brawo_2: dziewczyny gratuluję takiego podejaścia; ja wczoraj dumnie próbowałam literke "D" zdrapać ale tak się uczepiła, że ni epozostało mi nic innego jak tylko zmywaczem potraktować (moje autko zostało sprowadzone z Niemiec) i czekać az mi tata lampe pożyczy do zdjęcia tej nalepki paskudnej...małż mnie uświadomił, że za takie "D" jest mandat 100zł...nieee tyle to ja na zbyciu nie mam - na fryzjera wolę wydać :brewki:
Jeśli chodzi o jazdę z kimś to ja raczej samotnik jestem, uwielbiam jeździć sama i tylko sama - nie czuję wtedy odpowiedzialności za kogoś - wtedy można poszaleć i nie miec wyrzutów sumienia ;)
W parkowaniu może pomóc odpowiednie autko  :taktak: - ja jak się przesiadłam do mojego aktualnego bylam przerażona...jakieś taki duży był  :mdleje: ale pierwsza wycieczka do marketu rozwiała moje wątpliwości. Jest super zwrotny, parkuje się nim na prawdę extra ... aaaa teraz przeciez autka maja czujniki parkowania - ma ktoś? (ja nie ale tak pytam)
Ha i jeszcze jedno - ja nie mogłam nie umieć czy bac się jeździć..mój tato to zawodowy kierowca i pojedzie wszystkim co ma kierownicę  :hahahaha: więc nie mogłam go zawieść...jechał ktoś kiedyś takim na prawdę duużym autem :brewki: zawsze byłam pełna podziwu jak on to robi, że wjedzie tyłem Actrosem z dwoma naczepami w jakiś tunel  :zdziwko: - ja bym wysiadła i uciekła :tupot:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: pyh w 16 Lutego 2007, 11:06
rajdowka no wlasnie nie mam wyobrazni,co do wielkosci samochodu,szczegolnie przodu,"nie czuje"czy mi sie zmiesci maska,czy nie,ale z promieniem skretu chyba tez faktycznie mam problem.Generalnie dochodze do wniosku,ze tak na dobra sprawe nikt nigdy nie uczyl mnie parkowania przy prawdziwych samochodach...
Majumnie imponuje prowadzenie takich wielkich samochodow bardzo!
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: jumi_1979 w 16 Lutego 2007, 11:39
Cytat: "Beth"
Rajdówka - a pochwal się tym swoim sportowym

Dawaj fotki, Kochana :brawo_2: Uwielbiam takie cudeńka :skacza:

Moje doświadczenie "kierownicze" też jest spore myślę - prawo jazdy mam 10 lat,a na studiach dorabiałam sobie jako zaopatrzeniowiec. Jeździłam kilkoma różnymi autkami, największy to KIA K2500 z 2 tonami ładunku "na plecach". I strasznie chciałabym usiąść za kółkiem czegoś jeszcze większego :hahahaha:

A tak z ciekawostek - robiłam kiedyś takie badania nt. stereotypów, m. in. baba za kółkiem. I wiecie co?? To przede wszystkim my, kobiety, powielamy ten stereotyp - ok.65% kobiet i tylko ok 30% mężczyzn twierdzi, że kobiety jeżdżą gorzej. Uwierzmy więc w swoje możliwości i umiejętności, drogie panie :brawo_2:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Beth w 16 Lutego 2007, 11:48
No ale jednak niektóre kobiety jeżdżą jak... BABY! :) Mnie czasem trafia jak jedzie jakaś taka fruzia przede mną i ani nie umie gazu przycisnąć (pomyka z prędkością 50km/h w porywach!), ani wyprzedzić, ani dynamicznie ruszyć. Potem przejeżdżam obok, patrzę, a tam - no tak - BABA! Ale z drugiej strony sama czasem wykorzystuje swoją płeć, aby coś tam uszczknąć z mandatu albo zapytać o drogę ;)

Maja - mój Ojciec ma mesia z czujnikami (jechałam nim do ślubu). Też wielka bestia, ale czujnik jest rewelacyjny! Można idealnie zaparkować bez strachu, że zaraz się gdzieś walnie czy zarysuje.
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: jumi_1979 w 16 Lutego 2007, 12:19
Cytat: "Beth"
niektóre kobiety jeżdżą jak... BABY!

Dokładnie tak - niektóre kobiety, tak samo, jak NIEKTóRZY panowie. Tylko nie wiadomo co gorsze, czy zbytnia ostrożność, czy zbytnia brawura niektórych. Pozostaje nam więc życzyć sobie odpowiedzialnych kierowców na drodze, bez względu na płeć, i tyle samo powrotów co wyjazdów :brawo_2:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Maja w 16 Lutego 2007, 13:26
Cytat: "Beth"
No ale jednak niektóre kobiety jeżdżą jak... BABY! :)


masz rację ale jest tez inna kategoria, poza babami i dziadkami za kierownicą - to tzw.niedzielni kierowy :dno: auto cały tydzień w garażu, a potem wypucowane, żonka obok i jadą na zakupy albo do znajomych i normalnie trafia mnie jak taki jedzie..nie będe opisywać bo wiadomo o co chodzi aaa i jeszcze kategoria "tata dał furę a ja daję w rurę"... :mdleje:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 16 Lutego 2007, 13:27
W sumie określenie "jeżdzić jak baba" dotyczy zarówno kobiet jak i mężczyzn. to jest po prostu taki ślamazarny, flegmatyczny sposób poruszania się po drodze.
dla mnie przerażające jest że jest wielu kierowców kórzy nie są w stanie przewidizeć różnych sytuacji na drodze. mnie dobija jak ktoś wjeżdza na skrzyżowanie na którym nie ma już miejsca.potem korki i wszyscy trąbią na siebie...
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 16 Lutego 2007, 15:46
okej, bede w domku to wkleje zdjecie :)

mnie najgorzej denerwuje egoizm ludzi na drodze.. jedzie wolno to niech sobie jedzie jak chce.. ale dlaczego lewym pasem blokuje innym droge??? pod tym wzgledem i jezeli chodzi o zdecydowanie dlatego dobrze mi sie jezdzi w warszawie - wszyscy zjezdzaja gdy widza ze jedziesz szybciej a do tego jest tam zasada: "kierunek - liczysz do 3 i wjezdzasz" zadnego czajenia sie itp - wszyscy wpuszczaja bez problemow :) pewnie nieraz im wjezdzali ludzie i tak i teraz kazdy woli ustapic :)
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 16 Lutego 2007, 19:21
ok, oto moja hondzia ;) accord 2.4 type-s :)

(http://www.subaru.org.pl/honda.jpg)
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Beth w 16 Lutego 2007, 23:18
CACY :)  :brawo_2:  :brawo_2:  :brawo_2: A jak reagują faceci jak widzą babkę w TAKIM aucie?

Ja kiedyś chcę mieć audi TT :) Może się to stać nawet za 40 lat, ważne żebym tego dożyła :)
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Olaa w 17 Lutego 2007, 02:06
rajdowka, no no no...nie pogadasz :brewki:

To ja nie wklejam swojego, bo siara straszna :drapanie: Przy TAAAAAAAAAAAKIM autku?
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: megan w 17 Lutego 2007, 05:44
Cytat: "rajdowka"
zadnego czajenia sie itp - wszyscy wpuszczaja bez problemow  pewnie nieraz im wjezdzali ludzie i tak i teraz kazdy woli ustapic


nie nawidze czajacych sie - szlag mnie trafia - albo jedziesz albo nie ...
oj widze rajdowko ze ksywke masz zwiazana z zainteresowaniami  :skacza:
ja mam prawo jazdy ponad 10 lat - odkad je zrobilam caly czas jezdze  :skacza: mialam kilka samochodzikow peugeota, citroena, honde a teraz skode i vw - aktualnie mamy 2 autka i jezdze tak naprzemiennie (w Ire) autem z kierownica z drugiej strony  :skacza:  i z europejskiej
przestawienie zajelo mi troche czasu - zmiana biegow lewa reka  :mdleje:  - ale kurtuazja tu na drogach (serio kultura jazdy jest ogromna) pozwala ci na swobodne dostosowanie sie
teraz maryz mi sie mini morris w wersji sportowej - hmm male brruuuum duzy silnik i przspieszenie  :skacza: albo audi TT ale ciezko o zadbane (w Ire ludzie strasznie nie dbaja o samochody) z drugiej reki
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 17 Lutego 2007, 11:19
Cytat: "Beth"
A jak reagują faceci jak widzą babkę w TAKIM aucie?


hehe no uparcie probuja sie scigac :)

Cytat: "Beth"
Może się to stać nawet za 40 lat, ważne żebym tego dożyła


jeszcze pare lat temu tak samo myslalam o moim wymarzonym autku czyli subaru imprezie wrx - wszyscy pukali sie w glowe ze nie bedzie mnie na niego stac..
pracowalam od rana do nocy i mam juz cos takiego .. wiec warto miec marzenia i zobaczysz bedziesz miala szybciej niz za te 40 ;) tak samo ja mam nadzieje ze ukochana subaryne bede miala za pare lat :)

Cytat: "lady_yes"
To ja nie wklejam swojego, bo siara straszna  Przy TAAAAAAAAAAAKIM autku?


e no co Ty.. ja nie jestem normalna jezeli chodzi o samochody wiec wiesz - on tylko tak wyglada ale kocham go za to co ma pod maska :)

Cytat: "megan"
oj widze rajdowko ze ksywke masz zwiazana z zainteresowaniami


nooo :) chociaz niewiele kobiet mnie rozumie ;(

Cytat: "megan"
teraz maryz mi sie mini morris w wersji sportowej - hmm male brruuuum duzy silnik i przspieszenie


to jest to :) pamietam jak mialam przerobionego maluszka do rajdow i kolesi w "stuningowanych" golfach wciagalam ;) hehe to byla frajda :)


dziekuje Wam za tyle cieplych slow! :) kiedy zaczelam nim jezdzic niestety znalezli sie znajomi ktorzy mowili tylko ze szpanuje.. na szczescie prawdziwi przyjaciele wiedzieli ile pracy mnie kosztowal :)
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: megan w 17 Lutego 2007, 12:12
Cytat: "rajdowka"
kiedy zaczelam nim jezdzic niestety znalezli sie znajomi ktorzy mowili tylko ze szpanuje.. na szczescie prawdziwi przyjaciele wiedzieli ile pracy mnie kosztowal


kochana ja cie doskonale rozumiem bo jezdzic uwilbiam  :skacza:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 17 Lutego 2007, 12:29
megan,  :przytul:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 17 Lutego 2007, 18:19
rajdowka, masz fajna sportową furkę...Ja tam wolę vanowate, albo takie krówska dostojne z dużym bagażnikiem...z resztą cholera wie co ja wolę bo mi się zmienia. Chwilowo kocham Zośkę...a co jej paskudnego zdarcia lakieru, to czeką ją lakierowanie obu drzwi po prawej stronie - pójdzie z AC...

A wiecie czego ja nie lubie na drodze???...takie paniusie 50km/godzinę mnie nie wkurzają (taka zawsze mozna wyprzedzić)...Za to wkurzaja mnie debile, którzy jeżdzą niezgodnie z przepisami, uskuteczniją slalomy pomiędzy pasami, a potem i tak spotykamy ich z mężem na najbliższych światłach.
Co jeszcze...dupki zajeżdżajace drogę na rondzie (zjeżdżają z wewnętrznego pasa) i debile jeżdżący bez świateł na wąskich osiedlowych drogach.
Generalnie irytują mnie osoby łamiące przepisy...a ostatnio takich pomysłowych mogłabym wyliczać jak z kapelusza...
Jeśli taki potem ginie, to mnie to rybka...tylko dlaczego ja mam być kaleką przez debila???

Aaaa i plany mi sie zmieniły...dostałam na dyżurze telefon, że pierwsza jazda jutro o godzinie 14:00... tak się podjarałam, że spać odechciało mi sie od ręki....
No :tupot:  to jutro do autka....pierwszy raz od pieciu lat.... :tupot:  :tupot:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Beth w 17 Lutego 2007, 19:54
Lila - to jak jazda na rowerze - tego się nie zapomina ;)
A co do debili, którzy wyprzedzają na chama i oszczędząją 1sek, aby potem spotkać ich na światłach - to racja. Ja takich też nie lubię. Właściwie bardziej niż tych niedzielnych kierowców.
A przeklinacie jak prowadzicie?
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 17 Lutego 2007, 20:11
Cytat: "Beth"
Lila - to jak jazda na rowerze - tego się nie zapomina

no ja myśle....Zobacze jak jutro siądę i poczuję drążek do zmiany biegów pod łapką....ehhh się rozmarzyłam...

Cytat: "Beth"
A przeklinacie jak prowadzicie?

no to takie moje wstawki....nawet jak z mężem jeżdże to komentuję....Uwaga prezentuję sowoje słowotwórstwo

"...Gdzie babciu...gdzie...kurde pasy są nieco na lewo..a potem w przychodni będzie płakac, że bez kolejki chce bo, ja nóżki bolą...ale do autobusu to na przełaj przez dwa pasy zapier..."

"I gdzie się tak spieszysz debilu....k...wa, a gdzie kierunkowskaz jeleniu....i tak cie na najbliższych światłach spotkamy..."

"Na żarówki Cię nie stać imbecylu...to se wózek akumulatorowy kup i po boisku jeździj....a nie na drogę..."

"No i gdzie wjeżdzasz bezmózgowcu...znaków sie naucz...zakaz skrętu w lewo to też zakaz zawracania..."  - to powiedziałm panu jak omal w nas nie wjechał....a potem "jak nie dorosłeś to se ogol i do przedszkola wracaj"...a to jak mnie na maksa wkurzył...reszta tekstów to moje mruczando pod nosem...
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 17 Lutego 2007, 20:12
Cytat: "Beth"
A przeklinacie jak prowadzicie?

jak cholera. dlatego lubię jeżdzic sama
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Madzialena w 17 Lutego 2007, 20:35
 o Boże... Rajdówka...    :mdleje:   ale krowa... to Twoje autko....  Ogromne....  ja bym do takiego za kierownicę nie wsiadła....   :drapanie: chociaż śliczne jest...   :brawo_2:  

   nasze przy Twoim to niewielkie.. ale ja i tak nie czuję prawej i lewej strony  :nerwus:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: pyh w 17 Lutego 2007, 20:55
Liliann  :skacza:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: megan w 17 Lutego 2007, 21:39
przeklinanie - hmmmm - byloby duzo cenzury  :skacza:
rajdowka  :przytul: wiem jak jest walczyc ze stereotypami w kwestii jezdzenia - na szczesie mam faceta, ktory mnie szanuje za kolkiem, sam dobrze jezdzi, ale nie ma manii macho  :skacza: zawsze dzielimy sie trasa na pol :brawo_2:
natomiast nie ma nic lepszego jak muza, trasa i autko, kotre sie kocha  :skacza:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Beth w 17 Lutego 2007, 22:09
Lilian - to Ty masz nieźle rozbudowany przekaz słowny jak się denerwujesz za kółkiem ;) Ja zawsze krótko i dosadanie, bardzo lubię zwrot: "No jechać durnie!" (to na światłach) :) Ale zazwyczaj używam cięższego kalibru.
A muza w autko to ho, ho! :) Nawet pośpiewać można :D
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 17 Lutego 2007, 22:15
Cytat: "Beth"
Lilian - to Ty masz nieźle rozbudowany przekaz słowny jak się denerwujesz za kółkiem

Ciekawe jaką będe miała wene twórczą jutro....a pewnie będę, bo to jest też moja metoda na opanowanie napięcia, uspokojenie się i zorientowanie w trudnej sytuacji...
Instruktor padnie....
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: asia w 17 Lutego 2007, 22:16
A my kupilismy dzisiaj nowe autko  :skacza:
Marzył mi się citroen C3 lub C2...ale niestety....przeszedł nam jeden koło nosa (nawet zaliczkę już wpłaciliśmy i du... :dno: )
Ale to autko też jest ładniusie - ford fiesta z 2005 r. Może jutro wkleję fotki  :skacza:
Ten samochodzik to w zasadzie dla mnie, ponieważ nissan primera troszkę jest dla mnie za duży - więc mężuś będzie nim jeździł! A ja od poniedziałku będę śmigać fordem  :taktak:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Beth w 18 Lutego 2007, 11:01
Asia - no i dobrze, że przeszedł Ci citroen koło nosa! Te autka świetnie wyglądają, ale ja odkąd zaczęłam jeździć, na każdym kroku słyszałam, że "francuzów nie kupuj". To dośc awaryjne auta, zazwyczaj szwankuje elektronika, która unieruchamia auto na dobre. Citroenom i Peugotom często nawala zawieszenie, wachacze, resory. To nie są auta na polskie drogi. A fordzik to fordzik - na pewno będzie mniej awaryjny :) Gratuluję :) No i fotki koniecznie! :)

Ja 8 kwietnia (na urodziny właściwie) dostanę takiego żuczka (to jest akurat zdjęcie jakiegoś auta z komisu, ale moja będzie dokładnie taka - biała, z białymi zderzakami):

(http://www.betty.klarpsp.pnet.pl/yaris1.jpg) (http://www.betty.klarpsp.pnet.pl/yaris2.jpg)

Już się nie mogę doczekać  :skacza:

Lilian - trzymam kciuki za jazdę, daj znać jak poszło!
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 18 Lutego 2007, 11:18
Cytat: "Beth"
Te autka świetnie wyglądają, ale ja odkąd zaczęłam jeździć, na każdym kroku słyszałam, że "francuzów nie kupuj". To dośc awaryjne auta, zazwyczaj szwankuje elektronika, która unieruchamia auto na dobre. Citroenom i Peugotom często nawala zawieszenie, wachacze, resory.


A ja myśle, że to jest powtarzanie utartych powiedzonek. Jakby były takie kiepskie, to nikt by ich nie kupował. Moi liczni znajomi są właścicielami reanult megane, citroena C3 i innych francuzów...Jeżdzą dużo, chwalą sobie, w warsztatach nie siedzą.

Tak jak utartym powiedzeniem jest to że japończyki są najlepsze...

A najcześciej bywa tak, że jak ktoś kupił sobie pierwsze autko jednej firmy i jest zadowolny, to wychwala pod niebiosa i potem drugie kupuje ...i trzecie itd...
Ja byłam miłośniczką opli....a teraz pewnie zostanę nissanów...i widze, że zaczyna mi sie wyrabiać japońskie zboczenie. Na natepny wozik planuję już toyote lub hondęh...tym razem w wersji nadwozia sedan. Francuza pewnie nie kupie, ale nie dlatego, że gorszy...tylko dlatego że mi sie skońookie zwichrzenie wyrobiło.

Obecnie większość firm trzyma "poziom" bo nie ma innego wyjścia...wypadłaby z rynku.

A jak było na jeździe obowiązkowo napiszę...
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Beth w 18 Lutego 2007, 11:23
Lilian - a ja uważam, że na pewno jest w tym duuuuże ziarnko prawdy. Zazwyczaj jest tak, że skoro nie ma samochodu idealnego - każda marka ma coś w czym jest najlepsza. Francuzy mają piękną linię nadwozia i dobrze wypadają w testach zderzeniowych, vw są solidne, toyoty są niezawodne, fiaty są tanie, mercedesy luksusowe.. Każda z marek podkreśla zazwyczaj tylko JEDNĄ zaletę, a skoro nie podekreśla ich większej ilości to znaczy, że coś jest na rzeczy. W pracy mam dwie osoby, które jeździły "francuzami" i kolegę, którego brat pracuje w salonie peugota. Ponoć po 6m-cach jeżdżenia właściciele przyjeżdżają wymieniać zawieszenie na twardsze, bo to fabryczne nie nadaje się na polskie drogi. Poza tym no kto jak kto - ale użytkownicy aut są jednak najlepszym miernikiem ich wad i zalet.
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 18 Lutego 2007, 12:25
fakt, niestety ostatnio popularne staje sie np. stawanie na pasie np do skretu w lewo gdzie jest pusto i wpychanie sie z niego prosto - chamstwo ze szok. A i co jeszcze mnie denerwuje - wyjezdzanie komus przed nos gdzie nie dojdzie nawet temu komus do mozgu ze nadjezdzajacy samochod jedzie szybciej niz 30km/h.

co do przeklinania.. moje Kochanie jest aniolem nie komentujac tego :) zreszta.. kiedy On prowadzi i tak zawsze ja puszczam wiazanki :) trzeba sie tylko pilnowac kiedy jade z rodzicami.. ;)


jezeli chodzi o autka.. mam specyficzne spojrzenie jezeli o to chodzi wiec .. :)

Narzeczony ma starego nissanka i naprawde idzie jak burza :) jak na swoje lata jest skarbem, poza tym rodzice mieli 3 nissany i zaden sie nei psul. Niestety teraz kiedy nissan to juz renault - nie wiadomo jak sie sprawdzaja.

liliann, czekamy na wiesci! :)
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: asia w 18 Lutego 2007, 17:48
A to nasz maluszek rodzinny  :hahahaha:

(http://img444.imageshack.us/img444/3889/s6001824forumed2.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img444.imageshack.us/img444/4723/s6001828forumtn2.jpg) (http://imageshack.us)

i wnętrze...
(http://img169.imageshack.us/img169/7066/s6001829forumim1.jpg) (http://imageshack.us)
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 18 Lutego 2007, 18:28
No Asiu śliczny "maluch"....

A ja już po jeździe...
Nie powiem, że było super i rewelacyjnie...ale było dobrze. Pamiętam wszystko czego do tej pory się nauczyłam....w manewrach (bo te tez ćwiczyliśmy) jestem lepsza niż pierwotnie zakładałam....parkowano...tyłem, przodem... :brawo_2:

Zadowolona jestem połowicznie, ale ja zazwyczaj stawiam sobie poprzeczkę bardzo wysoko i dobrze jest dla mnie wtedy, kiedy jest "bezbłędnie".
Zobaczę jak bedzie we wtorek.

A i jeszcze słowo o moim instruktorze. Młody, miły i bardzo spokojny gość - chyba mój równolatek. Będzie mi się z nim dobrze jeździć. Nie wprowadza atmosfery nerwowości. Żeby było smieszniej ja opierdalałam sama siebie za błędy...on nawet głosu nie podniósł...chyba doszedł do wniosku, że moja autokrytyka jest z nadto.
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 18 Lutego 2007, 19:39
Faaaajny temacik :-)

oto mój samochodzik do którego przesiadłam sie z ...maluszka :brewki: :
(http://img512.imageshack.us/img512/284/img0098rm0.jpg)

a to ja za kierownicą:
(http://img512.imageshack.us/img512/8738/060409142931rn4.jpg)

uwielbiam jeździć, czasem lubię poszaleć ale w granicach rozsądku oczywiście, a tak w ogóle to tatko chyba przekazał mi co nieco w genach, bo po prostu "czuję"  to coś ;-)

Zresztą mój ojciec prędzej dał by mi prowadzic samochód (swój) niz moim braciom :los:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 18 Lutego 2007, 21:13
Cytat: "amelani"
A co do cytatu przytoczonego powyżej to weź sobie do serca te uwagi, bo za parkowanie tylko z użyciem lusterka albo cofanie po łuku też bez patrzenia do tyłu zwyczajnie oblewają - twierdzą że to nie jest profesjonalne kierowanie!


Wiem wiem...dzisiaj przetrenowałam obie metody...teraz z manewrów egzaminacyjnych na placu została tylko jazada po łuku i rusznia na wzniesieniu...

...Prosze bardzo mogę i tak i tak pojechać...okazało się, że rybka mi to...
Jednaże ale w praktyce bardziej pomocne mi są lustra bo widzę boki obu stojących wozów np na parkingu i tak sobie wjeżdzam, żeby żadnego nie przytrzeć...do tyłu lookam tylko po to żeby dupcię zacnie usadowić...

Acha i jeszcze jedno w Pandzie dużo wiadać przez tylnią szybę...w Notce, która jest przunajmniej o cały metr dłuższa i ma wyżej szybę widać niewiele...zatem tak naprawdę metodę trzeba do wozu dostosować...
A ponieważ tak naprawdę obowiązkowe są tylko lusterka boczne (tylne nie jest) to prawdziwe profesjonalne kierowanie polega na posługiwaniu się właśnie nimi...a co jak będę miała pakę z tyłu....wtedy tylna szyba mi i tak odpada...Trza sie uczyć na lustra, bo to nie zawiedzie w żadnej sytuacji.

Ale z egzaminatorem kłocić się nie bede...mam partrzeć do tyłu...a prosze badzo...
 :skacza:  :skacza:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 18 Lutego 2007, 21:39
jezeli chodzi o parkowanie.. niestety niektore samochody widocznosc do tylu maja naprawde slaba i bez lusterek ani rusz..

co do niezdecydowanych i wolniej jezdzacych.. wszystko wiadomo, ze kazdy sie kiedys uczyl - tutaj chodzi po prostu o to, zeby pomysleli tez o innych: niech nie zajmuja lewego pasa jezeli prawy jest wolny, wlaczaja kierunkowskaz a nie najpierw hamuja, czy jezeli wyjezdzaja wolno niech poczekaja chwile a nie zmuszaja kogos zeby hamowal ile sie da..
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Aniutek83 w 19 Lutego 2007, 09:01
co do bab za kółkiem! ja akurat wcale nie uważam,że jezdża gorzej! baa nawet niektóre jeżdżą lrpiej! Nie lubie rozgraniczać czyichs umiejętnośći  na płcie!
Ja prawko mam 2 lata ponad i wstyd sie przyznać ale bardzo mało jeżdżę!
A powód tego jest taki- mamy w domku rodzinnym punto i bardzo fajnie mi sie nim jeździło, tyle ,że na początku miałam jexdzić z tatą a potrem sama! ale to na poczatku to mnie tak zniecheciło do dalszej skutecznej jazdy! Na kazdym kroku tata sie na mnie wydzierał- bo nie robiłam czegos w taki sposób jak on to robi! Ale nie umiałam zaparkowac 1 ręką nie patrzac na lusterka( kurcze kto umnie zaraz po zdaniu egzaminu) w ciagu np. 15 minut jazdy potrafił sie na mnie wydrzec ze 20 razy! Raz zawoziłam babcie gdzies tam i sama mi powiedz ,ze jej tez by sie odechciało po takim czymś! Po prostu mnie to tak stresowało ,ze ręce mi sie zaczynały trząść!
Natomiast mój luby miał ( teraz go sprzedajemy) OPLA CALIBRE!
No to juz ta landara, sportowe nic z tego nie widziałam , mój luby nie pozwalał mi nawet fotela przesunąć ) dodam,ze on ma 188 cm wzrostu a ja 160) Wiec jak tym jechałam to siedziałam na krańcu fotela, zeby móc dotknąć pedałów! I na kazdym kroku krzyczał ,ze mu auto zyłuje i ,że mam za ciężką nogę!
Tak wiec tyle było z mojego jeżdżenia! ale teraz mi kupuje cinquecento  to moze sobie w końcu pojężdże!( ale to chyba dopiero w sierpniu po przeprowadzce)
Uważam,że praktyka czyni mistrza! Juz nawet myślałam,żeby sobie z 5 jazd w ośrodku wykupić ,zeby w końcu móc sobie pojeździć spokojnie i zeby nikt sie na mnie nie darł!
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Maja w 19 Lutego 2007, 09:42
Cytat: "rajdowka"
niektore samochody widocznosc do tylu maja naprawde slaba i bez lusterek ani rusz..


ooo to, to - małż miał dostawcze Fiorino, tym się po prostu inaczej, jak na lusterka nie dało...a lusterka miał spore :hahahaha:

Widzę, że dziewczyny zazwyczaj wolą małe autka i tak sie jakoś utarło, że kobitka to w małym autku. Ciekawe dlaczego - ja tam wole duże, bezpieczniej i pewniej sie czuję. Teraz tato przyprowadził Monterey-a, uuu to jest czadzik, teki terenowy ale duuuży :taktak: fajnie się jeździ-wszystkich z góry widać :skacza:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 19 Lutego 2007, 10:07
Cytat: "Maja"
Widzę, że dziewczyny zazwyczaj wolą małe autka i tak sie jakoś utarło, że kobitka to w małym autku. Ciekawe dlaczego


Ja też wolę duże ;-) bardzo dobrze się czuję w naszym kombiaku, choc nie powiem taki np. Opelek Corsa przydąłby mi się na zakupki, u nas mało parkingów jest i problem mam co by miejsca kawałek znaleźć dla autka...
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: asia w 19 Lutego 2007, 12:39
Aniutek83 - współczuję Tobie takich mężczyzn w koło.... mój Tomek bardzo mnie wspierał na początku mojej przygody z autkiem i dzięki niemu uwierzyłam, że kobiety też mogą być świetnymi kierowcami! I uważam, że jestem dobrym kierowcą.
Podobają mi się duże auta i dobrze się w nich czuję ale parkowanie w mieście lepiej wychodzi mniejszym autem - łatwiej jest się wszędzie zmieścić.
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: ~monika~ w 19 Lutego 2007, 12:46
10 marca mam egzamin!!!!
Jeżdżę wiadomo ... puntem ....
Ale w sobotę M zabrał mnie na plac, opłaciliśmy dwie godzinki i pojeździłam sobie naszym autkiem - VW golf 4 kombi - jak wsiadałam za kierownicę to przepaść .... taka krowa .... ale jak ruszyłam to .. mmmmm ... marzenie .. rewelacyjnie się prowadzi i nawet jego wielkość mnie nie przeraża ....

Muszę zdać ten egzamin bo jak zdobędę prawko to ten samochód będzie do mojej dyspozycji przez cały tydzień :) :skacza:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 19 Lutego 2007, 13:09
~monika~, :ok:

najważniejsze to sie nie zniechęcać!!ja jak miałam prwko tak ze dwa miechy to rozbiłam rodzicom auto ale mama stwerdziła ze to tylko balchy i dalej mnie wspierali w jeżdzeniu i teraz smigam autkiem i jest ok!!

a tych wszystkich facetów drących sie na kobietki  :protestuje:  :ckm:  :Kill:
nikt na początku nie by rewelacyjym kierowcą - ćwieczenie czyni mistrzem
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Beth w 19 Lutego 2007, 13:52
Monika - to ja też trzymam kciuki! :) Na pewno będzie dobrze!
Coraz więcej nas tutaj - "bab za kółkiem" :los: Fajnie :)

Ja jestem zdania, że kobieta fajne wygląda w mniejszym autku :) I ja wolę mniejsze, bo zazwyczaj bardzo takie.. przyjazne (nie umiem znaleźć innego słowa). Mają zazwyczaj bardzo ciekawą linię, kolory. I są do tego zazwyczaj "wszystkomające". Więc można się poniekąd czuć w nich bezpiecznie. I zakupy sobotnie wchodzą bez problemu :) Jestem zwolenniczką żabek i żuczków dla kobiet, nie lubię auto kombi, vanów, długich i szerokich. Ale kiedyś chciałabym mieć prawdziwą limuzynę - np. lexusa albo chrystlera właśnie. Tyle tylko, że wtedy chętnie zatrudniłabym jeszcze kierowcę ;)

A jak Wam się podoba vw beetle? Albo ford ka? :) Ja mam jakieś zboczenie z tymi małymi autkami :)
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Maja w 19 Lutego 2007, 14:28
Cytat: "Beth"
jak Wam się podoba vw beetle? Albo ford ka?


ten pierwszy, ja najbardziej - milutki ale KA...nieee, nie znosze tego auta - przypomina mi wieką rozpłaszczona ropuchę :hahahaha: no takie mam skojarzenia :los:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Beth w 19 Lutego 2007, 14:41
Ropuszke :) Żuczki, żabki :) Ja lubię sobie personalizować auto :)
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 19 Lutego 2007, 14:46
z malych podoba mi sie nowy yarisek albo civic :)

fakt, ze na zakupy przydalby sie troche mniejszy ale nie mialby takiego momentu obrotowego i pojemnosci silnika jak wieksze.. :)
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Maja w 19 Lutego 2007, 14:56
Ej no co Wy, ja tam najmniejszego autka nie mam ale nie narzekam na parkowanie - jest bardzo sprytny i super się wciska :taktak:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 19 Lutego 2007, 15:10
Cytat: "Maja"
Ej no co Wy, ja tam najmniejszego autka nie mam ale nie narzekam na parkowanie - jest bardzo sprytny i super się wciska :taktak:

Maju, ja generalnie nie mam kłopotu z parkowaniem i np. bardzo lubię cofać i parkowac własnie (co zawsze bawi mojego mężą, że ja to bym tyłem jeździć mogła), ale w Jaśle po prostu nie ma parkingów (własciwie tylko przy dużych marketach) i parkuje się przy ulicy, więc w takie dziury lepiej małym autkiem się pchac, bo wtedy trzeba o wiele mniej miejsca niż na kombi...
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 19 Lutego 2007, 15:15
W Szczecinie faktycznie małe auto jest przydatne do szybkiego i funkcjonalnego poruszania się po mieście...
Z maluchów zawsze podobała mi sie Micra (kiedys męża naciągne i mi kupi hheee heee)...
Ford KA podobał mi się kiedyś, teraz uważam, że jest ochydny (kobieta zmianną jest)....

Ale coraz bardziej upodobuję sobie średnie i duże woziki...

Aniutek83, ogromne słowa współczucia....Tego co obecnie umiem nauczył mnie mój ojciec i nigdy na mnie nie krzyczał, a wiem, że miałby milion powodów. Wręcz przeciwnie, dopinguje mnie i wspiera jak może. A kilka lat temu kiedy ryczałam i prawie chciałam rezygnować z jazdy, siłą przytrzymywał w wozie i zachęcał do kolejenej powtórki...i nauczył i to porządnie nauczył.
Mąż podobnie....chciaż wiem, że czuje, że kiedy do Zośki się dobiorę, to on sobie już tyle nie pojeździ. A pomimo to wybiera się ze mną w przyszły weekend na plac manewrowy....w końcu zobacze jak się Zosią jeździ....
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: morgaina w 19 Lutego 2007, 15:34
A ja jeżdżę starą 17 letnią ładą teściów. Gruchot niemożliwy ale jeszcze jeździ jest na gaz i jest niewielka, a w związku z tym wszędzie się można nią wcisnąć. Normalnie mamy opla vectrę B i przy ładzie to krowa ale z nią też nie mam problemów. Kilometrów mam natłuczone sporo tym bardziej, że mam taką pracę a nie inną i często jeżdżę po całym województwie. Jazda terenowa też opanowana, nie raz się po polach, polnych drogach no i po lodzie zasuwało. Prawko mam od 2003, bezwypadkowe. Męcze mężusia o drugą pchłę jakąś. Bo łada ma do maja przegląd i teściu mówi że następnego nie przejdzie, pozatym ma za krótkie pasy i nie można w niej zapiąć fotelika. Samochód jest jak najbardziej sprawny, tylko trochę blachy zgnite i niestety już nic się nie da z tym zrobić, wobec tego jak mężusia nie urobię zabieram mu opelka.
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: a.katarzyna w 23 Lutego 2007, 11:50
ja niestety choć mam prawko to nie jeżdżę - powód bardzo prosty, po zdaniu egzaminu wsiadłam do samochodu ojca - miał wtedy forda.........ale automat i jak to bywa, nie bardzo wytrenowana w manualnej jeździe od razu zapomniałam po co jest dźwignia zmiany biegów - i niestety tak mi juz zostało  :mdleje:

do autka z ręczną skrzynią nie wsiądę, no chyba że u rodziców, bądź gdzieś z dala od wielkiego miasta (ale to jest makabra  -sama przyznaję, że nie bardzo mi to wychodzi) - ale odkąd mieszkam tu w szczecinie nie jeździłam dawno żadnym autkiem więc gdy nadejdzie ten czas, że kupimy swoje autko (oby jak najszybciej) na pewno zapiszę się na doszkalające godziny, uważam że należy obyć się w poruszniu po mieście wśród innych czterokołówek po tak długiej przerwie ( tym bardziej, że brak mi pewności póki co)
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 23 Lutego 2007, 12:22
Powiem Wam, że prawo jazdy i praktyka były dużym plusem przy przyjmowaniu mnie do pracy, na tyle dużym, ze osoby które lepiej znały się na ISO, a nie miały prawa jazdy odpadły...czyli warto było i robić prawko i dużo jeździć :-)
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: a.katarzyna w 23 Lutego 2007, 12:30
Cytat: "merkunek"
prawo jazdy i praktyka były dużym plusem

zdaję sobie z  tego sprawę i mam nadzieję, że i mnie będzie dane jak najszybciej powrocić do tego co sie kiedyś naumiałam :brewki:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Maja w 26 Lutego 2007, 14:52
Jeszcze fotek nie wklejalam więc czynię to zanim bedzie za późno bo sprzedajemy autko małża, kupujemy nowszy model - pradopodobnie kolejną C klasę

Tym jeździ, jeszcze, mój małż

(http://img263.imageshack.us/img263/1827/dsc01316jv7.jpg)

oczywiście fota zrobiona przy myjni :brewki: bo zwykle jest strasznie brudny - cóż taki urok bialego auta zimą :dno:

ja mam zielone :hahahaha:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: megan w 4 Marca 2007, 08:29
aktualnie jezdze Skoda Fabia albo Pawelka VW Passat

ale kupuje juz niedlugo takie cudenko w wersji sport  :skacza:

(http://images.carzone.ie/photoLib/irl/SUZUKI/SWIFT/2005/3HA.JPG)

jest duzo tanisze od mini - mojego wymarzonego autka ale ma to co tygrysy lubia najbardziej - mala mase, dobre przyspieszenie i jest zwrotne  :skacza:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 4 Marca 2007, 08:37
megan, fajny ten swifcik....wooooow chyba awansuje na moja ulubione małe autko...

Może za jakiś czas kiedy przyjdzie potrzeba zakupu drugiego autka coś takiego sobie sprawie....
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: megan w 4 Marca 2007, 09:15
Cytat: "liliann"
megan, fajny ten swifcik....wooooow chyba awansuje na moja ulubione małe autko...


powiem tak - zobaczylam je w centrum handlowym, wsiadlam do srodka  :los: spodobalo mi sie  :los: no to Pawel mnie podpuszcza - a umow sie na jazde probna  :los: i to byl blad :los: zakochalam sie  :los: wpadlam jak sliwka w kompot :los: 93 konie  :los: silniczek wysokoobrotowy  :los:
jako ze chce zmienic autko na z kierownica po tutejszemu podjelam decyzje - to bedzie moj pierwszy zakup po slubie  :skacza:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Maja w 5 Marca 2007, 09:47
A naszego białasa już nie ma :popija: smutno mi trochę chociaż to było małża autko...teraz mamy tylko jedno i już mnie trafia  :boks_4: będa walki, aż kupimy następnego, kurcze nie myślałam, że tak szybko sprzedamy :drapanie:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Beth w 5 Marca 2007, 09:50
Maja - ja też stoję chwilę przed decyzją sprzedaży, mam w ogóle milion wątpliowości i nei wiem czy nie będzie chaosu. Ja sprzedaję seicento, a Mama podarowuje mi Yarisa. I muszę podzwonić, dowiedzieć się jak ta darowizna wygląda, jak z przerejestrowaniem, zmianą ubezpieczenia etc. Ale za miesiąć będę już mieć białęgo żuczka  :skacza: Podejrzewam jednak, że łezka po seicento mi poleci - 4 lata mi autko służyło..
Megan - fajny ten swifcik :) Takie babskie, ale jednak z kopem auto :)
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Maja w 5 Marca 2007, 09:54
Beth, na pewno będzie Ci przykro - niby to martwe urządzenie i u nas akurat było tylko 1,5 roku ale i tak mi go brakuje :cry:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: SaTine w 5 Marca 2007, 11:02
Ja meczyłam sie dosyc długo zanim zdałam prawko (nie będe sie tu przyznawac za którym razem bo wstyd  :mdleje: ) , Pół roku po zdaniu kupiłam upragnione autko.. nie jakieś duże czy ekskluzywne... ale najważniejsze że własne.. jest to Peugoet 106.. mały , czerwony , wszędzie się zmieści. Tak bardzo się do niego przyzwyczaiłam że trudno mi bedzie go sprzedać (a musze z podowu wyjazdu za granicę)

Co do jazdy to jeszcze nie miałam dotąd żadnych przykrych "niespodzianek" na drodze, według innych jeżdże dobrze.. ja tez bardzo pewnie czuje sie za kółkiem :)

Ciekawe co bedzie jak pojade do Anglii.. znowu bedzie przyzwyczajanie sie do kierownicy z prawej strony i do odwrotnego ruchu...  :mdleje:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Beth w 5 Marca 2007, 11:12
Maju - mam pytanko prawnej natury. Jak to jest z tą darowizną auta? Dzwoniłam do wydziału komunikacji i powiedziano mi, że spisuję akt darowizny zamiast umowy kupna-sprzedaży i reszta jest klasycznie czyli ja z tą umową idę do wydziału komunikacji, dostaję normalne blachy i tymczasowy dowód rejestracyjny i mogę auto ubezpieczać. A Mama idzię z tą umową, wyrejrestrowuje auto i może odebrać zwrot z ubezpieczenia. Ale czy to jest tak, że ona najpierw musi pójść i wyrejestrować zanim ja zarejestruję?
Bo z kolei z komisie mi powiedzieli, że oni mi dają fakturę i umowę kupna-sprzedaży po sprzedaży auta i dopiero wtedy mogę sobie iść wyrejestrować i odebrać zwrot ubezpieczenia. Mam na to 30dni. Czy to prawda?
Bo już wpadłam w chaos i nie wiem jak to załatwić, a obiecałam Mamie, że to ja się wszystkiego wywiem, żeby ona miała z tym jak najmniej problemu...
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Maja w 5 Marca 2007, 11:20
Beth, jeszcze US - mnie rodzice też podarowali autko kilka lat temu i bez US się nie dało, a tam biorą wartośc wg cen rynkowych i wtedy albo będzie podatek albo nie.
Nie pamiętam ile dni na to potrzeba, wiem tylko, że (podobnie jak przy sprzedaży) najpierw się rejestruje a potem były właściciel wyrejestrowuje (my teraz sprzedaliśmy i powiedzieliśmy babce, że w ciągu 2 tygodni zgłaszamy w wydziale Komunikacji i u naszego agenta ubezpieczeniowego)
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Beth w 5 Marca 2007, 11:35
Maju - ale od stycznia nie ma już podatku od darowizny przy najbliższej rodzinie. Kiedyś płaciło się podatek powyżej 9tys. darowizny. Yaris jest wart 24tys., ale z tego co wiem ja podatku nie płacę, jedynie zgłaszam to do US na odpowiednim Picie i nie mogę auta sprzedać przez 5 lat, bo inaczej podatek mnie czeka.
Ale z tym rejestrowaniem i wyrejestrowaniem to wychodzi na to, że każdy sobie sam. I dobrze :)
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Maja w 5 Marca 2007, 11:46
Cytat: "Beth"
od stycznia nie ma już podatku od darowizny


zapomniałam na śmierć :skacza:  :pogrzeb:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 10 Marca 2007, 22:18
Do końca kursu zostały mi jeszcze 4 jazdy po dwie godziny.
Obiektywnie patrząc wydaje mi się, że jeżdżę dobrze.
Niedawno jechała za mną kumpela z pracy i twierdziła, że nie miała poczucia, że jedzie za „eLką”, bo jej się po drodze nie wlokłam…
Ale ja jak zwykle musze się sama do siebie przyczepić, że nie jest idealnie. Ja to bym chciała od razu ze swadą, rutyną jak Hołowczyc przynajmniej.
Krzysiek twierdzi, że się niepotrzebnie dołuje… Może i ma rację. W końcu wszystkie dzisiejsze polecenia instruktora wypełniłam bez błędu, zaparkowałam gdzie sobie życzył i za każdym razem poprawnie.
Mąż obiecał mi, że jutro pojedzie za mną i zobaczy sobie jak się na drodze zachowuję…może to mnie trochę odnerwi…bo ambicjonizm mnie zżera…

A ostatnio tak dla zabawy przeglądałam wszystkie małe „babskie” woziki….nie co bym była wielka fanką takich pchełek, ale jeśli będziemy kupować drugie autko, to na pewno mniejsze niż obecne no i takie miejskie, dla mnie….
Przeanalizowałam wszystkie maluchy pod kątem wyposażenia, ceny, funkcjonalności i urody…no i wyszło mi, że jedyne na co bym się zdecydowała to ta pchła….

(http://www.saveoncars.co.uk/images/cars/peugeot-107.jpg)


Oczywiście obecnie mogę sobie tylko pomarzyć….bo dwóch nowych wozów nie jesteśmy w stanie kupić…ale jak fajnie jest sobie pomarzyć nie?????[/color]
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 10 Marca 2007, 22:55
Cytat: "liliann"
Niedawno jechała za mną kumpela z pracy i twierdziła, że nie miała poczucia, że jedzie za „eLką”, bo jej się po drodze nie wlokłam…



 :brawo_2: ile ja bym oddala zeby elki tak jezdzily.. :)

jezeli chodzi o male woziki.. gdybym miala wybierac to pewnie yaris albo civic  :)
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: megan w 11 Marca 2007, 00:21
Cytat: "rajdowka"
yaris albo civic  
_________________


a bylas na jezdzie yarisem??? ja sie pokusialm bo interesowal mnie jako alternatywa dla suzuki i powiem ci ze dno  :dno: jest powolny i slamazarny i w ogole mialam wrazenie ze to wozek z tesco na zakupy  :dno:
natomiast civic - hmmm gdyby nie ceny w ire myslalabym o nim ale stoi podobnie do mini i niestety  :dno: suzuki z 93 km przy malutkiej masie dla mnie wygrywa - no i jak on sie drogi trzyma  :skacza: suuuper autko w sierpniu bedzie moj  :los:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 11 Marca 2007, 07:49
Cytat: "megan"
bylas na jezdzie yarisem??? ja sie pokusialm bo interesowal mnie jako alternatywa dla suzuki

no ale suzuki to praktyczie autko sporotwe, ma duży jak na swoje gabaryty silniczek....nie ma sie co dziwić...
A właśnie w temacie jazd próbnych.
Mąż zaproponował mi, że jak zdam prawko to wybierzemy się po salonach na jazdy próbne, pojeżdże sobie, a potem wyrobię pogląd na "pchły"...
Kiedyś (głównie ze względu na cene) chciałam kupić sobie Fiata Pandę - nauka jazdy wyleczyła mnie z tego...no chyba, żeby mi za darmo dali...

Co by nie było i tak wiem czy będę jeździć od razu po zdaniu - nissanem...a czym potem czas pokaże
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: ilka2 w 11 Marca 2007, 11:59
Cytat: "liliann"
bo ambicjonizm mnie zżera…
skąd ja to znam :drapanie:  :brewki:  :brewki:  :brewki:

a pchła bardzo fajna :brawo_2:  :brawo_2:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 11 Marca 2007, 16:05
Mąż jechał za mną około 50 minut (trasa po Szczecinie, do Polic i znowu po Szczecinie)...dostałam 4+.
Błędy:
- przekroczyłam prędkość w terenie zabudowanym - było 40, ja grzałam 60km/h.
- zapomniałam kierunkowskazu...(zorientowałam się, ale było już po zakręcie)

Samoocena mi się podniosła...
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: pyh w 11 Marca 2007, 17:14
Ja z takich pchelek czekam na fiata 500,na zdjeciach wyglada slodko,ciekawe jak bedzie sie sprawdzal w praniu?
A kiedy Liliann planujesz egzamin zdawac?
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 11 Marca 2007, 17:44
Cytat: "pyh"
Ja z takich pchelek czekam na fiata 500,na zdjeciach wyglada slodko

O tej pchełce mówisz????
(http://blog.vehiclevoice.com/Fiat_08_500_Trepiuno_bl_r34.jpg)

(http://www.psfk.com/fiat_500.jpg)


Sympatycznie mu z reflektorów patrzy. Musiałabym go na żywca zobaczyć, ale jak dla mnie chyba trochę za mały...ciekawe ile bedzie kosztował. Może cena mnie przekona.
Z tym, że jak dzisiaj jechałam 90-tką to miałm wrażenie, ze mi sie ta Panda rozpadnie...nie podobało mi sie to uczucie. W większym wozie czuje się jednak bezpieczniej, a w końcu będe musiała w ramach dyżurów pokonać 40km pomiędzy miastami.
A co do egzaminu to ostatnia jazdę ma 19 marca (zostały mi 3 jazdy po 2 godziny). Potem jakiś egzamin wewnętrzny - nie wiem jak długę bede musiała na niego czekać....
A na ten właściwy egzamin czeka się w WORDzie ponad miesiąc od momentu złożenia dokumentów.
Mnie się strasznie spieszy....a tak na oko wyjdzie mi chyba zdawać na początku maja.[/color]
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 11 Marca 2007, 18:03
Ale mam samochodowe skrzywienie...
Znalazłam swoją starą miłość w nowej wersji....
Renault twingo II - w 2007 roku ma sie pojawić

(http://www.autogaleria.pl/fotografie/renault/renault_twingo_2007_05.jpg)

Kiedys kochałam się w tym autku...stara miłość nie rdzewieje....
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: SaTine w 11 Marca 2007, 18:11
No ja myślałam o kupnie "żabki- twingo"  .. ale jednak przekonan jestem teraz do czegoś większego...
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: pyh w 11 Marca 2007, 18:23
W maju super-bedziesz miala ladna pogode na zdawanie,a to tez wazne.
Twingo fajnie wyglada,lubie jak autka maja taka drapiezna mordke,wlasnie jak moj obecny peugeocik. Fiacik 500 wyglada jak kluseczka,ale mysle ze powinien dzieki temu solidnie trzymac sie drogi,bo niestety panda pod tym wzgledem rzeczywiscie nienajlepiej wypada-chyba dlatego ze jest waska a stosunkowo wysoka. No,ale decydujaca i tak bedzie jazda probna i cena pchelki :)
W kazdym razie gratuluje Liliann postepow i trzymam kciuki.

A.katarzyna...nie odezwalam sie w sprawie autka,ale po prostu po podliczeniu wszelkich nadchodzacych wydatkow nie bedzie nas na razie stac na inny samochodzik,wiec musimy peugeocika dalej "zajezdzac".... :(
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: a.katarzyna w 11 Marca 2007, 20:57
liliann my oglądaliśmu peugeot`a 107 i ma strasznie spaskudzoną deske rozdzielczą obrotomierz jest w bardzo dziwnym położeniu
(http://www.autogaleria.mojeauto.pl/zdjecia/p/peugeot_107/580_22_peugeot_10_d.jpg)
i to od razu zdyskwalifikowało ten model, tak samo jak klapa od bagażnika cała ze szkła. Zresztą takie samo wnętrze mają Toyota aygo i citroen c1 - czyzby mieli tego samego designera  :drapanie:

pyh oki nie ma problemu - my dostaliśmy propozycję przejęcia auta po tesciach a wygląda ono tak (http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/1/18/Opel_Corsa.JPG/800px-Opel_Corsa.JPG)
tylko jest jasnozielony
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 11 Marca 2007, 21:27
Cytat: "a.katarzyna"
my oglądaliśmu peugeot`a 107 i ma strasznie spaskudzoną deske rozdzielczą obrotomierz jest w bardzo dziwnym położeniu

a mi sie ten cockpit nawet podoba...obrotomierz zupełnie jest mi zbyteczny - niech se będzie gdzie chce...ale faktycznie w dziwnym miejscu siedzi...
Kosmiczną deskę to bedzie miał ten nowy twingo...tam to obrotomierz dopiero w dziwnym miejscu sie znajduje...szkoda, że nie moge foty znaleźć...

Cytat: "a.katarzyna"
klapa od bagażnika cała ze szkła

hmmm a to ciekawe...muszę sobie ten model na żywo oblookać...

Wiesz inne są kryteria kupowania pierwszego czy jedynego wozu, a inne drugiego.
Z resztą po zakupie naszej Zośki (miesiąc temu) to ja sobie mogę pomarzyć - ale mi się to marzenie bardzo podoba. Może jakiś spadek odziedziczę...
A Corsa zacna...zawsze lubiłam Ople. Jak szukaliśmy wozu, to chciałam nawet Astrę kupić, ale mojemu mężowi się w środku nie podobało (za plastikowo i za kwardatowo :drapanie:) i Opelek odpadł...
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 11 Marca 2007, 23:15
a ja wam powiem że gdybym teraz miała kupic sobie małe auto to wybrałabym forda fusiona. jeżdziłam takim zastępczym i prowadzi się rewelacyjnie.
aktulanie mam forda focusa II kombi.wczoraj odebrała go z corocznego przeglądu. mój portfel zubożał o 1600zł  :dno:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: pyh w 11 Marca 2007, 23:26
ja jezdzilam corsa troche i przyznam ze to byl calkiem sympatyczny samochodzik....a dlaczego sie zastanawiacie:autko Wam sie nie podoba,czy sam fakt,ze od tesciow? my odkupilismy peugeocika od moich rodzicow i mialo to same plusy:sprawdzony poprzedni wlasciciel :),duze ulatwienia z dokumentacja,no i baaardzo korzystna cena ;)
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Beth w 12 Marca 2007, 09:32
Widzę, że rozgorzała dyskusja o babskich autkach :) Fajnie - ja jestem zwolenniczką nawet mniejszych autek, zwłaszcza że więcej jeżdżę po mieście niż w terenie. No i nie oszukujmy się - te małe żabki i żuczki są po prostu ładniejsze :)
Moja Rodzicielka w piątek zamówiła toyotę aygo ze wszystkimi bajerami. Tego samego dnia jeżdziła też swiftem, nowym yarisem i citroenem C1. Ponoć w tym ostatnim (mimo, że mnie taki mikrusek się podoba) jest dość głośno, nowy yaris jest bardzo mocno przestronny i nie sprawia już takiego przytulnego wrażenia jak ten stary model yarisa, a swift jest (wg mojej Mamy) zbyt klockowaty :) Także po namysłach wybrała jednak toyotę aygo w kolorze czerwonym :) Dostanie ją do końca marca, a my jej białego yarisa będziemy mieć już za:
(http://www.suwaczek.pl/cache/6e2e0f2a4b.png)
 :skacza:  :skacza:  :skacza:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 12 Marca 2007, 16:19
No ford fusion nie jest wcale taki mały....to klasa B+. Ale autko fajne.

Nic to...na razie musze zdać prawko....
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 12 Marca 2007, 16:28
Cytat: "Beth"
ja jestem zwolenniczką nawet mniejszych autek, zwłaszcza że więcej jeżdżę po mieście niż w terenie. No i nie oszukujmy się - te małe żabki i żuczki są po prostu ładniejsze

ja zdecydowanie wolę duże samochody. przede wszystkim dlatego że są bezpieczniejsze. po tym jak mnie tir trzasnął (w mieście!) to ja dziękuję bardzo za mały samochód.
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Maja w 12 Marca 2007, 19:36
elisabeth81, to jesteśmy dwie - ja też konkretne autka lubię :) bo czuję się w nich bezpieczniej
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: a.katarzyna w 13 Marca 2007, 10:20
Cytat: "liliann"
Cytat: "a.katarzyna"
my oglądaliśmu peugeot`a 107 i ma strasznie spaskudzoną deske rozdzielczą obrotomierz jest w bardzo dziwnym położeniu

a mi sie ten cockpit nawet podoba...obrotomierz zupełnie jest mi zbyteczny - niech se będzie gdzie chce...ale faktycznie w dziwnym miejscu siedzi...
Kosmiczną deskę to bedzie miał ten nowy twingo...tam to obrotomierz dopiero w dziwnym miejscu sie znajduje...szkoda, że nie moge foty znaleźć...


to ci pomogę z ta deską nowego twingo

(http://www.autogaleria.pl/fotografie/renault/renault_twingo_2007_03.jpg)

jak mnie zachwycił z zewnątrz, tak wnętrze zdyskwalifikowało - jeszcze ten wypustek na kierownicy  :drapanie:

Cytat: "liliann"
ale mojemu mężowi się w środku nie podobało (za plastikowo i za kwardatowo :drapanie:) i Opelek odpadł...

celna uwaga, jak dla mnie to on nie ma ciepłego wnętrza i na mnie nie działa, ale widzę, że jak będę oporna to mąż nie będzie pocieszony............i cóż ja mam z tym poczynić :drapanie:
Cytat: "pyh"
a dlaczego sie zastanawiacie :autko: Wam sie nie podoba,czy sam fakt,ze od tesciow? my odkupilismy peugeocika od moich rodzicow i mialo to same plusy:sprawdzony poprzedni wlasciciel :) ,duze ulatwienia z dokumentacja,no i baaardzo korzystna cena ;)


widziecie, dziewczyny to nie jest taka prosta sprawa,ja nie jestem przyzwyczajona do tego typu prezentów - u nas w rodzinie, zawsze dyskutowało się nad przykładową propozycją i wybierało najlepsze wyjście, a ze strony teściów to najlepszym sposobem na troskę i okazanie miłości jest kasa lub drogie prezeny. Po mojemu to dlaczego nie zaproponowali, że np. możne sprzedać to autko i podzielic tą kasę np. na dzieci (jednemu  brakuje na samochodzik a drugiemu sie ciągle psuje) i niech każde sobie kupi takie o jakim marzy - było by lepsze rozwiązanie, a nie obdarować syna  ( tu czytajcie wyraźnie SYNA nie NAS razem) by potem nie móc go sprzedać przez 5 lat, (tak samo mamy z mieszkaniem - tzn mąż ma, bo mnie wedle prawa nic do tego) tak to Beth pisała o tej darowiźnie - chyba nie poknociłam  :drapanie:
pyh mi nie specjalnie się podoba, ale wyjdzie na to, że podkule ogon i sie nie sprzeciwię (a i juz powiedziałm, ze ja nim jeździć nie będę  - bo to zawsze pozostanie ICH auto).............ehhhhhhhhhh cięzko jest gdy sątakie niedomowienia, nawet nie wiecie ile ja się muszę hamować by czasem nie palnąć tak jak do swoich rodziców, z nimi nie  mam problemu w powiedzeniu co leży na sercu, a nawet wykrzyczec można

mam niezły orzech do zgryzienia :roll:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Beth w 13 Marca 2007, 10:25
A.katarzyna - ja Cię doskonale rozumiem. Jeśli ma się dwójkę dzieci, które mają już prawko to zamiast wybierać któremu da się autko (co jest swoją drogą ładnym gestem) lepiej to auto sprzedać i podzielić pieniądze. Z darowizną jest właśnie tak jak napisałaś - po jej otrzymaniu można sprzedać auto po 5 latach dopiero jeśli nie chce się płacić od darowiny podatku. Sprzedając wcześniej zawsze zapłaci się podatek. Nam raczej toyota starczy na ten czas, może po drodze Mąż kupi sobie coś dla siebie. Na razie właścicielem auta będę tylko ja, bo jako córka nie zapłacę podatku. Gdybym zrobiła Męża współwłaścicielem to powstałby jakiś chaos pewnie..
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: SaTine w 13 Marca 2007, 10:29
W tym nowym twingo (i w starym również) jakoś bardzo przyszkadzało mi tez że predkościomierz jest elektroniczny i znajduje sie na środku deski (a nie przed kierownicą..)
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 13 Marca 2007, 16:00
Cytat: "SaTine"
predkościomierz znajduje sie na środku deski (a nie przed kierownicą..)

A to sie też nie podoba mojemu mężowi,jakieś auto zdyskwalifikował w ten sposób...A mi to lotto....lubie takie inniaste wnętrza...im dziwniej tym lepiej.

a.katarzyna jak przeczytałam co napisałaś to sie zastanowiłam i nie trudno nie przynać Ci racji. Waściwie to się cieszę, że żadnego z naszych rodziców nie stać na takie prezenta. Mój ojciec ma 20 letni (nota bene bardzo dobrze utrzymany) samochód, rodzice Krzysia nic nie mają.
Mój tato bardzo się ucieszył, że dzieci kupiły sobie nowe autko z salonu - nawet sie nim nie przejechał, chociaż zapraszaliśmy do przetestowania wozu. Stwierdził, że jak sie najeździmy, w tym jak ja już sobie nim pojeżdże, to sobie wsiądzie za kierownicę.

Tak mi sie coś widzi, że jeszcze za kilka latek to my oddamy tacie nasze autko....

A takie prezenty z podtekstem tylko dla jednego, a nie dla małżeństwa...to są do luftu. Zawsze ktoś czuje się na bocznym torze.
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: monia w 14 Marca 2007, 08:29
Cytat: amelani
na dziś po parudziesięciu godzinach w kursowej Pandzie nie mogę objąć jakoś gabarytów Opla Vectry

spokojnie..

ja po kilku latach  regularnej jazdy i po kilku nastuy latach po egzaminie  bałam się przesiąść z  seicento na primerę  combi.. okazało się,ze jest to prostsze niż sie zdawało :)

Cytat: amelani
taki np Ford Focus byłby akurat

mmmmmmmmmmm.. mały bedzie.. kazdy mi mówi,ze kombi jest akuratny i jeszcze momentami bedzie  miał za mało miejsca..
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Maja w 14 Marca 2007, 09:04
amelani, wszystko jeszcze zależy od tego jak się bagażnik otwiera ;)
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 15 Marca 2007, 21:09
Dziewczyny co sadzicie o corolli?  wczoraj jezdzilam 1.8 i musze powiedziec ze naprawde pozytywnie mnie zaskoczyla... nie wiem czy taki rodzaj Was w ogole interesuje ale jestem pod duzym wrazeniem :)

ale moze mam zboczenie na punkcie mocy, momentu obrotowego itp..
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 16 Marca 2007, 06:51
rajdowka, corolla fajne autko...podoba mi się w wersji sedan....albo jest taka corolla Verso...tyż fajniasta...
Ale jak na razie nie kupię.... :brewki:  :brewki:  :brewki:

Chwilowo mam inny dylemat...zaczynam mieć stracha, że jak już zobię prawko i zaczne drajvować to przytrę tego naszego nowiuśkiego nissana....a wtedy to by mi chyba serducho pękło...
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: asia w 16 Marca 2007, 07:18
Lilian...spokojnie...przecież to tylko auto....
Corolla to super auto - w końcu to toyota  :taktak:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Maja w 16 Marca 2007, 07:54
rajdowka, moi rodzice kiedyś mieli i od tamtej pory uważam toyote wogóle za super autko :ok:

liliann, asia ma rację to tylko auto - po pierwszym rajdzie ze szkodami Ci przejdzie; jedno wiem, najpodlej się człowiek czuje jak to ni eon tylko jakiś palant przerysuje.... :dno:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 16 Marca 2007, 16:22
Cytat: "Maja"
liliann, asia ma rację to tylko auto - po pierwszym rajdzie ze szkodami Ci przejdzie; jedno wiem, najpodlej się człowiek czuje jak to ni eon tylko jakiś palant przerysuje....


dokladnie, szkoda gadac.


co do autek.. moje wymarzone to subaru impreza wrx - takie male zboczenie :) ech duzo moglabym oddac za ten dzwiek silnika.. ;)
niewiele osob wie o jaki samochod chodzi, nie robi takiego "wrazenia" jak jakies audi czy bmw ale ma dusze :D
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: megan w 16 Marca 2007, 23:04
Cytat: "rajdowka"
niewiele osob wie o jaki samochod chodzi, nie robi takiego "wrazenia" jak jakies audi czy bmw ale ma dusze


ech wiem wiem ...
tylko co z tego ze wiem :drapanie: na cene wole cholera nie patrzec w Ire moje suzuki kosztuje 17,000 EUR ale jest rozsadne w porownaniu z paroma innymi autami min ww wymienionym  :mdleje:

tu srodeczek mojego cudenka - hehe jezdzi sie super - wrazenia po probnej jzdzie bomba - male zrywne i cudowne

(http://www.newsuzukiswift.co.uk/eire/gallery/download/15.jpg)
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 16 Marca 2007, 23:17
megan, nie da sie ukryc.. cena powala.. gdyby nie to juz dawno bym nim jezdzila :)

suzuki w srodku wyglada fajowo :) ma zgrabna galke zmiany biegow :) (taki moj maly swir :D)
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: megan w 17 Marca 2007, 00:27
Cytat: "rajdowka"
suzuki w srodku wyglada fajowo  ma zgrabna galke zmiany biegow  (taki moj maly swir  )


a jak sie prowadzi fiu fiu fiu  :los:

Cytat: "rajdowka"
cena powala.. gdyby nie to juz dawno bym nim jezdzila


kochana to nie powiem ci ile tu autka kosztuja bo idzie sobie w leb strzelic  :mdleje:  :pogrzeb: dla info podaje namiary www.carzone.ie  :mdleje:  :pogrzeb:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: a.katarzyna w 21 Marca 2007, 14:53
No i stało sie przywieźliśmy od teściów auto - nie podobał mi się sposób w jaki go przekazali, ale fakt jest taki, ze auto jest tu juz z nami.
Mąż jeździ  -ja sie nie tykam  :los:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 25 Marca 2007, 10:32
Cytat: "a.katarzyna"
Mąż jeździ -ja sie nie tykam

Pamiętaj kto ma wóz ten robi zakupy - tak mówi mój mąż....

A ja tym czasem kota dostaję....czekanie mnie wykończy.
Jutro egzamin wewnętrzny w szkole jazdy, a potem oczekiwanie na państwowy egzamin w WORDzie.
Dzisiaj pojeżdże sobie Zośką po zamkniętym placu - nic innego mi nie zostało, skoro do wozu mnie ciągnie, a w szczególności do naszego/mojego kochanego wozu...
Robi mi się anielsko jak czuję delikatnie chodzący pedał sprzęgła pod nogą...gałkę skrzyni biegów....
Laski ja ocipiejęęęęęęęę
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 25 Marca 2007, 13:09
liliann, trzymam kciuki!!!  :przytul:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: pyh w 25 Marca 2007, 16:28
Liliann, pochwal sie jutro, jak Ci poszlo...
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 25 Marca 2007, 19:54
Obowiązkowo napisze co i jak....
Pojeździłam Zośką....łuk idzie mi dobrze i Zośką i Pandą.
Natomiast parkowanie na placu (Zośką) w każdym wydaniu do dupy. Nie widze tych cholernych poustawianych za nisko opon.
Wyjechałam sobie z placu na najbliższą boczną ulicę...i proszę bardzo zaparkowałam wzorowo pomiedzy fiatem uno a renault clio, równolegle, przy samym krawężniku.
Chrzanie te oponki...
Trzymam się tego, że parkowanie w realu mi idzie.
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 25 Marca 2007, 20:18
A tak z innej beczki, Lila ile poduszek masz na siedzeniu??? :brewki: Ja zawsze musiałam mieć jakąś, bo inaczej nic nie widziałam na placu :mdleje:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 26 Marca 2007, 00:00
Cytat: "merkunek"
Lila ile poduszek masz na siedzeniu???

ani jednej....
Teraz na placu są tylko dwa elementy (łuk i ruszanie pod górę).  Te właśnie oraz pozostałe, które robi sie na mieście (wszelakie parkowania) robiłam i robię bez poduchy...
Jak trenowałam je na sucho na placu przed wyjazdem na miasto (5-6 lekcja) tez byłam bezpoduchowa...Co się będę przyzwyczajać :brewki:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 26 Marca 2007, 17:04
No dzisiaj pierwsza chwila mini-prawdy....a ja nie mam jakoś motoryzacyjnej melodii.
Godzina zero o 18:45.
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: SaTine w 26 Marca 2007, 17:15
liliann, powodzenia :ok:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: jumi_1979 w 26 Marca 2007, 17:19
Będzie dobrze, Lila. Trzymamy kciuki :przytul:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: pyh w 26 Marca 2007, 18:03
ja o Lile jakas spokojna jestem.....
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 26 Marca 2007, 21:17
Cytat: "liliann"
No dzisiaj pierwsza chwila mini-prawdy....a ja nie mam jakoś motoryzacyjnej melodii.
Godzina zero o 18:45.


No iiiiiiiiiiiiiiiiiii????
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 26 Marca 2007, 21:18
Ano i po próbnym.
Nie będę tu w bawełnę owijać. Było średnio....
Zdałam, ale prawdziwego egzaminu bym nie zdała....
Głupie błędy :dno: , stres...jakby było czym się denerwować. Jestem nastawiona sama do siebie sceptycznie i krytycznie.

Jakoś mam takie szczęście w życiu, że zawsze dokopie mi ono zawczasu i "na próbnym" - chyba po to, żebym z chmur zeszła, nabrała dystansu i przeanalizowała dotychczasowe umiejętności.
Próbną maturę z polaka też na 3+ napisałam....chyba po to, żeby zastanowic się nadwłasnymi zdolnościmi literackimi, rzucuć w kąt nudną rozprawkę i na prawdziwej maturzę wymodzić śliczną modlitwę na 5.

Potem nie raz mnie taki "przed wstrząs" spotykał...i dzisiaj był kolejny. :ekxpert:

Nic to....w czwartek wezmę pamiery i zaniosę do WORDa (jutro mam dyżur, a w środę pracuję do 19:00  :mdleje: )...a potem biorę kolejne lekcje.

Trza być twardziochem nie mięciochem.
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 26 Marca 2007, 22:42
Bedzie dobrze!

Pamietam swoj egzamin.. plac pestka wszyscy zdali i zaczelo sie miasto... 12 osob, ja ostatnia na liscie  :mdleje: .. pierwszy pojechal i za 10 minut wraca.. instruktor za kierownica.. nastepni to samo, pierwszy zdal 6 na liscie.. bilans narazie kobiet 0.. mysle sobie no suuuuper.. to juz po mnie..

Egzamin trwa.. instruktor slowem sie nie odzywa.. poza suchymi poleceniami.. dojezdzamy do miejsca gdzie sie konczy, parkuje, koles ma mine jakby mu.. cos notuje - mysle sobie dupa blada - a ten pod nosem: zaliczone. Myslalam ze tam krzykne z radosci albo gorzej, cos mu zrobie ;)

Co chcialam napisac.. nie zniechecaj sie, nie stresuj za duzo i bedzie git :)
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 26 Marca 2007, 22:53
Cytat: "liliann"
Trza być twardziochem nie mięciochem.[/color]


no ba!

Dobrze, że to był próbny w takim razie :-)
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 26 Marca 2007, 23:31
Cytat: "liliann"
Nie będę tu w bawełnę owijać. Było średnio....

eee tam..nie pitol :P zdasz za pierwszym razem, cos tak czuję.
ja zdałam dopiero za czwartym........ a widziałaś jak pięknie teraz w kółko jeżdżę ? :hahahaha:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 27 Marca 2007, 06:24
Cytat: "elisabeth81"
a widziałaś jak pięknie teraz w kółko jeżdżę ?

a jak ślicznie kierunkowskazy właczasz!!!!!! Jak Ci się udaje, że one tak równiutko migają????
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Beth w 27 Marca 2007, 09:17
Lila - :przytul: Nie łam się! Ja zdałam prawko dopiero za drugim razem, a teraz śmigam ostro i nawet faceci są pod wrażeniem :) Na pewno sobie poradzisz tylko musisz do tego odpowiednio psychicznie podejść. Będzie super, zobaczysz!
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Beth w 27 Marca 2007, 09:23
No i zapomniałam dodać, że już niedługo będziemy jeździć YARISKIEM! :)
(http://www.suwaczek.pl/cache/6e2e0f2a4b.png)

W piątek Mama odbiera swoje czerwoniutkie Aygo, Yarisek jest już ponoć umyty, nawoskowany i zatankowany do pełna. Czeka tam na nas :skacza:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: SaTine w 27 Marca 2007, 11:58
no to ja się nie będę przyznawać za którym ja zdałam  :mdleje:  :mdleje:

....albo może powiem (ale wstyd) za 7 razem  :mdleje:  :mdleje:  :mdleje:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: pyh w 27 Marca 2007, 12:04
Dziewczyny KATASTROFA!!!! dzis wyszlam sobie rano do pracy,ide na parking,a tam nie ma mojego samochodu!!!!!! :( Wlasnie spedzilam cudowne 2 godziny na komisariacie!!!!
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: a.katarzyna w 27 Marca 2007, 12:13
Cytat: "SaTine"
za 7 razem
ja tyż - nie jesteś sama  :przytul:
Cytat: "pyh"
dzis wyszlam sobie rano do pracy,ide na parking,a tam nie ma mojego samochodu!!!!!!
znam to uczicie - mam jednak nadzije, że sie odnajdzie a sprawcę ukarają sprawcę  :biczowanie:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: SaTine w 27 Marca 2007, 12:15
pyh, przykro mi i miejmy nadzieje że autko szybko się znajdzie... ehh tych złodzieji to tylko :bicz:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Kasia-Wrocław w 27 Marca 2007, 12:33
Cytat: "pyh"
Dziewczyny KATASTROFA!!!! dzis wyszlam sobie rano do pracy,ide na parking,a tam nie ma mojego samochodu!!!!!! :( Wlasnie spedzilam cudowne 2 godziny na komisariacie!!!!

o żesz... trzymam kciuki, żeby wszystko szybko się wyjaśniło i żeby autko się znalazło!  :przytul:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Beth w 27 Marca 2007, 12:42
Pyh - o jasna dupa! Miałaś AC?
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 27 Marca 2007, 12:51
pyh,  :przytul:
biedaku....
pisz czy coś się wyjasniło....
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: pyh w 27 Marca 2007, 13:19
mialam Ac,OC i wszystko co trzeba,i parking monitorowany i blokade skrzyni biegow mialam zalozona....tylko autka nie mam :(
posiedzialam sobie dzis w komisariacie,zlozylam zeznania,oswiecili mnie,ze szanse niewielkie
nosz kurde bela i to akurat teraz jak nam tak auto potrzebne.........grrrr
jakbyscie zobaczyly moja mine rano,ja takim dziarskim krokiem,bo lekko spozniona do pracy,kluczykami pobrzekuje,a tu puste miejsce  :szczeka:  normalnie caly parking obeszlam,bo myslalam,ze mi sie wydaje moze i po prostu go gdzie indziej postawilam.......no mowie Wam-szok
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Beth w 27 Marca 2007, 14:47
Pyh - to jest właśnie najgorsze, spieszy się, idziesz w ręku mając kluczyki i nagle zamierasz, bo... nie ma auta albo szyba wybita i radio ukradzione (ja to miałam 3m-ce temu). Najpierw wściekłość, potem łzy, a potem znowu wściekłość. Grrr... No ale najważniejsze, że auto ubezpieczone. A skoro parking monitorowany to może da się coś zrobić? No i czasami auta się znajdują - mojemu Ojcu ukradli dawno temu polonoza i znalazł się po dwóch tygodniach.
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 27 Marca 2007, 19:53
pyh, no kurna -  :przytul:

porazka.. daj znac jak cos sie wyjasni!
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: asia w 27 Marca 2007, 21:34
Pyh...a co to za autko było? Cholercia...monitorowany parking i d...  :przytul:

Lilian - ja zdałam prawko za 1 razem i czuję, że i u Ciebie tak będzie  :taktak:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 27 Marca 2007, 21:38
pyh współczuje bardzo :( dobrze ze i ac mieliście...
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: pyh w 27 Marca 2007, 22:02
Dzieki dziewczyny...no musialam sie wygadac,bo by mnie roznioslo chyba. ...Mam jakis cien nadziei ze moze sie znajdzie,ale wszyscy tylko glowami kreca,trzymajcie jednak kciuki!
To byl peugeocik 206. W dodatku S. w Warszawie,nie ma kto ze mna walkowac tematu,nie ma mnie kto pocieszac,dobrze ze na Was  mozna liczyc.
Jak sie cos wyjasni,napisze. Jakies informacje powinny byc jutro/pojutrze.

ja prawko zdalam za 2 razem,choc chyba sie zlitowal nade mna instruktor,bo kazal mi zawrocic na rondzie,a ja na to spytalam inteligentnie-tak calkiem?Jednak nerwy robia czlowiekowi z mozgu gabke.
A Ty Liliann,nie oceniaj sie zbyt surowo,dasz rade.
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 28 Marca 2007, 19:57
pyh, bidoku....jak ja Ci współczuję....
a drania to bym...defibrylatorem portaktowała...na żywca...
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 29 Marca 2007, 12:28
Wiecie jestem w szoku.. i porzadnie wkurzona.

Dzisiaj rano wjezdzajac na parking pod firme zauwazylam na chodniku znicze..

Myslalam, ze cos mi sie przewidzialo ale wszyscy juz o tym mowili..

Okazalo sie, ze 19latka zabila sie samochodem.. na prostej drodze odbila sie od barierki i sciela drzewo..

Oczywiscie wszyscy trabia ze sie scigala, ze coreczka bogatego tatusia sportowym samochodem itp.. ponad 150km/h itp

Co jednak sie okazuje..

Jakas baba wyjezdzala z firmy po przeciwnej stronie ulicy (dwa pasy w kazda strone, ladna prosta droga) i wymusila.., ta 19latka jechala lewym pasem.. chciala zmienic na prawy niestety nie zapanowala na samochodem albo po prostu nie miala tyle doswiadczenia zeby przewidziec ze ktos moze tak jej wyjechac....

Wszyscy jednak tylko gadaja o tej nieodpowiedzialnej mlodej ktora scigala sie po miescie..
Dlaczego nikt nie oskarzy tej baby, ktora wymuszajac pierwszenstwo (musiala widziec ten samochod bo jest widocznosc bardzo daleko) spowodowala taki wypadek???
Dlaczego nikt o niej nie mowi??
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 29 Marca 2007, 16:17
Cytat: "rajdowka"
Dlaczego nikt o niej nie mowi??

..poczekaj moze zaczną...a Policja nie robiła dochodzenia???? nie badali śladów???? nie było swiadków????
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 29 Marca 2007, 22:21
Cytat: "liliann"
..poczekaj moze zaczną...a Policja nie robiła dochodzenia???? nie badali śladów???? nie było swiadków????


niby badają zdarzenie.. podali tylko ze ta ktora zajechala droge byla trzezwa.. no i oczywiscie tylko ze bedzie badanie ile jechala 19latka mercedesem (straszne!) kiedy mial miejsce wypadek..

ta ulica pod moja firma jest jakas pechowa.. 2 tyg. temu 28letnia kobiete na pasach jeden smiertelnie potracil..
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 29 Marca 2007, 22:44
Alez tu czarny tydzień,ech...

Pyh, współczuje i kciuki zaciskam!!!!!
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: a.katarzyna w 30 Marca 2007, 20:27
moja nowa miłość Fiat Sedici

(http://www.fiat.com.pl/img/models/sedici/pic_design_gal_3_zoom.jpg)

no ale cóż na razie pozostaje mi tylko wzdychać  :mdleje:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: asia w 30 Marca 2007, 22:23
Dzisiaj wracałam z pracy z koleżanką autem - ja prowadziłam  :auto:
Jechałyśmy wolno, co chwilę stawałyśmy - był korek spowodowany przebudową ulicy...
Gadamy sobie, śmiejemy się...nagle poczułyśmy niemiły zapach...jakby zepsute jajo  :dno: ... myślę sobie "co jest...?"...
Nagle patrzę a przed maską mojego auta widzę dym... Włączam obieg zamknięty i mówię do kumpeli "Cholera - co ten gościu przed mną leje do baku swojego auta, że tak cuchnie! I dym leci mu z rury wydechowej!"
A kumpela mi odpowiada nieśmiało "A to nie z Twojego auta wydobywa się ten dym...?"  :mdleje:
Okazało się, że to moje auto tak pięknie się urzadziło  :pogrzeb:  Całe szczęście nie było to nic poważnego - zagrzał się i wychlapał płyn chłodniczy...
Teraz się z tego śmieję ale jak zobaczyłam dymek z mojego kofffanego fordzika to do śmiechu mi nie było  :los:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: SaTine w 30 Marca 2007, 22:33
a ja dzisiaj wjechałam pod prąd (na jakiejś małej jednokierunkowej- znaków nie było to nie zauważyłam) i akurat  miałam "farta" bo z naprzeciwka jechali panowie policjanci  :mdleje:  
A ja twardo dalej i patrze na nich z głupią miną.... czemu mnie nie chcą przepuścić tylko stanęli na środku drogi i się śmieją  :mdleje: (myślę sobie ...podrywają mnie czy co  :drapanie:- NAIWNA  :brewki:  )
W końcu jeden z nich wysiadł i do mnie "wie Pani że to jednokierunkowa jest i pod prąd pani wjechała"  :mdleje:  :mdleje:  :mdleje:   A mi od razu mina zrzedła ... cichutko powiedziałam "przepraszam .. nie wiedziałam" uśmiechnęłam się słodko  :brewki: ...i wycofałam... :mdleje:  
Jedym słowem "ALE WSTYD" :mdleje:  

 ... dobrze że mi mandatu nie wlepili  :brewki:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 30 Marca 2007, 22:51
:skacza:

hehe dobre :) musialas sie ladnie usmiechac  :los:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: SaTine w 30 Marca 2007, 23:04
no chyba  :brewki:  ale co oni musieli sobie pomyśleć, stanęli na środku drogi .... a ja dalej kombinuje jak tu przejechać i próbuje ich ominąć  :mdleje:  ... no istna blondynka  z kawałów :brewki:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: megan w 1 Kwietnia 2007, 06:29
SaTine - tez tak mialam raz - jade do dentysty  :mdleje:  :pogrzeb: w stresie jak zawsze i razdiowoz jadacy z naprzeciwka mnie zatrzymuje tuz obok gabinetu zebodluba  :los:
policjant uprzejmie - czy wiem jaka to ulica :brewki:
ja na to ze chyba chodkiewicza, ale glowy nie dam bo do dentystyjak na pamiec jezdze (nie byla to chodkiewicza ale jakos mi sie ubzduralo)
a on na to: prosze Pani JEDNOKIERUNKOWA  :mdleje:  :mdleje: no niech juz Pani zaparkuje i idze do tego dentysty  :los:
cholera nie wiem czy byla zawsze jednokierunkowa  :drapanie: bo czesto na pamiec jezdze ale jesli tak to wstyd bo zawsze tak tamtedy jezdzilam :mdleje:  :mdleje:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: SaTine w 1 Kwietnia 2007, 11:20
megan, hihihi... jak dobrze że czasami ci policjanci tacy tolerancyjni dla nas są  :brewki:  

Każdemu się może zdażyć  :brewki:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: megan w 1 Kwietnia 2007, 21:54
Cytat: "SaTine"
Każdemu się może zdażyć


SaTine ja raz w zyciu mandat dosalam - ale mialam wtedy stluczke  :dno: z mojej winy - znaczy sie w du...ke wjechalam innemu autku - kangurka babina machnela - tj zgaslo jej i co moja wina ech  :dno: jako ze bylo to w latach 90-tych  :los: a o taryfikatorze nikt nie snil  :los: nie bylo to duzo  :los:

ech byc kobieta byc kobieta  :skacza:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 3 Kwietnia 2007, 15:54
oj ale się uśmiałam.....SUUUUper...

a ja znam juz termin egzaminu - 14 maja 2007 godzina 8:00. Moja szefowa już zanotowała sobie datę, żeby mi nie wcisnąć w jej okolicach dyżuru. Bardzo mnie do niego dopinguje...cwaniara - wie, że dojazdy busami mnie męczą, a przy mnogości innych ofert pracy moge zrezygnować z roboty u niej.
Ale tak naprawdę ma jak najszczersze intencje....

Teraz musze wygospodarować czas na dodatkowe jazdy... :drapanie: problem będzie...
Dorwałam nawet te nowe pytania testowe na prawko, które zmieniają sie od połowy kwietnia.
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 3 Kwietnia 2007, 16:15
Cytat: "megan"
kangurka babina machnela


 :los: dooobre :D  :skacza:

Cytat: "liliann"
a ja znam juz termin egzaminu - 14 maja 2007 godzina 8:00.


będę trzymała kciuki :ok:

Cytat: "liliann"
Dorwałam nawet te nowe pytania testowe na prawko, które zmieniają sie od połowy kwietnia.


widziałam.. chyba w Dzienniku byly.
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 3 Kwietnia 2007, 16:46
Cytat: "rajdowka"
widziałam.. chyba w Dzienniku byly.

w Wyborczej....
w końcu auktualnili pytania z pierwszej pomocy - ponad rok im zajęło żeby uaktualnić za Europejską Radą Resuscytacji....bo jak się uczyłam to wyglądało to mniej więcej tak:"Naprawdę jest tak, ale w teście zareślaj tak...." - dom wariatów...wiedza zawodowa gryzła mi sie straszliwie z pesudoprawdą z testów
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 3 Kwietnia 2007, 22:26
Cytat: "liliann"
w końcu auktualnili pytania z pierwszej pomocy - ponad rok im zajęło żeby uaktualnić za Europejską Radą Resuscytacji....bo jak się uczyłam to wyglądało to mniej więcej tak:"Naprawdę jest tak, ale w teście zareślaj tak...." - dom wariatów...wiedza zawodowa gryzła mi sie straszliwie z pesudoprawdą z testów


tak sobie myślę że ja tych testów to bym dzisiaj nie zdała... :drapanie:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: SaTine w 3 Kwietnia 2007, 22:47
Dziewczyny wiecie że od 17 kwietnia będzie trzeba jeździć na światełkach przez cały rok. :kierowca:  Mi to jak najbardziej pasuje... i tak zawsze jeżdżę na światłach.. a i innych będzie lepiej widać...
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: megan w 3 Kwietnia 2007, 23:35
Cytat: "SaTine"
ziewczyny wiecie że od 17 kwietnia będzie trzeba jeździć na światełkach przez cały rok.  Mi to jak najbardziej pasuje... i tak zawsze jeżdżę na światłach.. a i innych będzie lepiej widać...


popieram w IRE powinni wprowadzic bo tu wolna amerykanka i kosmos z tego wychodzi  :mdleje:  :mdleje:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 4 Kwietnia 2007, 06:49
Cytat: "megan"
popieram

i ja też....czasami gdyby nie te światła to człowiek by wozu nie zauważył, a tak coś miga coś sie świeci i już wzmaga się czujność kierowcy.
W Szczecinie jest parę takich skrzyżowań z lustrami....kurde jak jedzie bez świateł to dupa ciemna -  no nic a nic nie widać.
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Maja w 4 Kwietnia 2007, 08:32
Widzicie dziewczynki, ja jestem odmiennego zdania - nie popieram :dno: a dlaczego :?: Już spieszę wyjaśniać, mamy dośc specyficzny klimat - u nas lata są zwykle bardziej podobne do tych z południa naszego kontynentu czyli suche i upalne; światła w taki dzień nic nie dają :drapanie: Mnie się to nie podoba - chociaż sama często jeżdżę na światłach ale sądzę, że ten przepis latem nie zda egzaminu - znacznie lepsze efekty dałoby zadbanie o nasze drogi :taktak: i szkolenia kierowców.
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 4 Kwietnia 2007, 09:01
Cytat: "Maja"
Widzicie dziewczynki, ja jestem odmiennego zdania - nie popieram :dno: a dlaczego :?: Już spieszę wyjaśniać, mamy dośc specyficzny klimat - u nas lata są zwykle bardziej podobne do tych z południa naszego kontynentu czyli suche i upalne; światła w taki dzień nic nie dają :drapanie: Mnie się to nie podoba - chociaż sama często jeżdżę na światłach ale sądzę, że ten przepis latem nie zda egzaminu - znacznie lepsze efekty dałoby zadbanie o nasze drogi :taktak: i szkolenia kierowców.


I ja chyba myślę podobnie, choć czasem i gdy słońce świeci światła się przydają, więc może i dobrze, że taki przepis wchodzi w życie :drapanie:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Beth w 4 Kwietnia 2007, 10:10
Ja też uważam, że jazda na światłach przez cały rok to niepotrzebna strata paliwa. To powinno być uzależnione od kierowcy. W piękny, słoneczny dzień jest to niepotrzebne oświetlenie i może oślepiać... Także jak z niechęcią się podporządkuję :)

A teraz uwaga:
(http://www.suwaczek.pl/cache/6e2e0f2a4b.png)
JUŻ POJUTRZE!
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: SaTine w 4 Kwietnia 2007, 10:17
Oj dziewczyny właśnie czasami jak jest ostre słońca taki samochód ze światłami dla mnie jest lepiej widoczny
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: kejno w 4 Kwietnia 2007, 10:26
Cytat: "SaTine"
Oj dziewczyny właśnie czasami jak jest ostre słońca taki samochód ze światłami dla mnie jest lepiej widoczny


Dokładnie. Zwłaszcza gdy nam na trasie w oczy świeci słonko, to naprawdę ciężko jest dostrzec autka jadące z przeciwnej strony.

Więc ja jak najbardziej popieram pomysł jazdy ze światłami caly rok :brawo_2:  :brawo_2:  :brawo_2:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 4 Kwietnia 2007, 11:08
tez jestem za tym przepisem.. dzieki swiatlom nie tylko lepiej i szybciej takie autko widac ale tez mozna rozpoznac z jaka predkoscia jedzie.
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 4 Kwietnia 2007, 11:52
Cytat: "rajdowka"
dzieki swiatlom nie tylko lepiej i szybciej takie autko widac ale tez mozna rozpoznac z jaka predkoscia jedzie.

dokładnie. były przeprowadzane badania i kierowcy lepiej i szybciej byli w stanie ocenić prędkość pojazdu jadzącego ze światłami.
Ja popieram w 100%. Po prostu z doświadczenia wiem że taki samochód jest dużo lepiej widoczny o każdej porze roku. I nikt mnie nie przekona że tak nie jest.
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 4 Kwietnia 2007, 11:55
jeszcze jedno. Beth napisałaś o stracie paliwa... No przepraszam a ile ty tego paliwa stracisz przez cały rok? za 100zł? takie argumenty mnie rozwalają...
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Maja w 4 Kwietnia 2007, 12:05
Nie no strata paliwa jest niewielka, podobnie zreszta jak przy klimie, tak samo jak zużycie akumulatora; tylko jak sobie przypomnę tych zidiociałych kretynów walących mi długimi to mnie normalnie krew zalewa - a takich pełno na drogach; poza tym światła ok ale poza sezonem letnim, to nie skandynawia...ale trudno ja i tak jeszcze na światłach jeżdżę żeby potem nie zapominać ;) do wszystkiego można przywyknąć :taktak:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 4 Kwietnia 2007, 12:11
Cytat: "Maja"
jak sobie przypomnę tych zidiociałych kretynów walących mi długimi to mnie normalnie krew zalewa - a takich pełno na drogach


zalezy z jakich powodow wala dlugimi??
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 4 Kwietnia 2007, 12:24
Cytat: "elisabeth81"
dokładnie. były przeprowadzane badania i kierowcy lepiej i szybciej byli w stanie ocenić prędkość pojazdu jadzącego ze światłami.
Ja popieram w 100%. Po prostu z doświadczenia wiem że taki samochód jest dużo lepiej widoczny o każdej porze roku. I nikt mnie nie przekona że tak nie jest.

podpisuję pod tym obiema łapkami!!!
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Maja w 4 Kwietnia 2007, 12:47
rajdowka, ja mieszkam poza miastem więc często miałam takiego delikwenta jadacego za mną na długich-normalnie wysiąść i w pyst strzelić, albo jadacego z naprzeciwka...nie pozostawało mi nic innego jak się takiemu "odwdzięczyć" :hahahaha:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 4 Kwietnia 2007, 12:57
Cytat: "Maja"
nie pozostawało mi nic innego jak się takiemu "odwdzięczyć


jezeli normalnie jedzie na dlugich to wiadomo ze niedouczony i jeszcze egoista..

ale ja np uzywam niestety dosyc czesto dlugich jako "budzenie" niektorych "krolow szos" ktory np nie pomysli jak szybko samochod sie moze zblizac i sie bierze za wyprzedzanie .. albo cud miod.. jezdzenie pasem szybkiego ruchu bo on tez ma super fure i nie zjedzie..

w ogole jezeli chodzi o dlugie.. kiedys wszyscy dawali sobie znaki ze stoi gdzies policja.. teraz .. bardzo rzadko niestety.. co sie porobilo?
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: SaTine w 4 Kwietnia 2007, 13:15
Co do tych światełek to mogę się założyć że sporo osób będzie po prostu zapominało je włączyć. teraz w nowszych samochodach jest taka "opcja" że po przekręceniu kluczyka światła zapalają się automatycznie... ale podobno można też sobie cos takiego zamontować...
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 4 Kwietnia 2007, 17:16
Zapalaenie swiateł mijania zwiększa zużycie paliwa i emisję CO2 o 0,5 - 1,5% (dla porównania klimatyzacja pobiera moc nawet kilku kW, co oznacza ponad 10% większe zużycie paliwa; nieekonomiczny sposób jazdy zwiększa zużycie paliwa nawet ponad 15%....
Zatem nie ma porównania do klimy....ja opowiadam sie za światłami...ja czuje róznicę...
I właśnie przy jeżdzie w słoneczny dzień samochód "oświetlony" jest bardziej widoczny...bo pobłyskują światełka...
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: asia w 4 Kwietnia 2007, 18:44
Uważam, że bardzo mądry pomysł - auto ze światłami ZAWSZE jest lepiej widoczne.
Ja od zawsze jeżdżę na światłach przez cały rok - tak mi podpowiadali na kursie i tak mnie uczył mój mężuś  :taktak:
Zużycie paliwa jest niewielkie a bezpieczeństwo wzrasta.
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 4 Kwietnia 2007, 20:15
i ja jestem za światlami!! uważam, że jest to bardzo dobry pomysł  :brawo_2:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: megan w 4 Kwietnia 2007, 23:52
odkad sie przeprowadzilam do Mallow - dojezdzam 32 km do pracy  :los:  luz blues jamaryka ... tylko
1. spowalniacze - wsiadlo to takie do auta bo do banku trzeba pojechac - ostatnio pol roku temun jechal do miasta na zakupy i wlecze sie psaem szybkiego ruchu
2. kretyni na dlugich - no szlag mnie trafia  :mdleje:  :mdleje:  :mdleje: ostatnio mam patent na idiote co za mna jedzie  :los: przyspieszam i wlaczam awaryjne a pozniej hamuje  :los: wylaczaja swiatla momentalnie  :los: jak mi wjedzie w d..pke jeszcze lepiej skasuje sjodzine w polsce, sprzedam i kupie szybciej suzuki  :los:  :los:
3. nieprzewidywalnu furiaci szos prujacy 105 na godzine srodkiem i robiacy diotyczne manewry - tych jest najweicej  :mdleje:  :mdleje:

w ramach humorystki podszytej dreszczykiem powiem ze 20 lat temu w ire prawo jazdy dostawales podkreslam dostawales przy zakupie pojazdu  :mdleje:  :pogrzeb:  :pogrzeb:  :pogrzeb:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Maja w 5 Kwietnia 2007, 08:07
megan, dzięki za przepis na kretynów na długich jadących za ... wykorzystam czym prędzej :brewki:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 5 Kwietnia 2007, 08:43
hehe no z tymi awaryjnymi to jest taki patent - tylko pytanie ktory kierowca zajarzy o co chodzi  :mdleje:  :los:

tak samo jak na "spowalniaczy" jak to fajnie megan okreslila.. - wyprzedze, zwolnie i jade przed nim powolutku.. tez nie kuma pewnie o co chodzi  :mdleje:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Maja w 5 Kwietnia 2007, 08:46
Cytat: "rajdowka"
na "spowalniaczy" jak to fajnie megan okreslila.. - wyprzedze, zwolnie i jade przed nim powolutku


to się nazywa na studenta :hahahaha: albo, jak Cię ktoś wyprzedzi i zachamuje tuż przed maską a potem Ty jego tak samo  :los: - rzadko to robię ale jak mnie ktoś już tak porządnie wnerwi to .... :pogrzeb:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: megan w 5 Kwietnia 2007, 12:56
Cytat: "rajdowka"
hehe no z tymi awaryjnymi to jest taki patent - tylko pytanie ktory kierowca zajarzy o co chodzi


wiesz ja jestem uparta  :los: i robie tak az probuje mnie wyprzedzic  :los: puszczam i co wtedy  :los:  :los:  :los:

hehe wlaczam dluuuuuuuuuuuuuuuuugie  :los:
nauczka murowana  :los:  :los:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 29 Kwietnia 2007, 12:20
Kochane za dwa tygodnie egzaminek.
Zaczynam spokojnie powtarzać testy, wykupiłam sobie abonamencik w jednym z portali i robie sobie...jak na razie zdawalność 100%.

Zaczęłam jazdy doszkalające z samym szefem mojej szkoły. Przejachaliśmy już cztery godziny mamy jeszcze trzy. Pech chciał, że te cztery na szczycie anginy...ciężko sie myśli przy 38C gorączki.
Gość jest rewelacyjny.
Po godzinie powiedział mi całą motoryzacyjną prawdę o mnie. Aż mi szczena opadła.
Mamy troche do popracowania....bo jeżdze zbyt dynamicznie, a zbyt mało uważnie.
Szefunio stwierdził, że zawalidrogą nie będe, bo przycisnąc lubię, prędkości się nie boję....ale po co mam się w mieście tak rozpędzać skoro i tak zaraz muszę hamować...też racja.
No i dopieszczam detale...rozwaga, uwaga i obserwacja...a hasło ostatniej jazdy to "linia krawężnika"...
Ciągle jeszcze "za mało widzę"....to mój najsłabszy punkt..
Ale "czuję" autko, manewruję sprawnie...to moje silne punkty.

Ehhhh zobaczymy jak będzie...A Zośka czeka....
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: megan w 29 Kwietnia 2007, 12:52
Cytat: "liliann"
Ale "czuję" autko, manewruję sprawnie...to moje silne punkty.

Ehhhh zobaczymy jak będzie...A Zośka czeka....


dawno dawno temu ... jak zdawalam prawko tez uslyszalam podobna opinie  :los: i sadze po tym ze u ciebie egzamin nie powinien nastreczyc trudnosci  :los: bedzie dobrze  :przytul:  :przytul:
co ma nie byc - z takim usystematyzowanym podejsciem :los:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Beth w 1 Maja 2007, 20:19
Czas pochwalić się moim (od 3 tygodni) Żuczkiem :) Komfort jazdy bardzo fajny - siedzę wysoko, wszystko widzę, autko jest "miękkie" i naprawdę o klasę wyżej niż seicento (które stoi w komisie). Jak je oddawałam do sprzedaży to łezka mi poleciała - my baby to jednak sentymentalne jesteśmy...
(http://img510.imageshack.us/img510/7471/s4022659rm9.jpg)
(http://img510.imageshack.us/img510/9626/s4022660ty9.jpg)
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: aneta_81 w 2 Maja 2007, 13:05
Cytat: "liliann"
Kochane za dwa tygodnie egzaminek.
bede trzymac kciuki! zobaczysz, ze wszystko pojdzie dobrze, a nawet gdyby nie, to ;) spoko, kazdemu moze sie powinac noga , tym bardziej na praWKU. wIEC JAK ZDASZ ZA 1 RAZEM, TO POKLONY W Twoja strone ...  (ja za 1 razem oblalam plac-z nerow, za 2 poszlo juz gładko)

liliann pamietaj, ze tylko spokoj moze Cie uratowac :)

Cytat: "Beth"
Czas pochwalić się moim (od 3 tygodni) Żuczkiem
super autko!
Cytat: "Beth"
o klasę wyżej niż seicento
oj, a ja tak bardzo lubie jezdzic seicento ;)

my kupilismy tydzien temu Honde Civic..  (5-cio drzwiowa) kolorek srebrny, jestem bardzo zadowolona , a komfort jazdy... super:)))
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 2 Maja 2007, 15:00
Cytat: "aneta_81"
liliann pamietaj, ze tylko spokoj moze Cie uratowac

Problem z tym, że o spokój może byc trudno.
Nawarstwiły mi sie sprawy zawodowe...byc może 14 przyjdzie mi zdawać dwa egzaminy...jadąc na egzaminie będe mieć inny problem z tyłu głowy...będę się musiała wyresetować.
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 13 Maja 2007, 22:36
Dziewczyny - trzymać kciuki od rana...
Poniedziałek 8 rano - test.
Potem jazda....

To co dzisiaj usłyszałam od instruktora psychicznie mnie podbudowało...

Jutro napiszę....czy wróciłam z tarczą, czy na tarczy...
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 13 Maja 2007, 22:39
liliann, trzymam kciuki i czekam niecierpliwie na wieści!!
 :brawo_2:  :brawo_2:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 13 Maja 2007, 22:48
liliann, do your best!!!
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 13 Maja 2007, 23:01
:ok: kciuki beda od rana!
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: SaTine w 13 Maja 2007, 23:11
liliann  :kierowca: powodzenia , kciuki mocno zaciśnięte juz od dzisiaj :ok: :ok: :ok:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: a.katarzyna w 14 Maja 2007, 07:27
Cytat: "liliann"
Poniedziałek 8 rano - test.
Potem jazda....


zbliża się godzina "0" - kciuki w gotowości, ale pewnie i tak dasz radę

Powodzenia :ok:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 14 Maja 2007, 08:17
zaciśnięte!!!
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Beth w 14 Maja 2007, 09:02
Lila - to już pewnie po :mdleje: , ale trzymam :brawo_2:  :brawo_2:  :brawo_2:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Maja w 14 Maja 2007, 09:04
Po teście to na pewno i na pewno jest :ok: a teraz albo już po jeździe albo zaraz będzie po...oby z tarczą :brawo_2:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: morgaina w 14 Maja 2007, 11:10
Ciekawe ciekawe ale znając Lilę to na pewno do przodu. :brawo_2:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: sandrunia w 14 Maja 2007, 11:21
Czekamy na wiadomości :)
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Jagna77 w 14 Maja 2007, 11:55
Czekamy na wiesci i trzymamy kciukasy  :skacza:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 14 Maja 2007, 13:06
[glow=red]ZDAŁAM[/glow]
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Jagna77 w 14 Maja 2007, 13:07
liliann, Gratulacje  :skacza:  :skacza:  :skacza:  :brawo_2:  :brawo_2:  :brawo_2:  :brawo_2:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 14 Maja 2007, 13:14
no to rewelacja :brawo_2:  :brawo_2:  :brawo_2:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: SaTine w 14 Maja 2007, 13:16
liliann, zdolna kobieta :ok:

GRATULUJE!!  :skacza:  I witamy w świecie kierowców  :brewki:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: sandrunia w 14 Maja 2007, 13:17
Moje gratulacje.  :skacza:  :skacza:  :skacza:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Maja w 14 Maja 2007, 13:22
Cytat: "liliann"
ZDAŁAM


jakże by inaczej :skacza:


Gratuluję :brawo_2:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 14 Maja 2007, 14:22
ueeeeeeeeeeee no super  :skacza:  :brawo_2: :ok:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Beth w 14 Maja 2007, 14:55
Lila - koniecznie pisz ak było! :) GRATULUJĘ!
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: .monia. w 14 Maja 2007, 14:58
:brawo_2:  Ja kolejne  :brewki: podejście  mam 13 czerwca.
Muszę zdać, zrobiłabym sobie fajny prezencik ślubny  :brewki:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 14 Maja 2007, 15:24
Dzięki wszystkim za słowa uznania….
Nie było miękko, ale się nie dałam.

Napiszę Wam parę szczegółów, może się przydadzą jakimś Foremkom bez prawka jeszcze.
 
Test jak test, poszedł szybko, ale to nie żadna filozofia, w końcu pytania są znane, można wykuć.
Wesoło zaczęło się na placu.
Egzaminator, tak na oko po 35 rż, sztywniak i drętwota jakich mało. Zagadać nie szło.
Opieprzył mnie, że za długo ustawiam lusterka…fakt guzdrałam się, ale prawe lusterko pandy nadaje się jak dla mnie do kosza - ustawić go nie idzie za cholerę.
Zabrałam się do robienia łuku….i tu uwaga….zaskoczenie….sprzęgło - dramat, wysłużone i zdezelowane.
Łuk zrobiłam. Potem już z instruktorem na pokładzie mam jechać na wzniesie zrobić następny manewr - ruszanie z ręcznego.
Ruszam….zgasło…znowu ruszam…zgasło…Instruktor z ironią stwierdza, że może byśmy tak w końcu pojechali…
Robi mi się cieplutko, ale nic - zerkam na swoje nogi……… i olśnienie - nic dziwnego, ze nie ruszam, skoro zamiast gazu cisnę hamulec.
Kolejna próba udana, jadę na tą cholerną górkę.
Manewr ruszania z ręcznego udaje mi się za drugim razem.
Jedziemy na miasto.
Robię wewnętrzne uffff - skoro wyjechałam z placu, to znaczy, że mogę walczyć dalej.
Cholerne sprzęgło, daje mi się we znaki cały czas. Przy ruszaniu, musze ostro gazować, silnik wyje, ale pandka jedzie.
Seria krętów w lewo…mniejsze i większe skrzyżowania. Droga ze zmianą organizacji ruchu. Szukam linii na jezdni - dupa - nic nie widzę. W ostatniej chwili zmieniam pas na prawidłowy, ale przejeżdżam przez ciągłą linię. Instruktor oznajmia mi to dobitnie. Odpowiadam, że wiem, klnąc w duszy na drogowców.
Ale nic to, póki siedzę na fotelu kierowcy, póty piłka w grze.
Potem w lewo na Wilczej….poszło miodzio.
Wjeżdżam na lewy pas, ten się kończy, prawy kierunkowskaz, musze przepuścić autko, zjeżdżam na prawy, a tu autobus rusza z zatoczki. Widzę jego kierunkowskaz, przyhamowuje, a potem dalej 40-tką, bo ograniczenie.
Parkowanko skośne - zaliczam.
Znowu kilka skrzyżowań w lewo. Zawracam na rondzie Giedrojcia (Leppera). Pamiętam o tej głupiej żółtej ciągłej linii, wcześniej zmieniam, pas i wyjeżdżam.
W lewo na Placu Rodła…stojąc na światłach lookam na tramwaje, jeden jedzie, ale zatrzyma się na przystanku. Spoko…jadę.
Potem zawracam „na trzy” i skręcam w lewo z jednokierunkowej, zjeżdżając uprzednio do lewej krawędzi jezdni.
Wracamy do ośrodka…
Czuje zmianę nastawienia egzaminatora. Na skrzyżowaniu przypomina mi o wbiciu jedynki…ale ton głosu ma już inny, bardziej przyjazny.
Przyjechaliśmy…
Słyszę tylko jedno słowo - pozytywnie. Lakoniczny ten egzaminator….ale teraz to mi to lotto.
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: SaTine w 14 Maja 2007, 15:31
no to widzę że nie obyło się bez momentów "grozy" .. ale super że masz juz to za sobą  :skacza:
Teraz tylko oczekiwanie na ten upragniony "papierek" :brewki:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: a.katarzyna w 14 Maja 2007, 16:03
liliann nie mogło byc inaczej - jak tylko pozytywnie  :brawo_2:

streszczenie egz...................ehhhhh przypomniał mi się mój własny - ale przynajmniej będziesz miała co wspominać :ok:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: pyh w 14 Maja 2007, 17:40
Opis mrozi krew w zylach (przynajmniej moich,od razu widze siebie na Twoim miejscu,brrr),ale najwazniejsze ze z glowy. Gratulacje!!!!!!!!!!
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: anetka161 w 14 Maja 2007, 17:54
Lilian GRATULACJE!!!
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 14 Maja 2007, 18:40
liliann, teraz zośka twoja!!!
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 14 Maja 2007, 19:21
:brawo_2:  :brawo_2:  

Gratulacje :taktak:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: met w 14 Maja 2007, 19:47
:brawo_2:  :brawo_2:  :brawo_2:
Liliann, natchnęłaś mnie.
Musze skoczyć w tym tyg. do WORDu.
3 podejście.

Do trzech razy?
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: AnetaM w 14 Maja 2007, 21:26
Lilka to gratulacje...łatwo to nie wyglądało ale najważniejsze dałaś radę i stres cię nie zjadł :) bo mnie on nadal zjada jka jadę autkiem zwłaszcza po Szczcinie ;)
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Kasia-Wrocław w 15 Maja 2007, 10:12
Cytat: "a.katarzyna"
streszczenie egz...................ehhhhh przypomniał mi się mój własny

No dokładnie! Aż mi serducho przyspieszyło :)
Gratuluję Lila!  :brawo_2:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Beth w 15 Maja 2007, 10:29
Lila - no to nieźle, że na placu miałaś trzy szanse.. jak ja zdawałam (8 lat temu) to można się było tylko raz pomylić, za drugim razem kucha była karana oblanym egzaminem. To ruszanie z ręcznego na górce jest maksymalnie stresujące i pamiętam, że za pierwszym razem też mi zgasł i miałam serce w gardle, bo pomyślałam, że oto waży się mój egzamin. Na szczęście drugi raz się udało.
Ale na mieście udupiłam jak durnota, bo jechałam dwa razy za szybko o 10km/h :mdleje: i "nie zdjęła Pani nogi z gazu na przejściu dla pieszych". Powinnam na luzie przejechać :mdleje: Nie wiem czy teraz też przepisy są tak idiotyczne, ale teraz na każdym przejściu dla pieszych sobie o tym przypominam,
W każdym razie te błędy zdecydowały, że nie zdałam za pierwszym razem.
Ale za drugim sie uwzięłam i poszło :)
Z kolei mój Mąż - cwaniak, poszedł, zdał, wrócił i luz :)
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: morgaina w 15 Maja 2007, 14:38
Lila gratulacje, to tylko tearz odebrać papierek i ustalać grafik na zośkę. :skacza:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 15 Maja 2007, 15:26
Cytat: "Beth"
Lila - no to nieźle, że na placu miałaś trzy szanse.. jak ja zdawałam (8 lat temu) to można się było tylko raz pomylić, za drugim razem kucha była karana oblanym egzaminem.

eee no to nie tak....
Łuku w ogóle nie można powtarzać jedna skucha i bye bye...
A ruszanie z ręcznego sknocic można raz, co i uczyniłam. Co śmieszne jest to mój koronny manewr...i wychodził mi w 100%....na mieście podczas egzaminu wykonywałam go chyba 4-5 razy ruszając na skrzyżowaniach pod górkę (a tych zaserwował mi egzaminator kilka). Przy tym zdezelowanym sprzęgle bałam się przekładanki nożnej, z obawy że mi ten rzęch zgaśnie...Na mieście nie zgasł ani razu, ale rzeził przepisowo.

A to skopane ruszanko....było tak pomiędzy łukiem a wniesieniem...miało na celu przemieszczenie mnie z jednego miejsca na placu na drugie. Trudno je by było do jakiegokolwiek manewru zaliczyć. Manewry wykonałam zgodnie z planem - jedna dozwolona pomyłka na wzniesieniu.

Co lepsze dowiedziałam się dzisiaj, że egzaminator nie miał pawa poganiać mnie przy ustawianiu lusterek - widać chciał mnie zdenerwować...ale chyba nie wie jaki mam trening w pracy...mojego ordynatora nikt nie przebije.

Cytat: "Beth"
"nie zdjęła Pani nogi z gazu na przejściu dla pieszych". Powinnam na luzie przejechać  Nie wiem czy teraz też przepisy są tak idiotyczne, ale teraz na każdym przejściu dla pieszych sobie o tym przypominam,

Teeee w ogóle nie wolno jeździć na luzie...na przejsciu należy albo sie zatrzymać, albo zredukować bieg i wolno dotaczać sie i czekać aż stonka se przejdzie. Wymijać pieszych też nie wolno.

Cytat: "Beth"
jechałam dwa razy za szybko o 10km/h

eeee ja tam spieszyłam się...bo po co...i tak na kilku drogach było ograniczenie do 40-tki i tu grzecznie pyrpyrkałam dokładnie z 40 na liczniku...
Tam gdzie były wąskie uliczki i po bokach zaparkowane auta śpieszyć sie nie było sensu.
Dopiero na jednym jedynym odcinku - długiej prostej - przycisnęłam do 50-tki. Tyle było moich szaleństw.


Ale nic to...ważne, że papierek jest.

Cytat: "morgaina"
ustalać grafik na zośkę

Grafik jest....ja jeżdżę...ale jest jeden minus, ten kto jeździ - ten robi zakupy...
Dłuższe trasy dzielimy o połowie.
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: maani w 16 Maja 2007, 18:10
Gratulacje Lilian! Mam jeszcze pytanko, a do której szkoły chodziłaś?
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 17 Maja 2007, 16:08
szkoła "Panda" w centrum miasta...pierwsza lepsza wyszukana w necie z głupia frant....i trafiłam znakomicie...
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: a.katarzyna w 17 Maja 2007, 16:11
właśnie liliann tak mi się jakos przypomianiało - pisalaś coś kiedyś o tym jak sobie jeździłaś zośką i ćwiczyłaś ale mogę zapytać gdzie??? - bo ja tez bym musiała poćwiczyć naszym autem, a jak mi nie podpasuje to wykupię kilka godzin w szkole.
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 17 Maja 2007, 16:30
wiesz jest taki placyk....ale tam tylko robiłam jazdę po łuku. Bo na tym placu ćwiczą szkoły nauki jazdy.
Można sobie od bidy poparkować między oponkami i pokęcić sie trochę na "dwójce".
Ale więcej się nie da...mało miejsca.
A placyk znajduje sie jak sie jedzie ul Wilczą na Police, zaraz jak się minie "Leroy Merlin" trzeba skręcić w prawo...i tam się placyk znajduje.

Lepiej już sobie godzinki wykup...bo po 20 minutach Ci sie zapał z nudów skończy.

Kiedys było więcej takich bocznych dróg...teraz wszystko zagospodarowane.
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: a.katarzyna w 17 Maja 2007, 16:36
dzięki za info
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: maani w 18 Maja 2007, 19:38
Cytat: "liliann"
szkoła "Panda" w centrum miasta...pierwsza lepsza wyszukana w necie z głupia frant....i trafiłam znakomicie...


Dzięki, więc polecasz tę szkołę?Czy masz może jakieś uwagi? Robię rekonesans, bo sama chcę zrobić prawko. A może inne foremki coś polecą.Z góry dzięki
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 18 Maja 2007, 22:05
Oczywiscie, że polecam.
Nie mam zastrzeżeń. Samochody sprawne, instruktorzy mili i kompetentni.
Jedyne utrudnienie, to to, że na jazdy trzeba sie zapisywać z tygodniowym wyprzedzeniem...po prostu są chętni do jeżdzenia.
Nie sprawiało mi to większych problemów, pomimo, że jazdy musiałam zgrywać z grafikiem dyżurowym...ale jak się już zapisałam, to mur beton jazda była.
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: asia w 18 Maja 2007, 22:17
Ja robiłam prawko u Tarczonia - polecam gorąco! Szkoła ma najwyższą lub jedną z najwyższych zdawalności w zachodniopomorskim. Jak ja zdawałam byli najlepsi ale chyba niewiele się zmieniło od tamtego czasu (od 2005 roku)
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 19 Maja 2007, 08:09
Poszukałam gdzie trzeba
I tak zdawalność Tarczonia teoretyczna 81,5% praktyczna 41.1 %
Zdawalność Pandy teoretyczna 90,3 %, praktyczna 43%
Wyciągnęłam to z zestawienia zdawalności na kat. B prawa jazdy podana przez ośrodki egzaminacyjne za okres 01.07.2006 - 31.12.2006
(Powyżej 50 osób przystępujących do egzaminu teoretycznego z danego ośrodka)

Te wyciągi są  na stronie urzędu miasta, tylko trzeba trochę poszukać i zidentyfikować szkoły po numerach w rejestrze.

Ja w każdym razie nie poszłabym, do żadnej, ze szkół, która nie zgodziła sie na opublikowanie swoich danych, a jest takich kilka....po numerze moża zidentyfikować które to.
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: ainuzi83 w 19 Maja 2007, 08:54
Ja prawo jazdy mam od 2001 roku :) jak narazie jeżdże autkiem rodziców ale jeszcze w tym roku planujemy kupić sobie samochodzik co do marki jeszcze nie zdecydowaliśmy na 100 % ciągle zmieniamy zdanie :D
pozdrawiam :)
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: asia w 19 Maja 2007, 14:57
Widac się zmieniło - jak ja zdawałam Tarczoń był najlepszy. I nadal widac jest dobry.
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Madzialena w 19 Maja 2007, 21:27
jak ja zdawałam to jedną z lepszych szkół był "AUTO-TEST"  :taktak:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: met w 19 Maja 2007, 21:45
Ja też chodziłam na kurs do Auto-Testu na Chopina :D
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Madzialena w 19 Maja 2007, 22:04
ja też ja też na Chopina ;D  specjalnie dojeżdżałam kawał drogi z Gumieniec do tej szkoły  :taktak:     a Przemek D. był świetnym instruktorem i w ogóle człowieczkiem hihi :brawo_2:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: maani w 20 Maja 2007, 18:36
Chyba się zdecyduję na pandę.Ale nie sądzę,żeym zdała za 1.razem :mdleje:
Tytuł: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 20 Maja 2007, 19:29
Cytat: "maani"
Chyba się zdecyduję na pandę.Ale nie sądzę,żeym zdała za 1.razem

W dużej mierze to zależy od Ciebie, wrodzonych predyspozycji do prowadzenia autka, samozaparcia i motywacji.
Mną kierowało samozaparcie i motywacja...prawo jazdy jest mi potrzebne jak tlen...pracując w dwóch miastach, nie wyrabiam jeżdżąc busami.

Z drugiej strony zawsze jadąc autem się odprężam....fajnie ukladają mi się myśli. Po prostu lubie samochody.

A jak już pójdziesz do Pandy to pozdrów Panią z biura od pani doktor Lilianny.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 24 Maja 2007, 17:42
[move]Właśnie przed chwilą odebrałam prawko
[/move].
Dokładnie o 16:20 zajrzałam na stronę WWW urzędu miasta….po raz czwarty dzisiejszego dnia. Wpisałam swój PESEL i oczom moim pojawił się komunikat, że prawko jest do odebrania…a urząd czynny do 17:00.
W 10 minut byłam w urzędzie, a po kolejnych pięciu miałam zalaminowany kartonik w ręku.
Gapię się na niego i cieszę jak sroka do sera.


O 19 wyjeżdżam na miasto, robię trasę do pracy, a potem trasę do Stargardu i z powrotem.
Odwiedzę rodziców….niech się ojciec pocieszy, że córka jeździ wozem….
Trzymajcie kciuki….w końcu to pierwszy raz i zupełnie inny wóz niż te którym do tej pory jeździłam. [/color]
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 24 Maja 2007, 22:57
Heeee widzę, że chyba mnie ten wątek kręci….no ale chyba w obecnej sytuacji jest to zrozumiałe.
Zatem pojeździłam odrobinę po mieście i pojechałam do rodziców.
Droga w tamtym kierunku była taka sobie, a powrót pomimo, że już po ciemku - całkiem dobry.
Jutro rano jadę do pracy, ale na dyżur do Stargardu pojadę busem…..chciałabym już wziąć samochód, ale Krzyś chyba się trochę obawia tak szybko mi go dać na samotną wyprawę.

Ale na kolejny dyżur do Stargardu jadę już sama - na pohybel busom!!!!!

A moich instruktorów wycałowałabym na maksa!!!!!!!!! !Kochani są…tyle mnie nauczyli.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: SaTine w 24 Maja 2007, 23:02
Super że odebrałaś już prawko!!

Pamiętam jak ja po zdaniu egzaminu czekałam niecierpliwie na ten dzień kiedy będę już miała w portwelu ten cudowny kartonik  ;D ;D

No i pamietam też swoją pierwszą jazdę.... nie chciałam żeby ktoś jechał ze mną .. uparłam się że pojadę sama.. ale pamiętam do dziś jakiego stresa miałam wyjeżdzając w miasto (w godzinach szczytu  :o) z myślą że teraz już nikt mi nie powie jak mam jechać i nie zachamuje kiedy trzeba  ;)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 24 Maja 2007, 23:21
nie chciałam żeby ktoś jechał ze mną .. uparłam się że pojadę sama.. ale pamiętam do dziś jakiego stresa miałam wyjeżdzając w miasto (w godzinach szczytu  :o) z myślą że teraz już nikt mi nie powie jak mam jechać i nie zachamuje kiedy trzeba  ;)
uwagi męża były z reguły konstruktywne....wiecej ich miał w drodze do Stragardu, albo raczej na samym początku jak jeździłam po Szczecinie...potem siedział juz cicho.
Raz mnie tylko wkurzył i dostał opieprz...po prostu wydarłam ryja znad kierownicy...ale uwaga naprawdę była nie na miejscu.

A że się trochę obawia puścic mnie samej nowym autkiem, to sie nie dziwie....ale tą fanaberię będe tolerowac tylko do niedzieli. Od poniedziałku koniec...jeżdżę gdzie chcę i jak chcę...
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: SaTine w 24 Maja 2007, 23:24
No właśnie mnie najgorzej stresuje i denerwuje takie gadanie osoby która siedzi obok  :nerwus:

Chociaż przyznam bez bicia że też lubie sobie pogadać czasami (co do techniki jazdy) jak jadę z narzeczonym  :brewki:

Jednak nie ma jak to jazda samemu  :kierowca: :ok:
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 25 Maja 2007, 09:19


A że się trochę obawia puścic mnie samej nowym autkiem, to sie nie dziwie....ale tą fanaberię będe tolerowac tylko do niedzieli. Od poniedziałku koniec...jeżdżę gdzie chcę i jak chcę...[/color]


no!  ;D
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 27 Maja 2007, 20:41
Nie wytrzymałam....wydębiłam w piatek samochód od męża....powiedziałam, że kategorycznie nie bedę jechać na dyżyr busem, gdzie nie ma klimy, a połowa paseżerów delikatnie mówiąc śmierdzi...
Dopięłam swego....pojechałam....mąż skapitulował (ale pojechał ze mną na siedzeniu pasażera....)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 27 Maja 2007, 22:16
Nie wytrzymałam....wydębiłam w piatek samochód od męża....powiedziałam, że kategorycznie nie bedę jechać na dyżyr busem, gdzie nie ma klimy, a połowa paseżerów delikatnie mówiąc śmierdzi...
Dopięłam swego....pojechałam....mąż skapitulował (ale pojechał ze mną na siedzeniu pasażera....)

co on Cie tak pilnuje??? Troche to on na swoim postawił, skoro siedział obok :-\
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 27 Maja 2007, 23:15
pewnie się trochę o autko boi....a drugi powód to taki, że chciał gdzieś pojechać autkiem w sobotę, a ja dyzur miałam do niedzieli...
Ale jednak chyba bardziej sie boi żebym czegoś nie wywinęła...
A mi i tak zależło na tym, żeby w godznie szczytu wyjechać ze Szczecina w kierunku na Stargard...
A w przyszły piątek chce czy nie chce i tak musi mnie puścić samą do Stragardu, z resztą w tym miesiacu pobiłam rekord dyżurowy zatem będę miała samochodowy chrzest bojowy.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: SaTine w 27 Maja 2007, 23:18
Cytuj
pewnie się trochę o autko boi

o ciebie się powinien bać a nie o autko  :P
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 27 Maja 2007, 23:22
Cytuj
o ciebie się powinien bać a nie o autko 
hmmmmm te patrz....to może o mnie.....a ja to tak wrednie interpretuję....
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: SaTine w 27 Maja 2007, 23:24
Cytuj
a ja to tak wrednie interpretuję

nie wrednie tylko realnie  :P wiadomo czym jest autko dla faceta...  :P
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: zibi w 29 Maja 2007, 09:34
LIliann to się teraz zaczną negocjacje kto kiedy gdzie "musi" jechać.....
Jak nic drugi samochód w rodzinie stanie się niezbędny, bo dzielenie sie bywa czasem trudne....
A propos dzielenia, jak mój kolega zdał egzamin i meldował o tym ojcu przez telefon, zamiast usłszeć radość rodzica.. usłyszał w słuchawce momen ciszy a potem wypowiedziane z westchnieniem słowo K***a.....

:)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: SaTine w 29 Maja 2007, 09:49
Cytuj
usłyszał w słuchawce momen ciszy a potem wypowiedziane z westchnieniem słowo K***a.....

 :hahahaha:  to pewnie z powodu radości tatusia że synek będzie jeździł jego autkiem  :kierowca:
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 29 Maja 2007, 10:06
A mi wczoraj poszło wspomoganie kierownicy....... :-\ najgorsze jest to że gwarancja skończyła mi się w marcu.. jak pech to pech...
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: SaTine w 11 Sierpnia 2007, 23:56
Wracając do tematu ja ostatnio miałam swoje pierwsze godziny za kółkiem.... tyle że z kierownicą po prawej stronie... ::) To było dla mnie ciężkie przeżycie, i bardzo stresujące. Tym bardziej że tutaj w Angli niektóre uliczki dwukierunkowe, wyglądają jak jedno kierunkowe, a na dodatek na poboczach pełno samochodów. I co tu zrobić jak z naprzeciwka coś nadjeżdża i nie ma mowy żeby dwa auta się zmieściły! :mdleje:

Ale mimo tej stresującej godziny jazdy (chyba bardziej stresująca była ona dla mojego narzeczonego, który siedział obok i modlił się żebyśmy cało dojechali do domu [ albo raczej żeby samochód był cały  :P] ... bo były chwile grozy  :P

Ale mam nadzieje że troche praktyki i będe śmigać tak jak w Polsce..  :auto:
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 12 Sierpnia 2007, 10:56
Satinko zapraszam na Tomaszowską....koci bruk, wąska, samochody parkują po obu stronach (jest na niej szkoła i przedszkole) i jest dwukierunkowa!!!!! W godzinach odbioru dzieci z tychże placówek jest chiński bal...jak chce dojechać do domu i zaparkować musze sie nakląć jak cholera...co niektórym kierowcom się wydaje, że nie powinni mi ustąpić kiedy sobie jadę kawałkiem własnego niezaparkowanego pasa...
Grunt to nerwy ze stali i "morderstwo" we wzroku.

A Ty kochana dasz se radę...tylko chłopa wyproś z siedzenia obok...samemu jeździ sie lepiej...
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: SaTine w 17 Sierpnia 2007, 19:42
Liliann oj tylko żeby on chciał się tak wyprosic z siedzenia obok... 8)
kłapie mi nad uchem przez całą jazdę.. i wytyka blędy. A co ciekawe później on te same błędy popełnia- ale według niego to już nie jest jego wina tylko innych kierowców :mdleje: ahhh ci faceci

Zgadzam się, że takie lawirowanie na dwukierunkowej (?) wyglądającej jak jednokierunkowa, to jest wyższa szkoła jazdy .. no i trzeba miec żelazne nerwy żeby taką ulicę pokonać
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 18 Sierpnia 2007, 10:24
Wywal chłopa....ja swojemu raz zagroziłam, że go wysadzę na środku ulicy jak jeszcze raz usłyszę nic nie woszącą uwagę. Mój akurat nie krytykował, tylko miał takie dziwne stwierdzenia, które mnie wyrywały ze swojego toku myślenia.
Po przyjeździe na parking zrobiłam małą awanturkę z mottem  - ze mam oczy, widze znaki, wiem którym pasem jadę, a jak prosze o pilotowanie, to mam na myśli wstępne ustalenie drogi, kótrą mam jechać, a nie kretyńskie nakazywanie mi zmieniania paa ruchu...i to jeszcze jak mam ciągłą...
Od tej pory mam spokój. Jak wiozę męża to siedzi w aucie i widoki podziwia...i jest gucio....A jak prosze okokretną pomoc (najczęsciej pilotowanie) to dostaję ją w takie formie w jakiej chcę...
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 18 Sierpnia 2007, 10:52
SaTine, ale ja Cię podziwiam, że śmigasz po ulicach Anglii. Mój Piotrek, jako stały bywalec tego kraju stwierdził kiedyś, że woli tam jeździć :) ale on jeżdził na polskich blachach, z kierownicą po lewej stronie :) więc wszyscy Go puszczali, bo myśleli,   że jaki  żółtodziób :) Ale opowiadał mi parę stresujących sytuacji, a na dodatek on jeździł busem do 3,5t.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 18 Sierpnia 2007, 10:54
A ja jeszcze nie mam prawka. Kurs już robiłam i miałam zdać po raz drugi testy w swojej szkole i do tej pory mnie tam nie widziano. Nie żebym nie mogła ich zdać, bo mam je wyuczone, jednak jest mi tam teraz nie po drodze, i jak sobie pomyśle, że mam znów oglądać mojego instruktora, to odechciewa mi się tam iść. A najgorsze jest to, że za nim puszczą mnie na egzamin, to będą kazali mi wykupić z 10 dodatkowych jazd (chociaż urodziłam się za kierownicą i bardzo dobrze jeżdżę), a koszt łączny tych jazd to 300 zł, i obecnie mnie na nie nie stać. Dopiero jak Piotrek wróci.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: SaTine w 18 Sierpnia 2007, 11:05
Liliann no z tym wysadzeniem po drodze to nie jest taki głupi pomysł  :twisted:  . Jutro prawdopodobnie moja pierwsza jazda na autostradzie (chociaż przyznam że autostrada to dla mnie mniejszy stres niz te wąskie uliczki w mieście :mdleje:)

A jeżdzić się tu muszę nauczyć porządnie bo w grudniu zamierzamy przyjechac do Polski samochodem, więc mój Marcin będzie musiał mieć zmiennika na taką długa trasę.

Aniu a z prawkiem się nie martw, napewno zdasz. ja sie nawet nie chce przyznawac ile razy ja się męczyłam :mdleje:
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 18 Sierpnia 2007, 11:20
A przede mną doga do Austrii...pół na poł z mężem za kierownicą...też na autostradzie. I to już za tydzień. Wyjeżdżamy o 4 rano i ja jadę pierwszy odcinek drogi do Berlina, potem Krzyś, potem znowu ja...itd. Będzie to mój chrzest bojowy jako trzymiesiecznego kierowcy.
Lekki chleb to to nie jest, bo autostrada jest monotonna, a wymaga ciągłej koncentracji.
Dzisiaj rao wracając z dyżuru zrobiłam sobie mały trening....ta tym dwupasmowym odcinku ze Stargadru do Szczecina
docisęłam do 140km/h (łamiąc przepisy) i wyprzedzałam sobie radośnie zmieniając pasy.
Oczywiście na koniec przy dojeździe do Szczecina zbeształam za to sama siebie....ale fajnie było...dobrze, że mnie ojciec nie widział
- to by mi się od niego dostało.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: .monia. w 23 Sierpnia 2007, 14:04
My za tydzień wyjeżdżamy na weekend w okolice Kielc i prowadzić będę tylko JA, mój chrzest bojowy ;D
Nie będzie to taki wyczyn jak twój liliann ale od czegoś trzeba zacząć tym bardziej, że miałam teraz dwutygodniową przerwę. ::)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 23 Sierpnia 2007, 15:30
Jaki tam wyczyn...zważajac na polskie kiepskie drogi, to Ty się bardziej umęczysz kochana.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: .monia. w 29 Sierpnia 2007, 11:03
Mój chrzest bojowy został przełożony na następny weekend, ale co się odwlecze co nie uciecze  ;)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: promyczek w 29 Listopada 2007, 18:32
to teraz ja: prawko mam ponad 6 lat i za soba parenascie modeli aut, a to z tej racji iz moj maz Rafal jest mechanikiem samochodowym. serwisuje glownie BMW i jak na to przystalo w dniu slubu dostalam od niego BMW e30 cabrio  :D marzylam o cabrio. niestety aktualnie fotek nie mam, ale postaram sie wkleic niebawem :-\ Bardzo lubimy sie z moja Kabrini   :Zakochany:                   :auto:

mysle ze my kobiety niejednokrotnie jestesmy lepsze od facetow za kolkiem  :)

pozdrawiam wszystkie zmotoryzowane foremki
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 29 Listopada 2007, 21:45
ja tez uwielbiam bemeki
aktualnie mamy 316 z 91 roku wiec nic nadzyczajnego ale smiga
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: ika3w w 29 Listopada 2007, 22:00
No BMW nieważne jakie to marzenie mojego R. i bardzo bym chciałą ze by sie kiedyś spełniło...

Ja jeżdze od prawie 2 lat. Kurs zaczęłam robic jeszcze przed skończeniem 18 lat żeby jak najszybciej móc jeździc. Zdałam za pierwszym razem  :)
Aktualnie poruszam sie po drogach polonezem moich rodziców i alfa romeo 164 mojego R.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 29 Listopada 2007, 22:42
a w Szczecinie chodzik kawał...
Jak sie robi sałatkę z buraka - należy wrzucić granat do beemki.


Ale tu faktycznie wiekszość łysych ABSów nimi jeździ....pamietam, że w Austrii mieliśmy ubaw, bo normalny facet, a w BMW. Co rejon to obyczaj.  
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Maja w 30 Listopada 2007, 08:47
Liliann - cos w tym jest, być może dlatego, ja nie lubię BMW. Jakoś źle mi się kojarzy :drapanie:
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 30 Listopada 2007, 09:15
Ja za to dziewczyny siedze od ładnych kilku lat za kółkiem, w dniu w którym odebrałam prawo jazdy zrobiłam od razu 200km i tak ciagle. Obecnie moja stała trasa to Żyrardów - Katowice co weekend lub co 2 tyg do mamy. I powiem wam że troszke kultura jazdy na drodze poprawiła się, bo jeszcze kilka lat temu było tragicznie, mam nadzieję że będzie jeszcze lepiej.
Jeżeli chodzi o szybką jazdę to powiem, że czasem też zdarza mi sie przycisnąć pedał, ale jednak wychodze z założenia że lepiej dojechac pół godziny później ale dojechać cało.
Pozdrawiam wszystkie kierowniczki ;)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 30 Listopada 2007, 10:32
no wlasnie dziewczyny ale to jest tylko mit
moze i duzo karków jezdzi bmkami ale i duzo normalnych ludzi ktorzy poproastu kochaja to auto z duszą
najpierw mielismy starą 318 z 87r
a potem zmienilismy na nowsza :) ja uwielbiam zapach tego auta
i to nie jest zaden odswiezacz tylko doszlismy do tego ze to plyn od chłodnicy
wiekszosc bemek ma z tym problem
ale uwielbiam ten zapach

poza tym autko swietnie trzyma sie drogi zakrety czy inne manewry nie sprawiają jej problemu
a ile jest frajdy zimą!!!!!!!!!!!!!!!
napęd na tyło to jest to co tygryski lubią najbardziej

marzeniem mojego m jest jakis konkurs driftu moze nie brac udział ale chociaz obejrzec

a zdjec to ten samochód ma wiecej niz ja
a to wlasnie ona nasza Beti
(http://img20.imageshack.us/img20/1013/pict8033vx1.jpg) (http://imageshack.us)

ja mam prawko od 2001 roku i zazwyczaj jezdze
nie sa mi strasznie mauchy (mielismy przez 2 lata) polonez (super wóz, pogromca zakrętów) przez sieciento, potem kadet rozwalający sie, omega mojego starego (ale miała sipe a on wystraszony obok  ;D ) az w koncu nasze bmeki
troszke jezdze tez corolla słuzbowa miska, i transitem tez mi sie zdarza :)
a no i jeszcze golfik combi siory
tak wiec jestem wszechstronna kazdym pojazdem pojade
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 30 Listopada 2007, 10:59
hehe tak to niestety jest... tez zastanawialam sie na beemka ... x5 bardzo mi sie podoba ale jakos zle kojarzy.. i to jest duzy minus :los:


Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Maja w 30 Listopada 2007, 11:00
Jeśli chodzi o tył napęd to się zgodzę ;D mnie też to kręci w moim autku
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 30 Listopada 2007, 11:03
mi sie marzy 4x4... boxer.. ;D mrrrrrrrrrr
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 30 Listopada 2007, 11:08
A ja mam Fiata Albee, i powiem że nie przypuszczałam że tak dobrze będzie sie nim smigać nawet po dziurach ;)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 30 Listopada 2007, 11:33
...A ja tam lubie naszą Żośkę...choć chwilowo nie jeżdze...bo mój stan fizyczny na to nie pozwala
Natomiast przykre zdarzenie z karkiem z BMW pamiętam do dzisiaj...musiałam czekać na Policję, zeby w końcu wytłumaczli panu, że skrzyzowanie, na które wjeżdzał, to skrzyżowanie z ruchem okrężnym i to ja miałam pierszeństwo...
Jest takie jedno fajne skrzyzowanie koło dworca w Szczecinie, gdzie niektórym ciągle sie myli

Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Maja w 30 Listopada 2007, 11:37
Wiem, wiem o czym Lila mówi...ja tam juz kilka razy ratowała doopsko, żeby mni ejakis nawiedzony nie najechał...chociaż faktycznie za mało okragłe to rondo jest :glupek:
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 30 Listopada 2007, 11:40
Okrągłe to ono jest..ale jest małe...ot co.
Z resztą na Jagiellońskiej jest inne skrzyżowanie, to z kolei nie jest z ruchem okrężnym, a jest rondowate...tam też cyrki się dzieją czasami....
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Maja w 30 Listopada 2007, 11:42
A wystarczyłoby na srodku wysepke w odpowiednim kształcie walnąć i od razu, pierwszy lepszy analfabeta by zatrybił, jakie to jest skrzyżowanie ;)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 30 Listopada 2007, 11:45
tam jest tak pas namalowany na półokrągło - tkim łukiem i to myli...
Ale jak wół stoi znak nakaz jazdy z lewej strony przed znakiem, a nie ruch okrężny....niech sie debile znaków pouczą...
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 30 Listopada 2007, 11:46
heh na rondach w ogole jest ubaw.. co ludzie wyrabiaja z kierunkowskazami :mdleje:


Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Maja w 30 Listopada 2007, 11:48
Mnie tylko jedno rondo przeraża - Anglia, a ja autem przystosowanym do prawostronnego ruchu - na bank bym cos pomerdała - już ja się widzę...bałagan w oczach blondynki ;D
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 30 Listopada 2007, 11:50
wiesz Szczecin to miast rond, wiec my tu nawykli....i nie takie cuda widzieli.
Ale pamiętam, że w Maroku jak jeździliśmy na skuterkach, to pomimio, że mąż robił to pierwszy raz i szło mu tak sobie, to po marokańskich rondach jeździł najlepiej ze wszystkich...nie ma to jak wprawa...
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 30 Listopada 2007, 11:58
hehe balagan w oczach blondynki ;D


nie no mnie powalaja zachowania ludzi na rondach... albo sa tak uprzejmi ze zapomna dac znac ze zjezdzaja z ronda zebym nie musiala sterczec.. albo daja znac ale za wczesnie i mozna w takiego wjechac... albo daja znac jak wjezdzaja na rondo ze kreca kierownica hehe :mdleje:
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: promyczek w 30 Listopada 2007, 12:20
ejjjjjjjj napisalam takiego ladnego dlugiego posta i go wcielo  : :biczowanie:

no to w skrocie: nie kazdy posiadacz BMW musi byc jak cala reszta tych niedobrych kierowcow
                         

powiem ze ja nie spotkalam sie jeszcze z jakims niedobrym kierowca smigielka (ale od tego tez sa wyjatki)

jagodka24 - ten twoj samochodzik to jakby jagodkowy kolor mial  :brawo_2: (albo mnie wzrok myli) :)

idzie zima a z nia BeeMkoWe szalenstwa  :auto: (razsadne :))

nasi znajomi to w 98% posiadacze BMW - jezdzimy sobie na zloty i spedzamy wolny czas. jest super

moj Rafaello mowi ze ja jestem zona a jego BMW to kochanki :) a ze zona tolerancyjna, to mikolaj przyniesie Rafkowi adidasy puma BMW, bluze BMW I biala czapke z daszkiem tez BMW a co niech ma  :D

pozdrawiam wszystkie wielbicielki niebiesko-bialego smigielka

i: zawsze pelnego baku
   ani jednego wypadku
   przyczepnosci w kazdy dzien
   mocy koni piecset piec
   szerokiej drogi w kazdej gminiej
   calej BeeMkoWej rodzinie     

 :auto:
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 30 Listopada 2007, 12:25
no to widac mam pecha bo niestety spotykam sporo takich.... nie wiem czy kobieta za kierownica wiekszego samochodu wzbudza takie emocje ale jakos mnie nie bawia takie popisy ...  ::)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Maja w 30 Listopada 2007, 12:26
Karola, ja tam uwagi nie zwracam bo jeżdżę autem dla - jak to większośc twierdzi - starszych panów ;D
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: promyczek w 30 Listopada 2007, 12:28
Maja

a co do Mesia to jak to mowia  " nie ma gwiazdy-nie ma jazdy"  :D
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 30 Listopada 2007, 12:29
hehe ja wielokrotnie spotykam sie z przyspieszaniem takich kiedy ich wyprzedzam albo wjezdza na pas, ktory sie zweza i mysli ze go wpuszcze albo baba to pewnie wolno ruszy :los:
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Maja w 30 Listopada 2007, 12:31
Promyczek - ja za gwiazdę w środku robię ;D a tak wogóle to strasznier kradną te gwiazdy :-\

Karola - ja już kilkakrotnie miałam takiego pacana z boku i zawsze się zastanawiam, po co on się tak spina jak za parę metrów znowu światła i bedziemy stać ;D
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: promyczek w 30 Listopada 2007, 12:33
Rajdowka a moze oni biora Cie za wyzwanie?  ;D

wiem wiem takich tez nie brakuje i to nie tylko w BMW takich sie spotyka

...a wtedy gaz do dechy i pokazujemy co potrafimy  :D
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 30 Listopada 2007, 12:34
heeh a ja dla satysfakcji rusze tak ze widze go w lusterku i juz na nastepnych troszke pokornieje.. :los:
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: promyczek w 30 Listopada 2007, 12:38
Rajdowka- no wlasnie tak trzymac

niech wiedza ze z kobietkami w autku sie nie zadziera  :D
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: promyczek w 30 Listopada 2007, 12:41
Maja- no to sa wtedy 2 gwiazdy :)

wiem wiem ze kradna - mojemu wujkowi nie dosc ze gwiazde, to i kolpaki z gwiazda zwineli  :bicz:

no ale tak ladnie odstaje, ze niejednego lapy swedza co by zwinac to swiecidelko

nie ma slow...
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 30 Listopada 2007, 12:42
wiecie tylko czego nie moge zniesc i strasznie mnie wkurza? (niezaleznie od marki samochodu)

-> jazda na chama wolnym pasem kiedy jest korek i pakowanie sie pod koniec. czy ludzie mysla ze sa jacys lepsi i nie musza czekac albo ja robie to z przyjemnoscia?


przyznam, ze tez jezdze i kombinuje zeby "wepchnac" sie jak najblizej ale bez przeginania... skoro wiem, ze jest zwezenie albo pas sie konczy, widze ze inni tez go zmieniaja to nie jade do samego konca..
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: promyczek w 30 Listopada 2007, 12:45
dokladnie tak!
szczegolnie w duzych zakorkowanych miastach  :-\

lepsi czy nie to poprostu nie ma kultury na polskich drogach
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 30 Listopada 2007, 12:47
A ja nie lubie żadnej formy szarżowania....dla mnie to szczyt głupoty. Ruch miejski najmniej się do tego nadaje.
Panom co dla poprawienia sobie auto-ego ruszają obok mnie na pasie z piskiem opon, a potem obserwują moją reakcję wymownie pukam się w czoło...

Pojeździc to sobie można na niemieckich autostradach. Trzy pasy i 180 na liczniku i trzeba sie zorientować na czym tamtejsza kultura jazdy polega. Jak szybko zmieniać pasy, żeby wyprzedzić i zeby nie utrudnić temu przed tobą jak chce zmnienić pas...a przy tym nie wytracić prędkości. To jest fajna szkoła jazdy...
W tym roku mielismy taką zabawę w droodze do Austrii...
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 30 Listopada 2007, 12:54
w warszawce tez jest taka szkola - polecam... mysle ze wiele osob z malych miast powinno tam troche pojezdzic..


jest decyzja, daje znac i wykonuje manerw tak, ze nie zmusza mnie do hamowania ani zastanawiania sie co tez on ma zamiar zrobic...
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 30 Listopada 2007, 12:58
liliann - masz rację, tak właśnie jeździ się na zachodzie.
rajdowka - przykro mi ale nie zgodze się z Toba od wielu lat jeżdże po wawie i wiem, że to miasto nalezy do najmiej kulturalnych jeżeli chodzi o jazdę, chociaz jak w każdym mieście, jak ładnie uśmiechnie sie kobieta do innych kierowców to wielokrotnie sie udaje, ale ogólnie w warszawie jest bardzo wiele klizji z braku umiejetnosci jazdy.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 30 Listopada 2007, 13:11
kolizji jest wiele bo wielu jest kierowcow i samochodow - a mozna zauwazyc wiele z nich powoduja "obce" rejestracje.

widac kazdy odbiera "kulture" inaczej.. mi sie tam jezdzi dobrze jak na tak zakorkowane miasto. jezeli juz jada to jada plynnie - ktos jedzie wolniej - zjezdza, ktos wlacza sie do ruchu - robi to szybko i jezeli widzi, ze nie zdazy nie pakuje mi sie. a w wiekszosci miast jest egoizm i zero wyobrazni.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 30 Listopada 2007, 14:13
rajdowka - tzn. że mam pecha i trafiam na tych którzy tak nie jeżdżą i wymuszają.
Oby wiecej takich jak ty mówisz ;)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 30 Listopada 2007, 15:00
albo moze do wymuszajacych sie przyzwyczailam ;D chyba wole to niz blokowanie lewego pasa albo wyjezdzanie komus przed nosem bez wyobrazni tak, ze musze hamowac prawie do zera..

najlepsze jest to, ze w toruniu i okolicach kiedy takiemu sie trabnie albo walnie dlugimi patrzy z oburzeniem co ja od niego chce.. :mdleje:
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Maja w 30 Listopada 2007, 15:04
O takie sytuacje to ja znam z naszej A4 ;D bo tam ciągle remonty więc się człowiek nie rozpędzi za bardzo, bo zaraz ma 1 pas i trzeba 40km/h jechać >:( więc się w pewnym momencie małżon na sposób wziął i wyjechał na lewy pas równolegle do innego autka i tak sobie jechaliśmy, dyskusję z pasażerami z auta obok uskuteczniająć -  a tyłu aż się gotowali...dojechaliśmy do końca pasa i nas wpuścili, bo każdy wiedział, że dzięki temu ruch był w miare płynny....no ale to się tylko w takich sytuacjach przydaje :-\
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: ika3w w 30 Listopada 2007, 16:06
Maju podobnej sytuacji byłam ostatnio świadkiem, stałam sobie w korku bo wiedziałam ze drugi pas sie zaraz kończy, przede mną samochody, za mną samochody, a drugim pasem co chwila sie ktoś wcina... Przede mną pan w mietku przejeżdfza na drugi pas i już chciałam zakląc na niego a patrze o on nie jedzie tylko stoi  ;D Dojechaliśmy do świateł to go wpuściłam  ;D
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: AnetaM w 1 Grudnia 2007, 11:54
oj oj ika... ja też nie cierpię takich sytuacji..choć ja jestem spokojnym kierowcą...130 osiągam tylko na długich prostych, pozatym max.100...
i wolę rona...skrzyżowania mnie dobijają, zwłaszcza te w Szczecinie, gdzie się strasznie na nich gubię...długo długo walczyłam ze swoją odwagą by jeździć po Szczecinie, i tak ma tylko stałą trasę :)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 7 Grudnia 2007, 13:54
promyczku to jest taki fajny kolorek
jak jest ciemno to wyglada na brąz głęboki a jak swieci slonce to jest zaj.... fiolet :)

a gdzie jezdzicie na te zloty??????
to jest marzenie mojego M zeby spotkac sie z innymi wielbicielami bemek
daj znac jak cos bedzie
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 7 Grudnia 2007, 13:57
w toruniu jest na pewno :los:
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: promyczek w 9 Grudnia 2007, 17:26
Jagodka 24 w toruniu sa majowki BMW to wiiieeeeellllgaaaachhhhnneeeeee spotkanie
ja jestem z mielca wiec najblizej mamy w tarnowie - tam sa spotkania malopolskich wielbicieli ale z dalszych stron tez sa.
wroclawski klub Maxbimmer tez organizuje. na BeeMkoWych stronach sa informacje na temat zlotow

jak bede cos wiedziec to oczywiscie dam znac  :D

a znajomi mojego meza spotykaja sie u nas na warsztacie na kawkowych rozmowach tak na codzien :)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: jagodka24 w 9 Grudnia 2007, 17:48
fajnie macie
moze kiedys sie spotkamy na takim zlocie
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: promyczek w 10 Grudnia 2007, 13:02
Jagodka24 ale byloby fajnie  :skacza:

teraz w zimie to pewnie nic nie bedzie ale na wiosne.... juz nie moge sie doczekac  :D

a tu cos dla meza:

http://www.forum.maxbimmer.pl/
http://www.bmw-klub.pl/forum/rules.php    :D

milego buszowania :)

a ja nadal bez foki naszej Kabrini-chcialam jej pstryknac dzisiaj ale jak zobaczylam jaki z niej brudas to mi przeszla ochota ;)
musi poczekac na mycie i wtedy wkleje
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: tylunia w 5 Lutego 2008, 14:51
o ze ja dopiero ten watek wypatrzylam
mam prawko od 2001 roku zaraz jak zdalam mialam przerwe 4 letnia w jezdzie z powodu braku samochodu z normalna skrzynia biegów - rodzice mieli automat
3 lata temu kupilam sobie mala fieste z 94 to byla milosc od 1 wejrzenia - balam sie nia jezdzic...wiec cwiczylam przy dzialkach zawsze z tata zawsze dookola osiedla...i tak pomalutku zaczelam wyjezdzac dalej i dalej  ;D ;D ;D a jak R robil prawko to od razu mogl szlifowac zdolnosci na fiestuni  ;D ;D ;D
teraz jezdze oplem vectra i uwielbiamy ja oboje  ;D nie ma klotni kto pije kto prowadzi zawsze sie dogadujemy ale powiem Wam w sekrecie ze na poczatku nie dawałam R jezdzic...bo balam sie o nia...ale teraz juz jezdzimy oboje..jednak wszyscy mowia ze ja jezdze bezpieczniej...i nie chodzi tu o predkosci tylko szybciej reaguje i mam oczy do okola glowy 
co do szczecinskich drog...niektorym kierowca brakuje wyobrazni...i nienawidze wpychania sie i zajezdzania drogi...np jak na wojska polskiego bylo zwezenie znaki od pol km..to on pedzi lewym na przod i pozniej my stoimy w korku a prawy pas wjezdza i to na chama  8) mnie prawie polonez porysowal bo nie chcialam go wpuscic...cwaniak sie znalazl...ale odpuscilam bo mi mojej vectry bylo szkoda....a raz musze to napisac...pomykamy fiesta pas lewy na wojska polskiego przy lodogryfie wymija nas na gazie golf zajezdza nam droge i staje deba bo skreca w lewo my po hamulcach a on szczesliwy skrecil...och mialam ochote (baba na niemieckich numerach) ja pobic...wrrrrrrrrrr 
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 5 Lutego 2008, 15:56
Cytuj
....a raz musze to napisac...pomykamy fiesta pas lewy na wojska polskiego przy lodogryfie wymija nas na gazie golf zajezdza nam droge i staje deba bo skreca w lewo my po hamulcach a on szczesliwy skrecil...och mialam ochote (baba na niemieckich numerach) ja pobic...wrrrrrrrrrr
   
hee miałam to samo dwa dni temu...tyle, że nie baba a jakiś gościu...
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 5 Lutego 2008, 16:11
A ja nie mogę się już doczekać, aż wyrobią mi prawko... :P i jak będę jeździć autem po naszych pięknych drogach...

Tylko trochę się obawiam parkowania, bo nasz samochód jest strasznie długi i ciężko będzie mi go wyczuć...
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 5 Lutego 2008, 16:20
Spoko wyczujesz...
Jak człek sie z Pandy przesiada to jest to niestety róznica, ale to kwestia góra 5 dni, żeby wyczuc autko, jego boki i dupcię....
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: tylunia w 6 Lutego 2008, 11:40
LIlian ma racje jak ja sie przesiadlam z omegi do fiesty to bylo ok ale jak z fiesty do vectry oj ciezko wlasnie z parkowaniem wiesz co wtedy robilam...przesiadalam sie z R. i on mi parkowal no chyba ze go nie bylo...to wybieralam tam gdzie bylo duuuzo miejsca  ;D
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 6 Lutego 2008, 11:53
Ja tak sobie myślę, że tym naszym, na parking w Galaxy (ten piętrowy) nie wjadę :P

Kurcze, Pandy wymiary to dł. 354cm szer. 158cm wys. 154cm, a naszego dł. 471cm szer. 181,8cm wys. 141cm. Jak nie patrzeć, o ponad metr jest dłuższy...
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Maja w 6 Lutego 2008, 12:05
Nie panikuj, z czasem przestaniesz odczuwac jego wielkość, ja wręcz jak wsiądę w cos mniejszego to czuję się jakbym miała atak kalustrofobii ;D
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 6 Lutego 2008, 16:01
Dokładnie...tak jak Maja mówi...

Anka nauczysz się, musisz zrobić wiekszy najazd, wiekszym łukiem parkować....Pańdziochą to można tak myk zza winkla, wiekszym musisz wcześniej przewidzieć... i wczesniej to miejsce parkingowe wylookac...
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 6 Lutego 2008, 16:05
wszystko mozna wyczuc.. ;D


a o ile wiekszy ten wiekszy samochod? :D
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: mk.mika w 6 Lutego 2008, 19:11
Ja tak sobie myślę, że tym naszym, na parking w Galaxy (ten piętrowy) nie wjadę :P

Kurcze, Pandy wymiary to dł. 354cm szer. 158cm wys. 154cm, a naszego dł. 471cm szer. 181,8cm wys. 141cm. Jak nie patrzeć, o ponad metr jest dłuższy...
rajdoweczko tylko tyle większy ;)

trochę większy pomyśl że ja z seicento się przesiadłam na wielkiego opla a teraz na fiata albea, też jest różnica i właśnie dostaje paniki teraz jak jeżdżę czymś małym. A liliann dobrze napisała z parkowaniem, a najlepiej jedź sobie na plac manewrowy i poćwicz tak jakbyś miała zdawać egzamin super sprawa wiesz jak samochód się zachowuje jaki ma skręt i jak ogólnie się nim poruszać. Ja niestety z moja kobyłką czasami walcze bo ma kiepski skręt jak to w fiatach :(
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 6 Lutego 2008, 19:47
mk.mika wiesz wymiary srednio mi cos mowia ;)

nawet nie wiem ile moj ma :) chodzilo mi raczej o porownanie = jakie to autko ;)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 6 Lutego 2008, 20:52
Hyundai Sonata 1999r. on ma taki długi przód i kuper.... pamietam jak nim kiedyś parkowałam tyłem, to stanęłam prawie metr od ściany, bo nie widziałam końca samochodu.

A wygląda on mniej więcej tak:

(http://images.motortrend.com/roadtests/sedan/112_9905_01l+1999_hyundai_sonata_gls+front_side_view.jpg)

Tutaj wcale nie wygląda na długi... może sama już wymyślam... najgorzej, że ten tył idzie w dół i jak go nie widziałam w lusterku. Będę musiała pokombinować.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 19 Marca 2008, 21:25
ja mam prawko od 2004 roku, zdałam za 1 razem. Jak szłam na kurs to czekał na mnie Peugeot 605- potwór- 3,0 w benzynie 200 KM,
(http://img369.imageshack.us/img369/4340/605gb7.jpg) (http://imageshack.us)

ale jak przyszło do rozruchu to się okazało, że trzeba naprawiać- tata nie miał już serca do tego samochodu i go sprzedał, skończyło się na tym, że odkąd go dostałam to jechałam nim 2 razy i to jako pasażer- zostało mi po nim zepsute radio ;)
Tata dał mi się kilka razy przejechać swoim Renault Espace II- siedział obok, ale źle się w nim czułam, jak w statku kosmicznym ;) Jakoś 1,5 roku po tym jak zdałam tata przekazał mi i narzeczonemu swoją renówkę- Misia- chociaż bardziej Darkowi bo ja już bałam się wyjechać w miasto. Kilka miesięcy temu zmieniliśmy Misia na nowszą wersję Espace III- też jest Misio ;)
(http://img72.imageshack.us/img72/3548/misiofp6.jpg) (http://imageshack.us)
I pomimo tego, ze jest odrobinę większy od poprzedniego to kilka razy nim jeździłam, ale wieczorami albo w święta jak mniejszy ruch ;)
No i teraz od 2 tygodni mam razem z mamą nasz osobisty samochodzik, wymarzony, długo wyczekiwany- mały- Toyotę Yaris II- ta z kolei nazywa sie Bąbelek  ;)
(http://img367.imageshack.us/img367/7409/bbeldj7.jpg) (http://imageshack.us)

ale się rozpisałam :)
a tak wygląda Misio
(http://img220.imageshack.us/img220/3272/misioib9.jpg) (http://imageshack.us)
rodzinne autko tylko dzieci brak ;)
kurcze, dwa razy mi się dodał Misio, na początku wydawało mi się, ze się nie wkleiło  :oops:, wiec jakby moderator mógł usunąć poprzedni i ten wpis. Z góry dziękuję
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: tylunia w 8 Lipca 2008, 23:58
Ania tyl faktycznie masz dlugi pamietasz jak mieszkaliscie przy Kosciuszki caly czas marudzilam ze jeden samochod to trzeba omijac bo mu tylek wystaje prawie na 2 pasy...i malo nie padlam jak wkleilas pierwszy raz Twoj samochod..zapytalam czy tam parkujecie i od razu wiedzialam ze to Twoj musze codziennie rano omijac i psioczyc na jego tyl hehe  ;D ;D ;D

ps. a mi sie marzy toyota yaris...tylko podoba mi sie ten wczesniejszy model...ale juz g ;Do chyba nie robia skoro sa nowsze modele  ::) ::) ::)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 9 Lipca 2008, 08:55
Czytam i czytam i myślę czy ja pisałam w tym watku????

Prawko mam od 1998 roku, w grudniu będzie 10 lat. I jeżdzę od samego początku. Przez kilka lat robiłąm spore trasy. Uwielbiam prowadzić, uwielbiam swoje auto - znam jego możliwości i jestem go pewna! Mimo posiadania nawigacji nadal jeżdzę z mapą bo ufam tylko sobie.

Mój M policzył kiedyś że w 2005 roku zrobiłam SAMA 60tyś km. W tym roku rekordu nie pobiję ale licząc że mamy nowe auto od stycznia i już zrobiłam nim 15,500 km to są szanse na 35 tyś.
Zaznaczam że to tylko moje auto ,tzn moje do jeżdzenia bo M ma służbowe.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 9 Lipca 2008, 10:12
A ja uwielbiałam jeździć, prawko zdałam jak miałam 16 lat za I razem. I dwie ostatnie sytuacje sprawiły, ze nawet jak wsiadam jako pasażer dostaje jakiegoś paraliżu...w jednym m-cu miałam dwie stłuczki. Pierwsza niezbyt poważna, ale sporo kasy poszlo w zapomnienie, wjechalam w dupe facetowi, zagapiłam się-ewidentnie moja wina. 2 tyg temu jechałam do meza do pracy i nagle prosto pod kola wbiegła mi sarna...zobaczylam ją dopiero jak juz uderzylam, jechałam sama i patrzylam na droge, nie wiem skad ona tam sie wziela. Zupelnie jakby wyrosla spod ziemi. Mi sie nic nie stalo, bo jechalam ok 70km/h, nie zdazylam sie na szczescie rozpedzic, auto troszke wgniecione. I to zdarzenie bylo kulminacyjne w moim teraz leku. Przez kilka dni nie moglam spac, jak zamykalam oczy wszystko sie odtwarzalo. Tak mi szkoda tego zwierzęcia, bo ona niestety padła. No nic, może kiedys mi to przejdzie.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: ~Ania~ w 9 Lipca 2008, 11:15
Oj Martynka, ale miałaś przeżycia :( Oby szybko przeszło :-*

Ja prawko mam od 2002roku, czyli 6lat, jeżdzę bardzo dużo, nie mam żadnych lęków, pojadę wszędzie. ogólnie bardzo lubię prowadzić :)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: pyh w 9 Lipca 2008, 11:17
ja po stluczce tez przestalam jezdzic, a to najgorsze, co mozna zrobic :(
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: promyczek w 9 Lipca 2008, 11:37
ja mam prawko ponad 7 lat  :D

miałam do czynienia z różnymi samochodami - większymi i mniejszymi, i stwierdzam, że jeśli ktoś nauczy się jeździć większym, to będzie umiał bez niczego odnaleźć się w mniejszym  :D jazda samochodem to coś pięknego  :auto: :skacza:

i rzeczywiście najgorszy błąd to strach przed jazdą po stłuczce  ;) trzeba się przełamać bo im później tym gorzej

ja jeżdżę BMW E36 - i tutaj pozdrawiam Jagódkę  :D mąż ma E30 w cabrio  :D

jeśli chcecie to wkleję Wam fotki ale dopiero wieczorem bo teraz są brudasy  ;D
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 9 Lipca 2008, 12:15
Mam prawko 3 lata, nienawidzę jeździć na długie trasy bo mnie to nudzi...nie uważam się za dobrego kierowce :) i do tej pory nie umiem zaparkować tzw: "zatoczki". :glowa_w_mur:

Jak narzazie bez mandatu i punktów karnych. :cancan:

Jak przyzwyczaję se do jednego auta, to innym już mi trudniej idzie :-\

Ale nie wyobrażam już sobie zycia bez mojej Formuły czerwonej
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 9 Lipca 2008, 15:55
ja po stluczce tez przestalam jezdzic, a to najgorsze, co mozna zrobic :(

kiedy to bylo? tzn jak dluga masz przerwe i powazna stluczka?
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 9 Lipca 2008, 16:08
Witam ;)

Po takiej stłuczce warto wykupić kilka godzin w jakiejś szkole jazdy. Oni profesjonalnie przywrócą Was na trasę 8)

Nie są tylko do nauki. Nie osobiście, ale polecam ;)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Netula w 9 Lipca 2008, 18:55
ja mam prawko od 1996 roku:) oj kiedy to bylo .... A zdawalam  w okresie pielgrzymkowym w Czestochowie...
Od poczatku jezdzilam sporymi autkami ( np peugot 405) a potem na dlugo przesiadlam sie do malucha:) Ilez ja nim km zrobilam to moje. A i stluczke zaliczylam..  Z podporzadkowanej drogi facet we mnie wjechal. Od 3 lat smigam corsom...i zaliczylam "zderzenie" z tirem...Kierowca tira nie zauwazyl mnie.. musialam go gonic...(dobrze ze szlo)... ale na pocieszenie pochwale sie ze ejszcze ani ejdnego punkciku karnego nie zalapalam
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 9 Lipca 2008, 19:32
...ja po stłuczce ( może jakieś trzy miesiace po zdaniu prawka) po prostu wsiadłam do auta i wróciłam do domu...
Zabroniłam mężowi po mnie przyjeżdżać...

chyba najlepsza metoda...
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: pyh w 10 Lipca 2008, 20:27
Rajdówko, stluczka nie byla powazna, wjechalam w kolezanke na parkingu, ale psychicznie mnie rozwalila, duzo bylo przez nia zamieszania, przykrych sytuacji, poczatkowo blokowalo mnie samo parkowanie, ale ostatecznie kompletnie przestalam jezdzic i wlasciwie jedynie pasazerem jestem prawie od dwoch lat :( Z jednej strony zaluje, z drugiej zwyczajnie mnie nie ciagnie do prowadzenia......
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 10 Lipca 2008, 21:31
Pyh ja też dziabłam taksiarza na parkngu przed marketem...
Moja wina, nie zauważyłam goscia a miał pierwszeństwo....
Spisaliśmy oświadczenie...
Mialam nerwa...ale wróciłam do domu i następnego dnia pojechałam do pracy...

Moze kilka jazd z intsruktorem zniweluje Twój strach....
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 11 Lipca 2008, 09:56
Ja myslę, że tu nie chodzi o dodatkowe godziny z instruktorem tylko o lęk jaki jest jak się wsiądzie za kierownicę. Ja mam ten strach również jako pasażer, ale wiem, ze prędzej, czy później i tak wsiąde i pojade. Teraz podczas jazdy mam wrażenie, ze zaraz coś nam wpadnie na maske i to mnie paraliżuje. To jest w mojej głowie.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: s.aga w 11 Lipca 2008, 10:12
a ja prawko może bede mieć :) moje drugie podejście jest za tydzień 18.07. niby się nie stresuje, ale boje się że znowu jakąs głupote wywine i nie zdam :)
a co do stłuczki. wczoraj właśnie zaliczyliśmy. mąż wyjeżdzał z parkingu i lekko zarysował inne autko. oczywiście kobieta nie miała w aucie żadnego wgniecenia tylko nasz czarny zderzak się jej odbił, a nasz cinkuś :) ani kropki nie ma. ale było jak było męża wina  >:( kierowcy z 12 letnim stazem, bez żadnego mandatu i żadnej stłuczki :) nawet tym genialnym się zdaża nieumiejętność wycofywania z banalnego parkingu :)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 11 Lipca 2008, 10:22
Aniu - mysle, ze u Ciebie wiesz co by pomoglo? idz najpierw na taki kilkudniowy kurs do szkoly bezpiecznej jazdy albo "zaawansowanej"... w roznych warunkach, na matach itp... musisz odnalezc radosc w jezdzeniu i musisz poczuc, ze panujesz nad samochodem.

Bez urazy ale taka sytuacja wymaga profesjonalisty a nie instruktora, ktory uczy tak naprawde pod zdanie egzaminu....

p.s. macie ten sam samochod?


Martynko a taki lek nie jest dobry wiesz dlaczego? w sytuacji "zagrozenia" nie wiesz jak zareagujesz... mozesz puscic kierownice, albo zbyt nerwowa nia krecic.. moga Ci sie pomylic nawet pedaly.. musisz myslec, ze kazdemu moze sie zdarzyc .. robic wszystko, zeby sie "odblokowac".


Mam przyklad tego z czym mozemy sie liczyc na drodze:

Wczoraj stoje na swiatlach - b. ruchliwe skrzyzowanie, droga  3pasmowa, wlotowa do miasta prostopadle do mojej. Swiatla bezkolizyjne, czyli mam czerwone w lewo na lewym pasie, na prawym czerwone ale zapala sie strzalka w prawo (Ci z 3 pasmowki z lewej strony stoja). Pierwszy samochod z pasa obok mnie rusza i skreca w prawo. Za nim rusza kolejny i co robi??? jedzie prosto na czerwonym!!! Za nim drugi!! Z prawej strony jeszcze normalnie jada na zielonym! Dobrze, ze opanowal sie i stanal na srodku skrzyzowania jak z prawej strony jadacy z piskiem opon zatrzymal sie i walnal klaksonem!
Szok po prostu!! Dobrze ze nikt nie jechal z prawej strony na zewnetrzym pasie bo nie mialby szans zahamowac na czas!
Dlatego nawet jak macie zielone na skrzyzowaniach odruch sprawdzenia sie przydaje..

Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 11 Lipca 2008, 10:26
Karola wiem i zdaje sobie z tego sprawe. I wiem, ze im dluzej bede zwlekala tym gorzej.
Wszyscy mi tlumacza, ze to byl przypadek i kazdemu moze sie zdarzyc i wlasnie boje sie tego, ze mi to moze przytrafic sie drugi raz  >:( Mąz z moim tata w ogole juz nie rozumieja i to dla nich tylko zwierze, ktorych jest tysiące.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 11 Lipca 2008, 10:31
To był tzw. instynkt stadni. Wielu kierowców tak robi...nie patrzą na sygnalizator lecz na innych - jak inni ruszyli, to i oni.

Sytuacja tak bardzo częsta, że wręcz do przewidzenia.

Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: pyh w 11 Lipca 2008, 11:19
Karolinka, dzieki za rady, postaram sie poszukac czegos takiego na Śląsku. Kiedys codziennie dojezdzalam do pracy samochodem nawet 50km latem, zima, we mgle i nic mnie nie ruszalo, a teraz taki mieczak ze mnie. Chyba najbardziej przybilo mnie to,ze wjechalam w kolezanke,z czego potem wyniklo mase przykrych sytuacji.. Tamten samochod ukradli nam sprzed bloku, ale mamy nowy, taki sam...jechalam nim tylko raz....Maz zabral mnie na parking pod marketem,zebym sobie troche poparkowala i pojezdzila, a ja pomylilam zjazdy i zamiast na osiedlowa droge wyjechalam na autostrade!!!!! Dojechalam do domu z dusza na ramieniu, ale i rozbawiona wlasna fantazja ;) Zlapalam sie jednak na tym, ze kompletnie zagubilam poczucie przestrzeni, miejsca obok samochodu, niestety, to nie jest tak, ze tego sie nie zapomina :(
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 11 Lipca 2008, 14:41
Widzisz Pyh ja sie własnie tego po stłuczce obawiałam, a wiem, że nie mogę sobie pozwolić na niejeżdżenie, dlatego na siłe wsiadłam i pojechałam...tez miałam serce w gardle i łapy mi sie trzęsły na kierownicy, nogi na pedałach...
A musiałąm jeszcze przyjaciółkę odwieść do domu, bo z nią byłam...

Może to kwestia tego że mam twardsze psyche...
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Gilga118 w 27 Sierpnia 2008, 21:33
Dziewczyny, a ja nie dawno zdobyłam prawko i teraz powoli zaczynam jeżdzić, Ale z dużą obawą, jak mam wyjechać sama. A jak to było u was?
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 27 Sierpnia 2008, 21:43
Ja zdalam prawko w maju na poczatku oczywiscie sie balam ale jezdzilam momentem przelomowym bylo jak maz mial chore oko i mial zakaz prowadzenia a trzeba bylo jezdzic po lekarzach itd wiec ja musiala jezdci wtedy jakos sie przelamalam to po pierwsze ale druga sprawa od poczatku wole jezdci sama,nie dlatego ze maz cos mi mowi ze cos nie tak ale widze po sobie ze jak jade z nim to licze na niego tak jak na instruktora ktory w razie czego mi zahamuje albo powie jaki byl znak,krotko mowiac jestem wtedy wygodna ale automatycznie gozej mi sie jezdci,nie moge sie rozluznic.Natomiast jak jade sama to jestem zmuszona myslec wiec to robie:)i nie mysle o tym ze dopiero zdalam prawko...
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 27 Sierpnia 2008, 21:57
Nie ma na co czekac...dostałam prawko i tego samego dnia wieczorem wsiadłam za kierownicę - trasa do rodziców do Stargardu, następnego dnia pojechałam do pracy. Te pierwsze dni jeździłam z mężem...jakieś 5-6, a potem sama  - mąz też ma swoja cierpliwość i chciał sobie rano pospać, a nie jeździć jako moja asysta.  
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 27 Sierpnia 2008, 22:00
Moja pierwsza samotna jazda - oj stres był nie mały, bo mój P. tak mi zaparkował auto, że z 5 minut wyjeżdżałam spomiędzy słupków.
Potem jazda po mieście... i można było odetchnąć.

Na początku przed każdą jazdą miałam mały stres, a teraz... prawie codziennie jeżdżę sama... i jest super.
Prawko mam od lutego!
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 28 Sierpnia 2008, 11:52
A ja jutro odbieram prawko  ;D i Mam nadzieję że mąż mi od razu pozwoli jechać do pracy :) A wieczorem wracać do domku, ale jak będzie to zobaczymy :) W końcu jakoś trzeba się przystosować do swojego samochodu. A stracha nie mam, strasznie się niecierpliwie, bo chcę jeździć, a stracha nigdy nie miałam na żadnej jeździe.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Niunx w 28 Sierpnia 2008, 13:29
A ja skonczylam kurs dwa tygdonie temu i jakos jeszcze nie zapisalam sie na egzamin panstwowy..  ;)

W przyszlym tygodniu postaram sie to zalatwic.. I mam nadzieje, ze jakos sobie poradze  ;)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Gilga118 w 28 Sierpnia 2008, 17:55
 Ja najbardziej mam stresa czy będę miała gdzie zaparkować, bo samochód niby mały ale bez wspomagania i musze sie nieżle nagimnastykowac. A wkurzam się najbardziej jak na mnie trąbią, gdy jakiś manewr wolniej robie. No i gdy na ogonie mi siedzą,a ja za szybko nie jeżdze, tak do 70km.  a zielony listek nakleiłyście sobie?               
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 28 Sierpnia 2008, 18:00
....a kto na tego listka patrzy...
i tak nie mam miejsca, teraz się zastanawiam gdzie nakleić "dziecko w aucie"
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Niunx w 28 Sierpnia 2008, 18:30
Ten listek to raczej odradzam. W Warszawie np tak sie praktykuje, ze jak widza kierowce z listkiem to czesto licza na bledy mlodego kierowcy i z premedytacja powoduja wypadek z jego/jej winy..  :dno:

Niestety.. takie realia..
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 28 Sierpnia 2008, 19:02
Ja kocham swoje auto i km jakie robie ale szału dostaje jak widze lewym pasem podążające auto z prędkością 70 km/h, trafia mnie jak kierowcy nie patrzą w lusterko - ja lece 170, mrugam, świece i nic.......musze wychamować do 80 bo lewy pas zawala mi jakaś (często niestety baba).
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Gilga118 w 28 Sierpnia 2008, 19:22
W mieście 170km/h  ??? Mówiłam 70km/h ale po mieście.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 28 Sierpnia 2008, 20:23
Ja napewno będę robić większość manewrów z prędkością ślimaka, a trąbienie i inne niekulturalne zachowania kierowców to mam je w nosie :)

każdy przecież kiedyś zaczynał jeździć dopiero co po kursie i nie każdy od razu był Kubicą :)

Jutro będzie moja pierwsza jazda samochodem w dodatku nie naszym, ale będzie :) Rano pojadę do pracy, a wieczorem wrócę :)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 28 Sierpnia 2008, 20:27
Gilga tak, po mieście. I w Katowicach i w Warszawie są takie drogi. Zresztą ilekroć jechałam ostatnio z Podkowy do Warszawy to cały czas musiałam kogoś spychać na prawy bo torował lewy pas.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 28 Sierpnia 2008, 20:28
Ja jak tylko zdałam prawko od razu zaczęłam jeździć. Nie bałam się, uwialbiałam to! Zawsze jak trzeba było  jechać po sis do Berlina zglaszałam się na ochotnika i sama jeździłam nawet nie znając za dobrze tego miasta. Teraz po dwóch stłuczkach mam trochę mniej odwagi, ale jeżdże, głównie po miescie. Na trasę wyjeżdżam jak musze, ale idzie mi coraz lepiej :)
A przekraczanie prędkości to był mój nałóg.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Niunx w 28 Sierpnia 2008, 20:33
Wlasnie mialam pisac, ze w Warszawie sa piekne mozliwosci do tego zeby sobie posmigac. L. zawsze sie denerwuje, ze jakies osly na lewym pasie sie wloka  ;)

Ja mialam super nauke jazdy w Warszawie. Nauczyli mnie ladnie smigac i nie raz eLka smigalam duzo wiecej niz 50 km/h. Tylko zaznaczali zebym tak nie robila na egzaminie panstwowym  ;)

Ale jezdzic bardzo lubie, sprawia to duza frajde. Szczegolnie w stolicy gdzie jazda jest bardzo dynamiczna  :)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Gilga118 w 28 Sierpnia 2008, 20:44
Na trasie to co innego, w szczecinie też są takie drogi gdzie można przycisnąć.  i uważam trzeba ię dopasować do innych, aby nie być zawalidrogą.  Ale to też zależy i od doświadczenia(!) no i od samochodu, ja swoim tak nie mogę.  Ricardo, masz rację nie każy jest od razu Kubicą.  Muszę chyba wylizować  :-\     i niedenerwować się,spróbuje
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 28 Sierpnia 2008, 20:48
W Sz-nie to tylko most pionierów przychodzi mi na myśl....chyba, ze w nocy, wtedy do inna bajka.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 28 Sierpnia 2008, 20:53
na Taczaka można sobie przycisnąć.....
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 28 Sierpnia 2008, 20:56
Co do zielonego listka to jeszcze się zastanawiam, czy nakleić. Mąż od razu zapowiedział, że jak chcę nakleić to jedynie taśmą klejącą, żeby on mógł go zdjąć jak będzie jeździł  ;D ;D ;D

Ale mnie samą (jak jeżdzą na siedzeniu pasażera) denerwuje jak ktoś wlecze się lewym pasem... Po to jest przecież prawy pas...

Ha! Zobaczymy jak ja będę jeździć  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 30 Września 2008, 09:32
Dzisiaj miałam taką sytuację na drodze.

Szukałam rano miejsca do parkowania, i znalazłam na drodze dwukierunkowej, bez wymalowanych pasów na jezdni. Było to miejsce na zaparkowanie prostopadłe, po lewej stronie.
Na drodze przede mną pusto, z drugiej strony nic nie jedzie, jedynie za mną samochód. Włączam kierunek, że będę skręcać / parkować po lewej stronie i zaczynam po chwili skręcać i co? Facet za mną zaczął mnie wyprzedzać. Na szczęście ja się zatrzymałam i nie doszło do stłuczki. No ale facet z baba na mnie z gadką, że co ja wyrabiam i w ogóle. No ale to chyba oni powinni uważać, nie wyprzedza się auta parkującego i to po lewej stronie.

No chyba, że ja w ogóle po tej stronie nie mogłam zaparkować? Sama już nie wiem? No ale przecież z drugiej strony nic nie jechało, droga pusta, jedynie to auto za mną.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Maja w 30 Września 2008, 09:36
Aniu, trudno teraz powiedzieć kto miał rację bo jeśli manewr wyprzedzania był szybciej niż Twoja próba parkowania to mieli rację ::) dzięki takiemu zachowaniu kierowcy mój tato miał za darmo wyremontowane auto (tata go wyprzedzał a on postanowił skręcić w lewo ;))
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 30 Września 2008, 09:42
No właśnie, dlatego ja odpowiednio wcześniej włączyłam migacz. A po tej stronie było tylko jedne miejsce wolne. Teraz na 100% nie powiem, ale wydaje mi się, że ja wcześniej zaczęłam skręcać, jednak nie dam sobie głowy uciąć.
W ogóle to w życiu bym nie pomyślała, aby wyprzedzać auto, które sygnalizuje, że będzie skręcać w lewo :)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 30 Września 2008, 10:05
Aniu nie raz tak miałam przy wjeździe na moje obecne osiedle, że skęcam w lewo odpowiednio wcześniej to sygnalizuję, a jakis debil mnie wyprzedza....
Z moich obserwacji ostatnio bardzo duzo osób w Szczecinie jeździ tak jakby niegdy kodeksu nie przeczytali, co gorsza nie myślą w ogóle...
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 30 Września 2008, 10:12
No tak, kwestią sporna by było, kto pierwszy włączył kierunkowskaz...a jeżeli tamten facet chciał Cię wyprzedzić, to

należałoby sprawdzić czy w tym miejscu nie było to przypadkiem zabronione...przejście, skrzyżowanie - są przepisy,

które mówią o minimalnej odległości od tych miejsc donośnie takiego manewru ???

Inna sprawa jest to, że coraz częściej widzi sie "baranów" za kółkiem, którym się wydaje, że wszystko im wolno.

Jeden przecież chciał ode mnie wyciągnąć kasę za stłuczkę z rowerkiem mojego synka....słów czasami brakuje.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 30 Września 2008, 10:47
Jedni jezdza tak jakby uwazali ze im wszystko wolno ale generalnie wiekszosc tak, jakby byli sami na drodze..

Troche podstawowej kultury by sie po prostu przydalo... Nie chodzi tu juz o przepisy ale o uprzejmosc.



Pytanie czy nie bylo czasami takiej sytuacji, ze szukalas miejsca parkingowego i ile jechalas na h? Ktorej czesci jezdni sie trzymalas? I po wlaczeniu kierunkowskazu czy sprawdzilas, ze nikt Cie nie wyprzedza?
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Mysikróliczek w 14 Lipca 2009, 10:02
A ja zrobiłam prawko 10 lipca, czekam teraz na dokument uprawniający  ;D I będę śmigać - pierwsza samodzielna jazda będzie sporym stresem...  ;)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: pyh w 14 Lipca 2009, 23:32
gratulacje
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 15 Lipca 2009, 16:42
Stresem będzie, ale pomyśl jak będzie fajnie po kilku miesiącach...
Tytuł: Baba za kółkiem
Wiadomość wysłana przez: CocoChanels w 16 Lipca 2009, 06:15
Ale to są dane przeliczone na jednego kierowcę i na ilość kilometrów pokonywanych.

A to samo wrażenie mam i ja, ale jednak - dość często okazuje sie że ta baba za kółkiem to facet

W dodatku - dochodzi jeszcze coś - brawura.  Gość który umie jeździć ale brawurową jazdą usmierca ludzi. . .
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Mysikróliczek w 16 Lipca 2009, 09:15
Stresem będzie, ale pomyśl jak będzie fajnie po kilku miesiącach...

To jest największa mobilizacja, bo już mam dość ZTM, szczególnie latem  ;D

A orientuje się ktoś jak wyglądają przepisy dla świeżo upieczonego kierowcy? Wiem, że mniej  punktów karnych do zdobycia, chyba 21 (wcale nie zamierzam wygrywać głównej nagrody  ;) ) a co do reszty? Aż wstyd przyznać, ale nie mogłam tego nigdzie znaleźć..  8)

O uszy mi się obiło tylko tyle, że miał być obowiązkowy zielony listek, jakieś osobne przepisy dotyczące prędkości - ale to chyba jeszcze nie weszło?  ???
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 16 Lipca 2009, 14:14
zdaje się, że nie...
jeżdzisz normalnie jak każdy kierowca...
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 27 Lipca 2009, 10:34
Witam ;)

Gdy ja robiłam prawko, to jedynie było, że w pierwszym roku przy zdobyciu "oczka" trzeba było chyba powtarzać cały kurs z

egzaminem ??? Bo starsi mogą sobie punkty odrabiać w szkołach jazdy ? Jakoś tak - a listek jest "dla chętnych" - był przynajmniej.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 27 Lipca 2009, 10:57
a ja wczoraj odpicowałam moją Zośkę...
lakier jej się świeci jak psu....wiadomo co  ;D ;D ;D ;D ;D

Dziewczyny czy Wy też tak macie, że trafia Was na każdą rysę? Bo ja po prostu choruję...
Dwa i pół roku użytkowania wozu, a niestety mam maleńkie odpryski od kamieni na przedniej klapie i na dwóch drzwiach, jakaś ryska na nadkolu (jakiś bęcwał nie umiał pewnie zaparkować)
Wczoraj robiłam zaprawki...
I normalnie obiecałam jej, że musowo raz na dwa tygodnie do myjni...
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 27 Lipca 2009, 11:04
Mnie już nie trafia, bo samochód i tak ma dużo rys (jak go kupowaliśmy, to też jakieś miał).

Ale jak kupię sobie nowe cudo (plany), to na pewno będzie mnie trafiać.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 27 Lipca 2009, 11:07
i to wcale nie prawda, że najbardziej boli pierwsza...każda kolejna też boli
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 27 Lipca 2009, 11:09

Dziewczyny czy Wy też tak macie, że trafia Was na każdą rysę? Bo ja po prostu choruję...
..

Ja tak nie mam. Nie to żebym nie dbała ale po prostu się tym dramatycznie nie stresuję...
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 27 Lipca 2009, 11:12
Moj mąż ma tą sama chorobe co Liliann  ;), ale wydaje mi się, że tak jest jak się ma nowy wózek.
Aaaa męzu ma obsesje do tego stopnia, że nawet na myjnie z autem nie pojedzie "bo porysują" i sam pucuje  :glowa_w_mur:

Mój maz ma swoj, ja ma swojego staruszka i tam jest tyle rys, że nic mnie nie rusza ;D
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 27 Lipca 2009, 11:18
Anusia ja też tylko na bezdotykową...pod te szczoty nie dam Zosi o nie!!!!!!!!!
znaczy do tej pory jeździł mąż, ale teraz skoro każdy ma swój wózek, to on umywa ręce i jeździj sobie babo sama...jedyne co, to mi zatankuje.

No to pojechałam. Po pierwszym razie stwierdziłam, że ręce mnie bolą od trzymania tej końcówki, a jak zobaczyłam efekt swojego mycia, to oczy ku niebu w błagalnym geście uniosłam. I w weekend pojechałam ratować się myjką ciśnieniową ojca. Przy okazji zaprawki i woskowanie.
Pucowanie przyniosło kolejne przemyślenia....muszę sobie kupić chlapacze.
Co więcej zobaczyłam na allegro prześliczne kołpaki i też chcę...
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: tylunia w 27 Lipca 2009, 13:42
eh zman ten bol mnie boli kazda rysa..a najbardziej te ktorych sama nie robie - raz w Lubsku zostawilismy samochod doslownie na 10 minut i weszlismy do 2 sklepow po powrocie wgniecenie w drzwiach kierowcy stluczony migacz pekniete lusteko..az mnie cos trafilo oczywiscie nikt nic nie widzial... eh  8)

a powiem Wam ze widzialam u mnie na osiedlu ze sobie ktos pogral na sasiada samochodzie w kolko i krzyzyk jak ja bym takiego dorwala  ::)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 27 Lipca 2009, 15:59
jeszcze zobaczyłam śliczne pokrowce na siedzenia...z czerwonym akcentem - pod kolor karoserii...
o maaaaaammmmm
w kółko i krzyżyk...zabiłabym gołymi rękami....
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Morgan w 27 Lipca 2009, 16:13
dołącze do wątku bo dopiero co go znalazłam  :oops: :oops: :oops: :oops:

Ja mam prawo jazdy już ponad 10 lat i tyle tez jeżdzę i naszczescie nie mam takich objawów co lilian co do kazdej ryski, ale za to moj maz ma straszne... te odpryski od kamieni sa chyba najgorsze ale co na to mozna poradzic? ;)) poza tym traktuje autko jako pomoc w jezdzie tu i owdzie, a ze jezdze bardzo duzo strasznie to lubie (to chyba po tacie) ;)) i jestem tego samego zdania co moj ojciec... moglabym skasowac auto byleby mi sie tylko nic nie stalo... samochod rzecz nabyta  ;D w ciagu tych 10ciu lat dostałam tylko i aż jeden mandat za przekroczenie prędkości i to tutaj w angli, bo mi zdjęcie radar zrobił  ;D ;D ;D oj to bolało bardzo... nie mogłam przezyc tych 3 pkt karnych z racji tego, że tutaj mozesz miec tylko 12pkt karnych a jak masz wiecej to masz po prawku  :-\ aaaa i punkty karne zeruja sie po 3ech latach, a nie po roku jak w PL.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 27 Lipca 2009, 16:14
Za kółko i krzyżyk też bym zabiła... w ogóle jakby mi ktoś specjalnie auto porysował, to zabiłabym... łatwiej znieść rysy, które samemu się zrobiło.
A takie "obce" na pewno bardziej bolą.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 27 Lipca 2009, 16:15
widzisz...u nas z kolei mąż nie ma rysofobii...zupełnie wolny od tego schorzenia... ;D
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Morgan w 27 Lipca 2009, 16:18
liliann mało jest kobiet takich jak Ty tzn z tym schorzeniem... podziwiam wiec :)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 27 Lipca 2009, 16:27
Morgan bo to MÓJ wóz...do niedawna nasz...teraz mój. Chociaż przeszedł na mnie lekko ponad miesiąc temu, to dopiero teraz poczułam się za niego odpowiedzialna jako JA - kierowca - właściciel.
 

Zaczęło mi się od wielkiego mycia...teraz chlapacze...a po drodze urodziły się kołpaki i pokrowce na siedzenia. A jeszcze po głowie kołacze mi się tuningowanie wnętrza - nowa gałka skrzyni biegów np...

no powiedzcie czy się są śliczne...

(http://images48.fotosik.pl/144/1504bfae2c134d9a.jpg)  (http://images44.fotosik.pl/136/c5218115c5e3b331.jpg)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 27 Lipca 2009, 17:19
Te pierwsze bardziej mi się podobają  ;D

Czerwone pokrowce w Twoim autku będą super wyglądać.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Morgan w 27 Lipca 2009, 17:22
Mnie sie oba podobaja! :) Ładne :)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 27 Lipca 2009, 17:29
a ja się zastanawiam, w których Zośce będzie ładniej....
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: toscansun w 27 Lipca 2009, 18:41
Liliann, a może aluminiowe felgi sobie zafunduj?!
My niedawno zmieniliśmy na takie w naszym autku i zupełnie inna fura:)
kiedyś też się rysami przejmowałam, ale po którejś kolejnej już przechodzi...ostatnio mąż zderzył się z tramwajem i część karoserii w ogóle do wymiany... właśnie zamawiamy na all części, bo jak nam fachowcy zaśpiewali cenę, to mnie poraziło... już nawet mnie nie rusza, że będą w innym odcieniu...
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 27 Lipca 2009, 19:01
znaczy alufegi???

chwilowo nie jesteśmy w stanie wydać jakiś większych pieniędzy...
no ale tak na przyszłość, gdzie kupiliście, drogie toto?


inny odcień mówisz....zawsze można polakierować...
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: toscansun w 27 Lipca 2009, 19:06
tak alufelgi ;D
kupiliśmy od znajomego, używane, trochę tańsze były:) nie wiem jaka jest cena rynkowa...

też mamy inne wydatki i lakierowanie trochę dużo kosztuje, jeden element ok 400zł, a my takich mamy 3-4...rozchodzi się o to, by zamontować i już nie lakierować:)
dlatego znaleźliśmy części na all w podobnym kolorze, ale ciężko to stwierdzić jak będzie na żywo, na dniach się okaże:)
ale teraz to mi lotto, aby jeździło i na głowę nie kapało ;D
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 27 Lipca 2009, 19:14
Alusie chyba jednak póki co nie...zainwestuję w kołpaki  ;D ;D ;D ;D ;D ;D. Może jak się kiedyś drugiej pary kół dorobię np z letnimi oponami, ale wątpię.

Alusie ma mój mąż....i żeby było weselej....
Jak kupił autko i zaparkował pod oknami, to ja sobie stoję w weekend w oknie i patrzę na nie i se myślę...kurde jakie on ma fajne koła, jakie ładne kołpaki.
W poniedziałek idę do pracy. Wsiadam do wozu, rzucam okiem na zaparkowany obok wóz męża i patrzę, a tam alusie...
Nie powiem zazdrość mną targnęła...Jak to!!! on ma alusie a ja!!!
Teraz już mi przeszło.
Ale baba durna, z okna alufelg od kołpaków nie poznała.  :P :P :P :P :P
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 27 Lipca 2009, 19:21
Lila, moja siostra mi opowiadała historię z ich autem. Mają kupione fajne kołpaki z atrapami śrub, jej mąż pojechał do wulkanizacji, aby zmienić opony zimowe na letnie, to jeden z mechaników podchodzi do koła, klęka i ściąga zaślepki atrapy aby odkręcić koła. Na to szwagier mówi, Panie, co Pan robi? Ten mu odpowiada, że przecież musi odkręcić. A szwagier na to: no tak, ale to są kołpaki, a nie alufelgi :)

Także... Twoja pomyłka z okna nie jest taka straszna :)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 27 Lipca 2009, 19:24
czuję się rozgrzeszona... ;)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Morgan w 27 Lipca 2009, 19:25
i to jeszcze mechanik hehe niezle :)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Di w 30 Lipca 2009, 10:51
Może trochę nie na temat - nie dotyczy tylko kobiet - ale w kwestiach poruszania się na drodze...jakiś czas temu ktoś mi podesłał taki filmik....
WYPADKI (http://www.youtube.com/watch?v=gM9I6biec7U)
 - zrobił on na mnie piorunujące wrażenie.....tym bardziej (może ktoś pamieta z mojego wątku) że w tym roku przez bezmyślność jednego Pana "kierowcy" który się zagapił...straciliśmy samochód... (na szczęście tylko samochód).
Może już to widziałyście...Moim zdaniem daje do myślenia....
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 30 Lipca 2009, 11:00
Oj, ten film to nie dla mnie teraz. W każdym razie obejrzałam i ryczę...
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 30 Lipca 2009, 11:22
no dobra połowa filmu mi wystarczyła....

dlatego nigdy nie odbieram komórki jadąc wozem...nie oglądam się z tyłu na dziecko...
bo mam wyobraźnię...
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Morgan w 30 Lipca 2009, 11:25
znam ten filmik widzialam go juz dawno... szkoda gadac
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: *Ewelina* w 30 Lipca 2009, 11:35
Straszny film....
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 30 Lipca 2009, 11:36
Ja też nie odbieram telefonu w samochodzie, ale kiedyś dostałam za to burę od Piotrka (chociaż nadal nie odbieram).
Bo jechał z ojcem za mną drugim samochodem i dzwonią do mnie, widzę, że wkurzają się, że nie odbieram, na światłach szybko Piotrka tata wskoczył do mojego auta i mówi, zatrzymaj się, bo coś Ci cieknie z rury wydechowej jak daję gazu.

Mieli do mnie pretensje, że nie odebrałam. Na szczęście okazało się, że to nic poważnego, jednak Piotrek powiedział, że powinnam odebrać, bo mogło mi wyciekać paliwo lub coś.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Di w 30 Lipca 2009, 11:37
Wyobraźnia ważna rzecz...niestety wielu tzw kierowcom jej brakuje....My w ciągu kilku ostatnich miesięcy mieliśmy niestety do czynienia z takimi ludźmi...masakra....jednego dnia facet wjechał mi w zad - bo sie zagapił...drugiego dnia Arielowi kobieta wjechała w bok - bo go nie zauważyła... (dodam ze oboje jeździmy dużymi samochodami więc trudno nas nie zauważyc...) - jakie jest prawdopodobieństwo że dzień po dniu dwa samochody z jednego domu (że tak powiem) zostaną uszkodzone????
No i hit ostatnich miesięcy - w lutym lub marcu - pan prowadzący pikaczento tak się zagapił ze nie zauwazyl ze nie ma pierwszenstwa....skutek - rozwalone doszczetnie mondeo....pikaczento rozwalilo mondeo.....bo nie dosc ze walnelo Ar w bok, to zmiotlo go na przeciwlegly pas (bo sobie niezle pan tym pikaczento pomykal), na chodnik i uderzyl w wielką reklame...(pozniej się cieszylam ze nic nie jechalo z przeciwka i nikt nie szedl po chodniku....), i ze ta reklama nie spadla... Jak zobaczylam miejsce zdarzenia to sie pode mna nogi ugieły....
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 30 Lipca 2009, 11:57
Nie ma odbierania komórek w wozie....
a jak komuś wycieka paliwo to można kurde  na niego trąbić światłami pomrugać, dać jakieś znaki, żeby się zatrzymał...a nie dzwonić...

W ogóle jak można prowadzić auto jedną ręką...kurde przepraszam jak zmienić bieg??? Nawet zestaw głośnomówiący rozprasza uwagę, no ale przynajmniej ręce wolne. 
We mnie kiedyś omal nie wjechała lalunia gadająca sobie przez komórę....myślałam, że jej te blond kudły ze łba wyrwę...
W ogóle ledwo obudzona była, jak z letargu wyrwana.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 30 Lipca 2009, 13:08
Najlepsze i tak jest zjeżdżanie z ronda z drugiego pasa... i to oczywiście bez patrzenia czy osoba na zewnętrznym pasie faktycznie też skręca...

Miałam taką ładną przygodę - ja jechałam zewnętrznym a baba chciała sobie zjechać ze środkowego pasa z ronda... Dobrze, że zdążyłam zahamować, trąbię do niej, a on trąbi do mnie jeszcze coś macha łapami... Ja tylko się popukałam w czoło w kierunku baby i puściłam ją niech sobie jedzie... matko, jak to trzeba mieć oczy  naokoło głowy i jeszcze myśleć za innych kierowców...

Ortografia
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 30 Lipca 2009, 16:41
A mnie nic bardziej nie wkurza jak jechanie całego ronda na zewnętrznym pasie  :-[ "zagramanicą" są już odpowiednio budowane ronda, tak, aby ten kto wjechał na rondo na zewnętrzny pas musiał od razu zjeżdżać w kolejną uliczkę, a nie kręcić kółko przez całe rondo! (są odpowiednie wysepki).

Na mnie pioronujące wrażenie zrobił obejrzany ze 4 lata temu ten filmik:

http://www.youtube.com/watch?v=EISrGgHFYJA

Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: toscansun w 30 Lipca 2009, 19:02
Pati, ale chyba pierwszeństwo mają te osoby, które jadą po wewnętrznej stronie ronda...jeśli chcą zjechać...czy się mylę?

p.s. jeśli chodzi o bezmyślność kierowców, to niestety jest to nieuniknione...co z tego, że się jedzie ostrożnie i przepisowo, jeśli inni nie uważają...
kilka miesięcy temu mój brat miał wypadek na motorowerze, nagle z parkingu wyjechał samochód, więc musiał nagle zahamować ("kładąc motor")...było dosyć ślisko i zmiotło go po części na przeciwległy pas. Nic by mu się nie stało, ale z naprzeciwka jechała sobie Pani, najechała na mojego brata, motor zaczepił się w okolicy przedniego koła (po stronie kierowcy) i ciągnęła go przez 70 metrów!!!!! Jak można nie zauważyć, że się ciągnie człowieka, z motorem??? Pani wyjaśniała, że patrzyła na deskę rozdzielczą, świadkowie twierdzą, że rozmawiała przez telefon... cud, że mój mały żyje:)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 30 Lipca 2009, 19:06
Pierwszeństwo ma ten po zewnętrznej, ten co zjeżdża z wewnątrz i chce wyjechać z ronda powinien poczekać, aż będzie wolne, a najlepiej wcześniej zmienić pas ruchu na zewnętrzny.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: toscansun w 30 Lipca 2009, 19:14
odświeżyłam wiedzę ;D przepisy nie nakazują ustąpienia temu z wewnątrz, ale raczej powinno się go przepuścić (o ile to zasygnalizował, a nie wymusza):)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 30 Lipca 2009, 20:50
teraz w Szczecinie mamy nowe fajne rondo - turbinowe się zwie - i tam się działy cuda pierwszego dnia


http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090727/SZCZECIN/139735659
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 30 Lipca 2009, 21:06
Super rondo... rzeczywiście cuda będą się tam dziać...
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 30 Lipca 2009, 21:26
toscansun pierwszeństwo ma ten z zewnętrznego, a ten co jest na wewnętrznym ma grzecznie ewentualnie poczekać aż ktoś go wpuści a nie wjeżdżać jak gdyby nigdy nic.

Też nie cierpię jak ktoś jedzie całe rondo na zewnętrznym pasie... na nauce jazdy tak nie jeździłam, na początku naszym samochodem trochę się bałam ale mąż postawił mnie do pionu i nie sprawia mi to żadnej trudności ale nie wpycham się nigdzie. Wolę przyhamować i poczekać.

Zwłaszcza, że jest tak, że zjeżdżając z ronda zewnętrznym pasem, wcale nie musimy wjeżdżać od razu na prawy pas, tylko możemy zjechać na drugi pas, co tym osobom zjeżdżającym ze środkowego pasa delikatnie utrudnia sprawę, ale nie zjeżdża się ślepo - trzeba patrzeć, bo w takim przypadku łatwo o stłuczkę a winę ponosi ten, co zjeżdża ze środkowego pasa bo obowiązuje tu zasada prawej ręki - czyli zjeżdżający z pasa zewnętrznego ma pierwszeństwo wyboru czy chce wjechać na pierwszy pas, czy na drugi. Mam nadzieję, że zrozumiale to wytłumaczyłam.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 30 Lipca 2009, 21:28
A gdzie jest właściwie to rondo z tego artykułu? Bo ja nie mogę do tego dojść... I faktycznie jest bardzo ciekawe... Ja też bym się nie połapała i źle wjechała, albo w ostatniej chwili bym zobaczyła linięciągła i pojechała jednak dobrze...
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 30 Lipca 2009, 21:30
jak się wjeżdża na Ku Słońcu
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: morgaina w 30 Lipca 2009, 21:47
Nie bedzie źle pod warunkiem że kierowcy będa sie stosować do oznaczeń a nie próbowac przejechać je po staremu. ja osobiscie uwielbiam ronda i zawsze staram sie zajmowac wewnetrzny pas, chybaże zjeżdżam w następną uliczkę i tez mnie wnerwiają osiolki matołki co całe rondo po zewnętrznym bo sie boją.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 30 Lipca 2009, 21:50
a mnie wnerwiają Ci, którzy zjeżdżają z ronda ze środkowego pasa....
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 30 Lipca 2009, 21:51
Acha, dobra już wiem co to za rondo. Jak to jest przebudowa tego, co tyle czasu był zamknięty wjazd na Ku Słońcu, to wcale nie jest tak źle pomyślane, wygląda to podobnie jak było tamte skrzyżowanie, tyle że teraz jest rondo. Ale faktycznie można się pomylić.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 30 Lipca 2009, 21:57
wg mnie jest dobrze oznakowane....
jak się już wie, że to turbinówka a nie standardowe rondo to można grzecznie jechać...
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 30 Lipca 2009, 21:58
Nie bedzie źle pod warunkiem że kierowcy będa sie stosować do oznaczeń a nie próbowac przejechać je po staremu. ja osobiscie uwielbiam ronda i zawsze staram sie zajmowac wewnetrzny pas, chybaże zjeżdżam w następną uliczkę i tez mnie wnerwiają osiolki matołki co całe rondo po zewnętrznym bo sie boją.

Mam dokładnie tak samo :) z rondami nie mam najmniejszych problemów.
A to rondo które opisujecie jest koło mnie i widzę jakie się tam cuda dzieją ale chyba nie mniejsze niż przy poprzednim skrzyżowaniu (było dość specyficzne i niebezpieczne)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 30 Lipca 2009, 21:59
postawili by na tydzień radiowóz to by się towarzystwo nauczyło jeździć...
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 31 Lipca 2009, 10:54
fajne to rondo. nawet nie wiedziałam, ze już jest otwarte.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Di w 31 Lipca 2009, 11:01
Cale szczescie że jest to rondo w zamian za to okropne skrzyzowanie, ktore tam bylo wczesniej...
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 31 Lipca 2009, 12:04
dokładnie....
tam z podporządkowanej wjechać to był mały horror
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Di w 13 Sierpnia 2009, 10:51
A jakie macie odczucia na temat autobusów, które wyjeżdżając z zatoczki dość często wymuszają pierwszeństwo?? Po prostu jadą, bo są duże i mają w nosie czy ktoś jedzie po pasie czy nie - kierowcy autobusów uważają że skoro mają większy gabarytowo wóz - to im wszystko wolno...Oczywiście rozumiem, że czasem nie jest im łatwo włączyć się do ruchu - ale z moich obserwacji i doświadczenia wynika, że jak kierowcy widzą "migający autobus" to zwykle go wpuszczają..

Wczoraj jadąc do pracy, na Mieszka I widzieliśmy efekt takiego wpychania się autobusu (na to przynajmniej wyglądało) - tam jest droga 2 pasmowa i zwykle jedzie się dość szybko...No i najwyraźniej autobus próbował na chama się wbić do ruchu i zahaczył chyba BMW, które odbiło się od autobusu, obróciło i walnęło tyłem w ogrodzenie cmentarza rozwalając je....Samochód trochę zmasakrowany...
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Morgan w 13 Sierpnia 2009, 10:58
Problem w tym, ze autobus ma pierwszeństwo wyjazdu z zatoczki i nalezy go wypuscic... tylko ze oni czasem naginaja to do przesady.
Jak juz autobus wlaczy migacz to trzeba go w puscic, teoretycznie tak masz w przepisach.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 13 Sierpnia 2009, 11:10
Di, autobus włączający się do ruchu w terenie zabudowanym ma pierwszeństwo...mało kto o tym wie...inna sprawa, że niektórzy kierowcy

ewidentnie wjeżdżają z wysepki autobusowej, bez nawet spojrzenia w lusterko bo mają pierwszeństwo...raz w Dąbiu jeden kierowca mnie

prawe staranował, bo byłam na pasie na który chciał wjechać a stałam na czerwonym świetle i nie miałam gdzie się przesunąć aby go wpuścić

...takie dziwne miejsce, gdzie przy czerwonym nie ma bata nie da się ustąpić, gdy zapaliło się zielone ruszył spychając mnie na pas dla

jadących z naprzeciwka.

Na kursie mnie uczono, że mam obowiązek wpuścić, gdy jestem za nim na wysokości jego tyłu ostatecznie na środku a nie jak to było

wtedy tuż przed nim.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Di w 13 Sierpnia 2009, 11:15
To pokaż mi przepis który tak mówi...bo mnie się do tej pory wydawało, że skoro ja jadę drogą główną, a autobus chce się włączyć do ruchu wyjeżdżając z zatoczki - to ja mam pierwszeństwo - ja jestem na drodze...Ale może się mylę...Wiem, że kierujący powinien wpuścić autobus ale nie że musi....Nie zawsze dasz radę to zrobić. Autobus może wjechać, dopiero gdy widzi że nie walnie w nikogo a nie wpychać się.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 13 Sierpnia 2009, 11:24
Dział II Ruch drogowy
Oddział 2. Włączanie się do ruchu.

art. 18
1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do oznaczonego przystanku autobusowego (trolejbusowego) na obszarze zabudowanym, jest obowiązany zmniejszyć prędkość, a w razie potrzeby zatrzymać się, aby umożliwić kierującemu autobusem (trolejbusem) włączenie się do ruchu, jeżeli kierujący takim pojazdem sygnalizuje kierunkowskazem zamiar zmiany pasa ruchu lub wjechania z zatoki na jezdnię.

2. Kierujący autobusem szkolnym w sytuacji, o której mowa w ust. 1, może wjechać na sąsiedni pas ruchu lub jezdnię dopiero po upewnieniu się, że nie spowoduje to zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Maja w 13 Sierpnia 2009, 11:26
Natalia, musisz wpuścić autobus ale wiem, ze nie zawsze da się przyhamować odpowiednio wcześnie ;)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Di w 13 Sierpnia 2009, 11:29
No czyli tak jak mówiłam - powinno się wpuścić autobus - ale nie zawsze jest to możliwe - a autobus może wjechać dopiero jak widzi że jest to bezpieczne :) Jeśli jedzie po pasie samochód bo nie wpuszcza autobusu - to ten (autobus) nie może jechać, bo stwarza zagrożenie na drodze.

Często autobusy nie sygnalizują zamiaru - tylko już czynność, czyli włączając migacz - wyjeżdżają automatycznie z zatoczki - a nie powinny tego robić do czasu, gdy nie jest to bezpieczne - czyli nic nie jedzie po pasie na który chcą wjechać.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Maja w 13 Sierpnia 2009, 11:30
Najlepszym rozwiązaniem są pasu ruchu dla autobusów itp. w niektórych miastach tak jest, nawet w Polsce
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Di w 13 Sierpnia 2009, 11:34
To by bylo idealne rozwiązanie...Tylko ze w naszym pięknym mieście, gdzie mało jest miejsc gdzie masz dwa pasy ruchu - raczej niewykonalne.... :(
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 13 Sierpnia 2009, 11:35
Oczywiście autobus trzeba zawsze wpuścić - i ja tak robię, ale większość kierowców jedzie na chama, byleby nie jechać później za autobusem.
I wydaje mi się, że kierowca autobusu nie widzi wszystkiego w lusterku - ma martwe pole czy jak to się zwie i wtedy rzeczywiście może nie widzieć auta.

Mnie ostatnio jeden kierowca autobusu podziękował za do, że go wpuściłam, byłam w szoku - w końcu to był mój obowiązek, bo on sygnalizował, że chce włączyć się do ruchu z zatoczki.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Di w 13 Sierpnia 2009, 11:38
Mnie też ostatnio kierowca autobusu migał jak go pusciłam...podobnie jest z tramwajami na rondzie - przy wjezdzie tramwaju na rondo - tez zawsze motorniczy dziekują jak się ich pusci...Oczywiscie wielu kierowców samochodów jedzie na chama i nie chce wpuscic autobuswów- ale powiedzmy sobie szczerze - kierowcy autobusów też nie są swięci i równie często pchają się na chama...
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Maja w 13 Sierpnia 2009, 11:44
Tyle, że autobus czy tramwaj ma rozkład konkretny i powinien na czas być na kolejnym przystanku więc nie ma sie co dziwić, że robią co robią  ::)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Di w 13 Sierpnia 2009, 11:48
Rozkład rozkładem - ale chyba bezpieczeństwo jest najważniejsze....Powinni jechać jak nie ma zagrożenia - i o to mi się tu rozchodzi...to że ja również mam swój rozkład (muszę być o określonej godzinie w pracy) nie obchodzi autobusu, który wyjeżdża mi na drogę i tarasuje ją... To wszystko ma dwie strony.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 13 Sierpnia 2009, 11:57
Dziewczyny, no są rozkłady, ale jak pisze Di, my też gdzieś jedziemy w konkretnym celu - zazwyczaj...a że kierowcy autobusów często

korzystając z tego, że mają prawo pierwszeństwa, naginają je, też łamią przepisy, bo muszą zachować szczególną ostrożność a to jest

taki bardzo skomplikowany zwierz z którym nikt ni chce sie kłócić... no i to stwarzanie zagrożenia na drodze. Wyczytałam, że gdyby w takiej

sytuacji doszło do kolizji, to bardzo prawdopodobne jest, że obaj kierowcy zostaną ukarani mandatem. Co jest częstą praktyką. Są przepisy

ale jest też i życie...i sa skrajne sytuacje, gdy w świetle przepisów postępujemy źle, ale nie dało się inaczej - nasza stłuczka dwa lata temu -

i na dobrą sprawę powinniśmy być uznani za poszkodowanych a nie winnych...

Jedno jest pewne, autobus włącza się do ruchu - mam obowiązek go wpuścić/umożliwić mu wjazd na mój pas ruchu.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Elcik w 13 Sierpnia 2009, 12:11
Kobitki przeczytajcie jeszcze raz:
Art. 18. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do oznaczonego przystanku autobusowego (trolejbusowego) na obszarze zabudowanym, jest obowiązany zmniejszyć prędkość, a w razie potrzeby zatrzymać się, aby umożliwić kierującemu autobusem (trolejbusem) włączenie się do ruchu, jeżeli kierujący takim pojazdem sygnalizuje kierunkowskazem zamiar zmiany pasa ruchu lub wjechania z zatoki na jezdnię.

Nie ma obowiązku wpuszczenia autobusu... kiedyś taki był przepis (jak mnie uczono to też), ostatnio się dowiedziałam, że już nie ma takiego przepisu.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Di w 13 Sierpnia 2009, 12:28
No i o to cały czas mi chodzi - że może wpuścić ale nie musi.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 13 Sierpnia 2009, 12:28
Na mój ograniczony rozum, wynika z tego artykułu, że mam go wpuścić ???
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: paooolka w 13 Sierpnia 2009, 12:51
faktem jest ze autobusiarze wpychaja sie na chama, mialam nawet taki przypadek na prawku, bylam juz w polowie autobusu stojacego na przystanku kiedy on mi wyjechal... wrrrrrrrrrr
co jak co ale zeby L takie przeboje robic  :D
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Mysikróliczek w 13 Sierpnia 2009, 12:56
Dopiero co zrobiłam prawo jazdy więc jestem na bieżąco. Mnie uczono, że autobus, który na przystanku, zatoczce włącza kierunkowskaz ma pierwszeństwo. Mamy obowiązek zatrzymać pojazd. Natomiast autobus wyjeżdżający np z zajezdni już oczywiście nie - jest pojazdem włączającym się do ruchu i to ON ustępuje pierwszeństwa innym pojazdom.

Co innego poza terenem zabudowanym. W tych przypadkach nawet z przystanku autobus jest włączającym się do ruchu bez pierwszeństwa więc wtedy nie musimy ustąpić.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: ika3w w 13 Sierpnia 2009, 13:05
jest obowiązany zmniejszyć prędkość, a w razie potrzeby zatrzymać się, aby umożliwić kierującemu autobusem (trolejbusem) włączenie się do ruchu[/u]

Ja bym powiedziała, że mam go wpuścic, tak jak Adianka
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Di w 13 Sierpnia 2009, 13:14
A ja sie będę upierać że powinien, jeśli jest taka możliwość - ale nie musi.. ;)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Maja w 13 Sierpnia 2009, 13:18
dziewczyny zwrot "jest obowiązany" jest jednoznaczny, niestety ;D
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: paooolka w 13 Sierpnia 2009, 13:19
wszystko i tak wychodzi w praniu :)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 13 Sierpnia 2009, 13:21
Dla mnie też to znaczy, ze MUSI kierowca wpuszczac...ja to robie w zaleznosci od humoru 8) i od tego kiedy wiem, gdzie jest nastepny przystanek ;D
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Morgan w 13 Sierpnia 2009, 13:29
tutaj w Angli jest duza kultura za kierownica, wszycy wpuszczaja i wypuszczaja i nie tylko busy, kierowcow tez... tutaj sama sie zdziwilam... nawet jak ktos stanie na pasach to auto od razu stop, tutaj sie nauczylam wielkiej kultury za kolkiem. Niestety od razu znac jak Polacy jada... rzuca sie strasznie w oczy, nawet angola tak mowia.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: paooolka w 13 Sierpnia 2009, 13:32
ja czasami zaluje ze w Polsce ludzie tak sie zachowuje, choc widze juz pewne oznaki zmian :)
mi samej ciagle sie gdzies spieszy ale czasami te pare sekund nas nie zbawi
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: asia w 13 Sierpnia 2009, 14:20
Natalko... wypadek o którym mówisz był najprawdopodobniej z winy kierowcy BMW, który nie jechał a zapierd.... za przeproszeniem... Mój Tomek widział ten wypadek również.

Co do wypuszczania autobusu z zatoczki to jesteśmy zobowiązani go przepuscić ale wówczas kiedy jesteśmy w odpowiedniej odległości aby zdążyć to zrobić i kiedy kierowca autobusu zakomunikuje kierunkowskazem, że chce wyjechać. W innym przypadku NIE MAMY takiego obowiązku bo jeśli gwałtownie zahamujemy to możemy spowodować zagrozenie na jezdni.
Analogiczny przypadek to jazda na światłach... kiedy pojawia się światło pomarańczowe to powinniśmy stanąć... ale jeśli jesteśmy rozpędzeni lub zbyt późno nastąpiła zmiana sygnalizacji to lepiej jest przejechać niż gwałtownie hamować.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Mysikróliczek w 13 Sierpnia 2009, 14:22
To jest oczywiste :) Zawsze należy jechać tak aby nie stwarzać niebezpieczeństwa na drodze. Jednak nie zmienia to faktu, że autobus na pierwszeństwo i należy go wpuścić  ;)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Di w 13 Sierpnia 2009, 14:23

Co do wypuszczania autobusu z zatoczki to jesteśmy zobowiązani go przepuscić ale wówczas kiedy jesteśmy w odpowiedniej odległości aby zdążyć to zrobić i kiedy kierowca autobusu zakomunikuje kierunkowskazem, że chce wyjechać. W innym przypadku NIE MAMY takiego obowiązku bo jeśli gwałtownie zahamujemy to możemy spowodować zagrozenie na jezdni.
Analogiczny przypadek to jazda na światłach... kiedy pojawia się światło pomarańczowe to powinniśmy stanąć... ale jeśli jesteśmy rozpędzeni lub zbyt późno nastąpiła zmiana sygnalizacji to lepiej jest przejechać niż gwałtownie hamować.

Asiu - świete słowa - gwałtowne hamowanie = wjazd w zad przez inne samochody.

A co do wypadku - ja widziałam już po fakcie więc mogłam tylko wnioskować czyja to wina....Tam niestety kierowcy często dają po garach....kawałek prostej drogi i rura....
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: asia w 13 Sierpnia 2009, 14:29
Mysikróliczek - mamy obowiązek ale kierowca autobusu też musi się stosowac do przepisów - to on się włącza do jazdy więc jeśli ktoś go nie przepuści to MUSI czekać.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 13 Sierpnia 2009, 14:32
Di, no niestety, na drodze nie jesteśmy sami i co z tego, że jak Ci ktoś wjedzie w bagażnik to nie będzie Twoja wina jak auto już

powypadkowe i trzeba się potem bawić w formalności i naprawy...

Ja jeszcze mam dylemat z zatrzymywaniem się na skręcie warunkowym - zawsze patrzę w lusterko ile do mnie ma ten z tyłu i czy

widzi, że się zatrzymuję pod czerwonym światłem a nie skręcam od razu bo strzałka...ileż to razy byłam obtrąbiona.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Di w 13 Sierpnia 2009, 14:37
I właśnie o to mi cały dzień dziś chodzi - ustępujemy wtedy kiedy można - rozsądek i zachowanie bezpieczeństwa są najważniejsze! :)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Di w 13 Sierpnia 2009, 14:38
Ja już tez przeszłam wjazd w dupe bo facet myślał że pojade...wieć wiem Adianka o czym mówisz :)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 13 Sierpnia 2009, 15:01
generalnie zbliżając się do zatoczki, na której stoi autobus zawsze go obserwuję go kątem oka, wrzuca migacz a ja jestem za nim to staję - mój psi obowiązek, on ma pierwszeństwo...
jak jestem już na jego wysokości to jadę...następny niech przepuszcza.
Zawsze tak robię nigdy nie miałam problemu z panami z MZK...nie raz dostałam migacza na dziękuję...

z resztą taką sytuację miałam na egzaminie na prawko; zrobiłam jak powyżej napisałam i jak widać zdałam.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Elcik w 13 Sierpnia 2009, 15:22
"a w razie potrzeby zatrzymać się, aby umożliwić kierującemu autobusem (trolejbusem) włączenie się do ruchu"

Ja tu nie widzę hasła że on ma pierwszeństwo. Przepisy się zmieniły jakiś czas temu, ale nie będę tu już dyskutować.

PS. Błędem nigdy nie będzie przepuszczenie autobusu.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: asia w 13 Sierpnia 2009, 15:25
PS. Błędem nigdy nie będzie przepuszczenie autobusu.
- co masz na myśli?
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 13 Sierpnia 2009, 16:01
A w razie potrzeby, czyli, że jeżeli samo zwolnienie nie wystarczy. Podobnie jest ze znakiem A7 mówiącym "ustąp pierwszeństwa"

nie zawsze tylko  zwalniamy, niekiedy trzeba się zatrzymać, co nie oznacza, że musimy zawsze stawać przed nim...tak to ja rozumiem.


Błędem nie, jeżeli nie sprowadzimy na siebie całej kolumny goniących do przodu...tak samo jak nie jest błędem przepuszczenie kogoś

kto czeka na wyjazd z podporządkowanej - to jest kultura, ale trzeba zawsze taki krok przemyśleć, aby nie stwarzać na drodze

sytuacji niebezpiecznych.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Di w 13 Sierpnia 2009, 18:15
Kolejny temat - chyba dość kontrowersyjny to zachowanie pieszych vs. zachowanie kierowców - mam na myśli przejścia dla pieszych - wtargnięcia ludzi bez patrzenia, a także ich wylatywanie nagle zza autobusów i wychodzenie na jezdnie w miejscach nieoznaczonych. Jakie macie zdanie na ten temat???
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Elcik w 13 Sierpnia 2009, 20:31
PS. Błędem nigdy nie będzie przepuszczenie autobusu.
- co masz na myśli?
To co napisałam, jak na egzaminie się ustąpi pierwszeństwa autobusowi to będzie to kultura jazdy.... ja tak robię, bo mnie tak uczono i uważam, że tak powinno być dalej w przepisach, ale nie jest, bo ktoś to zmienił, i nie muszę tego robić.

Ps. Dzięki Adiana :)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: asia w 13 Sierpnia 2009, 21:13
Ja też przepuszczam autobus jeśli mam taką możliwość. Widzę jednak różnicę między kulturą jazdy a nieprzemyślanymi i niekiedy niebezpiecznymi manewrami.
No i kultura jazdy powinna tyczyć się wszystkich kierowców - a kierowcy autobusów niekiedy włączają kierunkowskaz i w tym samym momencie wyjeżdzają z zatoczki...
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 13 Sierpnia 2009, 23:24
...przejścia dla pieszych - wtargnięcia ludzi bez patrzenia, a także ich wylatywanie nagle zza autobusów i wychodzenie na jezdnie w miejscach nieoznaczonych. Jakie macie zdanie na ten temat???

Takie same jak o kierowcach zapier.....80km/h po mieście...
niestety nikt nie jest bez winy, idioci są zarówno wśród pieszych jak i kierowców...
Siedzenie za kierownicą ma to do siebie, że często trzeba myśleć za siebie, za innego kierowcę i za pieszego.

Co do przechodzenia jezdni w miejscach nieoznaczonych, to dość często mam w zwyczaju częstować takiego delikwenta klaksonem. Najbardziej rozbrajają mnie babcie z laseczką zasuwające "na szagę".
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: megan w 14 Sierpnia 2009, 00:54
hehe piesi - w IRE jest to normalne - korki - wariactwo z pieszymi pchajacymi sie na potege w nieoznaczonych miejscach - zwalnia sie puszcza i macha reka na pozegnanie ;)

pewnie nie wiecie ale jest u nas w radio i tv reklama spoleczna - he drives she dies - przeprowadzono badania statystyczne z ktorych wynika ze wiekszac zenskich zgonow w wypadkach samochodowych spowodowana jest przez meskich kierowcow - tj pasazer kobieta traci zycie w ramach nieumysllnej i brawurowej jazdy ... faceci maja zreszta 2x wyzsze ubezpieczenia na auta - ja i maz np mamy prawo jazdy po x lat oboje - ja place o polowe mniej a on w mojej polisie mnie kosztuje - ja jestem w jego polisie z free ... aaaa pojazdem moze jezdzic tylko osoba wymieniona w polisie - nie ma ze boli ;)
ale wracajac do tej reklamy spolecznej - powiem ze moze wydac sie szokujaca ale czytalam artykul dot ww badan statystycznyc i rzeczywiscie - babeczki gina w wypadkach glownie jako posazerki - sporadycznie jako kierowcy ...
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 14 Sierpnia 2009, 09:26
O kurcze, bardzo ciekawa statystyka ;) Nawet nie wiedziałam..

Elcik - mam nadzieję, że Cię niczym nie uraziłam....

(...) a kierowcy autobusów niekiedy włączają kierunkowskaz i w tym samym momencie wyjeżdzają z zatoczki...

Podobną tendencją wykazują się niektórzy kierowcy wyjeżdżający z podporządkowanej lub zmieniający pas na nasz...mrugnie raz i rura,

nawet nie spojrzy czy jesteś tam czy nie, mignął, więc uważa, że ma pierwszeństwo... :nerwus:
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Di w 14 Sierpnia 2009, 09:37
A ja sądzę że w przypadku pieszych kontra kierowcy problem polega na tym że pieszy nie próbuje się postawić na miejscu kierowcy włażąc na przejście i nawet nie patrząc czy ktoś jedzie  - bo na przejściu to pieszy jest pan (choćby nie wiem jak wolno ktoś jechał to jak mu taki jeden z drugim wlezie na jezdnie w ostatniej chwili to się nie zatrzymasz i dupa, masz pozamiatane), a znowu kierowcy często jeżdżąc z zawrotnymi prędkościami i nie puszczający pieszych nie potrafią się postawić na miejscu pieszego (jade samochodem więc jestem władcą wszechświata i hołota won mi sprzed mojego super auta) - jak ten biedny człowiek ma przejść skoro na dwupasmowych ulicach przy przejściu jeden samochód przepuszcza a ten na drugim pasie jedzie jak szalony...

Tak jak Asia pisze - rozsądek!!! To jest najważniejsze, jednak niestety bardzo go na polskich drogach brakuje...
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: HairRaiser w 14 Sierpnia 2009, 11:15
Jakaś siła oportunistyczna musiała się w tym wątku w końcu pojawić. I oto jestem. Tak więc polecam dosyć świeży artykuł do przeczytania ;)
http://wyborcza.pl/1,100503,6828746,Morderca_jest_kim_innym_niz_to_opisuja_media.html
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Di w 14 Sierpnia 2009, 11:43
Dobry artykuł :) Co potwierdza moje zdanie - rozsądek!!! Tego brakuje!
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Elcik w 17 Sierpnia 2009, 11:27
Elcik - mam nadzieję, że Cię niczym nie uraziłam....
[/color]
Nie no coś Ty :)

Co do rozsądku to wczoraj koleś jadąc siódemką (trasa W-wa - Gdansk) nagle zaczął hamować, bo chciał zawrócić..... wynik 4 auta rozwalone, bo ten z tyłu nie wyhamował i wepchnął idiotę na przeciwny pas ruchu... jego szczęście, że nie był to tir. Wynik - 8 osób rannych. Nam udało się zjechać na objazd, bo korek w kilka minut osiągnął 2km.....A kto winny tego wypadku? oczywiście ten, kto nie wyhamował z tyłu, bo nie zachował bezpiecznej odległości..... debili nie brakuje.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: mka w 13 Listopada 2009, 21:12
 :hello: Mam na imię Marta i jestem babą za kółkiem ;D ;D

Wracając do autobusów...w Szczecinie to jest jakieś nagminne, że autobusy maja swój własny kodeks drogowy. Taka ulica Wernyhory-autobusy stale ładują się na martwe pole utrudniając innym zmotoryzowanym skręt w lewo..

A teraz muszę się wyżalić ;)
Na moim osiedlu były progi zwalniające,pusicili tu autobus. Progów już nie ma-wiadomo. Codziennie po tej ulicy jeżdżą jak szaleni kierowcy osobówek (przeważnie młodzi), no i dzisiaj potrącili nastolatkę-na przejściu dla pieszych!!! :mdleje:
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: mka w 13 Listopada 2009, 21:19
Oczywiście Wernyhory przez "h" szybciej piszę niż myślę  :glupek: :glupek: :glupek:
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 14 Listopada 2009, 10:06
ja mam na osiedlu strefę zamieszkania i jednego debila w Renault Clio, który jeździ lekko licząc 60/godzinę + pisk opon....

Odnoszę wrażenie, że nie zna znaków...
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: monia w 14 Listopada 2009, 10:19
wernyhory i skrzyżowanie z mickiewicza to temat rzeka.. mam tam gabinet i co tydzień widzę karerkę  na przejściu lub  policję do stłuczki..
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: sarunia w 26 Listopada 2009, 12:18
Na drogach  wśród kierowców widać za małą kulturę jazdy i nie przestrzeganie przepisów .
Staram się jeździć bardzo poprawnie. Często przebywam w Niemczech , tam jazda w mieście jest zupełnie inna niż w Polsce, aż miło jechać.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: tylunia w 29 Listopada 2009, 23:02
jak dobrze ze jest ten watek...
ja nie odbieram telefonu w samochodzie  8) bo po prostu nie wyobrazam sobie prowadzenia samochodu 1 reka...jak musze zadzwonic wybieram szybko numer na czerwonym swietle i wlaczam glosnomowiacy i w 2 slowach przekazuje co mam i sie rozlaczam tzn ktos sie rozlacza... ::)

natomiast ostatnio do bialej goraczki doprowadzaja mnie kierowcy...nie wiem nawet jak ich nazwac zdarzaja sie ok 7.30 czyli kiedy kazdy spieszy sie do pracy...codziennie jezdze obok pogoni...tam jest dosc wasko ale spokojnie mieszcza sie samochody w 2 strony i mam tam takie przygody i nie raz robi to kobieta i mezczyzna...ze jada dosc szybko a jak mijaja samochod z przeciwka to staja deba....nosz kur....ca mnie strzela skora sa 2 pasy i ktos jedzie tico to jasne ze sie zmieszcza 2 mijajace sie samochody...drugi ciezki przypadek jak pada deszcz tam sa mega kaluze i znowu ta sama historia i przy mijaniu innego samochodu jak i przed KAZDA kazluza jest stop.... ::) ::) ::) ::) ::) ::) mam ochote wtedy sie zabic... ::) oj zrobilam sie nerwowa  8)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: sezorg w 30 Listopada 2009, 16:26
Ja też jestem babą za kółkiem.. robię sporo kilometrów, bo codziennie dojeżdżam do szkoły ze Żnina do Bydgoszczy..
Z reguły drażnią mnie inne baby co to jadą po mieście 20km/h, korkują miasto i hamują co chwilę>:(
Ale ostatnio na wylocie z Bdg jechał młody chłopak, na drodze dwupasmowej.. próbuje mnie wyprzedzić.. ja akurat wtedy jechałam wolno, bo szaro było i nie widziałam nic.. i palantowi jednemu ścigać się zachciało.. jechał na pasie obok.. wyprzedził mnie, jakieś 20m przede mną zahamował ostro, po czym stanął na mojej wysokości i zaczął gazować.. po chwili znowu wyprzedził mnie, zjechał na mój pas i po hamulcach.. ja ledwo wyhamowałam, zjechałam na drugi pas i wyprzedzam go.. a ten od nowa zaczyna :P dopiero jak wyjechaliśmy tak z Bdg to go wyprzedziłam na dobre, ale wtedy to on już szans nie miał (oj, ciężką nogę mam 8) ale myślałam że kolesia uduszę normalnie   >:(
tak sobie myślę czasem, że mam szczęście że co niektórzy nie słyszą co ja tam pod nosem sobie gadam na nich ::)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Mysikróliczek w 30 Listopada 2009, 16:28
Co za idiota z tego kolesia ...  ::)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: mka w 30 Listopada 2009, 16:31
Może to miał być podryw? ;) Żartuję, też bym się wkurzyła i to ostro... :nerwus:
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Wercia w 30 Listopada 2009, 16:58
Ale miał koleś pomysł >:(
Ja dopiero "raczkuję" w prowadzeniu auta :P ale coraz bardziej mi sie podoba ;D tylko samochód chcę troszkę mniejszy niż mamy ::) ale mąż marudzi że jak nauczę się na małym to pozniej nie będę chciała wsiąść w większy :P
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: sezorg w 30 Listopada 2009, 22:28
mka no, podrywacz z niego niezły ::) haha a w ogóle, zobaczyć minę kierowcy wyprzedzanego "stuningowanego" samochodu-
 bezcenne :frajer: polecam, humor się od razu poprawia 8)
Wercia podam Ci przykład mojej mamy- zaraz po zdaniu prawka- 20 lat temu- jeździła maluchem. i tak do tej pory przewijały się jej same małe samochody.. rok temu kupiliśmy astrę, kombi na dodatek. Wiesz co to była za wojna jak ona miała nią jechać?? A co dopiero żeby zaparkować!! Toż to normalnie z cudem graniczyło.. teraz wprawia się, ale ile ją to kosztuje- jakby się od nowa jeździć uczyła.. ja z kolei od razu po zdaniu prawka wsiadłam w duży samochód mojego M i nie mam oporów przed jazdą żadnym typem samochodu... więc jeśli mogę Ci doradzić to ucz się na dużych samochodach, łatwiej Ci będzie..
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: mka w 30 Listopada 2009, 23:14
Wercia Sztuka polega na tym, żeby samochód wyczuć...jak ja przesiadam się na wielką terenówkę taty to też mam nerwówkę ale tylko dlatego,że to samochód taty...jak człowiek chwilę pojeździ to się przyzwyczaja do nowch gabarytów. Wydaje mi się, że jeśli bedziesz już pewnym kierowcą to nie będziesz miała problemu z zamianą samochodu na wiekszy-tego życzę ;D
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: paooolka w 1 Grudnia 2009, 12:43
jak ja przesiadam się na wielką terenówkę taty to też mam nerwówkę ale tylko dlatego,że to samochód taty...jak człowiek chwilę pojeździ to się przyzwyczaja do nowch gabarytów

heh najwiekszy stres mojego zycia  :D :D :D szczegolnie jak mi powtarza ze reflektor kosztuje ponad 1000  :mdleje:
ale fakt ze jak sie nauczylam jezdzic duzym autem to pozniej nie mam problemów z niczym :)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Morgan w 1 Grudnia 2009, 12:47
a ja od poczatku jezdzilam wiekszymi autkami... nie wyobrazam sobie sibie w mniejszym  :-\
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Wercia w 1 Grudnia 2009, 22:08
Ja się uczę na mazdzie 6 i dla mnie to jest duży samochód ale ja się dopiero uczę :P będzie dobrze tylko potrzebuję czasu 8)
Muszę pochwalić męża że ma do mnie dużoooooo cierpliwości i odpowiada mi na wszystkie (w większości głupie :P) pytania ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Morgan w 2 Grudnia 2009, 08:38
Wercia moj mazde 6tke... no ale zobaczymy jak to bedzie ;)
i nie martw sie nie ma glupich pytan ;) bedzie dobrze!
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Wercia w 2 Grudnia 2009, 10:19
Reniu ja bardzo lubię nasz samochód (to był mój faworyt i dodatkowo mamy "mój" kolor ;D) mąż ją kupił jak byłam w Polsce ;D to była niespodzianka dla mnie 8) sprawdza się super ;D
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 2 Grudnia 2009, 16:04
A my zmieniliśmy samochód z Punciaka małego na wielką Nissankę Primerę Kombi - śliczny samochód ale taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaki długi... Jechałam nim ostatnio i choć pięknie się prowadzi, lekko i depnięcie ma - to jednak źle się w nim czułam na miejscu kierowcy... Przodu nie widać, strasznie długi no i duży... Wiem, że to jest kwestia przyzwyczajenia, ale na szczęście w przyszłym roku będziemy szukać mniejszego zgrabniejszego samochodziku dla mnie więc to mnie pociesza :)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: monia w 2 Grudnia 2009, 17:31
ja mam primerę kombi z 2002 roku ( nowa buda).. przez 3 lata użytkowania  wymieniłam  akumulator, w tym roku robiłam hamulce , leję paliwo i jadę.. zamontuj sobie  czujniki cofania.. sa mega wygodne.. teraz jeżdżę na wyczucie ale na poczatku gdy przesiadłąm się z  SC myśląłam,ze  zawału dostanę...

teraz marzy mi się mazda5
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: mka w 3 Grudnia 2009, 00:18
teraz marzy mi się mazda5

Mój szwagier też by chciał...wiecie, ja chyba przez tatę bedę kupowała co raz większe samochody, tak jak on to robi :D (dużo większy komfort jazdy-chociażby to, że inni kierowcy nie dają ci po oczach swoimi źle ustawionymi światłami)..ale w tajemnicy powiem Wam, że najlepiej w świecie to prowadziło mi się nissana almerę (5 drzwiową...)  ::) ::) ::)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Mysikróliczek w 3 Grudnia 2009, 01:01
JA to w ogóle jestem zakochana w "krówskach" jak to mawia Ł. I ma racje :) Nie podobają mi się sportowe auta... tylko wielkie krowiaste bydlaki  ;D Takie typu BMW X3 np, mazda 6 też jest prześliczna :)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Di w 3 Grudnia 2009, 09:53
Dla mnie duze auto = większe bezpieczeństwo, czego niestety mieliśmy okazje już doswiadczyć. Teraz jeżdzę Laguną, ale marzy mi sie Honda CRV lub Toyota Rav...
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 3 Grudnia 2009, 10:03
Monia my mamy albo z 2003 albo z 2004 - nie pamietam już dokładnie i czujników cofania chyba nie mamy ale jest kamerka i super to widać na tym komputerku pokładowym.

A poza tym z dużym brzuchem to już mi się średnio wygodnie prowadzi a do tego nie mogłam odpowiednio przybliżyć siedzenia do przodu i tak średnio było, ale ogólnie samochód jest wypasiony na maksa :)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: monia w 3 Grudnia 2009, 13:07
kamerka w promerze top ostatnia rzecz którą bym chciałą mieć.. zdecydowanie lepsze są  dobrze rozmieszczone czujniki cofania ;) primerką zaczełam jeździć  gdy dowiedzieliśmy się,ze jestem w ciązy.. świetnie się ja prowadzi i nie ma co się bać.. kwestia 2ch dni
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 3 Grudnia 2009, 13:16
czujniki są na pewno lepsze, bo kamerka jest na środku a wyjeżdżając z miejsca parkingowego to faktycznie przydałyby sie te czujniki. Powiem R. - jak on będzie chciał to niech sobie kombinuje. Ja często nie będę jeździć tym samochodem więc mi to wsio rybka :)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: monia w 3 Grudnia 2009, 13:44
wyjeżdzając?? ;) ja wjeżdzam tyłem w  miejsce parkingowe ;)

poważnie mówię..  kamerka to bajer.. czasme się przydaje czasm nie ( wiadomo.. jak przszkoda jest poniżej czujnika to nie  pokaże ,ze w coś wjedziesz) ale niebo lepsze są czujniki cofania..

tak jak pisałam.. przerzuciłam się z seicento  na primere combi i ani razu w nic  nie wjechałam tyłem :D
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 3 Grudnia 2009, 14:11
A widzisz :) Ja wjeżdżać tyłem na miejsce parkingowe nie umiem bo jak na egzaminie to nie jest wymagane to i na kursie tego nie miałam.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: paooolka w 3 Grudnia 2009, 14:15
kwestia wprawy, ja robie duzo rzeczy ktorych nie miałam na prawku
zreszta duzo glupot tam ucza  ;)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 6 Grudnia 2009, 17:07
Jak mnie wnerwiają ludzie gadający przez komórki kierując samochodem.
Ostatnio taki jeden wjechałby we mnie jak przechodziłam przez pasy - za dużo dla niego było - skręcanie w prawo, obserwowanie, czy nic nie jedzie z lewej strony (na pasy już po prawej nie spojrzał) i gadanie przez telefon.

Ja jak jadę samochodem, to nigdy nie odbieram telefonu. Niech się pali i wali to nie odbiorę - po pierwsze dlatego, że parę minut zajęłoby mi wygrzebanie telefonu z torebki :), po drugie, nie lubię kierować jedną ręką - no a zmienianie biegów lewą ręką jest dla mnie wręcz niewykonalne.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: monia w 6 Grudnia 2009, 17:16
zamontuj sobie zestaw głosnomówiący... masz łąpki wolne i możesz moment pogadac.. chociaż , jeśli już odbieram, to telefony najblizszych i przyjacoiół.. od paców rzadko kiedy odbiorę, bo cięzko jest się skupić na jeździe i sensownym odpowiedaniu na  pytania...
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: mka w 6 Grudnia 2009, 18:38
Ja odbieram ale włączam głośnik...teraz do nowej kom.planuję zakupić zestaw bezprzewodowych słuchawek i raz na zawsze (przynajmniej na 2 lata póki znowu tele, nie wymienie) rozwiązać problem rozmowy przez telefon w trakcie jazdy... ::)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: liliann w 6 Grudnia 2009, 20:03
Nigdy nie odbieram telefonu w wozie....choćby się waliło i paliło...
Jak dzwoni, to niech se dzwoni.

Ludzie chyba sobie nie zdają sprawy jak to potrafi rozpraszać. Może jak kogoś zabiją na przejściu właśnie to ich otrzeźwi.

A ja nie chcę mieć potem kogoś na sumieniu i to przez własną lekkomyślność.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 6 Grudnia 2009, 23:09
ja odbieram, ale od razu daję na głośnik i odkładam telefon na siedzenie pasażera  ::)

też jeżdżę "krówskiem" (ford mondeo kombi) i jestem szczęśliwą posiadaczką parktroniku (czujników parkowania). Nie jestem sobie w stanie wyobrazić jak można zaparkować takim gigantem bez pomocy pikadełek! My dodatkowo mamy przyciemniane szyby z tyłu więc to już zupełny kosmos. A tak to jadę na "pałę" i polegam tylko na pikaniu :P i jak do tej pory się nie zawiodłam :D
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: elisabeth81 w 6 Grudnia 2009, 23:14

też jeżdżę "krówskiem" (ford mondeo kombi) i jestem szczęśliwą posiadaczką parktroniku (czujników parkowania). Nie jestem sobie w stanie wyobrazić jak można zaparkować takim gigantem bez pomocy pikadełek!
można, można ;)

w moim mini garażu tyłem parkuję  ;)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: monia w 6 Grudnia 2009, 23:27
mondeo kombi jest ciut większe od primery combi.. jeśli ja to robię bez problemów (pikadełka + lusterka) to tuy też jesteś w stanie sobie z tym poradzić..
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Mysikróliczek w 7 Grudnia 2009, 01:50
Ja też nie odbieram... sam fakt, że telefon dzwoni mnie rozprasza...  ;)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: sarunia w 7 Grudnia 2009, 23:02
Nie odbieram telefonu jadą autem i to raczej dla zasady:)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Elcik w 8 Stycznia 2010, 23:31
A ja jeżdżę polonezem i go uwielbiam - i jednego i drugiego (w tym jeden kombi), zawsze parkuję tyłem :)

Niestety przyznam że zdarza mi się gadać przez tel wracając do domu w korku.... jak dzwoni służbowy... :/ wiem wiem źle to to to jest.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: gosiaczek252 w 27 Lutego 2010, 23:40
Ja zaczęłam jeździć dużym autem Laguną a przesiadłam się na sportowe małe Megan i jakoś nie słyszę narzekań na moją technikę jazdy :)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: ajka85 w 1 Marca 2010, 13:58
a ja po cinquocento jeszdze P 607 i nie uzywam zadnych czujnikow ani kamerek bo mi to w ogle nie potrzbne, zbedny bajer jak dla mnie. A tel nigdy w samochodzie tez nie odbieram, jak dojade do oddzwaniam
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Elcik w 3 Marca 2010, 10:17
A widziałyście filmiki z górki w Szczecinie? są 3 części.... wpiszcie w youtuba hasło: Szczecin 09.01.2010.

Harde core....
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 3 Marca 2010, 11:10
Tylko te filmiki to są z tamtego roku :) no ale górka fajna :)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 3 Marca 2010, 11:20
Jak z tamtego ? 9 stycznia 2010 :D znam ten podjazd :D
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 3 Marca 2010, 11:56
Ktoś wstawił filmik pod datą 2010 roku, ale akcja działa się w 2009r. (mój znajomy taksówkarz poznał to po numerach taxi, bo się zmieniły).
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 3 Marca 2010, 12:18
Aaa ha :) Swoją drogą, to tam niezły "montaż" w tych filmikach jest zrobiony...ktoś sobie poużyczał dźwięku z jednego pod inne filmiki :D
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: tylunia w 13 Maja 2010, 17:46
dla ciekawskich mieszkalam przy tej gorce cale zycie  ;D ;D a o tym filmiku slyszalam w Lublinie w Centrum Handlowym i w pociągu miedzy Toruniem a Grudziądzem...a dokładnie...-Ale Urwał hehe  :P
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 8 Listopada 2011, 11:03
Odświeżam i mam pytanko, co do świateł przeciwmgłowych.

Dzisiaj rano jadąc do żłobka, była straszna mgła. Na Tamie Pomorzańskiej (Szczecin) widoczność była bardzo kiepska, ledwo widziałam samochód przede mną (ale w odległości ok. 150m).
I włączyłam światła przeciwmgłowe, aby mnie z tyłu dobrze widzieli.
Mam też przednie światła przeciwmgłowe.
Moja mama mi powiedziała, że u niej w pracy dzisiaj byłą dyskusja na temat tych świateł i podobno w mieście nie wolno ich włączać. Zgłupiałam.

To jak to jest z tymi światłami. Kiedy włączać tylne, kiedy przednie?
Z mojej obserwacji, część kierowców miała włączone i przednie i tylne światła przeciwmgłowe.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 8 Listopada 2011, 11:15
Ania mama  nie ma racji, kodeks mówi że przednich świateł możemy używać  wtedy, gdy zezwalają na to odpowiednie znaki drogowe lub gdy jest mgła. Tylnie natomiast, gdy widoczność będzie ograniczona na odległość mniejszą niż 50 metrów. Gdy jest większa należy natychmiast wyłączyć światła przeciwmgielne.

Art. 30. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany zachować szczególną ostrożność w czasie jazdy w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza, spowodowanej mgłą, opadami atmosferycznymi lub innymi przyczynami, a ponadto: 1. kierujący pojazdem silnikowym jest obowiązany: 1. włączyć światła mijania lub przeciwmgłowe przednie albo oba te światła jednocześnie, 2. poza obszarem zabudowanym podczas mgły dawać krótkotrwałe sygnały dźwiękowe w czasie wyprzedzania lub omijania; 2. kierujący innym pojazdem niż pojazd, o którym mowa w pkt 1, jest obowiązany: 1. włączyć światła, w które pojazd jest wyposażony, 2. korzystać z pobocza drogi, a jeżeli nie jest to możliwe, jechać jak najbliżej krawędzi jezdni i nie wyprzedzać innego pojazdu. 2. Obowiązek używania świateł, o którym mowa w ust. 1, dotyczy kierującego pojazdem także podczas zatrzymania wynikającego z warunków lub przepisów ruchu drogowego. 3. Kierujący pojazdem może używać tylnych świateł przeciwmgłowych, jeżeli zmniejszona przejrzystość powietrza ogranicza widoczność na odległość mniejszą niż 50 m. W razie poprawy widoczności kierujący pojazdem jest obowiązany niezwłocznie wyłączyć te światła.
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 8 Listopada 2011, 11:22
No to z tego wynika, że tylnych nie powinnam włączać. Bo przejrzystość była chyba większa niż 50m - tak mi się zdaje, bo nie mam miary w oczach :) Ale za to można włączyć przednie :)
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: Mysikróliczek w 9 Listopada 2011, 00:46
Tak naprawdę nie chodzi o miarę w oczach a zdrowy rozsądek polegający na prostej ocenie - jak widzisz inne samochody? Czy słabo widać ich światła? Jeśli tak to znaczy, że Ciebie również słabo widać i należy w jakiś sposób pomóc innym kierowcom. Jeśli jednak widać wyraźnie zarys samochodu i jego normalne światła - przeciwmgłowe będą oślepiać.

Często jeżdżę na trasach i np jak jest ciemno i jest mgła, a za mną NIKOGO nie ma to szybciej włączam przeciwmgłowe niż jak jadę w korowodzie samochodów. Żeby nikt mi nie wjechał w tyłek...
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: zibi w 3 Października 2015, 11:59
Koleżanki "kuerowniczki" a co sądzicie o tym pierwszeństwie, które finalnie nie weszło w życie. 
Tytuł: Odp: Baba za kółkiem!
Wiadomość wysłana przez: japcio w 3 Października 2015, 15:53
Ja i tak zatrzymuję się przed przejściem, gdy widzę, że ktoś czeka. Bo sama nie lubię stać i czekać, aż ktoś się zlituje i zatrzyma.
Ale zawsze hamuję z sercem w gardle. Boję się, że ten za mną nie zahamuje i rąbnie mnie w kufer. Albo ten obok przeleci przez pasy i piesi wylądują na jego masce.

Z innej beczki, czasem ludzie stojący przy przejściu dla pieszych nie mają wcale zamiaru przechodzić, np. stoją i gadają za znajomymi. Ostatnio jeden koleś stał i bawił się telefonem. Zatrzymałam się i trąbiłam, żeby ruszył się i przeszedł na drugą stronę.

Więc w sumie dynda mi, że przepis nie wejdzie w życie :)