-
Pozostało 106 dni do naszego ślubu!! :D
Zapraszam do wspólnego odliczania.
[/color]
-
Pierwsza :Najlepszy: :Najlepszy: :Najlepszy:
-
Będę zaglądać! :hello:
-
I ja i ja :) :hello:
-
Patrycja_4
Mysikróliczek
Anjuszka
Witam Was serdecznie w moim odliczanku:) :hello:
Na początek napisze pare słów o nas :tak_2:
Od ok 4 lat mieszkamy w Glasgow. Nasz ślub odbędzie się jednak w naszym rodzinnym mieście Bydgoszczy. Mamy synka - małego łobuziaka Nikodemka:) W maju skończy dwa latka;)
Zauważyłam już że forumki bardzo lubią zdjecia, więc obiecuje, że w najbliższym czasie dorzuce fotki :ekxpert:
Ślub nasz odbędzie się 4 czerwca 2010 roku o godzinie 17 w kościele św. Jana w Fordonie. Wesele wyprawiamy w Solcu Kujawskim w hotelu Autos.
Do ślubu zostały już tylko 3 miesiące :skacza:
Cieszę sie bardzo, ale im bliżej wielkiego dnia tym coraz bardziej sie denerwuje!!!!! Dlatego właśnie postanowiłam założyć własne odliczanie:) Mam nadzieje, że pomożecie mi jakoś przetrwać te ostatnie miesiące bez paniki
:Daje_kwiatka::):):):)
-
Ja również się melduję.
Będę podczytywać ::)
-
Ooo, jak fajnie! Kolejna bydgoszczanka! :)
-
Oczywiście,że Ci pomożemy :D Z wielką przyjemnością ;D :-*
-
i ja jestem !
-
Witam nowe forumki:)
Wieczorem postaram się powklejać zdjęcia i opisać co już mamy załatwione:):)
-
-
No to czekamy! :tupot:
-
Witam ponownie:)
Muszę się pochwalić, że właśnie opanowałam sztukę wklejania zdjęć na forum :Najlepszy: A już myślałam, że nie potrafię, jednak dotarłam do instrukcji i to wcale nie takie trudne:)
Dzisiejszy dzień mnie wykończył!! Mój synek ma dwa razy więcej energii niż ja!! Poszliśmy do Fun House (Family Park). Nikodema oczywiście wszędzie było pełno!! A że jest jeszcze troszkę mały, żeby sam wszędzie biegał, mamusia musiała biegać za nim. Efekt był taki, że wróciłam wymęczona (2h biegałam, wspinałam się, czołgałam bo to wszystko miniaturkowe), a Nikoś miał jeszcze siłę po powrocie zabrać się do lepienia kulek w ciastolinie!!! :):)
Wkleję Wam teraz nasze zdjęcia, żebyście wiedziały o kim piszę, no i - kto do Was pisze:):)
Pierwsze zdjęcie - nasz synek Nikodem. Zdjęcie z ostatniej soboty:)
(http://img193.imageshack.us/img193/2342/13022010.jpg) (http://img193.imageshack.us/i/13022010.jpg/)
A to MY - Agnieszka i Adrian
(http://img34.imageshack.us/img34/9823/mynaroczku.jpg) (http://img34.imageshack.us/i/mynaroczku.jpg/)
I na koniec nasza cała mała rodzinka:)
(http://img94.imageshack.us/img94/1092/rodzinkamaj.jpg) (http://img94.imageshack.us/i/rodzinkamaj.jpg/)
Dzisiaj już niestety nic więcej nie napiszę - oczy już same mi się zamykają!! Ale jutro znowu tutaj zajrze:):)
Do usłyszenia :uscisk:
-
Śliczna rodzinka z Was ;)
melduje się i ja :)
-
Tak,tak śliczna rodzinka-jak z obrazka ;D
Wklejanie zdjęc faktycznie jest takie trudne-praktyka czyni mistrza ;D ;D ;D
-
czy Torunianka też może??
-
jeszcze ja, można?
Śliczna z was rodzinka :)
-
Wklejanie zdjęc faktycznie jest takie trudne-praktyka czyni mistrza ;D ;D ;D
O matko :mdleje: miało byc,że nie jest takie trudne ;D
-
kasia22
gosiaczek252
Witam Was serdecznie:)
Arwena Torunianka tym bardziej może:) zapraszam:))
Właśnie wróciliśmy z kościółka:) W sobotę rozpoczynamy nauki przedmałżeńskie:) Ciekawe jak będzie.. Mamy troszkę zamieszanie z tymi kościółkami;/
Załatwiamy wszystko w Glasgow, a w Polsce ksiądz chce od nas tylko tzw. licencje. Ja się cieszę z jednej strony, bo tutaj ksiądz jest naprawdę w porządku - nie robi żadnych problemów, natomiast w Polsce, gdy poszłam zarezerwować termin na 4 czerwca ksiądz zaczął na mnie krzyczeć, że chrześcijanie w piątki nie wyprawiają zabaw hucznych i co ja sobie myślę.. Pomieszało już im się w głowach...
Ale jak już w kościele będziemy mieli wszystko pozałatwiane to już będę spokojna:)
Mamy już załatwione:
- zarezerwowaną datę w kościele - 4 czerwca 2010 godz. 17
- salę - Hotel Autos w Solcu Kujawskim
- Dj - Roman Nalazek
- fotografa - Krzysztof Nowaczyk
- kamerzystę - Mariola Szmyt
- skrzypce - Paulina Raczyńska
- sukienkę- kupiona w salonie Domnica
- obrączki
Hmm, i chyba jak na razie to wszystko:) Co do strojenia kościoła - kuzynka pracuje w kwiaciarni i powiedziała, że z drugą kuzynka, moją siostrą i koleżankami ustroją same:) Tylko ciekawa jestem czy ksiądz nie będzie robił problemów... Jeszcze się nie pytałam... Jak myślicie?? Chyba nie powinno ich obchodzić kto dekoruje kościół prawda??
Jeżeli będziecie chciały mogę powklejać kościoła, sali, sukienki:) :skacza:
Lece na objadek :Obiad:
:przytul:
-
lo ranyyyyyyyyyyyyyyy a co ja widze. ale swiat maly!! witamy kolejna glaswegian woman!! a gdzie w gla mieszkasz? do ksiedza do kosciola to na particku? spoko, fajny ksiadz my tez tu nauki robilismy. sliczna z was rodzinka.
a i moge i ja podczytywac? :-*
-
pamela
Pewnie że możesz podczytywać:) Ja podczytywałam Twoje odliczanie i relację ze ślubu:)
Mieszkamy na Maryhill, a do księdza tak jak piszesz na Particku będziemy chodzić:) Takiego księdza jak on to można ze świecą szukać!!
To Ty pewnie też gdzieś w tych okolicach mieszkasz??:):)
-
oo patrz, a nawet sie nie zorientowalam, ze podczytujesz. no to teraz ja bede podczytywala. my troszke dalej, na parkheadzie, kolo stadionu.
nauki wygladaly spoko, tylko troche nudne, zasnac mozna bylo, dwa spotkania po godzince, potem odbior dokumentow, zaplata i juz.
-
I ja jestem ;) ;) ;)
Slicznego masz synka ;).
-
agulla1919
Witam i dziekuję bardzo:)
Maluch właśnie zasnął, a ja siedzę i rozmyślam nad fryzurką ślubną:) Specjalnie zapuszczam włosy (mam już za ramiona), jednak są cienkie:( Znalazłam fryzurę, która bardzo mi się podoba, jednak nie wiem czy moje włosy się nadają:( Chcę zrobić sobie loki i jakoś je ładnie upiąć. Może macie jakieś propozycję?? A najlepiej zdjęcia fryzur??:)
Moja upatrzona to jak na razie ta:
(http://img97.imageshack.us/img97/3380/ikfcomplfotka1624191.jpg) (http://img97.imageshack.us/i/ikfcomplfotka1624191.jpg/)
Co o niej myślicie??:)
-
Bardzo sliczna !!
Tez bede chciala miec podobna fryzurke , nie chce koka.
(http://i46.tinypic.com/20120sj.jpg)
(http://i45.tinypic.com/29eqjix.jpg)
(http://republika.pl/blog_ib_4532422/6756337/tr/fryzury-dlugie-332.gif)
Tez specjanie na slub zapuszczam wloski.Mam juz prawie do pasa :D,a zapuszczam od sierpnia-gdy zaczelam zapuszczac mialam do ramion.
-
Z długich włosów można przynajmniej coś wykombinować:):) Mi się też bardzo podoba pierwsza fryzura, którą wkleiłaś:) Pewnie jak zawsze nie będę się mogła na nic zdecydować na koniec ;D
(http://img98.imageshack.us/img98/1558/fryzurka714ft11.jpg) (http://img98.imageshack.us/i/fryzurka714ft11.jpg/)
(http://img404.imageshack.us/img404/8602/wed71.jpg) (http://img404.imageshack.us/i/wed71.jpg/)
Znalazłam też coś takiego:)
-
Tez ladna , chociaz bym wolala ta pierwsza co Ty wkeilas , lub ta pierwsza co ja wkleilam ;).Bardziej skomplikowana do uczesania i taka ... inna ... :D
-
:hello: i ja będę podczytywać.
Synek słodziak :)
-
ta pierwsza co wkelilas to chyba w co 2 watku tu sie pojawia.
najlepiej zeswoim pomyslem isc na fryz probna i bedziez wiedziala.
-
Jestem i ja!!! :D :D :D Piękna para, a synek do tatusia podobny ;D ;D
-
Mnie się ta pierwsza bardzo podoba mimo że widzę ją nie po raz pierwszy :) ale ma swój urok i sama myślę o czymś takim :)
-
agnieszkac4 ta którą wrzuciłaś na forum jest świetna, sama myślałam o niej dla siebie
tylko zamiast spinki wepnę chyba orchideę, żeby było bardziej naturalnie
boska jest ta fryzurka
-
gratuluje 100dniowki!!!!!
agus co slychac?
-
Mi tez ta pierwsza sie podoba i chyba sie zapytam fryzjerki czy bedzie mi pasowala - w koncu nie wszytskim pasuje to samo ;).
-
nikmat
mka
Witam:):)
Ta pierwsza fryzurka jest naprawdę świetna!! Ma coś w sobie, pewnie dlatego pojawia się w co drugim wątku:)
Arwena pomysł z orchideą świetny:):) Tylko najpierw muszę się zdecydować na jakiś bukiet, żebym to wszystko pasowało jakoś do siebie:)
Wszystko się okaże jak pójdę do mojej fryzjerki:) Wydrukuję 3 fryzury i ona już mi doradzi, która to najlepiej będzie się nadawać do moich włosów:)
Pamela super, że zauważyłaś - rzeczywiście jeszcze tylko 100 dni (już dzisiaj 99) do ślubu :skacza: Ja nawet nie zwróciłam uwagi :P
Wczoraj zakopałam się w ciuchach. Koleżanka w kwietniu będzie rodzić, czyli jest okazja żeby wydać troszkę ciuszków małych Nikosia. Już nie mam miejsca na
nie!!! Non stop z wszystkiego wyrasta:):) A niektóre z tych małych ciuszków były już za małe dla niego jak się urodził, bo był duuuuży ;D Ważył 4,1kg!! :tak_2:
Tak więc wczorajszy wieczór składałam, pakowałam i teraz tylko trzeba wysłać wszystko:)
Dzisiaj dokupiłam jeszcze 7 zawiadomień na śub. Pochwalę się i Wam wkleję:P:)
Zaproszenia są z wstążką fioletową, a zawiadomienia z wstążką różową - tak sobie wymyśliliśmy :taktak:
(http://img251.imageshack.us/img251/9649/52174277.jpg) (http://img251.imageshack.us/i/52174277.jpg/)
(http://img163.imageshack.us/img163/7571/1f3.jpg) (http://img163.imageshack.us/i/1f3.jpg/)
Tekst w środku mamy taki:
(http://img27.imageshack.us/img27/1209/1f6.jpg) (http://img27.imageshack.us/i/1f6.jpg/)
I jak Wam się podobają??:)
Dzisiaj cały dzień pada!!!:( Idealny dzień do spania. Aż nic się nie chce :-\
-
sliczne te z fioletowa wtazka, chociaz jak na moje oko, troszke ta wstazka za duza.
a ja dzisiaj w tym deszczu talam godzine na przystanku czekajac na autobus do pracy i sie nie doczekalam!! ju wolalam wczorajszy snieg niz dzisiejszy deszcz :-*
-
aaa jeszcze chcialam zapytac gdzie rodzilas?
-
Zaproszenia są bardzo ładne :D :D :D
U mnie nie pada!!Cały dzionek czyste błękitne niebo i słonko :P :-* :-* :-*
-
Te z fioletowa kokardka sa przesliczne!!
-
Aaaa i kokardka jest w sam raz ;) ;) ;).
-
Ta kokarda taka chyba wielka to na zdjęciu wychodzi:) W rzeczywistości jest proporcjonalna do zaproszenia:P:)
Pamela rodziłam w Glasgow, w Queen Mather Hospital na Particku.
-
śliczne zaproszenia ;)
-
aaa ja raczej nie znam tamtych terenow, moja porodowka bedzie w princess royal.
-
Śliczne zaproszenia :)
-
Bardzo ładne zaproszenia! :)
-
przyłacza sie jesli mozna ;D
zaproszenie sa swietne a szczegolnie te z fioletowa wstazka ;)
-
Czy ja też mogę się przyłączyć? :)
Zaproszenia bardzo mi się podobają :) A masz może jakieś zdjęcie swojej sukni ślubnej?
-
Piękne zaproszenia,fajnie sobie wymyśliłaś kolorystykę ;D
-
bardzo ladne te zaproszenia, jesli mozna to bede podczytywac:)
-
kasia22
misia241
Nemezis
ajka85
Witam Was serdecznie w moim odliczaniu ;D
Zdjęcia sukienki też mam:) Ale na telefonie:P Postaram się dzisiaj lub jutro przerzucić je na komputer to Wam pokaże:)
Buziaki :uscisk:
-
To czekamy na zdjecie sukienki :skacza: :tupot: :tupot: :tupot:
-
Z chęcią zobaczymy te fotki z kiecką. :)
-
Jak obiecałam - wklejam zdjęcia sukienki:)
(http://img203.imageshack.us/img203/7547/dsc00634i.jpg) (http://img203.imageshack.us/i/dsc00634i.jpg/)
(http://img521.imageshack.us/img521/286/dsc00635eg.jpg) (http://img521.imageshack.us/i/dsc00635eg.jpg/)
(http://img251.imageshack.us/img251/5276/dsc00637c.jpg) (http://img251.imageshack.us/i/dsc00637c.jpg/)
(http://img690.imageshack.us/img690/4137/p19011016460003.jpg) (http://img690.imageshack.us/i/p19011016460003.jpg/)
Jeszcze muszę dać ją troszkę do skrócenia i dopasowania:) Jest ona cała z tiulu, na zdjęciach tego nie widać, ale ślicznie się mieni:) A przede wszystkim - jest leciutka i bardzo wygodna. A o to mi chodziło:) Przed wyborem sukni podobały mi się całkiem inne - z gorsetem i trenem, ale sukienki te strasznie ciężkie były, ten gorset jak dla mnie był niewygodny. Gdybym miała więcej czasu pewnie bym znalazła jakąś lżejszą, jednak po moim małym maratonie na studiach (zaliczyłam 12 egzaminów w 10 dni) nie miałam już nawet siły;(
Do usłyszenia wieczorem:) ;D
-
Bardzo ładna sukienka, właśnie wydaje się taka lekka. :)
-
rzeczywiscie wyglada na lekka ;D
bardzo ladnie w niej wygladasz ;)
-
Kochana wlasnie szukam sukienki podonej do Twojej tylko z szarfa fioletowa!!Sliczna masz sukienke!Pasuje do Ciebie idealnie!Wygladasz jak ksiezniczka!!
-
super agus wygladasz.
-
Śliczna sukienka pasuje do Ciebie. Chcesz iśc do slubu z zsłonięta twarzą?
Kupiłaś sukienkę w tym samym salonie co ja. Tez swoją perełkę zobaczyłam na sobie w tych lustrach :P Ciekawe czy one przypadkiem nie zmieniają nas ;D
-
Dziękuję bardzo za tyle miłych komentarzy:):)
Osika właśnie nie jestem pewna czy iść do ślubu z zasłoniętą twarzą;/ Cały czas się zastanawiam. A jak Wy myślicie?? Planujecie iść z twarzami zasłoniętymi czy odkrytymi??
A co do luster w tym salonie to chyba rzeczywiście nas troszkę zmieniają:D:D:D Po przymierzeniu tej sukienki byłam zdecydowana na nią w 80%. A gdy Pani pracująca tam przyniosła
mi jeszcze welon i diadem nie mogłam przestać się uśmiechać sama do siebie;):):) Bardzo dobra obsługa i miła atmosfera jest w tym saloniku:):)
-
Super sukienka, wyglądasz jak księżniczka!!! :)
-
Piękna sukienka, baaaardzo w moim stylu!!! Wyglądasz jak anioł :Swiety: Gratuluję świetnego wyboru! :ok:
Twarz zdecydowanie odkryta - zamęczysz się w czerwcu z welonem na twarzy :terefere:
-
zdecydowanie odkryta, nie podobaja mi sie zasloniete, a i ten welon jakos dziwnie sie uklada opadajac na twarz.
-
Na 100% odkryta
-
Jestem i ja ;D
Suknie i zaproszenia śliczne.
Synek - uroczy :D
-
justys0101 Witam i dziękuję bardzo:):)
Macie rację - twarz będzie odsłonięta:):)
A co do sukienki jestem mile zaskoczona, że tyle pozytywnych opinii przeczytałam:):) Myślałam, że napiszecie coś w stylu "ślicznie wyglądasz, jednak
sukienka nie w moim stylu":):):) Ale cieszę się, że się spodobała:)
Wróciliśmy właśnie z nauk. Trwały 30min:):):) Jeszcze jedna sobota i koniec:):) Chyba tutaj te przygotowania do ślubu są znacznie skrócone:) I całe szczęście:P
Naśmieliśmy się troszkę z niektórych statystyk, jakie ksiądz przeczytał. Np ta - dane statystyczne wykazały, że po 5 latach małżeństwa mężczyzna który nie ma
jeszcze dzieci popada w alkoholizm:D :piwko: Podobno 5 rak to najgorszy okres w małżeństwie:D :bredzisz:Ciekawe skąd oni biorą takie statystyki:D
:przytul: :id_juz: :-* :-* :-* Zostawiam :-* :-* :-*
-
hehe ciekawe, zobaczymy za 4 i pol czy sie sprawdzi ;D
Aga a mowil wam ksiadz o zaplacie za nauki? zebyscie sie nie zdziwili przy odbieraniu zaswiadczenia, bo ja sie zdziwilam, nam nikt nie mowil, a zawolali kase, dobrze, ze mialam przy sobie, bo nie wiem nie daliby mi czy co.
-
Ja słyszałam gdzieś w jakiejś rozmowie z psychologiem że pierwszy kryzys w małżeństwie pojawia się pomiędzy 6 a 7 rokiem małżeństwa.
-
Ja słyszałam, że dokładnie w 7 ;D ;)
-
Moja eksbratowa też mówi o 6-7 roku i w ich przypadku, to chyba prawda. :bredzisz:
-
A ja tam w takie zabobony nie wierzę.Każdy jest kowalem swego losu i to od nas samych zależy nasze szczęście ;D
Co prawda my pobieramy się w czeRwcu,ale z tego względu że ja mam wtedy urodziny ;D ;D ;D i tak sobie kiedyś wymyśliłam 8)
-
My pobieramy się w sieRpniu, ale nie ma to nic wspólnego z literką 'r' ;)
-
Ja tam jakoś też w te wszystkie zabobony nie wierzę:) A już w ogóle w te statystyki księży!! jak już widać każdy ksiądz mówi inaczej;/
Pamela ksiądz nic nie mówił nam o zapłacie:/ A ile sobie zażyczył od Was (jeśli można spytać)? Mieliście same nauki u niego czy licencje robiliście??
My musimy zrobić całą licencję;/ Zobaczymy jak to będzie
Patrycja_4r właśnie zauważyłam, że Wy też się pobieracie 4 czerwca:) Równo rok po nas:):)
A co do daty my kierowaliśmy się tym, że 3 czerwca jest Boże Ciało każdy ma wolne może sobie odpocząć PRZED ślubem. W piątek 4 czerwca też 3/4 osób
ma wolne od pracy. No a sobota i niedziela będzie można odpocząć PO ślubie:P:P tak sobie to wymyśliliśmy:):)
-
Równiusieńko rok po was ;D
My będziemy bawic się n a swoim weselu a wy świętowac 1wszą rocznicę ;D
-
Tak sobie myślę, że jeżeli Tata będzie Cię prowadził do ołtarza, to wtedy możesz mieć welon na twarzy, jak Cię będzie Twój PM odbierał od Taty, to wtedy może Ci podnieść ten welon, ale chwilę będziesz miała na twarzy :) widziałam tak u koleżanki na ślubie, fajny efekt :)
-
my robilismy tylko nauki bez licencji, a jak poszlam odebrac zaswiadczenie to byla lista i krzyczeli 10L od kazdego za to zaswiadczenie, nie wiem czy jest tyle samo za licencje, ale wiem, ze na licencje to trzeba sie bylo z ksiedzem umawiac osobno, bo nauki to wydawal w tydzien po skonczeniu kursu.
-
dane statystyczne wykazały, że po 5 latach małżeństwa mężczyzna który nie ma
jeszcze dzieci popada w alkoholizm:D Ciekawe skąd oni biorą takie statystyki:D
Oni biorą takie statystyki, jakie im pasują do wygłaszanych teorii ::) Myśleli i myśleli jak nakłonić młodych ludzi, żeby szybko rodzili dzieci, w końcu wyczytali na jakimś pudelku czy innym głupim portalu, że ktoś kto nie miał dzieci popadł w alkoholizm i od razu zrobili z tego "statystykę". Ciekawe jak by się odnieśli do badań na temat skuteczności metod NPR :P
-
Anjuszka Mój tata umarł kiedy miałam 5 lat, więc opcja z prowadzeniem do ołtarza odpada. Ale zawsze chciałam przejść przez kościół z przyszłym
mężem:):) Chociaż on już teraz przeżywa, że jak on ma iść jak wszyscy będą się na niego patrzeć:D:D
Pamela 10L to jeszcze nie tak źle ;) Ale też się zdziwiłam, że woła pieniądze;/ Ciekawe ile za licencje zawoła;/
Dopóki jesteśmy jeszcze przy sukience - dziewczyny, jakie dałybyście jeszcze dodatki do niej?? Rękawiczki i bolerko jakoś mi nie pasują ;/ Diadem nie wiem jeszcze czy zostawię czy
zastąpię go kwiatem wpiętym we włosy. No i biżuteria. Zastanawiałam się tylko nad delikatnym złotym łańcuszkiem i kolczykami. Taka jest moja wizja:) A jak Wy myślicie??:)
-
Diadem odpada ;) ;)
Nie to że ci w nim nieładnie, tylko po prostu wydaje mi się, że piekna fryzura i welon załatwią wszystko ;) ;) Biżuteria złota?
Z tego co widze to zdobienia na pasie sa tez takie w złoto wpadajace? Czy jakie?Bo fotka nie oddaje tak do końca koloru ;) ;)
-
Bolerko do Twojej sukni rzeczywiście średnio pasuje, ale dłuższy welon przykryje ramiona i nie będzie problemu :) W kwestii diademu jestem jak najbardziej na TAK! :D Diadem + welon to moim zdaniem przepiękne połączenie a ślub to jedyna okazja w życiu, żeby sobie nie to pozwolić... ;) Oczywiście pod warunkiem, że się lubi welony i diademy :terefere:
-
u nas kryzys sie pojawil gdzies w 4 4,5 roku byica razem i trwal ok miesiaca, jak sie ludzie kochaja to nic im nie porzeszkodzi nawet kryzys glupi
-
suknia jest dosyc skromna wiec poszalec z dodatkami mozesz, diadem jak najbardziej, ale nie ten co mialas, tylko moze wiekszy bo tego prawie nie widac. bolerko rowniez pasuje, ale nie koronkowe czy satynowe, tylko moze tiulowe jak ja mialam. rekawiczki zdecydowanie nie, a bizuteria srebrna wiszace kolczyki, a naszyjnik z lekko zwisajacy z strone biustu hmm jak to wytlumaczyc? to moja wizja a nie chcesz welonu dluuugiego do ziemi mglielke, by super pasowal.
a 10 to nie duzo, ale jak kto nie przygotowany w dobie kart bankomatowych, to dosyc niezreczna sytuacja. mogliby chociz uprzedzic.
-
Można się jeszcze dołączyć? Sukienka mi się bardzo podoba :ok: Sama mam podobną wizje dla siebie. Co do dodatków- zdecydowane NIE dla rękawiczek, Jeśli zdecydujesz się na diadem to wtedy pasowałyby delikatne kolczyki i łańcuszek. Można by tez ubrać tylko jakieś duże wiszące kolczyki, ale ja bym to widziała w srebrze. I bardziej mi się podoba jak panna młoda idzie z odkrytą twarzą ::)
-
W Diademie bardzo ladnie wygladasz.
A sukienka przesliczna-nie moge sie napatrzec ;).
-
Jeśli w sukni są dodatki złote, to łańcuszek i kolczyki jak najbardziej.
Diadem z welonem też będzie ładnie wyglądał. :)
-
diadem zdecydowanie tak ale troche wiekszy..nie widac tego co masz na sobie.
kolczyki i łancuszek to raczej delikatny :D
-
Dziękuję za wszystkie rady!! Kochane jesteście:*:*
beaberry pewnie, że można dołączyć:)
Sukienka zdobienia ma złote, dlatego pomyślałam o złotym łańcuszku:) Rękawiczki jakoś też mi się za bardzo nie podobają. Ale zastanowię się nad zmianą welonu (na dłuższy)
i diademu ( na większy). Z tym diademem też się zastanawiam, czy nie zastąpić go kwiatkiem wpiętym we włosy. Wszystko się okaże na ostatecznych przymiarkach i próbnej
fryzurze:) Co do bolerka to zawsze mi się podobało, jednak po pierwsze jakoś mi się nie widzi z tą sukienką, a po drugie w sukience było mi gorąco już jak ją przymierzałam zimą, a co dopiero
w czerwcu i przy takim stresie!!!!
Co do stresu to wydaje mi się, że najgorszy będzie w kościele!! Przejść przez cały jak wszyscy się patrzą!!:) A już w ogóle wypowiedzieć przysięgę!! Są dwie opcję - albo się
popłaczę albo nie będę mogła przestać się śmiać ;D Nie wiem co jest gorsze :los: A już tylko 3 miesiące zostały...
Dzisiaj dzwoniłam zorientować się w cenach autokarów i się troszkę zdziwiłam, bo bardzo dużo jest już zajętych;/ Kurcze nawet autokary trzeba rezerwować pół roku wcześniej;/
-
z tymi autokarami :shock:
-
Przestraszylas mnie odnosnie autokarów!Ja myslalam zeby w czerwcu zamówic(a amam slub 14sierpnia).A wiesz w jakiej cenie sa autokary??
Kwiatek tez bedzie pasowal , tak naturalnie i tak ladnie.Moja mama tez mi proponowala kwiatek , nawet mialam na wlosach jak mialam jakas sukienke slubna na sobie,ale osobiscie wole diadem-zawsze chcialam miec ;)
-
Mnie też martwi przysięga ;) Też mam obawy, że zacznę się histerycznie śmiać. Zawsze jak ksiądz chodził po kolędzie, to ledwo mogłam powstrzymać śmiech. Tak reaguję na stres 8)
Ja początkowo byłam przekonana, ze diadem musi być, ale mi się podobają takie strojne, szerokaśne suknie i boję się żeby nie przesadzić. Chyba z niego zrezygnuję. :hmmm:
-
beaberry wlasnie diademy pasuja przede wszystkim do ksiezniczek, wielgasnych sukien.
agnieszko, ja tam jestem za bolerkiem, bo wg mnie nie bardzo wypada wejsc do kosciola z golymi ramionami, ale to tylko moje zdanie, ja bym sie czula golo.
a diadem mozesz przeciez kupic a ostatecznie zdecydujesz potem, ja zakupilam dwa i z nich na fryzurce probnej wybralam jeden.
a z tym stresem to wydaje wam sie, ja tez zawsze panikara na kazdym slubie jaki widze, zawsze w ryk, bardzo wzrusza mnie moment przysiegi, ale na swojej bylam szczesliwa, skupiona, i zero stresu, az sie wszyscy dziwili ze zdenerwowania nie widac.
autobus my rezerwowalismy 2 tygodnie przed slubem, i nie bylo problemu, widac zalezy od przewoznika.
-
Dzisiaj kolejny dzień obdzwaniałam autokary i już nie jest tak źle:):) Jest dużo zarezerwowanych, ale na razie tych autokarów na 25os. Wczoraj chyba miałam takiego pecha, że
dzwoniłam tam gdzie nie ma już nic wolnego:D Na szczęście przewoźników jest dużo:) Ale ceny też są strasznie zróżnicowane. Za tą sama trasę (z kościoła do hotelu 33km) cena waha się
od 300zl do 700zl!! Za takie same autokary!!
agulla1919 jak będziesz chciała wyślę Ci namiary (gdzie ja dzwoniłam) wraz z cenami na meila:)
beaberry zgadzam się z Pamelą - diademy PASUJĄ do wielgaśnych sukienek:) Sama zresztą zobaczysz. Przeważnie przy mierzeniu sukienki jest możliwość od razu
przymierzenia dodatków takich jak diadem np:)
Pamela jeszcze pytanie do Ciebie:) Kupowałaś może coś z dodatków w Glasgow?? Są jakieś sklepy warte polecenia?? Ja bym chciała znaleźć bieliznę, buty, może inny diadem.
Nie chcę zostawiać tego na ostatnią chwilę jak w Polsce będę.;/
Dzisiaj uciekam już spać. Muszę odespać dzisiejszą noc, ponieważ mój synek obudził się o 12 i krzyczał, że chcę baję. Po godzinie poddałam się i siedzieliśmy do 4 w nocy... Mam nadzieję,
że dzisiejsza noc będzie lepsza:)
Zostawiam :-* :-* :-*
-
Kochana mogla bym prosic o namiar? :Daje_kwiatka:
-
juz mowie, czesc rzeczy kupilam tu. np rozki do platkow roz, bo pasowaly mi kolorystycznie, samej mi sie nie chcialo robic, a w pl to koszt ok 5zl za sztuke, a tu za 10 dalam 3L chyba, i to w mojej kolorystyce, takie pierdolki dekoracyjne sa rewelacyjne w sklepie confetti na queen street bodajze, na ich stronie mozesz sprawdzic dokladnie.
diademu nie kupuj tu, bo sa nieciekawe, i drogie, jak chcesz mam super namiary na allegro na sliczne diademy i tanie i sprawdzone przeze mnie, naprawde wygladaja super.
bielizne tez zamawialam na necie.
a tu jeszcze kupilam cala bizuterie, bo wydaje mi sie ze tansza, a zwlaszcza ze ja chcialam oryginalnego swarovskiego, wiec w sklepie swarovskiego kupilam, w pl o pareset zl drozsze.
tu kupilismy jeszcze mezowi koszule, bo tu chyba lepsze, wiekszy wybor, spinki, tez wiekszy wybor, zegarek. jak cos sobie przypomne jeszcze to napisze. buty zamawialam w salonie a tu nie kupuj, bo ceny zawrotne a nic ciekawego nie maja,
-
W takim razie muszę w weekend pojechać do centrum na zwiady:D
Jak możesz prześlij mi na priv namiary na diademy i bieliznę. Co prawda diadem już mam, ale tak jak zauważyłyście - prawie go nie widać;/ A bielizny nie chcę w ciemno kupować.
Do do koszul, garnituru itd mój PM planuje wszystko tutaj kupić. Tylko nie mogę go zmobilizować, żeby w końcu zaczął się rozglądać :-\ Ciągle twierdzi, że jeszcze ma czas :roll:
A pewnie zleci moment!!
-
a i jeszcze tu zamawialam na ebayu szpileczki do kwiatow. ale w pl tez mozna na alle zamowic.
a maz zakupil koszule itp w debenhamsie, ale spinki nieciekawe mieli i znalazl w john lewis, najwiekszy wybor w sumie mieli. i tez chyba dopiero z tydzien przed wyjazdem.
namiary juz posylam chwila.
-
Oj trochę nadrabiania miałam, ale już jestem na bieżąco! :)
Jesteście prześliczną rodzinką, synka masz uroczego! :)
Sukienka śliczna, wyglądasz w niej jak księżniczka! :)
Czy ja też mogę prosić o namiary na te autokary? W ogóle nawet nie wiem gdzie dzwonić w związku z tymi przewozami ;D
-
Witam dziewczyny po dłuższej nieobecności:):)
U mnie cisza, bo zaczęłam w końcu robić notatki do szkoły;/ Po ślubie znowu mnie czeka maraton egzaminów;/ Pewnie Wam jeszcze nie pisałam, ale studiuje w Bydgoszczy Rachunkowość i Finanse. Mam indywidualny tok nauczania i co pół roku jeżdżę na egzaminy, a z wykładowcami kontaktuję się przez meile. Ogólnie nie jest źle tylko robienie samodzielnie notatek z 12 przedmiotów zajmuje mnóstwo czasu:/ I nie mam już tak dużo czasu, żeby na forum siedzieć:(
Dzisiaj oficjalnie zakończyliśmy nauki przedmałżeńskie:):):) Jeszcze musimy spisać tylko protokół. Są tam jakieś straszne pytania?? Bo co czytam to każdy ma inne.
Już tylko 3 miesiące zostało do naszego ślubu!!! Jeny jak ten czas leci!!!!
Zastanawiamy się nad podziękowaniami dla rodziców. Macie jakieś pomysły co można im kupić??:) Na razie zastanawiamy się nad bukietem kwiatków, koszem słodyczy lub po prostu ramką z naszym zdjęciem. Ale do żadnego pomysłu nie jesteśmy przekonani:)
Lecę nadrabiać Wasze wątki:):)
Buziaki:*
-
Z tego co się orientuję to wszyscy mają identyczne pytania :) Nawet tutaj na forum w Formalościach zdaje się, jest taki wątek, w którym te pytania są wymienione :)
Pozdrawiam :)
-
A więc ślub coraz bliżej :)
My widzieliśmy na targach takie fajne figurki szklane ze zdjęciem 3D, uważam, że to bardzo fajna sprawa na prezent :) bo kosz kwiatów, wg mnie to trochę mało praktyczna pamiątka ze ślubu :)
A protokół pogrzeb w necie, jest wzór na pewno, bądź nawet na forum :))
Miłej nocy!! :-*
-
Nadrobiłam wszystko i również dołączam ;)
Śliczna z was rodzinka :) Suknia piękna, bardzo mi się podoba :)
Zaproszenia przepiękne, ja miałam swoje już wybrane, a teraz to już nie jestem co do nich pewna...
-
aga podziwiam za zapal do nauki, a pracujesz gdzies do tego?
protokol zawiera i dziwne pytania typu czy partner jest zdrowy psychicznie (na co moj maz odpowiedzial nie bo nie doslyszal pytania) i takie normalne tez typu jak dlugo jestescie razem, czy zawieracie zwiazek malzenski z milosci itp. spoko, nie jest zle, tylko troche dlugie.
a poradnie bedziecie robic?
z podziekowaniami nie pomoge, bo my nie robilismy na weselu, tylko osobno w domu tylko my i rodzice a kupilismy im ... telewizor, wiec pewnie nie pomoge. ale slyszalam, ze laski robia np kosze slodyczy i owocow, ramki ze zdjeciami, fotoksiazki, wazony krysztalowe itp
-
wow, podziwiam za studiowanie na odległość - ja pewnie bym spasowała.
my też zastanawiamy się, jak podziękować rodzicom :D
-
Mi się podobają takie podziękowania z wygrawerowanym drzewkiem genealogicznym od dziadków, przez rodziców do nas i z wierszykiem dziękczynnym ;D Widziałam na pewnym portalu aukcyjnym ;) Zdjęcie jak najbardziej rodzice też dostaną.
-
Paula Witam:)
Studiowanie na odległość ma też swoje plusy - nie trzeba siedzieć całe weekendy na wykładach:D:D ( moja grupa ma co weekend wykłady od 8 do 19-20!!!) Masakra jak dla mnie!!!
Męczące jest tylko to robienie notatek, bo jednak trzeba się z czegoś uczyć. Ale ja to lubię, interesuje mnie to więc nie jest źle:):) no i najgorsze są sesje Teraz w styczniu w 10 dni zaliczyłam 12 egzaminów!!! Uczyłam się tylko w nocy jak Niki zasnął. Efekt - wszystkie egzaminy zaliczone ale za to 2kg mniej :( :D
Paula nie martw się zaproszeniami:) Widziałam je i są piękne:):) Ja miałam np ten problem, że po kupieniu sukienki oglądałam Wasze, to inne na stronkach internetowych i dołowałam się, że wszyscy mają ładniejszą sukienkę od mojej:):) Na szczęście już jest ok tylko na wszelki wypadek nie oglądam już sukienek:D
Co do podziękowań kiedyś czytałam w którejś z relacji ze ślubu świetny wierszyk napisany przez kogoś z rodziny. Był tak naturalny, szczery - bardzo nam się spodobał:):) Mój Pm mnie trochę zaskoczył, bo powiedział, że jak on to powie to się rozbeczy:D a jak on zacznie to wszyscy będziemy beczeć:D Zdjęcia też bym chciała dać. Więc może jakaś ładna ramka na zdjęcia..
Chcieliśmy też podziękować babuni, bo będzie tylko jedna na ślubie. Trzeba więc ją jakoś wyróżnić tym bardziej że jest taka kochana:):)
beaberry a takiego drzewka to jeszcze nie widziałam:) Masz jakieś fotki??
Ostatnio ściągnęliśmy fajny programik do robienia prezentacji ze zdjęć. Teraz siedzimy i kombinujemy:D Chcemy puścić coś takiego w trakcie objadu, bo wtedy nic się nie dzieje. Taką prezentację od naszych narodzin do teraz:) Jak coś zmontujemy to wkleję i się Wam pochwalimy:P:P
Wczoraj teściowa przysłała nam zdjęcia obrączek:) (mamy je w Polsce). Chcecie zobaczyć??:):)
Pamela my załatwiamy licencję w Glasgow i ksiądz nie mówił nic o poradni. Za dwa tygodnie ok umówimy się z księdzem osobiście wtedy mam nadzieję wszystkiego się dowiemy. Spowiedzi np tutaj też nie mamy. Ksiądz stwierdził, że taka spowiedź ma sens jak narzeczeni nie mieszkają razem. Stwierdził, że co z tego, że się teraz wyspowiadamy jak i tak będziemy żyć jak mąż i żona tyle że bez ślubu.:) Wyspowiadamy się pewnie dopiero dzień przed ślubem.
A pracować nie pracuję. Zamierzam wrócić do pracy jak maluch skończy dwa latka. Nie chciałam 6-miesięcznego maluszka do żłobka oddawać. Jakoś żal nam było:) Nie mamy tutaj nikogo z rodziny, kto mógłby się nim zająć, więc postanowiliśmy, że do 2 latek zostanę z nim w domku.:)
-
Aga tu poradni nie zrobisz, zapytaj ksiedza w pl czy wymaga, bo wiekszosc ksiezy tak, nasz akurat nie wymagal, poszedl na reke, a spowiedz nam tez powiedzial, ze nie ma sensu dwa razy sie spowiadac, a normalnie w pl tak jest, ze sie spowiada dwa razy, my tylko raz dzien przed slubem.
-
Ksiądz w Pl powiedział, że jak już przyniesiemy mu licencję to już nic więcej oprócz dokumentów z USC nie potrzebuje. Stwierdził, że wtedy tylko spowiedź dzień wcześniej i jedziemy ze ślubem:):):) Wszystkie formalności, dokumenty, protokół mamy załatwić w Szkocji. Mam nadzieję, że nic więcej nie wymyśli, bo Adrian będzie w PL dopiero tydzień przed ślubem;/
-
Wklej na Alle. " NOWOŚĆ PODZIĘKOWANIA DLA RODZICÓW - DRZEWO "
-
Nam sistra zrobi zdjeciate najladniejsze przerobimy w programie zeby byly jeszcze ladniejsze i wywolamy.Kupily dwa ladne albumy,powklejamy fotki do nich idla rodzicow jednych i 2 bedzie.Moze do tego jeszcze cos dokupimy ... myslalam o recznikach z napisem kochany tata , kochana mama.
-
Dziewczyny w Polsce jak para mieszka razem, to też spowiada się tylko raz, tzn. dzień przed ślubem. :)
Z tą prezentacją pod czas obiadu, to dobry pomysł :D
-
oj nie zawsze, nie raz nawet na forum byly pary co musialy sie spowiadac 2 razy nawet jak ze soba mieszkaja pare lat. zalezy od ksiedza.
-
Chcemy zobaczyć zdjęcia obrączek ;D :tupot: :tupot:
-
oj nie zawsze, nie raz nawet na forum byly pary co musialy sie spowiadac 2 razy nawet jak ze soba mieszkaja pare lat. zalezy od ksiedza.
pewnie masz rację, że zależy od księdza, ale ja jak na razie spotkałam się z jedną spowiedzią - tak miało paru znajomych :)
-
Zdjęcia obrączek wkleję niebawem. Jeszcze chcę wrócić do podziękowań dla rodziców:P:) Bardzo spodobał nam się pomysł Beaberry - drzewo genealogiczne. Wygląda ono tak:
(http://img532.imageshack.us/img532/4313/66465356.jpg) (http://img532.imageshack.us/i/66465356.jpg/)
(http://img64.imageshack.us/img64/5648/sta61716.jpg) (http://img64.imageshack.us/i/sta61716.jpg/)
(http://img687.imageshack.us/img687/6361/sta61719.jpg) (http://img687.imageshack.us/i/sta61719.jpg/)
Oczywiście tekst podziękowań można zmienić. Oglądałam też inne prezenty i spodobały mi się jeszcze dwie rzeczy:)
(http://img251.imageshack.us/img251/1336/938576911.jpg) (http://img251.imageshack.us/i/938576911.jpg/)
(http://img535.imageshack.us/img535/3668/d41d8a0cb7a87597ec8eb36.jpg) (http://img535.imageshack.us/i/d41d8a0cb7a87597ec8eb36.jpg/)
Czytałam jeszcze na innym forum, ze młodzi zrobili samodzielnie świadectwo szkolne ze zdjęciem mamy/ taty z młodości. Treść tego świadectwa brzmiała tak:
"Oświadcza się, że abiturient Jan Kowalski zdał z powodzeniem egzamin rodzicielski i może ubiegać się o promocję do klasy dziadka/babci.
Otrzymał następujące oceny z poszczególnych przedmiotów:
Rekreacja- powyżej przeciętnego. Coroczne wyjazdy na wakacje, wykorzystywanie urlopów dla potrzeb rodziny, weekendy w lesie kabackim i na wsi oraz rejsy żaglówką po zalewie zegrzyńskim.
Język Ojczysty- powyżej przeciętnego. Uczeń zdradzał daleko idącą fascynację Janem Kopalińskim i Adamem Mickiewiczem, którą wpoił dzieciom. Nalezy nadrobić okres twórczości Juliusza Słowackiego, którego uczeń zawsze uważał za mniej utalentowanego od Wieszcza i przekazał swoim dzieciom literackie uprzedzenia. Należy także dodać, że według ucznia Jana Kowalskiego nie napisano niczego doskonalszego ponad "Dziady" i nie powinno się wchodzić w dyskusję na ten temat z Janem Kowalskim, chyba że dyskutant pragnie być zmiażdżony literackimi ripostami.
Wychowanie- doskonałe. Uczeń Jan Kowalski wykazał dogłębną znajomość książek Jana Kamyczka oraz wdrażał treść jego pism w życie.
Zajęcia Praktyczno- techniczne: zadowalająco. Uczeń opanował do perfekcji topografię najbliższych barów mlecznych (pod nieobecność żony) oraz symultaniczne karmienie dwójki dzieci oddzielnymi porcjami obiadu. W dziedzinie robót domowych (pranie, sprzątanie, gotowanie) uczeń wykazał się nieco mniejszym zaangażowaniem, które jednak równoważył biegłością we wkręcaniu żarówek i montowaniu dziecięcych mebli.
Higiena: doskonale. Uczeń zdał z sukcesem następujące egzaminy:
"karmienie dzieci mlekiem sprzed epoki mleka w proszku"- bdb
"przyuczanie dzieci do czystości w erze pieluch tetrowych"- bdb
"mycie dzieci mydłem "biały jeleń" i "bambino"- bdb
Kary fizyczne stosowane wobec dzieci- rażąco poniżej normy.
Uwagi Grona Niepedagogicznego: Jan Kowalski był i jest wspaniałym ojcem, którego moglibyśmy polecić każdemu, gdyby nie obawa przed reakcją jego zony na tę rekomendację. Jesteśmy pewni, że uczeń Jan Kowalski wykaże to samo zaangażowanie i talent w dziedzinie wychowywania wnuków."
Co do spowiedzi z Polsce - nie mam pojęcia jak to jest. Ale moim zdaniem 3 spowiedzi narzeczonych, którzy mieszkają razem są bez sensu, bo ksiądz i tak nie da rozgrzeszenia trzy miesiące wcześniej, bo para mieszka bez ślubu.
Pozdrawiam:) :D ;D :-*
-
Fajne, tę podziękowania :)
-
Fajne to serducho i zegar :)
-
Wiec i ja sie wypowiem na temat spowiedzi ;).Gdy bylismy na spotkaniu z moim proboszczem i zaklepalismy sobie date i godzine slubu , dal nam karteczki i kazal sie nam wyspowiadac do konca roku 2009.Mielismy tylko Trzy dni na wyspowiadanie sie (zaznacze ze na nastepny dzien po spotkaniu jechalismy do PM domu a mieszka w Lublinie,a ja w Bydg.)Wyspowiadalismy sie w ostatni dzien roku 2009:).Teraz zostala nam jeszcze jedna spowiedz , dzien przed slubem.
-
Agus wybacz, ale to drzewo na zdjeciach wyglada strasznie ponuro, moze statuetki tez trzeba dobrze przemyslec, zeby nie byly tylko kolejnyme na zywo inaczej, ale tak jakos pogrzebowo jak dla mnie. te statuetki tez trzeba dobrze przemyslec zeby nie byly tylko zbieraczem kurzu w domu, zalezy co rodzicom sie spodoba.
-
ew.jak zależy wam na drzewie gen.to może sami byście zrobili co?Ja nie jestem jakoś szczególnie uzdolniona,ale takie rzezczy wole sama robic
wiem,że wtedy radośc jest o wiele większa ;D
-
Bardziej niż drzewo podoba mi się zegar i serducho ;)
-
Fajne pomysły na podziękowania dla rodziców :)
-
fajny pomysl na podziekowania ale jak dla mnie serducho najladniejsze :D
-
A my szczerze mówiąc nie jesteśmy zdecydowani jeszcze na żaden z tych pomysłów:D:D Na razie są to tylko propozycję. A i Pamela ma rację - nie chcemy, żeby one stały tylko i kurz zbierały;/ Mamy 100 pomysłów na minutę:) Ale chyba najbardziej praktyczne jest zrobienie prezentacji/albumu od lat dziecięcych do teraz lub po prostu ramka na zdjęcia. Tym bardziej, że i w moim i w Adika domu pełno jest naszych zdjęć, bo mamy tęsknią, że nas nie widzą na co dzień ;) ;D Musimy w końcu usiąść i pomyśleć nad tym:)
Zastanawiam się czy nie polecieć do Polski i na spokojnie skrócić sukienki już teraz. Porobić ostatnie przymiarki. Boję się, że później w dwa tygodnie mogę nie zdążyć, coś może nie pasować i wtedy będzie kłopot;/
Postaram się Wam dzisiaj wkleić fotki obrączek:) Ale pewnie późnym wieczorem:( Do później :-* :-* :-*
-
to przed slubem bedziesz 2 tyg? spokojnie zdazysz z poprawkami, ja 2 tyg przed dopiero zobaczylam moja suknie i trzeba bylo ja ze 3 razy poprawiac jeszcze takze spokojnie, jak masz dobra krawcowa to sie nie martw, mi w dzien przed slubem jeszcze zmniejszala gorset ;)
mysle, ze z prezentacja lub fotoksiazka, ze zdjeciami cos to fajny pomysl.
-
Niby 2 tygodnie to dużo czasu, ale ja kupiłam ta sukienkę w salonie w Bydgoszczy, a na poprawki ma ona podobno do Inowrocławia jechać;/ I ma to trwać tydzień. Więc się boję, że jeżeli po tym tygodniu coś będzie nie tak, to zostanie mi TYLKO tydzień!! I co oni wtedy zrobią?? Boję się, że się mogą nie wyrobić. A nie chcę się niepotrzebnie stresować:)
Tak jak obiecałam - wklejam zdjęcia obrączek:)
(http://img532.imageshack.us/img532/6803/obraz077.jpg) (http://img532.imageshack.us/i/obraz077.jpg/)
(http://img708.imageshack.us/img708/1751/obraz060c.jpg) (http://img708.imageshack.us/i/obraz060c.jpg/)
(http://img690.imageshack.us/img690/2072/obraz073g.jpg) (http://img690.imageshack.us/i/obraz073g.jpg/)
-
Ślicznie obrączki, bardzo mi się podobają :)
-
maja cos w sobie co przyciaga wzrok ;)
-
Bardzo ładne :)
-
A wg mnie to drzewo jest bardzo fajne, tylko może by zrobili to jakoś w kolorach? Całkiem inny pomysł, żaden pogrzeb mi się z tym nie kojarzy.... ale spoko, niektórzy mają inny gust...
-
Śliczne obrączki :)
-
Dziękuję bardzo za miłe komentarze odnośnie obrączek:):)
Dzisiaj chyba nadrobię wszystkie wasze watki z nudów:D Mój Adrian musiał jechać do PL i siedzę sama:( Tzn. z Nikosiem, ale on już śpi:) Nienawidzę siedzieć sama w domu!! A tym bardziej sama spać!! Na szczęście Adi już w sobotę wieczorem będzie w domu, więc dwa dni jakoś przeżyję:):)
Dzisiaj byłam u lekarza z Nikim, bo od dłuższego czasu miał suchą skórę i wysypkę na rączkach i buźce. Okazało się, że ma egzemę;/ Muszę poczytać troszkę na temat tej choroby, bo nie mam pojęcia co to jest. Lekarz powiedział, że tego nie da się wyleczyć. jedynie można często nawilżać skórę, kompać w specjalnych nawilżających preparatach, żeby tej wysypki nie było tak dużo. Mam nadzieję, że szybko z tego wyrośnie!!
Buziaki dla Was zostawiam :-* :-* :-* :-*
-
agus ja tez nie znosze sama byc w domu dlatego nie wyjezdzamy nigdzie osobno/
kochana moja bratanica od urodzenia ma egzeme i tez lekarz powiedzial ze nie da sie nic zrobic, tez ma na raczce nie za duza, i czasami wcale jej nie widac, momentami wychodzi lub nie wychodzi, ale zawsze jest. nie martw sie, to go nie boli ani nie przeszkadza, bratowa tez konsultowala sie z lekarzem w pl i paroma tu i wszyscy mowia to samo, nie boli, nie da sie wyleczyc, trzeba poprostu zaakceptowac. :-*
-
Ja pierwszy raz zostałam tutaj sama:) Ale zdecydowaliśmy, że na 2 dni nie opłaca się Malucha zamęczyć tą całą podróżą;/
Mi się właśnie wydaję, że ta wysypka na rączkach go swędzi. Bo czasami przychodzi do mnie pokazuje rączkę i prowadzi mnie do pokoju, żebym mu posmarowała kremem:) A po kremie jest jej troszkę mniej. Lekarz powiedział, że z tego wyrośnie. Uczepiłam się tej myśli i mam nadzieję, że całe życie nie będzie się musiał z tym męczyć.:(
-
a mowi juz cos maly? mnie to rozbrajalo, jak bratanica na naszym slubie, byla wtedy w wieku nikosia i gadala jak najeta pol po polsku pol po angielsku, no komicznie, dalej tak ma, ale juz coraz wiecej mowi.
-
Mówi mówi:):) Nie całymi zdaniami, ale pojedyncze wyrazy:) ja go rozumię doskonale:D:D:D:P Też właśnie pół po polsku pół po angielsku mówi:) My np go nie uczymy angielskiego, ale często chodzę z nim na Play Group (zaraz powiem co to:) ) i on bawiąc się z innymi dziećmi łapie słówka:) Angielski jest dużo łatwiejszym językiem niż polski!! Nikoś np nigdy nie powiedział na jabłko po polsku:) Nie potrafi tego jeszcze wypowiedzieć:) Wiadomo łatwiej jest powiedzieć apple niż jabłko!!
A Play Group poleciła nam Pani na szkole rodzenia jak jeszcze chodziłam. Są to takie spotkania, zazwyczaj dwu godzinne, gdzie mamy mogą sobie usiąść wygodnie i rozmawiać, a dzieci bawią się ładnie razem:) Same korzyści - mamy odpoczywają, a dzieci uczą się zabawy z innymi:):) Jest ich naprawdę bardzo dużo. Codziennie można iść gdzie indziej:)
-
nasza Maja tez wlasnie apple mowi, a najlepsze w jej wykonaniu "mama come one, sit down tutaj" albo "everyone sto lat" i kazdy musi spiewac. jejku takie dzieciaki wlasnie w wieku ok 2 lat sa tak rozkoszne i pocieszne. ale chyba wiecej po ang mowi, bo ma opiekunke angielke, a w domu po pl, po pl swietnie rozumie ale woli mowic po ang. chociaz znam dziewczynke, kolezanki corka, 2 latka i nic oprocz mama nie mowi, ponoc lekarz powiedzial, ze mala zagubiona jest i nie wie w jakim jezyku sie wypowiedziec, i nie robi tego wcale.
-
Widzę, że chyba my tutaj tylko nie śpimy:D:D:D
To prawda - dzieciaczki w wieku 2 latek są chyba najlepsze:):) Doszliśmy do wniosku ostatnio, że nasze życie bez Nikodema było strasznie nudne;D Teraz się ciągle śmiejemy:):)
Póki nie śpisz mam do Ciebie pytanko:):):) Widzisz koło Twojego zdjęcia jak piszesz wyświetla się takie zielony kwadracik "online", a ja mam "offline". Od czego to zależy?? Mogę to jakoś zmienić??
-
sprawdz czy masz w profil, ustawienia konta, zaznaczone pokaz innym moj status online, wtedy dziala, moze masz odznaczone.
no chyba juz laski spia, a my sobie nocne pogaduchy urzadzamy ale ja juz wlasnie sie klade.
dobranoc milej nocy :-* :-*
-
Już zrobiłam:) Dzięki za pomoc:)
Dobranoc :-* :-*
-
Hej dziewczyny:):)
Potrzebuję Waszej rady:) Kolorem przewodnim naszej dekoracji ( w kościele, w sali, na torciku) będzie kolor zielony. No i bukiet w takim razie wypadało by mieć też coś w tym odcieniu:) Może macie jakieś propozycje?? Ja co prawda znalazłam kilka bukiecików - zielonych, zielono białych itd, jednak wszystkie są tylko ładne. Żaden mnie nie zachwyca tak do końca:(
-
a jakie kwiaty i kolor?
-
yyy ksztalt mialo byc nie kolor
-
Kształt i kwiatki nie mają znaczenia dla mnie:) Mi się musi po prostu bukiecik spodobać od pierwszego wrażenia;)
-
(http://ikf.styl.fm/img95533.bukiety-slubne.400904.jpg) (http://ikf.styl.fm/bukiety-slubne/item400904.htm)
(http://ikf.styl.fm/img72434.bukiety-slubne.343883.jpg) (http://ikf.styl.fm/bukiety-slubne/item343883.htm)
(http://ikf.styl.fm/img81177.bukiety-slubne.340268.jpg) (http://ikf.styl.fm/bukiety-slubne/item340268.htm)
(http://ikf.styl.fm/img77555.bukiety-slubne.282847.jpg) (http://ikf.styl.fm/bukiety-slubne/item282847.htm)
(http://ikf.styl.fm/img95533.bukiety-slubne.237372.jpg) (http://ikf.styl.fm/bukiety-slubne/item237372.htm)
(http://ikf.styl.fm/img80810.bukiety-slubne.234966.jpg) (http://ikf.styl.fm/bukiety-slubne/item234966.htm)
(http://ikf.styl.fm/img95291.bukiety-slubne.218011.jpg) (http://ikf.styl.fm/bukiety-slubne/item218011.htm)
-
Mnie się podobają najbardziej pierwszy i piąty :)
-
Ten pierwszy mi się też bardzo podoba:):) Z białymi kwiatkami prezentuje się super zielony:) Ale też mi się trzeci podoba:)
-
Zieleń+biel w bukiecie będzie tak czy siak... moim zdaniem możesz spokojnie dodać jakiś kolorek :)
No chyba, że nastawiasz się na biało-zielony i koniec? ;)
-
(http://ikf.styl.fm/img94495.bukiety-slubne.307880.jpg) (http://ikf.styl.fm/bukiety-slubne/item307880.htm)
(http://ikf.styl.fm/img87613.bukiety-slubne.242182.jpg) (http://ikf.styl.fm/bukiety-slubne/item242182.htm)
(http://ikf.styl.fm/img95533.bukiety-slubne.240703.jpg) (http://ikf.styl.fm/bukiety-slubne/item240703.htm)
(http://ikf.styl.fm/img38347.bukiety-slubne.232935.jpg) (http://ikf.styl.fm/bukiety-slubne/item232935.htm)
(http://ikf.styl.fm/img38347.bukiety-slubne.232500.jpg) (http://ikf.styl.fm/bukiety-slubne/item232500.htm)
-
http://images.google.com/images?hl=pl&rls=com.microsoft:pl:IE-SearchBox&rlz=1I7GGLR_en&resnum=0&q=green+wedding+bouquet&um=1&ie=UTF-8&ei=oLmaS7zXG5GUjAfSweCDDA&sa=X&oi=image_result_group&ct=title&resnum=1&ved=0CBUQsAQwAA
a tu masz same zielone ;D
starczy czy jeszcze??? ;D
-
Mysikróliczku nie nastawiam się konkretnie na zieleń i biel:) Ale, nie ma co się oszukiwać, na dobieraniu kwiatków i w ogóle na kwiatkach nie znam się kompletnie:( Mnie się albo podobają albo nie. Na szczęście kuzynka pracuje w kwiaciarni i będzie mi robić bukiecik, ale mam jej podrzucić zdjęcia jakie mi się podobają. A co jeszcze można dorzucić do zieleni i bieli??
Aniu dziękuję bardzo:* Pooglądam i jutro wkleję 5, które najbardziej mi się podobają:):*:*
-
Właściwie wszystko :)
Ja bym urozmaiciła bukiecik :) Pomyśl może o kolorach makijażu? No chyba, że będzie biało zielony? :D
-
A ja będę zaglądać do Ciebie :)
-
Muszę przyznać, że ten bardzo ciekawy ;D ;D ;D
(http://ikf.styl.fm/img38347.bukiety-slubne.232500.jpg) (http://ikf.styl.fm/bukiety-slubne/item232500.htm)
-
A ja się zakochałam w tym
(http://ikf.styl.fm/img95291.bukiety-slubne.218011.jpg) (http://ikf.styl.fm/bukiety-slubne/item218011.htm)
a już miałam wybrany bukiet... teraz sama nie wiem, który ładniejszy ;)
-
Nie wiem dlaczego, ale skojarzył mi się z pochodnią :)
(http://ikf.styl.fm/img38347.bukiety-slubne.232500.jpg) (http://ikf.styl.fm/bukiety-slubne/item232500.htm)
-
A mi się nie podobają zielone kwiaty. Wydają mi się jakieś takie niedojrzałe ::) Ja chcę mieć różowe. No, ale co kto lubi.
-
A my mamy od początku naszej znajomości sentyment do koloru zielonego:):) NA początku robiliśmy to chyba nieświadomie, ale dużo mieliśmy zielonych ciuszków, pierwszy samochód wybraliśmy zielony, korytarz pomalowaliśmy na zielono, pani z hotelu sama zaproponowała nam zielony, jako kolor przewodni przy dekoracji naszej sali, więc całe nasze życie jest ZIELONE :los:
mkarolinka witam Ciebie w moim odliczaniu:) :-*
Dziękuję dziewczyny bardzo za tyle bukiecików!! Pomogłyście mi bardzo:) Teraz muszę wybrać faworytów i wysłać do kuzynki mojej kochanej, która pracuje w kwiaciarni i to ona złoży mi jakieś cudo z kwiatków:):)
Dzisiaj ostatni dzień mojej samotności w domku:D:D Za 2h będzie już Adrian w domu!! Juppi:):):) W końcu się porządnie wyśpię, bo tak nie mogłam zasnąć:D Miałam jakieś schizy, że ktoś mi po korytarzu chodzi, albo przed drzwiami stoi:D:D:D Spałam przez to po 5-6 godzin. A o 6 ostatnio co dzień mam pobudkę - Niki nie chce dłużej spać. Nieprzytomna jestem jak wstaje tak wcześnie:D:D
-
Aga a ja musze ci przypomniec ze masz male a w sumie duze zaleglosci w opisie poznania i zareczyn. w kazdym watku musi pojawic sie opis jak sie poznaliscie i zareczyny ;D wiec zabierz sie do pisania bo my czytac tez lubimy.
-
Ups przepraszam poprawię się:D:D:D:D
Ale to już obiecuję opisać Wam w tygodniu:):) Teraz uciekam szykować pyszną kolacyjkę powitalną:D:D:*
-
a co szykujesz?
-
Aga a ja musze ci przypomniec ze masz male a w sumie duze zaleglosci w opisie poznania i zareczyn. w kazdym watku musi pojawic sie opis jak sie poznaliscie i zareczyny ;D wiec zabierz sie do pisania bo my czytac tez lubimy.
Dokładnie :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
też jestem ciekawa co tam dobrego pichcisz??? ;D
Ze względu na powitanie odpuścimy Ci dzisiaj historie,ale od jutra prosimy wziąśc się w garśc ;D ;D ;D
-
:tupot: :tupot: :tupot: tak tak dziewuszki mają rację :) czekamy Aga, czekamy :)
-
:tupot: :tupot: :tupot: :tupot: :tupot:
-
tak jak obiecałam, oto:
HISTORIA NASZEGO POZNANIA
Gdy chodziłam do technikum w weekedy pracowałam w pizzerii . Pracowała tam również moja siostra i przyjaciółka. Mimo, że spędzałam tam ponad 30 godzin w weekend, nie miałam na nic czasu to był to jeden z najlepszych okresów w moim życiu:) Mieliśmy swoją zgraną ekipę, z którą praca przypominała wieczną zabawę niż pracę:):):)
Niestety ciągle zmieniali się u nas dostawcy pizzy (poza stałymi którzy byli naprawdę w porządku:)) Przychodzili po prostu tak niekompetentni ludzie, aż brak słów. Przychodzili i odchodzili, bo za trudne było zabranie pizzy, adresu i dostarczenie jej na wybrany adres. Więc, gdy pewnego dnia siostra powiedziała mi, że zatrudnili kolejnego kierowce, stwierdziłam od razu, że to pewnie kolejny kretyn ;D Ona mówiła, że jak na razie się sprawdza i jest w porządku, ale ja jakoś już nastawiłam się negatywnie. Czekałam do weekendu, żeby się przekonać sama.
W końcu nastał piątek. Już nawet zapomniałam, że ktoś nowy będzie. Wyszłam z szatni i GO zobaczyłam. Wyglądał rzeczywiście na normalnego chłopaka. Jednak gdy mnie zauważył i powiedział "Cześć Słoneczko" i to jeszcze z takim pewnym siebie uśmieszkiem, westchnęłam tylko i pomyślałam, że znowu z kolejnym trzeba się będzie użerać...
:):):)
cdn.
-
ciekawie się zapowiada :D
-
i co i co? ;D uwielbiam takie opowieści ;D ;D ;D
-
ej no nie przerywa sie opowiesci w takim momencie ;)
-
Fajnie się zapowiada ;D
-
:tupot: :tupot: :tupot: :tupot:
-
c.d.:)
Przez około dwa weekendy męczyłam się z nim!! Ciągle za mną chodził!! Miałam po prostu dosyć tej jego pewności siebie. On wszystko wiedział. Przygotowywałyśmy z koleżanką sosy na pizze, przyszedł ON, więc rozmowa natychmiast zeszła na NASZ temat. On był już wtedy pewien, że się ze mną ożeni i urodzę mu trójkę ślicznych dzieci...Mówił o tym otwarcie. A najgorsze jest to, że wszystkich w krótkim czasie miał po swojej stronie i każdy już się śmiał, że może coś z tego będzie. A mnie to jeszcze bardziej denerwowało!! W końcu Asiula, moja przyjaciółka była nawet po jego stronie i to dzięki jej namowom zgodziłam się wyjść z Adrianem na jedno popołudnie:) Poszliśmy na lody i wtedy okazało się, że jednak normalnie też można z nim porozmawiać, bez popisywania się przed kolegami:) Przegadaliśmy całe popołudnie, później kolejne. Na trzecim spotkaniu pojechaliśmy na spacerek do Myślęcinka. Rozmowa wyjątkowo się nie kleiła, Adi jakoś mało mówił. W końcu okazało się dlaczego - chciał się zapytać czy zostanę jego dziewczyną :D:D:D:D A ja zamiast odpowiedzieć to się śmiać zaczęłam :D:D:D W końcu odebrało mu mowę:):) Oczywiście się zgodziłam... ;D ;D Jak teraz przypominamy sobie jego starania o to żebym gdzieś z nim wyszła, śmiejemy się jak dzieci :D
-
oj ten Twój PM cierpliwy facet, dreptał dreptał i wydreptał. :)
to przyjaciółka świadkową pewnie? ;D
-
fajniutka ta Wasza historia zapoznania ;D
-
a ile jestescie juz razem? bo chyba mlodziutcy byliscie wtedy, takie podchody i szpanowanie przed kolegami ;D slodko :-*
-
nikmat rzeczywiście on cierpliwy :D inny by już ze mną tak długo nie wytrzymał ;D ;D
a świadkową jednak będzie moja ukochana siostrzyczka, ale oczywiście przyjaciółka też będzie na ślubie:)
pamela no młodzi byliśmy młodzi:) takie dzieciaki powiedziałabym ;D ;D ja jeszcze do technikum chodziłam. Mieliśmy po 19 latek. teraz mamy 24:):) To są zdjęcia z naszych pierwszych wspólnych wakacji:) Byliśmy w Jastrzębiej Górze:)
(http://img338.imageshack.us/img338/7761/44210004.jpg) (http://img338.imageshack.us/i/44210004.jpg/)
-
Super fotka... oj, takie fajne beztroskie wakacje :D
No i ta pogoda... mhmm :)
-
Wakacje! I jakie słoneczko! Już odliczam dni do takiej pogody :)
-
;D ;D ;D fajna historyjka ;D no i pięknie zdjęcie i wy na nim :)
-
Faktycznie to były cudowne, beztroskie czasy ;D ;D Ale teraz też nie narzekam :P :P
No, ale co dobre szybko się kończy. Gdzieś po pół roku znajomości Adrian wyjechał do wujka za granicę, a ja rozpoczęłam studia i dostałam dobrą prace ....
cdn.:):)
-
Witaj Agnieszko :) można jeszcze dołączyć? :P
-
Pewnie, że można:):)
Witam Cię w moim odliczaniu :hello: :hello:
-
Poprosimy dalszą część :D
-
Nadrobiłam wąteczek.. Synka masz cudnego! a w sukni pięknie wyglądasz, jaka Ty drobniutka jesteś :)
-
Witam:)
mozna jeszcze????
Tak mnie ujeła wasza opowieść:))
-
czekamy na c.d. :)
A para z Was śliczna :D
-
Zaciekawila mnie Twoja opowiesc ::).Czkamy na dalsze relacje ::) ::) ::).
-
Czekamy i tuptamy ;D:tupot:
-
i co dalej było? :D
-
Dalej było szczęśliwe zakończenie :D:D:D
Wytrzymaliśmy na odległość 7 miesięcy. Przez ten czas widzieliśmy się na krótko tylko trzy razy, ale za to rozmawialiśmy po dwie godziny dziennie przez telefon :D:D Się śmiałam, że pracuje on tam tylko na te telefony do mnie :D Po świętach podjęliśmy decyzje - albo on wraca, albo ja jadę. Jakoś tak wyszło, że ja pojechałam:) Trochę żal mi było pracy, ale cóż, trzeba iść dalej:):) 27 lutego wyjechałam do Glasgow. I tak mieszkam już tutaj prawie 3,5 roczku:)
Przetrwaliśmy 7-miesięczne rozstanie, moją chorobę (miałam z winy lekarza poparzenie sterydowe na twarzy, wyglądało jak prawdziwe poparzenie - Adi wspierał mnie przez cały ten okres), mamy już za sobą urządzanie wspólne mieszkanka praktycznie od zera:), był przy mnie cały czas jak trzy dni rodziłam, nie jadł nic ze mną, masował plecki... itd:) Jest ze mną nawet bez ślubu na dobre i na złe:):)
Niedługo opiszę zaręczyny :P:P:)
kivi_23 Tak jestem strasznie drobniutka i malutka:) :D Ale cóż "małe jest do pieszczenia duże do robienia", więc się nie przejmuję :D:D:D:D
niuniuśka Witam Cię serdecznie :hello:
-
Wow 3dni rodziłaś???? no to współczuje :'( Ja 5 godzin i mialam dość!
Ale meżczyzny to Ci tylko pozazdrościć!!!
Lekarza bym chyba udusiła....
Nio czekam na zaręczyny ;D
-
aga to widze ze w tym samym roku przyjechalysmy, tylko ja w czerwcu. :-*
-
No to teraz czekamy na opowieść zaręczynową ;D ;)
-
:szczeka: Mi to by się wszystkiego chyba odechciało, jakbym miała tyle rodzić :mdleje:
-
Jeju 3 dni rodzilas :o :o :o!!Wspolczuje, ale dobrze ze Twój PM byl cal czas przy Tobie,to daje otuche!W nagrode dostalas slicznego synka ::).
-
Najpierw mówię dzień dobry :)
W sukni wygladasz jak księżniczka, moim zdaniem diadem bardzo Ci będzie pasował, no chyba że ten kwiatek, zobaczysz w czym lepiej się będziesz czuła.
Macie cudownego maluszka i z tego co widać wspaniałą relację. I bardziej mi się podobasz w ciemnych włoskach hihi :)
-
z PM to było pewniej lżej rodzić. :)
Mnie cieli, a on czekał na nas za drzwiami i zobaczyłam go dopiero na pooperacyjnym - tylko duchowo mnie wspierał. :)
-
Witam:)
Nie wiem jak Wy, ale ja dwa dni nie mogłam się zalogować na forum:( Powinni już coś z tym zrobić.
Co do porodu to fakt - z PM było lżej rodzić. Przede wszystkim nie było nudno. Poród zaczął się w niedziele o 5 rano, a urodziłam we wtorek o 14:27. Od początku trafiłam do szpitala, ponieważ miałam silne krwawienia. No i na początku jak skurcze miałam co 10-15 min było bardzo nudno. No bo co można w szpitalu leżeć. I graliśmy w tysiąca z PM z przerwami co 10 min ;D ;D Potem już nie było tak ciekawie, bo miałam bóle krzyżowe, ale przynajmniej miałam komu się wyżalić:)
Pamela ja przyjechałam w dokładnie 27 lutego:) Mamy podobną historię przyjazdu do Glasgow:D
Criness Dziękuje bardzo za tak pozytywny komentarz:) A co do włosków - mi też bardziej się ciemne podobają ;D
U nas dzisiaj pada od rana i szaro jest:( A niby wiosna już...
-
a idz taka pogoda dzisiaj kiepska.
no ja cos okolo 27 ale czerwca, wbrew rodzinie, porzucajac ostatni rok studiow przyjechalam w nieznane za miloscia swojego zycia. ;D
forum to sie czesto tak psuje, najczesciej na weekendy. :-*
-
jejku ja to po ślubie z moim PM zaplanowaliśmy starania o dzidziusia, ale jak czytam o porodach 3 dniowych to jestem przerażona :-X
-
Ja również pragnę dołączyć. :hello:
Gratuluje synka, jest rozkoszny ;D
W sukni wyglądasz :szczeka: Twój PM to szczęściarz :brewki:
-
kivi_23 ja też się przestraszyłam...
-
Ja wczoraj nie moglam wejsc na forum :-\!Juz tak pare razy mialam... :-\
Jezeli chodzi o dzidziusia ... fajnie miec swojego dzidziusia ;)!Tez bym chcialal i to jeszcze jak!!!Zobaczymy czy nam wyjdzie.
Moja znajoma od 3 lat starala sie o dziecko,w koncu zaplanowala slub na 2011 , podpisalla umowe z sala ... i okazalo sie ze jest w 5 tygodniu ciazy!Bardzo sie ucieszyla.Móila ze naprawde teraz nie chciala,ale tez sie ucieszyla bo myslalal ze nie moga miec.
Dziecko to jest moje najwieksze marzenie!Mam nadzieje ze kiedys sie spelni ... Kiedys ... a raczej jak najszybciej :D!
-
A ja utwierdzam się w przekonaniu, że nie chce mieć dzieci... Trzy dni rodzić, to po prostu jakaś masakra...
Tobie to się normalnie jakiś puchar należy. Np. taki ;) => :Najlepszy:
-
Ja też się przeraziłam, żeby tyle rodzić.. Ale tak bardzo pragnę dzidzi, że wiem, że jakoś to przetrwam :)
-
Kochane , ale nie kazda rodzi az 3 dni.
Mojego szwagra zonka rodzila dokladnie 2-3 godzinki.Skurcze dostala w domku,za chwilke wody Jej odeszly ... i do szpitala i malutka Nikolka tak sie pchala na ten swiat ze mamusia nie musiala az tak sie meczyc.Wiec jedna rodzi 3 dni,inna dzien , a inne szczesciary raz dwa ;).
Jezeli ktos bardzo pragnie dziecka to przetrwa i te 3 dni. :)
-
Jezeli ktos bardzo pragnie dziecka to przetrwa i te 3 dni. :)
agulla1919 właśnie w tym problem, że ja aż tak bardzo dziecka nie chcę...
-
agulla1919 właśnie w tym problem, że ja aż tak bardzo dziecka nie chcę...
No to inna sprawa... Zrobisz co zechcesz ;)
Moja mama rodziła mnie 45minut, tak samo moją siostrę, więc dobrze miała :)
-
Widzę że temat porodu aktualny:)
Powiem tak, nie przerażajcie się moim porodem, ponieważ ja od urodzenia mam wyjątkowego pecha do służby zdrowia. Przy porodzie miałam wyjątkowego pecha do położnych. One przez cały czas asystowały przy porodzie i przez cały czas twierdziły, że wszystko jest w porządku, akcja porodowa się rozwija i musi boleć.. Dopiero po 4 godzinach samych bóli partych przyszedł lekarz i stwierdził, że położna się pomyliła, bo rozwarcie jest tylko na 3cm, a nie na 10...
Zanim przeszłam na porodówkę też miałam małe spięcie z położną.. Chciałam przejść już na porodówkę, ponieważ miałam skurcze co 3 minuty, była noc, ja na sali z innymi kobietami i jedyne co mogłam to siedzieć na łóżku żeby ich nie obudzić. A nie jest to łatwe przy takiej częstotliwości skurczów. Przyszła więc położna i stwierdziła, że nie pójdę na porodówkę, ponieważ za dobrze wyglądam. Więc się zapytałam o co jej chodzi, jak powinnam wyglądać. A ona na to: "nie krzyczy Pani, nie płacze.. czyli jeszcze nie rodzi Pani...". Dziewczyny uwierzcie, że łzy same mi wtedy popłynęły, ale ze złości!!! Poza tym jak opowiedziałam mojemu lekarzowi w PL jak wyglądał mój poród, złapał się tylko za głowę i powiedział, że całe szczęście, iż dziecko jest zdrowe, bo jeżeli kobieta ma krwawienia w ciągu 24h powinno pojawić się dziecko. Nikoś urodził się po 3 dniach..
Ale mimo wszystko przeszłabym nawet 5 dni, żeby mieć tak cudownego synka:) O bólu się szybko zapomina:) Też w to nie wierzyłam, ale to prawda. Adrian dłużej dochodził do siebie po porodzie niż ja ;D ;D ;D
-
lo rany to na maryhillu tak jest kiepsko w szpitalu??? :o po raz kolejny dziekuje za royala.
i jak mozna pomylic rozwarcie 3 cm z 10? trzeba byc inteligentnym. wspolczuje takiego porodu, ale teraz juz nie ma co rozpamietywac. macie cudnego synka. a moze juz jakies drugie bobo w planach? w ogole planujecie wrocic do pl?
-
O no to współczuję przejść z położnymi, ale najważniejsze, że tobie nic nie jest i synek zdrowy :) A co do facetów, to słyszałam, że dużo ciężej to przeżywają niż rodząca kobieta ;D Ja tam się zastanowię dobrze, czy wziąć swojego PMa, bo jeszcze mi zemdleje :mdleje: ;D
-
ło matko, co za nieludzkie położne - masakra
-
Aż strach rodzic.. wszyscy tylko straszą... Mój PM to pewnie tez pod łóżkiem wyląduje jak zacznie się akcja porodowa za prae lat :P
-
Pamela Na Maryhill może nie jest w szpitalu tak kiepsko tylko mają strasznie niekompetentne położne. W ogóle nie spotkałam tutaj ani jednej normalnej położnej.. Ale koleżanki w tym szpitalu miały normalne porody. Jednak też kłótnie z położnymi ich nie ominęły:)
kolejne bobo mamy w planach:) Nie chcemy żeby była większa różnica niż 4-5 latek. A do PL możliwe, że ja już po ślubie wrócę, a Adi po pół roku dojedzie, ale to to już inny temat:)
Paula Adrian najbardziej przeżył salę operacyjną. Bo trzeba było Nikodema szybko wyciągać, bo okazało się, że położna również nie zauważyła, że się zablokował. W ciągu 5 min znalazło się gdzieś z 10 lekarzy, dostałam znieczulenie w kręgosłup (cudowne uczucie jak po 3 dniach nagle przestaje wszystko boleć) i jak Adik wszedł na salę było pełno krwi, pełno lekarzy. Nie mógł oddechu złapać, łzy same mu poleciały. Podeszła do niego lekarka uderzyła go w serce i dopiero zaczął oddychać. On naprawdę gorzej to przeżył niż ja. Później jak rozmawialiśmy mówił, że był w szoku, że ja mogę nie przeżyć itd. Ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło.:):) i żyjemy długo i szczęśliwie:):)
-
Chłopak siostry ciotecznej PMa był przy jej porodzie i powiedział, że więcej nie chce tego przeżywać, bo nie chce więcej patrzeć jak Monika tak cierpi.. Z jednej strony bym chciała żeby Rafał był przy tym.. Ale z drugiej jak mam się martwić jeszcze że on zemdleje to samo co twój miał to wolę nie...
-
O Mój Boze!!!Na szczescie wszytsko sie dobrze skonczylo!Jak tak mozna ... co za personel!
Jak nam a Pan Bóg te szczescie , to bede chciala zeby Mój Rafal byl przy porodzie.Chce zeby ktos mnie trzymal za reke , wspieral.Jestem panikara,wiec jak bym mialal byc samam ... Oj lepiej nie :).A jak nie On to pewnie by sie zgodzila moja mamusia ;).By musial ktos byc przy mnie.A ja tak bardzo chce dziecko!Jeju ... ja chyba jakiegos bzika dostalam na punkcie dzieci.Zawsze sie jakims bobaskiem opiekowalalm , juz od malego :D.Zamaiast jechac nad jezioro lub basen w wakacje to ja wolalalm opiekowac sie sasiadki dziekciem.
-
moj na poczatku to tak nie za bardzo chcial byc przy porodzie, mowil, ze sie zastanowi, ale niedawno powiedzial, ze chce byc i trzymac mnie za reke, no bo jakby on nie chcial to musialabym byc sama, a tego bym nie chciala. powiedzialam, ze jak bedzie mnie denerwowal to go zlapie za jajka podczas skurczu i moze poczuje choc w przyblizeniu moj bol ;D
-
Oj Pamela współczuję w takim razie Twojemu mężowi już teraz :D:D Jak go tak ściśniesz to w ogóle będzie miał złe wspomnienia z porodu :D:D:D
My tutaj o porodzie a ja jeszcze zaręczyn nie opisałam :P Postaram się do jutra coś naskrobać:):) Dzisiaj już jakoś nie mam weny..:)
Wczoraj zaczęliśmy naukę tańca :D Powiem Wam że nie jest tak źle. Ale zasnęliśmy jak małe dzieci :D:D Uczymy się sami jak maluch idzie spać. Na początku chcemy zatańczyć wolną piosenkę, a później może coś śmiesznego - zobaczymy. :)
Miłego popołudnia :-* :-* :-* :-* :-*
-
na necie pelno jest takich miksow, poszukaj cos na you tube, a macie uklad gotowy i muzyke?
-
Właśnie pokombinujemy coś:) Na pierwszy wolny taniec chcemy Avril Lavine Keep holding on. Na you tube właśnie spodobał nam się układ jaki para zatańczyła do tej piosenki. Tylko chcemy ją troszkę zmodyfikować po swojemu, żeby później jeszcze coś wpleść innego.
Znacie może jakiś program, w którym można wycinać fragmenty piosenek i zrobić taki mały mix??
-
oj nie wiem musialabys poszperac na necie, albo zapytac dziewczyn ktore mialy miksy, proponuje poszukac w watku o pierwszych piosenkach, chyba jest watek o miksach i tam moze ktos pomoc.
-
My tez juz sie zaczynamy uczyc , ale kroków podstawowych,ale musimy zabrac sie za nasz pierwszy taniec ... tylko jakos nie chce mi sie :D.
-
A my nie bedziemy się nic uczyć bo stwierdziliśmy że będziemy napewno tak zestresowani, że i tak coś pomylimy..
-
My musimy się w ogóle nauczyć poruszać w rytm muzyki, bo takie dwie pokraki jesteśmy :luzak: :luzak: O bardziej skomplikowanych układach nie ma mowy ;D
-
Czekam na historię zaręczyn :)
-
Jejku.. na szczęście wszystko się dobrze skończyło.. ja to chyba chce PM, ale tylko na początku przy wypchaniu dziecko lepiej żeby go nie było :P
-
Witam weekendowo:)
Historii zaręczyn na razie nie będzie :P Dopadło mnie chorubsko i muszę wyleżeć się troszkę :-[ Od dwóch tygodni męczył mnie kaszel, poszłam wczoraj do lekarza, bo poczułam się gorzej i okazało się że mam zapalenie oskrzeli:( Antybiotyk i do domku. Najgorsza kara chyba dla mnie ;D Poczytałam troszkę Wasze wątki i lecę do łóżeczka:) Humor mimo wszystko cały czas mi dopisuje ;D ;D ;D
Miłego weekendu :-* :-* :-* :-*
-
Oj , z tym nie ma zartów :).
Zycze zdróka!
-
Życzę jak najszybszego powrotu do zdrowia :-*
-
:-* :-* :-* :-* :-* zostawiam i zdrówka życzę!!
-
oj to lez sobie i niech maz cie wygrzewa. :-*
-
To się kuruj, wracaj szybko do zdrówka :)
-
Spokojnie poczekamy ;)
Szybkiego powrotu do zdrowia życze :-*
-
jak tam juz lepiej?
-
Co u Ciebie?Jak zdróko? ::)
-
zdrowka zycze ;)
-
Jak tam zdrówko? mam nadzieję, że lepiej :D
-
Dziękuję Wam bardzo, zdrówko już dużo lepiej:) Ale jak mi się miło zrobiło jak przeczytałam te wszystkie Wasze komentarze:)
Leżakowałam w sumie tylko w sobotę, bo tak ciągle coś - jak zawsze:/ W niedzielę trzeba było iść do kościoła, dowiedzieć się kiedy możemy spisać ten protokół ( do księdza nie mogliśmy się dodzwonić jakoś). W poniedziałek zdawałam egzamin przez skypa, bo się okazało, że z angielskiego zdałam tylko egzamin częściowy, a musiałam zdać tez końcowy. Całe szczęście, że była możliwość zaliczenia tego przez skypa, bo inaczej bym musiała do Polski jechać.. Oczywiście zaliczyłam wszystko ładnie:):):):) Dzisiaj przyszła do mnie w odwiedziny przyjaciółka z swoją córcią. Nikodem był szczęśliwy:) Takie dwa diabełki jak się spotkają to w domu huragan dosłownie jakby przeszedł ;D ;D Jutro w końcu postaram się napisać historie zaręczyn:)
Teraz uciekam poczytać co u Was się zmieniło:) Już sobie wyobrażam ile mam do nadrabiania.... Buziaki :-* :-* :-*
-
Widze ze obrazem zmienilas - bardzo ladny ;).
Fajnie ze zaliczylas!Gratuluje !!! ;) ;) ;).
-
ksiadz nam kiedys mowil, ze nie odbiera tel i maili bo trzeba przyjsc do kosciola, zeby sie dowiedziec.
Aga wiesz na ktora swieca jajka w sobote?
-
Aniu koleżanka sprawdzała w internecie i podobno jest tak:
W kościele St Peters o 11 i 14 (adres: 46, Hyndlans St)
W kościele St Simons o 16 (adres: 33, Partick Bridge St)
Ten pierwszy to za bardzo nie kojarzę gdzie jest;/ więc pewnie pójdę na 16 do St Simons:)
-
ten pierwszy to bazylika, tam mielismy nauki, a wy nie?nam ksiadz mowil, ze w tym drugim nie robia nauk, a z proboszczem macie? zaraz niedaleko siebie, na tej ulicy co polski sklep i polski market tylko wyzej, w sumie wiekoszosc ludzi tam chodzi, ja tez chodzilam do szymona jak nie wiedzialam o bazylice, a jest piekna i duuza i zawsze jest gdzie usiasc nie jak u szymona. tyle, ze w szymonie sympatyczniejszy ksiadz.
dzieki za info. ja sie pewnie wybiore na 11.
-
Historia zaręczyn:)
Było to w półrocznicę naszego mieszkania razem. Ja się w ogóle nie spodziewała. Było mi dobrze jak było, nie myślałam nawet jeszcze o zaręczynach:) Tego dnia wróciłam do pracy. Mieszkanko było ładnie wysprzątane, obiadek na stole już czekał, nawet znalazło się winko do obiadu:) Ale nic wtedy jeszcze nie podejrzewałam, ponieważ Adrian dość często tak robił. Mieliśmy wtedy zasadę: kto pierwszy wróci z pracy ten sprząta i obiad robi:) Zjedliśmy obiadek, nalaliśmy winka i położyliśmy się odpocząć. W pewnej chwili Adrian się zapytał czy zechciałabym być z nim do końca życia, mieć z nim dzieci, zestarzeć się razem. Odpowiedziałam, że tak, ale wyglądało to bardziej jak rozmowa niż pytanie. Jak powiedziałam tak PM wstał, wyciągnął pudełeczko z kieszeni i zapytał się czy w takim razie przyjmę od niego ten pierścionek:):) Nawet sobie nie wyobrażacie jak byłam zaskoczona!! Łezki mi poleciały i odpowiedziałam TAK:):):)
Aniu my nauki mieliśmy właśnie w St Simons. W tej bazylice nigdy nie byłam, ale już chyba wiem gdzie to jest:)
Dzisiaj byłam u dentysty. Zrobił mi 3 zęby na raz, ale też dał mi 3 zastrzyki znieczulające!! Nie mogłam mówić przez dwie godziny:D Nic nie czułam:) Z ledwością poprosiłam o bilet w autobusie :D Ale na szczęście już mam wszystkie zdrowe ząbki. Za tydzień tylko dalsza część wybielania i koniec z dentystą:) Kolejny lekarz załatwiony:)
-
a gdzie tu chodzisz do dentysty? i ile placisz?
-
Do dentysty poszłam pierwszy raz tutaj jakiś miesiąc temu bo mi się ząb ułamał. Poszłam normalnie do przychodni do dentysty. Adrian chodził prywatnie i mu dwa razy ząb zepsuli. Pokruszył się;/ A ja słyszałam same dobre opinie o tym z przychodni i faktycznie bardzo fajnie robi ząbki i bardzo miły jest. Za dentystę nie płaciłam nic. Też się zdziwiłam, ale kiedyś przysłali mi jak urodziłam Nikodema takie karty NHS, karty te są jeszcze ważne i nie muszę płacić. Chyba, że na koniec przyślą rachuneczek do domu ;D
-
Jeju jakie fajne zareczyny!Fajnie ze sie nie spodziewalas :D.
Oooj ja to dentysty nie lubie.Strasznie sie boje :-\.Trzy lata temu poszlam do dentysty w Bydgoszczy ... dala mi zastrzyk ze znieczuleniem , chciala robic mi kanalowo bez zatrucia bo mialam za pare dni wylatywac do irl ... no i oczywiscie ja panikara , powiedzialam ze caly czas czuje i mnie boli,w koncu dala mi zatrucie i kazala za pare dni wrócic ... to bylo wieczorem ... po 2h polik mialam taki wielki!!Nie moglam buzi otwierac nie moglam nic jesc ... Na 2 dzien poszlam do dentysty i juz tej lekarki nie bylo tylko inny lekarz ... a On mói dobrze ze Pani w spiaczke nie zappadla! :o :o :o.Widocznie jestem uczulona ... sama o tym nie wiedzialam ...ale teraz boje sie isc , bo wiem ze bez znieczulenia musze ... i bedzie bolalo.Od tego czasu caly czas mam ta trucizne!Wiem , musze isc , ale kanalowo bez znieczulenia?!Jakos sobie nawet nie chce o tym myslec ... :o.Narazie jeszcze mnie nie boli, chociaz juz zaczyna czasem mnie pobolewac , mój Pm mnie wygania do dentysty i cos mi sie zdaje ze jak teraz bede w maju ... chyba bede musiala isc :-\.
-
aga za wybielanie tez nic nie placisz?
-
agulla Ja właśnie zawsze miałam bez znieczulenia:) nawet jak miałam nerwy wyrywane to nie miałam nic. Ale ja w wieku 16-17 lat miałam straszne problemy z zębami. Bym musiała co tydzień dostawać znieczulenia. Na dodatek to był ten okres, kiedy dostałam zapaść i lekarze się bali cokolwiek mi wstrzykiwać.
Pamela tak wybielanie za darmo. Tyle że to nie jest takie prawdziwe wybielanie. Ponieważ ono jest tylko na moje dwa przednie ząbki, które już nerwów nie mają. W Pl mi mówili zawsze, że mam za słabe zęby do wybielania więc nawet nie chciałam. Na prawdę trafiłam na bardzo dobrego lekarza. Sam mi zaproponował, że się podejmie ich wybielenia a ja się ucieszyłam, bo jednak są to dwie przednie jedynki i już ich kolor był inny niż pozostałych..
-
Fajne zaręczyny :)
A z dentystą super masz:)
-
Oj bez znieczulenia?!Az mi ciarki przeszly!Pewnie bolaloooo??
-
Z najlepszymi życzeniami- Marta ;D ;D ;D ;D
http://www.zyczeniawielkanocne.yoyo.pl/zyczenia.swf
-
(http://images45.fotosik.pl/280/6c3eb709761b7dd5.jpg) (http://www.fotosik.pl)
życzy Ania :)
-
Wesołego jajka, smacznego zająca oraz cudownych Świąt życzy Ania 'Nemezis' :-* :-* :-*
(http://img181.imageshack.us/img181/7900/77f967c2cv4.gif)
-
(http://img510.imageshack.us/img510/8117/kartkiwielkanocne75.gif)
Pomaleńku przez podwórze
Idą dzieci kurze.
W kropki, w ciapki,
malowanki, bo to miały być pisanki...
Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Wielkanocnych zycza Ania, Marcin i dzidzius
Alleluja to jajko sie buja!!!
-
(http://img98.imageshack.us/img98/6879/wielkanoce.jpg) (http://img98.imageshack.us/i/wielkanoce.jpg/)
życzy Paula :)
-
Dziękuję bardzo za życzenia:) Ja również życzę wszystkim WESOŁYCH ŚWIAT WIELKANOCNYCH:):)
-
(http://img26.imageshack.us/img26/6361/1137.jpg) (http://img26.imageshack.us/i/1137.jpg/)
-
(http://img94.imageshack.us/img94/9937/happyeaster192.jpg) (http://img94.imageshack.us/i/happyeaster192.jpg/)
(http://www.familylobby.com/common/tt5227501fltt.gif) (http://www.familylobby.com)
-
(http://grzaniecgalicyjski.blox.pl/resource/wielkanoc018.jpg)
-
(http://images42.fotosik.pl/191/fdd2f47de827aa20.jpg) (http://www.fotosik.pl)
życzy Kasia ;)
-
(http://mojakartka.com.pl/kartki/91/1/d/1132.jpg)
-
Patrycja życzy zdrowych,pogodnych Świąt spędzonych w rodzinnym gronie.
Pyszności na stole a w sercu radości... ;D
I oczywiście Baaaardzo lanego poniedziałku ;D ;D ;D
Wielkanocne buziaki :-* :-* :-*
-
Aga co tam slychac, od swiat cisza u ciebie, odezwij sie. :-*
-
Hej , gdzie jestes??
-
Agnieszka prosiła mnie, żebym napisała, że ślub jest odwołany. Ma teraz zamieszanie, bo wróciła do Polski, szuka pracy, żłobka dla małego, itd.. Ale na tygodniu się odezwie...
-
Agnieszka prosiła mnie, żebym napisała, że ślub jest odwołany. Ma teraz zamieszanie, bo wróciła do Polski, szuka pracy, żłobka dla małego, itd.. Ale w ciągu tygodnia się odezwie...
-
Ojjoj !!
Cos nie tak ... oj bidulka nasza kochana !!
-
o kurcze:(
-
O kurde!!! POważnie?
-
Smutna sprawa... Trzymaj się, Agnieszko :przytul: Bardzo Ci współczuję :'(
-
joooj CO SIE STALO? AGA trzymaj sie :-* :-* :-*
-
trzymaj sie Kochana :-*
-
nie fajnie, ale na pewno wszystko się ułoży! :)
-
:przytul: :przytul: :przytul: :przytul:
-
O jacie kręce... ale się narobiło... :(
-
Witajcie dziewczyny:)
Narobiło się to prawda. Przepraszam że dopiero teraz odpisuje Wam ale troszkę się działo u mnie w życiu. Aż nie wiem od czego zacząć..
W Wielkanoc się rozstaliśmy... Nie chcę za dużo pisać, bo to w końcu forum i każdy ma do niego dostęp.. Nie wiem czy kiedyś będę w stanie zaufać jeszcze Adrianowi.. Czas pokaże. Jak na razie odpoczywam psychicznie. Ciężko mi jest, bo już mam dosyć pytań - czemu odwołaliśmy ślub, czemu się akurat teraz rozstaliśmy na dwa miesiące przed ślubem.. Ale też się ciesze, że niektóre sprawy wyszły przed ślubem, a nie po ślubie.
Powoli urządzam się w Polsce:) Możliwe, że będę miała dobrą prace, ale nie chcę zapeszać, dlatego nie napiszę o niej za dużo:P Znalazłam już żłobek dla Maluszka, odwołałam cały ślub. Zaliczki niestety wszystkie przepadły, sukienkę wystawiłam do sprzedaży - jest nowa, więc może ktoś będzie zainteresowany kupnem:) Wszystko powoli schodzi na dobrą drogę:)
Powoli postaram się też nadrobić Wasze wątki:) jestem ciekawa jak tam Wasze przygotowania ślubne:) Chyba jeszcze mogę podczytywać, jak myślicie??:)
Buziaki dla Was wszystkich i dziękuje że jesteście :-* :-* :-*
-
Ciesze sie ze jesteś z nami. :przytul: podziwiam Cie, wiem jak musi być ciężko tłumaczyć wszystkim czemu, jak, dlaczego. Niestety przechodziłam to w poprzednim związku ::)
Trzymam kciuki za pracę i za nowe życie, mam nadzieje ze wszystko sie ułoży :-*
-
Oj bidulka!
Podziwiam Ciebie!!!Jestes dzielna !!!
Dla Twojego malucha :-* :-* :-*
-
Agus jaka szkoda, ze tak wyszlo, i juz cie nie poznam, liczylam po cichu na jakas kawke w przyszlosci.
silna z ciebie babka, musisz byc, dla synka, nie wiem, co zaszlo, ale pewnie to jego wina, skoro piszesz, ze nie mozesz mu juz zaufac, nie rozumiem jak mezczyzna na dwa miesiace przed slubem tak zrani kobiete i swoje dziecko, ze trzeba az sie rozstac.
zycze powodzenia, i wytrwalosci w postanowieniach, i nie opuszczaj nas, dalej czytaj i rozmawiaj z nami.
:-* :-* :-* :-*
-
Jestes dzielna! trzymam kciuki za nowa prace i ciesze sie ze od Nas nie odchodzisz :)
trzymaj sie cieplutko
-
Dziękuje Wam dziewczyny za wszystkie cieplutkie słowa:* Ja się tak łatwo nie poddaje:) Na razie mam jeszcze etap wściekłości, który mi tak szybko nie chcę przejść. Na etap załamania przy moim Maluchu i tempie życia teraz nie będę miała czasu mam nadzieję:) Jeszcze przede mną 11 egzaminów na studiach...
Będzie dobrze.. Musi być..:) Tylko szkoda mi najbardziej tego ślubu:( Bo naprawdę był to ślub moich marzeń. wszystko jak chciałam. Nom ale na pocieszenie moge sobie powiedzieć - jeszcze wszystko przede mną:):)
Pamela może jeszcze kiedyś pójdziemy na kawkę:) Moja przyjaciółka w Glasgow pod koniec sierpnia rodzi i już objecałam, że przyjadę zobaczyć Maluszka:):):)
Odezwę się na pewno:)
Lece poczytać Wasze wątki. Buziolki:*
-
o to konicznie daj znac jak bedziesz to sie koniecznie spotkamy.
a co do slubu, to nie martw, sie, jeszcze spotkasz mezczyzne, ktory bedzie na ciebie zaslugiwal, i wtedy bedzie ten slub jeszcze leepszy niz teraz wymarzylas, bedzie dobrze. trzymam kciuki :-* :-*
-
Cieszę się,że jakoś sobie radzisz.Na pewno musi byc Ci ciężko,ale tak jak sama napisałaś...lepiej że teraz niż później...
Wszystko przed Tobą kochana! :-* :-* :-*
-
Najważniejsze, że się trzymasz!! Buziaki!! :-*
-
Trzymaj się kochana :) Już ci to chyba pisałam ;)
-
trzymaj się :-*
-
Bo mamy to silne kobiety, wiesz że musisz się trzymać dla swojego skarba :)
Oczywiście że możesz nas podczytywać i witaj ponownie :)
-
Aguś, będzie dobrze. :)
Maluszek daje siłę! :)
-
Aga jak leci czas?Juz lepiej troszke ?? :-*
-
Jak na razie średnio lepiej;/ Musiałam mieć usuwanego zęba z tyłu, ponieważ nie ma miejsca na ósemki. We wtorek poszłam jak na skazanie do dentystki. Ząb miałam wyrwany w 10 minut, ale niestety ułamało się kawałek korzenia.. I nie można go było wydostać. 35 minut dentystka się męczyła. Niestety efekt jest taki że mam wielką dziurę w dziąsle przez ten korzeń. Już boli mnie wszystko trzeci dzień. Jestem non stop na tabletkach przeciwbólowych, dostałam nawet antybiotyk bo spuchłam, pukam szałwią, robię zimne okłady i nic.. Znacie jeszcze jakieś inne metody?? Miałyście kiedyś wyrywane ząbki?? Długo to boli??
-
Jak miałam kiedyś wyrywanego zęba to dentysta polecił mi żywić się lodami, żeby schłodzić dziąsło. ;D Ale ja nie miałam problemów z korzeniem i myślę, że na drugi dzień było już ok. Z tego co pamiętam. Współczuję bólu :-\
-
jak ja mialam wyrywane to kupe lat temu, i bylo wsio ok, zwlaszcza po chirurgiczny fajnie sie goilo. maz za to przed slubem mial chyba wyrywane z 6 a ciagu 3 dni i tak biedaczek sie meczyl, spuch, goraczka, ale dostal antybiotyk i dobrze sie czul. rob sobie oklady z lodu na policzek, zimny browar i niedlugo przejdzie. :-* :-*
-
Ja nigdy nie mialam wyrywanego , wiec nie wiem co jeszcze jest dobre ...
Wspólczuje Tobie tego bólu!
Pewnie wszytsko Ciebie teraz wkurza!
Bidulka z Ciebie !!
Trzymaj sie !!
-
Ja miałam wyrywane 3 zęby...było ok, panika większa niż ból po usunięciu zęba. Jedynie co mogę poradzić to lody.. :brewki: :los:
-
Hej.Co u Ciebie ??