-
Potrzeba dwa podłoża by napisać opowieść
Potrzeba jajka by była kura
Potrzeba kury by było jajko
I tak bez końca
Potrzeba myśli by wyrazić słowo
i slow my stworzyć akcje
i odrobinę pracy by działało
Potrzeba dobra by moc cierpieć
Potrzeba zła dla satysfakcji
Zycie jest cudowne...
Zycie pędzi pełnym kołem...
Zycie jest cudowne...
Potrzeba nocy by zaświtało słonce
i dnia byś zaczął ziewać, bracie
Potrzeba starości by zbudować młodość
Potrzeba mrozu by poznać słońce
Potrzeba właśnie tego by mieć to inne
Nie potrzeba czasu by sie zakochać
Lecz potrzeba lat by wiedzieć co to miłość
Potrzeba strachu żebyś zaufał
Potrzeba tych łez byś zardzewiał
Potrzeba kurzu by go sprzątnąć
Zycie jest cudowne...
Zycie pędzi pełnym kołem...
Zycie jest cudowne...
Tak jest...
Potrzeba ciszy by usłyszeć głos
Potrzeba strat zanim to znajdziesz
Potrzeba drogi by wyruszyć do nikąd
Potrzeba impulsu byś zaczął sie troszczyć
Potrzeba przepaści by zdobyć szczyt
Zycie jest cudowne
Zycie pędzi pełnym kołem
Zycie jest cudowne
Zycie ma miele znaczeń
Zycie jest cudowne
Zycie jest cudowne
-
To ja sie melduję jako pierwsza :D :D :D
-
Justys851 witaj w moim wąteczku :)
-
Druuuuga ;D
Zapewniam, że będę stałą bywalczynią :hello: :hello: :hello:
-
To i ja trzecia!!! :hello:
Czekamy na więcej!!!
-
Witajcie Kochane :) w końcu zasiadłam do napisania pierwszego porządnego postu :D:) Od wczoraj usiłuje coś dla Was naskrobać i ciągle mi coś wypadało. No ale jak mi ktoś teraz przeszkodzi to będę się zębami tego komputera trzymać do puki nie napiszę :D
A więc... Karolina i Kamil :) są ze sobą od 21.04.2003 w 2007 roku ich związek przeżył małe trzęsienie ziemi - rozstali się z poważnym postanowieniem "to już na pewno koniec".
Piszę celowo trzęsienie ziemi ponieważ to wszystko co wtedy się zdarzyło/ działo spowodowało wiele zmian. Najpierw została zniszczona zupełnie nasza relacja i skończył się nasz związek, potem...zaczęliśmy na gruzach budować i tworzyć zupełnie inną relację, znacznie dojrzalszą.
28.01.2008 roku jesteśmy na nowo parą.
Z perspektywy czasu mogę napisać z czystym sumieniem, że nie żałuję ani sekundy z tych trudnych chwil.
12.09.2009 Kamil się oświadczył
a jakiś czas później moja mama pokazała mi forum :) i od tamtej pory jestem nałogowcem :D
Przepraszam, że tak króciutko ale albo nie mam dzisiaj weny twórczej albo w ogóle talentu do pisania :):D
A co mamy już załatwione w związku z weselem :
1. Sala (remiza w Łośniu - dzielnica Dąbrowy Górniczej)
2. Zespół Klaxon
3. Kamerzysta
4. Msza Święta zamówiona na godz 16.00 - Bazylika NMP anielskiej w Dąbrowie Górniczej
5. Kupiłam już butki :D i biżuterię :) (jak opanuje sztukę wklejania zdjęć to się pochwale moimi zdobyczami)
6. Wybraną (ale jeszcze nie zakupiona wódkę) WYBOROWA - wygrała w plebiscycie na forum :D
7. W piątek wzięło mnie na projektowanie zaproszeń zrobiłam kilka wzorów, zdjęcia wzorów dla Was no i... no i mój mężczyzna, który bierze aktywny udział w przygotowaniach stwierdził, że mu się średnio podobają. No cóż są wady i zalety angażowania przyszłych Panów Młodych w przygotowania. Kamil chce białe zaproszenia i zupełnie nie może pojąć po co mi powiązanie kolorystyki sali weselnej z kolorem zaproszeń i mojego bukietu. Ehhhh :) to będzie ciężka przerwa. W każdym razie mamy je zaprojektować razem więc mam cicha nadzieje, że w końcu uda mi się go przeciągnąć na moje :D
To by było na tyle :)
na pewno o czymś zapomniałam ;)
frezyjka81, Mysia :hello:
cieszę się, że jesteście :) :skacza:
-
Nawet nie wiesz jak zazdroszczę Ci tych "początkowych" przygotowań. Cieszcie się z narzeczonym tym czasem.
Czekamy na więcej szczegółów!!!
Buźka
:-*
-
Ooo Kochana, widzę, że masz podobne plany jak i ja - kolorystyka musi pasować :skacza:
No to na pewno będziemy się rozumieć w tych sprawach :D
Ja mojego PM nie pytam na razie o zdanie, wybiorę kilka zaproszeń i wtedy Mu je przedstawię. Samej bieli na zaproszeniach też bym nie chciała - jakoś weselej jak jest jakiś kolorek :)
Koniecznie musisz nam napisać o tych perypetiach związkowych najlepiej zaczynając od tego jak się poznaliście :)
Buziaki :-*
-
frezyjko81 domyślam się, że później jest wszystkiego coraz więcej i coraz szybciej biegnie czas... Ale za to ja Ci zazdroszczę tego, że już za niedługo będziesz szczęśliwa żonką :) a przede mną jeszcze długaśna droga.
Mysiu tak mamy podobne plany z tym, że u mnie się te kolory trochę rozjechały :( Bo sala jest zielona, wystrój będzie pomarańczowo - łososiowy no a znowu bukiet chciałam z biały z fioletowymi akcentami bo w takim makijażu będzie mi ładnie :) no nie walnę sobie pomarańczowego cienia bo obawiam się, że mogłabym skutecznie mojego Kamila odstraszyć. :) No i właśnie siedziałam nad tymi zaproszeniami i się głowiłam jak tu ten pomarańcz, zieleń i fiolet połączyć. I efekt był taki, że mój PM stwierdził, że koniecznie musimy te zaproszenia razem zrobić :) zresztą postaram się wkleić moje dzieła :):) to same ocenicie :) uprzedzam, że plastyczka ze mnie marna ;)
Co do historii obiecuje, e jak mnie wena kiedyś złapie to naskrobie jakąś ładną, spójna historię :) Na razie udało mi sie tylko wygrzebac ze starych moich postów na forum historie naszych zaręczyn :)
-
Kochana, fiolet i pomarańcz? BOMBA! :D Postaram się coś dla Ciebie znaleźć dla przykładu.
A czy sala MUSI być zielona? I jaka to zieleń? Pastelowa? Żywa? Ciemna? Jasna? :)
-
Hurrra Hurrra Hurrra
Nasze zaręczyny odbyły się 12.09.2008r. a w zasadzie prawie 13.09.2008 Smiley
O tym, że Mój Mężczyzna planuje zaręczyny dowiedziałam się przypadkiem miesiąc wcześniej Smiley Jednak mimo wszystko chwila kiedy to nastąpiło była dla mnie ogromnym zaskoczeniem.
Mój Mężczyzna zabrał mnie na rejs do Szwecji, bardzo się denerwował bo miał z nami jechać jego najbliższy kolega z żoną ale pojawiło się kilka problemów i byliśmy niemal pewni, że się nie uda. Ostatecznie jednak po pokonaniu przeszkód znajomi wybrali się z nami. Cieszę się, że byli z nami A. i T. ponieważ Mój Mężczyzna miał wsparcie najbliższego kolegi i przy okazji mieliśmy z kim podzielić się naszą radością. Przypuszczałam, że Mój K. będzie chciał się oświadczyć na rejsie ponieważ już kilka razy pytał co bym zrobiła gdyby mi się oświadczył wiec czekałam net moment Smiley i uważnie obserwowałam go przez cały dzień kiedy zwiedzaliśmy Trójmiasto i potem po wejściu na pokład.
Ale ku mojemu zdziwieniu po prostu ...wszyscy poszliśmy spać zmęczeni po całym dniu tuptania Smiley
Potem obstawiałam, że może oświadczy mi się podczas zwiedzania Karlskrony i...też nie SmileySmileySmiley
A więc uśpiłam swoja czujność. Po powrocie na pokład postanowiliśmy, że tej nocy będziemy się bawić. K. i T. wymknęli się z kajuty a my jak to dziewczyny godzinę przygotowywałyśmy się do imprezy. I od tego siedzenia w kajucie oraz kołysania zaczęłyśmy się źle czuć. SmileySmileySmiley
Teraz myślę, że to nawet dobrze bo zamiast myśleć czy to może właśnie teraz Mój Mężczyzna planuje mi się oświadczyć marzyłam żeby już zejść na ląd. SmileySmiley
Troszkę to nasze samopoczucie zepsuło wieczór, który był szczegółowo zaplanowany.
Więc siedzieliśmy sobie w restauracji przy dźwiękach muzyki i pysznie pachnącym spaghetti, w pewnym momencie Mój K. szepnął mi do ucha, że idzie zamówić piosenkę T. i A. żeby zatańczyli. Siedziałam sobie tak i siedziałam myśląc tylko o tym żeby w końcu przestało bujać i dopiero po chwili zorientowałam się, że T. także się gdzieś wymknął. Dopiero wtedy zapaliła mi się czerwona lampka Smiley spoglądam w stronę zespołu a Mój K. stoi na scenie z mikrofonem w reku. Z wrażenia zrobiło mi się najpierw gorąco potem zimno i już nie wiem czy to zasługa tabletek czy Mojego Misia, że od tamtej chwili nie czułam już bujania SmileySmiley
Zostałam poproszona na środek a Mój K. oświadczył mi się w obecności wszystkich gości restauracji. Z wrażenia głos mu drżał. Po krótkim wyznaniu zapytał czy zostanę jego żoną, a ja stałam na środku czerwona jak burak Cheesy dopingowana przez głosy podekscytowanych gości. Po magicznym " tak" Mój Mężczyzna ukląkł i założył mi prześliczny pierścionek ( taki jak mi się zawsze podobał - z białego złota skromniutki, z malutkim brylantem)
dostaliśmy oklaski a od obsługi w prezencie lampkę szampana dla nas i naszych przyjaciół. To było bardzo miłe z ich strony.
Potem K. poprowadził mnie na parkiet i zatańczyliśmy do piosenki " Zabiorę Cię właśnie tam..." a ludzie otoczyli nas kółeczkiem, na koniec życzyli nam szczęścia i dużo miłości SmileySmileySmiley
a potem świętowaliśmy w czwórkę do późna SmileySmiley
Nie zapomnę tego wieczoru do końca życia:)
Oficjalnych zaręczyn nie było wcale Smiley rodzice znają się i... Smiley nie przepadają chyba za sobą za bardzo SmileyWink
wiec oszczędziliśmy im stresu Grin wieści o ślubie przyjęli spokojnie choć mojej mamie zakręciła się łezka w oku a potem siadła przejęta przed komputer i zaczęła szukać sali SmileySmiley
Mysiu no właśnie niestety musi być ta zieleń bo sala jest pomalowana na zielono :/ :) zieleń raczej żywa i takie tez chciałam zrobic zaproszenia ale Kamil obawia się, że mogą wydawać się za jaskrawe.
-
No no no coż za świetne zareczyny :D
Bardzo romantyczny ten Twój PM ;)
Fajne sa takie żywe kolorki ;)
sala na Łośniu jest bardzo fajna - widziałam ja ,a moja psiapsióła była tam na weselu i bardzo sobie chwaliła ;)
I ma fajny zieloniutki kolorek - o taki :
(http://images43.fotosik.pl/189/edf7c40f380fd05amed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
mam nadzieję że szybko załapiesz jak wstawiac zdjecia i nam pokażesz co nie co ;)
-
Kochana, no to tak na szybciutko z kolorystyką:
Fiolet i pomarańczka - uważam przecuuudnie:
(http://img340.imageshack.us/img340/6532/poma1.jpg)
(http://img340.imageshack.us/img340/5023/poma2.jpg)
(http://img340.imageshack.us/img340/16/poma3.jpg)
Teraz z odrobiną zieleni - wcale nie wygląda źle:
(http://img340.imageshack.us/img340/1132/poma.jpg)
(http://img198.imageshack.us/img198/1479/poma4.jpg)
(http://img54.imageshack.us/img54/3596/poma5.jpg)
No i po prostu nie mogłam się powstrzymać - jak dla mnie przepiękny bukiet ślubny w fiolecie:
(http://img215.imageshack.us/img215/4199/fiolet.jpg)
Przepraszam, że tak Ci tu nabruździłam, ale jeśli chodzi o kolorki to jestem maniaczką ;D :glupek:
A zaręczyny bardzo fajne, a jaki odważny, że tak z mikrofonem :D
-
OOO Justyś dzięki za zdjątko :) właśnie usiłowałam znaleźć gdzieś instrukcję wklejania zdjęć bo chciałam wrzucić zdjęcie z sali. To jest właśnie Mysiu zieleń mojej sali. Jejku dzięki wielkie za te wszystkie kolorystyczne inspiracje. Mnie z bukietów najbardziej podoba się ten z tej mozaiki zdjęć a dokładnie 3 zdjęcie z góry od lewej :):) mam nadzieje, że nie namotałam :):) (osobiście wolę okrągłe bukieciki) Uspokoiłaś mnie troszkę odnośnie tego połączenia pomarańczu z fioletem. Teraz już wiem, że musi to być bardziej taki nasycony fiolet niż blady.
dobra :) starczy na dzisiaj :) uciekam spać :D jutro poszukam instrukcji wklejania zdjęć :) buziaki dziewczynki :*
-
Witam :) dołączę się jeśli można :)
-
Zaręczyny niesamowite - takie filmowe ;) Ale Ci nasi faceci są pomysłowi, na forum każde czytane przeze mnie zaręczyny były wyjątkowe, ale Twoje chyba przebiły wszystkie. Brawo dla Twojego PM :brawo_2:
Zdjęcia wklejone przez Mysikróliczka są super - odpowiednie odcienie kolorów - czynią cuda, dla mnie bomba!!!
Buźki niedzielne zostawiam!!!
:-* :-* :-*
-
Jateż jestem i postaram się zaglądać :)
-
ja tez, udzielac sie bede po slubie swoim. :-*
-
można jeszcze się zameldować w odliczanku ? :D
-
Definitywnie muszę stwierdzić, że mój internet się buntuje. Trzeci raz próbuję wysłać Wam wiadomość. Dwa razy mi się rozłączył. ;/
Mam nadzieje, że tym razem się uda bo powoli tracę cierpliwość. :):)
Witajcie Dziewczynki!!
Lovelusiapewnie, że można. Cieszę się, że jesteś.
Castia, Madziulka Zapraszam serdecznie.
Pamelato czekam na Ciebie no i oczywiście na Twoją relacyjkę :)
Cieszę się, że będą tu zaglądać także żonki :) Na pewno będę chętnie korzystać z Waszych rad :)
frezyjkodziękuje za miłe słowa odnośnie zaręczyn. Rzeczywiście mój PM postarał się i uczynił tą chwile naprawdę niezapomnianą. Teraz kiedy słyszę piosenkę "Zabiorę Cię właśnie tam..." zawsze przypominają mi się tamte chwile. Ale inni mężczyźni także sa niezwykle pomysłowi :) masz zupełna rację. Co do kolorków, Mysia mi bardzo pomogła :)
Wiecie co, nie idzie mi wklejanie zdjęć... :( no cóż informatyka nie jest moja mocna stroną.
-
melduję się i ja :)
bardzo fajne historia zaręczyn, sala i kolorystyka (nie widziałam jeszcze takiej) :) :) :)
-
wiecie co, nie idzie mi wklejanie zdjęć... :( no cóż informatyka nie jest moja mocna stroną.
Tutaj masz dwa wątki o tym jak wklejać zdjęcia:
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=2381.0
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=599.0
W nich też możesz poćwiczyć :) I nie martw się, wszystkie (albo prawie wszystkie) tak zaczynałyśmy ;D
-
Karolla z wielką przyjemnością melduję się u Ciebie :) ;D Kolejna dziewuszka z 2010 ma już odliczanko!
-
WITAJCIE PONIEDZIAŁKOWO :):)
Wiśniowa, poqsaa :hello: :skacza:
Co do koloru hmmm :) ja też do tej pory takiego miksu nie widziałam ;)
poqsaa coraz więcej tu nas :D:D
A teraz uwaga :) Karolina próbuje wkleić zdjęcie :)jak mi się uda to proszę o oklaski bo ja z informatyki tępa strzała jestem :D:):);D;D
fotka za duża
jeeeeest ;D udało się :) Mysia ta druga wersja jest przystępniej napisana :) he he jak to tam napisano "łopatologia" ale chyba inaczej niz łopatą nikt by mi tego do główki nie włożył :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha:
a to co obrazek przedstawia to jest wzór obrączek z apartu, który wybraliśmy. Oczywiście nie będziemy ich kupować w aparcie. Zastanawiamy się nad zleceniem złotnikowi zrobienia podobnych. Już mi dziewczyny na forum polecały złotnika z DG, który jest sprawdzony. Czekamy jeszcze na opinię jednej forumki. Jak opanuje wklejanie własnych zdjęć to wrzucę jeszcze projekt zaproszeń i drugą odsłonę sali :)
-
Gratulacje, zdjątko jest jak najbardziej :) Śliczne obrączki, gratuluję wyboru :)
Ps. Niestety zdjęcie jest za duże trochę - w najdłuższym boku może mieć maksymalnie 640 pikseli. Większe zdjęcia musisz niestety zmniejszać ;)
-
no no, bardzo ładne obrączki :)
-
obrączki śliczne ale fotka chyba jest za duża więc pewnie niedługo zniknie ;)
-
I ja podczytuję :D Zaręczyny niesamowite...Muszę przyznać, że odważnego masz Narzeczonego :o
-
Bardzo ładne obrączki!!!
Buźka
:-*
-
bardzo ładne te obrączki ;)
-
obrączki piękne :!:
:)
-
Ja tez byłam sceptyczna co do takich odważnych połączeń, ale ostatnio widziałam tak świetne połączenie fioletowej sukienki, taki fiolet jak te bukiety, i zielonych, trawiastych dodatków, że nie mogłam powstrzymać zachwytu.
No i oficjalnie melduje sie w odliczaniu szanownej zakładaczki naszego wątku :)
-
KaKa85,Malvi witajcie :):):)
dziś Kochane wpadłam tylko na chwileczkę, postaram się nadrobić w sobotę :):) Wasze wąteczki i informacje na moim :) do zobaczyska :D:) buziaki
-
Buziaczki wieczorne
:-* :-* :-*
Czekamy na ciąg dalszy.
-
I ja jestem ;)
-
Melduję się:)
-
:-* :-* :-* zostawiam
-
witam witam :-)
i ja tu trafiłam :- ) widzę że mamy podobnie ślub :-) ja też mam w bazylice w centrum i tez o godzinie 16.oo :-)
Przeczytałam waszą historię zaręczyn :-) pięknie :-) na pewno był to dla was wyjątkowy dzień :-)
Z chęcią będę tu zaglądała :-) pozdrawiam
-
Witam moja imienniczkę :) mogę tez dołączyć?Obrączki piękne :) świetny wybór.Pozdrawiam :-*
-
Odrobinkę spóźniona, ale jestem i ja.
Wymarzone zaręczyny, aż mi sie oczka zaszkliły :Wzruszony:
-
Mozna jeszcze?:) BUZIAKI
-
I ja dołączam :-)
-
to i ja się przyłączę ;D
-
Witam, ja koniecznie muszę się przyłączyć bo datę ślubu mamy taką samą ;D A poza tym z Dąbrową też jestem związana ;) Moja Babcia tam mieszka ;) Ślub w Bazylice to będzie przeżycie ona jest cudna i taka duża :o Bardzo mi się podoba! A zaręczyny przepiękne ;D Uwielbiam Szwecję!!! Pozdrawiam :-* :-* :-*
-
a gdzie gospodyni tego tematu się podziewa :-) co słychać??
buziaki zostawiam :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Witajcie Kochane!! Strasznie się cieszę, że do mnie zawitałyście :):)
Olucha , Ismenka, Kaarolinka, zabawex, selena,joanna_ro, :hello: :hello: :skacza:
Kiniadg :przytul: :przytul:już jestem :):) fajnie Cie widzieć :D zapraszam, zapraszam. A co do ślubu rzeczywiście identycznie :) czyli dokładnie dwa tygodnie później będę ślubować :D
Malalawina he he super, że ta sama data :) będziemy się wspierać w tym szczególnym dniu :) Ja tez jestem pod wrażeniem bazyliki i choć to nie moja parafia to od początku wiedziałam, że właśnie tam MUSZĘ mieć mój ślub :):):)
Morgan zapraszam i miło mi Cie u mnie gościć :) Ty chyba także jesteś z Dąbrowy prawda? Podejrzałam na wątku którejś z forumek (niestety moja skleroza jest postępująca i nie pamiętam już u której z Was to widziałam), że wybierałaś się na urlop do DG :) może się spotkałyśmy gdzieś na ulicy :D:D
Dziękuje wszystkim za miłe słowa odnośnie zaręczyn i obrączek:):)
Nie było mnie tu tydzień i już wyjaśniam moja nieobecność :) Dostałam w prezencie od dziadków mieszkanko :D:D ostatnio było trochę zamieszania z podpisaniem aktu notarialnego. :) Wiec na dniach przeprowadzam się do mojego kochanego mieszkanka. Mój Miś szaleje:) Wczoraj jak tylko otrzymaliśmy klucze zamontował gniazdka :) Dziś posprzątał kuchnie i umył okno :) Ciesze się, że się tak zaangażował i że to wszystko sprawia mu tyle radości. Tym czasem dzisiaj była na oglądaniu mojego kata rodzinka i w wyniku tych odwiedzin mam trzy czajniki :D i kilka niezbędnych przyborów do sprzątania i gotowania :D Już nie mogę wytrzymać od poniedziałku, żeby Wam to wszystko opowiedzieć ale ciągle nie było czasu ;/ teraz też już muszę zmykać bo dziś przenosimy część moich rzeczy. Postaram się w sobotę pojawić się na dłużej i na reszcie nadrobić Wasze wąteczki. Co do wesela też jest kilka rzeczy o których muszę napisać :):) BUZIAKI wielkie dla Was !!
-
Gratuluje mieszkanka, to chyba najlepszy prezent jaki mogliście dostać :) Nie dziwię się, że narzeczony ze szczęścia w jeden dzień chciałby wszystko urządzić :) Tylko pozazdrościć.
-
Zawitałam i ja w wątku mojej imienniczki :)
-
Ale prezent! Gratuluje mieszkanka! Czekamy aż znów się pojawisz i poopowiadasz o sprawach ślubnych :D
-
I jeszcze ja się melduję!! ;D
..no zaręczyny - bomba!! super!! odważny ten twój przyszły mąż!! brawo dla niego!! ;D
..my mamy obraczki z Apartu.Oprócz tego że się trochę porysowały ::)..to wszystko ok. Jesteśmy z nich zadowoleni..
NO I GRATULUJĘ MIESZKANKA!! ;D
-
wow swietny prezent od dziadków :D
gratuluje ;)
-
wooooooooooow! Gratuluje! Nie ma to jak wlasne M!
Tak jestem z Dabrowy z Mydlic, choc 4 lata juz mieszkam w Angli; a Ty?:) Teraz pewnie juz mieszkanko w innej dzielnicy niz dotychczas tak?:))
-
Gratulacje!!!! super jest mieć własne M.
-
Jestem i ja ! :hello: :hello: :hello:
Gartuluje ! Wlasnie mieszkanie - bez kredytu to teraz luksus!
Kolorsytyka super- zywa i oryginalna !
Obrazki bardzo mi sie podobaja !
-
Jestem i ja mam trochę do nadrobienia..ale dam radę ;)
Zaręczyn świetne trzeba mieć odwagę żeby na takie coś się zdecydować.Gratuluję :-*
Obrączki śliczne.Gratuluje mieszkanka.
Obiecuje że będę częstym gościem ;)
-
również gratuluję! super prezent :)
-
Gratulacje ;D Mieszkanie super!!! ;D
-
wow :-) :o gratuluje mieszkanka :-) najlepszy prezent jaki mogliście dostać :-) No i już nie mogę się doczekać kolejnych rewelacji ślubnych :-) pozdrawiam gorąco :)
-
Ja też gratuluję własnego m :-)
-
Super z tym mieszkankiem!
powodzenia w przeprowadzce i czekamy na relacje :)
-
ale super prezent dostaliście :) gratuluję :)
-
juz po slubie, wiec moge sie udzielac znowu. obraczki super wygladaja, a mierzyliscie juz? bo na palcu moze inaczej wygladac. gratuluje mieszkanka, czekamy na powrot. :-*
-
O kurcze, to jest cudowny prezent, zazdroszczę teraz tego urządzania itp. :) Wcale się nie dziwię, że nie masz na nic czasu :)
Buziaczki :-*
-
Zgadzam sie z Mysikróliczek :)
Sama radosc urzadzac swoje wlasne M :)
Pewnie zabiegana nasza Gospodyni ;)
-
Witajcie Kochane :):) rzeczywiście byłam trochę zabiegana :) ale już częściowo dzisiaj nadrobiłam. W zasadzie to dzięki temu, że zabrałam laptopa do pracy. Co do mieszkanka. Juz prostuje co i jak bo nie wszystko Wam jeszcze napisałam. Na razie nie robimyy remontu i nie urządzamy mieszkanka bo nas niestety nie stac. Sami robimy sobie wesele i nie dalibysmy rady. ale na szczęsice to nie jest problem bo na razie nie będziemy mieszkac razem. Ze względu na nasze przekonania :) zdecydowaliśmy, że zamieszkamy razem dopiero po slubie na razie mieszkam sobie sama i szukam współlokatorki na ten rok. Co by finansowo nie było tak ciężko no i żeby samotność nie doskwierała :)
A zabieganie to bardziej ze względu na prace, formalności związane z mieszkaniem i praktyki. Trochę za dużo mam na głowie i to sie odbija mocno na mojej kondycji ehmmm emocjonalnej.
Dobra teraz najważniejsze :):) sprawy ślubne :)
No wiec tak :
obraczki przymierzalismyy i to w zasadzie było tak, że najpierw trafiliśmy na nie w aparcie, potem jeszcze przymierzaliśmy w rożnych sklepach rózne modele i ostatnio wróciliśmy do apartu jeszcze raz je przymierzyć - jednogłośnie zdecydowaliśmy, że te pasują do naszych pulchnych łapek najbardziej :):)
Będziemy robić sami zaproszenia - decyzja zapadła ostatecznie, model wybrany tylko ja wciąż nie mogę się uporać z wklejaniem własnych zdjęć (tego nie udało mi się opanować).
Uparłam sie strasznie, że chce sama stroić salę. Moja mama jest genialna jesli chodzi o wyszuukiwanie inspiracji i tworzenie ciekawych kompozycji, no w ogóle pod tym względem jest złota raczka. Do tego mam trzy wierne kumpele palace sie do pomocy i zawsze oddana ciocie, która ma kolezanke, która miała kwiaciarnie. Czyli mamy predyspozycje, żeby sobie poradzic z ta nasza remiza :):) Mój PM pytał dekoratorkę, która stroi salę na balatonie (sosnowiec) i powiedziała mu ok 900zł bez żywych kwiatów, a za każdy mały bukiet żywych kwiatów 35 zł.
-
No więc siadłam i to sobie przemyślałam :
będę mieć góra 6 stołów = 12 bukietów
Ja sobie dorabiam w Shumie jako kelnerka. Na nakrywaniu do wesel nie raz miałam okazje zobaczyć jak nasza menadżerka robi piękne bukiety, i ostatnio trafiła mi się taka fucha, że sama je także robiłam. Wiec czemu by nie spróbować u siebie. Na początku bałam się, że to wszystko musiałabym zrobić w dzień ślubu. Tym czasem rozmawiałam z Ewelina i ona powiedziała, że kwiaty dobrze odżywione spokojnie wytrzymują 48 godzin więc mogłam przygotować bukiety w piątek. Kwiaty na giełdzie kwiatowej kosztowałyby mnie mniej więcej 200 zł czyli ok 150 zł na plusie jestem :) a przy tym świetna zabawa. Jeszcze się zastanawiam co zrobić z podstawowym strojeniem czyli tiule na stołach, coś przy suficie itp. Jak patrzyłam na allegro to 50m tiulu 200zł kosztuje. Stół na 20 os mniej więcej jest długości 10 m czyli na 120 osób musiałabym kupić ok 100m tiulu czyli ok 400zł W tej cenie mam strojenie na sali ( w tym coś przy suficie, firanki i zasłony ???, i jakieś stroiki na stołach)więc albo muszę poszukać tańszego tiulu czy czegoś w tym rodzaju (oczywiście pomarańczowego) albo wziąć ich strojenie i dołożyć własnoręcznie robione kwiaty + 300 zł za pokrowce na krzesła+ brama świetlna za nami. Tu posunęła mi mama pomysł, żeby po świętach Bożego Narodzenia przekopać wyprzedaże z lampkami choinkowymi :)
Juz byłam na tej sali trzy razy w tym roku :):) pomyślą sobie, że jakaś upierdliwa Panna Młoda. a najbardziej się uśmiałam jak zupełnie przypadkiem się wychlapałam, że pracuje jako kelnerka w Shumie :) Żadna ze mnie wielka kelnerka ale wrażenie zrobiło na obsłudze naszej remizy :):):) ;D ;D ;D nawet sobie nie zdawałam sprawy że aż takie. Kolejnym razem jak się tam pojawiłam to pani zaczęła podpytywać a potem tłumaczyć, że u nich to nie jest tak wytwornie ale tez dobrze itp itd :) W każdym razie obeszłam stoły i już wiem o co się będę czepiać :) = ustwiają kieliszki na środku stołu przy butelce wina zamiast przy każdym talerzu, na pewno będę chciała mieć inaczej złożone bankietówki, nie chce mieć bramy z kwiatów sztucznych za nami bo to jest według mnie brzydkie i staromodne.
Mamy pomysł na prezenciki dla gości :) ale to będzie niespodzianka ;D
Wódkę chciałabym kupować tam gdzie Kaamila ale muszę poszukać kogoś kto by się chciał z nami po nią wybrać. A wiec poszukuje pary, która ma do kupienia wódkę i chciałaby się wybrać do hurtowni do Radomia. 0,5 litra wyborowej = 17 zł + co dwudziesta butelka gratis.
Morgan :) ja tez jestem z Mydlic ;D może się nawet mijałyśmy na ulicy jak byłaś na urlopie. :)
Ale jestem głodna :mdleje: tak mi się chce obiadku a tymczasem jeszcze godzina zanim wyjdę z pracy. ;/
-
No czytania a czytania, ale samo ciekawe :)
myślę, że jak sobie dobrze wszystko poukładasz to dasz rade, ale na pewno będziesz miała sporo roboty
-
Karolka, a które Mydlice jestes?:) JA Legionów Polskich ;) blisko szpitala ;))
-
Mysia ja miałam okazje ćwiczyć na tym urzadzonku. Jest świetne. Bardzo fajnie rozlużnia, ujedrnia ciało i co najwazniejsze ćwiczy sie przyjemnie a raczej stoi się przyjemnie. :):) Tylko rzeczywiście cena jest ehhhhm nie ciekawa. Szkoda bo ja tez na nie poluje juz od jakiegoś czasu :( Powinnam a nie mogę się zmotywować do odchudzania. Może w końcu zacznę chodzić na basen, teraz mam szkołe z basenem 5 kroków od bloku wiec już się nie mogę wymigać, że nie mam czasu i że za daleko. Mam nadzieje, że Ty masz więcej silnej woli no i życzę żeby się udało zrealizować wszystkie postanowienia!! Kinia ma racje z tymi ćwiczeniami i to mnie trochę przybija. Co do antykoncepcji podzielam zdanie Ady. :)
-
Karola, to jest rozumiem odpowiedź do mojego wątku? ;D A oprócz tego, że rozluźnia, ujędrnia ciałko to idzie na tym coś zrzucić? :)
-
zostawiam sobotnie :-*
-
Mysia no właśnie kurcze nie mam zielonego pojęcia jak to się stało, że ta wypowiedz trafiła do mojego zamiast Twojego wątku ??? ??? :o :o :o :) ale jak już jesteśmy w tym temacie to odpowiem i na ostatnie pytanko :):) ja trochę zrzuciłam :):) co prawda nie dużo ale to pewnie dlatego że zbyt krótko ćwiczyłam.
Morgan ja jestem obecnie z Chopina :):) to znaczy mieszkanko a do tej pory mieszkałam na Dąbrowskiego koło NFZu :):)
Agulek buziaki :-* :-*
;D
Przesyłam promienne uśmiechy weekendowe :):) dla Was Kochane Kobitki
-
Karolcia :) znam ludzi z Chopina i Łukasińskiego ;))
na Chopina w 99 robilam prawo jazdy ;))
blisko blisko... :))) Pozdrowionka cieplutkie :)
-
Buziaki zostawiam!!! I gratuluję podjęcia decyzji o własnoręcznym wykonaniu zaproszeń i dekoracji sali - ja bym nie dała rady!!!
:-* :-* :-*
-
Karola... no to super, ja czekam teraz, bo w miejscu gdzie mają VacuWell ma się pojawić też taka platforma wibrująca. Muszę sobie to wypróbować ;D Jestem tego strasznie ciekawa :) Ujędrnia, rozluźnia, odchudza... Czego chcieć więcej? :D
Buziaki :-*
-
Witam, czy mogę się jeszcze dołączyć?
p.s. też mam ślub 28.08.2010;) i mieszkamy niedaleko siebie;) pozdrawiam
-
Morgan to może my się znamy :):) no ja się z Kinia tak zgadałam :) i się okazało, że razem do szkoły chodziłyśmy :):):) sami swoi :):)
MagdaMM witam !! zapraszam :) A skąd jesteś?
Wczoraj mnie bratowa mojego PM podbudowała:) zobaczyła projekt zaproszenia, który zrobiłam i pyta mnie czy takie właśnie będziemy zamawiać :):);D myślała, że to kupione :) to mnie ostatecznie utwierdziło w przekonaniu, że dam rade z tymi zaproszeniami. Na szczęście wzór jest nieskomplikowany. Frezyjka ja tez jestem antytalencie, przynajmniej do tej pory tak sadziłam. Może spróbuj zrobić wzór zaproszenia. Może sie okazać, że całkiem nieźle Ci idzie. :)
Mysia to próbuj tego "odkurzacza" :D:D bo ja tez myślałam o tym tylko nikt z moich znajomych sie nie zdecydował i nie wiedziałam czy to skuteczne jest :):)
-
Kto wie kto wie ;) w styczniu bedzie spotkanko znow w Dąbrowie... takze mam nadzieje, ze sie pokazesz :) beda forumki ofc :)
-
Tro super z tytmi zaproszeniami, pochwal się i wklej zdjęcie !
-
:-* :-* :-* zostawiam
-
Ja nie miałabym cierpliwosci i co najważniejsze talentu żeby sama zrobić zaproszenia.mam nadzieje ze pochwalisz się swoimi :)
-
Ja jestem z Czeladzi, a dokładniej z Piasków:) kurcze,jak patrzeę na tą liste z rzeczami,które masz już załatwione to normalnie podziwiam;) my zatrzymaliśmy sie chwilowo na sali,orkiestrze, foto i kamerze..a gdzie tam jeszcze reszta.... ;)
-
Piaski blisko DG ;D witaj madzia MM ;P
macie termin na sierpie spokojnie macie full czasu :) zdarzycie ze wszystkim! :)
-
też mam taką nadzieje;) prawde mówiąc ja to jeszcze nie myslałam ani nad zaproszeniami,ani kwiatami..baaa, nawet wstyd sie przyznać ale nad suknia tez nie;p trochę sie przeraziłam jak dziewczyny co w podobnym terminie mają ślub tak dużo mają załatwione, obmyślone.. nic tylko gratulować zorganizowania Karolli:)
-
Nie mam ani cierpliwosci ani talentu zeby robic sama zaproszenia ! Co do zdobienia i przystrajania sali to podziwiam , za odwage i checi ! :)
-
Ja też podziwiam za odwagę, ja mam od dziś 2 tygodnie do ślubu i w życiu nie dałabym psychicznie rady cokolwiek robić ze ślubem dzień przed...
Buźka
:-*
-
A ja właśnie będę sama (z dobraną ekipą weselników) stroić salę, i kościół :-)
-
frezyjka81 cos Ci zostalo jeszcze do zalatwienia ?
-
..zostawiam :-*
-
Zostawiam buziaki :-* :-* :-*
"Do zobaczenia" za 2,5 tygodnia ;)
-
Karola, wracaj do nas! :)
-
Karolka gdzie sie podziewasz? :-\
-
haloooo gdzie jesteś ????
-
puk, puk!!!
Gdzie jest Karolla?
kasieex[/b
do załatwienia pozostały mi same bzdury, choć czuję już lekki niepokój ;)
-
Karola dlaczego się nie odzywasz ???
-
Witajcie Kochane!!
Przepraszam, że Was tak zaniedbałam, już nawet nie pamiętam kiedy ostatni raz wchodziłam na forum. Od tygodnia co najmniej obiecuje sobie, że w końcu wejdę i nadrobię straty i ciągle coś wypadało, ciągle nie było wystarczająco czasu.
to teraz w telegraficznym skrócie co u mnie słychać;)
1. mam już dwie współlokatorki, jestem bardzo zadowolona bo (przynajmniej jak na razie) okazało się, że to świetne dziewczyny. Jedna z nich studiuje filologie angielską w Sosnowcu. Fajnie bo przynajmniej ktoś mnie motywuje do oglądania filmów bez napisów :):D
2. dostałam od Kamila kota :):) taki mały łobuz(niestety dalej mam problem z wklejaniem własnych zdjęć bo nie poćwiczyłam tego ale cierpliwości siądę do tego w tym tygodniu i się nauczę :)) nazwałam go "tygrys" bo jest w prążki i minę zawadiaki :) Niestety jak już go Kamil przyniósł do domu to się okazało, że ma alergię na koty:( więc na razie Tygrys mieszka z nami i szkuci a potem zamieszka z bratem Kamila (jak już brat się wybuduje)
3.zmieniłam pracę, tzn pożegnałam się z sekretariatem i teraz sobie będę pracować w weekendy w kawiarni. Shumę też musiałam z żalem opuścić no bo koniec sezonu, wrócę do nich za rok. Jak tak wczoraj poszłam do tej mojej kawiarni to od razu zatęskniłam za shuma. Taka mi się ta ekipa ponura i średnio życzliwa wydała a w shumie ludzie są świetni (mowa tu o pracownikach oczywiście i tylko o nich ;)).
4. dopadła mnie jesienna frustracja :):)ciężko to nazwać depresja bo nie trwa jeszcze za długo i raczej objawia się stanem irytacji niż stagnacji więc frustracja jest chyba najodpowiedniejszym słowem. Po I jestem zmęczona !! kurcze nie miałam wakacji bo w zasadzie cały czas pracowałam i teraz to wychodzi (po za tym wakacje to był bardzo trudny, burzliwy okres :))
po II jestem gruba!! najlepsze jest to, że nigdy nie byłam gruba a tu teraz przed najważniejszym dniem w moim życiu urosłam jak na drożdżach ;/ nawet się nie wybieram do salonu sukien ślubnych bo mnie mój widok w lustrze mocno drażni :):):)
po III czas wybrać wódke a miedzy mna i moim kochanym tocza sie nieustanne starcia. Ja obstaję za wyborową a Kamil za czystą żołądkowa de lux. Nie jestem za bardzo przekonana do wódki. ~Źle mi sie kojarzy i wiem, że jeżeli ktoś jej nie pił to tez będzie mu się źle kojarzyć. grrrrrr Nie ukrywam, że boje się trochę, że goście pomyślą, że poszliśmy po kosztach bo sami nie pijemy. W ogóle pierwotna wersja była taka, że wesele będzie bezalkoholowe i niestety nie przeszła :):) kilka osób sie zbuntowało :):)
5. Kochane już mnie skręca od jakiegoś czasu z żalu, że nie mogę nadrobić wąteczków. Mam nadzieję, że jak się zbiorę w sobie to już wszystko w tym tygodniu sobie poukładam i będę miała nareszcie więcej czasu dla Was. Dziś tez taki zwariowany dzień o pierwszej mamy wesele ale stwierdziłam, że jak nie wejdę dziś to wcale nie wejdę przez pięć kolejnych dni :):)
6. Mam nowe drzwi. :D W środe zakładali i własnie w tedn dzień frustracja sięgła zenitu. Owszem drzwi założone bardzo dobrze. Tylko, że ja sie nastawiłam, że w ten dzień skoro nie ide na uczelnię bo muszę byc przy zakładaniu drzwi to będe miec chwilę dla siebie. Oj to się mocno pomyliłam :) do 11.30 pilnowałam panów co by mi drzwi prosto założyli, az sie ze mnie smiali :) a potem sprzatałam a potem jeszcze musiałam podskoczyć do sekretariatu i nagle sie sto innych rzeczy nazbierało do zrobienia i przez cały rzekomo wolny dzień ostatecznie nie znalazłam ani minuty na forum i dla siebie. ufffff
7 co do wesela to w ogóle nie mam jakoś ochoty brać się za jakąkolwiek organizację. Pewnie jest to skutkiem zmęczenia. Nawet ostatnio pojawiła się dziwna reakcja "Matko! to już za 11 miesięcy??!!".
No a na koniec przesyłam Wam Dziewczynki buziaaaaaki sobotnie i pozdrawiam serdecznie. Przepraszam za litrówki itp ale nie mam juz niestety czasu żeby to poprawić:(
Mysia jak tam odkurzacz :) proszę podziel się wrażeniami.
frezyjka ja tak jak selena chciałabym zaangażować młodszą część gości w strojenie i przy okazji potraktować to jako integrację i forme odstresowania sie :):) co do niepokoju heh nie dziwię sie pewnie i ja będę go odczuwać :)
Morgan prawdopodobnie nie raz mijałyśmy się gdzieś na ulicy :) A to będzie spotkanie forumek tutaj w naszych okolicach?? Ja się bardzo chętnie wybiorę. Kidy dokładnie??
MagdaMM :) ja to i tak jestem daleko w tyle Mysia i poqsa
są zdecydowanymi liderkami :D:D ale nie przejmuj się jak już wpadniesz w wir forum to i Ciebie to wszystko bardzo pochłonie i ani się obejrzysz wiekszość spraw będzie załatwiona :) A na jakiej sali masz wesele??
Justysdo zobaczenia :*
Wisniowa dziękuję za pamięć :):) i za regularnie przesyłane buziaki :) odwzajemniam :*:*:*
wszystkim życzę udanego weekendu. U nas pada jak u Was tez to przesyłam uśmiech od ucha do ucha, żeby się niebo trochę rozchmurzyło.
-
Karola, no to strasznie dużo się działo u Ciebie przez ten czas :) Nic dziwnego, że nie miałaś czasu ani pewnie siły na forum. Z tą jesienią to mam podobnie, jakaś czuję się rozdrażniona (dodatkowo @ przyszła więc już w ogóle), ciągle zmęczona, zimno mi i do dupy ;) Takie jesienne (w moim przypadku coroczne) frustracje. No nic, trzeba jakoś to przeżyć :)
Szkoda, że się okazało, że kotek nie może u Was zostać, to są cudowne zwierzaki :) Koniecznie naucz się wklejać fotki żeby nam go tu pokazać!
A co do odkurzacza - nie wiem czy chodziło Ci o Vacu czy o Vibro, ale na Vacu chodzę i jestem zachwycona, a tej platformy wibrującej jeszcze nie próbowałam, ale wszystko przede mną :)
Buziaczki :-*
-
Karola pewnie spotkamy sie w Centrum pod Hendrixem jak to zazwyczaj bywało :)) Bo kazdy dotrze i tak jest najlepiej! :) Termin nie uzgodniony napewno miedzy 3 a 23 stycznia, bo wtedy bede w PL i bede mogla sie z Wami spotkac :) Moze sie mijalysmy, kto wie :)
A 11 miesiecy do Slubu, to czasu jak marasu ! :) Ja zorganizowałam wesele w niecale 9 miesiecy i to na odleglosc wiec sie nie martw :)
-
Fajnie, że znalazłaś chwilkę :) Kotki są super , sama mam od miesiąca i jest boski. Właśnie uczy się korzystac z drzwiczek w kuwecie :)
co do wagi i ogladania sukienek, to mama to samo niestety :(
Życzę wytrwałości w pracy i dużo jesiennego słonca bo pomaga na frustracje!
-
a ja muze sie wypowiedziec co do wodki, bo u mnie byla zoladkowa czysta de luxe i ludzie ja uwielbiali, nie wiedzialam jaka to wodka, chcialam lepsza ale bez przesady zeby kupowac finlandie, a ta polecila nam babeczka w hurtowni ze ludzie ja czesto kupuja, wiec ja wzielismy, jak kolezanka sie dowiedziala jaka wodka bedzie, mowi "leeeeeeeee oblesna", a jak zaczela pic to na drugio dzien, byla zachwycona, ze tak dobrze wchodzila, smakowala i nie ma kaca po niej, nikt nie narzekal, wiem, ze to byl dobry wybor, wiec nie odrzucaj jej ze wzgeldow, ze jest tania.
-
My mielismy Absolwenta bo akurat byl w Macro najtanszy wtedy :D I super extra smakowal !
-
zostawiam :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
alez się u ciebie działo :)
zostawiam gorące :uscisk:i :-* :-*w ten zimny dzień
-
karola melduję sie u ciebie z buziaczkami :-* :-* :-* :-*
-
Witajcie Kochane Na reszcie zastój w przygotowaniach przerwany. Frustracja jesienna po woli mija i nie wiem czy to zasługa tego, że ostatecznie udało mi się wybrać projekt zaproszeń czy dlatego że w końcu się porządnie wyleniłam przez weekend i odrobiłam straty wypoczynkowe z wakacji
Co do pracy hmmmm niestety już nie pracuje :D przynajmniej na razie i na pewno nie w tamtym miejscu w którym miałam pracować Problemy z wypłatami (zaobserwowałam sobie jak dziewczynom szefowa wypłacała), nieciekawy zespół pracowników - ogółem bez żalu się z nimi rozstałam. Poszukam czegoś u nas w Pogorii (dąbrowskie centrum handlowe dla osób z poza Dąbrowy )dzięki temu zyskałam ten weekend zupełnie dla siebie i jeszcze co najmniej przyszły tez.
No więc teraz wypoczęta biorę się porządnie za siebie. Wracam do przygotowań - trzeba ruszyć do przodu:
1. Mam wybrany projekt zaproszeń ostateczny teraz wystarczy zamówić materiały i brać się do dzieła
2. Nastąpiła zmiana wódki na żołądkową gorzka de Lux - mój mężczyzna wygrał batalię mając bardzo silne argumenty i poparcie wielu osób pozostałam bez szans. Teraz musimy zacząć działać i ja w końcu zamówić.
3. W końcu trzeba się wybrać do złotnika z projektem obrączek, chce to tez mieć już z Glowy jak najszybciej.
4. Dziś wybieram się do drogerii Douglas na konsultacje i próbny makijaż, mam już kolorystykę wesela (zieleń, ecru, pomarańczowy, fioletowy) teraz muszę odpowiednio dobrać te kolory do makijażu. Zdam relacje jak wrócę
5. Przezwyciężyłam moje niezadowolenie z figury i wybieram się w piątek na wycieczkę po salonach z aparatem w reku. Mam zamiar tym razem przymierzyć Take te modele, których w ogóle nie biorę pod uwagę i zrobić zdjęcia (jak się będzie dało). Relacja także po :D
6. Jeśli mogę polecić Wam ciastkarnie (może będziecie zamawiać sami ciasto na paczki dla gości) to gorąco polecam cukiernię z Łaz. Z ich usług min. korzysta Shuma. Ostatnio udaliśmy się tam z mamą dogadać co do paczek, wyszliśmy z wielka paczką „degustacyjną” ciasta SA przepyszne i stosunkowo nie drogo maja. Np. bardzo dobry tort na 120 osób wraz z stojakiem itp. To koszt ok. 500zł.
7. Musze się w końcu wziąć za siebie i zacząć odchudzać no i poszukać klubu w którym jest taniec brzucha. Zmotywowała mnie Mysia i musze wykorzystać ten przypływ motywacji
Mam zamiar zrobić mojemu PM niespodziankę i nauczyć się jakiegoś układu z tańca brzucha i zatańczyć mu w noc poślubną.
Z spraw nie związanych ze ślubem : na reszcie wymienili mi okna!!! Jupi! Jupi! Na reszcie jest cieplutko!
-
Dobre i nowe okna to podstawa :D Gratuluje Karolka! :)
-
Morgan a najlepsze to jest to że cieszymy się z tych okien jak dzieci :) miały racje wszystkie żonki, że jak się kupuje coś własnego to całkiem inaczej się do tego podchodzi:) buziak :*
-
oj co racja to racja z kazdej malutkie rzeczy sie czlowiek potem cieszy :)) ze sie sam dorobil! :)
-
No no, sprawy ślubne ruszyły z rozpędem, gratuluje i zazdroszczę motywacji ;) Oby dało się dużo zdjęć zrobić na przymiarkach :tupot: powodzenia!
-
Na tych przymiarkach koniecznie walcz o swoje! Najczęstszym argumentem jest to, że boją się, że uszyjesz sobie taką suknie na miarę. Przecież to jest bzdura, bo w internecie są dużo wyraźniejsze zdjęcia niż na przymiarce... Ja tam będę się kłócić ;D Poza tym jak przymierza się 10 sukien to jak mam później się zastanowić, którą wybrać? Oj już ja tam będę się wykłócać o możliwość zrobienia fotki ;D
Ruszacie ostro do przodu jak widzę, fajnie :) Koniecznie fotki tego makijażu poproszę! :)
Miło być czyjąś motywacją ;D
Karola i koniecznie częściej do nas zaglądaj, malutko Cie na forum ostatnio było... :'(
PS. Mam taką tyciu tyci prośbę - pisz jakimś innym kolorkiem posty, bo bardzo ciężko się czyta takim jaskrawym :( Mam nadzieję, że Cię taka uwaga nie uraziła :-* :-* :-*
-
co do przymiarek popieram mysikróliczka ja mten zakaz zobienia zdjec uwazam za smieszny, bo dlaczego nie moge strzelić sobie foty np w sukni papy michel skoro tych sukiem jest mnóstwo na necie :drapanie: :drapanie: :drapanie: dziwne.....
gratuluje okien ... och wiem jak cos nowego w domku cieszy :pijaki:
fajny pomysł z tym tańcem brzucha ;) ;) pomysłowa z ciebie babka :D :D
:-* :-* slę
-
Ile się u Ciebie dzieje!!!
Zazdroszczę tych przygotowań - szkoda, że to już za mną... Zaproszenia, szukanie sukni...Super!!! Powodzenia!!!
-
ale jesteście do przodu z przygotowaniami :) i w sumie słusznie lepiej pewne rzeczy mieć wcześniej z głowy :) żołądkowa czysta zła nie jest.... zwłaszcza kobietom pasuje bo jest w miarę delikatna... myślę, że nikt nie będzie marudził
mam nadzieję, że uda się zrobić fotki na przymiarkach.... jak nie to chociaż sobie notuj nazwy sukien bo jak się więcej mierzy to potem zaczynają się mieszać.... wiem coś o tym bo przymierzyłam ok. 60 ;)
-
Witajcie Kochane!!
Mysia, Morgan, Frezyjka, Izabelle, Wiśniowa, KaKa, Wercia, Malvi, Pamela dzięki, że jesteście tu ze mną
Mysiu ostatnio byłam mocno zalatana + brak Internetu poskutkował tym, że zniknęłam na trochę, ale teraz dzielnie nadrabiam i mam nadzieje, że już teraz będę tutaj regularnie zaglądać.
Co do koloru nie ma sprawy już zmieniam jakoś tak się uparłam na ten pomarańczowy
uwaga bardzo cenna i absolutnie mnie nie uraziła
Będę dzielnie walczyć o zdjęcia musze koniecznie zrobić zdjęcia bo do tej pory za każdym razem jak przymierzałam sukienkę to wydawało mi się, że to ta a potem jak na zimno w domu oglądałam zdjęcia to wyglądało to inaczej Dlatego zrobię zdjęcia, zostawię to potem na tydzień, żeby ochłonąć a potem sobie obejrzę i wyciągnę wnioski
Kochane dzieje się u mnie dzieje, bo jak najwięcej rzeczy musze pozałatwiać teraz, w czerwcu mam obronę i znając mnie to nie będę mogła się skupić na niczym innym.
A teraz relacja z makijażu : wiem, że do Douglasa na makijaż nie pójdę.
Pani, z którą rozmawiałam w piątek zapewniła, że przed docelowym makijażem próbnym wizażystka zrobi mi na obu oczach próbę kolorów i dopiero później dobierzemy odpowiednia kolorystykę makijażu. Wczoraj o 16 poczłapałam do Douglasa, pani wizażystka chyba bardzo się śpieszyła do domu. Od razu wyperswadowała mi pomysł z próbowaniem kolorów. Ja podałam jej zestaw kolorów, które chciałabym wypróbować a ona zamiast pomyśleć, wybrać cos z tego zaserwowała mi na powiece zestaw = siwy ,zielony ,fiolet i pomarańcz. ;/ dodam, że na co dzień prawie się nie maluję i wspominałam o tym. Efekt końcowy = według mnie za ciemne powieki, zero rozświetlającej pomadki, ehhh nawet nie chce mi się pisać. Makijaż znacznie mnie postarzał. Co najgorsze czułam się jakby chciała zrobić ten makijaż jak najszybciej, w ogóle nie słuchała moich sugestii. No porażka jednym słowem. Chyba będę robiła makijaż tam gdzie Myszkasc. Kurcze chciałabym, żeby ktoś na prawdę się mną zainteresował jak przyjdę na próbny i miał chociaż śladowe chęci cos ze mnie zrobić ładnego a nie „odwalić” robotę i już.;/
Frezyjka pewnie tez będę o tym tęsknić po weselu tak, że staram się nacieszyć każdą chwilka przygotowań. No i chyba za wszystkie czasy się sukienek naprzymierzam :D bo już jako mężatka nie będę mieć okazji
Wiśniowa ja długo nie byłam przekonana co do wódki de Lux no ale w końcu dałam za wygrana bo rzeczywiście dużo osób uważa że ta wódka jest ok. Fajnie, że jesteś kolejna osoba, która to potwierdza.
Ale znowu naskrobałam tasiemca. Jak wiadomości są za długie to piszcie postaram się skrócic moje wywody
Buuuuziaki na resztę tygodnia
-
:-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
No ja się bardzi ciesze na regularne posty :) z sukeinkami mam to sami, juz nawet nie wiem ile mierzyłam i na fotkach mi sie wcale potem nie pododbają :) Doczekamy się jeszcze i naszych
-
Karola i masz prawo decydowac o tym gdzie chcesz zrobic makijaz wiec skoro Douglas nie przypadl Ci do gustu i jak widze fuszera odwalona to nawet tam nie wracaj.... po to masz jeszcze czasu, ze mozesz wybrac cos innego wiec sprobuj gdzies indziej! :) Dobrze myslisz wiec napewno zle nie bedzie, a efekt koncowy przeciez musi podobac sie Tobie ! :) Trzymam kciuki!
-
..cieszę sie, że już wróciłaś na forum i że jesienna depresyjka mineła (cos o niej też wiem...) ;D
...jestem ciekawa jakie suknie przymierzałaś.. jaki styl, krój, kolor...
..a makijażem sie nie przejmuj..od razu odradzam centra handlowe i tamtejsze perfumerie..najlepiej idz do kosmetyczki która również jest wizazystką..
..jak tam kotek?? ;D
buźka :-*
-
Hej Karolla :) kochana jak Ci makijaż nie odpowiada to jak najbardziej inne miejsce wybierz ;)
przepraszam, ze tak rzadko odwiedzam :-* :-* :-* nie wyrabiam z nadrabianiem wątków.
-
Durna ta baba od makijażu, że szkoda gadać, naprawdę... Idź do jakiejś kosmetyczki w salonie, mam wrażenie, że w tych Spehorach, Douglasach to przyjmują jak leci... bez papierka, że babka faktycznie umie malować klientki... Bo zrobić sobie ładny makijaż to jedno, a zrobić komuś - zupełnie co innego :)
-
Popieram, poszukaj kosmetyczki, I nie zniechęcaj się. I ja lubię te Twoje tasiemce :)
-
Witajcie Kochane!!!!!!
Karolinka:*:*:*:*
Morgan dzięki za podtrzymanie na duchu odnośnie makijażu :*
Agulek79 depresyjka na szczęście już minęła pozostało po niej jedynie lenistwo :):). miałam plany kupić sukienkę tiulową bo o takiej zawsze marzyłam ale postanowiłam zmierzyć przeróżne sukienki we wszystkich możliwych stylach, żeby móc wykluczyć inne :):) będę miała spokojne sumienie, że wybrałam tą jedna jedyną. :):) a jak wrażenia to napiszę dalej :):)
Cestiadoskonale Cię rozumiem :) miło mi, że mimo wszystko choć czasem zaglądasz :*
Mysia masz zupełnie rację, nie chce mi się nawet myśleć, że w zasadzie straciłam tylko pieniądze na marne :/
Poqsaa :D:D cieszę się, że podobają się te moje wypociny :):)
Kochane jestem po trzech dniach chodzenia po salonach i .... i w konsekwencji :) nie wchodziłam prawie przez tydzień na forum bo byłam wymęczona myśleniem o ślubie :) w głowie mi się lasuje od wzorów, stylów i fasonów ehhhh
Wiecie co - bardzo się cieszę, że zaczęłam przygotowania dwa lata wcześniej bo jakbym miała teraz wybierać sale, zespół, kamerzystę i sukienkę to chyba bym to wszystko rzuciła w diabły. Niby z jednej strony bardzo mnie cieszą takie przygotowania, a z drugiej zaś męczą jak dugługo nie mogę znaleźć tego czego szukam. Myślałam, że chociaż z sukienką będzie problem z głowy bo wiedziałam czego chcę
(http://www.glamourousgowns.co.uk/images/trudylee/24572b.jpg) a tu niespodzianka, w niektórych sukienkach, których raczej nie brałam pod uwagę wyglądam lepiej niż w tej mojej wymarzonej. ehhhh no i teraz nie bardzo wiem co zrobić. Z jednej strony nadal mi się marzy bajeczna, tiulowa, zwiewna sukienka z drugiej wciąż próbuje umieścić siebie i dopasować się do tego stylu i jakoś coś mi nie pasuje. Nie wiem czy to sukienka nie ta, czy dodatki czy fryzura ehhh. Ja jestem brunetką o ehhh powiedziałabym dość kanciastym charakterze --> :nerwus: :nerwus: :protestuje::) a marzy mi się delikatny zwiewny wizerunek Panny Młodej. Jak ostatnio założyłam sukienkę tego typu ...
(http://www.shelaghm.co.uk/Trudy-Lee/57905_1.jpg) to ze zdziwienia aż otworzyłam buźkę no bo coś w niej było takiego, że się tego nie spodziewałam. a tym czasem wszyscy robią łał na tiulową. a ja co zakładam jedną lub drugą wydaje mi sie, że to właśnie ta i jestem w kropce. :drapanie: :drapanie: :drapanie: :|| :|| :|| :glowa_w_mur: :glowa_w_mur: :glowa_w_mur:
Tak sobie myślę, że widocznie może jeszcze nie trafiłam na tą jedną jedyną :) aaaa no i własnie oczywiście dziewczynki miałyście rację zdjęć nie dano mi zrobić :nerwus: :nerwus: pytałam, protestowałam :protestuje: :protestuje: :protestuje: ehhh szkoda nerwów.
co do nowości jeszcze to w piątek wybrałam się z mama do Tych do salonu Evity zobaczyć sukienki, o mało nie padłam z wrażenia z "zachwytu" nad aktualnością fasonów które Panie miały na stanie:) jedynym plusem było to, że po drodze znalazłyśmy giełdę kwiatową i pobuszowałyśmy po sklepach z artykułami florystycznymi. Już wiem na 100% że robię sama (tzn z pomocą mamy, cioci i moich druhenek) dekorację i ostatecznie została ustalona kolorystyka. heh wiecie jaka ja jestem niezdecydowana !! typowa baba :) z pomarańczu i fioletu zmieniłam na łosoś i róż będzie delikatniej. upiłam tez wstążkę do zaproszeń łososiową - bardzo ładnie wygląda :) oczywiście miałam Mysi wysłać zdjątka do wrzucenia na forum tylko mój kochany aparat się zbuntował i robi czarne zdjęcia :):) no i znów nie mogę Wam pokazać zaproszeń ;/;/
AAAA i jeszcze muszę Was zapytać o radę :D:D jak wiadomo jesteście niezastąpione :)
dekoracja z tiulami na stołach i bukietami kwiatów czy może lepiej same bukiety w wazonach i tylko ewentualnie wokół wazonów łososiowy tiul no i do tego świece i może jakieś perełki łosoś, biel i róż. Tak żeby były akcenty kolorów a baza na biało? My jesteśmy bardziej za wersją drugą bo w pierwszej jak wszystko się ułoży na stołach to może być trochę za dużo ale chce poznać jeszcze Waszą opinie :) No i oczywiście jak ktoś ma jakiś fajny przykład lub pomysł na dekorację mile widziane zdjątka i wszelkie rady :D:D
ok kolejny blok informacji za nami:):) u mnie to jak nie pisze to nie piszę a potem strona A4 aktualności wychodzi :D pewnie i tak o kilku rzeczach zapomniałam
Buziaki Kochane :** na ten długi tydzień listopadowy.
-
Karola łał! Ta druga sukienka mi sie podoba bardzo! :)
-
dla mnie 2 też jest rewelacyjna
-
:mdleje: dżizus
Po przeczytaniu Twojej wiadomości jestem przerażona. Ja jeszcze nie chodziłam po salonach, ale jak mam mieć takie dylematy to chyba w ogóle nie pójdę!!
A tak poważnie, kochana :przytul:, czy nie uważasz, że wszystkie Twoje frustracje związane z problemami z podjęciem decyzji są spowodowane tym, że chcesz za wcześnie te decyzje podjąć? Bo zobacz, wymyśliłaś sobie już jak byś chciała wyglądać w tym dniu, a tu się okazało, że inna suknia leży lepiej i masz powód do stresów. To samo z ta kolorystyką. Jeżeli teraz się zdecydujesz na coś, a później spodoba Ci się inne zestawienie kolorów to znowu będziesz zła. Może póki co pozbieraj sobie pomysły, zapisz je gdzieś, a kiedy przyjdzie czas na kupno zaproszeń, dekoracji itp. podejmiesz decyzje. Wtedy zrobisz to na spokojnie, każdą z kolorystyk będziesz miała dobrze przemyślaną i nie wybierzesz tego " na hura" Takie jest moje zdanie.
A ta pierwsza suknia po prostu bajeczna :)
-
mi się ta druga suknia o niebo bardziej podoba niż ta pierwsza :) a z sukniami tak jest, że można się nastawiać... szukać w necie wymarzonej a potem i tak przy mierzeniu wychodzi w czym się lepiej wygląda ;)
co do dekoracji to chyba zabawex ma rację... trochę wcześnie się do tego zabrałaś i koncepcja może się jeszcze zmienić nie raz ale chyba druga opcja mi się bardziej podoba ;)
-
Mi się podoba też bardziej ta druga suknia :)
Chociaż ja bym na Twoim miejscu szukała takiej w stylu nr 1... ale po prostu innej, może inny gorset? Trzeba pochodzić po salonach i popatrzeć, pomierzyć... :) I wtedy zdecydujesz.
A co do dekoracji... I tak i tak będzie ładnie :)
-
karolka ja tez uwazam ze za wczesnie, skoro zmieniasz zdanie, ja mialam od poczatku wizje kolorystyki i tego sie trzymalam, nie zmienialam, a jak raz juz zmienilas, to moze znowu zmienisz jak cos innego zobaczysz. niegdy nie wiadomo, na razie szukaj i ogladaj, nie decyduj bo to tylko nerwowo cie wykonczy, ja wiem, ze kazda chce jak najszybciej w nastroj slubny wejsc, zaczac sie szykowac, ale naprawde jeszcze jest czasu sporo, a moze po nowym roku jakies nowe fajne dodatki zobaczysz.
a suknia na obrazku moze sie kazda podobac, najwazniejsze jak ty sie w niej czujesz. pieknie bedziesz wygladac w kazdej. :-*
-
bardziej w moim guście jest sukienka pierwsza.byłaś w piątek w Tychach?może się gdzieś minęłyśmy ;D ja byłam na zakupach :)
:-* :-* :-*
-
po sporej nieobecności nadrobiłam zaległości w czytaniu :P obie sukienki bardzo mi sie podobają, sama też mniej wiecej myślałam o takiej tiulowej sukni (1) jednak zastanawiam sie jak w niej bede wygladać :P tak po przeczytaniu twojego posta dochodzę do wniosku ze chyba powoli również zacznę sie rozglądać za sukniami ;) pozdrawiam serdecznie :)
-
KaroLLA - mnie sie obie podobają. Pierwsz suknia jest w takim bajkowym, Disneyowskim stylu. Kopciuszek, Bella itp. Mam słabość do takich sukni. Druga natomiast jest taka już bardziej stylowa. Ślubna. Moim zdaniem powinnaś chodzić po salonach - przymierzać ile wlezie...a kilka miesiecy przed ślubem dokonać ostatecznej decyzji..
i popieram dziewczyny, że w tej chwili powinnaś zbierac wszelkie inforacje, zdjecia, pomysły itp a później - najlepiej z narzeczonym wybrać to co wam sie najbardziej podoba i wtedy dopiero zacząć zamawiać i kupować.
wieczorne :-*
-
Mi też się ta druga sukienka podoba bardziej. Ale jeśli marzysz o takiej tiulowej księżniczce to bym nie rezygnowała, tylko szukała, bo akurat ta pierwsza którą wkleiłaś wyszła tak jakoś nijako przy tej drugiej :wink:
Też już jakiś czas temu byłam na giełdzie kwiatowej w tychach, pojechałam w połowie sierpnia żeby zobaczyć jakie kwiaty będą dostępne i z czego mogłabym wybierać na ślub. Jeśli tylko ksiądz i szefostwo restauracji się zgodzi, to też sama będę kupować kwiaty, bo jak zobaczylam te ceny tam to mi szczęka opadła, że kwiaty takie tanie są! ;D
-
karola piekne te suknie co wkleiłaś ;) ;) ja mam podobny problem, otóz wymarzyłam sobie księzniczkową a tymczasem, każda jedna która nie przymierze, to mi nie lezy... z ciekawości przymierzyłam rybkę i hm.... własnie hm...czyżby to było to? ach... my kobiety to mamy problemy :P :P ciekawe tylko co moja komisja oceniająca suknie na to ;D ;D
a ta druga to jakiej kolekcji jest?
ach co do dekroacji to sama nie wiem... podobnie jak ty mam metkil w głowie... ale moim zdaniem za dożo na stołach nie może być :D :D
-
:hello: Przeczytałam od początku i zostaję-mogę? ;D
-
ta druga suknia jest piękna, ale to Ty przede wszystkim musisz się w sukni czuć dobrze, komfortowo i pięknie :)
-
Karola nam gdzieś zniknęła ???
-
ona czesto znika ;)
-
hop hop Karola? :Tuptup: :Tuptup: :Tuptup:
-
puk,puk :tupot: :tupot: :tupot:
-
Witajcie Kochane!!
Tak, tak Morgan ma racje mnie się często zdarza tak znikać Za każdym razem sobie obiecuję, że to już ostatni raz i niestety znowu mnie dopada chroniczny brak czasu. Mam za dużo rzeczy na głowie albo nie potrafię sobie po prostu poradzić z tym, co mam na głowie Jedna z dwóch opcji Swoją droga tydzień temu w niedzielę do Was pisałam, wysłałam wiadomość i nie wyświetliło jej :(:(:(
Wobec tego wymyśliłam sobie, że już nie będę się łudzić, że dam radę bywać tu u Was częściej niż raz względnie dwa razy w tygodniu - wybiorę sobie jeden dzień raz na tydzień i przeznaczę go na forum Przynajmniej takie są założenia Będę Wam podsyła systematycznie tasiemce w niedziele lub poniedziałki
No więc czas na tasiemca nr 1 :D
1. Kupiliśmy wódkę mamy 104 butelki czystej żołądkowej de Lux. Jakoś nie byłam za bardzo przekonana do tej wódki, ale na wszystkich weselach, na których zdarzyło nam się być spotykaliśmy właśnie tę wódkę i wszyscy ją polecali. Po za tym na forum spotkałam się także z dobrą opinią. I teraz jeszcze dwa dylematy, co do alkoholi, wiem, że jesteście niezastąpione w dawaniu rad, więc zwracam się z tym do Was :
I. (chcemy kupić wino, ale niestety my generalnie nie pijemy a co za tym idzie kompletnie się nie znamy na winach ) proszę Was powiedzcie co myślicie o Carlo Rossi lub ewentualnie zaproponujcie jakieś inne w przystępnej cenie ;)
II. Co myślicie o piwie na weselu??
2. Nie ma to jak dobre znajomości :D:D
I. Nasi znajomi robią zdjęcia, od niedawna zaczęli intensywnie myśleć o założeniu firmy w związku z tym zaproponowali nam, że zrobią nam zdjęcia za darmo, ponieważ potrzebują rozbudować swoje port folio a to będzie przy okazji w ramach prezentu.
II. Moja chrzestna zadzwoniła do mnie niespodziewanie i poinformowała mnie, że ma koleżankę, która świetnie maluje i jestem umówiona z tą koleżanką na wtorek na próbny makijaż za darmo. Jeśli mi się spodoba to makijaż ślubny też zrobi mi za darmo.
III. To chyba najważniejsze Mój Kamil postanowił nakręcić film zebrali się grupką kilku pasjonatów i podczas spotkania „burzy mózgów” wyszło, że jedni z naszych nowych znajomych od kilku lat tańczą. Ostatnio wpadli na pomysł żeby zebrać się większa grupą i nauczyć się salsy. Będziemy się spotykać rekreacyjnie i płacić tylko za salę, więc jeśli ktoś z okolic Dąbrowy Górniczej, Będzina i sosnowca ma ochotę z nami potańczyć to zapraszam serdecznie. Chcemy także żeby nas nauczyli walca wiedeńskiego wiec, jeśli któraś z par planuje naukę właśnie tego walca to możemy się uczyć w większym gronie.
Tak po za tym to ostatnio wraz z moją współlokatorką orz później także z moja mamą ćwiczyłyśmy makijaż ślubny Powiem Wam, że efekt lepszy niż po makijażu w Douglasie :o ;D :brawo_2: Pomęczę trochę Mysie o pomoc i w końcu może uda mi się zamieścić te zdjęcia ;/
Dzisiaj byliśmy u jubilera na targowej w Sosnowcu ku naszej ogromnej radości wśród wzorów obrączek dostrzegliśmy ten nasz ukochany, wymarzony z Aparta :hahahaha: :hopsa: :hopsa: dokładnie taki sam!!! Sprawdzałam opinie o tym jubilerze na forum i jest ok :ok: :ok:. Jak to wygląda cenowo: własne złoto + 350zł +1,50zł za literkę (grawer). Do tego jeszcze 100 za brylancik ale ja chyba jednak nie chce obrączki z brylantem. Będę ja nosić razem z pierścionkiem zaręczynowym, jak przymierzałam to wydawało się już trochę za dużo. Nosze się z myślą sfotografowania obrączek na naszych palcach i zapytania Was o opinie na temat rozmiaru. Mam dylemat pomiędzy 4mm a 5mm. Ja mam paluszki jak paróweczki i jak sobie tak przymierzałam te obrączki to zgłupiałam… nie mam pojęcia, w którym rozmiarze lepiej
AAAAA i najważniejsze!!!!
Kupiłam karnet na Vacu!!! Nareszcie i ja się zdecydowałam Wyczaiłam w Sosnowcu salon kosmetyczny, który ma karnet na 12 wejść za 180zł. Dla porównania w Katowicach cena 10 wejść to 250zł. Tu wykupiłam karnet na ROLL i Vacu po 12 wejść za 300zł łącznie. Fajnie bo maja dwa ROLL’ery i Vacu więc wyciągnęłam jeszcze moja mamę i będziemy razem piękniały i chudły :bieznia:
Oks na dzisiaj to już kończę wracam do mojej licencjatki Obiecuję jeszcze jutro się tutaj pojawić i odp na Wasze komentarze a tymczasem chcę goooooorrrrrąąąąco pogratulować naszej Morgan ślicznej Michalinki. Musze się w końcu zmobilizować i nadrobić Słońce Twoje 9 miesięcy.
Ściskam Was gorąco!!!! Buziaki weekendowe.
uhhhhh tyle się działo przez ten czas, że aż mnie skręca, że nie mam wystarczająco czasu żeby tym wszystkim się z Wami podzielić :( :-\
a teraz zmykam spać - w końcu kiedyś trzeba się wyspać
-
no tos nam karolka naskrobala!! my mielismy wino czerwone slodkie Brasco za 9zl, i kadarke nie pamietam za ile. a z bialych fresco polslodkie za 8,50. i wszyscy baardzo chwalili. piwko tez mielismy ale tylko na poprawiny. wodke tez mielismy zoladkowa i tez chwalili bardzo, nie bylo kaca a pilo sie jak woda, az do tego stopnia ze nie zostala nam doslownie ani jedna butelka. swietnie ze znajomi moga wam porobic zdjecia, napewno bedzie warto. tance tez super sprawa. a mam pytanko ten brylancik za 100 do obraczki to prawdziwy brylant? bo cos mi sie malo wydaje za preawdziwy brylant, chyba ze taki minimalny, no nie wiem. ja tam nie lubie zadnych kamieni w obraczkach, bo jak dla mnie to juz obraczki nie przypomina.
-
fajnie, że tak sporo macie okazję załatwić przez znajomych :) zawsze to jakaś oszczędność :)
z wina my mieliśmy carlo rossi (różowe, białe i czerwone) bo bardzo dużo osób je lubi, oprócz tego dokupiłam kadarkę i białe reńskie bo to takie specyficzne wina, które też trochę osób lubi ;) piwo kupiliśmy Heinekena w takich małych kegach (można takie coś kupić nawet w marketach)... miało być na poprawiny ale ktoś z obsługi wystawił już na weselu... znalazło się kilka osób, które piły (najczęściej Ci którzy następnego dnia byli kierowcami)... wyszło nas taniej niż branie kega w restauracji i fajniej wyglądało niż w butelkach czy puszkach (no i dużo tego nie poszło bo starczyły trzy takie mini kegi)
fajnie, że zdecydowałaś się na vacu... super cena :) u mnie 10 wejść kosztuje właśnie 250 zł :)
a brylanty takie małe do obrączek u nas kosztują 150-200 zł w zależności od złotnika... ale jak będziesz nosiła z pierścionkiem to chyba faktycznie lepiej będzie bez :)
-
no tos teraz odwalila tasiemca hehe ;) kochana milej neidzieli!
-
Co do wina, to my sami się zastanawiamy, nam bardzo smakuje ElSol, ale jeszcze się rozejrzymy :) Wódkę też może kupimy przed końcem roku.
Co do makijażu, to fajnie by było, jakby babeczka naprawdę dobrze malowała, zawsze to oszczędność :) Czekamy oczywiście na zdjęcia z próbnego ;) Piwa raczej u nas nie będzie
-
Jak obiecałam piszę jeszcze dzisiaj tym razem postaram się odpisać na Wasze wypowiedzi
MORGAN, ANGELIKA, WIŚNIOWA, MYSIA a mnie się właśnie bardziej ta pierwsza podoba
ZABAWEX no ja niestety mam ogromny dylemat z tą moją sukienką. W ogóle jestem zdania, że muszę trafić na taką, która jak przymierzę to nie będę jej chciała ściągnąć Na razie, mimo, że przymierzyłam ich trochę żadna mnie aż tak nie zachwyciła. Ja tak mam ze wszystkim Zaproszenia też kilka razy przerabiałam aż w końcu jak patrzę to jestem zachwycona. Tzn wiecie one są całkiem normalne ale patrząc na nie mam wrażenie „tak!! To jest właśnie to!! Tego szukałam!”. Mam nadzieje, że z sukienką także uda mi się tak trafić.
Co do kolorów już jestem pewna ze mną to problem jest taki, że kompletnie nie mam rozwiniętej wyobraźni, więc musiałam sobie kolory pozestawiać, popróbować wszelkie odcienie i już teraz wiem, że ja bardziej mi się podoba zestawienie różu z łososiem po 1 jest delikatniejsze, niż fiolet i pomarańcz po 2 łagodniejsze a przy moim kanciastym charakterku nawet bukiet powinien być bardziej pastelowy niż wyrazisty. Ale nauczona różnymi sytuacjami i słuchając Waszych rad - na razie niczego nie kupuję - w razie gdyby mi się odwidziało
WIŚNIOWA :D mnie opcja bez tiuli na całych stołach tez bardziej się podoba i chyba przy tej zostanę. A wzięłam się do tego tak wcześnie bo chciałam wyszperać jakieś tańsze materiały np. wazony itp. Na wyprzedażach ale niestety do tej pory nic mi się znaleźć nie udało.
PAMELA to ja w takim razie na razie zostanę przy tym wybranym zestawie, ale jeszcze sobie będę szukać i obserwować. z sukienką masz zupełnie rację
KAAROLINKA a bardzo; możliwe, że się minęłyśmy wtedy w Tychach. Dziś na przykład spotkałam w kościele naszą Kinię ja jak sobie chodzę po salonach i spotykam inne dziewczyny to się zawsze zastanawiam czy może to nie któraś z Was
MAGDA MM zapraszam zapraszam trochę późno odp ale ehhhh jakoś z tym czasem krucho
AGULEK 79 taaaaaak właśnie ta sukienka jest jak z bajek Disney’a musze Wam się przyznać że ja w dzieciństwie oglądałam tylko te bajki w których były księżniczki, szczególnie te disneyowskie :D no i zawsze marzyłam właśnie o takiej sukience. Zresztą do tej pory mam słabość do piosenki z Anastazji i do sceny gdzie pary wirują w walcu ehhhh no cóż wariatka ;)
KAKA dokładnie kwiaty w Tychach na giełdzie SA tanie jak barszcz, dlatego też zdecydowałam się, że będę stroić sama. Ceny SA wprost powalające. Jeszcze przy Twoich zdolnościach plastycznych to nawet bym się nie zastanawiała Tym bardziej, że bukiety można zrobić spokojnie dzień wcześniej i na pewno znajdzie się ktoś do pomocy
WERCIA ojoj nie mam pojęcia, z jakiej ta druga sukienka jest kolekcji wkleiłam z biegu. heh zabawne jest to, że marzą nam się sukienki a potem okazuje się, że w tych których np. w ogóle nie brałyśmy pod uwagę wyglądamy o niebo lepiej
MKA :D oczywiście zapraszam miło że wpadłaś tu do mnie
PAMELA to mnie trochę wystraszyłaś z tym że cała wódka poszła bo ja mam właściwie o 10 butelek mniej niż gości - u nas ok. 12 osób w ogóle nie pije. Ale teraz to się zaczynam zastanawiać czy nie dokupić : / muszę poszukać w jakich jest cenach teraz to wino, które zaproponowałaś. Co do diamentów wydaje mi się, że tam w Sosnowcu w ogóle są konkurencyjne ceny. Ale jubiler jest raczej sprawdzony więc może to tylko kwestia konkurencyjności.
WIŚNIOWA no właśnie ja się tak skłaniam do Carlo Rossi a co to jest w ogóle ta kadarka ?? kurczę, grunt to być zorientowanym Tak z Vacu mi się udało, aż sama nie chciałam Wierzyc, że tak mało. Teraz tylko zacząć chodzić i czekać na efekty. Może, chociaż to, że wydałam 300zł zmotywuje mnie do zrezygnowania ze słodyczy co do brylantu w mojej obrączce - tez mi się wydaje, że lepiej jednak bez.
MORGAN :* miłego czytania moich wypocin choć pewnie teraz już nie będziesz miała dla nas tyle czasu.
M_LENA naprawdę opłaca się kupić wódkę przed nowym rokiem bo w styczniu na 100% ceny pójdą w górę. He He tez mam nadzieje, że dobrze maluje jednak kosmetyczka kosztuje ok. 100zł wiec to byłaby duża oszczędność, nawet jakbym to ja miała kupić wszystkie kosmetyki.
Ehhhh NO TO PRZEGIĘŁAM ostatni tasiemiec tej długości postaram się ograniczyć w następnych postach
-
kadarka to polslodkie czerwone wino bulgarskie ladnie wyglada a przy tym dobrze smakuje.
-
Kochane co by nie zawracać głowy Mysi próbuje wklejać sama ):) zobaczymy z jakim skutkiem :):)
Odnośnie makijażu:
To zdjęcie z wesela znajomych :) - tak mniej więcej wyglądam normalnie :):):)
(http://img109.imageshack.us/img109/1484/dsc06052b.th.jpg) (http://img109.imageshack.us/i/dsc06052b.jpg/)
A to natomiast po makijażu z Douglasa :) ehhh no coments :)
(http://img38.imageshack.us/img38/281/img2010o.th.jpg) (http://img38.imageshack.us/i/img2010o.jpg/)
-
no pięknie :) :-*
-
:brawo_2: :brawo_2:
-
ja jestem za pierwszym rodzajem makijażu :D :D jast bardziej subtelny i uważam, ze pięknie wyglądasz podkreślając naturę :D :D
qurcze, czemu mam tak daleko do tej giełdy ::) hm... tez bede musiała pokombinowac bo z torbami pójdę :P :P
:-* :-* sle
-
a ja ci powiem, ze tezx jak mialam pierwszy raz robiony profesjonalny makijaz u kosmetyczki myslalam, ze porazka za mocny i , ale dopiero na zdjeciach przekonalam sie, ze to tak ma byc, zeby byl widoczny, na zywo tak ladnie moze nie wygladac ale na zdjeciach bedzie rewelacja. musi byc mocny zeby byl widoczny i trwaly. ale buzka i tak ladna i tak, naturalnie lepiej, ale wiadomo to slub bedzie twoj wiec masz okazje poprobowac i wybrac co bedzie najlepiej wygladalo.
-
Nie podoba mi się ten makijaż z Douglasa, jakoś... postarza Cię, a masz taką ładną muzię, ze delikatny makijaż wystarczy wg mnie :)
-
hellowww!!
uważam że makijaż z douglasa jest nie dla ciebie..wida po nim, ze "wizazystka" trzymała sie zasad..ale jakoś jej nie wyszło! masz bardzo ładne oczy, o kształcie migdała wiec bardzo ładnie będzie tobie w "kocim" oku czyli z kreską eyelinera lub nawet zwykłym ołówkiem (polecam kolor śliwkowy - do twojego kolorku oczy super pasuje) ale taką pociągniętą za oko..tak żeby je wydłuzyc. Oczy masz blisko siebie umieszczone wiec kolor cieni jasne perłowe przy wewnetrznej czesci oka, zewnętrzna moze byc ciemniejsza...I uwazam, ze powinnaś miec bardziej wycieniowane włoski wokól twarzy tak, zeby ją ładnie okalały.. Na pierwszym zdjeciu dokłądnie widac ze włosy bardzo wyszczupliły tobie owal twarzy...
pozdrowionka i powodzenia na vacu!! :-*
-
też mi się nie widzi ten makijaż z douglasa... na tym pierwszym zdjęciu wyglądasz korzystniej :)
ja bym próbowała makijażu u kogoś innego :)
-
:) no mówiłam, że jesteście niezastąpione :):) :*
Agulek dziękuję za rady koniecznie muszę wypróbować tę śliwkową kreskę, postaram się wrzucić efekty :):)
Wiśniowa, Lenka ja jak go zobaczyłam to się podłamałam, pomijając fakt, że miała mi doradzić jakie kolory będą najlepsze a tym czasem wrzuciła mi na oko wszystkie te o które zapytałam :) czyli mam zieleń, pomarańcz, róż no i chyba fiolet także :):) :mdleje: policzki mi źle podkreśliła i oczy nie dość że mam wąskie to jeszcze mi je wyciągnęła tym ciemnym cieniem tak, że wyglądam jakbym je mrużyła w złości :):)
Wercia ja właściwie na tym pierwszym zdjęciu nie mam w ogóle makijażu tzn. Sama nakładałam cienie i błyszczyk i to wsio. wrzuciłam je tak dla porównania - jak wyglądam jak mnie ktoś nie oszpeci :):)
Pamela tak, myślę, że na pewno będę musiała mieć mocniejszy makijaż niż ten pierwszy, w zasadzie tam ciężko mówić o jakimkolwiek makijażu. Będę mieć jeszcze zdjęcia z eksperymentów z moją wspólokatorką i wtedy dam je Wam do konsultacji. :)
jeszcze raz dzięki dziewczynki za opinie
-
Masz ciemne włosy, ciemna oprawe oczu...ja bym u Ciebie zastosowała jakieś rozświetlające kolorki coś co by powiększyło trochę oko...musisz próbować i odrazu mówić jak widzisz,że makijażystka robi coś co raczej Ci się niespodoba.. :D
-
makijaz z douglasa niekorzystny dla ciebie kochana!
-
dołączę i ja jeśli jeszcze mogę?
a ja twarz kojarzę :)
obiecuję że nadrobię twój wątek
-
:):):) no pewnie zapraszam zapraszam a wiesz, że ten kościół gdzie będziecie brać ślub to moja parafia :):) ale my nie będziemy tam ślubować, wybraliśmy Anielską - ten duży kościół w centrum :)
na szczęście u mnie jeszcze nie ma za dużo wiec na pewno nadrobisz szybciutko :)
musisz próbować i odrazu mówić jak widzisz,że makijażystka robi coś co raczej Ci się niespodoba.. :D
tak tez robiłam ale ta Pani była mocno uparta :):) na szczęście jest jeszcze tyle czasu że spokojnie mogę wypróbować inne kosmetyczki.
Mam nadzieję, że ta od mojej chrzestnej będzie ok.
-
Powodzenia na vacu! to raz, dwa -jestem zdecydowanie za suknią nr 2, mi osobiście nie podobają się suknie typu księżniczka, ale ile osób tyle zdań-wiadomo, dla mnie 2-jka wygrywa, po trzecie makijaż douglasa jest :-\ szczerze-to beznadziejny, kobieta która Cię malowała chyba robiła to pierwszy raz :), jakby wogóle nie znała się na rzeczy, Twoja wersja naturalnego makijażu jest o niebo lepsza wi wyglądasz w nim baaardzo ładnie, podkreśla Twoją urodę , włoski wyszczuplają buźkę-dla mnie super.
-
Karolla a mnie się podobasz najbardziej w swoich naturalnie kręconych włoskach:) Pokaż forumkom się w swojej naturalnej fryzurce niech ocenią. A makijaż ... fatalny !
-
a ja wam powiem co do tego powiekszania, ze mi kosmetyczka ostatnio na sluib kolezanki zaproponowala smokey eye czy jakos tak, czarne oko mocno podkreslone, buntowalam sie, bo ja mam male oczy, ale ona mi wytlumaczyla, ze mozna male oczy malowac na ciemno, ale zeby wyciagnac na zewnatrz i do gory cien i wtedy sie powieksza
-
pamelka..ja tak oko sobie maluję..a nie mam ich duzych.I rzeczywiście umiejętnie umalowane - nawet na ciemno - powiększają je!!
KaroLLA - jak masz możliwośc to pewno, ze powinnas pochodzic po różnych kosmetyczkach..i od razu mów że chcesz makijaż do swojego typu urody a nie szablonowy - bo taki zazwyczaj nie które pseudo-wizazystki robią. Nie patrza na typ urody, kolory: oczu, włosów, tylko walą jedno to samo każdej!!...jak np. Pani w Duoglasie! ;D
-
zgadzam się z dziewczynami... nawet ciemny cień może powiększyć oczy jak jest dobrze zrobiony :) może pomyśl też o kępkach sztucznych rzęs (bardzo powiększają oko)
-
dziewczyny mają rację, też jestem za kępkami rzęs... wtedy ma się taki motyli wzrok i takie romantyczne spojrzenie. No i co z tymi zdjęciami z innych próbnych makijaży?
-
No nadrobiłam nareszcie :D
Kochana, jeśli chodzi o wino to ja polecam Carlo Rossi, super jest :) U mnie na pewno właśnie ono będzie królowało na weselu :) A co do piwa - ja zamierzam mieć u siebie więc i Tobie nie będę odradzać :)
Powodzenia na Vacu! :D
-
hm.... wiecie ja zasze sadziłam, ze właśnie po to uzywa sie ciemnych dodatków do powiek i rzęs aby własnie je powiekszyc a wiec jestesmy w domu ;D ;D :P
e... ja nie jestem za sztucznymi rzęsami... mam nadzieję, ze nie uraziłam nikogo :-* :-* ;)
-
Hej Dziewuszki :):) wiedziałam, że mogę na Was liczyć wszystkie widze macie dokładnie takie samo zdanie jak ja na temat tego makijażu z Douglasa :) fuuuuuuj :)
:) dzięki za wszystkie rady będę teraz próbować wcielić w życie :)
Izabela większości dziewczyn podoba się bardziej ta druga sukienka :) tylko chyba ja jestem inna :):):D
Ptaszyna zdjęcia wkleję :) nawet może dziś w przerwie pisania pracy licencjackiej :) jakoś trzeba się rozluźnić :)
Pamela, Agulek, Wisniowa no kurcze aż bym chciała się kiedyś w takim makijażu zobaczyć, jak na razie nikt mi go porządnie nie umie zrobić tzn. tak żeby rzeczywiście oko wyglądało na większe ;/ ale nie dam się :D będę próbować mam jeszcze trzy typy (kosmetyczki) do wypróbowania.
Najpierw pójdę do tej od mojej chrzestnej bo jak się okaże, że mi odpowiada to już dalej nie będę szukać. No ewentualnie spróbuje jeszcze te babkę poleconą od naszej Ali z forum.
Wisniowa tak, tak :D właśnie myślałam o kępkach, tzn na początku chciałam sobie w ogóle przedłużyć ale jak przeczytałam u naszej Mysi ile to kosztuje to ehhhm... chyba jednak zostanę tylko przy kępkach :)
Misia no to Carlo Rossi rządzi :):) a piwo jak będziesz kupować ?? Taką jedna beczkę całą (tylko si ze mnie nie śmiać bo ja się na prawdę nie znam :):):) ) ??
Wercia no nawet się nie wygłupiaj a czemu by ktoś miał się poczuć urażony?? (bynajmniej nie ja) wal śmiało, krytyka mile widziana - zawsze można z niej wynieść coś konstruktywnego. :):)
Słuchajcie wczoraj się ważyłam i... :szczeka: :szczeka: :szczeka: :Placz_1: :Placz_1: :Placz_1: :mdleje: :mdleje: :mdleje:
ważę sobie 70 kg - kurcze!! nigdy nie ważyłam więcej niż 62 kg i to wtedy jak sobie w Święta za bardzo pozwoliłam a teraz 70 !!
Przed ślubem :(:(
Nie jem słodyczy i za rada mojej mamy rezygnuje z ziemniaków no i mam nadzieję że Vacu mi pomoże. Nie ide mierzyc żadnej sukienki bo się tam chyba popłaczę.
Z góry przepraszam dziewczyny które ważą ok 70 kg lub więcej bo pewnie jak to czytacie to sobie myślicie że przesadzam no albo po prostu mogło wam się przykro zrobić ale dla mnie na prawdę 70 kg to dużo.
Wszyscy mi mówią ...o jakie masz pysie :frajer:!!! wrrrrrrr :Maruda: :Maruda:
-
Nie wiem jeszcze co z tym piwem, nie zastanawiałam się nad tym tak dokładniej, ruszam z takimi tematami dopiero po Nowym Roku :)
A co do wagi... :) Kochana, no to dieta i waga spadnie :) Chociaż przez Święta to sobie chyba odpuścisz, co? ;D
-
Z małym opóźnieniem, ale pozwolę sobie również dołączyć :)
Czytam o oklichach zamieszkania, więc tymbardziej "swój ciągnie do swoich" ;D
-
Jęsli chodzi o diety to bym Ci nie radziła się katować najlepiej wybrać się do dietetyka on dobierze Ci najlepszą dietę.Jeśli można to nazwać dieta 5 posiłków w ciągu dnia dużo wody i warzyw i owoców.Co tydzień byś jeździła na kontrole ważyła się i byś była pod stałą kontrolą.Myślę ze takie rozwiązanie byłoby najlepsze, ale to moje zdanie ;) ;)
-
Mysiula no właśnie nie mogę sobie odpuścić na święta bo obawiam się, że jakbym weszła na wagę po Świętach po tonach słodyczy to padłabym na zawał widząc swoja nowa wagę. Teraz przede mną najtrudniejszy okres --> Święta i sesja zawsze w tym czasie jem bez opamiętania.
A że mam niedoczynność tarczycy to dobra przemiana materii jest już tylko wspomnieniem z dzieciństwa ;/
co do piwa to będę uważnie śledzić podejmowane przez Ciebie kroki :) buziak
-
Angelika no właśnie tak o tym myślałam ale nie znam żadnego dobrego a tak w ciemno iść i wywalić 100 zl za wizytę... może Ty znasz jakiegos dietetyka godnego polecenia?? byłabym wdzięczna albo jak ktoś inny zna to tez proszę piszcie !!
na razie słodycze zastępuje grejpfrutami :) i głód słodyczowy mija... ciekawe jak długo :)
Justyś Witaj, bardzo mi miło, że się przyłączyłaś. Fajnie, że kolejna osóbka z okolic :):)
A może wiesz coś na temat jubilerów z ulicy Targowej u Was w Sosnowcu? Za niedługo będę tam zamawiać obrączki i nadal zbieram opinie :)
-
Oj, niestety nic nie wiem :-\
U mnie jeszcze za wcześnie na poszukiwanie, stąd też informacji żadnych również nie posiadam :)
Ale trzymam kciuki, żeby jednak ktoś obiektywnie Wam doradził :)
-
Z chęcią bym Ci poleciła ale mieszkasz troszkę ;) daleko i chyba by Ci sie nie chciało tutaj do niego przyjeżdżać :D
Ja zawsze mam pod ręka szklankę wody i jakiś owoc (grejfruta albo sweeta) i po 18 już nic nie jem.W ciągu dnia staram sie jeść jak najwięcej owoców i pić duzo wody niegazowanej
-
Angela no tak KaroLLA gapa nie zerknęła na miejsce zamieszkania ;/ :) no powiem ci, że te grejpfruty mnie zadziwiły - nic na mnie tak nie działa jak ten owoc :)
-
Kocham sweety ;D Czasem jak mam ochotę zająć ręce jedzeniem rozłupuje granata...te jego malutkie owoce wciagają jak orzeszki..a ile zdrowsze ;D
-
MKAa no do granatów się jeszcze nie zabrałam, ale muszę spróbować w takim razie, jej nie pamiętam kiedy wcinałam granata.
A dziś na drugie śniadanko wciągałam całego fileta rybnego mniam :):) miałam go zjeść razem z ryżem ale ryba się już zrobiła a ryż jeszcze do tej pory siedzi w parowarze i tak wyszło :) że zjadłam sama rybę :):)
oj coś czuje, że Wam teraz będę marudzić tu o odchudzaniu ;/
-
Do ryżu proponuję przecier jabłkowy, trochę cynamonu-pycha ;D ::)
-
ooooooo to będzie na podwieczorek :):) mniam mniam może jednak nie umrę na tej diecie :D
-
No raczej my Ci nie damy umrzeć na przedślubnej diecie..kto by nam potem relacje zdał... ::) :D
-
Czy ja już mówiłam, że nie wyobrażam sobie tych przygotowań bez Was Kochane :D :* MKA :*:*
-
Dobra, trzeba się zmobilizować i wrócić do tj mojej pracy ;/ mam ambicje dzisiaj skończyć pierwszy rozdział bo jutro do pracy a po południu do Warszawy na Upiora w operze, --> z całego serca polecam, polecam, polecam !!!
Trzymajcie za moja wenę kciuki :)
-
Powodzenia..wiem jak to jest z tą pracą :-X Miłego dzionka :-* :-*
-
Nadrobiłam wątek ;D
Jeśli chodzi o makijaż to zdecydowanie popieram dziewczyny, ładniej prezentujesz się lekkim, natyralnym makijażu ( zdjęcie nr 1)
Sukienki obie sliczne. To od Ciebie zależy, którą wybierzesz, bo to Ty masz się czuć piękna :)
A odchudzanie... ehhh, prawie każdą z nas to czeka... Już się chyba tak utarło, że wszystkie dziewczyny przed slubem się odchudzają, niezależnie czy mają co zrzucać czy też nie ;)
Pozdrawiam i życzę powodzenia w wpisaniu :)
Też się obecnie męczę z I rozdziałem pracy mgr, wiec wiem co czujesz :)
-
zaciskam kciuki! ;D
-
No i niestety Warszawa jutro z głowy bo mi się Przyszły Mężuś rozchorował :( kurcze najgorsze to to, że bilety stracone bo nikomu ze znajomych nie pasuje jutro jechać grrrrrr
-
Eee, może mu się do jutra polepszy? Zrobisz mu rozgrzewający masaż to chłopaka odrazu na nogi postawi ;D ;D ;D ;D
-
:( nie polepszy mu się - ostre zapalenie prawego migdała. :'( no ale chociaż znaleźliśmy znajomych, którzy za nas pojadą więc chociaż bilety się nie zmarnują :)
-
O ja :mdleje: :mdleje: to zdrówka życzę PM, zostawiam :-* :-*
-
Zawsze jak się coś fajnego szykuje to "klopssss"... życie...
Zdrówka dla PM :)
Pójdziecie innym razem :)
-
och dieta!!!temat rzeka. ja zaczelam okolo 6 miesiecy przed slubem sama dieta, cwiczen nie bo wiedzialam, ze jak lato przyjdzie to sama praca bedzie jak cwiczenia. i tak bylo. udalo sie zrzucic 10kg. ale niestety na zime polowa wraca, motywacja zniknela, ale juz znowu wracam do gry bo przeciez podroz sie szykuje, chociaz ja to chyba nie wiem co bym zrobila, nie wiem ile schudla to i tak bede niezadowolona ze swojego wygladu, no ale ja juz tak mam. :-* :-*
-
trzymam kciuki za pisanie pracy, wiem co to za ból :)
życzę zdrówka dla twojego PM
-
Ja również życzę szybkiego powrotu do zdrowia Twojemu PM, a Ty się ciepło trzymaj :-*
-
Karolla, czy można się jeszcze przyłączyć?? Wątek przeczytany od deski do deski! :)
Sukieneczki obydwie śliczne, choć do mnie zdecydowanie bardziej przemawia 1, bo sama w podobnych klimatach sukienki szukam :) No i obrączki piękne! Koniecznie muszę przejść się na Targową skoro mówicie, że w miarę tanio i porządnie tam robią.
A co do odchudzanka, to ja mam odwrotny problem, przy 161cm ważę 46kg. Chciałabym przytyć choć te 4 kg do ślubu, żeby nie wyglądać jak oskubany kurczak :/ Schudłam właśnie mocno po odstawieniu wszelakich słodyczy i ograniczeniu węglowodanów, problemy zdrowotne na mnie to wymusiły. Łatwo nie było, bo organizm tak się przyzwyczaił przez całe życie do słodkiego, że to było prawie jak odwyk:/ Ale jak mus to mus, naprawdę da się to odstawić!:) Jak chcecie to mogę wam zdradzić skuteczny i sprawdzony sposób na głód słodkościowy:) A przy tym baaardzo zdrowy i świetnie działający na cały układ trawienny.
Pozdrawiam cieplutko i zdrówka dla PM życzę
-
momoko, nie pytaj - zdradzaj natychmiast ;D
-
też jestem ciekawa tego sekretu ;)
-
momoko teraz to już musisz nam powiedzieć ::) ;D
-
karolado ślubu jeszcze 8 miesięcy, wiec na pewno zgubisz :-* :-* ja tam cie rozumie, bo jakmi przybędzie pare kilo to hm... tez zle sie czuja w swojej skórze ;)
dobre jest jeść ostatni posiłek przed 18 i później nic... mojej mamie udało isę spaść z wagi 5 kilo w dwa miechy i wyeliminować smażone... ja tam jestem za jedzeniem wszystkiego w granicach rozsądku ;) trzy posiłki dziennie, i nie przejadać sie ;)
zdrówka dla PM zyczę :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
:-* :-* slę
-
No dobrze, to już mówię :) Mnie i wielu innym osobom, które musiały odstawić słodycze i podreperować układ trawienny, bardzo pomogły "Koktajle błonnikowe". A wygląda to tak: wsypuje się do blenderka po 1 łyżeczce pestek dyni, słonecznika, po 2 łyżeczki siemienia lnianego i wiórków kokosowych, można też dodać parę jakichś ulubionych orzechów. To wszystko mieli się na drobniutki proszek, a po zmieleniu dodaje się pół lub ćwiartkę jakiegoś dowolnego, ulubionego owoca i wszystko zalewa się tak ok. 200 - 300ml wody, można do tego jeszcze dodać pół łyżeczki naturalnego miodku. No a potem robimy duże 'bzzzzz' i wychodzi nam fajny szejk :) Uwierzcie mi dziewczyny, po czymś takim nie ma mowy o ochocie na słodkie, w tym jest taka bomba witaminowo - mineralna, że organizm już się nie dopomina o żadne cukry. Poza tym spokojnie zastępuje jeden posiłek, bo uczucie sytości utrzymuje się dość długo. A już nie wspomnę jak poprawia się po tym kondycja układu trawiennego, wszystkie activie i inne wynalazki niech się przy tym schowają.
Mogłabym tak jeszcze dłuuugo opowiadać, ale nie chcę zaśmiecać Karolli wąteczku :)
-
O kurcze..muszę to sobie gdzieś zapisać ;D Takie trochę kaloryczne mi się to wydaje, szczególnie jak by dodać orzechy..mhm...może byc dobre ale nie wiem czy zastąpi mi czekoladę :glupek: ::)
-
a zamiast wody mozna dodac kefir ??? bo woda jakoś mi się nie widzi :|| :||
-
No ja własnie też pomyślałam o kafirze lub jogurcie naturalnym... ;D
-
Szkoda z tym migdałem, ale duper ze ktoś skorzysta, jeszcze zdążycie pojechać!
-
:-* :-* :-* :-* :-* zostawiam
-
moze skorzystam ;D
-
już sobie zapisałam przepis... muszę kiedyś tego spróbować :)
-
jestem! nadrobilam i ciekawa jestem ciagu dalszego.
sukienke obstawialabym pierwsza, ale to Ty musisz sie na swoja wybrana cieszyc, wiec spokojnie, jeszcze cos znajdziesz:)
ciekawa jestem tego makijazu probnego u znajomej?
w ogole to szybko z makijazem startujesz :D, ja sie pytalam o to moja kosmetyczke to kazala 2 tyg przed slubem na probny przyjsc najwczesniej, bo inaczej zapomni do slubu co mi wymalowala ::) ;D
ale tez chetnie bym juz pocwiczyla, gdybym miala gdzie ;) malo sie maluje na co dzien, bo cale zycie walcze z cera i nigdy nie weszlam na etap porzadnego szminkowania sie.. ::) :-\ tym bardziej ciekawa jestem, co z tego bedzie ;)
3maj sie!
-
Nadrobilam:)
Mkijazom z Dauglasa mowimy zdecydowane NIE:)
-
KaroLLA K.J K.G puk, puk. Co tam u Was???PM już zdrowszy???Ty się nie zaraziłaś??? ::)
-
wszystko nadrobiłam (twoje odliczanie mnie wciągnęła) więc mam nadzieję, że jako Zagłębianka zostanę przyjęta?
bardzo fajne zaręczyny, na pewno jedne z nietypowych:) obrączki bardzo ładne (co do jubilera z targowej tez słyszałam dobre opinie) a Twoja wódka weselna to nasza ulubiona wódka, więc najprawdopodobniej tez będziemy mieć ją na weselu, a ile płaciłaś za butelkę i gdzie kupowałaś (bo już nie wiem czy nie dotyczyłam czy nie pisałaś)
pozdrawiam :-*
-
karola hop hop gdzie jesteś ???
:D :D
-
OOO jakie miłe zaskoczenie właśnie siedzę na labrokach na uczelni i sobie myślę a wejdę ukradkiem podpatrzę co tam na moim wątku słychać :)) a tu tyle forumek o mnie pamięta :) jest co opowiadać min. przygody makijażowe więc jak tylko wrócę z uczelni to naskrobię coś dla Was :) na razie zmykam bo podejrzanie za dużo stukam w klawiaturę zamiast liczyć :D
-
Czekamy :D
-
:)
-
Witajcie Kochane po kolejnej dłuższej przerwie!!
mka, justys, moniq, wrecia, Izabela, dziękuje bardzo, po antybiotyku szybciutko wrócił do zdrowia :) za to powiem Wam, że strasznie męczący jest jak choruje :):) nie wiem czy każdy facet tak znosi chorobę ale mój robi się na potęgę marudny :) a postępować trzeba jak z dzieckiem :) :)
"chociaz ja to chyba nie wiem co bym zrobila, nie wiem ile schudla to i tak bede niezadowolona ze swojego wygladu, no ale ja juz tak mam."
Pamela :) ja tez tak mam chociaż nie powiem czasem zdarza się, że się sobie podobam :)
momoko witaj!! :hello: wielkie dzięki za przepis, na pewno wypróbuję :przytul: no i jestem pełna podziwu dla wygranej walki ze słodyczami :Najlepszy:, oj dla mnie to będzie odwyk. Jestem taka łasa na czekoladę, że szok. Landrynki i galaretka mogą leżeć pół roku ale czekolada 5 min przy mnie nie wytrzyma. Słoik nutelli przy jesiennej depresji to dla mnie pikuś :):) :hopsa: :hopsa: na targową przejść się warto, bo wszyscy polecają a no i wzory sa niczego sobie (tylko tam znalazłam wzór podobny do tego, który pokazywałam Wam na początku wątku z aparta). Pisiaj u mnie ile chcesz, wszelkie rady i diety mile widziane :)
malvi powiem ci, że i tak był problem kogoś znaleźć na nasze miejsca, bo wszyscy już raczej mieli wieczór andrzejkowy zaplanowany ale na szczęście udało się :)
Widzę, że zdania co do sukienek podzielone :):) prawie pół na pół :)
galaretko witaj w moim wateczku :) cieszę się, że Cie tu widzę. ja się tez właśnie nie ma luje jakoś szczególnie, baa... nigdy podkładu nie miałam na twarzy i własnego pudru :) jak mi koleżanka wyłożyła zawartość swojej kosmetyczki to się lekko zawstydziłam, że taka do tyłu jestem. A zaczęłam tak wcześnie szukać, żeby właśnie nikt mnie w trąbę nie zrobił w dniu ślubu no bo jakby mi zrobił ktoś na twarzy takie coś jak to z douglasa dwa tygodnie przed ślubem (lub w dniu ślubu) to bym się chyba popłakała. :)
Marta_b21 witaj :) :skacza: zapraszam zapraszam, ciesze się, że jest tu ze mną kolejna Zagłębianka :) jak już pisałam na początku nie byłam za ta wódka, ale jak widać wszyscy ja chwalą :) więc jestem już spokojna. Kupowaliśmy za 15.80 - 0.5l
Misia jak tam rzucanie palenia ?? ja jednoczę sie w bólu bo rzucam słodycze i umieram :)
-
Kochane zaraz się popłaczę chyba ze złości albo bardziej z bezsilności, strzeliłam Wam tasiemca na pół strony A4 i mi wszystko zniknęło. Ostatni raz piszę od razu na wątku ;/;/ :(:(:(:( jak mi si)e nie chce tego jeszcze raz pisać.
Dobra to w skrócie.
1. Mis zdrowy i dzięki Bogu bo jest strasznie marudny jak choruje. :)
2. Dwa makijaże mam za sobą, ale nie mam zdjęć. Nie wyszły zupełnie (zdjęcia). Pierwszy robiła moja koleżanka - podobał mi się bardzo, bardzo starannie zrobiony. Moja mama twierdzi, że trochę za ciemny. Mnie się tak podobał, że mogę być nieobiektywna. :) Drugi robiła mi koleżanka mojej chrzestnej - tez ładny, ale... wydawał mi się mniej starannie zrobiony, no i pod łukiem brwiowym miałam nałożony cień perłowy - wydaje mi się, że jednak powinien być matowy, żeby się nie świecił podczas zdjęć i w świetle. Ona twierdziła, że nie może być matowy bo wtedy powieka będzie się wydawała niespójna, Ela mnie tak pomalowała i jakoś nie zauważyłam, żeby powieka była nie spójna no ale ja się nie znam więc moje Kochane :) jak zwykle proszę o opinie i porady. kolorystyka - albo brązy albo szaro -różowy )
3. Już byłam dwa razy na vacu i rolkach :):) ale fajnie :) i nawet słodyczy nie jem :)
4. Dzisiaj w Zabrzu przymierzałam sukienkę - tiulowa ale nie beza tylko taka w literkę A, wstrzymałam oddech i... :skacza: pasuje!!!
dodatkowo miała fajny patent - na atłasie miała dwie warstwy tiulu, ale tiul z drobinkami mieniącymi się był ta warstwą bardziej wewnętrzną. Dzięki temu nie świecił się za bardzo a jedynie przebijał się spod tej gładkiej warstwy umieszczonej na zewnątrz. :)
5. Zrobiliśmy listę gości: sala jest na max 120 (żeby się nie pozabijać przy tańcu) a my mamy 124 osoby + 15 dzieci :D ale wpadliśmy na pomysł (zresztą już wcześniej) obok sali głównej jest mała salka tak na ok 10 - 15 osób. Tam chcemy zrobić Nibylandię :) kolorowo - czapeczki, balony itp oraz menu dla dzieci + koleżanka-przedszkolanka. Może zaopiekować się dziećmi, nauczyć ich piosenki dla Pary Młodej, zatańczyć z dziećmi w kole, wymyślić jakąś zabawę, a rodzice nie będą się stresować, czy dziecko zjadło obiad, gdzie jest i co robi. A jednocześnie zapanuje nad niesforna gromadką.
-
Co do makijazu to może takie coś-mi się baardzo podoba:
(http://images41.fotosik.pl/230/bb4c0d46936fef38.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Każdy facet jak chory to się jak małe dziecko zachowuje ::) ::)
Świetnie,że macie gdzie dzieci pomieścić ;) ;)
-
Rzucanie jakoś idzie... opornie, ale do przodu :) Trzymamy się :)
Makijaż ładny, nawet bardzo, ale moim zdaniem zupełnie nie na ślub. A co do cienia pod łuk brwiowy - ja daje perłowy i nic mi się na zdjęciach nie świeci :) Daj taki jaki Ci się bardziej podoba :D I tyle :D
Buziaczki :-*
-
A ja uważam, że właśnie Kalroli było by bardzo ładnie w tym makijażu podczas ślubu ;)
-
Nigdzie nie twierdzę, że by jej nie było ładnie :)
Po prostu jak dla mnie nie pasuje na ślubny make up dla Panny Młodej ;)
-
Bardzo ładny makijażyk !
Ale też uważam że za kolorowy na ślub. Jak by się pozbyć tego żółtego to będzie cacy :)
-
Popieram ele!
-
Ja też rzucam czekoladę - postanowienie w moim przypadku godne podziwu ;)
Wiem co czujesz .... :-* :-* :-*
-
Super pomysł z tym pokoikiem dla dzieci! Bardzo mi się podoba :)
Co do makijażu, to tez myślę, że jasny
-
Można jeszcze dołączyć? :)
Super historia zaręczyn! Kurcze, to dopiero romantyk z Twojego ukochanego! ;D
Ale fajnie, że masz swój własny kącik :) Pewnie nie możesz się doczekać jak zamieszkacie tam razem! :)
Śliczna z Ciebie kobietka :)
Super pomysł z pokojem dla dzieci, to z pewnością zda egzamin! :)
-
Super ten pomysł z dzieciakami:) a makijaż bardziej jak dla mnie szaro-różowy - ten ze zdjęcia śliczniutki
a może masz jakieś zdjęcie sukni?
jeszcze jedno pytanko gdzie taka tania wódeczka?
-
mkamakijaż taki elfowy :) ładny ale tak dla siebie to bym odięła żółty i byłby wtedy idealny, oooo właśnie na tym makijażu moge Wam pokazać czego nie lubię (u siebie na oku) - nie lubię jak cień, szczególnie perłowy jest za wysoko - u mnie to wygląda dziwnie, najlepiej jak pomalowana jest tylko ruchoma powieka i dopiero przy końcu oka cień wychodzi ponad nią (nie wiem czy dobrze wytłumaczyłam) w każdym razie nałożenie żółtego mi nie pasuje bo za wysoko a reszta super!! właśnie siwo - różowy
Izabelle trzymam kciukasy :):)
malavi, marta mam nadzieję, że rzeczywiście ten pokoik zda egzamin :)
Witaj madzia oczywiście!! jesteś mile widziana. Dziękuje za komplement w imieniu mojego narzeczonego :) i ja tez dziękuje za komplement :oops: :oops: :oops: i żebyś wiedziała, już się nie mogę doczekać kiedy zamieszkamy razem. Czasem jak przychodzi to aż żal go wypuścić :) Ale chociaż tyle, że mieszka dwa bloki dalej więc często się widujemy i zdarza się tak, że wpada na śniadanko lub obiadek :) mam taką namiastkę wspólnego życia :):)
Marta w cash&carry kupowaliśmy wódkę, wiem, że ktoś pisał także - chyba Julenka - że kupował w makro po podobnej cenie teraz.
:):) zdjatka nie mam niestety, zrobić się nie dało a ten salon nie ma strony internetowej. w każdym razie podobna do tej pierwszej, którą wrzuciłam na internet.
Kochane kolejny krok trzeba zrobić tzn, w końcu wybrać się ze swoim złotem do złotnika i zamówić obrączki, jeszcze winko a potem do lutego znowu przerwa :)
-
pokoik na pewno wypali i będzie fajnym miejscem dla maluchów ;D
-
fajny pomysł dla maluchów ale hm... jak dla mnie ma swoje plusy i minusy....
rany ja przy tobie to czuje sie daleko do tyłu z przygotowaniami a mamy wesele 3 miechy wczesniej :mdleje: :mdleje: :mdleje:
:-* :-* :-* :-* mikołajowe
-
Karola, a powiedz obraczki będziecie zamawiac takie jak na 1 stronce Twojego odliczanka są?? Jak ja nie lubię żółtego złota, tak te Wasze naprawdę mi się podobają ;D
-
Ja też jestem łasuchem jeżeli chodzi o słodycze:), mogę bez nich wytrzymać2, 3 dni ale dłużej :-X. Choć przyznam , że kiedyś jadłam zdecydowanie więcej słodkości, potrafiłam zjeść całe opakowanie ptasiego mleczka-2 poziomy, cała tabliczka czekolady to też był pikuś.ale z czasem jakoś mi się troszkę odmieniło, ale uważam, że i tak jem tego za dużo ::)
-
Wercia zdradź swój pogląd na temat salki dla dzieci :) a dokładnie plusy i minusy, na prawdę chętnie poczytam bo może jakieś aspekty pominęłam lub przeoczyłam :):* co do zorganizowania, to sie tylko tak wydaje, że my tyyyyle mamy :)
mka tak, tak, tak :D dokładnie te same. Udało nam się w sosnowcu wyczaić ten wzór a juz sie bałam, że nigdzie go nie znajdziemy :) wkleję Wam zdjęcia jak bede mieć bo mam dylemat czy wziąć 4 czy 5 mm :)
Izuś :) to ja potrafiłam całą nutellę wmłócić :) ehhhh te słodycze u mnie najgorzej jak ktoś do domu przyniesie, no bo jak nie widze to jeszcze jakoś sie obędę ale jak już coś wywęszę to....o zgrozo :taktak:
A teraz Kochane porcyjka zdjęć :):)
po pierwsze mój projekt zaproszenia, który Wam obiecałam wieki temu :):)
(http://img13.imageshack.us/img13/2038/dscn3680ep.th.jpg) (http://img13.imageshack.us/i/dscn3680ep.jpg/)
(http://img13.imageshack.us/img13/4295/dscn3681s.th.jpg) (http://img13.imageshack.us/i/dscn3681s.jpg/)
(http://img163.imageshack.us/img163/6153/dscn3684g.th.jpg) (http://img163.imageshack.us/i/dscn3684g.jpg/)
-
A teraz kilka zdjęć z moich (i mojej koleżanki) nieprofesjonalnych prób makijażu.
W kolorach zimnych (siwy i coś jeszcze, nie pamiętam już nawet co tam było):
(http://[URL=http://img709.imageshack.us/i/dscn3662.jpg/][IMG]http://img709.imageshack.us/img709/6315/dscn3662.th.jpg)[/URL][/img]
(http://[URL=http://img5.imageshack.us/i/dscn3666p.jpg/][IMG]http://img5.imageshack.us/img5/769/dscn3666p.th.jpg)[/URL]
[/img]
A tu kolorki ciepłe (pomarańcz, złoto itp) + moje kolczyki :D to są te które zakupiłam już do ślubu:
(http://[URL=http://img11.imageshack.us/i/dscn3674e.jpg/][IMG]http://img11.imageshack.us/img11/1975/dscn3674e.th.jpg)[/URL]
[/img]
welon jest mojej koleżanki, tak tylko dla sprawdzenia efektu :)
(http://[URL=http://img5.imageshack.us/i/dscn3673h.jpg/][IMG]http://img5.imageshack.us/img5/928/dscn3673h.th.jpg)[/URL]
[/img]
oczywiście wszelkie opinie mile widziane :):) :D buziaki :*
-
hmm ::)
-
Z ostatniego postu nie widzę fotek :(
-
tez nie widzę :Placz_1:
-
Przede wszystkim... nie widzę makijażu i strasznie jestem zawiedziona... mam nadzieję, że wrzucisz nam jeszcze fotki :)
A jeśli chodzi o zaproszenia, fajny pomysł, ale ja bym calkowicie zmieniła kolorystykę... Kolory mogą się gryźć, ale te po prostu nie pasują - moim zdaniem oczywiście... ;)
Buziaczki :-*
-
hmm jakiś błąd się wkradł bo nie ma zdjęć z makijażu :( :(
-
Zaproszenia bardzo fajne, niby proste, ale maja swój urok. chciałabym mieć bardzo podobne :)
Co do zdjęć makijażu to ja tez ich nie widzę. Jeśli to jakiś problem natury technicznej to może ktoś z Moderatorów by pomógł?
-
Ale jak się kliknie zdjęcia zaproszeń do powiększenia to na imageshack można z boku przewijać i wówczas widać. Tylko, że bardzo słabo widać zestawy kolorystyczne.
-
fotek brak ::)
-
ja tez nic nie wiedzę ::) ::) ::)
co do zaproszeń pomysł dobry, ale hm... moim zdaniem musisz jeszcze pokombinować ;D ;D ;D jakoś średnio mi sie widzi podtrzymanie całej konstrukcji wstążka.... przepraszam za szczerość :-* :-* :-*.... dobór kolorystyczny super :)
co do dzieci.... plus taki, ze hm... maja swój kącik w dziecięcym klimacie i hm... nio i niby zajmują się sobą ale dzieci to dzieci... nie wiem jaki masz przedział wiekowy ale ja nie wyobrażam sobie zostawić samych 2-3 latków pod opieka nani... już widziałam to na weselu.... dzieci były brudne, jedzenie na stole pod stołem i w okół porozrzucane, zdenerwowani rodzice i hm... wyszło tak, ze dzieci młodsze i tak powędrowały do stołu dorosłych ::) hm... na tym weselu dzieci miały stoliczek na tej samej sali ale bałagan był mega ::) ::) hm... moze jak masz wolna sale to zorganizujesz tam pokoik zabaw... niech kazdy wraz z dziecmi przywiezie jakies klocki i inne ulubione zabawki.... dzieci z głowy a i harmonia zachowana... to moje zdanie :-* :-* :-* :-*
-
Zaproszenie mi się podoba :)
Co do dzieci, to też uważam, ze usadzenie 2-4 latków i pozostawienie ich "samych" przys tole to nienajlepszy pomysł. W sumie cieszę się, ze u nas bedzie max 3 mniejszych dzieci, reszta ma od 10 lat, wzwyż
-
Zaproszenia fajne ale... No właśne ale :) Czegoś mi jeszcze w nich brakuje, nie wiem czego, ale czegoś... Jak mi wpadnie do głowy czego, to z pewnością napiszę ;D
Zdjęć makijaży też nie widzę ::) Ale mam nadzieję że dodasz je jeszcze raz! :)
W sumie to trochę racji macie, z tym nie zostawianiem dzieciaczków... Ale przecież jak niania będzie, jak to pisała Karola, wykwalifikowana, to nie powinno być problemów :) Tak mi się wydaje... No, ale wszystko zależy od dzieci :)
U nas była jedna 1.5 latka, jedna 2.5 latka, jeden 4 latek, potem jeden 6 i jeden 7 latek. Do tego jedna 9 latka. Bawili się super, co prawda nie mieli pokoiku ani stoliku dla siebie bo stwierdziłam że się to nie opłaca(bo znam dzieciaczki i w ogóle), ale zorganizowałam im taki jakby kącik - były kartki, kredki, puzzle, klocki :) I dzieciaki w razie nudy miały zajęcie, chociaż i tak najlepszą zabawą były balony ;)
-
u nas, dzieci do lat trzech sbeda siedziec z rodzicami, hm... na kolanach.... moze zorganizaujemy taki kacik ale hm.... bez jakiegos papu dla nich.... niania... moze upilnuje dwoje troje dzieci ale hm... z wieksza gromadka moze miec problem... to ułamki sekund jak łapki malucha laduja w talerzu i na ubranku... i zeby tylko tam ;D ;D ;D
-
No tak ;) ;) ;) Co fakt, to fakt.
My dla tej 1.5 rocznej dziewczynki mieliśmy specjalny stołeczek :) A reszta miała swoje własne krzesła obok rodziców :) Ale za porcje dla nich nie płaciliśmy :)
-
Hej Karolka, nareszcie odnalazłam Twój watek :przytul: Jak znajdę chwilkę to na pewno wszystko nadrobię :)
Tylko jeszcze wrzuce swoje trzy grosze na temat sadzania dzieci.. u nas w sumie będzie tylko dwoje małych dzieci ale będą też miały swoje krzysełka, według mnie dzieci na kolanach rodziców to jest jakiej nieporozumienie, dajmy szanse rodzicom normalnie zjeść, pobawić się.. jak będą chciały to przecież wezmą dziecko na kolana.. :) A dla małego dziecka będzie specjalny stołeczek :)
-
No i dzieciaki czują się ważne, jak mają własny stołek i winietkę do tego ;D Mój chrześniak był wniebowzięty ;)
-
Witaj KaroLLA K.J K.G czy można jeszcze dołączyć??
-
my też się długo zastanawialiśmy nad sadzaniem takich małych dzieci i poza jednym rocznym każde miało swoją winietkę, talerzyk i krzesełko koło rodziców... mimo tego, że rodzice tych dzieci mówili, że będą je trzymać na kolanach :) chyba dobrze się stało... a dzieciakom bardzo się podobało, że mają własne winietki
-
I ja też nie widzę zdjęć :( Wklej je Karollu jeszcze raz, bo tu pousychamy z ciekawości! :)
No i gratuluje silnej woli w ograniczaniu słodyczy, trudna to rzecz, oj wiem coś o tym, ale da się! A i ciałko będzie bardziej zadowolone, bo i w lepszej kondycji i cellulit zniknie :)
Kurcze dziewczyny tak kusicie tymi cenami wódeczek w makro, że chyba muszę się tam przejechać. A może widziałaś Karolcia po ile tam jest Wyborowa?
I zazdroszczę Wam tych maluszków na weselu.. U nas niestety nie będzie takich dzieciaczków, bo nikt z najbliższej rodziny i znajomych nie ma małych dzieci :( W dalszej rodzinie są, ale wtedy musielibyśmy robić wesele na 150 osób :/ A takie maluszki nie dość, że super się bawią i jest to dla nich duże przeżycie, to jeszcze wprowadzają taki przytulaśny fajny klimat..
-
Mhmm..dzieci faktycznie lepiej żeby jadły "pod okiem" rodziców..a w 2 salce mogą być same zabwki...dzieciaki nie zrobią sajgonu ::)
-
kurcze nie widze zdjec.. :-\
-
nio moze z tymi kolanami przesadziłam, ale miałam na mysli obok rodziców :P :P
-
KaroLLA idziemy na odwyk :D :D, razem raźniej :D. CO do zaproszeń to- czegoś faktycznie mi brakuje, nawet zamego słowa"zaproszenie" czarne lub zielone literki na tym białym tle i z pomarańczową kokardką my ślę, że by pasowało. zdjęć także nie widzę ???
Muszę Ci powiedzieć, żę masz śliczne ciemne i kręcone włoski,a tak poza tym to baaardzo jesteś podobna do mojej koleżanki :P zostawiam :-* :-*
-
co do zaproszen to podpisuje sie pod tym co napisała Izabela82..
co do dzieci.. ja niestety bede miala tylko 2 i to juz nawet nie maluszków, tylko 14-latek.. do tego sa one i tak brane pod uwage,ale ze znakiem zapytania..
faknie by bylo miec takie maluszki.. ksiezniczki i ksieciow :)
-
Dałam rade z fotkami....kurcze coś jest nie tak z tymi makijażami..jakoś wydają mi sie za mało wyraźne..zupełnie nieostre...mhmm... ::)
-
:shock: :shock: :shock: ożeszszsz!! Ale mam odpisywania!
Po pierwsze Dziewczynki czy ja już Wam mówiłam, że Was kocham za szczerość :*:*:*
No więc poklei :)
Co do zdjęć to ja jestem kaleka i nie wkleiłam ich dobrze :glupek: :glupek: Wkleję je za sekundkę:)
ZAPROSZENIA
Mysiula problem z kolorami jest tej natury, że mam zielona salę no i jakoś chciałam tak tą zieleń wkomponować w zaproszenia żeby tworzyło to całość. Niestety masz zupełnie rację, że jak na kolorystykę wesela to są wątpliwe kolory, ale zapewniam Was, że chyba najlepsze z możliwych zestawienie. Chciałam tak jak na początku mi doradzałaś fiolet z pomarańczem, ale przy tej mojej dość mocnej zieleni mogłoby być…. Wstrząsająco. Więc zostało - krem, łosoś, róż i zieleń. A napociłam się, żeby coś wymyślić że ho ho ;/ Ale jak masz jakiś konstruktywny pomysł to chętnie wezmę pod uwagę
A to bukiet proponowany ;D w podobnej kolorystyce:
(http://www.dekolife.pl/files/bukiet3_m.jpg)
Wercia konstrukcja na szczęście sprawdzana, więc mogę Cię uspokoić ;D nic nie wyleciało ;D tez się tego trochę obawiałam
Iza tak, tak rzeczywiście kompletnie o tym zapomniałam, a co myślicie o tym (taka była pierwsza wersja) żeby na tej części zielonej napisać imiona nasze lub właśnie zaproszenie? Dziękuję za komplement :D
DZIECI
Dziewuszki wszystkie macie podobne zdanie na ten temat, więc napiszę ogólnie :D
Wyciągam mój zeszycik i już AM mówię jakie mam dzieciaczki: 4,4,5,7,7,7,8,8,8,11,11,12,12 <-- wiek.
W sumie to mam tylko dwoje 3latków, których w wyliczance nie uwzględniłam i dla nich będę musiała pomyśleć o miejscu przy rodzicach a reszta wesołej gromadki będzie miała miejsce w swoim pokoiku oczywiście razem z winietkami itp. I jeszcze sobie tak pomyślałam, że dla tych 11 i 12-latków to może tez warto zrobić miejsce wśród dorosłych, żeby się głupio nie czuli między dzieciaczkami. Ale muszę to jeszcze przedyskutować z rodzicami bo w sumie jeśli to jest np. rodzeństwo 8,12 lat to chyba będą chcieli być razem. Co do wszystkich dzieci na Sali - niestety nie wchodzi w grę, bo wtedy musiałabym zrezygnować z 15 osób dorosłych :( :( a tego bym jednak nie chciała, bo i tak ograniczyliśmy mocno gości (możliwości Sali) a biorąc pod uwagę, że rodzice i tak deklarują, że zawiozą pociechy ok. 22.00 lub nawet wcześniej to szkoda by było.
Co do jedzonka to właśnie z myślą o małych łobuziakach chciałabym zorganizować osobne menu no bo każdy wie, że dzieci sałatek, śledzi w pomidorach i innych cudów nie jedzą. Atrakcyjniejsze mogą być kanapki, słodycze, chipsy, owoce z tego, co widziałam na rodzinnych imprezach (zawsze mają stolik w osobnym pokoju nawet na komuniach i urodzinach, bo to rzeczywiście jest mocna ekipa :cancan:) to najczęściej jedzą rogaliki, słodycze i ewentualnie kanapki. :drinkuje:
Swoja droga dzięki takiemu doświadczeniu mogę być spokojna, że są przyzwyczajeni do samodzielności (przynajmniej większość z nich) i dadzą sobie świetnie rade a przedszkolanka lub raczej „animator zabawy”(ładniej brzmi:)) raczej będzie tam do zorganizowania im czasu.
Madzia_n super pomysł z kartkami, kredkami itp. Koniecznie muszę wziąć go pod uwagę.
:-\ Sorki, że tak tu się nawy wodziłam na ten temat, ale w sumie sama się ciągle próbuje do tego pomysłu przekonać i w zasadzie te argumenty są także, aby siebie uspokoić ;D
ZDJECIA MAKIJAŻU
Jak już pisałam jestem kaleka ;D i ich nie zamieściłam odpowiednio :D ale teraz już to zrobię tak jak mka napisała są niewyraźne i średnio na nich widać ten makijaż ale wkleję je bo chce abyście mi doradziły kolorystykę.
Julenka witaj u mnie!!!Super, że jesteś! :skacza:
Czigra zapraszam, zapraszam!! :hello: :hello:
Mam nadzieje, że nikogo nie pominęłam
Zaraz będą zdjęcia 8)
-
A teraz kilka zdjęć z moich (i mojej koleżanki) nieprofesjonalnych prób makijażu.
W kolorach zimnych (siwy i coś jeszcze, nie pamiętam już nawet co tam było):
(http://img5.imageshack.us/img5/769/dscn3666p.th.jpg) (http://img5.imageshack.us/i/dscn3666p.jpg/)
(http://img709.imageshack.us/img709/6315/dscn3662.th.jpg) (http://img709.imageshack.us/i/dscn3662.jpg/)
A tu kolorki ciepłe (pomarańcz, złoto itp) + moje kolczyki ;D to są te które zakupiłam już do ślubu:
(http://img11.imageshack.us/img11/1975/dscn3674e.th.jpg) (http://img11.imageshack.us/i/dscn3674e.jpg/)
welon jest mojej koleżanki, tak tylko dla sprawdzenia efektu Smiley
(http://img5.imageshack.us/img5/928/dscn3673h.th.jpg) (http://img5.imageshack.us/i/dscn3673h.jpg/)
oczywiście wszelkie opinie mile widziane :hopsa: :hopsa: Cheesy buziaki :*
-
Nie chodziło mi o to że fotki są niewyraźne...tylko,że kolory makijażu jakoś mi nie grają przez co Ty w tym makijażu jesteś niewyraźna (nie przez samo zdjęcie). Nie wiem, może to przez grzywkę...Twoje oczy jakoś tak giną na twarzy, a makijaż ich nieuwydatnia...mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi? ;) ;) ;)
-
Jak już wklejam zdjęcia to jeszcze Wam dorzucę zdjęcia sali :)
(http://img192.imageshack.us/img192/4348/img0469at.th.jpg) (http://img192.imageshack.us/i/img0469at.jpg/)
(http://img192.imageshack.us/img192/3429/img0470q.th.jpg) (http://img192.imageshack.us/i/img0470q.jpg/)
(http://img22.imageshack.us/img22/8253/img0471oc.th.jpg) (http://img22.imageshack.us/i/img0471oc.jpg/)
MKA mnie także chodziło o makijaż tylko to źle ujęłam :) myślę, że wiem o co Ci chodzi i zastanawiam się czy gdyby podkreślić je na dole ciemniejszym cieniem lub kredka - czy nie byłoby lepiej. Po za tym to była nasza próba sił i po makijażu innej znajomej wyszło to blado ale niestety nie mam tamtych zdjęć. :) na pewno nie będę się sama malować bo jak widać nie wychodzi mi to za specjalnie :):) swoja drogą grzywkę tez mam kosmiczną, kiedyś miałam fajna na bok, jak znajdę jakieś zdjęcie to wkleję a teraz jak potrzeba to nikt mi nie umie jej tak znowu obciąć :)
ooooo coś tak jak na tym zdjęciu:
(http://img706.imageshack.us/img706/5489/img1072r.th.jpg) (http://img706.imageshack.us/i/img1072r.jpg/)
nie wiem jak Wam ale mnie sie na tym zdjeciu moja grzywka szczególnie podoba :)
-
grrrrr to nie to zdjęcie ;/
to miało być...
(http://img34.imageshack.us/img34/756/img1073g.th.jpg) (http://img34.imageshack.us/i/img1073g.jpg/)
-
Z makijaży to najbardziej mi się podoba ten szary/siwy jak Ty to mówisz :D
A co do zaproszeń... może inne odcienie? Bukiecik wygląda super... może aparat przekłamał kolor na zdjęciu zaproszeń? ???
-
ladna sala :)
-
makijaż ten szary zdecydowanie jak dla mnie:)
sala ładniutka
-
eee to duże dzieci będą... u nas to takie kajtki 2.3 i 4 letnie :D :D
makijaż jak dla mnie zdecydowanie ciepły lepszy ;) ;) w zimnym to wyglądasz jak nie wyspana... sorki za szczerość :-* :-*
ja uważam ,ze zieleń zaproszeniach pasuje do kokardki :D :D :D spójrzmy na kwiaty wszystkie maja łodygę zieloną i sa śliczne ;) fajny kontrast i mi sie podoba... natura wiec co robi ;D ;D ;D
ładna sala :szczeka: ja teraz załuję, ze nie wziełam zielonej... a miałam mozliwośc wyboru :P :P
-
No to dogadałyśmy się wreszcie odnośnie ostrości :D :D :D Bardzo ładnie Ci w tej lekko asymetrycznej grzywce i wiesz..już wiem, ja bym Cię widziała w fiolecie (tak jak siebie, też mam zielone oczy ;) ). Pasują mi do Twojej oprawy oczu żywe kolorki ;D ::)
-
KaroLLA K.J K.G uważam ze powinnaś mieć bardziej wyrazisty makijaż, ten makijaż, mógłby być tak na co dzień. Powinnaś bardziej podkreślić oczy, masz śliczne oczy ;D
-
witaj Karollka, nadrobiłam zaległosci,bo coś ostatnio zadko zaglądam na forum.. bardzo ładna jest ta Wasza sala;) a co do makijażu to też bym była za nieco mocniejszymi kolorkami.. warto próbowac i kombinować póki jeszcze jest na to czas;) pozdrawiam
-
Jak dodasz Wasze imiona i datę na tej zielonej części zaproszenia, to powinno być dużo lepiej moim zdaniem! :)
Bardzo ładna sala! :)
Co do dzieciaczków 11 i 12, to jak już reszta jest na sali, to moim zdaniem oni też powinni. W wieku 12 lat byłam na weselu u kuzynki, i też usadzili mnie z dzieciaczkami młodszymi ode mnie. Na początku strzeliłam fochem jak to dziecko :P Ale potem super się bawiłam, nie bawiłabym się tak koło mamy i taty, wśród grona ciotek i wujków :P
Jeśli tak jak piszesz, dzieciaki zawsze mają osobny pokój, to drogę masz wolną moim zdaniem :) A co do tej dwójki 3-latków to mogą siedzieć przy rodzicach, ale w końcu alternatywą będzie to że mogą sobie iść do tego pokoiku ;) Tak więc w Twoim przypadku ten pokoik to super pomysł :)
Co do tych kartek, to powiem szczerze że mam specjalną kopertę w którą włożyłam wszystkie te obrazki które naskrobały dla nas dzieciaki - rysując nas, życzenia dla nas i w ogóle :)
Na makijażu za bardzo się nie znam ;) Ale moim zdaniem wersja numer jeden jest za jasna, ten pomarańcz wydaje mi się ze nawet ładnie wygląda :) Ale to jeszcze nie jest to, tak mi się wydaje.
No i na tym zdjeciu na czerwonym tle wyglądasz rewelacyjnie! :)
-
Makijaż szary najładniejszy, zdecydowanie!
-
Ja bym jeszcze szukała innych odcieni... Podobnie jak dziewczyny myślę, że warto zrobić troszkę mocniejszy makijaż, ten jest na tyle znikomy, że pewnie trudno będzie go dostrzec na zdjęciach.
Najważniejsze jednak, żebyś to Ty dobrze się w nim czuła i jesli właśnie takie kolorki Ci odpowiadają, to nie ma innej opcji jak właśnie zrobić sobie makijaż w takich odcieniach.
-
bardzo ładnie ci w tej ostatniej fryzurce
zaproszenia ok
na makijaż jeszcze masz czas :)
-
A ja nie opowiem się za żadną z tych wersji, bo moim zdaniem obydwie są zbyt lekkie. Tak mówiąc po prawdzie to prawie w ogóle go nie widać, dlatego ciężko stwierdzić w którym Ci lepiej.. Chciałabym Cię właśnie zobaczyć w mocniej podkreślonych oczkach, tak żeby widać było że to makijaż! :)
A sala bardzo ładna, choć osobiście nie przepadam za zielonym (z tego względu zrezygnowaliśmy z jednej sali :P), ale Twoja prezentuje się naprawdę elegancko! Muszę doczytać jaka to sala, bo gdzieś mi to umknęło..
-
:-* :-* :-* zostawiam
-
witaj! wprowadzam się do Ciebie;) porównując zdjęcia portretowe i całej postaci, stwierdzam iż powinnaś zapuścić trochę grzywkę i ściąć ją na ukos. tak jak na zdjęciu całej postaci.
-
..też jestem za tym, żebyś jednak mocniej sie umalowała. bardzo ładnie wyglądasz na ostatnim zdjęciu!! :)
-
:-* :-* :-* zostawiam
-
i ja ponadrabialam i sie wypowiadam, kolorystyka na zaproszeniach jakos mi nie pasi, dzieci my nie mielismy , zapraszalismy bez dzieci, makijaz zaden jak dla mnie, a napewno nie na slub, sprobuj jednak u profesjonalnej kosmetyczki moze, troche mocniej oko podkreslic a fiolet lub sliwkowy moze byc bardzo fajny dla ciebie.
hmmm co jeszcze??? :-* :-* :-* :-*
-
No ja własnie pisałam, że fiolet jest dla Karoli ;) :D :D Miłego wieczorku :-* :-*
-
:-* :-* :-* zostawiam
-
:szczeka: :o nie no Rewelacja, super lasencja z Ciebie!! To zdjęcie z czarną sukienką -jak z żurnala ;D, buźka
-
KaroLLA aj ja Cie znam :D:D:D:D:D
tzn kojarze z widzenia :D ze szkoly i w ogole :)
a w tej czarnej sukience to wygladasz ahh.. ulala :brewki: :brewki:
-
zostawiam :-* :-* :-*
-
Wreszcie i ja trochę nadrobiłam twój wątek :-)
Strasznie podoba mi się twój bukiecik :-) ja tez będę szukała czegoś takiego :-) jest śliczny...
Co do makijażu... ja bym go zdecydowanie przyciemniła :-) masz ciemne włosy i jakoś tak giną przy nich twoje oczka w tych jasnych barwach ;-)
Salę widziałam na żywo :-) jest bardzo ładna :) chyba nawet niedawno remontowana z tego co pamiętam :-)
pozdrawiam gorąco :-)
-
zostawiam :-* :-* :-* :-*
-
:-* :-* :-* niedzielne
-
Jejku, jaką Ty jesteś śliczną dziewczyną, i dla odmiany mi bardziej się podobasz w tym ciepłym złotawym makijażu :D
-
Podobasz mis ię w tymc ieplejszym makijażu :) bardziej pasuje, chociaż słabo widać. Sala bardzo fajna :)
Juz takie szczegóły obmyślacie, jak usadzenie dzieci?
-
puk puk, Karola?? :tupot:
-
Karolka gdzie jestes?
-
hop hop
-
karola zniknęła w wirze świątecznym ;D ;D ;D
:-* :-* :-* :-* zostawiam
-
Co u Ciebie? :)
-
Witajcie Kochane utonęłam w wirze ale niestety nie świątecznym ale prawie sesjowym :):) niby to dopiero grudzień a na uczelni już się ruszyło, referaciki kolosiki błeeee chociaż powiem Wam, że wole się uczyć na kolosa i egzaminy niż pisać te durne referaty :) Kochane dziękuje Wam za komplementy :):):):) powiem Wam, że u nas się dzieje oj.... po pierwsze jestem po ostatecznym próbnym makijażu i fryzurce i ehhhhh no jestem zachwycona :) byłam w końcu tam gdzie nasza Ala się malowała - w Olkuszu. Powiedziałam, że daję tym kosmetyczkom wszystkim ostatnia szanse i jadę tam jak nie to się chyba sama pomaluję :) z drżącą ręką podnosiłam lusterko po tym jak Pani Asia skończyła prace i.... na mojej buzi zakwitł uśmiech od ucha do ucha. Taaaaak jest!!!! To to o co mi chodziło :) jestem zachwycona (tzn wiecie chodzi o sam efekt - zrobiła wszystko co się dało zrobić z moja twarzą :) więc wiecie może to nie jest żaden szał ale wiem że to właśnie to no i nic więcej ze mnie nie dało się wyciągnąć :):) więc proszę się nie rozczarować jak wrzucę zdjęcia - swoja droga jak zwykle beznadziejne - te aparaty zupełnie nie odzwierciedlają rzeczywistości), fryzurka tez mi się baaaaardzo spodobała, chociaż myślałam raczej o innej na początku no ina koniec .......:) chyba znalazłam sukienkę moich marzeń, i to w tym salonie, w którym kiedyś wpłaciłam zaliczkę 100zł więc może się okazać, że wcale jej nie stracę :):) czekam jeszcze aż dowiozą jeszcze jedna tiulową aby przymierzyć obie i oczywiście wszystko Wam streszczę jak będę po. wracając do makijażu to będzie różowo-siwy, połączenie kolorów wyczarowuje jeszcze piękny fiolet wiec tak jak mówiłyście - będzie i fiolet :):), obowiązkowo kreska na górnej powiece tylko taka trochę do góry zawinięta i pod okiem no i kępki sztucznych rzęs. Dziewczyny z całego serca Wam mogę polecić te wizażystkę. AAAAA no i ostatnia rzecz to w końcu wiemy gdzie kupujemy obrączki i już nawet byliśmy zamówić ale kolor naszego złota (czerwony)nam nie odpowiadał więc stwierdziliśmy, że poszukamy innego (złota oczywiście) bo tak to trzeba dopłacić 60 zł do robocizny ale w sumie teraz stwierdzamy, że nie ma co już przesadzać i pójdziemy jeszcze raz z tym złotem i już zamówimy - czyli na dniach będziemy mieli zamówione obrączki - te które Wam pokazywałam. AAAAA i jeszcze jedno :) zmieniam diadem na kwiat :):) jeszcze nie wiem jaki ale na pewno będzie kwiat :) kremowy :) kurcze miałam tylko kilka słów napisać a jak zwykle się rozgadałam, poodpisuje Wam dziewczynki w weekend i w końcu nadrobię wątki a teraz zmykam czytać specyfikacje z zamówień publicznych :D:D mmmm sama przyjemność :)
buuuuziaczki prawie świąteczne
-
wow no to sie dzieje. czekamy na fotki makijazu i kiecki :-*
-
Super, że w końcu się doczekałaś ślicznego makijażu i fryzurki. Czekamy na zdjęcia :tupot:
-
tak tak zdjęcia:) czekamy na fotki makijażu
-
No to bardzo dużo się dzieje u Ciebie Kochana!!! :)
Koniecznie wrzuć fotki makijażu i fryzurki! :)
-
super, że jesteś zadowolona z makijażu i fryzurki... koniecznie wrzuć zdjęcia :)
-
ooo ile sie dzieje :o ;) oczywiście czekamy na streszczenie hehe ale tez i na fotki bo bardziej to zobrazują :brewki: :brewki: :brewki: :brewki:
-
wracając do makijażu to będzie różowo-siwy, połączenie kolorów wyczarowuje jeszcze piękny fiolet wiec tak jak mówiłyście - będzie i fiolet :):),
Hhahaha mówiłam ;D ;D ;D ;D ;D ;D
Czekamy na foteczki koniecznie i obowiązkowo!!!!! :Fotograf:
Aaaa i cieszę się, że z diademu zrezygnowałaś na rzecz kwiatka :Daje_kwiatka:
-
Fajnie, że sie odezwałaś i tyle juz u Was załatwione :)
Trzymam kciuki za egzaminy i referaty, no i oczywiście za obrączki!
-
WOW ale sie dzieje! Czekam na focie!
-
..i ja też!! bardzo jestem ciekawa efektu!!
-
No no ale się dzieje! :)
-
Oj ja też chcę zobaczyć zdjęcia :D :tupot:
-
Ale Karollka popędziłaś do przodu, super! :D Cieszę się, że udało się wyczarować makijaż idealny :) Dla kobiety to jednak strasznie ważna rzecz! No i czekamy na fotki ofkors :D
A jak bym mogła prosić o namiary do tej super pani makijażystki, to bym była strasznie wdzięczna :) Choć do Olkusza troszkę daleko.. A może ta pani dojeżdża też na miejsce do domu pani młodej? Tylko ciekawe ile by za to policzyła :/ A sam makijaż próbny i ślubny drogi u niej jest?
I jeszcze mam pytanko odnośnie obrączek, bo zamawiacie na tej Targowej, prawda? Kurcze byłam tam ostatnio na tej ulicy, ale tam jest chyba z czterech tych jubilerów! I który to będzie ten właściwy, może mają jakąś nazwę?
A sukienki też jestem strasznie ciekawa, bo te co Ci się podobają to są też jak najbardziej w moim guście :)
Fotki fotki :tupot:
-
o faktycznie wiele sie wydarzylo! :)
ale kurcze to juz tyle krokow do przedu :D super!! :)
najwazniejsze ze z makijazu jestes zadowolona! wklej koniecznie zdjecia :)
tez jestem ciekawa ceny za probne makijaze, bo sama niebawem musze o takich myslec..
szkoly nie zazdroszcze, tych wszystkim zaliczen, kolosow ehh- mi w zasadzie tez sie zaczyna sesja, ale jakos przygotowana do niej nie jestem..
suknia- aj to bedzie najciekawsze :d rob zdjecia zwiazane ze slubem gdzie tylko sie da i czego tylko sie da :D
tu wszystkkie kochamy zdjecia :)
-
Fotki ;D :tupot:
-
Witajcie Kochane przepraszam, że tak długo mnie nie było ale czekałam z niecierpliwością na chwilę wolnego w weekend żeby do Was zajrzeć a tu mnie wtłoczyło do łóżeczka jakieś choróbsko :(:(:( cały dzisiejszy dzień przespałam, budziłam się tylko trzy razy na posiłki i strasznie oczy mnie szczypią jak siedzę teraz przy laptopie. Musicie mi wybaczyć, że tak Was maltretuje i każe Wam tyle czekać na zdjęcia ale dzisiaj chyba nie dam rady ich wkleić, teraz siedzę chwilkę i mam łezki w oczach brrrr
justyś0101 ja też się strasznie cieszę, że w końcu znalazłam ten wymarzony makijażyk, aż mi kamień z serca spadł :)
mka miałaś zupełną rację :):) z diademem nie mogłam się długo rozstać bo zawsze o nim marzyłam ale ostatecznie jednak kwiat wygrał :)
malvidzięki :* obrączki już zamówione, byliśmy eeeeee chyba w czwartek straciłam rachubę :) będą na początku stycznia więc kolejny krok za nami ufff :)
momoko niestety Pani Asia nie dojeżdża ponieważ, musiała by zamknąć salon no i dla niej jest to czysta strata czasu i klientów bo makijaż robi w ok 30 - 45 min, a chętnych jest na prawdę dużo, proponuję przejechać się tam na próbny, myślę, że stwierdzisz, że warto jechać tak daleko :) po za tym tam też możesz sobie od razu zrobić fryzurkę więc będzie wszystko na miejscu. co do ceny :) jest śmiesznie niska :) to drugi plus: za próbny z doklejeniem po dwie kępki rzęs - tak dla zobaczenia efektu - 40 zł, a za docelowy makijaż ślubny z doklejeniem kępek 60 zł.
Co do obrączek to ja miałam ten sam dylemat, bo na forum nie ma (chyba) określone, który to jubiler jest polecany, zrobimy tak, że jak dostanę na początku stycznia te nasze to się wypowiem na jego temat i podam namiary :) a co do sukienki to planowałam iść jutro przymierzyć ale chyba niestety nie da rady :(:(:(
Patik na prawdę polecam Panią Asię, Ala była zadowolona, ja tez jestem, musisz się tam wybrać na próbny może i tobie się bardzo spodoba. co do zaliczeń ja niestety też nie czuje się za bardzo przygotowana i to jest ten ból :/ :) :):) zdjątka wkleję oczywiście. :) Patik ciekawe czy ja Cię kojarzę również :):) kiedy się ujawnisz?:):) hehe to już jesteśmy trzy z naszej wesołej szkółki :) dziękuję za komplementy :):) oczywiście nadmienię jeszcze, że nadal staram się o jakieś video tej dziewczyny, która śpiewa i nie zapomniałam o Tobie i Krysi :) piszę bo to już trochę długo trwa
-
Zdrowiej, kochana!
-
Ja też zdrówka życzę :)
-
Zdrówka życzę!! kuruj się!!
-
I ja również zdrówka życzę :-* :-* :-*
-
zdrowiej szybciutko przed swietami jeszcze.. :przytul:
-
Nadrobiłam cały wątek, mogę się jeszcze przyłączyć??
Zdrówka życzę :)
-
zdrówka
-
Słyszysz jak wiatr życzenia niesie?
Hula po polach i szumi w lesie,
Jak stuka w okna, wchodzi w kominy
I obserwuje dziecięce miny?
Jeśli to słyszysz, to zamknij oczy,
Niech świat z dzieciństwa znów w życie wkroczy.
Z najlepszymi życzeniami Świątecznymi i Noworocznymi IZA
-
(http://images39.fotosik.pl/237/6d2a3833d7af7a5c.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Niech Ci spadnie z nieba gwiazdka,
wcinaj szczęście niczym ciastka.
A na cały Nowy Rok,
niech ze śniegiem Ci napada,
chwil cudownych i rozgrzanych jak gorąca czekolada.
-
Świąt pięknych śnieżnych,
mrozem malowanych.
Prezentów tylko takich...
długo pamiętanych.
Sylwestra w tańcu szalonego
w szampanie skąpanego.
Zaś w Nowy Rok gdy zajdzie księżyc
a świt się światem rozniesie
niech jeszcze raz przyjdzie św. Mikołaj
i ...spod stołu podniesie!
życzy Agulek z mężem! ;D :-*
kliknąc w obrazek!
-
Zdrowych, spokojnych, pełnych miłości i rodzinnego ciepła
Świąt Bożego Narodzenia
(http://img190.imageshack.us/img190/3738/annegeddeschristmasbabi.jpg)
życzy Wiśniowa z Kocurem
-
Najserdeczniejsze życzenia:
Cudownych Świąt Bożego Narodzenia
Rodzinnego ciepła i wielkiej radości,
Pod żywą choinką zaś dużo prezentów,
A w Waszych pięknych duszach wiele sentymentów.
Świąt dających radość i odpoczynek,
oraz nadzieję na Nowy Rok,
żeby był jeszcze lepszy niż ten,
co właśnie mija.
(http://i678.photobucket.com/albums/vv150/Kluge_2009/Beztytuu.jpg)
-
Niech nadchodzące święta Bożego Narodzenia przyniosą Ci szczęście i pomyślność,
niech moc wiary i siły doda otuchy w zmaganiu się z codziennością.
Niech Nowy Rok będzie czasem pokoju i realizacji osobistych zamierzeń ;)
-
W te święta magiczne, życzenia ślę liczne.
Pachnących jodełek z ogromem światełek.
Pod obrusem sianka, a za oknem bałwanka.
Prezentów pod choinką od Mikołaja z wesołą minką
Ciepła rodzinnego w Dzień Narodzenia Pańskiego.
Dużo jedzenia na stole,
NIECH TE ŚWIĘTA BĘDĄ WESOŁE!!
(http://images40.fotosik.pl/236/d4f6d38df9e2149d.gif) (http://www.fotosik.pl)Werka23 wraz z Michałem:)
-
Przyszedł grudzień,przyszły święta
Ja o tobie wciąż pamiętam
więc przesyłam ci życzenia
niech się spełnią twe marzenia
powodzenia,pomyślności
i najlepiej trzezwych gości
niech kolędy wyśpiewują
przy tym bardzo nie fałszują
zdrowia w te świąteczne dni
i miłości życzę ci
-
Spokoju i miłości, wielu tylko
miłych gości! Smacznej wigilii i
całusów moc - w tę najpiękniejszą
w roku noc! Szczęścia kilogramów,
ze śniegu bałwanów! Życzliwych
ludzi wokół, żadnej łezki w oku,
przyjaciół jakich mało, przez życie
byś szedł śmiało! Serca bogatego i
ciepłego! No i oczywiście życzę Ci
marzeń spełnienia, i każdego
małego czy dużego pragnienia!
Patrycja i Łukasz
(http://www.zosia.piasta.pl/swieta/sw09_pliki/img.gif) (http://www.zosia.piasta.pl/swieta/sw09_pliki/img.gif)
-
Wszelkich łask Bożych z okazji nadchodzących Świąt Narodzenia Pańskiego i Nowego 2010 Roku życzy m_lena :)
(http://www.mymo.pl/uploads/pics/kartka_boze_narodzenie7.jpg)
-
Kolorowych bombeczek,
dużo aniołków i gwiazdeczek,
słodkiego lenistwa i wielkiego oddechu
od codziennego pośpiechu:)
Wesołych i Zdrowych Świąt :-* :-*
-
SZCZĘŚCIA, ZDROWIA, POWODZENIA W DNIU BOŻEGO NARODZENIA. BECZKĘ PIWA, WIADRA
WÓDKI BY ODGONIĆ WSZYSTKIE SMUTKI. 100 CAŁUSÓW NA DODATEK BY SMACZNIEJSZY
BYŁ OPŁATEK
Wesolych Swiat zyczy Ania i Marcin
(http://img269.imageshack.us/img269/8978/1265g.jpg)
-
Słyszysz jak wiatr życzenia niesie?
Hula po polach szumi w lesie.
Jak stuka w okna, wchodzi w kominy
I obserwuje dziecięce miny?
Jeśli to słyszysz, to zamknij oczy,
Niech świat z dzieciństwa znów w życie wkroczy.
Poczuj makowca zapach wspaniały.
Zobacz za oknem, świat cały biały.
Juz karp się smaży, kompot gotuje.
Mróz znów na szybach kwiaty maluje.
A Ty radośnie z iskierką w oku.
Szukasz Gwiazdora, czekasz do zmroku.
Teraz, choć wiosen trochę przybyło.
To wiatr ten sam, szumi nam miło.
Ja razem z wiatrem ślę Ci życzenia.
Niech się spełniają wszystkie marzenia
Życzy Marta z Robertem :-* :-* :-*
(http://images47.fotosik.pl/240/aa78b0cc5f5c4a9a.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
W tym dniu radosnym, oczekiwanym,
Gdy gasną spory, goją się rany,
Życzę Ci zdrowia, życzę miłości,
Niech mały Jezus w sercu zagości,
Szczerości duszy, zapachu ciasta,
Przyjaźni która jak miłość wzrasta.
Kochanej twarzy co rano budzi,
A wokół pełno życzliwych ludzi!
WESOŁYCH ŚWIĄT! :) :) :)
(http://www.bochnia.starostwo.gov.pl/images/news-full/CH_0301_F.jpg)
-
Prószy Śnieg Czysty Jak Twe Serce,
Gdziekolwiek Spojrzę Tam Śnieżne Kobierce,
Cichutko Rozbrzmiewa Wesoła Kolęda
- Niech Piękne Będą Dla Ciebie Te Święta.
:-* :-*
-
Wesołych i Spokojnych Świąt Bożego Narodzenia!
Niech ten czas pozwoli Wam na chwilę oddechu od życiowej gonitwy,
na nadrobienie rodzinnych zaległości i na jak najwięcej chwil radości i uśmiechu
-
:-* :-* :-* WESOŁYCH ŚWIĄT! :-* :-* :-*
(http://c.wrzuta.pl/wi17831/2247c9a1001aa6ec497a1b49/0/choinka)
-
Karola fotki ;D ;D :tupot:
-
Patik ciekawe czy ja Cię kojarzę również :):) kiedy się ujawnisz?:):) hehe to już jesteśmy trzy z naszej wesołej szkółki :) dziękuję za komplementy :):) oczywiście nadmienię jeszcze, że nadal staram się o jakieś video tej dziewczyny, która śpiewa i nie zapomniałam o Tobie i Krysi :) piszę bo to już trochę długo trwa
KArolka zaproszam do mojego odliczanka- tam są zdjecią moje i Łukasza :)
zgadza sie- jestesmy we 3 poki co :) i mam nadzieje e uda Ci sie zalatwic to video..
czekam na fotki ;)
-
W Nowym Roku życzę Ci:
12 miesięcy zdrowia,
53 tygodni szczęścia,
8760 godzin wytrwałości,
525600 minut pogody ducha
i 31536000 sekund miłości ;D ;D ;D
(http://images43.fotosik.pl/242/e8b22892cbd22dcamed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Szczęśliwego Nowego Roku
-
Wszystkiego dobrego na ten Nowy Rok!
-
Marzeń, o które warto walczyć,
Radości, którymi warto się dzielić,
Przyjaciół, z którymi warto być
I nadziei, bez której nie da się żyć!
(http://img196.imageshack.us/img196/9133/happynewyeard.jpg)
Wszystkiego dobrego w 2010 roku! :) :) :)
:cancan: :disco: :pijaki:
-
i jak tam start w oczekiwany 2010? :D mam nadzieje, ze wsz. ok :) ?
-
pozdrawiam :)
-
halo halo ;>
-
Karola gdzie się podziewasz? :)
-
halo ? :) :skacza:
-
ale tu spokój...halo gdzie jesteś?
-
halo halo jest tu ktoś... ? ::)
-
puk, puk..
-
a co tu tak cicho? ::)
-
Karolka, bo będzie karny jeżyk.. :biczowanie:
-
Halo, halo, wracaj! :D
-
co to za unikanie forum?? :) wracaj
-
:buu: :buu: :buu: zostawiłaś nas :'( :'(
-
dawno mnie tu nie było ale wróciłam ;D ;D ;D
-
Witajcie Kochane!!
Jutro mam jakieś głupie zaliczenie z zamówień publicznych więc dziś tak w szybkim skrócie
Po pierwsze :D miło mi strasznie i dziękuję Wam, że nie zapomniałyście i mnie ściągacie do życia na forum :D :D
Najbardziej chciałabym podziękować dziewczynom, z którymi dane mi było się spotkać na „spotkaniu forumek”. Było bardzo miło i zmotywowałyście mnie do powrotu tutaj ;D
A teraz w wielkim skrócie co u mnie :D
1. Obrączki już leżą w szafce ;D Tylko jak Kamil spisywał sentencję przeznaczoną na grawer to nieco mu się pomyliło i … zamiast „Ubi Tu… …Ibi Ego” czyli „Gdzie TY… …tam Ja” jest - „Ubi Tu… …Ubi Ego” czyli „Gdzie Ty… …gdzie ja” więc teraz trzeba U na I poprawić :D :mdleje: :mdleje: :mdleje:
2. Od 4.01. jak mi się sesja zaczęła to się skończyć nie może… grrrrr i już mi bokiem wychodzi a tu końca nie widać >:(
3. Ostatnio miałam kryzys (ostatnio czytaj od grudnia ;D;)) związany z moim brakiem aktywności na forum :-\ do tego stopnia, że już miałam rezygnować z wątku, gwoździem do trumny była moja nieobecność na ślubie Julenki (bo musiałam do pracy iść wcześniej niż było powiedziane na początku), i w ogóle nie jestem na bieżąco z Waszymi wątkami i… grrrrr no w każdym razie co próbowałam pisać jakiś czas temu to mnie wywalało i kapitulacja była niemalże pewna do spotkania foremek już zmieniłam zdanie jeszcze mnie trochę nie będzie przez tą sesję ale mam nadzieję, że potem uda mi się wszystko nadrobić.
4. dalej wyglądam jak Kulka bo przez całą sesje wcinam tony słodyczy i tłumaczę się, że mi brakuje magnezu to nic że magnez w kapsułkach leży od miesiąca na półce :D
5. Sukienka wybrana (nie pamiętam czy o tym pisałam) oczywiście tiulowa a tak poza tym to przygotowania na razie stanęły w miejscu
6. Ściskam Was wszystkie i pędzę do dalszej nauki
-
Karolka, no nie rezygnuj z forum tylko dlatego, że nie było Cię tu z nami jakiś czas! Toć to absurd jakiś. Jestem pewna, że nikt nie będzie wymagał nadrabiania tony postów w naszych wątkach, po prostu wkręć się na nowo i tyle :) Mnie nie było dwa dni i nie mogę nadrobić a co dopiero dłuższa nieobecność? Olej to i wracaj to do nas po sesji! :)
Nie wiem szczerze mówiąc czy sukienkę pokazywałaś czy nie... najlepiej pokaż jeszcze raz :)
A co do obrączek to niezła pomyłka ;D Dobrze, że można poprawić ;D
Buziaki :-*
-
powodzenia na sesji ;)
To moze jakaś fota sukni ?? :D
-
Z tymi obrączkami to smiesznie :) a kiece koniecznie wklejaj!
-
Powoli nadrobisz i będziesz na bieżąco :) :) :)
-
Widzę, że wizja karnego jeżyka poskutkowała ;D
-
julenka hihihi
-
fajnie że macie obrączki dobrze że da się poprawić, u nas gość się pomylił i na mojej obrączce wygrawerował 2009 a nie 2010 ale poprawił i nie widać
powodzenia na egzaminach
-
Ojej moniq, ale bym się wkurzyła. Dobrze, że po poprawce nic nie widac :)
-
a ja jakoś się nie przejęłam zaczęłam się śmiać z tego gościa zakręcony był na maxa
-
witaj witaj... ja mam ten problem co ty... tez już od dawna nie jestem na bieżąco z wątkami... jak juz jestem, raz na jakiś czas na kompie, to na chwileczkę i czasem uda mi się nadrobić zaległości u siebie... chyba taki zwariowany czas teraz jest :-) nasz termin jednak bardzo szybko się zbliża i pewnie z tygodnia na tydzień częściej będziemy odwiedzać forum ;D ;D ;D
Gratuluję wyboru sukienki i obrączek :-)
A gdzie to był zlot forumek? Gdzieś w okolicach Dąbrowy?
Aha pogratulowałam wyboru sukni, a nie wiem jak wygląda ... ;) Jak będziesz miała chwilkę to może wkleisz?
Całuję gorąco...
ps. nie nadrobiłam całego wątku, więc dokładnie nie wiem czy w ogóle o tym pisałaś, ale mam pytanko... kiedy załatwiacie nauki przedmałżeńskie? ogóle czy coś nasza parafia organizuje...? tak z ciekawości pytam :-) może akurat coś będziesz wiedzała :-)
pozdrawiam ;D
-
spotkanie było w DG w Pogorii siedziałysmy w kafejce pijąc kawkę i koktajl :)
-
ohhh jak miłow iedzieć, że nie tylko ja nie nadążam za paplającymi dziewczynami ;)
-
Puk, puk...noo była i znowu uciekła ;) :D :D :D
-
Ktoś nam znowu uciekł 8) Nieładnie, nieładnie ;)
-
Nie wiem Dziewuszki czy ja coś z netem mam nie tak czy jest przesilenie na forum czy może po prostu cos nam forum szwankuje ale od kilku dni się dobijam, żeby tu dotrzeć i ciągle mi wyskakuje, że połączenie zostało zresetowane. No zaraz się wkurzę i zacznę tupać jak mi się już udało wejść na mój wątek to ni mogę otworzyć okna wiadomości, żeby coś do Was napisać.
Kinia spotkanie było w Dąbrowie, właśnie tak liczyłam, że się tam spotkamy ale chyba znowu byłaś trasie. Tak sobi teraz myślę, że mogłaś je przeoczyć jak ostatnio bywasz tu rzadko tak jak ja (w zasadzie ja się dowiedziałam od koleżanki która forum podczytuje ) następnym razem damy Ci znać na nk W sumie mnie się tak podobało, że za jakiś czach chętnie wybrałabym się na kolejne
Co o nauk niestety nie mam pojęcia ponieważ my jesteśmy już po, rok temu byliśmy na rekolekcjach dla narzeczonych weekendowych i proboszcz z Anielskiej bez problemu nam to zaliczył, on jest w ogóle świetny. Mojemu Kamilowi powiedział, że to zupełnie wystarczy i żebyśmy sobie niepotrzebnie głowy nie nabijali większą ilością teorii. Poradnię też mamy już zgłowy. Ale tak sobie myślę, że możecie iść o niego i zaptać bo wiem, że dziewczyny coś kiedyś pisały, że Anielskiej są organizowane nauki i jest nawet ok. A jak nie macie tak za bardzo czasu to proponuję poszukać czegoś w weekend. Bardzo fajna alternatywa, najczęściej prowadzone są te spotkania przez młodych lub stosunkowo młodych ludzi, więcej par, fajniejszy klimat i mniej stresu Co do sukienki - jeszcze się nie chwaliłam, muszę jej zrobić zdjęcie. Kupuję w tym saloie obok only you. Jeśli tam zaglądałaś to jest właściwie jedna tiulowa ecru to własnie ta tylko, że będzie w bieli.
Kochana żeby nie było, że zapomniałam dalej dobijam się o nagranie tej dziewczyny. Jak się w końcu wkurzę to się kiedyś umówimy ja Ty, Pati i wezmę moją Anię to Wam na żywo zaśpiewa i zobaczycie czy o to chodzi czy nie
Misia :* czy ja już pisałam, że Cię uwielbiam dzięki podniosłaś mnie na duchu
Ula oj karny jeżyk pomógł ale bardziej chyba samo spotkanie z Wami dziewczynki.
Moniq bez problemu dało się to poprawić? I nic nie widać? Nie mówił Wam jak to zrobił? Ja się tak właśnie zastanwaiam czy jak damy do poprawki to nie będzie widać, że poprawione.
M_lena oooo no to widzę, że jednak nie jestem sama podnosi mnie to na duchu, bo już myślałam
Justys851 pracuję nad fotą ;)
A teraz mała relcja co u mnie
A ja z nowu chora tym razem mam/miałam (bo to już na szczęście końcówka) grypę żołądkową, i kurcze wiecie co oczywiście, żeby było śmiesznie kulminacyjny moment chooby nastąpił w nocy przed ezgaminem (już ostatnim) i w dzień egzaminy tak, że napisałam sobie odp na jedno z trzech pytań i… musiałam wyjść do toalety bo poczułam, że robi mi się niedobrze grrrrrrrrrrrrrrrrrrr i co… i mam egzamin przesunięty na piątek a już małabym właściwie spokój. No a żeby mi nie było za łatwo dostałam w tym samym czasie okresu. I ani tu wziąć tabetki - bo dieta i pusty żołądek a ból ehhh kurcze aż w końcu mi się prawie zemdlało w nocy jak wstawałam do toalety.
Jak się ta długaśna sesja już skończy to muszę się wziąć za robienie zaproszeń, a w najbliższym czasie czeka nas kulig :D najpier jedziemy z rodzicami a potem wymyśliliśmy, że zrobimy lener niespodziankę naszym znajomym u których Kamil filmuje - właśnie taki kulig. Mam nadzieję, że Pani Młoda nie boi się koni, muszę dyskretnie podpytać co Wy o tym myślicie??
Przegapiłam wyprzedaż kurtyn świetlnych na allegro i teraz muszę poszukać po sklepach internetowych a tam już są ceny - ojojoj ;/ to wszystko dlatego, że jak mam sesję to się na niczym innym skupić nie mogę a w tym roku ona wydaje się nie mieć końca
Mam pytanko Kochane jak wcześnie będziecie rozdawać zaproszenia?
I jeszcze drugie pytanko: czy nie ma ktoś znajomej, młodej przedszkolanki albo nie koniecznie młodej ale naprawdę z powołania? Na razie robię sobie bazę osób do moich dzieciaczków na wesele.
Kiedy spotykacie się z kamerzystą, fotografem, z obsługą sali, zespołem żeby omówić szczegóły.
A wie ktoś ile się płaci za ślub w bazylice NMP Anielskiej, bo mój Kamil wypytał o wszystko tylko o tym drobnym szczególe zapomniał
P.S dzisiejszą notatkę wklejam od rana, teraz to już trzecie podejście , wklejam tak jak jest bo niestety nie działają mi emotikony. Zaraz pójdzie mi para z uszu ......
-
Oj to chyba u Ciebie Karola coś z serwerem, bo forum działa sprawnie :)
-
nic nie widać na obrączce, a zrobił to normalnie, kazał mi przyjść po 17 przyszłam a on sobie zapomniał o tym grawerze i stałam tam z 15 minut aż on zrobi, mówiłam że nie zależy mi na tym żeby to było na już ale on się uparł i z tego pośpiechu się pomylił ale jest ok
-
zaproszenia rozdawalismy tak 3 miesiace przed.
:-*
-
Karola mi też forum dobrze chodzi ostatnio więc to chyba po Twojej stronie problem niestety :-\
Czekam na zdjęcie sukienki! Koniecznie!!! :)
A co do zaproszeń - zaproszenia mam zamiar wysyłać ok 5 miesięcy przed ślubem :)
-
Łomatko ile pytań... ;) ;)
Co do spotkań z kamerzystą, foto i obsugą sali weselenej..spokojnie masz jeszcze czas! U Nas jest tak,że ostatnie szczegóły związane z zaslą dopinamy na tydzień przed...a do kamerzysty,foto mamy dac znać jak już godzinowo będziemy wiedzieli jak to wsyzsko am wyglądać..a orkiestre dop. dogadujemy wiec nie wiem jak to z nimi będzie ;) ;)
Zaproszenia ja mam ślub w maju, a zaczne rozdawać na początku roku ::) ::)
-
Karola ja tez ma tak z forum, nie nadazam za watkami dziewczyn , jak juz troche nadrobie to znow mi cos wyapdnie i mam kolejne zaleglosci ... Takze sama nie jestes ;) Glowa do gory :)
Bardzo mi sie podoba grawer na obraczkach :D tzn jak bedzie poprawiony ;)
Pozdrawiam :)
-
hihi, smieszny ten blad skoro da sie go poprawic.. dobrze, ze pytanie "gdzie" juz sie odpowiedzialo...;)
czekamy na fotki :D
-
My też tak 2-3 tygodnie przed ślubem wszystkie szczegóły dopinaliśmy :) A zaproszenia rozdawaliśmy 9 miesięcy przed, ale to z przyczyn osobistych tak wcześnie ;)
-
u mnie forum tez smiga jak ta lala :D
-
witaj karolla :-)
jak miło widzieć cię na forum :-) dziuję Ci za tak obszerną odpowiedź na moje pytania :-) ;D
Co do tej dziewczyny, to znajomi są dalej przeciwni, żeby pokazać kawałek ich ślubu na płytce?? jak tak to szkoda :-)
O spotkaniu żeczywiście nie wiedziałam, ale pewnie i tk byłoby mi cięzko wpaść... nie wiem czy w ogole byłam wtedy w DG... :-)
fajnie załawiliście sobie z tymi naukami... mi może uda sie odwiedzić parafię w tą niedzielę i popytac jak to wygląda...
co do sukni... widzę że wybrałyśmy ten sam salon :-) ja powiem ci szczerze że bardzo podobały mi sie tam sukienki, w sumie jak wszędzie... ale po rozmowie i mierzeniu z tymi paniami, które tam pracują stwierdziłam,że na pewno tam własnie kupię swoją... jeszcze nie wiedziałam jaką dokładnie, ale byłam pewna że właśnie tam... dla mnie mega znaczenie ma obsługa, a tam jest IDEALNA... czułam się bardziej jak na spotkaniu towarzyskim, niz na przymiarce sukni ślubnej :-) super ;D :D ;D :D ;)
tiulowa ecri.... ??? ??? ??? hmmm trochę ich było... wydaję mi się , że wiem o której mówisz, ale nie jestem pewna... :-) dawaj szybciutko zdjęcie... już się nie mogę doczekać :-) a dawno yłaś j wybiarać.??? bo chyba z dwa dni temu mijałam się z tobą w samochodzie, jak wyjeżdżałaś z Sienkiewicza na Sobieskieg w stronę centrum..... ;D to był powrót z przymiarki?? ;D ;D ;D
popatrz jaka ta Dąbrowa jest mała :-) nic sie nie uchowa :D
co do reszty twoich pytań...
zaproszenia zaczynam rozdawać od jutra :-) powoli powoli... jakoś muszę zdążyć, bo z czasem jest różnie...:-)
resztę spraw to na 1 - 2 tygodnie przed...
buziaki gorące ;-)
-
I ja oficjalnie zawitam ;D
-
Puk,puk :tupot: :tupot: :tupot:
-
:drapanie: :drapanie: :drapanie: :hello: gdzie jestes ? :)
-
halo znikalska?:D
-
i ja się tu melduję :)
-
Witajcie Kochane dzisiaj tylko tak szybciutko :) zaliczenie nadal przede mną bo Pan Doktor nie przyjechał sobie :) od tak :) no bywa ehhhhhh już myślałam że będę miec choć tydzień ferii a tu z cztery dni temu odebrałam wiadomość od mojej promotorki, że na 28.02 drugi rozdział mam mieć napisany :cegly: :) w sumie jestem jej wdzięczna że mnie tak goni bo później to coraz mniej czasu będzie no ale ... nici z leniuchowania :):) do tego wydarzyła się jedna bardzo nieprzyjemna rzeczy iprzez cały zeszły tyzień głowę zaprzątały mi sprawy rodzinne. Nie będę tu podawać szczegółów bo oprócz stałych Forumek czytają posty także inne osoby. W każdym razie zaczynam sie zastanawiać czy ten rok akademicki to nie wygląda dokładnie jak ten emotikon :cegly: :cegly: :cegly: :) ehhh byle do ślubu. Już wiem, że będę miała młyn do samego sierpnia albo i nawet dłużej :) Tak o za tym to siłą rzeczy nie jedziemy we wrześniu nigdzie bo Kamil ma już zaplanowane wesela na każdy weekend :/ więc będziemy przeżywać pierwszy miesiąc małżeństwa przed monitorem komputera :) ale nart to już sobie nie odpuszczę!!!!
Już w tym roku umieram z żalu że nie mogliśmy pośmigać.
I jeszcze jedna rzecz, którą muszę się pochwalić :):):) odchudzam się :):) i mojego Kamila też odchudzam :):):) biedactwo jak on się namęczy przy tej diecie :) Za to ja z 70 już jestem o 4,5 kilo chudsza i planuję jeszcze co najmniej 8 :):) oj Dziewuszki jeszcze nigdy nie miałam takiego samozaparcia ale jak tak przechodzę koło mojej ukochanej sukienki to mi poziom motywacji jeszcze bardziej wzrasta tak że nawet czekolada mnie nie rusza :):):)
Kiniuś niestety ciągle nie możemy się doprosić o płytkę z wesela znajomych. Dąbrowa jest naprawdę mała :) ja ostatnio widziałam Twojego męża jak mu pani Fornal gratulowała zawarcia związku małżeńskiego :):) hi hi jakie to śmieszne wrażenie jak przechodzisz koło osób które znasz bardziej z opowieści:) Daj znać jak poszło z naukami czy coś załatwiliście. Sukienkę wkleję, proszę o cierpliwość :):)
Pamela chyba 3 miesiące przed to idealny termin
Mka ja chyba nie wytrzymam z tym do tygodnia przed :) i już wcześniej będę chciała z nimi pogadać :) oj albo będę musiała się powstrzymać bo pomyślą że wariatka
kasieex, Morgan :) już jestem :) :D
ciriness witaj u mnie :)
myszkasc :) Hej Alu fajnie, że jesteś tu u mnie :) liczę na cenne rady młodej mężatki ;) :)
-
Powodzenia w pisaniu pracy, też muszę oddać II rozdział, a jestem w lesie i to na dodatek ciemnym ;D ;)
Gratuluję na minusie 4,5 kg :brawo_2:
-
Co się stało z datami ? :o
czy tylko mi wyskakuje 2001 rok???
Chciałam powiedzieć że trzymam kciuki za odchudzanie, mi z moich 15 zostało 10 :D A stosujesz jakąś dietę czy coś?
Ja też się zdziwiłam, ale jest motywacja co nie? Szok! Nigdy tak nie miałam :D
A co Twój Kamil robi że ma wesela? Pracuje w tym biznesie:D?
-
Citiness forum czasem tak wariuje! ;)
Gratuluję zgubionych kg! :)
-
trzymam kciuki za dietke!
-
Karola, gratuluję spadku wagi, super wyniki! :)
Ale jeszcze 8? Pewna jesteś? :)
-
oj tak slub to mega motywacja, sama schudlam 10kg ale niestety teraz wroci ;D
:-*
-
...3mam mocno kciuki za wytrwanie w diecie!! (ja sama startuje od marca)!
.. :-*
-
Karolka, co słychać? :)
-
No właśnie... Co słychać?
-
Zostawiła nas tu i w Dukanie pisze :P
;) :-*
-
Zostawiła nas tu i w Dukanie pisze :P
;) :-*
..to całkiem jak ja... ;) ;D ;D
-
Witajcie Moje Dziewuszki :D
he he Mysia ma racje :) pochłonął mnie dukanowy wątek - dla niezorientowanych lub nie muszących się odchudzać to wątek o diecie na której właśnie jestem, z nowości :) to ważę już 64,5 :D
Ciriness można powiedzieć, że dopiero wchodzi w ten biznes, w sumie można powiedzieć, że wchodzimy bo oboje mamy bzika na punkcie filmu Ostatnio żartował że na podróż poślubną pojedziemy na warsztaty filmowe
Już nie opisuję więcej na jakiej diecie jestem bo widziałam na wątku Dukana że trafiłaś tam i się udzielasz trzymam kciuki i wspieram a co do motywacji to Wam jeszcze cos zaraz opiszę
justys0101 to jesteśmy obie w tym ciemnym lesie czeka mnie hardcorowy tydzień ;/
Morgan dziękuję
Mysiu jestem pewna co do tych 8 kg w sumie chciałabym jeszcze więcej, tak do 55 kg schudnąć ale tu jestem już trochę ostrożna, jak zejdę do 58 to będzie dobrze a potem zobaczę jak się będę czuła i jak sobie będę radziła z chudnięciem, żeby nie przegiąć.
Pamela oj nie strasz, mam nadzieję, że i u Ciebie i u mnie nie wróci trzymam kciuki żeby nie wróciło no chyba że jesteś w ciąży (kurcze grunt to nie być na bieżąco z tym co u Was)
Agulek ja trzymam kciuki za Ciebie damy radę
Julenko Justyś u mnie jak zwykle wszystko w biegu i jak zwykle mało mnie na watku
No a teraz co u mnie 8)
1. Znalazłam na necie moją sukienkę :) więc mogę ją Wam pokazać na razie na modelce a potem jak sobie zrobię zdjęcie w salonie. Od razu mówię, że chętnie wysłucham wszystkich komentarzy ;D He He nawet tych najbardziej drastycznych. Najgorsze jest to, że ta sukienka w rzeczywistości (nawet na manekinie) o niebo lepiej wygląda niż na tej modelce, ona jest taka przygarbiona no i sukienka na niej wisi a w salonie się pięknie dół rozkłada. Nie wiem - może ma więcej warstw tiulu wszytych.
To ona :
(http://www.galasuknieslubne.pl/rsc/sweet2010.jpg)
ja osobiście jestem zachwycona tymi kokardkami z tyłu, słodkie :)
(http://www.galasuknieslubne.pl/fot/kendra.jpg)
2. Co do mojego odchudzania, noszę się z tym zamiarem już od ohoho czasu ;D ;D bo mi się regularnie tyło no a teraz stwierdziłam, że jak mam dwa miechy do przymiarki no to trzeba zamiar wcielić w życie. Dwie a właściwie trzy sytuacje mi pomogły się jeszcze bardziej zmotywować:
Po pierwsze mama się ze mną założyła bo nie wierzyła, że schudnę o strojenie Sali. Tzn wesele robimy sami ale założyłam się, że jak schudnę do 55kg to za 1500zł mama wystroi mi sale albo weźmie dekoratorkę (w sumie mieć a nie mieć 1500 zł w kieszeni to jest jakaś motywacja ) a jak nie uda mi się schudnąć to ja jej oddaje 1000zł no więc, że zamiaru nie mam oddawać a jeszcze chcę pokazać, że dam radę schudnąć to chudnę :D bo ze mnie taki uparty koziorożec jest :D
Po drugie ostatnio na rodzinnym spotkaniu moja ciocia, która ma ok. 35 lat i przytyła po ciąży i nie może zrzucić była taka zadowolona jak się ze mną porównywała, że ważymy tyle samo tylko ona po dziecku a ja tak w ogóle ważę 70 kg. Stanęła obok mnie i zaczyna pytać wszystkich kto jest grubszy. W sumie ciocia poczciwa jest i sympatyczna i chyba nawet nie zrozumiała nietaktu i do niej samej nic nie mam bo pewnie tezbym się cieszyła że po ciąży wyglądam tak jak dziewczyna młoda przed ślubem ale wiecie jakie to było upokarzające stać tak przed rodzinką i czekać jak oni sobie pooceniają. Adrenalina i upór skoczyły mi o 100%. Do tej pory jak sobie o tym zdarzeniu pomyślę, to tak się zacinam że w nosie mam owoce, słodycze, tłuszcze i węglowodany jeszcze im pokażę że będę laska na tym ślubie.
Po trzecie mam kuzynkę, która od dziecka miała manię rywalizowania ze mną tzn tam w ogóle cały klub pokoleniowy rywalizacji z Karoliną się zrobił ;D babcia, mama i kuzynka :D
No i jak zawsze byłam zgrabna, szczupła, z burzą włosów tak teraz kuzynka jest szczupła, zgrabna a mnie się przytyło. Jak się babcia i mama dowiedziały to im się humor na cały dzień poprawił (mniemam że może nawet na cały rok ). Generalnie nie znoszę tej ich głupiej gry ale z drugiej strony za bardzo jestem dumna, żeby dać im satysfakcję.
I tak te trzy aspekty dodały tylko mocy głównemu argumentowi - chce być piękna na własnym ślubie ::) więc się odchudzam i z moich 70 kg które miałam miesiąc temu zostało już 64,5 i jeszcze długa droga przede mną. Ale co tam choćby mi się miał biały ser śnic po nocach i tak schudnę ;D ;D ;D
3. Kamila kuzyn był w odwiedzinach u dalszej rodziny (Kamila) i toczyła się rozmowa kto kiedy do kogo powinien przyjechać. No i kuzyn mówi że mogliby przyjechać kiedyś w odwiedziny do tego kuzyna a z kolei tamci odpowiedzieli no jak przecież będziemy się już niedługo widzieć - na weselu Kamila. problem polega na tym, że Kamil ich nie zaprasza bo to za daleka dla nas rodzina no i nawet miejsca już nie ma kurcze głupia sytuacja taka.
-
bardzo ładna sukienka chociaż te paski w talii to chyba mocno poszerzają ::) ja żałuję, że nie słyszałam o Dukanie przed ślubem... polowy mnie już dawno by nie było ::)
-
nie można edytować a mi się przypomniało... uważaj na sukienkę na weselu... taki tiul może się łatwo porwać podobno a będą Cię deptać goście niestety :)
-
Wisienko tez o tym myślałam dlatego zastanawiam się nad tym czy by jej ciut nie skrócić tak żeby obcas było widać, no bo jak będzie się ten tiul tak szlajał po ziemi jak tej modelce to na bank nic mi z tej sukienki nie zostanie po północy, nawet z czysto praktycznego względu na pierwszy taniec muszę ją troszkę mieć krótsza niż taką do ziemi.
co do pasów hmmm przymierzałam ja ale wtedy jeszcze miałam swoje 70 kg więc w ogóle nie wyglądała na mnie jakoś specjalnie pięknie, jak pójdę na ściąganie miary to sobie ja jeszcze raz przymierzę i najwyżej cos pokombinuje z gorsetem np jakieś marszczenia na bok czy coś w tym stylu.
Generalnie sukienka na tej modelce wygląda mało atrakcyjnie jakoś tak jak koszula nocna, może dlatego że babeczka się garbi.
-
Karolcia, gratuluje samozaparcia :) Olej kuzynke i oceny rodziny - jeśli masz ochotke schodnąć to zrób to dla siebie :) Trzymam kciuki mocno :)
Sukienka piękna, faktycznie tiul jest delikatny, dół mojej sukienki równiez był z tiulu i na weselu delikatnie popruł mi się ale jest to dziurka na 1 cm u samego dołu. A kokardki słodkie :)
Nie wiem co mam Ci napisac o tej sytuacji z kuzynem, uwazam że to im powinno być głupio, poniewaz to oni zachowali się nietaktownie mówiąc, że będa na Waszym weselu jeszcze przed otrzymaniem zaproszenia.. No nie wiem sama..
-
Fajnie, że się odzywasz! Kuzynka i jej griupa wsparcia, no niezły numer. Masz racje nie daj im się. Efekt i tak dla Ciebie będzie najwazniejszy, a skąd weźmiesz motywacje nieważne :) Sukienka ładna, ale chyba bym zrezygnowała z jednego pasa świcidełek, zależy jak to sie bedzie układać. Czekamy na fotki na Tobie i wtedy będzie można oceniać :)
-
Gratuluję samozaparcia :) Pewnie gdybym była przed ślubem, to też bym się za dukana na pewno wzięła. Ale teraz staram się schudnąć na własne sposoby :)
Suknia ładna, aczkolwiek jej góra mi się nie podoba - te pasy wydaje mi się że pogrubiają. Ale kokardki faktycznie super! ;)
-
Julenko tak sobie teraz myślę, że chyba masz rację, że to tamtej rodzinie powinno być głupio, no bo to na prawde daleka rodzina. Kurcze czasem mam wrażenie, że ludzie nie myślą. W dzisiejszych czasach wesela nie kosztują tyle co kiedyś a jak ja bym chciała dalekie ciocie i wujków zapraszać t mielibyśmy wesele na 200 osób. Kokardki podbiły moje serce :)
Malavi ale mi sie podoba stwierdzenie "kuzynka i jej grupa wsparcia" :) super - nazwa przyjęta :) w sumie nie powiem, to wszystko co napisałam wzmocniło te moja podstawową motywację, no cuż chyba nie jestem grzeczna dziewczynką że myślę takimi kategoriami. ehhh :) Co do sukienki, no właśnie chyba jednak nie wytrzymam do końca marca i polecę wcześniej ja jeszcze raz przymierzyć bo mnie to zdjęcie modelki zaniepokoiło, ten pas wygląda tu nieciekawie, macie zupełna rację ;/ nic, jak na mnie będzie tak samo wyglądać to trzeba będzie coś wymyślić
madzia_n a dużo masz do zrzucenia, czy tylko tak okazjonalnie :) się odchudzasz.
co do pasów - no właśnie - dylemat. Co z nimi zrobić bo z przodu chętnie bym co najmniej ten pod biustem zlikwidowała ale z tyłu te kokardki, no są urocze i się w nich zakochałam a jak zlikwiduje pas to będą tylko dwie i już nie będzie tego uroku... ehhh wyjście jest jeszcze jedno tak sobie ładnie talię wyrobić żeby pasy nie pogrubiały :):)
kurcze dali na zdjęcie garbusa i maści mi wygląd całej sukienki grrrrr
-
Tez mam kokardkowego fioła :) mam jedne takie szpilki, które z tyłu, za pięta mają takie śliczne kokardki i drugie czerwone, ale one mają na przedzie :) Moja sukienka ma z tyłu kokardkę, a na poprawiny upatrzyłam sukienkę z wielką kokarda z przodu, ale jak nie ona to będzie inna a wtedy opaska z kokardką. Wierz mi , rozumiem Cię!
-
Karolka, suknia jest przepiękna... naprawdę! Skoro tak chudniesz to już bym nic z gorsetem nie kombinowała, bo na szczupłym to paski nie poszerzą... gorzej na nieco tęższej osobie - to wtedy właśnie uwypukla.
Sukni bym nie skracała, bo moim zdaniem nie wygląda ładnie taka za krótka suknia. Jak się porwie to trudno - takie założenie ja bym zrobiła.
A w salonie może jest bardziej rozłożysta bo na halce jest, co? ???
Strasznie zazdroszczę Wam tych efektów odchudzania... Zaczynam rozważać tego Dukana...
-
Śliczna sukienka! ;D
-
sukienka bardzo ładna, a kokardki boskie:) i gratulację postępów w diecie:) czemu ja nie mam takiego samozaparcia...?
-
wydaje mi się, że ta kokarda w środku mogłaby zostać nawet jakbyś usunęła pas ::)
Karolka, suknia jest przepiękna... naprawdę! Skoro tak chudniesz to już bym nic z gorsetem nie kombinowała, bo na szczupłym to paski nie poszerzą... gorzej na nieco tęższej osobie - to wtedy właśnie uwypukla.
no i tu się nie zgodzę... modelka jest chuda jak nieszczęście i ją te paski poszerzają... wygląda jak z brzuszkiem a raczej ma deseczkę w tym miejscu ;)
-
Wisienko !! kurcze rzeczywiście można by zostawić tylko kokardkę, :D powiem szczerze że na to nie wpadłam kombinowałam tak żeby ten pas został co do grubości i brzuszka itd to wydaje mi się że u niej tak bardzo to widać bo ona się strasznie garbi, postawa taka że ma brzuch wypchany. Myślę, że będę musiała tam iść za jakiś czas np jak zlecę tak do 60 kg i wtedy wkleję moje zdjęcie i przeanalizujemy jak to wygląda i co z tym zrobić.
Mysia dziękuje za komplement odnośnie sukienki, Kochana a Ty masz jeszcze z czego się odchudzać, z tego co widać na zdjęciu to zgrabna z ciebie babka.
justyś, marta dziękuje za komplementy odnośnie sukienki, ciesze się, że Wam także się podoba.
-
Karolka :-) najlepiej będzie jak rzeczywiście pójdziesz do salonu... przymierzysz swoją kreację i zapodasz tu zdjęcie ;D panie z salonu na pewno ci pozwolą ;D ja też chętnie Cię zobaczę ;D buziaki
-
suknia super, chociaz jak dla mnie troche za monotonny dol, kokardkami bym sie nie przejmowala, bo przeciez wiecej bedzie sie na ciebie patrzec z przodu niz z tylu. najlepiej wlasnie zrob zdjecia na sobie i ocenimy. :-* :-*
-
suknia jest śliczna :D :D :D ale całego dołu z tiulu nie jestem zwolenniczką..... podczas wesela moim zaniem bedziesz go wciąz poprawiać ::)
-
Ja chcę się odchudzić max 5 kg i wtedy będę się czuła super :) Pewnie stąd nie chcę tej dukana wprowadzać... ;)
Masz rację, tak będzie najlepiej - jak pójdziesz i przymierzysz! :)
-
Aha, czyli będziecie śmigać filmiki :)
Z dukanem to powalczymy troszkę :)
Suknia mi się podoba, dla mnie przód trochę za delikatny w sensie za mało ozdobny,ale tył wow! Wszystko wynagradza. Wiem co to znaczy motywacja schudnąć do suknii ja mierzyć nie chcę nawet zacząć jak nie schudnę, też niedawno warzyłam 70kg i doskonale Cię kochana rozumiem, a mimo wszystko to miłe uczucie jak Ci ludzie mówią "jak ty schudłaś" itd.
A ciocie i inne rodzinki olać, zawsze ktoś taki "mądry" się znajdzie, nie wie czym się dowartościować, niektórym lepiej się robi jak komuś coś źle powiedzą i już z tylko z tego faktu żal ich !
-
Suknia jest piękna i ja bym w niej nic nie zmieniałą, tym bardziej, że przecież ciągle sie odchudzasz no i na pewno będziesz pięknie wyglądać, aż ciocia,babcia,kuzynka i inni padną z wrażenia :-* :-* :-*
-
:-* :-* sle
-
Mnie suknia bardzo sie podoba!! i też uwazam ze te kokardki dodają jej uroku!! co do poszerzania przez pasy..hmmm..tak na dobra sprawę wszystko będziesz wiedziec jak juz ją przymierzysz! wtedy bedziesz wiedziec gdzie i jakie poprawki przeprowadzic! ;D
..jak przeczytałam dlaczego zdecydowałas sie na dietę to tym bardziej bede ciebie wspierac!! ;D :ok:
-
kiecka piekna !
Tez bym jej nie skracala , ma obszerny dol i bedzie wygladac na za krotka a nie na zamierzone dzialanie , tak mi sie wydaje !
Ja tez zaczynam odchudzanko , takze jestem z Toba :przytul: :przytul: :przytul:
-
Kochana dzis jeszcze raz wysłałam tobie książkę na maila. Daj mi znac czy dostałas! ;D
-
super sukienka!!!
-
Co tam u Ciebie? :)
-
Kochane zakopana jestem w "Zadaniach administracji publicznej itd" :) do jutra rozdział do oddania a przez ostatnie dwa tygodnie wrażeń co nie miara, między innymi miałam wypadek ;/ ja jestem w jdnym kawałku bez żadnych zadrapań za to autko narzeczonego ehhh maska, ćwiartka boku i takie tam inne rzeczy - na których średnio sie znam - do wymiany :( i jeszcze mandat 500 zł bo to niestety z mojej winy :( nie dośc że jestesmy bez samochodu na jakies dwa miechy to jeszcze ok 5 000 zł nie nasze, to akurta tyle ile miałam uzbierane, no nawet więcej :( mam wrażenie, że ostatnio wszystko dzieje się przeciwko. Promotorka się nade mna zlitowała i mam czas do wtorku. W sumie wszystko byłoby ok gdybym nie musiała jeszcze jutro jechac do Zabrza na jakieś głupie zaliczenie, ze statystyki :( a żeby tego było mało Pan Profesor od struktur społecznych zgubił moja pracę (esej) i na beszczelnego wpiera mi, że go w ogóle nie oddałam w przyszłym tygodniu do tego głupiego Zabrza ponieważ zaczynam praktyki w Dąbrowie i raczej nie uda mi się teleportować (jeszcze teraz bez samochodu) w godzinach praktyk na spotkanie z Szanownym Panem Profesorem, jeszcze nie wiem co zrobię ale musze cos wymyślić.
Wszystkim dziekuję za wsparcie, trzymanie kciuków, miłe słowa na temat sukienki i doping w odchudzanku, ważę sobie już 63,5 a od przyszłego tygodnia jak dobrze pójdzie dzień w dzień basen :) buziaki pozdrawiam uciekam do zadań
-
Mam nadzieję że wszystko się odwróci i będzie się "pozytywnie działo" ;) No i że praca się znajdzie! :)
A co do wypadku, najważniejsze że Tobie nic się nie stało!
:-* :-* :-* niedzielne
-
O jasna dupa!! Ale już gorzej być nie może, więc trzymam kciuki, zeby sie poukładało :-* :-* :-*
-
ojej :-( to ci się poskładało ;-( staraj się za bardzo nie przejmować, a jakoś pójdzie :*
trzymam kciuki :-)
-
eh... jak to mówią nieszczęścia chodzą parami.... mam nadzieję, że limit pecha wyczerpany i teraz będzie już tylko lepiej :)
-
Najważniejsze, że jesteś cała i zdrowa. Trzymam kciuki,żeby udało się wszystko pospinać.
:-* zostawiam!
-
Wspieram w odchudzaniu :przytul:
Kurcze i dobrze że cali jesteście!!!
-
o cholera!! ...to rzeczywiscie miałas pecha!! teraz to już MUSI byc lepiej!! 3mam kciuki! i dobrze że tobie się nic nie stało!! :-*
-
Mam nadzieję, że pech się odwrócił i wszystko się jakoś poukładało... :-*
-
Co tam u Ciebie?
-
No właśnie!! Co tam u ciebie? ;)
-
Zostawiam :-* :-* :-* i :Daje_kwiatka: z okazji Dnia Kobiet ;D ;)
-
co za pech
będzie dobrze
-
jeszcze mamy dzień kobiet, wiec wpadam z buziaczkami :-* :-* :-* i najlepszymi życzeniami :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
-
:Daje_kwiatka:
-
Witajcie Dziewuszki,
u mnie nadal jak było pechowo tak jest ;/ sprawa o której am pisałam nadal sie toczy i z każda informacją coraz bardziej tracę zaufanie i nadzieję, że może być lepiej. Mam okazję (nie do końca na mojej skórze ale za to na skórze moich bliskich) doświadczyć, że jak ktoś ma znajomości w instytucjach państwowych to jest nie do ruszenia nawet jak popełnia duże błędy. Podobno zrobiłam się szara i smutna. Dziś wyjeżdżam na weekend do mojej przyjaciółki do Rzeszowa, może to w końcu czas aby się pozbierać do kupy i zacząć żyć normalnie mimo wszystko i cieszyć się tym co mamy. Drugi rozdział oddałam, do 31.03 dead line dla rozdziału trzeciego - zrobię to a co!! choć to będę mieć już za sobą, jeszcze tylko badawczy i gotowe. Ostatnio mnie podkusiło i zaglądnęłam na stronę wydziału prawa na UJ - jest dzienna administracja drugi stopień ;D to jest moje nowe marzenie i cel, mam nadzieje, że sie uda a jak nie.... no to nie.
Co do slubu, czas mija coraz szybciej, zaczynamy robić zaproszenia, w zeszłą sobotę byliśmy oglądać garnitur dla Kamila, ehhhh jak go zobaczyłam w całej okazałości to aż mi serduszko szybciej zabiło... to jest moje SZCZĘŚCIE i może powinnam się skupić na tym co pięknego nam się przytrafiło, na tym, że już za niedługo zamieszkamy razem i bedziemy miec siebie na zawsze...
-
Ups!! wysłało mi się za wcześnie :) jeszcze chciałam dodać, że w przyszłym tygodniu idę na zdjęcie miary do mojej sukieneczki i pierwszy raz po schudnięciu 8 kg ja przymierzę, może uda mi się zrobić już tym razem zdjęcie :) zalegam Wam ze zdjęciem butków :) i nie pamiętam czy wrzucałam mój wymarzony bukiet ślubny ;)
zmykam na pociąg :):D jeszcze wieczorkiem wpadnę :) buziaki ściskam Was wszystkie baaaardzo mocno
-
Też takie odczucia miałam jak Ty, patrząc na swojego A. w garniaku ;)
Mam nadzieję że będą zdjęcia ;D
-
Masz rację kolezanko, trzeba się trzymać tego co jest dobre!
Wierzę że humorek Ci się poprawi...
a co do administracji...chyba szkoda gadać!
-
Miłego pobytu u koleżanki!! Popraw sobie nastrój i humor!! ;D
..i koniecznie foteczki w przyszłym tygodniu! ;D
-
I jak po weekendzie? ;) ;) ;) ;)
Ojj tak z fotkami zalegasz na maxa... ;) ;) ;)
Czekamy :-* :-* :-*
-
;D ;D ;D
weekend super!! Wypoczęłam maksymalnie... nie ma to jak przyjaciółka - lek na wszelkie zło :) Po za tym zawsze lepiej się wypoczywa po za domem niż "w". Przynajmniej ja tak mam.
W sobotę spałam od 5.00 do 8.00 ehhhhm w sumie to w niedzielę :) no i dzisiaj na praktyce umieram :):) jeszcze wczoraj sie trzymałam a dziś jakoś mnie łamie mimo że spałam 7 godzin.
ja jestem straszny śpioch i najlepiej przespałabym pół życia. he he ale i tak było super i wrócił mi entuzjazm, po za tym dowiedziałam sie, że moja Przyjaciółka i jeszcze jedna moja bliska koleżanka planuja przyjechac do mnie tydzień przed weselem i juz zostać tu w DG na cały tydzień. Nawet nie wiecie jak sie ciezę, bo one mieszkaja w okolicach Rzeszowa i widujemy sie tylko czasem w weekend, to będzie wspaniałe cały tydzien mieć je tylko dla siebie :)
Po za tym :):) mimo, że mam sukienkę juz wybraną to zrobiłyśmy sobie maraton po salonach ślubnych w Rzeszowie. Świetnie sie bawiłyśmy. Z salonu La Sposa wyjść nie mogłam :) tyle pięknch sukienek. :):)
No ale weekend nie obszedł sie bez pokus :):) Moja Gosia upiekła mi tort urodzinowy a ja tu na diecie :) biedna napracowała sie, żeby mnie skusic ale nie uległam :):) może jeszcze bym sie zdecydowała gdyby nie to że od trzech tygodni waga uparcie stoi w miejscu i ani dgrnie, a jak juz drgnie to wraca z powrotem
:protestuje: :glowa_w_mur: :glowa_w_mur: :( i jestem nieszczęśliwa bo ciagle mam albo 62,5 albo 63.
Ze zdjęciami to wszystko przez to, że jeden aparat nam sie zepsół drugi leży u cioci bo zapomnielismy go z tamtąd wziąc i nie ma czym zdjęć robić :):) ::) ::) musze zrobić nalot na aparat mojego brata :):):D
a jak Wam minął weekend?
-
No to super że weekend się udał :) :) :)
-
Widzę że jesteśmy kolezankami w niedoli, ja też mam ciągle a to 64,5 a to 65kg:P Ale ruszy się, wierzę w to :D
Masz rację, nie ma jak to przyjaciółka :)
-
No to super, że weekend udany :)
Mój również :)
-
Moja waga też stoi....w łazience ;D ;D ;D ;D ;D
-
...To fajnie że wypad do przyjaciółki sie udał!! ;D
..a o wagę tam mocno sie nie martw - bo w końcu podobasz sie swojemu narzeczonemu taka jaka jestes, prawda? ..A waga jest wg mnie w porzadku.
-
fajny weekend miałaś
gratuluję że nie skusiłaś się na tort
humor masz teraz lepszy wyjazd pomógł
pozdrawiam
-
jupi, jest karolinka :skacza:
:-* :-* poranne sle
-
Można? :)
-
Z najlepszymi życzeniami- Marta ;D ;D ;D ;D
http://www.zyczeniawielkanocne.yoyo.pl/zyczenia.swf
-
(http://img190.imageshack.us/img190/985/a80c8f339324474790ee198.png) (http://img190.imageshack.us/i/a80c8f339324474790ee198.png/)
-
(http://images39.fotosik.pl/275/5783a4aa3f1582d6.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
(http://img163.imageshack.us/img163/8673/kartki008.jpg) (http://img163.imageshack.us/i/kartki008.jpg/)
Życzy Agulek z mężem! :-*
-
(http://img186.imageshack.us/img186/3011/geddesanneeggshellpink6.jpg) (http://img186.imageshack.us/i/geddesanneeggshellpink6.jpg/)
Wesołego Alleluja
życzą
Alicja i Adam
-
(http://images45.fotosik.pl/280/6c3eb709761b7dd5.jpg) (http://www.fotosik.pl)
życzy Ania :)
-
(http://img510.imageshack.us/img510/8117/kartkiwielkanocne75.gif)
Pomaleńku przez podwórze
Idą dzieci kurze.
W kropki, w ciapki,
malowanki, bo to miały być pisanki...
Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Wielkanocnych zycza Ania, Marcin i dzidzius
Alleluja to jajko sie buja!!!
-
Alleluja dziś śpiewajmy,
Bogu cześć i chwałę dajmy.
Bo zmartwychwstał nasz Zbawiciel,
Tego świata odkupiciel.
Zdrowia, radości i powodzenia,
To są najszczersze życzenia.
Radosnych Świąt w gronie rodzinnym życzy werka23 i Michał
(http://images49.fotosik.pl/279/86acaed7cf6dd4ec.gif) (http://www.fotosik.pl)
-
Z okazji zbliżających się Świąt Wielkanocnych
składamy najserdeczniejsze życzenia:
dużo zdrowia, radości, smacznego jajka,
mokrego dyngusa, mnóstwo wiosennego słońca oraz samych sukcesów życzy Monika i Krystian
-
(http://img186.imageshack.us/img186/5437/kurczakzajacd3my.jpg) (http://img186.imageshack.us/i/kurczakzajacd3my.jpg/)
Wesołych Świąt i Mokrego Dyngusa ;D
-
(http://images42.fotosik.pl/191/fdd2f47de827aa20.jpg) (http://www.fotosik.pl)
życzy Kasia ;)
-
(http://www.glks-dlutow.com/images/wielkanoc.gif)
Zdrowych, spokojnych i rodzinnych Świąt Wielkiej Nocy
życzą
Alina i Maciej
-
Spokojnych Świąt Wielkiej Nocy :)
-
:-* :-* :-* zostawiam
co tam u Ciebie?
-
:( napisałam się Wam notatek o przymiarce o planowanym weselu kuzynki i kilka innych i co :( nie ma anie jednej kurcze albo coś z forum jest albo z moim kompem było tzn właściwie z kompem na praktykach. W domu ostatnimi czasy miałam problem z internetem i teraz na uczelni jak tak sobie patrze na ten mój watek to uuuuu zaległości mam takie że hej :)
zdjęcia się też nie dodały no bo po co :/ no wiec wkurzyłam się i mnie tu nie było chyba z dwa tygodnie :):)
ale już mi przeszło :) i podejmuje kolejna próbę wysłania posta :):)
* Zacznę od wagi - no więc nie wiele sie zmieniło ale... zawsze to coś :) - 60,5 kg sobie ważę i znajomi robią wielkie oczy jak mnie widzą :) mmmm jakie to przyjemne uczucie jak się słyszy aaaaale ty schudłaś :)
* możecie sobie wyobrazić że nadal nie mamy samochodu ?? od wypadku minęło tyle czasu a miły Pan Mechanik trzeci raz przekłada ostateczną datę odbioru samochodu.
* byłam już na weselu kuzynki na tej sali na której my będziemy mieć weselicho, wrażenia opiszę później teraz muszę zmykać na zajęcia
-
O wreszcie do nas zajrzałaś :) to wklej nam te zaległe fotki ;)
Mam nadzieję że szybko oddadzą Wam autko
-
Fajnie, że wróciłaś! Czekamy na relację z wesela :)
Masakra z tym autem w kulki sobie leci!
-
Karolla... my 5 meisiecy czekamy na odszkodowanie z wypadku i dupa wiec wiem cos na ten temat ;)
-
..fajnie że wróciłaś!! ;D
czekamy na fotki!!
-
czekamy na fotki i relację poweselną :)
Gdzieś ty się podziewała swoją drogą :-*
-
Zaglądaj do nas trochę częściej :-*
-
Witajcie ojjjjjj
powinnam od Was dostać po głowie za tą nieobecność ;/ malavi, madzia, lena, mysia, agulek, morgandziękuję, że mimo wszystko zaglądacie tutaj.
Nie wiem czy Wy tez tak macie ale ja przed tym ślubem to tak jakby się wszystko sprzysięgło, jeszcze tak trudnego roku nie miałam. Jak się zaczęło w wakacje tak ciągle coś nowego wyskakuje, ehhh mam nadzieje, że skończy się po ślubie :):)
Morgan to jest jakaś masakra jak Ci ludzie sobie w kulki lecą
Madziu a propos autka :) w końcu je mamy, ale nie obyło się bez przygód :)
Gościu przekładał trzy razy termin odbioru a Kamilowi już zaczynał się sezon filmowania, ostatecznie miał odebrać auto w piątek a w sobotę miał wesele, na wcześniejsze pożyczał samochodu od mojej cioci bo oczywiście nasz nie zrobiony ;/ No, niestety w piątek się nie udało i Mój PM jechał odebrać auto w sobotę rano. Więc wszystko na wariata. A jakby tego było mało... Mój PM po Mszy Św. młodzi podjechali jeszcze pod blok żeby zostawić prezenty więc on z nimi poczekał w samochodzie, chcą już ruszać na salę a tu nasze kochane autko ani drgnie... nie chce w ogóle odpalić, do tego okno otwarte i ani tu jechać ani zostać przy aucie. Pełna konsternacja i napięcie... nie znoszę takich sytuacji bo zawsze chciałabym mieć wszystko dopięte na ostatni guzik, młodzi i tak się wystarczająco stresują, a tu taki cyrk. W końcu po kilku próbach pociągnął na tyle, że udało się zamknąć okno a Kamila zabrał fotograf.
Ale mechanik mi tak ciśnienie podniósł, że ehhhhhh jeszcze prosto z wesela Kamil od razu jechał na lotnisko bo lecieliśmy do Włoch i tydzień martwienia się i myślenia o samochodzie co się w ogóle znowu dzieje.
Po powrocie okazało się, że ...UWAGA - :nerwus: :nerwus: :nerwus: :klnie: :klnie: :protestuje: :protestuje: :ckm: :ckm: śrubki przy silniku były niedokręcone
Ale, że3by było śmieszniej do tego doszło złe umocowanie sprężyny przy amortyzatorach (o czym oczywiście dowiedzieliśmy się dopiero przy ustawianiu zbieżności) no generalnie jak bym spotkała tego mechanika to obawiam się, że tak bym na niego krzyczała, że by pół Łaz słyszało więc może dobrze, że załatwiał to Mój Kamil. :):)
A teraz troszkę przyjemniejszych rzeczy :)
Wczoraj spotkałam Patik :):) fajnie bo nie mogłam być na jej ślubie bo miałam komunię (dzieciaczki niepełnosprawne maja komunię w sobotę, tak na spokojnie) ale wczoraj byłam w Shumie w pracy i udało mi się na nią trafić i złożyć w przelocie życzenia.
Z spraw ślubno-weselnych powoli zaczynamy zapraszać gości, mamy trochę problem z moja wizja zaproszeń więc pewnie będziemy musieli ją zmodyfikować, nasza drukarka nie chce pobierać papieru o formacie zdjęć 10x15 jeszcze nie wiem co z tym zrobic bo ciagle mi głowe zaprząta nieuchronnie zbliżająca się sesja i termin oddania pracy licencjackiej. Dlatego tez pewnie znów zniknę na jakiś tydzień co najmniej :):)
teraz juz musze uciekać na zajęcia jeszcze tylko zajrzę do Patik :D
buziaki Dziewczynki
-
Fajnie że do nas zajrzałaś :) A ten mechanik to.... POZOSTAWIĘ TO BEZ KOMENTARZA ::)
Z wszystkim na pewno dacie radę kochana :)
-
bedziesz w sobote na spotkaniu? o 16 pod pomnikiem... 22 maja...
-
Będę Reniu będę :) chciałabym się z Wami bardzo zobaczyć dzięki że pamiętałaś
-
No to gitara! :)
-
to super widzimy się na spotkanku
znam ten ból pisania pracy ja teraz zaczynam i strasznie mi się nie chce :-\
-
:) Moniś ja tez tu już umieram jak mam się za ta moja pracę zabrać ehhhhh nagle mi się przypomina, że jeszcze tyyyyle rzeczy mam do zrobienia :) ehhh byle to skończyć i mieć za sobą, chyba wolałabym pisać egzamin z całych studiów niż się męczyć z tą pracą. Zawsze wolałam uczyć się niż produkować nad referatami.
siedzę teraz nad charakterystyką miasta i nic mi nie przychodzi do głowy konkretnego same luźne myśli, żadnej spójnej całości. :(:( buuuuu
no to sobie ponarzekałam i idę pisać dalej :):)
do jutra
-
trzymam kciuki za pisanie pracy, napiszesz obronisz się i spokój
-
Ja też trzymam kciuki :)
-
wpraszam się do odliczanka :)
ale na dzień dzisiejszy nie dam rady odrobić zaległości :(
miło było Cię poznać ;D
-
A zapraszam Anetko :) mnie również było miło poznać Ciebie :) he he u mnie to nie za bardzo jest co nadrabiać :)
ale może uda mi się bardziej uaktywnić po sesji :) MOŻE :):)
-
A jak przygotowania? Byłaś zrobić sobie próbną? A makijaż?
-
no hej co u Ciebie?
Ja już po weselu w Łosniu ;D
-
co tu taka cisza? jak przygotowania ?
-
Co tam u Ciebie? :-*
-
Witajcie Kochane :):)
najpierw nie miałam czasu pisać a potem jak już miałam troszeczkę to nie miałam internetu przez dłuższy czas a potem znów nie miałam czasu :):) i tak znów zleciało, że mnie tu tyle czasu nie było. Najważniejsze, że po nadrabiałam wątki.
Moniś wiesz, że ja miałam ten tort dla Ciebie tylko inteligentna jestem i nie wzięłam od Ciebie numeru a internet mi siadła właśnie w okolicach 29.05 i w końcu sama zjadłam ten tort 2 czerwca tracąc wszelka nadzieje na możliwość kontaktu z Tobą :)
Co u mnie ?? he he nadal wir... choć ostatnio mniej nieprzyjemnych niespodzianek i kłopotów tak że odetchnęłam trochę z ulga i odpoczęłam sobie psychicznie.
Od tygodnia praca leży oddana w dziekanacie, 7 lipca mam obronę, socjologie brzydko mówiąc olałam po tym jak wysiedziałam się na uczelni od 7 do 13 w oczekiwaniu na zaliczenie ćwiczeń z etyki a następnie Pani Mgr poinformowała mnie że ona miała mnie zapisaną na zeszły czwartek i ona mnie dziś nie zapyta. :Maruda: :Maruda: :Maruda:Nie wspomnę już o tym że padałam na dziobek bo jechałam prosto znad morza do Zabrza trochę się zdrzemnęłam a część trasy jechałam sama. Odłożyłam sobie to wszystko na wrzesień, nie będę się denerwować w sumie najważniejsza dla mnie w tej chwili jest administracja i na tym się skupiłam w tym semestrze.
A nad morze zabrali mnie rodzice na cztery dni tak żebym sobie choć chwilkę odetchnęła przed obroną, powiem Wam że nie sadziłam, że jestem aż tak zmęczona ale właśnie dopiero na wyjeździe zaczęło to wszystko wychodzić. Kładłam się spać o 21.00 bo dłużej nie wytrzymywałam i wstawałam o 8.00/9.00 a potem na plaży znowu spałam :wink: tak, że jestem teraz po czterech dniach rumiana :) :) :)
Co do spraw ślubno-weselnych ;D
Nareszcie ruszyło no i podziało się trochę więc mam o czym pisać ;D
1. W końcu zaczęliśmy na początku czerwca zapraszać, po troszku po troszku bo między Kamila weselami, jego sesja praca i moimi sesjami i oddawaniem pracy za dużo czasu nie było ale jakoś ruszyło. Na ten moment mamy zaproszona cała rodzinę z małymi wyjątkami. Mamy wysłać zaproszenia ale dzwoniliśmy już wcześniej i wyjaśnialiśmy, że ciężko z czasem i poinformowaliśmy wstępnie o zaproszeniu. W poniedziałek wysyłamy priorytetem. No i zostali jeszcze znajomi a to już po obronie bo w sumie to czysta formalność wszyscy wiedzą, nastawiają się że będą wiedza tez jaki mamy szalony okres i są wyrozumiali więc nie stresujemy się tym bardzo ;D Koleżanka nawet mi miesiąc temu pisała, że już sobie sukienkę na wesele kupił ;D ;D
2. Już teraz odpadło nam kilka osób w sumie z mojej strony ok. 8 os. ponieważ niespodziewanie zmarł mój dalszy wujek. Najlepsze jest to, że ta część rodziny bardzo chciała być na weselu. Oprócz nich wiemy tez o ok. 6 osobach które z przyczyn niezależnych także nie mogą przyjechać, cieszę się że to wyszło tak wcześnie bo mogliśmy uruchomić listę rezerwową :) :) tzn spodziewam się i jestem na to przygotowana że i u nas będą takie cyrki jak u Moniś czy innych dziewczyn bo to nieodłączna chyba część przygotowań ślubnych ::) ::)
3. Bardzo niemile zaskoczyła mnie bliższa część mojej rodziny bo jak u mojego K. dzwoniliśmy i że chcemy odwiedzić i zaprosić to wszyscy cieszyli się i nie robili większych problemów u mnie znowu to była jakaś masakra. Z moja chrzestna nie szło się dogadać, prosiłam się o spotkanie chyba miesiąc, mimo że ona wiedziała, że ja także mam bardzo napięty grafik. Ostatecznie jak przyszliśmy to miała taki wyraz twarzy jakby chciała nam telepatycznie przekazać żebyśmy się streszczali i poszli sobie. Po takim miłym przyjęciu od większości rodziny Kamila , wyszliśmy stamtąd lekko zniesmaczeni. Do dwóch cioć jak zadzwoniłam z pytaniem kiedy moglibyśmy się umówić to otrzymałam odpowiedz że one też są strasznie zajęte i że mam dzwonić na bieżąco to może jakoś się dogadamy. Ręce mi opadły :mdleje: :mdleje:
Więc stwierdziłam, że się od tej chwili gośćmi nie przejmuję za bardzo, tzn przynajmniej tymi którzy nie traktują nas poważnie. Czasem mam wrażenie, że ludzie są tak zapatrzeni w siebie, że nie potrafią uszanować tego, że ktoś organizuje ten swój wyjątkowy dzień, krótkowzroczność sięgająca do czubka własnego nosa i nic więcej.
oki to teraz idę poczytać trochę ogarnąć mieszkanie bo po 15 muszę jeszcze skoczyć po kwiatuszki i na 16 na ślub Krysi :D iiiiii jak się ciesze, że mi się uda na nim być bo już traciłam nadzieję, bo mieliśmy w tym czasie jechać nad morze ale przesunęliśmy wyjazd na wcześniej i będę będę :skacza: :skacza:
buziaki
-
Jestem po ślubie Krysi :) ehhhh było pięknie aż się rozczuliłam, Krysia wyglądała prześlicznie.
-
masz jakies fotki?:)
-
No właśnie nie mam bo Łoś nie wzięłam aparatu :/ niestety ze zdjeciami będziemy musiały poczekać na Krysię
ale mieli piękne kazanie i w ogóle msze bo ksiądz Tomasz prowadził, puszczał im piosenkę, czytał wiersze, i bardzo fajnie wyszło konfetti, a Rafał tak fajnie na przysiedzę... ksiądz mówi biorę sobie Ciebie Krystyno....a Rafał "Biorę sobie Ciebie Krysiu za zonę" :):)
-
Za gośćmi to nikt nie nadąży. Często Ci najbliźsi potrafią najbardziej dopiec ;/
-
m_lena niestety masz zupełną rację
w ogóle to się Wam pochwaliłam, że ostatnio dość spokojnie i bez stresów i... w niedziele po południu nasz bokser dostał udaru cieplnego, o godzinie 16.00 biegał sobie z sunią zaledwie 20 min i to wystarczyło, szybko pojechaliśmy do lekarza prawdę mówiąc nieświadomi, że może być aż tak poważnie. Mój K. pyta się weterynarza czy to coś poważnego a on na to że nasz psiak ma 43 stopnie gorączki a 41 to już stan zagrożenia życia, usłyszeliśmy "ten pies w tej chwili umiera", widziałam tylko jak K. zrobił się nagle blady jak kartka papieru, a mnie się zrobiło słabo. Na szczęście trafiliśmy na wyjątkowo dobrego weterynarza, gorączka została zbita, leki podane zagrożenie życia minęło. Dopiero wtedy poczułam, że nogi mi się uginają i świat wiruje przed oczami. Lekarz nie dość że reanimował psa to jeszcze potem musiał cucić mnie :) latał z wodą zimną, z okładami klimatyzację włączył w ogóle niezwykle sympatyczny.
W niedziele zdałam sobie sprawę że moja odporność na sytuacje stresowe spadła do minimum w ciągu ostatniego roku. Gdyby to zdarzyło się rok lub daw lata temu zachowałabym zimną krew. Tym razem wymiękłam. trochę mnie to niepokoi bo w sumie jest to oznaka wyczerpania organizmu :( a przede mną jeszcze co najmniej dwa miechy życia w biegu i sytuacji stresujących i raczej się nie zapowiada, że będę miała czas odpocząć.
Weterynarz uspokoił nas, że już powinno być wszystko ok tym czasem wczoraj na wizycie, która miała być już kontrolna znowu Arwen dostał kroplówkę i antybiotyk, dziś chodził osowiały, i na wizycie znowu antybiotyk ale pani doktor generalnie nie umiała odpowiedzieć co może być przyczyną takiego zachowania, no i pobrali mu krew o 19.00 będziemy wiedzieć czy wszystko ok. To czekanie jest straszne a tu jeszcze jutro obrona i muszę się uczyć.
Zmykam powtarzać materiał...
-
wyniki odebrane, na szczęście wszystko ok. :)
-
Trzymam kciuki za obronę i zdrowie pieska !
-
I jak tam obrona ??
-
Kochana a moze to nie udar tylko borelioza? objawy takie same... zycze Ci zeby to jednak borelioza nie byla... bo z tego co opisujesz to psa nie uratujecie...
-
ciriness, Justys851
:) z obrona dużo stresu ale finał pozytywny 5 z wyróżnieniem :) ale przed wejściem zapomniałam dosłownie wszystko, nie wiem czy wy tez tak macie jak się stresujecie :)
z pieskiem już wszystko ok biega, macha ogonem ani śladu po osłabieniu organizmu,
Morgan na szczęście to nie borelioza, były badania krwi kompleksowe i nic nie wykazało.
-
wczoraj korzystając z tego ze byłam w okolicach Gliwic (czyli na uczelni :) spotkałam się z dziewczyna, która się będzie zajmować u nas dzieciaczkami. Ustaliłyśmy szczegóły mam jej przesłać szczegóły odnośnie wieku, imion i krótki opis dzieciaczków (tzn charakterków) tak żeby się lepiej mogła przygotować :) mamy się jeszcze spotkać i pokażę jej salę i salkę dla dzieci. Fajnie bo Asia jest wolontariuszką w Gliwicach bierze udział w takiej akcji pt "Dr. Clown" i odwiedza dzieci w szpitalu a ostatnio była opiekunka na półkoloniach czyli ma doświadczenie, poleciła mi ja znajoma i powiedziała, ze to osoba z powołaniem. Asia zapytała czy ma się na ten dzień przebrać za clowna :) a mnie się aż buźka uśmiechnęła od ucha do ucha, ale będą mieli frajdę jak zobaczą Clowna :) super!!!
co do jedzenia dla dzieci to zdecydowałam, że będzie tylko obiad a potem kanapki, słodkości, chipsy, na pierwszą kolacje dobrze by było podać im coś takiego co każde dziecko je czyli w sumie frytki :) plus mięsko i surówka bez żadnego wydziwiania. chociaż najlepsza to chyba byłaby pizza :):):) na początku myślałam tylko o obiedzie ale teraz mi się wydaje, że jeszcze ta pierwsza kolacja by się przydała.
Od 15 lipca zaczynamy remont a mnie aż się gorąco robi, nie mam koncepcji na moje mieszkanie w ogóle jestem średnio kreatywna jeśli chodzi o aranżacje wnętrz więc to będzie droga przez mękę :):):)
buziaki Dziewczynki, miłego wieczoru.
-
gratuluje 5!!!
-
Gratuluję tak pięknie obronionej pracy!! ;D i ciesze sie, ze z psiakiem wszystko w porządku!! ;D
-
gratuluję 5 ;)
super ze taka dziewczyna będzie dzieciaczkami się zajmować na weselu :D
-
Brawo!! Gratuluję 5 :)
Ja Cię doskonale rozumiem z tym remontem, sama muszę na dniach wybrać kolory na ściany i nie mam do tego pomysłu :)
-
Dziękuję Kochane
pamela :*:*
Agulek ja też się cieszę, aż lżej na sercu jak widzi się jak znowu wesoło biega po mieszkaniu a nie snuje się jak cień i patrzy tylko smutno swoimi kasztanowymi oczami, uffff, chyba by nam pękło serce jakby odszedł
Justyś ja tez uważam że super nam się trafiła osóbka do dzieciaczów, w sumie to cieszę się jak głupia, że taka pomysłowa i myślę, że będzie potrafiła dobrze o nich zadbać
Ciriness Kochana łącze się w bólu, ehhhh na sama myśl, że muszę na biegu wszystko szybko wybrać to aż mi się płakać chce, ja tak nie lubię robić takich rzeczy na biegu.
Chyba w najbliższym czasie więcej Wam będę marudzić o remoncie niż o ślubie.
A przed nami: :pogrzeb: :pogrzeb: :pogrzeb:
- położenie gładzi w pokojach
-wybranie kolorów do pokoi
- zastanowienie się co robimy z sufitami - podwieszane czy normalne
- wybranie karniszy
-kupno drzwi wewnętrznych
- operacja oddzielamy łazienkę od toalety czyli wybijanie dziury na drzwi i wstawianie drzwi do toalety
- rekonstrukcja szafy zabudowanej w przedpokoju
- i przedpokój :mdleje: :mdleje:: gładź czy tapeta??? podwieszany sufit czy nie??? chcemy położyć kamień dekoracyjny tak na wysokość naszego psa czyli ok 0,5 metra no trochę więcej i tez dylemat: położyć równo jeden pas przez cały przedpokój czy jakieś fale zygzaki czy coś tam jak nam się uwidzi. Mnie sie podoba równy pas i jedna ściana tam gdzie drzwi do przedpokoju cała w kamieniu a mojemu K. nieregularna linia ehhhh a Wy jakbyście proponowały proszę o pomoc ewentualnie jakieś zdjęcia inspirujące plisssssssss!!!
buziaki, zmykam
aaaaaa nie chce ktos przypadkiem wynająć mieszkania w centrum Dąbrowy Górniczej :):)
-
Witaj Karolko :-) ja dopiero teraz weszłam na neta, bo znów wylądowałam na obozie :) strraaaasznie mi było miło, że odwiedziłaś nas w kościele :-) no i ta twoja koleżanka :o ;D rewelacja !!! dokładnie o taki głosik mi chodziło :-) bylo prześlicznie :-) a na tej przysiędze ja tez miałam powiedzieć Rafałku... ale tak się skupiłam , żeby sięnie śmiać, że wyszło mega sztywno i automatycznie :) hihihi :-) tata zanim mnie wprowadził mówił mi cały czas, żeby sie tylko nie roześmiać jak na cywilnym.... dał mi cudowną radę.... POMYŚL O CZYMŚ SMUTNYM ;D ;D :D :D :D hihihihi :)
Ja oczywiście tez postaram się przyjśc do was do kościółka na ślub :) na pewno będzie pięknie :) teraz praca oddana, to mozesz pomyśleć o przyjemnych sprawach związanych z organizacją waszego wspaniałego dnia :)
:-* :-* :-* buziaki
-
Witaj Kiniuś :* a Ty biedna znowu na wyjeździe,
ja się ciesze, że mogłam być, było na prawdę pięknie. a co do tej przysięgi kurcze ja tez się boje, ze się będę śmiała. Teraz nas czeka remont wiec przyjemne rzeczy znów troszkę na boku :) Zapraszam do nas na ślub będzie nam również milo jak przybędziesz :) i przede wszystkim ciesze się, że podobało Ci się Ani śpiewanie :) ona sama przejmowała się czy wyjdzie tak jakbyś chciała także ucieszyła się gdy się okazało, że trafiła ze swoim głosem w Twój gust. buziaki.
Jutro zaczynamy remont, kurcze zaniedbywałam Was tyle czasu i teraz widać tego skutki ;/ oj Dziewczynki wracajcie do mnie :):) bo mi się tęskni :)
zis byłam w Kościele donieść akt chrztu K. i załatwić zapowiedzi. Zdążyłam pogadać z księdzem w Anielskiej a potem podskoczyć jeszcze do parafii K. i zanieść kartkę z zapowiedziami, 24.08 musimy się zgłosić z ta karteczka z powrotem do Anielskiej, a i po drodze jeszcze pierwsza spowiedź w lipcu. Wczoraj sobie siadłam i wypisałam wszystko co jest do zrobienia i uuuuu dużo tego :D
jutro oddaje mojego kota smutno mi strasznie ale wiem, że u nowego właściciela będzie mu lepiej będzie sobie mógł buszować po ogródku spokojnie a nie zestresowany czaić się po kontach i uciekać przed naszym psem.
-
ojj współczuję, na pewno nie łatwo będzie rozstać się z pupilem :-*
a ja się wkurzyłam na ksiedza J., bo nasze zapwoiedzi od 2 niedziel powinny być ogłaszane lub wywieszone, a tu nic... ;/
-
kurcze to rzeczywiście nie fajnie, a powiedział Wam kiedy maci przyjść po odbiór kartki?? bo ksiądz u K. kazał przyjść za dwa tygodnie trochę tak jakoś szybko no ale to przecież nie ja jestem księdzem wiec on chyba lepiej wie ile ma to wisieć. Ewentualnie możesz podejść i zapytać czemu takie opóźnienie jest.
-
my zrobiliśmy jednak gładź na przedpokoju tylko zastanawiamy się nad kolorem teraz ???
jednego jestem pewna, sypialna będzie malinowy krzew z duluxa...
ale te karnisze, farby itd. kosztują majątek
a jak u was z decyzjami ?
-
No powiedział, ze za 3 niedziele ;/ teraz ta co będzie powinna być ostatnią, a zapowiedzi nie szly,... nei wiem... co w ciemno nam kartkę wyda? Tż miał iść, ale ja chyba zadzwonię
-
Witajcie :) dziś pojechałam sobie do Zabrza tylko po to żeby się dowiedzieć, że indeks jeszcze jest u rektora i niestety nie mogę go odebrać więc i rekrutacja i wypełnianie karty obiegowej stoi w miejscu ;/
ciriness mnie się tez bardzo podoba ten kolorek, jestem chora na niego i na dojrzały groszek z duluxa :) ale mojemu K. tak średnio więc tonacja wstępnie wybrana i prezentuje się tak:
duży pokój : tkaniny kaszmiru (lub imbirowe pola) + dojrzały groszek (trawa morska), lub wersja tylko w czerwieniach czyli : czerwony grejpfrut + papaja
sypialnia:
mglisty poranek + kwitnący lotos
przedpokój caffe latte (lub orzech włoski) + jasny beż -> mamy długi ale wąski przedpokój i trzeba go rozjaśnić
no i ciągle zastanawiamy się nad kamieniem, niestety coraz bardziej jesteśmy na nie bo mimo że świetnie wygląda to jest dość gruby a przy wąskim przedpokoju to zabiera nam miejsce no a znów z drugiej strony nasz pies lubi kłaść się w taki sposób że najpierw opiera się o ścianę i następnie zjeżdża po niej do podłogi więc my nie mamy innego wyjścia jak położyć tam płytki lub kamień :( :mdleje:
ja takie zestawienia kolorów widziałam w gazetce z duluxa ale na necie tych akurat inspiracji nie ma :( a szkoda bo chciałam Wam pokazać.
A do jakich kolorów skłaniasz się myśląc o malowaniu przedpokoju? mnie się podobają akurat do tego pomieszczenia takie naturalne.
Lenko to ja proponuję się tam przejść i dopytać bo rzeczywiście dziwna i głupia sytuacja. Nam np. proboszcz nie przesłał do parafii gdzie mieliśmy chrzest inf o bierzmowaniu i musieliśmy latać osobno po te zaświadczenia, że byliśmy bierzmowani.
Kiniuś tuptam o odliczanko :):)
-
widze ze w dekoralu robisz ;))
-
Nadrobiłam po nieobecności ;) Super, że remont w trakcie - też bym tak chciała :P ;)
-
my mamy ciemny i długi przedpokój, na razie został biały
dekoral mnie zawiódł, mieliśmy biały bo tańszy był, nie dość że dwie warstwy słabo kryły to jeszcze śmierdzi i szczypie w oczy, co innego dulux...choć droższy ehh
-
dekoral i dulux ::) jak dla mnie obie firmy do bani :P
magnat, kb, beckers i bondex tą sa dobre farby, wszystkie zmywalne, ba nawet szorowalne , ja zabrudziłam pół kuchni i udało mi się zmyć bez zadnego śladu :D
My malowaliśmy sami ale kumpela wynajeła jakiegoś gościa do tego malarza i on powiedział ze tylko pomaluje tymi 4 farbami bo za inne brać odpowiedzialności nie będzie.
Magnat pokrywa jedną warstwą, z drugiej strony są to droższe farby ::)
-
mnie sie z dekorala podobaja 3 kolory :P
-
Ja też nie jestem zadowolona z duluxa... W przyszłości na naszym mieszkanku na pewno zainwestujemy w lepsze farby :)
-
Oj Dziewuszki dałyście mi trochę do myślenia w tym momencie ;/ no to sobie muszę pomedytować nad tymi farbami :( grrr a teraz jesteśmy na etapie demolki w przedpokoju zdemontowałam szafę i zdarłam tapetę, Misiek z tatą wybijają drzwi do toalety, wczoraj lataliśmy za drzwiami i bo dziś muszą wywalić ścianę i wprawić nowe drzwi do łazienki i do toalety. wszystko na wariackich papierach tak że nie ma czasu pomyśleć nawet i wtopiliśmy bo ktoś nam doradził żeby w pokojach zostawić stare ramy i na nich zawiesić nowe drzwi i co.... nowe drzwi o 2 cm za szerokie stare ramy brzydkie a gładź w pokojach już zrobiona :( dlatego nienawidzę robić takich rzeczy na szybko.
a o ślubie to nie mam nawet czasu pomyśleć boje się trochę że masę rzeczy mi umknie dlatego bardzo proszę Kochane wszelkie rady i przypomnienia o rzeczach niezbędnych, które powinno się zrobić 1 miesiąc przed ślubem mile widziane. Wiem, że mogę na Was liczyć bo jesteście w tym niezastąpione. Ratunku!!
i jeszcze jakby tego było mało tak mi strasznie wypadają włosy i są tak suche, że zaczynam się zastanawiać czy mi coś w ogóle na tej głowie w dniu ślubu zostanie, znacie jakieś dobre odżywki nawilżające i zapobiegające wypadaniu włosów??
Aha no i jak to w przypadku każdego ślubu bywa :) rodziny nam się wykruszały :) i jak miało być 120 osób to jak dobije do 100 to będzie dobrze ale raczej na to nie liczę :) z jednej strony lepiej bo będzie luźniej na sali z drugiej strony przykro ale przygotowałam się na to czytając Wasze wąteczki. jutro jak będę mięć chwilkę to wrzucę listę rzeczy które mam spisane do zrobienia i dam Wam do oceny.
AAAAA i jeszcze jedno... Wasze pomysły co powinien zawierać niezbędnik świadkowej?? i czy lepiej koronę robić samemu czy zamawiać plecioną gotową? A jeśli lepiej zamawiać to gdzie i za ile? jak się orientowałam to 11 zł od metra u nas na osiedlu robią. To chyba trochę drogo jak na taką samą choinkę nie?
buziaki :*
-
Oj biedaczko aleś zabiegana...
Co do włosów to nie poradzę nic z odżywek i szamponów zewnętrznych, bo zwyczajnie mi nic a nic nie pomagało, a wypróbowałam ich naprawdę sporo.
W wielu sytuacjach włosy trzeba wzmocnij od wewnątrz - i tutaj, po wypróbowaniu mnóstwa preparatów, polecam drogi ale skuteczny Inneov. Brałam go 3 miesiące, pomógł już na początku, jest świetny :)
Co do korony to nie mam pojęcia ;) Ale wiem, że dziewczyny zamawiały w kwiaciarniach, nie plotły same.
-
Ja polecam odżywkę WAX dostępną w aptekach (oryginalna bo jest dużo podróbek), najlepiej ją nałożyć w saunie bo najlepiej działa właśnie w jak największym cieple, włosy są aksamitne i wzmacniają się, ja również wypróbowałam tony odżywek zanim polecono mi Wax, bo od wszystkich miałam łupież, od tej nie.
Trzymam kciuki za ten paskudny remont...my też się grzebiemy i grzebiemy!
-
ja z reka na sercu moge polecic na zniszczone wlosy odzywke dwufazowa z firmy Revlon polecona mi przez fryzjerke, mialam tez szampon, ale szampon jak to szampon, ale odzywka jest rewelacyjna, co prawda kosztuje cos ok 80zl duza butla ale starczyla mi na jakis rok, wiec sie oplaca. a naprawde poprawila jakosc moich wlosow wlasnie przed slubem.
-
My na zaproszonych 115 będziemy mieć 68... >:( Także u nas to było wykruszenie... a u Ciebie chyba w granicach normy odmowy...
-
Karolcia... to masz roboty jeszcze przed ślubem :(
co do korony, to ja chyba zamawiałam za 10 zł z przybraniem... w kwiaciarni na mydlicach, koło szkoły sportowej :) powiem CI szczerze... na plecenie korony, żeby ładnie wyszła, trzeba mieć czas, a z doświadczenia mojego nie polecałabym zostawiać tego sobie zaraz przed weselem ... chyba , że masz dużo pomocników... po pierwsze ze względu na dłonie (pewnie będziesz chciała mieć piękne, a nie podrapane od igieł), a po drugie ze względu na czas.... ja przynajmniej miałam tysiące rzeczy do załatwienia w piątek przed ślubem :)
w niezbędniku świadkowej jak dla mnie (igła, nietka, dużo agrafek ;D, wkłądki higieniczne, tampony,plastry zwykłe i przede wszytkim te na odciski (takie okrągłe, ochronne), tabletka przeciwbólowa ( na wszelki wypadek, gdyby głowa nagle zaczeła boleć) , chusteczki nawilżane, puder,błyszczyk,tusz do rzęs, kredka ... )
większość, albo nawet i wszystko może się nie przyda, ale przezorny zawsze ubezpieczony :)
dla mnie najbardziej pomocne były agrafki, igła z nitką i plastry ;D
ps. mijałam CIę w chyba jakoś w sobotę, jak jechałaś na sienkiewicza :) mrugałam CI , bo nie miałaś włączonych świateł mijania ;D a jak już się zbliżyłam, to zobaczyłam, ze to ty :) ty chyba nie zwróciłaś uwagi na mój sygnał, bo nie zapaliłaś świateł ;D ;D ;D ;D
buziaki zostawiam :)
-
sorki , że się tak rozpanoszyłam z tym grubym kolorowym tekstem ;D
to z przyzwyczajenia, z mojego wątku :)
-
:-* :-* :-* zostawiam
-
Kochane cierpliwości dziś wieczorem dłuższa relacyjka :* mała zmiana kolorów no i jestem po przymiarce sukni pogaduchach z Krysią i wizycie w ciastkarni i pierwszej spowiedzi i... :) itd itp he he
Krysiu nic nie szkodzi :) he he z tymi światłami zawsze mam problem :) a rzeczywiście nie zauważyłam Cię. :)
-
Krysia już się pochwaliła że pięknie w sukni wyglądałaś :brewki:
pokażesz nam :) ?
-
Jesli chcesz pleść sama koronę to jest Ci na to potrzebny jeszcze jeden dzień, będąc na weselach gdzie się plotło koronę zawsze robiliśmy to w czwratek bo w piąyek zabrakło by czasu , rękawiczki grubsze i ręce nawey nie wygladały tak źle ale szczerze - odradzam ;)
-
:):) no to jak zwykle z opóźnieniem ale odpisuję :) po kolei :)
madzia_n a czy ten preparat wpływa również na wygląd paznokci i cery ? muszę o nim poczytać, a na wypadanie włosów ostatnio wpadłam na bardzo fajną odżywkę w ampułkach. Fryzjerka mojej mamy zaproponowała nam ampułki, jestem po dwóch i znacznie mniej włosów mi wypada.
ciriness wax'a używałam przez jakiś czas i byłam z niego bardzo zadowolona, muszę chyba do niej wrócić choćby dlatego, że świetnie ściemniały mi po niej włosy. Tylko muszę się zmotywować i poszukać go w końcu w sklepach bo nie wszędzie jest. ;/
co do sukienki Kochana ja jestem ofiara losu i nie wzięłam aparatu na przymiarkę :( a wszystko dlatego, że byłam dość zabiegana myślałam bardziej o rekrutacji na studia niż o tej przymiarce i o mało nie zapomniałam butów i stanika ;/
pamela Pamelko dziękuję za rade muszę także tej odżywki poszukać
Mysia no to rzeczywiście strasznie dużo osób Wam odmówiło, ehhh z tymi gośćmi to zawsze problemy. Tzn u nas pewnie gdybyśmy nie uzupełnili listy gości osobami z listy rezerwowej to pewnie też byłoby ok 70 osób.
Justyś tak sobie myślałam żeby wrobić w plecenie korony mojego K. z kolegami bo kilku ma swoje domy i blisko lasek :D może chętnie powalczyliby w czwartek nad choiną :):) ale ciągle myślę i kalkuluje i może rzeczywiście po prostu zamówimy.
Dziś odbyliśmy dłuuuga wycieczkę po sklepach no i :) mój K. ma na reszcie garnitur, kamizelkę z krawatem kaskadowym, buty, koszule dwie i spinki ufffff :D
ja zabrałam się za winietki i wczoraj z mama zrobiłyśmy łącznie 88 kokardek z łososiowej cienkiej tasiemki :) załatwiłam sobie pistolet do kleju i od pierwszego zaczynamy działać z winietkami. Jutro ostatni goście maja dać potwierdzenie czy przybędą czy nie :) a dziś pan od gładzi skończył pracę wiec mamy pomalowane dwa pokoiki i przedpokój, wybitą dziurę na drzwi i wprawione nowe drzwi do łazienki i toalety :) jeszcze teraz karnisze, wypoczynek i płytki na przedpokoju. Toaletę i kuchnię zostawiamy na po ślubie bo teraz to już nawet nie warto zaczynać. Płytki na przedpokoju chcemy położyć do wysokości naszego psa :) tak co by nam ten przedpokój jakoś wyglądał mimo zamiłowania Arwena do ocierania się o ściany. :D aaa no i zmieniłam kolory w pokoju z zieleni i pomarańczu na brzoskwinkę i brąz. :) myślę że wyjdzie nam to na dobre. Teraz zacznie się wielkie sprzątanie pobojowiska :)
ok muszę uciekać bo jeszcze kilka rzeczy do załatwienia:) buziaki ściskam Was mocno
-
Gratuluję zakupu garnituru i wszystkich dodatków, poszło ekspresem :)
Winietkami się musisz nam pochwalić, fajnie się zapowiadają :)
Ohh te remonty, porażka :)
-
Kochana te tabletki głównie tylko na włosy są, ale na paznokcie też mi trochę pomogły :)
-
Współczuje i gratuluje remontu... ;) ;D...wiem co to znaczy miec pomieszczenia w domu jakby po przejsciu tornada..za to poźniej...miodzio!! ;D
-
Witajcie Kochane :)
powoli sprzątam pobojowisko :):) wczoraj przyszła moja kochana babcia i śmigała szybciej niż ja :) aż motywacji dostałam co by nie było że ruszam się gorzej od mojej babci i w sumie na dziś została do uprzątnięcia tylko kuchnia. Mojego K. mama pyta kiedy się wyprowadzi bo ona chce remont robić, normalnie uwielbiam moją przyszłą teściową, :):) ja siedzę i sprzątam mieszkanie on montuje wesela a w przerwach maluje kaloryfery i robi inne dziwne rzeczy za które ja się nie wezmę :) a mama narzeka że jej nie pomaga nikt i została ze wszystkim sama, już pomijając fakt że wesele organizujemy sami więc za wszystkim latamy sami :) dlatego na liście książek, które chcemy otrzymać zamiast kwiatków wylądowała pozycja - "jak pokochać teściową" :) może mi ta książka pomoże ;)
przedwczoraj osoba, która była dla mnie bardzo ważna i cały czas powtarzała jak bardzo się cieszy na nasze wesele i będzie na pewno dała znać, że nie przyjedzie, wymyśliła jakiś błahy powód. Potem napisałam jej, że intuicja mi podpowiada, że powód jest zupełnie inny - przyznała się, że mam rację. Szkoda tylko, że tak długo zwodziła mnie i zwodziła zamiast już wcześniej powiedzieć, że nie przyjedzie. Tak mi było przykro :( ale potem humor poprawił mi mój wujek, który nie był na większości wesel z naszej rodziny ale do nas przyjeżdża a bardzo chciałam żeby był.
Już tyle dziewczyn to pisało na forum a teraz sama się przekonuję, że ślub i wesele weryfikuje znajomości, przyjaźnie i relacje rodzinne.
Ciriness Kochana już nic nie chcę obiecywać ze zdjęciami bo ja jestem młotek i albo zapominam albo mam problem z ładowaniem i kurcze już Wam tyle zdjęć obiecałam że ehhhh szkoda gadać. W każdym razie postaram się wkleić zdjęcie :)
Madzia_n :) aha no to fajnie czyli można powiedzieć taki pozytywny skutek uboczny :):D
Agulek :) dzięki :) oj z tym tornadem to masz zupełna racje :) wczoraj właśnie się tak czułam jak weszłam do mieszkania :)
buziaczki pozdrawiam dziś przed nami wizyta w kwiaciarni :) i kolejna ampułka na włosy :)
a powiedzcie mi jedno bo mam dylemat :) mamy starszych i świadków (czyli 4 osoby) niestety musieliśmy tak zrobić bo to są 4 ważne osoby i nie dało się inaczej wybrać, kto powinien z nami jechać na sale w samochodzie?
jak myślicie zawozić po życzeniach pod kościołem prezenty do domu?? wydaje mi się że to byłaby najbezpieczniejsza wersja tylko nie wiem czy się wyrobimy tzn. pewnie i tak nie my ale starsi by zawozili. Myślę o tym i mam mieszane uczucia.
-
Karolcia, na naszym ślubie kwestia kopert i prezentów została zorganizowana tak, że pod kościołem zostały one załadowane do samochodu naszego przyjaciela taty, którego prosiliśmy o przechowanie. Ten Pan był tylko na ślubie i po wszystkim zajął się naszymi prezentami.
Jeśli moge coś doradzić - dom to nie jest najbezpieczniejsza wersja na przechowanie w takim dniu dużej gotówki, no chyba, że w tym domu zostaje jakas zaufana osoba.. jesli nie to najprostszy wabik na złodzieja. Wszyscy widzą, że jest ślub i skąd wychodzi para młoda, potem widzą, że przywożą koperty, kwiaty, prezenty.. Może mam czarne myśli ale nie ryzykowała bym :) Dlatego też my po prostu poprosiliśmy zaufane osoby i spokojnie bawiliśmy się na weselu :)
dlatego na liście książek, które chcemy otrzymać zamiast kwiatków wylądowała pozycja - "jak pokochać teściową" :) może mi ta książka pomoże ;)
Dobre... ;D Jeśli u Ciebie zadziała to ja chetnie pożyczę :)
-
A nie macie swojego apartamentu? Albo w miejscu gdzie jest wesele może mają sejf?
Co do tego kto ma jechać to rozumiem że masz świadków i tzw. starostów? To może niech świadkowie jeżdzą...
A relacyjka chociaż będzie ze zdjęciaaami cooo??
No nieźle jest czytać że uwielbiasz swoją teściową :brewki:
A z tymi goścmi to niestety tak jest...ja uważam że przyjaciół poznaje się nie tylko w biedzie ale też i w szczęściu bo o zgrozo nie wszyscy się jednak szczęściem innych potrafią cieszyć.
-
Jak się książka sprawdzi, to ja też sobie sprawię ;D ;D ;D
Co do kopert i prezentów, to my mieliśmy zaplanowane to tak, że po obiedzie mój tata podjechał do domu(bo to 2 minuty od sali autem) ze znajomym i wszystko przechowywała nam sąsiadka, właśnie z tego powodu, o którym napisała Ula. Na naszym osiedlu już raz miała miejsce kradzież właśnie w dniu wesela. A że mamy sąsiadów którym możemy ufać, to problem był z głowy :)
-
No i mówiłam, że jesteście niezastąpione, kurcze nie pomyślałam o tym a macie zupełną rację, lepiej nie zostawiać tego w domu. Muszę pomyśleć teraz o osobie, która by mogła zaopiekować się naszymi prezentami.
julenka :* fajnie, że jesteś. Książka jak się tylko sprawdzi to ją rozreklamuję :D chociaż nie wiem czy znajdę radę na ciężki przypadek :)
madzia widzę, że wszystkim by się ta książka przydała :):D
ciriness :) na relacyjkę to się już obowiązkowo podszkolę i będą zdjęcia :):) co do teściowej :) tak bardzo ją lubię baaaaardzo. A szczerze mówiąc to gdyby tylko zechciała opanować swoje złe cechy to byłaby naprawdę równa babka. No ale niestety :)
Co do świadków to nie do końca tak jak piszesz. To w sumie nie starości tylko tak po staremu tzn jak za czasów gdy jeszcze był i cywilny i kościelny :) mam świadków, którzy się podpisują w kościele i siedzą sobie na miejscach przeznaczonych dla świadków, ale oprócz nich jest jeszcze para starszych drużbów, którzy zajmują się wszystkim czyli organizują wieczory panieński i kawalerski, będą pomagać i drygować przy koronie i ogólnie będą cały czas przy nas na sali. No i dlatego to takie skomplikowane bo nie mogliśmy wybrać tylko świadków, bo gdybyśmy wybrali tylko dwie osoby to pozostałym byłoby przykro i teraz dylemat ten sam jest z jazdą samochodem na salę, w końcu wyjdzie chyba tak, że pojedziemy sami a reszta swoimi samochodami, żeby nikogo nie wyróżniać.
Byliśmy dziś na próbie pierwszego tańca, jakieś dwa miesiące temu znajomi pokazali nam kroki do walca wiedeńskiego, trochę poćwiczyliśmy i jakoś tak później nie było czasu. Jak po tej przerwie tydzień temu zrobiliśmy próbę to się załamaliśmy, porażka totalna, a tak bardzo chciałam walca zatańczyć.
No i się zaparliśmy i ćwiczymy codziennie choć po pół godziny :) i idzie już lepiej ufffff wiadomo nie to co w tańcu z gwiazdami no ale może choć trochę powirujemy :D
-
Ogólnie chodze często na wesela gdzie są i świadkowie i starsi drużbowie - bo taki jest zwyczaj w okolicach gdzie Ty masz sale weselną :P ;D
I zawsze było tak że starsi drużbowie jechali z Młodymi, a w kościele - drużbowie stali za para młodą a świadkowie albo w drugiej parze - jesli masz innych drużbów bądź siedzieli w pierwszej ławce ;)
co do kopert i prezentów u nas też siostra G zawiozła do zaufanej osoby - teściowej szwagra ;D ;D ;D
-
To ja mam pomysł, wynajmijcie 6osobową limuzynę :P
Żartuję oczywiście :D Dobrze pomyślałaś że każdy osobno pojedzie.
Ja nigdy nie widziałam drużbów takich na ślubie :)
A co do teściowej, to przecież nikt nie jest idealny prawda :)?
Poćwiczycie i ja w was wierzę, dacie radę :)
-
Myślę że dobrym pomysłem jest ten, który sama podałaś - żeby każdy jechał osobno :) :) :)
-
Kochane dziękuje za wszystkie rady a raz jeszcze jedna na szybko mi potrzebna :):) właśnie robię winietki i nie wiem jak napisać np. Władzio Kowalski ok a jego osoba towarzysząca??? na winietce powinno być napisane - osoba tow. Władzia? czy po prostu osoba towarzysząca i każdy się domyśli że jak po prawej stronie Władzia to o jego osobę towarzysząca chodzi. Ratujcie :(
-
Według mnie najlepiej by było jakbyś znała imię i nazwisko tej osoby towarzyszącej.. jeśli nie ma takiej opcji to napisałabym po prostu OSOBA TOWARZYSZĄCA :)
-
Spróbuj się dowiedzieć o nazwiska tych osób i nie usadzaj dwóch osób koło siebie z nieznanymi danymi, nie będzie problemu:)
-
ja dowiedziałam się wszystkich nazwisk osób towarzyszących ;)
ale gdybym nie wiedziała napisałabym osoba towarzysząca Władzia Kowalskiego ;)
-
My też dowiadaliśmy się o imię i znazwisko każdej osoby towarzyszącej - jakoś ładniej to wygląda i jest bardziej elegancko.
-
Dziękuję Kochane, za Waszą radą podowiaduję się o imiona i nazwiska osób towarzyszących.
Dziś zrobiłam sobie "dzień dobroci dla zwierząt" miałam iść myć okna w mieszkanku ale dałam sobie spokój, robię sobie aromatyczną kąpiel, maseczkę itd itp. Mój K. na kolejnym weselu a ja się lesruje dziś a co!! no i wieczorkiem panieński znajomej, a wcześniej jeszcze podskoczę do Ikei poszukać inspiracji, bo wypadałoby na czymś spać po ślubie :D:D i mieć w co schować rzeczy :)
Nie wiem czy o tym już pisałam czy nie, ale jednak zdecydowaliśmy się zamawiać koronę. Nie będziemy się bawić w plecenie bo i tak pewnie nie będzie czasu. Mój panieński zaplanowany na środę przed ślubem, pazurki w czwartek rano, jeszcze muszę zaliczyć kosmetyczkę i wyregulować brwi no i solarium.
Będziemy mieli drużbów tzn. wszystką młodzież niezamężną i nieżonatą :D zagonimy co by szli za nami w kościele :) tzn w sumie to za mną bo będzie prowadził mnie tata.
Zmykam wyleżeć się w wannie :) a potem robić obiadek :) buziaki
-
No Kochana widzę, że u Ciebie wszystko na pełnych obrotach :)
Co to jest ta korona? ???
-
Korona to jest taka ozdoba nad drzwiami. Jeśli widziałaś relacyjki dziewczyn z Zagłębia np myszkasc, kiniadg, monik justys itp to można zobaczyc tę ozdobę plecioną z choiny i wpinane do niej kokardy kwiaty itp. To wiesza się nad drzwiami klatki schodowej u Pana Mlodego i Pani Młodej. Uczestniczą w mocowaniu i strojeniu tej korony wszyscy młodzi zaproszeni na wesele. Bawią się przy tym znakomicie. Jednocześnie poznają sieę wzajemnie, bo niektórzy się nie znają. Więc jest super okazja:) Robi się ją przeważnie w przeddzień wesela wieczorem.
-
Dzięki bardzo, oczywiście, że widziałam ;D
-
pewnie że lepiej koronę zamówić, my zamówiliśmy choinę ok 5m. i potem kwiatki i kokardki podoczepialiśmy wyszło super, niestety balony popękały :(
jeśli chodzi o imiona i nazwiska osób towarzyszących to na jednej winietce napisałam po prostu "adam x z osobą towarzyszącą" bo nie miałam możliwości dowiedzieć się jak ma na imię jego dziewczyna
zazdroszczę ci że twój wielki dzień jeszcze przed tobą, ja bym go przeżyła z chęcią jeszcze raz
-
Mysia, Moniczka :* miło że wpadłyście, no w końcu się rozkręciło i teraz leci jak z górki, co patrzę na kalendarz to wytrzeszczam oczy :o :o :o ło matko!! to już 5 tygodni...4 ... 3... aaaaaaaa ratunku!! :)
Mysia a Ty juz za tydzień o ja cię!! ehhh a pamiętam jak jedna z pierwszych odliczanko zakładałaś.
Moniczka relacyjke śledzę uważnie tylko się jeszcze nie ujawniłam :):) jejku ale ten czas leci jeszcze trochę a tu już będziesz miesiąc po ślubie,
Dziś ostatecznie zamówiłam bukiet i choinę na koronę, wiec mogę wam napisać jak mniej więcej będzie wyglądał a raczej z czego będzie się składał mój bukiet ślubny :) A więc miał być dopasowany do całej mojej wizji czyli zwiewnie i romantycznie :) kolory: fuksja, biel i łosoś no i zieleń :) kwiatki - wielki mix :) róże, frezja, eustoma i storczyk tajlandzki. Róże będą łososiowe i fuksjowe, storczyki i frezje białe a eustoma seledynowa :) We włosy w końcu będę wpinać albo samego storczyka albo storczyka z łososiową różą, to samo w butonierce no chyba że pani znajdzie jeszcze jakiś kwiatek malutki w kolorze fuksji to też dodamy, bo kolejna róża to już byłoby za dużo. A jednak ten element intensywnego różu przydałby się by ożywić łosoś i biel.
Wypisałam winietki teraz tylko wydrukować i można zacząć robić to jutro albo w poniedziałek. Dziś o 19.00 idę jeszcze na spotkanie z dziewczynami, które w tym samym dniu maja ślub w bazylice, dogadamy się odnośnie strojenia kościoła. Zrezygnowałyśmy z wystroju proponowanego przez siostrę ponieważ powiedziała nam że 200zł od pary za same kwiaty, no a ślubów jest 5 no to kurcze za 1000zł kwiatów to by chyba dla całej diecezji obkupiła :)
dziś chcemy się umówić z właścicielem sali na piątek na rozmowę by dogadać już szczegóły, muszę jeszcze maila do opiekunki dla dzieciaczków wysłać i maila do orkiestry.
ufffff
:):):)
-
widze że pomału finish z organizacją :D
-
Witaj Karolciu :)
oj czas twojego panieństwa szybciutko ucieka ;D
i bardzo dobrze z kwiatami zrobiłaś... to co siostra proponuje , to jest meeega duża kwota ... a to przecież jest tylko chwila w kościele :) nasza bazylika jest sama w sobie piękna :)
co do kopert (wczesniej był taki temat) , to u nas wszystkie prezenty i koperty były zawiezione do naszego nowego mieszkanka... nikt nie wiedział, że tam będzie ślub z tego domu ;D Bo rafał wychodził od rodziców i ja tak sammo... więc korony były tam porozwieszane :) do tego jeszcze mamy osobno zamykany korytaż, więc tam prezenty były bardzo bezpieczne :) a zawieźli je partnerzy naszych świadków :) czyli chłopak mojego bliźniaka i siostra Rafałka :)
może zapodasz nam zdjecie winietek ;>
-
my też płaciliśmy 200zł. od pary za wystrój kościoła
czas leci strasznie szybko
-
Ula ma rację, najlepiej z imienia i nazwiska wypisywać... Ale jeśli nie ma takiej możliwości to ja z kolei napisałabym "Osoba towarzysząca Władzia Kowalskiego". Przynajmniej u mnie takie rozwiązanie było po prostu konieczne, bo inaczej mogliby wszyscy źle usiąść ;) Bo u nas była sytuacja taka ze albo siedziały dwie osoby towarzyszące obok siebie, albo się "przeplatały" z kuzynostwem. I mogłoby być zamieszanie ;)
Ale jesteś zabiegana, super, zazdroszczę! :)
-
kochane ja tylko tak na minutkę za waszą rada podowiadywałam się o imiona i nazwiska, winietki już wydrukowane i pocięte teraz jeszcze pozaginać i podoklejać kokardki, 28 zrobiłam wczoraj dziś wieczorem planuje zrobić resztę, teraz siedzę nad teledyskiem, potem okna umyć w mieszkanku :):) ale cieszę się, że winietki będą z głowy no i wymieniłam się mailami z orkiestrą, już mi odp, napisali, że graja dożo utworów góralskich co nas bardzo cieszy :skacza: :skacza: :skacza:
w przyszły wtorek spotkanie z przedstawicielami sali. No właśnie sala...
kobitki wiecie jaka pogodę zapowiadają na koniec sierpnia, upały do 40 stopni kurcze :(:( :pogrzeb: :pogrzeb: :pogrzeb: a my na sali nie mamy klimatyzacji i do tego dwie ściany są całkowicie w oknach, normalnie my się tam usmażymy albo udusimy :( już zaczęłam w panice szukać klimatyzatorów przenośnych do wypożyczenia, no i nie wiem czy tam rano nie pojechać pozasłaniać te okna jakimiś materiałami białymi, żeby trochę słonce odbijały. No bo jak na dworze będzie ok 30 stopni nawet to w sali jak w szklarni, i mi sie wesele rozjedzie, już nie mówiąc o jedzeniu :(:(:( a jak mama dzwoniła na sale żeby popytać czy coś maja zamiar z tym zrobic to Pani powiedziała, że no rzeczywiście jest goraco ale żeby aż tak :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: no wiadomo, że ona ma wnosie czy sie goście beda bawic czy nie. :( teraz ich musze zapytac czy moge klimatyzatory w razie czego podłączyć, w sumie i tak my za prąd płacimy.
:(
-
Przenośna klima nie schłodzi Ci takiego pomieszczenia :(
-
Brak klimatyzacji... O kurcze, faktycznie macie spory problem. Na weselu siostry mojego A. sala była właśnie taka jak Wasza - dwie ściany calusieńkie w oknach, sala niby klimatyzowana, ale klima była zepsuta. Były pootwierane wszystkie okna, ale szło się tam udusić... Gościa wiadomo, bawili się, ale wszyscy chodzili mega spoceni ::)
Nie wiem, co Ci doradzić...
-
Karola wiesz byłam tam na weselu pod koniec czerwca .Było ciepło wtedy nawet bardzo i wiesz daliśmy radę wytrzymać.Wentylatory są na filarach które caly czas pracują.O której będziecie na sali?
-
No coraz bliżej!!
..ja bym napierała na właścicieli sali zeby coś załatwili!! ;D
-
a może nie będzie tak źle. Mamy w ten sam dzień, dzisiaj sprawdziłam i niektóre portale podają temp 17-22, a więc nie tak upalnie. To się wszystko zmieni jeszcze ze 100razy ;)
-
Witajcie Dziewuszki :)
Mysia wiem, :( nie ma to jak klimatyzacja, która jest wyposażeniem sali no ale w tym przypadku ta opcja wypada całkiem, bo oni nie maja klimatyzacji więc dlatego zastanawiałam się nad przenośną.
madziu no właśnie sala z taką ilością okien :(:( to prawie jak szklarnia :)
Anetko dobrze, że napisałaś, uspokoiłaś mnie troszkę bo już zaczęłam panikować. My będziemy na sali ok. 18.00 w sumie w sierpniu noce są raczej chłodne więc żyję nadzieją, że jak to koniec sierpnia to tak czy siak wieczorem już będzie się robić chłodniej. Życzenia będą pod kościołem żeby trochę opóźnić moment przyjazdu na salę.
Agulek niestety nie ma takiej opcji, już w zeszłym roku z nimi o tym rozmawiałam, powiedzieli, że nie przewidują zamontowania klimatyzacji bo wtedy musiałyby być okna i balkon pozamykane, no i że w sumie to sami się na taka sale zdecydowaliśmy więc... no nic jakoś trzeba będzie przeżyć.
czigra :):) wiem wiem, trochę podczytuję :) wiem też że macie podobny sajgon z remontami co my :):) rzeczywiście to się zmienia co chwilę bo teraz ostatnio sprawdzałam to zapowiadają burze, aaaaa mam to w nosie :) będzie jak będzie. Masz zupełną rację, to się jeszcze ze 100 razy zmieni.
Kochane:)
wczoraj do 2.00 w nocy przeprowadzaliśmy mojego K. do naszego mieszkanka :):) nie wiem czy to już pisałam bo ja ostatnio mam straszną sklerozę :):) ale z remontem już na razie koniec :) tzn. kuchnie i łazienkę z toaleta zostawiamy na po weselu, najwyżej strzelimy tapetę w toalecie bo tam jest różowa ściana i czuje się człowiek jak na czerwonej ulicy w Amsterdamie :):) no i jak mi odbije to może ścianę w kuchni odświeżę na biało bo to może zająć góra 2 godzinki :) a w sumie przydałoby się no bo kuchnia w tej chwili wygląda tak, że ściany są niebieskie, płytki bladoróżowe, meble stare pomalowane na zielono z czerwonymi ramówkami :Olaboga: :Olaboga: :Olaboga: ja nie wiem ktoś to chyba urządzał na niezłym kacu.
W łazience mamy ściany krzywe tak, że rama na górze wystaje a na dole jest jakby wtopiona w ścianę, nie wiem czy dobrze wytłumaczyłam :) pewnie nie w każdym razie jak ktoś zna dobrego kafelkarza z okolic Dabrowy Górniczej to proszę o namiary plissss. Mój K. miał to sam robić ale jak tak patrze na te ścianę to chyba wolimy to oddać w ręce fachowca.
Przed nami przed weselem jest kupienie wypoczynku, kupienie karniszy no i ładnych firan. Miałam jeszcze przed weselem strzelić sobie pas mozaiki perłowej na styku koloru ciemnego z jaśniejszym w dużym pokoju no ale niestety mozaika, w której się zakochałam jest dostępna tylko w paczkach po 20 sztuk plastrów mnie potrzebne jest góra 6-7 a za całe dwadzieścia trzeba dać 1000 zł. Szukałam na allegro takiej samej ale nie ma :(:( wszędzie są albo jasne albo ciemne a tamta była taka mieszana jasne, złote i ciemne kostki i dupa!!! Więc na razie odpuściłam i po ślubie jak będę mieć więcej czasu to pojeżdżę i poszukam, może gdzieś jeszcze coś podobnego znajdę i będzie można kupić na sztuki.
Winietki zrobione, pomęczę K. to wklei zdjęcie :) teraz pora na zawieszki i tablice informacyjną.
AAA co do upałów to jeszcze sobie pomyślałam o tabletkach zmniejszających potliwość, w sumie to jeśli one pomagają to i mnie i mojemu K. a w zasadzie najbardziej jemu zwiększy poczucie komfortu (he he zabrzmiało jak z reklamy wkładek higienicznych).
-
mój PM również cierpi na nadpotliwość,a le wydaję mi się, że te tabletki należy zacząć brać miesiąc wcześniej, żeby było widać jakieś efekty.
Nie zazdroszczę różowej ściany w toalecie, dla pocieszenia, ja mam taką oczojebną w sypialni, nie wiem jak ją zamalujemy ::)
-
A może wypróbujcie etiaxil? Mi pomaga...
Co do kuchni, to kac to mało powiedziane, ktoś musiał być nieźle pijany :P Chyba bym wszystko przemalowała byle tylko to zmienić :P
-
Perspi block jest okey, albo szałwia w tabletkach , ludzie mówią ze pomaga ;)
-
Karolla - aż się tak bez przywitania wtrące i zarazem dołącze do grupy wsparcia :*
Upaly powiadasz?????? 40 stopni???? O matko przenajswietsza Jozefie :o Gdzie takie prognozy - musze to oblukać ::)
-
może nie będzie takich upałów bo współczuję
w dzień naszego ślubu było ponad 35 stopni na sali była klima ale jakoś średnio ją czułam
ktoś musiał być ładnie pijany jak to malował ;D ;D ;D
-
Karolka :( właśnie poszłam od nowa na pierwszy trening i dowiedziałam się, że nie będę mogła iśc na twój ślub :( będę cały czas kisiła na obozie :( strasznie żałuję :( za to Jadzia na pewno postara się być, więc mi wszystko opowie :)
co do pogody, to już się troszkę pozmieniało :)
zobacz sobie
http://www.twojapogoda.pl/polska/slaskie/sosnowiec (http://www.twojapogoda.pl/polska/slaskie/sosnowiec)
na wasz dzień ma być 20 stopni i samo słoneczko :) może twoja mama wymodliła taką pogodę ;D i udało się :-)
-
niestety pogoda się może jeszcze zmienić. 28 to jedyny dzień, w który ma nie padać, oby tak zostało :blagam: :blagam:
-
Integruje się z dziewczynami, które mają ślub w tą sobotę :)
Dziewczyny !!! Bądźmy dobrej myśli. Byle nie padało, a jeśli będzie troche chłodniej to nawet lepiej :) ostudzi to nasze emocje i nikt nie będzie narzekał, że za gorącą, że mu słabo ;)
Noc przed NASZYM DWIEM wystawiajcie swoje ślubne buciki na parapet i wstaniemy rano w sobotę uśmiechniemy się, bo słoneczko będzie już na niebie, świecić w ten dzień specjalnie dla Ciebie, Ciebie i Ciebie ( i dla mnie :D)
-
Karola i co u Ciebie na kilka dni przed "godziną zero" ;D ?
-
będzie pięknie niezależnie od pogody
-
No to może ja odpowiem za Karollę :) Biega , załatwia, i na forum to niestety nie znajduje nawet chwilki.
Szkoda tylko, że pogoda taka beznadziejna tym z 28.08. się szykuje.
Ja w jej imieniu, bo sama nie ma możliwości dziękuję wszystkim dziewczynom, które wspierały ją , pomagały podjąć decyzję a przede wszystkim TU były, mimo, że ona sama nie zawsze miała czas dzielić się wszystkim i uczestniczyć w przygotowaniach innych.
Trzymajcie za nią kciuki.
-
Trzymam kciuki za wszystko ;D To będzie piękny Wasz dzień ;D
Życzę słonecznej pogody :)
-
Tak się martwiłaś że klimy nie ma , a tu nie bedzie potrzebna ;)
-
Trzymamy kciuki! :)
-
pogoda deszczowa więc klima nie potrzebna
życzę wam udanej zabawy
-
Nasza Karolka już pewnie podjechała pod kościół i czeka w samochodzie :) znając zwyczaje naszego kościoła, to świadkowie właśnie poszli podpisać dokumenty :)
No i faktycznie :) klima nie jest potrzebna :) chyba sobie to karolka wymodliła od jakiegoś czasu ;D
-
Trzymam kciuki za wasz dzień :)
-
Wątek gratulacyjny :)
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=21829.0
-
no nic z Madzią w jednej chwili zrobiłysmy wąteczek z gratulacjami ;D
A Karolci przebija się słoneczko teraz kiedy ślubują sobie :)
-
Amika to nam wyszło, nie ma co ;D ;D ;D