e-wesele.pl
ślub, ślub... => Różności Ślubne => Wątek zaczęty przez: selena w 22 Maja 2009, 14:16
-
Dziewczyny, chyba nie ma dla nas wątku! Zapraszam, opowiadajcie o postępach, problemach itp :-)
-
Ja co prawda jestem Październikowa 2010 ale będę z ukrycia obserwować Wasz wątek. Może coś ciekawego podpatrzę. Pozdrawiam Was serdecznie i czekam na Wasze relacje.
-
No proszę, ja mam 10.10.09, a Ty 09.10.10 ;D pozdrawiam :-)
-
Cześć dziewczynki, ja wychodzę za mąż 17.10.2009:) Ale szczerze powiem, że ogarnął mnie strach............przeglądając różne wątki doszłam do wniosku, że większość kobietek ma już zamówioną suknie, kupione buty i dodatki ok. rok wcześniej, a ja nawet jeszcze nie byłam w żadnym salonie ślubnym. Zamierzam się wybrać za suknią na początku czerwca i mam nadzieję, że to nie będzie za późno:(:(:(
A jak to wygląda u was?? :D
-
Witaj ismenka!! Mi się wydaje, że to zależy od miasta. Ja od lutego szukałam sukni od lutego i dopiero tydzień temu znalazłam. Z dodatków nie mam nic.
Wszystko rób w swoim tempie po prostu. Ale salę, muzyków itp już masz, tak? :-)
-
Salę, zespół, fotografa, kamerzystę i autko już mam:) w sumie to od sierpnia 2008 już mam zarezerwowane:) a w marcu odebraliśmy nasze obrączki :jupi: teraz będę się zabierała za wypisywanie zaproszeń. Tak myślę, że zaproszenia zaczniemy wręczać w połowie czerwca. Rodzice mówią, że to za wcześnie, ale myślę, że lepiej troszkę wcześniej niż np. 2 lub 1,5 miesiąca przed ślubem:) tak myślę ;D
-
E, to super :-) Z suknią najgorzej jak się szyje, bo wtedy 3 miesiące około się czeka. My już zaczęliśmy rozdawać zaproszenia, jakąś połowę rozdaliśmy. Pozdrawiam :-)
-
selena fajnie wyszło z tymi naszymi datami, jak lustrzane odbicie :) Kiedy ja będę się bawić na poprawinach Ty będziesz obchodzić pierwszą rocznicę ::) Pozdrawiam
-
No to melduję się i ja!
Ja tak jak Selenka (http://10.10.2009 rok)
Buźki dla Was!!!
-
ja tez 10. 10. 2009!
-
Ooo, witaj Doris!!! Ale fajnie, jak ktoś ma taką samą datę :D Jak tam, przygotowania? :D
-
No i melduje sie ja, tez 17.10. 2009:)
-
To ja równiez do was dołączam, tym bardziej że razem z przyszłą Panna Młodą FrankiemKimono ślubujemy tego samego dnia i w tym samym kościele :)
także witam 17. 10. 2009, godzina 16.
Serdeczne pozdrowienia
-
Witam dziewczynki :)
Ja się będe bawić 24. 10. 2009 i prawie wszystko juz jest.
Brakuje transportu dla gości - ale wszyscy przewoźnicy twierdza ze jeszcze za wcześnie, brakuje też tortu, wszelkich dodatków i . . . . . . .
Jeja w sumie to jeszcze troche :)
-
Moniqe, pobiłaś nas wszystkie z października odległością do ślubu :-)
Ciekawe, czy będzie jakaś "późniejsza" październikowa ;D
Dziewczyny, a co decydowało u Was o wyborze października akurat? :)
-
U mnie o wyborze października zdecydowało kilka czynników:
- wolny termin w naszym wymarzonym miejscu
- moi Rodzice prowadzą biznes nad morzem i ciężko byłoby im zorganizować się na wesele od marca do końca września
- moi Rodzice brali ślub 11 października więc na poprawinach będziemy świętować ich 30 rocznicę ślubu
- lubię jesień
- latem jest tyle ślubów, że zdobycie tych najlepszych firm (fotograf itd) graniczy z cudem
to chyba tyle :)
Pozdrawiam :-*
-
To i ja się przyłączę dziewczynki-31.10 to nasz szczęśliwy dzień :) :)
-
O wyborze 24.10.2009 zdecydował przypadek. W kwietniu 2008 okazało się że w dworku gdzie będziemy mieli wesele jedyny wolny termin w 2009 roku to właśnie 24 październik :)
Ale nie żałuje i już nie mogę się doczekać :)
-
Witaj Izabelle13 :D To będziesz ostatnia z nas, październikowych ;)
U nas o dacie zdecydowało to, że chcieliśmy w tym roku, a że decyzja zapadła w styczniu, to do października było najwięcej czasu, a jednocześnie był to ostatni w miarę ciepły miesiąc. Tak jak Frezyjka, też lubię jesień.
A 10-ty, bo jest to data ślubu moich dziadków, i ich 45-rocznica ;D
-
U nas decyzja zapadła własciwie pod wpływem emocji, które jeszcze nie opadły po zaręczynach :). Stwierdzilismy, że jak znajdziemy fajną salę to październik jest całkiem realnym terminem, i tak też się stało. Stwierdziliśmy, że zapewne na 2010 fajniejsze miejsca w okresie letnim są już zarezerowane więc i tak by wypadła nam jesień. No i wyyszło, że jednak ten rok. No i będąc u znajomych na weselu w październiku zeszłego roku , zlapałam welon więc tradycji musi stać się zadość:).
-
jeju z lezka w oku czyta sie o pazdzirenikowych PM. Ja slubowalam 13 pazdziernika 2007 i to byl najwspanialszy dzien;) A miesiac cudny
-
Dziewczyny jak tam przygotowania??? Bo u nas z powodów rodzinnych , nie bylo ani czasu ani głowyy to załatwiania tego wszystkiego...a teraz zdałam sobie sprawe że to tak malo czasu zostało...a jeszcze sukni nie zamówiłam, ani nie mam upatrzonej żadnej...
W dodatku Poradnia jeszcze nie zrobiona itp. i dlatego ciekawa jestem jak tam u was???
A mam prośbę jesli macie jakieś namiary na fajne zaproszenia w warszawie alb okolicach i nie drogie to poprosiłabym....;)
-
Cześć dziewczyny. Nasz szczęśliwy dzień to 10.10.2009.
-
Dziewczyny jak tam przygotowania???
Z racji tego że mam ślub 31 10(jestem ostatnia :D :D)wypowiem sie pierwsza :D
U nas mamy już :
:Dsalę
:Dorkiestrę
:Dfotografa
:Dauto
:Doprawę muzyczną w Kościele
:Ddekoracje Kościoła
:Dzaproszenia(allegro) już rozdane
:Dsuknia wisi w szafie
:Dnauki i poradnia za nami-za 2 miesiące musimy spisac z Księdzem protokół przedmałżeński
:Dwybrana wizażystka i fryzjer
To na tyle do załatwienia miamy jeszcz trochę spraw, ale lę że damy radę to pozałatwiac-będziemy mieli 2 tygodnie na zakup garnituru, zamówienie kwiatów, kupno alkoholu i napojów....i takie tam szczegóły.
A jak to jest u pozostałych??? ;D
-
To mnie, Izabelle wyprzedziłaś 8)
My mamy:
- salę,
- dj-a
- kamerzystę
- fotografa
- suknię (prawie, jeszcze poprawki, ale wybrana i zaliczka wpłacona)
- z dodatków Panny Młodej mam 3 pary butów ślubnych ;D
wybrany garnitur (będzie się szył w sierpniu)
- zaproszenia (robione przez nas - prawie rozdane)
- kupione rzeczy potrzebne na winietki (sami będziemy robić)
- wybrane rzeczy do dekoracji sali (teraz tylko zamówić)
- kurs przedmałżeński
Prawdopodobnie wybrałam bukiet i dekorację auta, ale kwiaciarni jeszcze nie. Wiemy jaki chcemy tort, ale cukierni też nie mamy. Czeka nas jeszcze mnóstwo rzeczy, łącznie z poradnią małżeńską ;) Czas szybko leci, ale damy radę ;D
-
Jestem w szoku z waszym tempem przygotowań...już zaproszenia rozdajecie a to nie za wcześnie ja planuje dopiero w sierpniu....
-
A, i jeszcze obrączki już mamy ;D
Zaproszenia możesz rozdawać kiedy chcesz przecież. My wolimy wcześniej, bo sama lubię wcześnie dostawać, jest więcej czasu na kupienie prezentu czy odłożenie prezentu, po za tym mamy ślub w ostatnim kwartale roku, a przecież większość ludzi ma urlopy z góry zaplanowane. Moja rodzina z daleka jest bardzo zadowolona, że już dostali, bo tak to by nie mogli wziąć wolnego na przyjazd.
No i my daliśmy termin potwierdzeń do 1 września, bo pewni i tak to ja będę musiała później dzwonić i upewniać się, a na 2 tygodnie przed wesele, w 3 tygodniu września, musimy dać listę osób i za nią zapłacić, więc to wcale nie jest dużo czasu. My wolimy zapewnić go sobie więcej.
Co do przygotowań - rób wszystko swoim tempem i nie denerwuj się. Ja nie będę miała czasu później na przygotowania, teraz też go za dużo nie mam, więc wolę wszystko pomału, systematycznie odkreślać. Nie chcę zostawiać nic na ostatnią chwilę (choć na pewno coś się znajdzie), bo wtedy właśnie będę zestresowana, a przecież w tym dniu powinnam być wypoczęta i zrelaksowana :D
Swoją drogą, ciekawe, czy tak się da :D
Zastanów się, czy zdążysz ze wszystkim w 2 miesiące. Jeśli tak - to nie przejmuj się, że ktoś ma więcej załatwione :-)
Ja zrobiłam sobie szczegółową listę spraw do załatwienia i to mi baaardzo pomaga ;D
-
Jestem w szoku z waszym tempem przygotowań...już zaproszenia rozdajecie a to nie za wcześnie ja planuje dopiero w sierpniu....
my pierwsze zaproszenie dalismy 7 czerwca. Wiec spokojnie mozna to sobie w czasie rozlozyc.
-
Jestem w szoku z waszym tempem przygotowań...już zaproszenia rozdajecie a to nie za wcześnie ja planuje dopiero w sierpniu....
U nas to szybko się potoczyło bo mieszkamy za granica także spokojnie jeszcze mnóstwo czasu ;D ;D ;D
My byliśmy w maju na urlopie i musieliśmy podopinac wiele spraw, a teraz będziemy 2 tygodnie przed slubem dlatego musieliśmy to jakoś podzielic ;D ;D
A zaproszenia czy dostaję wczesniej czy później dla mnie to nie ma większego znaczenia bo i tak każdy wczesniej wie że ślub się odbędzie także zaproiszenie to formalnośc ;D ;D ;D
Pozdrawiam!!!
-
Ale nie każdy wie czy na owe wesele zostanie zaproszony, dlatego ja tez wolę dostać wcześniej zaproszenie.
-
zabawex wlasnie to samo chcialam napisac. My idziemy za tydzien na wesele i wlasnie zaproszenie bylo dla nas duzym zaskoczeniem i dobrze ze bylo dane z wyprzedzeniem
-
Osoby które dostały zaproszenia od nas wiedziały o tym wcześniej ;D Przynajmniej znaczna większośc tych osób :D
-
No więc my mamy: :D
*salę
*kucharkę+kelnerów (sami robimy sobie wesele w Domu Działkowca)
*zespół
*kamerzystę
*fotografa
*samochód
*zamówioną suknię
*biustonosz na ślub
*kolczyki
*obrączki
*zaproszenia (na razie wręczyliśmy tylko 5)
*księgę gości
*wódeczkę
*kuferek, w którym będę trzymała kosmetyki podczas wesela
*drobiazgi : Zawieszki na wino, naklejki na wódkę, kokardki na wódkę, banderole, plansze, woreczki na grosiki, kieliszki na wódeczkę i do winka, koszyk na wódkę, margaretki i różyczki do dekoracji sali.
Tyle pamiętam....choć pewnie o czymś zapomniałam ;D
Na razie mamy tylko tyle, ale przed nami najgorsze czyli...nauki ???
-
Dziewczyny, a co z kwiatami? Macie już coś na oku? Z czego będą Wasze bukiety?
Ja się zastanawiam nad różami, bo co tam jeszcze w październiku będzie w miarę trwałe... ::)
-
Ja też myślałam o różach............ i chyba zdecyduje się na bukiecik z różowych różyczek :D :D :D
-
Ja chyba też zdecysuję się na róże-myslałam nad wachlarzem bo bardzo mi się podobają ;D ;D ;D
Cho nie ukrywam, że bukiet z tulipanów też ciekawie sie prezentuje:)
-
ja również sie przyłączam do wątku:D
my mamy już:
salę
kamerzystę
fotografa
zespół
wypisane zaproszenia ale nie rozdane:D,
ja mam juz zamówioną suknę szyje się
butki też juz mam
a reszta wielka nie wiadoma
juz tak nie wiele czasu a ja w miejscu stoje:(
-
Wracając jeszcze do zaproszeń uważam, że im wcześniej tym lepiej - dla niektórych może być to spory wydatek. Ja właśnie zostałam zaskoczona - nasi znajomi nic o ślubie nie mówili (o naszym wiedzieli i wiedzieli,że sami go finansujemy), a tu wpadają do nas dwa tygodnie temu i otrzymujemy zaproszenie na 23 sierpnia 2009. Byliśmy "lekko"zdziwieni, i teraz zastanawiamy się co zrobić tym bardziej, że wesele jest jakieś 200 kom od Szczecina w Pałacyku, w którym PM zajęli już wszytkie miejsca hotelowe. Dla nas jest to teraz spory wydatek - dojazd, prezent, nocleg... Dlatego my swoje zaproszenia na październik mamy już prawie wszystkie rozdane.
Buźki!!!
:-* :-* :-*
-
To znajomi faktycznie późno rozdają zaproszenia- moi tak robili jak mieli listę rezerwowych gości i wiedzieli ile z tej pierwszej listy im odpadnie więc wtedy na ostatnią chwilę zapraszali "rezerwowych"-byc może Twoi znajomi na tej samej zasadzie rozdają zaproszenia?
Buziaki ;D
-
Nie fajnie jest dostać zaproszenie tak późno. Wiadomo, że na wesele goście też muszą się przygotować, a tak jak się dostaje zaproszenie miesiąc lub 1,5 miesiąca przed ślubem to zostaje tylko jedna wypłata, z której trzeba odłożyć na jakieś ubranie, prezent i na dojazd. Więc jeśli np. jedna osoba w rodzinie pracuje to może być troszkę za krótki czas ??? ??? ???
frezyjka81 a jeśli chodzi o to wesele to sami będziecie musieli płacić za nocleg czy wszystko będzie już zapłacone?
A jeśli chodzi o nasze zaproszenia to już kilka rozdaliśmy. Dziś wysłałam część zaproszeń bo moja rodzinka mieszka daleko jakieś 300 i 500 km od nas :( :( :( :( :( Ale wszyscy już dawno wiedzą o ślubie, więc nikt nie jest zaskoczony dostając zaproszenie :D :D :D
-
ismenko86
My opłacamy nocleg naszym gościom - tylko u mnie sytuacja jest taka, że właściwie wszyscy przyjezdni to Goście mojego PM - więc połowa Gości, z mojej strony nocować będą 4 osoby ale ulokujemy je w naszym mieszkanku. Wynegocjowaliśmy w hotelu ceny promocyjne ale i tak wysokie.
Wracając do zaproszeń - tak też sądziłam, że byliśmy na jakiejś rezerwowej liście ale uważam, nie urażając nikogo, że to bardzo nietaktowne wręczać zaproszenia na 1,5 mies przed - postawili nas naprawdę w trudnej sytuacji, ale trudno jakoś sobie z tym poradzimy.
Pozdrowionka!!!
-
Moim zdanie wręczenie zaproszenia 1,5 miesiąca przed nie jest nietaktowne..ale to moje zdanie..sami mamy zamiar rozdawac zaproszenia ok 2 miesiące wcześniej...
-
madziulka1021
Powiem tak: jeżeli chcesz rozdawać zaproszenia tak późno, to lepiej uprzedź wcześniej gości w jakiś inny sposób o ślubie. Widzisz moi znajomi postawili mnie w bardzo niezręcznej sytuacji, wiedząc, że mamy własne wesele i mój PM rozkręca jeszcze swoją działalność - nie uprzedzali nas wcześniej o tym, że się pobierają. Po prostu zastanawiamy się teraz jak z tego wybrnąć (również finansowo). Poza tym część osób ma różne plany na różne okresy w roku. Zasada jest jedna: im wcześniej tym lepiej.
Pozdrawiam!!!
-
Frezyjko niewątpliwie masz rację. Ale ja na przykład mam taką sytuację, że mam kilkoro znajomych na liście rezerwowej i oni dostaną ode mnie zaproszenia właśnie około miesiąca przed ślubem. Nie mogę im wcześniej powiedzieć, bo nie wiem czy ich zaproszę, zależy to od frekwencji gości z podstawowej listy. Paskudnie się z tym czuje, ale wszystkich zaprosić się nie da. Nie znaczy to, że będę oni mniej mile widziani niż inni.
Jeśli chodzi o kwestie finansowe to moim zdaniem można sobie poradzić. Pójść w starej sukience, lub pożyczyć od koleżanki. Kupić jakiś drobiazg. A tak naprawdę to przecież nie o kreacje i prezenty chodzi.
-
zabawex
Ja to wszystko wiem, tylko że w naszym przypadku wiąże się to jeszcze ze znaczną odległością (czyli koszt benzyny) i noclegiem, który musimy sobie sami opłacić (a to już koszt nie mały). Dlatego na Forum jestem wyznawcą zasady, że lepiej wcześniej niż później. ;)
Buźki
:-* :-* :-*
-
ja tez musze koniecznie się ty zająć chociaż i tak te osoby, które są zaproszone to wiedzą o tym już o marca, także myślę, że nie będzie problemu. i moje pytanie w związku z zaproszeniami, myslicie , że na allegro bezpiecznie kupować zaproszenia? zdarza się dużo błędów?
Pozdrawiam wszystkie październikowe PM:).
-
ja kupowalam na allegro zaproszenia ale sama je wypisywalam. Takie zwykle po 1zl. Nie bylo zadnego problemu.
A co do zapraszania gosci to 1,5 mies przed slubem bardzo czesto sie zdarza i nie uwazam tego za cos nietaktownego.Mnie swego czasu w dniu wesela zaproszono i poszlam bardzo chetnie. ZAbawa byla bardzo udana i nie zaluje mimo ze wiedzialam ze bylam tylko dlatego ze ktos zrezygnowal a za miejsce trzeba bylo zaplacic. Sama tydzien rpzed weselem dopraszalam;)i goscie sie zjawili i super bawili
-
Z tego co czytam na forum to bardzo dużo osób kupowało na allegro zaproszenia i póki co nie widziałam żadnej negatywnej opinii. Ale nie wiem jeszcze czy my zdecydujemy się na zakup z allegro. Póki co zastanawiamy się czy sami nie zrobić zaproszeń, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Kurcze, rozpisuję się na tym wątku a ja dopiero w przyszłym roku ślubuję. Wybaczcie dziewczyny.
-
Ja też kupowałam na allegro i jestem bardzo zadowolona.......... :D
-
ja tez zamawiałam na allegro tyle że już miałam wypisane tylko dopisywałam dla kogo zaproszenie i płaciłam 0.50 gr za sztuke. sądze ze nie warto przeprałac za zaproszenia skoro w większości przypadków i tak poja do kosza
-
Witam,
mam nadzieję że jeszcze mogę przyłączyć się do wątku. Moje wymarzone zaproszenia też znalazłam na allegro, ale niestety był za długi termin oczekiwania i otrzymalibyśmy je na początku sierpnia. więc stwierdziłam że to już za późno. I musiałam kupić jakiekolwiek :( żeby zdążyć je rozdać
Ale z tego co zauważyłam większość sprzedających to normalne firmy więc chyba nie ma się o co obawiać.
-
tak szczerze mówiąc to allegro jest kopalnią różnych dodatków na wesele i o wiele tańszych niz w sklepach a i wybór większy jest. Powiedzie lepiej czy już sukienki się szyją:D
-
Moja już w szafie od października- ale nie szyłam-kupowałam gotową ;D ;D ;D
-
oooo to długoooooo
-
Po prostu jak ją zobaczyłam wiedziałam że to jest ta.....a w połączeniu z promocją cenową ..... ;)
-
Moja "się zaczęła" szyć... Cieszę się z tego bardzo!!!
:-*
-
A moja zaczęła się poprawiać :D
-
U mnie już też się szyje, jeszcze około półtora miesiąca i pierwsza przymiarka. Zaryzykowałam i przymierzając tylko w kolorze ecrie zamówiłam białą, więc będzie wielka niewiadoma. Wogóle to wczoraj uświadomiliśmy sobie, że nawet nie uczciliśmy jakoś naszej stódniówki do ślubu, co prawda miło spędzony był ten dzień bo na urlopie, ale obyśmy o innych ważnych i fajnych przy okazji rzeczach nie zapomnieli :). Zaproszenia juz też prawie wybrane teraz trzeba zająć się listą gości, żeby wysłać do druku. I ponowna wizyta w kościele w przyszłym tygodniu na spisanie protokołu. Także coś zaczęło się u nas dziać, aby do października :).
Pozdrowienia
-
też zaryzykowałam i mierząc cappucino zamówiłam ecru. Więc jestem też zestresowana. Szczególnie że na 4 m-ce przed ślubem rozmyśliłam się z zamówionej sukienki i zamówiłam suknię moich marzeń. Teraz tylko stres czy zdąży przyjechać i czy to ecru będzie dobrym wyborem.
A apropos kościoła kiedy dokonuje się tych wszystkich opłat??? Bo jutro jedziemy po zaświadczenia do USC a we wtorek do proboszcza i nie wiem czy już trzeba mieć kasę czy to ksiądz powie kiedy zapłacić? I kiedy spisuje się ten protokół???
-
protokół w USC spisuje się na 3 misiące przed ślubem i kosztuje on 84 zł. do protokołu potzrebujesz skróconych odpisów aktu urodzenia i dowodu ( nie wiem jak tu wygląda z opłatami bo u nas sie nie płaci). po podpisaniu tego protokołu w USC idziecie do kancelariu w kościele z tymi papierkami no i daje wtedy na nauki.
-
Jeśli chodzi o moją suknię to można powiedzieć, że też będzie zaczynać się szyć:)suknia zamówiona, zaliczka wpłacona...... w tym tygodniu jadę z bucikami na zdjęcie miary :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
-
Dziewczynki a jeśli chodzi o wesele to dużo będziecie mieli gości? i czy będziecie mieli w restauracji czy robicie we własnym zakresie czyli wynajem sali, kucharki itp.??
Zostawiam wieczorne :-* :-* :-*
-
My robimy w restauracji, gości na dzień dzisiejszy ma być 80 a ile nie przyjdzie to nie wiem jeszzce. moge sie spodziewać ze 3 osoby nie przyjda tylko.
-
My też robimy wesele w restauracji i jak mawia Pan z naszego Hotelu: "Dla nas nie ma rzeczy niemożliwych". Lista gości liczy 90 osób, ale co najmniej 20 z tej listy nie będzie. Więc liczymy na obecność około 60 osób.
-
My robimy sobie wesele we własnym zakresie a gości zapraszamy chyba ok 85 ale na pewno 15 osób nie przyjedzie...jeszcze się okaże czy tylko 15 czy więcej:( :( :( :( :( :(
-
My robimy w restauracji - gości sztuk 165 - pewnie ktoś odpadnie :D :D
-
Jejku na tyle gości to bym nie wyrobiła:D:D
-
My właśnie spędziliśmy wczoraj prawie cały dzień na sporządzaniu dokładnej listy gości ( wyobraźcie sobie, że zapomnieliśmy o 10 osobach, które na pewno będą a umknęły nam jakoś z pamięci :-[ ) i odmienialiśmy nazwiska do zaproszeń. Ogromne ilości czasu pochłonęło ustalenie nazwisk i ustalanie czy zapraszami z dziećmi, czy bez, czy z osobami towarzyszącymi czy nie, od jakiego wieku, ile zaproszeń itd itd, Strasznie tego dużo, więc taka moja rada, warto pomyśleć wcześniej nad tym wszystkim. Przede wszystkim wiedzieć jak jakaś ciocia się nazywa po drugim, trzecim czy którymś z kolei mężu i jak się nazywają dzieci :). Oj było śmiesznie. U nas wyszło 140 osób z czego 20 dostanie zaproszenie, ale bardzo wątpliwe czy przyjdą, czyli wyszło nam już 119 osób a z tego 20 % odliczyliśmy statystycznie i wyszło nam, że przyjdzie 95,2 osoby :). ( Nienawidzę exela :))
Pozdrowienia wtorkowe.
-
To istnieją jakieś statystyki co do liczny gości?
-
zabawex
Statystyk chyba nie ma, ale doświadczenie mówi, że około 20%-25% osób zaproszonych nie przyjedzie ;)
Buźka :-*
-
U nas lista gości to 95, ale najpierw zapraszamy 80 osób, z których około 10 raczej na pewno nie przyjdzie, reszta się okaże. Ja bym była najbardziej zadowolona, jakby było około 70 osób.
A teraz z innej beczki, dziewczyny, ile planujecie napojów bezalkoholowych na osobę? Ja myślę o 3 litrach razem z poprawinami, to będzie już październik, więc upałów nie będzie, ale się waham...
-
My też liczymy po 3 litry co prawda bez poprawin ale myślę że z poprawinami spokojnie wystarczy ;D ;D
-
Ja też myślałam nad 3 litrami, ale się boję, że będzie za mało :( :( :( :( Już nie wiem co robić i tak myślę, że może lepiej kupię 4 litry a jak zostanie to wypije się po ślubie. U mnie jest sporo gości, którzy przyjadą z daleka więc pewnie u nas w domku troszkę posiedzą i wtedy napoje się przydadzą:)
Tak sobie myślę, ale decyzji jeszcze nie podjęłam :(
-
Witajcie:) Ale nas dużo:) Przeglądam forum i przeglądam a dopiero teraz znalazłam ten wątek. Jestem Ola i z moim narzeczonym ślubujemy 24. 10. 2009:)
A oto lista spraw, które udało nam się załatwić:)
*suknia (kurcze nie mam jeszcze butów) - wypożyczona,
*biżuteria
*wizyta u fryzjerki i makijażystki
*obrączki
*zaproszenia (90% już rozdane lub wysłane)
*zespół
*nauki przedmałżeńskie - od 10. 08. 2009 zaczynamy poradnictwo:p
Została nam jeszcze niestety masa rzeczy do zrealizowania ale myślę, że powoli, malutkim kroczkami damy radę:)
Pozdrawiam serdecznie:)
-
Alo-a1, witaj :-) Ale fajnie, że nas tak dużo, nie myślałam, że aż tyle nas będzie :-) Październik dobry miesiąc :D
-
Ja też myślałam, że w październiku będzie nas mało, a tu proszę...coraz więcej. Super!!!
Pozdrawiam wszystkie październikowe Panny Młode!
Buźki
:-* :-* :-*
-
Tak sobie teraz uświadomiłam, że za ok. 2 miesiące będziemy żonkami :D Ostatnio zaczynają mi te dni szybciutko lecieć.
Dziewczyny czy wszystkie macie już zaliczone nauki i poradnię oraz spisany protokół?? Bo my dopiero w tym tygodniu będziemy spisywać protokół a nauki dopiero we wrześniu zaczynamy bo u mnie w kościele w wakacje nie ma bo pani która prowadzi, ponieważ ma urlop:(((
-
Ale zakręciłam tą moją wypowiedź:P mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi.
-
My zaliczony prtokól a nauki w tym tygodniu:D
-
Ja zrozumiałam ;)
Nauki miałam w pździerniku, poradnię w maju i protokół w czerwcu........wszystko za nami -koszty były nie małe o czym pisałam w moim odliczanku ;) ;) ;)
-
anetka1232 a w którym kościele będziecie mieli ślub?
-
My z tych spraw urzędowo - kościelnych wszystko już zaliczyliśmy, specjalnie chciałam wcześniej, żeby mieć z głowy.
U nas też w wakacje nie było zajęć w poradni, więc poszliśmy do innego kościoła, w którym były. Przecież gdzieś muszą być, w wakacje też się ludzie pobierają.
Ale czas leci, co nie dziewczyny, za 2 miesiące będą już poprawiny :-)
-
A my nauki już mamy....w poradnie dopiero mamy we wrześniu...protokołu też jeszcze nie mamy...
A jak jest z zapowiedziami?????
-
Ja biorę ślub w Katedrze w Sosnowcu. mam bardzo blisko
-
Kartke na zapowiedzi dająprzy protokole przynajmniej u nie tak jest. u mnie zapowiedzi juz poszly a przyszły PM musi z ta kartką iść do swojego kościoła i przynieść potwierdzenie że zapowiedzi poszły.
-
hej, dziewczynki, my z formalności mamy pierwszą część protokołu, nauki przedślubne bez poradni, zapowiedzi wywieszone i musze dostarczyć do dokumentów i czeka nas pierwsza spowiedź w tym tygodniu lub przyszłym ( raczej przyszłym).
Poza tym jesteśmy po zmianie kościoła !!! Niestety jet remont kościoła i nie chcielismy brać ślubu w takich warunkach.
I w zasadzie tyle, zaproszenia po poprawce do rozdania i kupienie obrączek nas czeka w najbliższym czasie.
Zostało jeszcze mnóstwo spraw do załatwienia, ale jakoś damy radę :).
Pozdrawiam:)
-
Kurcze trochę mnie to wszystko przeraża, bo widzę, że tylko my będziemy mieli tak późno nauki...mam nadzieję, że ze wszystkim zdążymy ???
-
Napewno zdarzycie
-
Dziewczyny, a kiedy zamawiacie torty? I kwiaty? We wrześniu, czy już teraz?
-
Jak byliśmy w cukierniach to pani nam powiedziała, że torcik się zamawia miesiąc przed ślubem, ale myślę, że pójdziemy tak na początku września. Jeśli chodzi o kwiaty to ja nawet jeszcze nie wiem jaki będzie mój bukiecik....wiem tylko tyle, że ma być różowy ;) W przyszłym tyg. pojeżdżę po kwiaciarniach i zorientuję się w cenach, a myślę, że bukiet zamówię tak pod koniec września :) Ale zobaczymy jak nam to jeszcze wyjdzie ;D
-
Tortem naszczeście nie muszę się przejmowac bo jest w senie (tylko smak trzeba wybrać i rodzaj) a szzcerze mówiąc nad kwiatami się jeszcze nie zastanawiałam, wiem że chce takie opadające na rękę i tyle wiem :P :P
-
Witajcie!!!
Oj ja chyba najbardziej jestem w tyle za Wami ze sprawami urzędowymi - nauki przedmałżeńskie mamy zaliczone ale bez poradni - muszę jakąś znaleźć (może macie namiary na jakąś "szybką" poradnię w Szczecinie??? będę wdzięczna za info). Musimy też wybrać się do USC i spisać ten protokół w Kościele - nie wiem jak z tym zdążymy bo pracujemy do późna i na nic nie mamy ostatnio czas :-\
Kwiaty w sali weselnej mamy w cenie więc pozostała tylko kwestia wyboru - wstępny został dokonany, hotel ma również własnego cukiernika i tydzień przed weselem musimy określić kształt i smak - tyle przynajmniej z głowy...
Martwi mnie tylko wolne tempo szycia mojej sukienki :-\
Pozdrawiam Was ciepło!!!
:-* :-* :-*
-
Cześć dziewczyny. Jeszcze dwa miesiące i nadejdzie nasz dzień. Jeśli chodzi o sprawy jakie musimy jeszcze załatwić: nauki (poradnie już mamy), zaświadczenie z urzędu, tort, kwiaty, czekamy na odbiór obrączek oraz sukienki. No i czeka nas poszukiwanie garnituru, bo jakoś brak nam czasu na to.
-
u mnie zaposzenia rozdane, fotograf i kamerzysta są, kucharz jest, obraczki zamowione, sala zaplacona, protokól spisany, ale też szukam jakiejś szybkiej poradni. słyszalam, że za to sie placi...;/ oprocz tego wlasnei rozglądam sie za butami no i w piatek mam zaplanowana wyprawe do USC
-
Dziewczyny a gdzie macie swoje wesela??
-
My mamy wesele w Hotelu w Kobylance.....hmmmm może nie jako jedyni????Ktoś jeszcze? ;)
-
My w Zielonym Gościńcu w Sarnowie
-
My w naszym ulubionym Hotelu Park w Szczecinie...:)
-
A my w Pałacu pod Bocianim Gniazdem, w Runowie :-) to taki pałacyk malutki
-
A my w Duecie - 10. 10 tuż tuż :)
-
Dziewczyny, a co będziecie miały na wierzch? Bolerka? Etole? Długi rękaw, krótki? To już październik będzie, może być ciepło, a może być bardzo zimno... ::) Ja jestem zmarzluch, a kościół nieogrzewany...
-
ja mam dwie etole. Jedną malutką do kościoła (coś starego) a drugą dużą i grubą do założenia przy składaniu życzeń (coś pożyczonego).
A czy zastanawiacie się nad parasolkami (bo może już padać deszcz). Bo ja myślałam żeby kupić dwie duże. Jedną białą dla mnie i świadkowej a drugą czarną dla Mojego PM i świadka. Moja mama jak usłyszała o tym pomyśle to powiedziała żebym się w głowę popukała. I nie wiem co z tym zrobić????
-
He he, Malinka, moja też tak gada na różne moje pomysły :-) Ja też myślę o parasolce, ale bardziej do zdjęć, rekreacyjnie tak :-)
-
:) Ja będę miała bolerko z długim rękawkiem:) A szczerze powiem, że o parasolce też myślę, żeby kupić tylko się zastanawiam czy białą czy jakąś inną ??? ???
-
Ja też będę miała bolerko- futerko, z rękawem 3/4. A parasolkę już kupiłam, białą, tak na wypadek deszczu.
-
Ja również bede miała gługie bolerko...o parasolce pomyślałam przez chwile , ale w sumie może warto ja mieć tak w razie coś...
-
Macie może jakieś zdjęcia tych okryć?
-
(http://img89.imageshack.us/img89/2401/716267361.th.jpg) (http://img89.imageshack.us/i/716267361.jpg/) tak mniej więcej wygląda moja grubsza etola
(http://img256.imageshack.us/img256/4820/715081060.th.jpg) (http://img256.imageshack.us/i/715081060.jpg/) a tak mniejsza (moja jest jednolita i troszeczke bardziej puszysta) ;)
-
ja jako PM pazdziernikowa 2007 moge podpowiedziec ze mimo ze jestem zmarzluchem to w dniu slubu bylo mi goraco. Na dworze bylo 5-10 stopni. Mialam bolerko 3/4 i jak dla mnie wystarczajace. O parasolce nawet nie pomyslalam.
-
Dziewczyny potrzebuje pilnej odpowiedzi.....chodzi o zapowiedzi w kościele...czy możemy najpierw pójść do księdza w Parafi narzeczonego a później dopiero do mojej...?????
-
no jasne ze mozecie. To nie ma znaczenia gdzie pierw pojda zapowiedzi. byleby przed slubem zdazyc
-
Witajcie!!!
Co prawda pogoda w naszym kraju jest nieprzewidywalna i postanowiłam się tym nie przejmować - w końcu i tak ślub się odbędzie ;) ale przypadkowo trafiłam w necie na pogodę sezonową, podzieloną na poszczególne miesiące:
Październik ciepły i słoneczny
W październiku złota jesień powita nas cieplejszymi masami powietrza. Będziemy mogli liczyć na wiele słonecznych dni, zwłaszcza w pierwszej połowie miesiąca.
Buziaki dla Was
:-* :-* :-*
-
Oj, oby tak było!!! ;)
-
ja pamietam ze w 2007 pazdziernik byl duzoo ladnieszy niz czerwiec:) wiec i teraz tez bedzie slicznie
-
Dziewczyny i jak tam przygotowania????bo taka cisza w naszym wątku , a tu tak mało czasu juz zostalo :)
Korzystając z okazji: czy znacie może jakieś fajne sklepy w Warszawie i okolicach , takie zeby można było kupić m.in balony,kotyliony itp.
-
U mnie przygotowania w toku - choć mamy chwilę zastoju z powodu awarii auta... ::)
Ja nie z Warszawy, ale myślę, że pełno tam takich sklepów jest, poszukaj na necie.
A jak u Ciebie z przygotowaniami?
-
Muszę po szukać w takim razie
A u nas...jeszcze wiele rzeczy do załatwienia...dopiero co załatwiliśmy wszystko w kościele i już poszły pierwsze zapowiedzi..
ale przed nami wyprawa do USC, poradnia ale to dopiero pod koniec września , bo takie terminy....;/ , a poza tym to wybór pierwszej piosenki, zamówienie tortu , wybór bukietu i w końcu dodatków do sukni...a poza tym masa takich drobniejszych spraw...i już odczuwam stres , że nie zdażymy....
-
U nas też wszystko idzie do przodu:) W zeszłym tygodniu zamówiłam fryzjerkę i makijażystkę, w sobotę odbyło się spotkanie z kucharką i teraz czekamy na listę zakupów, którą ma stworzyć w ciągu tygodnia:) we wtorek byliśmy też na pierwszej nauce i jak na razie wrażenia pozytywne....jutro czeka nas kolejna nauka:/
Nooo....i w tym tygodniu będziemy zamawiali torcika:)
zostawiam :-*
-
hej Dziewczynki, u nas też pomału do przodu, formalności prawie zakończone, jeszcze spowiedź S. druga część protokołu do zrobienia.
Suknia okazała się piękna, lekko za szeroka, jutro idę na drugą przymiarkę. Welon jest cudowny z koronką, trochę drogi, ale nie odpuszczę go, bolerko kupiłam na allegro, ciekawe jak będzie się prezentować, czeka na poczcie do odebrania.
Kupiliśmy też WSZYSTKO dla Pana Młodego i zajęło to niewiele niż 2 dni także nie było tak źle.:). Obrączki zamówione, czekamy koło 2 tygodni.
Zrobiliśmy listę rzeczy do zrobienia i wyszło 40 pozycji !!!, które musimy jeszcze trzeba załatwić, od zakupów do spraw do ważniejszych, czyli dekoracji, autokaru dla gości, tort, bukiet, fryzura, makijaż itd. I najważniejsze i najtrudniejsze I spowiedź za mną, chyba najbardziej stersujący element przygotowań:).
Pozdrowienia :)
-
A jak tam garnitury waszych przyszłych mężów , bo szczerze mówiąc o my jeszcze nie kupiliśmy...
Mój M przymierzył może ze trzy i w jednym wyglądał tak w miarę jeszcze...więc coś czuje że dla niego edzie cos ciężko dobrać...więc proszę o radę , może znacie jakieś sprawdzone miejsca do kupienia garnituru..????
-
Jeśli chodzi o garniturek to od lipca wisi już w szafie:)Na szczęście znaleźliśmy taki jaki chcieliśmy czyli czarny:)
W sumie to jak chodziliśmy po różnych sklepach to zawsze jak mówiliśmy, że chcemy czarny to nam podawali grafitowy:) Cieszę się, że nie kupiliśmy wcześniej takiego grafitowego(też są ładne lecz ja i mój G od zawsze na
nasz ślub chcieliśmy czarny), chociaż już byliśmy bliscy kupna, ale z uporem szukaliśmy czarnego i znaleźliśmy :skacza:
-
Dziewczyny lece dziś na próbną fryzurę...:0 zobaczymy co z tego będzie...
-
U nas garniturek od 2 tygodni wisi w szafie :-)
Madziulka1021, to pochwal się potem efektem :-)
Dziewczyny, jak u Was ze stresem? Denerwujecie się? Ja się strasznie denerwowałam jeszcze jakiś miesiąc temu, a im bliżej, tym mniej ;-)
-
Ja jak na razie się nie denerwuję:) Ale myślę, że jak będzie 2 tygodnie do ślubu to zacznę:/
-
Ojj z próbnej fryzury nie ma co się chwalić :( ide jeszcze raz we wtorek do innego salonu..zobaczymy...
a jesli chodzi o stres to w sumie narazie spokojnie , tesciowa tylko wprowadza troche nerwowa sytuację...całe szczęście że to tylko w niektóre weekendy ;)
-
Dziewczyny, my już większość rzeczy mamy, prawie wszystko. A wczoraj mnie taki stres przedślubny złapał, aż źle spałam ::) Chyba wolę mieć więcej zajęć, o ja się trochę luzu okazało, to zaczęłam się denerwować ::)
-
Ja dziś na próbną fryzurkę i powiem Wam, że nie mam pojęcia co bym chciała zrobić na tej głowie, żeby coś z tego wyszło :). Makijaż próbny zrobiony, podobał mi się, chociaż mocny dosyć i mam dylemat, czy słabiej a lepiej się czuć, ale mniej widoczny na zdjęciach, czy mocniej, żeby było go widać a się nie przejmować, że mocny. Mam nadzieję, że nie zakręciłam zbytnio.
Obrączki czekają do odebrania, licencja na ślub załatwiona, części garderoby prawie wszystkie załatwione, myślę nad jakimś futerkiem, bo bolerko może nie starczyć, pomomo, że ma rękaw 3/4.
Brak: alkoholu, dekoracji kościoła i samochodu, tortu, kwiatów, ostatecznej listy gości (chyba jak u każdego), winietek, noclegów i drobnych zakupów i chyba jeszcze ze stu innych rzeczy.Ale damy radę :).
Z pozdrowieniami
-
A ja dziś byłam na przymiarce sukni i trzeba ją tylko troszkę skrócić i będzie gotowa:)A bolerko po prostu takie jak sobie wymarzyłam...świetne:) (dobrze, że jest w cenie bo normalnie kosztuje chyba ponad 200 zł) Wybrałam też rękawiczki, welon i stroik do włosów:) Za dodatki wyszło mi 400 zł......byłam nastawiona na mniejszą sumę, ale cóż:/
-
Dziewczyny, czy u Was też jest tak zimno? Coraz zimniej i coraz gorsza pogoda! Ja bardzo lubię jesień, ale pogodną i słoneczną :-) A nie taka szaruga za oknem ::)
-
Co do pogody to coraz gorsza i u mnie....mam nadzieje , że dla październikowych co sobota zaświeci sloneczko :)
Ale z pogody wynika ze ok.10.10 ochłodzenie spore....
-
Powiem, że u mnie jak na razie codziennie świeci słoneczko i jest cieplutko:) Zobaczymy jak długo:/
-
Dziewczyny, ja ślubowałam teraz w sobotę. W długoterminowej było, że bedzie lać i 15 stopni chyba i tak się utrzymywało, że będzie popadywać, a pogoda była piękna, nie za ciepło, nie za zimno i słonko oraz ani kropli deszczu, więc niewiadomo nigdy.
Trzymam kciuki za pogodę w dniach waszych ceremonii :)
-
W Szczecinie z pogodą - masakra, zimno i deszcz... Niestety :(
-
jeszcze tylko 2 godzinki i mamy październik :) Może dlatego taka cisza w naszym wątku.
-
Ten czas tak szybko mija, a dopiero co wybieraliśmy salę itp...i tyyyle spraw do załatwienia zostało.
Całe szczęście , że dziś zakończyliśmy Poradnię...i powiem , że było całkiem sympatycznie ;D
-
No m zostało 9 dni... Pogoda u nas paskudna, wydanie jesienne w najgorszej formie. Ja się zaczęłam martwić, że zmarznę z tym moim bolerku... ::)
A poza tym to humorek dopisuje :D
-
Pogoda może się zmieniać jeszcze kilka razy...ale to fakt ja tez troszkę się martwie , że bedzie mi zimno bo również mam samo bolerko a mi teraz jest zimno w kurtce,swetrze... ;D ale co tam zobaczymy jak będzie
-
Może emocje nas rozgrzeją :-)
-
Selena - a to na pewno ;)
Dziś jedziemy ustalac menu , i podaje liczbe gości...mam nadzieje że wszystko będzie w porządku , i nic przypadkiem właścicelka nie wymyśli , bo zauważyłam , że zdarza się jej raz mówić tak a później inaczej.....
-
. Ja się zaczęłam martwić, że zmarznę z tym moim bolerku... ::)
A poza tym to humorek dopisuje :D
Nie martw sie!!! u mnie bylo kolo 10 stopni (jak nie mniej) a mi bylo goraco w samym bolerku:)
-
Dziewczynki!!!
Mnie jakiś dziwny spokój opanował - niczym się się przejmuję, nawet tym, że jestem przeziębiona hmmm... czy to normalne ???
-
Gratuluje spokoju...bo u mnie coraz gorzej z tym...tyyle jeszcze zostało nam do załatwienia ,a coraz mniej czasu.
Zaczynam przeżywać stres , że nie załatwie wszystkiego co potrzeba i co bym chciała.
Dziś już wybrałam bukiet ślubny i dekoracje na samochód, w czwartek znowu spotykam się z kobietą co kościół ubiera ,w piątek natomiast relaks u kosmetyczki ;D a w sobotę skromny panieński.. ;)
Ciekawa jaka pogoda będzie w sobote , bo dziś w południe było bardzo cieplutko :D
-
Ja też jestem spokojna, a jak coś nie idzie, to przyjmuję ten fakt do wiadomości i tyle :-) Co by nie było, to i tak będzie piękny dzień!
-
Powoli wykruszają nam się październikowe 2009, ja nie mogę uwierzyć, że za tydzień będzie już MÓj dzień. Na dzień dzisiejszy, choróbsko, antybiotyk i panieński wieczorem, także wesoło będzie. Serdeczne pozdowienia dla pażdziernikowych już Żon oraz przyszłych Panien Młodych :).
-
Ciekawe jak tam Selena :)
Nasza kolej już za 5 dni ;D a póki co ostatnie przygotowania do naszego dnia :)
Dziś ponownie spotykam sie z Pania od dekoracji kościoła i sali.
-
Dziewczyny! Strasznie Wam zazdroszczę, że macie to jeszcze przed sobą!!! Coś niesamowitego!!! Postaram się zaraz zacząć relację, to zapraszam :-)
Nam pogoda dopisała idealnie! :-)
-
Jaka tam u Was pogoda ??? Bo jak u mnie to narazie śnieg leży , ale w sobotę podobno ma świecić słońce.... ???
-
U nas okropna, ale rzeczywiście od piątku zapowiadają poprawę :-) Nie martw się :-) U mnie 2 dni przed paskudnie było, a w sobotę, słoneczko, 16 stopni, tak jak sobie wymarzyłam :-)
-
To już dziś!!! Idę w końcu spać z nadzieją na słońce i uśmiech nie tylko w dniu ślubu, ale przez całe życie z moim Mężem :).
-
Dziewczyny, tak podsumowując, jakbyście mogły cofnąć czas, wybrałybyście inny miesiąc?
Ja - na pewno nie :-D Jesienny ślub jest wspaniały! Zwłaszcza, gdy dopisuje pogoda! My przed i po mieliśmy okropną, a w dniu ślubu, 16 stopni, słoneczko, brak wiatru :-)
Szkoda, że nasz wątek się już zdezaktualizował :-) Chciałoby się jeszcze raz :-)
-
w sumie nie żałujemy że padło na październik, ale jednak mogło by być troszkę cieplej..dobrze że zdjęcia w plenerze zrobiliśmy kilka dni później,bo by nie dało rady...