e-wesele.pl

Bebikowo => Potyczki ciążowe => Wątek zaczęty przez: madziq w 25 Listopada 2008, 11:31

Tytuł: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 25 Listopada 2008, 11:31
moje kochane forumki miałam odliczanie, relacje i chwilowo było żonkowo... stęskniłam się za własnym miejscem tutaj i postanowiłam znowu założyć mój wąteczek... nie ma mnie za dużo na forum jak przed ślubem ale jestem codziennie, tym razem - nauczona doświadczeniem poprzednich wątków - będę uważać co pisze, ale mam nadzieje że będziecie z nami przez te pare miesięcy  ;D

więc od początku :) z mężusiem zaczęliśmy staranka zaraz po ślubie i udało sie za 3 razem w sierpniu a pomogło nam w tym NPR  ;D tym razem wiedziałam że to musi być TO ... jakie były objawy? bezustanny ból głowy bod koniec cyklu, ciągle ,mnie suszyło musiałam wszędzie chodzić z butelką wody bo 15 minut bez popicia było dla mnie udręką, do tego dochodził jeszcze wstrętny posmak w ustach  ::)

i tak 1.09.2008 zobaczyłam 2 kreseczki, ta druga była ledwo widoczna ale dla mnie była to najpiękniejsza kreseczka na świecie  ;D

(http://images30.fotosik.pl/298/12add27f1da6cda5med.jpg) (http://www.fotosik.pl)

no a potem było usg... :)

(http://images32.fotosik.pl/406/b86e40d98acfd8d8med.jpg) (http://www.fotosik.pl)

19.11 mieliśmy kolejne usg i miałam nadzieje że dowiem sie płeć ale małe tak sie wierciło i skopało mamuske że nie pokazało co tam ma :( nie mam zdjecia z tego usg tylko te fikołki zostały uwidocznione na płycie  ;D kolejne usg 11.12 może w tedy pokaże co tam ma między nóżkami  ;D

Dla maleństwa już mamy sporo rzeczy ale co dokładnie pochwale sie jutro :) buziaki dla was  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 25 Listopada 2008, 11:37
No nareszcie ;D ;D ;D

Piękny wstęp 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 25 Listopada 2008, 11:57
Jestem druga  ;D

ból głowy, ciągłe pragninie - ja mam cos takiego ostatnio, ale w moim przypadku to chyba nie to  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 25 Listopada 2008, 12:52
ślicznie zaczęłaś  :D
mam nadzieje, ze mogę sie przyłączyć :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 25 Listopada 2008, 13:00
Gratulacje ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Edzia w 25 Listopada 2008, 13:04
Ja też będą obserwować i wyciągać wnioski na przyszłość ;D

Fajne te obrazki nam wkleiłaś ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: chlebosia w 25 Listopada 2008, 13:56
Dołączam i ja i witam kolejną mamuśkę  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 25 Listopada 2008, 13:59
witam was kochane :) wahałam sie czy założyć ten wątek ale uzależnienie os forum robi swoje  ::)
właśnie wróciłam ze spaceru z pieskiem musiałam sie dotlenić bo strasznie słabo mi dzisiaj :(
a teraz dopiero zauważyłam że mamy już 16 tygodni :) jak to szybko leci :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Edzia w 25 Listopada 2008, 15:04
A jak się miewa piesek? Pamiętam jaki był słodki.
Może w oczekiwaniu na dzidziusia dostaniemy jego fotki ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 25 Listopada 2008, 15:29
Mówisz, że na tak wczesnym etapie już można by było podglądnąć ? Aż sie nie mogę doczekać kolejnego usg,

my robimy 15, to jeszcze całe 20 dni  ::) Chyba nie wytrzymam i nie wiem co w związku z tym zrobię ;D Ach,

zazdroszczę Wam, że macie szybszy termin 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 25 Listopada 2008, 15:34
w tym momencie nie mam żadnego aktualnego zdjęcia pieska ale postaram sie jutro zrobić. odkąd wiemy o dzidzi to psiak musiał sie wiele nauczyć i oduczyć... już nie śpi z nami w łóżku i oduczamy jej kuwety bo do tej pory tam sie załatwiała a teraz tylko w ogródku może to robić  ::) ale jedno zyskała - wychodze z nią na spacery tzn ona wychodzi ze mną bo to ja mam sie dotleniać a ona to baaardzo lubi  ;D

Adianko już podobno od 14 tygodnia można podglądnąć o ile dzidzia tego zechce :) ja narazie musze badania porobić ale mi sie jakoś do tego nie spieszy przez tą glukoze  :-X
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 25 Listopada 2008, 15:38
No właśnie, ciągle się zastanawiam czemu ta glukoza teraz...cukrzyca ciążowa może wystąpić ok 24 tc

dopiero i wtedy sie robi to badanie...oj żebyś nie musiała dwa razy tego pić. A słuchaj, Ty masz zrobić

poziom cukru czy obciążenie glukozą 75 ?

Chyba, że faktycznie poprzedni cukier miałaś zbyt wysoki ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 25 Listopada 2008, 16:04
 :hello: ciesze się że założyłaś wąteczek  :)
pięknie zaczełaś  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 25 Listopada 2008, 16:59
Asia witaj :)

no właśnie cukier miałam idealny a teraz musze obciążenie zrobić :( ale może go nie zrobie... już sama nie wiem co zrobić :( bo mam zrobić morfologie, mocz, wr, hbs, odczyn coombsa (???) i glukoze na czczo  :-X
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 25 Listopada 2008, 17:19
ale ze mnie gapa  :P to ma być tylko "glukoza na czczo" a nie test ogtt - czyli z obciążeniem  ::) uffff
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Marta* w 25 Listopada 2008, 23:10
Witaj Madziu  :hello:

Bardzo się cieszę, że założyłaś wąteczek :) i obiecuję, że będę zaglądać :)

Piękny wstęp i te zdjęcia - super pamiątka :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 26 Listopada 2008, 07:54
dzień dobry  :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 26 Listopada 2008, 08:05
To żeś nas nastraszyła z tą glukozą ;D ufff :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 26 Listopada 2008, 08:46
o fuj nie ma nic gorszego niz ta ochydna glukoza podobno latwiej to wypic jesli ma sie przy sobie kwasek cytrynowy ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 26 Listopada 2008, 08:48
Nie, tylko nie kwasek, wyciśnijcie sobie w domu do pojemniczka sok z cytryny, zdrowsze to.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marzenieeee w 26 Listopada 2008, 10:35
Madziu fajnie że masz swój wątek będę podczytywać
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 26 Listopada 2008, 10:52
hej słoneczka moje! Marta ale ja się za Tobą stęskniłam :)

znowu dzisiaj jakaś słaba jestem :( pospałam troszke za długo wiec musze sie szybko wyrobić z objadkiem a mam ochote na barszczyk  ::)
wkleje wam coś :) oto mój brzusio w 16 tygodniu  ;D

(http://images35.fotosik.pl/34/a3e9be34528101da.jpg) (http://www.fotosik.pl)

rośnie mi w oczach :)

lece teraz szybko do roboty i potem was poodwiedzam :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 26 Listopada 2008, 10:54
Łooo ale już spory ;) Ale Ty szczuplutka jesteś to więc i normalne 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 26 Listopada 2008, 11:06
ale śliczniutki :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marzenieeee w 26 Listopada 2008, 11:09
super brzusiu :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 26 Listopada 2008, 11:09
śliczny brzuzek  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 26 Listopada 2008, 11:26
boski brzunio  :Serduszka:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 26 Listopada 2008, 12:34
ja i mój brzusio dziękujemy :) teraz nie wyobrażam sobie życia bez moich spodni ciężarówkowych (na zdjęciu mam dresik ale to po to by było lepiej widać) bo niby mam biodrówki niskie ale jak siadałam musiałam guzik rozpinać żeby nie ugniatać brzusia a te "spodnie po pachy"- jak to mój mężuś mówi są mega wygodne  ;D

Madzia ja to robie w Photoshopie metoda ta nazywa sie scrapbooking :) jak chcesz pośle ci linka do stronek skąd można je ściągnąć
aha i musze też dodać że zdjęcie brzunia było robione przed śniadankiem, bo po śniadanku troszke wiekszy zawsze jest  ::) ah te wzdęcia  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 26 Listopada 2008, 12:47
ja też poproszę o tą stronkę, bo niedługo mi sie przyda  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 26 Listopada 2008, 12:47
Madziu starszliwie się ciesze że ząłożyłas watek!!!!!!!!!!!!!!!!!
Cieszę się że będę mogła znów poczytac co u Cibie chuderlaczku  ;D ;D ;D ;D
Buziaki  :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 26 Listopada 2008, 14:28
mogę prosic również o linki do tej strony  :) szukałam sama ale jakieś błedy mi wyskakiwały  ::) :P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Edzia w 26 Listopada 2008, 14:32
Ale fajny brzusio :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 26 Listopada 2008, 14:43
hej Gabisiu  ;D odezwała sie klucha  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 26 Listopada 2008, 14:52
No to cześć kluseczko  ;D ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 26 Listopada 2008, 15:26
:)

aha dokładnie za 2 tygodnie mamy usg i małe mam nadzieje pokaże co tam ma więc dziewczynki dodałam ankiete  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 26 Listopada 2008, 15:28
Zagłosowałam na chłoptasia :):)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 26 Listopada 2008, 15:33
A ja na kobitkę - masz różowy suwaczek 8) No i jakoś moi tak do Ciebie dziewuszka pasuje ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 26 Listopada 2008, 16:20
a ja nie wiem czemu ale myśle że będzie Miłoszek  ;) :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 26 Listopada 2008, 18:10
dziękuje za głosy :)

aha miałam wam napisać co już mamy dla dzidzi  :D

- dużych worków ubranek spadkowych + 1 reklamówka nówek (nie mogłam sie oprzeć a babcie też swoje dorzuciły  ::) )
- niedawno zakupiliśmy komode Klupś o taką:

(http://images26.fotosik.pl/299/b3bf5b8e4e8b206a.jpg) (http://www.fotosik.pl)

i do tego mam przewijak na tą komodę + pokrowiec na niego

- pare dni temu okupowałam allegro i oto co kupiłam:

kremowy i bananowy kocyk (odgapiony od Olci)

(http://images34.fotosik.pl/407/3e6669858e2d88f3med.jpg) (http://www.fotosik.pl)

kremowy zestaw do kąpieli

(http://images35.fotosik.pl/34/391b6ca4222b08c3.jpg) (http://www.fotosik.pl)

przybornik na pieluszki (niezastąpiony jak dla mnie  !!!)

(http://images43.fotosik.pl/34/0a57148d86960bbc.jpg) (http://www.fotosik.pl)

i rożek

(http://images37.fotosik.pl/34/17008afb43cba756.jpg) (http://www.fotosik.pl)

pewnie zauważyłyście że mam hopla na punkcie zielonego ale jak dla mnie to jest najbardziej dzieciowy i uniwersalny kolorek a poza tym pasuje to pościeli jaką sobie wybrałam. a jaką wybrałam? ha to dowiecie sie jak kupie w przyszłym miesiącu  ;D

Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 26 Listopada 2008, 19:17
Madzia bo stwierdziłam że z takimi rzeczami nie musze czekać a tak to koszty sie rozdzielą na pare miesięcy poza tym nie mogłam sie oprzeć  ;D
a ten przybornik to świetna sprawa moja siostra miała podobny pieluszki zawsze pod reką nie trzeba sie martwić by znaleźć na nie miejsce a ja na codzień bede tetrowe zakładać a pampki tylko na spacer i na noc  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 26 Listopada 2008, 19:33
bo jestem do nich bardziej przekonana niż do pampków poza tym kwestia przyzwyczajenia
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: chlebosia w 26 Listopada 2008, 20:52
Bardzo ładne zakupki. Pytałaś u mnie w wątku o ten ręcznik kąpielowy dla dzidzi, czy dotykałam go. Tak dotykałam i jest super w dotyku, taki

mięciutki, także na pewno będziesz zadowolona. buziaki
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Edzia w 26 Listopada 2008, 21:54
Fajniutkie te rzeczy dla malucha.
Ja zagłosuje na dniach, bo czekam na przypływ intuicji ;)

Nie wiedziałam, że jest jeszcze ktoś, kto chce używać tetraki. Nie mówię, że źle tylko tak niespotykanie w dzisiejszych czasach.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 26 Listopada 2008, 22:24
i ja chętnie dołączę do wątku - jeśli można

masz super brzuszek
zagłosowałam na Miłoszka
ciekawe czy sie mam rację
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Marta* w 26 Listopada 2008, 23:46
Madziu masz śliczny brzuszek :) taki zgrabniutki :)

Coś mi mówi, że będzie chłopczyk więc zagłosowałam na Miłoszka :)

Zakupy - super  :brawo_2: :brawo_2: myśmy zaczęli już kupować rzeczy do mieszkania, żeby właśnie rozdzielić koszty na parę miesięcy, więc w pełni Cię rozumiem, że już kupujesz rzeczy dla Maluszka :)

Pozdrawiam cieplutko :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 27 Listopada 2008, 07:36
dzień dobry  :-* :-*

zielony to mój ulubiony kolor   :D

pomysł z kupowaniem drobnych rzeczy w ciągu kilku miesięcy jest strzałem w 10, nie odczuwa się tak bardzo tych wydatków  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 27 Listopada 2008, 08:04
Witaj ;)

Śliczny ten przybornik, ale mi się raczej nie zmieści do pokoju a szkoda  :-[ Tetrowe pieluszki to dobry

pomysł, ale trzeba mieć do tego cierpliwość ;) Zwłaszcza u dziewczynki podobno to zdrowsze jest,

szczególnie gdy w domku sie siedzi.


Seledyn piękny - też mi się taki podoba i by pasował do mojego pokoju 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 27 Listopada 2008, 08:34
super zakupy ;)
komoda superowa  :P
---------------------------
do zestawu kapielowego moge Ci jescze podpowiedziec matke przyklejana do wanienki albo plastikowa lezanke do wanny
stanowczo odradzam gabkowe misie woda nalwea sie maluszkowi do uszu ;/
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marzenieeee w 27 Listopada 2008, 09:31
No no super śliczne zakupki :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 27 Listopada 2008, 10:11
ale boskie zakupki :D gdyby nie zero na moim koncie to pewnie szał zakupów już by mnie ogarnął ;D ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 27 Listopada 2008, 10:31
Madziu przesliczne  zakupy!!!!
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 27 Listopada 2008, 10:51
buziaki sloneczka!!! ja jestem zakochana w tych zakupach i ciesze sie że wam sie podobają  :-*

chlebosiu dziękuje bardzo więc teraz ze spokojem czekam na moją przesylkę :)
Anusia witaj!!! głosik na Olcie oddany bo zauważyłam w opiesie, ale ślicznotka  ;D
Adianko a czemu sie nie zmieści? to wieszasz na łóżeczku i nie zajmuje wogóle miejsca :)
Marta a kiedy odliczanko zakładasz? ja chce już!!! :)

co do tetrówek... jak większość z was wie mam 4 letnią siostrę urodziła sie jak miałam 18lat więc zakochana w niej po uszy chcąc odciążyć mame pieluszki zawsze brałam na siebie i jestem do tego przyzwyczajona, prałyśmy je normalnie, a prasowane były tylko raz- przed 1 użyciem, potem za każdym razem wystarczyło je tylko odpowiednio ponaciągać, nie bawiłyśmy sie w prasowanie bo to zbyteczne. dla mnie tetrówki zawsze wydawały sie zdrowsze poza tym dziecko potem łatwiej sie nauczy wołać że chce siku bo tak jak ma pampka cały czas to nawet mokre nie jest i mu to nie przeszkadza, takie jest tylko moje zdanie  ::)

Olcia dziękuje za rade  ;D

i wkleje wam jeszcze jaka mam wypisaną listę wyprawkową - co pozostało mi jeszcze do kupienia (oprócz ubrań bo w sumie wszystko z ubranek już mamy tylko skarpeteczki zostały i jak juz bedziemy znać płeć to coś na lato trzeba kupić), jak o czymś zapomniałam albo cos jest zbyteczne to piszcie :)

pieluszki tetrowe (50) i flanelowe (5)
ceratki, majteczki z suchą pieluszką
śliniaczki
kocyk ciepły akrylowy
pościel, prześcieradło

proszek dla niemowląt (Lovela, Bobas) , płyn do płukania

oliwka dla niemowląt (bambino)
zasypka (puder) (Nivea)
płyn do kąpieli (2 w 1 Nivea, Balneum)
maść na odparzenia (Linomag, Sudocrem)
krem (Bambino)
chusteczki nawilżające (bambino)
pieluchy jednorazowe
mydło dla niemowląt
wanienka, wkładka gąbkowa do wanienki
waciki
patyczki z wacikami
szczoteczka do włosów
nożyczki do paznokci
pojemnik na brudną bielizną
aspirator do noska (frida)
GAZIKI do osuszania pępuszka (specjalne w aptece)

70% roztwór spirytusu
jałowe gaziki
termometr (Microlife)
sól fizjologiczna
HERBATKA KOPERKOWA na kolke

smoczek (Nuk, tommie tippe)
butelki Avent, sterylizator

to co jest w nawiasie to firmy jakie na forum dziewczyny polecały


Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 27 Listopada 2008, 10:56
ale lista :o :o :o
aż sobie ją skopiowałam ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 27 Listopada 2008, 10:59
No nie zmieści, bo u nas najprawdopodobniej łóżeczko będzie bardzo blisko naszego i w nocy przy

rozłożonym będzie niemalże na styk 8) Dlatego tak wnioskuję ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: sandrunia w 27 Listopada 2008, 11:07
Jestem i ja :) super brzusio ale ty szczupła jesteś bardzo :D mogę tez prosić o tego linka ?  Ja głosuje na dziewczynkę :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 27 Listopada 2008, 11:37
ale zakupki śliczne  :Serduszka: komoda mi sie bardzo spodobała  :)
podziwiam Cię za pileuszki tetrowe  :brawo_2:
zielony faktycznie ładniejszy niżte beże itp  :P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 27 Listopada 2008, 13:28
sandrunia witaj, wysłałam Ci na priva :)
tą komode jak tylko zobaczyłam to powiedziałam że musze ja mieć ale jej rozbieżność cenowa jest powalająca! od 315 do 399  :o na szczęście w Pszczynie była hurtownia gdzie ona była za tą najniższą cenę a potem ten przewijak na górze można ściągnąć i będzie z tego zwykła komoda i szafe można do niej taką samą dokupić  ;)
a to obiecane zdjęcie mojego psiaka ma już 8 miesięcy i została ścięta na krótko nie chce jej zapuszczać włosów bo ona jest taka szalona że taki sportowy styl bardziej do niej pasuje :)

(http://img519.imageshack.us/img519/9871/dorikopiajx5.jpg) (http://imageshack.us)

Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 27 Listopada 2008, 13:38
ale boska psinka :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 27 Listopada 2008, 13:40
o ja, jaki kochany piesek,

ile kosztował ?

zagłosowałam na Wiktorie  :D  ciekawa jestem jaka będzie płeć   ::)

moge prosic linka, bo mi tż się strasznie ta obróbka zdjęc podoba  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 27 Listopada 2008, 13:53
nasz jorkuś kosztował 600zł bo bez rodowodu ale chyba ma coś z nerwem u prawym uszku bo jej nie stanęło i ma klapnięte ale dla mnie jest i tak najpiękniejsza  ;D

a musze sie czymś pochwalić, do tej pory malucha czułam przez takie "plimnki" jak przyłożylam czasem ręke do brzucha to czułam jakby bańki powietrza pękały a przed chwilką położylam sie na plecach i chyba poczułam pierwsze 3 kopniaczki ;D jakie dziwne uczucie pobeczałam sie jak glupia hihi a potem wiercipiętek znowu do plumkania wrócił  ;D może to i wcześnie ale jak to mój gin ostatnio stwierdził "po takim szczypiorku wszystkiego można sie spodziewać"  ;D

a dzisiaj mi jest potwornie słabo! ciągle kręci mi sie w głowie jak wstaje czy chodze a jak odkurzałam o mały włos zemdlalam... buuuu ale z czego to może być??? ostatnią  morfologie miałam wzorową ..
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 27 Listopada 2008, 13:55
to opadające uszko ma swój urok :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 27 Listopada 2008, 13:59
pytam się o cene bo zastanawiam się nad kupnem, mojemu mężowi też ten zwierzak przypadł do gustu  ;D

dzięki za linki do stronek  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Edzia w 27 Listopada 2008, 14:11
Słodki psiak, ciekawe jak na nowego lokatora/kę zareaguje ???

Madzia może ciśnienie nie takie, dlatego źle się czujesz?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 27 Listopada 2008, 14:40
boska psinka  :D

faktycznie może to cisnienie? a jak słabo się czujesz to po co jeszcze odkurzasz  :bicz: leż i odpoczywaj  :!:

gartuluje kopniaczków  :D :D :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: sylwestra w 27 Listopada 2008, 16:12
Mogę jeszcze dołączyć...?
Serdeczne gratulacje :)
My takie same imiona jak Wy typujemy dla naszego maleństwa ;]
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marzenieeee w 27 Listopada 2008, 18:07
Ale ta twoja psinka słodka
super że już pierwsze kopniaczki czujesz
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 27 Listopada 2008, 19:25
już mi troszke lepiej musiałam do empiku pojechać po książki dla sióstr na mikołaja :)
sylwestra witaj :)
ja mam nadzieje że laktator nie będzie potrzebny a jak bedzie to dopiero wtedy kupie. Madzia to ja chyba przegapiłam tą twoją liste :( dawno ją wklejalaś?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 27 Listopada 2008, 21:19
a mam jeszcze pytanie odnośnie zwolnienia lekarskiego!  wiem że 1 miesiąc płaci pracodawca  a następne ZUZ ale w trakcie roku? bo jak ja teraz jestem na zwolnieniu to za miesiąc grudzień ZUS zapłaci a w styczniu dalej ZUS czy znowu pracodawca?  bo tak samo jak sie ma zwolnienie przez ileś tam dni to potem trzeba sie starać o zasiłek rehabilitacyjny czy jakoś tak ale ta ilość dni to w trakcie roku czy jak? bo sie pogubiłam w tym  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 27 Listopada 2008, 22:04
aha ale jak bede mieć miesięczną przerwe w zwolnieniu to co wtedy ???

kurcze leżałam sobie na pleckach a dzieciuch mnie tak skopał że szok  :o aż sie zdziwiłam że z dnia na dzień taka zmiana ???  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 28 Listopada 2008, 07:18
super, że dzidzia daje o sobie znać  :D

w sprawach zwolenia nie pomoge

ale zostawiam buziaki na dzień dobry  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 28 Listopada 2008, 09:15
cześć kochana  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 28 Listopada 2008, 10:21
hej słonka moje!!!

ale dzisiaj zostałam rano skopana hihi a teraz też czuje wiercipiętka  ;D moje maleństwo kochane... dalej nie moge uwierzyć że je mam  ::)
dzisiaj postanowiłam zrobić na objad pizze :) ostatnim razem jak ją zrobiłam mężuś cieszył sie jak dziecko hehe i stwierdził że lepsze niż z pizzerni  8) teraz pora na 2 śniadanko  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 28 Listopada 2008, 10:39
Witaj ;)

Ale Ci zazdroszczę tego wiercenia...ja czuję od dwóch dni tak ledwo ledwo, aż zaczynam się martwić.

Pizza, jaka robisz ? Chodzi mi o ciasto ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 28 Listopada 2008, 10:47
Adianko nie masz sie czym martwić! myśle że to jest sprawa bardzo indywidualna a sama jestem zakoczona że z dnia na dzień mam taka zmiane, ale aprzez te 2 dni brzucho mi jeszcze bardziej urusł wiec może małe jakoś sie przesunęło ???

a przepis na ciasto jest bardzo prosty :
- 30 dag mąki
-1/2 szklanki wody
- 1/2 szklanki mleka
-2 dag drożdży
- 4 łyżki oleju
- 1/2 łyżeczki soli

wode i mleko zagrzać i w tym rozpuścić drożdże i dodać to do reszty składników a potem na godzinke odstawić  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 28 Listopada 2008, 11:35
moja mama robiła podobną pizze  :D

szkda, że już nie robi bo taka domowa całkiem inaczej smakuje niż ta z pizzeri
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 28 Listopada 2008, 18:19
gratuluje tych kopniaczków  :D

przepisik bardzo prosty się wydaje musze sprobowac bo bardzo lubie pizze  :D :D a jakie dorżdze dodajesz?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 28 Listopada 2008, 19:06
drożdże taki zwykłe w kostce  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 28 Listopada 2008, 19:38
Madziu te kopniaczki muszą być cudowne!!!!Gratuluję :)
A pizze mój mąż robi taką samą :) Pyszności :0
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 29 Listopada 2008, 10:30
Marudziłam marudziłam i w nocy spać nie mogłam, bo mi coś pływało po brzuchu i macica skakała z prawa na lewo ;D

Przepis skopiowany ;D To jest na blachę prostokątną ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 29 Listopada 2008, 11:46
hej słonka! właśnie wysprzątałam całe mieszkanko jeszcze tylko mycie podług zostalo ufff
ale wczoraj dostałam super ubranka dla dzidzi od mamy kamizelka+spodnie ale to bardziej chłopięce są jak chcecie później wkleje fotki :)

no widzisz Aga a tak sie przejmowałaś to teraz masz  :P a moje sie dzisiaj tylko przywitało 2 kopniakami i od tego momentu cisza  ;)
ja tą pizze robie na takim wkładzie do piecyka dużym i staram sie żeby to było koło hihi ale z deczka koślawe zawszy wychodzi  ;D

wiecie co ostatio dostałam od mężusia fiołki alpejskie ale mi klapły po paru dniach :( teraz widze ze nowe pączki rosną ale nie są tak w pionie jak być powinny nie wiecie czemu? stoją przy oknie które nie jest do końca szczelne wiec za cieplo im chyba nie ma (czytałam że wolą jak jest chłodniej) ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marzenieeee w 29 Listopada 2008, 14:02
 :-* :-* :-* sobotnie
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Olcia27 w 29 Listopada 2008, 14:06
a czy ja mogę się jeszcze podłączyć??? ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: sandrunia w 29 Listopada 2008, 16:59
no pewnie że pokarz :) my zawsze chętne :P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 29 Listopada 2008, 21:09
no i gdzie te zdjęcia...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ela w 30 Listopada 2008, 15:23
O co ? I ja czekam :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 30 Listopada 2008, 18:22
witam niedzielnie :)
ale wy niecierpliwe jesteście :) oto obiecane zdjęcie komplecik typowo dla chłopczyka wiec jak tym razem sie nie przyda to moze nastepnym :)

(http://images31.fotosik.pl/410/84935f49c62a0620.jpg) (http://www.fotosik.pl)

właśnie wróciłam z imprezki rodzinnej i jestem przejedzona  :-X
a moje małe od rana szaleje hihi kopniaki są coraz silniejsze i wyczuwam je już nawet jak stoje wiec robimy postępy  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 1 Grudnia 2008, 08:33
ale śliczny komlecik  :o

do tego jeszcze jakaś czapka i będzie przystojniak jak się patrzy  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 1 Grudnia 2008, 08:44
No czopka i trampeczki ;D i będzie elegancik ;D


p.s.
moje fiołki tez prawie padły, ale porobiłam im dziurki w doniczce i jakoś żyją ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 1 Grudnia 2008, 09:00
Madziq, nie boisz się tak szybko kupować tych rzeczy?? Nie chodzi mi tu o przesąd
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 1 Grudnia 2008, 09:16
A czego można sie bać ? Pytam z ciekawości oczywiście.

Ja już mam masę ciuchów i się zaczęłam zastanawiać...



p.s.

Madzia, my już w 5 okienku, teraz kolej na Was ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 1 Grudnia 2008, 09:23
Ano np tego, ze w tak wczesnej ciąży może zdarzyć się praktycznie wszystko, jest największe ryzyko niebezpieczeństwa i później chyba ciężko poradzić sobie ze stratą jak większość już przygotowana...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 1 Grudnia 2008, 09:25
Ja staram sie o tym nie myśleć...inaczej bym oszalała, bo raz, że mam już swoje lata a dwa, jestem po jednym CC...

grunt to pozytywne myślenie, zwłaszcza gdy lekarze maja dla nas same dobre wiadomości podczas wizyt.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 1 Grudnia 2008, 09:26
komplecik fajowy ;) az mi sie teraz chce ogladac i przebierac ciuszki po tomciu ale na to mam jeszce troche czasu
ja jednak wole nie zapeszac jak to mowia i dopiero w 5-6 miechu bede powoli przegladac ciuszki ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 1 Grudnia 2008, 09:27
Nie, no pewnie, że nie można myśleć o najgorszym, ale do początków ciąży podchodzić z dystansem...ale to moje zdanie i nikt nie musi go podzielać.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 1 Grudnia 2008, 09:30
Do końca pierwszego trymestru biłam się z myślami, cieszyć sie już, czy jeszcze ostrożnie....tez mam pełno obaw,

ale staram sie o nich zapominać no i ile radości sprawiają te maluszkowe zakupy...nawet drobiazgi, kilka sztuk ;D

Sama rozumiesz ;) Myślałam, że jest jeszcze jakiś inny powód. Np. kwestia płci 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 1 Grudnia 2008, 09:31
Cześć kochana  :-* :-* :-*
komplecik jest super!!!
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 1 Grudnia 2008, 09:36

 no i ile radości sprawiają te maluszkowe zakupy...nawet drobiazgi, kilka sztuk ;D

Sama rozumiesz ;) Myślałam, że jest jeszcze jakiś inny powód. Np. kwestia płci 8)

Rozumiem rozumiem, sama byłam w ciąży i  nie mogłam się oprzeć na kupienie choćby jednego body w pierwszych miesiącach, ale tu mi chodzi o te "wielkogabarytowe" rzeczy, typu komody, łóżeczka etc
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marzenieeee w 1 Grudnia 2008, 09:38
super komplecik
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 1 Grudnia 2008, 09:53
Ach, nie no...my się wstrzymujemy z  tymi "drobiazgami" do nowego roku, wtedy oficjalnie mąż mi

pozwoli ;D Żeby już styczeń był ;D Żeby już ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 1 Grudnia 2008, 10:11
witam moje kochane ja dopiero wstałam  ::)

wiec jeżeli chodzi już o kupowanie ciuszków... ten komplecik to dostałam od mojej mamy a co do strachu... ja sie bałam do końca I trymestru teraz jesteśmy w połowie i jestem spokojna szczególnie od kiedy dostaje piękne kopniaczki potem bede bać sie w III trymestrze bo podobno ten środkowy jest najbezpieczniejszy poza tym postanowiłam że będę myśleć pozytywnie że to bedzie lepsze dla mnie i mojego dzidziusia.
ciąża przebiega prawidłowo nie mamy żadnych powikłań czy zagrożeń więc czego tu sie bać... ciążą trzeba sie cieszyć bo dla mnie to najpiękniejszy stan w którym byłam i mam nadzieje że kiedyś jeszcze raz będę. nie chce myśleć o tym co by było gdyby...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Edzia w 1 Grudnia 2008, 10:22
I tak trzymać, trzeba myśleć pozytywnie!

A z tymi fiołkami, to czasami też od kaloryfera więdną, bo za suche powietrze jest. Taka ze mnie znawczyni hehe
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 1 Grudnia 2008, 12:03
podpisuje się pod tym co napisała Madzia  ;D tak trzymac  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: the_rose w 1 Grudnia 2008, 12:34
melduje się w twoim wątku:) będe podczytywać:) ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 1 Grudnia 2008, 12:48
the_rose witaj :)

ja właśnie robie objadek i wybieram sie na spacer z psinką a potem jade kupić butki na zime bo w sumie mam ale na wysokim obcasie a przyda sie na płaskim i na tą zimę i na następną jak bedziemy na spacer z sankami chodzić  :P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: iza22 w 1 Grudnia 2008, 13:07
ja jak zwykle spóźniona

gratuluję maleństwa

mogę podczytywać???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 1 Grudnia 2008, 15:17
ja tez mam takie zdanie, że powinno myśleć sie pozytywnie, a nie od razu o najgorszym...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 1 Grudnia 2008, 19:29
Iza witaj :)

ja właśnie wróciłam ze sklepu jestem padnięta ale mnie kręgosłup boli bo miałam buty na obcasie ale już kupiłam zimówki na płaskim więc będzie dobrze :) a jadłam takie pyszny deser tam (czyli tesco)  mus truskawkowy z bitą śmietaną kiwi i winogronem pychotka mniammm :)
teraz zrobie sobie bagietke na kolacje i troszke sobie poleże. aha przez całą powrotną droge dzieciuch  ciągle kopal hihi  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 1 Grudnia 2008, 22:19
Madziq, ja tu też będę zaglądać :) Zagłosowałam na Miłoszka. ale za duży wybór... hehhe i sama nie wiem :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 1 Grudnia 2008, 22:24
a gdzie zdjęcia nowych bucików? ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 2 Grudnia 2008, 07:42
dzień dobry  :-* :-*

co słychać? jak samopoczucie?

pochal się zakupami  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 2 Grudnia 2008, 08:55
witam wtorkowo ;D
tez z mila chcecia zobacze zakupy ;P
ale mi smaka na bagieteczke narobiłaś chyba smigne do sklepu ;D ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 2 Grudnia 2008, 10:15
cześć Madziu  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 2 Grudnia 2008, 10:29
hej słoneczka! ale jestem niewyspana :-/ w połowie nocy jak spałam na plecach dzieciuch mnie obudził kopniakami nie wiem w co kopał ale aż bolało  :P do tego kupiliśmy psiakowi nowe legowisko z wikliną i sie wierciła c też mnie budziło a o 8 musiałam wstać na siku i z powrotem wróciłam do wyrka :)

i ja wiem jakie jesteście chłonne zdjęć więc takie ma teraz Dorusia spanko:

(http://images46.fotosik.pl/36/e19c5553f3189bd0.jpg) (http://www.fotosik.pl)

a oto moje buty, po raz pierwszy od iluś lat mam na niskim obcasie i do tego nie są zakończone szpicem wiec ciężko mi bylo sie do nich przekonać ale dla dzidzi wszystko :) przynajmniej są wygodne  ;)

(http://images41.fotosik.pl/36/5f83ce146577a140.jpg) (http://www.fotosik.pl)
teraz zauważyłam że przy butach widać kawałek łebka Dori bo ona zawsze pcha sie przed aparat  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 2 Grudnia 2008, 10:42
Fotogeniczna z niej sztuka ;D

Do tych butków to jeszcze się tak przyzwyczaisz, że nawet po urodzeniu będziesz je chętniej zakładać 8)

Ale spoko, zacznij się przejmować, gdy złapiesz sie, że założyłaś płaski obcas na romantyczną kolację z mężem :brewki:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marzenieeee w 2 Grudnia 2008, 11:29
 :-* :-* :-* wtorkowe
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 2 Grudnia 2008, 12:49
właśnie zjadłam żurek pychotka :)
ale dzisiaj znowu jest mi potwornie słabo nawet nic nie posprzątałam dzisiaj a miałam okno w kuchni umyć - wiem że niby nie wolno ale to tylko jedno  ::) chyba wybiore sie z pieskiem na spacer może musze sie dotlenić ??? tylko mam nadzieje że po drodze nie zemdleje bo Dorusia raczej mnie do domu nie udźwignie  :P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 2 Grudnia 2008, 13:12
To może spacerek blisko bloku, posiedź na ławeczce, pooddychaj i wracaj szybko do domku.

A propo tego co wolno a czego nie - herbatka z malin dobra dla nas ? Gdzieś dziewczyny pisały, że jedna

po niej szybciej urodziła...i teraz nie wiem, czy chodziło o herbatkę z owoców czy z liści ??? Co Ty i Twoja

ciocia na to ? Bo masz w niej spory magazyn informacji widzę 8) ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 2 Grudnia 2008, 13:33
już jestem Adianko ja w domu rodzinnym mieszkam nie w bloku  :P chyba mi troszke lepiej ale tak zaczeło wiać a ja oczywiści bez kapturka mam nadzieje że mi uszu nie zawiało :(
Malin nam NIE wolno !!! dlatego ja odstawiłam zupełnie moją ulubioną herbatke one niby mogą skurcze macicy wywolać więc ja wole nie ryzykować ale czy to chodzi o owoce czy liście to nie mam pojęcia  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 2 Grudnia 2008, 13:35
Malinek w każdej postaci ? Szkoda bo tak bardzo je lubię....jakieś owoce jeszcze ? Ostatnio mam apetyt na ananasa świeżego ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 2 Grudnia 2008, 14:20
mogę dołączyć??? ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 2 Grudnia 2008, 14:26
oj słyszałam ze na swiezego ananasa w ciazy trzeba uwazac bo ma jakis tam enzym  ::)
oj ja malinek tez bym sobie zjadla albo takie slodziuchne truskawki :P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 2 Grudnia 2008, 14:49
znalazłam! maliny można jeść tylko napary z liści malin nie można :)

ale znalazłam coś takiego może sie przyda
„czarna lista”

    * Nie jedz „za dwoje”, tylko dla dwojga.
    * Nie zmuszaj się do potraw, których aktualnie nie lubisz. Możesz je zastąpić innym, równie zdrowym substytutem.
    * Pod żadnym pozorem nie sięgaj po alkohol, papierosy, narkotyki.
    * Zrezygnuj z kawy (może być bezkofeinowa) oraz z mocnej herbaty, poza owocową.
    * Odstaw słodzone napoje gazowane, zawierają barwniki, które mogą zaszkodzić maleństwu, są też wysokokaloryczne.
    * Zrezygnuj z gazowanych, wysoko mineralizowanych wód mineralnych.
    * Ogranicz soki w kartonikach, mogą zawierać konserwanty. Zdrowsze będą soki ze świeżo wyciśniętych owoców, można je rozcieńczać wodą.
    * Uważaj na zioła, nie wszystkie są dopuszczalne dla kobiet w ciąży.
    * Zrezygnuj z ostrych przypraw.
    * Ogranicz spożywanie soli. Jeśli nie cierpisz na nadciśnienie i nie masz obrzęków, nie musisz rezygnować z niej całkowicie.
    * Ogranicz słodycze (czasem mały grzech nie zaszkodzi). Naucz się wybierać coś zastępczego, np. zamiast lodów - sorbety, zamiast batoników - świeże lub suszone owoce, ziarna słonecznika, dyni.
    * Białe pieczywo zastąp pełnoziarnistym (błonnik, kwas foliowy ...)
    * Tłusty twarożek - chudym.
    * Nie przesadzaj z nabiałem. Jest bardzo zdrowy i konieczny, jednak nadmiar nie jest wskazany.
    * Odrzuć tłuste mięso i tłuste wędliny, wskazane jedynie tłuste ryby.
    * Tłuszcze zwierzęce można zastąpić roślinnymi - oleje, oliwa z oliwek.
    * Uważaj na ryby słodkowodne (zalecane morskie), mogą zawierać związki chemiczne z zanieczyszczonych jezior i rzek.
    * Unikaj potraw smażonych, ciężkostrawnych, wzdymających.
    * Jak ognia unikaj fast-foodów i zupek błyskawicznych.
    * Wyeliminuj surowe mięso, np. tatar (grozi toksoplazmozą).
    * Zrezygnuj z sushi oraz frutti di mare (grożą zakażeniem bakteriami i pasożytami).
    * Unikaj serów pleśniowych (mogą zawierać bakterie typu listeria).
    * Witamina A jest szalenie potrzebna, jednak jej nadmiar mógłby zaszkodzić (za dużo marchwi, wątróbki).
    * Nie korzystaj z podejrzanych jadłodajni i nie testuj egzotycznych czy też nie znanych Ci potraw, choćby ich nazwa była niezwykle kusząca.

ja jedną kawke dziennie musze wypić bo mam za słabe ciśnienie a z czarnej kawy tez nie zrezygnuje tylko slabsze robie,
co do ryb nie powinno sie jeść  lososia i tunczyka- poniewaz te ryby plywaja przy dnie i jedza jakas padline, o ananasie nie ma ani słowa wiec chyba można  :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 2 Grudnia 2008, 14:56
oj ja kawy nie pije juz hoho ale zamiast szkalnke pepsi musze ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: chlebosia w 2 Grudnia 2008, 14:59
Ja też muszę rano słabą kawkę wypić, bo mam niskie ciśnienie, a dzięki kawce mi lepiej  :)  Tą listę to niezłą

wkleiłaś. wiadomo wszystko trzeba robić z głową i nie przesadzać w żadną ze stron, a będzie dobrze  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 2 Grudnia 2008, 15:02
Fuck, według listy wklejonej przez Madziq to można paść z głodu:(
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 2 Grudnia 2008, 15:06
spokojnie dziewczyny listy nie mozna brac za bardzo do siebie ;)
mozna jest swobodnie pod warunkiem ze po pororodzie ejst sie aktywna mamcia latajaca na spacerki i karmiaca cycem  ;)
ja w pierwszej ciazy przytylam 18 kg i w 2 tygodnie po porodzie wrocilam do wagi sprzed ciazy a nawet troszke mniejszej
całą ciaze jadlam tyle ile chcialam ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 2 Grudnia 2008, 15:20
buciki superowe i legowisko psinki również  :) :) :)
 :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 2 Grudnia 2008, 15:25
Mnie ostrzegła ginekolog przed surowym mięsem i rybami ponieważ mam ujemny wynik tokso. Natomiast zalecila mi picie mleka, chociaż, ponieważ byłam w amoku :D, nie pamiętam czy mówiła, czy na ciepło czy zimno. Dzisiaj sobie podgrzałam, ale wolę zimne.
Trochę masakra z jedzeniem w pracy, sałatką się nie najem, w sklepie boje się gotowe jedzenie kupować, a nie da się żyć na kanapkach. Muszę znaleźć jakieś rozwiązanie.
No i z serków pleśniowych od czasu do czasu nie zrezygnuję!

Aha, przy okazji - czy wędzona ryba jest tak samo niebezpieczna jak surowa? Póki co nie mogę się mamci zapytać (a jest technologiem żywności), powiem jej o ciąży w święta - do tej pory Wy będziecie moją skarbnicą wiedzy!
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: liliann w 2 Grudnia 2008, 15:27
łosoś i tuńczyk - pierwsze słyszę...
surowych ryb jeść się nie powinno....z wiadomych zględów

Łosoś padlinożercą...tak obażać tą szlachetną i drogą bądź co bądź rybę...  :'( :'( :'( biedny łosoś...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 2 Grudnia 2008, 15:29
eee no co wy nie jest tak źle wiadomo są pewne rzeczy które nie powinno sie jesc ale reszte tylko wystarczy ograniczyć. jak mamy na co ochote no to zjemy widocznie nasz organizm tego potrzebuje ale trzeba to robić z głową i będzie dobrze  ;)

łosoś pewnie że drogi ale i tak nigdy nie kosztowałam  ;) wklejam tylko to co znalazłam co sie lekarze wypowiadali ale wiadomo każdy lekarz ma swoje własne teorie i być tu mądrym  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: liliann w 2 Grudnia 2008, 15:34
Kochana nie wiesz co tracisz...
Łosoś wędzony na zimno faktycznie nie jest w ciąży zalecany, bo surowy, ale wędzony na ciepło...czemu nie...

Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Maja w 2 Grudnia 2008, 15:36
To ja podważam te bzdety ;D Zarówno łosoś, jak i Tuńczyk (poza tym jeszcze makrela, dorsz i śledź) są doskonałym źródłem DHA.
Zaraz padnie pytanie o DHA więc uprzedzam, że to jeden z wielonienasyconych kwasów tłuszczowych z grupy Omega-3, które mają szczególne znaczenie dla prawidłowego rozwoju mózgu oraz wzroku.
Przyszła mama może uzupełnić ilość DHA w swoim organizmie na dwa sposoby: sięgnąć po DHA pochodzenia roślinnego lub te pozyskiwane z ryb. Nie wszyscy wiedzą, że ryby nie produkują kwasów Omega-3, lecz czerpią go ze spożywanych przez siebie alg
Dla wyjaśnienia - algi to nie są martwe organizmy ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 2 Grudnia 2008, 15:38
algi to mi sie jedynie z maseczką kojarzą  :oops:
w takim razie dziękuje za profesjonalny odzew  :przytul:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: liliann w 2 Grudnia 2008, 15:45
Maju o właśnie DHA...święte słowa...powinno się zwrócic na nie uwagę na początku trzeciego tymestru...
ja suplementowałam...pomimo, że ryby konsumowałam...
DHA są niezwykle istotne w procesie rozwoju mózgu u płodu a nastepnie mielinizacji włókien nerwowych u niemowlęcia...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Maja w 2 Grudnia 2008, 15:50
Ja tylko jeszcze celem strostowania, takie ryby jak Łosoś to drapieżiki są i one jedzą też drobne skorupiaki ale za skarby świata nie zniżą się do poziomu hieny ;D nie jedzą padliny

Lila, ja z tym DHA i innymi żywieniowych to jestem w miarę na czasie (małż technolog zobowiązuje) ;) tylko medycznie jak dziecko we mgle  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 2 Grudnia 2008, 16:11
normalnie jesteście niezastąpione  :blagam:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 2 Grudnia 2008, 16:34
Super wieści, bo ja uwielbia ryby ;D A kobietki co o ananasku wiecie ? Tez szkodliwy ? Mi po

nim jelita lepiej pracują...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 2 Grudnia 2008, 17:09
hm ale dzisiaj maly ruch ana forum  :P
wiecie co nie przypuszczałam nigdy że takie maleństwo może mieć tyle siły żebym czuła wyraźnie jego kopniaki a do tego teraz leżałam na plecach i widziałam jak w miejscu kopniaków brzuchol sie podnosił. kopniaki wypinały sie z lewej strony na prawą i z powrotem hehe taki śmieszny widok, ja już kocham to moje maleństwo i nie moge uwierzyć w moje szczęcie, dzieci to największy cud świata  :Wzruszony:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 2 Grudnia 2008, 17:26
Z lewej na prawą, to albo sie mocno wyciąga żeby mamusi pokazać jakie już jest "duzie" albo

biega od końca do końca ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 2 Grudnia 2008, 17:28
prędzej Aga to drugie bo to pojedyncze kopniaki były hihi taki maly łobuz  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 2 Grudnia 2008, 17:34
Albo łobuziara ;D Trenuje swoje mięśnie ;D Mi sie jeszcze skóra sama z siebie nie wypina od kopnięć,

bo ja grubsza od Ciebie jestem, ale jak mi czasami fiknie to aż na wymioty się zbiera...nie wiem w co

mi tak wali, ale mamusi nie szczędzi ;D

No ciekawe kogo Ty tam masz w środku 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 2 Grudnia 2008, 17:34
a czy ktoś słyszał, że o w którymś trymestrze nie powinno sie jeść za dużo cytrusów :drapanie:
trochę to dziwne ale...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 2 Grudnia 2008, 17:41
Ja słyszałam, że po porodzie się nie powinno jeżeli się karmi. Ale nic o "w III trymestrze" ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 2 Grudnia 2008, 18:07
nie o cytrusach nic nie słyszałam a z tego co wiem to dziewczyny czasami kilogramami je jadły przez całą ciąże więc pewnie spokojnie można :) ja teraz w sumie ich nie jem bo bardziej babany wcinam ale swojego czsu pomarańcze przynajmniej 1 dziennie zjadałam pychotka :)

no Adianko ja jestem bardzo ciekawa kto tam jest w środku może za tydzień w środe sie okaże  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: liliann w 2 Grudnia 2008, 18:12
dziewczyny przestańce z tym jedzeniem wymyślać...

wiem, że wszystkie ciążowe gazety piszą artukuły, "co wam wolno zjeść w wigilię" żeby sobie strony zapchać;
w ciązy należy odżywiać się zdrowo i koniec...jak ktoś może jeść pierogi z kapustą i go nie wzdyma to niech je...
potem bęziecie jadły to poczym nie będzie zgagi..

ja jadłam to czym wówczas nie rzygałam, a świętości nie było żadnej...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 2 Grudnia 2008, 18:24
to dobrze :D bo ostatnio objadam się pomarańczami, mandarynkami i do wszystkiego dodaje cytrynę ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 2 Grudnia 2008, 18:34
liliann wiesz nic dziwnego że w czasie szczególnie  1 ciąży wszystko jest dla nas nowe szczególnie jak sie ma np nadopiekuńczą rodzinkę ja ciągle słysze czego mi teraz nie wolno wiadomo staram sie to wpuszczać jednym a wypuszczać drugim ale to forum chyba między innymi od tego jest żeby takie wątpliwości rozwiać, Ty masz kontakt z lekarzami z wielu dziedzin sama jesteś lekarzem więc różne wiadomości masz z pierwszej ręki większość dziewczyn niestety nie ma takich możliwości  :(
ale faktycznie jak przeczytałam w 1 gazecie czego nie mogłabym zjeść przez wigilie to buchnęłam śmiechem  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: liliann w 2 Grudnia 2008, 18:43
a widzisz... :) :)

ja na wigilię coś skubnęłam, a i tak odałam wszystko do zalewu w pierwszy dzień świąt...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 3 Grudnia 2008, 08:13
dzień odbry  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 3 Grudnia 2008, 08:19
witam srodowo ;)
jak samopoczucie?? ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 3 Grudnia 2008, 08:40
Witajcie ;)

Ja na wigilie nie zamierzam się głodzić. Poza ciastami i alkoholem, który pewnie i tak będzie, to mam w planach

sałatki i krokiety ;D Oj jak mi się już chce świąt. Madzia, chyba nie ma co przesadzać, tez czasami czytam i wynika

z tego, że samą wodą i chlebem mamy się żywić, wodą z butelki niskosodowaną a chlebem ciemnym ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 3 Grudnia 2008, 10:12
buziaki słonka, ale dzisiaj paskudna pogoda :(
małe wczoraj miało strasznie aktywny dzień a dzisiaj już też zaczyna boks ćwiczyć hehe

Adianko no oczywiście nie ma co sie głodzić i stosować do każdej napotkanej rady ja zawsze musiałam skosztować każdej potrawy w Wigilie i nie zamierzam tego zmienić (a alkoholu na wigilie u nas nigdy nie było)
wczoraj kolo 23 miałam taką okropną ochote na śledzia że myślalam że nie zasnę  ::) ale dzisiaj to musowo musze go zjeść trzeba sobie dogadzać  ;) właśnie kończe jeść jajeczniczke i lece poczytać co u was  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 3 Grudnia 2008, 10:42
a jak to jest z grochem i kapustą bo słyszałam, że sięnie powinno jeść  :P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 3 Grudnia 2008, 10:45
ja groszek i kapuste (pod każdą postacią) wpierniczam tonami - a potem zagazowuje mężusia  ::) podczas karmienia chyba sie nie powinno żeby małe kolek nie miało
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 3 Grudnia 2008, 10:56
Co do jedzenie w ciazy to tak jak Lilian pisze ze  jesli nie macie wzdec po kapuscie czy po grochu to sobie mozna zjesc spokojnie,zreszta ja w ciazy jadlam to na co mialam ochote i tyle...A co do karmienia to owszem nie powinno sie jesc warzyw kapustnych itd  bo moga powodowac kolki ...ja na poczatku stosowalam scisla diete faktycznie unikalam tego co moze powodowac kolki zeby tego uniknac a i tak je miala pare razy,stopniowo zaczelam jesc co raz wiecej,ostatnio zjadlam troche bigosu i nic jej nie bylo ale wszystko trzeba robic metoda prob i bledow np to co zabronione zjesc najpierw w malej ilosci i  najlepiej do poludnia i obserwowac dziecko czy cos mu jest czy nie i tyle...Jesli bedzie mialo po czyms kolke to po prostuy narazie jeszcze odstawiamy to z diety  na jakis czas i za jakies 2 tyg np ponownie probojemy to wprowadzic...No i oczywiscie najlepiej wprowadzac jedno nowe danie w ciagu dnia zeby w razie czego wiedziec po czym ta kolka mogla wystapic:)Napisalam to co wiem z mojego krotkiego doswiadczenia:)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 3 Grudnia 2008, 11:18
A ja to sie muszę przyznać, że zamoczyłam dzioba w piwie męża, ze trzy łyki wzięłam  ::)

Groch z kapustą uwielbiam, ale będę po nim nadęta jak słonica - już to wiem i nawet wyobrażam ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 3 Grudnia 2008, 11:36
o widze że to samo zjadłyśmy na sniadanko  ;) :)

miłego dnia  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 3 Grudnia 2008, 11:46
nie wyobrażam sobie wigili bez kapusty i grochu  ::)

trzeba zaplanowac dziecko, żeby minie kolidowało ze świętami  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 3 Grudnia 2008, 11:53
pewnie że powinno sie jesc to na co ma sie ochote może akurat organizm tego potrzebuje, tylko czasem mam wyrzuty sumienia jak po grochowej "zanieczyszczam" powietrze mężowi hihi (przed ciążą tego nie miałam) szczególnie że on tego nie je no ale wiedział na co sie pisze planując bobasa  :P

teraz u mnie czas na małe co nieco jogurcik i soczek marchewkowy a potem bedzie kawka bo strasznie niskie ciśnienie dzisiaj :( ale ostatnio zauważyłam że musze sie zmuszać do jedzenie już nie mam takiego apetytu jak miesiąc temu mam nadzieje że to szybko minie.
właśnie małe przekazuje kopniaki ciocią  :-* 

kuchasiu
dziękuje za rady dotyczące kolki, ja ich podobno w dzieciństwie nie miałam mam nadzieje że moje małe też ich uniknie (nadzieja matką głupich ... )  :P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 3 Grudnia 2008, 12:06
Ja spadek apetytu miałam miesiąc temu, panikowałam, ale szybko nadrobiłam, samo wróciło i znowu "zdrowo"

przybieram na wadze....aż za zdrowo chyba ;D

Ciocie dziękują za osobiste kopniaki ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 3 Grudnia 2008, 12:51
moja teściowa, która też jest teraz w ciąży będąc u lekarza usłyszała, że jak całe życie piła po 4 kawki dziennie to ma ich nie odstawiać drastycznie, bo odbije się to na dziecku. Dalej pije sobie 4 kawki tylko, że słabiuteńkie lub pije 1 mocniejsza...
to samo z papieroskami...
Z resztą ona urodziła już 6 dzieci więc wie na co sobie pozwolić, a ja biedna dopiero noszę 1 więc troszkę panikuję...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 3 Grudnia 2008, 13:14
ja bez kawy nie wyobrażam sobie egzystencji mojej ale do papierosów w ciąży nic mnie nie przekona! moja mama jak 5 lat temu sie dowiedziała o ciążu od razu rzuciła papierosy (paliła paczke dziennie) i do tej pory nie pali i tylko jej to na zdrowie wyszło i malej na pewno też! ale z kawą sie jak najbardziej zgodze :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 3 Grudnia 2008, 13:22
ale jak to teściową "odmłodzi" ja widze różnice u moich rodziców jak sie Lila urodziła z mamy sie zrobiła jeszcze ładniejsza laska a tata to niezłe ciacho  :P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 3 Grudnia 2008, 13:35
tak, moja teściowa tez w ciąży :D termin ma na luty, a ja pewnie będę miała na lipiec :D
najśmieszniejsze jest to, że mój mężulek będzie miał i brata i dzidzię :D :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 3 Grudnia 2008, 13:40
buziaki zostawiał południowe  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marzenieeee w 3 Grudnia 2008, 15:46
 :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 4 Grudnia 2008, 09:02
witam w czwartkowy poranek:)
Madziq wlasnie przeczytalam Twoj watek d A do Z:)widzialam Twoja liste  i mam kilka rad:)Po pierwsze nie kupowala bym tyle pieluch tetrowych,masz tam napisane ze 50szt mysle ze to za duzo,ja mam ok 20-tu a i tak wszystkie nie bylyt jeszcze uzywane a jak stwierdzisz ze masz malo to zawsze mozna dokupic,natomiast pieluch flanelowych od poczatku mialam 5 szt i dla mnie to bylo z kolei malo i dokupilam kolejne 5 ale to dlatego ze ja uzywam ich do kapieli i jak gdzies wychodze w gosci czy do lekarza bo one ladnie wygladaja:")
jesli chodzi o płyn do kapieli  to jak ja chcialam kupic to powiedzieli mi ze wszystkie plyny mozna stosowac po ukonczeniu 1 miesiaca wiec nic nie kupilam bo nie wiedzialam co,w szpitalu polecano Olilatum(tam tez w tym kapali)I polozna rowniez kazala kupic Olilatum i do tej pory to stosuje i jestem zadowolona...Co do chusteczek wilgotnych to nie kupuj wiekszej ilosci bo nigdy nie wiadomo czy maluszek nie bedzie mial od jakis uczulenia...Ja osobiscie nie lubie Bambino  ale to pewnie rzecz gustu...
Laktator ja tez kupilam dopiero po porodzie jak zobaczylam ze bedzie potrzebny i  jeszcze bym proponowala kupic masc do piersi bo bola jak choinka na samym poczatku karmienia,masc nazywa sie Bepanthen.
Aha zadnych gazikow tez nie kupowalam do pepuszka...
To by bylo na tyle co mi przyszlo do glowy:)Jak cos mi jeszcze sie przypomni to napisze,buziaki
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 4 Grudnia 2008, 10:16
Tak, właśnie, Madzia chce pieluchować maleństwo w tetrówkach a pampersy na wyjścia jedynie, stąd taka ilość...

Te gaziki, to tzw. leko ? Ja ich nie stosowałam, mimo, że dostałam skądś, lepsze były jednak gaziki i spirytus z apteki.

Ale może komu innemu będzie tak wygodniej. Ja sie jeszcze zastanawiam po co Wam laktator ? To jak mama musi iść

do pracy ? Czy jak siedzi w domu cały czas to też jest potrzebne ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 4 Grudnia 2008, 10:20
buziaki laseczki! ale u mnie słonko świeci pięknie i jak narazie nie jest mi slabo wiec dzisiaj może będzie dobrze :)

Kuchasiu bardzo dziękuje za rady, ta maść to do brodawek ma być tak ??? i pewnie najlepiej od razu do szpitala ją zabrac  ::)
ale właśnie co do tetrowych pieluch to tak jak Zuza pisze przez dzień będziemy tylko je stosować a pampki tylko na noc czy na spacer. dlatego myśle że jak wkłada sie po 2 pieluszki to 25 na dzien to chyba nie jest dużo szczególnie że dzidzia na początku robi takie rzadkie kupki ? a jak sie okaże że za dużo to sie reszte wykorzysta do mycia okien, zawsze pieluszkami mi sie najlepiej myło hihih  ;)

a do mnie dzisiaj mama z siostrami przychodzi na kawe bo tata na kurs idzie wiec sobie poplotkujemy  ;D obiecałam jej zrobić latte machiato  więc specjalnie wysokie szklanki kupiłam  ;) lece poczytać co u was  :-* :-* :-*

Adianko laktator też może być potrzebny jak masz np nadmiar mleczka żeby sobie troszke odciążyć ja narazie nie będę go kupować tylko jak najdzie naka potrzeba to apteka jest blisko  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 4 Grudnia 2008, 10:29
obiecałam jej zrobić latte machiato
a napiszesz przepisik? plissssssssssss
tylko dokładny  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 4 Grudnia 2008, 10:37
A ha...to ja chyba nie miałam tego problemu przy regularnym karmieniu, ale jak zdarzała mi sie obsuwa ok 1 h jak

utknęłam gdzieś na mieście to i owszem, bywało, że mnie zalewało ;D To tez na razie nie kupuję.

I tak, na początku maluszek robi często i wcale nie gęsto - to chyba smółka ??? Pamiętam, że pampersy szły jak

woda w kranie :brewki:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 4 Grudnia 2008, 10:51
kurcze napisałam całą wiadomośc i mnie odrzuciło grrr pisze jeszcze raz

Aga dlatego napisałam że kupka jest rzadka, takie to moje doświadczenie po mojej Lili  ;)

Basia Latte Machiato to trójwarstwowa kawka a robisz ją tak:
1. robisz espresso (tylko to musi być z ekspresu żeby była gęsta) najlepiej do jakiegoś małego garnuszka z dziubkiem
2. połowe mleka podgrzewasz
2. z 2 połowy robisz pianke
4. do szklanki wlewasz podgrzane mleczko (ok do połowy szklanki) na to nakładasz piankę a na koniec powoli wlewasz kawe. Kawa zatrzyma sie między mlekiem a pianką
dla dekoracji wierch możesz udekorować wiórkami czekolady, Pychotka  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 4 Grudnia 2008, 10:53
Tak właśnie myślałam, że masz jeszcze świeże wspomnienia po siostrzyczce ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 4 Grudnia 2008, 11:03
dziękuję  :D
uwielbiam kawy tego typu :D choć teraz jej sobie nie wypróbuję... :(
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 4 Grudnia 2008, 11:34
mmm pyszna ta kawa musi byc  :D
miłego dnia  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 4 Grudnia 2008, 12:24
Madziou co do pieluch to ne doczytalam :)W tej kwestii nie doradze ile potrzeba bo uzywam pamprow a tak z ciekawosci to czemu chcesz tetrowych uzywac:)?Co do masci to tak ona jest do brodawek i lepiej miec ja juz w szpitalu bo ja nie mialam odrazu dopiero nastepnego dnia maz mi kupil i przywiozl i jedna brodawka mi krwawila...A co do laktatora to ja kupilam jak mała dostala plesniawek i wtedy  cyca nie chciala ciagnac,jadla tylko butle a mi sie lalo i z piersi i  z oczu bo tak bolalo ze cala noc przeryczalam i wtedy zaczelam sciagac i teraz jak mam nawal to tez sciagam:)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 4 Grudnia 2008, 13:27
Basiu a czemu nie wypróbujesz ???
 co do tetrówek jestem do nich bardziej przekonana po pierwsze zdrowsze dla dzidzi a po 2 łatwiej sie potem uczy sikać do nocnika a po 3 jak już wspomniałam jestem do nich przyzwyczajona bo jak 4 lata temu urodziła sie moja siostrzyczka to ja wziełam pieluchy na siebie żeby mame odciążyć - pranie wieszanie prasowanie i składanie mam obcykane  ;) więc to juz jest kwestia przyzwyczajenia a względy czysto finansowe też przeważają  :P

właśnie pomyłam okna w pokoju jutro jeszcze musze wyczyścić dywan i mam już wsio porobione w domku  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 4 Grudnia 2008, 13:37
bo nie chce kawki pić, a tym bardziej espresso... wiem, że w latte zostanie ono rozcieńczone z mlekiem ale jednak...
ja na co dzień nie pijam w ogóle kawy więc jak wypiję jedną to później pół nocy nie spięć...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 4 Grudnia 2008, 13:39
Basiu akurat ta kawka to jest najsłabsza z jakich znam ale jasne nie namawiam ja pijam kawe codziennie jedną ale takie ekstra to tylko robie jak goście jacyś są i wtedy kawa musi być idealna takie zboczenie po poprzedniej pracy  :P

mykam jeść objadek  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 4 Grudnia 2008, 13:54
Oj taką kawkę to nawet ja bym wypiła.. pyszności....
Buziaki Madziu przesyłam  :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 4 Grudnia 2008, 14:37
oj ja rowniez bym sie napila takiej kawki, juz dawno nie pilam, odzucilo mnie od kawki i cherbatki
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: sandrunia w 4 Grudnia 2008, 15:07
No ja to nadmiar mam mleka tylko wczoraj kryzys wieczorny chyba wywołany stresem, bo teraz napoiłam mała aż jej ciekło z buzi ściągałam i pełne są już.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 4 Grudnia 2008, 18:26
tadaaaaam oto moja kawka

(http://images24.fotosik.pl/302/8a1ff8e74105d2b6.jpg) (http://www.fotosik.pl)

chyba przesadziłam z myciem okien boo mnie brzusio boli :( ale przy okazji mama zawiesiła mi firanki nowe bo nie pozwoliła mi ich zawiesić  ::) ide sobie troche poleżeć  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: sandrunia w 4 Grudnia 2008, 19:26
Tak właśnie nie przesadzaj !!!
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 4 Grudnia 2008, 19:56
hehe tak jest  ;) już mi lepiej  :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 5 Grudnia 2008, 10:15
jak ta kawka pysznie wygląda :P :P :P :P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 5 Grudnia 2008, 10:16
Basia, fakt, aż sama bym sie napiła, mimo, że nie pijam takich rzeczy 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 5 Grudnia 2008, 10:34
Madziu odnosnie pieluszek tetrowych moge ci polecic tzw suche majtki ceratowe wkladasz w nie tetre uzywalam takich latem dla synka z tym ze grubsze sprawy robil juz na nocniczek ;)
Kawusia wyglada pysznie ;P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 5 Grudnia 2008, 10:59
hej słonka! ciesze sie że kawcia sie podoba  ;)
Oluś no ja wlaśnie zamierzam je kupić bo są świetne dzięki nim na ubranka nam nigdy nie przemakało  :)

odwiedze was troszke później bo musze do sklepu jechać a potem sie biore za dywan  ::)
a we wtorek kolejne zdjęcie brzusia bo kurcze znowu sporo urósł  ;D buziaki  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 5 Grudnia 2008, 11:41
ooo będą zdjęcia  ;D ;D ;D
kawusia pyszniutko wygląda  :D
a z tymi robotami to Ty nie przesadzasz przypadkiem  ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 5 Grudnia 2008, 17:19
to była ostatnia "grubsza sprawa" już mam wszystko wysprzątane wiec obiecuje ze już nie będę :)

nie mogłam sie dzisiaj na nowe firanki napatrzeć całkiem zmienił sie nasz pokoik dzięki nim co prawda jest troszke ciemniej ale nam to pasuje :)
kupiłam dzisiaj 2 bluzeczki w sklepie a miałam zamawiać przez allegro wiec już nie musze, a na moje paczki z allegro czekam dalej  ::) ale jutro powinna być jedna bo kurierem wysłali dzisiaj więc git  ;D

a ciąża mi chyba IQ odbiera  ::) dzisiaj kupiłam "mamo to ja" siadłam teraz żeby poczytać i ... kapłam sie że już ten numer mam  ::)  no cóż bez komentarza  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: liliann w 5 Grudnia 2008, 22:15
Madzia... co do tetry....będę Ci kibicować...
z nieukrywaną ciekawością...

a mogę wiedzieć skąd to parcie na tetrę, masz ekologiczne zapatrywania na życie...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 6 Grudnia 2008, 09:59
Lila nie tylko ekologiczne ale też ekonomiczne i hmmm sama nie wiem przyzwyczajenie ??? jak miałam 18 lat na świat przyszla moja siostrzyczka która też ma na imie Lila :) ale... przez durną lekarke moja mama urodziła w pońcówce 6 miesiąca Lila ważyła 1,10 kg była taka malutka i bezbronna  leżała w inkubatorku a durny ksiądz nie chciał ruszyć tyłka żeby ją ochrzcić (a miał do przekroczenia zaledwie ulice !!! ) miała tylko 10% szans przeżycia a jak miała przeżyć mówili że będzie roślinką... trafiła do szpitala w Katowicach dostała zastawke do główki i teraz jest normalnym dzieckiem ale na rehabilitacje dalej co tydzień jeździ no i chciałam jak najbardziej odciążyć mame i to ja zajmowałam sie pieluszkami a że kasa sie nie przelewała bo sporo trzeba było dać na leczenie wiec tetra poszła w ruch i to też chyba dlatego ja też chce używać tetry.
a jeszcze inna sprawa że mieszkam w domu rodzinnym i mam gdzie je wieszać  ;D

a tak poza tym to życze wam udanych Mikołajek  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: liliann w 6 Grudnia 2008, 10:18
podziwiam...szczerze...
ja będąc zdana tylko na siebie, bez jakiejkolwiek pomocy poza mężową - jestem fanką pampków...

i pewnie szybciej dziecko odpieluchujesz w tetrze...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 6 Grudnia 2008, 20:45
otóż to  ;D

kurcze chyba sie śledziem zatrułam przez 2 godziny mnie brzuch potwornie bolał, mięta ani jabłuszko nie pomogły :( a może to dlatego że przegryzałam je ciastkiem ::) ale mam już uraz do śledzi do końca ciąży  :nerwus: buuuuu
a przed chwilą nie wiem w co od szkraba dostałam ale to chyba coś koło nerki było aż kwikłam normalnie  :( jutro mamy rodzinną imprezke wiec pewnie nie bede miec czasu nawet zalogować sie na forum ale tu i tak pustki są przez weekend  ;)

mykam pod prysznic i pod kołderke, jeszcze mi sie odbija tymi śledziami bleee  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 6 Grudnia 2008, 20:56
śledzie pewnie jeszcze na święta zjesz   ;) :D

co do tetry to również Cię podziwiam i będe oczywiście kibicowac ale pewnie nie trzeba bo Ty wprawiona w te sprawy  :)

miłej nocki  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 8 Grudnia 2008, 08:59
Witaj w 6 okienku ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 8 Grudnia 2008, 09:18
Chyba racja  :glupek: ....coś mi ta szóstka po głowie chodzi ostatnio ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 8 Grudnia 2008, 09:33
Ale mnie męczy tylko jedna ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 8 Grudnia 2008, 09:39
buziaki na dzień dobry  :-*

piąte okienko  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 8 Grudnia 2008, 11:05
dzieńdoberek!
ha faktycznie mamy 5 okienko, małe wojowało całą noc nie mogłam sobie pozycji znaleźć bo mi brzuch przeszkadza już, rano mężuś zrobił taaakie oczy  :o bo stwierdził że znowu sporo urósł hehe.
właśnie wróciłam z badań, i nie dość że nie można ic zjeść to jeszcze stałam w kolejkach 1,5 godziny i 100zł poszło  ::)!!! o mało tam nie zemndlałam a maleństwu sie to też chyba nie podobało że mamuśka nic nie je bo ciągle kopało  ;)

teraz czekam na kuriera bo ma przywieźć paczuszke z allegro z dzieciowymi rzeczami - w końcu !!!

zjem sobie teraz śniadanko i was poodwiedzam  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 8 Grudnia 2008, 11:17
Madziu a jakie badania robiłaś ? Tyle czasu w kolejce i to jeszcze prywatnie ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 8 Grudnia 2008, 11:28
no powiedziałam że ostatni raz w poniedziałek tam byłam grrr a jakie badania ? morfologie, mocz, WR, HBs, glukoza i Igg, Igm na toxo bo nie mam odporności, wiem że mogłam tylko igm zrobić ale co tam  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 8 Grudnia 2008, 11:42
o ja tyle w kolejce  współczuje  :)
odpoczywaj sobie teraz  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 8 Grudnia 2008, 11:48
no właśnie przyszła jedna paczka jeszcze druga została hehe  ;D

Asiu właśnie zrobiłam kawke i sie wyłoże na wersalce :)

nie wiem tylko co na objad zrobić ??? rzućcie mi jakieś pomysły pliiiiiis  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 8 Grudnia 2008, 11:50
A co w tej jednej paczce 8) ;D Chwal się  :D

Jak często powtarzasz toxo ? Też mam ujemną odporność ??? A na obiad będzie u nas jakaś zupka, chyba typu "na winie" ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 8 Grudnia 2008, 11:59
ja to bym zjadła fileta z majonezem  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 8 Grudnia 2008, 12:22
vonka, ryba z majonezem ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 8 Grudnia 2008, 12:34
o matko to jak wy te filety robicie? bo brzmi smakowicie :)
mnie właśnie naszła ochota na zupke ziemniaczaną i teraz kwestia drugiego dania jeszcze  ::)

Aga chwalić sie nie bede bo już wklejałam wcześniej zdjęcia ale w tej paczce byly 2 kocyki, pokrowiec na przewijak i zestaw kąpielowy, wszystko taaakie milusie a było tak zapakowane że myślałam że nie odpakuje hehe ale to dobrze przynajmniej sie nic nie zepsuło :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 8 Grudnia 2008, 12:43
A śledziowe filety, myślałam, że mintaj czy panga i temu podobne ;D

Madziu rozumiem, że zadowolona jesteś z zakupów ? Kocyki mięciutkie ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 8 Grudnia 2008, 12:47
aaaaaaaa o nie ja od śledzi to z daleka  po sobocie ja też myślalam że z pangi coś wyczaruje a tu śledź  ::) :)

a kocyk bardzo mięciutki taki polarowy cienki jeszcze trzeba bedzie dokupić gruby akrylowy ale to tak koło zimy narazie nam starczą polarki  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 8 Grudnia 2008, 13:57
a ja pisałam o filecie z kurczaka  ;D

kroi się go w kostke (taką większą), dwie łyzki majonezu, 3 łyżki mąki ziemniaczanej, jedna pszennej, no i jajka - tak ze dwa, trzy

sól pieprz do smaku a póżniej na patelnie - dla mnie niebo w gębie  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 8 Grudnia 2008, 14:03
Iwonko no to ja takie też robie ha dzięki! to już mam pomysł na jutrzejszy objadek :)
a ziemniaczana mi nad wyraz pysznie wyszła, misiek zjadl 3 talerze a ja zaraz 2 zjem hehe chyba już drugiego dania robić nie musze  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 8 Grudnia 2008, 14:23
vonka, jeszcze inny filet ;D

Mówisz Madziu, ze kocyk sie spisał ? Dasz namiary na sprzedawcę ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 8 Grudnia 2008, 14:33
mam tylko cichą nadzieje, że czegoś nie pokręciłam bo z głowy pisałam   :D

aha i najlepiej smakuje zaraz po smażeniu bo póxniej odgrzane mi nie smakują  :P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 8 Grudnia 2008, 14:34
wysłałam na priva :)  o ile dobrze pamiętam to od Oli go odgapiłam  ;) i eczniczek też jest milutki - od tego samego sprzedawcy- taki sam ma chlebosia z tego co ostatnio u niej widziałm

mi żadna odgrzewana potrawa nie smakuje  :-X
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 8 Grudnia 2008, 15:05
To ja chyba jestem najbardziej pokręcona, bo.....wolę poczekać aż wystygnie, większość potraw lepiej

mi smakuje na zimno 8) Bigos, ryba po żydowsku, kurczak pieczony, rybka smażona, jak można to na zimno ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 8 Grudnia 2008, 18:54
obiadki na zimno... nigdy w życiu...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 9 Grudnia 2008, 09:07
Madziq jak samopoczucie??
oj u mnie obiados na zimno tez nie przejdzie ;P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 9 Grudnia 2008, 10:00
dzień dobry  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 9 Grudnia 2008, 10:39
hej laseczki! ale piękna pogoda dzisiaj !!!

ale sie wczoraj mężuś ze mnie śmiał jak o 23 wróciłam z ubikacji i weszłam do naszej kuchni tak mi jakoś mandarynkami zapachniało i tak mi sie ich zachciało a nie miała :( nawet czekolady z mandarynkami dosłownie nic i taaak mnie skręcało  ::) szkoda że to nie było godzine wcześniej bo wysłałabym mojego do sklepu hihi ale teraz w końcu zaspokajam moją zachciankę już pół kilograma zjadłam hehe

a teraz wklejam mojego dzisiejszego brzusia na zdjęciu za bardzo nie widać bo aparat chyba był inaczej ustawiony ale jak dla mnie jest wielki  ;)

(http://img530.imageshack.us/img530/9613/brzucholkopiauq1.jpg) (http://imageshack.us)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 9 Grudnia 2008, 11:02
No troszkę Ci podrósł 8) Też chce mieć taki brzucholek  :-[

Mój gdy leżę z rana i wciągnę powietrze, to czasami jest taki jak Twój z 16 tc ale zazwyczaj po chwili się zapada,

znaczy sie wchodzi mi w D - dlatego jest taka wielka ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 9 Grudnia 2008, 11:08
a ja bym tam chciała żeby mi w tyłek poszło bo taki płaski jest  :-\

wczoraj przed spankiem śmiałam sie z mojego brzusia bo z jednej strony zrobił sie wypuklejszy - dzidzia sie tam schował i potem moc kopniaków miałam, zauważyłam ża najbardziej lubi lewą stronę albo jakoś tak nisko schodzi i w tedy musze co chwile do wc lecieć  :-\

ale ja jak całe życie miałam brzuch płaski jak deska nie moge sie do niego przyzwyczaić  ::) a mój mężuś sie na niego napatrzeć nie może  ;D

Adianko spoko loko na dniach ci piłka wyskoczy  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 9 Grudnia 2008, 11:11
chudzinka z ciebie jak nie wiem co, tylko ten brzuszek tak ładnie się uwypukla coraz bardziej  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 9 Grudnia 2008, 11:14
Oj, by już mógł w końcu ;) Nasze woli prawą stronę, może dlatego,  że ja na prawym boku lubię spać i tak mi spływa

to się przyzwyczaił ??? 8) A jak masz za mały tyłek, to Ci mogę nieco oddać mojego ;D Cycki też mam już przyduże,

wypadają mi ze stanika 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 9 Grudnia 2008, 11:25
hehe ja przyjme wszystko bo nawet cycki nie chca sie ruszyć z miejsca  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 9 Grudnia 2008, 11:30
ślicznie Ci brzusio rośnie laseczko  :D :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: sandrunia w 9 Grudnia 2008, 11:34
No wypukla się ale nadal z ciebie chudzinka :P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 9 Grudnia 2008, 11:43
ale masz śliczny brzusio :o :o :o tez bym taki chciała ale z moją tendencją do tycia pewnie tak nie będzie...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marzenieeee w 9 Grudnia 2008, 12:24
śliczny brzusio i jak ładnie rośnie
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 9 Grudnia 2008, 13:17
ja sie nie nastawiam że coś przytyje zobacze jutro u gina czy chociaż kilogram mi przybył ale wątpie  ::) moja mama np przy 1 ciąży przytyła tylko 8 kilo i coś mi sie wydaje ze czeka mnie to samo. no nie powiem chciałabym coś przytyć ale moja expresowa przemiana materii zawsze mi to utrudniała  :-\
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 9 Grudnia 2008, 13:38
na pewno jest grom dziewczyn, które ci zazdroszczą tej przemiany materii  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 9 Grudnia 2008, 14:27
madzia brzuszek rosnie slicznie :) uroczy
w tylek to podobno idzie na dziewczynke ;P a u Ciebie wroze na chlopca ;P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: chlebosia w 9 Grudnia 2008, 14:30
Śliczny brzuszek kochana :-)  ja też głosowałam na syneczka. 

Ja noszę dziewczynkę i mi tam w tyłek nie poszło  :P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 9 Grudnia 2008, 18:48
a ja to mam pryszcz na pryszczu i to wszędzie... mam nadziej że jutro sie dowiem kto mi tak urode odbiera  ::)
aha odebrałam wyniki badań i wszystko jest  chyba ok co do morfologii mam tylko kilka zastrzeżeń
krwinki czerwone mam ledwo w normie (w dolnej granicy)
kr. białe sporo zawyżone 13.1 (norma 4-10)
rdw-cv za niskie
nie mam pojęcia o co w tym chodzi

na szczeście toxo ujemna i mocz (chyba bo jakieś pojedyncze leukocyty i pasma śluzu) w porządku  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 9 Grudnia 2008, 21:13
Krwinki białe (WBC) - wzrost ich liczby nazywamy leukocytozą, a spadek leukopenią. Podwyższenie może być

spowodowane przyczynami fizjologicznymi (wysoka temperatura otoczenia, opalanie się na słońcu, ciąża, wysiłek fizyczny,

stres) lub patologicznymi (stany zapalne narządów, uszkodzenia tkanek, zakażenia, zatrucia, nowotwory).




No zdaje się, że jesteś w ciąży, więc nie ma co sie niepokoić wynikiem bez konsultacji z lekarzem ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 10 Grudnia 2008, 10:18
buziaki laseczki :)

ja dziś po raz pierwszy jestem spokojna przed wizytą może dlatego że małe od rana szaleje wali w brzuch pęcherz i jeszcze bliżej niezlokalizowane przeze mnie miejsce  ;) najudowniejsze jest to że zaraz jak sie obudze to jeszcze w łóżku dostaje kopniaki na dzień dobry. takie małe a już takie wychowane  ;)

mam nadzieje że nam pokarze co tam miedzy nóżkami ma, wizyta o 13.40 potem musze kupić jakieś bańki na choinke, mieliśmy w tym roku nie robić no ale zrobimy  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 10 Grudnia 2008, 11:41
Oj, to chyba chłopak jest i ćwiczy strzały na bramkę ;D Jak tak szaleje.

Czemu miało nie być choinki ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 10 Grudnia 2008, 11:52
trzymam mocno kciuki za wizyte mam nadzieje że dzidzia będzie grzeczna i pokarze  ;) :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 10 Grudnia 2008, 11:52
a bo nam sie nie chciało poza tym choinka jest fajna jak jest dzieć w domku miał być tylko stroik ale jednak zrobimy :) i juz mamy pomysł na choinke na przyszły rok dla naszego szkraba :) widzieliśmy takie drewniane ozdóbki : aniołki mikołaje bałwanki i inne stworki :) a w tym roku to chyba jakieś słomiane ozdoby kupimy  ;)

dzisiaj mówie miśkowi żeby przemówił do dzidzi żeby ładnie pokazała doktorowi czy jej coś dynda czy nie żebyśmy znali płeć, on na to że my już ją znamy tylko sie dzisiaj upewnimy. on jest na 100% pewny że będzie synek, że jest piłkarzem po tatusiu i strzela gole a jak mu mówie że małe śpi bo nic nie czuje to on na to że stoi na bramce i mu sie nudzi  ::)

 ja szczerze mówiąc też czuje że synka nosze ale zobaczymy czy mamy racje i sie mile mylimy  ;) jest to nam obojętne kto to będzie ale chwialibyśmy już wiedzieć jak sie do brzusia zwracać i jakie ubranka kupować  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 10 Grudnia 2008, 12:01
Hah, ale trafiłam z tym strzelaniem do bramki ;D O której macie wizytę ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 10 Grudnia 2008, 12:18
13.40  :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 10 Grudnia 2008, 13:04
już sie nie mogę doczekać :tupot: :tupot: :tupot:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 10 Grudnia 2008, 13:11
czekamy na wiesci :skacza:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 10 Grudnia 2008, 15:07
madzia i jak???Krasnalek ujawnil plec???
ja tez uwielbiam takie drewniane i ze słomy ozdoby na choinke  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 10 Grudnia 2008, 16:35
jestem już jestem :)

a więc od początku :) w poczekalni oprócz nas były jeszcze 2 kobietki w ciąży z gatki wynikało że spodziewają sie dziewczynek potem wyszła jedna z gabinetu uhahana że nosi dziewczynke na co mój mąż mówi mi do ucha "teraz mieć syna to jak wygrać 6 w lotto"  ;D

wreszcie moja kolej, gin mnie zbadał powiedział że wszystko ładnie sie trzyma i przeszliśmy do usg, pyta czy wiemy już pleć, ja mu na to że ostatio podejrzewał ale nie powiedział i że dziś dzidzia jest bardzo aktywna wiec może niewiele pokazać. no więc do dzieła.
pierwsze zobaczyliśmy piękną główke i kciuka w buzi

(http://images40.fotosik.pl/39/a7f302c4184d45b0.jpg) (http://www.fotosik.pl)

zmierzył główke i wsio w porządku, potem posłuchaliśmy serduszka i nagle lekarz mówi że małe pokazuje nam viktorie - zgieło paluszki tylko 2 wyprostowało

(http://images29.fotosik.pl/303/8a5dfc35af6ece73.jpg) (http://www.fotosik.pl)

na co ja mu że jak to jest dziewczynka to ma być Wiktoria hihi
zmierzył brzuszek i kość ogonową i chciał podejrzeć płeć ale sie nie dało potrząsnął sondą mój brzuchalek i dalej nic powiedział że takie uparte to musi być dziołcha i dla niego to byłby obciach gdymi mi na 100% nie powiedział w 18 tygodniu płci  ;D i nagle .... małe pięknie pokazało co ma między nóżkami a raczej czego nie ma  ;D powiedział mi " No wreszcie! widzi Pani to jest cipulka" hehe. 3 razy pytałam go czy to tak na 100% a on że innej możliwości nie ma a ja mu wierze bo to rewelacyjny specjalista  ;)

(http://images34.fotosik.pl/416/444f76ee5b51dbf2.jpg) (http://www.fotosik.pl)

mamy dziewczynke   :skacza:

a oto ona w całej okazałości rączki i nóżki ma w górze :)

(http://images37.fotosik.pl/38/47924e41eceeef28med.jpg) (http://www.fotosik.pl)

oczywiście od razu obdzwoniłam wszystkich z nowiną  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 10 Grudnia 2008, 16:44
ale super zdjęcia :D
a viktoria ;D ;D ;D ;D
gratuluję córy :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 10 Grudnia 2008, 17:44
ależ cudowne zdjęcia i ciesze się że wszystko wporządku  :skacza: :skacza:

no i gratuluje dziewczynki super wiadomść i faktycznie wysyp dziewczynek teraz  :D :D

a jak Twój mąż?? zawiedziony pewnie troszke bo chciał piłkarza .... no ale dziewczynki też mogą grać w piłke  ;) ;) ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 10 Grudnia 2008, 18:29
kobitki gora hehe i tak trzymac;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: sandrunia w 10 Grudnia 2008, 19:40
Wooow ale świetne te fotki patrzyliśmy z mężem uchachani :) jakbyśmy sami dawno podglądali swoją ;)  gratuluje córci, córki są spoko  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 10 Grudnia 2008, 19:48
a dziękuje dziękuje :)
wreszcie wiem jak do tego szkraba moge sie zwracać  ;D oczywiście już przeglądam allegro w poszukiwaniu ciuszków  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 10 Grudnia 2008, 20:01
No kolejna dziołcha ;D Ciekawe o nam bociek niesie ;D

Wspaniałe fotki, zwłąszcza ta  z paluszkami, takie wyraźne :Serduszka:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Olcia27 w 10 Grudnia 2008, 20:15
dziś jadąc do lekarza słuchałam audycji w radiu, że chromosomy męskie są coraz słabsze i coraz mniej rodzi się chłopców i fajne było zakończenie rozmowy "czy przepowiednia sexmisji" jest coraz bardziej realna???

i tak z ciekawości przejrzałam forum i jednak kobietki tutaj górą ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 10 Grudnia 2008, 20:56
super, gratuluję dziewczynki :D :D :D
a to zdjecie z wiktorią...rewelacja ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 10 Grudnia 2008, 20:57
gratuluje dziewczynki
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Edzia w 10 Grudnia 2008, 21:47
I mamy kolejną forumkową dzieczynkę ;D

V jest najlpesze :hahahaha:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Marta* w 10 Grudnia 2008, 23:39
Gratuluję mamusi i tatusiowi ślicznej córeczki :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 11 Grudnia 2008, 07:52
jak ogladam zdjęcia z USG to nie wszystko widze ale to V jest tak wyraźne, że nie sposób je przeoczyć  ;D

dziewczynka  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 11 Grudnia 2008, 08:47
Jak tam mamusiu ? Ja poproszę o trochę tych dziewczyńskich fluidów, bo już nadzieje straciłam 8)

Co do miśków z fundacji tvn, to i owszem jest ich ograniczoną ilość, ale sprzedają każdego dnia wcześniej wyznaczone

sztuki i maja podzielone na sprzedaż aż do 23 grudnia, więc spokojnie....dziennie około 300 schodzi 8)

A snajper - używam kilku zaufanych od w sumie 4 lat i wszystko jest bezpieczne...włamać do komputera Ci się mogą i bez

tego, wystarczy, że Ci podrzucą keyloggera i już po Tobie jest 8) Także jak się komuś nawiniesz, to się nie ustrzeżesz, nie

ma na to rady ;)


Po tej wizycie - zapomniałam wczoraj zapytać - ile mała już mierzy i wazy ? Jestem ciekawa jakie to wielkoludy już mamy ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 11 Grudnia 2008, 09:00
Madzia gratuluje córci ;D
zdjecia śliczne ;)
wiem ze najwazniejsze aby zdrowe ale chyba tez teraz chcialabym dziewczynke  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 11 Grudnia 2008, 10:21
hej słonka :)
heh jak tylko zaczełam czytać co tu napisałyście mała zaczeła kopać z taką zawziętością że szok hihi :)

ale kurcze wczoraj po rozmowie z miśkiem chyba jednak zmienimy imie :/ chodzi o to że brat mojej mamy ma Wiktorie co do tej pory mi ni eprzeszkadzało ale może dlatego że nastawiałam sie na chłopczyka  ::)  no i okazało sie że mężowi tak średnio podoba sie to imie choć wcześniej mówił że jest ładne i w końcu powiedział jakie by chciał a mi sie też ono podoba ale jeszcze musze sie z tym przespać ... więc dalej zastanawiam sie pomiędzy Wiktorią a ... Martynką ... i nie wiem które wybrać  ::)

Adianko no to też poluje na tego miśka skoro do 23 muszą sprzedawać ;D a co do snajpera to jeżeli sie nie zawiodłaś to dobrze ale ja chyba jestem poprostu ograniczona w takich sprawach   ::)   ;D

a nasza dzidzia ma 246g czyli jest ok (pisze że to jast waga na 19 tydzień)  ale troszke mnie martwi jak zmierzył kość udową bo taki wymiar jest na 17 tydziń ale może nasze maleństwo będzie po prostu malutkie po mamusi  ;) a jaka ma dokładnie długość to nie wiem już sie raczej tego nie da zmierzyć ale w 19 tygodniu mają ok 19 cm od główki do pupy  ;)
aha i znowu ani kilograma nie zgrubłam :( jak po zważeniu powiedziałam położnej wage to taaakie oczy zrobiła  :o a gin to spytał czy ja wogóle coś jem  ::) buuuuu :(
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 11 Grudnia 2008, 10:28
Nie jesteś ograniczona tylko nieufna !

A że nie zgrubłaś - o ile mała rośnie zdrowo a Ty masz dobre wyniki, to sie nią ma czym martwić, gorzej, gdybyś miała

kości obciągnięte skóra i anemię w wynikach....Tymi wymiarami chyba też nie ma co sie martwic na zapas, czasami co

innego jest w życiu a co innego na usg. A skoro poza tym wszystko ok, to się tylko cieszyć pozostaje ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 11 Grudnia 2008, 11:11
narazie tylko buszowałam  ;) stwierdziłam że w tym miesiącu już za dużo dla niej kupiłam ale w tym tygodniu będziemy w tosco i napewno sie tam nie bede mogła oprzeć żeby coś kupić  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 11 Grudnia 2008, 11:17
jeśli macie Wiktorie w rodzince to wybierzcie Martynke też ładniutkie imie  :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: chlebosia w 11 Grudnia 2008, 14:12
Gratulujemy córeczki kochana  :D  Kolejna laleczka Nam rośnie. Wymiarami się nie przejmuj, taka malutka ta Wasza niunia. ale 19

cm to raczej przesada, bo moja starsza o 10 tyg i ma 23 cm.  
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 11 Grudnia 2008, 16:04
Martynka to śliczne imię  :D i lepsze niż Wiktoria - przynajmniej dla mnie ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: sandrunia w 11 Grudnia 2008, 17:30
To prawda że dziewczynek jakoś więcej nawet na forum, choć z koleżanek które urodziły mniej więcej jak ja Lili są chłopcy.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 11 Grudnia 2008, 18:21
chlebosiu tak pisze w poradniku
19 t - 15 cm
20 t - 16 cm
21 t - 18 cm
22 t - 19 cm
23 t - 20 cm
24 t - 21 cm
25 t - 22,5 cm
26 t - 23 cm
27 t - 24 cm
więc to by sie zgadzało, te tygodnie nie sa liczone tak jak niektórzy liczą że jak skończy sie 20 t i 1 d to już jest 21 tylko normalnie z tego wynika że dzidzia rośnie ślednio 1cm tygodniowo :)

ahaaaaaaaaaaaa teraz widze że pisałam co innego a myślałam o czym innym  ::) w 19 t jest 15 cm a nie 19  ::) hehe  8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: chlebosia w 11 Grudnia 2008, 19:53
No teraz to się zgodzę ,że 15 to tak, bo to 19 to mi nie pasowało  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 12 Grudnia 2008, 09:18
Oj dziewczyny, ważne, że żywe, że zdrowe i że się rozwija prawidłowo...a jak się mniejsze urodzi, to już uważam,

że to nie jest źle, bo raz, że mamie w ciąży jest lżej, poród niby łatwiejszy no i ciuszki z działu "new born" dłużej

ponosi 8) Teraz jestem już mądra i widzę to tak a nie inaczej...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 12 Grudnia 2008, 09:47
popieram Adiane w 100%  ;D
buziaki piatkowe ;*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 12 Grudnia 2008, 09:49
helloł !
ja Aga też wolalabym żeby mała nie była za duża bo najładniejsze ubranka mam z rozmiaru 56 a poza tym gdzie ona mi sie tam zmieści  ::)

a ja mam dzisiaj luźniejszy dzień i w związku z tym ide do mamy na kawke o 14  ;) wczoraj do 22 robiłam taki durny schemat miałam na to 2 dni ale ja nie chciałam tracić 2 dni na to wiec postanowiłam zrobić to w 1 ale małej sie to chyba nie podobało bo mnie kopała przez 2 godziny non stop nawet jak juz w łóżku leżałam nie mogłam zasnąć bo tak mocno kopała heeh jeszcze nie dawno to takie kopniaki to były kilka na godzine/dwie a teraz non stop  ;D cudowne uczucie  :Serduszka:
I chyba jednak zostanie Martynka i mam nadzieje że już nam sie nie odmieni  hehe
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 12 Grudnia 2008, 09:56
Martynka śliczne imie ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 12 Grudnia 2008, 10:29
Martynka :Serduszka:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: sandrunia w 12 Grudnia 2008, 10:34
pochodzi na pewno w 56 moja 3 tygodnie luzikowo połaziła...a Martynka no supcio imie, czyli Wiktoria idzie na bok, no a kopniaków będzie coraz więcej :P w

pewnym momencie miałam dość :) bo im sie chudszym jest tym bardziej to boli...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 12 Grudnia 2008, 10:42
no właśnie sandrunia i tego sie boję bo już niektóre kopniaki mnie bolą jak trafi gdzieś gdzie nie powinna a co dopiero będzie potem  ::)

aha mam dzisiaj jeszcze jedno bojowe zadanie kupujemy choinke i ozdoby tylko zupełni enie mam pomysłu bo takie zwykłe bombki mi nie pasują chciałaby takie słomiane ozdoby ale co do tego ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: sandrunia w 12 Grudnia 2008, 10:44
nooo tak będzie  ;D ;D ;D ja ogólnie tak odzwyczaiłam się od spania na brzuchu że o tej możliwości przypomniałam sobie 3 tygodnie po porodzie :D a kiedyś

jedynie na brzuchu hihihi
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 12 Grudnia 2008, 10:50
Madziu, ja mam słomiane niby gwiazdki i temu podobne, do tego gipsowe aniołki malowane na złoto, trochę piernikowych,

ale chyba już nie powieszę na choince i do tego tradycyjne bombki szklane i plastikowe i chyba coś jeszcze, nie pamiętam...

Taki miks a nie wygląda źle, albo mi sie tak tylko wydaje ;)

Mój w rozmiarze 56 "pochodził" całe 3 dni. Urodził się z 58 cm długości i tyle z tych malutkich ciuszków miałam, co popatrzeć,

jakie one śliczne ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 12 Grudnia 2008, 11:00
o rany taki duzi byl ? mnie to by chyba rozsadziło ...  :P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: sandrunia w 12 Grudnia 2008, 17:30
ja też lubię różnorodne większą frajdę ma waneska że co chwile inna bombka :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 12 Grudnia 2008, 17:32
ja tez lubie rozne ozdoby ale dobrane kolorystycznie raczej w kolorystyce czerwieni lub zlota ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 12 Grudnia 2008, 18:49
no już jestem pierwsza była kawka u mamy - dostałam różową sukieneczke  ;)
a w tesco musiałam kupić takie różowiutkie paputki do tej sukienki, ozdoby kupione słomiane- naturalne i czerwone, czerwone bombki ze złotym wzorkiem i łańcuchy złoty i czerwony takie koraliki. no i światełka  ;) może niezbyt kolorowo ale ja wole jak są tylko 2 kolory  ;D
teraz ide rozprostować kregosłup

aha uświadomiliśmy moją 4letnią siostre że w brzuchu mam dzidzie  ::)ciągle za mną chodziła dopytywała sie i dotykała mi brzuch hihi ale najbardziej sie zszokowała jak sie dowiedziała że będzie ciocią a mama babią hihihi
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 13 Grudnia 2008, 17:25
urocze te dziedziaczki są  :D :D

ja też wolę dwu kolorowe ozdoby choinkowe a złoto-czerwony boski jest  :D :D

pozdrowionka dziewuszki  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 14 Grudnia 2008, 14:37
witam niedzielnie
ale mi dzisiaj głowa odpada zmierzyłam ciśnienie mam 99 na 68  :-\
Mała dzisiaj bardzo aktywna jak zawsze wiec przynajmniej sie nie musze o nią martwić.
właśnie poluje na aukcje na allegro zostały jeszcze 2 godzinki  ;D ale dzisiaj jeszcze wygrałam jedną aukcje która kosztowała mnie aż ... 10 zł + przesyłka   ::) a to co w niej było :

(http://images31.fotosik.pl/419/c6616b6f344fecb7.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images32.fotosik.pl/418/0f70f65cf8cd1bc3.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images50.fotosik.pl/40/c043f1605ad54e6d.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images27.fotosik.pl/303/8c7a14ceae55592b.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images37.fotosik.pl/40/e04b53d9149186d6.jpg) (http://www.fotosik.pl)

Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 14 Grudnia 2008, 15:11
ale drozyzna  ;) :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 14 Grudnia 2008, 15:14
no nie  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 14 Grudnia 2008, 16:01
jeszcze 40 min i moze bede mieć 2 zestaw a bardzo mi na nim zależy narazie jest 155zł i mam nadzieje że juz mnie nikt nie przebije  ;) a ten wcześniejszy zestaw to w sumie był przypadek  ;)
ale obiecałam mężowi że jak wygram tą aukcje to już nie kupie żadnych ciuszków poniżej 6 miesiąca bo i tak mamy pare worków ubranek  ale typu body i pajacyki itp ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 14 Grudnia 2008, 16:07
Madziu powoli wracam ale nie jestem w stanie nadrobić.....
buziaki pzresyłam  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 14 Grudnia 2008, 16:50
hej Gabi  :-* :-* :-* nie przejmuj sie super że już jestes  ;D
:skacza: :skacza: wygrałam aukcje  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 14 Grudnia 2008, 20:30
ja też czekam na zdjęcia Twoich zdobyczy  ;) :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 14 Grudnia 2008, 21:50
oki połączylam jakoś te zdjęcia żeby 30 nie wklejać  :P więc w zestawie jest :
sukieneczki bluzeczki i kurtka:
(http://images45.fotosik.pl/40/b1d02ddbc44b95bc.jpg) (http://www.fotosik.pl)(http://images49.fotosik.pl/40/76a42907ac37976c.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images50.fotosik.pl/40/18fd526e08ed208f.jpg) (http://www.fotosik.pl)
buciki, bluza i komplet polarowy; spodenki :
(http://images41.fotosik.pl/40/117842907aca4d30.jpg) (http://www.fotosik.pl)(http://images28.fotosik.pl/305/bc3a47331be91510.jpg) (http://www.fotosik.pl)
body, rampersiki:
(http://images25.fotosik.pl/304/53f050ea5124f0b0.jpg) (http://www.fotosik.pl)
i ubranko do chrztu :
(http://images33.fotosik.pl/424/5033ea2c26be9e29.jpg) (http://www.fotosik.pl)

jestem strasznie zadowolona z tego kompleciku następny zakup będzie od 6-12 miesięcy  ;)
miłej nocki  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 14 Grudnia 2008, 22:02
ale cudo zakup  :o super tak za jednym zamachem tyle ciuszków  :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 15 Grudnia 2008, 09:10
Madzia śliczne zakupki widze ze bardzo udane ;)
ja tez chce corcie ;D
reakcja siostry - cioci świetna ;D
buziaki ;*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Olcia27 w 15 Grudnia 2008, 10:44
śliczne ciuszki i udane zakupy
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 15 Grudnia 2008, 12:40
Ale zakupowe szaleństwo! Nie dziwię Ci się, bo mi samej ciężko było się powstrzymać w sobotę, kiedy odwiedziłam dział z ciuszkami dla dzieci w NEXT!

Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 15 Grudnia 2008, 13:32
ale zakupy :D :D

jak się dziś czujesz?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 15 Grudnia 2008, 14:50
hej :)
ale mnie coś choroba rozłożyła, małż mnie zaraził i ledwo przytomna rano byłam , teraz już troszke lepiej więc robie babeczki drożdżowe z nutellą ciekawe jak wyjdą robie je 1 raz ale trzeba przed świętami przepisy wyprobować   ;)
ciesze sie że ciuszki sie podobają  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 15 Grudnia 2008, 16:32
oj Madzia kuruj sie
poprosze o przepis na babeczki  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 15 Grudnia 2008, 16:36
aj kuruje sie przynajmniej sie staram zaraz mleczko z miodem zrobie a syrop z cebuli też sie robi :)

babeczki tak wyrosly że sie pod koniec bałam czy mi foremki wystarczy :) wkleje jutro przepis i zeskanuje zdjęcie z gazetyy bo nie mam aparatu do środy :(
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marzenieeee w 15 Grudnia 2008, 18:45
Ale śliczne ciuszki
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 15 Grudnia 2008, 18:51
Łoooo jakie zakupy ;D Też powoli zaczynam się rozglądać, bo już wiemy 8) Ale chyba po nowym roku dopiero ;D

Te wymiary co tam wklejałaś, to są od główki do pupci tak ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 15 Grudnia 2008, 19:47
Tak Aga :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 16 Grudnia 2008, 08:43
Witam wtorkowo ;* czekam na przepisik  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 16 Grudnia 2008, 10:45
witam wtorkowo ...
ja dziś przykuta do łózka czuje sie jeszcze gorzej niż wczoraj, leże pod kocykiem z laptopem na kolanach :) jak teściowa wróci z pracy to pewnie ochrzan dostane że jak wczoraj troszke mi sie polepszyło to od razu babeczki robiłam i teraz mam za swoje  ::) moge sie założyć że tak będzie hehe  ;D ale przynajmniej znalazłam krople do nosa które moge stosować tzn za dużo nie moge ich brać ale 2 razy dziennie tak dzięki czemu przynajmniej noc całą prześpie. ostatio zauważyłam że codziennie wstaje o 8 na siku, przy okazji psiaka do ogródka też pusze na siku no i wracam do łóżeczka  ;D

Olcia przepisik bedzie po południu jak znajde siłe żeby zeskanować :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 16 Grudnia 2008, 11:02
zrobiłaś sobie ten syrop z cebuli??  mi zawsze pomaga  8)

może jakiś rosołek gorący, też jest dobry na przeziębienia 
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 16 Grudnia 2008, 11:15
syropek od wczoraj łykam :) rosołek mówisz ? hmmm właśnie narobiłaś mi ochoty dobrze ze jeszcze nie zaczęłam objadku robić  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 16 Grudnia 2008, 11:31
moja babcia zawsze powtarza, że rosól jest dobry na wszelkie przeziębienia  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 16 Grudnia 2008, 11:47
i na kaca  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 16 Grudnia 2008, 12:35
Madziu szybkiego powrotu do zdrowia  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 16 Grudnia 2008, 14:34
ok obiecany przepis  ;D

Bułeczki drożdżowe z Nutellą

składniki na 12 sztuk:
:arrow: 1,5 szklanki mąki
:arrow: szczypta soli
:arrow: 2 łyżki cukru pudru
:arrow: 2 dag drożdży
:arrow: 50 ml mleka
:arrow: 4 jajka
:arrow: 12 dag masła
:arrow: Nutella
:arrow: tłuszcz do foremek

1. Mąkę przesiać do miski, wymieszać ze szczyptą soli i cukrem. Drożdże wymieszać z ciepłym mlekiem. w środku mąki zrobić wgłębienie, wlać zaczyn, dodać 3 jajka.
2. Połączyć wszystkie składniki i zagniatać ciasto 3 minuty, aż będzie gładkie i elastyczne. Dodawać kawałki masła i wgniatać aby sie połączyły z ciastem. Gdy pojawią się bąbelki owinąć folią i wstawić na godzinę do lodówki.  (ja tu nie doczytałam i dałam na parapet na słońce i pięknie wyrosło  :P )
3. 12 foremek do babeczek wysmarować tłuszczem i ułożyć na blasze. ciasto podzielić na 12 porcji (dla mnie 1 porcia= 1 łyżka) Uformować krążki. na każdy nałożyć Nutellę i skleić, formując kulke. (ja dawałam po 1 łyżeczce Nutelli)
4. Wyłożyć do foremek sklejeniem do dołu., Zostawić w ciepłym miejscu na 30 minut, aż podwoją objętość.
5. posmarować roztrzepanym jajkiem. Piec 15 minut w 200 stopniach. Lekko wystudzić, podawać ciepłe.

Smacznego :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 16 Grudnia 2008, 15:34
super niedlugo bede pichcic napisze czy mi wyszly ;P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 16 Grudnia 2008, 17:14
przepisik skopiowany :) tylko kiedy ja go wypróbuję...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 17 Grudnia 2008, 08:55
przpis skopiowany, ale narazie musi poczekać, bo teraz akcja święta  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marzenieeee w 17 Grudnia 2008, 09:35
oj z przepisiku na pewno skorzystam
 :-* :-* :-* środowe
I jak dziś zdrówko
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 17 Grudnia 2008, 10:08
Dzieńdoberek :)
Ja już sie lepiej czuje (jak narazie  ::) )
Vonuś ja właśnie ten przepis chciałam wypróbować przed świętami bo mam zamiar je zrobić razem z ciastem z mandarynkami  ;)
w sumie to u mnie sie nic takiego nie dzieje więc nie mam nawet ci pisać :( hehe lece do was bo tu u mnie nudno  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 17 Grudnia 2008, 10:42
e tam, jakie nudno, życie małżeńskie i tyle  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 17 Grudnia 2008, 21:45
Jeszcze troszke jak bedzie malenstwo to juz nie powiesz ze nuda;)hehe a czasem nawet za tym zatesknisz hihi:)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 17 Grudnia 2008, 22:15
Nie nudno a monotematycznie, ja tak ostatnio stwierdziłam, że ludziom musi być ze mną tak właśnie, bo żyje już innym światem ;D

Ty pewnie masz podobnie ;) Bo my w sumie na jednym wózku jedziemy i z tym samym tempem ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 18 Grudnia 2008, 09:03
qrcze jakie słownictwo - trzeba będzie zapamiętać  ;) :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 18 Grudnia 2008, 10:17
helloł  ;D

Mam dziś cudny humor pomimo że:
- pogoda beznadziejna - zimno, szaro i nieprzyjemnie  :-\
- nie śpie już od 7 bo córcia nadrabia ostatnie dni lenistwa i do tej pory jakąś dyskoteke w brzusiu uprawia (z czego sie ciesze bo sie troszke zaczełam martwić)
- mam dzisiaj pełno pracy i musze sie jak najszybciej z nią wyrobić (6 projektów do 13 musze zrobić :( )

zjadłam śniadanko, puszcze sobie jakąś muzyczke i do roboty  ;D

dziewczyny o tak macie racje! moje spojrzenie na codzienne zycie sie diametralnie zmieniło ale na szczęście jedna znajoma też w ciąży (termin na styczeń) druga ma 2 letnią córusie więc mamy o czym gadać ale...z pozostałymi jakoś sie tak więź urwała... wiadomo im teraz w wolnym czasie jakieś imprezki w głowie a ja takim od września powiedziałam NIE ale może to lepiej bo jak sie mała urodzi to i tak za dużo czasu nie będzie dla znajomych pewnie sie do mnie zwrócą jak sami będą w tej sytuacji  :P

aha ściągnęłam z netu 2 płytki Baby Einstein z muzyczką jeszcze jedna mi została  ;) ok lece do pracy  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 18 Grudnia 2008, 10:32
Zainspirowana Waszymi rozmowami też zacznę tej muzyczki słuchać ;) Mi już też imprezki lekko wyszły z głowy.

Znajome sie dziwiły, jak planowałyśmy spotkanie na ten weekend, że one pytają o alkohole a ja ciepłe jedzenie 

szykuję w myślach już ;D

Twoja mała bryka  a moja chyba leniwa, czasem coś tam fiknie - tak jak pisałaś, mam łożysko na przedniej ścianie

....egh  ::) Zazdraszczam Ci tych dyskotek pępowinowych ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: sandrunia w 18 Grudnia 2008, 12:09
ale świetne zakupy, super rzeczy i jakie ceny :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 18 Grudnia 2008, 14:16
Ja też już przerobiłam mocne poluzowanie kontaktów ze znajomymi. Przestały mnie bawić imprezy jak zamieszkaliśmy z mężem (no, jeszcze chłopakiem) razem i chcieliśmy być we dwoje. Jeszcze wtedy doszła masa problemów, cóż zaczęliśmy od mocnego uderzenia, ale pewnie to jedna z rzeczy, która nas tak mocno scementowała. Jak już poszliśmy na imprezę, nudziliśmy się strasznie, a i dla innych nie byliśmy już 'tacy sami'. Z czasem znaleźli się nowi znajomi, którzy miewali bliższe nam problemy i zasady. Tak to bywa :)

Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 18 Grudnia 2008, 20:58
o matko nie moge patrzeć na komputer pół dnia mi zeszło na projekt banera zrobiłam 3 wersje i żadna mi sie nie podoba, dobrze że mam na to jeszcze pare dni może jutro jakiegoś natchnienia dostane..

niedawno wróciliśmy ze sklepu, więc do świąt moge nie ruszać sie z domciu  ;D tylko był mały zonk... małżowi tak sie strasznie chciało kabanosów więc mu wzięłam i ... w domu okazało sie że chyba w sklepie zostawiliśmy bo na rachunku były  ::) no ale mieliśmy cały wózek zakupów więc musiało sie coś stracić  :P czasami zastanawiam sie czy to ja czy on jest w ciąży bo ma taaaakie zachcianki, ale to jest takie urocze hihi

lece pakować prezenty :) aha nie chwaliłam sie choinka już ubrana, od razu uprzedzam waszą prośbe o zdjęcia - nie mam tymczasowo aparatu  ;D
do jutra pa :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 18 Grudnia 2008, 21:32
Ale jutro już będzie aparat 8) ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 19 Grudnia 2008, 08:17
czasami nasi mężczyźni odczuwają to co my czujemy hehehe
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 19 Grudnia 2008, 10:20
hehe dzisiaj też nie będzie :) hihi jaki czad postanowiłam codziennie rano mierzyć moją wage bo mnie niepokoi i sie zdziwiłam że różnica między wagą z samego rana a po śniadaniu jest wyższa o 0,5 kg  :P hihi ciekawa jaka będzie po objedzie  :P

chciałam wczoraj prezenty zapakować ale brakło mi ozdóbek musze dzisiaj kupić, mam zamiar też do mamy na kawke wpaść  ;D a jaki j amiałam sen... że Martynka miała już 3 latka i robiłyśmy same ozdoby choinkowe z sizalu  ;) cudny sen  :Serduszka:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 19 Grudnia 2008, 10:38
Ozdoby z sizalu ? A jakie  ??? ;D Może coś zgapię ;D

Wiesz co, zjadłaś coś, wypiłaś a to też waży. Mi średnio między rankiem a wieczorem to sie waha waga od 1 do 2 kg. W

zależności jak ruchliwy miałam dzień i czy miałam większy apetyt wieczorem, tak jak wczoraj np. 22:40 ja miałam gigantyczny

głód i oczywiście sie najadłam do syta ;D

Proponuję Ci sprawdzać wagę cotygodniowo. Wtedy lepiej zauważysz czy i ile przybierasz, bo takie codzienne, to różnie bywa.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 19 Grudnia 2008, 10:41
ale i tak będę codziennie  ;) mam nadziej że coś w końcu przytyje  ;)

a jakie odoby? robiłyśmy np księżyc - uformowany z drucika - sam szkielet - i owijałyśmy sizalem  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 19 Grudnia 2008, 10:45
A ha, z drucika....to Ci od razu powiem, że łatwiej się owija figury wycięte z papieru/tekturki, z druta sie ześlizguje,

masa z tym roboty ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 19 Grudnia 2008, 11:18
ha bo to trzeba mieć sposób na to  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 19 Grudnia 2008, 11:54
No nie, jeszcze żeś wymyśliła jakiś patent ??? ;D A jak Martynka wyglądała ? Zdołałaś ja obejrzeć ? do kogo była podobna ?


A słuchaj, nadal masz problemy z cerą ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 19 Grudnia 2008, 11:57
Cześć Madizu  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 19 Grudnia 2008, 12:21
no patent mam nieziemski - te nitki suzalu zie sie przeplata raz z jednej raz z drugiej strony i sie nie zsuwają a przy okazji nie wygląda to tak gładko tylko takie zygzaczkie sie robią mam nadzieje że domyślasz sie o co mi chodzi  ;)
Jak wyglądała Martynka? szczerze to twarz jakaś taka zamazana była miała tylko blond włoski po mnie i ciemniejszą cere - to po tatusiu  ;)

Gabi buziaki  :-*

aaaaa błagam potrzebuje pomocy! na gwałt potrzebny mi pomysł na prezent dla taty! kurcze umawiałam sie z moją mamą że w tym rokiu nie robimy sobie prezentów bo Wigilie spędzamy z teściami a co sie dowiaduje? ona kupiła! i mam teraz mętlik w głowie, jej wiem co kupić ale tacie ?? buuu nie mam pojęcia. co "przeciętny" facet w wieku 44 lat może chcieć?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 19 Grudnia 2008, 12:36
Mniej więcej wiem o co chodzi ;) A Martynka, tak jak myślałam, zazwyczaj te istotne sprawy są niewyraźne ???

Tata ma jakieś hobby ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 19 Grudnia 2008, 12:42
ważne że była cała i zdrowa taka mała przylepa  ;)

hobby? tylko rybki :) hoduje je ale nie mam pojęcia co w tym temacie moge mu kupic ja sie na tym nie znam :(
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 19 Grudnia 2008, 12:45
Założę się, że jak pójdziesz do sklepu to Ci coś doradzą....może jakiś nowy dobry filtr do wody ? Nowe grzałki, osprzęt, lub

ciekawy okaz ryb, tylko musisz się dowiedzieć jakie ma już, żeby sie nie pozabijały. Ma jedno akwarium ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 19 Grudnia 2008, 12:58
Adianko on ma 20 akwariów i tylko gupiki i neonki hoduje, to na sprzedaż więc z tego wole mu nic nie kupować szczególnie wszystko rok temu kupował ....

:) właśnie przyszły ciuszki :) ten mniejszy zestaw  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 19 Grudnia 2008, 13:50
A takie buty - to może jakaś lektura na ten temat ?

Ciuszki ? Poka poka 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 20 Grudnia 2008, 10:20
siemano  ;) ja tylko na moment :)

wczoraj przyszła też 2 paczka ciuszków tzn PAKA hihi bo taka wielka ciuszki jeszcze ładniej wyglądają niż na zdjęciach jakość fantastyczna ślady użytkowania są tylko na 2 polarkach - ale to wiadomo jak sie raz wypierze tak samo to wygląda  ;) i jeszcze pani mi gratisy dodała - z 10 pajacyków więc do 6 misięcy nic nie kupuje ale może w styczniu kupie już od 6-12 miesięcy? :) oczywiście po usg połówkowym  ;) aha najcudowniejsze jest ubranko do chrztu ... cudo !!! taki nowy min.60 zł by kosztował  ::)

Adi zdjątka nie będę robić bo już popakowałam je a zdjęcia wszystkich ciuszków są pare stron wstecz  ;)

teraz biore sie za prasowanie i chce jeszcze do spowiedzi iść dzisiaj żeby zaraz przed świętami nie chodzić
miłego weekendu  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 21 Grudnia 2008, 19:16
Madziu jesli nie wiesz co kupić to dobre perfumy, albo pianka do golenia i jakiś krem po goleniu sa najlepszym pomysłem. Mój mąż swpojemu tacie kupił książkę a ja kupiłam szalik i rękawiczki dla kierowców.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 22 Grudnia 2008, 10:25
witam poniedziałkowo :)

no może faktycznie jakąś wode kupimy no jeszcze zobacze  :P 
u nas dzisiaj potwornie wieje głowa mi pęka  >:( w tym momencie córcia szaleje, zauważyłam że wierci sie zawsze przy jedzeniu i zaraz po nim hehe

mam dziś zamiar zrobić po0rządki w swoich ciuszkach już do paru sie z brzuchem nie mieszcze i chyba będę musiała w przerwie między świetami a sylwestrem wybrać sie na jakieś zakupy grrr

a jak sie wczoraj wkurzyłam ! pamiętacie mój przepis na babeczki ??? jak robiłam 1 raz to zamiast do lodówki dałam do ciepłego i pięknie wyrosło wczoraj zrobiłam babeczki zgodnie z przepisem i ... nie wyszło... zakalec sie zrobił  >:(
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 22 Grudnia 2008, 21:05
to teraz wiemy, że przepis trzeba zmodyfikować według Madzi przepisu :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 23 Grudnia 2008, 10:55
helloł !

jak zwykle przed świętami coś sie musi stać... wczoraj przeciołam sobie palec ... nożyczkami  ::) ale to taaaak głęboko  >:( tzn przecięłam tą część co łączy 2 palce nie wiem jak to nazwać  :P dobrze że narazie sie nic nie zepsuło jeszcze - to już u nas tradycja świąteczna hehe

jaka ja jestem niewyspana mała sie tak wierciła jak chciałam wczoraj zasnąć więc po pół godzinie już nawet zła byłam bo to nie były leciutkie kopniaki tylko takie porządne, ale jak mężuś przyłożył rękę to 5 minut i mała   przestała  ;D

a dzisiaj jak zwykle co 2 tygodnie mój brzuś  ;D

(http://images27.fotosik.pl/306/37585557879564f6.jpg) (http://www.fotosik.pl)

i zła wiadomość dla mnie... nic znowu nie przytyłam ... obawiam sie że mała rośnie i wszystko tam w środku a ja chudne...  :'(
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 23 Grudnia 2008, 10:59
Ty szczuplaku jeden ;D Śliczny zgrabny brzuszek. Jeżeli macie dobre wyniki, to się nie martw, odżywiaj zdrowo i dalej szybko

spalaj kalorie ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 23 Grudnia 2008, 12:43
wyniki niby są bardzo dobre ale gin i tak był zdziwiony że nic nie tyje... no nic za 2 tygodnie mamy wizyte więc zobacze co wtedy powie, może chociaż po świętach coś przytyje :)

jedno ciasto mam już w piekarniku, przepis ściągnięty z naszego forum i już widze jak pięknie rośnie  ;D teraz chwila odpoczynku bo mi kręgosłup wysiada a mała szaleje  ;) jeszcze mam dziś do zrobienia drugie ciasto, prasowanie i posprzątanie w paru pułkach ale mam lenia  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 23 Grudnia 2008, 12:45
Życzymy zdrowych, pogodnych i pełnych uśmiechu Świąt Bożego Narodzenia!!! zapachu świeżej choinki i magicznych chwil spędzonych w gronie najbliższych!!!
Nowy Rok niech przyniesie spełnione marzenia i dużo radości na każdy dzień !!!
życzą Gabrysia i Kuba
(http://images32.fotosik.pl/418/af35c44379888b3cmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marzenieeee w 23 Grudnia 2008, 16:43
Małą gwiazdkę przed świętami
Przyjmij proszę z życzeniami
Może spełni się marzenie
Białe Boże Narodzenie
Lub, gdy przyjdzie Ci ochota
Niech to będzie gwiazdka złota
Bo, gdy spada taka z nieba
Wtedy zawsze marzyc trzeba
No, a jeśli tak się zdarzy,
Że srebrzysta ci się marzy
Możesz także taką zdobyć
I choinkę nią ozdobić
Gwiazda, gwiazdce zamrugała
I choinka lśni już cała
Naszych marzeń jest spełnieniem
Bo jest piękna jak marzenie
A pomarzyć czasem trzeba
Każdy pragnie gwiazdki z nieba.
[/size]
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 23 Grudnia 2008, 17:06

(http://images44.fotosik.pl/42/eb1b76898973ea30.jpg)

Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 24 Grudnia 2008, 10:13
niestety nei dam rady wysłac życzeń każdej z osobna więc moje kochane życze wesołych i spokojnych świąt, żeby sie spełniły wszystkie wasze marzenia  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 27 Grudnia 2008, 12:35
hoł hoł helloł :)

święta święta i po świętach  ;) ha w końcu przytyłam i to kilogram w ciągu 2 dni świątecznych hehe ciekawe jak długo ta waga sie utrzyma  ::)
mała chyba czuła świąteczną atmosferę bo była baaardzo aktywna i kopie coraz mocniej ostatnio jak małż przyłożył rękę tak go kopła że aż ją cofną  ;)

ja już swoją prace na dzis skończyłam teraz musze posprzątać i was poodwiedzam  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 27 Grudnia 2008, 12:42
Witajcie dziewczynki  :-*

Przytyłaś, ale chyba szybko spalisz 8) Coś tak czuję ;) Mówisz, że córcia skopała tatuśka, bo ją podsłuchiwał...i racja,

co będzie naga kobietkę podglądowywać ;D Jak tam mikołaj 8) :brewki:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 27 Grudnia 2008, 14:32
no pewnie szybko zrzucę ten kilogram :( a może nie - mam taką cichą nadzieje bo 7stycznia mamy połówkowy i mam nadzieje że moja waga chociaż troche drgnie  :-\

Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 27 Grudnia 2008, 20:17
Teraz malutka powinna szybciej nabierać na swojej wadze, więc i może Ty też. Ale jak macie dobre wyniki, to czy

jest to powód do zmartwień ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 29 Grudnia 2008, 12:25
właśnie Ty sie tak nie przejmuj że nie tyjesz jak masz dobre wyniki to nie ma co sie martwić-moja siostra też słabo tyła już nie pamiętam ile w sumie przytyła ale caly czas miała malusi brzuch dopiero w 8 miesiącu zaokrąglił się jak na ciążowy a tak to w ogóle nie było widać ze jest w ciązy  :)

 :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 30 Grudnia 2008, 08:06
buziaki na dzień dobry   :-* :-*

nie zdążyłam z życzeniami świątecznymi to przynajmniej w ramach rehabilitacji życze udanego Sylwestra   ;)

i "dozobaczenia" w Nowym Roku  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 30 Grudnia 2008, 12:42
hellow!
je dziś mało bede na forum mam sporo na głowie dzisiaj a jeszcze zabrałam sie za haftowanie hihi tylko od razu na głęboką wode więc pewnie przez miesiąc będę to haftować  ::)

ja i tak sie tą wagą martwie, mała ma tam mało miejsca chyba bo czuje każde przeciąganie sie nie tylko kopniaki jak kiedyś, no nic musze jeszcze lekarza popyt o rozstaw miednicy ale to pod koniec ciąży  ;)

buziaki wam śle. aha znowu kolejne ubranka na all zakupione :) ale tym razem od 6-12 miesięcy ;) teraz czekam na przesyłke hehe
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 30 Grudnia 2008, 12:47
Wiesz co ? Moja mała też jakby intensywniej się rusza, więc to może tak ma być ??? Jeszcze tydzień temu rzadziej i

słabiej ją czułam.

Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 30 Grudnia 2008, 13:43
ja nie tyle częściej ją czuje to inaczej... po prostu to nie są tylko kopniaki ale tak jakby sie przeciągała  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 30 Grudnia 2008, 14:10
No że tak powiem, podrosła sobie to i miejsca mniej....też mam takie odczucia ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 31 Grudnia 2008, 11:05
(http://www.crunchgear.com/wp-content/uploads/2007/12/happy_new_year_by_clwoods.jpg)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Marta* w 31 Grudnia 2008, 12:45
Madziu życzę Ci wszystkiego najlepszego na Nowym Rok!!! Dużo zdrówka, jeszcze więcej miłości i samych cudownych chwil z mężem i Martynką :) :) :) Buziaki!!!
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 31 Grudnia 2008, 16:13
Wszystkiego dobrego w nadchodzącym 2009 roku :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 2 Stycznia 2009, 10:19
dzieńdoberek!

ale mnie teraz mało na forum  >:( ale jakoś nie mam ochoty siedzieć przed laptopem kręgosłup zaczyna mi szwankować :(
dzisiaj powinnam dostać pare ciuszków co ostatnio na all kupiłam i będziemy składać komode dla małej :) tylko na razie bez przewijaka na górze bo za dużo miejsca niepotrzebnie będzie zajmował. a składamy bo nie mamy miejsca juz na jej ciuszki a ciągle jakieś nowe dochodzą  ::) jak chcecie to oczywiście będą fotki  ;D

zostając w temacie Martynki to jest okropnie ruchliwa i coraz bardziej bolą mnie jej kopniaki już nie są takie delikatne jak 2 tygodnie temu, czasem aż podskocze z bólu  ::) mocna babeczka  ;)

no i coś przytyłyśmy os 24.12 do dziś kilogram  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 2 Stycznia 2009, 11:22
Nooo gratuluje kilograma ;D Nareszcie lekarz się ucieszy ;D

Mówisz, że boli...oj boli, ja już nie wiem co robić, jak mi tak przysunie to albo sie posikać albo zwymiotować....w co ona mi

tak celuje to nie wiem, ale jest skuteczne ;) Ach te kobietki, takie malutkie  a jakie skuteczne, spróbuj na godzinę o niej zapomnieć ;D

No nima bata :brewki:

I nie zadawaj zbytecznych pytań....zdjęcie zdjęcie 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 2 Stycznia 2009, 12:22
bo to małe bokserki Wam w brzusiach rosna  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 2 Stycznia 2009, 20:33
mi tam mała na szczęście oszczędza wnętrzności i tylko w brzuch wali wczoraj mężuś trzymał na nim rękę i sie dziwił że ona tak mocno już kopie  ;) mo i trzyma sie z dale od mojego pęcherza  ;) w środe idziemy na połówkowe... nie moge sie doczekać  ;D

ubranka nie dostarczyli jeszcze :( ale komoda złożona i ledwo sie zmieściły tam ubranka od 0-6 miesięcy hihi jutro pocykam zdjęcia żeby w świetle dziennym było. troche inaczej sobie kolor wyobrażałam bo na zdjęciach był ciemniejszy ale to nic   ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: katarzynar w 2 Stycznia 2009, 23:14
Witam serdecznie:)
Można się dołączyć jeszcze?
Przeczytałam cały wąteczek i chciałam o cos zapytać. Otóż zauważyłam, że kupujesz dużo ubranek na allegro. Jak się domyślam są to rzeczy używane. Napisz jak wyglądają one w rzeczywistości, czy widać bardzo slady używania???
Bo jak sobie obliczyłam to się nieźle opłaca i sama zastanawiam się nad jakąś paczką....
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 3 Stycznia 2009, 09:36
buziaki sobotnie! ale mam dziś zapracowany dzień. długi weekend mnie nie obejmuje :( to tego musze szybko zrobić babke i posprzątać bo będziemy mieć gości, jak znajde chwilke zrobie te zdjęcie :)

katarzynar witaj u mnie  ;) szczerze ci powiem że ciuszki z allegro sie nieziemsko opłacają! ja już kupowałam od 3 allegrowiczów (teraz czekam na paczke od 4) i ubranka wyglądają jak nowe! czasem dołanczają gratisy na których widać ślady użytkowania ale takie ubranka też trzeba mieć żeby tych prawie nówek nie było żal. ja sobie nie wyobrażam wszystkiego nowego kupować, takie małe ubranka naprawde dużo kosztują a ja jeden zestaw ciuszków od 0-6 miesięcy w którym było 50 ubranek kupiłam za 150 zł więc to chyba samo za siebie mówi :)

nie rozumiem tylko tych sprzedawców co wystawiają takie pomięte ubranka  ::)od razu to gorzej wygląda na zdjęciach i nawet jak ubranka są ładne to przeważnie nikt tego nie kupuje  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 3 Stycznia 2009, 10:24
Madziu, to musisz zrobić segregację ciuszków tak do 3 lub 4 miesięcy i układać w tej komodzie a większe schować,

bo się nie pomieścisz ;D Wiesz, ja nadal nie dostałam paczki kupionej 18-go grudnia....coś mam czarne myśli ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 3 Stycznia 2009, 10:35
Niby tak, ale wczoraj dostałam paczkę wysłaną 31-go 8)  A tamta "pani" łaskawie odezwała się do mnie tylko raz,

po wielu mailach....stąd uważam, że paczki mi nie chce wysłać.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: katarzynar w 3 Stycznia 2009, 11:12
buziaki sobotnie! ale mam dziś zapracowany dzień. długi weekend mnie nie obejmuje :( to tego musze szybko zrobić babke i posprzątać bo będziemy mieć gości, jak znajde chwilke zrobie te zdjęcie :)

katarzynar witaj u mnie  ;) szczerze ci powiem że ciuszki z allegro sie nieziemsko opłacają! ja już kupowałam od 3 allegrowiczów (teraz czekam na paczke od 4) i ubranka wyglądają jak nowe! czasem dołanczają gratisy na których widać ślady użytkowania ale takie ubranka też trzeba mieć żeby tych prawie nówek nie było żal. ja sobie nie wyobrażam wszystkiego nowego kupować, takie małe ubranka naprawde dużo kosztują a ja jeden zestaw ciuszków od 0-6 miesięcy w którym było 50 ubranek kupiłam za 150 zł więc to chyba samo za siebie mówi :)

nie rozumiem tylko tych sprzedawców co wystawiają takie pomięte ubranka  ::)od razu to gorzej wygląda na zdjęciach i nawet jak ubranka są ładne to przeważnie nikt tego nie kupuje  ::)

Madziq dziękuję za odpowiedź i chyba sobię zamówię coś :) Bo teraz to non stop siedzę na allegro i oglądam te śliczne ciuszki :) Ależ są śliczne...
a z tą mega paczką za 150 zł to naprawdę ci się udało... muszę też obczaić jakąś okazję...

Pozdrówki przedpołudniowe
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 3 Stycznia 2009, 18:16
jakoś te ciuszki upchałam zmieściły sie prawie wszystkie od 0-6 tylko pajacyki od 3-6 są gdzieś indziej bo za dużo ich jest. a tak wygląda komoda (tylko bez przewijaka na górze)

(http://images43.fotosik.pl/45/fedbd05259160223.jpg) (http://www.fotosik.pl)

do tej pułki dokupie wiklinowe koszyki dam tam czapeczki i skarpeteczki itp i może jeszcze pare pampersów sie tam zmieści

a to pierwsza szuflada - bodziaki , kaftaniki, bluzeczki z krótkim rękawkiem i spodenki bawełniane 0-3

(http://images46.fotosik.pl/45/feab8bc54b6cb2eb.jpg) (http://www.fotosik.pl)

2 - pajacyki (w 1 rzędzie welurkowe a w 2 bawełniane) i bluzeczki z długim rękawkiem

(http://images29.fotosik.pl/309/1b4903d9ff754094.jpg) (http://www.fotosik.pl)

3- sukieneczki i spódniczki, spodenki 3-6, sweterki i polarki

(http://images39.fotosik.pl/45/1aa8173c3fff49d3.jpg) (http://www.fotosik.pl)

oczywiście wszystko trzeba będzie jeszcze poprać i wyprasować  ;)

ha i kolejna aukcja na all wygrana  ;) ciuszki od 9-12

(http://images35.fotosik.pl/45/e5ea888759408e27.jpg) (http://www.fotosik.pl)

za całe 3 zł + przesyłka  ::)  hihi koooocham allegro  :Serduszka:

katarzynar nie ma za co polecam sie na przyszłość  ;D licytuj, licytuj naprawde warto!!!
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 3 Stycznia 2009, 19:35
kurcze coś fotosik szwankuje nie wyświetla 2 zdjęć :(

Madzia co do ciuszków to fakt mamy wsio ale pozostałe rzeczy (typu kosmetyki wanienka) to w połowie marca będe kupować, no i jeszcze wózio w kwietniu. w sumie to ja zawsze tak miałam że jeżeli chodzi o takie rzeczy to zawsze byłam w gorącej wodzie kąpana hihihi
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 4 Stycznia 2009, 13:03
dzieńdoberek niedzielnie jak zwykle pustki na forum hehe

ja właśnie mam spore zakupy na all za sobą. zakupione:

pieluszki tetrowe (50)
flanelowe (3)
CERATKA PODKŁAD DO ŁÓŻECZKA (2)
PODKŁADY DO PRZEWIJANIA (3)
SZCZOTKA GRZEBIEŃ Z NATURALNEGO WŁOSIA CANPOL
NOŻYCZKI + CĄŻKI + PILNIK
Gruszka do noska Canpol
butelki Avent, sterylizator do mikrofali

ale na to kasy idzie.... grrr no ale jak mus to mus i wole kupować to wszystko już żeby koszta w czasie rozłożyć. już mam zaplanowane co w jakim miesiącu kupić hehe  :D

lece do rodziców na kawke buziaki!!
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 4 Stycznia 2009, 13:07
ale masz tych ciuszków  ;D fajna ta komoda  :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 4 Stycznia 2009, 15:54
Ale śliczne ciuszki... dużo ich masz już ;D
MAdziu buziaki przesyłam  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marzenieeee w 5 Stycznia 2009, 16:49
śliczne ciuszki
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 5 Stycznia 2009, 17:34
Madziu, jak tak patrze na ten Twój spis, to się zastanawia czy nie mamy tego samego sprzedawcy 8)

O ile kupowałaś u jednej osoby całość ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 6 Stycznia 2009, 09:41
dzieńdoberek  ;D

Aga kupowałam u jednego, miała kupować tylko pieluszki ale że koszt przesyłki bez względu na ilość sztuk był taki sam zaszalałam bardziej  ;)

wczoraj przyszły te ciuszki co zamówiłam 29.12  ::)ale są śliczne i jeszcze gratis dostałam  ;D zdjęcia będą później no i zdjęcie brzusia też będzie  ;)

ale sie wczoraj wkurzyłam !!! pół dnia robiłam ważny projekt i ... komp sie zawiesił a nie zapisałam tego!!! pierwsze klęłam jak szewc   :nerwus: potem ryczałam jak bóbr  :buu: i potem znowu klęłam....  musze dzisiaj od początku robić  >:( dlatego pewnie dopiero wieczorkiem będę na forum :(
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 6 Stycznia 2009, 10:04
no ja teraz bede chyba co pół godziny zapisywać  ::)

qrcze suwaczek mi stanął w miejscu ??? dzisiaj powinien być 22 tydzień :( ok ide do pracy nara :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 6 Stycznia 2009, 10:34
Madzia komoda superowa tez mysle o czyms takim zeby mniec wszystko pod reka a na niej mozna postawic przewijak??
oj tak tak kasa na maluszka idzie strasznie szybko....
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 6 Stycznia 2009, 10:59
Madziu, owocnej pracy Ci życzę! Ja już mam we krwi ctrl S i aż się ze mnie śmieją nie raz graficy, jak co jakiś czas krzyknę komendę zapisać :D Ale za często kompy nawalają...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 6 Stycznia 2009, 11:34
ale czad właśnie przyszły ubranka które laska wczoraj wysłała - spódniczka, bluzka i sweterek, zdjecie jest na tej stronie. spódniczka idealna, sweterek troszke zmechacony ale go wyczyszcze i bedzie jak nowy ale bluzeczka to taka tylko po domu niby bardzo ładna ale sa na niej braki - na aukcji pisało że bluzeczka jest w stanie dostatecznym więc spoko. ale najładniejsza jest ta kiecka hihi i wszystko z przesyłką kosztowało 11 zł  ::) jedno tylko mnie zniechęciło.. czuć dym papierosów fuuuuuuuuuuuj a ja teraz jestem tak na to wyczulona... ale to nic  ;) wystawiam komentarz i wracam do dalszej pracy  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 6 Stycznia 2009, 11:45
Wypierzesz i będzie cacy ;)

Dasz namiar na tego sprzedawcę ?

A co do suwaczka, to czy Ty nie idziesz dokładnie o tydzień za mną ? Bo jak tak, to mi też się zaciął ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 6 Stycznia 2009, 13:03
Spóźniają się wszystkim, pewnie skrypt baby-gaga ma buga 8) Źle przelicza w sytuacji gdy wchodzimy w nowy rok i

jest inna liczba dni w nim. Poprzedni miał 366 i pewnie to stąd. Odjął nam wiek ciążowy o jeden dzień, bo mu się czas

do porodu zwiększył o dobę, skoro luty krótszy, to dłużej jest....taka gapa malutka ;D Teraz chyba, żeby liczył prawidłowo,

powinnam przesunąć mu termin porodu ??? Taka moja dedukcja.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 6 Stycznia 2009, 19:53
aaa czyli wam też sie spóźnia no to nie jestem sama  ;) no właśnie chyba trzeba zmienić teraz o dzień wcześniej date porodu  ;D

a to nasz dzisiejszy brzusio . tak sie ciesze że co 2 tygodnie robie to porównanie :) no i ważne że nie przekłamane bo przed śniadankiem  ;D

(http://images26.fotosik.pl/311/17c61f42e9be5cd1.jpg) (http://www.fotosik.pl) 

a teraz zmykam na kolacyjke, jutro mamy połówkowe usg nie moge sie doczekać, jakaś taka spokojna jestem... może dlatego że maleńką czuje ... :) ale musze ginowi powiedzieć o moim kregosłupie... czasem tak boli że mam aż łzy w oczach, szczególnie boli z lewej strony na końcówce kości miedniczej... kiedyś była stłuczona wiec to może dlatego...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 6 Stycznia 2009, 20:11
No brzunio większy i tyłeczek też nieco 8) Ładnie ci w tej ciąży jest.

ale połówkowe to chyba trochę po czasie co ??? ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 6 Stycznia 2009, 21:05
no tyłeczek też sie uwypuklił z czego sie ciesze :)  a śmiać chce mi sie z mojego pępka :) zawsze miałam taką kreseczke i nie było widać co jest w środku a teraz jest taki okrądły i wszystko widać jak na dłoni hihi zaraz będzie chyba wypukły  ;)
mój gin połówkowe robi po 22 tygodniu więc ide tak na  styk  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 6 Stycznia 2009, 21:40
madziq, wyglądasz jakbyś się najadła :) Super zgrabny brzuch i cała Ty.
Ja też miałam połówkowe w 22-23tyg
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 7 Stycznia 2009, 09:17
Madziu sliczny masz brzuszek taki zgrabniutki ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 7 Stycznia 2009, 09:22
Ale sliczny brzusio zgrabniutki ale chyba bedzie Ci ciezko bo Ty szczuplutka jestes i kregosłup niestety bedzie dawał znac o sobie
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 7 Stycznia 2009, 10:28
helloł :)

ja i mój brzusio dziękujemy :) hehe jakbym sie najadła? przed ciążą to nawet jak sie najadłam miałam płaski jak deska ale teraz po śniadanku jest bardziej okrągły bo z rana wygląda jak taka skocznia hihi ale czego sie spodziewać jak mała tak nisko jest  ;D

dzisiaj jak wstałam to miałam taaaaki krzywy brzuch hihi mała spała po prawej stronie więc miedzy prawą a lewą str. było jakieś 5 cm różnicy wysokości szkoda że nie miałam aparatu pod ręką  ;)

kuchasiu niestety już mam masakre z kręgosłupem :( dzisiaj ledwo z łóżka wstałam a najbardziej przy schylaniu boli :( szczególnie jedna kość mnie boli i musze o tym dziś lekarzowi powiedzieć bo ciężko to widze :( chyba na L4 już pójde chociaż znając mnie to i tak przed kompem będę pół dnia siedzieć  ::)

wogóle śniło mi sie że musiałam mieć cesarke ze wzgl na miednice... grrrr odpukać  ;)

kurcze jaka ja jestem blada... chyba zaczne soczki z marchewki pić myślicie że to coś da ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 7 Stycznia 2009, 10:35
Pić możesz, ale nie za dużo. Kiedyś wypijałam po 3-4 kubusie dziennie. Doszło do tego, ze miałam żółte stopy, dłonie...w ogóle byłam cała żółta.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 7 Stycznia 2009, 10:42
aha to ja myślałam żeby pić szklanke dziennie ale świeżo wyciskanego, może jakiś kolorek będzie  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 7 Stycznia 2009, 12:11
Madziu, blada ? A żelazo sobie robiłaś ? Może masz niski poziom ?

Pogoniłaś suwaczek 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 7 Stycznia 2009, 14:05
ja tez kiedys tyle kubusiow pilam i pozniej byłam żółta ale mysle ze jedna szklaneczka to nie zaszkodzi a napewno jest zdrowa:)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 7 Stycznia 2009, 16:18
no i jesteśmy mała (potwierdzona "cipeczka"  ;D ) pięknie rośnie waży już ponad 0,5 kg :) wsio jest w porząsiu 3 razy pokazała nam język, wsadzała łapki do buźki i tarła oczka.

i wg wagi położnej przybyło nam 3 kg :) teraz już bede na zwolnieniu i na  następny raz mam zrobić tylko mocz i morfologie.

a co do mojej bladości to ja zawsze taka byłam o tej porze roku dlatego raz w miesiący do solarki chodziłam a teraz mi to odpada  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 7 Stycznia 2009, 16:32
Eee 3 kilo ;D To ktoś ma wagę zepsutą chyba 8) A zdjęcia masz jakieś ?

I czemu nie robisz paskudnej glukozy hę ??? :brewki:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 7 Stycznia 2009, 17:32
zdjęć nie mam bo mam wszystko na płytce ale jak jutro znajde kawałek czasu to jakieś fajne ujęcia wkleje :)
a glukoze pewnie bede nastepnym razem robić  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 7 Stycznia 2009, 18:21
Oj.....a miałam nadzieję, że już Martynkę zobaczę 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 8 Stycznia 2009, 09:44
kochane ciocie dzisiaj zaczynamy 6 miesiąc a oto ja - Martynka we własnej osobie :)

na usg byłam bardzo ruchliwa i kopałam mame z całych sił.
tutaj wsadzam sobie łapke do buźki :

(http://images43.fotosik.pl/47/b8be00e06edf1d4a.jpg) (http://www.fotosik.pl)

tutaj pokazałam język panu doktorowi, nie będzie mnie obcy chłop podglądał ! tylko dziwna była jego reakcja bo tak mu sie to spodobało że musiał film przewinąć do tyłu żeby jeszcze raz to zobaczyć, ah ci mężczyźni ...  ::)

(http://images26.fotosik.pl/311/ab3b6693cab9ac5f.jpg) (http://www.fotosik.pl)

a tutaj już na sam koniec usg mi sie już znudziło pozowanie i sobie ziewałam - taki znak żeby już skończyli  ;D

(http://images47.fotosik.pl/47/7a40d9400e3dc259.jpg) (http://www.fotosik.pl)

narazie jeszcze za ładnie w 3d nie wyglądam ale za pare tygodni jak przybedzie mi tłuszczyku będę laska  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 8 Stycznia 2009, 10:35
Dziewczyny witamy w 6 okienku ;D

Widać śliczne malutkie paluszki, cudnie ;D Też mi się zachciało takiego usg ;D

Wygląda ładnie wygląda, nie ma co gadać, laseczka malutka jest. A wiesz może ile już ma "wzrostu" ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 8 Stycznia 2009, 11:58
ale śliczna Martynka i jak ślicznie do nas "romawia"  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 8 Stycznia 2009, 12:04
przyszły zakupy z allegro ale szybciutko :)ciesze sie baaaardzo :)

na następny rzut idzie pościel ale juz jest wybrana wiec to tylko kwestia zakupu :)

Aga nie wiem ile mała ma teraz raczej nie da sie tego zmierzyć ale wg standardu powinna mieć ok 19cm  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 8 Stycznia 2009, 12:08
Ładne imię będzie miała Wasza córeczka  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 8 Stycznia 2009, 12:18
A ja właśnie kupiłam kocyki, te takie wytłaczane jak Ty chyba masz 8)

Przyszły zakupy od myszy ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 8 Stycznia 2009, 12:40
Świetne zdjecia a Martynka to juz spory babelek ;D
juz sie niemoge doczekac kiedy bede znala plec i zaczne zakupy dla babla lub babeliny ;P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 8 Stycznia 2009, 15:47
Śliczne zdjęcia!!! Martynka wygląda cudownie!!! W ogóle to jest niesamowite....
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 8 Stycznia 2009, 16:56
Ufff dobra, nadrobiłam co trzeba :D Widzę, że Ty także przeniosłaś się niemal całkowicie z 28dni.pl tutaj ;)
Obiecuję już odwiedzać Was regularnie... przynajmniej do porodu ;)

Powiem szczerze, że szczęka mi opadła na widok tak wypełnionej po brzegi komody!!!! Normalnie mój synek nie ma połowy tego co Martynka... a uznałam, że to mu wystarczy  ::) No nic... będziemy jak coś dokupować na bierząco :D

Brzusio śliczni się zaokrągla!! Będziesz miała świetną, zgrabną piłeczkę!!
No i Martynka wygląda uroczo :D :D My na usg 3d/4d zdecydowaliśmy się dopiero w 32 tygodniu i wtedy nasz pyzolek juz mógł się porządnym tłuszczykiem pochwalić ;)
Co do kręgosłupa to BARDZO CI WSPÓŁCZUJĘ!! Jednocześnie niestety musze przyznać, ze wiem co czujesz... ja w sumie dwa miesiące z wyrka nie wychodziłam przez rwę kulszową... wspominam to jako koszmar, choć starałam się wtedy nie narzekać... w końcu wszystko było "w szczytnym" celu ;) Może Cię pocieszy, że teraz na końcówce o dziwo nie mam żadnych kręgosłupowych dolegliwości... no może żadnych to za dużo powiedziane, ale teraz to mnie "łaskocze" a nie boli... jakbym miała porównywać ;) Da się spokojnie znieść...
Pozdrawiam ciepło!
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 8 Stycznia 2009, 16:59
A ja przyszłam się tylko pochwalić ;D Nadeszła w końcu paczka z 18 grudnia ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 8 Stycznia 2009, 19:46
ale sie wkurzyłam! napisałam tak dużo wysyłało mi ale strasznie muliło i w końcu nie wysłało :(

więc pisze jeszcze raz ale pewnie połowe zapomniałam co tam pisałam :(

Madzia ja kupuje pościel z Teretti - poszewka, poszwa i ochraniacze, podobno jest baaardzo dobra gatunkowo, nie jest tani no ale cóż może będzie na lata  ;) kupuje taką:

(http://images44.fotosik.pl/47/3ca4e9bec3d41ba4.jpg) (http://www.fotosik.pl)

a jaką 2 kupie to jeszcze nie wiem  ::)

Ania helloł :) no fakt na 28 dni prawie mnie nie ma jakoś przytłaczają mnie problemy dziewczyn z zajście... oczywiście dalej im kibicuje ale łapie doła jak np któraś zaszła a serduszko dzidzi przestało bić...
ubranek faktycznie mamy dużo ale to do pół roczku a mała dama musi mieć obfitą garderobe  :D teraz poluje na jakiś zestaw 6-12 miesięcy ale nie ma nic fajnego :(
mój ginek na każdym usg robi mi 3d więc moge sobie podglądać co miesiąc malutką, niezapomniane uczucie! mam płytki ze wszystkich usg i po ostatnim nagram to na 1 płytke, taką pamiątke będziemy mieć :D
a z tym kręgosłupem... tak tak pamiętam jak cierpiałaś :( mnie gin "pocieszył" że u mnie będzie coraz gorzej :( teraz zrobiłam ciasto dla babci małża i nie moge sie ruszać masakra :(

aha robiłam dziś na objad pomysł na soczystego kurczaka i musze powiedzieć że bardzo dobre !!!

pewnie zapomniałam o czymś napisać może jeszcze mi sie przypomni  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 8 Stycznia 2009, 20:23
Bardzo fajna ta pościel, taka nietypowa inna niż te co oglądamy. Wypatrzyłaś ja gdzieś konkretnie ?

Wyreczko już macie upatrzone ? Bo nie pamiętam ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 8 Stycznia 2009, 20:51
na allegro jest :) a łóżeczko już mam - moja córa będzie spała w moim łóżeczku :) mój dziadek je dla mnie robił - porządne dębowe, 4 lata temu było odnawiane tylko materacyk nowy kupimy i tyle  :P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 8 Stycznia 2009, 21:03
Ale wspaniale z tym łóżeczkiem - masz zdjęcie ? Z chęcią bym zobaczyła 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Edzia w 8 Stycznia 2009, 21:28
Martynka w 4D wygląda ślicznie :)

A pościel mi się szalenie podoba, taka radosna i słoneczna.

Też jestem ciekawa łóżeczka zrobionego przez dziadka.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 8 Stycznia 2009, 21:52
właśnie dlatego mi sie ta pościel podoba nie lubie takich pstrokatych na których za dużo sie dzieje a z tej firmy sa naprawde różne i takie słodkie :D na all jest ich sporo :D

a łózio wygląda jak łózio hehe nie mam zdjęcia bo jest w częściach na strychu u rodziców ale początkiem kwietnia a może i wcześniej już go wniesiemy do pokoju i wtedy cykne fotke :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 9 Stycznia 2009, 10:33
a z tym kręgosłupem... tak tak pamiętam jak cierpiałaś  mnie gin "pocieszył" że u mnie będzie coraz gorzej

Madziu mi akurat ginka mówiła, z własnego doświadczenia, że może być coraz gorzej, albo w jednym dniu wszystko minie... ale z koleji ortopeda i pierwszy rehabilitant grozili paraliżem, niedonoszeniem ciąży i ogólnie wielką masakrą i co? i teraz w 9 miesiącu śmigam tak, ze hoho ;) trzeba być dobrej myśli!!!! staraj się dbać o kręgosłup jaknajbardziej się da... z łózka wstawaj z boczku, nie schylaj się tylko kucaj... może jakiś basenik? ponoć działa rewelacyjnie!! ja byłam 2 razy... ale za mocno mnie bolało, więc zrezygnowalam w koncu... ale jak u Ciebie jeszcze nie jest najgorzej to może warto spróbować?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 9 Stycznia 2009, 11:02
Madziu śliczna posciel
tez chce zobaczyc fote łóżeczka ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 9 Stycznia 2009, 11:46
witam już prawie weekendowo, ale ja niewyspana jestem :( mężuś wstawał o 6 bo na narty jechał i mała tak zaczęła szaleć tak sie wierciła kopała i rozpychała że spać mi nie dała najbardziej śmiać mi sie chciało jak położyłam sie na plecach to ona była gdzieś po prawej stronie na wysokości pępka i tak sie wierciła z 10 razy aż przeszła na środek hihi po pół godzince sie uspokoiła i dała mamie zasnąć  ::)

Aniu ja nie moge na kryty basen chodzić - mam uczulenie na chlor  :'(  

a waga mi faktycznie rośnie tylko teraz nie wiem czy nie za szybko  ::) hehe

chyba jeszcze w tym tygodniu zamówie tą pościel, tylko d=gdzie ja to wszystko narazie pomieszcze to nie wiem narazie poluje na fajny zestawik ubranek od 6-12...   ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 9 Stycznia 2009, 12:03
Madzia, teraz taki etap, że intensywnie nabierasz wagi, mała sie "obtłuszcza" i rośnie szybko, wody

zbierasz i takie tam - nie martw się tym. Wyniesiesz łóżeczko i będziesz do niego zbierać wyprawkę ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 9 Stycznia 2009, 12:52
w sumie to ja mam nadzieje że troche ciałka mi zostanie po ciąży - oczywiście oprócz brzucha hihi ale musze przyznać że mi sie buźka zmieniła takie jakieś pucki mam  ::) każdy mi to już mówi  :P

pisałam wam wczoraj że robiłam ciasto - krople rosy z przepisu naszych forumek - robiłam go już 2 raz ale kurcze teraz mi dopiero ta rosa wyszła wygląda prze pysznie mam nadzieje że żadnego zakalca tam nie będzie a nie chce go rozkrawać babci  ;) tym  bardziej mam stresa bo ona kucharką całe życie była  :P

a oto moje ciasto:
(http://images35.fotosik.pl/47/4059c7eed9ef84a7.jpg) (http://www.fotosik.pl)
troszke mi z boczku popękało bo sie białko do blachy przykleiło  :)

Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 9 Stycznia 2009, 12:57
Boczkami się nie przejmuj ;) Obkroisz i po kłopocie a takie przypieczone to u nas najlepiej schodzą.

Czy to serniczek złota rosa ? Bo ja to znam pod taką nazwą 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 9 Stycznia 2009, 13:21
Madziu a co to są dla Ciebie okazje ? Te z większymi rozmiarami ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 9 Stycznia 2009, 14:40
??? Aga nie bardzo rozumiem ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 9 Stycznia 2009, 15:13
Ale ze mnie  :glupek:

Co rozumiesz przez słowo okazje ?

Zaraz coś Ci podeślę na pw 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 9 Stycznia 2009, 17:57
ale pyszności  :D ja też się czaje na tą rose żeby zrobić ciekawe czy te kropelki mi wyjdą  :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 10 Stycznia 2009, 12:02
siemanko :)
ja tylko na moment bo zaraz idziemy na objadek do babci małża. wczoraj wygrałam 2 małe aukcje na all dzisiaj jeszcze jedna większa została i na tym etapie postaram sie przystopować z ciuszkami  ::)  dopiero początek miesiąca a ja zaraz połowy wypłaty sie pozbędę  ::)

ok zmykam  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 10 Stycznia 2009, 12:03
Pokaż co wygrałaś 8) Ja mam dzisiaj na oku jedną - może mamy tą samą ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 10 Stycznia 2009, 12:09
eee no mam nadzieje że polujesz na inną posyłam na priva :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 10 Stycznia 2009, 12:20
Tak, na inną, zaraz Ci podeślę privka 8) Bo zapomniałam w odpowiedzi  :glupek:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 10 Stycznia 2009, 12:51
tymi 2 aukcjami pochwale sie wieczorkiem albo jutro ale myśle że są git szczególnie że tak tanio  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 10 Stycznia 2009, 13:18
Ależ jestem ciekawa ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 10 Stycznia 2009, 17:28
ale szalejecie kobitki   :D :D
buziaki weekendowe dla Ciebie i Martynki  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 10 Stycznia 2009, 20:34
oki chwale sie zakupami :)

pierwszy komplecik 6-9 miesięcy za całe 9,9+10zł przesyłka : polarek, sukienka, spodenki i bolerko

(http://images41.fotosik.pl/47/02fc74b2ac029b14.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images26.fotosik.pl/312/b662850379af4666.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images34.fotosik.pl/434/ce0da52162776ca3.jpg) (http://www.fotosik.pl)

drugi: za 12,9 + 7 przesyłki : bluzeczka adams, sukienka i bolerko Marks&Spencer

(http://images38.fotosik.pl/48/a1f23f1cc692ea8d.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images27.fotosik.pl/311/95642381ca9f8160.jpg) (http://www.fotosik.pl)

z tego dużego zestawu zrezygnowałam nie do końca mi pasował a że ktoś przebił moją ofertę więc jest git  ;)

dobrej nocki  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 10 Stycznia 2009, 20:58
superowe ciuszki i atkie tanie  :) bardzo mi się podoba te pierwsze bolerko takie "kobiece"  ;) :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 11 Stycznia 2009, 11:25
witam niedzielnie :)

ciesze sie że sie ciuszki podobają  ;) ale jestem niewyspana! małż znowu pojechał na narty wstał o 6.15 udało mi sie zasnąć i pospać do 7 a potem kaplica! poleżałam do 8 ale tak mnie zaczął kręgosłup boleć że musiałam wstać grrrrrrrrr a małej sie bardzo spodobała tak wczesna pobudka bo od 6 wierciła sie i wierciła a jak tylko położyłam sie na inny bok albo plecy to dawała popalić  ::)

ide wypić kawe z teściówką papa
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 11 Stycznia 2009, 18:39
Zgaduję, że już po kawce ;D Ja też na razie odpuściłam, chyba się za bardzo zagalopowałam z tymi zakupami - miała być pauza ;D

Ta biała kiecunia śliczna jest ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 11 Stycznia 2009, 22:04
Dziewczyny nie szalejcie z tymi ciuszkami... wczoraj układałam w komodzie szmatki małego... ile bubli dzieciowych mam to nie zlicze... ładne, nie powiem, ale z praktycznością nie mają nic wspólnego :P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 12 Stycznia 2009, 08:13
Ale to nie takie proste nie szaleć ;)

Cześć kobietki ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 12 Stycznia 2009, 09:42
witam poniedziłkowo  ;D

oj bardzo trudne nie szaleć  ;) wczoraj ledwo sie powstrzymałam zeby nie zamówić czegoś hehe
ja tam chyba żadnych bubli  nie mam ale to myśle że dopiero "wyjdzie w praniu"  ;)

dzisiaj mam sporo na głowie wiec nara  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 12 Stycznia 2009, 10:38
MAdziu a ja tam uważam że szalej ile możesz!!! Bo może takiej radości juz nie będzie:)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 12 Stycznia 2009, 23:58
dawno mnie u Ciebie nie było (już chyba od świat) za co przepraszam :-* :-*
komoda bardzo fajna, a jej zawartość jeszcze bardziej mi sie podoba :D
ale zakupy :D szalejesz :D :D :D
ja już sie nie mogę doczekać jak sama zacznę :D

placuszek wygląda pysznie ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 13 Stycznia 2009, 09:08
Madziu ale szalejesz z zakupami ale nie dziwie Ci sie ubranka sa śliczne ;D
milego dnia ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 13 Stycznia 2009, 10:03
witam wtorkowo :)
no i mamy 23 tydzień :) wiem wiem wszystkie liczycie że to początek 24 ale ja tak nie umiem dodawać sobie tygodnia  ::)

mała wczoraj wieczorem skopała tatusia i teraz też szaleje, hehe szkoda że nie można podglądać cały czas dzieciątka co tam w brzuszku wyprawia  ;D

wczoraj postanowiłam stanowczo że przed wykupieniem całej wyprawki żadnych ciuszków nie kupie a mam zamiar wszytko kupić do kwietnia, bo to kurcze różnie bywa, może jestem wyczulona pod tym względem przez moją siostre która sie tak na świat spieszyła... poza tym lepiej mieć już wszystko dużo wcześniej i sie niczym nie martwić  ;D
hehe teraz przeczytałam linijke pod suwaczkiem - Martynka jest długości hot-doga  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 13 Stycznia 2009, 13:32
w końcu znalazłam czas aby wrócić do wcześniejszych stron :D
pisałaś wtedy, że udało Ci się przybrać na wadze :) utrzymała sie ona czy znów ci ubyło?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 13 Stycznia 2009, 14:23
utrzymała to mało powiedziane ciągle mi troszeczke przybywa więc jest git gin sie ucieszy  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 13 Stycznia 2009, 15:25
Ale Ty sobie nic nie dodajesz, po prostu zaczynasz 24 tydzień. Skończyłaś 23 i tyle...zależy czy mówiąc, dodasz,

że np. jesteś w 24 czy też powiesz, że masz 24, bo wtedy to tak, dodasz sobie ;) Też się śmiałam z tego hot-doga ;D

To jak Ci przybywa to ile już tam nazbierałaś na ten plusik co ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 15 Stycznia 2009, 20:54
witam wieczorkiem :) ja tylko na sekundke bo juz kolejny dzien do 22 robie pewne projekty i mi sie  :-X chce od tego kompa ale chce rozkręcić pewien interesik wiec jeszcze mysle góra 2 dni i możemy ruszać  ;D chyba pracocholik ze mnie  ::)

u nas nic nowego mala kopie non stop i kręgosłup wysiada i ciągle jestem glodna hehe wiec apetyt nam dopisuje  :D no i chyba powoli mi pryszcze schodzą  ::) wkońcu !!!

jutro postaram sie was poodwiedzać ciekawe czy nadrobie bo wy tal klechacie  ::) dzisiaj tylko pogaduchy odwiedziłam sprawdzić czu któraś cieżarówka sie rozdwoiła  ;)

miłej nocki  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 15 Stycznia 2009, 23:38
a o jakim biznesiku myślisz? (jeśli można wiedzieć)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 16 Stycznia 2009, 09:03
Cóż za tajemniczość  8) O 22 to Ty powinnaś już dawno spać mamusiu  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 16 Stycznia 2009, 11:36
ja nigdy nie śpię o tej godzinie :) po prostu nie mogę...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 17 Stycznia 2009, 18:26
hej hej wczoraj nie mialam cały dzień netu :(

przyszły w końcu zamówione 2 tyg temu ciuszki są śliczne - zdjecia oczywiście beda ale albo jutro albo w poniedziałek dopiero :)

byłam teraz w tesco bo były tam wiklinowe koszyki które chciałam ale jednak są za wysokie :( ale za to zaopatrzyłam sie pare rzeczy :)
miałam problem z wyborem czy lepsza kest nivea czy jonson ale zdecydowałam sie na nivee mam nadzieje ze córcia nie bedzie miec uczulenia!

wiec kupiłam:
Nivea:
- mydełko
- oliwke
- chusteczki nawilżające
- puder do pupci (nie wiem czy sie go codziennie używa ??? )
-  krem na odparzenia (to coś podobnego do sudocremu czy sudocrem też kupić ???)

jeszcze:
krem bambino
patyczki do uszu
wkładki laktacyjne
3xśliniaczek  ;)

do jutra papa
aha mam jeszcze pytanko odnoście:
1. płyn do kąpieli - konieczny czy mydełko wystarczy?
2. szampon do wlosków dopiero od miesiąca sie używa tak? kurcze ja jestem zielona w tych sprawach  :(
3. lepsza oliwka czy mleczko nawilżające ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 18 Stycznia 2009, 13:01
Jak Martynka urodzi się z burzą włosów, to mydełkiem nie pociągniesz ;) Na razie się wstrzymaj z tym zakupem do rozwiązania ;)

Płynu do kąpieli na razie nie kupię, dla maluszka starczy mydełko. Wszelkie kosmetyki - tak jak zauważyłaś - oby tylko dziecko nie

miało uczuleń na daną linię produktów. Więc z zakupami ostrożnie. Dla malucha stosowałam tylko oliwkę - mały uwielbiał te długie

masowania ciałka oliwką ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 18 Stycznia 2009, 14:32
dzięki laseczki :)

a teraz zasypie was zdjęciami :)

jeden zestaw: (a na 2 zdjęciu 2 gratisy dostałam)

(http://images31.fotosik.pl/439/d5b281ba61b15531.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images39.fotosik.pl/50/4e693ebb5e03ed66.jpg) (http://www.fotosik.pl)

drugi zestaw:
(http://images35.fotosik.pl/50/063b1b6b4382d8cd.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images32.fotosik.pl/439/5de443e6e9f90ebf.jpg) (http://www.fotosik.pl)

mój dzisiejszy brzusio w ubranku :)
(http://images43.fotosik.pl/50/a3d9ddfa5d1d289a.jpg) (http://www.fotosik.pl)

i dawno nie było zdjecia mojej psinki a w piątek była u fryzjerki  ;D
(http://images49.fotosik.pl/50/28188f56aa89a3aa.jpg) (http://www.fotosik.pl)

no i to by było na tyle  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 18 Stycznia 2009, 14:48
Brzusio elegancki!

A psina przesłodka ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 18 Stycznia 2009, 15:11
No ale brzucholek elegancki ;D Mam taki sam....a powiedz, jak leżysz, to jest znacznie mniejszy ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marzenieeee w 18 Stycznia 2009, 17:14
śliczny brzusio
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 18 Stycznia 2009, 21:40
A dziękuje :)

Aga jak lerze na plecach jest niemal identyczny :)
kurcze przez pół godziny nie moglam na forum wejść :( a ja sie moge pochwalić że interesik nad którym siedzialam ostatni tydzien został wprowadzony w życie a dokładnie chodzi o sprzedaż naklejek dekoracyjnych jednokolorowych na allegro :) mamy ploter więc niech przynosi jakieś korzyści :) porobiłam pare wzorów narazie pomysły mi sie wykończyły  ::) mam nadzieje ze sie jakos to rozkręci bo dodatkowa kaska na małą sie przyda  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ela w 18 Stycznia 2009, 22:40
Ooo jaki ładny brzuszek :) Taki zgrabny  :)
Piesek pzreuroczy :)


A ja jestem ciekawa wzroków :) Pochwal sie :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 19 Stycznia 2009, 09:53
Właśnie, może jakieś dzieciowe ? Z chęcią bym coś zamówiła 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 19 Stycznia 2009, 10:08
siemanko :)

he nie mam jak sie pochwalić bo to mam na 8 aukcjach bo tak dużo tego jest ale jak chcecie to podeśle wam na priva linka z aukcjami :)
kurcze przez te naklejki zaniedbałam moją wyszywanke ale dzisiaj do niej powróce :)
mała sie dzisiaj wyżywa na moich wnętrznościach  ::) okropne uczucie wole jak po brzuchu wali  ;)

lece sprzątać i jeszcze dzisiaj musze zajechać z psiakiem do weterynarza po tabletki na odrobaczenie przy okazji niech jej podetnie pazurki bo przez ten śnieg na spacerki nie chodzimy i zapuściła takie hasze że szok  :o

a w niedziele idziemy na kabaret  :skacza: łowcy.b :) uwielbiam ich mam nadzieje ze uda mi sie z nimi zdjecie zrobić bo szwaguś ich zna osobiście  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 19 Stycznia 2009, 10:13
Ooo to ja sobie zaraz podejrzę co tam masz  8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 19 Stycznia 2009, 10:18
wysłane :)

na razie tylko tyle może sie jakoś rozkręci :) jak macie jeszcze jakieś pomysły z chęcią skorzystam :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 19 Stycznia 2009, 10:22
Madziu Twój brzucholek wygląda jak z okładki czasopisma!! Jest BOSKI  :o :o :o
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 19 Stycznia 2009, 10:23
Mi by się marzyły prosiaczki i osiołki w różnych pozach z Kubusia - dacie radę ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 19 Stycznia 2009, 12:07
hehe dzięki Gabi :)

Aga pewnie że dałabym rade ale wiesz to są tylko jednokolorowe naklejki więc nie każda poza będzie fajnie widoczna  :(
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 19 Stycznia 2009, 12:51
I za dużo by było roboty z robieniem kolejnych warstw ? Bo fajnie wyszły te kwiatki, ale one są naklejane jeden na drugi tak ?

Kolory można zmienić ? np. podając Ci składowe RGB ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 19 Stycznia 2009, 13:11
Aga tam masz sklad kompletu kwiatki możesz nakładać jeden na 2 ale nie musisz to jest tylko propozycja

składowe rgb mi nic za bardzo nie dadzą bo to nie są naklejki drukowane tylko z gotowych folii i wycinane na ploterze i w przypadku tych kwiatków kolory są te same  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 19 Stycznia 2009, 13:36
A ha...a macie jeszcze inne kolory takich folijek do wyboru ? Bo pisałaś na aukcji, że sugestie mile widziane 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 19 Stycznia 2009, 13:51
mamy jakieś odpady  ;) hehe tzn mamy dużo kolorów ale cale rulony tych co wystawiłam no i mamy błyszczące po matowe musiałabym zajechać więc sie troszke czas wydłuży ale nie ma rzeczy niemożliwych  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 19 Stycznia 2009, 14:03
cudniaste ciuszki  :) i Twój brzunio jaki boski zgarbniutki  :D
psinka przesłodka  ;D

również poprosze linka jeśli można  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 19 Stycznia 2009, 14:29
dziękuje Madzia za linki fajoskie te naklejki bardzo ładne szczególnie te kwiatowe  :D
oby ineters się rozkręcił-trzymam kciuki :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Olcia27 w 19 Stycznia 2009, 14:29
śliczny zgrabny brzusio ja też chcę już mieć swój ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 19 Stycznia 2009, 14:39
Olcia, już niedługo 8)

Madziu, to rozumiem, że jak już sobie coś zaplanuję, to dam Ci szkic projektu a Ty powiesz mi czy się da ? ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 19 Stycznia 2009, 14:42
Madziu, wiem, że już wkrótce koniec, ale może moge jeszcze?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 19 Stycznia 2009, 16:23
Oluś doczekasz sie  ;) mój brzusio nie kazał za długo na siebie czekać hehe

Aga pewnie że tak  ;)

Martuś witaj słonko  ;D i co to znaczy wkrótce koniec? kochana nie strasz heheh

my właśnie wróciliśmy od weterynarza Dori chciała babke ugryźć  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 19 Stycznia 2009, 16:40
Ha ha, a co ją będzie jakaś obca pani macać ;D Zuch psinka ;)

To ja zaczynam myśleć nad wizją naszych naklejek ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 19 Stycznia 2009, 16:57
no to myślaj :)

a ja wlaśnie przeglądam all i znalazlam gościa co ma sporo rzeczy i chyba sie u niego zaopatrze ale ... nie czaje czym sie różnią poporodowe majtki wielo i jednorazowe? bo w obu pisze że doskonale podklady podtrzymuje a więc? matko jakie to musi być skomplikowane a ja blondynka jestem  :P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 19 Stycznia 2009, 17:12
Jednorazowe nosisz np. 1 dzień, potem do kosza a te drugie można prać ;) Ot cały szwindel ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 19 Stycznia 2009, 17:30
aha czaje  ;D

a teraz sie zastanawiam jakia koszula jest lepsza do karmienia taka rozpinana na guziki czy z tymi kieszonkami przy cycu  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 19 Stycznia 2009, 18:26
Ja na pewno kupię na guziki, żadnych troczków, zameczków i temu podobnych. Denerwowało mnie to wiązanie i

rozwiązywanie sznureczków....jestem za guzikami 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 19 Stycznia 2009, 18:39
jak to dobrze że was mam :)

teraz tylko jeszcze rozmiar zostal... s za bardzo nie ma nigdzie a w m moge plywać.. same niewiadome hehe
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 19 Stycznia 2009, 18:52
Ale Ty kupujesz koszulę do szpitala tak ? Weź M, zawsze to luźniej i swobodniej a w domku będziesz się już stroić

jak chcesz, ważne abyś w szpitalu mogła swobodnie karmić, bez żadnych opiętych ciuszków....nigdy nie wiadomo ile

Ci piersi skoczą do karmienia ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 19 Stycznia 2009, 18:57
znając moje cyce to mi nie zrobią tej przyjemności i nie urosną  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 19 Stycznia 2009, 19:16
Nie mów hop.... 8) Jak się Martynka z nimi dogada co do ilości mleczka to na pewno urosną. Nie martw się na zapas ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 19 Stycznia 2009, 20:28
czy ja tez mogę prosić o linka do aukcji?

masz śliczny brzusio :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 19 Stycznia 2009, 20:53
jasne prędzej uwierze że dzieci się z kapusty biorą hehe

Basia już śle :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 19 Stycznia 2009, 20:53
Madzia urosna urosna ;D
jak macie fajne linki do aukcji to ja tez poprosze ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 20 Stycznia 2009, 08:20
wpadłam sie przywitac i zostawić buziaka po długiej nieobecności  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 20 Stycznia 2009, 08:57
Witaj mamuśka, dzisiaj zaczynamy kolejny tydzień ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 20 Stycznia 2009, 13:26
hej laseczki :)

no Aga dlatego lubie wtorki :) 24 tydzień  ;Dwaga sie utrzymuje od ostatiego tygodnia ale w końcu zmierzyłam brzucholek na resztach mojego wcięcia i na wysokości pępka od początku ciąży ponad 20 cm więcej  ::)

a oto moje codwutygodniowe porównanie :
(http://images45.fotosik.pl/51/d0861432baca1e63.jpg) (http://www.fotosik.pl)

a co najlepsze od paru dni mój kręgosłup jest dla mnie baaardzo łaskawy prawie nic nie boli  ;)

ja już sama nie wiem jak ja mam te moje tygodnie liczyć na karcie ciąży babeczka wpisała mi termin wg OM  no ale trzymam sie tego z 10t usg  ;) za tydzień idziemy znowu do gina może mała bedzie już ładniej wygląda na 3d :)
kurcze w moim ulubionym ciężarówkowym poradniku pisze że wiele dzieci urodzonych w 24 tygodniu już przeżyło! dla mnie to jest szok  :o no w sumie moja siostra przyszła na świat w 27 tygodniu.... niech moja Martynka siedzi w brzusiu przynajmniej do 36 tygodnia  ;D

ide do was teraz  :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 20 Stycznia 2009, 14:00
Ale masz pięknego brzuchala, śliczny
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 20 Stycznia 2009, 14:10
Madziu, 20 cm to już niezły "tobołek" masz ;D Tylko baty zaraz dostaniesz za te rozmyślania nad przedwczesnym porodem....mamy

donosić do minimum 38 tc 8)

A termin porodu trzymaj się według OM - jest teoretycznie najdokładniejszy, bo wiesz, dziecko może być duże i usg pokaże że urodzi

się wcześniej, lub małe i aparat wyliczy późniejszy termin a wzrost dziecka wcale nie musi świadczyć o jego gotowości do narodzin...

Gdzieś czytałam, że jak już mamy się trzymać terminu z usg to tego robionego ok. 10 tc
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 20 Stycznia 2009, 14:27
kurcze to już sama nie wiem... wg om mam na 7maja a wg usg o tydzień później  ::)

i nie rozmyślam tylko przeczytałam o tym ja wierze że mała będzie grzecznie czekać aż mamusia jej zezwoli na wyjście z brzunia :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 20 Stycznia 2009, 14:32
7 maja 8) To masz sfałszowany suwaczek 8)

O złych rzeczach nie czytaj, nie myśl.....one są ale nie trzeba zawczasu się martwić, nasze kobietki są zdrowe i posłuszne ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 20 Stycznia 2009, 17:01
kurcze dziewczyny ale sie teraz wystraszyłam... zrobiłam sobie babke pomyłam podłogi i siadłam teraz z laptopen na kolankach i nagle poczułam potworny ból gdzieś w górnej części brzucha nie mogłam nawet oddychć tak to bolało że aż łzy w oczach miałam po minucie przestało i mała zaczęla teraz wariować więc z nią chyba wszystko w porządku ale co to do cholerci było ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 20 Stycznia 2009, 17:51
ale masz śliczny brzusio :D :D :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 20 Stycznia 2009, 22:56
dzięki Basiu :)

jak narazie ten dziwny ból sie nie powtórzył i mam nadzieje że sie nie powtórzy bo sie wystrachałam nie na żarty ...  grrr

a wiecie co właśnie przenosiłam reklamówke z kosmetykami z nivea i tak sie zastawiam czy ten puder do pupci jest wogóle potrzebny ???
ja naprawde zielona jestem  ::)

aha no i kiedyś używało sie przez pierwsze tygodnie takich cieniutkich bawełnianych kaftaników bo skórka jest wtedy delikatna i .. dalej sie tak robi czy po prostu zakłada sie body i finito? zaraz sie bedziecie śmiać z tych moich pytań no ale cóż  ;)

ok mykamy do łóżeczka oglądać animal planet :)  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 21 Stycznia 2009, 09:34
Madzia, ja za to nie pamiętam aby kiedyś były bodziaki ??? A te kaftaniki się podwijały i dopiero  narażały delikatne plecki

maluszka. Jak masz body dobrej jakości, to chyba lepiej, żeby wszędzie było równiutko i gładziutko pod pleckami ?


Ja pudru nie używałam, zwłaszcza takiego w zasypce, ale to chłopak był i nigdy mu się nic złego nie działo z dupinką, owszem

drobne odparzenia, ale zasmarowywałam to sudocremem i było cacy. Kumpela chwali sobie dla córci puder w kremie, płynie czy

jakoś tak, że smarujesz ręką a nie sypiesz dookoła łącznie z tapczanem, dywanem itd ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 21 Stycznia 2009, 09:42
O tak, mąka ziemniaczana dobra na wiele rzeczy, nawet na otarcia. Kupiłam wielkie opakowanie sudocremu i mam nadzieję, że to wystarczy ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 21 Stycznia 2009, 09:53
Madzia, ty odpoczywaj kochana ile się da.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 21 Stycznia 2009, 10:03
hej laseczki!

no nic to niepotrzebnie kupiłam ale spox  ;) zaraz musze do boich babcinek zadzwonić hehe a za rok rodzice będą obchodzić dzień babci i dziadka :) najbardziej sie ciesze ze bede już mogła obchodzić dzień mamy  ;D

ale sie ucieszyłam! pamiętacie tą pościel co chce kupić? już miałam na all zamówić a tu sie okazuje że niedaleko sprzedają je w sklepie (na all też sprzedają :) ) więc w środe po ginku tam zajedziemy i kupie  ;D

a dzisiaj u mnie 10 stopni na zewnątrz :) ciesze sie bo w końcu z psiakiem na spacer pójde bo odkąd śnieg nasypał to nie była bo ona taka mała że całe podwozie miała by w soplach  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 21 Stycznia 2009, 10:13
Podwozie w soplach   :hahaha: :hahaha: :hahaha:

Pościel feretti chyba tak ? One te ochraniacze mają oddzielne czy są w całości...kurcze, jak to wytłumaczyć...wydaje mi się, że

część za główką i te boczne są oddzielne ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 21 Stycznia 2009, 10:17
ja tylko chciałam sie przypomnieć o linku do aukcji, bo wciąż nie ostałam :(
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 21 Stycznia 2009, 10:19
no co psina niskopienna jest :)

nie nie są łączone! to takie wystające to tak podusie położyli i sprawia takie wrażenie :) najbardziej mi sie podoba to że te ochraniacze mają zamek i ze środka wyciągasz to wszystko i pierzesz tylko materiał  ;) no ale poszwa+poszewka+ochraniacz to 149 zł  ::) ale myślę że warto szczególnie że ja i tak nie chce baldachimu bo to jakoś mi nie pasuje  ;)

oj Basia to już posyłam  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 21 Stycznia 2009, 10:27
Są ładne, takie stonowane  dziecię lepiej śpi jak nie ma tylu kolorów dookoła ? Tylko się zastanawiam jeszcze nad jednym,

na zdjęciach one są takie gładziutkie - ochraniacze, bo pościel to wiadomo że się gnie - a widziałam gdzieś to na zdjęciu

"w realu" i były pomięte i nie były takie sztywne...to mnie nieco zraziło.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 21 Stycznia 2009, 10:32
w środe zobacze na żywo i sie okaże :)

ale  Beth w wątku z pokoikami dzieciowymi miała tą pościel tu masz linka https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=2776.150
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 21 Stycznia 2009, 11:01
Pokoik cudny, szkoda, że nie mam dodatkowego miejsca  :-\ U niej przydałby mi się jeszcze malutki tapczanik chyba.

Pościel faktycznie feretti, lecz jakoś tak gorzej się prezentuje tak na żywo ??? Ale chyba i tak o niebo lepiej od tych tanich ?

Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 21 Stycznia 2009, 11:34
przeważnie wszystko co sie w necie sprzedaje jest wypasione w photoshopie  ::) ale ja stawiam na jakość a kobitki sobie baaardzo chwalą tą firmę pościel starczy na lata teraz kupie 1 komplet ze wzgl na ochraniacze a potem na zime kupie 2  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 21 Stycznia 2009, 11:53
No ale jakiś na zmianę ? Bo jak weźmiesz do prania  to w co Martynkę położysz ? Masz jakiś zastępczy ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 21 Stycznia 2009, 12:00
eee nie będzie tak źle szybko sie wypierze szybko wyschnie i szybko wyprasuje babcia pomoże więc na noc będzie miała  ;D a małej na początku i tak to w sumie nie potrzebne niektóre dzieci wgóle nie mają ochraniaczy więc tym to ja sie nie przejmuje  ;)
o ile oczywiście mówisz o ochraniaczu bo do zimy to i tak pościeli nie bede używać
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 21 Stycznia 2009, 12:08
Najbardziej to myślałam o poszewce na kołderkę, bo podusi od razu się nie używa a jedynie ochraniacze i ew. kocyk w poszewce ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 21 Stycznia 2009, 12:12
śliczna ta pościel, a pokoik Beth superowy :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 21 Stycznia 2009, 14:10
madziq co do pudru do pupci to ja   mam i stosuje wtedy kiedy pupcia zaczyna sie robic czerwona a jeszcze nie jest to odparzenie a sudocrem dopiero jak widze  ze pupcia jest odparzona.Wiec moim zdaniem  Ci sie przyda:)Ale to zalezy od kazdej mamy:)O mace ziemniaczanej tez slyszalam ale osobiscie nie stosowalam jeszcze:)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 21 Stycznia 2009, 14:31
aha to dzięki kuchasiu :) w takim razie też tak to będę stosować  ;D

Aga ja nie bede dawać na kocyk poszewki bo mam rożek, mam zamiar jeszcze kupić to:

(http://images42.fotosik.pl/51/4885c95ebbd848c5.jpg) (http://www.fotosik.pl)

a w lecie to tylko pieluszką flanelową przykryje  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 21 Stycznia 2009, 14:48
Miałam ten typ kocyka, świetny jest, zapinany, idealny do wózka był...

Czyli na średnie noce sam rożek ? Czy jak ? Ja rożka jeszcze nie mam i nie wiem czy będę mieć, to taki jakby otulacz-uspokajacz nie ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 22 Stycznia 2009, 08:53
Ja rożek na początku uzywalam non stop,mała w dzień w nim leżała i w nocy w tym spała jak dla mnie bardzo wygodny,niektorzy  owijaja w kocykiem tak samo jak rozkiem ale mi było niewygodnie bo kocyk był troche za duzy ,przedzej teraz czasem po kapieli owijam kocykiem bo wiadomo rozek jest juz za mały.
Buziaki zostawiam :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 22 Stycznia 2009, 10:17
witam czwartkowo  ;D

kuchasiu  :-* :-* :-* jak to dobrze mieć tu doświadczoną mamusie  ;D

dzisiaj musze zrobić pilny projekt ulotki z florystyki ślubnej  ;) ale mam takiego lenia  ::) nic mi sie dzisiaj nie chce robić

mała wczoraj miała dużego lenia aż sie w sumie zaniepokoiłam ale wieczorem troszke mnie uspokoiła, dzisiaj wstala o 7 i matka miała pospane  ::) hehe ale chyba teraz jest jakoś inaczej ułożona bo po brzuchu rzadko kopie (tylko sie cały czas wypycha wierci itp) za to kopie gdzieś po wnętrznościach. wczoraj sie uwzięła na miejsce gdzieś koło szyjki jakie wstrętne uczucie  :-X ale najważniejsze że daje znać że jest cała i zdrowa  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 22 Stycznia 2009, 10:34
Witaj ;)

Jeszcze trochę i zacznie ćwiczyć sen, więc bądź gotowa na takie jej nagłe chile bezczynności. Takie kucie w okolicy szyjki

też odczuwam, gin mówiła, że widocznie siedzi głową do góry i nogami tak fika ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 22 Stycznia 2009, 10:39
madziq ja az taka doswiadczona nie jestem ale  pisze to co wiem z naszego zycia:)Jakie mam odczucia hihi moze komus sie przyda:)
A co do kopania to wiecie jak tak patrze na Lene jak ona teraz kopie jak lezy itd to wcale sie ni dziwie ze mnie to tak bolalo jak była w brzuszku hihi,mam nadwyraz energiczne dzioecko wszyscy mi mowia,ale ma to po tatusiu:)tesciowa mnie uprzedziła jaki był Łukasz i az sie boje co to bedzioe jak ona zacznie chodzic:)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 22 Stycznia 2009, 11:04
Jak ja wam zazdroszcze tych kopnięć...  :P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 22 Stycznia 2009, 11:36
no właśnie kiedyś czytałam że jak małe zaśnie w brzuchu to nawet tornado wokół go nie obudzi  ;)

kuchasia każda rada sie baaardzo przyda :)

a moja kręgosłup chyba stwierdził że za długo sie nie odzywał  ::) no coż dla dzidzi wszystko :)

Martuś nie ma co zazdrościć tylko brać sie do roboty  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 22 Stycznia 2009, 12:04
ja jak czytam Wasze posty to mam wrażenie, że nie mam pojęcia o niczym...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 22 Stycznia 2009, 12:16
Jak ja wam zazdroszcze tych kopnięć...  :P
ja tez zazdroszczę  ;D ;D
buziaki kochana  :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 22 Stycznia 2009, 13:07
Basia spoko spoko jeszcze wszystko przed tobą :)

Gabrysiu kochana ja mocno wierze że już niedługo w twoim brzuszku zagości maleństwo i będziesz czekać na pierwszego kopniaczka  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 23 Stycznia 2009, 12:20
Madzia, Ty kupowałaś może ten sterylizator do mikrofali ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 23 Stycznia 2009, 13:27
Czytałam u dziewczynek, że to się sprawdza bo szybko się sterylizuje w mikrofali, czasu się nie marnuje
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 23 Stycznia 2009, 13:32
Właśnie się zastanawiam nad czymś takim, wprawdzie liczę na pierś, ale zawsze jakieś butelki do napojów itd będą...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 23 Stycznia 2009, 18:22
helloł
kurcze 2 godzinki temu napisałam tu wiadomość i mi sie forum zacieło i już nie miałam czasu napisać jeszcze raz!

tak Aga kupił sterylizator z Aventu do mikrofali. 5 minutek i gotowe nie trzeba sie za bardzo starać z wymyciem butelki tak bardzo jakbyś muziała myć w przypadku przelaniem przegotowaną wodą więc czas zaoszczędzony  ;)

boszzzze ja dzisiaj cały dzień przed kompem posypały mi sie projekty i juz mam dosyć grrr lece do was a potem sie chyba położe  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 23 Stycznia 2009, 21:36
Madzia a jakie są wymiary tego sterylizatora ? Bo jego się używa zamkniętego tak ? Chodzi mi o to, jaki jest maksymalnie

na wysokość i jakie do niego wejdą butelki....bo wiesz, pojemność niby butli taka sama, ale może być wąska i tym samym

wyższa.... ::) Mogłabyś pomierzyć ten Twój ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 23 Stycznia 2009, 21:42
więc ma 28 cm szerokości i 16,5 wysokości. nie wiem czy inne oprócz aventu butelki do niego mogą być... pisze że mieści 6 butelek 260ml ja mam butelki tylko aventu wiec nawet nie mam jak sprawdzić czy inne też sie mieszczą
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 23 Stycznia 2009, 21:49
I Twoje butelki wchodzą do niego i się go zamyka tak ? Bo nawet nie wiem jak to działa 8) A jeszcze gdybyś mi "powiedziała",

jak wysokie są te butelki bez tych smoczków ? To będę mieć wizję tego wszystkiego...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 23 Stycznia 2009, 23:01
boszzzze ja dzisiaj cały dzień przed kompem posypały mi sie projekty i juz mam dosyć grrr lece do was a potem sie chyba położe  :-*
projekty te z allegro?
jeśli tak to chyba dobrze, nie?

 :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 24 Stycznia 2009, 09:31
witam weekendowo :)
ok Aga zmierze to tylko do tego małża potrzebuje bo pudełko mamy na szafie i sama tego nie ściągne :)

Basiu nie z all tylko z pracy  :-\  no ale dzisiaj tylko mała popraweczka ( która zajmie mi chyba z 1,5 godziny  :-\ ) i mam wolne. dzisiaj idziemy na kabaret więc sie odsteruje.

a Martynka  ma chyba jakiś motorek w pupci dzisiaj hehe  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 24 Stycznia 2009, 11:47
ja ostatnio kupiłam koleżance sterylizator tylko taki na prąd też aventu i jest bardzo zadowolona   :)
miłego dzionka  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 25 Stycznia 2009, 14:16
cześć młodzieży :)

ale było wczoraj cudnie na łowcach! bosze poryczałam sie ze śmiechu chyba z 20 razy i aż brzuch mnie bolał ze śmiechu hehehe
córcia za bardzo mi sie nie dała skupić bo tak kopała że brzuch mi sie na wszystkie strony ruszał  ::) ale śmiać mi sie z niech chciało bo jak zaczeli śpiewać i grać to ona aż zamarzła na ten czas i cisza ani jednego ruchu a jak zaczeli następny skecz to to znowu od początku wierzgała hehe chyba musiała ich słyszeć  ;)
dzisiaj znowu od samego rana wojuje wiec sie o nią nie martwie dzisiaj :) zaraz jedziemy do moich rodziców na kawke  :-* :-* :-*

cudownej niedzieli życzę  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 25 Stycznia 2009, 14:25
Ale Ci zazdroszczę tego wyjścia na łowców 8) Martynka skakała, pewnie nie mogła wytrzymać ze

śmiechu - mądra kobitka i wie co dobre ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 26 Stycznia 2009, 09:40
dziendoberek :)

ja niedawno wróciłam bo musiałam zawieść siuśki i pobrać krew na morfologie :) ale nie wiem czemu wydawało nam sie że pobierają krew do 9 a okazało sie że do 8.30 a  my tam byliśmy o 8.40 ale na szczęście znajoma pielęgniarka tam była więc sie udało  ;D

pamiętam jak przed ciążą potwornie bałam sie igieł i dosłownie prawie mdlałam jak mi krew pobierali a teraz? ha to już jakiś standard  ;D jestem z siebie dumna hihi
nie wyspalam sie wogóle 2 razy mnie mała obudziła bo tak sie rozpychała i nie wiem po czym kopała ale bolało bardzo  ::)
w środe mamy gina ale musze powiedzieć że już tak sie nie boje wizyt i nie czekam tak bardzo na usg bo skoro ją czuje to sie aż tak o nią nie boje a że przez ostatnie 4 dni ma jakiś motorek w pupci to nie daje mi powodu do obaw  ;D ale oczywiście ciesze sie że znowu ją zobacze może znowu jakieś śmieszne minki nam pokaże  ;)

lece poszperać po lodówce bo nie wiem co mam ugotować...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 26 Stycznia 2009, 09:46
Motorek mówisz ;D Też ostatnio się zastanawiam co moje tam wyrabia....chwilami mam wrażenie, że leży na plecach jak

wywrócony żuczek i próbuje się obrócić i tak tymi kończynami macha :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 27 Stycznia 2009, 09:23
przesyłam  :-* :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 27 Stycznia 2009, 10:32
dziendoberek :)
ja tylko na chwilke mam pare projektów a na 14.30 ide na henne - wreszcie bo mi brwi całkowicie wyblakły  ::)

wiecie co ostatnio sie tak zastanawialam do kiedy seksik jest bezpieczny ???  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 27 Stycznia 2009, 11:10
dobre pytanie :)
mam nadzieję, że dokąd się da i chce :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 27 Stycznia 2009, 11:37
Trzeba zapytać lekarza 8) Jedne mogą prawie całą ciążę, inne tylko w drugim trym a jeszcze inne prawie wcale....indywidualna

kwestia przebiegu ciąży ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 27 Stycznia 2009, 12:03
tylko też chodzi mi o to że niby w spermie jest coś co może wywołać skurcze (niby malutko tego jest ale jest) no i skurcze macicy czy mogą zagrozić wcześniejszym porodem ??? w sumei to macie racje jutro sie spytam lekarza bo do tej pory nic mi o tym nie mówił  ;)

a mi sie coś z nogami dzieje w nocy miałam fatalny skurcz łydki a teraz cały czas mam takie dziwne mrowienie w obu nogach grrr mam nadzieje że to tylko tak jednorazowo  ::)

Madzia a ty do łóżka zmykaj z książką! :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 27 Stycznia 2009, 12:08
mi jak na razie lekarz powtarza - seks jak najbardziej wskazany ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 27 Stycznia 2009, 12:11
Nam lekarka też cały czas daje "zielone światło" zobaczymy co będzie dalej.

Magda na skurcze magnez - możliwe, że masz jego za mało, mrowienie, to może być po skurczu, też tak miałam...obolałe

mięśnie 8) W poprzedniej miałam prawie cały miesiąc, na zmianę raz jedna łydka raz druga każdej nocy  :-X
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 27 Stycznia 2009, 12:13
sexik indywidualna sprawa ja generalnie cala ciaze moglam poza okresem kiedy zaczelo robic sie rozwarcie i musialam lezec zeby donosic ciaze a pozniej znowu moglam tyle ze wtedy juz nie było ochoty:)A co do mrowienia to nie wiem czy cos z pogoda nie ma to wspolnego bo mi od wczoraj tak noga i reka mrowieje a przeciez w ciazy nie jestem:)Chociaz pod koniec ciazy tez to wystepowalo
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: chlebosia w 27 Stycznia 2009, 13:18
Witaj kochana dawno mnie nie było, ale jakoś tak nie mam weny na pisanie na forum. wszystkie Twoje zakupki dla małej są super  :D  Moja też nieźle kopie chodź to raczej już nie kopanie tylko wypychanie wszelkich części ciała i rozciąganie się  ;)  Co do seksu, to jeśli ciąża nie zagrożona i wogóle to można przez całą ciążę i będzie wszystko ok. u mnie połowa 8 miesiąca i nie narzekam ,jak do tej pory wsio dobrze, wręcz mam odczucia ,że seks w ciąży jest wyjątkowy.....

Buziaki kochana i kopniaki od Zuzi  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 27 Stycznia 2009, 13:25
Madziu o seksik to trzeba zapytac lekarza. Czasem niestety trzeba wytrzymac...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 28 Stycznia 2009, 10:50
hej :)
o dziekuje za taki odzew :)
w sumie macie racje póki lekarz nic  o tym nie mówi to chyba znaczy ze można chociaz musze powiedziec że od poczatku ciazy mpje libido zmalalo do minimum...  ::) moze dlatego że podczas przytulanek mała sie buntuje hehe

a my dzisiaj mamy zwariowany dzien :) o 13 jedziemy kupic pościel dla malej potem na 13.30 jestem umówiona u lekarza, potem musze kupic pere kosmetyków dla siebie i bolerko by mi sie przydalo i na pizze  ;D nie chce mi sie dzisiaj za bardzo gotować objadu mam totalnego lenia  ::)

aaa no i zważyłam sie dzisiaj znowu i równiutkie 50 kg hehe ale czy 2 kilo w ciągu 3 tygodni to nie za dużo? hehe tak tylko pytam bo oczywiście nie narzekam niech kilogramy przybywają i niech mi coś po ciąży zostanie - byleby brzuch był znowu plaski  ::)

lece do was  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 28 Stycznia 2009, 10:53
Teraz tak będzie, że zaliczamy nagłe skoki wagowe, możesz też mieć w sobie nadmiar wczorajszego jedzenia...dopóki nie

zobaczysz nagle +20 kg to się nie martw.... ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 28 Stycznia 2009, 11:57
Madziu czy Ty ważysz teraz tylko 50 kg ?????? To ile Ty przytyłas kochana ??
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 28 Stycznia 2009, 12:35
50 kg??? Filigranowa kobietka z Ciebie :) Moja kuzynka, też niewysoka i drobna przytyła w ciąży 22 kg!!!! Massssakra! Ja nie wiem, jak zdołam utrzymać figurę po, bo często jestem głodna :( No, ale cóż zrobić... Moja mama w ciąży i ze mną i z siostrą przytyła zaledwie 7 kg. Chciałabym tak jak ona, albo przynajmniej nie przekroczyć 10.
Waga jest u mnie wciąż na liście zakupów.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 28 Stycznia 2009, 13:54
Madziu, tak się zastanawiam....te ochraniacze feretti - pięknie się prezentują na tych zdjęciach, ale każde jedno

pokazuje je na najniższym poziomie łóżeczka - jak to wygląda gdy poziom jest najwyższy ? One mają 30 cm wysokości,

maksymalnie możesz wcisnąć nadmiar za materacyk, ale to jest jakieś 10 cm...czy nie będzie reszta odstawać ponad brzeg

łóżeczka ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 28 Stycznia 2009, 14:19
W sumie czy to jest norma, że tyje się w ciąży? Nie mówię o tyciu w sensie że wody też swoje ważą i dzidzia i inne takie, tylko o zwykłe przybieranie na wadze.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 28 Stycznia 2009, 14:28
Gdzieś czytałam, że się nam nieco tłuszczyku odkłada w udach i biodrach - taka pozostałość po przodkach - odkładanie

zapasów "na gorsze czasy" gdy mogły być problemy z pożywieniem a karmić trzeba...Normą jest nabranie tłuszczyku - jakiś

procent, który też się wlicza w ciążowy przyrost masy ciała, tak jak wody, większa ilość krwi, piersi, dziecko, macica  - coś jeszcze ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 28 Stycznia 2009, 16:15
Sama ciąża waży ok. 7-8 kg. Reszta to wina ograniczeń ruchowych, innego jedzenia itd. Mi już jakoś się tak odłożyło w talii :(
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 28 Stycznia 2009, 16:27
no no jaka dyskusja :)

Gabi ja przed ciążą miałam 46kilo...  ::) i od kąd pamiętam tyle ważyłam  :P jak narazie w nim mi te kilogramy nie idą tylko brzuszek roście :)

moja mama też przytyła tylko 8 kilo jak mnie nosiła u nas to chyba rodzinne jakieś, wiecie szybka przemiana materii hehe najważniejsze że wynika mam prawie w normie i dzidzia rozwija sie prawidłowo  ;D

właśnie wróciłam a więc tak:
- pościel zakupiona, Aga nie wiem jak to bedzie wyglądać na najwyższym poziomie ale szczerze to mnie to jakoś nie martwi bo przypomina mi sie pokoik Beth i ona tam miala te ochraniacze i nie wystawały za bardzo z tego co pamiętam...
no i kupiłam też rożek do karmienia tzn tą podusie :)

- potem był lekarz, pierwsze co powiedział jak mnie zobaczył to: ale pani piłke połknęła  ;) potem badanko wszystko jest ok szyjka twarda i zamnknieta więc jest gucio.
popatrzył na morfologie i powiedział że dobrze że tylko troszke sie pogarsza i ze to normalne że coraz gorsza bedzie ale w moczu mam jakies bakterie i musze urinal brac przez 10 dni i ponowić badanie.
na usg mała chyba sie tatusia wstydziła bo pierwsze ziewała a potem zasłaniała sie łapkami ale wszystkie wymiary ma idealne waży 830g i znowu potwierdziła swoją kobiecość - jak to gin powiedział tu mamy typowy hamburger: 2 połówki bułki i po środku kotlecik  ::) hhehehe

zrobiłam tez pare zakupów dla siebie i pustka w portfelu została  ::)
ale sie rozpisałam ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 28 Stycznia 2009, 16:48
Super że wszystko dobrze z maleńką, a zdjęcia zakupków bedą?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 28 Stycznia 2009, 17:37
Martuś taka poducha i pościel :
(http://images33.fotosik.pl/451/0886ca3de6205bd5.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images35.fotosik.pl/54/ecad69337c953389med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
do tego kupiłam zestaw poporodowy - 2xwkładki, podkłady i majciorki jednorazowe. aha i dostałam gratisgryzaczek wodny z Canpola z paroma uloykami np przewodnik po karmieniu piersią  ;D

a oto moja córcia :)
tutaj sie słodko uśmiecha:
(http://images48.fotosik.pl/54/79769e45aac19f24.jpg) (http://www.fotosik.pl)

tutaj pokazała jakie ma pucki śliczne i oczywiście podpiera sie łapką (jak w barze :) to słowa ginka :) )
(http://images42.fotosik.pl/54/fd206f90b0226e66.jpg) (http://www.fotosik.pl)

o a tu tam gdzie strzałka lekarz pokazał hamburgera :)
(http://images32.fotosik.pl/446/097c21c5a81fd2c2.jpg) (http://www.fotosik.pl)

i kciuk w buzi :)
(http://images31.fotosik.pl/447/52ae4804211707a6.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images29.fotosik.pl/318/6c50d7f461178778.jpg) (http://www.fotosik.pl)

Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 28 Stycznia 2009, 18:07
Sliczną macię córcie, juz powolutku widac rysy twarzy.

A posciel mnie zachwyciła
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 28 Stycznia 2009, 19:16
Madziu... Przygarniesz mnie jeszcze   :Daje_kwiatka:

Śliczne zdjęcia Martynki  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 28 Stycznia 2009, 19:27
Ewcia witaj  :-* :-* :-*

dziekujemy  ;D aż mi sie wierzyć nie chce że we mnie jest taka śliczna istotka która strzela takie minki  ;D ja już szaleje na jej punkcie, kocham nad życie a co dopiero bedzie jak sie urodzi !!!

Madzia szkoda że sie wam z tym nie udało ale moze nie wszystko stracone! teraz bedziesz odpoczywać i jak dzidziak dostanie od doktora zielone światełko to sie uda?  :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 29 Stycznia 2009, 08:44
dzień dobry  :-* :-*

śliczna pościel  :D

i jakie super zdjęcia córuni  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 29 Stycznia 2009, 09:41
Ale cudowny uśmiech ma.....do kogo jest podobna  8) ? Zauważacie już może ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 29 Stycznia 2009, 10:12
witam czwartkowo :)
ale mała mi dzisiaj strachu napedziła zawsze mnie budziła kopniakami koło 8.30 a tym razem nic, wstałam zjadłam śniadanie i dalej spokój... grrrr... dopiero przed chwilka dostalam kopniaczki bebok mały  ;)

Aga takie szczegóły to chyba dopiero po porodzie sie zauważa  ;) ja mam tylko nadzieje ze karnacje po małżu odziedziczy bo on ma ciemniejszą i szybko go słonko chwyta a ja taka blada  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 29 Stycznia 2009, 10:45
Niekoniecznie po....raz widziałam tak ładnie uchwyconą buźkę, że widać było po kim maluszek ma swój perkaty nosek i

usteczka....i faktycznie te dwa szczegóły są takie jak oceniono na zdjęciu ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 29 Stycznia 2009, 11:08
mówisz? no to może jakoś tak na końcówce bedzie widac jak przybierze wiecej tłuszczyku i nie bedzie sie zakrywać łapką  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 29 Stycznia 2009, 11:10
Ale te zdjęcia z łapkami są najsmakowitsze :Serduszka:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 29 Stycznia 2009, 11:18
hehe co nie? poobgryzała bym je już sobie  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 29 Stycznia 2009, 11:21
Te malutkie pulpeciki, aż chce się jeść ;D Oj już niedługo - niewiele nam zostało ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 29 Stycznia 2009, 11:51
ale cudowne córunia  :D i jaki ma śliczny uśmiech  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 29 Stycznia 2009, 12:08
Madziu, witam czwartkowo, dobrze, że malutka to tylko spioszek jest ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Olcia27 w 29 Stycznia 2009, 12:53
śliczne zdjęcia ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 29 Stycznia 2009, 14:51
Ale super zdjęcia!
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 29 Stycznia 2009, 18:10
kurcze musiałam sie położyć na 2 godzinki bo mnie wszystko bolało głowa kręgosłup i brzuszek :(

a mala ma naprawde lenia dzisiaj ma chyba o połowe mniej ruchów dzisiaj niż zawsze... mam nadzieje że jutro jej sie motorek na nowo włączy ...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 29 Stycznia 2009, 18:19
Madziu, ja tamsię na tym za bardzo nie znam, ale jesli jutro tez bedzie taka ospała to ja bympojechała do gina sprawdzić czy wszystko oki. Mam nadzieję, że nie wprowadze cię w stres tym, ale ja bym tak zrobiła właśnie dla spokojności swojej własnej.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 29 Stycznia 2009, 18:28
tylko że mój gin jest od dziś na urlopie  :-\
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 29 Stycznia 2009, 18:33
To do innego, chyba, że to sie juz wczesniej zdarzało, to wtedy bym poczekała.

Madziu, ja nie chce Cie niepotrzebnie denerwować, jeśli się zdenerwowałaś to przepraszam
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 29 Stycznia 2009, 18:44
nie słonko nie zdenerwowałaś mnie cały dzien sama sie denerwuje tym faktem szczególnie że przeciez wczoraj mialyśmy usg i bylo wszystko ok...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 29 Stycznia 2009, 18:59
Jak się Madziu denerwujesz to ja bym tym bardziej poszła sprawdzić, lepiej dmuchac na zimne.
Chociaż z drugiej strony, wiesz ja się na tym nie znam,może po prostu maleńka ma gorszy dzien i więcej sobie posypia. A może zapytaj Liliann co o tym mysli, ona jest przeciez lekarzem to Ci doradzi lepiej niż ja która nigdy w ciazy nie byłam
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 29 Stycznia 2009, 19:50
Madziu sama zaczęłam się martwić o maleństwo... Mam nadzieję, że to chwilowy spadek energii MArtynki  ;) Daj znać Kochana jak u Was  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 29 Stycznia 2009, 22:42
no przekupiłam małą 3 kromkami z Nutellą i sie troche bardziej poruszała a że potwornie boli mnie głowa to cały czas teraz leżałam i to na lewej stronie bo wtedy przestawało mnie boleć a mała nie lubi jak ja leże na tej stronie i troszke sie buntowała więc jestem spokojniejsza.

Marta, Ewcia dzięki że się przejęłyście  :-* :-* :-*

mykam do spania  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 30 Stycznia 2009, 09:26
Jak dzisiaj Madziu? Malutka fika?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 30 Stycznia 2009, 10:12
Madziu jak dzisiaj Martynka? Motorek w dupci włączył się na dobre?  ;)

Zuza - mojej mamie takie liczenie w niczym by nie pomogło, bo ja to straszny leniwiec byłam i wcale nie chciałam się ruszać - 1 ruch na cały dzień  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 30 Stycznia 2009, 10:18
hej dziubki!

motorek włączył sie na nowo :) pierwsze po tej nutelli ale na dobre sie rozhulała po 23 wtedy to cały brzuch mi chodził tak jak zawsze nawet w nocy mnie 2 razy obusziła i dzisiaj od rana od 8 wiercipiętek sie cały czas rozpycha  także luuuuuuz :)

Madzia ja wiem że jak sie chodzi to mozna nie wyczuć tych ruchów tylko ja właśnie wczoraj dużo leżałam a ona sobie z tego nic nie robiła ale widocznie miała tylko lenia ufffffffff teraz wiem jak ją przekupić  ;D

a mnie znowu potwornie głowa boli jak teść wróci poprosze go żeby zmierzyl mi ciśnienie bo w środe u gina miałam 100/60 i od tamtego czasu mnie tak boli nawet kawa nie pomaga :(
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 30 Stycznia 2009, 10:24
Hej mamuśka, na tym filmie mówili, że w tym okresie życia płodu długość ich snu to ok 19% doby i zaczyna rosnąć....a jak

maluch zaśnie to nic go nie obudzi 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 30 Stycznia 2009, 10:29
Niezła wiercipięta :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 30 Stycznia 2009, 10:32
To cudnie, że wsszystko wróciło do normy. Faktycznie pewnieuczy sięśpiunkać grzecdznie
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 30 Stycznia 2009, 11:25
Madziu dobrze, że wszystko wróciło do normy  :)

Madzia i Zuza leż macie przekupne dzieciaczki  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 30 Stycznia 2009, 11:29
super że Martynce wrócił motorek  :D
ona wczoraj mało się ruszała bo po 23 na dyskoteke szła  ;) :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 30 Stycznia 2009, 11:34
Asia ale wymyśliłaś heheeh
no nic jak sie znowu powtórzy taka sytuacja bede wiedziała co robić - jeść czekoladke ;D

a teraz właśnie przeczytałam taki artykuł w "mam dziecko" - co lubi malec w brzuchu a czego nie znosi, polecam :) i właśnie tam pisze że jak sie zje coś porzywnego to maluszek nabiera ochoty na figle a najbardziej sie cieszy jak sie zje coś słodkiego  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 30 Stycznia 2009, 13:16
Mamcia, też dostałam urosept jak odebrałam swoje poprzednie wyniki, więc to musi być przemyślany lek....a piszą tak na wielu

ulotkach, głównie bardziej zabezpieczająco.....bo badań nie robią i się boją gdyby coś, że oni ostrzegali. Bać sie należy tych leków,

które zostały sprawdzone i są jako szkodliwe.

Też miałam jakieś bakterie w moczu i wiesz co - po trzech dniach poszłam zrobić posiew z moczu i już wyszedł negatywnie, czyściutko

 było....szybko działa 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 30 Stycznia 2009, 13:42
Tak, dużo wody i nawet nie tyle wysiusia, co utrudnia ich rozwój w pęcherzu...czytałam, że ważne jest też dokładne jego

wypróżnianie - zaleca się lekkie pochylenie do przodu dla lepszego "załatwienia" sprawy. Wszelkie zalegające resztki moczu

sprzyjają rozwojowi różnych bakterii.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marzenieeee w 30 Stycznia 2009, 13:53
 :-* :-* :-* i gorące pozdrowienia
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 30 Stycznia 2009, 15:05
dzięki laseczki :) ja przez 10 dni musze go brac 3 razy dziennie po 2 tabletki mam nadzieje ze to pomoże  ;) a mi dalej glowa pęka :( ale juz sobie przygotowałam w zakładkach co mam kupic z allegro dla córci i pewnie jeszcze dzisiaj albo jutro zamowie musze tylko  na nasze konto gotówke przelać bo mamy puste  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 30 Stycznia 2009, 15:24
Oczywiście nie zapomnij się pochwalić nabytkami dla Martynki  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 30 Stycznia 2009, 21:08
ależ oczywiście  ;D
:-\ właśnie mierzyłam ciśnienie jeszcze niższe niż w środe  :-\ mam 99/60 puls 60  :-\ dlatego mnie tak głowa ciągle boli
tylko co zrobić żeby sobie je podwyzszyć? chyba 2 kawke wypije może to coś da...
hehe był dzisiaj u nas klient z pewnym zleceniem i prawdopodobnie przede mną nowe wyzwanie :) więc prawdopodobnie będę mu robić zaproszenia na ślub  ;D akurat mu sie fuksło i w przyszłym tygodniu laser kupujemy więc go do tego wykorzystam już mam 19 wzorów graficznych i pomysł jeszcze na 6 ::) nie wiem po co mi tak dużo ale jakby co można na all sprzedawać  ;D hehe na swój ślub kupowaliśmy gotowe więc teraz się bede mogła wykazać  ;)

czas na kolacyjke  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 31 Stycznia 2009, 10:02
To wrzuć tu próbki swojej inwencji twórczej :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 31 Stycznia 2009, 11:14
heh narazie mam tylko projekt w kompie czekam aż nam laser zamontują ale jak zrobie to wrzuce (o ile to jest zgodne z regulaminem ??? )

a tak wogóle to weekendowe helloł :) ja właśnie po kawce z teściem , dzisiaj ciśnienie troszke wyższe niż wczoraj mam więc głowa troszke mniej boli  ;)
córcia jest na szczęście w swoim żywiole czyli wierci sie cały czas, wie że nie może już matki denerwować  ;) po południu was poodwiedzam  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 31 Stycznia 2009, 11:25
Moja ostro boksowała w kinie...matko jedyna co to było ;)

Dobrze, że z głową lepiej, lekarz nic na te bóle nie zaradził ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 31 Stycznia 2009, 11:59
no to chyba mnie dzis zaraziłaś tym bolem głowy  :(
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 31 Stycznia 2009, 12:15
Aguś jak byłam u lekarza to mnie nie bolała dopiero jak wróciłam i to sie już 4 dzień ciągnie buuuu a nie chce brac niczego przeciwbólowego bo miałabym wyrzuty sumienia  :-\
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 31 Stycznia 2009, 12:26
To sie może z męzusiem pokłuć? Ciśnienie Ci skoczy - głowa przestanie boleć ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 31 Stycznia 2009, 12:38
hehe tylko że ona tak boli że nawet nie mam sił krzyczeć  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 31 Stycznia 2009, 12:43
w końcu nadrobiłam :D :D

pościel do łóżeczka śliczna ::) ::) chyba podpatrzę :D
jak zaczęłam czytam o braku ruchów przeraziłam się (przypomniała mi się teściowa)...
jak dobrze, że czekolada pomogła :D :D :D

co do tego niskiego ciśnienia to nie zazdroszczę...
mam nadzieje, że Ci to minie i bóle w końcu ustąpią  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Marta* w 1 Lutego 2009, 13:12
Równiutkie 100 dni zostało, no no no!!! To na którego maja przypada dzień porodu?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 1 Lutego 2009, 13:20
Madzia ma kilka terminów ;D

Jak dzisiaj samopoczucie ? Mi lekarz pozwolił brać leki na bazie paracetamolu, po tym ataku migreny kupiłam sobie apap - kobieta

w aptece też potwierdziła, że taki można, ale najlepiej pół tabletki i tego "zwykłego"
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: liliann w 1 Lutego 2009, 13:25
Cytuj
ale najlepiej pół tabletki i tego "zwykłego"


jakiego zwykłego???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 1 Lutego 2009, 15:52
helloł :)
mi znowu głowa pęka ja już nie wiem co mam robić ciśnienie znowu 99/60 :( no i pierwszy raz od początku ciąży zabrałam apap.... mam wyrzuty sumienia teraz ale aż ryczałam z bólu i tylko troche przeszło bo na mnie takie leki mało co działają a jakbym pół zabrała to tak jakbym nic nie wzięła :(

"zwykły" czyli pewnie nie apap noc czy apap extra... o to Ada chodzi ?

100 dni faktycznie  ;D Martuś wg OM mam na 7 maja, wg usg z 13 tyg na 12 maja  ;) i ja sie domagam twojego wąteczku bo ślubik tuż tuż  ;D

ide sie położyć może to coś da chociaż pół nocy  nie przespałam :(
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 1 Lutego 2009, 17:52
Zwykły, bo jest jeszcze jakiś mocniejszy, nie pamiętam jak on się nazywał, ale był na półce.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: liliann w 1 Lutego 2009, 18:06
aaaa
chodzi Ci o apap extra, z dodatkiem kofeiny
no tego raczej nie bierz...
ale taki normalny możesz sobie jak najbardziej zapodać...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 1 Lutego 2009, 21:02
tylko jakie ziółka podwyższają ciśnienie? teraz mnie tak dziwnie boli że promieniuje mi na prawe oko i ucho  :(
na szczęście mała soie nic z tego nie robi i szaleje :)
ale dla poprawy humorku zrobiłam zakupy na 14 aukcjach od tego samego allegrowicza a jutro zrobie jeszcze od 2 :) tylko gdzie ja to teraz wszystko pomieszcze... ale przynajmniej lista z wyprawki sie kurczy :)
kurcze cały czas sie zastanawiam czy kupować coś malej do spania... tzn chodzi mi o śpiworek albo taki 3w1 - kocyk, becik, śpiworek kiesyś go wklejałam. bo teraz pytanie czy mala bedzie chciała w tym spać, czy starczy jej kocyk ? co o tym sądzicie?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: liliann w 1 Lutego 2009, 21:06
no tego się nie dowiesz dopóki Mała się na świecie nie pojawi....

ale jeśli będziesz miała rozkopujące się dziecko to śpiworek Ci się przyda....z kolei nawet rozkopne noworodki nie rozkopują sie az tak silnie, żeby ich na początku nie udało się jakoś poskromić...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 1 Lutego 2009, 21:13
hmmm no w sumie tak masz racje dzięki Lila :)
więc teraz musze pomyśleć co lepsze czy ten śpiworek czy coś takiego (http://images42.fotosik.pl/51/4885c95ebbd848c5.jpg) (http://www.fotosik.pl)
 ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 1 Lutego 2009, 21:18
mam nadzieje, że te Twoje bóle głowy szybką ustąpią :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 2 Lutego 2009, 10:21
Mi wczoraj też łeb pękał ;/ Na szczęście zasnęłam i przeszło.
Buziaki poniedziałkowe!
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 2 Lutego 2009, 10:35
Madzia, ja miałam taki kocyk, ale powiem Ci, że funkcji zapinania używałam głównie do wózeczka spacerowego.

Widziałam kiedyś takie żabki/klamerki, którymi się chwytało rogi kołderki i dopinało do szczebelek, tylko nie wiem czy

to jest bezpieczne ???

Co tam znowu kupiłaś ? Też mam ostatnio lekko chandrowaty nastrój, może coś zgapię, tak jak te kocyki ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 2 Lutego 2009, 10:47
hejka

widzę, że nie tylko na mnie tabletki przeciwbolowe nie działają ,,,,,

ja mam wypróbowany sposób z Vick VapoRub,

smaruje nim te dołeczki na skroni i troche pomaga

spróbuj, może się uda
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 2 Lutego 2009, 13:30
witam poniedziłakowo  :-*

za mną fatalna noc, co prawda głowa przestała boleć ale bolał mnie ząb! i to tak potwornie że spałam w sumie może 2 godziny a reszte aż przepłakałam w kuchni żeby miśka nie budzić.. bolało strasznie i promieniowało na ucho, oko i chyba migdałek... ale najbardziej było mi żal córci... na pewno w jakiś sposób to odczuwała i w nocy prawie nie spała ciągle sie rzucała kopała była bardzo niespokojna :( tak więc przebiedowałam do 9 i mężuś zadzwonił do naszego dentysty... no i okazało sie że już nie przyjmuje tam gdzie zawsze bo wszystkie lokale w tamtym budynku są remontowane i teraz szuka jakiegoś innego lokum w naszym mieście więc musieliśmy jechać do innego miasta 65 km w jedną strone. ... a do innego nie poszłabym za nic w świecie tylko do niego mam zaufanie szczególnie teraz w ciąży! więc przyjął mnie poza kolejką i okazało sie że nie ma żadnej dziurki tylko ząb psuje sie od korzenia i miałam straszną infekcję! więc leczenie kanałowe.... na szczęście nic nie czułam ale za tydzień musze znowu jechać no i 250zł będę do tyłu... jak ja nie cierpie moich zębów ciągle sie któryś psuje :(
więc teraz jestem ledwo żywa zasypiam na stojąco :(
właśnie gotuje zupke i ide sie na chwilke przespać wiec poodwiedzam was później.  :-*

Zuza dzięki bardzo!  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 2 Lutego 2009, 14:16
najważniejsze, że leczenie pomoże i ból ustąpi :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 2 Lutego 2009, 15:25
Kanałówka, nigdy nie miałam, ale słyszałam, że to nic miłego, dobrze, że dentysta zaufany, do innego bym nie poszła. A takie

akcje z zębami mogą być niebezpieczne dla maluszka. Rozumiem, że już lepiej ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 2 Lutego 2009, 21:53
Oj  bidulko Ty to się masz jak nie główka to ząb  :(  mam nadzieje że już nic Cię nie będzie doskwierać  :-*
czekam na te wzorki zaproszeń ślubnych  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 3 Lutego 2009, 09:58
przesyłam  :-* :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 3 Lutego 2009, 10:50
helloł
u mnie tylko troszke lepiej :( głowa mnie dalej boli a do tego nie moge na jednej stronie gryźć bo w tedy inny ząbek mnie boli który do tej pory nie bolał a wypadła mi z niego plomba jakiś czas temu i dentysta stwierdził że musze go wyrwać ale to u chirurga buuu jak coś sie sypie to wszysko na raz  :( ale w końcu przespałam całą noc  ;D   
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 3 Lutego 2009, 10:58
Współczuję, nie cierpię dentystów, boje się ich jak nie wiem co  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: katarzynar w 3 Lutego 2009, 12:52
madziq wiem co czułaś, bo ja teraz też cierpię na ból zęba.... na szczęście tylko jak jem coś gorącego lub zimnego, ale ból jest straszny :( Jestem zapisana do dentysty na 26 lutego, bo u mojego są straszne kolejki, chociaż przyjmuje prywatnie :( Może jakoś dożyję :(
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 3 Lutego 2009, 15:08
Madziq, mam nadzieję, że już lepiej z ząbkiem.
Buziaki
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 4 Lutego 2009, 08:34
Współczuję bólu zęba... To najgorsze świdrujące uczucie.... A do tego jeszcze ból głowy  :mdleje:
Ja akurat lubię chodzić do dentysty  ;D Nidy nic a nic nie czuję a podejście ma kobieta rewelacyjne - zapominam, że na fotelu dentystycznym siedzę  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 4 Lutego 2009, 10:11
hej słonka!
u mnie już lepiej :) ząbek jeszcze boli ale mniej może jutro juz przestanie :)
Aga ja też panicznie bałam sie dentysty bo zawsze na sadyste trafiałam ale od roku chodze do tak cudownego człowieka że właśnie tak jak Ewcia pisze zapominam że u dentysty siedze  ;) a jak zobaczył że jeszcze w ciąży jestem no to już miał podejście do mnie jak do dziecka  ::) naprawde to jest cudowny człowiek , ma niesamowite podejście i mam zaufanie do niego dlatego wole przejechać 65km w jedną stronę niż iść do jakiegoś innego tu na miejscu  ;)

Asiu nie bede tu wstawiała wzorków zaproszeń bo to niezgodne z regulaminem będzie bo one są na sprzedaż i to mogłaby być jakaś forma reklamy ale jak na all wystawie to pośle linka na priva  ;D

a ja mam dzisiaj cudne humorek bo idziemy do mamci na objadek ale sie za nimi stęskniłam niby tak blisko siebie mieszkamy ale nie zawsze jest czas żeby sie raz w tygodniu spotkać  :(

buziaki  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 4 Lutego 2009, 10:13
Madziu, a jeśli mogę zapytać - w której części Kóz mieszkasz? Ja na końcu Wapiennej (tzw. Stary Dwór).
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 4 Lutego 2009, 10:46
chyba sobie żartujesz!!! ja teraz u teściów na wapiennej!!!!
ale czad ta sama ulica  ;D nie mam mowy kochana bedziesz w domciu to wpadasz na kawe!!!  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 4 Lutego 2009, 10:49
Czytam, że Ty na wapiennej i myślę sobie,że moje okolice, ale przeciez to drugi koniec polski  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 4 Lutego 2009, 13:07
ale ten świat jest mały ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 4 Lutego 2009, 14:47
wpadlam zostawic ;*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 5 Lutego 2009, 10:49
chyba sobie żartujesz!!! ja teraz u teściów na wapiennej!!!!
ale czad ta sama ulica  ;D nie mam mowy kochana bedziesz w domciu to wpadasz na kawe!!!  ;D

No żartujesz sobie????? Madziq, koniecznie musimy się spotkać!!!! Będę w przyszły weekend, ale nie wiem, czy dam radę. Będziemy w kontakcie! Buziaki
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 5 Lutego 2009, 11:00
witam czwartkowo!

Karola mam nadzieje ze znajdziesz choć chwilke czasu  ;D

a w nocy mój ząb znowu dał mi popalić do 3 nie spałam :( tzn o 1 zabrałam apap i działał aż pól godziny  ::) ale wpadłam na genialny pomysł żeby zrobić sobie sobie okład z lodu przez 15 minut i potem zadziałało  ;D

dzisiaj jade po papier do tych nieszczęsnych zaproszeń tylko zastanawiam sie nad rodzajem... matowy, satynowy czy może coś ala skóra??? jak myślicie jakie mają większe branie ??? narazie klient żadnych wskazówek nie daje ale znając go (już pare rzeczy dla niego robiliśmy) jak mu dam cały wzornik papierów to bedzie nad tym miesiąc myślał aż w końcu powie czy nie ma jeszcze jakiś innych  :mdleje: więc im mniej dam mu do wyboru tym lepiej dla wszystkich  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 5 Lutego 2009, 11:03
No żartujesz sobie????? Madziq, koniecznie musimy się spotkać!!!! Będę w przyszły weekend, ale nie wiem, czy dam radę. Będziemy w kontakcie! Buziaki

Rychło w czas żeście się zgadały ;D


Skoro tak, to trzy mu starczą, mat, satyna i coś z fakturą - więcej nie produkują ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 5 Lutego 2009, 13:15
No tak Adianko, hehe. Ale Kozy są dużą wsią, nie wiem jak teraz, ale z 10 lat temu były największą w Polsce - ponad 12 tys mieszkańców (o mnie ubyło... :( ). Bardzo rozległe tereny, tak naprawdę można mieszkać daleko od siebie. Poza tym ja tam zamieszkałam dopiero w '98 więc ani do szkoły nie chodziłam, ani nie bawiłam się z dziećmi na podwórku - znam tylko sąsiadów.

Tu na forum swego czasu poznałam też Gosię (Oostę) - miałysmy ślub w tym samym kościele, w ten sam dzień; ona o 16, ja o 17 :) No i dodam, że ani to nie było w mojej miejscowości, ani jej, ani naszych mężów! Taki przypadek wesoły :)

A jeszcze mi się przypomniała zabawna sytuacja - jakoś tak ok. 2000 roku jestem w Paryzu przy grobie Jima Morrisona. Była nas z Polski trójka. Stała tam dziewczyna, sama była i zaczepia nas 'o z Polski jesteście'. 'No tak, z Bielska'. A ona "Ja też!".... no i nie muszę konczyć opowieści... okazało się, że jest z Kóz!
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 5 Lutego 2009, 13:31
No nic dziwnego jak Kozy tyle mieszkańców mają, to potem ich wszędzie spotykasz ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 5 Lutego 2009, 13:36
no dokładnie Kozy są spore a ja przed slubem mieszkałam w zupełnie innym rejonie więc do tej pory prawie nikogo z wapiennej nie znam :)

Aga zdziwiłabyś sie ile jest rodzajów papieru! dlatego mam dylemat  ;)

ale dostałam powera do sprzątania ! wysprzątałam wszystko co tylko można jeszcze tylko prasowanie mi zostało ale to potem bo kręgosłup mi nie pozwala już  :-\ lece coś zjeść
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 5 Lutego 2009, 13:51
Podziel się trochę ta energią bo ja wszystko rozpirzyłam po pokoju i siedzę teraz i się gapię zamiast brać sie do roboty 8)



Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 5 Lutego 2009, 19:14
widzę, że energii też Ci nie brakuje :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 5 Lutego 2009, 19:47
heh no właśnie dzisiaj mam taki dobry dzień :) jeszcze tylko pranie musze powiesić i koniec na dziś :)
 właśnie zjadłam sobie pierożki z borówkami bo mnie naszła taka ochota a borówki akurat w zamrażarce miałam  ;)

Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 5 Lutego 2009, 20:28
ale bym sobie zjadła...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 5 Lutego 2009, 22:13
aha dzisiaj przyszła mi pierwsza koszulka nocna do karmienia przy szyi rozpinana na guziki i teraz mam pytanko. czy do samego porodu koszula też powinna mieć takie rozpięcie czy może być taka "zwykła" bo dostalam taka jedną bardzo dużą więc brzuchol sie zmieści ale teraz sobie pomyślałam że przecież tuż po porodzie distaje sie małe do cyca ??? więc chyba też powinna mieć guziczki albo cokolwiek ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 6 Lutego 2009, 07:42
ale super zbieg okoliczności  ;D

pierogi z borówkami mniam - ale mi smaka narobiłaś  ;D

a ten power  do sprzątania - qrcze mi też by się przydał bo ostatnio w domu tylko śpie a przydałyby się jakieś porządki  ::)

buziaki weekendowe  :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 6 Lutego 2009, 08:27
Do samego porodu to dostaniesz szpitalną, najczęściej taką, co to ledwo tyłek zakrywa....a jak już będziesz miała iść i przeć,

to pewnie zmienią Ci na jeszcze krótszą, czyli tak tuż nad pępek ;D Spoko loko ;D Pamiętam te koszule, co to niby wiązane na

biuście, ale troczki pourywane i świecisz cycami ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 6 Lutego 2009, 09:40
buziaki piątkowe :)

hehe wyspałam sie  ;D ząbek jak na razie nie boli ale ciiiiiiiiiiiiii nie zapeszam  ;D

no właśnie u nas też trzeba mieć swoją koszule ale to może kupie taką wiązaną? no nie wiem  ;)
dzisiaj przyszła kolejna paczka :) na 14 aukcjach kupowałam u jednego sprzedawcy  ;D

aaa a tego śpiworka to nie kupuje jednak w maju już bedzie ciepło więc cieniutki kocyk wystars=czy szczegolnie że u nas zawsze tak cieplo w domciu jest... a jak by co to na szybko kupimy jak bedzie taka potrzeba np jak w zimie bedzie sie odkopywać  ;)

więc z wyprawki zostało mi:
kocyk ciepły akrylowy
proszek dla niemowląt (Lovela/Bobas) , płyn do płukania
pieluchy jednorazowe
wanienka, hamaczek do wanienki
smoczek (tommie tippe air)
jakiś pojemnik na brudne pieluszki

wózek , fotelik samochodowy

APTEKA:
sól fizjologiczna
HERBATKA KOPERKOWA na kolke
płyn do kąpieli (Olilatum)
Sudocrem
tantum rosa 
maść na popękane brodawki (np.Bepanthen, lanolina Pure Lan)

nie jest źle :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 6 Lutego 2009, 09:46
Pieluchy jednorazowe ??? To nie tetra jednak ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 6 Lutego 2009, 10:05
wiem że na all też kupie ale ja już nie chce z all zamawiać bo jak chce zamówić 1 rzecz a patrze co sprzedawca ma jeszcze to kupuje 5 rzeczy  ::)
ale fakt sudokrem ostatnio w tesco też widziałam :)

wózek chce Bolder Implast ten:
(http://images25.fotosik.pl/321/391d15d7a7d65fa0.jpg) (http://www.fotosik.pl)

Aga jednorazówki ja mówiłam że będę używać na spacerki i na noc  i to w sumie nie od razu dopóki będzie smułka to chyba sama tetra  ;) a tetra przez cały dzień  ;D no i do szpitala paczke potrzebuje  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 6 Lutego 2009, 10:11
Widziałaś to co Ci podesłałam na priv ? Tam jest sudocrem najtaniej w przeliczeniu na gramy już z wysyłką i nie ma obaw,

bo gość w zasadzie nie ma nic poza tym 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 6 Lutego 2009, 10:17
ano teraz przeczytałam dzięki  ;D
ale chyba w tesco kupie bo na karcie i tak mam pustke a jeszcze 200zł musze na zęba wywalić  ::) no i prawdopodobnie dzisiaj wanienke kupie  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 6 Lutego 2009, 10:37
Współczuję z tym zębem, nie dość, że boli to i kasę ciągnie  ::)

Co do wanienki, to jaki rozmiar kupujesz ? Zastanawiam sie nad tymi dużymi, one chyba ok 80 cm długości mają ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 6 Lutego 2009, 11:50
to ja poproszę o pełną listę rzeczy do kupienia ;D ;D ;D
ale tego jest ::)

a wózeczek śliczny :D tez myślimy i trójkołowcu :D :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 6 Lutego 2009, 12:33
Aga nie mam jeszcze pojęcia jaka to będzie wanienka  ::) ale musi być stelaż  ;)

Basia z tą pełną wyprawką to nie pomogę bo osuwałam z mojej stopniowo te rzeczy co mam już kupione a to co zostało mi do kupienia to uwierz że to może 1/8 wszystkiego ...  ::) hehe
ale gdzieś na początku moje wąteczku jest chyba cała wyprawka wypisana??? oczywiście oprócz tego co na niej jest jeszcze wiele innych rzeczy kupiłam  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Elcik w 6 Lutego 2009, 12:35
Tetra.... o rety.....

Pojemnik na brudne pieluszki?.... zbędny wydatek IMHO, wystarczą paklanki, które taniej wychodzą niż te wkłady do pojemników...a wogóle potem jak dojdą Ci kupale - bomby atomowe śmierdziuszkowe to nie ma bata, żaden pojemnik nie "schowa" tego zapachu tylko siatka na balkon i wyrzucić przy najbliższej okazji.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 6 Lutego 2009, 12:40
to przewertuję wątek...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 6 Lutego 2009, 12:44
Buziaki Madziu przedweekendowe
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 6 Lutego 2009, 15:22
dzięki Elcik aż musiałam zobaczyć co to są te paklanki hehe mi chodzi o inny pojemnik nie na pampersy tylko na tetrówki właśnie żeby pieluszki nie zajmowały cały czas pralki  ;)

a ja właśnie wróciłam ze spacerku z pieskiem pogoda jest fantastyczna  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 6 Lutego 2009, 17:27
no wanienka i stelaż kupione razem z grubym kocykiem czyli lista wyprawkowa ciągle sie kurczy  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 6 Lutego 2009, 18:47
nono coraz mniej=coraz bliżej rozpakowania  ;) :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 6 Lutego 2009, 18:56
ja zawsze byłam za bardzo zorganizowaną osobą która musiała mieć wszystko gotowe na długo przed terminem...  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 7 Lutego 2009, 09:38
buziaki weekendowe  :-*

u mnie dziś cieplutko świeci pięknie słoneczko ale halny wieje :(więc dzisiaj przez cały dzień bedzie mnie głowa boleć ale to nic i tak mam dobry humor ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 7 Lutego 2009, 11:56
fajnie że chociaż humorek dopisuje  ;D miłego dzionka  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 7 Lutego 2009, 12:00
hej Asiu  :-*

hmm zapomniałam że na forum takie pustki w weekend  ;D  a ja mam już posprzątane ciasto zaraz do piekarnika wsadzam i musze pomyśleć co dziś robić nie chce mi sie nigdzie iść na spacer przez ten wiatr też nie pójde bo mi psa porwie  ::) może w końcu skończe książkę albo dalej pohaftuje bo już chyba miesiąc nie haftowałam czasu nie było :(
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Olcia27 w 7 Lutego 2009, 13:16
u nas pięknie nic nie wieje tylko spacerować ;D madziq  zapraszam do mnie na spacer
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marzenieeee w 7 Lutego 2009, 13:17
 :-* :-* :-* weekendowe
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 7 Lutego 2009, 16:00
370 km dalej na północ piękna pogoda - przyjeżdżaj!
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 7 Lutego 2009, 16:30
a u nas w uk śnieg  :( :( :( :(
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 7 Lutego 2009, 18:57
hehe zabawne jesteście  ;) może jutro nie bedzie u mnie wiaterku  ;D
właśnie wróciłam z kościoła i musze sie na moment położyć  :-\
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 8 Lutego 2009, 11:31
no i wiaterku nie ma ale za to pada deszczyk :(

 :skacza:    7 miesiąc oficjalnie uważam za otwarty !!  :skacza:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marzenieeee w 8 Lutego 2009, 11:34
Gratuluję 7 miesiąca :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Olcia27 w 8 Lutego 2009, 11:39
wielkie gratulacje ;D ;D   madziq ciesz się ostatnimi miesiącami brzusia ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 8 Lutego 2009, 11:43
dziękujemy :)
ciesze sie ciesze ale mała wczoraj od 23 dawała mi popalić ... kopała tak mocno i sie rozpychała na wszystkie możliwe strony  ze dosłownie nie wiedziałam za co sie trzymać i zamiast oglądać film mężuś slyszał tylko "ała ała ałć"  ::) a w nocy chyba z 5 razy mnie obudziła  :-\
wogóle nie wiem jak  ona jest ułożona ale chyba jakoś w poprzek brzucha bo jej nie czuje ani na dole ani górze tylko po bokach mnie wali  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 8 Lutego 2009, 11:46
Madziu czy mogę u Ciebie zawitać?? Ty mnie zawsze odwiedzasz, i tak mi miło. Mogem?  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 8 Lutego 2009, 11:46
pewnie że możesz zapraszamy  :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 8 Lutego 2009, 11:48
Jesteśmy w tym samym wieku :) To będę odwiedzać regularnie oczywiście :D
Gratuluję 7-go miesiąca i uważaj na siebie bardzo...



Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 8 Lutego 2009, 11:51
właśnie wiem że powinnam uważać ale już dawno nie czułam sie tak dobrze.. kręgosłup mi już "puścił" mam pełno energii czasem sie zastanawiam czy nie przesadzam z tą moją aktywnością  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 8 Lutego 2009, 12:29
Bo w tym czasie można się czuć rewelacyjnie ale i tak uważaj, bo wiesz... Nie ma co przesadzać z aktywnością :) Przepraszam, że tak piszę.

Przesyłam buziaki
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 8 Lutego 2009, 20:30
Aga nie musisz przepraszać wiem że masz powody by tak pisać  :-*

a nam sie wreszcie ruszyły te naklejki na allegro  ;D uff bo już myślałam że to niewypał  ;D
w przyszłym tygodniu mam zamiar sobie zrobić taką mini sesje brzuszkową - mini bo ta właściwa to tak na początku 9 miesiąca będzie a teraz chce też z moją małą piłeczką  ;) jak to dobrze mieć fotografa w domu :brewki:
a jutro musze oddać mocz do badania mam nadzieje że tych bakterii już tam nie ma  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ela w 8 Lutego 2009, 21:00
Skoro teraz masz piłeczke to i w 9 miesiacu będzie piłeczka :)
Jeżeli czujesz się dobrze i lekarz mówi ze wsio ok to nie musisz panikowac z powodu swojego błogosławionego stanu :) Niech to bedzie dla Ciebie rozkosz a nie strach :)

Oglądałam Twoje wzorki z ciekawosci i są super :) Ja niestety mam skosy i na maxa zajęte sciany wiec tylko sufit zostaje :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 8 Lutego 2009, 21:03
Madziu ciesze sie że dobrze się czujesz:) Ciesz się ostatnimi tygodniami ciąży  ;D ;D
buziaki przesyłam  :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 8 Lutego 2009, 22:15
Ela na upartego to i na sufit można coś zaprojektować tylko gorzej z naklejaniem  ;D

Gabiś  :-* :-*

przed chwilą znowu zrobiłam sobie pierogi z borówkami ale jak wałkowałam ciasto to przypomniała mi sie bardzo przykra sytuacja... 4 lata temu moja mama wałkowała ciasto wlaśnie na pierogi była na początku 27 tc. ja wchodze do kuchni i biore jej ten wałek i ją wyręczam ale już połowe zrobiła.. po godzinie dostała skurczy szybkie pakowanie torby i do szpitala... na  2 dzień urodziła sie moja siostra i następne 2 miesiące były dla nas masakryczne... na szczęście mała trafiła w najlepsze ręce i wszystko skończyło sie lepiej niż lekarze przepowiadali... przepraszam ale musiałam sie tym z kimś podzielić ...

lece do łóżka ...  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 8 Lutego 2009, 22:25
I właśnie dlatego ja tak piszę, że trzeba być ostrożnym. Poprostu ostrożnym. Nie przesadzać ale uważać. Madziu Twoja siostra miała szczęście.... Masz szczęście Madziu
Mnie dziś koleżanka napisała w smsie bo dopiero dowiedziała się o mnie, że jej mama w 7 miesiącu wzięła ją na ręcę jak miała 6 miesięcy i urodziła na drugi dzień... Jej siostra nie miała szczęścia...
Ale nie każdy rozumie tą przezorność gdy nie przeżył.

Madziulku ale życzę smacznych pierożków!!!  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ela w 8 Lutego 2009, 22:27
Ale napewno wczesny poród nie był wywołany tym wąłkowaniem !Więc mam nadzieje ze nie masz wyrzutów sumienia ze to nie Ty zrobiłas te pierogi :) No i mam nadzieję że sie nie przestraszyłas !

Pierogi z borówkamiiiiiiiiiiiiiiiiiiii yamiiiii :)



Powiem Ci że ja jak byłam w ciaży to miałam raz tez taką samą myśl ! Ja sie urodziłam 1 pazdziernika a miałam sie urodzić w listopadzie . Ja w tym samym czasie też byłam w ciazy i jak bym urodziła na swoje urodziny to tez Dominik był by wcześniakiem .
Przyszedł ten pierwszy pazdziernik , dzien moich urodzin i sie bałam ze urodze , tak jak moja mama ;/

Dobranoc  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 8 Lutego 2009, 22:31
Poród przedwczesny może być wywołany silnym wysiłkiem a u każdego "silny" jest inny. A jeśli nie wywołać to może napewno sporo przyśpieszyć.

też bym zjadła takie pierogi :D Choć ja dziś jadłam same borówki :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 9 Lutego 2009, 09:10
buziaki poniedziałkowe  :-* :-* :-*
przedwczesny poród mojej mamy był spowodowany błędem jej durnej lekarki która zlekceważyła obawy mamy ...  :-\
co do mojego wałkowania to wyrzutów nie mam bo robiłam to powoli i niewiele tego ciasta bylo także jest gucio  ;D

eh ale dosyć tych smutków  ;D wczoraj zjadłam 25 tych pierogów i jeszcze było mi mało  ::) 
mocz oddany, na 13 ide do dentysty  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 9 Lutego 2009, 09:33
Ja też pewnie zrobie jutro pierogi :) uwilbiam.. tylko że moje ulubione to ruskie :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 9 Lutego 2009, 09:45
ja niestety za ruskimi nie przepadam ale gołąbki bym zjadła :) wstyd sie przyznać ale jeszcze ich osobiście nie robiłam musze od mamy chyba przepis zabrać  ;D
ale już wiem co zrobie na obiadek - mam ochote na spagetti z mięskiem z czego mężuś sie nie bedzie cieszył bo on woli z samym sosem  :P

 
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 9 Lutego 2009, 10:45
Ja tak na chwilunię, witaj w siódmym oknie ;)

Też miewam czasami wizję przedwczesnego porodu i się zastanawiam jakie szanse ma dziecko urodzone na tym

etapie....egh, trzeba myśleć na różowo a ni się zamartwiać niepotrzebnie ;)

Buziaki dziewczyny  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 9 Lutego 2009, 10:53
Adiano trzeba tylko poczytać jakie mogą być objawy wczesne bo nawet się ich nie zna, a nie są takie same jak przy zwykłym porodzie i jeśli ich nie obserwujesz to nie ma się czym martwić....

Madziu 25 pierogów?? Ładnie :D

Gabiś ruskie są super! Tylko dużo cebulki soli i pieprzu :D Dopiero wtedy
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 9 Lutego 2009, 12:16
A dla mnie ruskie to tylko bez cebulkimogą byc
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 9 Lutego 2009, 12:31
a tu znowu o jedzonku ::)
te pierożki z borówkami dalej za mną chodzą... chociaż lubię ruskie (z cebulką) to nie mam teraz na nie ochoty...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 9 Lutego 2009, 13:26
oj ruskie moje ulubione  :D zjadłaś 25 pierogów strasznie dużo Ci się zmieściło  :D ;)
gratuluje 7 miesiąca  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 9 Lutego 2009, 14:12
oj ja tez za ruskimi nie przepadam ale z kapusta i grzybami hmmm zjadlabym ;P
wow jak to leci to juz 7 m-ac superowo ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 9 Lutego 2009, 16:13
no już jestem ale mnie kręgosłup boli pierwsze godzina jazdy potem godzina na fotelu dentystycznym i kolejna godzina jazdy  ::) ale żabek wyleczony i mam nadzieje że do końca ciąży żaden sie nie popsuje  ::)

no te 25 pierogów same mnie zszokowały hehe ale co zrobić  :P dzisiaj mała nieźle sie buntowała u dentysty myślałam że tam nie wysiedze tak bolało jak sie wierciła hehe
lece was poodwiedzać bo rano nie zdążyłam  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 9 Lutego 2009, 20:08
Żabek ???

Moja też ostatnio daje czadu, ledwo wyrabiam, chyba weszły w trudny wiek ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 9 Lutego 2009, 20:09
dobrze, że ząbki już nie bolą :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 9 Lutego 2009, 20:34
jakie ja ostatio literówki robie... ząbek miało być a nie żabek  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 9 Lutego 2009, 21:20
Hi hi, wyszło, że masz dobre serduszko i żabkę leczyłaś ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ela w 9 Lutego 2009, 22:48
No tak ...25 pierogów  jak dla dwojga :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 10 Lutego 2009, 09:43
Tak mnie wczoraj zaraziłaś tymi pierogami, żeteż sobie chciałam zjeść, ale przypadło mi tylko 3 - reszte goście zjedli  :-[
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: katarzynar w 10 Lutego 2009, 13:08
U mnie na obiadek były...... zgadnijcie co???

PIEROGI :)

Takiego smaka mi narobiłyscie wczoraj dziewczyny.... Ale pycha były :) A potem będą przysmażone mniam mniam
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 10 Lutego 2009, 14:19
hehe ale wam te pierogi spasowały :)
a ja ledwo pisze bo właśnie kroiłam cebule do obiadku i przecięłam sobie palca  ::)
aha przyszły mi w końcu moje tuniki z all bo kurcze już w nic sie nie mieszcze  ;)

dzisiaj opuściły mnie wszystkie siły najchętniej przeleżałabym cały dzień ale ja nie umiem tak nic nie robić  :-\ dobrze że doszedł mi dzisiaj projekt to sobie go zrobie, przynajmniej to  :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 10 Lutego 2009, 14:23
Ale ja Was podziwiam za aktywność w trakcie ciązy, ja to bym ciążę wykorzystała na maksa, to znaczy leżałabymi nawet bym palcem nie ruszyłą jakbymnie tylko dziecko kopnęła, albo jakby mi się odbiło  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 11 Lutego 2009, 09:50
witam środowo :)
ja mam dzisiaj pełno na głowie więc chyba dopiero koło wieczorka będę na forum ale tak na szybko teraz postaram sie wsio nadrobić :)
a u nas pierwsze krople siary za nam  :-\ śnieg sypie ciśnienie niskie ogólnie niedobrze  ::) a lenia mam jeszcze większego niż wczoraj hehe
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 11 Lutego 2009, 10:19
Madziu ja pierwsze już tydzień temu...  :-\
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 11 Lutego 2009, 10:30
Dziewczyny, Wy już po siarce ? Szybko, u mnie ni hu hu...sucho cały czas. Ale pamiętam jak w poprzedniej się zaczęło

coś koło 7 miesiąca i wtedy to taka zielona byłam, że się wystraszyłam przecieku ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 11 Lutego 2009, 10:31
Ile się natym forummozna dowiedzieć - myslałam, że to później ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 11 Lutego 2009, 10:38
o widze, że strasznie pierogi za Wami chodziły,

musze stwierdzić, że mam chyba dobrą teściową (jak się dłużej nie widzimy  :D) bo zrobiła specjalnie dla mnie w poniedziałek pierogi z truskawkami  :D


Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 11 Lutego 2009, 11:36
a u mnie siara sie pojawila dopiero  pod koniec ciazy:)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 11 Lutego 2009, 11:41
A ja siarę to mam tylko w zapałkach  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 11 Lutego 2009, 11:55
Marta niezła jesteś  ;D ;D ;D

Madziu miłego dnia  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 11 Lutego 2009, 14:59
hehe ale mamy siarkowy temat :)
Marta niezłe  ;)
ja co prawda to tylko z 3 krople i to tylko z jednego cyca ale to niezbyt przyjemne uczucie jak w takim miejscu jest wilgotno na piżamce  ::)
odpuściłam sobie dzisiaj część obowiązków bo nie za dobrze sie czuje wogólne doszłam do wniosku że teraz powinnam więcej odpoczywać a nie latać wszędzie i wymyślać sobie nowe rzeczy... w końcu to ostatnie tygodnie kiedy mam choć troche czasu dla siebie...  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 11 Lutego 2009, 15:52
eee to sporo ci tego leci  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 12 Lutego 2009, 09:41
buziory  :-*
ja teraz tylko na moment bo znowu zalatany dzień  ;)
wczoraj stwierdziłam że już w 100% bede wykorzystywać moje L4 i teraz NIC nie bede robić (z rzeczy zawodowych oczywiście  ;) ) bede miała czas dla rodzinki, dla książek - kupiłam 2 i jeszcze nie zaczełam , hafciki  musze skończyć  ;D

a teraz wklejam brzusia bo już dawno nie było :)
(http://images38.fotosik.pl/58/fcf697674f8833b3med.jpg) (http://www.fotosik.pl)

córcia rośnie ale czuje że ma coraz mniej miejsca biedna a początkowe kopniaczki które tak mnie cieszyły zamieniły sie w przepychania które są coraz bardziej bolesne... raz na czas nawet czkawke chyba ma - tzn to jest chyba czkawka tak mi sie przynajmniej wydaje  ;)
a siary coraz więcej grrrrrrrrrrr
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 12 Lutego 2009, 09:49
Już Ci mówiłam, że piękny ale mogę powtarzać. Piękności  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 12 Lutego 2009, 10:31
ale masz śliczny brzusio :D ale Ty chudzinka jesteś więc nie ma sie co dziwić...
a co do siary to aż mnie zaciekawiłyście i zaczęłam zastanawiać sie kiedy to będzie u mnie...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 12 Lutego 2009, 11:50
No własnie, taki szczuplak? Ty coś jesz?

A brzunio sliczny ui jaki duży
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 12 Lutego 2009, 12:44
śliczniasty brzusio  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: katarzynar w 12 Lutego 2009, 12:54
Fajowy brzucholek :) zazdroszczę figury :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Elcik w 12 Lutego 2009, 13:15
Co za piłeczka :)

A u mnie siary wcale nie było.... :) dopiero jak urodziłam.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 12 Lutego 2009, 14:21
dziękujemy  ;D
no cóż szybka przemiana materii...  ::) gdyby było po mnie widać ile ja jem to bym sie w drzwiach nie mieściła  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: katarzynar w 12 Lutego 2009, 16:45
dziękujemy  ;D
no cóż szybka przemiana materii...  ::) gdyby było po mnie widać ile ja jem to bym sie w drzwiach nie mieściła  ::)

Do czasu ciąży też tak miałam :) Ale teraz przytyłam okropnie, mam nadzieję, że po urodzeniu wrócą dobre czasy i znowu bede mogła sie obżerać :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 12 Lutego 2009, 17:13
ja nawet teraz niewiele tyje, jak przez pewnien czas ładnie kilogramów przybywało to teraz przez 2 tygodnie nic mi nie przybyło no i tak od początku ciąży przybyło mi tylko 4 kilo  ::) moja mama już po 2 tygodniach po porodzie wyglądała jak przed porodem (chodzi o brzuszek i tak samo w pozostałych częściach ciała nie tyła) więc ja sie nie martwie bo pewnie tak samo będę miała  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 12 Lutego 2009, 19:12
Madzia wyglądasz po prostu zjawiskowo!!!!! Piękny brzusio! Mi już 3 kg przybyły :(
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 12 Lutego 2009, 20:57
Mnie dopiero 1 kilogram
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 13 Lutego 2009, 10:34
witam w piątek 13  ;D
my dopiero wstaliśmy godzine temu  ::) ale to przez to że nie mogłam zasnąć na kolacje zrobiłam sobie dufinki i chyba na to wychodzi ze tak późno nie moge smażonego jeść tak mi było niedobrze i miałam takie paskudne uczucie w brzuchu bleee  ;)
a dzisiaj od rana mega apetyt moje śniadanko składało sie z 3 kromek z nutellą dużego kubka herbatki i miseczki mleka z płatkami kukurydzianymi  ;D trzeba coś przytyć bo w środe wizyta u gina a ja od poprzedniej nic nie przytyłam  ::)
lece ogarnąć mieszkanko  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 13 Lutego 2009, 12:53
Ja też dzisiaj zabawiłam w łóżeczku do 12  :) Ale masz apetyt!! Ale to dobrze  ;) Miłego dzionka!
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 13 Lutego 2009, 18:40
jedz jedz kochana. Ja mogłabym nutelle na raz zjeść ale niestety nie mogę bo to czekolada a ja walczę z zaparciami...  :-\
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 13 Lutego 2009, 18:59
dzisiaj moja mała chyba jakoś inaczej sie ułożyła bo jej ruchów nie czuje na brzuchu tylko na wnętrznościach i nie wiem czy nie ma główki na dole bo jak sie rusza czuje jak napiera mi na okolice odbytu  ::) nie jest to częste ale wstrętne uczucie to jest  :-X
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 13 Lutego 2009, 19:53
w sumie teraz sie to uspokoiło bo mała chyba zasnęła ale przez pewien czas bardzo bolało  :-\ ale musze tego przypilnować na szczęście w środe wizyta u gina
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marzenieeee w 13 Lutego 2009, 19:57
jaki przeuroczy brzusio
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 13 Lutego 2009, 20:01
A ja zgłaszam przeciw ! Czemu wszystkie zdjęcia bez buzi nam prezentujesz  ???

No a ta szczupłość w siódmym miesiącu to powinna być prawnie zakazana ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 13 Lutego 2009, 20:13
Aga bo nie chce już biźki w internecie umieszczać z tych samy przyczyn dla których usunęłam odliczanko i relacje...  :-\
Asia dzięki  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 13 Lutego 2009, 20:22
A tak prywatnie ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 13 Lutego 2009, 20:31
Madziu brzuszek maż przeuroczy!!!!  ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 13 Lutego 2009, 20:45
Aga wole to zatrzymać dla siebie ...  :-*
Dzięki Gabi  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 13 Lutego 2009, 20:48
Madziu miało byc oczywiście masz... chyba coś mi na oczy siadło  ;D ;D ;D A tak naprawdę to Julka bajkę ogląda i ciemno jest w pokoju...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 15 Lutego 2009, 14:22
Świetnie wyglądasz  ;D Brzuszek cudny  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 15 Lutego 2009, 15:02
witam niedzielnie  ;D
ja sie dzisiaj kiepsko czuje  :-\ ogólnie dzis dla mnie jest wszystko na nie a do tego mała sie tak mocno rozpycha ze sie wrecz zwijam z bólu  :( mam nadzieje ze szybko zaśnie  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 15 Lutego 2009, 15:08
kochana życzę poprawy humorku i sampoczucia  :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 15 Lutego 2009, 15:53
Madziulku buziaki przesyłam i jak już zaśnie to napewno lepiej się poczujesz i wtedy zapraszam do mnie  ;D ;D ;D  
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marzenieeee w 15 Lutego 2009, 22:06
 :-* :-* :-* Madziu i mam nadzieję że już wszystko ok i mała za bardzo się nie rozpycha
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 16 Lutego 2009, 09:56
witam poniedziałkowo  :-*
ah małą wczoraj chyba strajkowała i prawie nic nie spała  ::) na szczęście w nocy mnie nie obudziła  ;D wczoraj leżeliśmy z małżem oglądając film położył sobie rękę na brzusio i mała go tak skopała jak nigdy hehe nie mógł sie nadziwić a potem zaczął mi współczuć  ::)
dzisiaj jak zwykle co 2 dni sie zważyłam i ... hehe jak przez 2 tygodnie nawet o gram nie przytyłam to teraz mam na plusie 1,5 kg  ::)
a od wczoraj napycham sie orzeszkami ziemnymi  ;D pyyychotka  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 16 Lutego 2009, 10:01
No na plusie 1,5 i oczy przewracasz ? ;D To w sumie masz tyle czy od ostatniego ważenia ? Kurcze, ja już 8 mam  ::)

A ha, nasze dzieci będą chyba telepatycznymi bliźniakami, bo moja też wczoraj wieczorem ostro skopała męża - nie

mógł wyjść z podziwu i ze śmiechu, jak ona to robi ;D A potem zapytał czy karate nie ćwiczy przypadkiem ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 16 Lutego 2009, 11:33
Kochana buziaczki w poniedziałkowe południe   ;D  Ah te kopniaki, może będzie grac w piłkę nożną   :D :D :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 16 Lutego 2009, 11:44
No, chyba niezła drużyna nam się tu szykuje ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 16 Lutego 2009, 13:19
może małe bokserki Wam rosnął  :D :)

 :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 16 Lutego 2009, 15:18
jaaaasne piłkarz to chyba z niej po tatusiu będzie  ::)
a teraz napisze coś za co pewnie bede zbesztana ale ... mam już dość tej ciąży... jak nie urok to sraczka  :'( jak nigdy nie miałam problemów z zebami tak teraz kolejny mnie boli byłam już u dentysty ale... skończyła pół godziny wcześniej i sie umówiłam dopiero na jutro (już sie nocy boje...)  a to tak tragicznie boli że od śniadania nic nie jadłam nawet 2 apapy wzielam bo już naprawde nie moge i nic nie dały tylko leze i wyje w poduszke a mężuś biedny głodny chodzi i tylko na szybko zupe z proszku mu zrobiłam  :-\ ostatio strasznie sie zraziłam do "stanu błogosławionego" i pewnie za jakiś czas bede żałować tychh słów ale teraz tak naprawde myśle  :buu:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 16 Lutego 2009, 15:47
O Biedactwo  :przytul:
Ja tam Cię nie zbesztam, bo sama momentami mam dość. Wciąż zdarza mi się wymiotować, chociaż na szczęście już coraz mniej. Za to teraz cierpię na bóle dołu pleców i nóg. I marzy mi się pojeździć konno... tak, żeby ciepełko przez te plecki się dobijało...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 16 Lutego 2009, 15:53
pięknei wyglądasz i tak ... chudo  ;D

nie ma to jak szybka przemiana materii  ;)

i wcale Ci się nie dziwie, czasami każda z nas ma czegoś dość  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 16 Lutego 2009, 17:34
każdy ma czasmi zły dzień nawet ja nie jesteśmy w ciązy ...

mam nadzieje że ząbek nie będzie tak mocno bolał  :przytul: :przytul:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 16 Lutego 2009, 19:51
kochana wiem co czujesz ja w ciazy tez sie borykalam z bolacymi zebami i mam wrazenie ze w ciazy wszystko boli dwa razy mocniej,to byl taki bol ze tez siegnelam po tabletki,buziaki,mi troche tez pomagaly zimne oklady ,cala noc tak lezalam
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 16 Lutego 2009, 21:31
A można taki spirytus w ciąży wcierać w skórę?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 17 Lutego 2009, 11:05
Mam wśród bliskich fizjoterapeutę więc poproszę przy najbliższej okazji o przepisanie takiego spirytusku:) Dzięki za poradę Madziu!
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 17 Lutego 2009, 11:46
helloł :)
ząb już wyrwany teraz czekam aż znieczulenie przestanie działać a jeść moge dopiero za godzine  :( mam nadzieje że dziąsełko nie będzie boleć :) dentystka bardzo miła wypytała sie o ciąże a potem mówiłyśmy o jej córciach  ;D tylko jednym mnie zaniepokoiła - że w 3 trymestrze nie powinno sie wyrywać ząbków no ale przecież nie moge chodzić przez 3 mieisące z bardzo bolącym ząbkiem  :( kazała mi dzisiaj jak najwięcej leżeć żeby nie dostarczać małej więcej więcej "atrakcji"
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 17 Lutego 2009, 13:06
Biedactwo  :przytul: :przytul: :przytul: :przytul:
Ech, mnie też czeka wyrwanie ząbka niedługo + zaplombowanie dwóch, albo nawet trzech. A jakoś się zebrać nie mogę...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 17 Lutego 2009, 15:00
oj to się nacierpałaś  :( odpoczywaj sobie teraz  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 17 Lutego 2009, 20:13
i znów problemy z ząbkami...
nie zazdroszczę...
mam nadzieje, że na tym się skończy do końca ciąży...

 :-* :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 17 Lutego 2009, 21:51
no dziąsło po zębie na szczęście nie boli ale głowa mi odpada chyba coś z ciśnieniem jest bo teściową też cały dzień głowa boli a my obie niskociśnieniowce jesteśmy  ::)
Karola lepiej zrób z zębami jak najszybciej póki nie bolą bo nie ma jak zabardzo bólu uśmierzyć  :-\ ja niby przed ciążą wszystkie ząbki wyleczyłam a tu taka "niespodzianka" ale najważniejsze że już mam to z głowy - mam nadzieje!  ::)
 jutro na 13 jedziemy do gina mam nadzieje że wszystko w porządku i z szyjką nic sie nie zmieniło, mała jest bardzo aktywna ale najbardziej bolą mnie jej rozpychania jak leże na boku chyba jej sie to nie podoba  ;)

aha dzisiaj jak przeglądałam allegro w poszukiwaniu staników ciążowych to zauważyłam że prawie nie ma miseczki a ... a mi sie cyce nie zwiększyły na tyle żeby b pasowało  :-\ a do tego ja zawsze w usztywnianych chodziłam i nie wyobrażam sobie nosić takich zwykłych no ale jak mus to mus  ;)
a jeszcze z dobrych wiadomości - moja kość ogonowa zapomniała już że mnie bolała  ;D ufff kręgosłup też sobie odpuścił  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 17 Lutego 2009, 22:52
Staniczki ciążowe??? A czym one się różnią? Ja kupowałam zwykłe i były super, tyle że duuużo większe :D

Buziaczki i dobranoc Madziu
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 18 Lutego 2009, 10:17
buziaki śle dzisiejsze  :-*
ale ze mnie gapa nie ciążowe tylko do karmienia  ::) tak to jest jak sie szybciej pisze niż myśli  ;)
ale dzisiaj beznadziejnie forum chodzi no ale ostrzegali  ;D ok lece sprzątać, przygotować obiadek i na 13 do gina trzymajcie kciuki  ;)
aha no i tak jak sie spodziewałam, przez tego zęba straciłam kilogram bo nie mogłam nic jeść, buuu a tak ciężko na ten kilogram pracowałam  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 18 Lutego 2009, 11:31
No właśnie myślałam, że chodzi ci o staniczki do karmienia  :D :D :D

buziaki przesyłam z rana  ;D ;D ;D

No i wtedy najważniejsza wygoda kochanie
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 18 Lutego 2009, 12:09
ja tez nie mogę sobie wyobrazić, że będę musiała je nosić ale jak mus to mus...
w sumie nie mus tylko wygoda...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 18 Lutego 2009, 13:36
A ja taki jeden mam, głupio mi było go zakładać, a okazał się niezwykle wygodny. Nie odczuwam różnicy, kiedy czasem się cycuchy powiększają.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 18 Lutego 2009, 13:49
Helloł Madziu, jestem po przerwie i znowu odliczam z Toba do dnia porodu :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 18 Lutego 2009, 14:57
no i jesteśmy po ginie :)
ciśnienie jak zwykle niziutkie chociaż już po kawie byłam  ;) mała jest ułożona już główką do dołu i sie wstydnisia zasłaniała więc ładnych zdjęć nie mamy  ::)
ale położna wpisała mi w karte że już jest 29 tydzień i mam liczyć wg OM i trzymać sie że data porodu na 7maja więc chyba musze zmienić suwaczek  ::)
mała waży 1200g i gin powiedział że jest kruszynka po mamusi, ale kurcze główke ma sporą a brzusio mały.
mamy takie wymiary:
wymiar dwuciemieniowy główki  30t4d
obwód główki  31t
obwód brzuszka 28t
długość kości udowej  27t3d

i teraz mam czarną wizje że skoro ma taką dużą główke (a sama jest mała) i jak mi sie biodra tzn miednica nie rozejdzie to mi sie mała nie zmieści i będzie cc... na następnej wizycie musze sie go o to zapytać bo dopiero teraz to zauważyłam a on tylko powiedział że wymiary ma w porządku...

na następną wizyte mam tylko morfologie i mocz zrobić. obciążenie glukozy nie musze wogóle robić  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 18 Lutego 2009, 15:04
Ale ekscytujący post! Madziu, już tak blisko!
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 18 Lutego 2009, 15:11
super, że wszystko ok :D

a ja myślałam, że obciążenie glukozą to zawsze sie robi?
dlaczego Ty nie musisz?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 18 Lutego 2009, 16:46
Basiu bo gin powiedział że tą cukrzycą mogą charakteryzować sie dzieciaczki które dość duże i pulchniutkie a moja mała jest taką kruszynką a i po mnie nie widać żebym na coś takiego cierpiała tzn powiedział to troszke inaczej ale taki jest mniej więcej sens jego wypowiedzi a ja mu ufam  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 18 Lutego 2009, 17:22
Madziu super ze malenstwo tak fajnie sie rozwija ;)
odnosnie cc nie mysl o tym dasz rade bedzie dobrze ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 18 Lutego 2009, 18:06
z tego co wiem to to nie o to chodzi czy się jest szczupłym lub dziecko małe, moja kumpela jest teraz w 30 tygodniu ciąży jest szczuplutka i maluszek rownie malutki w jej rodzinie nikt nigdy nie mial cukrzycy a się okazało że ona ma cukrzycę ciążową.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 18 Lutego 2009, 18:27
Madziu popieram nikolę, też znam taki przypadek. Dowiedz się dobrze, poczytaj troszkę a może zapytaj jeszcze kogoś o zdanie  :D mam nadzieję, że będzie ok
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 18 Lutego 2009, 18:46
Madziu ja tez niestety popieram nikolę... Mam koleżankę która jest w 8 miesiącu ciąży i ma cukrzycę ciążową.... jest szczuplutka a dzidziuś jest nawet ponoć za mały w stosunku do wieku ciąży.
To badanie może nei ejst przyjemne ale nic nie boli więc myślę że warto zrobić...
Podpytaj jeszcze może gina co ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 18 Lutego 2009, 18:54
Ja sie na tym nie znam zupełnie, ale moim zdaniem zawsze lepiej zrobic za duzo badan niz za mało
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 18 Lutego 2009, 19:59
no nie wiem może macie i racje i lepiej dmuchać na zimne? jutro sie bede widzieć z wujkiem który jest lekarzem i jeszcze sobie z nim o tym pogadam  ;D
a mam dzisiaj super humorek w sobote moja kuznka przyjedzie do mnie ostatni raz widziałam ją naszym weselu :) przegadamy cały dzień  ;D
a dzisiaj jestem strasznie śpiąca :( nic mi sie nie chce robić  tylko bym siedziała lub leżała i jadła  ::)

ortografia
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 18 Lutego 2009, 20:01
to leż i nic nie rób :D jak urodzisz możesz już nie mieć na to czasu...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 18 Lutego 2009, 20:03
hehe Basia masz racje ale to do mnie nie podobne  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 18 Lutego 2009, 20:05
odnosnie cukrzycy ciazowej to roznie jest z ta waga < mowi sie ze dzieci ktore waza ponad 4kg sa to dzieci z cukrzycy ciazowej czy to prawda nie mam pojecia>
ale obciazenie glukowa 50 jest w ciazy obowiazkowym badaniem tak przynajmniej mowi moj gin  :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 19 Lutego 2009, 09:45
witam w tłusty czwartek :) mam nadzieje że babcia dotrzyma tradycji i zdrobi jakieś pyszne bo takie babcine są o niebo lepsze niż te kupne  ;D
ja tylko na moment zajrze jeszcze do waszych wąteczków i uciekam do mamy na kawe  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 19 Lutego 2009, 09:55
Ja będę tęsknić za pączusiami mojej mamci :( A tak w sumie nie mam ochoty na pączki - dość często jem w pracy i mi się opatrzyły. Nawet dzisiaj rano w sklepie nie kupiłam żadnego... po raz pierwszy od dawna.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 19 Lutego 2009, 10:05
a za mną właśnie ostatnio chodzą pączki ale takie z budyniem  ::) musze zadzwonić do babci szybko  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 19 Lutego 2009, 10:37
Ja też bym zjadła takie z budyniem, ooooo mniam mniam  :D :D :D

Buziaki tłusto czwartkowe
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marzenieeee w 19 Lutego 2009, 11:30
 :-* :-* :-* pączkowe i miłego dnia

(http://images42.fotosik.pl/63/5529d76fd261c113.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 19 Lutego 2009, 13:33
ja z budyniem też bym zjadła mniamiiii  :D

ciesze się że z dzidzią wszystko oki  :) :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 19 Lutego 2009, 14:24
A ja to najbardziej uwielbiam te z dunkin dounuts - każde :) Takie bym wcięła ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 19 Lutego 2009, 16:56
o matko ale sie objadłam pierwsze ciasto u mamy (zjadłam 4 duuuże kawałki  ::) ) a teraz wielki pączek z bitą śmietaną pychotka  ;D ale niestety musze sie teraz położyć bo coś mnie dziwnie ciągnie w brzusiu i plecka bolą ale sie położe i będzie git  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 19 Lutego 2009, 17:03
ale wam zazdroszcze polskich pączków :'(
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 19 Lutego 2009, 17:09
Przenosząc rozmowę tutaj :

Niby na podstawie centymetra, ale wiesz, że to wszystko jest tak samo siebie warte, często wahania wagi na usg a w rzeczywistości

to duże liczby ??? Tak czy siak, zrób sobie krzywą i nie zapomnij o soku z cytryny, lepiej wchodzi, no i koniecznie weź jakieś pisma bo

musisz siedzieć 2 h na miejscu 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 19 Lutego 2009, 21:34
Aga wiem że to nie jest 100% waga tylko przybliżona  ;)
a tak jak w pogaduchach pisałam w to badanie musze też męża zaangażować i to jego mi najbardziej szkoda, jeszcze sie w sumie nie zdecydowałam czy robić to badanie czy nie ... musze sie z tym jeszcze przespać pare nocy  ;)
o matko jaki ja mam dziś apetyt właśnie na koleacje zjadłam 5 kromek z pasztetem i miałam już dość ale mężuś w mikrofali grzał sobie zapiekanke i to też zjadłam  ::)
ok mykam do wyrka na film  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 20 Lutego 2009, 08:50
Witaj MAdziu  ;D
Ja wczoraj też się obżarłam pączkami pod sam kurek  ;) Znowu nie będę patrzeć w ich kierunku cały okrągły rok  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 20 Lutego 2009, 09:55
witam piątkowo  ;D
Ewcia  :-* :-*

wiecie co ja od wczoraj znowu mam szał sprzątania... wydaje mi sie że w kuchni mam sam syf i sprzątam wszystkie szafki, myje wszystkie pojemniczki na przyprawy itp. normalnie mi odbija a sprawia mi to przyjemność  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 20 Lutego 2009, 10:20
Madzia podziwiam i zapraszam do mnie  ;D
Ja ostatnio straciłam chęć do sprzątania bo i tak nikt tego nie docenia (oprócz mojego męża) a przy czterech osobach to należałoby sprzątać co drugi dzień - bo większość nie potrafi po sobie sprzątnąć przez co w kółko jest syf :-\
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 20 Lutego 2009, 13:20
Rozumiem Cię ewa, mam tak kiedy przyjeżdża szwagier do nas - masakra
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 20 Lutego 2009, 15:44
A ja to bym ładnie prosiła o nieco tej energii, jestem tylko ospała i wiecznie zmęczona, wyglądam chyba jak zombie 8) I

jeszcze ciągle coś mnie boli....dziel się mamcia, dziel, bo widać, że masz tego zapału stanowczo za dużo 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 20 Lutego 2009, 15:59
chętnie bym sie podzieliła bo przez ten nadmiar energii brzuś mnie coś boli i jest jakiś napięty  :( ale na dziś koniec ciasto właśnie się pięknie piecze w piekarniku :)
a ja jak głupia zakochałam sie w jednej piosence...  Stone sour-through glass... w żuciu po wokaliście (z Slipknot) bym nie przypuszczała że taką piosenke nagra i że taki głos ma  ::) małej sie chyba też podoba  ;D

Ewcia ja mam to szczęście że musze sprzątać tylko po mnie i  mężu mamy osobno łazienke kuchnie i pokój od reszty rodzinki małża więc jest git  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 20 Lutego 2009, 18:39
Cześć Madziu, wreszcie jestem i nadrabiam  ;D

Buziaki przedweekendowe  :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 20 Lutego 2009, 18:40
Madziu macie komfortową sytuacje  :) Świetnie  :-*

Brzuszek boli? Hmmm.... Może nospe?  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 20 Lutego 2009, 18:49
nospa nieee nie mam żadnych skurczy tylko jakoś napięty jest cały - nie twardy ale napięty  ::) a mała daje czadu  ;)
Aga  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 20 Lutego 2009, 19:07
No to jak napięty to skurczyk jest, jak nie boli i szybko puścił i był jeden, to nie bierz, ale miej w pogotowiu, gdyby się

nasilały zwłaszcza po takim wysiłku...ja te skurcze mam ostatnio coraz częściej i średnio ze 20 w ciągu dnia, jedne mocne

inne lekkie - nieco napinają brzuch...różna siła a już umiem je wychwycić i liczyć. I daj sobie nieco spokoju, bo chyba znowu

przesadziłaś z robotą ;) Nie zapominaj, że w ciąży jesteś i to w III trym... ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 20 Lutego 2009, 19:16
mam nadzieje, że moja energia dotrwa do III trymestru...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 20 Lutego 2009, 20:23
eee że to niby skurcze? nie sądze żeby to mogło być to po prostu mam uczucie że skóra napina mi sie do granicy możliwości i najczęściej przechodzi jak sie położe na plecach ale już zwolniłam tempo już wsio posprzątane mężuś nawet dywan umył i psa wykąpał i jeszcze przewijak do komody musiał zamontować hehe biedny jest przy mnie teraz to mi już leniuchowanie zostaje  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 20 Lutego 2009, 20:46
Madziu to właśnie są skurcze, nie zawsze brzuch jest jak kamień, przy lekkich skurczach jest napięty a przy mocnych twardy jak kamień. I jeśli mija przy zmianie pozycji to tymbardziej świadczy to o tym, że to skurcze. Powiedz lekarzowi jeśli występują powyżej 3-4 razy. Da ci pewnie magnezik i przejdzie jeśli wszystko jest w porządku. A tego Ci życzę. Ale lekarzowi powiedz, uwierz mi. Ja chcę dobrze.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 20 Lutego 2009, 20:55
Aguś, mówisz, że więcej niż 3-4 razy to za dużo jest ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 20 Lutego 2009, 20:58
kurcze nawet nie przypuszczałam że to może być skurcz bo to mam tylko jak stoje i to w sumie dość często... następna wizyta dopiero za 3 tygodnie więc do tej pory postaram sie jak najwięcej leżeć... dzięki  :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 20 Lutego 2009, 21:05
Gdy wypycha, to w jednym miejscu a tu jakby cały brzuszek się napina a czasem i twardnieje....Madzia, zaopatrz się w

nospę i jak będzie za mocno męczyć to bierz, nawet pół tabletki.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 20 Lutego 2009, 21:08
Nie Adianko, tylko, że lepiej wtedy już zawiadomić lekarza. Jeszcze zależy wszystko kiedy są? W jakim etapie ciąży. Wiesz, u mnie dwa są nie dobre już  :-[ Ale to u mnie.
Ale teraz powiem Wam jak było wtedy, za pierwszym razem. Myślałam że to normalne bo przecież skurcze w ciąży są, przygotowujące macicę. I okazało się inaczej. Dostałam leki, ale nadal się zdarzały, było ich ok 6 na dzień no i wiecie co się stało. Wizytę miałam co 3 tygodnie. I z mojej szyjki 60mm zostało 0! Resztę znacie.
Ale mój lekarz teraźniejszy, który zajmuje się tylko tym konkretnie powiedział, że nie ma różnicy pomiędzy dobrymi i złymi skurczami. Nie odróżni się ich. Trzeba tylko badać czy nie powodują skracania się szyjki i brać leki na zmniejszenie czynności skurczowej macicy. W większości przypadków dostaje się magnez i przechodzą  :) :) :) Więc trzeba tylko powiedzieć lekarzowi ile ich jest i jakie, tzn czy mijają przy zmianie pozycji czy nie, i ile mniej więcej trwają i czy zdarzają się coraz częściej. One nie bolą ale jak po czasie pojawią się bolesne to biec do szpitala. Lekarz będzie wszystko wiedział, ale miejcie swój rozum zawsze i obserwujcie się. Bo ja ufałam lekarzowi jak wszystkie mówią, że to najważniejsze... I co mi z tego wyszło? Zawsze odrobinkę zostawcie na własną logikę i rozum.

Wtedy wszystko będzie już dobrze  ;D Mam nadzieję, że odbierzecie mój post dobrze, ja chcę dobrze. Dlatego to wszystko piszę. Mnie nie miał kto przestrzec.

Madziu poleguj sobie poprostu. Nie leż plackiem ale poleguj i nie męcz się. A o nospę zapytaj bo mnie np nie wolno po tym co się stało. Bo wielu lekarzy uważa że nospa w drugiej połowie ciąży jest niewskazana bo jakby to powiedzieć łopatologicznie "rozmiękcza szyjkę". Nie wiem jak to wytłumaczyć. Poleguj albo zadryndaj do lekarza i pewnie ci magnez każe kupić.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 20 Lutego 2009, 21:19
Madziu po pierwsze zwolnij tempo,nam sie tylko wydaje ze mozemy gory przenosic ale czasem mozna bardzo szybko przecholowac a tak jak dziewczyny pisza jeszcze sie narobisz:)I skoro czujesz takie napinannie to ja bym na Twoim miejscu zadzwonila do lekarza i mu powiedziala co sie dzieje,tak dla wlasnego spokoju....
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 21 Lutego 2009, 09:09
Pewnie głównie chodzi o to przepracowywanie się, odpoczywaj kobieto  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 21 Lutego 2009, 15:00
Aguś, dzięki za odpowiedź  :-* Ale teraz mam zagwozdkę, bo moje niby bywają już bolesne, albo tak uciążliwe, że wydają

się być bolesne, potem mam obolały cały brzuch. Ale przechodzą szybko przy zmianie pozycji...i mam je od jakichś 5 tygodni

a nadal szyjka ma 2,5 cm długości....będę się obserwować w takim razie 8)


Madziu, przepraszam, że tak u Ciebie  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 21 Lutego 2009, 17:36
Adianko obserwuj, to najważniejsze. Mi odkąd miałam bolesne szyjka skróciła się o 2cm w 4 dni!!!

 Życzę Wam zdrówka  :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 21 Lutego 2009, 17:58
hej laseczki  ja tylko na momencik :) dzisiaj na szczęscie żadnego skurczyku ani tym podobnego niczego nie było więc po prostu musze wrzucić nieco na luuuuuz  ;) właśnie kuzynka pojechała poklechałyśmy tyle godzin ze już mnie szczęka boli  ;D zjadłyśmy serniczek (jak zwykle pyszny mi wyszedł  ;D ) i pizze (też pyszną- wiem że skromna to ja nie jestem  ;) ) a teraz bede leniuchwać i chyba iglądne znowu film z wesela bo kawałek jej puszczałam i chyba dokończe... kurcze za niedługo rocznica ślubu... kiedy to zleciało ???
buziaki zostawiamy  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marzenieeee w 21 Lutego 2009, 19:42
 :-* :-* :-* kochana
odpoczywaj
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 21 Lutego 2009, 21:55
serniczek i pizze ::) ale sobie dogadzasz ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 23 Lutego 2009, 10:24
witam poniedziałkowo  :-* :-* :-*
kurcze mała dała mi w nocy w kość, przez godzine robiła sobie trampolinę - nogami sie odpychała od brzucha i główką w okolicy mojego odbytu (przepraszam za dosłowność)  nie powiem że to bolało i to dość mocno. po godzinie sie zmęczyła i zasnęła  ::)

ale wczoraj dostałam w końcu olśnienia jak rozmieścić jej komode i łóżeczko i jak udekorować jej kącik bo nie chciałam nic naklejać na ściane bo już mamy naklejke na innej ale żeby było bardziej przytulnie  ;D w tym tygodniu zamówie niezbędne rzeczy na allegro i jak bedzie gotowe to wkleje wam fotke (tzn narazie bez łóżeczka bo składać go będziemy dopiero w kwietniu  ;) )

... no i znowu bawi sie w trampoline buuuuu  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 23 Lutego 2009, 10:36
Widzisz, miałam tu a wysłałam u siebie ;D

A może sie obraca ??? W zasadzie to już powoli czas na ten 'manewr' 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 23 Lutego 2009, 10:45
Aga ona już tydzień temu była główką w dół więc ona "tam na dole" główką mi dociska  :-\
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 23 Lutego 2009, 10:53
Madzia, Ty koniecznie musisz odpoczywać, żeby się nie okazało że do konca ciązy to Ci leżeć każa
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 23 Lutego 2009, 11:00
przygotowujesz kącik dla  małej :D ale to słodko brzmi :D :D :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 23 Lutego 2009, 11:03
Madziu odpoczywaj kochanie jak najwięcej żeby wszystko było dobrze !!!
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 23 Lutego 2009, 11:06
Madziu powiedz lekarzowi koniecznie...... ja też tak miałam i skurcze do tego.... Dalej już wiesz. Powiedz lekarzowi. Nie musisz czekać na wizytę, zadzwoń a moze wcześniej zrobi ci usg
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 23 Lutego 2009, 12:01
kurcze już sama nie wiem bo to nie cały czas tak robi tylko z 3 razy na dzień... jakiś tydzień przed wizytą u gina też tak robiła i było wsio ok co prawda mu o tym nie powiedziałam...   :-\
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 23 Lutego 2009, 12:07
Ale powiedz. U mnie przez 2 wizyty też było w porządku ale do trzeciej już nie dotrwałam. Nie musi to być nic złego, ale lepiej się upewnić.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 23 Lutego 2009, 12:13
Lepiej chyba zadzwonić do lekarza niż się męczyć i denerwować. Chociaż jestem taka sama jak Ty w tych kwestiach, hehehe. Najpierw sama roztrząsam, lekarzowi nie powiem, a potem zachodzę w głowę :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 23 Lutego 2009, 12:16
Ja to jeszcze potrafię kopać po necie i doszukiwać się samych złych stron....a  potem sikam ze strachu ;D

Ja już po telefonie do swojego gin, teraz Ty Madziu dzwoń szybciutko i porozmawiaj sobie ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 23 Lutego 2009, 12:26
narazie będę jak najwięcej leżeć i jak będzie tego więcej to do niego zadzwonie bo nie chce mu niepotrzebnie głowe zawracać... nie wiem ja już taka jestem  :-\
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 23 Lutego 2009, 12:41
albo lepiej zadzwonie bo... dziewczyny jak twardnieje brzuch to twardnieje calutki czy tylko na odcinku dokąd jest macica? bo nie sądze żeby mała nagle zmieniła pozycje wzdłuż brzucha i sie tak wypinała co? a wczoraj po sexiku tak miałam i dzisiaj rano... kurcze zaczynam panikować  :'(
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 23 Lutego 2009, 12:54
Moze lepiej zadzwon...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 23 Lutego 2009, 13:00
Dzwoń, od tego masz lekarza, żeby w razie co Cie uspokoił
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 23 Lutego 2009, 13:09
Twardnieje macica, bo to są jej skurcze, im większa jest, tym większy "obszar brzucha" masz twardy 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 23 Lutego 2009, 13:38
dzwoniłaś ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 23 Lutego 2009, 13:45
Magda, bezbolesne skurcze niby do 10 to norma, ale lepiej raz niepotrzebnie pojechać na dodatkową wizytę niż raz za późno.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 23 Lutego 2009, 13:53
Madziu mam nadzieje ze zadzwonilas do lekarza,kiedys powiedzialam swojemu gin powiedzialam ze nie chce mu zawracac glowy i dzwonic to mnie opierniczyl ze on od tego jest zeby mi pomoc i rozwiac moje watpliwosci...jak by nie patrzec to ma racje,nie mowie zeby dzwonic kazdego dnia ale jak sie cos dzieje to trzeba skorzystac z pomocy
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 23 Lutego 2009, 14:37
jeszcze nie zadzwoniłam ciągle sie waham... mała zawsze była nisko osadzona i gi mówił że póki szyjka trzyma nie mam sie co martwić wiec pewnie temu ją tak czuje a u gina byłam 5 dni temu... kurcze sama nie wiem... moze ostatio byłam zbyt aktywna... poczekam do środy jak sie nic nie zmieni to i tak musze do położnej dzwonić żeby sie umówić do niego na wizyte a do tego czasu bede dużo odpoczywać
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 23 Lutego 2009, 14:40
Oj Magda, ale Ty uparta jesteś. Chcesz później czegoś żałować?? zadzwonić nic nie zaszkodzi. A nie wiesz czy z szyjką przez te 5 dni nic się nie zmienilo. Sama siebie nie zbadasz.
A bierzesz jakieś leki?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 23 Lutego 2009, 14:42
Magda dzwoń, no coś ty! Chcesz później żałować? Albo cierpieć??????? Jeśli brzuch twardniał po sexie to tymbardziej jest to mocny skurcz! A to za wczesnie, rozumiesz?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 23 Lutego 2009, 14:42
Ja tez tak uważam, żeby potem nie było, że sobie bedziesz cos wyrzucać, za telefon zapłacisz kilka groszy, a jak cos się stanie to zapłacisz duzo większą cenę (nie żebym Cie chciała straszyć czy coś, ale powinnas zadzwonić i tyle).

A przez pięć dni to się wszystko zmienic może...

Magda, nie daj się prosić
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 23 Lutego 2009, 14:47
a ja parposze - zadzwoń - plisssssssssss
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 23 Lutego 2009, 15:20
Dziewczyny, nawet jak się chodzi na kasę chorych to trzeba dzwonić, choćby do szpitala, przecież za to lekarze mają płacone
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 23 Lutego 2009, 16:04
Madziu zadzwon naprawde tak bedzie lepiej,pamietaj ze tu nie chodzi tylko o Ciebie ale o Twoje dziecko ktoremu jesli cos sie dzieje w tym momencie to tylko ty  mozesz teraz pomoc,ono poki co jest bezbronne....pomysl o tym
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 23 Lutego 2009, 16:35
zadzwoniłam  ;D dzisiaj mi stwardniał brzuch chyba 3 razy więc powiedział żebym brała nospe 3razy dziennie i ewentualnie magnez i jakby to sie nasilało mam sie wcześniej do niego zgłosić (bo mam wizyte za 2 tygodnie) albo do szpitala zajechać no i jak najwięcej leżeć...
po nospe przed chwilą mężuś pojechał to teraz bede obserwować mój brzucholek.

wiecie... jesteście kochane  :-* :-* :-* i pewnie gdyby to chodziło tylko o mnie to bym nawet nie dzwoniła ale fakt tu chodzi o moją córcie... 
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 23 Lutego 2009, 16:38
aż mi ulżyło :D :D

to leż kochana :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 23 Lutego 2009, 18:17
Madziu ulzyło mi:)ciesze sie ze zadzwonilas i teraz odpoczywaj-cie:) sobie kobitki:)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 23 Lutego 2009, 21:35
dziękuje kochane że jesteście ze mną! z nami :)  :-* :przytul:
jak narazie brzuś nie stwardniał ale mała dalej atakuje odbyt  ::) misiek sie śmiał że "zagląda przez dziurke" ::) te jego pomysły  ::)
ale nie zaprzecze ze to troszke boli a napewno nie jest przyjemne  ::)
jutro tylko na godzinke wyskocze do kumpeli na kawke i przeleże cały dzień  ;) i bede mieć nowy telefonik  ;D dzisiaj przedłużyłam umowe ale aktywacja bedzie dopiero jutro ale to już małż po niego pojedzie żeby mała nie miała za dużo atrakcji jutro  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 24 Lutego 2009, 09:26

jutro tylko na godzinke wyskocze do kumpeli na kawke i przeleże cały dzień  ;)

A koleżanka nie może przyjść do Ciebie?? Magda, chyba czegoś nie rozumiesz. Skoro lekarz kazał Ci leżeć to LEŻ. Tu naprawdę niedużo trzeba...
Ja na początku zagrożenia też zbagatelizowałam sprawę i po pytaniu lekarza, czy leżę powiedziałam, że prawie, raz byliśmy u znajomych itp. Dostałam zjebkę, że leżeć znaczy leżeć i nawet jedno wyjście może być o jedno za dużo. Wtedy też dostałam skierowanie do szpitala, bo tam oprócz wc nie ruszyłabym się z łóżka.

Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 24 Lutego 2009, 09:31
Madziu, koleżankę do siebie zaproś - mi wczoraj starczyły trzy kroki dosłownie i już skurcz brzucha i ból po krzyżu...nie szalej,

sama już stwierdziłaś, nie jesteś teraz sama, jest Was dwie 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 24 Lutego 2009, 09:36
Madziou cudnie że zadzwoniłaś, cieszę się, że na razie nie ma wiekszego zagrożenia, ale jak leżeć to leżeć i koleżanka ma przyjśc do Ciebie, koniec kropka :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 24 Lutego 2009, 09:57
lekarz nie kazał mi cały czas leżeć powiedział "polegiwać" może nie wystarczająco to opisałam po telefonie do niego. jakby mi kazał ciągle leżeć to bym leżała a do koleżanki mam pare kroków a ona ma 2 letnią córcie więc ona nie może przyjść!
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 24 Lutego 2009, 10:03
Napisałaś
 
i jak najwięcej leżeć... 

dla mnie to jednoznaczne. Ale to jest Twoje i tylko Twoje sumienie. Choć pamiętaj, że teraz bierzesz odpowiedzialność za drugą osobę. A nie widzę problemu, zeby wyjść z 2latkiem, tym bardziej 2 kroków.

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 24 Lutego 2009, 10:10
"jak najwięcej" a "cały czas" to właśnie jest różnica przynajmniej dla mnie. 
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 24 Lutego 2009, 11:45
ciesz się, że zadzwoniłaś,

uważaj na siebie
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 24 Lutego 2009, 11:55
uważaj na Was :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 24 Lutego 2009, 12:10
Świetnie, że zadzwoniłaś! Odpoczywaj i leż ile wlezie! Buziaki :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 24 Lutego 2009, 14:04
wiecie co właśnie dostałam pismo z zusu z 26 pytaniami na które musze odpowiedzieć w przeciągu 7 dni wszystko o pracy teraźniejszej, pracach poprzednich stopniu pokrewieństwa z właścicielem firmy godzinach i zakresie pracy masakra  ::) ale dobrze że pisemnie że nie musze nigdzie jechać ale musze im dostarczyć też zaświadczenie o stanie ciąży więc bede musiała iść w poniedziałek do gina bo jutro ma pewnie wszystko pozajmowane więc przy okazji mnie jeszcze zbada  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Olcia27 w 24 Lutego 2009, 14:44
madziq  co to za pismo i czemu ono ma służyć??
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 24 Lutego 2009, 14:51
Pewnie przyznaniu pieniądzorów na macierzyński, albo jeszcze w ciąży zwolnienie
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Olcia27 w 24 Lutego 2009, 15:01
marta082008 , ale od stycznia już zus nie wypłaca zasiłku rehab. na zwolnieniu ciążowym , bo zostało wydłużone do 270dni i dlatego się dziwie co to za pytania
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 24 Lutego 2009, 15:16
nie nie bo dopiero niedawno mi minęło 33 dni kiedy to szef płacił za l4 i teraz zus ma mi za to płacić  i troche mnie zdziwiły te pytania  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Olcia27 w 24 Lutego 2009, 15:18
bardzo mnie to zdziwiło, bo ja jestem na zwolnieniu prawie od samego początku i żadnych dziwnych pism z zusu nie otrzymałam
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 24 Lutego 2009, 15:21
no widzisz to mój oddział jakiś upierdliwy jest  >:(
ale teraz nie wiem jak przesuną sie moje wizyty u gina bo chodziłam co 3 tygodnie tak jak sie l4 konczyło a teraz też musze iść no nic ...
dzisiaj ani jednego skurczu mała jest jakoś wyżej osadzona więc wczoraj był chyba jakiś kiepski dzień - mam nadzieje  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Olcia27 w 24 Lutego 2009, 15:23
to też ciut inaczej niż u mnie bo ja mam zwolnienie wystawiane co 30 dni
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 24 Lutego 2009, 15:54
Ja mialam kazde zwolnienie na 2 tyg przyznawane wiec co 2 tyg smigalam na wizyte...A ZUS czesto robi takie kontrole,na szczescie mnie to nie spotkało i duzo tez zalezy czy na zwolnieniu masz chodzenie czy lezenie,moja kolezanka miala lezenie to przyjechali z SUSU jak sprawdzic ale to wtedy zaklad pracy jej to "załatwił"bo miała z nimi na pienku:)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 24 Lutego 2009, 19:23
no to pewnie wszystko do lekarza zależy.
a malutka sie teraz sie o wiele wyżej przeniosła bo mi właśnie opukuje żebra  ::) w sumie to mi ulżyło bo bałam sie że tak nisko wcześniej była i tak śmiesznie wypieła mi teraz nóżke pogilałam ją schowała nóżke i znowu wypchała chyba sie jej zabawa spodobała  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marzenieeee w 24 Lutego 2009, 20:50
uważaj na siebie i dużo odpoczywaj
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 24 Lutego 2009, 21:54
wiecie co a teraz mnie tak naszła. jak sie wstaje to brzuś sam z siebie troszke sie nie napina czy powinien być taki sam jak sie np leży? bo w tedy działa siła grawitacji i dzidzia napiera na skóre jakoś nie? czy to nie działa na tej zasadzie? kurcze jaka ja łysa z tego jestem  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 24 Lutego 2009, 22:07
Normalne. Tak jak piszesz dziecko się przesuwa w dół jak wstajesz i skóra i brzuch mają prawo się napiąć. Ja tak to sobie tłumaczyłam. tak samo jak się przewracasz z boku na bok.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 25 Lutego 2009, 10:23
hej hej  :-*
dzięki Martynko  ;D (hehe mam teraz słabość do Twojego imienia  :brewki: )

no bo właśnie zauważyłam że jak stoje to brzuś jest bardzo twardy ale też czuje ruchy małej więc jest chyba ok ale dzisiaj rano na leżąco 2 razy stwardniał i to napewno nie mała bo przecież ona jest główką w dół a nie w poprzek brzucha żeby cały wypychała i wtedy on jest jakiś taki kwadratowy ::) ale umówiłam sie dzisiaj na 14 do gina bo musze to zaświadczenie zabrać i przy okazji jeszcze mu o ty powiem w razie czego mnie przepada i rozwieje wszelkie wątpliwości więc bede spokojna  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 25 Lutego 2009, 10:28
Magda, ale Martynka jest na tyle mała, że jeszcze kilka razy może się obrócić. To nie jest tak, że dziecko jest ciągle główką w dół, czy w poprzek.
A na wizycie poprosiłabym o przebadanie  ;) Dla świętego spokoju.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 25 Lutego 2009, 10:31
Buźka dziewczynki  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 25 Lutego 2009, 10:36
myślisz że sie może przewrócić? mi tydzień temu gin mówił że już tak zostanie szczególnie że jak mi sie tak napiął brzuch to po 2 sekundach przeszło a ona mi nogą prosto w żebro brykała  ::) no ale dzisiaj sie wszystko okaże  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 25 Lutego 2009, 10:40
Martynka robi sobie bańki i wtedy brzuch twardnieje ;D

A tak na poważnie, gin sprawdzi czy tam wszystko trzyma i się nie skraca i będziesz spokojniejsza ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 25 Lutego 2009, 10:41
hehe a niby z czego te bańki? chyba że o bąkach piszesz  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 25 Lutego 2009, 10:50
Bączki to akurat nie, pomyślałam sobie, że takie banieczki robi jak mydlane i się brzuszek robi twardy,bo ciasno - ale to tak

już zaszalałam...tak jak ostatnio mąż położył mi kanapkę na pępku jak jadł a ja się zaśmiałam, żeby uważaj bo mała mu ją

wciągnie przez pępek i tyle będzie po jego kolacji w łóżku ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 25 Lutego 2009, 11:02
hehe dobre  ;D
a chciało mi sie śmiać bo małż chciał sie do nas przytulić ale małej sie to chyba nie spodobało i tak go skopała  ::)
ciesze sie tylko że już tak nie napiera na odbyt już 2 dzień spokoju z tym :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 25 Lutego 2009, 13:25
W żeberka to może i rączkami uderzać:) A tak na poważnie, to dziecko może w ostatnich tygodniach się obrócić. Był taki przypadek jak przyjmowano mnie do szpitala w 7 m-cu, przyszła dziewczyna na umówioną cesarkę. Zrobili jej USG i ... wielkie zdziwienie, bo dziecko się obróciło (miała tydz wcześniej robione USG i było główką do góry) i wysłali laskę do domu. Kazali czekać aż poród sam sie zacznie. Poczytaj, jest są w necie artykuły, ze dziecko może sie przewracać do któregoś tam tygodnia, nawet jak ma mało miejsca. Tym bardziej, ze jeśli dobrze pamiętam Martynka to kruszynka.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 25 Lutego 2009, 14:46
hehe ale numer nie wiedziałam ale wole myśleć że ja ją gilgocze w stopke a nie w łapke  ;D
a tak wogóle to wróciłam od gina dali mi to zaświadczenie i przy okazji zbadał mi szyjke i jest wsio ok szyjka ładnie trzyma, powiedział że to wszystko jest normalne nie mam tego za często i mnie nie boli więc nie mam sie co martwić następna wizyta tak jak sie umawialiśmy wcześniej już za 2 tygodnie - ale ten czas leci  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Olcia27 w 25 Lutego 2009, 15:07
super że wszystko w porządku
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 25 Lutego 2009, 15:42
Kochana cieszę się że u gina wszystko dobrze...
Buziaki ślę!!  :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marzenieeee w 25 Lutego 2009, 16:16
No to dobrze że wszystko ok
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 25 Lutego 2009, 18:18
Madziu cieszę się, że wszystko jest w porządku  :-* :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 25 Lutego 2009, 18:27
Ciesze sie Madziu ze wszystko ok:)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 25 Lutego 2009, 19:10
dzięki dziewczynki  :przytul: mała nawet nie wie jakie ma fajne ciocie  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 26 Lutego 2009, 10:29
dziendoberek  ;D
ja dzisiaj nie mam jak narazie nic mądrego do napisania bo u mnie nuuuda  ::) dzisiaj tylko zrobie odiadek, powycieram kurze i bede leniuchować  ;D jeszcze tylko musze małża po chałwe wysłać do sklepu bo mam chcice  ;)

aha jak wczoraj wieczorem chciało mi sie śmiać... niedawno oglądaliśmy z małżem "w łonie matki" (ja już po raz kolejny on 1 raz  ;) ) i wczoraj stwierdził że to niesprawiedliwe że mała mnie lepiej słyszy więc odkrył brzuszek i mówił do ... pępka... stwierdził że tak lepiej usłyszy hehehe a ile śmiechu przy tym było  ;D tylko nasza sunia sie dziwinie na niego patrzyła  ;D
hehe mój kochany wariat  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 26 Lutego 2009, 10:43
Mężczyźni są ponoć bardzo słodcy i tacy nieporadni przy ciąży swoich zon  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 26 Lutego 2009, 10:43
Hehhehehehe

Mój też gada przez pępek i twierdzi, że dziecko mu odpowiada, ale to są ich tajemnice i mi nie może powiedzieć :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 26 Lutego 2009, 12:14
hehe no mój mnie codziennie zaskakuje ale najlepsze jest to że jak tak do nie mówił to go ładnie skopała a potem bawił sie z nią w berka - ona wypinała różne części ciałka a on ją tam opukiwał i tak z 15 minut  ;)
aha nie wiem czy chcecie ale i tak wkleje  ;D  mój kochany brzucholek :

(http://images44.fotosik.pl/72/5f69e5ec4ef02ef2.jpg) (http://www.fotosik.pl)
 ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 26 Lutego 2009, 12:19
Całkiem słusznych rozmiarów juz brzucholek
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 26 Lutego 2009, 12:34
Ale śliczny brzuchol!

Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 26 Lutego 2009, 13:32
ale masz śliczny brzuchol :D :D :D
a mężuś słodki :D

cieszę sie, że wszystko w porządku z Tobą i z dzidzią :-* :-* :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 26 Lutego 2009, 13:36
Fajniusi brzusio  a Ty chudzinka jestes:)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 26 Lutego 2009, 15:34
Ale superowy domek ma Martynka  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 26 Lutego 2009, 16:23
a podziękować  :-*
właśnie mała mi liczy żebra z prawej strony  ::) 
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Olcia27 w 26 Lutego 2009, 17:23
śliczne brzusio
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marzenieeee w 26 Lutego 2009, 17:26
śliczny brzusiolek
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 26 Lutego 2009, 19:10
Madziu Twój brzuszek jest śliczny!!!Zgrabny, okrąglutki i naprawde słodki!!!
Chyab każda chciałby mieć taki zgrabny.. książkowy!!!
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 26 Lutego 2009, 19:14
 :oops: dziękujemy  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Edzia w 26 Lutego 2009, 20:54
Ja też jestem zauroczona Twoim brzuszkiem ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 27 Lutego 2009, 09:19
Super
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 27 Lutego 2009, 10:23
dzięęęekuuuujeeeemyyyy :)

kurcze miałam coś napisać ale w tym momencie jestem zbyt wzruszona Stasiem Madzi  :Wzruszony: szczęściara ma już swoje maleństwo przy sobie a nam zostało już tak niewiele i też bede małą tulić... szczerze mówiąc nie mogę w to uwierzyć że to już tuż tuż...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 27 Lutego 2009, 10:27
Madziu piękny brzusio  :) Aż Ci zazdroszczę, bo ja nie mogę nosić takich spodenek obcisłych.... w ogóle dzinsów nie mogę :(
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 27 Lutego 2009, 10:33
o kurcze biedna nie wiedziałam to co w dresach chodzisz? jak ja nie cierpie dresów  :-\ a te spodnie to naprawde zbawienie dla ciężarówek  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 27 Lutego 2009, 10:35
Aga jak to dżinsów ? Ale tak teraz w ciąży ? Wiesz, zauwazyłam, że jest kilka modeli takich spodni...niektóre mają naprawdę

duży kawał materiału wycięty i zastąpiony tym elastycznym.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 27 Lutego 2009, 11:39
Mam jedne takie bojówkowate, które są luźne w miejscu gdzie jest macica...  :-\

Adianka tak teraz, ja nie mogę nawet jeśli jest ten elastyczny bo nie mogę niczym uciskać, a dzinsy jednak są obcisłe jak np siedzisz to na dole uciskają. Pamiętaj, że u mnie macica jest jeszcze na dole i to dlatego... :(
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 27 Lutego 2009, 11:44
piękny brzuszek  :D

i jaka Ty jesteś szczuplutka  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 27 Lutego 2009, 11:49
Aaaa, Aga to ja miałam takie problemy na początku też, dlatego kupiłam sobie spodnie ciążowe z innym sposobem zapinania i w

sumie to były najwygodniejsze jak dla mnie ;) Takie coś a'la bojówki zapinane na dwa paski.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 27 Lutego 2009, 11:53
Widzicie tylko ja mam taki mały problem, że nie mogę wyjść do sklepu po głupie dresy nawet a mam tylko jedne  >:( >:( >:( A na allegro w życiu nie znajdę bo ja jestem wysoka i wszystko za krótkie...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 27 Lutego 2009, 11:58
no ja mam właśnie z allegro kupione ... i niby najmniejszy rozmiar ale pasek musze nosić bo mi z tyłka lecą a nogawki mam w sam raz i też mam tylko te jedne bo nie widze powodów żeby więcej kupować jak i tak nie wykorzystam po porodzie
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 27 Lutego 2009, 12:13
Ale uprać kiedyś trzeba  :D :D :D Ja na allegro bym się nie odważyła bo ja w sklepie mam problem, taka długość jest tylko zazwyczaj w sklepach typu Lewis itp.  :-[
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marzenieeee w 27 Lutego 2009, 12:29
 :-* :-* :-* piątkowe
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 27 Lutego 2009, 12:45
na pranie mam sposób :) puszczam pralke późnym wieczorem (więc na jakiś czas zakładam nieszczęsne dresy) na noc wieszam na grzejnik w łazience i rano szybko wyprasuje i są  ;D gorzej będzie jak już sie nie będzie ogrzewać w domu ale wtedy bedzie mi pewnie obojętne w czym sie bede toczyć  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 27 Lutego 2009, 13:13
a ja tez miałam na pocztąku problem straszny ze spodniami kombinowałam i kupiłam sobie 2 pary dzinsów dla ciężarnych ale strasznie nie wygodne i rzuciłam w kąt, teraz kupiłam już takie lepsze tu w uk pas maja taki jak rajstopy i nic nie uciska, a dzins jest luzny tzn poprostu nie obciskuje nic sa naprawde super i jestem zadowolona z nic strasznie a dałam za nie tu 40 funtów czyli jakieś 200zł ,a i wszytskie były strasznie długie ale znalazłam i dla siebie na 165 hehe
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 27 Lutego 2009, 13:24
ja za moje dałam 80zł  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 27 Lutego 2009, 13:53
Ja też kupowałam na allegro i w obu parach - typowe jak Twoje Madziu na fotce i te drugie z innym systemem zapięć - muszę

ostro podwijać nogawki a mam 160 wzrostu ??? I też mi z tyłka zjeżdżają a brałam najmniejsze ;D Nie ma to jak "oszukańcze"

rozmiary tych ciuszków - w ciąży być i wchodzić w XS ;D I za obie pary dałam jakieś 150  :) A najlepsze jest to, że te drugie portki

będą dobre i po porodzie.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 27 Lutego 2009, 14:17
no wlasnie ja te co teraz kupilam moge codzic i po porodzie są takie wygodne, a tamte wczesniejsze też kupowałam z allegro po 80 zł ale dla mnie sa strasznie nie wygodne gniotą w brzuch , ja chyba jakas wybredna jestem hehe
a najlepeij mi sie chodzilo w mojej siostry spodniach które kupila sobie na fitnes no ale do plaszcza juz nie pasowały wiec musialam jakies eleganckie sobie kupić  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 27 Lutego 2009, 16:04
Hej dziewczynki - właśnie znalazłam ten wątek i Waszą dyskusję o spodniach :) Ja mam cztery czy pięć par - z tego jedne dżinsy, a reszta eleganckie, bo w czymś do pracy musiałam chodzić. A że jestem malutka (159) więc miałam trochę problem, ale znalazłam :)
Nikola sprawdzałaś Dorothy Perkins?? Oni mają niezły wybór spodni i różne długości w maternity.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 27 Lutego 2009, 16:20
no ja właśnie z materiału nie lubie spodni zawsze w dżinskach chodze  pracowałam w domu a potem przeszłam na l4 więc mnie to rybkało w czym chodze  ;D ale ostatio zauważyłam że normalnie sie mieszcze do moich spodni sprzed ciąży brzuś jest na tyle wysoko że biodrówki zdały by egzamin ale te ciążowe wydają mi sie teraz bardziej wygodne  ;D

własnie zrobiłam liste co mi zostało do kupienia z apteki dla małej i dla mnie i jeszcze tylko staniczki i wyprawke można zamknąć  ;) tzn jeszcze wózek (ale to nie na naszej głowie  ;) ) i fotelik do samochodu (to już na głowie małża  ;D ) ciesze sie  ;)
może w połowie marca zaczne prać ciuszki i wszystko inne małej ... trzeba to jakoś w czasie rozłożyć bo [ierwsze pranie a potem najgorsze to prasowanie no i mi jeszcze tetra do tego dochodzi  ;) damy rade  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 27 Lutego 2009, 16:41
My już połowę prania mamy za sobą, jeszcze tylko prasowanie i sortowanie na teraz i na zaś, czyli te od 6 miesiąca gdzieś tak.

Przypiliła nas potrzeba zakupu komody, bo strasznie dużo tego wyszło  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 27 Lutego 2009, 17:30
Madziu szkoda ze nie mieszkam blizej ciebie to bym Ci wyprasowała  bo uwielbiam prasować:)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 27 Lutego 2009, 17:37
ja tam lubie sprzątać gotować ito ale prasować nie cierpie hehe dopiero teraz kupiłam deske do prasowania - wcześciej prasowałam na kuchennym stole na ręczniku aż sie wielka "kupa" ubrań nazbierała   ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 27 Lutego 2009, 17:41
oj na stole to nie lubie ale na desce to uwielbiam,tyle ze ja odrazu prasuje jak tylko wyschnie:)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 27 Lutego 2009, 17:45
no ja sie właśnie nie moge zmusić żeby od razu prasować to mój jedyny minus w porządkach domowych  ;) ale niedługo sie to zmieni i trzeba bedzie niemal codziennie prasować  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 27 Lutego 2009, 17:53
ja bardzo lubie prasować , za niedlugo będę w poslce nie daleko mieszkam mozesz podrzucić  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 27 Lutego 2009, 17:59
ooo niedaleko czyli skąd? kurcze musze jakoś polubić to prasowanie  ::) napewno przyjemniej sie bedzie prasować malutkie ubranka małej niż wielkie bluzy męża  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 27 Lutego 2009, 18:01
Ja też uwielbiam prasować  :D :D Ale nas dużo  
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 27 Lutego 2009, 18:07
z chrzanowa  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 27 Lutego 2009, 18:16
a to jednak nie za blisko  ;)

eee teraz to bede mieć wyrzuty sumienia że tylko ja nie lubie prasować  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 27 Lutego 2009, 18:44
hehe nie przejmuj się ja kiedys też nie lubiałam prasować,zawsze się mojej siostrze dziwiłam że ona nawet swoje skarpetki i majtki prasowała  :P a teraz to naprawde lubie prasować ale to kwestia przyzwyczajenia.


a to jednak nie za blisko  ;)

etam daleko tez nie moja siostra do bielska na studia 5 lat dojeżdzała , w sumie teraz tez czesto tam jezdzi do znajomych  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 27 Lutego 2009, 19:20
A jest ktoś ze Szczecina ? Bo ja też nie znoszę tego robić a dzieciowa górka ciuszków ciągle rośnie  8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 27 Lutego 2009, 22:33
a ja lubię parsować tylko odkąd jestem w ciąży mam strasznego lenia w tej kwestii...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 28 Lutego 2009, 11:38
hej hej  ;D
słuchajcie coś mi sie wydaje że za 2 godziny mężuś mnie z domu wyrzuci  ;D na all jest cudny zestawik 68-47 rozmiar ale zastanawiam sie na jakie miesiące wypadnie u nas ten rozmiar, skoro z małej jest kruszynka i tak jej pewnie zostanie to przez jakiś czas 56 bedziemy nosić i tak sie teraz zastanawiam... może doradzicie coś hmmm?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 28 Lutego 2009, 11:41
Pokaż ten zestaw - jest typowo tematyczny czy niekoniecznie ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 28 Lutego 2009, 11:46
No właśnie pokaż ten zestawik :)
Czy to ten??
Śliczny
[url]http://www.ceneo.pl/1821056/url]
A jak te rzeczy wyglądają cenowo w Polsce?? Drożej niż to na allegro??
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 28 Lutego 2009, 11:56
w sumie to tam jest większość bluzeczek takich słodkich http://allegro.pl/item564957796_50_sztuk_ubranek_dla_ksiezniczki_firmowki_68_74.html no nie wiem zastanawiam sie nad nim ale szczerze mówiąc nie pamiętam ile mam ciuszków z rozmiaru 68 bo w komodzie mam tylko 56/62  ::)
pileczka22  ja kupuje już takie duuuże zestawy używane bo na nowe to bym nie wyrobiła a dla takiego małego smyka to sie nie opłaca  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 28 Lutego 2009, 11:59
Wiesz co, cena jest ciekawa, a Martynka nawet jak się mała urodzi, to nie jest powiedziane, że nie podskoczy szybko do tego

rozmiaru. W zestawie większość ciuszków nada się i latem i zimą, najwyżej te sukieneczki będą chodzone w domku.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marzenieeee w 28 Lutego 2009, 12:32
 :-* :-* :-* sobotnie
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 28 Lutego 2009, 14:07
No całkiem niezły ten komplecik :)
A te rozmiary to jakoś do mnie nie przemawiają :) Przyzwyczaiłam się do tego, że tu jest napisane - newborn, 0-3, 3-6 itd. itp.
Na pewno to tylko kwestia przyzwyczajenia :)
Adiana masz rację, że dzieci szybciutko rosną... nawet się ie obejrzymy jak będą potrzebne większe rozmiary.
Madziaq ja wiem, że to wszystko kosztuje, ale ile razy jestem w sklepie, to nie mogę się opanować  muszę coś kupić. Pewnie dlatego jestem taka spłukana :)
Miłej soboty dziewczynki :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 28 Lutego 2009, 15:51
Piłeczko, Ty finiszujesz mniej więcej razem z nami 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 28 Lutego 2009, 16:23
 :glupek: przegapiłam tą aukcje  ::) jak piłam kawe z teściówką to sie akurat skończyła  ::) no nic będzie następna  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 28 Lutego 2009, 18:25
Piłeczko, Ty finiszujesz mniej więcej razem z nami 8)
Nio :) Mam termin na 28.04. A Wy??

Madziaq widziałam parę innych fajnych aukcji na all. Co Ty piłaś z teściówką?? Kawę w ciąży??  :nie: wolno kawy
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 28 Lutego 2009, 18:48
wolno wolno, tylko w małych ilościach i rozpuszczalną. Kiedyś mówiono, że nie wolno bo kofeina. Gorsza jest nawet bardzo mocna herbata z powodu dużej ilości teiny.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 28 Lutego 2009, 19:04
no jasne że wolno ja pije jedną dziennie rozpuszczalną z mleczkiem więc słabiutką a wręcz lekarz wręcz kazał pić tą kawe bo mam bardzo niskie ciśnienie i chyba bym po ścianach chodziła przed ciążą piłam dość mocną z ekspresu więc teraz sie poświęcam  ;) a herbatki czarne też z 3 wypijam tylko nie za mocne.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 28 Lutego 2009, 19:13
Ja pijam kawkę z ekspresu, innej nie przełknę. Ograniczyłam jednak do połowy filiżanki rano i czasem, ale bardzo sporadycznie wieczorem. ale to naprawdę od swięta, kiedy człowiek chce posiedzieć, a nie ma siły.
Jakos tak na poczatku ciazy chcialam calkowicie zrezygnowac z kawy, kilka dni nie dosc ze nieprzytomna chodzilam to jeszcze mi slabo bylo. Wypilam kawe i od razu sie lepiej poczulam.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 28 Lutego 2009, 19:59
wiesz jak sie przed ciążą piej regularnie kawe to jest nawet nie wskazane żeby całkiem z niej zrezygnować wtedy należy albo ograniczyć albo pić słabszą. ja sobie naprawde nie wyobrażam dnia bez kawy byłabym chyba nieprzytomna cały dzień ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 28 Lutego 2009, 20:10
Ja tak samo. Piłam całą ciążę i tydzień po porodzie. Na początku nie wiedziałam czy można podczas karmienia i zasięgnęłam rady pediatry:) Nie do opisania było moje szczęście jak pozwoliła. I zalecała bez mleka, bo alergenne, ale tego udałam, ze nie słyszę.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 28 Lutego 2009, 20:22
A mi lekarz powiedział, że kofeina wypłukuje wodę z organizmu i dlatego jest niewskazana - tak samo jak teina.
Ja przed ciążą też uwielbiałam kawę i herbatę, ale jak tylko zaszłam, to odrzuciło mnie od kawy zupełnie, a po zbyt mocnej herbacie mam zgagę :)
Jedyne co, to piję Ricore czasami.  A raczej piłam jak pracowałam, bo teraz na zwolnieniu siedzę.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 28 Lutego 2009, 20:24
Kawa rozpuszczalna z mlekiem ( latte) ma tyle kofeiny co nic... na pewno lepsza jest niż mocna herbata.
Madziu buziaki  :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 28 Lutego 2009, 20:33
ja tam za kawą nie przepadam więc nie mam z tym problemów, a herbatkę tylko z mleczkiem piję.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 28 Lutego 2009, 21:17
czyli przy karmieniu kawke można ? te słowa to raj dla moich uszu  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 28 Lutego 2009, 21:20
tak, słabą bez mleka.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 28 Lutego 2009, 21:24
Oczywiście, ze kofeina wypłukuje wodę z organizmu, zresztą zapewne nie raz Wam sie zdarzyło wypić espresso, po którym szuszy. Dlatego tez podaje się do espresso szklankę wody. Ja i tak bardzo duzo płynów pije, a rano, oprócz kawy koniecznie albo zupe mleczna, albo jeszcze sok, wode koniecznie. Nie da sie inaczej funkcjonowac pracujac umyslowo 8-9 godzin dziennie, 5 dni w tyg. 
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 28 Lutego 2009, 21:45
ja ostatnio pije jak jakaś smoczyca wszystko co płynne  ;)

a mleko ciekawe od kiedy można stopniowo wprowadzić do diety... bo ja uwielbiam mleko i wszystko na jego bazie  :buu:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 28 Lutego 2009, 21:53
Magda, ja i w ciąży i po piłam mleko nagminnie, jadlam jogurty i kaszke manne na mleku:) malej dopiero zaczęło coś się dziać jak jej wprowadzałam nabiał (chyba w nadmiarze) w 10m-cu
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 28 Lutego 2009, 22:01
Mi od początku ginekolog kazała pić duzo mleka, co w sumie mi pomogło przetrwać pierwsze miesiące - jedyną rzeczą jaka byłam w stanie zjeść rano to zupa mleczna. W tej chwili troche siedzą mi na żołądku jogurty więc sobie podarowałam, ale mleczko codziennie piję, przynajmniej 1 kubek.
No i piję strasznie dużo.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 28 Lutego 2009, 23:20
No ja też sobie nie wyobrażam dnia bez mleczka :) A co do wody, to mój mąż na mnie krzyczy, że za dużo piję... Ale ja zawsze dużo wody piłam, a teraz mi się jeszcze "pogorszyło"  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 1 Marca 2009, 12:13
teraz to ja też pije litrami mleczko  ;) w takim razie podczas karmienia bede mleko piła na początku w niewielkich ilościach i zobacze czy to będzie małej szkodzić, mam nadzieje że nie  ;D
a tak wogóle to witam niedzielnie  ;D
wyczaiłam jedną cudną aukcje na all i szczerze powiem że byłam pewna że ktoś mnie przelicytuje bo aukcja kończyła sie dzisiaj o 9  ::)

(http://images39.fotosik.pl/70/17056526ca4bfb35.jpg) (http://www.fotosik.pl)
2 katanki (12-18 miesięcy). sukienka (9-12m), bluza i miniówka (12-18m) i jeszcze do tego jest różowa polarowa czapeczka  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 1 Marca 2009, 12:50
Witam również ;)

Rozumiem, że wygrałaś te cuda ;D A tamta aukcja jest znowu, więc do boju 8)


Piłeczko, ja mam termin na 6-go maja więc to dla mnie prawie tak jak Ty....madziq też coś koło tego jest  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 1 Marca 2009, 13:26
koło tego czyli na 7  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 1 Marca 2009, 16:53
A jakieś obstawianko już było?? Bo nie wiem czy przegapiłam :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 1 Marca 2009, 20:04
jeszcze nie było ale chyba jeszcze z tym poczekamy co? bo jeszcze sporo czasu  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 1 Marca 2009, 20:06
No poczekać jeszcze można :) Ale czy tak sporo czasu zostało to nie wiem :)
wiecie, że już jest marzec??!! Jak ten czas leci co??
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 1 Marca 2009, 20:23
no leci leci jak dzisiaj z małżem pomyśleliśmy sobie że mała mogłaby być z nami już nawet za 1,5 miesiąca to  :o mam tylko nadzieje że nie przenosze  ;D ja sie urodziłam 2 tyg przed terminem mam nadzieje że córcia pójdzie w moje ślady  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 1 Marca 2009, 22:08
Ja mam nadzieję, że moja nie pójdzie w moje, bo ja się urodziłam po terminie :)
 Jedna z moich koleżanek przenosiła dwa tygodnie ostatnio, za to druga trafiła do szpitala w 35 tyg, bo jej wody odeszły i trzymają ją, bo chcą ją przetrzymać chociaż do 37... także nie wiem co lepsze :)
Ja to bym bardzo chciała tak znienacka koło 37-38 tyg urodzić :)
Śmiejemy się z mężem, że odkąd jesteśmy w Irlandii, to jeszcze nie mieliśmy spokojnej Wielkanocy, więc może w Niedzielę Wielkanocną się urodzi :) Bo u nas zawsze się wtedy coś dzieje :P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 2 Marca 2009, 09:04
witamy poniedziałkowo  :-*

kurcze mam fatalną noc za sobą obudziłam sie o 3 i chyba przez godzine nie mogłam zasnąć :( potem obudziłam sie o 7.30 i też nie mogłam zasnąć więc wstałam  :-\ (a zawsze po 9 dopiero wstaje  ::) )
no ale trudno właśnie zjadłam jajeczniczke a po południu czeka mnie góra prasowania wczoraj 3 pralki wyprałam tylko jeszcze nie wszystko mi wyschło, ale przy okazji wypróbuje nową deske do prasowania  ;D

piłeczko w takim razie życze wielkanocnej dzidzi  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: katarzynar w 2 Marca 2009, 09:22
Madziq ja nie wiem czy wszystkie dziewczyny w ciąży mają takie problemy ze spaniem??? Ja jak wstanę do łzienki w nocy to już koniec ze spaniem, leżę i leżę i nic. A wstaję przynajmniej 2 razy w nocy.
Wyczytałam gdzieś, ze ta bezsenność to podobno trik natury, przygotowuje nas do częstego wstawania w nocy do dzidziusia....

Pozdrówki
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 2 Marca 2009, 09:32
hehe to bardzo zabawna ta natura  ::) ja na siku akurat nie wstaje ale i tak sie budze  :-\ no nic trzeba sie chyba przyzwyczaić  :P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 2 Marca 2009, 09:55
Oj trzeba, trzeba:) martyny spod znaku barana są baaardzo uparte  ;D Ja nie spałam w dzień w ogóle, a w nocy wg mojej mamy też nie. tylko rozglądałam się wokoło.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 2 Marca 2009, 09:56
A ja wstaję i na siku i dziecko mnie budzi. Dzisiaj znowu tak mnie skopała, że dwa razy się budziłam.
A teraz jak ja nie śpę, to ona jakaś spokojna - złośliwość odziedziczona po obojgu rodzicach  ;D ;D ;D
Teraz to mi to nawet niebardzo przeszkadza - gorzej było jak pracowałam, bo padnięta do pracy szłam  :(
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 2 Marca 2009, 10:17
Hej laski, duże i malutkie ;)

Piłeczko, mam tak samo, jak nie śpię, to ona grzeczna więcej niż mniej a gdy się kładę, to szaleje jakby karate trenowała - to

już chyba norma będzie ??? Pierwsze dziecko przenosiłam, mam nadzieję że teraz pójdzie tak w 38 tc bo ledwo zipię - starość

nie radość ;D


Madzia, co prałaś, że aż taka ilość ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 2 Marca 2009, 10:21
Martyna nie żartuj nawet tak  ;D moja to prawdopodobnie byczek będzie tak jak ja a byki to niestety też są baaardzo uparte  ::)

ja już staram sie nie reagować w nocy na te kopniaki choć czasem sie nie da bo albo nie ma już miejsca albo ma baardzo dużo siły  ;D a z tego co zauważyłam to ona teraz bardzo szybko śpi i prawie cały dzień dokazuje nawet jak chodze:) ale to dobrze przynajmniej nie musze sie martwić czy wsio jest oki  ;D a w czwartek zaczynamy 8 miesiąc... szok  :o

Aga właśnie nazbierało mi sie troche prania  ::) a ostatio nie za dobrze sie czułam tzn kregosłup mi nawalał więc wczoraj sie zmusiłam żeby to w końcu zrobić  ::) a że my mamy taką mniejszą pralke to za dużo sie do niej nie mieści  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 2 Marca 2009, 11:10
A Tobie coś znowu suwak skoczył ??? Tak się zastanawiam, zmieniłaś termin mu jakiś czas temu ? W takim razie wychodzi,

że nam w środę tak ? wow ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Asia-85 w 2 Marca 2009, 11:15
Hej dziewczynki ja też chciałabym dołączyć do waszego majówkowego grona w końcu mam termin na 5 maja  :D a swoją drogą to ciekawie będzie na forum jak po koleji zaczniemy rodzić ;) Ja niestety też mam problemy ze snem w nocy czasem potrafię 3 godziny leżeć :-\

Powiedzcie mi proszę czy macie jakąś listę wyprawkową bo ja jakoś zaczęłam się w tym gubić i co chwilę sobie przypominam o nowych rzeczach.

Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 2 Marca 2009, 11:33
Każda z nas ma jakąś swoją, najlepiej będzie jak w google sobie wpiszesz wyprawka i sama powybierasz z dostępnych - a

jest ich masa - to co uważasz za potrzebne 8)

A jak jesteś majowa, to wpisz się na listę ciężarówek - będzie jedna więcej przed nami...bo strach patrzeć, że zaraz nasza kolej ;D

 SPIS CIĘŻARÓWEK (https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=4779.0)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 2 Marca 2009, 11:51
Aga no ładnie wyszło na to że przegapiłaś relacje z wizyty u gina  ;) położna kazała mi liczyć tygodnie wg om i tak też zaczela mi wpisywać w karte ciąży i sie zastanawiała dlaczego wcześniej sie nie kapła że odejmowałam mojej małej tydzień  ::)

Asia witaj u nas :) czyli Ty na 5, Aga na 6 a ja na 7 hehe ale fajnie  ;D ja już nie mam mojej listy bo jak coś kupowałam to wykreślałam i tak już prawie nic nic nie zostało  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 2 Marca 2009, 11:56
Przegapiłam ? Pewnie nie, ale ostatnio kompletnie nie myślę ;D Nawet zastanawiałam się czy ja w końcu Bartka ochrzciłam...a to

było w ubiegłym roku zaledwie ;D Za to pamiętam, że też się dziwiłam, że sobie odejmujesz, bo zdawało mi się, że kiedyś podawałaś

termin OM i był prawie taki sam jak mój 8) A co wizyta z usg to Ci się suwak zmieniał ;D Jeszcze zrób korektę w spisie, Asia dołączy i

będziemy fajnie wyglądać ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Asia-85 w 2 Marca 2009, 13:02
Dziewczyny wiecie co wstyd się przyznać ale ja jeszcze stoje w lesie ze swoją wyprawką,narazie mamy tylko kilka ubranek. Muszę się w tym miesiącu ostro zmobilizować ;) Już napisałam PW o dopisanie mnie do listy, ale znając życie będę pewnie na końcu hehehe  :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 2 Marca 2009, 13:12
ee żaden wstyd ja po prostu już od 4 miesiąca zaczęłam kupować ciuszki i wsio inne ale ja mam malutkiego bzika  ;D a która będzie na końcu to sie dopiero okaże  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marzenieeee w 2 Marca 2009, 13:22
 :-* :-* :-* na początek tygodnia
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 2 Marca 2009, 14:11
Eee na liście będziesz zgodnie z terminem, więc gdzieś w środku jak nie bardziej od przodu ;D


Hah odświeżyłam swoją wyprawkę, zainspirowana Waszymi debatami ;) Nie jest źle, powoli do przodu idziemy 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 2 Marca 2009, 15:10
Ja jeszcze nie kupuję, ale troszke żałuję, że w sobote nie skusiłam się na śpioszki... Takie urocze widziałam!!!!

Jedynie mam 30 pieluszek tetrowych i 2 pay skarpetek + to, co babcia na drutach porobiła, chociaż jeszcze nie widziałam :) Na pewno już jest jakiś kaftanik i buciki. Przynajmniej ma zajęcie.
Aha, no i czeka na mnie łóżeczko u kumpeli :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 2 Marca 2009, 15:18
O matko dziewczyny!! Właśnie spanikowałam!!!
Na moim forumowym suwaczku jest, że mam jeszcze ponad 8 tyg i to tak bezpiecznie brzmi, ale na tym w spisie ciężarówek mam miesiącami  - no i zostało mi 1 miesiąc i 26 dni - to nawet nie całe dwa miesiące!!!
Wy też tak macie cz tylko ja bez sensu panikuję??!!

A co do wyprawki, to mi się cały czas wydaje, że za mało tych ubranek, a mój mąż mówi, że połowy z nich nawet nie zdążę założyć temu maluchowi...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 2 Marca 2009, 15:51
Piłeczko a Ty nie masz swojego wątku ? Ja od dawna mam wrażenie, że mimo iz dni ubywa, to ciągle jeszcze tyyyle czasu a tak

naprawdę to już w każdej chwili coś się może zacząć dziać ??? I nawet jeśli nie urodzę nagle za szybko, to mogę zostać uziemiona

nakazem leżenia itd...a wtedy to jak ja zakupy zrobię ??? Mąż będzie musiał - a strach pomyśleć co on tam sam nakupuje lub co mu

"miłe panie" nie będą chciały nawciskać ;D

Ubranek nigdy za wiele - najwyżej nie będziesz musiała codziennie prania wstawiać 8) Takie moje zdanie  8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 2 Marca 2009, 16:17
ja mam zamiar w połowie tego miesiąca zamknąć moją wyprawke w sumie zostały mi tylko staniki do karmienia, szlafrok i pare rzeczy z apteki

i to tyle  ;D i tak za tydzień albo 2 zaczne prać ciuszki małej  ;) no i mam nadzieje że za 2 tygodnie już złożymy łóżeczko  :brewki:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 2 Marca 2009, 16:25
Też bym chciała złożyć łóżeczko, ale chyba u nas to za szybko, bo miejsca nadal mało i wszystko w kartonach stoi - nadal

czekamy na elementy szafy i pawlacza, bośmy nieco plany zmienili i się przedłużyło 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 2 Marca 2009, 16:25
Też masz wdszystko różowe? Jak aga?  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 2 Marca 2009, 16:37
Ale ja nie mam wszystkiego w różu ;D Wypraszam sobie :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Asia-85 w 2 Marca 2009, 16:53
A ja już większość rzeczy mam upatrzonych tylko że wy macie troszkę prościej bo wiecie jakiej płci będą wasze dzidzie a my jeszcze nadal mamy niespodziankę, i jak wchodzę do sklepu to pani odrazu mnie się pyta czy dla chłopca czy dla dziewczynki ;) ostatnio z mamą zaszalałyśmy z bodziakami i ona kupiła 3 szt różowych a ja 3 szt niebieskich hihihihi

U nas wyprawka staneła w lesie ale za to zrobiliśmy remont w pokoju i wymieniliśmy wszystkie mebelki więc już to mamy załatwione przed narodzinami maluszka. Łóżeczko bedę niedługo zamawiła na allegro drewex HIPPO. Odrazu rozglądałam się za poscielą i bardzo mi się spodobała twoja madziq pisałaś chyba że w sklepie wychodzi cenowo bardzo podobnie jak na allegro?

Mi się wydaje że zostało jeszcze tyleeee czasuuuu  :P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 2 Marca 2009, 17:24
Feretti ? A po ile to chodzi w sklepach ?

Ja mam upatrzoną na allegro - sam sprzedawca w cenie 239 komplet pościeli z wypełnieniami ingeo plus ochraniacz i wysyła na swój koszt 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 2 Marca 2009, 17:48
Nie mam swojego wątku, bo jak pracowałam, to wychodziłam o 7.30 i wracałam o 18.30, więc nie bardzo miałam czas, a teraz to już nie ma sensu :(
A co do mojej wyprawki, to ja prawie wszystko mam tylko mi się ciągle wydaje że za mało ubranek.
My łóżeczko już mamy złożone od jakiegoś czasu, bo mamy osobny pokoik dla małej. No i mam dwa komplety pościeli takie fajne z Kubusiem Puchatkiem :)
Mam wanienkę i pieluchy i chusteczki i oliwkę i takie tam inne do mycia :) I ręczniczki :) Ogólnie mam bardzo dużo rzeczy i cały czas wrażenie, że za mało  ;D ;D ;D
No i wózek oczywiście. Kupiliśmy go już w grudniu w trakcie poświątecznych wyprzedaży. I tak mieliśmy już upatrzony wcześniej, no i udało się i kupiliśmy go za połowę ceny :) To taki wózek trzy w jednym :) także starczy na dłużej.
Jedyne co to musimy dokupić materac do łóżeczka ale z tym to nawet mój mąż sobie poradzi :)
I chciałabym jeszcze krzesełko z wibracjami i z huśtawką, ale to nie jest produkt pierwszej potrzeby, więc możemy poczekać :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 2 Marca 2009, 17:54
Martuś ja mam prawie wszystko w kolorze zielonym a ubranka mam wielokolorowe - różowych w sumie to mało mam  ;)

pościel z feretti kupowałam 3częściową poszwa poszewka i ochraniacze (wypełnienie kupie dopiero przed zimą teraz mi nie potrzebne) na all jest za

149zł a w sklepie kupiłam za 166 zł

a właśnie materaca do łóżeczka też jeszcze nie mam ale to moi rodzice na dniach nam kupią  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 2 Marca 2009, 17:58
Do nas przyjeżdża teściówka na święta, więc może też ją na coś naciągniemy  ;D ;D ;D
Tym bardziej, że ona bardzo chciała wnuczkę  :D :D :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 2 Marca 2009, 19:11
To jak wnusię chciała, to niech się teraz stara ;) A na ciążowy nigdy nie jest za późno....lub załóż w mężatkach i tam ciążuj,

mężatkuj a potem baw maluszka. Ja jak zaszłam, to zostałam w mężatkach i tam prowadzę ciążę a potem i wychowywanie,

bo to nieodłączna część bycia żoną jest...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 2 Marca 2009, 19:18
a  ja następnego nie będę prowadzić ... na tym zakończymy ale oczywiście na forum bedziemy dalej  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 2 Marca 2009, 19:18
Jejku jak tu ciężarówkowo i wyprawkowo...  :o  

Buziaki zostawiam i niestety unikam tego tematu   :'( więc dlatego jestem żadko kochana. Nie gniewasz się??  
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 2 Marca 2009, 19:52
Madzia a czemu nie będziesz prowadzić następnego?? Ten Ci świetnie idzie :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 2 Marca 2009, 20:33
Aguś pewnie że sie nie gniewam, doskonale rozumiem  :-*

pileczko to już 3 wąteczek jaki prowadze i na dzidziusiowy pewnie nie bede miała czasu a nie widze sensu w moim przypadku prowadzić wątku jak mam raz na kilka dni czy nawet raz dziennie tylko wejść na forum.  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 2 Marca 2009, 20:47
No w sumie fakt!
dzidziusiowy to trudno - szczegolnie na poczatku :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 2 Marca 2009, 21:10
A ja jednak prosze żebyś prowadziła watek dzidziusiowy.... nawet gdybys miała wejść tylko raz w tygodniu... Może ejszcze pzremyśl ??? Bo ja tęsknic będę :(:(
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 3 Marca 2009, 09:19
wtorkowe helloł :)

Gabiś ja bede cie  odwiedzać więc nawet nie zdążysz zatęsknić  ;D

buuu ja chce już wiosne  :-\ już naprawde mam dość tej zimy i śniegu, śnieg już niby powoli topnieje ale mógłby już cały stopnieć  ::)

znowu w nocy budziłam sie kilka razy i od 8 znowu nie mogłam zasnac więc wstałam toż to do mnie nie podobne  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 3 Marca 2009, 09:45
Ja też coś ostatnio nie mogę spać...
Madzia trzeba być dobrej myśli, że wiosna przyjdzie niedługo  :D :D :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 3 Marca 2009, 09:52
Śnieg ??? U nas już od tygodnia chyba śladu po nim nie ma :drapanie:  I coraz bardziej wiosenny zapach w powietrzu ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 3 Marca 2009, 09:56
Aga to ciesz sie... tydzień temu to my jeszcze odśnieżaliśmy  :-\ a śniegu dalej pełno
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 3 Marca 2009, 10:05
Cieszę się i to podwójnie, bo raz, że wiosny mi się chce a dwa, to, że cieplej jest i nie muszę dopinać płaszczyka ;D A wiesz,

zaczynam mieć z tym problem 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 3 Marca 2009, 11:49
Cześć Madzia  ;D Buziaczki na cały dzionek  ;D

Ja też nie mogę spać ostatnio, to normalne chyba dla nas niestety  :-\
Już nie mogę doczekać się wiosny bo mój płaszcz zimowy niestety się nie dopina a jak jadę chociaż do lekarza to mi zimno wieje w brzucho  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 3 Marca 2009, 12:19
no właśnie ja dostałam ostatio taki cudny płaszczyk wiosenny na mój brzuszek i kurcze mam nadzieje że wkrótce go założe bo też nie mam w czym chodzić  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 3 Marca 2009, 19:11
no kącik małej już prawie gotowy - prawie bo jeszcze nie ma łóżeczka  ;) półeczka powiększona, lampka też przyszła z allegro no i ozdobiłam komode drewnianymi kwiatuszkami i półeczke ślimaczkami  ;D hehe jak dla mnie wygląda słodko  ;D jak chcecie jutro wkleje fociaka  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: katarzynar w 3 Marca 2009, 19:46
Ale pytanie !!! Oczywiście, że chcemy :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 3 Marca 2009, 20:21
No pewnie, że kcemy :P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 3 Marca 2009, 20:40
skoro tak to jutro będą żeby w świetle dziennym zrobić  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 3 Marca 2009, 21:01
Czekam na fociaki z niecierpliwością ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 4 Marca 2009, 11:33
ale miałam nadrabiania ::)
no i gdzie te fotki łóżeczka i półeczki?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marzenieeee w 4 Marca 2009, 12:27
no to czekamy na zdjęcie
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 4 Marca 2009, 12:47
zdjęcia beda troszke później bo mi fotosik szwankuje

przed chwilą byłam na spacerze z psiakiem bo taka piękna pogoda i kurcze 2 razy mi sie słabo zrobiło a teraz mi kręgosłup wysiada  :-\ więc

musze sie na chwilke położyć przynajmniej okno mam cały czas otwarte  ;)

no i skończyłyśmy kolejny tydzień  ;D ale ten czas leci  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 4 Marca 2009, 13:18
Cześć Madziu i Martynko  ;D ;D miałam nadrabiania naklepałyście tych stron  ;)

ciesze się że z małą wszystko oki i odpoczywaj jak naj więcej  :)

z niecierpliwością czekam na zdjęcia  :)

 :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 4 Marca 2009, 13:35
pogoda jest cudna :D ja też właśnie wróciłam ze spacerku :D :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 4 Marca 2009, 13:57
No tylko jakieś dwa miesiączki Ci zostały, teraz to już poleci
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 4 Marca 2009, 13:59
Ale macie fajnie z tą pogodą. U mnie zimno i jeszcze jakimś śniegiem straszą :(
Dobrze, że chociaż na razie słoneczko świeci :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 4 Marca 2009, 17:20
przyszły właśnie te ciuszki co zamówiłam w tamtym tygodniu czyściutkie pachnące i zadbane (bo ostatio 2 razy zdarzyło sie że śmierdziały fajkami  :Naciaga: ) no i gratisika dostalam żółtą bluze cudna  ;D

a to kącik małej komoda i półeczka:
(http://images44.fotosik.pl/76/bc636519383577d1.jpg) (http://images40.fotosik.pl/72/a70fec82c0d63381med.jpg)
 (http://images38.fotosik.pl/72/2625f85589602f50med.jpg)[/URL]

oczywiście ładniej będzie wyglądać z łóżeczkiem (będzie stało obok komody) ochraniacze są zielono-pomarańczowo-żółte więc wszystko do siebie pasuje  ;D jeszcze tylko zastanawiam sie co powiesić nad komodą żeby nie ciągnęło od ściany podczas przewijania i żeby sie w razie czego nie uderzyła główką już pewien pomysł mam więc za niedługo pewnie będzie nowa foteczka prawdopodobnie już z łóżeczkiem  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 4 Marca 2009, 18:04
ślicznie to wszystko wygląda :D :D :D :D i tak radośnie :D :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 4 Marca 2009, 18:09
Z kąd Ty takie słoneczko za oknem wzięłaś?

Wszystko już macie?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 4 Marca 2009, 18:22
ślicznie piekna komoda i widze mamusia juz przygotowania pelna para ida ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 4 Marca 2009, 18:27
Marta słoneczko u mnie cały dzień świeciło  ;D

w sumie mamy już wszystko tylko apteke musze odwiedzić  ;D tylko na tym przewijaku jeszcze zielony pokrowiec będzie  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 4 Marca 2009, 19:38
Piękna półeczka.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 4 Marca 2009, 21:34
Wow Madzia ślicznie to zorganizowałaś - mała będzie zachwycona  :D :D :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 5 Marca 2009, 09:15
hej hej :)

ogłaszam wszem i wobec że przeskoczyłyśmy do 8 okienka  ;D

a mój organizm chyba faktycznie przygotowuje sie do przyjścia małej bo nie dość że sama sie w nocy budze to rano wczas wstaje (jak dla mnie

bardzo wczas) a do tego wszystkiego jestem wyspana  ;) tylko mój kręgosłup szwankuje bo jak leże i przewracam sie z boku na bok to

słychać jak mi kręgi strzelają  :-\  i jeszcze z nowin ciążowych mamy 7 kg na plusie  ::) a tak sie bałam że nic nie przybierałam na wadze tak teraz

sie boje że przybieram za szybko  ;D ale wszystko mi chyba w brzuszek idzie bo spodnie ciążowe dalej mi spadają z tyłeczka i pasek obowiązkowo

musi być  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Olcia27 w 5 Marca 2009, 10:20
śliczny kącik mała będzie miała jak księżniczka ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 5 Marca 2009, 12:26
Madziulka to musi być zdjęcie z tej okazji!!! No nie daj się prosić. Dziewczyny popieracie mnie???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 5 Marca 2009, 12:30
No pewnie, że tak!!!
Też bym chciała tak malutko przytyć jak Madzia. Łatwo Ci będzie zrzucić :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 5 Marca 2009, 12:53
No pewnie, Opooonko masz moje pełne poparcie ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 5 Marca 2009, 12:55
Nadrobiłam  ;D

Kącik dla Martynki cudny, taki wesoły  ;)

A zdjęcie brzuszka to obowiązkowo musi być  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 5 Marca 2009, 13:38
Zdjęcie? znowu? przecież dopiero co było  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 5 Marca 2009, 14:53
W ósmym miesiącu ciąży nie było  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 5 Marca 2009, 14:55
Tylko kiedy się zrobił ten 8 miesiąc???? Dopiero do 7 przeskakiwałaś!
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 5 Marca 2009, 15:16
Lemmy  4 tygodnie temu  ;D

no dobra w najbliższym czasie będzie fotka  ;D może w przyszłym tygodniu  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 5 Marca 2009, 17:55
W jakim przyszłym? Teraz chcemy ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 5 Marca 2009, 19:34
Witaj mamciu w ósmym okienku ;)

Super te zielone akcenty wyszły - myślę o czymś podobnym 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 5 Marca 2009, 20:49
właśnie kupiłam na all coś co powiesze nad tą komodą mam nadzieje że w przyszłym tygodniu już będzie wisieć  ;D

małżowi najbardziej podobają sie te ślimaczki mówi że tak fajnie zapieprzają jeden za drugim  ;D a jak pomyśle że takie grosze za nie zapłaciłam  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marzenieeee w 5 Marca 2009, 23:06
Gratuluję 8 okienka
i kącik małej jest przeuroczy
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 6 Marca 2009, 10:08
Madziu ale śliczna ta komoda  :o :o rewelacyjna!!
A gdzie zdjęcie brzuszka ??? Nowe okienko nowy brzuszek...
Buziaki  :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marzenieeee w 6 Marca 2009, 11:00
 :-* :-* :-* Piątkowe
Czekam na zdjęcie brzusia z 8 okienka
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 6 Marca 2009, 13:54
ale cudny Ci wyszedł kącik Martynkowy   :D te zielone akcenty ślicznie to wygląda  :D

gartuluje 8 okienka  :) i czkema na fotki brzunia  :)

 :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 6 Marca 2009, 15:13
jakie zachłanne  ;D będzie brzuś będzie w przyszłym tygodniu :) a czemu? bo w przyszłym tygodniu mam sesje brzuszkową więc brzusia wkleje  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 6 Marca 2009, 15:20
O sesja? Taka profesjonalna? Ale cudnie. Będziesz na forumie zamieszczała jakies fotki sesyjne, czy nie (ale tak w pełnej okazałości) ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 6 Marca 2009, 15:23
tylko brzusia wkleje.. nie chce buźki już tu wklejać niestety mam swój powód  :-\ chyba że tylko na 1 dzień jakąś wkleje  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 6 Marca 2009, 15:24
To też pomysł :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 6 Marca 2009, 15:25
Madziu, a na maila jakąś próbke przeslesz? Chetnie bym obejrzała, obiecuje że zaraz po obejrzeniu skasuję  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 6 Marca 2009, 19:59
Ooo będzie sesyjaaa  :D a Twoją buźke też byśmy z chęcią zobaczyły  :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 6 Marca 2009, 23:01
Moja koleżanka miała taką sesję w 8 miesiącu - rewelacja!!! No i super pamiątka
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ela w 6 Marca 2009, 23:29
Kurcze to juz 8 miesiac !!!!!!
SZOK !
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 7 Marca 2009, 09:50
witam sobotnio  ;D

początkowo sesja miała być na początku 9 miesiąca ale coraz gorzej z moją kondycją kręgosłup odmawia posłuszeństwa a brzuś i tak jest duży więc postanowiłam teraz  ;D

a zdjęcia będzie robił szwagier - on też robił nam zdjęcia na weselu (wraz z kolegą fotografem) i wiem że to fajnie wyjdzie za pare lat pokarze

małej jak wyglądałam z nią w brzusiu  ;D

ostatio strasznie mi sie ten czas dłuży może dlatego że całe dnie siedze w domu dzisiaj to nawet spacer odpada bo brzydka pogoda  :-\

w środe wizyta u gina jeszcze tylko musze badania porobić. jestem ciekawa jak mała jest ułożona bo od ostatiej wizyty była cały czas tak samo

aż pare dni temu jakoś dziwie sie obruciła i tak już została i przyznam że ta jej pozycja bardziej boli jak sie wierci  ::) no ale poczytalam że do

34 tygodnia może sie obrócić  8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marzenieeee w 7 Marca 2009, 09:57
 :-* :-* :-* kochana
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 7 Marca 2009, 13:07
Moja też się ostatnio przesunęła i mnie boli jak się rusza. Mam nadzieję, że w końcu dobrze się ułożyła, bo ostatnio była pupą w dół, a tego nie chcemy :(
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 7 Marca 2009, 21:09
Witaj ;)

Trzy dni z rzędu miałam gdzieś robione usg i na każdym Weronisia była inaczej ułożona - ciągle się przekręca, więc wszystko

jeszcze przed Wami ;D

A zdjęcie z buzią bym obejrzała, bo nie wiem jak wyglądasz :drapanie: a lubię wiedzieć z kim peplam....taka moja mała wada 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 7 Marca 2009, 21:33
no zobaczymy jak to z ułożeniem małej bedzie bo ja odczuwam teraz znaczną różnice w jej ułożeniu

Aga przecież na avatarku jest kawałek mojej buźki  ;D

Madzia mamusiu Stasia witaj z powrotem  ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 8 Marca 2009, 11:01
 ;D ;D ;D Wszystkiego najlepszego z okazji Naszego Święta Dziewczynki - małe i te duże, no i te w brzuszkach też  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 8 Marca 2009, 15:30
No taki wielki ten kawałek, że ho ho :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 9 Marca 2009, 08:44
buziaki na dzien dobry i na nowy tydzień
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 9 Marca 2009, 09:23
Dzień dobry ;)

Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 9 Marca 2009, 09:43
hej haj helloł  ;D

ale dzisiaj paskudna pogoda  :-\ i jak zwykle ni emam co robić  :( tzn miałabym co robić posprzątałabym sobie to i owo ale znowu mnie mężu ochrzani  ::)

na szczęście zostało mi jeszcze kilkanaście odcinków Przyjaciół jestem aktualnie w 9 sezonie  ;D pare dni temu zaczęłam ich oglądać od samego

początku i ogromnie mnie wciągnęło  ;) no i to narazie tyle co mam do napisania...  :-*
a wiem co miałam sie spytać! bo mnie zaczyna zastanawiać od którego tygodnia sie bada ilość wód płodowych? bo ja w sumie jeszcze tego nie miałam  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Olcia27 w 9 Marca 2009, 09:48
madziq  u nas też pogoda fatalna od rana leje i też mi się nie chce wyjść a mam sporo do pozałatwiania
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 9 Marca 2009, 10:37
Wiesz - też nie robiłam tego badania - a to jest jakoś wpisane w ciążę ? Myślałam, że może przy komplikacjach się sprawdza...lub

rutynowo na usg kontrolnym ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 9 Marca 2009, 11:00
8 okienko :D super :D :D :D

tylko dla informacji - w M&M jest teraz wyprzedaż i wiele ciuszków dla dzieci jest po 5, 10 i 20zł :)
ja właśnie zakupiłam sobie kombinezonik na zimę przeceniony z 130zl na 10zł :D :D

czekam na zdjęcia brzusia...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 9 Marca 2009, 11:29
Aga no właśnie nie wiem czy to jest rutynowo robione czy nie  ::) dlatego sie pytałam  ;D

Basia zazdroszcze ja nawet nie wiem czy gdzieś w okolicy mamy ten sklep  :(
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 9 Marca 2009, 11:34
to przesyłam Wam dużo słoneczka  :D miłego dnia  :-*

aaa no właśnie nawet sie nie waz nic sprzatac  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 9 Marca 2009, 12:13
M&M Basiu ??? A co to za sklep - jakiś nowy? Czy też może H&M miało być ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 9 Marca 2009, 12:46
Aga Basi chyba właśnie o H&M chodziło  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 9 Marca 2009, 13:06
Cześć kochana  :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 9 Marca 2009, 13:59
Madziu, slę buziaczki w poniedziałek, na cały tydzien :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 9 Marca 2009, 18:36
To w H&M są takie promocje?? Fajne! Madzia a w Szczecinie jest H&M??
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 9 Marca 2009, 18:57
Jest jest ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 9 Marca 2009, 19:51
No fakt!!! Jakieś zaćmienie miałam - teraz mi się przypomniało  :oops:
To ta ciąża mi "niszczy" pamięć  ;D
Muszę teścówkę tam wysłać, może nam coś fajnego kupi  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 9 Marca 2009, 23:31
tak chodziło mi o H&M ;D ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 10 Marca 2009, 09:22
dzieńdoberek  ;D

ja właśnie wróciłam z przychodni musiałam oddać krew i siuśki do badania  ;D czekałam godzine w kolejce  :-\ na szczęście na siedząco  ;)

kurcze mam nadzieje że sie niczym tam nie zaraziłam bo u mnie w przychodni zaraz koło zabiegowego (drzwi w drzwi) gdzie oddaje sie krew są sale gdzie przyjmują chorych dorosłych grrrr  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 10 Marca 2009, 10:37
ja w pon ide zrobić badania krwi i moczu, no i glukozę...
ile to się jej kupuje w aptece? i jak Wy robiłyście z tym sokiem z cytryny?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 10 Marca 2009, 11:30
Basiu ja tej glukozy nie robiłam lekarz powiedział że musze troche mnie to zdziwiło ale mu zaufałam przecież chyba wie co robi ...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 10 Marca 2009, 15:05
Cześć dziewczyny ;D

Do glukozy miałam sok z cytryny wyciśnięty....ale nie byłam nastawiona, że mi z poczekalni nie pozwolą wyjść, bo trzeba

siedzieć w spokoju te 2 h przy krzywej cukrowej ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 10 Marca 2009, 15:08
Pozdrawiam Cię Madziu i córcię, nie odzywam się bo gadac o rzeczach o których nie mam pojęcia :P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 10 Marca 2009, 16:44
ha właśnie udało nam sie załatwić troszke taniek wózio  ;D z 1600 na 1250  ;D w przyszłym miesiącu powinniśmy kupić na razie i tak nie mamy gdzie do trzymać  ;)

Marta wcale sie nie dziwie bo oprócz dzieciowych spraw to u mnie sie ostatnio nic nie dzieje  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 10 Marca 2009, 17:07
A jaki wózek kupujecie?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 10 Marca 2009, 17:59
No właśnie napisz coś więcej o tym wózku  :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 10 Marca 2009, 18:14
IMPLAST BOLDER  ;D zdjęcia już kiedyś wklejałam  ;D jak dla mnie jest świetny
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 10 Marca 2009, 21:46
Super ten wózek :) (znalazłam na necie) a jaki kolor?? I z 3 czy 4 kółkami??
Byłam dzisiaj u koleżanki  ona ma wózek z 3 kołami - nie spodziewałam się, że tak łatwo się prowadzi taki wózek.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 11 Marca 2009, 09:37
Witam dziewczynki ;)

Jak się spało ? Też macie z tym ostatnio problemy ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 11 Marca 2009, 09:55
helloł :)

wózek już wklejałam więc nie będę 2 raz ale jest koloru kremowego i ma pasek kwiatuszków kremowo niebieskich. no i 3 kołowy jest baaardzo wygodny  ;D

Aga  no właśnie kiepsko śpie ostatnio zasypiam na lewym boku ale jak sie przebudze to zawsze jestem na plecach a to nie dobrze  :-\ do tego

wieczorem zawsze mi niedobrze i czuje jak czasem jedzenie mi sie "cofa" ale to pewnie dlatego że ostatni posiłek jem późno ale inaczej to bym

musiała w nocy z głodu wstawać bo pochłaniam jedzenie  ::)

no i do tego problemy z oddychaniem - ciężko mi sie oddycha, czasem mnie zatyka nagle mi sie robi słabo i taka gorąca fala mnie oblewa ale to

najczęściej orzez dzień w nocy rzadko. nie wiem czemu sie tak dzieje  ??? byle do maja  ;D

a i dzisiaj zaczynamy kolejny tydzień  ;D na 13.45 mam do gina ciekawe ile mała waży  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 11 Marca 2009, 10:02
widzialam wczoraj na ulicy identyczny woreczek sliczny jest!!!!!!!
oj z tym oddychaniem doskonale Cie rozumiem tez czasami tak mam jak babelina zacznie sie rozpychac
odnosnie spania to podobno najbezpieczniej na boku <ja podkladam sobie poduche pod brzuszek >
buziaki
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 11 Marca 2009, 10:37
i właśnie dlatego zasypiam na boku ale zawsze sie przez sen przeturlam na plecy choć przed ciążą nigdy na plecach nie spałam  ::) ja wsadzam jaśka między udami bo inaczej nie zasne  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 11 Marca 2009, 10:40
A trzeci pod plecy, co by za łatwo nie było się przewalić ;D

A Martynka to powinna coś koło półtorej torebki cukru ważyć ;D Mówisz, że masz apetyt ??? To ile masz na plusie ? O ile masz coś ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 11 Marca 2009, 11:51
pod plecami mi nic nie da i tak sie przeturlam  ::) pod brzuchem też nie bo nie wygodnie  ;)

od początku to na plusie mam 7kg teraz w ciągu 3 tyg to 2kg mi przybyły. i na pewno wiecej niż 1,5 kg ma bo jak 3 tyg temu miała 1250 ?? wg poradnika powinna miec 1,7 kg na ostatniej wizycie powinna mieć 1,15kg i miała więcej no ale zobaczymy z tym to nigdy nic nie wiadomo i mogą być odchylenia w obie strony  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 11 Marca 2009, 12:08
To ta Twoja Martynka wcale nie taka mała 8) Moja tydzień temu miała 1460  ::) Ale fakt, te wszystkie ważenia według usg to

tylko takie przybliżone są....po urodzeniu się dopiero okaże co i jak z tymi naszymi krasnalkami ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 11 Marca 2009, 13:07
O matko a moja wczoraj miałam 2100 według USG  :o :o :o
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Asia-85 w 11 Marca 2009, 13:31
Pozdrowionka i całusy środowe, u nas też ciężko ostatnio ze snem ciągle łapią mnie skurcze w biodrach przy przewracaniu się z jednego boku na drugi, ja też spię z czymś między nogami inaczej nie dałabym rady zasnąć ;D ;D ;D tylko mąż się ze mnie śmieje. My mamy USG za tydzień to zobczymy czyja kruszynka waży najwięcej :P w końcu są w tym samym wieku ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 11 Marca 2009, 13:49
Piłeczko, 2100 a tydzień starsze ;D Słuszna waga, słuszna ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 11 Marca 2009, 14:29
wózio śliczny :D :D :D

ja zamiar poduszki między nogi kładę jedną nogę na męzulka ;D ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 11 Marca 2009, 16:32
2100 ??? kawał baby  ;D

Basia u mnie to nie przejdzie bo małż śpi po mojej prawicy a tym boku sie nie powinno spać  ;)

jesteśmy już po wizycie u gina. morfologia mi sie poprawiła  ;D mała jak zwykle zasłaniała sie łapeczką więc zdjęć ładnych nie mam, ale jest

główeczką w dół dalej i mam nadzieje że sie już nie obróci  ;) ale wyszłam stamtąd załamana bo jak gin wszystko pomierzył to wyszło że mała

waży tylko 1533 a to na tej krzywej wzrostu wagi było prawie pod linią czyli o wiele za mało... powiedział że mam sie nie przejmować więcej jeść

(ja mu na to że więcej sie nie da bo i tak wyżeram całą lodówke  ::) ) i dużo leżeć żeby nie spalać kalorii... w aucie się małżowi przez to rozpłakałam..

ale wróciłam do domku przejrzałam film z usg i ... jak mierzył jej kość udową to wyszło że waży... 1755kg a w raporcie wyszła inna liczba czyli

raport sie coś  musiał pochrzanić !! tym bardziej że podczas usg sam gin powiedział że waży ponad 1700 a jak zobaczył raport to sie zdziwił i

powiedział że w takim razie musiał źle przeczytać czyli wage mamy w porząsiu uffff tylko musze mu przy najbliższej wizycie powiedzieć że sie

tak stało  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 11 Marca 2009, 17:41
No, Madzia moja mała ważyła niecałe 1600 dwa tygodnie temu, więc może tej babce teraz się coś pomyliło... Tym bardziej, że w tym chorym kraju to położne robią USG a nie lekarz. A to dwa tygodnie temu robiła polska pani doktor, więc ja bardziej jej wierzę niż tym...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 11 Marca 2009, 19:46
właśnie z ciekawości chciałam przymierzyć spodnie sprzed ciąży i ... uda mi ledwo przeszły ale tyłek już nie... tzn że co nieco ciałka mi przybyło... heh

a myślałam że to niemożliwe  :D okazało sie że małż to wcześniej zauważył ale nic nie mówił  ::) ciekawe czy mi to zostanie czy z powrotem skudne?

chociaż przyznam że chciałabym żeby mi tak zostało bo mam teraz sexi nóżki  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 12 Marca 2009, 00:20
to trzymam kciuki żeby została ;D ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 12 Marca 2009, 08:21
jeśli tylko masz takie zyczenie to ja tez trzymam kciuki, żeby zostało,

ewentualnie jeśli chcesz jeszcze więcej to ja się moge z tobą podzielić  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 12 Marca 2009, 10:11
Vonka chudzinko a czym ty sie chcesz dzielić ???  ;D

witamy czwartkowo  ;) pogoda paskudna i szczerze mówiąc nie mam pojęcia co mam dzisiaj robić... będą nuuudy  :-\
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 12 Marca 2009, 10:51
a u mnie wychodzi słoneczko  :D :D
ja zabieram się za sprzątanie i pranie, a potem do pracy...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 12 Marca 2009, 11:26
A ja tak się brałam za sprzątanie, że aż zasnęłam :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 12 Marca 2009, 11:38
pileczka22 dobre   :D :D

Madzia ciesze się że u gina wszystko ok  :) miłego dnia  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 12 Marca 2009, 12:50
To gratuluję tych kilku centymetrów w nóżkach, skoro jesteś zadowolona ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 13 Marca 2009, 09:19
witamy w piątek 13  ;D

wczoraj oglądnęłam ostatnie odcinki ostatniego sezonu Przyjaciół i nie mam pojęcia co ja teraz będę robić ???

w sumie to u nas nic ciekawego sie nie dzieje i nie bardzo mam o czym pisać  :( pogoda paskudna typowo zimowa po kostki śniegu już jest a cały czas sypie... ja chce WIOSNE  :'(
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marzenieeee w 13 Marca 2009, 09:50
 :-* :-* :-* kochana i życzę miłego dnia
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 13 Marca 2009, 09:58
Jeszcze śnieg masz Madziu?? Biedaku, to nawet na spacerek nie masz co iść  :przytul:
Ja się właśnie zorientowałam, że jestem dopiero na trzecim sezonie przyjaciół, więc zaraz idę sobie pooglądać, tylko poczekam na pranie najpierw :)
Miłego dna i żeby wiosna prędziutko przyszła  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 13 Marca 2009, 10:17
u nas śnieg zdążył stopnieć i znowu nasypać  :-\

na 3? jest ich 10  ;D wszystkie oglądnęłam zaledwie w tydzień  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 13 Marca 2009, 10:59
Heloł ciężarówki ;)

Jak tam Wasze poczynania w wyprawkach ?

Madziu, jak samopoczucie ? Nie masz poczucia, że te ostatnie 8 tygodni nigdy się nie skończy ??? 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 13 Marca 2009, 11:12
Aga nawet nie wiesz jak mi sie teraz dłuży... po prostu masakra jakaś. jak jeszcze miałam siły na sprzątanie itp to mi szybciej dni mijały albo jak

oblegałam allegro i kupowałam małej to co potrzebujemy... grrr

Właśnie kupiliśmy łóżeczko które idealnie pasuje do komody trzeba go teraz skręcić no i zamówiliśmy wózek i fotelik samochodowy który pasuje

do wózka. Jak tylko dostane kase z ZUSu z czym sie jakoś nie spieszą  ::) to ide do apteki  i tylko pampersiki zostaną ale tylko 1 paczke kupimy

więcej nie potrzebujemy.

zastanawiam sie tylko co kupić na rane żeby sie jak najszybciej zagoiła po porodzie, podobno dziewczynom pomaga szare mydło  i tantum rosa ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 13 Marca 2009, 13:18
A na tą ranę to lekarz czegoś nie przepisze?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 13 Marca 2009, 13:42
Nie sądzę, żeby lekarz miał coś przepisać - to się po prostu musi zagoić. I też słyszałam, że tantum rosa jest bardzo dobra do przemywania.
A co do Przyjaciół Madziu, to mi jakoś nie idą :) A czas mi leci zaskakująco szybko :)
A też tak macie, że się szybciutko męczycie?? Jeszcze dwa miesiące temu mogłam posprzątać cały dom, a teraz jak sprzątnę jedno piętro, to muszę się położyć - taka zmęczona jestem...
Więc zanim coś ogarnę i posprzątam, to już mi pół dnia leci, później jakś filmik albo coś, a później to już mąż z pracy wraca :)  :D :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 13 Marca 2009, 13:50
teraz to ja sie po myciu naczyń nawet męcze  ::) ogólnie nie moge za długo być w jednej pozycji. jak za długo stoje to sie męcze, jak za długo

siedze to mnie kość ogonowa i tyłeczek bolą a jak za długo leże to znowu kręgosłup boli a tu jeszcze tak dużo czasu zostało  :-\
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 13 Marca 2009, 13:56
eeee tam dużo! zleci szybciutko :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 13 Marca 2009, 13:58
no nie bardzo bo naprawde mi sie teraz dłuży i coraz ciężej mi jest  :-\ do tego wkurza mnie fakt że zawsze chciałam wszystko sama robić a teraz

musze liczyć na pomoc innych w niektórych czynnościach... a tych czynności coraz więcej  :-\
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 13 Marca 2009, 14:00
Mnie też strasznie drażni ta moja niezaradność. Z zazdrością patrze na ludzi ganiających po schodach...czasami płakać mi się chce

z tego powodu, że ja taka kaleka jestem  ::)

A co do rany - kiedyś kobiety polewały wodą z solą, dość drakońskie, ale szybko goiło  8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 13 Marca 2009, 15:36
właśnie sie zastanawiam czy nie kupić małej jakiegoś cienkiego wiosennego kombinezonu ? nie wiadomo jaka pogoda bedzie jak sie urodzi i w co

moglabym wtedy ją ubrać na wyjście ze szpitala ?  jak myślicie?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 13 Marca 2009, 16:00
Wyjście ze szpitala ? Dorzuć najwyżej cieplejszego pajaca i pod kocyk do fotelika....przecież to będzie moment do samochodu i

potem do domu :drapanie:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 13 Marca 2009, 16:08
No to mnie pocieszyłyście dziewczynki, że nie tylko ja jestem taka niezaradna ostatnio i potrzebująca pomocy innych  :D :D :D
Adiana ma rację cieplejszy kocyk i do samochodu :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 13 Marca 2009, 16:42
no to gitara  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 13 Marca 2009, 17:52
Madzia zamiast kocyka moze byc spiworek ;) sprawdza sie dzidzia swobodnie fika nozkmi i napewno sie nie rozkopie
buziaki ;*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 13 Marca 2009, 18:23
nie mamy śpiworka  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Asia-85 w 14 Marca 2009, 10:48
A ja myślałam że to tylko tak u mnie wszystko opornie wychodzi, mam wrażenie jakbym ze sto kilo przytyła i ruszyć się nie mogę. I przyznam się szczerze że coraz bardziej mnie to drażni ::)

madziq ja myślę że kocyk wystarczy, sama też nie zamierzam kupować nic grubszego dla dziecka bo później boję się że i tak wyląduje to bezużytecznie w szafce.

A tak poza tym pozdrowienia sobotnie :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 14 Marca 2009, 11:36
Magda, to zależy jaka będzie pogoda. Ja bym założyła jakiś dresik, przykryła kocem i do auta. Pod spód body, bluzeczka + ewentualnie rajtuzki...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 14 Marca 2009, 11:55
witamy weekendowo  ;D

u nas słoneczko pięknie świeci i chyba wyjde z psiakiem na chwilke na spacer  ;)

oki dzięki za odpowiedzi faktycznie nie ma co kupować kombinezonu w razie czego spakuje więcej ubranek na wyjście i jakby co to sie małą na \

cebulke ubierze  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 14 Marca 2009, 15:01
U nas też słoneczko ale wieje strasznie, więc ze spaceru nici :(
Miłego weekendu dziewczynki  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 14 Marca 2009, 15:59
Cześć Madziu  :D Ja teraz niestety będę żadziej...  :-[ Wiesz.... Ale dziś jestem i nadrobiłam  ;D ;D ;D Buziaki przesyłam weekendowe w piękny słoneczny dzionek.
Aha Madziu i co do rany to mi najbardziej pomogła Tamtum Rosa mimo, że tania nie jest ale było mi dużo lżej a miałam spore problemy z raną. I o mydle nie było mowy bo przez spory czas nie mogłam się dotknąć więc polewałam tylko Tamtum Rosa a później zagoiło się super. Ale ważne żeby nie nosić dzinsów obcisłych wtedy tylko najlepiej sukienki nawet bez bielizny w domu
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 14 Marca 2009, 17:14
u mnie bez bielizny to odpada bo nie mieszkamy sami tzn mamy osobne piętra ale jakoś nie mogłabym  :-\ a dresik sie ubierze i będzie git  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 14 Marca 2009, 18:30
Madziu Tantum Rosa tez polecam!!
Buziaki kochana  :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 14 Marca 2009, 21:57
Ale jak bez bielizny?? Przecież tam się sączy z tej rany... czy nie  ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 15 Marca 2009, 18:26
Co się sączy z rany???? W domu? W szpitalu masz wkładkę żeby krew nie leciała a potem już nic nie leci, tylko jak się robi siku mogą jakieś resztki z czyszczenia więc spokojnie. Z rany to co ma się sączyć? To tylko szwy, które najlepiej się goją właśnie bez jakiegokolwiek ubrania i jak najczęściej płukane. Piłeczko spokojnie, nic nie będzie lecieć  :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 15 Marca 2009, 19:47
no nie wiem niektóre krwawią przez dobrych pare dni każda przechodzi to inaczej ... ale wszystko wyjdzie w praniu  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ela w 15 Marca 2009, 20:36
Dziewczyny po porodzie zawsze sie krwawi !
Jedne kobiety pare dni a inne mogą per tygodni , mniej ale mogą !
Ja po cesarce w sumie nie krwawiłam tylko pare dni w szpitalu , a już po wyjsciu do domu mogłam uzywac tamponów a nie wkładów :)

A zreszta w szpitalu nie kazda nosic bielizny tylko same wkłądy :) I idzie sie wyuczyc noszenia wkładów bez bielizny ;)
I tu chodzi o wietrzenie rany . Są tez takie majtki siareczkowe , tez dobre .

Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 15 Marca 2009, 21:40
Ja sobie też kupiłam te siateczkowe i pełno wkładów tak na wszelki wypadek :)
A co do tamponów, to słyszałam że nie powinno się ich używać.
Ela a po cesarce też się krwawi?? A to jest takie krwawienie jak okresowe?? Jejka jak ja nic nie wiem ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 15 Marca 2009, 22:19
piłeczko po cc chyba nie ma przeszkód by nosić tampony.

oki źle sie wyraziłam pisząc o krwawieniu oczywiście że nie o ranie tutaj mówimy  ;) w moim szpitalu to nawet tych siateczkowych nie powinno sie

nosić np przy obchodzie można mieć tylko wkład. i wiem że wietrzenie jest najlepsze by sie wszystko ładnie zagoiło ale w moich warunkach

domowych to raczej niemożliwe tak to jest jak sie mieszka w domu rodzinnym a nie w bloku gdzie zostajesz sama z dzidziusiem i innych masz gdzieś  :-\

wogóle ostatnio ciągle myśle o porodzie i im więcej myśle tym bardziej sie boje sn... należe do tych których próg bólu jest bardzo niski ale też

wolałabym sie za przeproszeniem zesrać z bólu niż krzyczeć na sali porodowej... zaciskam mocno zęby i dusze to w sobie zawsze taka byłam i pewnie

dlatego sie tak boje bólu nigdy nie pokazywałam mojej słabości starałam sie być twarda - chociaż patrząc na mnie trudno w to uwierzyć  ::)

po prostu sie boje i tyle...  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 15 Marca 2009, 22:23
Magda, spokojnie! Nie myśl za dużo, bo to co Cię tam spotka może mieć zupełnie inny wyraz i możesz być bardzo miło zaskoczona. Naprawdę.

Luzik.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 15 Marca 2009, 22:41
Co to jest to sn... o którym piszecie?? Bo już to któryś raz widzę, a że jestem blondynką, więc ie mogę rozszyfrować  :oops:
Ja bym chciała rodzić naturalnie ale obawiam się, że jak zacznie mnie za bardzo boleć, to jednak poproszę o epidural (tak tu się nazywa znieczulenie zewnątrzoponowe) Na szczęście mogę o nie poprosić praktycznie w każdej chwili, więc o tyle dobrze.
O ile oczywiście nie będę miała cesarki, bo maleństwo uparło się leżeć w poprzek jak na razie :(
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 15 Marca 2009, 22:47
sn- poród siłami natury  ;D

wiem wiem nie powinnam o tym myśleć ale sie nie da  :-\ w szpitalu pracuje mój lekarz, teściowa zna położną jakoś to będzie  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ela w 15 Marca 2009, 23:03
Tak po cesarce też się krwawi ale malusko ! Nie wiem czy kazda tak ma ale ja praktycznie plamiłam a nie krwawiłam :)
Tzn , tak jak pisałam w szpitalu leciało ze mnie , i przez dobę , bo tyle nie wolno wstawac lezałam poprostu bez bielizny z podciagnietą pod pas koszulą a na łóżku pod pzrescieradełem miałam folie i położna tylko zmieniała przescieradło .
A i dodatkowo nic mnie nie bolało , a podobno też boli jak przy okresie kiedy sie macica obkurcza . Tylko , ze ja byłam non stop na kroplówach p/bólowych ;/  ale to inna historia ;)

Tampony nosiłam  bo wiedziałam że mi nie wypadną ;) heheeh
Miałam tylko 3 cm rozwarcia przez cały poród wiec byłam nienaruszona :)

Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 16 Marca 2009, 00:18
Ostatnio gdzieś przeczytałam, że przed porodem ubywa nam komórek w mózgu, żeby później się odbudować kilka tygodni po porodzie - coś w tym jest, bo parę minut po moim poście doszłam do tego co to jest sn  ;D ;D ;D
Ale bardzo Ci dziękuję Madziu za napisanie  :D
A co do tego krwawienia i tego jak to będzie... to chyba faktycznie nie ma co się nakręcać, chociaż musicie przyznać, że to bardzo trudne  :-\
 
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 16 Marca 2009, 10:04
Witajcie dziewczyny ;)

Jaki krwawy temat macie ;) Powiem Wam, że po cc krwawiłam mocno w szpitalu, tak chyba dwa dni, potem to już było plamienie,

jak przy końcu okresu ale trwało dość długo, ok 2 tygodni...nawet położna na wizycie się dziwiła i wysłała mnie do ginekologa. Tam

stwierdzono, że dziecko było duże i wszystko wolniej trwa, więc to rzecz indywidualna jest raczej.

I Madziu, nie myśl o tym, bo to tak jak ze ślubem, martwisz się i denerwujesz przed a jak nadchodzi ten "moment" to tyle się dzieje,

że zapominasz o strachu....a ból jest jak diabli, ale taki, jak to już pisałam, przyjemny.....na swój sposób - widzisz w nim cel i inaczej

się to znosi. Tak pamiętam moje 11 godzin starań o naturalny poród....i z tą myślą jestem gotowa spróbować znowu a nie od razu o cc wyć.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 16 Marca 2009, 10:14
witamy poniedziałkowo  ;D

ale dzisiaj paskudna pogoda od rana mi strasznie słabo  :-\

Aga ja bym raczej ślubu do porodu nie porównywała  ;D no ale będzie co ma być skoro mała tam "weszła" to jakoś musi wyjść a jak już wyjdzie to

będę najszczęśliwsza na świecie  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 16 Marca 2009, 10:22
No porodu to się chyba do niczego nie da porównać, ale samo napięcie gdy jesteś coraz bliżej i się zaczynasz denerwować ;D

U nas wilgoć wstrętna i taka cisza za oknem - plac zabaw pusty, musi być zimno  ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 16 Marca 2009, 11:01
takiej pogody to ja nie nawidze  :-\ do tego niskie ciśnienie nawet pies nie ma ochoty na zabawe  ::)

ostatnio żal mi jest mojej małej ona ciągle ma czkawki! minimum 3 dziennie :-\ a to wcale nie jest fajne uczucie przecież  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 16 Marca 2009, 11:10
zostawiamy poniedzialkowe ;*
---------------
Zuza lało to za mało powiedziaqne pogoda delikatnie mowiac pod zdechlum azorkiem  :-\
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 16 Marca 2009, 11:48
Czytałam, że te czkawki nie są groźne a powodowane są zbyt łapczywym łykaniem wód - łakomczuszki się potem męczą ;D A my z nimi 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 16 Marca 2009, 12:24
W sobotę byłam u kuzynki, która ma dwumiesięczną córeczkę - też narzekała na czkawki, które mała miała od szóstego miesiąca po każdym posiłku  ;D

A już tak niedużo do końca zostało...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 16 Marca 2009, 12:59
to przesyłam troche słoneczka bo u mnie wiosna  :D

Madzia nie myśl tak za dużo o tym porodzie  :)

miłego dnia  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 16 Marca 2009, 14:59
Ja też Wam przesyłam słoneczko, bo u mnie też wiosna w pełni. Wszędzie pełno żonkili i tak cudnie, że nawet o porodzie mi się dziś nie chce myśleć :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 16 Marca 2009, 15:34
zazdroszcze wam tej wiosennej pogody  :-\

poczytałam  o tych czkawkach i faktycznie są jak dzidzia uczy sie łykać i ssać  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 17 Marca 2009, 07:56
hej hej !

pierwszy raz tak wcześnie wstałam bez przymusu  ::) dziś sie zważyłam i kolejny kilogram na plusie więc od początku ciąży mamy dodatkowe 8,5 kilograma  ::)

jak narazie u nas pogoda lepsza niż wczoraj i czasem nieśmiało słoneczko zagląda więc pralka poszła w ruch mam nadzieje że chociaż troszke

pranie mi wyschnie na balkonie  :-\ i może już w tym tygodniu zaczne prać ubranka małej bo jak pomyśle ile tego jest ( ubranka pieluszki kocyki

ręczniczki  i itp) i że to wszystko trzeba będzie wyprasować to już sie boje  ;D

ale za to że tak wczas wstałam dziś to mam czas na zrobienie jakiegoś ekstra obiadku a mam wielką ochote na kluski śląskie i jakieś mięsko z

sosikiem  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 17 Marca 2009, 09:15
Oj, poranny z Ciebie ptaszek widzę jest ;)

Ładny masz już ten plus, prawie mnie doganiasz ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 17 Marca 2009, 10:08
No proszę jaki ranny ptaszek :)
My mamy dzisiaj święto i mój mąż jeszcze śpi - leniuszek jeden  ;D ;D ;D
A dzisiaj jedziemy po przewijak i już będę miała wszystko  :skacza:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 17 Marca 2009, 10:17
ale fajny obiadek się szykuje  ;D

buziaki  :-* :-*

naczytałam się o tym krwawieniu o porodach, brr strach mnie obleciał   8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 17 Marca 2009, 10:22
no właśnie teraz strasznie szybko przybieram na wadze ale to pewnie przez to że mam apetyt jak jakiś wieloryb  ::)

piłeczko to jak kupisz przewijak to sie nim pochwal  ;D ja mam nadzieje że dzisiaj do tesco skoczymy i już kupie te wszystkie pierdułki co mi zostały

łącznie z jakimiś klapkami do szpitala bo koleżanka odradzała mi kapci jak sie zabrudzą np krwią to tego nie doczyszcze a na klapkach wystarczy

przetrzeć i już  ;D

Iwonko kiesyś ciebie chyba to też czeka  :brewki:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 17 Marca 2009, 11:49
Klapki jeszcze pod prysznic dobre, żeby na boso tam nie stać i najlepiej takie co szybko schną...czyli najzwyklejsze coś a'la basenówki ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 17 Marca 2009, 11:53
A to może lepiej wziąć dwie pary?? Klapki basenówki i zwykłe kapciaki??
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 17 Marca 2009, 12:01
no wiadomo że pod prysznic też ale osobno jeszcze inne biore.

zwykłe kapciaki u mnie nie wchodzą w gre zarówno mama jak 2 koleżanki zrobiły ten bląd i je wzieły a potem jednej odeszły wody płodowe i już po kapciach a innej zabrudziły sie krwią w dzień po porodzie przy wizycie w wc różnie to może być  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 17 Marca 2009, 12:07
Można dwie pary, ale zależy od podejścia, ja tam zamierzam brać jak najmniej rzeczy, których mi nie będzie potem szkoda wyrzucić.

Bo wiadomo, że nie wszystko po szpitalu się wypierze. Nawet położne radzą się pakować w torby, które mogą potem być śmiało

wyrzucone, bo masa bakterii się zbiera ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 17 Marca 2009, 12:40
torbe przecież zawsze można wyprać  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 17 Marca 2009, 12:46
Ja tam już sama nie wiem....moja ma skórzane wstawki, no i jest na tyle mała, że pewnie nie wejdę w nią z całym moim

planowanym asortymentem...chyba zapakuję się w trzy osobne, ja porodówka, ja poporodówka, dziecko wyjście - ta zostanie

w domu, mąż dowiezie na koniec ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 17 Marca 2009, 12:48
No właśnie od czego pralka?? :)
Mój mąż chciał, żebym się spakowała w taką małą walizkę, ale ja się uparłam na torbę - nie pytajcie się mnie dlaczego  ;D ;D ;D
A nasza położna nam mówiła, że rodziła dwa razy i zostawiła sobie na pamiątkę koszule, w których rodziła :) Ja pewnie też tak zrobię. Muszę zaanektować jeszcze jakiś pokój dla tych moich "skarbów", bo suknia ślubna, koszula od porodu, a to przecież dopiero początek :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 17 Marca 2009, 13:14
Potem będzie kikutek pępuszka itd... ja mam jeszcze dekoracje z wesela, kule kwiatowe ;D Szafa się zapełnia ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 17 Marca 2009, 13:42
ze mnie aż taki chomik nie jest nie zostawie ani koszuli ani kikutka  ::) ale korci mnie takie gliniane coś w czym sie odciska nóżke i rączke  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 17 Marca 2009, 14:11
Ja jeszcze część rzeczy z wesela mam u teściowej. Teraz się wybieramy samochodem, to może w końcu je wezmę :)
Madzia mówisz o takiej ramce, gdzie można odbić rączkę i nóżkę?? Bardzo mi si to podoba i na pewno to kupię :)
A macie takie "książeczki" gdzie się wkleja pierwsze fotki z USG, później pierwsze fotki i opisuje się swoje uczucia przed porodem, a poźniej wpisuje wszystkie pierwsze osiągnięcia dziecka?? Ja sobe kupiłam i myślę, że mała będzie miała ekstra pamiątkę ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 17 Marca 2009, 14:34
kilogram do przodu to bardzo dobrze  :)

takie odciśniete rączki nóżki to mi też się podobają super pamiąteczka  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 17 Marca 2009, 15:39
no dokładnie o to mi chodzi  ;D a książeczke bede kupować taką gdzie tylko wszystko po narodzinach sie wypisuje już sobie wyobrażam jakie będę mieć myśli i odczucia przed porodem więc nie chce jej zgorszyć  ;D ale mam na płytkach jej wszystkie usg i po ostatnim zgram je na 1 płytke więc będzie sie mogła kiedyś pooglądać w całej okazałości  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 17 Marca 2009, 17:32
Fajne teraz są te rzeczy co?? My takich nie mieliśmy :(
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 17 Marca 2009, 18:26
no nasza mała to chętniej pokazuje co ma między nogami niż buźke bo zasłania sie za każdym razem rączkami  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 17 Marca 2009, 19:13
To tak jak nasza  :D :D :D rączki i nóżki przy twarzy, a resztę można oglądać w całej okazałości - także nie ma wątpliwości - to na pewno dziewczynka  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 18 Marca 2009, 09:23
hehe no myślałam że moja tylko taka bezwstydna  ::) ulżyło mi  ;D

dzisiaj znowu paskudna pogoda ja chce wiosne!!! dzisiaj mam mega lenia i nawet nie mam o czym pisać  :-\
a zapomniałam że zaczynamy kolejny tydzień  ;D ale za nic nie moge odszyfrować o co chodzi w tym napisie pod suwaczkiem  ::) ostatio coś

niedobrego sie w moim mózgu dzieje  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 18 Marca 2009, 10:06
Ja się głowię nad tym suwaczkiem od wczoraj, bo nam wskoczył we wtorek ;D Może wspólnymi siłami ??? ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 18 Marca 2009, 11:02
madziu u nas tez pogoda fatalna nic sie nie chce ;/
z tymi suwaczkami to ogolnie dziwka sprawa ;)
-------
moja mala na usg zazwyczaj glaszcze sie po glowce i ssie kciuka - uroczy widok ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 18 Marca 2009, 11:11
Ok dziewczynki - suwaczek jest taki trochę wrednawy ale jakże prawdziwy  ;D ;D ;D
"Dzięki za radość zatrzymywania wody (w organizmie). Mamusia pewnie "opłakuje" swoje nowo uformowane spuchnięte kostki"

Nie wiem jak Wasze ale moje kostki mnie faktycznie do płaczu doprowadzają  :( :( :(

Aha i przesyłam słoneczko, bo u nas dalej wiosna  :okularnik:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 18 Marca 2009, 11:13
Olcia fajna literówka
z tymi suwaczkami to ogolnie dziwka sprawa ;)
  ;D

piłeczko dzięki  ;D mi nic nie spuchnęło  ::) jak na razie i mam nadzieje że tak zostanie  ;D

co do słoneczka to pary razy zajrzało zza chmurki i mam nadzieje że już nie sypnie śniegiem  :-\
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 18 Marca 2009, 11:23
No już przydałaby się wiosna...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 18 Marca 2009, 11:26
Już niedługo...
Lemmy ale Twój suwaczek ma fajowy napis  ;D ;D ;D
Nie macie czasem tak, że napiłybyście się jakiegoś dinka albo winka??
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 18 Marca 2009, 11:28
U nas też słoneczko ale i silny wiatr a wczoraj grad mnie złapał tuż od blokiem  :-\

Olcia, no wiesz ;D

Moje kochy są w normie, nogi nie puchną - jeszcze 8) Ale co rano bolą łydki, chyba miewam drobne skurcze a rano budzę się obolała

jakbym miała gigantyczne zakwasy ???


Ja w weekend łyknęłam nieco piwka - ale to ze względu na nerkę 8) Mam malutkie pozwolonko...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 18 Marca 2009, 11:32
Mój mąż nie pije, więc mnie nie kusi ale czasem mam takie akcje, że bym się napiła...
A najgorsze jest to, że jak jeszcze nie wiedziałam, że jestem w ciąży, to byliśmy we Francji i płynęliśmy promem, więc mam mega zapasy alkoholu w domu  ;D ;D ;D bo było tanio  :D :D :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Asia-85 w 18 Marca 2009, 11:40
Hejka ja tylko na chwilkę musiałam się pochwalić że u nas też będzie dziewczynka :) i zotawić troszkę wiosennego słoneczka które tak ładnie za oknem świeci.

A co do wagi u nas mała ma ok 1600
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 18 Marca 2009, 11:46
Super Asiu -kolejna laleczka na świecie  :D :D :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 18 Marca 2009, 11:53
mnie strasznie do martini z lodem i cytryną ciągnie ale od czasu gdzy zobaczyłam plusika nie miałam alkoholu w buzi tzn jak byliśmy na urodzinach

w rodzinie i podali tort jak wzięłam 1 kęs myślałam że połknęłam całego kielona wódki więc swój kawałek oddałam małżowi, najlepsze jest to że

połowa osób nawet nie zauważyła że tam jest alkohol że niby tak mało go było ale ja po tylu miesiącach "abstynencji" wyczułam ze zdwojoną siłą

skubańca  ::) teraz pewnie po paru łykach wina bym sie opiła  ;) a małż nie może przy mnie pić piwa bo mi potwornie śmierdzi a zawsze lubiłam

sobie załyczyć piwko  :)

u nas wczoraj też był grad i burza a ja burzy niecierpie  :-\

Asia gratulacje  ;D kolejna dziewczynka  ;D

wiecie co jak tak piszecie ile wasze małe ważą to moja jakoś dużo waży a lekarz ciągle mówi że to mała kruszynka  ::)  zobaczymy ile bedzie

ważyć za 2 tygodnie na kolejnej wizycie  ;D ja ważyłam 2900 jak sie urodziłam ale małż ważył sporo a teraz takie chuchro  ::) boje sie tylko że

jak będzie dużo ważyć to nie dam rady jej wypchać  :-\
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Asia-85 w 18 Marca 2009, 11:56
piłeczko własnie zauważyłam że u nas wszystkich są dziewczynki :) hehe ale wysyp się szykuje na przełomie kwietnia i maja :)

madziq nie martw się jak mała jakoś tam "wlazła" to i wyjść musi, ja mam ostatnio coraz więcej myśli porodowych i szczerze mówiąc zaczynam się bać ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 18 Marca 2009, 11:58
dasz rade napewno, moja mama jak moją siostre urodzila (to mama wazyla 52kg a siostra 3,5) i wspomina ten porod dobrze nawet nacinana nie byla, a ja wazylam 2 kg i podobno porod byl cięższy i nacinana musiala byc.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 18 Marca 2009, 12:01
Pewnie, że damy radę - chyba nie bardzo już teraz mamy wyjście co?? :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 18 Marca 2009, 12:03
no tak jakoś musi wyjść kochająca mama wszystko ścierpi byle mieć tylko swoje dzieciątko przy sobie  ;D

mnie moja rodziła 12 godzin  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 18 Marca 2009, 13:21
A ja si∂ swojej nie spytałam jak długo  :oops:
Muszę się zaytać następnym razem :) Mówiła mi tylko, że jak rodziła mojego brata, to zapomniała krzyczeć - bo się filmów naoglądała i myślała, że tak trzeba  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 18 Marca 2009, 13:22
Ha ha, "wlazło" ale to była zdecydowanie przyjemniejsza część tego planu ;D

Co do zapasów, to ja mam piwniczkę winną z wesela, goście zamiast kwiatów winko przynosili, taki miałam kaprys a teraz to

wszystko się chłodzi ino 8)

Porodu się nie boję, przeszło mi po wycieczce na blok porodowy, obejrzałam i wiem co gdzie i jak. Ból znam, nastawiłam się, że

będzie i jestem już spokojna...boję się tylko ew. komplikacji...pierwsze dziecko rodziłam od 9 rano do 20 i doszliśmy jedynie do 7

cm...potem była awaria, bo pokazało się łożysko zamiast główki i tyle z sn...szybkie cc i po kłopocie, ale strach był, zwłaszcza gdy

nagle taka panika się zrobiła. Przepraszam, że tu piszę, ale to tak a propo bania się rodzenia mi wyszło.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 18 Marca 2009, 13:29
przy porodzie zawsze coś sie może zdarzyć i trzeba być tego świadomym ja sie najbardziej boje tego jak to wszystko wygląda to mój pierwszy

powód i przez tą niewiedze to wszystko wydaje sie takie trudne ... za niedługo też sie wybieram pooglądac szpital tylko sie teściowa musi zgadać

z położną kiesy będzie miała dyżur mam nadzieje że to mnie troszke uspokoi  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 18 Marca 2009, 13:38
Ja jak zobaczyłam salę porodową i uświadomiłam sobie, że za "chwilę" ja tam będę leżeć i rodzić to strasznie spanikowałam  :D :D :D
Ale gdybym miała jeszcze raz wybierać, to też bym poszła zobaczyć - zawsze to lepiej wiedzieć jak wygląda taka sala i szpital...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 18 Marca 2009, 15:13
w końcu nadrobiłam ::) ::) ::)
i mam nadzieje, że teraz to już na bieżąco będę zaglądać...
przesyłam :-* :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 18 Marca 2009, 16:10
Ja też jedna porodókę już widziałam, w Pasewalku w szpitalu, ale tam swietnie, miejsca na wszelkie możliwe pozycje i sposoby rodzenia, wanny, rozkładane leżanki w różne pozycje, a wsztystko bardzo czyste schludne, miłe światło, ładne tapety i takie tam, jestem ciekawa jak to w polsce wygląda
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 18 Marca 2009, 16:48
Nie wiem jak w Polsce ale w Irlandii też nieźle. Co prawda nie ma wanien, ale pokoje są czyściutkie, wszystkie rodzaje znieczulenia przy łóżku - także tylko brać i wybierać  :D, fotel dla partnera jakby chciał sobie usiąść, własny prysznic, piłki do siedzenia... No i od początku jest z Tobą położna, a jak się już zacznie akcja porodowa to dwie i lekarz :)

Napiszcie jak to jest w Polsce.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 18 Marca 2009, 17:00
w szpitalu który wybrałam jest tylko 1 sala do porodu rodzinnego reszta jest zwykła  :-\ mam nadzieje że będzie pusta jak przyjdzie na mnie pora ...

ale za to bardzo dobry personel i niedawno remontowany w całości więc powinno być dobrze, sale 2 osobowe z łazienką ale to wszystko dopiero

zobacze i zdam relacje.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 18 Marca 2009, 17:25
U nas większość porodówek (te akurat które widziałam, a byłam na czterech) wygląda tak samo i to niestety zazwyczaj w dobrych pod wzg opieki szpitalach, obskurne ciemno zielone małe kafelki, stare łóżko skórzane z metalowym oprzyrządowaniem, stare lampy i stołek jeden dla bliskiej osoby.... tragedia poprostu.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 18 Marca 2009, 19:27
W szpitalu, który zwiedzałam, porodówka wygląda dwojako...blok porodowy nie cały wyremontowany, część zwana przedporodową,

gdzie leżą kobiety, które zostały skierowane, bo coś się dzieje i nie wrócą już na patologię, leżą w sali przygotowawczej i ona jest czysta,

ale żadna rewelacja, nic nowoczesnego....dalej zaczynają się cuda na kiju....drzwi szklane i już porodówka jak się patrzy....jest sala

operacyjna do cesarki z osobnym pomieszczeniem dla lekarzy - czasami stamtąd tatusiowie obserwują cięcie przez okienko. Dalej jest sala

do porodu rodzinnego z kanapą, kolorowy wystrój i wielkie łóżko do porodu. Potem są trzy pojedyncze sala porodowe. Nowe, czyste,

sprzęt i całość budzi zaufanie i nie jest tak straszny....jest część z prysznicami, korytarz do spacerowania, bo tam się nie rodzi rzez cały

czas na łóżku, siada się na nie tylko do kontrolnych badań i już na sam koniec do aktu porodu. KTG zdalne, więc nie musisz leżeć pod

pasami na kablach ;) To plus. Worki sako i jakieś piłki...na środku tej drugiej części jest "dyżurka" a dookoła sale porodowe właśnie.

Naprawdę zrobiło to na mnie dobre wrażenie i już bym mogła tam zostać.

Osobny pokoik, gdzie po porodzie zabierane jest dziecko do zważenia i oczyszczenia dróg...obok fotel, gdzie siedzi i obserwuje wszystko

tatuś, który zaraz po zawinięciu malucha dostaje go "do piersi" a po kilku minutach idą do mamy, już pozszywanej.  Taką mają procedurę

o ile wszystko poszło dobrze. Na swojej sali porodowej rodzinka zostaje jeszcze przez dwie godzinki a potem jadą do góry na poporodową

salę.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 18 Marca 2009, 19:32
MAdziu ale u ciebie porodowo się zrobiło.....
Buziaki kochana  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 18 Marca 2009, 19:52
No taki szpital to rozumiem :)
Agnieszka a w którym to szpitalu tak jest?? W którymś w Szczecinie??
ja myślałam, że wszędzie jest miejsce do chodzenia, no bo przecież nie da się rodzić na leżąco cały czas... ale ja laik jetem to nie wiem  :-\
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 18 Marca 2009, 19:59
Ja tam nie wiem jak w innych - ja zwiedzałam Zdroje. Może teraz inne też prowadzą taką politykę...ale położna, która nas

oprowadzała, kilka razy powtarzała, że u nich się nie leży, może robić co się chce. Aaa, na kartce ze spisem potrzebnych rzeczy,

to w rubryce "Dla dziecka" było napisane, że szpital zapewnia wszystko....to też plus, że jakby się czegoś zapomniało i takie tam.

Dla mam są też na miejscu wkłady poporodowe dostępne.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 18 Marca 2009, 20:13
No to rewelacja. Zawsze to mniejszy stres, że czegoś zapomnisz :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 18 Marca 2009, 20:15
No...i już nie powiem, że nie rodzę, bo zapomniałam chusteczek ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 18 Marca 2009, 20:55
ale sie rozmowa rozwinela :)

ja właśnie wróciłam z carrefura i tesco kupić reszte wyprawki i prezebt dla 1,5 miesięcznego Bartusia do którego jedziemy jutro i jestem padnięta

cały kręgosłup mnie potwornie boli każdy krok sprawiał mi ból więc ide sie położyć strasznie mi słabo  :-[
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 18 Marca 2009, 20:59
biedna Madzia :(
Agnieszka a Ty już sorki zero wymówek - musisz urodzić  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 19 Marca 2009, 08:33
hej :)

kurcze w życiu mnie tak kręgosłup nie bolał! ale łaziliśmy po tesco i carrefurze łącznie 2 godziny  ::) dosłownie pod koniec każdy krok mnie bolał

nie tyle może w kręgosłupie ale strasznie bolała kość ogonowa i miedniczna masakra jakaś  :( ale przynajmniej już wszystko mam tzn

jeszcze tylko z apteki mi została sól fizjologiczna, woda morska do noska i maść na brodawki i będzie wsio  ;D

nawet kupiłam już sobie buty na wiosne na niziutkim obcasie żeby z wózkiem śmigać  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 19 Marca 2009, 08:45
Dzień dobry :)
Madziu super, że już masz wszystko - właśnie mi przypomniałaś o sol fizjologicznej  :D A torba już spakowana?? Mi się ostatnio nic nie chce robić... a tu spakować by się trzeba...
Wymyśliłam sobie dzisiaj dzień piękności - jakaś maseczka, henna to pewnie mi wróci energia do życia :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 19 Marca 2009, 08:54
torbe jeszcze nie pakuje pierwsze musze poprać nowe koszule w proszku dzieciowym  ;)ale mam wydrukowaną liste i prawie wszystko na 1

miejscu więc nie zajmie mi to dużo czasu  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 19 Marca 2009, 09:16
A co jeszcze kupiłaś ? Chwal się, może niekoniecznie zdjęciowo 8) Może coś zgapię :drapanie:

Aga - mówisz ? ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 19 Marca 2009, 09:29
w sumie to nic takiego pampki, gąbke do kąpieli, sudocrem, żel do mycia z nivea i kosmetyki dla siebie no i ubranka dla Bartusia  ;D chciałam jeszcze małej kupić rajtuzki  bo żadnych nie mamy ale nie było nigdzie  >:(

kurcze dalej mnie boli buuuuu
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 19 Marca 2009, 09:49
Bo się wczoraj nachodziłaś a od dawna siedzisz, więc kości nieprzyzwyczajone - mam podobnie...

Rasjtopki dziecięce to w sklepach dzieciowych chyba jedynie, zwłaszcza, że takie malutkie potrzebne ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 19 Marca 2009, 10:13
Zuza no właśnie o to mi chodzi  ;)

myślałam że może w tesco będą ale niestety nie ma pewnie będę musiała na allegro zamówić  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 19 Marca 2009, 10:21
Agnieszka maseczka i henna i jestem jak nowa - jeszcze walnęłam sobie bardziej wypracowany makijaż i chyba zaraz pójdę spakować tą torbę :)
Nawet słoneczko wyszło, bo od rana jakaś mgła paskudna była :(
A rajstopki to też myślę, że w dzieciowym raczej a nie w hipermarketach
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 19 Marca 2009, 10:30
Madziq, a byłaś może (pewnie byłaś :) ) w takim sklepie z art.dziecięcymi w centrum naszej pięknej miejscowości? Taki sklep na piętrze, w okolicach remizy.
Ostatnio przejeżdżając przez centrum widziałam, że jest taki sklep, ale nie zdążyłam zajrzeć. Jest tam coś ciekawego?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 19 Marca 2009, 10:58
ja na henne pójde w przyszłym tygodniu do mojej kosmetyczki bo sama niby też bym mogła ale podoba mi sie jak ona tak równiutko brwi depiluje  ;D

Karola pewnie że tam byłam mamy stamtąd łóżeczko, zamówiliśmy fotelik i potem bedzie tam wózio kupowany. jest tam w sumie wszystko ubranka artykuły wszystkie i wogóle. za tanio to tam nie ma ale my tam zniżki mamy  ;) nawet im tą reklame robiliśmy tak jak zresztą połowe w kozach  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 19 Marca 2009, 11:01
Nie wiem, kiedy znajdę czas, ale mam nadzieję, że tam podjadę któregoś dnia. Zawsze jest tyle rzeczy do pozałatwiania...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 19 Marca 2009, 11:18
A ja sie musze na włoski umówić, bo Ļoxniej się boję, że jej zacznę rodzić na fotelu  ;D ;D ;D
A z odrostami na pierwszych fotkach małej... Noe wiem czy mi to wybaczy jak dorośnie  :D :D :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 19 Marca 2009, 11:23
ale pierwsze kawke u mnie musisz odbębnić  ;D

ja fryzjera to początkiem kwietnia zamierzam jechać bo ostati raz byłam w 3 miesiącu i odrosty mam już do połowy szczególnie że teraz mi tak

szybko włosy rosną chciałam też zmienić fryzurke ale to chyba zły pomysł bo po porodzie mogą bardzo wypadać  :-\
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 19 Marca 2009, 11:45
W 3 miesiącu?? ja bym tyle nie wytrzymała :)
od paru miesicy je zapuszczam znowu, bo to zawsze łatwiej z dłuższymi - można je związać jak nie ma czasu na układanie - a taką już miałam fajną fryzurkę po ślubie :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 19 Marca 2009, 12:03
ja w sumie zawsz co 3 miesiące chodziłam na pasemka ale myśl o siedzeniu tam przez 3 godziny ... grr dlatego postanowiłam że postaram sie jak najdłużej wytrzymać
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 19 Marca 2009, 12:07
Hmm, ja ostatni raz u fryzjera byłam.... nie wiem, z rok temu? A nie, sorki, przecież w sierpniu się czesałam na wesele kumpeli :) Teraz muszę sobie końcówki podciąć i następne farbowanie już u fryzjera zrobić, ale postaram się wytrzymać jeszcze do początku maja, żeby mieć ładne włosy na ślub siostry.

Korci mnie baleyage, ale to pół dnia siedzenia :(
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 19 Marca 2009, 12:25
jak tak czytam, że Wy macie już wszystko to sie za głowę łapię... wiem, że jesteście ponad 10 tygodni do przodu ale ja nie mam jeszcze nic...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 19 Marca 2009, 12:32
Basiu, spokojnie - 10 tygodni to 2 miesiące! Zdążysz się jeszcze obkupić :)

Przy okazji, nie wiecie, czy wyprzedaże wózków, kolekcji wiosenno - letniej są mniej więcej w tym samym czasie co zwyczajnych ciuchów - czyli jeśli chcę w czerwcu wózeczek kupować zaoszczędzę małe co nieco?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 19 Marca 2009, 12:36
A ja mam fryzjerkę, która przyjeżdża do mnie do domku, więc jak muszę wstać, to nie ma problemu :)
Basia spokojnie - jeszcze dużo czasu masz
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 19 Marca 2009, 13:12
moja fryzjerka baleyage robi w 3 godziny  ;D

Basia nie no spoko ja też zaczynałam od ubranek dopiero pod koniec 6 miesiąca zaczynałam robić pozostałe zakupy na allegro oczywiście  ;D

co do wózków nie mam pojęcia wiem tylko tyle że za niedługo wychodzi nowa kolekcja mojego wózka - implast bolder więc tamte powinny stanieć

Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 19 Marca 2009, 15:26
(...)bo to zawsze łatwiej z dłuższymi - można je związać jak nie ma czasu na układanie (...)

No i taka wymęczona, mokra i wytargana na porodówce lepiej się prezentuje w długich niż krótkich ;D

Na szczęście rzuciłam ciemny kolor jakoś w I trym. i nie mam odrostów - nie martwię się o nie, bo od farbowania - tlenienia - słabły a

w ciąży to i ta sie sypały dodatkowo.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 19 Marca 2009, 15:29
Nie wyobrażam sobie Ciebie w ciemnych włosach... a mi się wzmocniły w ciąży i nawet jeden mi nie wypadł od początku :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 19 Marca 2009, 15:41
Mnie ? Gdzieś tam w moim wątku prezentowałam się na brąz....
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 19 Marca 2009, 15:48
mi też sie znacznie poprawiły w ciąży tzn 1 I trymestrze były baaardzo słaba i wypadały okropnie a teraz są cudne  ;D

a ja Age pamiętam ze zdjęć w ciemnych włosach . ja to już chyba wszystko wypróbowałam i bardzo długie i bardzo krótkie, raz miałam mahoniowe

potem burgund, ciemny blond, potem czarne i trwałą sobie zafundowałam i potem aż do teraz mam swoje blond plus ciemniejsze i jaśniejsze

pasemka  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 19 Marca 2009, 15:51
To co Aga mam teraz przegladac te jedyne 200 stron, zeby Cie zobaczyc w brazach?? :)

ja w liceum eksperymentowalam na maxa a od studiow mam blond - raz wiecej raz mniej ale caly czas blondi :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 19 Marca 2009, 17:12
Fajnie jakby tak się wzmocniły i mi, ale to kiedyś ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 19 Marca 2009, 17:37
Aga, znalazłam:  ciemne włosy (https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=11111.3210)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 19 Marca 2009, 19:57
O dzięki Agnieszka - faktycznie w ciemniejszych włoskach też ślicznie wyglądasz  :)
Ty masz taki typ urody, że w życiu bym Ci nie dała tylu lat ile masz - wyglądasz dużo młodziej.

jak tam po wizycie u gina??
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marzenieeee w 19 Marca 2009, 20:17
 :-* :-* :-* wieczorne
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 19 Marca 2009, 21:28
Hi hi, ja wiecznie podejrzewana o nieletniość jestem ;) Czasami to jest uciążliwe  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 19 Marca 2009, 21:32
Ale jakie miłe czasem :)
mam nadzieje, że napiszesz w swoim wątku jak tam u gina było i co powiedział
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 20 Marca 2009, 07:57
Hej laski ;) Co tu taka cisza ? ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 20 Marca 2009, 08:19
Widocznie tutaj nie wstają tak raniutko :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 20 Marca 2009, 09:05
hej hej :)

ja sie dzisiaj kiepsko czuje tak jakbym miała mieć grypa  :-\ pieką mnie oczy zaczynam mieć kartar i głowa mnie też boli  :-\

wiecie co jak ja już bym chciała żeby mała była z nami... wczoraj jak tak trzymałam Bartusia - oczywiście na siedząco nie chciałam ryzykować - to

sobie pomyślałam że za pare tygodni będę tak moją córeczke trzymać i sie strasznie wzruszyłam  :Wzruszony: oczywiście zaraz mi zasnął na ręce  ;)

potem razem wykąpałyśmy małego i wróciłam do domku z bólem kręgosłupa  ::)

jak myślicie wyprać już część ubranek małej czy lepiej poczekać na ładniejszą pogode żeby pranie wyschło na balkonie a nie kisiło sie w domku?

aha otworzyłam paczke pampków bo chciałam mężowi podazać jaką wielką pupcie będzie przebierał hehe ale miał fajną minke  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 20 Marca 2009, 09:15
Madziunia, to ty się nam kuruj żebys na sam porod się nie rozłożyła.

A córcie już lada moment będziesz tulić w ramionach
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 20 Marca 2009, 09:17
Kuruj się kuruj!!!!!!

Mi też już zdarza się popłakać ze wzruszenia. A nie wiem, co to będzie na chwilę przed porodem, jak u Ciebie!

Buziaki!!!
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 20 Marca 2009, 09:50
zaraz sobie zrobie mleczko z czosnkiem  ;D pewnie teraz większość z was myśli sobie "fuuuuuj" ale ja to lubie i na przeziębienie jest najlepsze  ;D

kurcze taki ruch dzisiaj na forum że ledwo przebrnęłam przez wątki to znowu pełno wiadomości  ::)

a śnieg za oknem dalej sypie grrr nie lubie zimy  :-\
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 20 Marca 2009, 09:54
Mleczko z czosnkiem?? Blee :) Ale to dlatego, że mi przeszkadzają pływające kawałki czosnku a nie smak  ;D ;D ;D
Ale faktycznie dobrze działa :)
Ja mam już wszystko poprane, ale u nas i tak grzejniki są włączone, więc wszystko szybciutko schnie.
U nas dalej wiosna, chociaż jakoś się dzisiaj nie może to słoneczko przebić :( no ale śniegu na szczęście nie mamy...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 20 Marca 2009, 10:01
u mnie w domku jest baaardzo ciepło ale jednak pranie ma całkiem inny zapach jak schnie w domku a jak na słoneczku i wiaterku  ;)

a mleko z czosnkiem zawsze można przez sitko przelać  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 20 Marca 2009, 10:07
Oj Madzia Ty to taka mądra jesteś. Nie pomyślałam o sitku  :oops:
Człowiek jednak sie uczy całe życie  ;D ;D ;D

A co do prania, to ja wszystko piorę w takim płynie, który bardzo intensywnie pachnie i chyba nawet lepiej niż jak suszę na dworku, bo mocniej go czuć. Ale to moje "zboczenie", bo już się chyba uzależniłam od tego zapachu :)
Pewnie na dworku lepiej, bo się ładnie przewietrzy :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 20 Marca 2009, 10:41
ja tam będę płukać podwójnie pranie więc nawet płynu nie będzie czuć  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 20 Marca 2009, 11:05
ja też jeśli mam tylko taką możliwość to pranie wieszam na polu

buziaki  :-* :-*

Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 20 Marca 2009, 12:14
no ubranka małej posegregowane i pierwsza tura - różowo-czerwona - już w pralce. nawet nie wiedziałam że ma tyle ubranek w tum kolorze  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 20 Marca 2009, 12:19
A ze mnie się śmiałyście, jak pokazałam różową  turę prania ;) Śnieg masz ??? No żarty chyba - u nas wprawdzie zimno, ale

słoneczko czasami zaświeci ;) Co do prania, to sama musisz ocenić jak Ci będzie wygodniej i kiedy zacząć to robić 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 20 Marca 2009, 12:25
śnieg mam niestety i ciągle sypie przed chwilą mężuś odśnieżał bo do bramki nie dało sie zejść a psina jak poszła sie wysikać to od łapek aż po

czubek głowy w śniegu była hehe wyglądała jak bałwanek  ;D

stwierdziłam że jak dzisiaj wypiore to jutro je wyprasuje, następne w poniedziałek itd w sumie mam 5 tur prania więc troche z tym zejdzie  ;)

a mój kręgosłup z tygodnia na tydzień jest słabszy  :-\

mała mi właśnie żebra liczy i tak słodko wystawia nóżke, jak ją w nią połaskocze to szybko chowa i znowu wypina psotnica  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 20 Marca 2009, 12:27
łaskotki ma, ale słodko. Ja bym już pranie robiła, wiesz Madzia,nigdy nic nie wiadomo ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 20 Marca 2009, 12:46
No a prasowanie też ciężkie jest. Ja właśnie poprasowałam przez pół godzinki i już mi kręgosłup wysiadł, także następne prasowanie najwcześniej w pon :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 20 Marca 2009, 14:22
u mnie po mału topnieje bo temp powyżej ) ale od nowa zaczyna sypać

ja chce wiosne  :(
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 20 Marca 2009, 15:38
mam nadzieje że grypa Cię ominie  :)

jeszcze śnieg macie no szok normalnie  ::)

buziaki zostawiam  :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 20 Marca 2009, 16:34
no tyle mamy różowych, fioletowych i czerwonych ciuszków.nawet nie wiedziałam że tak dużo bo raczej w różu nie chciałam jej ubierać ale jakoś

tak wyszło :)

(http://images37.fotosik.pl/83/dfcd4d44b414646f.jpg) (http://www.fotosik.pl)

a żeby nie byc gołosłownym o śniegu prosze bardzo oto widok z mojego okna w kuchni, ciągle sypie  >:(

(http://images46.fotosik.pl/87/b050b2c4d4417f96.jpg) (http://www.fotosik.pl) (http://images43.fotosik.pl/87/927a4b8350b1769f.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 20 Marca 2009, 18:08
No sporo tych ciuszków :) Ale to tak słodko jak dziewczynka jest na różowo ubrana  :D

I czekamy na fotki z kolejnych pralek :)

A ten śnieg... Masakra!!
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 20 Marca 2009, 21:26
Faktycznie macie śnieg i to nie jakieś gdzieniegdzie a całkiem sporo ??? Różowo mi, teraz Ty śpiewasz :D

Mnie przy prasowaniu kręgosłup nie boli, może mam deskę wyżej, za to przy zmywaniu tragedia...trzy talerze i przerwa  :(
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 21 Marca 2009, 11:48
witam weekendowo!

kurcze pół dnia nie mogłam na forum wejść  :-\

ale jestem niewyspana! psina obudziła mnie o 4 nad ranem bo jej sie tak strasznie sikać chciało mężuś oczywiście nic nie słyszał nawet nie

wiedział że wstawałam  ::) no i potem nie mogłam przez godzine zasnąć przy okazji mała wstała i zaczęła te swoje rozciągania masakra  ::)

rano też nie mogłam dłużej pospać bo mnie potwornie kręgosłup bolał więc musiałam wstać i rozprostować kości  ;)

u nas słoneczko troszke świeci ale śnieg dalej jest. pranie wyschło więc zaraz sie za prasowanie wezme  ;D

wczoraj małż kąpał psinke i musiałam zrobić zdjęcie mojemu szczurkowi jak była taka mokra hehe jak chcecie to potem wstawie lece do was  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 21 Marca 2009, 12:18
No pewnie, że chcemy psinkę zobaczyć :)

moja mała od dwóch dni zaczyna rozciąganie o 4 nad ranem a kończy o 22, wiec jestem już cała obolała...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: nefka w 21 Marca 2009, 16:09
wow jakie pranie a jak różem po oczach pojechało no i fajnie  ;D
.....
można dołączyć ??
lepiej późno niż wcale  8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 21 Marca 2009, 18:48
kurcze kręgosłup mi odpada posprzątałam i wyprasowałam ten róż i teraz sie ledwo ruszam  :-\ dzisiaj nie bedzie tego zdjęcia bo fotosik mi

szwankuje.

Nefka witaj  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 21 Marca 2009, 18:56
O Nefka to już na totalnym finiszu :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 22 Marca 2009, 19:57
hej hej

ja tylko tutaj na moment bo nie mam nawet o czym pisać nudy u mnie tyle tylko że jutro czeka mnie następna starta ciuszków małej do prasowania

czytałyście na onecie o dziewczynce która urodziła sie w 23 tygodniu ciąży? jak nie to macie tu link:

 http://wiadomosci.onet.pl/1938643,69,fenomenalny_wczesniak_przezyl,item.html
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: nefka w 22 Marca 2009, 20:11
popieram nudy dziś totalne  :P
miłego wieczorka  :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 22 Marca 2009, 20:34
Niesamowite, że teraz można nawet takie maleństwo uratować...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 22 Marca 2009, 20:47
Ale cudne ciuszki ;D Różowy nie jest zły :)
A z tym maleństwem to niesamowite.....
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 23 Marca 2009, 08:34
Jak tak patrzę na mój mały palec u ręki to uwierzyć nie mogę.....kiedyś czytałam historię podobnego wcześniaczka - dziewczynka

nieco dłużej noszona w brzuszku, ale miała masę powikłań z powodu przedwczesnego porodu - pielęgniarki nazwały ją Śrubką,

bo się wkręcała w życie powolutku ale bez większych porażek ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 23 Marca 2009, 09:18
ale się różowiutko zrobiło :D :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 23 Marca 2009, 09:41
witamy poniedziałkowo  ;D

no właśnie Aga jak też sie wpatrywałam w mój palec i nie mogłam w to uwierzyć.. to jest naprawde niesamowite...

nawet nie wiecie jaką ostatnio miałam ochote na kalafiora ale nigdzie nie było  :-\ wczoraj mężuś był w sklepie i zrobił mi niespodzianke - kupił go  ;D

więc dzisiaj na objedek będzie z kotlecikiem - musze sie najeść smażonych potraw póki moge  ;D  dzisiaj kolejna sterta prasowania ale po ostatim

bólu kręgosłupa rozłoże sobie to na 2 części  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 23 Marca 2009, 09:57
O kaloryferek, jak dawno nie jadłam, chyba też nabiorę chęci - ale na jutro, bo dzisiaj mamy pomidorową 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 23 Marca 2009, 10:03
A my dzisiaj próbujemy nowy przepis... ciekawe czy się uda :)
Paluszki schabowe z pieczarkami...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 23 Marca 2009, 11:16
No tak tak, moja też jeszcze w planach jest ;D A w zasadzie w częściach ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 23 Marca 2009, 11:54
Co to są czatki ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 23 Marca 2009, 12:07
Aha ;D Wybacz, ale nie zajarzyłam ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 23 Marca 2009, 12:35
ja mam pomidorową jutro dzisiaj tylko drugie danko  ;D a ja mam najprościej z tą pomidorową bo zawsze w lecie kupujemy z mamą pełno pomidorków miksujemy je i wlewamy do buteleczek z czego sie bardzo ciesze bo mój małżyk uwielbia pomidorową i minimum raz w tygodniu ze świderkami musi mieć  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 23 Marca 2009, 13:31
Ale Wam zazdroszczę, ja pomidorówki nie umiem jeszcze zrobic, ale się nauczę.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 23 Marca 2009, 13:32
Hi hi hi ja też mam dziś pomidoróweczkę  :D :D :D :D :D

Buziaki Madziu  :D :D :D  
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 23 Marca 2009, 13:40
Co Wy wszystkie  ;D

Marta a rosół umiesz ? Bo jak tak to potem łatwizna jest ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 23 Marca 2009, 13:49
Rosół umiem, pewnie pomidorówke tez bym zrobiła, ale ja chcę umieć taką jak robimój tata, czyli łyzka w niej staje, na serduszkach, nikt takiej nie potrafi
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 23 Marca 2009, 14:02
No to Martuś na nauki do tatusia :)
Mój tata też robi najlepsze dania :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 23 Marca 2009, 14:03
Oj zazdroszczę Wam, ja wszystkiego sie muszę uczyć na własnych błędach i próbach 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 23 Marca 2009, 14:19
Mój tato jest kucharzem z wykształcenia, choc nie pracuje w zawodzie, ale w domu zawsze lubił poszaleć. No muszę, na razie jednak dzisiaj przyczaiłam młoda kapustke na rynku jak jechałam rano do pracy, zjadłoby się taką, więc pierwsze co zrobię io o co tate pomeczę to właśnie ten przepis ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 23 Marca 2009, 14:21
Aga ja też muszę sama się uczyć, bo tata i teściowa daleko, a tylko oni potrafią tak świetnie gotować...

Ale nie chwaląc się mąż twierdzi, ze mam talent  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 23 Marca 2009, 14:22
Martuś to ja zazdroszcze taty weź u niego lekcje i potem nam napisz jak n to robi  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 23 Marca 2009, 14:29
Albo go z kamerą złap ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 23 Marca 2009, 14:35
A może niech program prowadzi?? Weź kamerę i go nakręć - może zrobi karierę jak Makłowicz czy inny Pascal :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 23 Marca 2009, 14:37
Chyba by się nie dał, ale jeden jest mankament jego gotowania, to znaczy kuchnia wyglada jak pobojowisko, on zawsze wychodzi z założenia, że jak ugotował to niech inni posprzątają ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 23 Marca 2009, 14:41
hehe no i dobrze narobił sie przy gotowaniu to niech reszta sprząta  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 23 Marca 2009, 14:46
No tak, on kucharz ale nie pomywacz ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 23 Marca 2009, 15:07
U mnie też tatuś jest mistrzem kuchni! Mama rewelka, ale tata ma większą fantazję :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 23 Marca 2009, 15:16
Marta to zupełnie jak mój tata - żarełko pycha ale syf w kuchni... :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: nefka w 23 Marca 2009, 18:11
to chyba wszyscy faceci kucharz tak mają, oni  mówią że są do gotowania a nie od sprzątania
a wiadomo że najgorsza robota to potem doprowadzić kuchnie do stanu używalności  :P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 24 Marca 2009, 10:52
hej witamy wtorkowo

u nas za oknem jak zwykle śnieg ale... świeci słonko do tego  ::)

mała chyba ma już bardzo mało miejsca bo tak strasznie wypycha nóżki że widać jakie duzie je ma  ;) wszystko było by oki gdyby nie to że to tak

boli  ::) za tydzień w środe wizyta u gina (1 kwietnia  8) ) i zobaczymy ile przybrała  na wadze bo ja mam już prawie 10 na plusie  :o i tak bardzo

mi już ciężko jest masakra najbardziej mi szkoda kręgosłupa przy zmianie pozycji wszystkie kręgi mi strzelają  :-\ ale damy rade  ;)

oki lece posprzątać i przygotować zupke
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 24 Marca 2009, 10:58
No cześć kobietki ;) My do gina dzień po Was, drugiego 8) A skóra boli, bo nie masz ochronnej warstwy tłuszczyku na

brzuszku - usłyszałam podobny żarcik od swojej gin....tylko, że jak wsadzić tłuszczyk na brzuch ? Mi idzie w tyłek i uda

jedynie ;D A z kręgosłupem uważaj, bo Ci się jeszcze przyda ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 24 Marca 2009, 11:03
A ja mam badania w czwartek i teraz to już pewnie co tydzień będę ich oglądać :)

Mnie też boli jak dostaję z kopa  :D

idę posprzątać trochę, coby małżonek miał na co narzekać jak wróci z pracy :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 24 Marca 2009, 11:06
Narzeka na porządek czy na sam fakt jego wykonywania ?

Co tydzień ? Wow, mi zagęściła z 4 tygodni do dwóch a i tak wydaje mi się, że za dużo...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 24 Marca 2009, 11:11
ja chodze zawsze co 3 tygodnie zobaczymy co dalej.

o nie żadnego tłuszczyku na brzuszku bo potem go bedzie trudno stracić  ;)

no właśnie staram sie oszczędzać kręgosłup ale nawet jak leże to mnie cały boli  :-\ więc nie opłaca sie leżeć  ;D

mnie ostatio denerwuje każdy okruszek na podłodze czy jak cokolwiek nie jest na swoim miejscu więc non stop latam i sprzątam. na suszarce już 3

tura prania wisi od wczoraj już prawie wyschło dobrze że 2 poprzednie już są wyprasowane  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 24 Marca 2009, 11:39
już 3 tury prania? :o :o
uzbierało się troszkę tych ciuszków :D :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 24 Marca 2009, 12:09
ale sie wkurzyłam! napisałam chyba woadomość na pół strony i coś sie zawiesiło grrrr tylko o czym ja to pisałam?

Madzia ja właśnie tez mam stelaż do wanienki zobaczymy jak z tym będzie. a jak będzie dla mnie za nisko to wanienke bedziemy stawiać na stole

w kuchni. a ta poduszka u mnie nie przejdzie małż miałby za mało miejsca w łóżeczku  ;)a między nogi zawsze sobie wsadzam jaśka więc powinno

wystarczyć  - mam nadziej  ;)

właśnie zadzwoniłam do kumpeli umówić sie na henne i miała akurat okienko o 14 dzisiaj więc pojade  ;D potem zadzwoniłam do mojej fryzjerki

ale byłam pewna że za szybko nie będzie mieć wolnego terminu w końcu święta sie zbliżają ale miała jeszcze okienko w czwartek więc sie

umówiłam. kurcze zaniedbałam sie przez tą ciąże, ale to dlatego że nigdzie nie chce mi sie wychodzć, siedze praktycznie ciągle w domku to

brak motywacji mam  ;) jeszcze zastanawiam sie nad pedicure bo stopy mam w opłakanym stanie wle co sie dziwić jak ledwo tam dosięgne do

pięty a co dopiero do paznokci  ::)

a kurcze właśnie u mnie grzmi... burze mamy  :-\
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 24 Marca 2009, 12:23
Aż mi się tez zachciało do fryzjera skoczyć :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 24 Marca 2009, 12:42
A mi się nadal nie chce ;D Wygrywam z leniem :D

Dobrze, że przypomniałaś - o stopy trzeba zadbać, wszak na porodówce będą na ekstra widoku ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 24 Marca 2009, 12:55
Narzeka na porządek czy na sam fakt jego wykonywania ?

Co tydzień ? Wow, mi zagęściła z 4 tygodni do dwóch a i tak wydaje mi się, że za dużo...

Raczej na fakt jego wykonywania :) tzn, że zamiast odpoczywać, to ja latam na mopie  ;D ;D ;D
A tutaj jet tak, że na zmianę się chodzi raz do szpitala a raz do ogólnego lekarza. Także w sumie jak chodzę do ogolnego, to tylko mi mocz bada, ciśnienie i sprawdza czy serduszko bije, bo więcej to on chyba nie potrafi  ;D

Ja mam fryzjera w piątek, bo moje odrosty straszą już nawet mnie :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: nefka w 24 Marca 2009, 13:00
dobrze macie z tym fryzjerem ja bym nie wysiedziała tyle  :-\
a już nie mogę się doczekać kiedy doprowadzę się do ładu i składu bo wyglądam już jak dojda  :hahaha:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 24 Marca 2009, 13:05
no ja sie właśnie obawaim jak wytrzymam tam 3 godziny ale dla urody trzeba pocierpieć  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 24 Marca 2009, 13:26
też ostatnio myślałam o stópkach :D :D
przydałaby by im sie zabiegi upiększające...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 24 Marca 2009, 15:02
Ja mam odrosty na kilka centymetrów ale niestety nie dam rady iść do fryzjera... a nie znam nikogo kto mógłby mi farbnąć włoski w domu  :-\ :-\ :-\
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 24 Marca 2009, 15:08
No właśnie to chodzenie do fryzjera...
na szczęście moja fryzjerka przychodzi do mnie :)

Chciałam też pedicure sobie zrobić, ale ona jedzie do Polski w pon i już nie zdąży mi zrobić :(
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 24 Marca 2009, 15:41
no jestem po hennie od razu samopoczucie lepsze  ;D

pizza już w piekarniku więc zaraz zjemy obiadek  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 24 Marca 2009, 21:37
wiecie co właśnie siedziałam na allegro bo szukałam prezentu dla najmłodszej siostry i chyba jej kupie taką elektroniczną gre edukacyjną (będzie

miała 5 lat a niezła mądrala z niej  ;) ) przy okazji szukałam też prezentu dla 2 siostry która bdzie mieć 13 lat, myślicie że dobra byłaby taka mata

do tańczenia? zawsze może sie z koleżankami w to bawić...czy jest już za duża na takie rzeczy ??? w sumie to ona ma dopiero we wrześniu ale

obawiam sie że wtedy nie będę mieć głowy do takich rzeczy  ;D małżowi na urodziny właśnie kupiłam pasek z mustanga do spodni na allegro bo

ma za niedługo i wiem już co mojej mamie na dzień matki sprawie  ;D dostanie karnet do mojej kosmetyczki na jakiś zabieg na buźke  ;D

oki lece już papa
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 24 Marca 2009, 23:00
Ja myślę, że mata do tańczenia to świetny pomysł!!
Kosmetyczki nie będę komentować - bo to przecież oczywiste, że kobiety kochają takie rzeczy  ;D ;D ;D

Ja też właśnie siedziałam na ebay'u i wpadłam w szał kupowania ciuszków, bo Wam pozazdrościłam, że Wy tyle macie :)
Idę spać - dobranoc :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 25 Marca 2009, 00:03
prezenty obmyśliłaś superowe :D :D :D
ja odkąd jestem w ciąży jakoś nie mam głowy do wymyślania prezentów...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 25 Marca 2009, 09:19
Magda, ta mata to chyba idealny pomysł...nie wiem jak teraz panny, ale 13 lat to takie etap między zabawą a byciem dorosłym ???

Ten wiecie, najgorszy ;D

Pasek dla męża mówisz - kurde, mój ma 3 maja urodziny - też chyba mogę wtedy nie mieć głowy do zakupów - jak myślicie ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 25 Marca 2009, 09:47
No Aguś ja myślę, że możesz stracić głowę dla tej małej istotki, co to się niedługo pojawi, więc może pomyśl o prezencie już teraz  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 25 Marca 2009, 10:08
hej dziewczynki!

ale jestem niewyspana psina obudziła mnie o 6 bo jej sie sikać chciało a potem mała wstała i kurcze nie mogłam długo zasnąć dlatego dopiero

niedawno wstałam a co mnie obudziło? potworny skurcz łydki! w życiu takiego nie miałam bo do teraz troche trzyma  :-\

ciesze sie że ta mata spasowała bo tak to co innego moge kupić ona ma fioła na punkcie harego potera a przecież do września chyba nie wyjdzie

nowa edycja?

Adi właśnie moja najmłodsza ma 3 maja urodzinki  ;D dlatego już teraz szukałam bo wtedy albo będę na dniach albo mała już będzie z nami a

wiadomo jak sie czuje przy ostatich tygodniach ciąży  ::)

bo mój małżyk ma 13 kwietnia urodziny więc wolałam już kupić  ;D

jrszcze tylko musze zamówić jakąś zazdroske do kuchni znalazłam taką ładną  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 25 Marca 2009, 10:16
Zwiększ magnez, bo ten skurcz to od jego braku jest.

Wszyscy na trzeciego maja - normalnie czuję presję męża 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 25 Marca 2009, 11:19
myślisz że magnez? w sumie to ja nie biore żadych witaminek bo mam zawsze dobre wyniki więc chyba musze zacząć  :-\
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 25 Marca 2009, 11:25
Pamiętam, że brak magnezu tak się objawia właśnie...staraj się w nocy tak nie rzucać, to skurcze może Cię ominą a jak

poczujesz, że łapie, to staraj się przyciągnąć palce stóp do piszczeli - zazwyczaj pomaga a i ból potem nikły jest.

Aaa, chyba dzisiaj skończyłaś 34 tydzień ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 25 Marca 2009, 11:37
I jedz banany - ja jak zaczęłam jeść je w ilościach hurtowych, to przeszły mi skurcze :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 25 Marca 2009, 12:11
ano kolejny tydzień zakończony  ;D

łatwo mówić przyciągnąć palce jak ja ledwo do stóp sięgam a wstawać z łóżka mi sie nie chce obudziłam męża i kazałam mu masować  ;D

a banany to ja jem minimum 1 dziennie bo mam na nie faze no i na zielone jabłka  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 25 Marca 2009, 12:14
To zaprzyj stopę o męża jak tylko poczujesz i spróbuj docisnąć, ja tak robię ;D Bo ból taki, że ciężko się ruszyć...wiem co to jest za dziadostwo ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 25 Marca 2009, 12:16
o dobre! nie pomyślałam o tym  ;) tylko że ja go na śpiocha wyczuje jak już będzie w punkcie kulminacyjnym
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 25 Marca 2009, 12:17
Ćwicz moja droga ćwicz....ja też nie od razu umiałam się uporać z tym...a potem cały dzień stękałam z bólu ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: nefka w 25 Marca 2009, 12:26
skurcze łydek są okropne co prawda trwają kilak sekund ale to najgorsze sekundy na świecie  :P
ja na nie brałam aspargin, później magnes a teraz już nic
tylko witamin i kwas omega-3
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 25 Marca 2009, 12:35
Współczuje, ja tez nienawidże
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 25 Marca 2009, 13:21
A ja już nie mam  :D :D :D

Ale pamiętam jaki to ból   :przytul:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 25 Marca 2009, 13:44
A ja mam zawsze i nie znoszę ich :( A najgorzej jak się z wanny podnoszę  :-[ :-[ :-[
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 25 Marca 2009, 13:48
Z wanny?? Ja już nie pamiętam kiedy się kąpałam ostatnio :( jedyne, co jst w miarę bezpieczne i najmniej uciążliwe, to prysznic  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 25 Marca 2009, 13:59
piłeczko mnie nie wolno stać, więc nie mogę prysznica brać...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 25 Marca 2009, 14:12
Madziu napisz mi tak pokrótce o zaletach Twojego wózka :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 25 Marca 2009, 14:13
piłeczko mnie nie wolno stać, więc nie mogę prysznica brać...

Biedaku  :przytul:

ja jak sie ostatnio kąpałam, to miałam problem z wyjściem z wanny :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 25 Marca 2009, 14:15
Mnie mąż wyjmuje  :D :D :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 25 Marca 2009, 14:23
a ja już ponad rok w wannie nie leżałam bo my mamy tylko prysznic a tak lubiłam te godzinne kąpiele... buuu

Basiu wkleje to co mój sprzedawca pisze o nim:

WÓZEK IMPLAST BOLDER 3 LUB 4-RO KOŁOWY

Charakterystyka :

- podwójnie łożyskowane widełki
- system wzmocniony włóknem szklanym typu GF
- blokada kierunku jazdy
- koła 8’ pneumatyczne podwójnie łożyskowane
- stelaż wykonany z lekkich stopów aluminiowych
- regulowana wysokość rączki
- tylny system amortyzacji SCS
- duży zakres amortyzacji - możliwość regulacji
- elastyczność i miękkość zawieszenia - cicha praca systemu SC
- koła pompowane 12’ podwójnie łożyskowane + małe koła z przodu niepompowane
- centralny hamulec STOP & GO
- powiększona gondola
- regulowane oparcie w gondoli
- budka z okienkiem wentylacyjnym i cichą regulacją
- szerokie i wygodne siedzisko spacerówki z podwyższonym oparciem
- płynnie regulowany podnóżek i oparcie
- uniwersalne przykrycie na gondole i spacerówkę
- folia przeciwdeszczowa i moskitiera w kieszeniach kosza
- 5-punktowe szelki bezpieczeństwa
- montaż gondoli i spacerówki tyłem lub przodem do kierunku jazdy
- prosty system składania wózka
- wózek posiada dwu stopniową regulację oparcia gondoli.
- wyściółka gondoli łatwo zdejmowana do prania.
- możliwość regulacji miękkości wózka.
- regulacja wysokości raczki.

WYPOSAŻENIE WÓZKA:

-GONDOLA + STELAŻ ALUMINIOWY+KOŁA POMPOWANE
-SPACERÓWKA
-FOLIA PRZECIWDESZCOWA
-OKRYCIE NA NOGI DO GŁĘBOKIEGO I SPACERÓWKI
-MOSKITIERA
-KOSZ NA ZAKUPY
-TORBA PRZYCZEPIANA NA RĄCZKĘ

Wózek umożliwia zamocowanie fotelika samochodowego z serii BOBYWAY.
Do zamocowania fotelika potrzebny jest adapter.

WYMIARY:

waga stelaża:
6,5kg z kołami 9,5kg
wymiary z kołami:
100x66x33
wymiary bez kół:
90x66x33
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 25 Marca 2009, 14:28
a ile waży gondolka?
ciężki jest wózek razem z nią?
czy przednie kółka skrętne blokują sie?
czy spacerówka posiada pałąk?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 25 Marca 2009, 14:38
Basia zagięłaś mnie  ;) wózek ogólnie wydaje mi się lekki co do reszty to mnie to zbytnio nie interesowało a wózek jeszcze jest nie odebrany więc nie mam jak sprawdzić  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 25 Marca 2009, 14:39
100 pytań do...  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 25 Marca 2009, 15:00
przepraszam za te pytania ale w sumie nie znam innej osoby, która posiadałaby ten wózek :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 25 Marca 2009, 15:06
Basiu, kiedyś robiłam porównanie i tu masz fragment z mojego wątku:



Wymiary: spacerówka 31cm x 99 cm, gondola 36cm x 90 cm

Waga: stelaż 8,8 kg, spacerówka 3 kg, gondola 5,3 kg


W modelu 2008

Spacerówka musi posiadać pałąk, bo inaczej bym go nawet nie brała pod uwagę ??? Nawet jest widoczny na zdjęciach.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 25 Marca 2009, 15:23
ha nawet nie wiedziałam co to  jest pałąk  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 25 Marca 2009, 15:29
Drągal taki ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: chlebosia w 25 Marca 2009, 16:22
Madziu a jaki kupiłaś kolorek? bo wiesz mnie dawno nie było i nie wiem.

Basiu ja mam ten wózek i już wypróbowany w praktyce, jak masz jakieś pytania to zapraszam.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 25 Marca 2009, 17:20
Ja tam kupuje wózek jednofunkcyjny a później dopiero spacerówkę  ;D

Chlebosiu gratuluję miesięcznicy
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 25 Marca 2009, 17:59
ja zamówiłam taki kremowy z kremowo-niebieskimi kwiatuszkami  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 25 Marca 2009, 18:43
Madzia widzialam taki jest sliczny!!!
buziaki ;*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 25 Marca 2009, 19:09
właśnie na poprawe humorku kupiłam sobie sukienke na lato  ;D co prawda nigdy w sukienkach nie chodziłam ale przecież na spacerki z małą nie

będę chodzić w spodniach a tak to mam tylko miniówki  :P jeszcze drugą mam upatrzoną ale to może jutro kupie  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 25 Marca 2009, 19:37
dawaj zdjęcia kiecki  :D :D :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 25 Marca 2009, 19:42
tak tak dawaj fotke pochwal sie  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 25 Marca 2009, 20:13
Aga Ty wiesz którą kupiłam  ;D

a więc moje drogie kupiłam tą:

(http://images36.fotosik.pl/87/431f211eb117cab9med.jpg)

to ma być niby kremowy kolor ??? no ale zobaczymy jaka będzie tym bardziej że taniutka  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 25 Marca 2009, 20:47
 :skacza: :skacza: :skacza:

Będziemy miały takie same  :D :D :D A jaki rozmiar wziełaś???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 25 Marca 2009, 21:26
eseczke  ;)

właśnie sie objadam drażami ale dawno nie jadłam! no i jeszcze kupiłam zazdroski na allego  ;D powinnam mieć szlaban na allegro  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 26 Marca 2009, 00:07
w H&M jest teraz parę sukienek na lato za 39,9zl :D
sukienka jest w całości z bawełny...
rozchodzą się jak świeże bułeczki :D :D :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 26 Marca 2009, 08:34
Ooo fajna kiecka Madziu - z internetu ?

A do H&M muszę zajrzeć, tylko, że ja nie przymierzę przecież teraz nic ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 26 Marca 2009, 08:54
hej :)

ciesze sie że wam sie podoba :) szczególnie że kosztowała... uwaga... 19.90+8 zł przesyłka  :D

w nocy chyba miałam znowu skurcz w łydce tym razem mnie nie obudził (wogóle tej nocy jak kamień spałam) ale rano nie mogłam stanąć na tą

nogę czułam że mam całą łydke spiętą do tej pory jeszcze taka jest  :-\

za 3 godzinki jade do fryzjera  ;D i chciałabym też jakoś ściąć włoski bo mnie denerwują takie długie i potrzebuje chyba jakiejś zmiany w wyglądzie...

ale zdam sie na moją fryzjerke ona coś wymyśli  ;D

oki zjem śniadanko i was poodwiedzam  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 26 Marca 2009, 09:08
Madziu śliczna kiecunia ;D
oj z tymi skurczami łydek to normalnie masakra  :-\ <lekarz mi kazal brac wieksza dawke magnezu - srednio pomaga>
buziaki ;*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 26 Marca 2009, 09:38
19,90 :o :o :o ale tanio :D :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 26 Marca 2009, 09:44
no bardzo tanio aukcja była wystawiona dopiero 3 dni a już 39 osób ją kupiło i to niektóre po pare sztuk  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 26 Marca 2009, 10:19
Śliczna ta sukienusia - szkoda, że ja w sukienkach nie chodzę :(
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 26 Marca 2009, 11:33
to może i ja się skuszę :)
podasz mi linka?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 26 Marca 2009, 11:41
Basiu proszę http://allegro.pl/show_item.php?item=588811472 opłaca się bo taniiocha, ja też kupiłam taką, będzie super wygodna na lato  :D Basiu polecam
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 26 Marca 2009, 11:46
dziękuję :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: chlebosia w 26 Marca 2009, 11:55
To czekamy na wyniki po fryzjerze  ;)

A wózeczki to mamy takie same   :)  My jesteśmy bardzo zadowoleni i Wy pewnie też będziecie.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 26 Marca 2009, 11:56
Faktycznie idzie jak ciepłe buły, ale ja bym się bała, że mi cycki nie wejdą  ??? Nawet w M teraz nie upchnę a nie wiem jak to

będzie przy karmieniu latem  ::)

Dziewczyny jak celujecie z rozmiarami ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 26 Marca 2009, 12:10
sukienka jest pod biustem już szeroka więc dobieram tylko górę tak jakby - rozmiar o jeden większy niż miałam przed ciążą przez biust, bo rośnie.  
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 26 Marca 2009, 12:13
Mój urósł o dwa rozmiary miseczki i nie wiem jaki będzie przy karmieniu - z poprzedniej ciąży pamiętam, że jeszcze nieco

nabrzmiał, zwłaszcza tuż przed karmieniem  ::) Ja chyba podaruję ten sezon  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 26 Marca 2009, 12:26
I wszystkie forumki będą tak samo wyglądały,bo kupują tą samą sukienusię ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 26 Marca 2009, 12:28
No i fajnie  :D :D :D :D Trzeba będzie zlot zrobić w tych sukienusiach  ;D Najlepiej u mnie w domciu  :D :D :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 26 Marca 2009, 12:35
Adinko z rozmiarami to roznie
ale jesli etraz juz masz 2 rozmiary stanika na + to przy nawale napewno bedzie ejsze o rozmiar przynajmniej ja tak mialam a przy chlopcach i tak podomno jest mniejszy przyrost "cyca"  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: nefka w 26 Marca 2009, 12:38
witam  ;D
i nie ukrywam że czekam na fotki z rezultatów od fryzjera  ;D
 :-* :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 26 Marca 2009, 13:18
Olcia nie strasz, bo ja noszę dziewczynkę  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 26 Marca 2009, 13:20
stronka ze sukienką otwarta  :D

współczuje tych skurczy - czasami czułam ból w łydce przez dwa dni,

magnez i jeszcze raz magnez - powinno pomóc

buziaki śle  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 26 Marca 2009, 14:39
Adinko ja tez i juz mam problem z doborem bielizny ;/
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 26 Marca 2009, 15:35
no i jestem  ;D nieźle ściachałam włosy z tyłu krótsze z przodu dłuższe (z tyłu jakiwś 10 cm mi poszło  ;) ) niestety rozczaruje was że fotek nie

będzie już kiedyś wam pisałam że nie będę tu buźki wklejać...

widze że temat kiecki sie rozszerzył  ;D piłeczko a czemu nie chodzisz w sukienkach? ja też nigdy nie chodziłam - no chyba że na jakieś wesele-

ale stwierdziłam że na lato na spacerki z małą będzie najlepsza  ;D ja kupiłam eske i tak nie wiem czy za duża nie będzie. cyce nie urosły wogóle

i znając moje szczęście nie urosną wcale  ::)

a ten skurcz do tej pory mnie trzyma i nie chce puścić  :'( ledwo moge stanąć na tą noge, cała łydka spięta  :(
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 26 Marca 2009, 15:45
Madzia, a jakby tak z boku, albo chociaż od tyłu? Buzi nie musisz pokazywać
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 26 Marca 2009, 16:40
oki no to z boczku jest taka :

(http://images41.fotosik.pl/88/74d9cc2f1d1e25e5.jpg)

tylko są troszke jaśniejsze niż na tym zdjęciu.

a nasz brzusio sprzed 3 dni tylko strasznie jasna skóra wyszła ale słonko świeciło  ;D

(http://images47.fotosik.pl/92/922a91c4a2bb9defmed.jpg)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 26 Marca 2009, 16:48
Dzięki Madziu, sliczna ta fryzurka, a mi się szczególnie kolorek podoba, sliczny, taki chcę, masz balejaż?

A brzunio już ogromniasty, a Ty taka chudzinka.... ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 26 Marca 2009, 16:51
Madziu, śliczne włoski!

A brzusio słuszny, hehhe, ale bardzo zgrabniutki!
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 26 Marca 2009, 17:01
Wow, ale masz baloniczek śliczny ;D I jak wysoko jeszcze  8) Aż nie mogę się napatrzeć na tą gładką skórkę  ::)

A włoski świetnie przycięte, łatwo Ci się układają ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 26 Marca 2009, 17:45
dziękuje  ;D

Marta ma 2 kolorki robione plus moje włoski już od 2 lat takie same nosze  ;D

brzuchal fakt duży jest strasznie mi ciężko z nim już jest  :-\

Aga wcale nie jest taka gładka... wczoraj przy pępku mi 3 pryszcze wyskoczyły! masakra jakaś  :P a wysoko bo chyba jeszcze nie czas żeby był nisko?

włoski układają sie bardzo łatwo bo ja i tak codziennie prostuje  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 26 Marca 2009, 17:54
Mój jest nieco niżej ??? A Twój gładki, nie marudź ! Nie masz rozstępów a pryszcz to no pryszcz, zejdzie i po sprawie jest ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 26 Marca 2009, 19:08
Madziu śliczne włosy, no i brzusio :)

A w sukienkach nie chodzę, bo ja mam fazę pod tytułem - moje kostki są za grube - takie małe zboczenie :)
Chociaż jak przyjeżdżam do Polski i jest upal, to zdarza mi się jakąś spódniczkę założyć ale bardzo sporadycznie :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 26 Marca 2009, 20:42
Magda wyglądasz ślicznie, piękny brzuszek, nawet nie wiesz jak bardzo ci zazdroszczę...

Fryzurka też fajna, ja mam obcięte tak samo tylko już trochę dłuższe
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: nefka w 26 Marca 2009, 21:00
śliczny brzuszek
i fryzurka tez
dobranoc  :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 26 Marca 2009, 21:35
Nefka a ja myślałam, że Ty już rodzisz... :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 26 Marca 2009, 22:15
Madziu fryzurka śliczna - miałam podobną ;D;D A teraz chcę wrócić do takiej bo jest bardzo wygodna :)
A brzuszek : cud miód i orzeszki  :Serduszka:
jakaś Ty piekna Madziu w tej ciąży!!! Ech mogłabym Cię komplementowac godzinami!!!
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 27 Marca 2009, 11:30
dziekuje  :oops:

do nas dzisiaj zawitała wiosna  ;D świeci słoneczko temperaturka też niczego sobie oby już tak zostało  ;D tylko strasznie wieje  :-\

a zapomniałam sie wczoraj pochwalić że już wszystkie ciuszki małej są wyprane, wyprasowane i poukładane w komodzie  ;D

łydka niestety bez zmian...  :-\
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 27 Marca 2009, 11:35
Wow Madziu jaka Ty pracowita jesteś :)

Ja czkam jeszcze na 4 paczki  :D :D :D Już się nie mogę doczekać  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: nefka w 27 Marca 2009, 11:52
no to super, chociaż prasowanie masz za sobą i teraz możesz się rozłożyć na kanapie i spokojnie czekać na córcię  ;D
skurcz łydki hmmm no nie wiem co jesz można na to poradzić, może poczytaj coś na necie jakieś babcine sposoby  :drapanie:
 :-* :-* :-*

Nefka a ja myślałam, że Ty już rodzisz... :)
no widzisz synek się uparł i co ja mam począć, nic tylko czekać  :P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 27 Marca 2009, 11:55
Madzia a jak pierzesz tetrę, to po wyjęciu z pralki też się nieco kurczy i dopiero przy prasowaniu wraca do swoich wymiarów ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 27 Marca 2009, 12:09
Madzia gratuluję, zazdroszcze ci pracowitości
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 27 Marca 2009, 12:14
no właśnie najgorsze jest to że nie mam już co robić  ::)

Aga no w praniu sie kurczy normalnie ją rozwieszam i jak wyschnie trzeba ją troszke ponaciągać a ja tetre prasuje tylko w miejscu gdzie styka sie z pupcią  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 27 Marca 2009, 12:18
Ja rozprasowywałam po całości i lekko wilgotne jeszcze, bo u nas będą one jako ściereczki do wycierania, podkładania pod

główkę itd....więc wolałam całe przejechać żelazkiem.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 27 Marca 2009, 12:28
Madziu śliczna fryzurka ;D
a brzusio bardzo zgrabniutki ;D super ;)
buziaki ;*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 27 Marca 2009, 12:37
no właśnie najgorsze jest to że nie mam już co robić  ::)



To wpadnij do mnie, bo ja mam strasznie dużo do zrobienia :) Ale chęci i pogody brak :(
Chciałam poodkurzać samochód ale wieje, okna umyć, ale wieje  ;D
No i mam dwa prześcieradła z gumką do wyprasowania, a nienawidzę ich pracować :( Teściowa wspominała, żebym jej też cś zostawiła do roboty, to może właśnie te prześcieradła??  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 27 Marca 2009, 12:39
fryzurka śliczna :D :D :D
a brzusio uroczy :D :D :D choć już pokaźnych rozmiarów ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 27 Marca 2009, 12:48
piekny brzuszek az mi sie zateskniło do takiego:)a fryzurke tez taka miałam :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 27 Marca 2009, 14:12
Aga Ty nie przeginaj z tymi oknami...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 27 Marca 2009, 16:42
Ja mam nie przeginać z oknami?? I kto to mówi... maniak czystości i tytan pracy  ;D ;D ;D

Tak je tylko trochę przetrę  :D :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 27 Marca 2009, 16:46
wiesz sprzątać se można ale ja sie za okna nie chwytam i odkurzacza w ręku chyba od 3 miesięcy nie miałam (mężuś wyręcza )
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 27 Marca 2009, 16:53
Hmm to fajnie masz... Mojego męża to odkurzacz by chyba pogryzł - nie wiem czy to możliwe, ale mój mąż tak właśnie się zachowuje  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 27 Marca 2009, 17:04
mój do tej pory też nie odkurzał ale dla mnie zaczął to być za duży wysiłek i  nie miał biedny wyjścia poza tym pomaga mi jak może i znosi każdą zachcianke  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 27 Marca 2009, 18:35
No to bardzo dobrze - po to jest małżonek dla kobiety w ciąży :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 27 Marca 2009, 20:04
Małż w ciąży przydaje się jeszcze do jednego dziewczynki ;D Jak się termin przeciąga, to wtedy następuje maksymalna eksploatacja ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: nefka w 27 Marca 2009, 20:06
tylko żeby to zawsze skutkowało to było by dobrze  :P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 27 Marca 2009, 21:09
hehe święte słowa, mój sie już cieszy że jak b=mała nie będzie chciała wychodzić to go wykorzystam  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 27 Marca 2009, 23:39
Mój mąż zawsze odkurza i to do tego stopnia, że zapomniałam jak to jest mieć odkrzacz w ręce  :P W ciąży nie jestem  ;)

no i mam dwa prześcieradła z gumką do wyprasowania, a nienawidzę ich pracować :(

JA tam nigdy ich nie prasuję... Przecież to masochizm  :P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: nefka w 28 Marca 2009, 12:02
Dzień dobry
jak się spało ??
miłego dnia  :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 28 Marca 2009, 13:42


JA tam nigdy ich nie prasuję... Przecież to masochizm  :P

Ja tych dla nas też nie prasuję, ale te dwa są dla małej
Ale dzisiaj cisza na forum :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 28 Marca 2009, 19:45
To może przeprasować naciągnięte na materacyk ???

Witajcie laski  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 28 Marca 2009, 20:51
To może przeprasować naciągnięte na materacyk ???


Niezły pomysł :) Tylko materaca jeszcze nie ma  ;D ;D ;D

Ale faktycznie tak będzie łatwiej dzięki za podpowiedź :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 28 Marca 2009, 21:13
Ja tych dla nas też nie prasuję, ale te dwa są dla małej

Aaa, to rozumiem  ;D Ale pomysł z materacem jest rewelacyjny  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marzenieeee w 29 Marca 2009, 08:26
 :-* :-* :-* niedzielne
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 29 Marca 2009, 12:20
dzieńdoberek!

nie mieliśmy wczoraj internetu  :-\ u nas nic nowego sie nie dzieje oprócz tego że zastanawiam sie coraz bardziej nad porodem nie w

państwowym szpitalu ale w klinice która ma podpisaną umowe z nfz (za poród i pobyt płaci sie 400zł ale w tej cenie jest wizyta u tamtejszego

ginekologa, anestezjologa,  znieczulenie i wszystko tam gwarantują np wkłady poporodowe i takie tam a do szpitala u nas trzeba wsio mieć

nawet koszule do samego porodu  :-\, a lekarze i personel podbno świetny) narazie znalazłam same "za" i nic "przeciw" ... no nic musze sie z tym

przespać pare dni i sie zdecydować bo trzeba sie do nich zgłosić na miesiąc przed terminem. no nie wiem w środe mam gina i pewnie po tej

wizycie będzie już wsio wiadomo  ;)

lece papa
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 29 Marca 2009, 12:23
ja też się własnie nad tym zastanawiam szpital jest refundowany przez nfz w krakowie i wacham sie tylko przez dojazd z tym ze mam jeszcze troszke czasu  :P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 29 Marca 2009, 12:29
Madzia według mnie to super opcja - ja bym się zdecydowała, ale pogadaj  z ginem :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 29 Marca 2009, 13:06
Madzia polecam taka opcje ja synka rodzilam na prywatnym oddziale (maja umowe z nfz) <malo miejsc ale za porod znieczulenie nic nie placisz> sale jedno osobowe tv tel ;)
teraz tez licze ze bedzie miejsce bo tez chce tam rodzic ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 29 Marca 2009, 19:04
a teraz coś dla cioć  ;D

(http://images48.fotosik.pl/94/9fbc2ea7a8bf8384.jpg)

(http://images39.fotosik.pl/90/00be47a3994f9edc.jpg)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 29 Marca 2009, 19:32
zdjęcia przesliczne a jaki piekniutki brzus ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 29 Marca 2009, 19:34
ojej Madziu ale cudowne zdjęcia  :o ślicznie wyglądasz i super masz brzuszek chudzinka z Ciebie a jaki spory brzuszek masz  ;D

śliczna fryzurka  :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 29 Marca 2009, 21:19
Wow ale superowe fotki - śliczny brzusio  :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 29 Marca 2009, 22:28
Piękne zdjęcia, cudne, magiczne...  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 30 Marca 2009, 08:55
Śliczne foteczki  :D brzusio uroczy taki zgrabniutki  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 30 Marca 2009, 08:56
Jaka śliczna Martynka i proszę, już kokardki nosi :D

Cudnie Madziu :Serduszka:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 30 Marca 2009, 10:37
dziękujemy  ;D w sobote miałyśmy małą sesje  ;)

ale paskudna ogoda u nas  :-\ do tego mojemu psiakowi coś wczoraj zaszkodziło i zagazowała nas pare razy a dzisiaj wstajemy a tu

niespodzianka na podłodze w kuchni... nie musze chyba pisać że było szybkie wietrzenie  ::)

Aga no pewnie niech sie już uczy że kokardka standardowo musi być  ;D

oglądałyście dzisiaj dd tvn? było o tych lalkach przypominających do złudzenia niemowlaki... jak dla mnie to jest strasznie przykre... małżeństwa

które zamawiają taką lalke na podobieństwo swojego zmarłego noworodka... straszne!
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 30 Marca 2009, 10:44
Widziałam te lalki na allegro, są......dziwne, posiadają daty "urodzenia" i takie tam....ciężko mi znaleźć swoje własne zdanie

na temat ich zastosowania, poza super drogą zabawką dla dziecka ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 30 Marca 2009, 10:50
Dziewcyzny ja bym nigdy takiej lalki nie kupiła ale ja rozumiem tych rodziców bo niektórym bardzo dużo zmienia się w psychice... ja do tej pory śpię z misiem Julii. Ale ktoś kto robi te lalki jest nienormalny...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 30 Marca 2009, 11:24
Wiesz Aguś, może nie taki był zamysł gdy je tworzono ??? Sama nie wiem już  :-\
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: nefka w 30 Marca 2009, 11:50
Witamy  ;D

Śliczne zdjęcia, robiłaś u fotografa czy sama w domku??
a co do tych lalek to jestem w szoku, i chyba to wszystko ze stanów do nas przypływa,
ja bym w życiu się na coś takiego nie zgodziła, nawet mimo największego bólu po stracie
może i jestem tradycjonalistka
ale skoro tak się stało to widocznie tak musiało być
miłego dnia  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 30 Marca 2009, 12:20
był wywiad z tą babką co je robi i robi je przede wszystkim na zamówienie tzn "rodzice" określają każdy szczegół jak ma ta lalka wyglądać kolor

oczu karnacja itd niestety nie było wywiadu z nimi ale przeczytali kilka listów w których pisali że dziecko (nie lalka!) jest takie jakie sobie

wymarzyli, że już je kochają, maja swoje pokoje łóżeczka kosmetyki... dla mnie to jest straszne...

nefka zdjęcia robił mój szwagier jest fotografem hobbistą  ;) on też robił nam ślubne zdjęcia  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 30 Marca 2009, 12:24
A ja wiem, że nikt kto tego nie przeżył nie wie co by zrobił. Nie ma co się więc zapierać
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 30 Marca 2009, 12:28
Aga pamięć o dziecku to jedno ale coś takiego... moim zdaniem to jeszcze bardziej utrudnią tą całą sytuację... wiem że czegoś takiego nie

przeżyłam nawet nie staram sobie wyobrazić takiego bólu ale dla mnie to jest naprawde nie do pomyślenia...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 30 Marca 2009, 13:04
słyszałam coś o tych lalkach ale nie przywiązałam do nich zbyt dużej uwagi  :P

śliczny brzusek i twarz "prawie" widać  :D

buziaki poniedziałkowe  :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 30 Marca 2009, 14:12
przy okazji wracając do tematu sukienki - która z Was ja kupiła bo chciałabym zobaczyć jak się na układa  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 30 Marca 2009, 14:20
ja :)  Ale zdjęć niestety nie mogę zrobić  :(
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 30 Marca 2009, 14:47
Ale się rozpisałyście - ale w końcu nadrobiłam
A ja codziennie oglądam dzień dobry tvn a dzisiaj akurat nie i nie wiem o co chodzi :(
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 30 Marca 2009, 14:53
Aga, chodzi o lalki reborn, poszukaj ich na e-bay  8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 30 Marca 2009, 15:05
hehe vonka ale trafiłaś właśnie przyszła moja sukienka i jest naprawde ładna! materiał sie troszke błyszczy w słońcu także na lato będzie super.

ale niestety nie przymierze bo nie chce żeby sie teraz przez brzuś naciągnęła pewnie bym sie zmieściła bo jest mocno "pomięta" ;) ja jak

najbardziej polecam szczególnie za te pieniądze  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 30 Marca 2009, 15:27
no to powiedź jeszcze czy mniej więcej rozmiarówka się zgadza to może pomyśle o tej sukience  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 30 Marca 2009, 15:29
hmmm oj madzia kusisz ta suknienka teraz mi tez sie zachcialo jakiej nowej kiecuni ;P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 30 Marca 2009, 15:44
buuu nie ma już wiekszości kolorów

trzeba czekąc na nowe aukcje
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 30 Marca 2009, 15:57
Ja też sukienkę polecam, szczególnie za te pieniądze. Madzia napewno się nie naciągnie bo jest baaaardzo szeroka na środku. Kochana przymierzaj bo jest super
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 30 Marca 2009, 16:05
Iwonko rozmiary są dokładnie takie same jak na aukcji pisze i mogą sie sporo rozciągnąć bo są baaardzo pomięte  ;) ale chce żeby takie pomięte

zostało i dlatego nie przymierze  ;D kupiłam ją z myślą o letnich spacerkach z małą.

nie dziwie się że już kolorów brakuje bo bardzo dużo osób je kupuje  ;D ale ten krem jest naprawde ładny oby tylko były nowe aukcje gorzej jak

to tylko tak jednorazowo mają skoro jest tak dużo sztuk
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 30 Marca 2009, 16:20
Madzia to takie cappucino bardziej, nie? Ale bardzo ładny kolor. Ale przymierz bo Madziu ja ją próbowałam naciągnąć ale się nie da, wraca do swoich wymiarów. To nie jest pognieciony na trochę materiał tylko nie da się go wcale wyprostować  :D :D :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 30 Marca 2009, 16:30
Madzia, jakie sliczne fotki
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 30 Marca 2009, 19:31
wiecie co mam durne pytanie! bo coś wymacałam i nie wiem co to jest na środku gdzieś na poziomie nad macicą a pod cycami? nie umiem tego

lepiej zlokalizować słowami  ;D ma to może z 6 cm szerokości i długie od żebra do żebra. bo wcześniej nie miałam nic takiego a teraz jest to

bardzo wyczuwalne :-\
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 30 Marca 2009, 19:58
a to nie plecki powinny być albo pupa?? Nie wiem, bo moja źle leży, wiec jej części ciała są inaczej :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 30 Marca 2009, 20:05
nie nie to nie jest żadna część ciała małej :) tam macica mi nie sięga prędzej byłabym za jakims moim narządem  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 30 Marca 2009, 20:06
Jak nad macicą, to może obiad ? Mi tak wywala jelita i żołądek po jedzeniu, pamiętaj, że masz wszystko poprzestawiane 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 30 Marca 2009, 20:29
hmm no może masz racje bo rano tego nie mam  ::) dziex
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 30 Marca 2009, 20:50
Mi się robi takie coś a'la garbek, tylko podłużne i czasami się rusza :D Jak jedzonko przelatuje ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 31 Marca 2009, 09:30
w takim razie jak się pojawią sukienki to sobie kupie  :D

buziaki na dzień dobry  :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 31 Marca 2009, 09:48
witamy wtorkowo  :-*

Aga no to musi być to  ;D

nie wiem czy dzisiaj jeszcze dam rade wejść na forum bo mam pare spraw do załatwienia więc jak kogoś dzisiaj nie odwiedze to nie bijcie  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 31 Marca 2009, 09:51
Mówi się, że ciężarnej nie wypada bić, ale ciężarówa jedna drugą to chyba może co ? ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 31 Marca 2009, 10:00
nie może  ;)

kurcze teraz na ddtvn jest o poronieniach... pobeczałam sie strasznie  :-\
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 31 Marca 2009, 10:11
Normalnie masz  :biczowanie: po co Ty to oglądasz ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 31 Marca 2009, 10:59
urządzili sobie maraton dziwnych tematów w ddtvn, mogliby się zająć czymś innym
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: nefka w 31 Marca 2009, 11:46
Dzień dobry
dobrze że ja nie oglądam ddtv
bo chyba bym ich tam wszystkich dziś powystrzelała w kosmos  >:(
miłego dzionka
i pozytywnie załatwienia wszystkich spraw  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 31 Marca 2009, 14:09
madziu nie oglądaj takich rzeczy.. po co Ci to kochana ???
Buziaki przesyłam  :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 31 Marca 2009, 14:33
No dziwne, tak codziennie jakies tematy takie dołujące
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 31 Marca 2009, 17:00
Tak się tylko wtrące: poronienie to nie jest dziwny temat. Jest normalny - tak jak każdy inny. Szkoda, że akurat dzisiaj tego nie widziałam.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 31 Marca 2009, 17:13
Ale ja nie napisałam że dziwny temat, tylko że cały czsa jakies takie dołujace tematy
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 31 Marca 2009, 17:26
Martuś ja nie pisałam odnośnie Twojej wypowiedzi.

urządzili sobie maraton dziwnych tematów w ddtvn, mogliby się zająć czymś innym

Odnośnie tego.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 31 Marca 2009, 17:32
No dobra, nie doczytałam ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 31 Marca 2009, 18:01
ja zawsze oglądam ddtvn a tematy zawsze mają takie z życia wzięte najbardziej mi sie podobała misja mama gdzie towarzyszyli przyszłym

rodzicom w załatwianiu różnych spraw zarówno przed jak i po porodzie  ;D

Pati miło że zerknęłaś do mnie  ;)

dzisiaj nie tyle o samym poronieniu było tylko o tym jak tatusiowie je przeżywają
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 31 Marca 2009, 20:03
No i znowu miałam nadrabiania sporo :) Dobrze, że znowu ddtvn nie widziałam :) Mała wie, kiedy mi zafundować nieprzespaną noc :)
widziałam te lalki na ebay'u szok!!!
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 31 Marca 2009, 20:38
Magda wstyd przyznać ale podczytuję ale raczej nic nie pisze  ;)

Ale moze w sumie zacznę się bardziej udzielać, chociaż moje udzielanie w ciążowych wątkach jest naprawdę znikome  8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 1 Kwietnia 2009, 07:49
nie oglądam ddtvn bo jestem od 7 w pracy i może to po prostu zbieg okolicznosci tych nie wesołych tematów związanych z ciążą ....

ale z drugiej strony madziq pisze, że były i te wesołe chwile związane z oczekiwaniem na dzidziusia

więc pewnie to cały cykl odcinków o ciąży


urządzili sobie maraton dziwnych tematów w ddtvn, mogliby się zająć czymś innym

chodziło mi właśnie o te szczęśliwe chwile związane z ciążą a nie tylko smutne tematy  8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 1 Kwietnia 2009, 08:09
hej śpiochy  ;D

dzisiaj wstałam o 7.10 bo mała łobuzica zabawiała sie z moimi żebrami  ::) u nas piękna pogoda za oknem wreszcie czuć wiosne w powietrzu  ;D

dzisiaj idziemy do gina ciekawe ile ten łobuz już waży  ;D

lece ponadrabiać wasze wątki i chyba zupke kalafiorową dzisiaj zrobie taka jakaś ochota mnie naszła  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 1 Kwietnia 2009, 08:23
Oj wypraszam sobie - ja wstaję codziennie o 6.30, to nie moja wina, że w Polsce jest już wtedy 7.30  ;D ;D ;D
I też mam dzisiaj zupkę ale pieczarkową, bo kolega nam podrzucił całą skrzynkę pieczarek :)

No i pogoda taka śliczna, że dzisiaj to już na pewno samochód wyczyszczę :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 1 Kwietnia 2009, 08:41
u mnie dzisiaj chyba z okazji prima aprilis było - 3 stopnie na termometrze  ::)

ale pogoda się klaruje - niebo bezchmurne, słoneczko pięknie świeci - wiosna  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 1 Kwietnia 2009, 08:44
Aga ja mam codziennie zupka + drugie danko bo mój małżyk to żarłoczek chociaż nic po nim nie widzać bo taki szczuplutki  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 1 Kwietnia 2009, 08:47
O rany, codziennie dwa dania ? I Ty też tak z nim i taka chudziutka jesteś ???

Kurde, fajna ta Twoja przemiana materii ;D Aaa, witamy w 36 tygodniu ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 1 Kwietnia 2009, 08:47
Madzia mi babelina tez spac nie daje i codziennie synio wstaje z okrzykiem dzidzi wstan juz dzien o 5-6 ;/
hmm mowisz kalafiorowa chyba tez mnie nachodzi ochota na kalafiora
nie moge sie juz doczekac swiezych owocow i warzyw
------------
Madziu czekam na wiesci od gina ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 1 Kwietnia 2009, 08:48
kalafiorowa?? ale bym zjadła :D :D

a zdjęcia - śliczne :o :o :o
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 1 Kwietnia 2009, 09:14
mam prośbe - u kogo kupowałaś tą sukienkę na allegro bo ta aukcja jest cofnięta

a nie pamiętam sprzedawcy  :P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 1 Kwietnia 2009, 09:30
vonka wysłałam na priva

no Aga staram sie codziennie mu 2 dania robić chyba że mam mega leni albo sie źle czuje ale to sie zdarza bardzo rzadko. no i oczywiście że z nim

jadam  ;D chociaż ostatnio nie mam za bardzo apetytu a wieczorami mi jest potwornie niedobrze ale co sie dziwić jak żołądek na maxa ściśnięty  :-\ 
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 1 Kwietnia 2009, 09:36
Ja się śmieję, że żołądek to ja mam chyba gdzieś pod uchem ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 1 Kwietnia 2009, 09:46
nie oglądam ddtvn bo jestem od 7 w pracy i może to po prostu zbieg okolicznosci tych nie wesołych tematów związanych z ciążą ....

ale z drugiej strony madziq pisze, że były i te wesołe chwile związane z oczekiwaniem na dzidziusia

więc pewnie to cały cykl odcinków o ciąży


urządzili sobie maraton dziwnych tematów w ddtvn, mogliby się zająć czymś innym

chodziło mi właśnie o te szczęśliwe chwile związane z ciążą a nie tylko smutne tematy  8)

Są i szczęśliwe i smutne. Wiadomo, że nie każda ciąża kończy się happy endem. Dlaczego mówić tylko o szczęśliwych a pomijać te smutne? Równie dobrze dla mnie może byc to dziwne, że cały czas mówią tylko cudownych aspektach ciąży...

Już kończe z tematem  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 1 Kwietnia 2009, 09:48
Madzia dwa dania codziennie? Mi si jednego nie chce robić  ;D
A jak pracuję, to wcale nie gotuję, tylko przychodzę na gotowe  :D :D :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 1 Kwietnia 2009, 10:28
dziękuje za infomacje   :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: nefka w 1 Kwietnia 2009, 11:59
witam  ;D
to czekamy na dobre wieści od ginki  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 1 Kwietnia 2009, 13:00
Nefa skarbie a Ty kiedy rodzisz? Nie będą Ci wywoływać ciąży?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 1 Kwietnia 2009, 13:04
Ciąży ? ona już jedną ma ;D Ino poród może będą ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 1 Kwietnia 2009, 13:08
 :D :D :D Ale głuptas ze mnie - oczywiście, że poród  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 1 Kwietnia 2009, 13:15
Dobrze, że ona tego nie widzi, bo by Ci dopiero dała  :hahaha:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 1 Kwietnia 2009, 13:24
Baty??  :bicz:  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 1 Kwietnia 2009, 13:31
A jak :D Wszak to kobieta bliska aktu desperacji jest ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 1 Kwietnia 2009, 13:35
Wiem coś o tym, bo moja Karolina musiała czekać dwa tygodnie po terminie, bo tu wcześniej nie wywołują... Biedaczka była już kłębkiem nerwów...
No a mały zrobił jej psikusa i jak miała termin na niedzielę na 10 rano, to zaczął się rodzić w sobotę w nocy  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 1 Kwietnia 2009, 15:08
hej hej ja tylko tak szybko i uciekam.

mała waży 2360 i jest wsio oki nawet jakiś przepływ krwi przez pępowine mierzył i wszystko gra i buczy. mała jak zwykle zakryła buźke ale

pięknie było widać nosek i pucki  ;D no i znowu pokazała co między nogami ma - typowy piękny hamburger  ;D

co do mojej szyjki to sie bardzo skróciła i gin powiedział że dobrze by było gdyby wytrzymała jeszcze 3 tygodnie... więc ja na pewno nei przenosze  ;D

do wieczorka papa
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 1 Kwietnia 2009, 15:32
Farciara ;D Normalnie Cię wypiszemy z naszej paczki za to skrócenie szyjki  :P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 1 Kwietnia 2009, 15:43
Ale mnie zszokowałas czytam ,że mały wazy tyle a tyle, a ja sobie mysle jaki mały? Cos przegapiłam? ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 1 Kwietnia 2009, 16:07
Aga jestem z Tobą - ona chodzi w ciąży tak książkowo, że powinnyśmy przestać się z nią kumplować  ;D

Super Madziu - bardzo się cieszymy  :cancan:
To teraz już sama widzisz, że torba powinna być spakowana :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 1 Kwietnia 2009, 16:30
Madzia to super ze dzidzia rosnie zdrowo ;D
z ta szyjka uwazaj ja w pierwszej ciazy tez tak mialam w 35/36 tygoniu i 2 dni po wizycie u gina bylam juz na oddziale wiec uwazaj na siebie  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 1 Kwietnia 2009, 16:49
hehe bardzo śmieszne  ;D

Olcia nie strasz! ja si eteraz baaaardzo oszczędzam leniuchuje całymi dniami  ;)

pieluszki już poprane teraz schną na balkoniku i chyba torbe już dzisiaj spakuje bo sie zdecydowałam że będę rodzić  w tej klinice. już tam

zadzwoniłam i jestem umówiona na 9 kwietnia na konsultacje do tamtejszego ginekologa i anestezjologa więc o wszystko wypytam ale  w sumie

to nie mam o co bo w necie jest wszystko  ;D

a teraz wracam do ... wyszywania  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: nefka w 1 Kwietnia 2009, 17:24
no proszę następna wyszywa
a pochwalisz się swoim dziełem ??
 :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 1 Kwietnia 2009, 19:22
ja też przeczytałam mały nie wiem czemu  ;)

fajosko że z dzidzią wszystko wporządku super!

dwa dania codziennie powiadasz ?? podziwiam Cię bo mi by się nie chciało tak gotować  ;) :)


 :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 1 Kwietnia 2009, 19:41
A co wyszywasz ? ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 1 Kwietnia 2009, 20:17
ciesze się, że wszystko jest ok,

co wyszywasz ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 2 Kwietnia 2009, 09:06
witamy czwartkowo  ;D

no dobrze oto moje wypociny skończyłam wczoraj o 23  ;) tylko te prześwity mnie drażnią a wyszywam 3 nitkami ale to tylko ta czerwona i czarna

bo z innej firmy są i pewnie są ciut cieńsze   ::)

(http://images39.fotosik.pl/92/223eaa3daa5e3149.jpg)

dziewczyny ratujcie! wczoraj wyszły mi rozstępy na samej górze lewego pośladka  :buu: przyznaje że nawilżałam tylko brzusio bo myślałam że na

tyłku mi sie nic nie zbiera a tu taka niespodzianka  >:( nie znacie jakiegoś cudownego kosmetyku który choć troszke je zmniejszy?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 2 Kwietnia 2009, 09:15
Wiesz co - wypróbowałam ich tyle, że już nie wierzę w te cud maści....po połogu chodziłam na solarium i chyba jedynie ono mi

nieco złagodziło je. Te wszelkie specyfiki to nic nie dały...może się mylę, ale uważam, że rozstępy to jedynie laser lub chirurg

może usunąć....

Niezły Kubuś, zazdroszczę zapału, bo ja bym go robiła ze trzy dni - tez się przymierzam do tej "serii" a prześwity mam zawsze

w ciemnych kolorach. Jakiej masz firmy mulinę i jaki rozmiar kanwy ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 2 Kwietnia 2009, 09:16
Dobrze, że z małą wszystko dobrze  :) Oszczędzaj się, oszczędzaj, bo Martynka potrzebuje jeszcze trochę czasu  ;)

Na rozstępy nic nie polecę, bo się nie znam  :P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 2 Kwietnia 2009, 09:26
Aga ja go robiłam 3 dni  ::) ale postanowiłam że zrobie całą serie pewnie mi zejdzie z tym bardzo długo bo nie bardzo mi sie chce ale mam

pewnie pomysł i wszystkie 4 są mi do tego potrzebne teraz na ruszt idzie prosiaczek  ;D

muliny mam bardzo różne bo od teściowej dostałam całe pudełko  ;D a grubości kanwy nie pamiętam ale jak kupowałam to gęstszych nie było   ;)

solarium mówisz? i tak zamierzałam sie tam wybrać po połogu mam nadzieje że troche przejdzie w sumie są w takim miejscu że nawet strój

kąpielowy je zakryje ale buuuuu ja ich nie chce 

Ewcia gdybyś wiedziała jak ja sie teraz opieprzam  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 2 Kwietnia 2009, 09:35
To policz ilość krzyżyków na 10 cm kanwy ;D Ja wiem, że jak wyszywam na tej mojej 2 nitkami, to jest to za rzadko, ale

już teraz mi się nie chce przestawiać....chyba jedynie te ciemne kolory zacznę inaczej 8) A Twój plan ;D Też mam taki jeden

swój i też muszę mieć serię i gdy dostałam tą stronkę to oszalałam z radości ;D

Najbardziej boję się tygryska, ma dużo przeskoków z koloru na kolor a jak tak jest, to często coś przeinaczam ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 2 Kwietnia 2009, 09:36
no właśnie dlatego zostawiłam go na sam koniec  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 2 Kwietnia 2009, 09:48
seria Kubusia Puchatka  :D

zapowiada się słodko  ;)

zazdroszcze Wam wolnego czasu i możliwości haftowania do woli  8)


ja szyje na bardzo gęstej kanwie i 3 nitkami bo dostawałam szału jak mi coś białego prześwitało  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 2 Kwietnia 2009, 09:53
Ale fajny Kubuś :)
Wy to macie jednak cierpliwość :) Mnie nosi z miejsca na miejsce jak mam coś robić na drutach albo wyszywać  :D
Ja też mam plan związany z Kubusiem, ale jest duuużo prostszy od waszych na pewno ;D
Madzia ja mam fajny specyfik na rozstępy ale go nie ma w Polsce :( Najważniejsze to smarować, smarować i jeszcze raz smarować :) Mi też wyszedł jeden rozstęp z boku ale zwiększyłam częstotliwość smarowania z jednego na dwa dzienne i zniknął :) Także może Twój też jeszcze zniknie :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 2 Kwietnia 2009, 10:01
A co to za specyfik Aga ? Bo ja to się już  - i męża - na laser psychicznie nastawiam 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 2 Kwietnia 2009, 10:05
To się nazywa Bio-Oil i można to dostać w każdej aptece tutaj, ale w Polsce nie widziałam niestety. Wszystkie moje koleżanki tego używają  są bardzo zadowolone - ja z resztą też, bo nie mam nawet pół rozstępa :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 2 Kwietnia 2009, 10:08
No nic to - jednak laser ;) Zresztą ja swoje mam już stare ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 2 Kwietnia 2009, 10:11
Ale wiesz co Aga tam jest napisane, że to też działa na blizny, więc cholera wie czy by nie rozjaśniło starych rozstępów. Jak chcesz to Ci przywiozę w wakacje. Albo mogę dać teściowej to sobie odbierzesz z Gumieniec po świętach.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 2 Kwietnia 2009, 10:24
Wiesz co, moje są jasne, w kolorze skóry, jedynie struktura całości jest różna i przez te pęknięte włókna kolagenowe mam

jej jakby więcej, nie zbiegł mi się brzuch tak idealnie jak przed ciążą...Ale chętnie bym skorzystała z tego specyfiku, i jak już

tyle z nimi przeżyłam to i wytrzymam do wakacji ;D Więc, proszę, kup mi to jak to nie problem ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 2 Kwietnia 2009, 10:28
to od dziś zaczynam smarować też posladki... bo jak dotąd oważałam, że brzusio i cyce wystarczą...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 2 Kwietnia 2009, 10:51
Jeszcze uda Basiu są narażone na te niespodzianki  8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 2 Kwietnia 2009, 10:58
Aga nie ma sprawy - w sierpniu Ci przywiozę :)
Baśka smaruj co sie da, jak nie pomoże to na pewno nie zaszkodzi  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 2 Kwietnia 2009, 11:02
Ja mam już całą zewnętrzną stronę ud i pośladki a jeszcze połowa przede mną....  :-\ :-\ :-\ :-\
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 2 Kwietnia 2009, 11:22
qrcze, trzeba zapamiętać nazwe specfiku skoro jest taki dobry  :D

możliwe, że kiedyś się przyda  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 2 Kwietnia 2009, 11:27
Aga, bo Ty szczuplutka jesteś. Smarujcie się dziewczyny ile się da i szczypcie skórę, masujcie, może sie uda - mi niestety

nie pomogło nic. Raz, że zaczynałam ciążę z wagą 49 kilo przy wzroście 160 a dwa, geny  :-\ U mnie wszystkie kobiety miały

rozstępy, więc się ich spodziewałam. Dostałam w spadku kiepsko elastyczną skórę.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 2 Kwietnia 2009, 11:38
no ja do tych wysokopiennych też nie należę choć wagę mam wyższą niż Ty...
od dziś mężuś będzie mnie smarował ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 2 Kwietnia 2009, 11:39
Mówisz do mnie Basiu ? Ja tak zaczynałam pierwszą ciążę....potem już stałam na 50-53 a tą teraz zaczęłam z

wagą 54 i na dzień dzisiejszy mam 64 ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 2 Kwietnia 2009, 11:47
ale sie rozpisałyście  ;D ale nawet nie wiedziałam ze rozstępy są takie brzydkie czerwone  :-\ od dzisiaj smaruje też nóżki ale ja w sumie zwykłym

nawilżającym balsamem sie smaruje... no nic może przez te 3 tygodnie już nowej niespodzianki nie będzie  ;D

właśnie wyprasowałam połowe pieluszek i tak mi kręgosłup napieprza że musiałam przerwe zrobić  :-\ no więc teraz kawka i zabieram sie za prosiaczka  ;D

ja mam 164 wzostu a waga sprzed ciąży??? 46kg  ::) teraz mamy 56  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 2 Kwietnia 2009, 11:58
miałaś odpoczywać, a Ty się za prasowanie wzięłaś??
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 2 Kwietnia 2009, 12:01
Aguś ja szczuplutka?? Chyba na ślubie  ;D
Miałam wagę wyjściową bardzo podobną do Twojej, ale przybrałam więcej. ja mam chyba za dużo wód płodowych, bo ani nogi a ni dupa mi nie przytyły... a bebzon i waga ogromne  ;)
Ok spadam do lekarza Buziaczki  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 2 Kwietnia 2009, 12:13
piłeczko to chyba było do mnie. Za dużo tu nas Agnieszek  :D :D :D
Adianko Ja to nie szczuplutka tylko się nie ruszam i leżę na bokach i tam mi się zrobiły. Bo ja kiedyś byłam grubsza niż teraz ale normalnie funkcjonowałam to nie miałam żadnego.  A teraz całe boki... smarowałam się kremami ale gucio to dało a kremy były bardzo dobre
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: nefka w 2 Kwietnia 2009, 12:17
Dzień dobry  ;D
Oooo dobrze że mi przypomniałaś bo mam jeszcze masę prasowania
miłego dnia  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 2 Kwietnia 2009, 12:38
Fakt, same Agi :D

Aga-oponka - tak, Ty, przecież widziałam Cię na kilku zdjęciach i powtarzam, szczuplutka jesteś ;D A od leżenia też mogą się robić ?

Jakie to jest niesprawiedliwe nie dziewczyny ?

Aga-piłka :D Ty też za gruba nie jesteś, no przestań. A jak miałaś wagę wyjściową podobną do mojej, to ideał - skromność ode mnie

bije wiem ;D Ja to tak sobie tłumaczę te małe nadmiary po bokach :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 2 Kwietnia 2009, 12:45
Nie no ja jestem szczupła, nawet bardzo ale chodziło mi, że to nie od tego rozstępy  :D Bo już raz byłam grubsza jak się leczyłam hormonalnie i nic nie było. A od ciągłego leżenia oczywiście ze mogą się zrobić, bo nie masz wcale ruchu i skóra nie oddycha i nie jest elastyczna wtedy. Wiesz, ja już leżę od 3 miesięcy i nie mogę nawet powierzgać kulosami więc niestety...

Aguś ta twoja skromność  ;) ;) ;) Ah, czasem można  ;D ;D ;D

Ja przed ciążą 55kg - teraz 64kg ale jo mam 176cm długości  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 2 Kwietnia 2009, 12:48
Wiem Aga wiem, że leżysz plackiem i podziwiam Cię za to. To wcale nie takie proste jest, ale cel święty.

A moja skromność....no na szczęście rzadko mi się zdarza taki samozachwyt, raczej należę do osób, które ostro po sobie jeżdżą

nie szczędząc krytyki ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 2 Kwietnia 2009, 13:11
śliczna Madziu ta Twoja wyszywanka  :) też podziwiam tą Waszą cierpliwość  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 2 Kwietnia 2009, 16:52
o matko same Agnieszki  ;D hehe

pieluchy wyprasowane (teraz mi kręgosłup napieprza  :-\), ubranka małej na wyjście przygotowane jeszcze tylko moja torba do spakowania i nic mi już nie zostaje  ;D

aha materacyk kokosowo-gryczany pierwsze daje sie na tej gładkiej twardej stronie tak?

mężuś kupił jakiś krem na rozstępy z Pharmaceris (kobietka w aptece mu poleciła) więc będzie smarował   ;)

oki pakuje tą torbe żeby mieć święty spokój już i zaczynam wyszywać  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 2 Kwietnia 2009, 16:58
wiecie co ja po pierwszej ciazy nie mam ani jednego rozstepu ;)
teraz tez sie ludze nadzieja ze tak bedzie ale caly czas sie smaruje
----------------
madzia krem ktory zakupil mezuch jest superowy uzywalam go jest bardzo silny jak dla mnie byl za mosny wiec zmienilam ale ogolnie ejst bardzo dobry ;)
---------------
madzia tak na poczatek twarda strona ukladasz do gory
--------------
odnosnie wagi to w pierwszej ciazy bylo cos kolo 18 kg na plusie (zaczynalam ciaze z duza niedowaga) i w 2 tygodnie po porodzie nie bylo ani jednego zbednego kg ;D
teraz hmm zaczynalam cos kolo 53kg a teraz mam z jakies 59-60 kg
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 2 Kwietnia 2009, 17:47
Łaaa Olcia, to Ty masz za mało ;D Zazdroszczę tak wolnego przyrostu wagi, ja już dyszka na liczniku 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 2 Kwietnia 2009, 18:23
Adinko bo bez przerwy gzdies latam za szalonym syniem do tego ta przeprowadzka ale najwazniejsze ze dzidzia w normie ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 2 Kwietnia 2009, 18:46
ja używam Fissan kupilam w aptece polecona przez wile moich znajomych ktore byly w ciazy i im pomogło nie mają żadnych rozstepów, mi jak narazie też pomaga pojawil sie jeden na boczku ale zaczełam smarować i znikł więc mogę ci go polecic.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 2 Kwietnia 2009, 18:52
Ja nie wiem czy te kremy coś dają.. Cały czas odkąd pamiętam ważę 49kg.. i co mam rozstępy jakbym 3 dzieci urodziła  :( ja myślę że główne znaczenie ma tu genetyka.. niestety. Żeby nie było kremy stosuję codziennie... Ale ostatnio np. po hormonach nagle z dnia na dzień zrobiło mi się kilka rozstępów na tyłku...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 2 Kwietnia 2009, 19:01
Ale się rozpisałyście ledwo nadążam z czytaniem:)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 3 Kwietnia 2009, 08:28
Nooo temat rzeka ;)

Witajcie laseczki  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 3 Kwietnia 2009, 08:42
dzieńdoberek  ;D

ale pięknie wiosennie żeby już tak zostało  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 3 Kwietnia 2009, 08:49
Cudne słoneczko mamy, aż mnie parzy w prawe ucho ;D i monitora nie widzę...

Weekend ma być równie piękny ;) Ach wiosna ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marzenieeee w 3 Kwietnia 2009, 08:57
 :-* :-* :-* i miłego pięknego dnia
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 3 Kwietnia 2009, 09:16
Mój brat coś mówił, że w weekend to lato prawie ma być - jakieś 19 czy 20 stopni :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 3 Kwietnia 2009, 09:24
u mnie niby po południu ma być 19 w cieniu  :skacza: tak więc wezme moje hafty i na słoneczko polece chociaż jak tak wczoraj wyszywałam to

chyba na buźce coś mnie opaliło bo wieczorem miałam z deczka czerwoną  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 3 Kwietnia 2009, 09:40
madziq   przy okazji weź sobie jakiś kocyk bo czasami wieje jeszcze zimny wiatr

nareszcie wiosna  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 3 Kwietnia 2009, 09:41
A nitek Ci nie porozwiewa ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 3 Kwietnia 2009, 10:13
 :D nareszcie widac wiosne ale fakt wiatr dosc silny ;/
oj tak sloneczko juz opala delikatnie ;P <ale w ciazy kochana uwazaj bo latwo nabawic sie przebarwien  :-[>
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 3 Kwietnia 2009, 10:28
kocyk nie potrzebny bo ani troszeczke nie wieje właśnie byłam na momencik z psiakiem w ogródku i na słoneczku może dosłownie w krótkim

rękawku chodzić tak praży  ;D oczywiście ja jestem dobrze ubrana żeby na końcówce jakiegoś kataru nie załapać  :-\
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 3 Kwietnia 2009, 10:50
nie wiem jak jest u nas na zewnątrz ale w budynku chodzi centralne i  ciepła nie mamy w biurach  :P

a za oknem widać piękne słoneczko i bezchmurne niebo  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 3 Kwietnia 2009, 10:55
mężuś kupił jakiś krem na rozstępy z Pharmaceris (kobietka w aptece mu poleciła) więc będzie smarował   ;)
moja koleżanka używała tego remiku i bardzo go sobie zachwalała :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 3 Kwietnia 2009, 11:32
Pogoda teraz bardzo zdradliwa  :-\ Niby słoneczko jest wiosenne, ale wiatr nadal zimowy  :-\ Ostatnio się porozpinałam, bo wiosnę poczułam a rano wstałam z bolącym gardłem... Wolę poczekać z wyletnianiem i bieganiem na krótki rękaw do lata  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 3 Kwietnia 2009, 16:07
strasznie gorąco jest hehe a wiaterku ani troszke nie ma siedziałam w bluzce z krótkim rękawem i bolerkiem i było mi za gorąco  ;D no ale

kawałek dekoltu się zarumienił  ;) małej sie chyba słoneczko bardzo podobało  ;D a jutro ma być jeszcze cieplej  :skacza:

zaraz ide zrobić pierogi z borówkami bo mam straszną ochotę zrobie więcej i zamroże na czerną godzine jak mi sie zachce a nie będę miała czesu

zrobić jak już mała będzie z nami  ;D w każdym razie już jesteśmy zwarci i gotowi na jej przyjście pozostaje tylko czekać  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 3 Kwietnia 2009, 16:39
Ah te twoje pierożki z borówkami  :D :D :D :D Zjadłabym, zjadła  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 3 Kwietnia 2009, 18:32
zazdroszczę tego ogródka...
a ja tu w Krakowie nie mam gdzie wyjść, bo w pobliżu przebiegają główne ulice...
a też bym chciała żeby mi sie buźka zarumieniła...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 3 Kwietnia 2009, 19:23
ale za to jaki Krakow masz piekny na codzien :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 4 Kwietnia 2009, 08:44
weekendowe  :-*

kurcze ale jestem niewyspana  :-\ mała 2 razy w nocy i od 6 chyba uczyła sie grać na cymbałkach tzn na moich żebrach matko jak to bolało więc

musiałam wstać o 7 i ją ululać i do tej pory mam spokój  ;D

nie zdążyłam wczoraj zrobić tych pierożków więc dzisiaj je robie i mam pare kątów do posprzątania i po południu znowu na słoneczko jak tak

dalej pójdzie to nie będę taka blada na porodówce  ;D szkoda tylko że brzusia nie można opalać

lece was poodwiedzać i biore sie do roboty  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 4 Kwietnia 2009, 09:10
Dzień doberek :)
No to pracowity dzień Cię czeka :)
My dzisiaj przyjmujemy gości od rana więc lecę się ubrać  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 4 Kwietnia 2009, 10:44
Ty znów ogródeczek? a ja się znów będę kisić w bloku...
chcę wracać do siebie... nie znoszę tego Krakowa...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: nefka w 4 Kwietnia 2009, 10:52
tylko za dużo nie pracuj żeby się nie przeciążyć
udanego dnia
i uważaj z tym słońcem teraz jest bardzo zdradliwe i niebezpieczne
 :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 5 Kwietnia 2009, 13:49
witamy my tylk na moment  ;)

wczoraj chyba przegiełam z pracą wysprzątałam wszystkie szafki w kuchni bo mi sie wydawało że bałagan w nich mam, zrobiłam 50 pierogów,

pomyłam podłogi i pod wieczór zrobiłam pyszne ciasto mandarynkowe  ;D niestety efekt był taki że dostałam potworny atak bólu kręgosłupa że

chodzić ani ruszać sie niei mogłam  :'( no i mała mnie wystraszyła bo sie mało co ruszała a wieczorem - jak zawsze powinna szaleć- też była leniwa

jedynie co to czkawke miała. rano mnie nie obudziła co mnie też zmartwiło i zaczęłam ją zaczepiać no i na szczęście pokazała na co ją stać  ;D leń

już sie jej skończył uff

prosiaczek już wyhaftowany teraz kolej na kłapouszka ale to jutro dopiero dzisiaj mamy gości  ;D ide na kawke papa
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 5 Kwietnia 2009, 13:54
mała pewnie dlatego się tak mało ruszała, że ją wczoraj nieźle ukołysałaś tym sprzątaniem...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 5 Kwietnia 2009, 14:08
Zmęczyłaś ją tym sprzątaniem :) No to teraz proponuję ze da ni leniuchowania :) Ja jak sprzątałam w piątk tak intensywnie, to dzsiaj się zwijam z bólu tak za to obrywam  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 5 Kwietnia 2009, 14:12
Zajechałaś Martynkę a potem się dziwisz, że śpi biedactwo  ;D I jeszcze zaczepia małego kurczaczka  8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: nefka w 5 Kwietnia 2009, 15:59
no to przegięłaś nie ma co  ;)
dobrze że z małą wszystko oki  ;D
no i pochwal się swoimi wyszywankami
miłego popołudnia  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 6 Kwietnia 2009, 09:14
dziendoberek  ;D

no wiem przegięłam już nigdy więcej  ;D za to mała wczoraj nadrabiała i wyżywała sie  na żebrach i zaliczyłyśmy 5 czkawek  ::)

powiem wam że nie ma chyba lepszego ciasta niż to mandarynkowe! cała blacha zniknęła  ::)  wiedziałam że tak będzie więc schowałam sobie

kawałek na dzisiaj  :P

wczoraj też stwierdziłyśmy z mamą że dla małej mam przygotowane za cienkie te ubranka na wyjście więc udało mi sie jeszcze kupić na all

polarkowy kombinezonek na metce jest niby 0-3 mies. ale była w kategorii rozm 64 mam nadzieje że sie nie będzie dużo za duży najważniejsze

żeby jej ciepło było  ;D

nie pamiętam czy miałam jeszcze coś pisać jak mi sie przypomni to tu wróce  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 6 Kwietnia 2009, 09:20
Na samo wyjście ? Ja gdzieś mam polarkowego pajaca, takiego właśnie do 2-3 miesięcy....też się nad tym zastanawiam,

nam jest ciepło, ale takiemu maluszkowi ???

Ile warstw planujesz na powrót Martynki ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 6 Kwietnia 2009, 09:31
Zuzka, jak ma miejsce to mu cieplej jest ;) My to będziemy kupować takie na jesień zimę dopiero ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 6 Kwietnia 2009, 09:42
no Aga na wyjście i na pierwsze spacerki chyba? bo takie maleństwo to w pierwszym miesiącu musi byc chyba porządnie ubrane. i zależy jaka

będzie pogoda przygotuje body i pajacyki bawełniany i welurowy zobacze który ubiore tylko jeszcze jakąś czapusie polarkową jej kupie  ;D a za

ten kombinezon dałam całe 19 zł  ;D plus przesyłka.

faktycznie 9 okienko nie zauważyłam nawet  :skacza:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 6 Kwietnia 2009, 09:48
No normalnie się wykosztowałaś laska ;D A w 9 okno weszliście wczoraj 8) Zastanawiałam się, czemu milczysz na ten temat :drapanie:

A z tym porządnym ubraniem - przegrzanie też nie jest dobre, sprawdzać trzeba karczek - tak bynajmniej uczyli jakiś czas temu ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 6 Kwietnia 2009, 10:47
no właśnie miała to napisać, żebyście czasem nie przegrzały maluchów, bo jak moja teściowa urodziła swoje ostanie dziecko w wakacje i poszła z nim na spacer to lekarz, który ja spotkał przeraził sie... mówił, ze w wakacje wystarczy pieluszka na dupkę i pieluszka tetrowa do przykrycia i to dzidzi wystarczy...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 6 Kwietnia 2009, 10:54
nie no pewnie że nie będziemy przegrzewać to jest jeszcze bardziej niezdrowe niż za lekkie ubieranie  ;D

Basia wakacje to wakacje a końcówka kwietnia to jest zawsze różna i na pewno w pierwszym miesiącu pieluszka sama nie starczy bobasowi  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 6 Kwietnia 2009, 11:02
końcówka kwietnia to oczywiście nie sama pieluszka ale ja bym chyba w welurki nie przesadzała...
z resztą dzidzia w wózku jest przykryta po szyje więc welurek + koc... dla mnie za dużo... ale to już tylko i wyłącznie kwestia pogody, bo jak się zrobi chłodno o deszczowo to oczywiście jak najbardziej...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 6 Kwietnia 2009, 11:30
ale ja nie mowie nic o żadnym kocu  ;D a chodzi przede wszystkim o to w co małą do auta zapakować  ;) ja miałam co innego dla małej

przygotowane ale jak wczoraj pokazałam mojej mamie to sama powiedziała że to za mało więc postanowiłam kupić ten kombinezon, mówiła że w

pierwszy miesiąc mała musi być dobrze ubrana więc ja jej wierze na słowo a jak zobacze że jest jej za ciepło to wtedy będę się martwić  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 6 Kwietnia 2009, 12:28
Zawsze lepiej mieć więcej i ew. czegoś nie ubrać....zwłaszcza w kwestii pierwszego wyjścia na dwór, czyli transport do domku ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 6 Kwietnia 2009, 13:10
no pewnie  ;D

o matko ale mi sie brzuch obniżył! jak zawsze taka piłke miałam to teraz zjeżdżalnia mi sie zrobiła  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 6 Kwietnia 2009, 13:16
Nisko brzuch, krótka szyjka...laska szykuj się ;D Oby ten kombinezonik zdążył dojechać ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 6 Kwietnia 2009, 14:04
Dziewczyny to obstawiamy :)

Ja strzelam że bedzie 25 kwietnia ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 6 Kwietnia 2009, 14:16
Top ja tez obstawiam.... 20 kwietnia ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 6 Kwietnia 2009, 14:45
to ja szczelam na 25 kwietnia  ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 6 Kwietnia 2009, 14:47
Ja też strzelam na koniec kwietnia... może 27? Mój brzuch się dawno obniżył i nic :(
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 6 Kwietnia 2009, 15:09
hmm ja stawiam na 10.04 ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 6 Kwietnia 2009, 15:15
A ja obstawiam na 29.04.2009  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 6 Kwietnia 2009, 15:30
hehe już obstawianko? no dobra  :D

Olcia chcesz żebym już w piątek rodziła  :brewki:

a to dla porównania brzuś sprzed 11 dni i dzisiejszy  ;D nie pisałabym że mi sie obniżył gdyby tego też moja sąsiadka dzisiaj nie powiedziała bo

myślałam że mi sie to wydaje  no ale coś w tym musi byc co myślicie?

(http://images44.fotosik.pl/99/5d53df7e6cda2d02.jpg)  (http://images44.fotosik.pl/99/296f729800e143a1.jpg)

lece na słonko wpadne do was wieczorkiem

**************************
10.04 - Kastor (Olcia)
20.04 - Gabiś
25.04 - marta082008,  baska98
27.04 - pileczka22
29.04 - adamiewa
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 6 Kwietnia 2009, 15:31
Jest niżej  :brewki: Słodko wygląda piłeczka  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 6 Kwietnia 2009, 15:34
jest wiekszy i nest na pewno nieżej...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 6 Kwietnia 2009, 16:14
Jest niżej jest 8) Ale jeszcze chyba trochu mu brakuje....kurcze, co by tu :drapanie: poproszę mnie wpisać na 28-go kwietnia
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 6 Kwietnia 2009, 16:46
fajniusi brzusio  ;D

hmm to ja obstawiam 30-go kwietnia  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 6 Kwietnia 2009, 16:56
To ja Madziu stawiam na 1 maja  :D :D :D :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 6 Kwietnia 2009, 19:17
heh ale mi sie skóra bladością świeci  ::)

buu chciałam jeszcze jakiś satynowy szlafroczek na all zamówić ale nie ma nic ładnego  :-[

ale za to teraz miałam piękny widok za oknem - 3 sarenki jadły trawke  ;D zdążyłam im zdjęcie zrobić na maksymalnym zoomie  ;D

auktualizujemy liste  ;)

**************************
10.04 - Kastor (Olcia)
20.04 - Gabiś
25.04 - marta082008,  baska98
27.04 - pileczka22
28.04 - Adiana
29.04 - adamiewa
30.04 - ASIA39
1.05   - ooppoonnkkaa
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: chlebosia w 6 Kwietnia 2009, 19:21
To ja Madziu poproszę na 28.04.

Śliczny brzusio i niżej faktycznie  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Asia-85 w 6 Kwietnia 2009, 19:39
No jaki sliczny  brzusio :D
Ja też mam takie widoki jak wyjdę kawałaek do lasku koło domu to na polach często pasą się sarenki ;)

Jeśli mogę to obstawiam 3 maja :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 6 Kwietnia 2009, 19:40
to ja czekam na zdjęcie sarenek :D :D :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 6 Kwietnia 2009, 19:57
To ja też poproszę o te sarenki ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 7 Kwietnia 2009, 08:11
Dzień dobry  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 7 Kwietnia 2009, 08:18
Dzień dobry ;)

Gdzie szefowa ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 7 Kwietnia 2009, 09:25
hej  ;D

nie odpoczywam tylko jak nigdy już mam posprzątane i pranie w pralce sie pierze  ;D mała znowu jakaś leniwa dopiero jak ją pogilam to sie coś

porusza  ::) wczoraj 5 czkawek zaliczyła  :P

zdjęcie sarenek chcecie? prosze bardzo tylko nie patrzcie na jakoś zdjęcia bo przy takim przybliżeniu jest fatalna. ostatnio było 7 sarenek 2

bażanty i króliczek kicał a wśród nich chodziła nasza kotka  ;D

(http://images38.fotosik.pl/95/554101b40c8dd3efmed.jpg)

Zuza ja też to wszystka pamiętam jakby to było wczoraj a tu... Staś już z Wami a mała też niedługo zawita na świecie  ;D

**************************
10.04 - Kastor (Olcia)
20.04 - Gabiś
25.04 - marta082008,  baska98
27.04 - pileczka22
28.04 - Adiana, chlebosia
29.04 - adamiewa
30.04 - ASIA39
1.05   - ooppoonnkkaa
3.05  -  Asia-85
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 7 Kwietnia 2009, 09:28
A ten króliczek to nie był przypadkiem zając ? Ten wielkanocny ? ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 7 Kwietnia 2009, 09:44
tfu oczywiście że o zająca mi chodziło królika to teściowa ma w klatce  :glupek: bynajmniej nie wielkanocny  :P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 7 Kwietnia 2009, 09:45
A skąd wiesz ? Może wielkanocny - trzeba było sprawdzić czy ma jajka.............pomalowane ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 7 Kwietnia 2009, 09:51
a skąd wiesz że wogóle miał jajka  ;D

kurcze teraz zauważyłam że Zuze nie wpisałam na liste trzeba zaktualizować  ;)

**************************
10.04 - Kastor (Olcia)
20.04 - Gabiś
24.04 - zuza142000
25.04 - marta082008,  baska98
27.04 - pileczka22
28.04 - Adiana, chlebosia
29.04 - adamiewa
30.04 - ASIA39
1.05   - ooppoonnkkaa
3.05  -  Asia-85
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 7 Kwietnia 2009, 10:00
A widziałaś Ty zajączka wielkanocnego bez jaj ??? ;D No nie da rady bez, musi mieć i koniec ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 7 Kwietnia 2009, 10:07
teraz kastracja jest w modzie  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 7 Kwietnia 2009, 10:08
Zwłaszcza w okresie świąt ;D Ciach i są pisanki ;D

Aaa, pokaż tego kombiaczka  8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 7 Kwietnia 2009, 10:11
pokarze jak dojdzie to zrobie zdjęcie bo to z allegro jak jakieś takie powycinane nieładnie  ;D

kurcze coś mi sie z oczami dzieje czy wszystko jakieś takie zamazane jest na forum tzn chodzi o suwaczki i buźki
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 7 Kwietnia 2009, 10:19
Nie wiem, ja tam widzę je normalnie, tzn bez istotnych różnic między wczoraj a dzisiaj ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 7 Kwietnia 2009, 11:04
O, widzę, że obstawianko już jest!

To ja zapisuje się na.... hmmm, 5 maja :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 7 Kwietnia 2009, 11:29
kurcze ja mam już dość... nie pisałam tego wcześniej ale ostatnio mam potworne ataki bólu kręgosłupa (dopiero jeden mi przeszedł) i to

takie że się ruszać nie mogę przez długi czas ale to w miejscu gdzie miałam kiedyś poważne stłuczenie więc nie wiem czy u mnie cie cc nie

skończy dłużej niż pół godziny w jednej pozycji nie mogę wytrzymać do tego miednica nie współpracuje z główką małej  ::) no nic w

czwartek będe wiedzieć na jaki sposób porodu mam sie nastawić...

**************************
10.04 - Kastor (Olcia)
20.04 - Gabiś
24.04 - zuza142000
25.04 - marta082008,  baska98
27.04 - pileczka22
28.04 - Adiana, chlebosia
29.04 - adamiewa
30.04 - ASIA39
1.05  - ooppoonnkkaa
3.05  -  Asia-85
5.05  -  Lemmy
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 7 Kwietnia 2009, 12:15
Już niedługo zapomnisz o tych bólach ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 7 Kwietnia 2009, 12:29
Tak tak Madziu, już niedługo. A cesarką się nie martw - to nie jest takie straszne...boli tylko nieco dłużej i w innym miejscu.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 7 Kwietnia 2009, 17:07
ale sie teraz strachu najadłam... schodziłam po schodach z praniem i sie poślizgnęłam na szczęście upadłam na plecy i tylko łokcie zdarłam  :-\
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 7 Kwietnia 2009, 17:59
No Ty chyba chcesz dostać po tyłku! Po takim upadku możesz zacząć rodzić wcześniej....uważaj na siebie kobieto  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 7 Kwietnia 2009, 18:29
to ja obstawiam na 2 maja ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 7 Kwietnia 2009, 19:24
No właśnie uważaj na siebie Madzia, bo Adianka chce przed Tobą urodzić  ;D
Jak Wy to robicie?? mój mąż też ostatnio ze schodów zleciał...
Mam nadzieję, że już wszystko ok Madziu  :glaszcze:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 7 Kwietnia 2009, 21:46
Mam nadzieję, że leży grzecznie i wypoczywa teraz a nie pranie dźwiga po schodach....
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 8 Kwietnia 2009, 08:34
dzieńdoberek  ;D

hehe tak tak grzecznie leżałam i wyszywałam osła  ;D na szczęście mała cały czas sie przeciągała i wierciła więc się o nią nie martwiłam uff

sama nie wiem jak to sie stało zjechała mi noga ze schodu i poleciałam  ::)

wiecie co zauważyłam? mała zawsze ok 4 w nocy wali mi w żebra  ::) jakiś zegarek w dupce chyba ma  ;D i chyba wie że ją obgaduje bo mi sie teraz oberwało  ;D

ide robić jakieś śniadanko i was poodwiedzam

**************************
10.04 - Kastor (Olcia)
20.04 - Gabiś
24.04 - zuza142000
25.04 - marta082008,  baska98
27.04 - pileczka22
28.04 - Adiana, chlebosia
29.04 - adamiewa
30.04 - ASIA39
1.05  - ooppoonnkkaa
2.05  - nikola/23 (urodzinki siostry  ;) )
3.05  -  Asia-85
5.05  -  Lemmy (moje urodzinki  :brewki: )
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 8 Kwietnia 2009, 08:38
No, już myślałam, że do szpitala pojechałaś, bo tak zniknęłaś ??? Wszystko jest ok, nic nie boli ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 8 Kwietnia 2009, 08:48
jak pzreczytałam o tych chodach to aż zamarłam...
dobrze, ze nic Ci się nie stało...
 :-* :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 8 Kwietnia 2009, 08:50
zniknęłam bo burza u nas była więc odłączyliśmy internet a potem nie chciało mi sie już wtłaczać laptopa  :P nic mnie już nie boli oprócz kręgosłupa . dzięki za troske  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 8 Kwietnia 2009, 08:54
Takie obicie mogło wywołać poród a przecież Ty masz po mnie rodzić  :hahaha: :hahaha: :hahaha:

A tak na poważnie, to dużo tych stopni zaliczyłaś ?

p.s. Skończyłaś 36 tydzień 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 8 Kwietnia 2009, 08:55
Ale wy dziewczyny wstajecie wczesnie ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 8 Kwietnia 2009, 09:06
To dobrze, że wszystko ok :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 8 Kwietnia 2009, 09:11
na szczęście tylko 2 schody  ;D mówisz że mam po tobie rodzić? pomarzyć zawsze możesz  :brewki:

Martuś ja nigdy tak wsześnie nie wstawałam ale teraz? nie dość że mała rano wali po żebrach to jeszcze pęcherz pełny a potem już nie

moge zasnąć  :-\ no nic trzeba sie już przygotowywać na wczesne pobudki  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 8 Kwietnia 2009, 09:38
No bo jak to tak - chcecie mnie samą zostawić ? Wszak ja jestem przed Wami w kolejce - jak to powiedział ostatnio mój mąż - pierwsza

byłam ;D Jak czekaliśmy w poczekalni do gin - obsunęły sie wizyty i jakaś pani siedziała przed nami a miała mniejszy brzuch ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 8 Kwietnia 2009, 10:25
Madzia to poczekaj z Adinka jeszce pare dobrych tygodni to moze sie ze mna zgracie ;P
a tak powaznie to szykuj sie 10.04 coraz blizej  :P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 8 Kwietnia 2009, 10:31
Ha ha ha  :hahaha: :hahaha: :hahaha: Olcia, czy Ty wiesz, o co prosisz ? ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Asia-85 w 8 Kwietnia 2009, 10:32
No nie dziewczyny to wy macie rodzić po mnie  :P to ja jestem pierwsza w kolejce na maj :D

A tak wogóle dzieńdoberek ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 8 Kwietnia 2009, 11:06
Ach te emocje na forum która teraz urodzi? ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 8 Kwietnia 2009, 11:09
Nie wiem czemu, ale mam czarne myśli, pewnie będę ostatnia i gdybym nie miała swojej wyprawki, to bym po Waszych mogła ciuszki

zbierać, coś tak czuję ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 8 Kwietnia 2009, 11:21
no ale dostałam powera  ;D żurek gotowy ( na drugie rybka  ;D ) wczorajsze pranie wyprasowane, okna w kuchni przemyte bo małż je

upaskudził ostatnio  ::) odebraliśmy małej fotelik samochodowy przy okazji kupiłam jej 2 czapeczki i 2 pary słodkich rajstopek  :Serduszka:

spożywcze zakupy zrobione jeszcze tylko musze sie zabrać za tą nieszczęsną lodówke bo od tygodnia sie za nią zabieram ale to później

teraz ide poleniuchować z kawką do ogródka może tego osła bym już skończyła  ;)

Aga nie bój żaby Nisi sie na pewno sie będzie spieszyć na świat  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 8 Kwietnia 2009, 11:30
A osioł uparty i nie chce się skończyć :D

Lodówka ! przypomniałaś mi, że zaczęłam swoją myć i nie dokończyłam - dzięki, już lecę ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Asia-85 w 8 Kwietnia 2009, 11:33
Adianko jak narazie to mnie ginekolog przewidział czarną wizje porodu 20 maja  :P ale ja cały czas wierzę że mała nam zrobi niespodzianke i wyjdzie tak jak termin OM a nie USG. Przecież ja nie słonica jestem ileż można  :P :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 8 Kwietnia 2009, 11:37
hehe to tylko mój gin twierdzi że mała wyskoczy 2 tyg przed terminem ?  :P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 8 Kwietnia 2009, 11:42
ja to sie dopiero załamię, jak Wy już porodzicie a ja sama tu zostanę  :-[
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 8 Kwietnia 2009, 11:45
Nie martwcie się, ja bedę rodzić najpóxniej z Was wszystkich ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 8 Kwietnia 2009, 12:12
No i jest jeszcze nefcia ;D

A tak na poważnie, to ja zapewne urodzę późno, więc spoko ;) Asiu, czemu tak wyliczył ? Dziecko jest małe ? Zresztą, będzie

co ma być ;D Ja co wizyta słyszę, że coraz mniej widzi mój poród sn...więc też nie jest za różowo mimo nawału ciuszków w tym

kolorze ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 8 Kwietnia 2009, 13:33
ale jestem zła... przyszedł ten kombinezon miał być wiosenny... może jakby było 10 stopni na zewnątrz to byłby dobry ale nie na taka

pogode... jest ocieplany grrr no nic dobrze  ze tak mało kosztował znowu musze polować na nowy  :-\
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 8 Kwietnia 2009, 13:39
Jest za ciepły ? Może zamiast niego dasz małej grubszego pajaca ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 8 Kwietnia 2009, 13:49
 no jest dużo za ciepły. grubszy pajac to będzie za mało  :-\ takiemu maluszkowi będzie za zimno ale znalazłam taki misiowaty... no sama nie wiem teraz pogoda jest różna  :-\
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 8 Kwietnia 2009, 15:04
Jak urodzi się o czasie, to wcale mu zimno nie musi być...mu - jej  oczywiście ;D Weź kilka warstw. Ja mam w planach

body, półśpioszki, skarpeteczki, dwie czapeczki i cieplutki pajacyk. Do tego kocyk i do fotelika. Przecież to tylko moment

będzie ze szpitala do auta a potem z auta do domu.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 8 Kwietnia 2009, 15:18
Madzia nie przesadzaj  ;) Przecież piechotą nie będziesz szła z dzieckiem w ręku tylko jak napisałaś - masz transport załatwiony. Poza tym zima się skończyła i mamy inne powietrze - cieplejsze ;) Wcześniaki mają problem z utrzymaniem temperatury, a nie jest powiedziane, że Martynka nim będzie... Poza tym jakby nawet to przecież na dworze spędzicie chwilkę  ::)

Aga dobrze radzi - ja też bym ubrała dziecko w taki sposób i do koca - przecież przez chwilę nie zmarznie, nie popadajmy w paranoję  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 8 Kwietnia 2009, 15:25
Ja też mam taki ciepły kombinezonik z Kubusiem oczywiście ale kupiłam go w komplecie. i jest taki śloczny, że mam żal, że go nie założę - tzn małej, bo na mnie troszkę za mały :)

Ja myślałam, że jak będzie zimno, to na pajacyka jakiś dresik... a jak nie to kocyk i do autka
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 8 Kwietnia 2009, 15:27
kupiłam  ;D i ja wcale nie przesadzam wiem jak dziecko ubrać a nie polowałam na jakiś ocieplany kombinezon tylko coś ala polar plus

podszewka a to nie jest za ciepłe  ;) a jak np pogoda bedzie taka jak dzisiaj u mnie to bedzie jej zimno w tym co Aga napisała, ja sie nie

nastawiam że urodze w terminie tylko możliwe że nawet 2 tyg wcześniej i nie chodzi tylko o wyjście ze szpitala

ale mam nadzieje że szybciutko będziemy mogły na spacerek wyjść a nawet w maju pogoda jest różna.

co do porodu to jestem ciekawa co mi jutro gin powie o to jest inny niż ten do którego ja chodze no i jeszcze kwestia sn czy cc... jutro

będę wszystko wiedzieć bo mój gin stwierdził że przy tych moich atakach z kręgosłupem to by mi żadnych skurczy by nie życzył  :-\
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 8 Kwietnia 2009, 15:29
Dwa tygodnie przed terminem, to już za tydzień  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 8 Kwietnia 2009, 15:36
jaki tydzień ?? 2 tygodnie. przecież jeszcze 4 zostały  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 8 Kwietnia 2009, 15:56
No tak  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 8 Kwietnia 2009, 15:58
Aga chyba myślała o sobie :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 8 Kwietnia 2009, 16:05
 ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 8 Kwietnia 2009, 18:27
Madziu, ja właśnie się wybieram do domciu do rodziców. Wprawdzie mam trochę rzeczy do pozaławiania, ale mam nadzieję, że w piątek popołudniu będziemy spokojnie mogły się spotkać. Pasowałoby Ci, myślałam o jakiejś godzinie 15? Jeszcze lecę do chirurga w pt, ale powinnam się wyrobić. Nie wiem gdzie, jedynie chyba pizzerię znam z takich miejsc :D
Jeszcze jutro na priv się odezwę.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 8 Kwietnia 2009, 22:40
kurcze z piątkiem może być problem  :-\

wiecie co chyba niepotrzebnie haftuje te cuda bo co ja z nimi zrobie  ::) mają 10x10 cm macie jakieś pomysły?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 8 Kwietnia 2009, 23:12
co do haftów to ja pomysłu nie mam...

to jak przeciągniesz termin porodu o kolejne 3 dni (od tych 2 tyg) to wycelujesz w moją datę ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 9 Kwietnia 2009, 08:17
malutkie te hafciki robisz  ::)  mój najmniejszy obrazek ma coś koło 50 cm więc spokojnie na ścianie sobie wiszą,

a co dokładnie wyszyłaś?

mam nadzieje, że uda mi się jszcze zajrzeć na forum ale w razie czego już teraz składam życzenia


Zajączka pięknego,
dyngusa mokrego,
koszyczka pełnego,
śniadania smacznego,
pisanek kolorowych,
świąt wesołych i zdrowych,
palemki ozdobnej,
owieczki modnej.
Wesołych Świąt !!


(http://img25.imageshack.us/img25/9807/wielkanoc6.gif) (http://img25.imageshack.us/my.php?image=wielkanoc6.gif)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 9 Kwietnia 2009, 08:18
Ja też ja też  :D



*******@--@--@
******@------------@
****@-----------------@
***@--------------------@
**@-----------------------@  
**@-(\(\-----------/)/)--@  
**@-(=':')-------(':'=)----@
**@(..(")(")..(")(")..)----@
***@---------------------@
*****@----------------@
********@--@--@ Moc prezentów od zajączka
co koszyczek trzyma w rączkach
Wielu wrażeń, mokrej głowy
w poniedziałek dyngusowy.
Życzę jaja święconego
i wszystkiego najlepszego
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 9 Kwietnia 2009, 08:57
łohoho ja już tu świątecznie dziękuje dziewczynki  ;D

vonka malutkie bo to dla małej było z kubusiem puchatkiem osiołkiem i kłapouchym  ;) miałam pewną koncepcję ale mi sie odwidziała i teraz

te moje wypociny chyba w szafie przeleżą  ::)

kurcze chyba cyce sobie w końcu zaczęły rosnąć i musze nowe staniki kupić bo mam już za małe te które kupiłam do karmienia - nie kupowałam

tych specjalnych tylko zapinane z przodu bo w tamtych źle bym sie czuła tzn mam taki jeden - do szpitala i na noc ale w dzień chce mieć zwykłe

aha a co myślicie o takich ramkach z glinką gdzie odciska sie nóżke i rączke maluszka? bo zastanawiam się czy małej na pamiątke nie kupić

jaka malutka była  ;D

no i wczoraj zamówiłam też narzute taką na łóżko na allegro oczywiście (powinni mi zablokować tą strone  ::) ) i będę to musiała jakoś

na rogówke przerobić bo kurcze mamy taką jasną że zaraz widać jak nie jest pierwszej świeżości a ten materiał to sie dosłownie domyć nie da :-\

no nic lece do was póki jeszcze w domku jestem  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 9 Kwietnia 2009, 10:43
Madziu, ja wyszywam takie maleństwa, zamierzam je pooprawiać w kolorowe rameczki - zrobię na koniec z masy solnej.

I pozawieszam nad łóżeczkiem. Nic wielkiego, ale będzie nieco kolorku.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marzenieeee w 9 Kwietnia 2009, 10:55
◊............,-.,-.
(`*•.¸ (`*•.¸ ¸.•*´) ¸.•*´)
W E S O Ł E G O
A L L E L U J A
(`*•.¸ (`*•.¸ ¸.•*´) ¸.•*´)
◊............(..(..(
◊.............\..)..)._..-.._
◊............__)/.,','.......`.
◊..........,".....`......,--...`.
◊........,"...@.........'....`...\
◊.......(Y.............(...........;''.
◊........`--.____,.....\..........,..;
◊........((_.,----'.,---'......_,'_,'
◊............(((_,-.(((______,-'
Z okazji świąt Wielkanocnych życzę dużo radości, której moc przysłoni troski codzienności, miłej atmosfery oraz mokrego dyngusa
>>>>>>,<<<<<<<
Wesołych Świąt
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 9 Kwietnia 2009, 11:04
Madziunia, ja tez już dziś składam życzenia,,bo wrócę na forum pewnie poświętach. Mam nadzieję, że sie nie rozczłonkujesz do tego czasu ;)

(http://www.urzadzamy.pl/zdjecia/PISANKI_003_p-2684_429.jpg)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 9 Kwietnia 2009, 11:50
Madziu te ramki z odciskami są rewelacyjne - ja tam myślę, że to super pamiątka i moja mała na pewno będzie takie miała :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 9 Kwietnia 2009, 11:56
dziękuje za życzonka  ;D

Martuś no mam nadzieje że mi to nie grozi  ;) no nic za godzine mam lekarza w sumie to ciesze sie że obejrzy nas jakiś inny gin nie żebym

nie ufała mojemu po porostu co 2 głowy to nie jedna  ;)

aha dzisiaj miałam taaakie oczy  :o jak mój brzuch zobaczyłam jest jeszcze niżej no i przez to co chwile do wc musze latać  :-\ będe później pa
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 9 Kwietnia 2009, 11:59
Czekamy na wieści z niecierpliwością :)
I już nie obniżaj tego brzucha, bo ja i Aga jesteśmy zazdrosne  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 9 Kwietnia 2009, 12:29
Bo wypadniesz z naszej bandy no. Już przestać ;)

Daj znać co powiedzieli, szybciutko ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 9 Kwietnia 2009, 12:32
i jak po wizycie?

czekam na wieści
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 9 Kwietnia 2009, 15:51
jesteśmy  ;D

wiecie co jak kiedyś będę w 2 ciąży to chyba będę chodzić do tego gina był taki dokładny że szok na usg starał sie dosłownie co do mm

porobić pomiary malutka ma się dobrze cały czas sie wierciła wszystko ma na swoim miejscu i waży jakieś 2500g. podczas badania

strasznie mi sie macica stawiała. szyjka ma ok 1,5 cm stwierdził że jest podatna ale jeszcze wsio pozamykane więc nie wiem o co temu

mojemu ginowy chodziło  ::) ogólnie jestem zadowolona  ;D sprawa sn kontra cc jeszcze nie rozstrzygnięta  ale bardziej mam sie nastawić na cc
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 9 Kwietnia 2009, 18:00
kurcze z piątkiem może być problem  :-\


Spoko, rozumiem, powiem Ci, że ja mam masę latania i załatwiania; jak nie ZUS to US itd. Dzisiaj dużo za mną, ale jeszcze wiele przede mną na jutro zostało. No i Święta trochę pracowicie spędzę, co dam radę chcę posprzątać. Za miesiąc siostry ślub...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 9 Kwietnia 2009, 18:20
Madziu super, że wszystko ok :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 9 Kwietnia 2009, 20:40
Martynka zdrowiuteńka, doskonałe wieści. A że cc - no trudno ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 10 Kwietnia 2009, 09:50
dzień-do-bry  ;D

kurcze ale miałam pobudke o 4  ::) mała mi tak skopała żebra że gwiazdki widziałam a do pęcherza też mi sie dobrała i trzeba było wstać siku ;)

wiecie co zrobiły mi sie jakieś plamki na buzi tzn kilka na policzkach i dużo w okolicy ust i na brodzie  :-\ z czego to może być? ze słońca?

nie wiem co mam z nimi zrobić podkład nie bardzo chce to zakryć  :-\

aha zapomniałam wczoraj napisać że nawiedziłam już apteke więc temat wyprawki całkowicie zamknięty  ;D lece sprzątać i gotować  :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 10 Kwietnia 2009, 10:02
No to gratulacje z tą wyprawką  :D teraz już możesz rodzić  :D
A plamki... hmmm ja nie wiem niestety  :-(
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 10 Kwietnia 2009, 10:10
Ja na plamkach też się nie znam, tzn nie na swoich, bo te moje własne to znam po imieniu ;D Ale ciężko tak ocenić wirtualnie 8)

Może zapytaj aptekarki ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Asia-85 w 10 Kwietnia 2009, 10:37
Cieszę się że po wizycie wszystko ok :) widzisz jak ładnie Martynka przybiera na wadze a tak się martwiłaś. Mi też wyskoczyły takie dwie ciemne plamki ale na nosie i myśle że to chyba od słońca.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 10 Kwietnia 2009, 11:11
Od słońca pod koniec ciąży mogą wyskakiwać ciemne plamy i to wyskakują bardzo często. Wina hormonów które działają inaczej
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 10 Kwietnia 2009, 11:22
Hormony i ten barwnik tak Aguś ? Czasami pojawia się taka ciemna kreska na brzuchu od pępka do góry, czytałam, że to

też na wskutek ciąży, tak jak ciemnienie otoczek wokół brodawek :drapanie:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Asia-85 w 10 Kwietnia 2009, 11:27
A ja wyglądam jak bym miała brudny nos :-\ mam nadzieję że więcej tego mi nie wyjdzie...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 10 Kwietnia 2009, 11:49
Mi poza pryszczami nic na twarzy nie wyskakuje, więc nie wiem co to za paskudztwo jest...ale może jeszcze mam czas na te przyjemności :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Elcik w 10 Kwietnia 2009, 11:53
Uhuhuh to poczekajcie jak po porodzie wywali Wam naczynka na caaaaałej buzi :D ja się siebie w lustrze przestraszyłam jak pierwszy raz w nie zerknęłam..... na szczęście schodzi samo po ok dobie :) u mnie był to skutek "dobrego parcia" :D

Kto to wspomniał o 2 czapeczkach?? przy takiej pogodzie to jedna, no i kapturek dla ochrony na zewnątrz jak już... 2 czapeczki to IMHO za dużo.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 10 Kwietnia 2009, 11:59
Tak o to chodzi Aguś:

"Brunatne przebarwienia w postaci nieregularnych plam występują najczęściej na czole, policzkach, nosie oraz w okolicy ust. Zaczynają się pojawiać przeważnie od II trymestru ciąży. Nazywane są one potocznie ostudą ciężarnych. Intensywność ich zabarwienia może być bardzo różna od żółtobrunatnej do ciemnobrunatnej. Częściej występują u brunetek o ciemnej karnacji. Pojawiają się najprawdopodobniej pod wpływem zmian hormonalnych lub też czasami na skutek niedoboru kwasu foliowego. Mało estetyczne przebarwienia już po kilku dniach po porodzie zaczynają blednąć a w przeciągu kilku tygodni zanikają całkowicie. W sporadycznych przypadkach utrzymują się przez kilka miesięcy. Ich pojawienie nie ma żadnego negatywnego wpływu na przebieg ciąży czy rozwój płodu. Pod wpływem słońca przebarwienia na twarzy nasilają się. Wszystkie zmiany pigmentacyjne występujące przed ciążą takie jak znamiona, piegi, blizny w czasie ciąży mogą się nieco powiększyć jak również stać się ciemniejsze, przez co bardziej widoczne. Do powstania przebarwień na twarzy może dojść również na skutek zastosowania w słoneczny dzień kosmetyków zawierających środek światłouczulający."

LECZENIE DOMOWE

"Należy unikać nadmiaru promieni słonecznych. W dni słoneczne chronić twarz kremami z filtrami przeciwsłonecznymi i osłaniać twarz kapeluszem. Stosowanie różnych preparatów rozjaśniających nie przynosi w tym przypadku oczekiwanych rezultatów. Przebarwienia nieco mniej widoczne stają się po zastosowaniu odpowiedniego makijażu. Warto by dieta zawierała dostateczna ilość kwasu foliowego zawartego w takich pokarmach jak warzywa zielone, pieczywo pełnoziarniste, płatki owsiane."

Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 10 Kwietnia 2009, 12:02
te plamki to takie malutkie czerwone są i jest ich sporo  :-\

Aga to nie każdy ma tą kreske?

o Oponko to może faktycznie to jest to co ja mam tylko że ja blondynka z jasną karnacją  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 10 Kwietnia 2009, 12:05
Ale u brunetek częściej co nie znaczy, że u blondynek nie występują. Ja też miałam a jestem też blondynką, co prawda ciemną ale miałam dość duże te plamy.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 10 Kwietnia 2009, 12:11
kurcze no trudno jeszcze te pare tygodni jakoś z nimi wytrzyma nie ma to jak dobry matujący podkład  ;) ale ze słoneczka to ja nie

zrezygnuje tylko musze sie chyba zaząć smarować kremem z filtrem. 

dzięki wam  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 10 Kwietnia 2009, 12:20
Nie za ma co  :D :D :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 10 Kwietnia 2009, 13:29
Madzia, ja w pierwszej ciąży nie miałam tej kreseczki, teraz mam delikatną bardzo, ale coś się pojawiło. Za to otoczki brodawek ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 10 Kwietnia 2009, 15:20
A te plamy na twarzy to nie jest ta maska ciężarnych czy coś??
Ja też myślałam, że tą linę na brzuchu mają wszyscy tylko czasem jest bardziej widoczna a czasem mniej...
A brodawki mam mega ciemne  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: liliann w 10 Kwietnia 2009, 15:55
ważne, żeby Ci zeszły te plamska po ciąży...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 10 Kwietnia 2009, 16:19
(http://www.tgf.art.pl/wp-content/gallery/newsy/wesoleg.jpg)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 11 Kwietnia 2009, 12:12
kochane ja chciałam życzyć Wam wszystkim wesołych świąt. przepraszam że z życzeniami nie wpadne do każdej ale dzisiaj źle się czuje  :-\

okropnie mnie suszy więc latam do ubikacji co pół godziny do tego strasznie jestem senna pierwszy raz w ciąży zasnęłam w dzień  ::) i do tego jeszcze mi niedobrze  :-\

no nic kiepski dzień dzisiaj mam nadzieje że jutro będzie ok buziaki  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 11 Kwietnia 2009, 13:46
ojej biedactwo
Leż i odpoczywaj - jutro na pewno bęzie lepiej :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 11 Kwietnia 2009, 14:55
wesołych świąt :D :D

co do tych rameczek do odbicia nóżek czy rączek to nasz dzidzia na pewno takową będzie miała :D :D :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 12 Kwietnia 2009, 12:28
Madziu, jak dzisiaj samopoczucie ?

Może to już się zbliża ? Taka senność i nudności :drapanie: Chociaż też wczoraj przespałam prawie cały dzień.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 12 Kwietnia 2009, 13:09
Może rzeczywiście Martynka wybiera się już na tą stronę???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 12 Kwietnia 2009, 17:06
Madzia, to ja miałam rodzić w święta  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 13 Kwietnia 2009, 09:23
I jak i jak ? Nadal w dwupaku :drapanie: ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 13 Kwietnia 2009, 09:48
hej dziewczynki ja tylko na sekundke  ;D

pewnie że w dwupaku co sobie myślicie  ;D wczoraj znowu spałam w dzień no może faktycznie organizm przygotowuje sie powolutku do porodu.  ;)

mała jest wyjątkowo aktywna od 3 dni jak mi wali w żebra to nie wiem jak sie nazywam  ::) no nic byle do środy potem może już wychodzić przecież jeszcze jej wdzianko nie doszło   ;) może wpadne tu jeszcze wieczorkiem  :-*

*********************
10.04 - Kastor (Olcia)
20.04 - Gabiś
24.04 - zuza142000
25.04 - marta082008,  baska98
27.04 - pileczka22
28.04 - Adiana, chlebosia
29.04 - adamiewa
30.04 - ASIA39
1.05  - ooppoonnkkaa
2.05  - nikola/23 (urodzinki siostry   ;) )
3.05  -  Asia-85
5.05  -  Lemmy (moje urodzinki   :brewki: )
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 13 Kwietnia 2009, 10:54
Myślicie, że to spanie w dzień, to przygotowanie do porodu??  :-\
Bo ja ostatnio muszę spać w dzień, bo jakoś tak padam koło 13 - 14... a wcześniej tak nie miałam :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 13 Kwietnia 2009, 13:46
Takie spanie jest tłumaczone gromadzeniem energii do porodu przez organizm. Podobnie jak zwiększony apetyt, gromadzenie

zapasów 8) A same nudności, biegunka itd to są - choć nie u każdej - objawy porodu....
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 13 Kwietnia 2009, 19:49
ja znowu tylko na moment właśnie sobie grilujemy  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 13 Kwietnia 2009, 20:13
I pewnie masz zadymione oczka ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 13 Kwietnia 2009, 23:17
a u nas zimno i nieprzyjemnie na grilla...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 14 Kwietnia 2009, 08:22
A teraz długo śpimy po tym grilu??   ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 14 Kwietnia 2009, 08:47
Ha ha ;D Aga ;) No a jak, muszą dziewczynki odespać ten ciężki dzień ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 14 Kwietnia 2009, 08:48
no i cos nie wyszlo te moje  obstawianie ;P
buziaki po swiateczne ;*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 14 Kwietnia 2009, 09:06
przesyłam poświąteczne  :-* :-*

ja stawiam na 21 kwietnia  :D  za tydzień  ;)

grila mieliście  ::)  u nas za zimno na takie eskapady ale mimo wszystko narobiłaś mi smaka  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 14 Kwietnia 2009, 09:21
dzieńdoberek  ;D

u nas pogoda wczoraj była cudna siedzieliśmy cały dzień prawie na słonku tylko w bluzce ale ten gril chyba mi zaszkodził jakoś dziwnie

mnie wieczorem brzuś bolał jakbym biegunke miała mieć ale nie miałam - przepraszam za obrazowość  ;D

wogóle noc była fatalna budziłam sie co ok. godzine trzeba było wstać na siku i jakoś tak dziwnie pachwiny przy sikaniu bolały  :-\

wstałyśmy dawno tylko chciałam szybko pranie wstawić do pralki i jeszcze z mężusiem jajeczniczke zjedliśmy  ;)

no Olcia dobrze mi życzyłaś ale mała nie była skłonna żeby robić za wielkanocnego kurczaczka  ;D

*********************
10.04 - Kastor (Olcia)
20.04 - Gabiś
21.04 - vonka
24.04 - zuza142000
25.04 - marta082008,  baska98
27.04 - pileczka22
28.04 - Adiana, chlebosia
29.04 - adamiewa
30.04 - ASIA39
1.05  - ooppoonnkkaa
2.05  - nikola/23 (urodzinki siostry   ;) )
3.05  -  Asia-85
5.05  -  Lemmy (moje urodzinki   :brewki:)

Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 14 Kwietnia 2009, 09:23
u nas całe świata była brzydka pogoda, a dziś słoneczko...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 14 Kwietnia 2009, 09:25
Madzia objawy iście porodowe bym powiedziała  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 14 Kwietnia 2009, 09:36
Tak mówisz Aga ? To ja się nie wypowiadam bo znowu na mnie nakrzyczycie ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 14 Kwietnia 2009, 09:41
no co ty jakie porodowe mała jeszcze nie ma wdzianka na wyjście ze szpitala a ja mam jeszcze pare rzeczy do zrobienia w domku tylko

musze czekać na przesyłki z allegro  ;D

dzisiaj jedziemy po fotel dla mnie żeby mi sie wygodnie karmiło  ;D no i jedziemy zamówić szafke bo stwierdziłam że mała sie w komodzie

nie pomieści a przydałoby sie miejsce hdzie moge ubranka na wieszaczkach powieciś bo te wszystkie sukienusie które tak długo

prasowałam (te falbanki  ::) ) sa już pomięte  :-\

no i narzuta ma przyjść z allegro i musze ją na rogówkową przerobić  ;D i jeszcze pare innych rzeczy  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 14 Kwietnia 2009, 09:44
Oj to faktycznie, jeszcze nie możesz urodzić....wiesz co - zaplanuj sobie ile na to czasu potrzebujesz a potem już możesz ;)

Falbanki - masakra ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 14 Kwietnia 2009, 09:47
no to wszystko zależy od poczty  ;D ale lepiej żeby mała sobie jeszcze sadełka nabrała  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 14 Kwietnia 2009, 09:58
No pewnie, co ma potem marznąć cały czas 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 14 Kwietnia 2009, 10:22
Ale już rozmawiałaś o tym z Martynką?? Żeby ne wychodziła za wcześnie??  ;D
No bo wiesz, jak jej nie powiesz, to może zdecydować inaczej   :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 14 Kwietnia 2009, 10:25
co Ty byś zrobiła bez tego allegro? ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 14 Kwietnia 2009, 10:33
miałam plany się troche poopalać w te świeta ale pogoda zrobiła mi kaprysa i dopiero dzisiaj wyszło słoneczko  :P

ach to allegro  8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 14 Kwietnia 2009, 10:57
u nas miało padać niby całe święta a ani jedna kropelka nie spadła a do tego słoneczko non stop świeciło  ;D

no pranie sie suszy rosołek gotowy teraz czas na kawke i ciasto  ;D

no właśnie musze z nią o tym poważnie porozmawiać  :brewki:

ja już dawno powiedziałam że powinni mi zablokować allegro i moją karte bo ciągle coś kupuje ale tylko potrzebne rzeczy  8) a że nie lubie

po sklepach chodzić bo zaraz mnie cały kręgosłup boli to wystarczy kliknąć i jest  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 14 Kwietnia 2009, 11:44
To klik bywa czasami takie zgubne ;D Znam ten ból ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 14 Kwietnia 2009, 12:09
Tak, tak ja też zawsze kupuję tylko potrzebne rzeczy  ;D ;D ;D
Dobrze, że mój mąż też jest rozrzutny, to się nie czepia  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 14 Kwietnia 2009, 12:54
czasami nie ma przyjemniejszej rzeczy od zakupów  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 14 Kwietnia 2009, 13:59
madzia z tym miejscem dla maluchow na ubranka to tez mam ten problem malej jeszce na swiecie nie ma a juz ciasno w szafie ;P a zakupy dopiero sie zaczynaja  ::)
oj oj oj taki bol brzuszka moze przepowiadac porod  ::)
buziaki dla Was ;*
udanych zakupow zycze
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 14 Kwietnia 2009, 16:09
wiecie co nic mi sie nie chce tylko bym spała  ::) mężuś musiał sam pojechać po fotel na szczęście spisał sie i kupił baaardzo wygodny

ale drogi  :-\ ale stwierdził że musi mi być wygodnie jak będę karmić taki kochany  ;D

teraz znowu na all poluje za malutkimi wieszaczkami dla małej  ;) ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 14 Kwietnia 2009, 16:11
Ha ha Madzia, chyba musisz faktycznie tego bana dostać ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 14 Kwietnia 2009, 16:16
tylko kup same wieszaczki pamiętaj  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 14 Kwietnia 2009, 16:38
 :P  kupiłam jeszcze tą ramkę z glinką  ;D mała musi mieć taką pamiątkę hehe no przecież to jest bardzo potrzebne  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 14 Kwietnia 2009, 16:41
No baaa, bez tego na porodówkę ani rusz ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 14 Kwietnia 2009, 16:54
no bo ja chce jej odcisnąć nózie i łapke zaraz jak wrócimy do domciu żeby nawet milimetr jej nie urosły  :brewki:
kurcze teraz przeczytałam że czop w cale nie musi być zabarwiony krwią  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 14 Kwietnia 2009, 17:12
Ale słodziutka pamiątka będzie
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 14 Kwietnia 2009, 18:24
A to nie masz takich małych wieszaczków?? Ja wszystkie nowe ciuszki na takich dostawałam, więc mam ich pełno, a w sumie tylko sukienusie na nich wieszam. A co do tych tabliczek glinianych, to kilka kup od razu, będzie na pierwszy miesiąc, roczek itp.  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 14 Kwietnia 2009, 18:29
no właśnie jakoś nie pomyślałam żeby te wieszaczki zostawić  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 14 Kwietnia 2009, 18:33
No własnie ja tez od razu pomyslałam, o tym że przeciez ciuszki sprzedaja na takich  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 14 Kwietnia 2009, 18:34
no tak ale mózg podczas ciąży nie pracuje jak należy  8) przynajmniej w moim przypadku  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 14 Kwietnia 2009, 18:50
Bardzo interesujace ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 14 Kwietnia 2009, 19:15
Madziu buziaki zostawiam poświąteczne  :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 14 Kwietnia 2009, 20:30
kurcze brzuch mi non stop twardnieje a ja to robi to ledwo moge oddech złapać  :-\
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 14 Kwietnia 2009, 20:50
Masz skurcze Kochana ;D A wieszaczki to zazwyczaj mi zabierali w sklepach, więc też nie mam  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ela w 14 Kwietnia 2009, 20:52
A jeszcze masz jakieś objawiki ?  Moze wody sie sączą ? :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 14 Kwietnia 2009, 20:55
nie no nic sie tam nie sączy  ;) i kombinezonu jeszcze nie ma więc niech sie nie wygłupia nawet  ;D może to te Braxtona dopiero? albo słyszałam że podczas obniżania macicy też występują skurcze?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 14 Kwietnia 2009, 20:56
A często je masz ? To muszą być Braxtona - masz czekać na mnie - rodzimy razem ;D U mnie poza skurczami nie

dzieje się chyba nic
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 14 Kwietnia 2009, 21:04
jak często w sumie to nawet nie wiem nie zwracam uwagi w sumie to tak chyba tak co 10 minut innym razem co pół godziny dzisiaj

prawie cały dzień przeleżałam bo sie słabo czułam więc zwróciłam na nie uwage ale nawet nie wiedziałam że jest tyle rodzajów skurczy

znalazłam taki artykuł:

Pierwsze skurcze, jakie występują w ciąży są to skurcze o małym natężeniu, ale dużej częstotliwości (tzw. Alvareza). Drugi rodzaj to skurcze Braxtona Hicksa. Charakteryzują się tym, że są silniejsze i ich częstość zwiększa się pod koniec ciąży. Kolejne skurcze, to tzw. obniżające występują na około 3-4 tygodnie przed terminem porodu. Mają na celu obniżenie dna macicy. Ty możesz zaobserwować, to jako obniżenie się brzuszka oraz zauważyć, że łatwiej oddychasz.

Następne skurcze, o których pewnie nie raz słyszałaś, to tak zwane skurcze przepowiadające. Charakteryzują się tym, że są nieregularne, występują w ostatnich tygodniach ciąży ich częstość zwiększa się wraz z coraz bliższym terminem porodu. Są to 1- 2 skurcze, które występują w ciągu 10 minut. Skurcze przepowiadające, u kobiet, które rodzą pierwszy raz, czyli pierwiastek powodują wstawianie się główki do kanału rodnego (tzw. skurcze wstawiające).


jak narazie to głowa mi pęka i mam wszystkiego dosyć dzisiaj  :-\
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 14 Kwietnia 2009, 21:14
Spokojnie - kiedy masz następną wizytę ? Jedno jest pewne, porodu nie przegapisz ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ela w 14 Kwietnia 2009, 21:15
No to czekamy na rozwój sytuacji :) Albo będzie szybki :) albo potrwa jeszcze z 3 tygodnie :)

Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 14 Kwietnia 2009, 21:22
no właśnie ja już nie ide do gina mam przyjść do kliniki na obczajenie za 2 tygodnie bo byłam w tamten czwartek  hehe wiem że nie

przegapie ale ja tu mam jeszcze za dużo rzeczy do zrobienia  ::)

Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 14 Kwietnia 2009, 21:23
Jak to nie idziesz ? Nawet do tego co Cię prowadzi ? Chyba wpaść na kontrolę możesz ? Dla spokoju choćby ?

Powiedziałaś Martynce, że jeszcze nie może wyjść ? ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ela w 14 Kwietnia 2009, 21:24
Ja pod koniec ciąży latałam minimum raz na tydzien - na samo KTG :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 14 Kwietnia 2009, 21:37
Elu - jeszcze przed terminem ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ela w 14 Kwietnia 2009, 21:49
Tak :) Dla świętego spokoju :) Lubiałam posłuchać serduszka :) Z miesiąc przed porodem :)
A położna zawsze na mnie patrzyła jak na intruza i mówiła ze przesadzam  :P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 14 Kwietnia 2009, 21:51
Hi hi ;) Czyli nic się nie działo ? Ja mam teraz chyba głupie pytanie - jak idę do szpitala na ktg, to muszę mieć skierowanie ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 14 Kwietnia 2009, 22:21
Ja tam muszę latać co tydzień - czasem mi się nie chce, bo mnie umawiają na takie godziny, że muszę sama na pociąg drałować  :-\
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 15 Kwietnia 2009, 08:25
witamy z rana

Aga nie ide chyba bo ja do mojego i tak co 3 tyg chodziłam mam niby wizyte na za tydzień ale tydzień temu byłam u innego gina więc jak

na razie nie widze powodu no chyba że coś mnie będzie niepokoić to pójde jak na razie mała jest okropnie ruchliwa i ćwiczy wszelkiego

rodzaju ciosy więc nie mam sie czym martwić  ;D

kurcze w nicy obudził mnie taki potworny skurcz w lewej pachwinie że myślałam że małża podrapie  ::) gorszy był niż te skurcze w łydce  :-\

no i jak wczoraj wyłączyłam laptopa i goniłam co pół godziny do wc to 3 razy miałam jakiś dziwny śluz taką mega gęstą przezroczystą

galarete ??? dzisiaj już jest normalny ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 15 Kwietnia 2009, 08:32
Może to czop był ? Albo jest ? Ja tego nie przechodziłam i nic na jego temat nie wiem. Podobno może odchodzić kilka dni albo raz

a dobrze...szykuj się Kochana, Martynka już coraz bliżej wielkiego dnia ;D

Aaa, witaj w 38 tygodniu ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 15 Kwietnia 2009, 08:40
no tak magiczne 37 tyg przekroczone  :brewki:

popytam na pogaduchach co to było  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 15 Kwietnia 2009, 08:56
No, no Mazia chyba rzeczywiście urodzi pierwsza :)
Mi tam z Twojego opisu też to na czop wygląda  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 15 Kwietnia 2009, 08:58
Z tego co się naczytałam - to czop jak nic  ;D Niedługo Martynka będzie z nami  :hahahaha:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 15 Kwietnia 2009, 09:11
tam myślicie? no to gitara  ;D ale z tego co pamiętam jak niedawno był wysyp ciężarówek to niektóre bardzo długo bez czopa chodziły

ale przynajmniej coś sie dzieje już  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 15 Kwietnia 2009, 09:30
Ja właśnie o tym samym myślę, że coś się ruszyło i nawet niech tydzień odchodzi, ale widzisz, że idzie a nie jak.... 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 15 Kwietnia 2009, 10:04
... a nie jak u nas??  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 15 Kwietnia 2009, 10:09
Bardziej u mnie, ale jak chcesz się ze mną solidaryzować, to czemu by nie ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 15 Kwietnia 2009, 10:48
kurcze masakra jakaś ledwo wyjde z wc i mam ochote tam wracać znowu  ::) czopek jeszcze powolutku odchodzi taki przezroczysty glut  ::)

ale chciałam teraz przygrzać wczorajszy rosół żeby pomidorówke na nim zrobić ale kurcze jak tylko poczułam jego zapach to krok mnie

dzielił do zwymiotowania  :-\ najchętniej nic bym nie jadła tylko piła litrami  :-\

ok trzeba zacząć sprzątać  ;)
właśnie sie wystraszyłam że nie zdąże ze wszystkim a mam jeszcze sporo do sprzątania bo wydaje mi sie że wszytsko takie brudne jest  ::)

i postanowiłam już przygotować małej łóżeczko. taki będzie miała na razie kącik tylko od tego słonka ściana jakaś szara wyszła a jest beżowa   ;)

(http://images40.fotosik.pl/99/a55b63d4dd3aee00.jpg)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 15 Kwietnia 2009, 10:50
Madzia jesli czop odchodzi to Ty kochana zbieraj sie do szpitala
odchodzacy czop smiganie co chwila do lazienki to zwiastuny porodu ;D <przynajmniej u mnie tak bylo>
buziaki ;*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 15 Kwietnia 2009, 11:53
Zbieraj się zbieraj pomalutku :)
I tak już Cię nie lubimy, bo nas wyprzedzasz  ;D ;D ;D żarcik oczywiście  :D
Aha, Madzia dawaj fotkę brzusia - bo to może już ostatnie być!!
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 15 Kwietnia 2009, 12:24
no właśnie przyszło pare paczek z allegro  ;D między innymi ten kombinezonek tzn trudno go tak nazwać bo jest cieniutki właśnie sie

pierze więc wam pokarze jak wyschnie  ;)

a ten czop to podobno nawet na 2 tyg przed porodem może odpaść więc możliwe że jeszcze sługa droga przed nami no chyba że

witamina s pomoże  ::)

aha a wiecie co zamówiłam i już doszło? "co nieco o rozwoju dziecka" Pawła Zawitkowskiego wiele osób ją poleca a do tego jest 3

godzinne dvd dzisiaj go sobie z małżem oglądne i wam jutro zdam relacja  ;)

brzusio mówisz? oki to jutro wkleje  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Elcik w 15 Kwietnia 2009, 12:37
Bez czopa to i można miesiąc chodzić także dopóki nie masz regularnych skurczów siedź sobie ładnie w domku, przyjemniejsze to od szpitalnych sal....
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 15 Kwietnia 2009, 13:10
Też mam tą książkę :)
Mądry facet ale jego sposób przewijania i ubierania do mnie nie przemawia - ja wiem, że bardzo bezpieczny i bardzo dobry do dziecka, ale w takim tempie, to przewijałabym jakieś 30 min. poźniej karmiła i znowu musiała od razu przewijać...
Ale myślę, że warto obejrzeć kilka płyt i wtedy wybrać co się komu najbardziej podoba :)
Ale na tej jego płytce są słodkie dzieciaczki  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 15 Kwietnia 2009, 13:17
Jeszcze w dwupaku ? A myślałam, że już Cię tu nie zastanę ;D

Bardzo ładne łóżeczko macie i widzę, że pieluch napchane :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 15 Kwietnia 2009, 13:48
Wszytsko już gotowe teraz czekamy tylko na maleństwo
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 15 Kwietnia 2009, 13:54
kombinezonik przyszedł to możesz już rodzić  :D ;)

to już niedługo i Martynka będzie z Wami- Nami  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 15 Kwietnia 2009, 14:27
łóżeczko wygląda ślicznie ::)
a pościel jest cudowna :D :D :D na pewno coś zakupię z tej firmy :D :D :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 15 Kwietnia 2009, 15:12
Kombinezonik jeszcze musi wyschnąć, aby móc rodzić  ;D No ale przy takim słoneczko to chwila moment i pozwolenie masz  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 15 Kwietnia 2009, 15:24
hehe dziewczynki spokojnie jeszcze mnie na porodówke nie wysyłajcie mam jeszcze pare spraw do załatwienia  ;D poza tym znając moje

szczęście to sobie długo poczekam  ::)

dopiero teraz coś ciepłego zjadłam, na rosół nie mogłam patrzeć, chłopcy zrobili sobie grilla i na sam zapach kiełbasy było mi nie dobrze

na szczęście miałam w zamrażarce warzywka z patelni i mogłam zjeść cały talerz  ;D a teraz pije kolejną butelke wody   ::)

mała sie tak potwornie wierci ze chyba mi sie chce przez pępek wydostać i czuje potworny ucisk na szyjke chyba w każdym razie gdzieś tam

ale normalnie jak jeszcze raz jakaś napotkana osoba zapyta jak sie czuje to przysięgam że nie ręczę za siebie  :evil:

Kombinezonik jeszcze musi wyschnąć, aby móc rodzić  ;D

już jest praktycznie suchy  ;) a jest taki słodki że już sobie wyobrażam jak mała będzie w nim cudnie wyglądać  :Serduszka:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 15 Kwietnia 2009, 15:31
Suchy a zdjęcia nie ma  :drapanie: No nie, musisz to niedopatrzenie nadrobić  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 15 Kwietnia 2009, 16:07
Oj koniecznie musisz ;D

Madzia, jakie wieszaczki wybrałaś ? Chyba też muszę o czymś pomyśleć, ale to najpierw po sklepach pochodzę ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 15 Kwietnia 2009, 16:22
beda zdjęcia będą tylko na razie nie chce mi sie na balkon iść po to  ::)

Aga ja jednak nie kupiłam ich bo dostane za darmo pełno wieszaczków ma sie wtyki  ;) ale są bardzo tanie na allegro 100szt za 20 zł albo 3,5 za 10  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 15 Kwietnia 2009, 16:30
No tak, ale to znowu wysyłka i czekanie na paczkę, może gdzieś znajdę jakiś sklep ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 15 Kwietnia 2009, 16:57
oki no to macie zdjęcia

brzusio- chociaż nie wiem czy sie różni czymś od poprzedniego
(http://images43.fotosik.pl/104/9decdfa92522c0b7.jpg)

taki fotelik od małża dostałam
(http://images42.fotosik.pl/100/1a97f85fb556498b.jpg)

przy okazji moja psina sie na zdjecie załapała - w poniedziałek bedzie miała ścinane włoski bo już ma za długie
(http://images50.fotosik.pl/104/8bae6ef6a901a291.jpg)

no i wdzianko małej
(http://images38.fotosik.pl/100/cb8b40ac195dbdbe.jpg) (http://images48.fotosik.pl/104/5c429b1130dc87c3.jpg)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 15 Kwietnia 2009, 17:00
Jaki masz błyszczacy brzeszek ;)

A kombinezonik przesłodki
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 15 Kwietnia 2009, 17:45
słonko mi za bardzo na niego świeciło już rolety zasłoniłam i wyłączyłam lampe błyskową a jednak słonko sie odbiło  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 15 Kwietnia 2009, 18:21
Piękny brzuszek  :Wzruszony: Już niedługo go nie będzie...  ::)

A brzuszka mogłaś nie polerować a nie teraz na słońce zrzucasz  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 15 Kwietnia 2009, 18:24
ale piłka ;D ;D ;D brzusio teraz wygląda na wielgachny :D :D ale przy tym taki słodki :D :D

kubraczek śliczny :D :D

a fotel wypasiony ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 15 Kwietnia 2009, 18:32
Brzusiu wygląda jakbys go olejem wysmarowała  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 15 Kwietnia 2009, 18:35
No śliczny ten brzusio :)
I kubraczek... i mąż się z fotelikiem sprawił i psinka słodziutka :)
Nic tylko Martynki brakuje :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 15 Kwietnia 2009, 18:51
no nic na to nie poradze że ja mam ciałko gładkie jak pupa niemowlaka  ;D hehe w sumie to on sie tak chyba świeci od tego kremu na rozstępy  ;)

no ja już wsio zrobiłam co miałam zrobić jutro jeszcze tylko okna i mała może wyłazić  ;)

tylko mam jednego schiza... że wody odejdą mi podczas sikania i ja tego nie zauważę  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ela w 15 Kwietnia 2009, 19:47
Kochana NAPEWO zauważysz jak ci wody odejdą :D:D:D:D

Mi tak walneły o podłogę w środku nocy , ze aż położna z dyżurki usłyszała tą powódz :D Ale ja miałam wybitnie dużo wód co wprawiało wszystkich w podziw :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 15 Kwietnia 2009, 19:56
hehe staram sobie to wyobrazić  ;D

no właśnie jednym mogą tak plusnąć a innym podobno sie sączą no nie wiem zobaczymy mi ostatnio gin powiedział że mam sporo wód więc

mam nadzieje ze nie przegapie chociaż ja do wszystkiego jestem zdolna
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ela w 15 Kwietnia 2009, 20:02
Ja to sie zawsze bałam że gdzieś w sklepie , autobusie na ulicy mi odejdą  :P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 15 Kwietnia 2009, 20:03
Ja też się tego boję  :brewki:

Mojej koleżance w pubie odeszły  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 15 Kwietnia 2009, 20:28
o kurcze o tym nie pomyślałam! no to pięknie nigdzie sie z domu już nie ruszam  ::)
a i powiedzcie mi tylko jedno te prawdziwe regularne skurcze są bolesne co? wiem głupie pytanie ale kogo mam pytać jak nie was bo do tej pory miałam tylko bezbolesne twardnienie brzunia więc nawet nie licze jak często ono jest   ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 15 Kwietnia 2009, 20:40
ale masz dużżyyyy brzucholek piękny jest!

kombinezonek przesłodki  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 15 Kwietnia 2009, 20:54
Prawdziwych skurczy też nie przeoczysz Madziu  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 15 Kwietnia 2009, 21:00
Ale fajny brzucholek no i co raz nizej mi sie wydaje,co do wod to mi tak chlusnely na korytarzu ze sie wstraszylam ze mi zaraz dziecko wyleci haha no ale w tym momencie sie nie mysli racjonalnie:)A co do skurczy to bola a moze nawet bardzo bola:)Napewno je rozpoznasz:)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 15 Kwietnia 2009, 22:02
A ja znowu mam swoje trzy grosze na ten temat, moja siostra nie czuła skurczy prawie do pełnego rozwarcia, ledwo ją

pobolewał brzuch i przez to prawie urodziła na patologii w oczekiwaniu na akcję porodową....różnie to bywa, ale takie farciary

to się chyba rzadko zdarzają ?


Brzucholek wyglancowany na cacy ;D I jest nisko nisko ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 16 Kwietnia 2009, 09:01
witamy czwartkowo  ;D

kurcze forum cos rano nie działało a mi sie tak nudziło bo wczas wstałam  :-\

Aga a siostra w czasie ciąży miała jakiekolwiek skurcze? może ja też taka szczęściara będę - pomarzyć zawsze można  ;D
 
no to czekamy na bolesne skurcze bo wczoraj te bezbolesne miałam już nawet co 4 minuty przez prawie pół godziny mała mi psikusy robi  ;)

no ale wczoraj zażyłyśmy witaminki s może sie coś ruszy (po ostatniej czop odpadł  ;) ) a z newsów to zaczynają mnie pachwiny boleć nie

za ciekawe uczucie  ::)

miałam dzisiaj okna myć ale nie wiem czy jest sens bo  ma padać u naj przez 2 dni chociaż zapowiadali że przez święta miało padać a u

nas susza była  ::)

lece do was  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 16 Kwietnia 2009, 09:09
madzia mi w pierwszej ciazy odszedl czop <myslalam ze mam jeszce czas bo moze odejsc nawet miesiac przed porodem>
potem delikatnie co jakis czas mnie pobolewalo wiec pojechalam tak na wszeliki wypadek na oddzial i co sie okzalo 'ooo ma pani skurcze co 3 minuty" - ja szok bo ich nie czuje "i rozwarcie na 5 cm" ;) wiec juz zostalismy na porodowce ;P
ale kazdy ma inaczej
Madzia wiec spokojnie dzidzia napweno wyjdzie na swiat to tylko kwestia czasu ;P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 16 Kwietnia 2009, 09:57
wow jaki brzuch - teraz to ja już się nie dziwie jak mówisz, że się ruszać nie możesz

nie wiem w jakim ja świecie żyje (na pewno to nie koniec świata) bo nie pamiętam, żeby ktoś z mojego otoczenia chodził w ciąży  ::)

nie pozostaje nic innego jak tylko czekać na Martynkę  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 16 Kwietnia 2009, 10:02
hehe czyli Olcia i Aga dają przykład że można prawie przegapić poród  ::)

vonka no to czas na ciebie teraz żeby "odświeżyć" troszke rodzinke  :brewki: no niestety na końcówce jest strasznie ciężko jak już nie

chodze ja sie tocze  ::)

a mam pytanko wam też na końcówce tak żyły widać na brzuniu? bo mi okropnie je widać  :-\
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 16 Kwietnia 2009, 10:03
Mnie wody odchodziły przez godzinę chyba, takimi chluśnięciami, na pewno tego nie przeoczysz

A co do skurczów, to ja się spodziewałam czegoś tak mega bolesnego, że pierwsze zlekceważyłam, bo byłam przekonana, że to tylko przepowiadacze :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 16 Kwietnia 2009, 10:09
no nic trudno najwyżej w aucie urodze jak korki będą bo przez centrum miasta będziemy musieli pojechać  ::)

ale wiecie co? kobiety powinny nobla dostawać za ten ostati miesiąc ciąży, tak sie to strasznie dłuży  ::)

aktualizujemy obstawianko  ;D

*********************
10.04 - Kastor (Olcia)
20.04 - Gabiś
21.04 - vonka
24.04 - zuza142000
25.04 - marta082008,  baska98, anulka331
27.04 - pileczka22
28.04 - Adiana, chlebosia
29.04 - adamiewa, Gemini
30.04 - ASIA39
1.05  - ooppoonnkkaa
2.05  - nikola/23 (urodzinki siostry)
3.05  -  Asia-85
5.05  -  Lemmy (moje urodzinki)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 16 Kwietnia 2009, 10:14
dzieńdoberek :-* :-* :-* :-*

ale Ci zazdroszczę już tego wyczekiwania ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 16 Kwietnia 2009, 10:22
Madziu - no ja jak wstałam, to myślałam, że Was już tu nie zastanę ;)

Moja siostra nic nie czuła...żadnego czopa nie miała itd, lekarz na początku - jak go wezwano - powiedział, że ją boli brzuch bo

się najadła - na stoliku leżały skórki od pomarańczy ;)

Ale wody nie przegapisz, to jest takie niby siku, ale nie kontrolujesz tego...coś jak okres, jak cieknie to nie zaciśniesz, czujesz, że

leci, ale nic z tym nie zrobisz 8) Może to Ci pomoże.

Mi przebijali worek na porodówce i nagle poczułam, że sikam i chciałam się powstrzymać bo obciach a lekarka się śmieje i mówi, że

spokojnie, to nie to, bo ona właśnie przebiła ;D I od tej pory już nie wrócę na patologię bez dziecka na ręku ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 16 Kwietnia 2009, 10:41
Ciekawa jestem jak ten ostatni miesiąc wygląda... U mnie nasila się ostatnio wyczekiwanie. Chyba coraz bardziej dojrzewam do tego, co ma nastąpić...
A z rzeczy, które mnie przerażają to coraz mniejsza wygoda i większe problemy ze zgięciem się, jakoś tak odruchowo podtrzymuję brzuchola, bo wydaje mi się, że muszę trzymać Małą, hehe.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 16 Kwietnia 2009, 10:45
Najlepsze jest jak idąc miastem nagle zauważysz, że Ci się sznurówka rozwiązała ;D  :hahaha:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 16 Kwietnia 2009, 10:59
może i kiedyś "odświeże" ale narazie wystarczy mi jak się u Was naczytam

czasami gęsia skórka mi wychodzi na plecy  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 16 Kwietnia 2009, 11:12
Moja mama wcale nie miała skurczy. Dopiero jak jj wody odeszły to pojechała do szpitala i musieli jej skurcze wywoływać... Ale ona przez całą ciążę nic nie czuła...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 16 Kwietnia 2009, 11:17
jak to dobrze  ze ja nie mam żadnych butów ze sznurówkami  ;D

czasami gęsia skórka mi wychodzi na plecy  ::)

ależ to samo życie moja droga  ;)

kurcze dzisiaj z mycia okien nici jak i wogóle ze sprzątania tak mnie krzyż boli że ledwo stoje chyba że po południu przejdzie jak teraz poleże

jak narazie pije kawke i mężuś kupił mi drożdżóweczke  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Asia-85 w 16 Kwietnia 2009, 11:22
A ja miałam takie same obawy jak Madzia też cały czas mi sie wydaje że coś przeocze :P i boję się że mi wody odejdą np. w supermarkecie na zakupach hehe

Madziu śliczna ta pościel z Feretti sami się na takową zdecydowaliśmy i już nie mogę się doczekać kiedy złożę i ubiorę nasze łóżeczko dla małej. I brzusio jaki śliczny :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Elcik w 16 Kwietnia 2009, 11:39
Nie przeoczysz wód, ja oglądałam sobie filmik wieczorem o 22 i poczułam jakby parcie na siku. Chciałam jeszcze chwile wytrzymać, bo akurat końcówka była ale popuściłam i poleciałam...... jak wróciłam to oświadczyłam mężowi, że to nie siku bo leci i leci :) pojechaliśmy od razu do szpitala, bo ja miałam paciorkowca więc konieczny był antybiotyk. Skurczów zero. Zaczęły się ok 01.00 a o 4 rano były już regularne co 5min i o 6 rano na porodówkę. Bolą bolą, ale radzę chodzić, ruszać się, kręcić biodrami, pomaga.....najgorsze jest leżenie i siedzenie...



Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Asia-85 w 16 Kwietnia 2009, 11:49
Moja bratowa też mi cały czas powatarza żebym nie dała się położyć tylko cały czas chodzić i chodzić ponoć jej to przy dwóch porodach bardzo pomagało.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 16 Kwietnia 2009, 11:56
Najlepsze jest jak idąc miastem nagle zauważysz, że Ci się sznurówka rozwiązała ;D  :hahaha:

W tej chwili mnie to irytuje, a operacja wygląda tak:

1. Zakląć.
2. Kucnąć.
3. Zawiązać.
4. Westchnąć.
5. Wstać.
6. Złapać równowagę.
7. Iść dalej.

Na szczęście ostatni miesiąc u mnie to lipiec, w japonkach będę chodzić z nadzieją, że ich nie pogubię. Swoją drogą, muszę nowe kupić :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 16 Kwietnia 2009, 12:09
Ja akcję miałam wczoraj ;D Ale nieco inaczej to wyglądało:

1. Może dotrę do przychodni.
2. Nie dotrę, już ciągnę po ziemi, zaraz się wyrżnę.
3. Znaleźć słupek - jest.
4. klęknąć jedną nogą, drugą wywalić jak do pozycji skok przez płotki - wygięta do tyłu.
5. Jęknąć, schylając się do sznurówki nogi w pozycji skok przez płotek.
6. Próbować zawiązać.
7. Zakląć, bo się nie udało.
8. Pogłaskać brzuch, co by nogi wyciągnął spod moich żeber.
9. Znowu spróbować - udało się.
10. Poprawić nogawkę.
11. Złapać słupek, podciągnąć się, wstać.
12. Pomachać nogą, co by nogawka w końcu się ułożyła.

Voila ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 16 Kwietnia 2009, 12:23
ojej :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gemini w 16 Kwietnia 2009, 13:23
Ja najgorsze skurcze miałam....w WC ::) miałam akurat robioną lewatywę, a skurcze miałam już co 2 minuty, co chciałam je rozchodzić, to mnie na sedes sadzało :D A też słyszałam, ze najlepiej jest chodzić :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 16 Kwietnia 2009, 13:49
odnosnie zyl na brzuchu to mi widac juz tak mocno od 2 miechow na cycach i brzuchalu nie ma rozstepow ale za to przeswitujace zyly ;)
Adinko jako zapobiegawcza toczac sie ciezarowka nosze juz tylko wkladane buty bez sznurowek ;P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 16 Kwietnia 2009, 13:59
hehe to dobre teraz sie naprawde ciesze ze nie mam żadnych butów ze sznurówkami  ;D

okna pomyte  ;D ale kurcze brzunio strasznie przeszkadza w myciu co chwile mi zahaczał o parapet  ::) teraz musimy sobie troszke poleżeć 
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 16 Kwietnia 2009, 14:26
A ja tez sobie obstawie -tylko na kiedy hm....moze 22.04. :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Asia-85 w 16 Kwietnia 2009, 15:00
Adianka zesikałam się ze smiechu ;D

Ja chyba bym nie dała rady zawiązać sobie sama na ulicy butów, więc idę na łatwiznę wołam męża a jak go nie ma w pobliżu to łapię się czego popadnie zadzieram girkę do wysokości pozwalającej na dosięgnięcie jej przez moją rękę i upycham sznorówkę pod język albo gdzieś z boku buta.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 16 Kwietnia 2009, 15:10
kurcze mam problem dopiero sie odwiedziłam że do porodu potrzebuję jakąś legitymacje ubezpieczeniową a ja takiej nie mam  :-\ dzwoniłam

do księgowej i powiedziała że żeby ją dostać musze złożyć wniosek do zusu i czekać miesiąc na jej wyrobienie i nie wiem teraz co mam zrobić  :-\ buuu

do tej pory wszędzie potrzebowałam tylko karte chipową i tyle  :-\

*********************
10.04 - Kastor (Olcia)
20.04 - Gabiś
21.04 - vonka
22.04 - kuchasia
24.04 - zuza142000
25.04 - marta082008,  baska98, anulka331
27.04 - pileczka22
28.04 - Adiana, chlebosia
29.04 - adamiewa, Gemini
30.04 - ASIA39
1.05  - ooppoonnkkaa
2.05  - nikola/23 (urodzinki siostry)
3.05  -  Asia-85, dziubasek
5.05  -  Lemmy (moje urodzinki)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 16 Kwietnia 2009, 15:24
Legitymację ? A może im chodzi ogólnie o dokument czy cokolwiek stwierdzającego, że jesteś ubezpieczona ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 16 Kwietnia 2009, 15:35
ok już problem rozwiązany zadzwoniłam do kliniki i starczy tylko wydruk ZUS RMUA z 3 ostatnich miesięcy co prawda na ostatnim są same

zera  bo na l4 jestem ale podbite i podpisane przez pracodawce jest  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 16 Kwietnia 2009, 15:39
No i po kłopocie ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 16 Kwietnia 2009, 18:32
Aga opis zawiązywania butów - rewelacja :)
Jakbym siebie widziała  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 16 Kwietnia 2009, 19:56
no teraz mała może wyjść dopiero po 26  ;D bo mamy plany na następne 2 niedziele  ;D

w tą niedziele idziemy na mój ulubiony deserek lodowy do ulubionej kawiarenki a w następną mamy rocznice i idziemy na kolacje  :brewki:

*********************
10.04 - Kastor (Olcia)
20.04 - Gabiś
21.04 - vonka
24.04 - zuza142000
25.04 - marta082008,  baska98, anulka331
26.04 - Anjuschka  (rocznica ślubu   ;D)
27.04 - pileczka22
28.04 - Adiana, chlebosia, LilithGoth
29.04 - adamiewa, Gemini
30.04 - ASIA39
1.05  - ooppoonnkkaa
2.05  - nikola/23 (urodzinki siostry)
3.05  -  Asia-85, dziubasek
5.05  -  Lemmy (moje urodzinki)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 16 Kwietnia 2009, 20:01
jakie plany nonono  :brewki: fajnie fajnie Wam się niedziele zapowiadają, ciekawe czy Martynka da Wam te plany zrealizować  ;) :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 16 Kwietnia 2009, 20:43
Magda ja to już nic nie rozumiem  ??? To już czy jeszcze nie?? Bo objawy swoją drogą a plany swoją... To może oddaj te objawy mi i Adiance co??  :brewki:
 ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 16 Kwietnia 2009, 20:54
jakie objawy? już wszystkie ustały  ;D

kurcze musze kupić jakiś fajny tusz do rzęs i podkład ale nie wiem na co sie zdecydować jakich używacie???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 16 Kwietnia 2009, 20:56
Ja mam podkład Vchy na niedoskonałości - co by pryszczy nie było  ;D
A tusz Diora - ja wiem jak to brzmi, ale to najlepszy tusz jaki kiedykolwiek miałam i od kiedy pierwszy raz spróbowałam - już nie zmienię  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 16 Kwietnia 2009, 21:04
Dior nono  ;D

co do podkładu to zastanawiam sie nad jakimś może dwuetapowym? np z max factor? do tej pory miałam  MAYBELLINE ale przestał mi sie

już podobać a potrzebuje taki dobrze kryjący matujący  :-\
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: :martyna: w 16 Kwietnia 2009, 21:30
Ja mam astora. Nie polecam:) Mam ten matujący i strasznie wysusza mi skórę. Wczesniej też miałam A., ale jakiś inny i był super.
Przepraszam, że post pod postem ale nie można zmodyfikować wiadomości.
Ten polecam:

http://allegro.pl/item608675042_astor_anti_stress_lift_nr_301_okazja.html

Tego nie:
http://allegro.pl/item588477764_astor_mattitude_004.html

Choć to zależy jaką kto ma cerę.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 16 Kwietnia 2009, 22:01
hmm nie miałam nigdy astor.

strasznie duży wybór a jaka różnica na allegro jest o wiele taniej! na podkładzie który do tej pory używałam można 20zł zaoszczędzić  ::)

do jutra dziewczynki  :-*
 
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 16 Kwietnia 2009, 22:27
Jakie plany  ;D To Madziu może zaliczcie w tą niedziele i kolację i lody aby żalu nie było  ;) Jak coś to za tydzień w niedziele powtórzycie  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 17 Kwietnia 2009, 04:25
Madziu a może w rocznicę zrobisz mężowi prezent??  ;D

Ten Vichy podkład bardzo ładnie matuje i nie wysusza. Ja mam mieszaną cerę, więc jest mi trudno coś dobrać, ale ten jest rewelacyjny ja dla mnie. :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 17 Kwietnia 2009, 07:11
pileczka22   o tym samym pomyślalam,

lepszego prezentu chyba nie wymysliłabym  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 17 Kwietnia 2009, 08:17
witajcie dziewczynki  ;D

że niby w rocznice mam sie męczyć? hehe żartuje niestety to nie ode mnie zależy tylko od małej i jak juz to ona zrobiła by nam nieziemski prezent  ;D

ja sie czuje prawie że fatalnie. wczoraj jak oglądaliśmy z małżem film w łóżku to mała tak obijała mi szyjke że myślałam że zaraz zawisne na

lampie do góry nogami żeby tylko tego nie robiła  :D nocka fatalna tylko wierciłam sie z boku na bok i dzisiaj wszystko mnie przez to boli

łącznie z głową bo okropnie wieje u nas  :-\ może jak sie rozruszam troszke to przejdzie
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 17 Kwietnia 2009, 08:19
No to widzę, że nie tylko ja się nie wyspałam - oj 9 miesiąc to jednak nie jest bajka  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 17 Kwietnia 2009, 08:27
hehe dwie ciężarówki się zeszły z samego rana  :D

jestem coraz bardziej przerażona ostatnim m-cem ciązy

mam nadzieje, że moje odczucia się zmienią jak sama dorobie się swojego brzuszka  8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 17 Kwietnia 2009, 08:31
Zmienią się Vonko zmienią :) A jak nie, to my Ci wmówimy, że warto  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 17 Kwietnia 2009, 08:36
zawsze można pocieszyć sie faktem że ten ostatni miesiąc może trwać o wiele krócej - o ile dzidzia łaskawa będzie  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 17 Kwietnia 2009, 08:40
Madziu odnosnie podkladu odradzam 2-etapowe sa malo wydajne , tusz moge Ci polecic jak dla mnie superowy jest maxfactor 2000 calori :)
a podklad zmieniam co jakis czas i eksperymentuje ale ostatnio spodobal mi sie maybelline affnitone (kolor 17) :) ale wiesz wszytko to rzecz gustu ;P
------
no no dzidzia na rocznice fajnie :) pogadaj z dzidzia moze zrobicie tacie niezapomniany prezencior ;P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 17 Kwietnia 2009, 08:44
no właśnie afinitone już miałam pare razy do niego wracałam ale jakoś już do mnie nie przemawia.

mało wydajne mówisz? hmmm jak tak weszłam na all to widze że najwięcej ofert kupna jest właśnie z maybelline ten 2fazowy no sama juz nie wiem  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 17 Kwietnia 2009, 08:47
Madzia mi zazwyczaj szybciej konczyla sie czesc jasna a sama ciemna bez zmieszania byla jak dla mnie za ciemna ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 17 Kwietnia 2009, 09:02
mała tak obijała mi szyjke

Co się Madziu dziwisz? Drogę sobie toruje  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 17 Kwietnia 2009, 09:21
aha to ten o który ja myśle to wyciska sie naraz oba jasny i ciemny i na skórze sie go miesza

Ewcia bardzo zabawne  ;D wczoraj małż niezłe hasełko rzucił jak mi obijała żebra i już nie mogłam wytrzymać to powiedział: a co sie dziwisz

ona czuje sie tam jak za kratami a drzwi ma szczelnie zamknięte  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 17 Kwietnia 2009, 09:31
Zdolny mąż   ;D A z porównaniem to lekko trafił  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 17 Kwietnia 2009, 09:53
To masz w końcu te objawy czy nie, bo już się pogubiłam ;)

A z zakupami na allegro uważaj, ja raz kupiłam oryginał, który okazał się podróbką, teraz już wolę dać nieco więcej i kupić w

dobrej drogerii  ::) Bo jak mnie ma zaraz uczulić lub zaszkodzić ta taniocha, to ja dziękuję, a przecież to o twarz chodzi.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 17 Kwietnia 2009, 10:12
uważam dlatego kupuje u przede wszystkim u ss  ;)

co do objawów to staram sie nie zwracać na nie uwagi żeby sie niepotrzebnie nie nakręcać dlatego uznajmy że ich nie ma  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 17 Kwietnia 2009, 10:15
Cóż za optymizm ;) Ja to staram się doszukać choć jednego i co ? Jakaś inna jestem, bo niby mam wszystko oprócz rozwarcia ;D

A tamten tusz co się okazał podróbą, był od SS  8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Asia-85 w 17 Kwietnia 2009, 10:43
Oj dziewczyny ja tam nie mam ani szyjki skróconej ani rozwarcia i mimo usilnych prób przyspieszenia tego procesu nic mi nie wychodzi :P musicie sie odprężyć ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 17 Kwietnia 2009, 11:17
ja sie już przestałam łudzić co do wcześniejszego porodu może to i dobrze niech sobie mycha tłuszczyku jeszcze nabierze ja sie tam jeszcze moge pomęczyć  ;)

*********************
10.04 - Kastor (Olcia)
20.04 - Gabiś
21.04 - vonka
24.04 - zuza142000
25.04 - marta082008,  baska98, anulka331
26.04 - Anjuschka  (rocznica ślubu    ;D)
27.04 - pileczka22
28.04 - Adiana, chlebosia, LilithGoth
29.04 - adamiewa, Gemini
30.04 - ASIA39
1.05  - ooppoonnkkaa
2.05  - nikola/23 (urodzinki siostry)
3.05  -  Asia-85, dziubasek
5.05  -  Lemmy (moje urodzinki)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 17 Kwietnia 2009, 11:19
Asia - odprężyć się mówisz... hmmm to jak już skończę sprzątac to idę się odprężać :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 17 Kwietnia 2009, 11:22
Nie ma nic apetyczniejszego niż te słodkie, pulpiaste kolanka i udeczka :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 17 Kwietnia 2009, 11:29
A Wy dalej tutaj?  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 17 Kwietnia 2009, 13:28
no tak i te takie oponki albo dziurki na dłoniach jak sie paluszki wyprostuje  ;D

Marta bardzo zabawne  ;D
kurcze ale mam dzisiaj lenia nawet kurzu nie powycierałam (a przy moich meblach to powinnam nawet 2 razy dziennie wycierać  ::) )

zupy też mi sie nie chciało robić dlatego tylko rybke dzisiaj mamy. pogoda też nie zachwyca niby słonko świeci ale wieje  :-\
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 17 Kwietnia 2009, 13:29
Mebelki w kolorze wenge?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 17 Kwietnia 2009, 13:46
U nas wczorajszy rosół ;D Jak to dobrze mieć odgrzewany obiad ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 17 Kwietnia 2009, 13:48
Jaką mam ochote na rosół, zaraz zadzwonię i domówię, a to przez Ciebie Aga >:( ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 17 Kwietnia 2009, 13:49
Hi hi hi ;D

Madzia, ten wiatr to chyba od nas macie, bo u nas już spokojnie jest ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 17 Kwietnia 2009, 13:52
dokładnie tak wenge  :-\ zawsze chciałam taki kolor i teraz zaczynam żałować bo choć ślicznie wyglądają wszystko na nich widać  :-\

ja na rosół ostatio patrzeć nie mogę miałam we wtorek i zjadłam tylko pare łyżek  :-\

objadek zjedzony zmusiłam sie żeby cały zjeść  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 17 Kwietnia 2009, 14:00
Madzia musisz miec siłę na poród, to i jeść trzeba  ;D

My też mamy już kilka mebelków w wenge, po tygodniu są bialusie  ;) Dobrze że się nie dałam namówic na podłoge ciemną ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 17 Kwietnia 2009, 14:17
Oj ja rosół uwielbiam :) i chyba zrobię w niedzielę :)

Ja mam mable wenge no i fakt faktem, że kurz to na nich pięknie się eksponuje i często trzeba latac ze szmatą ale cóż na to poradzić :) ładne są :) chociaż i tak już mi się marzy zmiana mebelków na nowe :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 17 Kwietnia 2009, 14:22
Martuś ja na 90% cc będę mieć więc siły mi nie potrzebne  wrcz przeciwnie powinnam być na czczo :P

no tak wenge ma swój urok. my wogóle mamy tylko ciemne meble bo w kuchni ciemny brąz i to takie że szafki co chwile trzeba wycierać

bo każdy brudek widać tak sobie roboty dołożyłam jak wybieraliśmy meble  ::) tylko mała ma sosnowe  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 17 Kwietnia 2009, 14:39
my tak samo: salon - wenge, kuchnia - wenge (no z jasnym blatem), łazienka - wenge... nasza sypialnia jest jasna :) hehehe
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 17 Kwietnia 2009, 14:41
Jak to 90 % To już tak przesądzili ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 17 Kwietnia 2009, 14:58
Pati, ja bym, wogóle chciała mieć jakies meble, na razie to tylko kilka mamy ;)

Adianka, ja już po rosołku  ;D

O Madziu, ale w kuchni to bym się chyba nie odwazyła zrobić wenge ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 17 Kwietnia 2009, 15:42
ważne że blat w kuchni srebrny  ;D a my mamy bardzo dużą kuchnie na 2 ścianach okna więc jaśniutko jest  ;)

Aga te pozostałe 10% to ja sie tylko waham bo dłuuugo rozmawiałam z ginem odnośnie możliwych skutków sn z moim nieszczęsnym

kręgosłupem i dał mi możliwość wyboru jak na razie decydowałam sie na cc na 90%. nie chce ryzykować ...

Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 17 Kwietnia 2009, 16:15
Ta siła Ci si e w takim razie przyda na walke z maluszkiem kiedy przyjdzie na świat, to lepsze niż survival jakiś, całe noce bez spania, ciągłe karmienie przewijanie, usypianie...  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 17 Kwietnia 2009, 17:14
hehe no pewnie tak  ;D chociaż niektóre mamy po porodzie dostają takiego powera że choć nie prześpią kilkanaście nocy z rzędu tryskają

energią takie szczęściary
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 17 Kwietnia 2009, 17:41
oj tak madzia nam to uczucie ;)
Madziu jasne jezeli nie czujesz sie na silach lub obawiasz o swoje zdrowie to wybieraj mniejsze zlo  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 17 Kwietnia 2009, 19:33
kurcze miałam nei narzekać ale ledwo chodze brzuchol mi sie taki ciężki wydaje i skóra tak maksymalnie naciągnięta  :-\

a korci mnie żeby szmizjerke kupić z długim rękawem  :P taniutka jest  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 17 Kwietnia 2009, 19:36
Co to jest szijzerka? :drapanie:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 17 Kwietnia 2009, 19:46
a coś takiego  ;D

(http://images49.fotosik.pl/105/c2822947464a3d57med.jpg)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 17 Kwietnia 2009, 19:49
Fajne - też nie wiedziałam, że to się tak nazywa  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 17 Kwietnia 2009, 20:40
też nie wiedziałam co to  ;) ale boskie to to  ;)

na all wylukałaś ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 17 Kwietnia 2009, 20:42
no pewnie że allegro  ;D za aż... uwaga... 29zł i wszystkie rozmiary mają  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 17 Kwietnia 2009, 21:25
Madzia Ty to na odwyk powinnaś pójść  ;D
Ale masz rację cudo i jakie tanie :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 17 Kwietnia 2009, 21:39
a moge prosić o namiary  :blagam: strasznie mi się to podoba  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 17 Kwietnia 2009, 21:54
Asiu poszedł na priva  ;D

Aga no wiem... na szczęście mężuś nie za bardzo narzekał jak mu powiedziałam że zamawiam  ::)

kurcze kto powiedział że w ostatim miesiącu ruchy dziecka są mniej odczuwalne... mała sie rozkopuje strasznie a jak trafi w szyjke to sie

dosłownie zwijam z bólu a robi to coraz częściej w sumie to prawie cały czas teraz i ogólnie jakoś brzuś mnie boli  :-\
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 17 Kwietnia 2009, 22:20
fajny ten ciuszek ale ja bym już w taki nie weszła ;D ;D ;D ;D przód maiłabym zaraz za brzuchem ;D ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 18 Kwietnia 2009, 09:09
witamy weekendowo  :-*

Basia bo to jest pociążowe ubranko dla mnie. dzisiaj mam zamiar zrobić porządki wiosenne w szafie i powyciągać już ciuszki które

chowałam przez ciąże  ;) w końcu mam nadzieje że już niedługo sie w nie zmieszcze z powrotem  ;D

my dopiero niedawno wstalyśmy  ::) tzn wstałam o 6  na siku i zasnęłam znowu i obudził mnie dopiero kopniak w żebro  ::) no i teraz

jestem nie do życia bo sie odzwyczaiłam od tak długiego spania  :-\ no nic może jak sie troszke rozruszam przy sprzątaniu to mi przejdzie ;D

w każdym razie już bardzo niechętnie chodze do wc bo mnie przy siku wszystko boli  :-\ no nic lece do was ale pewnie dzisiaj bedzie

malutki ruch na forum
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: chlebosia w 18 Kwietnia 2009, 14:36
Madziu kochana już nie długo i wszystkie bóle znikną  :)  Ja też jak sobie przypomnę ten ostatni miesiąc i te kopniaki w pęcherz i żebra

to wcale nie tęsknię za tym stanem. Co do cesarki to oczywiście wybierz mniejsze zło, ja tam wcale nie narzekam i gdybym miała jeszcze raz iść


to z chęcią bym poszła. bolało trochę na drugi i trzeci dzień, ale nie było tak źle, później już śmigałam i nic nie czułam, po tygodniu to już w

ogóle jak bym nic nie miała robione. skupiona byłam na dzidzi.

Ta siła Ci si e w takim razie przyda na walke z maluszkiem kiedy przyjdzie na świat, to lepsze niż survival jakiś, całe noce bez spania, ciągłe karmienie przewijanie, usypianie...  ;D

Martuś nie jest tak źle  ;)  Moja mała ma już prawie 2 miesiące i jak na razie nie miałam bezsennej nocy, karmienie też co parę

godzin i przewijanie. a dzidzia najczęściej sama zasypia przy cycusiu. także nie jest tak źle. choć nie ukrywam ,że czas zasuwa jak nie wiem co.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 18 Kwietnia 2009, 14:44
ten post to ku pokrzepieniu serc  ;D nastawiłaś mnie baaardzo pozytywnie  ;D

moja szyjka już jest totalnie zmasakrowana przez mała  ::)

a moja mama jest przy mnie biedna... bo szyje spódnice i sprzedaje na allegro i co jakiś nowy krój uszyje to ja taką chce  :P za niedługo

będzie nowe wystawiać i oczywiście o 1 mniej bo już ją porwałam  :D jak kiedyś nie lubiłam spódnic tak teraz tylko w nich bym chodziła -

oczywiście po porodzie  ;D

kurcze zawsze były pustki w weekend ale nie aż takie jak dzis  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: chlebosia w 18 Kwietnia 2009, 15:00
Taka piękna pogoda że chyba wszyscy korzystają  ;)  My też już po spacerku, mała właśnie je a ja chwilę na forum  :)

kochana a cóż to za spódniczki, może jakiś link?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 18 Kwietnia 2009, 15:05
no pewnie zaraz wyśle na priva w tym momencie ma tylko 4 wystawione bo wczoraj 5  sprzedała  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 18 Kwietnia 2009, 15:10
To ja też poproszę o link - może sie przekonam do spódnic po porodzie  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 18 Kwietnia 2009, 16:15
Cześć Madziu :)
Fajny ten pąłszczyk :0 Bardzo mi sie podoba.. i za taką cenę.. .
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 18 Kwietnia 2009, 16:36
Cześć ;)

Spódniczki ? To i ja poproszę, chętnie obejrzę te cuda ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 18 Kwietnia 2009, 17:12
Madziu podeślij linka mi też :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 18 Kwietnia 2009, 17:16
już wam wysyłam tylko tak jak mówie w tym momencie jet tylko 4  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 18 Kwietnia 2009, 17:58
a ja nic nie dostałam :(
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 18 Kwietnia 2009, 19:17
Dzięki Madziu - dostałam - fajne te spódniczki - zdolną masz mamę  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 18 Kwietnia 2009, 20:23
w końcu krawcową jest  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 19 Kwietnia 2009, 10:43
Miłej niedzieli  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: nefka w 19 Kwietnia 2009, 17:12
miłej niedzieli, pozdrawiamy  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 19 Kwietnia 2009, 19:34
Heloł laseczki ;D Nadal spakowane ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 19 Kwietnia 2009, 20:05
witamy niedzielnie  ;D

no pewnie że dalej spakowane  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 19 Kwietnia 2009, 20:08
to dobrze, że wciąż w dwupaku :D :D
przesyłam niedzielne :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 19 Kwietnia 2009, 20:30
Basiu ja tam nie wiem czy dobrze  ::) przynajmniej dla mnie bo ja naprawde już ledwo zipie... mieliśmy znowu dzisiaj grilla z rodzinkom i

jakoś zleciała ta niedziela mała skopała rączke 2 letniej Zuzi  ;D tzn ładnie sie przywitała  ;)

oki lecimy sie położyć bo mnie potwornie kręgosłup boli  :-\ do jutra!
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 19 Kwietnia 2009, 21:31
Madzia jeszcze niedawno mówiłaś, że masz plany na kolejne dwie niedziele, więc jak masz się wypakować??
Jak tam lody?? Były??
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 20 Kwietnia 2009, 09:11
helloł laseczki  ;D

Aga walić te plany ja mam już dosyć  ::) lody pewnie że były mniaaaaaam jak mała sie urodzi to przynajmniej raz w miesiącu musimy tam

jeździć już nie odpuszcze  ;)

boszzze jaki ja miałam głupi sen dzisiaj... śniło mi sie że gonie za gadającymi robalami po domu i nie mogłam znaleźć dopiero stonoga mi

powiedziała gdzie są  ::) bez komentarza  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 20 Kwietnia 2009, 09:25
Ale złapałaś ją ? Czy sama się poddała ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 20 Kwietnia 2009, 09:27
no właśnie tego nie wiem bo sie obudziłam i buchnęłam śmiechem  ::)

aaa no i dzisiaj będzie kolejna osoba do skreślenia  :P

*********************
10.04 - Kastor (Olcia)
20.04 - Gabiś
21.04 - vonka
24.04 - zuza142000
25.04 - marta082008,  baska98, anulka331
26.04 - Anjuschka  (rocznica ślubu    Grin)
27.04 - pileczka22
28.04 - Adiana, chlebosia, LilithGoth
29.04 - adamiewa, Gemini
30.04 - ASIA39
1.05  - ooppoonnkkaa
2.05  - nikola/23 (urodzinki siostry)
3.05  -  Asia-85, dziubasek
5.05  -  Lemmy (moje urodzinki)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 20 Kwietnia 2009, 09:46
Jak to strasznie zabrzmiało ;D

Mi się za to śniło, że miałam coś wspólnego z podkładaniem bomb w budynkach...jakieś terrorystyczne zapędy czy co ?

A może to nerw na myśl o przenoszeniu ? ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 20 Kwietnia 2009, 09:50
hehe niezłe  ;) a co sie dziwisz nosisz bombe w brzusiu i nie wiesz kiedy wybuchnie  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 20 Kwietnia 2009, 10:09
Madzia ja u Ciebie obstawiam 6 maja :) a co tam - moje urodzinki obstawiam hurtowo - może u kogoś się sprawdzi :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 20 Kwietnia 2009, 10:11
witamy poniedzialkowo ;*
ehh dziewczyny ale wy macie sny ;P hihihi
oj ja strasznie tesknie za spodniczkami  :P ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 20 Kwietnia 2009, 10:38
Pati to masz urodzinki o 1 dzień później niż ja  ;D no ale nie obraź sie ale będę sama sobie życzyć żebyś nie trafiła z tym terminem aż tak

długo nie chce sie toczyć  ;D

no Olcia słyszałam że w ciąży takie glupie sny to norma ale nie wiedziałam że aż tak głupie  ::)
*********************
10.04 - Kastor (Olcia)
20.04 - Gabiś
21.04 - vonka
24.04 - zuza142000
25.04 - marta082008,  baska98, anulka331
26.04 - Anjuschka  (rocznica ślubu    Grin)
27.04 - pileczka22
28.04 - Adiana, chlebosia, LilithGoth
29.04 - adamiewa, Gemini
30.04 - ASIA39
1.05  - ooppoonnkkaa
2.05  - nikola/23 (urodzinki siostry)
3.05  -  Asia-85, dziubasek
5.05  -  Lemmy (moje urodzinki)
6.05  -  ricardo
aha mam pytanie, myślicie że moge umyć dywan czy to może jakoś małej zaszkodzić?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 20 Kwietnia 2009, 10:41
Pewnie, że się nie obrażę :) hehehe, ale to taki ładny termin :)

Z tym dywanek to nie wiem, ale w sumie jak na wywołanie porodu można myć podłogi, okna i inne taie to być może dywan też można uprać. Aczkolwiek niech sie wypowie ktoś bardziej doświadczony :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 20 Kwietnia 2009, 10:50
Umyć dywan ? Zależy czym, czy się nie nawdychasz jakichś środków, bo na tym etapie ciąży, wysiłek jest na wagę złota ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 20 Kwietnia 2009, 10:58
myślałam o vanishu do dywanów więc to tylko piana. ja tam na nic nie licze bo na małą nie działa praca ale nie moge już na ten dywan

patrzeć  ::) pewnie z moim kręgosłupem z 10 razy będe odpoczywać podczas czyszczenia chociaż ten dywan malutki jest  ;)

w takim razie wypije kawke i sie biore za dywan

a o 12 mój psiorek do fryzjera idzie bo już ma za długoe te szkutki i nie nadążam z rozczesywaniem  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 20 Kwietnia 2009, 11:04
Madziu z tym dywanem to moze poczekaj az M wroci  ::) nigdy nic nie wiadomo czy dzidzia podczas prania nie zechce wyjsc na swiat  :D
milej wizytki u fryca ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 20 Kwietnia 2009, 11:09
Pranie nie powinno zaszkodzić  ;)

Wkleisz póżniej foty psiuciorki po fryzjerze?  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 20 Kwietnia 2009, 11:21
Olcia małż w domku pracuje więc mam go pod ręką  ;D

pewnie że wkleje zrobie jej fotke przed i po fryzjerze  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marzenieeee w 20 Kwietnia 2009, 11:26
 :-* :-* :-* kochana
z tym dywanem to lepiej daj sobie na razie spokój
a ja obstawiam 4 i 6 maja :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 20 Kwietnia 2009, 12:35
To ja czekam na fociaki ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 20 Kwietnia 2009, 12:47
Ja tez czekam na fotki ;D;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 20 Kwietnia 2009, 18:52
Hej Madziu!!!
Dopiero dotarłam - pracowity dzień dzisiaj miałam  :)

Miłego dnia i też czekam na foty
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 20 Kwietnia 2009, 18:56
dopiero wstałyśmy  ::) dywan umyty z przerwami oczywiście, wymyte podłogi, parkiet wypucowany aż lśni i sie chyba tym bardzo

zmęczyłam bo zasnęłam na 2 godziny  ;D

psianka nie chce mi sie dać sfotografować  :-\ jutro pstrykne jej fotke  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 21 Kwietnia 2009, 08:17
Zostawiam wtorkowe  :-* I czekamy na fotki :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 21 Kwietnia 2009, 08:52
Dzień dobry ;)

Jak się spało ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 21 Kwietnia 2009, 09:00
hej  ;)

spało sie nawet bardzo dobrze do pewnego momentu. obudził mnie potworny ból tak jakby skurcz w lewej pachwinie! zwijałam sie po

prostu z bólu a trwało to chyba z 2 minuty masakra jakaś! nie wiedziałam że w takim miejscu może być skurcz  :-\ tylko z czego?

potem wstałam dopiero o 6 na siku ale cały czas mnie podbrzusze bolało.

wstałyśmy o 7 żeby popuścić troche krwi chociaż lekarz mi już nei kazał ale sama dla siebie chciałam morfologie zrobić ale kolejka byla tak

duża że odechciało mi sie i wróciliśmy do domu  ::)

no i to narazie tyle  ;)

**************************************
10.04 - Kastor (Olcia)
20.04 - Gabiś
21.04 - vonka
24.04 - zuza142000
25.04 - marta082008,  baska98, anulka331
26.04 - Anjuschka  (rocznica ślubu    Grin)
27.04 - pileczka22
28.04 - Adiana, chlebosia, LilithGoth
29.04 - adamiewa, Gemini
30.04 - ASIA39
1.05  - ooppoonnkkaa
2.05  - nikola/23 (urodzinki siostry)
3.05  -  Asia-85, dziubasek
5.05  -  Lemmy (moje urodzinki)
6.05  -  ricardo
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 21 Kwietnia 2009, 09:05
oj Madziu skurcze to okropna sprawa  :-\
oj tak tak kolejki sa straszne dlatego ja jezdze do calodobowego labolatorium zawsze w niedziele rano nie ma ludzi wiec nie trzeba dlugoooo czekac ;P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 21 Kwietnia 2009, 09:14
Madziu a kobiety w ciąży to nie mogą poza kolejką? Co prawda chyba nigdzie nie ma takich tabliczek, ale przecież można powiedzieć ze jesteś w ciaży (co widać) i żeby bez kolejki Cię przyjeli?? Chyba, że chodzisz na pobranie krwi państwowo to tam z ludźmi wiadomo jak jest - nikt nie przepusci...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 21 Kwietnia 2009, 09:18
W ciąży to się powinno bez kolejki, ale w przychodniach ciężko trafić....strach, że Cię pobiją. Tabliczki są - w aptekach jeszcze,

ale coraz to mniejszym druczkiem 8) Mnie raz przepuściła młoda dziewczyna w kolejce do nefrologa - państwowa przychodnia na

Pomorzanach Pati, aż się zdziwiłam, bo była jej kolej, potem kilku facetów i żaden się nie odezwał. Dopiero jak ona podeszła i

powiedziała, żebym weszła przed nią, to się inni jakby "obudzili" ;D



Ból w pachwinie ? Ale tak nisko czy w okolicach jajników ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 21 Kwietnia 2009, 09:20
szczerze to jest taka wszędzie znieczulica że jeszcze nigdy nikt mnie przepuścił bez kolejki a sama sie o to nie chce prosić  ::) na badania

byłam w ośrodku zdrowia chociaż i tak je prywatnie robie bo mam najbliżej ale jak byłam też w prywatnym laboratorium to też musiałam

ponad godzine czekać także szkoda gadać  :-\

Aga tak bardzo nisko nie w jajnikach  :-\
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 21 Kwietnia 2009, 09:24
mnie przepuscili w sklepie w kolejce jak juz prawie zaslablam  :-\
a osttanio w busie wsiadam z synkiem <2,5 r> ja z brzuchem idze tam gdzie sa miejsca dla matki z dzieckiem a tam wielka lacha i oburzenie jak zwrocilam uwage ze to miejsca dla matek z dziecmi zalosne ::) ::) ::) gdzie ci ludzie sa chowani....
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 21 Kwietnia 2009, 09:27
no a jak będą już siwi to sie będa na młodzież drzeć że ich nie przepuszczają  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 21 Kwietnia 2009, 09:33
Generalnie tak jest: samemu człowiekowi głupio sie odezwać a ludzie sami z siebie to tak jakoś niechętnie. Udają że nie widzą, czy po prostu nie chcą czekać dłużej. Jakby kilka minut więcej ich zbawiło... Ja przyznam szczerze, że tylko raz byłam w takiej sytuacji, że była kobieta w ciąży z dużym brzuchem, ale naprawdę ja jej nie widziałam - dużo ludzi było w poczekalni i wszyscy stali to ciążko było dostrzec brzuch. A była wtedy też Monia od nas z forum i to ona ją zauważyła i mówi do niej żeby poszła bez kolejki bo tyle ludzi, gorąco no i po co ma czekać, a dziewczyna powiedziała, że jej się nigdzie nie spieszy i moze poczekać.

Aczkolwiek kobiety w ciąży powinny mieć pierwszeństwo wszędzie, chyba wszystkie badania trzeba robić na czczo a w ciązy może byc bardzo ciekawie jak się jest długo głodnym :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 21 Kwietnia 2009, 09:38
To "na czczo" było dla mnie najgorsze, zwłaszcza, że do laboratorium jeżdżę do miasta, czyli kawałek czasu zejdzie...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 21 Kwietnia 2009, 09:38
no dokładnie ale większość ludzi jest niestety znieczulonych na tym punkcie do momentu aż sami będą w podobnej sytuacji wtedy to sie

będą kłócić o swoje prawa a potem znowu znieczulica  ::)  i jak dla mnie to personel powinien dbać o takie rzeczy, zwrócić uwage czy coś

może wtedy by im sie głupio zrobiło  ::)

Aga wracając do tego skurczu nie wiesz z czego to może być?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 21 Kwietnia 2009, 09:42
Ale ludzie nie mają wyobraźni i jest dokładnie tak jak Madzia psze - jak są już siwi, to się burzą, że nikt im miejsca nie ustępuje - szkoda słów!!

U nas laska w pracy przegięła troszkę. Zrobiło m się strasznie słabo i managerka wysłała mnie na spacer z jeszcze jedną dziewczyną, żebym zaczerpnęła świeżego powietrza trochę. A ta laska do mnie po powrocie, że się nie wylogowałam i że tak nie można!!! Popukałam się tylko w główkę i powiedziałam jej, że jak prawie mdlałam, to komputer był ostatnią rzeczą o której myślałam i że następnym razem też będę raczej myślała o złapaniu tchu  a nie wylogowaniu się - no bo usłyszałam regułkę, że "następnym razem..." I to laska, która sama ma dwoje dzieci - bez komentarza  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 21 Kwietnia 2009, 10:10
a teraz obiecane zdjęcie

nasz psiak to ma tyle energii że bawi sie cały dzień. przed wczoraj jak chciałam jej zdjęcie zrobić to bawiła sie swoim sznurem. to zabawka

dla psów większych o 3 razy od niej a co ona z niej zrobiła? z 1 strony rozsupłała więc są same nitki  ::)

(http://images45.fotosik.pl/108/05b650ce6558e0f9.jpg)

i to jej ulubiona poza  ;)

(http://images41.fotosik.pl/104/cf57e5d14f6130f4.jpg)

a to już po fryzjerze. przed chwilką zrobiłam jej zdjęcie... nie wiem co ona widzi w butelce plastikowej ale to jej ulubiona zabawka (obok kulki z papieru  ;) )

oczywiście butelka rozwalona na części pierwsze zatyczka odkręcona  i papier wytargany (na świerzo umytym dywanie  ::) )

zabawka zakrętką (już rozgryzioną  ;D )

(http://images47.fotosik.pl/108/fc6d73df97560ed7.jpg)

(http://images46.fotosik.pl/107/88f68bf0a1e0d1e9.jpg)

(http://images44.fotosik.pl/108/1c208950f134e91a.jpg)

i całokształt bałaganu  ;)

(http://images50.fotosik.pl/107/1c328ec100e627c0.jpg)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marzenieeee w 21 Kwietnia 2009, 10:12
Psinka jest słodziutka
a na liście terminów mnie nie ma :(
 :-* :-* :-* wtorkowe
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 21 Kwietnia 2009, 10:17
Ale słodka psina!!!!
Buziaki Madziu... i dziękuję za miejsce  :D :D  :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 21 Kwietnia 2009, 10:25
Ale słodka  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 21 Kwietnia 2009, 10:31
Ale maly szkodnik :) hehehe

Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 21 Kwietnia 2009, 10:34
Jaka odchudzona sie wydaje być ;D Psiaki lubią dziwne zabawki jak np. orzech włoski ;D

Nie mam pojęcia, co to było, może Cię ciągnie już w pachwinach ? Nie wyobrażam sobie skurczu tak nisko...sądziłam, że to

może jajnik, ale jest wyżej ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 21 Kwietnia 2009, 10:52
no sporo ją zciachała i teraz taki szczurek z niej jest  ;) heh właśnie sie zmęczyła zabawą i zasnęła  ;D

może Cię ciągnie już w pachwinach ?

ciągnie to mnie od 2 dni a to był  typowy skurcz podobny do tego w łydce ale mocniejszy  :-\

oki trzeba kawke wypić a potem jakiś obiad zrobić tylko jaki... mam ochote na żurek a na 2 danko nie wiem co wyciągnęłam piersi z kurczaka tylko co z tego zrobic  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 21 Kwietnia 2009, 11:10
A ja mam dzisiaj dzień lenia i żadnego obiadu nie robię :)
No może jak mi się leżenie znudzi, to zrobie na szybko jakąś zapiekankę, a jak nie to krokiety z wczoraj zostały  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 21 Kwietnia 2009, 11:56
zapiekanke? a masz jakiś przepisik fajny  :brewki:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 21 Kwietnia 2009, 12:34
Chyba wszystkie psy kochają butelki :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 21 Kwietnia 2009, 12:51
Może mnie zbutujecie.... I pewnie tak będzie... Ale ja nigdy nie zdawałam sobie sprawy, że siedzenie na poczekalni osobę w ciąży bardziej męczy niż inną osobę... Nigdy nie przepuszczałam w kolejce do lekarza, bo z reguły mi samej było spieszno, aby już wyjść  ::) No sorki, ale nikt nie lubi siedzieć bezczynnie czy jest się w ciąży czy też nie... A będąc u gina wiedząc, że czekam tylko po receptę - co zajmuje góra 5 minut wkurzało mnie jak trafiała się kobieta "z brzuchem" bo jej badanie zajmuje czasami i pół godziny  ::)

Przepraszam, ale nigdy nie miałam koleżanki w ciąży i stąd moja niewiedza... Dopiero Wy otwieracie mi oczy...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 21 Kwietnia 2009, 13:41
A u mnie po receptę idzie się zawsze do położnej i nie czeka się w kolejkach ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 21 Kwietnia 2009, 13:59
Wiesz Ewcia, czasami czuję się świetnie i czekam w kolejkach, ale są momenty, gdy faktycznie nagle jest mi słabo, duszno itd i

wtedy chce się wrócić do domku szybko - wtedy akurat nikt nie przepuszcza....różnie to bywa, wiadomo - ciąża to nie choroba i

nie jest wymówką do przywilejów, ale w zaawansowanej czasami - coraz częściej - jest nam trudniej stać na nogach w kolejce itd

...zresztą za jakiś czas sama zobaczysz - albo lepiej nie, niech Ci służy brzuszek doskonale ;D


A w autobusie, to jednak chcę korzystać z przywileju - mimo, że 9 miesiąc z brzuszkiem chodzę, to nadal zapominam się, że mam

nieco inaczej środek ciężkości ulokowany i zdarza mi się zachwiać czy o coś uderzyć lub zawadzić brzuchem.


U gina zawsze wpuszczam pacjentki po receptę, zresztą nasza gin zawsze wychodzi do poczekalni i prosi pacjentki według swojego

notesu i jak widzi kogoś "ekstra" to wie co jest pięć i nie ma z tym problemu. Sama też kiedyś tak wpadałam i wiem jak to jest gdy

akurat w gab. brzuszek siedzi....
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 21 Kwietnia 2009, 14:04
Ewa pół biedy jak sie siedzi ja pisałam o sytuacjach kiedy musiałam stać a stać pół godziny w ciąży w jednym miejscu gdzie jest duszno to

jest naprawde masakra! ja nawet już z 2 miesiące w kościele nie byłam bo nawet wysiedzieć nie mogłam od razu było mi słabo i wogóle.

każda kobieta inaczej przechodzi ciąże ale na końcówce przeważnie każda ma te same niedogodności  :-\ i szczerze mówiąc dopóki nie

zaszłam w ciążę nie wiedziałam że to wszystko może być takie uciążliwe i też jakoś nie specjalnie zwracałam uwagę na brzuszki teraz już wiem

a my już zjadłyśmy żurek, potem kurczaka z frytkami a koło 5 zrobie naleśniki mam straszną ochote na takie z tartym jabłuszkiem  ;D

aha przyszła mi ta ramka z glinką z allegro nie moge sie doczekać kiedy odbijemy tam te kochane małe różowiutkie nózie i łapcie  :skacza:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 21 Kwietnia 2009, 15:12
No właśnie moje "gapostwo" wynika z niewiedzy  :-[ Może inni też tak mają  ???

Podoba mnie się pomysł z glinką  ;D Sama czekam na efekty prac  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 21 Kwietnia 2009, 15:36
ale obiadek ::) 2 dania, a potem jeszcze naleśniki ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 21 Kwietnia 2009, 16:27
Mazia jak zwykle szaleje w kuchni :)
Nie mam żadnego przepisu na zapiekankę - zazwyczaj improwizuję i wrzucam co mam  :D Dzisiaj miała być z brokułem i z serem tylko ale mi się nie chciało - może i dobrze, bo przypomniało mi się, że mam też mielone, to zrobię taką porządniejszą jutro  :D
Krokiety są bez mięsa i nie wiem ile mój mąż na takiej diecie wytrzyma  ;D ;D ;D To może ne będę ryzykowała jutro kolejnego bezmięsnego dania  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 21 Kwietnia 2009, 17:00
no dzisiaj mi apetyt szczególnie dopisuje  ;D

niedawno wstałam z godzinnej drzemki  ::) mała coś sie dzisiaj mało rusza troszke sie powierci i sie wypycha (tworząc z mojego brzucha

ciekawe kształty  ;) ) a potem długa cisza... mam nadzieje że do wieczora jej przejdzie,

jutro jednak pojedziemy do gina bo choć za tydzień mam sie zgłosić do klinki to po 1 od jutra nie mam już L4 a po 2 ciekawi mnie co z tą

szyjką stracimy 100zł no ale przynajmniej ostatnie usg nam zrobi i sprawdzi czy z małą wsio w porządku  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 21 Kwietnia 2009, 17:06
A mi odwrotnie - w ogóle nie chce mi się jeść ostatnio...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 21 Kwietnia 2009, 17:43
Ja od dwóch dni zaczęłam jeść więcej ;)

A z Martynką na pewno wszystko dobrze - zbiera siły do tego wielkiego dnia ot co ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 21 Kwietnia 2009, 19:16
Martynka szykuje się na wielkie wyjście  ;D Pewnie siły zbiera  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 21 Kwietnia 2009, 19:44
te siły zbierała chyba na to co teraz wyprawia  ::)

wczoraj sie śmiałam bo małżyk łapał ją za stópkę a ona ją jeszcze bardziej wypychała i tak sie bawili a ja cierpiałam  :P tak bardzo

chciałabym już ją przytulić... no nic jeszcze troche wytrzymam mam nadzieje ze nie bedzie kazać za długo na siebie czekać  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 21 Kwietnia 2009, 19:47
taa fajne są takie zabawy - może niekoniecznie dla nas  ;D ale dla nich na pewno :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 22 Kwietnia 2009, 08:17
witaj Madziu jak nocka??
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 22 Kwietnia 2009, 08:55
Dzieńdoberek :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 22 Kwietnia 2009, 09:03
Ktoś tu dzisiaj skończył 38 tydzień ;D I zamiast zajrzeć do siebie, to lata po innych 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 22 Kwietnia 2009, 09:20
ooo faktycznie
Gratulacje Madziu :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 22 Kwietnia 2009, 09:23
dzieńdoberek  ;D

no latam latam  ;) nocka tym razem minęła bardzo spokojnie tylko teraz mnie masakrycznie głowa boli nie wiem czemu przecież ciśnienie

jest ok  i śliczne słoneczko za oknem  :-\

ciekawa jestem co tam gin mi dzisiaj powie  ::)  

faktycznie kolejny tydzień skończony a mała nic sobie z tego nie robi  :D

aktualizujemy liste  ;)

**************************************
10.04 - Kastor (Olcia)
20.04 - Gabiś
21.04 - vonka

24.04 - zuza142000
25.04 - marta082008,  baska98, anulka331
26.04 - Anjuschka  (rocznica ślubu     ;D)
27.04 - pileczka22
28.04 - Adiana, chlebosia, LilithGoth
29.04 - adamiewa, Gemini
30.04 - ASIA39
1.05  - ooppoonnkkaa
2.05  - nikola/23 (urodzinki siostry)
3.05  -  Asia-85, dziubasek
5.05  -  Lemmy (moje urodzinki)
6.05  -  ricardo
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 22 Kwietnia 2009, 09:29
przesyłam z rana :-* :-* :-* :-* :-* :-*

może powie, że pora się szykować ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Edzia w 22 Kwietnia 2009, 09:43
To ja też przyłączę sie do typowania.
To może jak nie Adiana 5 maja, to Ty ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 22 Kwietnia 2009, 10:23
Ciśnienie chyba jest ok :) może miałaś jakoś źle ułożoną głowę w czasie spania? wszystko jest możliwe :)

Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 22 Kwietnia 2009, 10:29
ło matko 5 maja to ja sie chyba już chyba toczyć będę  ;D w sumie ładny prezent na urodziny bym miała  :brewki:

Zuza hehe oj chciałabym bo już mnie dosłownie wszystko boli ani leżeć, ani siedzieć ani stać  ::) a wczoraj z małżem obliczyliśmy że jakby

mała sie urodziła 24 to dokładnie wśrodku między naszymi urodzinami bo on miał 13.04 a ja mam 5.05  ;D

Pati możliwe że źle głowe ułożyłam ale boli potwornie tak jak na początku ciąży  :-\

**************************************
10.04 - Kastor (Olcia)
20.04 - Gabiś
21.04 - vonka

24.04 - zuza142000
25.04 - marta082008,  baska98, anulka331
26.04 - Anjuschka  (rocznica ślubu     Grin)
27.04 - pileczka22
28.04 - Adiana, chlebosia, LilithGoth
29.04 - adamiewa, Gemini
30.04 - ASIA39
1.05  - ooppoonnkkaa
2.05  - nikola/23 (urodzinki siostry)
3.05  -  Asia-85, dziubasek
5.05  -  Lemmy, Edzia  (moje urodzinki)
6.05  -  ricardo
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 22 Kwietnia 2009, 10:54
To macie blisko urodziny między sobą tak jak my :) ja mam 6 maja a mój R. 23 maja :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 22 Kwietnia 2009, 10:58
heh no tak sie złożyło i sie śmiałam - bo rocznice ślubu mamy 26 kwietnia - że rodzinke za jednym zamachem zaprosimy na jedną imprezke

- do tego dochodzą urodziny małej więc jedna impreza 4 uroczystości  :brewki: bardzo oszczędnie  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 22 Kwietnia 2009, 11:09
Ale prezenty też pojedyncze zazwyczaj  :D

Madzia a miałam się Ciebie spytać, jak Ci się podobała książka i płyta Pawła Zawitkowskiego??
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 22 Kwietnia 2009, 11:39
Oglądałam tylko płyte bo w książce jest to samo. pewne informacje zapamietalam bo sie przydadzą, widać facet ma fioła na punkcie

obracania smyka z boku na bok żeby nie podnosić główki ani pupy może to fajna zabawa dla malucha i pomaga mu w rozwoju ale na pewno

za każdym razem nie bede tego stosować jak np sie bede gdzieś spieszyć...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 22 Kwietnia 2009, 11:52
No racja - my też nasze urodziny łączymy w 1 imprezę :) jedno sprzątanie, 1 gotowanie :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 22 Kwietnia 2009, 12:50
Widzę, że to nie tylko ja mam taką opinie o tym panu :)
Faktycznie jest sporo fajnych informacji, ale z tym obracaniem, to czasem przesada  :D
Szczególnie rady dot. jazdy samochodem są dla mnie dość istotne, skoro mamy jechać do Polski we wrześniu...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 22 Kwietnia 2009, 13:12
Hę ? O jakim obracaniu Wy tu ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 22 Kwietnia 2009, 13:43
my tez mamy urodzinki w małym odstępie (28luty i 16 marzec) :D

ja tam bym zrobiła jedną imprezkę. Każda okazja inna więc i Ty i mężuś i dzidzia dostalibyście prezent ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 22 Kwietnia 2009, 15:33
ja tylko na moment bo zmykam do ogórdka.

z wieści ginkowych szyjka dalej sie skraca ale rozwarcia brak (tylko coś o opuszku palca wspomniał ??? ) mała waży 3106g i sie strasznie wierciła.

podczas usg dostałam pierwszego bolesnego skurczybyka który już sie nie powtórzył  ::) ogólnie wszystko jest w porząsiu mówił że jak

mam już dość mam sie pobawić brodawkami i wykorzystac męża  ::) no a potem poszliśmy na pizze ale sie objadłam  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 22 Kwietnia 2009, 15:58
A na tą pizzę to z kim poszłaś ??? 8) ;D

Skurczyk - doskonale ;D Już bliziutko, już niedługo będziesz całować Martynkę w te jej pulchniutkie udka :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 22 Kwietnia 2009, 16:07
Wow skurczyk  :brawo_2: może chociaż jedna się rozpakuje  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 22 Kwietnia 2009, 16:29
jak to z kim z mężusiem  ;D zamówiliśmy największą i całą zjedliśmy  ;)

jaaaa skurczyk ale tylko jeden wtedy i już więcej nie było  >:( no nic jak za 2 tygodnie nie wyjdzie to wsiądę na rower i przejade całą

naszą ulice (a jest ostro pod górke) to musi zadziałać (pomogło to już 2 ciężarówką z ulicy  ;) )
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 22 Kwietnia 2009, 16:36
Eee, to jak Ty masz tam taki porodowywoływacz, to wsiadaj już, skoro masz przyzwolenie od lekarza :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 22 Kwietnia 2009, 17:19
Madzia masz jeszce 2 tygonie ;P wiec na spokojnie  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 22 Kwietnia 2009, 18:16
Porodowywoływacz?? Dobre, dobre  :D
To może ja na rolkach sobie pojeżdżę - będę super wyglądała  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 22 Kwietnia 2009, 18:20
hehe spoko dam małej jeszcze 2 tygodnie a potem wsiąde na rower i nie ważne że ludzie będą sie na mnie gapić  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 22 Kwietnia 2009, 19:21
oj tam madzai mniej ich w ....  ;D ale widok moze byc fajny  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 22 Kwietnia 2009, 19:37
no jeszcze tego nie widziałam  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 22 Kwietnia 2009, 20:46
Ja chyba spróbuję z rolkami 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 22 Kwietnia 2009, 20:51
kurcze wkurzyłam sie chciałam wszystkie filmiki z usg zgrać małej na 1 płyte i sie nie da buuuuu nie mam pojęcia jak to zrobić  :buu:

na jednej płytce jest z 9  plików w 2 folderach i najlepiej by było jakby to jakoś połączyć ale jak  :drapanie:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 22 Kwietnia 2009, 20:53
Ale czemu się nie da ? Da się, wszystko się da, o ile nie przekraczają razem pojemności płyty 8)

W czym wypalasz ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 22 Kwietnia 2009, 21:17
zamiast męczyć sie na rowerze lepiej wykorzystaj męzulka ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 22 Kwietnia 2009, 22:29
Wybuchałam smiechem  jak wyobraziłam sobie Ciebie z Martynką w brzuchu  na rowerze  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 23 Kwietnia 2009, 08:37
Oj zaraz tam, ponoć ciąża to nie choroba ;D Więc kto broni z brzuszkiem jeździć, grunt to nie obijać go kolanami ;D

Witajcie  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 23 Kwietnia 2009, 08:51
witam Madziu jak samopoczucie?? zwiastuny porodu poruszyly sie na +??  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 23 Kwietnia 2009, 08:58
cóż to się stało, że Madzi nie ma jeszcze na forum?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 23 Kwietnia 2009, 09:01
witamy  ;D

właśnie wróciłyśmy z badania krwi i jemy śniadanko  ;D dzisiaj na szczęście nie bylo kolejki  ;)

Aga no właśnie problem w tym że sie nie sa tego zrobić tak żeby oglądać na dvd trzeba pozamieniać te pliki na inny format mężuś musi

kumpla wykorzystać jak to zrobić  :-\

oj ani na rower ani na seksik to ja nie mam już sił  :-\ szczególnie wieczorem czuje sie fatalnie brzuchol cały boli niedobrze mi i wogóle. ale

musze sie przyznać - bo wcześniej nic nie pisałam - że jak mała sie nie wypakuje wcześniej to mamy ustalony termin cesarki więc nie

przenosze  :P oczywiście do ostatniego dnia nie dowiecie sie jaki to termin  :brewki:

**************************************
10.04 - Kastor (Olcia)
20.04 - Gabiś
21.04 - vonka

24.04 - zuza142000
25.04 - marta082008,  baska98, anulka331
26.04 - Anjuschka  (rocznica ślubu     Grin)
27.04 - pileczka22
28.04 - Adiana, chlebosia, LilithGoth
29.04 - adamiewa, Gemini
30.04 - ASIA39
1.05  - ooppoonnkkaa
2.05  - nikola/23 (urodzinki siostry)
3.05  -  Asia-85, dziubasek
5.05  -  Lemmy, Edzia  (moje urodzinki)
6.05  -  ricardo
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 23 Kwietnia 2009, 09:13
Aaa, czyli, że już wiesz kiedy zobaczysz małą najpóźniej ? O Ty cwaniaczko jedna ;D

A do kiedy znaczy "wcześniej" ?

Co do plików, zapytaj wujka googla jak przekonwertować swoje pliki na żądane...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 23 Kwietnia 2009, 09:16
Madzia osz ty spryciaro ;P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 23 Kwietnia 2009, 09:17
Ty cwaniaro :D :D :D niby tu czekasz na termin, a Ty masz już wszystko zaklepane :D :D :D
tak czy inaczej życzę aby mała urodziła się wcześniej  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 23 Kwietnia 2009, 09:18
no co jak długo mam z tym tobołkiem chodzić  ;D

"wcześniej" czyli do terminu cesarki  ;D

wujka pytałam ale nie chce powiedzieć bo sama dokładnie nie wiem co wpisać  ::) bo mam pare różnych plików które nie mogą bez siebie

istnieć i przydałoby sie je jakoś w jeden zamienić  ::) no ale nic dałam wszystkie płytki małżowi i powiedziałam że ma stanąć na wysokości

zadania  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 23 Kwietnia 2009, 09:22
Madzia czy masz termin na 29?? jesli tak to musisz  zmienic hihihi 29 jest juz zaklepany dla adianki ;P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 23 Kwietnia 2009, 09:24
hehe powiem tylko tyle że termin jest obstawiony  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 23 Kwietnia 2009, 09:52
Ja pomału zaczynam żałować, że mała się odwróciła, bo już by z nami była - ale widzicie sprawdza się to co napisałam u siebie - kolejność będzie zupełnie odwrotna niż na początku   ;D
Super Madziu  :D :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 23 Kwietnia 2009, 10:12
hehehe, osz Ty cwaniaro :) zrobisz nam niezłą niespodziankę :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 23 Kwietnia 2009, 10:16
i tak będziemy wiedzieć, bo Madzia zawsze od samego rana na forum wiec jak jej nie będzie to wiadomo gdzie jest ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 23 Kwietnia 2009, 10:53
nie no nie będę taka i napisze wam wieczorem dzień wcześniej  ;D
kurcze i musze kupić na allegro te wieszaki dla małej bo wszędzie dziecięce wieszaki są na takie większe ubranka mają ok 33 cm

jedynie co to na all są takie przezroczyste coś ala na bielizne mają 27 cm i takie będą chyba najlepsze dla niemowlęcych ubranek ???

a teraz szukam jakiś przepisów do parowaru  bo kupiliśmy wczoraj  ;D  i mam jeszcze ambitny plan żeby przejrzeć wszystkie gazety co

kupowałam w czasie ciąży (w rodzaju m jak mama itp) i powycinać to co sie ewentualnie może przydać a reszte spalić bo miejsce tylko

zajmuje. ale jak na razie pije kawke bo pogoda u nas fatalna  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 23 Kwietnia 2009, 11:04
U nas się rozpogadza, więc też sobie zrobię kawkę a do tego ciasto co mi mama wczoraj dała swieżo upieczone :)

Ja też mam pełno trochę tych gazetek, nawet dobry pomysł z tym wycinaniem. Gorzej jak coś jest na jednej i drugiej stronie :)

Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 23 Kwietnia 2009, 11:05
Madziu, poczekaj z tymi gazetkami, jeszcze chociaż ze trzy miesiące może się coś przyda jeszcze o czym teraz nie pomyslicie
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 23 Kwietnia 2009, 11:10
ja ciasta nie mam :( ale za to mam herbatniki korzenne pychotka  ;D

Martuś znając mnie to ja będę więcej zostawiać niż wyrzucać bo ja taki chomik jestem  ::) i pewnie uzbiera sie niezła kupka papierów które

będe jeszcze z 4 razy segregować kiedyś  :D ale na pewno już sie informacje z czasów ciąży nie przydadzą  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 23 Kwietnia 2009, 11:52
oj ja też tak mam, tyle gazet mi sie nazbierało że mąż jak to zobaczył to ................

ale wzielam przegladałam ,powycinalam co trzeba i do segregatorka  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 23 Kwietnia 2009, 13:49
o Ty cwaniaro termin już masz nonono ciekawe co to za dzień ?  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 23 Kwietnia 2009, 14:55
A to Wy jesteście już ustawione  :D Pięknie, pięknie  ;D

Gazety też segreguję  ;) Wycinam przepisy a reszta do kosza  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 23 Kwietnia 2009, 15:42
Madzia male wieszaki sa w realu <przynajmniej u nas>  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 23 Kwietnia 2009, 19:46
Ewcia z przepisach to dopiero segregacje musze zrobić mam zapchane 3 segregatory a jeszcze z 30 gazet do przejrzenia  ::)

w realu? no może ale ja tak bardzo nie lubie po sklepach chodzić że już zamówiłam na allegro  ;D biedny ten nasz listonosz przy mnie jest  ::)

karteczki powyrywane jutro musze je jakoś posegregować i przyciąć ładnie. najwięcej zostawiłam o rozszerzaniu diety. kurcze nie wiedziałam

że dzieci karmione piersią później dostają zupki itp  :-\ chyba że nic sie nie stanie jak po 4 mies dostanie? no nic jeszcze dużo czasu na

takie przemyślenia mamy  ;D

a teraz z ciążowych zagwozdek to martwi mnie mój śluz... zalewa mnie dosłownie i jakiś żółty sie zrobił  :-\
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 24 Kwietnia 2009, 08:16
Witam piątkowo  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 24 Kwietnia 2009, 08:35
Śluz to pewnie Madziu czop  :-* A czy żółty powinien być to pojęcia nie mam  :-\
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 24 Kwietnia 2009, 08:38
Ale czop ona już zgubiła  ::)

Madziu, jak dzisiaj ? Nadal spakowana ? Rany, jakie emocje ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 24 Kwietnia 2009, 08:50
Z tego co ja pamiętam to nie cały  czop zgubiła  8)

Doczytałam Madziu, że może być żółty  ;D
zalewa mnie dosłownie i jakiś żółty sie zrobił  :-\

Odnośnie tego zalewania znalazłam:
"Jeżeli wydzielina z pochwy staje się nagle wodnista może to świadczyć o pęknięciu pęcherza płodowego i sączeniu się płynu owodniowego"

Adiana skojarzyłam przy okazji, że czop może odchodzić w ratach więc nie wiem skąd ta pewność u Ciebie, że Madzia zgubiła cały  :drapanie:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 24 Kwietnia 2009, 09:02
Bo trwało to dwa dni na raty a potem nic.....ale ja też jeszcze nie wiem co to jest ten czop, wyobrażam sobie, że jest gęste, tak

jak pisali, gęstsze niż białko kurze...a ona pisała o śluzie a nie tak jak ostatnio coś jak galaretka ???

Ja tylko tak sobie myślę. Takie co ona napisała teraz to ja mam od jakiegoś czasu i nic się nie dzieje  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 24 Kwietnia 2009, 09:03
Madziu spokojnie pod koniec ciazy zawsze jest zwikszona wydzielina i dosc obfita  :-\

Kofana zrob nam jeszce foteczke zamin smigniesz na oddzial ;D
albo mi sie wydaje  ;) albo dawno nie bylo fotki brzusia  :P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 24 Kwietnia 2009, 09:16
Witamy  ;D

hehe jaka debata. też śluz to nie jest wodnisty tylko właśnie gęsty ale nie galareta  ;) galarety już więcej nie było tylko właśnie ten kolor

mnie martwi no ale nic szkoda tylko że to pojawiło sie dopiero dzien po wizycie u gina bo tak to bym sie jego zapytała ale nie ma co

panikować musi być dobrze  ;D

a tak to u nas bez zmian mała dalej dobiera sie do mojej szyjki szczególnie wieczorem pare razy aż kwikłam z bólu  ::) i w nocy znowu jak

chciałam obrócić sie z boku na bok tak mnie strasznie lewa strona brzusia zabolała że potem bałam sie aż odwracać  ::)

Olcia fotka w sumie niedawno była  ::) ale jak w końcu bedzie chciało mi sie ruszyć tyłeczek z kanapy to zrobie  ;D

dzisiaj jest termin Madzi  ;D

**************************************
10.04 - Kastor (Olcia)
20.04 - Gabiś
21.04 - vonka

24.04 - zuza142000
25.04 - marta082008,  baska98, anulka331
26.04 - Anjuschka  (rocznica ślubu     Grin)
27.04 - pileczka22
28.04 - Adiana, chlebosia, LilithGoth
29.04 - adamiewa, Gemini
30.04 - ASIA39
1.05  - ooppoonnkkaa
2.05  - nikola/23 (urodzinki siostry)
3.05  -  Asia-85, dziubasek
5.05  -  Lemmy, Edzia  (moje urodzinki)
6.05  -  ricardo
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 24 Kwietnia 2009, 09:25
Ty się ciesz, że się Martynka dobiera, niech majstruje malutka, to szybciej wyjdzie i sama sama  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 24 Kwietnia 2009, 09:26
Madzia z tego co pamietam moj gin mowil ze trzeba sie martwic jak wydzielina jest zielonkawa  ::) ::) ::)
oj tm ja i tak chce fotke!!! ;P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 24 Kwietnia 2009, 09:34
Aga no ale co z tego jak ona już dawno tak majstruje a nic z tego nie ma  ::) a wolałabym żeby akcja porodowa sie sama zaczęła  :-\

Olcia no to git zielonym nie zajeżdża  ;D będzie fotka będzie jak sie lenia pozbędę  ;D

a wczoraj wreszcie arbuza dostałam! tylko go szukałam aż sie znalazł sam - tzn postawiłam wszystkich na nogi i mi znaleźli bo już taką chcice

na niego miałam że szok :D dzisiaj ide sobie henne zrobić i kupić podkład bo ten co kupiłam na allegro - niby najjaśniejszy jaki był - a

ciemny jest jak dla mulatki doslownie! ale sie wkurzyłam  :-\ no nic trudno dobrze ze był tani ale już wiecej nie bede tak kombinować

chyba że bede miała kupić taki co już miałam.

miałam coś jeszcze pisać ale zapomniałam  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 24 Kwietnia 2009, 09:43
Madziu na allegro wlasnie jest strach z odcieniami bo czesto maja ze starych dostaw i czesto roznia sie kolorem  :-\
wyganiaj lenia wyganiaj  :biczowanie:  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 24 Kwietnia 2009, 09:47
buuu te baty to dla mnie ? czy dla lenia  ;D

ok mam zdjęcie bo i tak musiałam wstać po wode bo suszy mnie jak zwykle  ;D mam nadzieje że to już ostatnia fotka brzunia z małą w środku

(http://images38.fotosik.pl/106/afce8508821ff3a3.jpg)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 24 Kwietnia 2009, 09:48
Jak to nie ma nic ? Szyjka skrócona ;D I coś przepuszcza, no ja się modlę i połowę tego co masz Ty a Ty narzekasz ?

Majstruje dziewuszka powoli, bo narzędzi nie ma - wiesz jak trudno zrobić wyłam samymi paluszkami ;D



Ale zwisa :D Uuuuu, Ty buty ubieraj :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 24 Kwietnia 2009, 09:59
Madziu śliczny ten Twój brzusio.. chudzielcu jeden  ;D ;D ;D
Buziaki kochana  :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 24 Kwietnia 2009, 10:05
Aga hehe dobre  ;D

chudzielcu jeden  ;D ;D ;D

grubasek sie odezwał  ;D  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 24 Kwietnia 2009, 10:07
Z podkładami na allegro to trzeba uważać. W ogóle z kosmetykami - podróby są nawet częściej niż często :) Ale ja i tak wolę iść do sklepu, pooglądać, pomacać, posprawdzać...

Madzia no jesteś chudzielec z brzuchem :) hehehe

Ostatnie dni z brzuszkiem :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 24 Kwietnia 2009, 10:29
Madzia śliczny brzusio i tak nisko już  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 24 Kwietnia 2009, 10:45
oj Madzia Madzia baty dla lenia oczywiscie ;P
Brzusio fajniusi bardzooo dorosly i bardzo nisko nisko ;P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 24 Kwietnia 2009, 11:19
Madziu śliczny brzuszek i jak już nisko Martynka leży  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Edzia w 24 Kwietnia 2009, 11:35
Zmartwiłam się ;)
nie wytrwasz do mojego terminu ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 24 Kwietnia 2009, 11:42
super brzusio i faktycznie nisko  :D normalnie jak patrze na Twoje fotki to się nadziwić nie moge taka chudziutka jesteś i taki duży brzusio masz  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 24 Kwietnia 2009, 12:00
Madziu a jak tak sobie pomyślę, że cc będziesz miała w 39 tyg, to dobrze myślę??  8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 24 Kwietnia 2009, 12:26
dziękujemy za komplementy  ;D

to dobrze myślę??  8)

nie potwierdze ani nie zaprzecze  ;D

kurcze padam na pyszczek, wysprzątałam, poprasowałam, odkurzałam i kręgosłup mi przez to szwankuje. teraz pije kawke jem arbuza i na

13 do kosmetyczki  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 24 Kwietnia 2009, 12:49
Zgadłam zgadłam, bo Ty coś za bardzo aktywna jesteś  ;D
Miłego posiedzenia u kosmetyczki  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 24 Kwietnia 2009, 12:55
To już niewiele Ci tej ciąży zostało w takim razie ;D Od środy wchodzisz w 40 tydzień chyba co 8)


A tak swoją drogą, to jakie to jest uczucie, znać datę....pomijając fakt, że możesz wcześniej, to wiesz kiedy najpóźniej ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 24 Kwietnia 2009, 13:01
A ja znowu irlandzkimi kategoriami myślę... 39 tydz. znaczy 39 + któryś dzień  ;D Chociaż jak tak pomyśleć, to może w poniedziałek??
Madzia masz pon obstawiony??  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 24 Kwietnia 2009, 13:08
Niestety, ma obstawione wszystkie dni aż do terminu 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 24 Kwietnia 2009, 14:57
No nic, ja już nie zgaduję, bo jeszcze się zamienię w Monikę z Przyjaciół i przegram całą kaskę i za co ja dziecko nakarmię i wyżywię  ;D ;D ;D No bo chyba w końcu urodzę co  :drapanie:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 24 Kwietnia 2009, 14:59
Kiedyś, w końcu :drapanie: Nefcia urodziła to i na nas przyjdzie czas ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 24 Kwietnia 2009, 15:02
Madziu kochana moje już jestem  :D :D :D :D :D A ty na mnie czekałaś, kochana  ;D

nadrabiam zaległości i przesyłam mocno stęsknione  :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 24 Kwietnia 2009, 15:08
Tak Aga na pewno urodzę  :D
Dziewczyna w irlandzkim wątku mi napisała, że jej koleżanka przenosiła 2 tyg i urodziła chłopca 4770!!! Mam nadzieję, że moja mała JEST mała  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 24 Kwietnia 2009, 15:14
Dziewczyna co ze mną leżała teraz urodziła przez cc oczywiście 4950 g  :D :D :D :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 24 Kwietnia 2009, 15:14
O ja, jak wypchnąć takiego kolosa ? To potem w ogóle można chodzić ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 24 Kwietnia 2009, 15:19
Nie wiem czy można chodzić ale na pewno ciężko musi być   ;D
Przecież to 5 kg - szok  :o :o :o
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 24 Kwietnia 2009, 15:20
Na szczęście te 5 kilo to jej już wyjęli i nie musiała rodzić...a pieluszki to chyba od razu dwójki ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 24 Kwietnia 2009, 15:44
dziewczyny w piaskownicy jedna z mam kolezanek Toma mowila mi ze jej mala oczywiscie przez cc waga 5 kg a dlugosc 61 cm szok co
nie dosc ze waga kosmos to jescze dlugosc  :o :o :o
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 24 Kwietnia 2009, 15:45
No duże bobo miała...ciekawe jaki miała brzuszek 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 24 Kwietnia 2009, 15:47
kochane dowiecie sie dzień wcześniej spokojnie o ile same już na porodówkach nie będziecie  ;D


A tak swoją drogą, to jakie to jest uczucie, znać datę....pomijając fakt, że możesz wcześniej, to wiesz kiedy najpóźniej ?


jakie? troszke dziwne ale z mężusiem już skreślamy dni z kalendarza  ;D przynajmniej wiem że nie przenosze  ;) chociaż troche głupio

że ingerujemy w date jej urodzenia... no nic najważniejsze żeby obyło sie bez jakichkolwiek komplikacji...

Madziu kochana moje już jestem  :D :D :D :D :D

no wreszcie! już myślałam że sie nie doczekam  :-* :-*  :przytul:

kurcze ale powyżej iluś tam kilogramów chyba nie rodzi sie sn? tzn koleżanka miała rodzić ponad 4kilogramowe dziecko i położna jej

powiedziała że nie podejmie sie sn...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 24 Kwietnia 2009, 15:52
no raczej bo taki kolos porozrywa wszystko  ::) ::) ::)
wiem ze moj synio gdyby rodzil sie w terminie to mialby ponad 4 kg i wtedy na 100 lekarz mowil ze bylaby cc
wiec chyba kazde dziecie ponad 4 kg wskazuje na cc ??? ??? ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: chlebosia w 24 Kwietnia 2009, 16:12

wiec chyba kazde dziecie ponad 4 kg wskazuje na cc ??? ??? ???

niekoniecznie. zemną leżała dziewczyna która urodziła dziewczynkę naturalnie i ważyła 4500g. lekarze o tym wiedzieli bo poród miała

wywoływany bo była grubo po terminie. także można, pomijam fakt ,że ją porozrywało i chodzić biedna nie mogła...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 24 Kwietnia 2009, 16:14
o rany masakra jakaś! ja bym błagała o cc jakbym wiedziała że mała jest taka duża!
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: chlebosia w 24 Kwietnia 2009, 16:17
No masakra. ja po cesarce lepiej chodziłam niż ona...
 
A co do arbuza to ja już go jem od świąt wielkanocnych, parę dni przed nimi się pojawił i kupuję co drugi - trzeci dzień. teraz jest taki dobry

soczysty, bo potem to już taka wata będzie. no ale cena też wysoka niestety...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 24 Kwietnia 2009, 16:23
To współczuć i winić lekarza. Przecież robią badania przed porodem i wiedzą na ile kobietę stać ? Ze mną babeczka urodziła córkę

61 na 3700 i na drugi dzień biegała po korytarzu, więc to że jest duże nie jest wyrokiem do cc a jedynie może być wskazaniem ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 24 Kwietnia 2009, 16:39
o kurcze 5 kg to klocuszek niezły...

chlebosia a ty w Zdrojach rodziłaś nie? I w Zdrojach normalnie pozwolili dziewczynie tak rodzić? Masakra...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: chlebosia w 24 Kwietnia 2009, 17:01
Ja rodziłam na Unii Lub. Osobiście na lekarzy nie narzekam, ale ona pewnie tak...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 24 Kwietnia 2009, 17:03
Acha, no to coś mi się pokiełbasiło :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 26 Kwietnia 2009, 12:58
mój mężulek miał 62cm i ważył 4600 i teściowa urodziła go sn ;D i nie narzeka więc to chyba zależny od osoby...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 26 Kwietnia 2009, 13:12
Pozdrawiam niedzielnie  :D
Co tu taka cisza?? Rodzisz już  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 26 Kwietnia 2009, 14:19
No właśnie hop hoooop??  :D :D :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 26 Kwietnia 2009, 15:00
Cześć Madziu :)
Jak mija niedziela ??
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 26 Kwietnia 2009, 21:38
a Madzi dziś nie było  ??? czyżby coś się działo  ??? :brewki:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ela w 26 Kwietnia 2009, 21:50
A moze Madzia świetuje pierwsza rocznicę slubu ?

Madziu sto lat :) Może dostaliscie już dzisiaj prezent... :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 26 Kwietnia 2009, 21:59
 :glupek: Madziu zupełnie zapomniałam  :glupek:
Wszystkiego najlepszego z okazji pierwszej rocznicy ślubu  :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 26 Kwietnia 2009, 22:19
Madziu dziś wasza rocznica ślubu!!!
Kochana z tej okazji życze wam dużo miłości i jeszcze więcej radości!!
Sto lat kochani  :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 26 Kwietnia 2009, 22:32
upsss ja też zapomniałam  :oops: :glupek:

Madziu wszystkiego co najlepsze dużo szczęścia i mołości  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 26 Kwietnia 2009, 22:37
Wszystkiego naj Kochana....ale swoją drogą, to fajnie by było urodzić w ten dzień.....wczoraj forum nie działało - może to dzisiaj ma to cc ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 26 Kwietnia 2009, 22:51
Madziu wszystkiego najlepszego. Mam nadzieję, że mała lokatorka dziś zrobi Wam prezent i wylezie na świat  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 27 Kwietnia 2009, 04:38
Madziu spóźnione ale szczere życzenia z okazji rocznicy ślubu  :-* Miłości, miłości i jeszcze raz miłości  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 27 Kwietnia 2009, 08:55
heloł :)

dziekuje kochane za życzonka hehe my nadal w dwupaku małej chyba za dobrze w brzusiu i sie nie spieszy na ten świat - trudno trzeba ją

będzie siłą wyciągać  :brewki:

no tak wczoraj świętowaliśmy... kurcze jak ten czas szybko minął to był cudowny rok co prawda zdarzały sie gorsze dni ale takie chwile

też są potrzebne w związku. mieliśmy iść na kolacje do restauracji ale nie za dobrze sie czułam bolał mnie cały brzuch i do tego mam

schize że wody mi odejdą w publicznym miejscu ::) więc po obiadku z teściami zjedliśmy lody, poszliśmy na krótki spacerek z pieskiem

a pod wieczór zrobiliśmy wszyscy grilla 

dzisiaj chyba odwiedze moich rodziców po raz ostatni sama  ;) bo dawno u nich nie byłam i sie troszke stęskniłam. tylko musze 3 pralki

wyprać bo sie troszke tego nazbierało  ::) lece do was nadrabiać i coś mi sie wydaje że długo mi to zajmie  ;D

**************************************
10.04 - Kastor (Olcia)
20.04 - Gabiś
21.04 - vonka
24.04 - zuza142000
25.04 - marta082008,  baska98, anulka331
26.04 - Anjuschka
(rocznica ślubu     ;D)
27.04 - pileczka22
28.04 - Adiana, chlebosia, LilithGoth
29.04 - adamiewa, Gemini
30.04 - ASIA39
1.05  - ooppoonnkkaa
2.05  - nikola/23 (urodzinki siostry)
3.05  -  Asia-85, dziubasek
5.05  -  Lemmy, Edzia  (moje urodzinki)
6.05  -  ricardo
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 27 Kwietnia 2009, 09:24
Pierz pierz, tylko nie za bardzo, bo wiesz, rodzić masz jutro a nie dzisiaj ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 27 Kwietnia 2009, 09:48
Madziu witaj  :D :D :D

Przesyłam buziaki na cały dzionek  :-* :-* :-* :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 27 Kwietnia 2009, 10:05
Jak jutro Aga?? Mój termin jest dzisiaj, a jutro Twoja kolej  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 27 Kwietnia 2009, 10:12
Mówisz ? Ale ja jej obstawiałam na jutro  8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 27 Kwietnia 2009, 10:17
hehe obstawiać to se możecie mała jest taka uparta że nic na nią nie działa twarda kobita - po mamusi  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 27 Kwietnia 2009, 10:18
No wiemy wiemy, że to tylko nasze dziamgania są ;D

Aguś (oponka) - miałaś wczoraj studniówkę ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ela w 27 Kwietnia 2009, 10:24
Ja obstawiam 4 maja :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 27 Kwietnia 2009, 10:29


Aguś (oponka) - miałaś wczoraj studniówkę ;)


No miałam miałam :D I bardzo się cieszę  :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D Stąd nowy suwaczek  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 27 Kwietnia 2009, 10:35
Madziu wszystkiego naj z okazji rocznicy ślubu :)

Jestem strasznie ciekawa czy cc jest zaplanowane na przed czy po majówce :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 27 Kwietnia 2009, 10:43
Jestem strasznie ciekawa czy cc jest zaplanowane na przed czy po majówce :)

ha wkrótce sie okaże  :brewki:

**************************************
10.04 - Kastor (Olcia)
20.04 - Gabiś
21.04 - vonka
24.04 - zuza142000
25.04 - marta082008,  baska98, anulka331
26.04 - Anjuschka
(rocznica ślubu     Grin)
27.04 - pileczka22
28.04 - Adiana, chlebosia, LilithGoth
29.04 - adamiewa, Gemini
30.04 - ASIA39
1.05  - ooppoonnkkaa
2.05  - nikola/23 (urodzinki siostry)
3.05  - Asia-85, dziubasek
4.05  - ela
5.05  - Lemmy, Edzia  (moje urodzinki)
6.05  -  ricardo
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 27 Kwietnia 2009, 11:33
ale nas trzymasz w nie pewnosci  ;)

miłego dnia zycze

ps.wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy slubu  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 27 Kwietnia 2009, 11:38
Madziu a ja juz myslałam że się rozpakowałaś  ;D ;D
Buziaki kochana  :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 27 Kwietnia 2009, 12:08
W weekend nie miałam czasu, aby zajrzeć, ale myślałam o Was  ;D Na szczęście nic mnie nie ominęło  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 27 Kwietnia 2009, 12:10
Madzia osz TY trzymasz nas w napieciu ;P
ja i tak mysle ze do 30 musisz mniec zaplanowany termin bo w majowke lekarze nie chca zabardzo pracowac i mowisz ze na 100 nie przenosisz ;P
buziaki ;*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 27 Kwietnia 2009, 12:11
My sobie możemy obstawiać i zgadywać a Madzia i tak wie kiedy urodzi  :brewki:
A sprawdzałaś horoskop na ten dzień??  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 27 Kwietnia 2009, 12:31
hehe horoskopu nie czytałam  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 27 Kwietnia 2009, 12:57
łeee a ja myślałam że faktycznie się rozpakowalaś a Wy świętowaliście  ;D ;D

kurcze ale jestem ciekawa kiedy ta cesarka  :czeka: ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 27 Kwietnia 2009, 13:39
Madzia ale ja mam nadzieję, że będzie nowy wątek już z Martynką??
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 27 Kwietnia 2009, 14:15
szczerze to nie planuje zakładać nowego wątku... będę mieć naprawde mało czasu chce sie skupić na małej i jak najszybciej wrócić do pracy

żeby odciążyć małża bo za niedługo zacznie sie okres gdzie jest pełno pracy  :-\ na szczęście pracujemy w domku więc będę mogła jakoś

pogodzić prace z mamusiowaniem
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 27 Kwietnia 2009, 17:37
 :'( :'( :'( Ale będziesz nas odwiedzać??
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 27 Kwietnia 2009, 19:20
Madzia chociaz raz w tygodniu obowiazkowo masz do nas zagladac i zdawac sprawozdania z zycia mausiowego ;D
o fotkach babeliny nie wspomne ;P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 27 Kwietnia 2009, 19:47
oczywiście że będę was odwiedzać  ;D w końcu z uzależnienia od forum sie nie da wyleczyć  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 27 Kwietnia 2009, 20:28
Madzia no to musisz założyć wątek. Nefka też za często nie zagląda do swojego póki co, ale to się na pewno zmieni... My jesteśmy cierpliwe :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 27 Kwietnia 2009, 20:35
Madziu cierpliwość popłaca o czym przekonała nas Nefka przekupując focią Frania  ;D

Przecież my będziemy czekać tutaj na każdy najmniejszy Twój post pisany jedną ręką w wolnej chwili  ;)

Z uzależnianiem od forum można walczyć, ale odniesie to marny skutek  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 27 Kwietnia 2009, 20:39
W zasadzie to dziewczyny już wszystko napisały ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 27 Kwietnia 2009, 20:42
przykro mi kochane ale nie będzie Martynkowego wątku... i nie namówicie mnie  ;D

kolejny dzień sie kończy czyli zbliżamy sie cały czas do TEGO dnia... nie mogę uwierzyć że już niedługo nasze maleństwo będzie z nami  ;D

kurcze mała dostała taką cudną pluszową sprężynkę na łóżeczko ale mamy ochraniacz i nie mam jak tego zawiesić  :-\ chyba że powiesze

na 2 strone łóżeczka i będę małą przekładać żeby sie pobawiła?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 27 Kwietnia 2009, 20:52
Madziu, ta sprężynka to dopiero za jakiś czas, więc do tego czasu coś wymyślisz ;) Albo do wózka czy fotelika dasz.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 27 Kwietnia 2009, 20:58
no wiem ale ona taka śliczna jest z krówką  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 28 Kwietnia 2009, 08:27
dzien dobry Madziu jak nocka??
zdradz nam czy smigasz do szpitala w kwietniu czy maju <chociaz tyle> ;P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 28 Kwietnia 2009, 08:50
już taka godz, a Madzi wciąż nie ma... choć pewnie to nie dziś, bo mówiła, że powie dzień wcześniej...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 28 Kwietnia 2009, 09:07
dziendoberek  ;D

Basiu bo my sobie dzisiaj dłużej pospałyśmy - nawet na siku nie wstawałam tej nocy  ::) więc sie baaardzo wyspałam  ;D

Olcia spokojnie jeszcze troszke i sie dowiecie  :brewki:

dzisiaj jest dzień obijania - wczoraj wsio wysprzątałam dzisiaj tylko zostało prasowanie a na objadek zrobie pizze  :D przez reszte dnia

posiedze na słoneczku i poczytam książke już mi si edekold i ręce ładnie opaliły - na szczęście przebarwień brak  ;)

miałam jeszcze coś pisać ale nie pamiętam co  :drapanie: no nic pewnie potem mi sie przypomni  ;)

**************************************
10.04 - Kastor (Olcia)
20.04 - Gabiś
21.04 - vonka
24.04 - zuza142000
25.04 - marta082008,  baska98, anulka331
26.04 - Anjuschka
27.04 - pileczka22

28.04 - Adiana, chlebosia, LilithGoth
29.04 - adamiewa, Gemini
30.04 - ASIA39
1.05  - ooppoonnkkaa
2.05  - nikola/23 (urodzinki siostry)
3.05  - Asia-85, dziubasek
4.05  - ela
5.05  - Lemmy, Edzia  (moje urodzinki)
6.05  -  ricardo
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 28 Kwietnia 2009, 09:48
Pizza mniam  ;D

Poopalaj się proszę za mnie, bo jak od ponad m-ca nie mam na nic czasu...  :P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 28 Kwietnia 2009, 09:52
Ach, czyli tutaj też nie wygram  8) Nic to  ;)

Czytałam, że na te a w zasadzie przeciw tym przebarwieniom kwas foliowy trzeba brać ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 28 Kwietnia 2009, 09:56
Ewa nie ma sprawy  ;D

Aga ja w sumie już żadnych witaminek nie biore bo mam idealną morfologie a jak nie trzeba to ja sie nigdy nie faszeruje i z tego wychodzi

że moje hormonki nie mają nic przeciw słoneczku i placki nie wyskakują  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 28 Kwietnia 2009, 10:10
To zazdroszczę, bo moja wyje o żelazo, znowu mam za mało ??? Zapytałabym o samopoczucie, ale się boję o życie i zdrowie własne ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 28 Kwietnia 2009, 10:25
bój sie bój  ;D ale tak szczerze to wczoraj czułam sie świetnie nawet małżowi pomogłam w pracy, wyzamiatałam bruk w ogródku i wogóle

zaszalałam a wieczorem myślałam że nie wytrzymam z bólu tak mnie kręgosłup potwornie bolał. dzis boli tylko troszke mam w planach

leniuchowanie więc powinno być dobrze  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 28 Kwietnia 2009, 10:53
Madziu z tym opalaniem to uważaj bo takie przebarwienia potrafią wyjść po czasie...

Ja jestem strasznie ciekawa czy Martynka będzie z nami jeszcze w kwietniu czy już w maju  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 28 Kwietnia 2009, 10:56
Zostawiam wtorkowe  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 28 Kwietnia 2009, 11:05
Cześć Madziu:)
Widze że wszystkie już siedzimy jak na szpilkach  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 28 Kwietnia 2009, 11:11
Ja chyba sobie te szpilki zacznę wbijać w tyłek, może poskutkuje ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 28 Kwietnia 2009, 11:38
hehe kochane ciekawskie forumki  :brewki: no dobra powiem wam bo będziecie mnie zamęczać  ;D więc cc mamy zaplanowaną na...

czwartek  ;D  :skacza:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 28 Kwietnia 2009, 11:43
wow, już czwartek? To już pojutrze!!!!

I jakie to uczucie jak wiesz, że za 2 dni już będziecie mieć swoją córeczkę po tej stronie brzuszka?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 28 Kwietnia 2009, 11:48
Pati my już godziny odliczamy  ;D rano w łóżku leżeliśmy z małżem i przyglądaliśmy sie jak mała sie wierci i nie mogłam uwierzyć że jeszcze

troszke i już z nami będzie, misiek ma teraz tak dużo pracy więc chce ze wszystkim sie do środy wyrobić i pracuje od rana do wieczora  :-\

w sumie to nikt oprócz szwagra nie wie o czwartku, ja mu sie wygadałam ale przecież ktoś musi sie naszą psinką zająć i wiem że moge

liczyć na jego dyskrecje (czuje sie jakby to był mój brat a nie miśka ;) )
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 28 Kwietnia 2009, 11:57
Oj, szybciutko ;D A skąd akurat taka data ? Coś konkretnego czy tak lekarzom pasowało ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 28 Kwietnia 2009, 12:07
Jakoś wewnętrznie wyczuwałam ten czwartek  ;D No i potwierdziłaś  :D Czyli z moją intuicją nie jest tak całkiem na bakier  ;)

Bosko, że Martynka już niedługo będzie z nami  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 28 Kwietnia 2009, 12:09
date lekarz wybrał powiedział że będzie już skończony 29tydzień ale myślał że mała i tak będzie chciała wcześniej wyjść - kierując sie moją

szyjką... no cóż szyjka psikusa zrobiła  ::)

Ewcia to gratuluje intuicji moja zawsze mnie zawodzi  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 28 Kwietnia 2009, 12:22
To już macie naprawde ostatnie chwile prawie że tylko w dwójkę :)

A jak w czwartek będzie cc to na majówkę siedzisz w szpitalu??
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 28 Kwietnia 2009, 12:45
No raczej, przecież to cesarka i nasz kraj ;D Madzia a o której Martynka zawita ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 28 Kwietnia 2009, 13:10
A mówiłam, że będzie 39+
Super Madzia chociaż jedna z nas się w końcu rozpakuje  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 28 Kwietnia 2009, 13:22
Ooo ja ale super że już nam powiedziałaś  ;D ;D ;D ;D

już Martynka lada moment będzie z Wami i nami  ;) :skacza:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 28 Kwietnia 2009, 13:32
wow, to już w czwartek :D :D :D :D ale super :D :D :D :D
ale to musi być fajne uczucie wiedząc, że ze 2 dni zobaczy się swoje maleństwo :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 28 Kwietnia 2009, 13:47
Pati w tej klinice nawet po cc wypuszczają po 48godzinach - oczywiście jak wszystko jest w porządku! więc w sobote przed południem

będziemy w domku  ;D

dokładnie o której to nie wiem mam być tam przed 8 więc trzymajcie wtedy kciuki  :D

no musze nieskromnie przyznać że pizza wyszła znakomita  :brewki:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 28 Kwietnia 2009, 13:55
ale bym zjadła troszkę pizzy :P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 28 Kwietnia 2009, 13:56
No to super, że tak szybko wypuszczają. A z taką malutką dzidzią to jak jest ciepło na dworze to powiedzmy w niedzielę już będzie można z nia wyjść na spacer? Czy chociaz posiedzieć na ogródku?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 28 Kwietnia 2009, 14:03
a daj przepis na pizze  :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 28 Kwietnia 2009, 14:14
Z noworodkiem to raczej nie, chyba zaleca się pierwsze spacery 15 minutowe po tygodniu ?

A co ze szczepieniami ? Chyba są takie, że w trzeciej dobie się je robi w szpitalu ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 28 Kwietnia 2009, 14:32
eee w taka pogodę to ja bym od razu do ogódka z dzieciem wyszła
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 28 Kwietnia 2009, 14:33
ja też na drugi dzień po powrocie ze szpitala już był wyjechała przynajmnije na balkon, a 3 dnia na spacerek :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 28 Kwietnia 2009, 14:42
no to jeszcze dwa dni i bedzie was trójka,fajnie tak wiedziec  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 28 Kwietnia 2009, 14:52
Madzia, ale będziecie mieli majówkę...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 28 Kwietnia 2009, 15:06
Madziu ale fajnie!!!!  ;D ;D ;D ;D
Wracaj do nas szybciutko :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 28 Kwietnia 2009, 16:53
przepis jest prościutki
- szklanka woda+mleko (pół na pół) troszke zagrzać i rozpuścić 20g drożdży
- 300g mąki
- 4 łyżki oleju
- 1/2 łyżeczki soli
zagnieść wszystko i zostawić do wyrośnięcia na ok godzinke  :D

kiedy pierwszy spacerek to nie wiem więc popytam w szpitalu może pozwolą od razu wyjść do ogródka na pare minut  ;) mam tylko

nadzieje że będzie ładna  bo zapowiadają że przez weekend ma u nas padać  :-\


A co ze szczepieniami ? Chyba są takie, że w trzeciej dobie się je robi w szpitalu ???

no wiesz oni tam robią wszystkie szczepienia które trzeba zrobić
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: nefka w 28 Kwietnia 2009, 17:03
no to już mogę pogratulować  ;D
szybkiego powrotu do domu
i do "stanu używalności"
 :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: chlebosia w 28 Kwietnia 2009, 18:41
No to Madziu bardzo fajnie, że już za chwilę będziecie we troje  :D  Oby tylko mała nie miała żółtaczki, to wtedy szybko wyjdziecie. w

sumie to szybko wypisują, i to w sobotę gdzie niestety wtedy dość mocno boli, ja najgorzej wspominam drugi i trzeci dzień po, ale pewnie dasz

radę i będzie wszystko ok  :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 28 Kwietnia 2009, 20:47
nie wiem ile jutro będę mieć czasu więc napisze to dzisiaj

jutro ostatni mój dzień z brzuszkiem więc czas na podsumowanie  ;D

przybyło nam 11 kilo z czego po mnie widać troche na udach, biodrach i ramionach, mam drobne rozstępy na lewym pośladku, mocniejsze

włosy i paznokcie, cera pod koniec sie też poprawiła choć na początku wyglądałam jak muchomor... ani razu nie wymiotowałam za to w

pierwszych 3 miesiącach i teraz w 9 nawiedzają nas mdłości oraz potworne pragnienie. niestety problem z kręgosłupem nie pozwolił mi

pracować od końca stycznia chociaż i tak nie umiałam usiedzieć na miejscu. jedyne co mnie wkurzało to fakt że nie mogę być w pełni

samodzielna, o wiele rzeczy musiałam prosić męża żeby nie zaszkodzić naszej kruszynce. miałam straszne wahania nastrojów za co

należy sie mężusiowi medal bo dzielnie to znosi  :D teraz wszyscy czekamy na Martynke która ładnie od 18tc pokazuje nam że jest dziewczynką  ;)

i fotopodsumowanie:

tak rosłyśmy  :D
(http://images48.fotosik.pl/113/b717d5ad83bb724f.jpg)

a tak rosła Martynka:  :Serduszka:
(http://images50.fotosik.pl/113/e175420cd4f2732cmed.jpg)

(http://images46.fotosik.pl/113/1875ff8e42369480.jpg)

i od razu chce wam kochane podziękować że jesteście tu z nami w naszych potyczkach  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 28 Kwietnia 2009, 20:56
Super podsumowanie :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 28 Kwietnia 2009, 21:33
Podsumowanie rewelka - ale jeszcze będziesz musiała nam wrzucić zdjęcie Martynki  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 28 Kwietnia 2009, 21:42
Piękne podsumowanie  :-* Aż się wzruszyłam Madziu  :Wzruszony:

Na zakończenie pewnie będzie zdjęcie Martynki  ;D rozpoczynające zarazem nowy etap  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 28 Kwietnia 2009, 23:07
dokladnie piekne podsumowanie :) noi czekamy na was
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 29 Kwietnia 2009, 08:39
Ale Ty jeszcze wrócisz do nas z podsumowaniem cesarki co ? I zdjęcie malutkiej, której to towarzyszyłyśmy w przygotowaniach do

nowej przygody ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 29 Kwietnia 2009, 08:59
Madzia sliczne zdjecia normalnie mnie powalily  ;)
koniecznie musisz pokazac nam dzidzie w 200% popieram Adianke ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 29 Kwietnia 2009, 09:02
hej kochane!

no pewnie że jeszcze będę tu chciała zdjęcie małej wkleić przecież to koniec jednego etapu i początek następnego - piękniejszego  ;D

dzisiaj rano ledwo do wc doszłam tak mnie pachwiny bolały małż tylko to skwitował że mam wytrzymać do jutra bo dziś ma dużo pracy  :P ::)

ostati dzień z brzusiem... w sumie nie moge w to uwierzyć  ;D z tej okazji musze zrobić jakiś pyszniutki obiadek, wysprzątam wszystko

i musze sprawdzić czy w torbie mam wszystko spakowane  :D

ale mi sie micha cieszy  :skacza:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 29 Kwietnia 2009, 09:05
Chyba mi się udziela Twoja ekscytacja ;D Sama czuję się jakbym miała zaraz rodzić....ale tylko emocjonalnie ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 29 Kwietnia 2009, 09:08
A zrób zdjęcie cieszącej się michy  ;D Żartuję, wiem, że buzi nie wklejasz :)
Wcale Ci się nie dziwię, że jesteś podekscytowana - my jesteśmy a to nie my będziemy jutro rodzić  :D
A małż niezłe ma teksty  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 29 Kwietnia 2009, 09:12
hehe nie chciałybyście dzisiaj ze mną przebywać wszyscy sie dziwnie w domku na mnie patrzą bo nie wiedzą czemu taka happy jestem  :brewki:

i spokojnie laseczki wasze małe pozazdroszczą mojej i zaraz wyskoczą  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 29 Kwietnia 2009, 09:13

i spokojnie laseczki wasze małe pozazdroszczą mojej i zaraz wyskoczą  ;)

Na to po cichu liczymy  8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 29 Kwietnia 2009, 09:15
Madzia super emocje ;D
kochana tylko sie za mocno sie stresuj ciesz sie dzisiaj brzuszkiem bo pozniej sie teskni za kopniakami ;)
-----
postawa meza wytrzymaj do jutra bo cos tam kojarzy mi sie z postawa mojego przy Tomciu " mozesz rodzic kiedy chcesz byle nie w ta srode bo mam 2 mecze" no i co w srode rano bylismy na porodowce ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 29 Kwietnia 2009, 09:18
Hahaha dobre z tymi meczami  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 29 Kwietnia 2009, 09:21
hehe dobre  ;D

napewno za kopniaczkami będę tęsknic ale nie za tymi teraz bo za bardzo bolą  ::) w nozy aż kwikłam bo mała mi tak mocno żebra

wypychała że małż myślał że zaczynam rodzić  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 29 Kwietnia 2009, 09:22
O Ty, nie powiedziałaś nic nadal nikomu ? A w ogóle zamierzasz, czy też może wpadniesz w sobotę z dzieckiem na ręku :D

I jeszcze z tekstem, ale o co chodzi :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 29 Kwietnia 2009, 09:27
Madzia osz ty umiesz budowac napiecie ;) ale bedzie zaskoczenie  hihihi
oj o bolacych ruchach to cos wiem ale podobno tak bola bo dzidzia naciska glowka na kanal a szyjka trzyma i stad ten bol  ::) ::) ::) czy jakos tak  ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 29 Kwietnia 2009, 09:31
tam też boli ale mała per namiętnie z jednej strony wypycha pupcie a z drugiej prostuje nóżki więc mój brzuś rzadko jest okrągły   ::)

i wtedy tak mi naciąga tą skóre że dziwie sie że żadnych rozstępów tam nie mam  :D
Aga nie powiedziałam dowiedzą sie po cesarce my mieszkamy z teściami więc trudno było by wpaść ta w sobote  ;D ale nie chce im mówić

bo znam dobrze obie mamcie i wiem że noc miały by nieprzespaną a chce im tego zaoszczędzić no i tylko moja wie że będę mieć cc
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 29 Kwietnia 2009, 09:33
Podekscytowanie i mnie się udziela  ;D

No ale odpowiedz, bo też jestem ciekawa  ;D

O Ty, nie powiedziałaś nic nadal nikomu ? A w ogóle zamierzasz, czy też może wpadniesz w sobotę z dzieckiem na ręku :D

I jeszcze z tekstem, ale o co chodzi :D


Kiedy zdradzisz rodzinie tą cudną wieść? Wieczorem?  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 29 Kwietnia 2009, 09:35
Madzia podziwiam ze umiesz tak nikomu nic nie mowic a M cie nie sprzeda ;> nie wygada sie ??
 ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 29 Kwietnia 2009, 09:38
dowiedzą sie jak już będę małą trzymać na rączkach  ;D torbe jakoś przemycimy do auta a powiemy że jedziemy na ktg  :brewki:

małżyk ma zakaz mówienia i jak narazie mu sie udało też wie jakie emocje były by w domu teściowa pewnie wpadłaby w panike (ona sie

wszystkim tak denerwuje  :D ) i to by mi na pewno nie pomagało. ale dzielnia trzyma język za zębami. przynajmniej teraz bo o ciąży sie wygadał  ::)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 29 Kwietnia 2009, 09:42
w takim razie brawa dla M  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 29 Kwietnia 2009, 10:05
Chyba wiem o co chodzi z tą teściową ;) Moja też się strasznie denerwowała i płakała cały czas jak szwagierka miała wywoływany poród.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 29 Kwietnia 2009, 10:14
jeszcze madzia jeden dzien, w sumie to kilkanascie godz i martynka bedzie z wami  ;D ,trzymam kciukasy za was
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 29 Kwietnia 2009, 10:32
Moja teściowa byłaby spokojna... Ona jest raczej obrażona, że mała się nie urodziła jak ona tu była  ;D ;D ;D
Ale podziwiam Cię, ja bym chyba nie wytrzymała  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 29 Kwietnia 2009, 10:36
Aga no właśnie i tego chce uniknąć bo sama sie troszke denerwuje (ale przeważa szczęście oczywiście) i jej stres na pewno by mi sie udzielał niepotrzebnie  :-\

ale sie ciesze bo wystawiłam w poniedziałek 2 książki "ciężarówką przez 9 mies." i tą zawitkowskiego i sie obie sprzedały zawsze jakiś grosik

a nie mam gdzie już tego trzymać a nie zapowiada sie żeby w niedalekiej przyszłości komuś je dać (na ubranka dla małej znowu będzie  :brewki: )
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 29 Kwietnia 2009, 10:46
piękne podsumowanie  :) a emocje wyobrażam sobie jakie musicie mieć już jutro Martynka będzie z Wami  ;D


hmmm a ja chyba wygrałam u Ciebie obstawioanko  ;D ;D ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 29 Kwietnia 2009, 11:05
no właśnie Asiu wygrałaś  :skacza: teraz mi wymyśl jakąś nagrode dla siebie  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Asia-85 w 29 Kwietnia 2009, 11:19
madziq tak się cieszę że już jutro przytulisz swoją Martynkę, to podekscytowanie chyba i mi sie udzieliło :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 29 Kwietnia 2009, 11:30
Madziu no to ja zycze Ci aby Martynka  bezproblemowo znalazła się szybko przy Twoim cycusiu ;D
I wracaj do nas szybko bo już tęsknię...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 29 Kwietnia 2009, 11:34
ale super podsumowanie :D zaczynam teraz żałować, że nie robiłam zdjęć brzusia na bieżąco...

już się nie mogę doczekać zdjęć Martynki :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 29 Kwietnia 2009, 11:44
nagroda  :brewki:  to ja poprosze coś dużego i drogiego  ;D ;D ;D

a ta na serio to wysraczy że zobacze Wasz maleński skarbek na zdjątku jakimś  :D :D :D

kurczę już jutro o tej porze Martynka pewnie będzie z Wami  :skacza:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 29 Kwietnia 2009, 11:58
Magda jak Ty to wytrzymujesz?? Moje napięcie już sięga znitu a to ty będziesz jutro rodzić. Myślisz, że uda Ci się zasnąć w nocy??
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 29 Kwietnia 2009, 13:13
nagroda  :brewki:  to ja poprosze coś dużego i drogiego  ;D ;D ;D

hahaha, dobre :)

U nas też się wszyscy dowiedzą jak będzie już po fakcie. Wcześniej będzie niepotrzebny stres. Chociaż i tak pewnie wszyscy  będą dzwonić czy to już :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 29 Kwietnia 2009, 13:35
Oj będą, będą... ja mam dziennie jakieś 7 sms'ów i z 5 telefonów - nie muszę pisać, jakie to wkurzające jest...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 29 Kwietnia 2009, 15:34
Madzia torba dopieta na ostatni guzik ??
a zdradz jescze o ktorej godzinie jutro sie wybierasz??
kurcze jak sie stresuje  :D ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 29 Kwietnia 2009, 15:42
o 8 mam sie wstawić w klinice  ;D małż właśnie wrócił ze sklepu bo kupował kiełbase na jutro na grilla - pępkowe  ::) hehe

ale sama mu to zaproponowałam wole żeby w ogródku sobie siedzieli niż jakby kumple mieli go po barach taszczyć  ;D

kurcze jak sie ciesze ze to już jutro tak mnie pachwiny bolą że chodzić nie moge a mała też strasznie napina główką i boli potwornie,

tak samo podbrzusze boli strasznie  :-\ ale jeszcze tylko troszke  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 29 Kwietnia 2009, 15:47
A może jutro sama urodzisz jak tak napiera ? Czy jednak nie chcesz spróbować ? Taka cesarka trwa ok 40 minut chyba, więc

mała będzie szybko ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 29 Kwietnia 2009, 15:49
Cytuj
U nas też się wszyscy dowiedzą jak będzie już po fakcie. Wcześniej będzie niepotrzebny stres. Chociaż i tak pewnie wszyscy  będą dzwonić czy to już
też tak chcieliśmy zrobić ale potem jakoś zmieklismy i zadzwonilismy do rodziców
teraz żałuję bo wiem, że obie mamy stresowały sie na maxa a pomóc i tak nie mogły
z drugim też się nie da w tajmnicy urodzić bo któraś z babć będzie musiała zająć się matim

Magda, jak czytam twoje posty to udzielają mi się twoje emocje i wspominam moja wyprawę do szpitala...
jutro będę trzymac za was kciuki!!
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 29 Kwietnia 2009, 15:55
wow o 8 ;D
ale i tak jestem pewna ze nie ebdziesz mogla zasnac z emocji  :D ja chyab tez hihihi
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 29 Kwietnia 2009, 16:20
I jak tam emocje Madzia?? Już coraz bliżej  :D
Kurcze nie mogę się doczekać  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 29 Kwietnia 2009, 16:59
no torba sprawdzona, ubrania mojej i małej na wyjście przygotowane, pazurki pomalowane i zakupy na allegro zakończone (zamówiłam 6

bluzek hehe bo stwierdziłam że po ciąży nie mam w czym chodzić  ::) )

A może jutro sama urodzisz jak tak napiera ?

za bardzo sie boje o mój kręgosłup... nie chce ryzykować... już od kilku dni paraliśuje mnie ból i nie wiem jakbym sn znosiła  :-\ i jakie byłyby skutki...

jesteście kochane :-*
 
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 29 Kwietnia 2009, 18:07
A Twój mąż może być z Tobą na sali?? Bo nie wiem jak to jest w Polsce  ???
Bo jak może to fajnie nie :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 29 Kwietnia 2009, 18:12
niestety za rękę trzymac nie będzie mógł ale będzie za szklanymi drzwiami więc będziemy sie widzieć i będzie brał udział w ważeniu małej itp
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 29 Kwietnia 2009, 18:17
To szkoda :(
Bo tutaj może być z Tobą małż na sali i za rączkę Cię trzymać - no ale najważniejsze, że bedzie blisko :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 29 Kwietnia 2009, 18:36
Jak za szybą to i tak jest dobrze :)

Nie to co kiedyś, że pod oknami mężowie stali :)

Ale to już jutro :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 29 Kwietnia 2009, 18:51
ja tam sie ciesze że będzie za szybką bo wiecie odgłosy będą niezłe i jeszce by mi tam zemdlał jak coś będzie bulkać a tak to będziemy

patrzeć sobie w oczka i będzie dobrze  :D

kurcze denerwuje sie jak przed slubem  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 29 Kwietnia 2009, 18:59
Madzia stresuję się razem z Tobą, wzruszam się nieziemsko na myśl o jutrzejszym poranku  :Wzruszony: Ja na 8 stawię się w pracy a Ty na porodówce  ;D Będę myśleć o Was cały czas  :D

Powodzenia Madziu  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 29 Kwietnia 2009, 19:04
No nie dziwię się, że się denerwujesz... Ale fajnie masz.
czy takie podekscytowanie może wywołać poród?? Może mi się udzieli??  ;D Bo ja się strasznie mocno ekscytuję i jutro od  7 czyli w Polsce od 8 myślę tylko o Was  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 29 Kwietnia 2009, 19:10
Madziulka powodzenia!
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 29 Kwietnia 2009, 20:24
ale emocje  ;D ;D

Madzia powodzenia życzę jutro i trzymam mocno kciuki za Wa, jutro będę cały czas myślami  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Edzia w 29 Kwietnia 2009, 20:41
Madziu ja też życzę Wam powodzenia jutro :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 29 Kwietnia 2009, 20:50
kochane już dzisiaj nie wejde na forum więc prosze trzymajcie za nas kciuki  :-*

jeszcze tylko 11 godzin...  :Serduszka:

jak wrócimy postaram sie jak najszybciej tu zajrzeć  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 29 Kwietnia 2009, 20:54
To my trzymamy kciuki i czekamy  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 29 Kwietnia 2009, 23:07
Kochana trzymam kciuki z całego serducha  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 29 Kwietnia 2009, 23:11
Powodzenia Madziu!!!!!
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 30 Kwietnia 2009, 08:29
To chyba już co :drapanie: ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 30 Kwietnia 2009, 08:29
Od samego rana trzymam kciuki  ;D

Ciekawe na jakim są etapie  :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 30 Kwietnia 2009, 08:37
normalnie spac nie moglam  ;)
mysle ze kolo 9-930 bedzie po jejku jaki stres ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 30 Kwietnia 2009, 08:54
Ciekawe co tam u nich  ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 30 Kwietnia 2009, 09:01
No już napewno jest po :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 30 Kwietnia 2009, 09:09
Zależy o której ją wzięli, wiecie, jeszcze przygotowania i takie tam....ma ktoś do niej numer ? Albo ona do kogoś z nas ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 30 Kwietnia 2009, 10:28
Oponka chyba ma czy nie??
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 30 Kwietnia 2009, 10:53
ciekwe co tam u Madzi? już chyba ma Martynke przy sobie?  :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 30 Kwietnia 2009, 11:19
Raczej tak  :)

A my głupie jesteśmy, bo żadna nie wzięła od niej numeru  :-\
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 30 Kwietnia 2009, 13:52
Ma ktoś jakieś wieści?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 30 Kwietnia 2009, 14:56
A my głupie jesteśmy, bo żadna nie wzięła od niej numeru  :-\

właśnie o tym samym pomyślałam  ::) bo chyba nikt nie ma do niej numeru...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 30 Kwietnia 2009, 15:29
Spokojnie dziewczyny, napewno już jest po i poczekajmy cierpliwie. Może dziś albo jutro jakiś znak dostaniemy. Napewno ktoś ma z Magdą kontakt a jeśli nie to jak wróci do domku to napiszę napewno  :) :) :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 30 Kwietnia 2009, 20:38
ale jestem ciekawa jak tam wszystko poszło...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 1 Maja 2009, 20:11
No wlasnei sa jakies wiesci?halo ktos wie co u mamuski?:)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Lemmy w 2 Maja 2009, 12:24
Newsy, pliiiiis!
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 2 Maja 2009, 12:44
Madzia co tam u Was??
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 2 Maja 2009, 19:21
Ech no właśnie pewnie nikt nie wziął numeru od MAdzi i teraz będziemy się denerwować....
Madziu czekam na Was!!!
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Asia-85 w 2 Maja 2009, 20:33
Madza pewnie nie może sie nacieszyć córcią, musimy być cierpliwe napewno nas nie zostawi bez wieści ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 4 Maja 2009, 12:19
hej kochane ja tylko na moment bo zaraz położna do nas przychodzi  ;D

a więc Martynka urodziła sie 30.04.2008 0 godzinie 11.50 miała 3050g i 54cm  ;D jest cudowna i grzeczna jak aniołek wszystko opisze wam

może wieczorem a jak nie to jutro ze zdjęciem małej oczywiście  ;D (mam nadzieje że do tego czasu nie zamkną nam wątku  :-\ ) narazie

walcze z pokarmem w nocy dostałam nawał i są twarde jak kamień do tego mam płaskie brodawki więc malutka sie wkurza dzisiaj kupił małż

kapturki więc to może pomoże.

dziękujemy za kciuki buziaki od małej  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 4 Maja 2009, 12:21
Madziu jak cudnie że jesteście!!
Martynko witaj na swiecie!!
gratuluje!!!
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 4 Maja 2009, 12:21
 :skacza: Madzia gratulacje i czekamy na dalsze wieści  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 4 Maja 2009, 12:23
W końcu jakieś wieści! Doczekać się nie mogłam  :hahahaha:

Czekam niecierpliwe na kilka słów z relacji i oczywiście fotki małej anielicy  :skacza:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 4 Maja 2009, 12:29
Gratuluje córeczki i życze aby zdrowo rosła i zawsze była takim aniołkiem:)Brodawkami sie nie martw Martynka napewno je wyciagnie:)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 4 Maja 2009, 12:34
No nareszcie wieści ;D Czekamy z utęsknieniem ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 4 Maja 2009, 12:37
super!!!
dobrze, że mąż kupił ci kapturki - mnie one służyły przez 6 miesiecy karmienia!!
powodzenia i czekamy na dalsze wieści od was i zdjęcie malutkiej!!
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 4 Maja 2009, 12:42
Gratulacje madziu!!!! czekamy na fotki
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 4 Maja 2009, 13:36
ale super wieści   ;D

buziaki dla Was  :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 4 Maja 2009, 14:08
Madziu GRATULACJE!!!  ;D ;D ;D
buziole dla dzielnej Mamy i Córci ;*:*:*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 4 Maja 2009, 14:21
Czekamy na fotki Martynki, i gratuluje bardzo mocno
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 4 Maja 2009, 14:27
gratulacje i czkeamy na wieści super ze wszystko ok  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 4 Maja 2009, 15:54
ale super, że zajrzałaś :D :D :D :D
cieszę się, że malutka jest grzeczna :D nie mogę się już doczekać jej zdjęć :tupot: :tupot: :tupot:
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 4 Maja 2009, 16:04
Madziu, ja zapomniałam - jak Ty się czujesz po cesarce ? Dochodzisz do siebie w miarę szybko ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 4 Maja 2009, 18:09
Madziu serdecznie gratuluję!! Jak dziś pamiętam Twoją radość z II kresek na teście...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 4 Maja 2009, 21:06
ale jestem szczęśliwa  :skacza:

Mała już okompana pojedzona i śpi więc mam czas na napisanie kilka słów  ;D

co do samej cesarki myślałam że będzie gorzej! po 4 godzinach wstałam z pomocą pielęgniarki i brałam prysznic bolało mnie tylko w 1 dzień od 2 dnia nie brałam już nic przeciwbólowego - bolało tylko przy zmianie pozycji więc dało sie wytrzymać. córcia była cały czas ze mną tylko na noc mi ją brali, cały czas spała budziła sie tylko na papu  ;)
na szczęście jest z nią wszystko w porządku tylko ma płytkiego krwiaczka na pół policzka i troszke na brodzie jest szansa że samo za pare miesięcy zejdzie a jak nie to będziemy jeździć na mrożenie i zejdzie.

w pierwszy dzień i noc w domku cały czas spała i mało jadła ja jeszcze nic nie miałam więc musiałam ją butlą dokarmiać ale tej nocy na szczęście dostałam pokarm a wręcz nawał i strasznie bolały mnie piersi ale przyszła położna i mi rozmasowała je a teraz mam rzeke mleczka tylko mężuś musi masować bo ja do sado maso nie należe  ;D Martynka jest wreszcie porządnie najedzona.

już mam bzika na jej punkcie jest naprawde grzeczna jak aniołeczek mam nadzieje że tak jej zostanie  ;D

jak Ty się czujesz po cesarce ?
 

dzisiaj już mnie nic nie boli w zasadzie mogłabym wszytsko robić boli tylko jak np dłużej poleże i chce wstać ale to już niewielki ból jak sie poruszam to nawet zapominam że mam szwy  ;D

a oto drogie ciocie Martynka

(http://images48.fotosik.pl/117/6bd2563def65078dmed.jpg)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 4 Maja 2009, 21:10
jaka sliczna!!!!!  ;D ;D ;D
Piękności!!!
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: chlebosia w 4 Maja 2009, 21:40
Śliczna córunia, gratuluję  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 4 Maja 2009, 21:44
Madziu to tylko Ci pozazdrościć :D idealnie przeszłaś całą ciążę, a teraz jeszcze tak dobrze czujesz się po cesarce :D :D bardzo się cieszę :D :D :D przynajmnije możesz w pełni cieszyć sie Waszą kruszynką :D

mała jest urocza :D :D :D :D :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Edzia w 4 Maja 2009, 21:54
Fajnie, że już "po wszystkim" i jesteście razem :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 4 Maja 2009, 22:02
Ale śliczna kruszynka ;D Cudna ;D Do kogo jest podobna ? Da się już zauważyć ?

Krwiaczek - co to takiego i skąd ? Nic nie widać na zdjęciu  8) I czemu tylko jedno zdjęcie :drapanie:

Dobrze, że się tak doskonale czujesz, aż zazdroszczę Ci tej formy normalnie  ;D Zuch dziewczyna, w zasadzie to Wy obie ;D

A jak babcie i dziadkowie ? Już szaleją ?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 4 Maja 2009, 22:08
jakie sliczności  ;D jeszcze raz gratuluje.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: pileczka22 w 4 Maja 2009, 22:08
Madziu śliczna córcia jeszcze raz GRATKI  :D
No i fajnie, że po cesarce tak szybko do siebie dochodzisz  :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 4 Maja 2009, 22:24
Martynka jest boska  :Serduszka:

Powiedz kiedy powiedzieliście dziadkom i jak zareagowali  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Marta* w 4 Maja 2009, 23:58
Madziu ogromne gratulacje dla Ciebie i Tatusia :) ucałuj Martynkę :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 5 Maja 2009, 08:37
Śliczności!!!!!  :-* :-* :-*
Madziu jescze raz wielkie brawa dla Ciebie dzielka kobitko  ;)
buziaki :*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 5 Maja 2009, 08:45
każdy ma tysiąc pytań ale dajmy jej sie nacieszyć małą :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: nefka w 5 Maja 2009, 08:57
Madziu śliczna księżniczka gratuluje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
na pewno szybko wrócisz do formy po cesarce
ogromne  :-* :-* :-* :-* :-* dla ciebie i twojej córci  :-* :-* :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: vonka w 5 Maja 2009, 09:01
jaka śliczna i słodak kruszynka, jeszcze raz gratuluje  :D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: iza22 w 5 Maja 2009, 09:32
Martynka jest przecudna, śliczna i cudowna

Gratuluję bardzo mocno gratuluję
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Asia-85 w 5 Maja 2009, 10:46
Jaki słodziaczek ;D Serdecznie wam gratuluję, no i cieszę się że tak dobrze zniosłaś cesarkę. Mówisz że Martynka to mały aniołeczek a w brzuszku nic na to nie zapowiadało może i jest szansa że nasze córcie też będą grzeczne ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 5 Maja 2009, 11:29
dziękujemy bardzo  ;D

co do kapturków to sama położna mi je radziła i mała wreszcie normalnie je przedtem nei chciała wogóle więc zaczęłam sie martwić. no nic zobaczymy jak będzie jej waga przyrastać koleżanka karmiła przez kapturki do roku...

krwiaczka nie widać bo jest na tym zasłoniętym policzku  ;) zobaczymy jeszcze co powie na to lekarz powinien być do 2 tygodni u nas.
a skąd sie zabrał? noworodki mają różna zmiany skórny  najważniejsze że jest do wyleczenia  ;D

rodzicom powiedzieliśmy jak już miałam małą przy sobie czyli jakieś pół godziny po zszyciu cieszyli sie strasznie  8)

niestety nocke miałyśmy tylko do połowy przespaną bo nie robiła wczoraj kupki i ją brzuszek bolał na szczęście rano wyprodukowała podwójną porcie  ;)

kurcze nie wiem kiedy nadrobie wasze wątki  :-[

jeszcze raz dziękuje że z nami byłyście  :-* :-* :-*

myśle że już można zamknąć ten wątek, teraz jest już całkiem nowy etap w naszym życiu  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 5 Maja 2009, 11:32
A założyłas juz nowy? Podaj link ;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 5 Maja 2009, 11:33
To jeszcze suwaczek zmień ;D

A może by tak dodatkowa fotka malutkiej na pożegnanie wątku 8)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 5 Maja 2009, 11:34
jak dobrze pamiętam to mówiłaś, że nie będziesz zamykać tego wątku...
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Adiana w 5 Maja 2009, 11:35
Ale to jest wątek ciążowy i jest zamykany po rozwiązaniu a Madzia mówiła, że nie będzie nowego ???
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ricardo w 5 Maja 2009, 11:36
Madziu Martynka jest śliczna :) gratulacje  :-*
 I tak szybko ogarnełas się po cesarce :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 5 Maja 2009, 11:36
madziu ale ksiezniczka!!!!!!!!!!!!! gratuluje. super ze tak latwo cesarke przeeszlas. pisalas ze chcesz przez kapturki karmic - z wlasnego doswiadczenia odradzam. lepiej udajcie sie do poradni laktacyjnej, pokaza ci jak karmic roznymi technikami - wiem cos o tym bo teraz walcze przez kapturki z malym przyrostami wagi stasia - dziecko mniej zjada, nie produkuje sie pokarmu tyle ile potrzeba - do okolo 6 tyg dziecku starcza, potem niestety nie... podobno kobiety z mega plaskimi brodawkami potrafia wykarmic tuzin dzieci - dziecko wyciagnie brodawke. ja tez mialam plaska i przez te pare dni jakas wieksza mi sie zrobila ;))

buziaki dla was ksiezniczki ;)

Magda nie głoś takiej herezji ::) Z tego co ja wiem, to Ania wykarmiła Matiego na kapturkach i jak twierdzi - tylko dzięki nim w ogóle karmiła piersią. Mati pięknie przybierał na wadze i nigdy nie miał anemii  ::) Uogólnianie, że przez kapturki dziecko mniej zjada jest bujdą - zależy od dziecka. Jedno dziecko jest zbyt leniwe, aby pomęczyć się i dłużej possać a drugie ssie zawzięcie i świetnie sobie daje radę. Możesz opisać tylko swój przypadek, więc nie praw, że tak jest u wszystkich  ::) Każdy jest inny. Madziq jak nie wypróbuje to nie będziecie wiedzieć co w jej przypadku jest najlepsze.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 5 Maja 2009, 11:40
mała przez te kapturki strasznie mocno ssie i słysze jak szybko połyka więc narazie sie nie martwie wręcz przeciwnie no zobaczymy jak to będzie  ;D

Martynkowego wątku niestety nie będzie przynajmniej na dzień dzisiejszy tak postanowiłam  ;) idziemy sie karmić  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 5 Maja 2009, 11:53
Madziulka przemysl to jescze ;)
super ze malej apetycik dopisuje niech ssie ;) dzielne z was dziewczyny ;*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 5 Maja 2009, 12:17
Własne zdanie wyraża się moim zdaniem w nieco inny sposób  ::)
Wiesz ja Ci mogę napisać, że nie wina kapturków a lenistwa dziecka  ::) Bo ja tak widzę ten problem. Gdyby to była wina kapturków to u każdej kobiety pojawiałby się ten sam problem. A dlaczego inne potrafią karmić do roku a u innych spada laktacja?

Powiedziałam co wiedziałam  :P
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 5 Maja 2009, 13:12
Magda, a co powiesz na moje doświadczenia - w szpitalu nie karmiłam piersia (mały był 3 dni na butli), w domu pierś (kapturki) i sztuczne, smoczek na uspokojenie; po kilku dniach (2-3) przeszłam całkowiecie na pierś. ja rzadko ściągałam mleko bo mnie laktaor wkurzał i nie miałam do niego cierpliwości
a wszędzie w necie znajdziesz, że smoczek i kaprturki to "zabójstwo" dla laktacji
a ile jest dziewczyn co karmią bez kapturków i też im się mleko konczy po miesiący czy dwóch...
Magda, tobie polecam okłady z gorącej kapusty na piersi i herbatki na laktacje
_________________
Madziq - super, że mała tak pieknie ssie pierś.
póki co nie martw  się, ze karmisz przez kapturki - obersuj malutka - głodne dziecko poznasz  :)

Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: kuchasia w 5 Maja 2009, 13:57
Ale Marynka jest sliczna po prostu cudo:)I ja chce aby byl wateczek Martynkowy,wiadomo nie bedziesz miala tyle czasu zeby pisac ale chociaz czasem cos skrobniesz co???
Madziu a co do kapturkow to ja nie sadze ze to jest tylko wina kapturkow zobacz jak teraz czesto przystawiasz Stasia do piersi a wczesniej co ile przystawialas...to tez bardzo wplywa ja tez znam mnustwo osob co karmia przez kapturki i jest ok ale to jest tak ze wszystkim jedni mowia ze sa ok drudzy ze nie...kazda matka wie najlepiej co jets dobre dla swojegfo dziecka.Dlatego polecam sluchac swojego serca-ono naprawde wie najlepiej co robic...a wszystkie poradnie  ok sa w tym wyspecjalizowane ale kazde dziecko jest inne i nie mozna brac wszystkich do jednego worka.
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 5 Maja 2009, 14:00
Mnie położna kazała schodzić rozbite liście kapusty a przed samych obłżeneniem piersi zlac je wrzątkiem
ja stosowałam te zabiegi przez kilka dni + herbatki i hektolitry wody i oczywiście jak najczęstsze przystawianie dziecka bądź stymulacja laktatorem - laktacja powinna ruszyć
aaaa i najważniejsze - laktacja jest w głowie - trzeba się wyloozować przy/przed karmieniem

Magda, zyczę ci z całego serca żeby karmienie bez kapturków u was się sprawdziło
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Kastor (Olcia) w 5 Maja 2009, 14:10
Kochane jak tak jak piszecie duzo pic trzeba i jak najczesciej przystawiac dziecko do piersi im wiecej ssie tym wiecej pokarmu
odnosnie herbatek to z reka na sercu moge polecic herbatke hippa dla mam karmiacych i melise rumianek odradzam <dziecko moze mniec problemy z kupka> ser żółty tez jest dobry na laktacje  ;)
liscie kapusty sa swietne na zastoje pokarmu  ::)
ale wiadomo kazda znajduje swoja metode tzw metoda prob i bledow ;)
-------
Madziu moc buziakow dla was i prosba o wiecej fotek!!!!!
;)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: macher w 5 Maja 2009, 14:51
Madziu nie dość, że przeszedłem gdzieś bokiem to jeszcze bym nie zdążył bo sugerujesz zamknięcie wątku, wybacz  :blagam: :blagam: :blagam:
To dla Ciebie Mamusiu
(http://dl7.glitter-graphics.net/pub/1062/1062107sskxoh2rsx.gif) (http://www.glitter-graphics.com)
i coś dla Martulki
(http://dl5.glitter-graphics.net/pub/672/672915axn8bqz1k0.gif) (http://www.glitter-graphics.com)
Martulka jest przesłodka  :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 5 Maja 2009, 14:55
z piw to tylko karmi
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 5 Maja 2009, 15:14
Madziu Martynka jest śliczna! jeszcze raz gratuluję!
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ooppoonnkkaa w 5 Maja 2009, 15:18
Madziu gratulacje !! !! !! !! Życzę wszystkiego najlepszego i nie zapomnij o mnie kochana  :D

(http://dl6.glitter-graphics.net/pub/481/481876qojaq5ujfk.gif) (http://www.glitter-graphics.com)(http://dl6.glitter-graphics.net/pub/481/481876qojaq5ujfk.gif) (http://www.glitter-graphics.com)(http://dl6.glitter-graphics.net/pub/481/481876qojaq5ujfk.gif) (http://www.glitter-graphics.com)(http://dl6.glitter-graphics.net/pub/481/481876qojaq5ujfk.gif) (http://www.glitter-graphics.com)(http://dl6.glitter-graphics.net/pub/481/481876qojaq5ujfk.gif) (http://www.glitter-graphics.com)(http://dl6.glitter-graphics.net/pub/481/481876qojaq5ujfk.gif) (http://www.glitter-graphics.com)(http://dl6.glitter-graphics.net/pub/481/481876qojaq5ujfk.gif) (http://www.glitter-graphics.com)(http://dl6.glitter-graphics.net/pub/481/481876qojaq5ujfk.gif) (http://www.glitter-graphics.com)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: ASIA39 w 5 Maja 2009, 15:20
ale Martynka jest przesłodka  :D

cieszę się że cesarke tak szybko i w sumie mało boleśnie zniosłaś dzielna kobitka z Ciebie  :D

fajnie by było jakbyś jednak założyła wąteczek  ;D ;)

całuski dla Was kobitki  :-* :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: madziq w 5 Maja 2009, 15:37
ale sie rozmowa rozwinęła o kapturkach  ;D

mi położna doradzała ciepły okład z zamoczonej pieluszki lub prysznic na piersi przed karmieniem a po karmieniu tą chłodną kapuste ale jak na razie nie stosuje tylko je masuje. herbatke pije HIPP  ;D

macherku dzięki  ;D

dla wszystkich was buziaki  :-*
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 5 Maja 2009, 15:41
Madziu widać, że Martynka grzeczniutka  ;D Nawet mamusi daje odetchnąć  ;D
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: *Ewcia* w 5 Maja 2009, 17:05
Dopiero co się urodziła i już 5 dni  :o
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 5 Maja 2009, 17:18
czas leci ::)
kiedy będą nowe zdjęcia?
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marzenieeee w 5 Maja 2009, 19:17
Madziu gratuluję wam serdecznie Martynka jest przeurocza
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 6 Maja 2009, 10:15
A mi się wreszcie wyświetliło zdjecie Masrtynki, słodziutka
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: Gabiś w 7 Maja 2009, 21:57
Madziu a ja bym chciała jeszcze zobaczyc jakieś zdjęcie MArtynki... nie zostawiaj nas tu tylko może ałóz watek albo chociaz tutaj wklejaj raz na jakis czas jakieś zdjęcie ??? No i pisz co u was... tęsknię!!!
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: baska98 w 8 Maja 2009, 09:10
choć coś skrobnij raz na jakiś czas :)
Tytuł: Odp: sierpniowy owoc naszej miłości... będę mamcią :)))
Wiadomość wysłana przez: marta082008 w 8 Maja 2009, 12:04
Madziula, jaka szkoda że nie ma Martynkowego, a może takie bez zdjęc?