KAHA - Mała jest na piersi, a nan piła wcześniej w szpitalu kiedy nie miałam jeszcze wystarczającej ilości pokarmu - wtedy jej się strasznie ulewało - trzy razy ją przebierać musiałam. A teraz zwracała - tak jak pisze jagodka24, że aż chlustało - dzięki temu skojarzyłam, że podobnie zachowywała się w szpitalu.
Dałam jej mleko sztuczne, bo ona nie umie pić z butelki i zaczynam trochę panikować, że będzie z tym problem jak będę musiała do pracy wrócić... Chce ją powoli do butli przyzwyczajać, a nie chcę mleka ściągać za dużo, żeby mleczarnia na pełnych obrotach nie pracowała - ja i tak mam dużo pokarmu, a jak zacznę ściągać to się chyba zaleje...
A teraz Gabrysia w swojej ulubionej pozie do zasypiania - z głową w dół ;)
(http://img413.imageshack.us/img413/8428/s4200036wi2.jpg)
Tata z córą :)
(http://img263.imageshack.us/img263/1480/s4200006bl3.jpg)
(http://img263.imageshack.us/img263/1648/s4200033qx9.jpg)
Myślałam, że tylko ja trafiłam na takiego lekarza gbura i pędziwiatra.
jagodka24 - ja byłam w Ostrowie, do Kalisza dostałam od położnej namiar na Kwiatową, ale tam są straszne kolejki i wcześniej zarejestrowałam się w Ostrowie, nie pamietam jak sie gosciu nazywał, musiałabym do ksiązeczki zdrowia zajrzec. Agata, a ile ją kładłaś na tym brzuchu? 6 godzin? Gabrysia lubi leżeć na brzuchu, ale nie 6 godzin!!! Dziś na noc włozyłam jej oprocz pampersa pieluszke tetrowa i staram sie ja klasc na brzuchu tak czesto jak to mozliwe. mam nadzieje, ze bedzie ok!
kuchasia - w pierwszym tygodniu położna przychodziła codziennie, potem tak 2 razy na tydzień, potem raz. Nie pamietam dokładnie jak długo, chyba z 4 tygodnie...
Anusia-szczecin - dzięki za radę. Ona mnie chyba znieznwidzi za to kładzenie na brzuchu, ale skoro to pomoże to troche ją pomęczę...
liliann - sama widzisz jak to jest. ja Małej odkąd umie sama obracać głowke nie układam juz na boku.
Malutka dopiero usnęła, coś od rana marudzi, zasypia i po 5 minutach sie budzi. Teraz zapodałam jej kołysanki od Agnieszki i spi az miło :)
A tak bawiła sie pod karuzelą
(http://img526.imageshack.us/img526/2092/s4200100uc1.jpg)
olej obie...
Po przespanej nocy też doszłam do wniosku, że to najlepszy sposób. Ja dotychczas tak właśnie robiłam i wszystkie mądre rady po prostu wysłuchiwałam i robiłam po swojemu, ale wczoraj coś we mnie pękło i miałam megadoła!!
Dzis już jest ok :)
O co poszło? Mała wczoraj i w piątek była bardzo marudna - niby pogoda barowa i powinna spać, a ona tak strasznie grymasiła, że szok. Nie można było jej na krok zostawić, bo zaraz był ryk. Moja mama na to, że to nasza wina, bo ją rozpuściliśmy itp. itd. (nie che mi sie tego wszystkiego pisać), a teściowa - czego ona tak płacze, może chora jest, do lekarza z nią idź.
No i się wściekłam! Że ja niby nie wiem co jest mojemu dziecku? Głodna nie była, miała sucho, brzuch jej nie bolał, po prostu grymasiła! Im się wydaje, że ona cały dzień powinna przespać, a jak nie śpi to się słodko do wszystkich uśmiechać. Przecież to małe dziecko!!! Mała przesypia prawie całe noce, więc w ciągu dnia chce trochę z nami pobyć, pobawić się itp. a czasami musi pomarudzić...
Niestety nie wszyscy to rozumieją...
Dzis Malutka ma za to świetny humor - gada po swojemu jak najęta, spała mi do 8.oo po 20minutowej pobutce o 4.oo na cyca i ma gadanie obu babć głęboko gdzieś :)
Gabrysine rozmowy niekontrolowane :)
(http://img362.imageshack.us/img362/4301/s4200106gw9.jpg)
W tym dniu radosnym, oczekiwanym,
gdzie gasną spory, goją się rany
życzę wam zdrowia, życzę miłości,
niech mały Jezus w sercach zagości,
szczerości duszy, zapachu ciasta,
przyjaźni, która jak miłość wzrasta,
kochanej twarzy, co rano budzi,
i w okół pełno życzliwych ludzi.
aaaneta - ja kariery w szkole raczej nie zrobie, ale z tym PIP-em dam sobie też spokój... Choć przydałoby się zawiadamiać o takich zapisach, które istnieją tylko na papierze...
wiesz co jak twoja szefowa taka poprawna z prawem to moze udostępni ci swój gabinet?? :)
Agata - nie strasz mnie!!! Żeby tylko na taki pomysł nie wpadła. Ja tam chodze tylko jak muszę, czyli baaaaaaaaaaaaaardzo rzadko, najczęściej jak mnie wzywa...
Co będę robić z odciągniętym mlekiem? Szczerze - nie myślałam o tym... Chyba będę musiała wylać bo w pokoju nauczycielskim nie ma lodówki, musiałabym biegać na dół do kuchni, a średnio mi się to uśmiecha... Chociaż mleko zostawione w temp. pokojowej jest zdatne do picia?
Agata1982 - witaj! Ja na 25 sierpnia miałam termin. Rozterek mamy coraz więcej i myślę, że lepiej już nie będzie. Chyba przestaniemy się martwić jak za mąż te nasze pociechy wyjdą, choć też w to wątpię ;) Wagowo nasz córcie są podobne - to fajnie móc z kimś to porównać :)
No i niech żyje KARMIENIE PIERSIĄ!!! To chyba najlepszy sposób na zrzucenie wagi :) Ja w ciązy przytyłam 14 kg, więc nie było tak źle. Pamiętam jak leżałam na sali operacyjnej przed cięciem i jeden lekarz sie mnie pyta, "a pani to na pewno do porodu?" :)
Czy u Was forum też tak słabo chodzi? Szlag mnie powoli trafia!!!!
(http://img525.imageshack.us/img525/250/s4200041ns7.jpg)
Lila - a więc to dwa różne Krzysie... uffff już się bać zaczęłam, że on podwójne życie prowadzi ;)
Ciekawa jestem na czym ta zabawa w "kiwanie" polega, bo Gabrysi zabawy wymyślane przez tatę się powoli nudzą....
aaaneta - u nas to wygląda tak
(http://img144.imageshack.us/img144/9854/s4200001ms1.jpg)
Zwróćcie uwagę na błysk zainteresowania w oku Gabrysi i błysk przerażenia w oczach Krzysia ;D