e-wesele.pl
ślub, ślub... => Obrączki => Wątek zaczęty przez: deexi w 11 Lipca 2005, 08:19
-
Zamówiliśmy obrączki w Sklepie Jubilerskm Waldemar Matkowski na Pl.Kościuszki.W dniu skałdania zamówienia obiecano nam ze termin realizacji to 2 tyg. i tak napisano na karcie odbioru.Jak przyszłam po odbiór to okazalo sie ze obrączki są w "centrowaniu". kazano mi przyjsc po 3 dniach.Troche mnie to zezłosciło bo termin to termin tym bardziej że nie był krótki. Po 3 dniach przyszłam i okazało sie że .... będą ale wieczorem ok 19.No cóż.....nie komentuje. Po obrączki udał sie moj chłopak. Przymierzył i wziął.Jak wyciagnęłam sie z pudełka okazało sie ze są nie takie jak zamawialismy (miały być błyszczące na brzegach a w srodku białe złoto miło być matowe). Tak sie wściekłam.Dobrze ze większość rzeczy staralismy sie załatwiac duzó wcześniej bo coś mi sie zdaję ze jakbym zamówiła obrączki na ostatnią chwilę to .... na ślubie byłabym bez.Rano udałam sie do Pana Waldemara naprawdę naładowana a trudno mnie zezłoscić. Powiedziłam co o tym myślę i teraz ostrzegam Was e-weselnicy ostrożnie .....chyba ze macie duuuużo czasu na czekanie i poprawki.
-
A my korzystaliśmy z usług pracowni Piotra Lisaka (jest w bazie) i jesteśmy zadowoleni, wszystko odbyło się zgodnie z zamówieniem, także termin odbioru.
-
dexxi a udało ci się wymienić, zamienić, oddać czy cokolwiek w tym stylu?
-
Okruszku - w koncu odebrałam obrączki zrobione jak było na zamówieniu.... brzegi złote błyszczące a w środku matowe złoto... ale to nie koniec moich nerwów.... nie chce o tym pisać.Ide z reklamacja...... Nie chce pisać bo ktoś moze pomyśelc ze jestem marudnym klientem.... Ale placąc niemale pieniadze mam tez wymagania. Niestety pan jubiler ich nie spełnił.
-
deexi bardzo mi przykro, że musiałaś się wykłucać o swoje obrączki...
-
Wcale nie jesteś marudnym klientem! Czasy kiedy brało się to co jest na półce (bo tylko to było!) się skończyły!!!
Ślub jest raz w życiu a obrączki będziecie nosić przez resztę wspólnego życia, więc muszą być dokładnie takie jak chcecie i jakie sobie wymarzyliście!
Głowa do góry! Życzę powodzenia - aby reszta spraw szła "jak po maśle" :wink:
-
My zamawialiśmy obrączki w salonie Terpiłowskich w Galaxy i naprawdę ich polecam. Spędziliśmy tam 2 godziny marudząc i wybierając, a Pani sprzedawczyni cały czas z usmiechem na twarzy przynosiła nam wciąż nowe modele, fakt faktem było ich tyle, że naprawdę ciężko było się zdecydować. Obrączki były robione na wymiar z grawerem itd. Czekaliśmy na nie 2 tygodnie i jeszcze na koniec dostaliśmy w prezencie mały upominek na nową drogę życia :lol: Naprawdę polecam...
-
My zamawialiśmy obrączki w salonie Terpiłowskich w Galaxy i naprawdę ich polecam. Spędziliśmy tam 2 godziny marudząc i wybierając, a Pani sprzedawczyni cały czas z usmiechem na twarzy przynosiła nam wciąż nowe modele, fakt faktem było ich tyle, że naprawdę ciężko było się zdecydować. Obrączki były robione na wymiar z grawerem itd. Czekaliśmy na nie 2 tygodnie i jeszcze na koniec dostaliśmy w prezencie mały upominek na nową drogę życia :lol: Naprawdę polecam...
Takie podejście do klienta to się rozumie :D Cierpliwe ekspedientki, które służą pomoca to skarb :D
-
nie polecam kupowania obraczek u tego pana na pl.kościuszki szczecin.obraczki miały byc dwukolorowe a po 2 miesiacach zrobiły sie jednokolorowe ja mam 3 brylanciki w obraczce w tym jeden po 2 tyg wypadł mi oczywiscie nie zmojej winy.a dosć drogo zapłacilismy za obraczki.nie polecam tego jubilera.
-
aleks22, pierwszy post i od razu coś takiego...dziwne troszkę... :drapanie:
Z tego co wiem u tego Pana jest dożywotnia gwarancja...
-
to nie moj pierwszy post bo najczesciej pisałam posty pod nickiem mojego męża a swojego etraz użyłam bo zapomniałam męża hasła.z tego co ja wiem to gwarancja jest dwuletnia przynajamniej my tak mamy.spotkałam też pare która też jest rozczarowana tym sklepem.ja tylko dobrze radze a kazdy i tak zrobi po swojemu.
-
aleks22, w takim razie cofam swoje podejrzenia....Będę musiała ich sprawdzić...Chociaż ja i tak biorę zwykłe, mimo wszystko dzięki za opinię.
-
Moze jeszcze jakies opinie, bo my tez sie zastanawiamy nad obraczkami od tego Pana
i teraz bede miala ciezki orzech do zgryzienia.
Jednak najlepiej polegac na kims kto sam juz sprawdzil na wlasnej skorze :na_ucho:
Czy jest ktos na forum jeszcze z obraczkami z tej firmy???
-
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?p=194554#194554
wystarczy,ze wpiszesz obraczki krzywoustego lub samo krzywoustego w funkcji "szukaj" i wiecej opini znajdziesz
-
wystarczy,ze wpiszesz obraczki krzywoustego lub samo krzywoustego w funkcji "szukaj" i wiecej opini znajdziesz
Dzieki monia, teraz juz jestem raczej na nie!
-
dziewczyny troche sie właśnie załamałam, chyba zbyt późno znalazłam ten post, ponieważ w zeszłym tygodniu właśnie tam u pana Matkowskiego zamówiliśmy nasze obrączki ;( pan powiedział, że będą za dwa miesiące, wziął dośc dużą zaliczkę, bo aż 50%. Mam nadzieję, że wszysktko jednak będzie dobrze, też mamy jeszcze dużo czasu do TEGO dnia ale teraz chyba do momentu odebrania obrączek będe się lekko denerwowała... czy jest ktoś kto też kupował tam obrączki i jest zadowolony? proszę napiszcie :) :dno:
-
ja niestety nie zdążyłam przeczytac postu przed zamówieniem obrączek i pech chciał ze akurat zamówiliśmy u pana Matkowskiego :( powiedział, że będą za dwa miesiące, więc do tego czasu będę cała w nerwach :mdleje:
może jednak znajdzie sie ktoś kto ma dobre zdanie i doświadczenie z jubilerem na kościuszki??
-
właśnie odebraliśmy nasze obrączki z tego zakładu, i musze odetchnąc ponieważ wszystko wjest w jak najlepszym porządku, miały byc pod koniec marca, są już teraz i nie ma żadnych wad (nie zapeszając).
-
jak napisałam w innym wątku, właśnie odebralismy nasze obrączki i jak narazie wszystko jest w porządku, i mam nadzieje że tak pozostanie :)
-
Ja tez mam obraczki od tego Pana i musze powiedziec ze sa duzo ladniejsze niz maja inni najpopularniejsi jubilerzy i daje na swoje wyroby dozywotnia gwarancje zarowno na samo zloto jak i grawer a akurat ja mam cale wygrawerowane recznie i bylo to dosc istotne. A po za tym mozna sie z facetem potargowac a ja nikomu nie przepuszcze:) Jestem na TAK:)
-
:hello: my wlasnie pare dni temu u niego zamowilismy,sa sliczne takie inne czas oczekiwania to 2 miesiace mam nadzieje ze nie bedziemy rozczarowani,a co do gwarancji to tez nam mowil ze dozywotna no zobaczymy :mdleje:
-
i ja się przyłącze...najpierw były obawy...(po zasięgnieci języka) Teraz obarączki od p.Matkowskiego leżą juz w domu czekają na swój czas...wszystko jest w jak najlepszym porzadku...
chyba ilu ludzi tyle zdań i sytuacjii z nich wynikających :drapanie: :drapanie: :drapanie:
-
annap,my tam mamy zamowione czas oczekiwania 2- miesiace ,ale placilismy cala kwote,a trafilismy tam przypadkiem i te nam sie spodobaly,jakbym wczesniej poczytala! juz sama niewiem czy dobrze zrobilismy no zobaczymy odbiór jest na 25.06 napisze puzniej czy warto bylo. :drapanie:
-
Odpukac w niemalowane, nasze obraczki spisuja sie swietnie, a minelo juz prawie 9 miesiecy :)
-
no to juz jakas lepsza nowina !!!oby tak bylo zawsze! ale mam nerwówke
-
Witam, my rowniez zamowilismy u Matkowskiego (pl. Kosciuszki) obraczki i szczerze nie polecam. Obraczki mialy byc wykonane 2 m-ce od zamowienia. . . . dodatkowo zdziwilo mnie ze musialam zaplacic od razu 100% ceny. Dzwonilam do sklepu zeby podac jaki grawer ma byc na obraczkach to pan wrecz mi sie rozlaczal argumentujac to tym iz wlasnie ma kleintow i nie moze rozmawiac. . . ok rozumiem ale mogl wziac nr telefonu i zadzwonic sam do mnie. Zadzwonilam na drugi dzien i znowu ta sama historia - zebym zadzwonila pozniej (to juz mnie mocno zirytowalo - przeciez ja tez jestem jego klientem . . . tylko ze chyba gorszym bo juz i tak zaplacilam). Nastepnie przyjezdzam do sklepu po odbior obraczek (wg terminu ktory zostal ustalony) a pan mi mowi ze beda za 2 godziny (bylam o 16:00) na co ja odpowiedzialam ze mialo byc na dzisiaj to pan mnie "uraczyl" tekstem ze jeszcze dzien sie nie skonczyl. Mocno zdenerwowana pojechalam do domu. Na nastepny dzien pan do mnie dzwoni z pytaniem o ktorej bede po obraczki i chyba termin nie odpowiadal wiec powiedzial zebym przyjechala o 30 min pozniej niz zamierzalam. . . nie rozumiem . . . przeciez obraczki mialy byc na dzien wczesniej. . . . . ale to niestety nie koniec przygody z tym jubilerem. . . . niestety okazalo sie ze na obraczkach nie ma wygrawerowanej proby !!. . . . dzisiaj jade do innego jubilera zeby sprawdzic czy sa ze zlota :(
-
Tez mamy obrączki od p.Matkowskiego.
Dzis nie zdecydowałabym sie na niego.
Po pierwsze odkładany termin odbioru obraczek(dobrze ze zamówilismy na ok4mce przed!!!)po drugie-'jakosc' złota-rysuje sie strasznie wyglada dzis dosc srednio..(oboje z mężem nie wykonujemy ciezkiej pracy która usprawieliwiałaby taaaaki!!! wyglad obrączki..
-
masz rację tete, nasze obrączki też są dość porysowane, a też nasza praca raczej tego ie powoduje... również bym się na niego teraz NIE zdecydowała, ponieważ cenowo wcale nie są bardzo konkurencyjni, moja koleżanka kupowała u tepiłowskich i zapłaciła tyle co my, bo tam jakieś zniżki, promocj itp. także polecam porozglądanie się po innych jubilerach niż pan Matkowski
-
a kupiliście matowe i błyszczące obrączki? Bo ja u tego pana oglądałam błyszczące zwykłe- klasyczne i po tych komentarzach chyba się jeszcze rozejrze w innych miejsach
-
No właśnie, kiedyś zastanawialam się czy u Nich nie kupić, ale sporo osób nie polecało Matkowskiego.
Teraz mamy obrączki od Terpiłowskich, cenowo podobnie.
Ja się będą nosić i jak będą wyglądały - wyjdzie w praniu ;D
-
A ja polecam. Zmniejszałam sobie u niego pioerscionek zaręczynowy, choć w innym salonie, a nawet dwóch mi powiedzieli, że się nie da bo oczko wypadnie, on to zrobił w trzy dni i wcale nie wypadło, a już ponad 1,5 roku od zaręczyn. U niuego obraczki kupować będziemy prawdopodobnie, bo jak widziałam ma najwiekszy wybór i można też samemu zaprojektować coś.
-
yoanna_k jestem ciekawa zakonczenia Twojej historii, spawdzaliscie obraczki u innego jubilera :?: i jak wyszlo :?:
-
Witam was! Też się zastanawiałam nad Matkowskim, ale skoro przewijają się takie negatywne opinie, to chyba poszukam kogoś innego:) Lepiej skorzystać z doświadczeń innych osób:)
-
Witam
ja mało nie zamówiłam u p. Matkowskiego obrączek na Gali Ślubnej i po tym co tu przeczytałam bardzo sie ciesze ze jeszcze sie wstrzymaliśmy ;D mam tylko pytanie czy ktoś porównywał kiedyś ceny w aparcie i u terpiłowskich bo teraz już wole wybiera między "najlepszymi" ;)
-
A jeszcze ja opowiem naszą historię z obrączkami u Pana Matkowskiego na Placu Kościuszki..
Na początku Pan był super uprzejmy, pokazał nam bardzo dużo obrączek, i jedne nam się bardzo spodobały, z tym, że moja miała być z kamieniami, a mojego PM bez, tylko naokoło takie 2 paseczki.
Zamówiliśmy je w połowie lutego. Oczywiście Pan zażądał od nas 100% ceny (zaliczka-śmiechu warte), a obrączki miały być po 3 miesiącach. Każda z nich miała mieć około 5-7 gramów złota próby 0,585..Fakt, sporo czekania, ale stwierdziliśmy, że mamy czas, więc za cenę niższą niż (wydawało nam się) gdzie indziej, będziemy mieli je "troszkę" później..
Po 3 miesiącach zgłosiliśmy się po odbiór, ale Pan mówi, że niestety jeszcze ich nie ma.. :nie:Że jutro, przychodzimy następnego dnia, ale nie ma, będą za godzinkę. Poczekaliśmy na mieście, bo tam akurat nie mieszkamy, chodziliśmy tę godzinę bez celu, a Pan dzwoni 5 minut przed końcem tej godziny, że za 2 godziny będą. :nerwus:
Strasznie nas to zdenerwowało, no ale cóż.
Przyszliśmy następnego dnia, ciesząc się, że napewno już będą nasze upragnione obrączki, a tu...Niestety.Moja obrączka, mimo,że pokazywana nam była nie jako model na ulotce, ale jako normalna obrączka, wyglądała całkiem inaczej. Kamienie były dużo mniejsze, brzydko osadzone w złocie. A do tego okazało się, że to obie obrączki mają 7 gramów złota (czyli połowę mniej, na ile się umawialiśmy). Katastrofa.. :biczowanie:
Nie odebraliśmy ich. Powiedzieliśmy, że przynajmniej moją mają zrobić od nowa, taką jaką mi pokazywał, a nie całkiem inną.. Pan powiedział, że ok, ale 2-3 tygodnie mamy poczekać.. No trudno..Poczekamy... :obrazony:
Przychodzimy dokładnie po 3 tygodniach, a Pan, ale dopiero kilka dni minęło. Myślałam, że mnie szlag trafi. Pan na to, że będą może w piątek (a był to poniedziałek), więc powiedziałam, że nie, w takim razie my rezygnujemy, bo już mamy dość.. Pan Matkowski stwierdził, że jest dopiero poniedziałek, i on utargu nie ma jeszcze, więc może nam jutro odda pieniążki..Może. A swoją drogą bardzo to dziwne, bo jak zamawialiśmy obrączki to mówił, że codziennie zamawianych jest u niego kilkanaście kompletów obrączek, więc jak to możliwe, że nie miał utargu przez cały dzień??
No i faktycznie, dziś, pewnie bojąc się, żebyśmy nie spłoszyli mu klientów w salonie, którzy za czymś się rozglądali, już od drzwi nas zauważył, bez rozmowy oddał pieniądze. Ale nawet nie powiedział przepraszam, szkoda, że tak wyszło, albo cokolwiek. Nic..
Dlatego bez wyrzutów sumienia mogę powiedzieć NIE POLECAM SALONY MATKOWSKIEGO NA PLACU KOśCIUSZKI!!!
-
Dobrze wiedzieć o wszystkim co piszecie.....myślałam żeby tam zamówić obrączki, teraz już wiem że napewno tego nie zrobię, nawet jeśli znajdą sie osoby zadowolone, to nie będę ryzykować za dużo negatywnych opinii.
-
hmmm dobrze ze tu zaglądnęłam bo juz tam prawie zamawiałam :mdleje:
a orientujecie sie gdzie moge zrbic obraczki własnego projektu?
-
kjp83, wg projektu -moze Ci zrobic prawie kazdy złotnik-jesli mu narysujesz lub pokazesz cos podobnego-np wyzej wspomniany i polecany Pan Lisak, my zamówiliśmy na wojska polskiego 52-tez z polecenia-bo ma konkurencyjne ceny w stosunku do wszystkich zlotnikow-i tam mozesz rowniez zrobic co ci w duszy gra!nie wiem jaki bedzie efekt koncowy:)ale jestesmy dobrej mysli-pozdrowionka!
-
Witam,
Wiem, że to jest mój pierwszy post i niektórym może się wydać podejrzany ale naprawdę chcę się podzielić tym co się nam przytrafiło, sprawa z dzisiaj więc jeszcze nie mogę dojść do siebie. . . . :( :( :(
Czytając posta JulkiJ miałam wrażenie, że czytam prawie moja historię z Panem Matkowskim z Placu Kościuszki :(
Również był Pan miły na początku, pozwolił marudzić we wzorach i wybierać sobie różnego rodzaju kombinacje złączeń złota (białe z żółtym).
Po Gali Ślubnej w styczniu udaliśmy się z mężem do w/w Pana. Wybraliśmy wzór na początku lutego, również zażądał od nas 100% ceny (na zaliczkę zareagował, iż w dzisiejszych czasach przy zmianie wartości złota on musi mieć pieniądze na cały zakup). Trochę wydało się nam to dziwne ale po namyśle zgodziliśmy się na ten układ.
Również 3 mc czekania, bo powiedział iż ma tak dużo chętnych iż się nie wyrabia, a my dzisiaj jesteśmy już 15 parą która u niego zamawia.
Nasze obrączki były z łączonego złota a moja posiadała jeszcze wtopiony diament, mój mąż w prezencie domówił od razu mi kolczyki, które miały wygląd jak połowy obrączki, każdy z diamentem. Można powiedzieć taki komplet.
Termin odbioru obrączek był wyznaczony na 10 maja 2008r. , ale otrzymałam telefon 8 maja, iż obrączki są już gotowe, ale nie ma jeszcze kolczyków i dlatego w/w Pan prosił mnie abym zgłosiła się za parę dni jak będzie cały komplet. Nie zgodziliśmy się na to, iż bardzo byliśmy ciekawi jak wyglądają nasze obrączki - pojechaliśmy 10 maja i okazało się iż są bardzo kiepsko wykonane, wyglądały jakby miały już z 10 lat byłyporysowane. Ale zapewnił nas Pan, iż to należy tylko wyszlifować i jak będą gotowe kolczyki to zadzwoni do nas i będzie do odbioru, po 15 maja zadzwonił do nas i powiedział iż wszystko jest gotowe przyjechaliśmy obrączki faktycznie były wyszlifowane, ale kolczyki miały nie takie zapięcie takie jak chciałam. Więc co ? - no do poprawki, kolejne dni czekania.
Koło 20 maja odebraliśmy komplet i spokojnie czekał sobie do 28. 06. 2008r na nasz ślub, a dziś jest 08 lipiec a my jesteśmy bez obrączek i bez kolczyków :( :(
Okazało się po 4 dniach iż kolczyki a dokładniej brzegi zrobiły mi rany w uszach, a obrączki były tak ostre iż przecięły mi skórę pomiędzy palcami. Ponad to były porysowane i nawet jak wbiłam tipsa w nie dla sprawdzenia zostawało wgniecenie.
Najpierw nim udaliśmy się do Pana Matkowskiego poszliśmy zaczerpnąć opinii innego złotnika i co usłyszeliśmy:
„Obrączki nie dokładnie wykonane, bardzo ostre a co najważniejsze bardzo cienkie, brak zaokrągleń na końcach”.
Po takiej ekspertyzie udaliśmy się do Pana M. i pokazaliśmy obrączki a on na to że one są silnie uderzane, na co my wielkie oczy, bo oboje mieliśmy po ślubie wolne i żadnych prac nie wykonywaliśmy. Ale dobrze znowu swoim przemiłym głosikiem nas uspakajał i powiedział, że je zaokrągli oraz że moją powiększy bo na pewno jest za mała skoro zrobiła mi taką ranę.
Wróciliśmy 8 lipca czyli dziś, byliśmy umówieni na godzinę 10. 30 ale ponieważ miałam lekarza w tym czasie przybyłam do zakładu na 12. 00 po czym usłyszałam, że mam przyjść za 15 minut wtedy będą obrączki to ja po krótkim namyśle powiedziałam, że czekam. Po tym Pan M. gdzieś zadzwonił i póżniej mi powiedział iż proszę przyjść za godz, a jak powiedziałam że się na to nie zgadzam powiedział, żebym zostawiła nr tel i on do mnie zadzwoni i mi dowiezie je osobiście. Powiedziałam mu parę niemiłych słów oraz że takie ciemnoty to może swoim znajomym wciskać a nie mi. Na odchodne powiedziałam mu że za godzine nie będzie obrączek lub będzie jedna rysa będzie zwrot pieniędzy.
Po 1. 5h przyjechałam z mężem ponieważ nerwy i styl tego człowieka wyprowadził mnie już z równowagi, po obejrzeniu ich i sprawdzeniu okazało się iż WAGA SIĘ NIEZGADZA - była mniejsza zażądałam zwrotu pieniędzy. Pan M stwierdził, że nie ma pieniędzy przy sobie i żeby jutro przyjść, i w ogóle wymyślał jakieś niestworzone rzeczy na temat oddania tych pieniędzy na co my na każdego jego pytanie odpowiadaliśmy NIE. To go zirytowało i oddał nam pieniądze również nie przepraszając nawet za to że jesteśmy już małżeństwem i że są to obrączki poświęcone. Nic go nie interesowało.
Dlatego NIE POLECAM, ODRADZAM GO 100% - a jak już coś wzieliście u Pana M. lepiej sprawdzie u innego złotnika.
pozdrowienia
Małżeństwo bez obrączek :'(
-
montusia - :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul:
Bardzo mi przykro, że tak wyszło z Waszymi obrączkami..
Jak czytałaś, my mieliśmy na tyle szczęście, że jeszcze zdążyliśmy odzyskać pieniądze i zamówić obrączki u innego jubilera..
Mam nadzieję, że wiele osób przeczyta nasze perypetie z Panem M. i będzie to przestrogą, żeby się kilka razy zastanowić, czy warto za cenę niby niższą (co nie jest prawdą) mieć tyle problemów..
P.S. Mój kuzyn zamawiał u niego obrączki w tamtym roku w październiku, na szczęście nie miał przebojów z terminami, ale niestety bardzo narzekają na to, że są one porysowane (nie zapytałam ich wcześniej, gdzie zamawiali, bo zapewne nigdy bym tam nie trafiła).
-
BARDZO BARDZO MI PRZYKRO!!!
-
Szczerze współczuję
-
Witam my mielismy tez problem z Jubilerem Matkowski pl . kosciuszki. Za obraczki złoto białe szachownica i 3 malutkie mini mini brylanckiki zapłacilismy 1700 Miało byc złoto żółte i złoto białes a dostalismy pomarańcz i szare brudne <za białe> oczywiscie 3 miesiace mielimsy czekac odbiór miła byc w sobote nie było tłumaczył sie grawer pojechał na pogrzeb. Pozniej przyjsc pozniej dalej grawer na pogrzebie . Poniedziałek prosze przyjsc grawer pogrzeb wkurzyłam sie bo jestem chora i mowie niech mi przywiezie,przywiozl wieczorem patrze z ebiałe zloto to szare a On na to ze w swietle dziennym beda jasne:)Po miesiacu wypadł mi brylant kumpela zaniosła do reklamacji bo nie mieszkam w polsce bywam na weekendy prosiła aby ja poprawił bo to nie białe złoto. Oczywiscie odbior w sobote a ich nie ma standart i nie zrobił. Wkurzyłam sie poszłam do rzeczoznawcy aby ja zobaczył i na papierze opisał. Okazało sie ze to niby białe złoto to tylko jest pokryte złotem<płaciłam za złoto> jakas farbka :DPo miesiacu złoto zółte i białe zaczoł sie wycierać. Dałam do reklamacji powiedziałam ze dam do RZECZNIKA PRAW KONSUMENTA. LUDZIE NIE KUPUJCIE U NIEGO ON SOBIE ROBI JAJA Z LUDZI I NIE OD PIERWSZEJ OSOBY TO SŁYSZE SZKODA JEDNAK ZE TAK PÓZNO. Ten rabat co daje to kit ta sama cena i nery nie warte tego
-
A i dodam ze my musielismy wszystko wpłacic od razu 1700 bo złoto ma podrozec tak mowił. Obraczki nie podobały mi sie od razu ale 5 dni przed slubem to w zyciu by mi nie zrobił nowych na czas i teraz walcze z nim 4 miesiace cale jak cos to ide do rzecznika. Acha nie zgadała się waga, - 4. 5 gram 14 karatowe złoto pokryte złotem:(
-
hmmm dobrze ze tu zaglądnęłam bo juz tam prawie zamawiałam :mdleje:
a orientujecie sie gdzie moge zrbic obraczki własnego projektu?
Trza było do Oli zadzwonić :P
My swoje kupiliśmy u Terpiłowskich.
Nam się udało, bo od ręki - z rabatem...Za obie zapłaciliśmy mniej niż 700 zł, grawer oczywiście w cenie.
-
Juz byliśmy u Terpiłowskich i na pewno sie na nich zdecydujemy :) Ja juz nawet wybralam jedne i juz teraz żadne inne mi się nie podobają ...
tylko cena nas powaliła... 2230 za komplet juz po rabacie :szczeka:
-
Jak dla mnie - drogo, no ale, to Wy macie je nosić przez całe życie...
-
Faktycznie drogo, my z rabatem daliśmy za swoje 1200zł. Ale powiem Wam, że aż się krew mrozi w żyłach jak się słucha tych opowieści jak niektórzy, a szczególnie jeden jubiler traktuje ludzi... tragedia.
-
szkoda, że trafiliście-na nieuczciwą osobę-3mam kciuki za pozytywne zakończenie sprawy!
ja w aparcie po rabacie za moje zapłaciłabym 2300zł za pare-wiec udałam sie do zlotnika-i tam takie same w dodatku soczewkowe -wiec wiecej zlota-z wiekszym brylancikiem, w dodatku z przymiarkami na srebrnych modelach zaplace o tysiac mniej. . . a wlasciwie jeszcze mniej-bo zrobilam zbiorke złota:) i obsługa o niebo sympatyczniejsza-bo w aparcie niestety trafiłam widocznie na słaby dzień:)
najlepiej zajrzeć na forum-kto jest polecany-i wtedy bez strachu
w dużych firmach jubilerskich znaczną część ceny stanowi poprostu marka-nie jest to adekwatne do jakości zastosowanego materiału, a u złotnika można zrobić obrączki wg projektu, lub zmienić coś w wybranym wzorze, można też wykonać na zamówienie wszelaką inną biżuterię-np kolczyki
początkowo-tez nawet nie myślałam o złotniku-ale cieszę się, że się zdecydowałam,
pozdrawiam!
-
PROSZĘ NIE CYTOWAĆ POPRZEDNIEGO POSTA
My właśnie tak zrobiliśmy i zapłaciliśmy 1200 z nie ponad 2000 :)
Pozdrawiam
-
Ja od 2 tygodni nie mogę się dodzwonić do p. Matkowskiego. Może ktoś ma do niego numer, który odbiera?? ???
-
Może zadzwon z innego numeru? albo najlepiej przejdź się tam
-
jejku jak dobrze ze jest to forum i dzieki ze sie dzielicie swoimi doswiadzceniami i dzieki Wam osoby takie jak ja moga ustrzec sie takich nie uczciwych ludzi a przede wszytskim tylu nerwo i stersow Dzieki Wielkie :)
-
Ja wygrałam obrączki u tego jubilera. póki co opinię mam bardzo dobrą. Duży wybór. Przemiła i profesjonalna obsługa. Pan, który nas przyjął zaprezentował nam kolekcję z Paryża. Wybraliśmy piękne obrączki z żółtego złota. Dla mnie z 3 brylancikami, dla mojego narzeczonego bez. Ciekawe też jest wyprofilowanie spodu obrączek w tak zwaną "soczewkę' co zapobiega poceniu się skóry na palcu pod obrączka podczas lata. Grawer dostaliśmy gratis i jeszcze 200zł rabatu. Polecam
-
Witam. My również zamówiliśmy obrączki u tego pana. Mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze. Obrączki do odbioru będą dopiero na koniec sierpnia.
-
Witam
my również zamówiliśmy obrączki u P. Matkowskiego i muszę przyznać, że pomimo wcześniejszych obaw wszystko jest w porządku, obrączki solidnie wykonane, zgodnie z zamówieniem i w terminie a nawet dwa dni wcześniej, polecam!!!
-
dezoszate a jak długo czekaliście na obrączki? Jaki był termin?
-
Zamówiliśmy obrączki w styczniu na gali na zamku a termin odbioru był na 25 kwietnia, dwa dni wcześniej były już gotowe
-
My zamówiliśmy tydzień temu a do odbioru są dopiero na 22 sierpień. Bardzo długi jest ten okres oczekiwania.
-
no co wy dziewczyny tak długo się czeka na obrączki??? My ślub za niecałe 3 miesiące, myślałam ze mamy jeszcze dużo czasu, że czeka się z miesiąc,a tu szok :o :o
wszędzie sa takie terminy czy tylko tam????
-
Nie wiem jakie są terminy w innych salonach. Tam są właśnie takie długie. Podobno dlatego, że wszystkie obrączki robione są ręcznie a nie maszynowo i dlatego, że mają tak dużo zamówień. Podobno na samej gali ślubnej w styczniu mieli ponad 400 zamówień złożonych.
-
Pierscionek zaręczynowy, który otrzymalam od narzeczonego również był od P. matkowskeigo i faktycznie trza przyznać piekny tylko że jeden brylancik "osunął" się w dół i tak chodzę już z nim od roku bo dotrzeć nie mogę z reklamacją. A tak w ogole to jestem w szoku jeśli chodzi o obrączki myslałam że zamówimy je miesiąc przed i będzie gitara. A tu proszę!!! w te pędy trza biec coś szukać i się decydować! Pozdr!
-
Co do P. Matkowskiego to w sumie i ja mogłabym sie przyczepić. Mój pierscionek zaręczynowy jest właśnie od niego i niestety po kilku dniach zauważyłam, że jeden z kamieni "osunął się" w dół i ewidentnie nie trzyma się "kupy" bo widać szparke między zlotem a kamieniem (nie widać tego przy pozostałych kamieniach). Pierścionek noszę już od ponad roku i nie mogę dotrzeć z reklamacją z resztą (to zapominam to coś wazniejszego do zrobienia) w ogole się zastanawiam czy nie pójść przypadkiem do innego jubilera i poprawić niż się tam droczyć. Co do obrączek to właśnie zabieram się za przeglądanie stron internetowych sklepów i pierwsze kroki skieruję do "terpiłowskich" i coś czuję że tam kupimy bo nie lubimy łazić po sklepach a tam jest piekny duzy wybór.:) Pozdr
-
Witam wszystkich na forum. Dopiero co sie zarejestrowalem ale nie bez przyczyny. Chcialbym wszystkich ostrzedz przed zamawianiem czego kolwiek u pana Matkowskiego. Zamowilismy obraczki jakies trzy tygodnie przed slubem. Wszystko bylo w porzadku. Pan matkowski spoznil sie jeden dzien z terminem ale przeciez kazdemu sie moze przytrafic opoznienie. Odebralismy i wszystko bylo ok. Niestety pech chcial ze na sesji zdjeciowej nad morzem moja obraczka zostala w morzu. Zgubilem ja. Poszlismy do pana Matkowskiego i poprosilismy o dorobienie takiej samej. Pan Matkowski powiedzial zeby zona zostawila swoja obraczke na wzor gdyz jest duzo odcieni zlota a on chce nam dorobic identyczna. Wyznaczyl nam termin odbioru. Gdy poszlismy tego dnia powiedzial ze beda na jutro. Ok przyszlismy nastepnego dnia i okazalo sie ze niestety jeszcze nie ma. Powiedzial zeby przyjsc za dwa dni. Zwodzil nas caly czas, ciagle wyznaczal terminy a obraczek jak nie bylo tak nie ma. W koncu umowil sie z nami na ostateczny termin. Powiedzial zeby przyjsc bo na pewno obraczki beda. Niestety zastalismy zamkniety sklep. Dodzwonic sie nie mozna bo wlacza sie poczta glosowa. Zapytalem sie pana obok w sklepiku czy nie wie co sie stalo z jubilerem. Pan odpowiedzial ze jubiler ma zamkniety sklep juz od dwóch nie dwuch dni. Super!!!Zwlaszcza ze nie jestesmy jedynymi bo ktoregos dnia gdy stalem u pana Matkowskiego w kolejce zeby dowiedziec sie co z moimi obraczkami prze demna w kolejce pewna pani tez mowila mu co o nim mysli bo zwodzil ja tak samo z terminami. Mam ochote zadzwonic na policje ale wstrzymam sie jeszcze troszke. Pozdrawiam.
-
My z mezem rowniez mielismy niezbyt przyjemna sytuacje z panem Matkowskim 2 lata temu. Zamowilismy obraczki z grawerem,moja posiadala rowniez jeden brylancik. W kazdym razie wykonie nie bylo najlepsze, nierowne krawedzie, dziwne przebarwienia. Grawer byl nieczytelny i napisany pokraczna trzcionka. Po zwroceniu uwagi na w/w wady odpowiedzial ze moze spilowac grawer i wykonac jeszcze raz, to samo dotyczylo zewnetrznej czesci obraczek. Kiedy zapytalam czy cena bedzie taka sama, bo jak na chlopski rozum waga bedzie juz inna powiedzial ze cena pozostaje bez zmian. Rowniez sporo nerwow kosztowalo nas niedotrzymywanie terminow, mialy byc gotowe za miesiac, a byly za trzy i do tego pozostawialy wiele do zyczenia. Kursowalismy do niego wiele razy za kazdym razem cos nie tak. Na ostatnim spotkaniu kiedy przyjechalismy po odbior, obraczki umazane byly pasta do polerowania czy tez czyszczenia, wciaz wygladaly okropnie. Po wielkiej awanturze i nastraszeniu, ze obsmaruje go na kazdym mozliwym portalu slubnym pan Matkowski laskawie zwrocil nam zaliczke, mysle ze bylo mu rowniez glupio przed klientami znajdujacymi sie w sklepie podczas sprzeczki. Zszarpanych nerwow jednak nie byl w stanie zrekompensowac. W rezultacie zamowilismy z kruka, terminowo i bez zarzutu co do jakosci.
Ostrzegam dziewczyny, jesli chcecie spac spokojnie idzcie do znanego jubilera.
-
Moi znajomi zamówili u matkowskiego obrączki w czerwcu. Odbiór mieli zaplanowany na 28 sierpnia (oczywiście zaliczkę musieli wpłacić od razu:>). W piątek obrączek jeszcze nie było, więc umówili się na sobotę. Przyjechali i okazało się, że sklep na głucho zamknięty. Ślub za tydzień. Na szczęście udało im się kupić obrączki na wymiar, gdzie indziej.
-
No i już wszystko jasne na temat tego Pana Matkowskiego. Oszust! Trzeba czym prędzej zgłaszać się na policję.
-
NIE POLECAM I OSTRZEGAM!!!
-
misiak a co ty z konkurencji ?
Opisz swoja sytuacje !
Napisz czemu nie polecasz inaczej post zostanie usuniety !
-
NIE POLECAM I OSTRZEGAM!!! Waldemar Matkowski to zwykły oszust. Jeśli ktokolwiek czeka na realizację zamówienia u tego PARTACZA I OSZUSTA, to lepiej niech uda się od razu na Komisariat Policji na Kaszubskiej. . . Pan jest niewypłacalny, wystarczy podjechać do jakiegokolwiek złotnika w Szczecinie, a potwierdzi moje słowa. Obrączki zostały zamówione w czerwcu z terminem odbioru połowa sierpnia - Pan zwlekał, składał obietnice, odbierał telefon, oddzwaniał do mnie twierdząc, że jutro. . . jutro już na pewno. . . już po nie jadę. . . pojechał. . . i nie wrócił. . . zakład jest zamknięty. Zaliczka oczywiście w części została wpłacona, ale całe szczęście nie była to duża kwota i jeszcze większe szczęście, że obrączki już mamy - zrobione w ciągu dwóch dni przez inny zakład. Nie życzę Panu Matkowskiemu - TEMU OSZUSTOWI - nic złego - bo złość już minęła. . . szkoda mi się tylko robi takich ludzi. Jak ktoś chce się dowiedzieć co się dzieje z p. Matkowskim niech podjedzie i podpyta się okolicznych sprzedawców. . . albo od razu na Kaszubską. Jeszcze jedno - Pan będzie ścigany przeze mnie z powództwa cywilnego, gdyż policja nie wszczyna postępowania w tej sprawie. Innych poszkodowanych proszę również o opinię.
-
NIE POLECAM I OSTRZEGAM!!! Waldemar Matkowski to zwykły oszust. Jeśli ktokolwiek czeka na realizację zamówienia u tego PARTACZA I OSZUSTA, to lepiej niech uda się od razu na Komisariat Policji na Kaszubskiej. . . Pan jest niewypłacalny, wystarczy podjechać do jakiegokolwiek złotnika w Szczecinie, a potwierdzi moje słowa. Obrączki zostały zamówione w czerwcu z terminem odbioru połowa sierpnia - Pan zwlekał, składał obietnice, odbierał telefon, oddzwaniał do mnie twierdząc, że jutro. . . jutro już na pewno. . . już po nie jadę. . . pojechał. . . i nie wrócił. . . zakład jest zamknięty. Zaliczka oczywiście w części została wpłacona, ale całe szczęście nie była to duża kwota i jeszcze większe szczęście, że obrączki już mamy - zrobione w ciągu dwóch dni przez inny zakład. Nie życzę Panu Matkowskiemu - TEMU OSZUSTOWI - nic złego - bo złość już minęła. . . szkoda mi się tylko robi takich ludzi. Jak ktoś chce się dowiedzieć co się dzieje z p. Matkowskim niech podjedzie i podpyta się okolicznych sprzedawców. . . albo od razu na Kaszubską. Jeszcze jedno - Pan będzie ścigany przeze mnie z powództwa cywilnego, gdyż policja nie wszczyna postępowania w tej sprawie. Innych poszkodowanych proszę również o opinię.
-
A dlaczego policja nie wszczyna postępowania wobec tego OSZUSTA? My jesteśmy jeszcze przed wizytą na Kaszubskiej...
-
Jak ja zglaszalem sprawe na policji to powiedzieli mi, ze postepowanie zostalo juz wszczete. . .
-
Chciałam Wam opowiedzieć moją historię, a dotyczy pana Matkowskiego. I chociaż ślub brałam w lipcu 2008 to od tego czasu się w tym temacie nic nie zmieniło.
Tak jak napisałam, ślub był planowany na lipiec 2008. Za obrączkami zaczęliśmy się rozglądać już w lutym, na spokojnie. Całkiem przypadkiem trafiliśmy do pana M. Wybór ogromny, za ladą miły, uśmiechnięty pan. Marudziliśmy sporo, zwłaszcza, że nie mieliśmy dużo kasy. Wybraliśmy model, który nam się podobał. Obrączki jednokolorowe, z białego złota, matowe, z błyszczącym wzorkiem, jakby fala, coś takiego. W mojej dodatkowo miała być cyrkonia. Pan M. wycenił to na 700 zł, grawer gratis. Ucieszyliśmy się, że tak tanio, bo w innych salonach ceny nie spadały poniżej 2000 zł. Ale były dwa warunki: płacimy z góry 100% i ostateczny termin odbioru pod koniec czerwca (ślub był 4 lipca). Przymiarka oczywiście wcześniej. Zgodziliśmy się, mąż zapłacił, dostaliśmy pokwitowanie i zadowoleni wróciliśmy do domu. Jednak w domu poczytałam na różnych forach opinie na temat pana M. i juz nie było mi tak wesoło. Najbardziej obawiałam się, że gość nie wywiąże się z terminu. Ale na razie luz, w końcu było jeszcze tyle czasu. Ale jak przyszedł czerwiec to zaczeliśmy do niego wydzwaniać. Muszę powiedzieć, że zawsze odbierał. Po kilku telefonach wyznaczył termin przymiarki na jakieś 2 tyg. wcześniej. Pojechaliśmy. Moja była ok, ale obrączka męża miała straszną, głęboką rysę! Pan M. powiedział, że zaraz to wyszlifuje. Po krótkiej chwili obrączka męza również była śliczna i błyszcząca. Od razu je zabraliśmy i byliśmy zadowoleni, że tak szybko. W całym tym ferworze nie sprawdziliśmy nawet wagi ani próby :(
Ale po roku obrączki jakby trochę pożółkły no i łatwo zarysować. . .
No nic, czas na drugą część historii.
Moja najlepsza przyjaciółka wychodzi za mąż 12-09-2009. Też liczy z narzeczonym każdy grosz bo oboje studiują. Poradziłam im pana M. ze względu na cenę, ale żeby poszli przynajmniej 4 mies. wcześniej. Tak zrobili. Wybrali obrączki, białe złoto, zapłacili od razu całość, 1000 zł. Termin odbioru miał być 22 sierpnia. Ale wyobraźcie sobie, że pan M. nie odbiera telefonu, sklep zamknięty na 4 spusty. Już jest dawno po terminie odbioru, kasa zapłacona! Moja przyjaciółka załamana, nie ma ani obrączek, ani kasy. Na szczęście ona pracuje w kancelarii prawnej i w ciągu kilku dni będzie złożony pozew do prokuratury!!!!
Zwracam się teraz do tych, których oszukał pan M. : Wy też złóżcie pozwy, im ich będzie więcej, tym większa szansa na wygraną.
A ci, którzy jeszcze stoją przed wyborem obrączek, lub jakichkolwiek wyrobów jubilerskich ostrzegam: omijajcie sklep pana M.
Osobiście, gdybym miała jeszcze raz wybierać, poszłabym gdzie indziej.
-
No i już wszystko jasne na temat tego Pana Matkowskiego. Oszust! Trzeba czym prędzej zgłaszać się na policję.
Witam,
Również miałam do odbioru na dziś obraczki, sklep zamkniety telefon nie odpowiada, dzwoniłam już na policję dziś idę tam złożyć zeznania, jeśli ktoś jest w podobnej sytuacji to również proszę o zgłaszanie się na komisariat policji na Kaszubską 35-im więcej osób się zgłosi tym szansa na odzyskanie pieniążków będzie wieksza
-
Witam gorąco. Pan Matkowski niespodziewanie zamknął dwa swoje sklepy. Poprostu się ulotnił! Współczuje wszystkim którzy stracili pieniądze
. Stał się nieosiągalny , przepadł jak kamień w wodę.
W październiku mieliśmy odebrać od niego pieniądze, za sprzedaną biżuterię i CO?! Ostrzegam wszystkich , ten człowiek okazał się oszustem.
-
Witam
ja rowniez zostalem zrobiony przez Matkowskiego jednak zglosilem dzisiaj na policje na kaszubska 35 i mam nadzieje ze policja stanie na wysokosci zadania i go szybko zlapia i odda wszystko co ukradl prosze o kontakt tel 512859452 pozdrawaim i czekam ludzie zgalaszjcie sie wieksze szanse ze go ukaza
-
bym zapomnial. . .
kto wie jak go namierzyć proszony o kontakt 512859452 i zglaszac sie na policje czym prędzej delikwent nie delikfent porusza sie bialym mercedesem s klasa i rzeczywiście od czwartku tj. 27. 09. 2009 ma zamkniete 2 sklepy na krzywoustego ciekawe dlaczego?moze ktos wie lub zna osoby pracujące w 2 sklepie może one cos wiedza na temat zniknięcia. Czym szybciej tym lepiej dla nas poszkodowanych bo daleko nie ucieknie. . . .
-
Witam ponownie. Dla jasności - policja poszuka wspomnianego <delikwenta>, ale co z tego. . . jeśli chcemy go ścigać, to tylko z powództwa cywilnego. . . takie mamy prawo. Poszukają, znajdą i co. . . Pracownicy z drugiego sklepu, są na urlopach. . . i nic nie wiedzą o zniknięciu Matkowskiego. Jasne jest jedno, oszukał ich również - zalega z wynagrodzeniami. Ma kupę długów na mieście. . . także każdy oszukany niech zgłasza sprawę na policję - na Kaszubską, tam już mają BOGATĄ dokumentację oszukanych. Również jestem zdania, że im więcej nas tym lepiej. Z pewnością warto będzie "wspólnie" zabrać się za sprawę. Będę trzymać rękę na pulsie! Nie daruję temu oszustowi! A jeśli ktoś chce szybko obrączki, to mogę polecić złotnika - załatwił nam w ciągu 3 dni.
-
A może to jest dla nas wyjście http://www.pozywamy-zbiorowo.pl/ ??
-
Witam ponownie. Dla jasności - policja poszuka wspomnianego <delikwenta>, ale co z tego. . . jeśli chcemy go ścigać, to tylko z powództwa cywilnego. . . takie mamy prawo. Poszukają, znajdą i co. . . Pracownicy z drugiego sklepu, są na urlopach. . . i nic nie wiedzą o zniknięciu Matkowskiego. Jasne jest jedno, oszukał ich również - zalega z wynagrodzeniami. Ma kupę długów na mieście. . . także każdy oszukany niech zgłasza sprawę na policję - na Kaszubską, tam już mają BOGATĄ dokumentację oszukanych. Również jestem zdania, że im więcej nas tym lepiej. Z pewnością warto będzie "wspólnie" zabrać się za sprawę. Będę trzymać rękę na pulsie! Nie daruję temu oszustowi! A jeśli ktoś chce szybko obrączki, to mogę polecić złotnika - załatwił nam w ciągu 3 dni.
my też zostaliśmy oszukani wpłaciliśmy zaliczkę i pozostawiliśmy złoto na obrączki, bardzo proszę o namiary na ww. złotnika.
-
Znajomi u tego Pana zamówili obrączki, zapłacili całą kwotę, a pana wcięło. Mieli odebrać je w tamtym tygodniu. Firma zarejestrowana na adres domowy. Jak tam pojechali, okazało się, że to pustostan, powybijane okna itp...
Ślub lada chwila, a oni bez obrączek i z kolejnym wydatkiem na głowie...
-
Dziś sklep był otwarty. Ale oczywiście pana Matkowskiego nie było... Pracownicy powiedzieli, że ani obrączek ani pieniędzy im nie przekazano i nie są w stanie nic zrobić. Podobno pan OSZUST ma być w poniedziałek i wtedy możemy żądać zwrotu pieniędzy. W co wątpię...
-
Dobrze wiedzieć. Podjadę tam w poniedziałek. A który sklep była otwarty?
-
ooooooooooooo.. widze,ze nie tylko młodych oszukał.. ::)
-
Otwarty był ten sklep na przeciw Heliosa...
-
Dzięki za informację.
-
my u tego pana zamówiliśmy obrączki 22 czerwca 2009, data odbioru 3 września 2009 a wesele mamy 12 września 2009, zapłaciliśmy całą kwotę. wcześniej była mowa że obrączki mogą być wcześniej zrobione (można sie dowiadywać). odwiedziłęm więc pana w dniu 31 sierpnia - oba sklepy były zamknięte, brak jakiejkolwiek wiadomości na drzwiach. pojechałem na drugi dzień i to samo. telefonów nikt nie odbiera, prywatny numer tego pana wyłączony (poczta głosowa). poszedłem zgłosić sprawę na policje (Kaszubska 35), okazało się że już są zgłoszenia od innych oszukanych par. 3 września pan odezwał się telefonicznie z propozycją wydania obrączek dnia 8. 09. 2009 w zamian za wycofanie zgłoszenia na policji.
Moi przedmówcy piszą że jutro tj. poniedziałek 7. 09. 2009 będą jechali do jego sklepu na Krzywoustego 58D. Proponuje umówić się przed sklepem w celu zbiorowej konwersacji z tym panem.
Czekam na propozycje godziny spotkania.
pozdrawiam
-
wydaje mi się, że serwis e-wesele powinien usunąć reklamę tego pana ze swojej bazy, albo pod danymi firmy dac możliwość wystawiania opinii...
-
opinię można swobodnie wystawić na forum...jak widać ludzie z tego korzystają....
ja sobie czytam od dni kilku co Matkowski wyrabia i włos mi się jeży....
-
ja tez mam coraz wieksze oczy..
nasze obraczki zamawialismy w aparcie choc, nie powiem, miałam propozyję zakupu w powyzszym sklepie.. odnosnie Pana M. pojawiały się sygnały od dłuzszego czasu lecz poza 1 postem raz na X czasu nie było konkretów jak dalej rozwinęła się sytuacja...
jest niezmiernie szkoda oszukanych par młodych.. tu nie tylko chodzi o straty finansowe ale i o straty moralne ::)
-
To nieciekawie :o
Zawsze możecie się spotkać i współnie coś ustalić , chodzi mi o pokrzywdzonych .
-
Ale masakra, ja zawsze byłam zadowolona z jego usług, ale odkąd zaczęłam czytac Wasze wypowiedzi stwierdziłam, że juz więcej nie skorzystam z jego usług i miałam sczęście.
A zaginionych pięniędzy i obrączek (które dla osób rozpoczynających wspólne życie mają wartość nie tylko materialną...) współczuje bardzo
-
no to dołączam do grona oszukanych. Obrączki odebrałam dzień przed ślubem, dwa tygodnie po wypadł mi brylant, po miesiącu dałam do do zmniejszenia, bo okazało się że o numer za duża była. Obrączka została zmniejszona, ale była nie do poznania, jakby ją w imadło wsadził, zupełnie pogięta, więc złożyłam reklamację. Pan obiecał że zrobi ją od nowa i tak czekałam, dzwoniłam, nachodziłam go aż dzisiaj przeczytałam Wasze posty na forum :( Masakra. . .
-
Wszystkich którzy czują się oszukani chce zapytać czy wiedzą co to wypadki losowe?
To takie które na które nie mamy wpływu i nie wiemy kiedy nastąpią.
Takiemu właśnie uległ pan Waldek. Rozmawiałem z nim dziś osobiście. Wszystkie zaległe obrączki zostaną wydane lub zostaną zwrócone pieniążki. Proszę Państwa o cierpliwość, gdyby sklep był dziś otwarty, pan Waldek zostałby zjedzony zanim zdążyłby się wytłumaczyć. Chce się przygotować, dajcie szanse człowiekowi.
-
Ciekawe co to za wypadek...
Jaki by nie był, nie żyjemy na pustyni, można ludzi poinformować, chociażby kartkę na sklepie wywiesić, podać jakiś numer kontaktowy.
Nie ważne, byleby się wywiązał ze swoich zobowiązań...
-
Tak, uważam, że kartka na pewno by nie zaszkodziła, a nie byłoby takiego poruszenia na forum w tej sprawie
-
no ladnie sie dzieje ciekawe jak ten gosc z tego wyjdzie i co za wypadek losowy mial. . . szczerze akurat w jego wypadek losowy nie wierze bo jak to mozliwe zeby mial wypadek juz od roku (akurat tyle wychodzi w moim przypadku)mam jednak nadzieje ze wygra w totka i spalci swoje dlugi wobec poszkodowanych i jakos odbuduje zaufanie do siebie bo w innym przypadku moze byc nie wesolo dla nas poszkodowanych. . . a nikt mu na pewno tego nie wybaczy
p. s dobrze ze sklep choc jeden czynny ma moze ktos kupi te diamenty i jakos sie bedzie krecic
pozdrawiam i czekam co dalej
-
Był ktoś dziś u niego? Ponoć miał czynne?
-
tak bylo czynne na krzywoustego 70 na przeciwko domu kupca!
-
do mnie dzwonił dziś pan M. i prosił abym przyjechał we czwartek do jego sklepu od godz. 13. ciekawe jak się będzie tłumaczył. podobno od jutra będzie miał otwarte
-
Witam Wszystkich,
To i ja dorzuce swoja historie z tym panem. Zamowilismy obraczki w marcu i pan Matkowski nie wyrobil sie na wyznaczony termin (sierpien). Chyba z 5 razy przekladal jeszcze termin az w koncu kiedy nie moglismy juz dluzej czekac i zglosilismy sie po zwrot pieniedzy, zastalismy zamkniety sklep. . . Musielismy awaryjnie kupowac obraczki u innego jubilera. . .
Jestesmy juz po slubie i dzieki Bogu nie udalo sie panu Matkowskiemu go zrujnowac, chociaz nerwow troche mielismy. .
W tym tygodniu odwiedze sklep zeby odzyskac pieniadze i na pewno nie popuszcze zlodziejowi!!!
-
Wszystkich którzy czują się oszukani chce zapytać czy wiedzą co to wypadki losowe?
To takie które na które nie mamy wpływu i nie wiemy kiedy nastąpią.
Takiemu właśnie uległ pan Waldek. Rozmawiałem z nim dziś osobiście. Wszystkie zaległe obrączki zostaną wydane lub zostaną zwrócone pieniążki. Proszę Państwa o cierpliwość, gdyby sklep był dziś otwarty, pan Waldek zostałby zjedzony zanim zdążyłby się wytłumaczyć. Chce się przygotować, dajcie szanse człowiekowi.
KPINA!!! Matkowski mial nasze nr telefonow - mógł dzwonic. My mielismy jego-mógł odbierac. POczatkowo sklep na przeciwko kupca byl otwarty - pracownicy mogli poinformowac, a nie zbywac "beda jutro, beda pojutrze, szef jest w poznaniu, szef na pogrzebie, piec wybuchl, pracownika musialem zwolnic, jeszcze tylko grawer, sklep bedzie otwarty jutro, pojutrze, po weekendzie". Jak dla mnie ejst to glupie tlumaczenie zeby wywinac sie od kary pozbawienia wolnosci. Koniec z oszustami! Nie dajmy sie nabrac! Ile par nie mialo obraczek na swoj slub. . . . to co one czuly przed oltarzem juz sie nie liczy
-
Widze ze pan Matkowski ma staly zestaw odpowiedzi dla wszystkich czekajacych. . .
-
również miałam okazje poznac osobiście pana M.. mój były szef namawiał mnie (4,5 roku temu) żebym poszła do niego kupic obraczki... widze,ze jednak udało mi sie uniknąc stresu ::)
-
MCJ, a co wam po tym, że w czwartek on wam da obrączki? Lepiej mu powiedzcie teraz, że chcecie zwrot kasy, Twoja żonka móiwła mi że macie już nowe zakupione ;D
-
prawda ja slyszalem ze od jutra tj. 09. 09. 2009 ma miec otwarty swoj sklep na krzywoustego 58 ciekawe jak bedzie sie tlumaczyl gosc nie ma sumienia. Chyba ze zadrzy sie cud ale cos czuje ze odzyskac pieniadze bedzie ciezko. . .
pozdrawiam
-
też zostałam oszukana, byłam dzisiaj w sklepie, faceta nie ma. w drugim zakładzie powiedzieli mi, że mam byc jutro, poniewaz ma przyjechac ok 10. jak go nie bedzie jade prosto na policje
-
ciągnie mu się ten wypadek losowy....oj ciągnie...
-
oj dopiero to go dorwie wypadek losowy...
-
hehe ciekawe co tym razem. . . i jak dlugo ludzie wytrzymaja
-
proponuje, żeby wszysycy poszkodowani pojawili sie w czwartek ok 13( oczywiście w miare mozliwości) pod salonem pana matkowskiego i zrobic odpowiedni porządek. im wiecej osób tym lepiej
-
franekkimono chcesz samosądu?
-
nie. od wymierzania kary sa inni ludzie. ja chce tylko sprawiedliwości i nic innego mnie nie interesuje
-
Widze, że sprawa z Panem Matkowskim jest "grubsza". My mielismy slub 14 sierpnia. Obrączki zamawialismy w pierwszym tygodniu czerwca z datą odbioru na 05. 08. W wyznaczonym dniu oczywiscie Pan nie miał obrączek i tydzień później tez nie. Dwa dni przed slubem spóżniony oczywiście 40 minut (umówił sie na 10:00 po czym przeprosił i powiedział, że musi po nie pojechać) przywiózł obrączki. Wykonanie ich ok - ale grawer w fatalnym stanie - nieczytelny, krzywe literki. Zirytowani sytuacją oddalismy obrączki i zażądalismy zwrotu gotówki i danego na te obrączki złota. Nie otrzymalismy całości w zwrocie. Obrączki na szczęście załatwilismy u innego złotnika. Ale ile stresów na dwa dni przed ślubem - chyba nie musze tłumaczyć. I nie życzę tego nikomu - więc szczerze odradzam zakup jakich kolwiek wyrobów u tego pana. Zważywszy, że to nie on wykonuje "Obrączki Matkowskiego".
-
Chyba czas na moją historię z P. Matkowskim >:( a więc zamówiliśmy z mężem obrączki ok. 2,5 tyg. przed ślubem, trochę późno ale dla dobrego jubilera nie ma rzeczy niemożliwych. Pan powiedział że będą w czwartek czyli 2 dni przed ślubem, no i ta przystępna cena że nie zastanawialiśmy się długo. No i obrączki takie jakie chcieliśmy :) Przyjechałam na umówiony termin a sklep zamknięty, więc poszłam do drugiego na przeciwko Heliosa. Pani powiedziała że tu obrączek nie wydają, a ja na to że bez obrączek nie wyjdę ze sklepu, więc zadzwoniła do Waldka a on na to że obrączki są już gotowe ale dopiero będzie za 2 h. Moje wk. . . . sięgały zenitu tym bardziej że jestem z okolic Szczecina i specjalnie przyjechałam po odbiór. Dobra połaziłam po sklepach i pojechałam po moje obrączki. Pan Matkowski powiedział że obrączek jednak nie ma bo grawer się nie wyrobił. Myślałam że go uduszę. Powiedział że jutro mi osobiście do domu przywiezie. Nie miałam wyjścia, tylko się zgodzić. W piątek dzień przed ślubem siedziałam jak na szpilkach i czekałam na obrączki. Na szczęście kierowca przywiózł. Uspokoiłam się ale tylko na tydzień. Niecały tydzień po ślubie moja obrączka wyglądała jakby miała z 2 lata. Starł mi się mat który na niej był (matowa, brzegi błyszczące) więc pojechałam do niego aby mi poprawił. Za 3 dni była gotowa. Wyglądała znowu ładnie, pan zapewniał że teraz na pewno się nie zetrze bo jest grubo położone. Ledwo zdążyłam dojechać do domu i myślałam że szlag mnie trafi. Obrączka znowu pozdzierana. Mówię "dobra" ponoszę trochę i przy okazji mu zawiozę. Gdy poszłam do sklepu obydwa zamknięte. Po raz kolejny się wk. . . . . Nie myśląc długo poszłam do jubilera w swojej miejscowości a on od razu poznał ze to obrączka od P. M. Już nie pierwsza osoba przyszła do niego poprawiać. Podobno już nie ma P. M. Niektórzy chcą mu "odciąć" głowę. Pan poprawił obrączkę na miejscu i wygląda przyzwoicie. No i za darmo :) współczuję parom które straciły swoje obrączki i życzę powodzenia. Pozdrawiam
-
to jak widzimy się dzisiaj o 13tej pod kanciapą na placu Kościuszki?
-
czy komus udało się wczoraj spotkac z panem M.? albo odzyskac pieniądze?
-
Ja jestem w kontakcie z panem M.
-
Mario, co to znaczy że jesteś w kontakcie? Czy masz jakieś konkrety? Kiedy salon będzie czynny, kiedy odzyskamy obrączki/pieniądze? Kiedy można oczekiwać kontaktu z Panem M. ?
-
Jestem w kontakcie telefonicznym, wczoraj rozmawiałem z panem M. , zapewniał mnie że będzie dziś w sklepie, będą pieniążki dla tych którzy będą chcieli wycofać zamówienie itp. Tyle wiem na chwilę obecną.
-
z tego co mi wiadomo matkowski mial oddawac pieniadze wczoraj - czyli w srode. Tak sie umowil z policja. Takie informacje padaly z salonu przy heliosie.
Ja odebralam całość za obraczki z Narzeczonym we wtorek,bo mialam zle przeczucie,ze mu w srode zabraknie pieniedzy i nie otworzy. Narzeczony pojechal k. Heliosa. BYlo otwarte. Przemila Pani chciala jego (jak i inne pary,tyle ze oni sobie poszli) odeslac na nastepny dzien czyli srode,bo bedzie wtedy oddawac. Brala nr tel od par i mowila ze matkowski bedzie do nich dzwonic,bo ona nie moze oddawac pieniedzy,tylko szef. Cale szczescie Narzeczony nie wyszedl, a ja dzwonilam co chwile do salonu i oczywiscie bardzo grzecznie i bez zadnych nerwow tlumaczylam Pani ze nie interesuje mnie to,ze ona nie moze i zeby natychmiast skontaktowala sie z szefem , bo ode mnie nie odbiera telefonow. ;D ;D ;D Po jakims czasie kurier (a wlasciwie to taki dziadek) przywiozl pieniadze. Narzeczony musial podpisac ze odebral pieniadze i ze wycofa zeznania z policji-taki byl warunek.
Cale szczescie juz mam w domu obraczki zakupione od innego bardzo znanego jubilera. Sa piekne, dobre i mam pewnosc,ze jesli zamkna salon w szczecinie, to pojade z gwarancja do innego miasta. Niby byly drozsze,ale dostalismy jeszcze znizke do wolczanki i vistuli i prezent na nowa droge zycia i w ogole bylo w tym salonie bardzo milo,sympatycznie i nawet jak pojechalismy tam po 18 (czyli juz bylo zamkniete) to otworzyli specjalnie dla nas. A Matkowski co? Salony sa zamkniete w godzinach otwarcia, telefonow nie odbiera, a jego dozywotnia gwarancje to mozna wyrzucic jak salon jest zamkniety. . .
Wiec jak sprawa wyglada? Mial wczoraj otwarte przy kosciuszki i oddawal pieniadze czy nie?
-
Wczoraj było zamknięte. Dzisiaj jest zamknięte. Pod salonem tylko spotkałam kolejne osoby, które otrzymały informację od policji że dziś o 13tej Pan M. będzie w salonie i oczywiście się nie pojawił. . .
-
No co Wy, nie pojawił się?
A sprawy bym nie wycofywała na Waszym miejscu, nawet po zwrocie pieniędzy, oddać wam je przeciez musiał, a dostac za to też powinien...
-
a wiec tak. byłam dzisiaj pod salonem, obydwa zamknięte. pojechałam na policje złożyłam zeznanie. policjantka do wczoraj do godziny 22 miała kontakt z matkowskim , ale niestety dzisiaj ponoć jest w prokuraturze i sama nie może się z nim dogadać. ponoć powiedział, ze w ciągu 2 tyg uporzadkuje sobie wszystko i odda ludziom pieniądze. tak samo dowiedziałam się, ze kobieta która pracuje u niego w sklepie to jego krewna. jest to osoba kompletnie niewiarygodna. nie wiem czy sklep będzie jeszcze otwarty. w przyszłym tygodniu zakładam sprawę w sądzie. jeżeli ktokolwiek ma jakieś informacje proszę o kontakt pod numerem telefonu 698068773.
-
Ja tez bylem dzisiaj pod salonem i stamtad pojechalem prosto na policje. Powiedzieli tez, ze nie moga juz nic zrobic i umarzaja sprawe ale wszyscy, ktorzy zglosili sprawe na policje dostana pouczenie, ktore bedzie mowilo o tym, zeby zlozyc zazalenie do prokuratury. Czyli sprawa idzie do sadu. Ale zgloszenia beda dalej przyjmowac. Im nas wiecej tym lepiej.
gg-g moze z tym pozwem zbiorowym to bedzie dobry pomysl. . .
-
ja na szczęście mam sprawę za sobą. Ale osoby pokrzywdzone nie powinny odpuszczać. Niech nie ujdzie mu to na sucho. Trzeba udupić dziada za oszukiwanie i naciąganie innych.
-
Ja też na miejscu innych bym nie odpuszczała. Niech ma nauczkę. Powinien zostać ukarany. A moja dożywotnia gwarancja tez do d. . . . bo co z niej mam skoro musiałam iść do innego jubilera na poprawki.
-
mam nadzieje ze zaden poszkodowany nie odpusci matkowskiemu ani tez jego rodzinie za starty materialne i moralne poniesione z tym co zrobil no chyba ze gosc stanie na wyskosci zadania i sie rozliczy ze wszsytkimi jednak watpie czy to nastapi bo mial tyle czasu i nic nie zrobil w tym kierunku wiec i te 2 tyg. bedzie dla niego o wiele za malo. . . chyba ze sie myle
-
starm się nagłośnic sprawę w mediach. może to coś pomoże..
-
Witam ponownie, sprawa w mediach. . . jak najbardziej. Sklep na Krzywoustego był czynny w środę i tylko w środę, ale obsługa nie potrafiła nic powiedzieć co się dzieje z ich szefem. . . a dzisiaj już wiadomo - Matkowski leży w szpitalu, nie wiem czy komuś bardziej podpadł, czy nie wytrzymał presji. Także co do zwrotu kaski, to chyba się nie doczekamy :(. Jednakże zgłaszajcie się na policję!!! Nie bądźcie bierni na działania takich oszustów!!!
-
Mój poprzednik ma rację Matkowski jest w szpitalu(podobno stan krytyczny -chyba samobójstwo :(, taką informację otrzymałem dziś od pani z policji, Pan Matkowski jest mi winien pieniądze za sztabki lokacyjne! mam nadzieje, że w jakiś sposób uda mi się jeszcze odzyskać pieniądze :( najlepiej było by gdybyśmy (podali Matkowskiego do sądu cywilnego, ponieważ nawet jeżeli Pan Matkowski nie spłaci długów musi zrobić to jego rodzina !na tym polega kodeks prawa cywilnego )już sam nie wiem co robić :((((( jeżeli są jeszcze osoby, które inwestowały w sztabki-proszę piszcie, może skontaktujemy się i porozmawiamy co robić w tej sytuacji- razem będzie raźniej, ja już zaczynam szukać radcy prawnego !
-
Rozumiem żal ,nerwy, emocje, złość osób pokrzywdzonych - naprawdę Wam współczuję i mam nadzieję że każdy odzyska to co Mu sie należy , ale uważam że trochę odruchów ludzkich w kierunku człowieka (Pana M) bądź co bądź też by nie zaszkodziło.
pozdrawiam
-
MISIEK czy Ty krewnym jesteś? Gość jest kompletnie niewiarygodny, olewa każdego klienta obojętnie czy chodzi o 200zł czy o 200tys. zł. Próba samobójcza - bardzo łatwe wyjście z sytuacji, ale w przypadku sztabek lokacyjnych to bym stawiał raczej na formę presji i że komuś puściły nerwy. Zobaczymy jak się wątek rozwinie, bo sam mam spory finansowy kłopot.
-
Czy ta wiadomość z policji jest potwierdzona - był ktoś może p. M odwiedzić? Odnośnie sztabek można pisać na priv'a - może rzeczywiście coś razem wykombinujemy. Kontakt się telefoniczny się urwał i nie wiadomo, co z tym fantem zrobić. Jak komuś się uda skontaktować z p. M to niech pisze - może uda się tą całą sytuację logicznie i co najważniejsze pozytywnie wytłumaczyć. Skoro podobno oddawał pieniążki za obrączki to może ma też na inne zobowiązania.
-
a w jakim szpitalu jesli mozna wiedziec moze go odwiedze. . . jak wiecie czekam na sygnal
-
sucks Nie podoba mi sie po prostu w jaki sposob Robicie nagonkę na czlowieka , rozumiem że Jesteście wnerwieni i to konkretnie, na Pana M , ale emocje i publiczne opluwanie Go nic nie pomoże , od wymierzenia sprawiedliwości są organy scigania oraz sądownictwo.
Ostrzeżenia przed nieuczciwością - jak najbardziej popieram, podobnie jak dochodzenie swoich praw , natomiast Róbmy to w cywilizowany sposob . Tylko tyle i bez żadnych podtekstów z mojej strony , nie jest to też w żadnym razie próba zamknięcia ust nikomu, a z rodziny nie jestem
pozdrawiam
-
my mielismy obraczki do odbioru na 10. 09 i nic. Pani policjantka poinformowala mnie ,ze nasze obraczki sa,ale nikt nam ich nie wyda bo pan matkowski lezy nieprzytomny w szpitalu.
-
My mielismy obraczki do odbioru na 10. 09 i nic. Pani policjantka poinformowala mnie ,ze nasze obraczki sa,ale ich nie otrzymamy bo pan matkowski lezy nieprzytomny w szpitalu. Piszcie jak bedziecie wiedzieli cos wiecej. Pozdrawiam!
-
Wiesz misiek ciekawe jakby ciebie wydymal pan M jakbys sie czul z tym itd jakbys musial ciagle przekaldac zareczyny slub itd ani kasy ani pieniedzy nie mowiac juz nic o jakis wiekszych kwotach wiadomo ze najlepiej sie dogadac kazdy jest czlowiekiem ale bez przesady to nie jest zadna nagonka na kolesia o imieniu Waldek tylko kazdy chce zwrot swoich naleznosci jesli je bedzie mial wszystko bedzie po staremu inawet satry poczciwy Waldek bedzie mial nadal najlepsze wyroby i bedzie sie kupowac u niego jak dawniej. . .
p. s
nie mam pewnosci ze nie z rodziny Waldek tez klamal. . .
pozdr
-
MISIEK z całym szacunkiem ale ty może się lepiej nie udzielaj na tym forum bo tylko ludzi zaczynasz irytować! nie wiem w jakim celu trzymasz jego stronę! oszukał mnie na ładną kwotę!!!! i mam prawo być zdenerwowany i takkkkkk bardzo optymistycznie podchodzę do tej sprawy także lepiej nic nie mów,że robimy NAGONKĘ na Matkowskiego! należy mu się ! chociaż bardzo mi go zaczyna być szkoda !!! ale także szkoda jest mi moich pieniędzy !!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Forum jak to forum , każdy ma prawo wypowiedzi ,
pozdrawiam , życzę dużo spokoju mimo wszystko i szybkiego pozytywnego rozwiązania tej nieprzyjemnej sytuacji
-
Witam, ja też zostałam oszukana przez Pana M. Dzisiaj policja potwierdziła fakt, że nie wytrzymał presji i targnął się na życie. . . Uważam, każdy z nas ma jednak wolną wolę i może dokonywać wyboru wg własnego sumienia. Pan M. chyba nie miał sumienia, kłamał mi prosto w oczy i to parę dni przed ślubem, więc nie mam powodu, żeby go żałować. . . a jedyne czego żałuję to to, że zaufałam temu oszustowi!!!
My już jesteśmy po ślubie, obrączki były - załatwialiśmy parę dni przed ceremonią - w ciągu dwóch dni. Wykonał je złotnik na Piłsudskiego, identyczne jak te, które zamawialiśmy u Matkowskiego!!! Także jeśli ktoś potrzebuje "od zaraz", to niech się tam uda. Poza tym, to również sprawy nie odpuszczę i będę walczyć o zwrot wpłaconej zaliczki.
-
Mam jedno ważne pytanie do osób,które zgłosiły sprawę na policję - czy wiecie coś o tym, że policja zatrzymała paszport p. M?
-
ja nic o tym nie wiem ale przydaloby sie to jak najbardziej jestem za!!!i tak powinna zrobic policja widac ze to nie sa zarty skoro taki ego kroku sie podejmuje pan M. Widze ze wielkie pieniadze pozyczal nie tylko od jednej osoby ciekawe ile ogolnie wisi ale pewnie duzo skoro wybiera wlasna smierc i stara sie uciec od problemu? ciekawe tez gdzie jego bliscy i rodzina? skoro tak mocno jest zalamany wiec pewnie nikt nie wiedzial o jego problemie? a moze cala jego rodzina zyla na kredyt innych i robila ich w . . . . . mam nadzieje ze w krotce sie wszystko wyjasni
jak cos nowego wiecie piszcie
p. s
a w jakim szpitalu lezy moze ktos wie?
pozdr
-
juz wiem, ze matkowski leży na pomorzanach w szpitalu, na bloku K
-
Widzisz Koleżanko tu chodzi o grubszą kasę, a nie o obrączki, chociaż tych poszkodowanych również rozumiem. Sam zamawiałem sporo rzeczy i oprócz standardowego niedotrzymania terminu to były one w dobrej cenie i fajnie zrobione. Myślę po prostu, że sposób traktowania klientów przez tego Pana doczekał się finału. Różne świecidełka kupuję od ponad 15 lat w tym sklepie, jakiś czas temu zaczęły się "inwestycje". Pytanie gdzie podział się "sentyment" p. M gdy tłumaczyłem, że koniecznie muszę wycofać środki, bo po prostu zmusiło mnie to tego życie . . . do tej pory nie odzyskałem nic, a żyć trzeba.
-
Hmmm...to się porobiło.
Ja chciałam tylko napisać, że nazywanie kogoś OSZUSTEM bez wyroku sądu jest przestępstwem. Póki co jest to POMÓWIENIE.
Rozumiem rozgoryczenie, ale tak nie można.
Dokładnie prześledziłam wątek i wszystko, co o tej firmie napisano na e-wesele. Opinie były różne i złe i dobre. I teraz się zastanawiam...czy te złe opinie i nazywanie pana M. oszustem nie przyczyniły się do tego smutnego finału. Można domniemać, że niepochlebne słowa znacznie wpłynęły na obniżenie dochodu pana M. i brak zaufania publicznego, bo co do tego, że jest osobą publiczną to chyba wątpliwości nie mamy....
Jeszcze raz podkreślam, nie wybielam i nie gloryfikuję pana M. Ale pisząc słowo OSZUST - złamaliście prawo. I jeśli pan M. zechce to zrobi Wam koło pióra. A jak mniemam z powodu dołu finansowego będzie łapał się każdej ewentualności. Jeszcze nic mu nie zarzucono, nic nie udowodniono - a wyrok już jest... A w sprawach o pomówienie można żądać zadośćuczynienia dowolnej wysokości.
A co do reklamy owej firmy na e-wesele. Zapewne pan M. za reklamę zapłacił, została zawarta umowa, z której należy się wywiązać. A sytuacja pana M. nic do tego nie ma. Umowa to umowa.
-
To co napisałaś zaprzecza samemu sobie!!!!!!!! mówisz,że jeżeli ktoś ma umowę musi się z niej wywiązać !masz rację !- ja właśnie mam podpisaną umowę z Panem M!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!zaznaczam pisemnej umowy z jego podpisem !!! i co ??????????????? powinien mi wypłacić pieniądze na konkretny termin ! który oczywiście już minął - a więc jak można kogoś nazwać kto nie wywiązuje się z danej umowy hmmmm??? np oszustem!!! a tak w ogóle jestem ciekaw co droga koleżanka na jego temat by pisała- gdyby jej był winien naprawdę duże pieniądze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! za które mogłaby sobie niejedno (ort.) kupić !!!!!!!!!! lub które np. stanowiły by jej ROCZNĄ pensję !!! także z grzeczności proszę pisz mądrzejsze rzeczy!i postaw się na naszym miejscu!
-
i co teraz zamierzacie??? próbujecie dowiedziec się w którym szpitalu lezy.. chcecie iśc do niego na OJOM?? ::) bedziecie pikietowac szpital?? bedziecie żądać wydania M?? ::)
doskonale rozumiem wasze rozgoryczenie i wściekłośc.. mnie też kilka osób jest winnych kase ( w przeciwieństwie do was nie mam żadnych szans na odzyskanie) , która napewno przydałaby mi się ::) ale jedyne co obecnie możecie to iść na policję.. teraz tylko oni moga działac.. 8)
-
Witam serdecznie my również z mężem zostaliśmy na lodzie i to kwota znacznie wyższa 10 lat pracy, mimo wszystko nie sądzę aby Pan Matkowski zrobił to celowo, a jeśli chcemy odzyskać pieniądze to atak nie pomoże, może przecież znów spróbować popełnić samobójstwo a wówczas możemy zapomnieć o spłacie, jeśli ma problemy to raczej trzeba z nim uzgodnić jakieś spłaty na raty. . . Może psychologa mu załatwić.
-
Witam
mi sie wydaje sie ze ten szpital to jakas totalna sciema wymysl jego rodziny zeby uniknac odp.karnej jednak jedyny sposob zeby to zrobil to spalta wszystkich naleznosci osoba od ktorych wzial lub pozyczyl pieniadze nie sadze zeby raty wchodzily w gre bo dlugu ma tyle ze musialby miesiecznnie spacac 100tys.a nie sadze zeby tyle wyciagnal na sklepach a wypadek to dopiero mu sie moze przytrafic jak ludzie nie wytrzymaja i beda mieli dosc czekania nie pomoze mu wtedy ani rodzina ani zadne zwolnienie ze wzgledu na stan zdrowia czy tam jakis szpital itd.niektorzy forumowicze np(kaha)nie ma pojecia co sie dzieje jakie matkowski pieniadze pozyczyl ile osob zrobil w ... na obraczki i zaliczki a wypisuje takie rzeczy ze my zlamalismy prawo!!!z reszta ja mu nie wierze bo tyle razy mowil nieprawde i tylu ludzi zrobil ze ja w ten jego manewr szpitala nie wierze. DANEX popieram i rozumiem cie zaden poszkodowany mu nie odpusci chyba ze sie rozliczy na zero!
dziekuje i pozdr
-
Danex napisałabym co mnie spotkało, bez osądów. Ot całą prawdę słowo po słowie.
Nieznajomość prawa szkodzi.
-
Jak tak czytam ten wątek to normalnie widzę szczecińskeigo Madoffa. Pan Matkowski działał na tej samej zasadzie co Madoff czyli wykorzystywał do swojej działalności "piramidę Ponziniego"(Ci ostatni finansowali tych pierwszych) i tak jak to bywa w każdym znanym przypadku piramida ta w pewnym momencie się rozwaliła niestety. Współczuję wszystkim oszukanym i dziękuje Bogu, że ja trafiłam na normalnego złotnika, który zrobił nam naprawdę ładne obrączki w dobrej cenie (z czystym sumieniem mogę go wszystkim polecić bo robił również obrączki moim znajomym i wszyscy sa zadowoleni chętnym moge przesłać adres na priv'a). Pozdrawiam Wszystkich i życzę szczęśliwego zakończenia tej przykrej sytuacji.
-
Rozumiem Was, ale Kaha ma nieco racji, po co narażać się na jakieś nieprzyjemności ze strony Pana Matkowskiego? Chyba już sie dość nacierpieliscie, co? A pogróżki, czy wyzwiska mogą doprowadzić do tego, że to Wy, poszkodowani znajdziecie się na ławie oskarżonych. A mam nadzieję, że znajdzie się tam Pan Matkowski.
Lepiej zostawic sprawę prokuraturze, samosąd na niewiele się zda.
pozdrawiam i trzymam kciuki za pozytywne (dla Was) rozwiązanie sprawy.
-
słuchajcie dzwonił do mnie pan z gazety wyborczej, ktory prosi dzisiaj o pilny kontakt, gdyz jutro ma wyjśc numer z nasza sprawa. podaje telefon , jezeli chcemy cos wywalczyc warto sie podzielic z nim nasza historia nr . 516166718
-
wiem juz tez rozmawialem i jestem ciekaw jakim echem sie odbije artykul a co marty082008 to powiem ci ze z mojej strony to nie sa zadne pomowienia i chetnie spotkam sie z Panem M na sali sadowej i nie tylko...nie mam nic do urycia!
pozdrawiam
-
Cóż Mario, nie wiem w którym miejscu o pomówieniach napisałam...
Pozdrawiam
-
napisalas "A pogróżki, czy wyzwiska mogą doprowadzić do tego, że to Wy, poszkodowani znajdziecie się na ławie oskarżonych. A mam nadzieję, że znajdzie się tam Pan Matkowski.
Lepiej zostawic sprawę prokuraturze, samosąd na niewiele się zda."wiec wiesz nikt nikogo nie wyzywa a samosadu jeszcze nie bylo wiec na pewno sie tam nie znajdziemy:-)NA pewno bedzie pan Matkowski jak wyjdzie ze szpitala
-
a jaki jest stan pana M?? nadal nieprzytomny??? co się właściwie stało??
-
Co do samosądu to słyszałam, że pod sklepem czatują ludzie z bejsbolami, więc nie wiem... ;) Pracuję niedaleko 8)
-
i bardzo dobrze niech pilnuja swego skoro inaczj nie mozna sprawy zalatwic a Matkowski robi uniki wiec sie nie dziw ze tak jest
a jesli chodzi o jego stan zdrowia to nic nie wiem moze ktos ma jaks cyne?sam jestem ciekaw co u niego?
-
Rozumiem Wasz racje, rozumiem Wasze rozgoryczenie, ale nazywając tego pana bez wyroku oszustem - łamiecie prawo i nawet jeśli macie to gdzieś TO JEST TO POMÓWIENIE, ZA KTÓRE MOŻECIE ZAPŁACIĆ ODSZKODOWANIE. Czy tak ciężko to zrozumieć? Spytajcie na pierwszym z brzegu forum prawnym. Normalnie jesteście zaślepieni złością! Prezentujecie tym sprawiedliwości rodem z Krużewnik!!!
-
KAHA jak na razie powiem ci szczerze, że to Ty wywołujesz u mnie złość. Powiedziałaś co chciałaś, wystarczy. Przestań truć i tyle. Znajdź sobie jakiś wątek na forum prawnym i tam się wypowiedz. Sprawa cię nie dotyczy wiec sie nie wtrącaj. szlag mnie trafia jak widzę takich obrońców ucisnionych. Chcesz to wyślij panu M. kwiatki, żeby wiedział, że się martwisz o niego. Ja dalej uważam , że jest OSZUSTEM i możesz sobie darowac swoje moralizatorstwo.
-
Halo, halo...zwolnij. Nie masz racji i tyle. Szczęścia życzę. Złość piękności szkodzi.
-
Witam własnie wracam z policji pani mi powiedziała ze nie ma sensu składac doniesiania o popełniniu przestepstwa bo według prawa czyn ten niema znamion przestepstwa poniewaz pan M zawierajac umowe nie miał zamiaru nas oszukac i z tego powodu prokuratura umarza kazde doniesienie.
-
No i co, nie dostaniecie kasy?
-
Współczuję wszystkim oszukanym. Najbardziej młodym parom. Ale przeginacie trochę... sami się tu nakręcacie. Takim gadaniem na Matkowskiego nic nie wskóracie, a niepotrzebnie psujecie sobie nerwy. Zaraz ktos z was napisze czy ja bym sie nie wkurzała będąc w takiej sytuacji jak Wy. Ja na pewno nie powierzyłabym swoich olbrzymich oszczędności (jak ktoś napisał- 10-letnia pensja) jakiemuś kolesiowi z piwnicy z centrum miasta. Jedyne miejsce gdzie oddałabym kasę to bank, giełda lub deweloper. Podejrzewam że kusił duży zysk... Więc poniekąd sami jesteście sobie winni. Szkoda mi tylko wszystkich młodych par...
-
No i co, nie dostaniecie kasy?
mogą dostać, ale z powództwa cywilnego...prokurator w to nie wejdzie.
-
Lilian, kurcze, Ty sie znasz na wszystkim ;D
-
eeeeeee tam..nie znam się
zastanawiam się czy w ogóle jest jakaś suma powyżej której prokuratura się rusza;
Chociaż jak gość najzwyczajniej w świecie splajtował, to to nie jest przestępstwo, a że ktoś na plajcie zawsze traci, to niestety smutna prawda. Nie mniej jednak jest to wkurzające jak nie można odebrać swojej należności.
-
No w sumie tak, jakoś nie brałam pod uwage tego, że mógł zbankrutować, chyba powinien to ogłosić, co? i wtedy niekt by mu nie mógł nic zarzucić, czy źle myślę? i jeżeli splajtowął to z czego chce ludziom kasę zwracać, bo niby chce?
-
http://miasta.gazeta.pl/szczecin/1,34939,7041505,jubiler_zniknal__za_co_bardzo_przeprasza.html
-
Witam
jak wygrasz sprawe cywilna w sadzie a nie moze byc inaczej to bedzie wyrok i nakaz wiec mu bedzie mozna udowodnic ze dokonal sie oszustwa dojda nawet odsetki i koszty sadowe wtedy masz wszytko na papierze z nakazem i juz sie nie bedzie migal nic mu nie pomoze a i policja nie bedzie miala sie do czego przyczepic i zadne wyjasnienia mu nie pomoga ani jego adwokat ani rodzina czy ktos tam...
-
Zapewne ma niepopłacone podatki, więc w pierwszej kolejności będzie ZUS, urząd skarbowy... a na szarym końcu, szare myszki klienci...
-
Witam
Czy są osoby zainteresowane założeniem sprawy cywilnej odnośnie pana M. ? w parę osób zmniejszymy koszty związane z tą sprawą sądową (koszty będą nam zwrócone po wygranej sprawie) Ja z żoną zakładamy taką sprawę- także jeżeli są osoby chętne do odzyskania swoich należności proszę o kontakt na priv.
pozdrawiam
Danex
-
Musimy odzyskac pieniadze!!! bo w innym wypadku kiepsko widze Matkowskiego i jego sklepy niech lepiej zaczyna zbierac kase!!!niech juz nie udaje i wychodzi z tego szpitala bo i tak go znajdziemy predzej czy pozniej co za roznica
pozdr
-
Jestem jedną z osób poszkodowanych, jak wiele innych osób zostałam bez obrączek prawie miesiąc przed ślubem. Na szceście udało mi się kupić obrączki u naprawde rzetelnego złotnika w bardzo przystępnej cenie bo 1260zł (w mieszanym złocie a damska z brylantem). A jeżeli chodzi o odzyskanie pieniędzy za obrączki czy inne naciągactwa matkowskiego to nie ma na co liczyć. Wiem z bardzo pewnego źródła, że facet jest niewypłacalny. Jeżeli stanie na ławie oskarżonych i dostanie wyrok, to na wyroku sie tylko skonczy. Bo jeżeli ma jakieś pieniądze czy nieruchomości to wszystko zabiorą w pierwszej kolejności zus (bo tam tez ma zaległości), skarbówka i banki. A jego długi wobec wierzycieli mierzą w kilku milionach złotych także nie ma na co liczyć. Przykre ale prawdziwe :(
-
moze i tak ale wladus nie byl az tak glupi tyle gotowki nie wydal na glupoty poki bedzie zyl dlug mu nie przepadnie a nawet urosnie bo odsetki itd a nikt mu nie odpusci swoich ciezko zarobionych pieniedzy wiec albo spalci naleznosci albo ludzie beda go scigac poki ktos go nie dorwie wiec kazdy jest kowalem swojego losu jesli majatek zatail lub przepisal na kogos innego to i tak dojdziemy do tego odlozy sie troche w czasie ale sie odzyska jesli chodzi o mnie to nie rezygnuje i dopne swego
-
Jesli indywidualnie wygrana spr.nie pomoze zalozyc trzeba bedzie pozew zbiorowy ktory ma wieksza sile przebicia i wtedy rodzina matkowskiego odpowiada calym majatkiem wiec panstwo sciagnie z niego a mam nadzieje ze nikt mu nie odpusci swoich pieniedzy
-
bym zapomnial gosc 15.09.2009 wypisany ze szpitala cudowne ozdrowienie matkowskiego
-
albo ktos mu w bramie manto spuścił albo ktos go "przyjął" na oddział... stawiam na brame ::)
-
to może jakims cudem facet pojawi sie w sklepie....
-
Pan Matkowski pojawil sie w sklepie. Odzyskalem dzisiaj obraczki i wyplacil 400zl. Moze to nie duzo ale zawsze cos. Idzcie i walczcie o swoje. Pozdrawiam.
-
Witam wszystkich byłem dzisiaj u Pana M. i jestem znacznie spokojniejszy niż to było jeszcze kilka dni temu a mianowicie widzę że wykazuje szczere chęci i nie tylko do współpracy chce sie rozliczyć ze wszystkimi klientami co wyrażnie widać po tym jak wypłaca niewielkie kwoty pieniędzy mi także wypłacił co prawda przy kwocie jaką mi zalega nie jest to dużo ale dla mnie liczy się fakt że pomału niewielkimi krokami oddaje pieniądze nawet jeżeli ma być to w ratach. Skoro piszę o tym że oddaje i rozlicza się z klientami (jest już kilka osób które wycofały zeznania z policji ) napiszę również o tym że ja jak i wiele innych osób tego portalu zle oceniliśmy Pana M. Wszyscy zakładaliśmy że uciekł z naszymi pieniędzmi a nikt nie brał pod uwagę tego że człowiekowi który poświęcił 18 lat ciężkiej pracy w swojej branży aby wyrobić sobie wsród klientów renome i dobrom opinie mógł paść ofiarą jakiegoś przestępstwa lub sytuacji losowej na która nie miał on sam żadnego wpływu . Uważam że złodzieje nie postępują tak jak Pan M. i chyba wszyscy się ze mną zgodzą że jak miałby nas okraść to już byśmy jego nie zobaczyli i wiem też że jeżeli ten złotnik wyjdzie na prostą rozliczy się ze mną i innymi poszkodowanymi i w dalszym ciągu bedzie prosperował jak to było dawniej to kiedy będę potrzebował jakiegoś wyrobu ze złota to wyroby W. M. będę brał pod uwagę, pisałem już to wcześniej i napiszę jeszcze raz mimo całej tej sytuacji jaka zaistniała to i tak twierdze że ma bardzo ładną niedrogą i starannie wykonaną biżuterię pozdrawiam
-
hxxp: miasta. gazeta. pl/szczecin/1,34939,7075885,Jubiler_przeprasza_i_chce_zwrocic_pieniadze. html
-
Witam jestem kolejną poszkodowaną przez Matkowskiego osobą. Ubiegam się z mężem o zwrot gotówki narazie jednak udało mi się odzyskać jedynie część kwoty. Pracuję w regionalnej telewizji i proszę o kontakt (jast_marz@op. pl lub na priv) osoby pokrzywdzone zmierzające do odzyskania swoich pieniędzy i nagłośnienia sprawy. Pozdrawiam
-
poszkodowanych jest duzo ale pan Matkowski moze cudem jakos sie uratuje dogada itd, osobisce chcialbym zeby wyszedl na prosta i spalcil swoje zobowiazania wobec wszsytkich wtedy zachowa twarz i utrzyma sie na rynku i ogolnie bedzie jak dawniej, oddac musi nie ma wyboru bo w przeciwnym razie czeka go odsiadka i wyrok za oszustwo finansowe i takie tam a dlug predzej czy pozniej sie odzyska
pozdrawiam
-
dla zainteresowanych nowy artykul na stronie mmszczecin (moje miasto):
mmszczecin. pl/28940/2009/10/1/spowiedz-jubilera-zostalem-oszukany?districtChanged=true
ja tam nie mam zdania, rozne rzeczy sie zdarzaja i moze faktycznie mial facet problemy i zostal oszukany ale sam nie postapil lepiej od tych, na ktorych sie nacial.
-
Mimo początkowego bardzo negatywnego nastawienia zaczynam sądzić, że to jakoś się poukłada (może nie "pozytywnie", bo ten przymiotnik tu nie pasuje, ale powiedźmy "neutralnie") i chyba trzeba uzbroić się w cierpliwość. Wydaje mi się, że nagłaśnianie sprawy nikomu nic dobrego nie przyniesie . . . gość jest przyszpilony między odsiadką a kilkudziesięcioma sprawami w sądzie i to chyba wystarczy. Sklepy ruszyły, może jakaś gotówka wpływa to i nam te długi z czasem zwróci. Fakt, że nasze plany życiowe są rozłożone dokumentnie przez to całe zajście, ale chyba lepsza obecna sytuacja niż "zniknięcie" na amen. Zobaczymy co czas pokaże.
-
no zobaczymy jak bedzie. ja w poniedziałek mam niby jechac po obrączki
-
Franek jak jest? Odebrałeś obrączki?
-
niestety nie...wczoraj bylam i okazalo sie, że facet ma zaklad zamkniety(niby tylko na 5.10.2009), a pracownik drugiego nic nie wie....;/ dzisiaj jeszcze pojade ale juz szukam adwokata
-
hehe no ladnie z tego co wiem to dzis oba sklepy byly zamkniete jechalem samochodem po godz.18 a mial zawsze do 19 wiec nie wiem pewnie znowu mu cos wypadlo...moze cos ktos wie?
pozdrwiam
-
Też dzisiaj specjalnie wybrałam się na pl. Kościuszki. Sklep zamknięty. Ech.
-
w czwartek ma byc otwarty. dzwonil do mnie pan m. i bardzo przepraszał..
-
uffff to dobrze bo juz myslem ze znowu cos sie swieci i kreci... i wiecie a ze pan M zadzwonil i przepraszal!? az dziwne widac uczy sie szybko dobrych manier
-
Też dzisiaj specjalnie wybrałam się na pl. Kościuszki. Sklep zamknięty. Ech.
a ja przejeżdżałam koło heliosa i był otwarty.. tak kole 14-15
-
no ten jeden to tak. ale tam gdzie siedzial to zamkniety
-
niestety dzisiaj tez nie odebrałam obraczek. miały być o 12. okazalo sie, że są w pracowni u grawera i beda o 18. przed 18 zadzwonił do narzyczonego i przepraszał twierdząc , ze beda jutro o 12. słowo tego człowieka nic nie znaczy, jest on zakłamany i szczerze odradzam wchodzenie w jakiekolwiek interesy z tym panem
-
Franekkimono, a jak Wam jutro też nie da obrączek? Nie masz stracha, ze sie nie wyrobi do ślubu? Ja chyba bym się rozglądałaza innym złotnikiem.
-
boje się. odkąd sa z nim problemy, zaczełam ja miec komplikacje z ciąża.. w razie czego bedziemy musieli kupić gotowe, ale te wszystkie nerwy mnie wykanczaja.
-
dostałam wczoraj w końcu swoje obrączki, ale nie są one w idealnym stanie. dopiero kiedy wyszłam ze sklepu zauwazyłam, ze maja dośc głebokie rysy w okolicach kamienia. grawer tez pozostawia wiele do zyczenia. cóz..ważne, że sa , najwyzej po slubie zaniesiemy je do innego jubilera na poprawki.
-
no to powoli oddaje tylko mi cos jeszcze nie chce robi zlecenia w pospiechu i mu nie wychodza jak nalezy...
-
Witam ponownie. jest już 18 październik, a Pan M. nadal nie oddał mi pieniędzy za usługę, która zgonie z umową miała być wykonana w sierpniu. Czy ktoś odzyskał pełną kwotę, którą wpłacił? Dodam tylko, że kilkakrotnie miałem możliwość prowadzenia rozmów telefonicznych z Panem M. - obiecywał cuda wianki i nie wywiązał się oczywiście ze zobowiązania i składanych obietnic. . . wymyśla niestworzone historie, które nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości. NIE WIERZCIE TEMU CZŁOWIEKOWI!!! Dodam, że nie jest żadnym złotnikiem, tylko zegarmistrzem, który prowadzi sklepy jubilerskie, w których to ostatnio sprowadzane po kosztach wyroby zostawiają wiele do życzenia.
Całe szczęście prokuratura nie zostawiła sprawy samej sobie i połączyła wszystkie w jedną, mam więc nadzieję, że nie upiecze się temu niesłownemu człowiekowi, który nie chce oddać mi moich pieniędzy od sierpnia!!!
Dodatkowo wierzę, że organizatorzy przyszłych gal ślubnych w Szczecinie oraz portal e-wesele w trosce o dobro uczestników i czytelników nie będą promowały instytucji reprezentowanej przez Pana M. . .
Życzę sobie i innym oszukanych przez Pana M. pozytywnego (w końcu) zakończenia sprawy.
-
A najlepsze z tego wszystkiego ze w galaxy w sobote i niedziele tj.17 i 18.10.2009 jest( byla )gala slubna itd i prezentowane byly wyroby pan M
wiec tylko w naszej Polsce to mozliwe...rowniez zycze dobrego zakonczenia sprawy dla wszystkich rowniez pani prokurator ktora sie zajmuje ta sprawa
pozdrawiam
-
o tak, widziałam stoisko pana M. Szkoda, że nie miałam kartki i pisaka, bym mu przykleiła na szybie z tylu "złodziej"...
-
o tak, widziałam stoisko pana M. Szkoda, że nie miałam kartki i pisaka, bym mu przykleiła na szybie z tylu "złodziej". . .
Ukradł coś Tobie?
-
mi ukradl i nie chce oddac a co?nie znasz skali problemu i pewnie ciebie nie dotyczy wiec wiesz... Mnie okradl to wiem na dzien dzisiejszy
-
k8libby serio? :szczeka: było jego stoisko? Ja nie mogłam być więc nie wiem, ale nie ukrywam, że to duże zaskoczenie.
-
Było, było i założę się, że i na styczniowej gali też będzie.
-
Witam
a kiedy dokladnie ta gala to wybiore sie na nia i narobie mu obciachu zeby ktos nowy nie podzielil mojego losu takich trzeba tepic i to szybko z reszta srodowisko jubilerskie powinno cos z nim zrobic przeciez to tez ukazuje ich w zlym swietle a tak byc nie powinno.Jak ktos cos wie to czekam na newsa
pozdrawiam
-
http://www.wielkagalaslubna.pl/ (http://www.wielkagalaslubna.pl/) :-)
-
Pary, które się orientują w temacie ślubnym będa go omijać łukiem..tak sądzę.
-
. . . jestem w szoku, że Pan M. na gali w Galaxy wystawiał "SWOJE" wyroby. . . bo jego oczywiście nie są. Szukaliśmy go dosyć intenstywnie, ale chyba przeoczyliśmy w tym amoku, bo inaczej prezentacja "JEGO" wyrobów nie przebiegłaby tak spokojnie, a karteczka wspomniana przez k8libby poszłaby w ruch. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Jeszcze raz zwracam się do organizatorów gali ślubnej, aby na swój teren nie wpuszczali firm, które nie realizują zamówień na obrączki w terminie, a raczej tylko zbierają zaliczki, zamykają internes na kilka miesięcy i znikają. . . bo to mówi samo za siebie.
-
Organizatorzy galinie biora na siebie odpowiedzialności za tych którzy u nich wystawiają, przeciez to by było nie do zrealizowania
-
dokładnie....
to tak jak reklamy w gazetach czy TV...
-
myśle, że prawie każda kobieta, ktora wychodzi za mąż trafi na to forum. a jak bedzie sie zastanawiac nad obraczkami, to troszke poczyta i bedzie wiedziec, kto jest niesłowny. z reszta sprawa była nagłosniona w prasie, a poczta pantoflowa tez działa bardzo prężnie. a co do organizatorów : oni nie sa odpowiedzialni za usługodawców. pokazuja wszystkich, którzy się zgloszą: lepszych i gorszych.
-
ale powiedzcie mi proszę jak się sprawy mają z zwracaniem długów i obrączek Pana Matkowskiego? Bo salon widzę znów zamknięty od jakiegoś czasu. Ja ostatni raz miałam z nim kontakt miesiąc temu, przepraszał i prosił żebym mu dała jeszcze tydzień na wyprostowanie sprawy z moimi obrączkami. Po czym znów bez słowa zniknął. Byłam w drugim punkcie, który ma się świetnie - balony, fajerwerki itp. a pracownicy rozkładają ręce i mówią że nie mają z szefem kontaktu. Nie chce mi się w to wierzyć - znaczy że co, sami z własnej woli przychodzą do pracy, wystawiają się na targach, sami płacą sobie pensje? Przykre to wszystko. . . Czy ktoś ma jakieś informacje z prokuratury? czy toczy się jakieś postępowanie w tej sprawie? z chęcią się dołączę do grona poszkodowanych. Do tej pory stałam z boku i wierzyłam że Pan Matkowski tym razem wywiąże się z danego słowa, ale chyba polubownie się tego jednak nie da załatwić. Szkoda. . .
-
w niedziele miał otwarty punkt vis a vis heliosa.. z napisem - gala ślubna
-
Antyreklama czy jak.... ???
-
hę? jaka antyreklama??
-
Tzn. czy on robi gali antyreklamę...faktycznie dziwnie zabrzmiało ;)
-
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
spox.. każdy sobie może zrobić galę ;) ale WGŚ jest tylko jedna.. ;D
-
narazie madzzziu cisza mnie tez nie rozliczyl, trzeba mu zalozyc spr bo wiecie jaki gosc jest nienormalny oszust i naciagacz i nic wiecej..,. i tak mozna pisac w kolo
-
ja widzę, że naprawdę miałam szczęście. udało nam sie w porę odzyskać to za co płaciliśmy, ale wam serdecznie wspólczuje. a gości pewnie czyta posty i brechta jaki jest cwany, że mu nic zrobic nie można...;/
-
ja tez odzyskam ...
-
pewnie Forumowicze mail'a odnośnie jutrzejszej gali dostali i . . . ciekawe czy ten pan zamierza się tam pojawić???? (III POMORSKA GALA ŚLUBNA
Hotel Murat - Reda, regulamin.. dane teleadresowe na priv 22 listopada 2009r. niedziela 10. 00-17. 00). To byłoby chyba przegięcie.
-
a przeczytałes dokłądnie tego maila?? dostałam go i ja i jak wół stoi,ze to bedzie w trójmieście.. widzisz sens zeby lokalni ślubni przedsiębiorcy ruszali prawie na drugi koniec polski? no.. poza foto i video czy orkiestrami..
-
gdzie ta gala jest i o ktorej?bo bym sie wybral na pewno bede 10 stycznia w mts w szczecinie i ciekawe jak sie bedzie tlumaczyl
-
na Gali się pewnie nie pojawi. Ale pracownicy i owszem. Przecież teraz drugi sklep tez jest czynny i jakoś działa bez jego obecności. . . A skoro firma działa to może Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów się nim zainteresuje? próbował ktoś w ten sposób?
-
Ja w drugim sklepieogladalam obrączki. Pracownik mowi ze sami wszystko robia. Kupuja materialy i robia..
-
hehe znaczy się co? przejęli biznes? sami sobie płacą? Oj grubymi nićmi szyte, grubymi. . .
-
Drodzy Czytelnicy wątku, raz jeszcze muszę Was zapewnić, że ten gość to zwykły oszust i kłamca. Naprawdę nie dajcie się nabierać ani na zapewnienia obsługi tego drugiego sklepu (która sama ma problem z chyba już nie do końca zrównoważonym właścicielem i robi dobrą minę do bardzo złęj gry i sytuacji firmy), ani na beznadziejnie głupie tłumaczenia samego właściciela (choć tego to pewnie osobiście spotkać się nie uda).
Długi tego gościa n-krotnie przekraczają to, co było napisane w gazetach - jeżeli ktoś nie wierzy to zapraszam przed zakupem lub złożeniem zamówienia do Prokuratury i poczytania sobie bardzo ciekawego i grubego dossier. Na dzień dzisiejszy jest bankrutem i będzie chwytał się każdej okazji, żeby tylko od kogoś w Was wyciągnąć kasę.
No, ale jak ktoś lubi hazard to proszę bardzo . . . jednak w tym przypadku o wiele większe szanse na sukces macie w kasynie ;)
Żeby nie było, że nie ostrzegałem . . .
Z resztą zobaczycie, co sie będzie działo jak tylko ośmieli się wystawić na jakiejkolwiek gali.
-
Witam
ciekawe co o nim napisali? wiec mam nadzieje ze prokuratura zamknie tego goscia i dlugo posiedzi a w w wiezieniu zrobia swoje... z reszta nawet jak wyjdzie na wolnosc to bedzie mu ciezko a nie sadze zeby wystawial sie na gali w obecnej sytuacji chopc byloby ciekawie...
pozdr i mam nadzieje ze jakos sie to w koncu skonczy najlepiej pozytywnie
-
No jak na razie niestety nie zamyka . . . na te "wyłudzenia" (bo chyba tak to się powinno nazywać) wystarczy jego oświadczenie, że ma "chęć" to oddać. Taki mamy kraj - oczywiście to tyczy mniejszych kwot jak np. ta afera z obrączkami. W sumie ciekawe jak się zachowa prokuratura przy zgłoszeniach większych kwot pieniędzy . . . W każdym razie potencjalni klienci, a zwłaszcza ci, którzy planują dać jakąkolwiek zaliczkę, niech się lepiej zapoznają z przypadkami z tego wątku i dokumentacją w prokuraturze. Bo z tego co słyszę, to gość aktualnie zachowuje się jakby mu coś zdrowo na głowę upadło.
-
czy ktos wie co sie dzieje na piastow 62/2 tam gdzie byl zameldowany matkowski bo chyba jest tam jakis remoncik czy cos...z tego co wiem to lokal nalezal do jego siostry?chyba ze gosc sie rozwija i otwiera lokal..?
pozdr
-
Wydaje mi się, że ten Pan się nie rozwinie, prawdo podobnie z nieliczną grupą pokrzywdzonych się rozliczył.
Ale to byli Ci, którzy mieli mniejsze długi , natomiast pozostałym obiecuje i wymyśla przedziwne historie, zwsze zaznaczając, że się rozliczy w co ja jako pokrzywdzony wątpię .
Od dzisiaj sms-y do niego nie docierają.
Nie chcę rozdrażniać pokrzywdzonych ale czarno to widzę.
Policja prowadzi dochodzenie, Pani prokurator czeka na materiały a czas leci .
A miał się do końca roku rozliczyć ? !!!! Sklep zamknięty a przecież grudzień to dla jubilera żniwa z których on nie korzysta.
Zachęcam do dyskusji na forum i dzielenia się aktualnymi wiadomościami w tym temacie.
Pozdrawiam
-
Oficjalna wersja "miastowa" z dziś, to że p. M miał w zeszłym tygodniu zawał. W jego wieku wydaje mi się to mało prawdopodobne (mimo stresów), ale kto wie. Może to też być mały wybieg z uwagi na działania prokuratury i chyba już sądowe. Czy może ktoś wie coś więcej?
-
Widzę, że liczenie na to iż ten pan odda mi pieniądze jest oszukiwaniem samego siebie. Juz myslalem ze zmienie o nim zdanie, podczas rozmowy przepraszał, mowił, ze ludzie wieszaja na nim psy, a on tylko miał kradzież, ze kazdemy sie może zdażyc, prosił o tydzień szany dołożył nawet nawet 100 zł wiecej do oddania, dzis mijaja dwa miesiące od tego tygodnia. Zastanawiam sie czy zgłaszac w ogóle to na policję( nie było mnie w Szczecinie dlatego wczesniej tego nie zrobiłem) czy dac sobie spokój, bo coś nie widze tego by ktos z nas odzyskał pieniadze :/
-
Dzisiaj się dowiedziałam w drugim salonie że p. Matkowski zmarł. . .
-
noooo tak...
to by się wykręcił ostatecznie...
-
Hmmmm....
Myślę, że to bujda na resorach.
-
głupio by było drwić z potencjalnego nieboszczyka...ale skłaniam się ku Twojemu zdaniu...
-
Niestety na komendzie potwierdzają to że Matkowski zmarł, jedyna możliwość na odzyskanie pieniędzy to pozew cywilny ale wątpie czy ktoś (w tym i ja ) odzyska pieniądze.
-
No to po pieniadzach
-
uwierzę jak zobaczę nekrolog...
a swoją drogą, to szczyt ...z takiej sytuacji...po prostu zemrzeć...
-
dokładnie to samo mi powiedzieli na komendzie, że umarł tydzień temu. Oni postępowanie umarzają. Pozostaje nam tylko powództwo cywilne (jak się oczywiście spadkobiercy znajdą) lub pozwać firmę (bo przecież cały czas działa) albo zwrócić się do organizacji konsumenckiej. Tak czy siak człowieka szkoda. . .
-
i niech mi ktoś teraz zaprzeczy ze zgryzota i problemy zabijają...
-
To kiszka straszna. Wydaje mi się, że nie ma szans na odzyskanie czegokolwiek...
-
Hej
przeciez spr.zajmuje sie prokuratura i nikt mnie nie informowal ze cos z gosciem nie tak wiec mysle ze to jakas bujda tak jak wczesniej ze niby popelnil samobojstwo a byl w szpitalu i wyszedl po 3 dniach takze poki nie zobacze grobu i nikt z pewnego zrofdla tego nie potwierdzi nie uwierze a gosc mlody wiec zawal w tym wieku...?podejrzane...
-
eee
zawały mają i 20latkowie.. wszystko jest mozliwe...
jak dotąd nic nie znalazłam na temat pana M.. mnie tez nie widzi się ,ze był zszedł..
-
A może sfingował własną śmierć? ::)
-
niestety, prawda jest, że facet nie żyje. nie tylko zwykli ludzie go ścigali, ale i ludzie z urzędu. ich by nie oszukano
-
Witam
Z tego co ja wiem to uciekl za granice a wiem to z pewnego zrodla... moze do swojej siostry do Chin zapewne niedlugo bede wiedzial gdzie jak wszyscy inni zainteresowani...
-
UUU no to zaczyna się wątek "sensacyjny" całej tej sprawy, bo skoro prokuratura podaje informację, że gość "zszedł" to taki obrót sprawy jest co najmniej intrygujący . . . czyżby to szersza afera?
-
Przynajmniej zagadkowa, żadnej informacji od policji ani prokuratury przez ostatnie 10 dni nie można było otrzymać z powodu nieobecności osób prowadzących sprawę.
Prawdopodobnie prokuratura umorzyła sprawę ! Nikt niczego nie zabezpieczył, sklepik (naprzeciwko Heliosa ) nadal działa jak by się nic nie stało ?
Prasa milczy, a myślę, że powinna się tematem zainteresować choćby ze względu na pewne zawiłości sprawy.
Jest nas pokrzywdzonych dość dużo i musimy w tej sprawie działać.
Każda informacja może być przydatna. Potrzebne są konsultacje jak temat traktować od strony prawnej.
Jak odzyskać przynajmniej część utraconych pieniędzy.
Dzisiaj P prokurator poinformowała mnie, że po otrzymaniu aktu zgonu sprawę umorzyła.
Sprawę śmierci Matkowskiego prowadziła inna prokuratura , jaka nie wiem . !!!!
-
Temat na dobry film z cyklu zabili go i uciekł . . . Pogodziłem się już ze stratą pieniędzy, ale jesli sprawa bedzie rozwojowa i cos sie uda odzyskać to bedzie to dobry prezent na zasadzie wygranej w totka szkoda tylko ze do wypłaty dostane swoje własne cięzko zarobione pięniądze. . .
-
gosc na pewno nie dzialal sam pewnie rodzina wiedziala oco robi b sam by nie dal rady z reszta byl zameldowany na piastow 62/2 tam gdzie teraz ktos robi remont aprzeciez tak ooo nikt nikogo nie melduje w dodatku rodzice znikneli z miejsca zamieszkania i jest tam teraz tylko babcia pewnie wyjechali zeby miec spokoj albo bawia sie za skradzione pieniadze ktore synek przyplacil zyciem...albo jeszcze cos sklep dziala bo pewnie nie na niego ale piecztki i cala reszte mial wiec moze firma pokryje straty poniesione przez ludzi...zobaczymy jak to sie rozwinie choc omijalbym ten sklep szerokim lukiem i nie radze tam nic kupowac bo wszystko jest skazone!!!
-
Mieszkanie na paistów to mógł sprzedac przed smiercią, żeby upłynnić gotówke i zacząć oddawać ludziom, więc sięnie dziwie że tam remont.
Kurcze, ciekawe co tak na prawde sie przytrafiło człowiekowi, bo przeciez do pewnego momentu działał w miare prężnie....
-
dzialal preznie ze nikomu nie oddal pieniedzy tlko tym co wisial po 800 1000 1200 natomiast tym co znacznie wiecej nie rozliczyl sie z nikim!wiec trudno tu mowic o dzialaniu moze 15 osob dostalo swoje pieniadze natomiast ok.40 wcale i sa to duze kwoty rzedu kilkuset tysiec wiec nie sadze zeby to bylo prezne zwykly oszust i naciagacz jak wszyscyktorzy pracowali razem z nim pod szyldem razem z ta pania i smiesznym ochroniarzem przy domu kupca-NACIAGACZE!
-
punkt przy kupcu nadal funkcjonuje.... nieco wydaje mi sie to dziwne
-
My kupiliśmy w Kruku. Nie mam zastrzeżeń. Wszystko super i nawet dostaliśmy prezencik. Kazali otworzyć po ślubie więc czeka z niecierpliwością. . . ;)
-
Czy Szanowni pokrzywdzeni godzą się z utratą swoich pieniędzy ? Czy będą starać się o ich odzyskanie, przynajmniej w części z masy spadkowej .
Można złożyć wniosek o upadłość firmy. Musi być więcej niż jeden wierzyciel.
Zgodnie z prawem Ci , którzy nabyli mienie od dłużnika przed ogłoszeniem upadłości biorą udział w postępowaniu upadłościowym.
Zgadzam się z mari0o09, że p. M rozliczył się w małej części tylko z tymi osobami którym był winien małe kwoty.
Myślę ,że warto prowadzić intensywną dyskusję na forum bo ktoś może mieć dobry pomysł na odzyskanie utraconych kwot ?
-
poczekać na sprawę spadkową nie wycofując w prokuraturze a następnie po ustanowieniu spadkobiercy wystapić o zwrot długu ( bo spadkobierca dziedziczy wraz z zobowiązaniami)
-
tez tak mysle tylko skad pewnosc ze "firma"byla na niego itd proponuje spotkac sie i porozmawiac co dalej...czekam na odzew zainteresowanych i dalszy plan dzialania w grupie zawsze silniej i latwiej...
pozdr
-
No cóż ... to że firma była jego wynika chociażby ze sprawdzenia http://eurzad.szczecin.pl/chapter_51029.asp A jak wątek "sensacyjny" - następuje jakiś rozwój w stronę ucieczki czy raczej oficjalnie już "uciekł ostatecznie"?
-
hej sucks a spr. i masz pewnosc ze jego?bo ja jakos nie moge...
pozdr
-
Myślę,że dostaliście powiadomienia z prokuratury o umorzeniu śledztwa .
Widać w nich skalę oszustw p. W.
A potem tajemnicza śmierć , nie wiadomo czy był już pogrzeb ? Może ktoś wie ?
Nie są znane jej przyczyny , prokuratura zachód, która prowadzi śledztwo w sprawie śmierci p. W info na ten temat nie udziela.
Na forum ukazują się sensacyjne informacje , ale nie potwierdzone,
-
Wlasnie dzis odebralem szok widze ze sam tego by nie przepil ani nie wydal gotowka zloto itd sam by z tym sobie rady nie dal, pewnie nie dzialal w pojednyke bo wiadomo z reszta rodzice jego znikneli tajemniczo a ja jeszcze nie dawno dowiedzialem sie od bliskiekj osoby z rodziny ze wyjechal za granice czyzby nie wiedzieli ze umarl!?cala sprawa wyglada podejrzenie proponuje zebysmy sami wzieli sie za sledzctwo bo policja wiadomo jak u nas dziala jak i nie zlapiesz i nie przyprowadzisz goscia wraz z dowodami to nie dadza rady a podtki trzeba placic z reszta sami widzieli jaka skal a pani prokurator L jest co najmniej smieszna skoro sie pod tym podpisuje!z reszta zlota i calej gotowki do grobu nie zabral jesli w ogole zmarla ktos sie cieszy i bawi niezle za nasze pieniazki
pozdr
-
Niestety,Pan W. Matkowski nie zyje,nie wyjechał nigdzie,tak jak to probuje ktos domniemywac,czy pisac bzdury ze ma dobre wiadomosci od rodziny oraz tym ze siostra jest w Chinach. Polak lubi sensacje i dopisywac niewiarygodne informacje. Tylko zal pozostaje.
-
Niestety,Pan W. Matkowski nie zyje,nie wyjechał nigdzie,tak jak to probuje ktos domniemywac,czy pisac bzdury ze ma dobre wiadomosci od rodziny oraz tym ze siostra jest w Chinach. Polak lubi sensacje i dopisywac niewiarygodne informacje. Tylko zal pozostaje.
Skąd wiesz?
-
bo to moj kuzyn,ktorego niewidziałam 10 lat. Sama dostałam szoku o opiniach tutaj i innych informacjach,po jego smierci dopiero zaczełam sprawdzac w internecie. Tylko mogę ubolewac ze tak się stało.
-
Każdego człowieka szkoda!!!
A jak mają się czuć ludzie pokrzywdzeni przez Waldka, którzy potracili wiele swoich dóbr materialnych.
I co dalej, nie ma deklaracji ze strony rodziny, czy weźmie na siebie ciężar uregulowania długów.
Myślę, że z najtrudniejszej sytuacji jest wyjście tylko trzeba chcieć.
Na pewno rodzinie a szczególnie rodzicom jest trudno po stracie syna. Może jeszcze nie czas aby dotrzeć do pokrzywdzonych i dać im jakąś nadzieję.
Trzeba być dobrej myśli. że znajdą się tacy, którzy pomogą rodzicom się otrząsnąć i w perspektywie czasu podjąć przez nich kroki w kierunki naprawienia strat pozostawionych przez ich syna.
Ale to wymaga czasu.
-
22 sierpnia mijał termin oddania mi obraczek za które zapłaciłem (slub 05. 09. 09)-niedługo bedziemy z zona obchodzic rocznice braku i obraczek i pieniedzy. . .
-
Dzisiejszy Głos Szczeciński - http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100121/SZCZECIN/128775042
-
Właśnie chciałam to samo wysłać :mdleje: ::)
-
hxxp: szczecin. gazeta. pl/szczecin/1,34939,7480624,Jubiler_utonal__Zostaly_dlugi. html
-
hxxp: szczecin. gazeta. pl/szczecin/1,34939,7483460,Jak_odzyskac_pieniadze_po_smierci_dluznika_. html